Pre gramofonowe firmy.......

Zaczęty przez miniabyr, Maj 10, 2015, 00:44

Poprzedni wątek - Następny wątek

gratefullde

mogę czym zakręcic jak trzeba...
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

vasa

No to urlop trzeba wziąć, kredyt zaciągnąć i referencje ukręcić  ;)
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

miniabyr

#152
Nie! Pre Zontka jest partnerem gramofonu. Nadarzyła się okazja porównanie to dlaczego nie skorzystać! A brzmienie pre Zontka to również nirwana analogowa.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr

Brzmienie Audio Tekne  można próbować określić jako kompletnie pozbawione podkolorowań . Wszystko jest na swoim miejscu spasowane jak garnitur od najlepszego krawca.Ze  względu na "tanią" wkładke która dysponuję raczej ciężko będzie docenić w 100% co daje nam dobrego  to urządzenie.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr

Od strony technicznej to najcichsze phono lampowe jakie kiedykolwiek słyszałem . Cisza w eterze! Nawet najmniejszego szmeru czy brumu.No ale jesli kosztuje się 20K euro to do czegoś to zobowiązuje...........ja taką cisze mam w moim Moon'e  i nie musiałem za to az tyle zapłacić. (Dobrze że mam chociaż tyle ;) )
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr

Słuchałem do póóóóżna w nocy. Słucham M. Davisa KoB i szczękę zbieram z ziemi mimo ,że mój egzemplarz jest wydaniem z lak 90'i obrobiony cyfrowo, to nie ma sie do czego przyczepić.Ten dźwięk jest naturalny ,organicznie zmiksowany ze sobą.Pre pokazuje mikro detale o których nie miałem pojęcia że są na nagraniu. Bas zabija nie ilością ,ale jakością. Wydawało mi sie ,że mój preamp ma ładny i duży bas. No to teraz usłuszałem ,że jest to nieprawda. Audio Tekne czary to robi na średnicy- od dziś dla mnie wzorzec! Góra pasma jest kompletnie  nienarzucająca się,obecna ale nie przeszkadza.Całość to analogowy miód na uszy. Cena zboczona na maxa ,więc mogę sie tylko oblizać smakiem ;D
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

MAC

Zauważyłem, że zarówno Ty jak i Piotrek często cierpicie na tzw opad szczeny  ;D
Ja jestem bardziej zachowawczy...
Nie grasz przecież na gównianym pre więc i różnic aż takich być nie powinno. To są wszystko picze kłaki. Wiadomo bowiem, że od pewnego pułapu różnice są minimalne bez względu na przepaść cenową je różniącą.

Tak więc zalecam kubeł zimnej wody i więcej zadowolenia z własnych klocków a mniej bolesnych opadów szczeny ;)

miniabyr

Spoko ,sopko kubłem zimnej wody jest cena tego urzadzenia. I poruszamy  się po zmianach w barwie ,za które nie każdy jest wstanie zapłacić  To prawdziwy hajend z filozofią za którą tez trzeba bulić . Nie mniej brzmienie tego pre jest wzorcowe- tu nie ma dyskusji.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

elem

Cytat: miniabyr w Wrzesień 21, 2015, 17:55kubłem zimnej wody jest cena tego urzadzenia

Nie narzekaj, dostałeś najtańszy TEA :)  I najlżejszy - TEA 9501 waży 126 kg (dwa klocki mono), a Twój "tylko" 12 kg.

Kurcze, takie wielkie bydlaki a regulacji żadnych (tylko wejścia na 25mV i 85mV)  :o.  Jakie tam lampy siedzą?
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

MAC

#159
Cytat: miniabyr w Wrzesień 21, 2015, 17:55Nie mniej brzmienie tego pre jest wzorcowe- tu nie ma dyskusji.
Chyba nie jest :)
To nie tego pre używają jako wzorca w większości liczących się redakcji ;)
Cena tego pre stawia je w moim mniemaniu na równi z kablami Siltecha za pół bańki :D
Czyli audiofila.

elem

Nie może być wzorcowe, skoro mają jeszcze dwa droższe modele. TEA 2000 to entry level  ;D
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

pmcomp

No bo tam poziom cenowy 20.000 EUR dla audiofila to entry.

A my będziemy mieli znowu nową ustawę emerytalną. Dlatego w Polsce poziom hi-end zaczyna się od 5.000 zł ... za cały set :).

Pozdro

elem

Marek Dyba:

"TEA-2000 ma układ typu push-pull, który oparto na trzech parach lamp: jednej parze 6072A (12AY7), oraz dwóch parach E180CC. Między poszczególnymi parami lamp umieszczono spore bloki z węgla, których zadaniem jest tłumienie drgań. Każda z par lamp przykryta jest niewielką, metalową klatką przykręcaną pojedynczą śrubą. Na froncie urządzenia umieszczono wyłącznie główny włącznik hebelkowy oraz czerwoną diodę, która sygnalizuje pracę urządzenia. Z tyłu znajdują się dwa osobne wejścia RCA (dla wkładek o niskiej i wysokiej impedancji), jak również, odpowiednio, dwa wyjścia. Do tego dochodzi zacisk uziemienia i gniazdo sieciowe. I już. Żadnych regulacji, ustawień. Tu także wykorzystano transformator z rdzeniem z permaloju."

http://www.highfidelity.pl/@main-2444&lang=
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

MAC

Te spore bloki węgla już do mnie przemówiły  ;D
Już wiem skąd ta cena. Wyngieł drogi jezd :P

miniabyr

No pogadajcie sobie jeszcze  :P   Ja słucham ,słucha ze mną LinnArt. Jeśli jest to najniższy poziom to co może ten wyższy?
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

MAC

Nie zapomnijcie co godzinę węgla dorzucić ;)

elem

prześmiewam z lekka, bo mnie nie stać  :'(  zazdraszczam doświadczenia  8)

a na poważnie - wstępne wzmocnienie jest tam jakichś super trafach, potem lampy w push-pull. A jak jest zrobiona korekcja RIAA? dokładnośc +/- 1,5 dB nie powala...
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

Piterski

Z takich doświadczeń to pozostaje też zadra na duszy :'(.
Jak się w końcu wybrałem do Marka i posłuchałem u niego znanej mi płyty Shade to wymiękłem, bo to nie była różnica sprowadzająca się tylko do tego, że dźwięk był lepszy, bardziej kontrolowany i z większą ilością szczegółów.
To było zupełnie inne granie inny sposób prezentacji ... nie potrafię tego w dwóch czy w dwudziestu słowach napisać bo to trzeba po prostu usłyszeć. A jak się usłyszy to już ciężko się cieszyć tym co ma się w domu.

Mimo wszystko jednak warto korzystać z takich okazji aczkolwiek o nie nie łatwo.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

miniabyr

Cytat: Piterski w Wrzesień 21, 2015, 22:49Z takich doświadczeń to pozostaje też zadra na duszy :'(.
Sama prawda i tylko prawda. Ale cóż trzeba być twardym nie miętkim.-)
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

ahaja

Miniabyr
A zrób próbę z wykorzystaniem ekstrasów rejestracyjnych jakie posiadasz - nagraj materiał przez jeden pre, potem to samo z drugim i porównaj.
Ustaw takie samo obciążenie dla wkładki.
Ustaw ten sam poziom sygnału przy nagrywaniu.
To byłoby ciekawe doświadczenie.

1,5dB różnicy w paśmie to ... nie wiem jak to nazwać ... ;-)
Już 0,1dB jest słyszalne ... jak się zmieni w RIAA.

miniabyr

Może być trudno ,bo audio tekne nie ma żadnych manipulatorów do dopasowania wkładki.Ma oddzielne wejście na low/high i tak samo z wyjściem. Musiał bym czułość(cyfrowo) wyrównać podczas nagrywania.Spróbuje jak czas pozwoli.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

ahaja

Gdzieś czytałem, że ma 10 albo 100ohm - tylko nie wiem czy to ten model.
Jeśli tak jest to w drugim należałoby ustawić jak najbardziej zbliżoną wartość.

elektroboy

#172
Cytat: masza w Wrzesień 21, 2015, 16:44Nie grasz przecież na gównianym pre więc i różnic aż takich być nie powinno. To są wszystko picze kłaki. Wiadomo bowiem, że od pewnego pułapu różnice są minimalne bez względu na przepaść cenową je różniącą.
Wczoraj byłem i słuchałem AT u Pawła. Różnica do, czy lepiej ponad jego standardowego pre była POWALAJĄCA! Słyszałęm wcześniej preamp zontka i też linarta. Jeden i drugi mi się podobały zdecydowanie bardziej od scalakówego standardu.
Różnice wtedy ocenił bym na cca jedną klasę wyżej dla lampowych pre. Audio Tecne ale wczoraj zagrało lepiej przynajmniej o dwie trzy-klasy!
I to bez jakiejkolwiek wątpliwości!
Potwierdził to kolejny PAN muzyk, basgitarzysta grupy Perfekt, który był akorat przypadkowo u Pawłą na pogaduchy.
Dwięk z  Audio Tecne grał czystą muzyką, holografią.  Rozkosz dla uszu!
Nie wiem, czy taki dżwięk powinien kosztować aż tyle.
Ale też nie jestem pewnien, czy może istnieć jeszcze coś lepszego dla wkładki MC!
Dla tego, gdybym sobie mogł pozwolić wydać taką kasę, kupuję AT natychmiast i to nawet z wielką przyjemnością!

Tak na marginesie, według mnie teoria z węglem opisana w recenzji jest kompletna bzdura! To że AT używa karbonu, nie oznacza automatycznie że sypią do obudowy węgel :)
Z tego co wiem, AT jest w 100% konstrukcja bez kondenzatorów w audio torze.
W pojedyńczych "puszkach" znajdują się według mnie sieciowy transformator, SUT transformator wejsciowy dla MC wkłądki (2 wejsciowe impedancje), dwa transformatory audio ok. 1:1 separujące pojedyńcze stopnie lampowe oraz transformator audio cca 1:1 wyjsciowy transformator z 2 poziomami wzmocnienia wyjścia!!!
Świadczą o tym kable idące do poszczególnych puszek (foto)!
Proste jak drut, w srodku też króluję porządny drut! :)

(uźyto foto z internetu - hifido.jp)





vasa

Cytat: elektroboy w Wrzesień 23, 2015, 18:39Różnica do, czy lepiej ponad jego standardowego pre była POWALAJĄCA!
Cytat: elektroboy w Wrzesień 23, 2015, 18:39Ale też nie jestem pewnien, czy może istnieć jeszcze coś lepszego dla wkładki MC!
Zazdroszczę możliwości posłuchania tego pre w zacnym towarzystwie reszty systemu.
Po Twoim wpisie sądzę że masz podobne wrażenie jak ja po odsłuchu preampu Phasemation EA-1. Kompletny zachwyt + skopana dupa bo wydawało mi się że mam dobry preamp
Cytat: elektroboy w Wrzesień 23, 2015, 18:39Dla tego, gdybym sobie mogł pozwolić wydać taką kasę, kupuję AT natychmiast i to nawet z wielką przyjemnością!
Mam taką swoją teorię z którą pewnie nie wszyscy się zgodzą, że nie wszystko jest warte inwestycji. W źródle analogowym wyścig na wkładki kończy się dość wcześnie (powiedzmy 10kzł wg dzisiejszych cen) i dalej to już jest kwestia indywidualnego odbioru bez progresu jakościowego. Napędy i ramiona to też dobrze opanowane elementy i uzyskanie istotnego progresu poprzez wydanie ponad 10kzł za element może być trudne. Natomiast przedwzmacniacze gramofonowe to najsłabiej opanowany element i po odsłuchu naprawdę wybitnych konstrukcji (dlaczego właśnie japońskich?) okazuje się że dobra wkładka ma znacznie lepsze parametry niż "przeciętny" preamp i to właśnie tutaj drzemią największe rezerwy rozwoju. Niestety za duże pieniądze :(
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

miniabyr

Vasa ja miałem takie odczucie kiedy pierwszy raz odpaliłem to pre ,że no cóz nic wielkiego nie usłyszałem.........do czasu jak nie wsłuchałem się dokładnie w muzykę.AT gra po prostu świetnie ale nie efekciarsko,wystawowo.To wyczynowy sprzęt Tylko cena zabija. To brzmienie bedzie trudne do pobicia.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !