HUSARIAA

Zaczęty przez ahaja, Marzec 20, 2016, 12:16

Poprzedni wątek - Następny wątek

vasa

Cytat: malg w Lipiec 19, 2016, 12:19Mam nadzieje ze nie usnęliście
:)
Czytam i nie usypiam. Brakuje mi jednak jednego elementu. Prowadzone przez Ciebie badania koncentrują się na kwestiach sceny, detalu i kontroli i przekazie na basie. Brakuje mi jeszcze parametru który nazwałbym naturalnością brzmienia. To element związany z podobieństwem dźwięku reprodukowanego do oryginału. Trudno jest to określić na materiale z płyt które wybrałeś bo jest to muzyka przetworzona elektronicznie i nie znamy "oryginalnego" brzmienia. Gdybyś dołożył jakąś klasykę lub coś unplugged to można by się pokusić ocenę naturalności.
Ja, słuchając jedynie klasyki, mam czasami do czynienia z takim problemem że mają grać skrzypce a słyszę altówkę, sopranistka nagle śpiewa mezzosopranem lub odwrotnie :)
Jednak większość muzyki (80%?, 90%?) dzieje się w obrębie tonów średnich a na dodatek nasze uszy są tak skonstruowane że w tym przedziale pasma jesteśmy najbardziej wyczuleni na fałsz. Warto się właśnie na tym skupić.
Sorry jeśli ględzę bez sensu
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

frywolny trucht

Tak się zastanawiam. Poruszasz się chyba w niuansikach. To nie są różnice potężne. Te wyniki mogłyby być i pewnie będą inne dla innej wkładki. Tak naprawdę stroisz konkretną wkładkę pod swoje potrzeby przy użyciu różnych pre :)
ZESTAW 1: Technics SL 1200 GR, Hana EL, pre Husariaa, Roksan K3, ProAc Responce D2D, OPPO PM-2, HA-1, Akai GX 75
ZESTAW 2: Dual 1019 z AT 95E, Marantz 2216, Marantz 5220, Jamo Concert C 93

malg

#477
Cytat: frywolny trucht w Lipiec 19, 2016, 12:53
Tak się zastanawiam. Poruszasz się chyba w niuansikach. To nie są różnice potężne. Te wyniki mogłyby być i pewnie będą inne dla innej wkładki. Tak naprawdę stroisz konkretną wkładkę pod swoje potrzeby przy użyciu różnych pre :)

Oczywiście ze tak, poszukuje zmian w swoim systemie, 

malg

Cytat: vasa w Lipiec 19, 2016, 12:52
Cytat: malg w Lipiec 19, 2016, 12:19Mam nadzieje ze nie usnęliście
:)
Czytam i nie usypiam. Brakuje mi jednak jednego elementu. Prowadzone przez Ciebie badania koncentrują się na kwestiach sceny, detalu i kontroli i przekazie na basie. Brakuje mi jeszcze parametru który nazwałbym naturalnością brzmienia. To element związany z podobieństwem dźwięku reprodukowanego do oryginału. Trudno jest to określić na materiale z płyt które wybrałeś bo jest to muzyka przetworzona elektronicznie i nie znamy "oryginalnego" brzmienia. Gdybyś dołożył jakąś klasykę lub coś unplugged to można by się pokusić ocenę naturalności.
Ja, słuchając jedynie klasyki, mam czasami do czynienia z takim problemem że mają grać skrzypce a słyszę altówkę, sopranistka nagle śpiewa mezzosopranem lub odwrotnie :)
Jednak większość muzyki (80%?, 90%?) dzieje się w obrębie tonów średnich a na dodatek nasze uszy są tak skonstruowane że w tym przedziale pasma jesteśmy najbardziej wyczuleni na fałsz. Warto się właśnie na tym skupić.
Sorry jeśli ględzę bez sensu

Klasyki mam trochę, ale ostatnio mało jej słucham

Wiekszosc płyt które wybrałem to oryginały z epoki w/g roczników podanych na liście
nie zadne wznowienia.

Myślę ze wiekszosc nie jest przetworzona elektronicznie i była nagrywana analogowo
oraz płyta matka tez była tak robiona (tak sie robiło w tamtym czasie).

Wydaje mi sie ze "Friday Night in San Fransico"  to bardzo naturalne granie 3 akustycznych gitar.

Ale za pomysł dzięki, moze uda mi sie cos wygrzebać z klasyki i spróbuje.

Mam np Chopina w wykonaniu Rubinsteina Eterny - zobaczę.

ahaja

Ano. Właśnie chodziło mi o odsłuch płyt mono z użyciem funkcji mono.

Nuda ze zdjęć:
kiedyś na AS jeden z forumowiczów prosił mnie o pliki z pcb bo płytek już nie było. Zrobił sobie sam i wyszło sympatycznie.

malg

Apopo's mono:

Dzisiaj jeszcze słuchamy z Piterskim, więc też spróbujemy mono, i on tez pewnie napisze swój komentarz

ahaja

Apropos mono:
sygnał będzie delikatnie niższy niż w trybie stereo. Bo jest sumowany z 2 kanałów przez rezystory.


malg

Wczoraj z Piterskim słuchaliśmy do nocy.

1. mono na husarii - Piterski opisze wrażenia, ja juz opisałem swoje wcześniej
2. NUDA z Husarią
    NUDA  z PJ
     - Piterski opisze wrażenia

HUSARIIA odjechała ode minie wczoraj wieczorem. PELOT sorry, ale z powrotem do Piterskego razem z NUDĄ,
Po odsłuchach NUDY i HUSARII Piterski chciał jeszcze raz to usłyszeć u siebie ten zesaw bo uszom nie wierzył
Będzie pisał o tym pewnie dziś

AHAJA:
HUSARIIA jest naprawdę bardzo dobrym pre, niewątpliwą zaletą jest jej konfigurowalnosć (pewnie nie dla kazdego - dla mnie tak), ale tez dźwięk, oczywiście po zmudnych godzinach konfiguracji, ale to sie opłaca.
Może (nie wykluczam tego na obecnym etapie poszukiwań) będę chciał ja zamówić, ale dopiero pod koniec roku bo wtedy spodziewam się wolnej kasy. Decyzja jest bardzo trudna bo ja jednak gustuję w lampie i nie ukrywam ze miedzy czasie będę jeszcze kontynuował poszukiwania pre lampowego próbował STEP-UP-y, ... itd. Jak sie zdecyduje to sie odezwę na priv. Tymczasem będę sledzil wątek
Jakbyś mógł mi przysłac na priv przysłać rząd wielkości ceny HUSARII, bo coś tam słyszałem, ale najlepsze informacja od zródła,
Poza tym chyba pracujesz jeszcze nad jakimiś zmianami - HUSARIAA v.3 ?
Dzieki


To ja o HUSARII tyle.



malg

Zapomniłem jeszcze o jednym. Słuchaliśmy z Piterskim wczoraj jeszcze klasyki. Skrzypce, fortepian, koncert Mahlera - cztery pozycje - płyty Piterskiego. Wszystko zabrzmiało naturalnie w zestawieniu HUSARIAA z moim wzmaczniaczem.

Potem były próby tego samego matariału dla HUSARII z NUDĄ - nie bardzo się mam podobało. Skrzypce były, jak to określił Piterski takie cygańskie (zeszły niżej w pasmie), zaszęły przypominać altówkę, fortepian zaczął się przebijać do przodu przed skrzypce, stał się taki trochę metaliczny, ostry, jakby pasmo się zawężyło do środka lub w srodku zostało podbite. Piterskiemu się nie podobało - w konću zna swoje płyty. Pewnie napisze swoje spostrzeżenia.
PJ z NUDĄ na tym materiale - wydało lepiej, ale nie będę pisał szczegółów aby nie drażnić niektórych kolegów
Dlatego też Piterski zabrał ze sobą HUSARIIĘ.



Piterski

Cytat: malg w Lipiec 21, 2016, 08:07
1. mono na husarii - Piterski opisze wrażenia, ja juz opisałem swoje wcześniej
2. NUDA z Husarią
    NUDA  z PJ
     - Piterski opisze wrażenia
W trybie mono słuchaliśmy dwóch płyt. Generalnie poprawia się namacalność i skupienie dźwięku.
Na Eli było to wyraźnie widoczne na Hendriksie subtelna różnica. Generalnie jest dobrze i wnosi poprawę.

Co do prób z Nudą to się załamałem, nie wiem jeszcze dlaczego ale nie dało się tego z Husarią słuchać.
Dźwięk jakiś taki wyprany bez emocji i z zachwianą równowagą tonalną. Tu by pasowało określenie "muł bagienny".

Z Projectem Nuda zagrała lepiej przejrzyściej z lepszą barwą, jeśli dobrze to zapamiętałem to fortepian nadal próbował równać z skrzypcami, gdzie na Husarii grał na drugim planie ale nadal bardzo czytelnie.

Z tego powodu wszystko przyjechało znowu do mnie i będę próbował się z tym zmierzyć.

Po tych doświadczeniach z lampowym wzmacniaczem Malga to sam zaczynam coraz poważniej rozpatrywać kandydaturę takiego wzmacniacza w moim systemie ::)
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

gratefullde

Cytat: Piterski w Lipiec 21, 2016, 10:42zaczynam coraz poważniej rozpatrywać kandydaturę takiego wzmacniacza w moim systemie

Bardzo słusznie :)
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

Piterski

Dzisiaj dopasowywałem impedancje do wkładki. Impedancja wkładki 5 Ohm.
Długo to trwało i polecam przy odsłuchach poświęcić temu wystarczająco dużo czasu.
Nie sprawdzałem ile miałem przy pierwszym podejściu, ale po długich próbach gdzie jechałem w rejony 400 Ohm zaobserwowałem,
że od pewnego poziomu nagle podnosi się siła sygnału. Umnie to było odczuwalne wyraźnie powyżej 300 Ohm.
Niby fajnie bo scena przysuwa się w stronę słuchacza ale odniosłem wrażenie, że zaczynają dominować skraje pasma i traci się czytelność średnicy oraz uzyskuje krzykliwość góry.
Drogą kroków w dół i kontrolnych skoków w górę zjechałem do 200 Ohm (okazuje się że tak jak poprzednio, a sprawdziłem to dopiero teraz).

Posłuchałem w trybie mono jedynej płyty jaką mam czyli Niny Simon.
Zaobserwowałem same plusy, żadnych minusów tego trybu.
Większa namacalność spójność i czytelność lepsza równowaga tonalna tak jak by głos jej stał się delikatnie łagodniejszy.
Po przesiadce na Nudę nie było już takiej kupy jak poprzednio u Malga. Nie wiem co było przyczyną tam porostu ten dźwięk był dla mnie niestrawny.
Barwa i sposób prezentacji jest inny moje kolumny mają lepsze zejście przy zachowaniu odpowiedniego poziomu głośności tych dolnych rejestrów.
Skrzypce z akompaniamentem fortepianu grały na zbliżonym poziomie i co ciekawe zauważyłem że tam gdzie kończy pianista pałeczkę przejmuje skrzypek, czyli nie wchodzi mu w jego rejestry uzupełnia tylko dolne pasmo tam gdzie skrzypce nie schodzą.
Mam inny sposób prezentacji niż u Grześka nie lepszy ale inny i mimo wszystko nie mam takiej barwy jak on.

Będę kombinował przy EV ale chyba to wszystko grozi mi w przyszłości zakupem wzmacniacza lampowego.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

vasa

Cytat: Piterski w Lipiec 21, 2016, 22:46to wszystko grozi mi w przyszłości zakupem wzmacniacza lampowego.
Nie martw się.
Większe nieszczęścia po ludziach chodzą naż EV z lampą :o
Słyszałem o jednym gościu co dobierał klocki do wybranego kompletu kabli :P
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

malg

#488
Cytat: Piterski w Lipiec 21, 2016, 22:46
Mam inny sposób prezentacji niż u Grześka nie lepszy ale inny i mimo wszystko nie mam takiej barwy jak on.

Grzesiek to ja

Ja bym zwalił to na to ze podłaczyliśmy na szybko HUSARIIE do NUDY tak jak było ustawiona do mojego wzmacniacza, nie robiliśmy żadnych zmodnych prób z ustawianiem - to po pierwsze
po drugie juz napisałes - inne kolumny
i po trzecie w innym pomieszczeniu,
no i oczywiście inna wkładka i inna płyta.

ja zauwazyłem u siebie ze właściwie to do płyty powinno się ustawiać GAIN w Husarii aby nie było minimalnych przesterów, bo wtedy instrumenty grają z lekkim rozmyciem (wspominałem o gitarze SANTANY)
płyty nagrywane są z różną głośnością (dynamiką) i albo ustawiamy GAIN do najgłośniejszej albo dla tych cichszych podnosimy GAIN - to jest jedna z zalet HUSARII, bo można to zrobić łatwo w trakcie grania








Piterski

Ja w kwestiach organizacyjnych. Odsłuchowe będą po weekendzie.

Pelot podaj mi swój adres do wysyłki Husarii.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

pelot

Cyba ci wysyłałem ???

malg

Piterski
jak tam odsłuchy Husarii ?

nic nie piszesz

Piterski

Dałem sobie czas do środy na zebranie wrażeń odsłuchowych. W czwartek wysyłka do Pelota i oddawanie pozostałych urządzeń ich właścicielom. W sobotę i niedziele to nie miałem za bardzo warunków bo się rodzina kręciła po domu. Córka wróciła z obozu Harcerskiego, żona startowała w biegu Powstańczym na 10km.

Sprawa generalnie nie jest prosta i muszę to jakoś ubrać w słowa. Husaria ma swoje zalety ale też i wady. Zależy jak na to spojrzeć bo w myśl idei, że nic nie wnosi to wady można przenieść na pozostałe urządzenia.

Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

elektroboy

#493
Wczoraj byłęm u Piotrka i przy okazji słuchałem wszystkie 3 preampy które akorat u niego leżały na półkach.
Jego RCM Sensor, ponoć kosmicznie drogi RCM Theriaa oraz Husariaa.
Wzmacniacz Nuda Veritas oraz kolumny EV Interface Delta które znam już jak swoje buty.
Testowa płyta Fleetwood Mac - Rumours, pierwsze japońskie wydanie (detto, znam jak...).
Zastrzegam że oprócz w.w. kolumn nie jestem uczuciowo związany ani jednym z wzmacniaczy, przedwzmacniaczy, wykonawcy, może z wyjątkiem Stevie Nicks... :)
Podkreślam odczucia z odsłuchu są na wyłączność moje, czyli wysoko subjektywne.

Zacznę moją ocene w kolejnośći odsłuchu.

- RCM Theriaa - bogate, barewne brzmienie, scena szeroka wychodząca delikatnie poza kolumny, subjektywnie rownież wystarczająco realistycznie głęboka, separacja planów oraz instrumentów bardzo dobra.

- RCM Sensor - prodobna szkoła brzmienia od Theriaa. Róznice odczuwalne w postaci trochę mniejszego nasycenia średnicy, przez co ale wydawało mi się jest barzdziej dynamicznie, ekspresyjnie. Theriaa oraz Sensor to tak trochę jak Audi A6  vs sportowa Audi A5. A6ka drozsza i prawdopodobnie ogólnie biorąc ciut lepsza. Jeżeli ale dynamika jest kluczem, A5 może zrobić więcej frajdy kierowcu. W każdym bądż razie według mnie bardzo fajny dzwięk i praktycznie (prawie) klasa Therii.

- Husariaa -  w bezpośrednim porównaniu z 2x RCM, na mój gust dżwięk za bardzo kontrolowany aż spięty, mną postrzegany realizm spadł gdzieś o piętro niżej. Odczuwałęm kompresje na którą jestem osobiście bardzo wyczulony. Srodek sceny się jakby się cofneł razem z wokalem Stevie Nicks, już nie było można zabardzo odczytywać plany. Próbując zmiany impedancji/dopasowania wkładki w zakresie 50-400ohm nie rozwiązało problem. Raz gorzej, raz lepiej, jednak nie było go można zniwelować zupełnie.
Po prostu to nie było moje granie.

Rozumiem jednak że podpięcie Husarii pod inny wzmacniacz, kolumn, użycie innych wkładek, kabli w innym pomieszczeniu może dać zupełnie inny resultat.
Husariaa może się również przydać w słabo kontrolowanym systemie, narzucająć swój własny porządek.

Oprócz tego ktoś lubi brunetki, inny blondynki i pewnie są tacy co biorą wszystko :)

Dla tego proszę nie brać opis moich wrażeń w jakikolwiek inny sposób od mojego zamierzonego, mega subjektywnego opisu "co w głowie, to na języku = na blogu" :)     

MAC

Nie bez znaczenia pozostaje w tym porównaniu cena urządzeń.

Theriaa = 4 x Sensor2
Sensor2 = 2 x Husariaa
Theriaa = 8 x Husariaa

Jakoś mniej więcej tak, prawda?

elektroboy

jeżeli tak to jak dla mnie cena/jakość najlepiej wychodzi dla Sensor2

Piterski

Cytat: masza w Lipiec 26, 2016, 14:40
Nie bez znaczenia pozostaje w tym porównaniu cena urządzeń.

Theriaa = 4 x Sensor2
Sensor2 = 2 x Husariaa
Theriaa = 8 x Husariaa

Jakoś mniej więcej tak, prawda?

To chyba dobrze świadczy o Husarii skoro porównujemy ją do dużo droższych urządzeń rynkowych?
Przy okazji, dywagując sądzę że przy dystrybucji z marżami jej cena sięgnęła by ceny Sensora.

W takim wypadku uważam, że trzeba się tylko cieszyć, że są ciekawe urządzenia, które można kupić tak jak Husarię czy AdFontesa.

Chciałem raz jeszcze podkreślić jedną rzecz. Opisujemy tu swoje wrażenia we własnych systemach, tak jak podkreślał to Ondrej w każdym systemie zagra to trochę inaczej i każdy z nas ma swoje preferencje. Dlatego im większa różnorodność opinii tym lepiej dla potencjalnie zainteresowanego audiofila.

Ja staram się słuchać nie zważając na ceny, cena mi tylko mówi czy mogę dane urządzenie nabyć czy nie, ale to po tym jak je posłucham i mi się spodoba.

Zbieram pracowicie notatki i postaram się coś skrobnąć bo w czwartek się rozstaje z pożyczonym sprzętem.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

Piterski

Husaria szczęśliwie dotarła do Pelota, a ja zaczynam urlop należało by więc coś skrobnąć w temacie.

U siebie w domu w moim systemie i przy wykorzystaniu innych pożyczonych urządzeń, robiłem do niej dwa podejścia.
Raz z wzmacniaczem hybrydowym Copland-28 i drugi z tranzystorem Nuda Veritas.
Dodatkowo słuchałem go u Malga na sprzęcie lampowym i kolumnach szeroko pasmowych. Krótko słyszałem go u Kawosza i Minabyra.

W domowych warunkach mogłem go porównać bezpośrednio z phono Theria i Sensor 2.
Od razu daje się zauważyć dwie inne szkoły grania.
Podobnież Sensor 2 i Therię konstruowali inni ludzie ale pewnie pod oczekiwania właściciela firmy RCM i dlatego ich brzmienie jest bardzo do siebie podobne.
Husaria to zupełnie inne brzmienie i na pewno nietuzinkowe phono, Ahaja opisuje je jako drut ze wzmocnieniem.

Słuchając tych samych utworów preampy przykuwały uwagę innym sposobem prezentacji.
Taka najbardziej równa w moim zestawieniu była Theria. Grała ładną szeroką sceną z równym dźwiękiem, który dawał dużo przyjemności w odbiorze ale nie generował jakiś dodatkowych emocji.

Senser 2 to taki trochę narowisty ogier, bas jest w nim podbity ma więcej wypełnienia i masy ale odbywa się to trochę kosztem czytelności, góra pasma jest niekoniecznie podbita ale żywsza niż w Therii, generalnie Sensor i ma więcej energii i życia.
Nawet będąc zmęczonym i siedząc w wygodnym fotelu trudno jest przy nim zasnąć bo ma coś takiego że nakręca słuchacza nie pozwalając myślą uciec od spektaklu, który kreuje.

No i Husaria bohaterka naszego wątku.
Również bardzo przykuwa uwagę ale uwaga ta w odróżnieniu od wyżej wspomnianych urządzeń skupia się raczej w górnym zakresie. Powoduje to jej niezwykła detaliczność i przestrzenność dźwięku jaki kreuje, a przy tym bas wpisuje w ten charakter grania.
Jest mniej napakowany masą ale niezwykle szybki i głęboki i niebywale zróżnicowany.
Schodzi w rejony niższe niż Sensor czy może też i Theria ale zachowuje przy tym potęgę powiązaną z kontrolą i szybciej wygasa. Śledzenie instrumentów dętych jest bezproblemowe i bardzo przyjemne. Generalnie ma się wrażenie, że muzyka płynie szybciej.

Jest tylko jedna cecha która mi się z moimi tranzystorami nie podobała. Odchudzenie/spłaszczenie wyższego zakresu średnicy, niestety ale instrumenty smyczkowe pomimo całej swojej wirtuozerii i bogactwa szczegółów były pozbawione w pewnym swoim zakresie barwy jaką dokłada pudło instrumentu. Ja to nazywam nasyceniem dźwięku.
Słuchałem kilkakrotnie skrzypiec i altówki z bliska i to co słyszałem z Husarii nie było dla mnie do końca naturalne lub inaczej to ujmując przybliżenie barwy lepiej wypadało w pozostałych preampach.
Instrumenty takie jak flet czy te ,,indiańskie świstawki" traciły taki drewniany akcent w brzmieniu.
Z grzechotkami i przesypującymi się w nich ziarnkami piasku też wypadło to bardziej matowo było tylko wysokie cykanie, a Sensor wydobył dźwięk uderzających ziarenek.
Na koniec spróbowałem samej gitary akustycznej i przekaz piękny czytelny ale brakowało wsparcia pudła gitary.
Przypomniało mi to zmiany kondensatorów w zwrotnicy kolumn. Niektóre są przestrzenne porywające ale brak im nasycenia barwą.

Na tym etapie zmian w moim systemie takie zestawienie krzemu z tranzystorem, pomimo bardzo wielu atutów, było na dłuższą metę dla mnie zbyt męczące.
Może te kolejne modyfikacje, o których pisze Ahaja, wpłyną na ten aspekt prezentacji, a może właśnie wzmacniacz lampowy nie tranzystor jest dobrym dla niej partnerem.
Nie wiem będę szukał i czekam na kolejne wersje produktu Krzysztofa z wielką nadzieją.

Na koniec rekomenduje Husarię jako obowiązkowy produkt do posłuchania przy własnych poszukiwaniach dla wszystkich czy to miłośników lamp czy to krzemu.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

pmcomp

#498
Pamiętaj ... jak napisałeś w Twoim systemie. W innym te przypadłości mogą wcale nie występować.

A takie cuda się zdarzają. U mnie ze żródłem plikowym rządził AN DAC4. Z innym żródłem czyli w ... innym systemie ... rządzi pięć razy tańszy Mytek.

Cuda? Nie ... rzeczywistość.

Piterski

Cytat: pmcomp w Lipiec 29, 2016, 23:00Pamiętaj ... jak napisałeś w Twoim systemie. W innym te przypadłości mogą wcale nie występować.

Zgadzam się z Tobą w 100% i dlatego namawiam innych bo warto jej posłuchać.

Nie skreślam też Husarii jako potencjalnego preampu, przy kolejnej przymiarce za jakiś czas.
Raz że ciekaw jestem zmian jakie znoszą modyfikacje Krzysztofa i mam nadzieje rozwijać mój system nadal.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.