Koncerty, na których byliście.

Zaczęty przez merlin1973, Listopad 21, 2014, 21:58

Poprzedni wątek - Następny wątek

kangie

Tomek, czy 30.07.2013 byles na Purplach w Hali Stulecia we Wro?

elem

Nie, DP tylko raz widziałem - w Spodku.

zagadke ponawiam - kto grał przed Stonsami w Chorzowie?
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

Keef98

Koncert z Chorzowa jest genialny, a według mnie trasa Bridges to Babylon była najlepsza, lubię też Bigger Bang i co ciekawe 14 On Fire prawie im dorównuje. W podsumowaniu 14 On Fire dali "Out of Control" nie wiem, czy zauważyliście (usłyszeliście), ale wzięli je z "No Security". Przynudzam w sposób podły ;)

A ja dałam ^&*%, bo Deep Purple grali niedawno w Poznaniu, a ja o koncercie nie słyszałam.

Był ktoś na koncercie Johna Paula Jonesa?

Two-FacedGirl

Cytat: elem w Marzec 01, 2015, 21:39

zagadke ponawiam - kto grał przed Stonsami w Chorzowie?

Dżem
Pozdrawiam

elem

Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

Two-FacedGirl

Dżem się tym dość mocno chwalił :-)
Pozdrawiam

Keef98

Gratefullde? Tak sobie myślę, że mógłbyś zrobić fotę albumu i się "pochwalić". Nie uważasz? Np. dywagacje. Co?

elem

mamy dwa wątki koncertowe, podciągam ten aby reportaż il cattivo nie zniknął w czeluściach archiwum.

Trafiła mi sie wczoraj okazja posłuchać Stacey Kent w Sali Teatralnej katowickiego Pałacu Młodzieży.
Może to nie jest moja faworytka jazzowej wokalistyki ale koncert był klasowy pod każdym względem.
Najbardziej się ciesze z tego, że w okolicy jest kolejna sala ze znakomitą akustyką. 440 miejsc, czyli taka w sam raz na kameralne koncerty. Brzmienie ciepłe ale jednoczesnie jasne, wokal brzmiał kapitalnie. Jasno, szczegółowo nie znaczy źle a niestety audiofilska legenda niesie, że ma być delikatnie, jedwabiście, aksamitnie itp. No sorry, tak na żywo nie ma, nawet w mocno wytłumionej sali koncertowej.
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

Two-FacedGirl

Cytat: elem w Kwiecień 22, 2015, 21:36
mamy dwa wątki koncertowe, podciągam ten aby reportaż il cattivo nie zniknął w czeluściach archiwum.

Trafiła mi sie wczoraj okazja posłuchać Stacey Kent w Sali Teatralnej katowickiego Pałacu Młodzieży.
Może to nie jest moja faworytka jazzowej wokalistyki ale koncert był klasowy pod każdym względem.
Najbardziej się ciesze z tego, że w okolicy jest kolejna sala ze znakomitą akustyką. 440 miejsc, czyli taka w sam raz na kameralne koncerty. Brzmienie ciepłe ale jednoczesnie jasne, wokal brzmiał kapitalnie. Jasno, szczegółowo nie znaczy źle a niestety audiofilska legenda niesie, że ma być delikatnie, jedwabiście, aksamitnie itp. No sorry, tak na żywo nie ma, nawet w mocno wytłumionej sali koncertowej.

Nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę... miałam wielką ochotę wybrać się na ten koncert, jednak termin (w środku tygodnia) oraz ponad 500km w jedną stronę, to trochę za dużo dla takiego małego wróbelka jak ja  ;)

PS. Czy nie dało by się tych wątków scalić w jeden? Temat ciekawy, szkoda żeby coś się zawieruszyło
Pozdrawiam

kangie

Cytat: elem w Kwiecień 22, 2015, 21:36
mamy dwa wątki koncertowe, podciągam ten aby reportaż il cattivo nie zniknął w czeluściach archiwum.

Trafiła mi sie wczoraj okazja posłuchać Stacey Kent w Sali Teatralnej katowickiego Pałacu Młodzieży.
Może to nie jest moja faworytka jazzowej wokalistyki ale koncert był klasowy pod każdym względem.
Najbardziej się ciesze z tego, że w okolicy jest kolejna sala ze znakomitą akustyką. 440 miejsc, czyli taka w sam raz na kameralne koncerty. Brzmienie ciepłe ale jednoczesnie jasne, wokal brzmiał kapitalnie. Jasno, szczegółowo nie znaczy źle a niestety audiofilska legenda niesie, że ma być delikatnie, jedwabiście, aksamitnie itp. No sorry, tak na żywo nie ma, nawet w mocno wytłumionej sali koncertowej.
W moich obserwacji sporo polskich audiofili nie jest osluchana z graniem na zywo. Zgadzam sie z Toba Tomku w calej rozciaglosci.

Keef98

Bo im się kable ustawiają i rozgrzewają, nie mają kiedy chodzić na koncerty ;D ;) :P

kangie

Wiesz Keef, koncerty sa drogie. Nie wszyscy mieszkaja w duzym miescie. To wszystko kosztuje. Rozumiem tych, ktorzy nie moga pozwolic sobie na takie przyjemnosci. Jednak nie moge zrozumiec jak ktos wmawia mi ze saksofon gra bardzo ciemno, a Gibson Les Paul jasno.  8)

GregWatson

Cytat: kangie w Kwiecień 22, 2015, 22:04W moich obserwacji sporo polskich audiofili nie jest osluchana z graniem na zywo. Zgadzam sie z Toba Tomku w calej rozciaglosci.

Kiedyś pamiętam w szkole średniej raz na dwa, trzy miesiące jeździliśmy klasowo raz do opery raz do operetki. Gówno z tego rozumiałem ale orkiestra była zawsze najlepsza. Dziś często wspominamy to z kumplami przy kielichu i każdy odbiera to pozytywnie bo do dziś się spotykamy. To była klasa.
Trochę tego i trochę tamtego też.

Keef98

Cytat: kangie w Kwiecień 22, 2015, 22:09
Wiesz Keef, koncerty sa drogie. Nie wszyscy mieszkaja w duzym miescie. To wszystko kosztuje. Rozumiem tych, ktorzy nie moga pozwolic sobie na takie przyjemnosci. Jednak nie moge zrozumiec jak ktos wmawia mi ze saksofon gra bardzo ciemno, a Gibson Les Paul jasno.  8)
Ja mieszkam na wsi pod Poznaniem wabi się Paczkowo, nie znacie, więc mogę o tym pisać ;) I jakoś znajduję czas na koncerty, raz się do Szwecji bujałam, a kurde mol kasa nam się z szaf nie wylewa, znaczy się numizmaty tak, :P więc łałdiofijów z kablami za 10 000< chyba stać na jeden koncert ;D
Saksofon ciemno? Gibson LP jasno? Ooo... Widzisz jakich ciekawych rzeczy można się od nich dowiedzieć, ja bym Ci tego nie powiedziała ;D ;) :P
Ja mamę namówiłam na operę minimum raz w miesiącu ;D Brata chcę też wyciągnąć, ale zrobiłam mu test z winylami od vasy - oblał :P

elem

Cytat: Two-FacedGirl w Kwiecień 22, 2015, 22:02miałam wielką ochotę wybrać się na ten koncert,

trzeba było wziąć urlop :) Stacey po koncercie wyszła do publiczności, można było swobodnie porozmawiać, zdobyć autograf. Zero gwiazdorzenia, przebrała się, wyskoczyła znienacka  i zaczęła wszystkim dziękować, że poczekali na nią i nie uciekli do domu mimo późnej pory. Przefajna osoba :)
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

Two-FacedGirl


Cytat: elem w Kwiecień 22, 2015, 22:25
Cytat: Two-FacedGirl w Kwiecień 22, 2015, 22:02miałam wielką ochotę wybrać się na ten koncert,

trzeba było wziąć urlop :) Stacey po koncercie wyszła do publiczności, można było swobodnie porozmawiać, zdobyć autograf. Zero gwiazdorzenia, przebrała się, wyskoczyła znienacka  i zaczęła wszystkim dziękować, że poczekali na nią i nie uciekli do domu mimo późnej pory. Przefajna osoba :)

Teraz żałuję podwójnie [emoji17]. Gdyby z tymi urlopami było tak łatwo. Ja pracuję w budżetówce, a wolne dni w tym roku mam tak jak sobie zaplanowałam... w grudniu ubiegłego roku [emoji4], reszta zależy od dobrej lub nie, woli współpracowników, a wiadomo każdy chce iść na inny koncert [emoji6]



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Pozdrawiam

elem

Uff, lekko nie było, wróciłem z afterparty, wchodzę w środku nocy na forum, licząc, że MIchał juz coś o tym koncercie napisał a tu gluch0. Opowiemy w takim razie o poranku.

Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

jamówię

Nie napisał,bo jest ciągle pod wrażeniem sali i wykonu,jak to się teraz mówi.
Wczoraj znienacka elem zadzwonił,że ma jedną miejscówkę na pierwszoligowego Artystę Gospel Kena Burtona. Ni cholery Gościa nie znałem,bo Gospel nie słucham,ale skoro Tomasz dopowiedział,że w pierwszym rzędzie chóru śpiewać będzie,uwaga!tadam Żona i Córka,to mimo totalnego majowego rozleniwienia,pomknąłem na koncert,bo Córkę Tomka znam od pieluchy ;D a z Żoną przyjaźnimy się już całe wieki.
Czy było warto?madafaka yes!!! ;D ;D
Po pierwsze sam występ stał na bardzo wysokim poziomie,Tomasz zarezerwował miejsca,które pozwalały na niesamowite wrażenia odsłuchowe,ale także wizualne,po drugie slal NOSPRu robi powalające wrażenie.WTF??? W Katowicach?taka miejscówka? Kto nie był,powinien wybrać się na cokolwiek,po to żeby zobaczyć tą perłę architektury i posłuchać z pewnością jednego z najlepszych soudów na świecie.
Bajka!
Mówiąc całkiem poważnie ,nie bezzasadny byłby postulat,przeniesienia tegorocznej edycji Konkursu Chopinowskiego do Katowic,zamiast masakrować świadomą przecież Publiczność dźwiękami tej warszawskiej sieczkarni,która nazywa się filharmonią-bez urazy dla Warszawiaków.
Tomasz wielkie dzięki,krótki,ale zacny wieczór a do NOSOPRu mus wpadać regularnie :)

elem

Dzięki Michał. Dobrze, że w końcu nie tylko ja reklamuję salę NOSPR. Choć nie jestem katowiczaninem,
to zapraszam i polecam to miejsce każdemu. Naganiam jak mogę :)

Denerwuje mnie jedna rzecz - mnóstwo biletów dostają VIPy, więc część publiczności spoza Katowic, która chciała byc na koncercie musiała obejśc sie smakiem. Jesli mieszkasz blisko, to nawet jeśli nie ma juz biletów, warto przyjechać, bo da sie wejśc na koncert kupując miejscówkę ( w tym wypadku za 5 zł!) na ewentualne puste miejsca w najbardziej oddalonych od sceny sektorach - tam właśnie kierują "miejscówkarzy". Potem okazuje się, że jest mnóstwo pustych foteli w najlepszych sektorach.
Artyści mieli prezenty dla najVIPów i nie było na sali nikogo z wyczytywanych z imienia i nazwiska osobistości. Nikogo! Po co ta szopka? Nie można zgłosic wczesniej swojej nieobecności i zwolnic miejsce tym, którzy go potrzebują?
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

jamówię

Największym beneficjentem tych biletów jest hołota z Młyńskiej, jak w Kato mówi się o ignorantach rządzących tym miastem. Bilety dostają kolesie o wrażliwości troglodytów,którzy szczególnie o tej porze roku,zawsze wybiorą kaszankę i pół litra,zamiast wysoką sztukę.Takie miasto >:( >:(

elem

pierwsza fota zrobiona z antresoli, druga to jakiś kosmiczny ustrój zawieszony tuz pod sufitem sali.
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

merlin1973

#46
Koncert na którym byłem odbył się w latem 2006 roku.
Gala Italo Disco w Sopocie.
Opera Leśna, godzina 20:00.Na scenie pojawia się Marek Sierocki.
Wita wszystkich zgromadzonych i w kilku słowach wspomina pamiętne czasy italo, po czym zapowiada pierwszą gwiazdę wieczoru.  :)
Jest nim KEN LASZLO.
Niepozorny człowieczek z siwą bródką przedstawił swoje trzy największe przeboje w długich wersjach - Don't Cry , Tonight i Hey Hey Guy. Ten ostatni rozpoczął wyliczaniem 12345678... Oto największe hity ...




Pozdrawiam S.CH.

merlin1973

#47
Następnie pojawia się P. LION (Pier Paolo Pelandi).
Nastrój zmienił się błyskawicznie. Piosenkarz uspokoił publiczność rozpoczynając balladami A Song For You oraz Dream, by następnie zaśpiewać swój niezapomniany hit - Happy Children.



Po nim wystąpił ALBERTO "STYLOO"
Poderwał całą publiczność z ławek.Miss You, Calling Planet Earth, Lucky Guy, Pretty Face.



Pozdrawiam S.CH.

merlin1973

Prowadzący zapowiada kolejną gwiazdę:
FRED VENTURA
Do dziś w branży, robi remiksy między innymi dla Stinga. Fred wystąpił przed laty (1989) w katowickim Spodku, a na sopockiej Gali wyśpiewał The Years, It's My Time, Heartbeat oraz Imagine. Publiczność domagała się bisu, skandując: Freddy !! Freddy !!!! No i Fred wrócił na scenę. Zanucił acapella krótki fragmencik, powiedział w naszym ojczystym języku, że nas kocha i dziękuje.


CDN...
Pozdrawiam S.CH.

merlin1973

ALBERT ONE
Rozpoczął utworem Turbo Diesel. Był mile zaskoczony reakcjami ludzi z widowni. Po tym zaprezentował Lady O, Secrets, For Your Love i Sing A Song.




Kolejny wykonawca, Mino Siciliano czyli -
DEL FARO
Występował już w Operze 19 lat wcześniej. Sala pękała wtedy w szwach. Podczas Gali zaprezentował Bandiera La Playa Del Sol , Baby Baby oraz wiązankę włoskich przebojów.


SCOTCH wchodzi na scenę Vince Lancini. Wykaszlał Disco Band, Take Me Up i Mirage. Za kulisami narzekał, iż miał trudności z wyborem repertuaru. Zwykle występuje godzinę a tu czasu było znacznie mniej. Vince jest dziś muzykiem rockowym, a jego nieobecny partner z duetu - jazzmanem.


Ostatnia gwiazda wieczoru, RYAN PARIS
Uraczył nas piosenkami Fall In Love, I Want to Love You Once Again, Dolce Vita, a na zakończenie swojego występu zaskoczył wszystkich składanką italo-hitów ( zawierała między innymi Around My Dreams, How Old Are You)

Wszyscy artyści wraz z Marcello D'Azzuro wychodzą na scenę. I myślicie, że to juz koniec ? Ależ skąd ! Punkt kulminacyjny i ... największa niespodzianka imprezy - wspólny występ wszystkich gwiazd! Odśpiewano wiązankę złożoną z najbardziej klasycznych hitów italo: Happy Children, Tarzan Boy i I like Chopin. Publiczność szalała do ostatnich chwil. Jednakże, mimo wielu wysiłków nie udało sie namówić żadnego artysty do bisów. Za to niezwykłym plusem całego przedstawienia był fakt, iż występy były z półplaybacku i mogliśmy posłuchać wykonawców NA ŻYWO.
Jednak to ciągle nie koniec wrażeń:
Część uczestników Gali trafiła na zorganizowaną przez top80.pl imprezę w klubie - SOPI. Kontynuowaliśmy tam szaloną zabawę aż do świtu i nie obyło się bez niespodzianek.
Nasz lokal zaszczycili swą obecnością prawie wszyscy wykonawcy.
Ich wejście wywołało ogólne poruszenie (pozytywne oczywiście). Był czas na autografy i zdjęcia, na rozmowę, a nawet potańczenie ze swoim idolem. Lokal pękał w szwach. Parkiet przez całą imprezę zapełniony był osobami tańczącymi przy dźwiękach italo. Prym wiedli Marcello i Styloo ;-)
Pozdrawiam S.CH.