Tranzystor, a lampa.

Zaczęty przez Keef98, Marzec 10, 2015, 22:49

Poprzedni wątek - Następny wątek

vasa

Cytat: drizzt w Marzec 11, 2015, 14:51No i wreszcie ktoś wprost napisał o co chodzi w kulcie lampy
Ależ oczywiście.
Mnie już kwestie "wierności odtwarzania" odeszły lata temu. Teraz wykładnikiem jest "maksymalizacja przyjemności"
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

masza

Cytat: drizzt w Marzec 11, 2015, 14:51No i wreszcie ktoś wprost napisał o co chodzi w kulcie lampy ;D
U mnie to nie jest do końca tak.

elem

Maksymalizacja przyjemności to jest priorytet!  Przecież nie jesteśmy taśmą matką w archiwum, a co najwyżej ojcami ciągnącymi max przyjemności z matek, tych przyszłych też ;)
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

Wireless

Hmmm - ja  bym dodał do całokształtu jeszcze 1 kryterium: wygoda użytkowania. Chociaż na forum zdominowanym przez miłośników analogu, najpewniej, zabrzmi to jak profanacja ;) to jednak jest to jakieś kryterium wyboru - dla części potencjalnie ważne... Natomiast tzw. "wierność przekazu" dla mnie kryterium absolutnie nie jest. Wbrew pozorom mierzalność owej wierności jest niewielka, bo ... nie za bardzo wiadomo czemu miałaby być wierna ... :) Przyjemność słuchania - absolutnie baaardzo ważna :)
Pozdrawiam, Wireless

Aero

Jako, że bardzo lubię muzykę akustyczną na żywo to staram się dobierać sprzęt tak, by jego granie jak najbardziej odzwierciedlało to, co na takim koncercie słyszę. Dla mnie właśnie na tym owa "wierność przekazu" polega. Wiadomo, że zmierzyć się tego nie da, a i każdy z nas słyszy inaczej. Nie znaczy to, że sprzęt, który wiernie odtwarza muzykę nie może dać dużej przyjemności z odsłuchu.
WiiM Pro => Schiit Bifrost 2/64 => Feliks Audio Echo mk2 / Lake People G108 => Grado GH4 / Grado PS500e / Audioquest Nighthawk

Wireless

Cytat: Aero w Marzec 11, 2015, 15:52
Jako, że bardzo lubię muzykę akustyczną na żywo to staram się dobierać sprzęt tak, by jego granie jak najbardziej odzwierciedlało to, co na takim koncercie słyszę. Dla mnie właśnie na tym owa "wierność przekazu" polega. Wiadomo, że zmierzyć się tego nie da, a i każdy z nas słyszy inaczej. Nie znaczy to, że sprzęt, który wiernie odtwarza muzykę nie może dać dużej przyjemności z odsłuchu.

Absolutnie zgadzam się z Tobą. To są po prostu zupełnie różne kryteria, nie mające ze sobą wiele wspólnego. I dla mnie - wyższy priorytet ma "niewierna przyjemność", niż "wierna nieprzyjemność", jeśli w jakimś przypadku dojdzie do totalnego rozjazdu tych rzeczy :)
Pozdrawiam, Wireless

Wireless

Cytat: wireless w Marzec 11, 2015, 15:58
...
I dla mnie - wyższy priorytet ma "niewierna przyjemność", niż "wierna nieprzyjemność", jeśli w jakimś przypadku dojdzie do totalnego rozjazdu tych rzeczy :)

Jakieś takie dwuznaczności mi same wychodzą ;)
Pozdrawiam, Wireless

Aero

A to masz rację. Koniec z końców, ta zabawa również polega na kompromisach, no chyba, że ktoś ma nieograniczone możliwości finansowe. :)

P. S.  Spoko, załapałem o co chodzi ;)
WiiM Pro => Schiit Bifrost 2/64 => Feliks Audio Echo mk2 / Lake People G108 => Grado GH4 / Grado PS500e / Audioquest Nighthawk

vasa

Cytat: wireless w Marzec 11, 2015, 15:59Jakieś takie dwuznaczności mi same wychodzą
Kontynuuj proszę.
Bardzo dobrze się to czyta  ;D
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

Wireless

Cytat: vasa w Marzec 11, 2015, 16:06
Cytat: wireless w Marzec 11, 2015, 15:59Jakieś takie dwuznaczności mi same wychodzą
Kontynuuj proszę.
Bardzo dobrze się to czyta  ;D
...
Już lepiej nie ;)
Pozdrawiam, Wireless

kangie

To, ze system musi dawac jego wlascicielowi przyjemnosc z odsluchu uwazam za oczywista oczywistosc. Chyba nikt nie buduje systemu dla braku przyjemnosci odsluchu. Ja osobiscie wiaze z tym wiernosc przekazu. Jesli brzmienie dalekie jest od rzeczywistosci, czyli jesli skrzypce zaczynaja brzmiec jak altowka, kontrabas jak gitara basowa, a Fender Stratocaster jak Gibson Les Paul, a talerze perkusyjne brzmia jak by byly pokrywkami garnkow, to ja dziekuje i postoje  :)

elem

Cytat: kangie w Marzec 11, 2015, 17:11Chyba nikt nie buduje systemu dla braku przyjemnosci odsluchu

oj, zdziwiłbys się ilu jednak buduje pod gust osiedlowego/forumowego guru :) I gra to, owszem, ale tylko na samplerach, które guru puszczał jak ustawiał.
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

kangie

Mialem na mysli milosnikow muzyki, a nie osiedlowych "melodupkow"  ;)

Drizzt

#63
Wierność i tzw. dźwięk live to zupełnie inne rzeczy. Dźwięku live nie da się mieć w domu, a tyle ile się da można mieć i z lampy i z tranzystora i nie ma to nic wspólnego z wiernością. W moim rozumieniu chodzi przede wszystkim o dynamikę, potęgę, skalę, p-nięcie czyli to co mamy na koncercie a czego nigdy nie będziemy mieć w domu. Natomiast wiernie system gra wtedy kiedy jak najmniej dodaje od siebie, nie podbarwia czy podbija określonych częstotliwości i odtwarza dokładnie to co zostało nagrane w studio, nawet jeśli robi to w mniejszej skali.

Tak samo jest przecież z obrazem, po to warto skalibrować telewizor czy projektor żeby móc jak najwierniej odtworzyć to co powstało w studio filmowym. Ja wiem, że ludzie często ustawiają sprzęt video na oko tak jak im pasuje ale to moim zdaniem nie jest dobra droga.

W obu przypadkach audio i video na pierwszym miejscu chodzi o wierne odtworzenie barw, to jest imho podstawa.

Zaznaczam, że to moje skromne zdanie i nie mam zamiaru prowadzić żadnej krucjaty :)

Natomiast jeśli wprowadzamy kategorię przyjemności to oczywiście nic mi do tego kto z czego ma przyjemność ale jest to czysto subiektywne i ciężko o dyskusję czy jakieś porównania.

kangie

Drizzt, podobnie mysle.

Jest cos zarejestrowane na plycie? Chce to uslyszec. Czasami jest tak, ze u jednego to slyszysz, u innego nie. I co wtedy?

Drizzt

#65
Ja myślę, że poza naprawdę skrajnymi przypadkami usłyszysz, tylko może inaczej. Ale jeśli skrzypce brzmią jak altówka, fortepian ma wielkość stodoły a usta wokalistki drzwi od tej stodoły to jednak coś jest nie tak. Wielu audiofilów ustawia system od początku do końca pod siebie a wtedy tylko od ich osłuchania i dobrego smaku zależy czy dojdzie do takich wynaturzeń czy nie. Często niestety dochodzi i oczywiście jak się podoba to nic mi do tego. Oczywiście może tak być i na lampie i na tranzystorze, żeby była jasność. Jeden z najbardziej podbarwionych systemów jakie słyszałem był akurat na bardzo drogim tranie.

SzuB

Cytat: kangie w Marzec 11, 2015, 18:17
Drizzt, podobnie mysle.
Jest cos zarejestrowane na plycie? Chce to uslyszec. Czasami jest tak, ze u jednego to slyszysz, u innego nie. I co wtedy?
I wtedy kupujesz lampę, żeby słyszeć wszystko ;)

kangie

Kiedys moze kupie.

Wzmacniacze uwazam za trzeciorzedna sprawe. Wg mnie najwazniejsze sa kolumny i zrodlo. Bez tego nie ma dobrego grania. I to trzeba dopiescic do perfekcji. Wzmacniacz jak jest wlasciwie dobrany pod kolumny, to kombinowanie z innymi wzmacniaczami niewiele da, a nawet moze zaszkodzic.

Drizzt

Cytat: kangie w Marzec 11, 2015, 18:38
Wzmacniacze uwazam za trzeciorzedna sprawe. Wg mnie najwazniejsze sa kolumny i zrodlo. Bez tego nie ma dobrego grania. I to trzeba dopiescic do perfekcji. Wzmacniacz jak jest wlasciwie dobrany pod kolumny, to kombinowanie z innymi wzmacniaczami niewiele da, a nawet moze zaszkodzic.

I tu też się zgadzam. Z tym, że zródło stawiam na 5-6 miejscu, ex aequo ze wzmacniaczem :)

gratefullde

Ja przede wszystkim realizację.  Potem system. W systemie głośniki a potem źródło. Reszta.  A gra całość.
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

kangie

Cytat: drizzt w Marzec 11, 2015, 18:42
Cytat: kangie w Marzec 11, 2015, 18:38
Wzmacniacze uwazam za trzeciorzedna sprawe. Wg mnie najwazniejsze sa kolumny i zrodlo. Bez tego nie ma dobrego grania. I to trzeba dopiescic do perfekcji. Wzmacniacz jak jest wlasciwie dobrany pod kolumny, to kombinowanie z innymi wzmacniaczami niewiele da, a nawet moze zaszkodzic.

I tu też się zgadzam. Z tym, że zródło stawiam na 5-6 miejscu, ex aequo ze wzmacniaczem :)
To co na 1-4 miejscu? Realizacja, kolumny...?

Drizzt

U mnie pierwsze cztery miejsca to w dowolnej kolejności: realizacja, kolumny, akustyka i dyspozycja słuchacza. Potem reszta. A gra całość :)

neomammut

Cytat: drizzt w Marzec 11, 2015, 18:11
Wierność i tzw. dźwięk live to zupełnie inne rzeczy. Dźwięku live nie da się mieć w domu, a tyle ile się da można mieć i z lampy i z tranzystora i nie ma to nic wspólnego z wiernością. W moim rozumieniu chodzi przede wszystkim o dynamikę, potęgę, skalę, p-nięcie czyli to co mamy na koncercie a czego nigdy nie będziemy mieć w domu. Natomiast wiernie system gra wtedy kiedy jak najmniej dodaje od siebie, nie podbarwia czy podbija określonych częstotliwości i odtwarza dokładnie to co zostało nagrane w studio, nawet jeśli robi to w mniejszej skali.

Tak samo jest przecież z obrazem, po to warto skalibrować telewizor czy projektor żeby móc jak najwierniej odtworzyć to co powstało w studio filmowym. Ja wiem, że ludzie często ustawiają sprzęt video na oko tak jak im pasuje ale to moim zdaniem nie jest dobra droga.

W obu przypadkach audio i video na pierwszym miejscu chodzi o wierne odtworzenie barw, to jest imho podstawa.

Zaznaczam, że to moje skromne zdanie i nie mam zamiaru prowadzić żadnej krucjaty :)

Natomiast jeśli wprowadzamy kategorię przyjemności to oczywiście nic mi do tego kto z czego ma przyjemność ale jest to czysto subiektywne i ciężko o dyskusję czy jakieś porównania.
Drizzt, w zasadzie w większości się zgadzam, ale...

Śp. Mamel już wiele razy mówił i ja się pod tym podpisuje, że żeby odtworzyć wiernie coś co zostało w studiu nagrane należy w zasadzie posiadać takie same pomieszczenie, taki sam tor i siedzieć w tym samym miejscu co Pan za konsoletą. Dlatego, zawsze po takiej rozmowie Janek mówił: "Panie, na ryby idę" :)

Czy to będzie analog, czy to będzie cyfra, zawsze prawa są takie same. Nagranie taśmy na jednym magnetofonie nie stanowi tego, że na innym zostanie on tak samo odtworzony. To samo tyczy się winyla, płyty CD, czy pliku! Dlatego, mimo iż wszystkim zależy na jak najbardziej wiernym odtworzeniu materiału - nigdy wiernie nie będzie.

Zauważcie, że Audiofilizm to właśnie dążenie do jak najwierniejszego przekazu z nośnika. A jak jest? 99% ludzi na świecie składa system i dostosowuje go do własnych potrzeb, a o wszystkim czytamy w piśmie Audiofile Magazine :)

Dlatego, ja już od paru lat nie szukam żadnej wierności, zatrzymałem się na normie HI-FI. Choć tam także chodziło o "wysoką wierność", ale założenia samych konstruktorów były zgoła inne. Bo faktycznie zależało wszystkim na tej wierności. Dzisiaj wszystkim zależy na kasie, badań w zasadzie się nie robi, a wszelkie rozwiązania to rozwinięcie starych technologii.

A co do samej reprodukcji. Kiedyś, w Warszawie, na Starym Mieście z byłą wracaliśmy ze spotkania w jakimś klubie, już nie pamiętam. Była godzina gdzieś koło 2 w nocy, pusto i za rogiem stał starszy Pan z gitarą. Poprosiliśmy żeby coś zagrał. Staliśmy tam chyba dobrą godzinkę. Takiej wierności, klimatu i barwy nie dostarczył mi jeszcze żaden system... - i to by było na tyle :)

kangie

Cytatneomammut napisal:

A co do samej reprodukcji. Kiedyś, w Warszawie, na Starym Mieście z byłą wracaliśmy ze spotkania w jakimś klubie, już nie pamiętam. Była godzina gdzieś koło 2 w nocy, pusto i za rogiem stał starszy Pan z gitarą. Poprosiliśmy żeby coś zagrał. Staliśmy tam chyba dobrą godzinkę. Takiej wierności, klimatu i barwy nie dostarczył mi jeszcze żaden system... - i to by było na tyle :)
Wpadnij kiedys do mnie. Zmienisz zdanie :)

Drizzt

Czyli nigdy nie będzie w 100% wiernie i z tym się zgadzam. Trzeba jakoś to wypośrodkować - wierność i przyjemność. Chyba. A zresztą idę na ryby ;)