Najlepszy napęd to : Paskowy, DD a może coś innego...

[rudy-102]

Może ludziska pną się wyżej albo idą na łatwiznę wymieniając na coś mniej kłopotliwego.

Też tak mi się wydaje. Jedni pewno się "rozsmakowali" i jeśli mają kasę to kupują droższe i lepsze, a część może się przestraszyła techniki. Są przecież łatwiejsze gramofony. Ja na razie nie zamierzam się z moim rozstawać.

[frywolny trucht]

Albo w ogóle rezygnują z kręcenia czarnymi plackami? Bo za dużo roboty.

[rudy-102]

Albo w ogóle rezygnują z kręcenia czarnymi plackami? Bo za dużo roboty.

Myślisz, że ktoś kupował fontka tylko dla tego, że była/jest taka moda?

[frywolny trucht]

Jak dobrze pamiętam, na rynku od początku produkcji funkcjonuje już pod 300 sztuk, więc też jakiś ruch na rynku wtórnym musi być. Ot, choćby ja- mogłem pchnąć stary wysłużony 4- letni, ale jakoś go przerecyclingowałem u Andrzeja i mam nówkę, która- co tu dużo mówić- niebo, a ziemia- jeśli chodzi o poziom wykonawstwa.
Nie mam kłopotów z obrotami ( na samym początku jeden silnik szwankował i został wymieniony- od tej pory spokój), teraz  posiadam dwa silniki ( jeden na zapas, dla wnuków), mnie to ustrojstwo Pawła- na szczęście- niepotrzebne. Dopóki nie przetrę kurzy pod silnikiem i nie przestawię go, to mam identyko obroty i na drugi dzień i za tydzień. Może kwestia wyczucia odległości silnika od talerza, niektórzy tego nie czują, np titanic tak naciągał, że mu nie starczało miejsca na stoliku na silnik po jakimś czasie. No, czyli jakieś czucie mechaniczne trzeba mieć, a nie wszyscy mają- mogą się zrazić. Na dziś mnie wkurza kurz na czarnym lakierze fortepianowym, spróbuję wyrysować mu w CAD-dzie osłonę, ale będzie trudno zrobić coś uniwersalnego, tyle tych wersji Andrzej wypuścił. Ot choćby różne wysokości gramofonu, a jeszcze jest regulacja wysokości talerza. Masakra :)

[MAC]

Do akwarium CAD Ci nie potrzebny a to najlepsza pokrywa na takie cudo.
Przez tyle lat używałem z Zetem i nic lepszego nie wymyślono.
Porobisz wygibasów to będzie wujowo wyglądało bo przecież odlewu nie zrobisz tylko klejone będzie.

[rudy-102]

, mnie to ustrojstwo Pawła- na szczęście- niepotrzebne. Dopóki nie przetrę kurzy pod silnikiem i nie przestawię go, to mam identyko obroty i na drugi dzień i za tydzień.

Też mógłbym żyć bez. Latem raz na trzy dni trochę poprawiałem. Zimą z powodu kominka częściej i więcej, ale nie było źle. Sterownik Pawła natomiast to pełnia luksusu. No i czemu miałbym sobie tego odmawiać?

[frywolny trucht]

Albo w ogóle rezygnują z kręcenia czarnymi plackami? Bo za dużo roboty.

Myślisz, że ktoś kupował fontka tylko dla tego, że była/jest taka moda?

Oczywiście i tendencja narasta paradoksalnie. Kiedyś ten gramofon, jak sam pisalem, wyglądał jak jakaś krzyżówka szafy gdańskiej z zegarem z kukułką. Kupowało się bo grał ładnie. Na szczęście (?) jakoś wspólnymi siłami udało się nam klientom wykoleić z tej stylistyki Andrzeja i dziś mamy bardzo gustowny mebel dla hipstera.
Andrzej opowiadał mi o pewnym biznesmenie, któremu tak się spodobał, że kupił sobie i dwóm córkom, a kolejny chyba do sklepu. Ten ostatni gramofon grał w tamtym roku w pokoju Phasta, Masza zna sprawę :)
Jak byłem ostatnio, Andrzej składał dwa dla biznesmenów, którzy nic nie kumali, kazali tak złożyć, że ma grać i nic nie chcą wiedzieć, nic tłumaczyć nie trzeba. Do tego Andrzej skarży się, że ludzie z takimi głupotami atakują w ramach, że nie działa, że ręce opadają. Jest coraz gorzej. Może trzeba wrócić do wyglądu "potwora"?   :)

[frywolny trucht]

Porobisz wygibasów to będzie wujowo wyglądało bo przecież odlewu nie zrobisz tylko klejone będzie.

Spróbuje takie jak Paul wyginane z jednego kawałka. Żeby leżało na talerzu, do góry nad ramię i pionowo w dół by opierało się na stoliku.

Wracając do paska. Że wyrzucenie silnika i trafa poza obudowę to głupie i prostackie rozwiązanie?
Wszyscy użytkownicy Danielów, Adamów, Bernardów ucałowaliby konstruktora za taką wersję :)

[rudy-102]

Może trzeba wrócić do wyglądu potwora?   :)

Albo podnieść cenę?

[MAC]

Spróbuje takie jak Paul wyginane z jednego kawałka. Żeby leżało na talerzu, do góry nad ramię i pionowo w dół by opierało się na stoliku.

Żeby Ci krzesło nie wyszło  ;D

[frywolny trucht]

Albo podnieść cenę?

Biznesmena to tylko utwierdzi, że ma do czynienia z rzeczą nietuzinkową, bardzo więc pożądaną :)

[wojtek41]

Żeby Ci krzesło nie wyszło 

No nie...... ;D ;D ;D

[paul_67]

Trzeba im rozrysować na plaskato i po wygięciu.Dadzą radę.

[rudy-102]

Chyba trochę OT w wątku zrobiliśmy. :)

[frywolny trucht]

Paskowy jest najlepszy.

[rudy-102]

A jak tam u Ciebie paul_67 z obrotami?

[paul_67]

Lubię patrzeć na działający mechanizm i już! Paskowy rządzi :)

[paul_67]

A jak tam u Ciebie paul_67 z obrotami?

Po ustawieniu trzymają.Nie mam problemów.

[rudy-102]

A jak tam u Ciebie paul_67 z obrotami?

Po ustawieniu trzymają.Nie mam problemów.

A zmiany temperatur?

[paul_67]

Czasami trzeba delikatnie podregulować, ale raczej trzyma.Mam jednak lżejszy talerz i inne łożysko.Ostatnio sprawdzałem po miesiącu od smarowania i nawet nie drgną.

[wojtek41]

Paskowy jest najlepszy.

Idler  :P

[frywolny trucht]

Pasek!

[MAC]

Idler  :P

Pasek!

DD  ;D

[paul_67]

Sprężyna :)

[frywolny trucht]

Ja mam najdłuższego!