GEO- DISC by MoFi

Zaczęty przez frywolny trucht, Grudzień 03, 2014, 21:37

Poprzedni wątek - Następny wątek

frywolny trucht

Przyrząd do ustawiania wkładek gramofonowych.
Cena ok. 220 zł. Mój egzemplarz został zakupiony w sklepie internetowym winyle.pl, ale jest też na ccd.pl
Przyrząd  dokonuje pomiaru jedynie wg sposobu Baerwald'a.


CZ. 1  Oględziny


Przyrząd przychodzi w papierowej kopercie wielkości okładki ( może nieco pogrubionej, powiedzmy dwupłytowego wydawnictwa) płyty winylowej. Bez szału.


Zawiera tłumaczenie angielskiego tekstu, wykonane przez sklep, który jest naniesiony na przyrząd pomiarowy.


Oto przyrząd. Gabaryty płyty,  ale nieco większa grubość- 3 mm. Taki sobie plastik, ale to co najważniejsze wygląda na precyzyjne, wszystkie płaszczyzny prościutkie.


Żadne znane mi zdjęcia nie oddają precyzji budowy grzbietów pomiarowych. Mozna mieć wrażenie, że te szerokie płaszczyzny służą do pomiaru. Na zdjęciu powyżej już widać naniesiony mniejszy grzbiet na ten szeroki. Ma on podstawę max 1 mm szerokości. Tymczasem pod światło:


To jest grzbiet, celownik, nie wiem jak nazwać, którym celujemy w oś obrotu ramienia. Ten po prawej jest jeszcze drobniejszy. Ciekawe co na to moje oczy :)


Oto i on, oraz wytłoczona siatka do kalibracji wkładki.




                                                 Klik w zdjęcie powiększa je. C.D.N.


p.s.
Jako ciekawostka: Zdjęcia zostały wykonane telefonem LG G3 i zmniejszone w komputerze na potrzeby serwisu fotoo.pl.  Audycja zawierała lokowanie przedmiotów :)











frywolny trucht

#1
CZ. 2. Pierwsze użycie.

No więc celujemy. Bierzemy na muszkę oś obrotu ramienia. U mnie raczej okolice pod Cardanem. Sprawa jest prosta, ponieważ talerz zapewnia dużo większą precyzję i stabilność niż celowanie z ręki prawdziwym karabinem. Wydaje się, że już. Rozwijamy białą nitkę, przykładam  jeden koniec na osi Cardana, drugi na krawędzi pomiarowej ( okolice punktu A, przy brzegu urządzenia, by odcinek sprawdzający nitki był jak najdłuższy). Wychodzi, że jest idealnie. Ale prościzna :)
Zdjęcie nie jest w stanie oddać sytuacji, ale proszę:




Teraz ustawiamy wkładkę aby trafiła igłą w sam środek białej kropki. Widać, że przesięg do weryfikacji. Następnie patrząc z góry ustawiamy kąt prowadzenia. Ja zweryfikowałem po kształcie wkładki, że mam idealne kąty w stosunku do headshell'a, więc celuję sobie bezczelnie na podstawie kształtu headshell'a. W Ad Fontes przesięg = azymut, ponieważ suwanie ramieniem wzdłuż kończy się zwykle też przypadkowym obrotem. Trzeba zweryfikować więc i azymut:



Jeszcze do poprawki:


Azymut, jeszcze krzywo:



Już w porządku:


Podsumowując pierwsze użycie:



Do precyzyjnych pomiarów niezbędna będzie jakaś lupa, najlepiej z podświetleniem by zajrzeć pod wkładkę, czy igła trafia w punkt, nitka biała, aby zweryfikować celowanie, w przypadku gramofonu z ustawieniem azymutu i VTA przyda się przyrząd jak na zdjęciu, ale ponad stówkę kosztuje. Można kłaść rysik  na headsheel, tudzież podkładać lusterko... ten przyrząd sporo jednak usprawnia robotę.

Podsumowując. Czysta, przyjemna robota. Czas pokaże jak się to ma do jakości dźwięku. W następnej części...


[edit: poprawa literówek, wymiana zdjęć]

gratefullde

Cytat: frywolny trucht w Grudzień 07, 2014, 14:44W Ad Fontes przesięg = azymut, ponieważ suwanie ramieniem wzdłuż kończy się zwykle też przypadkowym obrotem. Trzeba zweryfikować więc i azymut:

Krew mnie zalewa gdy mam to robić w Fontku, dlatego podziwiam Cię za testy. Dzisiaj rownież ustawiałem wkładkę, wg. Clearaudio. Prawie 2 godziny mi to zajęło. Efekt soniczny, zaje..ty. Ale czy ja czasem nie zaczynam żyć po to by ustawiać? :)
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

miniabyr

To raczej etap przejściowy od fascynacji,że te ustawienia słychać , po stan że od tego się zaczyna. I tak naprawdę potem zostaje zabawa na ucho vta i vtf  ot i wszystko.W waszym ramieniu przydała by się mała śrubka przy główce headshela,która załatwiła by sprawę ustawienia azymutu. Bo tak to go nie ustawicie. Albo azymut ,albo przesięg. Ćwiczyłem to u kumpla i przypłaciłem to roztrojem nerwowym.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

frywolny trucht

Zdecydowanie oddzielenie azymutu od przesięgu byłoby krokiem w dobrym kierunku. Najprostszym rozwiązaniem- chyba zrezygnowanie z regulacji przesięgu w osi Cardana i zastosowanie headshell'a z podłużnymi rowkami.
Mało audiofilskie, prawda? Przerzucamy podwójną regulację na headshell ( kąt prowadzenia i przesięg).  Boję się jednak, że osobne pokrętełka do ustawień przesięgu i azymutu wywindowałaby cenę ho, ho...
Jak się nie obrócić, dupa z tyłu. Wyskakuj Panie z kasy :)

frywolny trucht

Po przerzuceniu -kilkanaście razy- wkładek stwierdzam, że to urządzenie genialnie prosto i szybko umożliwia nam ustawienie wkładki w zakresie przesięgu i kąta prowadzenia. Bardzo ułatwia pracę wyznaczenie przez producenta tylko jednego punktu pomiarowego, a nie gmeranie między dwoma ( typowy, papierowy szablon) i szukanie najmniejszego błędu, gdy siwe włosy pokrywają potylice, a po skroniach leje się litrami pot. Do wkładek posiadających igłę o szlifie sferycznym lub eliptycznym naprawdę wystarczający przyrząd. Szukanie lepszej pozycji wkładki na słuch nic nie wniosło w żadnym przypadku. Podczas moich zabaw. Nawet ze sprawdzania dokładności nitką można po paru razach zrezygnować, ale...

Ale jeśli posiadasz drogą wkładkę z dobrym szlifem, gdzie wklejenie igły (szczególnie w małych manufakturach) w cantilever może mieć pewną odchyłkę- taki przyrząd traci sens, nie ma zmiłuj się. Albo zabawa z oscyloskopem, albo zakup profesjonalnego oprogramowania np dr Feickert'a i sprawdzanie wyników na kompie na podstawie sygnału prosto z igły.

Podsumowując. Przyrząd ma tę słabość, że ustawiamy kąt prowadzenia na podstawie body wkładki. To się sprawdza przy prostych szlifach. Oczywiście pozostaje kwestia zweryfikowania na słuchawkach  azymutu i antyskatingu, czy nam scena nie ucieka na lewą lub prawą stronę, oraz prawidłowego VTA.

To pisałem ja dr Jarząbek, ale można polemizować :)

gratefullde

Bez tych pomocy to se można tylko kolo w samochodzie przekręcić. Ja tez już zaznalem dobrodziejstwa justowania wg.przyrządu. Miał być program Feickerta ale trafa go właśnie zjadły. Co się odwlecze to jednak nie uciecze.
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

il cattivo

Porównywał ktoś może GEO-DISC z szablonem dołączonym do płyty testowej HIFI News?
Na pierwszy rzut oka oba szablony wyglądają podobnie, choć umiejscowienie linii jest jednak w obu przypadkach inne.
Czy "przyrząd" z płyty testowej może równać się dokładnością z produktem MoFi, czy w ogóle nie ma do niego startu?

frywolny trucht

Taki?

il cattivo

Nie, nie taki. Wiem, że mam astygmatyzm, ale bez przesady ;)
Chodziło mi o taki:


frywolny trucht

Nie znam tego szablonu, nie jestem w stanie znaleźć instrukcji, zaleceń, przeznaczenia pod jakie ramiona- ale wygląda, że metoda Baerwald'a ( jedna z trzech na tym szablonie) jest dwupunktowa. Czyli wymaga nieco więcej pierdololo niż jednopunktowa Geo Disc.Twój jest o tyle lepszy, że masz jeszcze te dwie inne metody, ale żeby sprawdzić jakość pomiaru i porównać, musimy się naprawdę umówić na obalanie tych single maltów pod Lidlem :)

Albo inaczej. Podeślę ci na dwa, trzy dni swój wynalazek i sam sprawdzisz. Czy mogę na dłużej? Nie wiem jak będzie się rozwijał test wkładek.

il cattivo

Tak, piękne widmo obalania maltów cały czas nad nami wisi ;)

Szablon z płyty również zawiera metodę jednopunktową, dlatego zapytałem o porównanie z GEO-DISC. Adnotacja w instrukcji głosi, że nadaje się do większości ramion.

Nie chciałbym, żebyś pomyślał, że leniuszek ze mnie, ale może lepszym (bardziej miarodajnym) rozwiązaniem byłoby, gdybym to ja wysłał Tobie mój szablon? Test wkładek ma się dobrze, raczej szybko go nie zakończysz (i chwała Ci za to!), niejako przy okazji mógłbyś też swoim fachowym okiem ocenić rzeczony "przyrząd" z płyty HI-Fi News.
Oczywiście jeśli nie masz na to ochoty, to ja chętnie zaczekam na zakończenie testów i wtedy wypożyczyłbym GEO-DISC na dwa dni, jednak w temacie kalibracji wkładek daleko mi do Twojego doświadczenia.

frywolny trucht

Spoko, ale dobrze by było aby od czasu do czasu ktoś weryfikował moje wypociny :) Warto zebrać paczkę wynalazków, podesłać paru osobom, żeby każdy po swojemu zweryfikował co i jak mu pasuje. By było bardziej miarodajnie, ale rozumiem, że to pieśń przyszłości.
OK. Ślij.

il cattivo

Pomysł z paczką wynalazków bardzo dobry, jest tu na forum kilka osób o sporym doświadczeniu. Także mniej ogarnięci Audiomaniacy mogliby w ten sposób poszerzyć swoją wiedze w temacie.

Podesłałbyś mi Twój adres na PW? Wiem, dostałem już dwie przesyłki przez Ciebie nadane, ale jakoś nie mam w zwyczaju przechowywać danych osobowych :P

frywolny trucht

OK. Gdybyś znalazł jakieś wkładki w szufladzie- mam wolne moce przerobowe :)

il cattivo

Niestety nic nie mam w zapasie :(
Ale jak chcesz, to zdemontuję z Fonciaka mojego Goldringa 2200, w najbliższym tygodniu nie bardzo będę miał możliwość słuchania muzyki w domu, bo rzadko tam będę gościł...

frywolny trucht

Szablon Hi-Fi News od Il cattivo wykazał co nastepuje:
-pomiar w jednym punkcie dał te same wyniki co Geo Disc.
-zalety względem GD: na pewno tańszy, posiada trzy metody pomiarowe, a GD tylko jedną, czarna siatka na białym tle do ustawienia kąta prowadzenia jest czytelniejsza.
-wady względem GD: materiał ( tekturka), linia celująca jest za osią szpindla więc trzeba się mocniej wychylić za gramofon, pomiar nie jest tak pewny, bo linia narysowana na płaskim nie jest tak oczywista jak wyrzeźbiona, ale jeśli zawsze weryfikować pomiar z góry nitką- tej wady właściwie nie ma.


SVART

Świetny wątek panowie.

il cattivo

Frywolny, bardzo dziękuję za porównanie.

GregWatson

No właśnie zakupiłem GEO-DISC bo to chyba najtańsza wersja tego typu przyrządu no i ciekaw jestem jak się sprawdzi w praniu. Mam kilka wkładek na wymiennych headshellach więc tego typu urządzonko jest więcej niż nieodzowne w życiu patefoniarza.
Trochę tego i trochę tamtego też.

frywolny trucht

Na początku warto weryfikować ustawienie białą nitką.
ZESTAW 1: Technics SL 1200 GR, Hana EL, pre Husariaa, Roksan K3, ProAc Responce D2D, OPPO PM-2, HA-1, Akai GX 75
ZESTAW 2: Dual 1019 z AT 95E, Marantz 2216, Marantz 5220, Jamo Concert C 93

GregWatson

#21
Pierwsze pomiary ustawień Geo-Disc-iem wypadły bardzo pozytywnie. W związku z wcześniejszym ustawieniem wkładki Sumiko Blue Point No.2 na moim patefonie za pomocą przyrządu protractora DiY w/g patentu kangiego sprawdziłem jakie są różnice w ustawieniach wkładki za pomocą Geo-Discu a powyższym protraktorem.

Wspierając się białą nitką w ustawieniach Geo-Discu pomiary wypadły identycznie jak powyższym protractorem DiY na ramieniu 10 calowym. Sam Geo-Disc wygląda być może trochę topornie co może odstraszać potencjalnych użytkowników od jego zakupu ale stał się bardzo użyteczny w ustawieniach oraz w miarę prosty w obsłudze jak i samej konstrukcji. Geo-Disc-iem można dokonać ustawień jedynie wg metody Baerwald'a.

Natomiast protractor kangiego to już inna półka, można dokonać pomiarów kilkoma metodami co nie jest możliwe Geo-Disckiem.

Aaaa i jeszcze może dodam iż udało mi się go nabyć w promocyjnej cenie 2/3 obecnej ceny.
Trochę tego i trochę tamtego też.

kangie

Greg, tak sobie teraz pomyslalem, ze trzeba bylo to zrobic inaczej. Metoda ktora obrales to troche tak jak sprawdzanie suwmiarka plytek wzorcowych.

Porownanie Geo discu do protractora ma wtedy sens jak ustawisz geometrie po jej uprzedniej "rozwaleniu", czyli poluzowujesz srubki i ustawiasz OD NOWA Geo diskiem. Nastepnie sprawdzasz protractorem. I odwrotnie. Rozwalasz geometrie, luzujesz srubki, ustawiasz OD NOWA protractorem i nastepnie kladziesz Geo disk i porownujesz pozycje. Bez rozwalenia nie ma to sensu, bo wkladke ustawia sie od zera. Przykladajac Geo disk do prawie idealnie ustawionej wkladki ulegasz samosugestii. W Geo disku kuleje nakierowanie linii na punkt na osi obrotu pivotu. Tutaj popelnia sie duzo wiekszy blad niz protractorem wyposazonego w szpikulec. Aczkolwiek nizsza cena Geo disku usprawiedliwia te niedogodnosci.

Kumasz o co mi chodzi?

GregWatson

Do tego zestawu GeoDiscu niezbędna jest jeszcze najlepiej biała nitka za pomocą, której dokładniej można ustawić pozycję GeoDiscu względem punktu na osi obrotu pivotu. Nie jest to idealnie ale na pewno lepiej jak w oryginale. Przynajmniej do czasu zakupu poważniejszej wersji protractora. :)
Trochę tego i trochę tamtego też.

kangie

Z nitka znacznie lepiej. Bez nitki pachnie mi to wyznaczaniem trojkata strzeleckiego. Ten kto byl w wojsku albo chodzil na PO (nie Platforma Obywatelska ;) ) ten robil to. Mi wyszedl ten trojkat w polu monety 20gr - robione w sali lekcyjnej z odleglosci 6-7 m przy pomocy KBKS. Innemu koledze wyszlo 5gr, a jeszcze inny mial rozrzut trzech celowan mieszczacy sie we wieczku po sloiku z ogorkami ;)