Ad Fontes

[brbr]

A przez tę świadomość być zadowolonym jeszcze bardziej? Tak jest u mnie :) A Fontes mój to trzeci. I mimo przemiłych wizyt u p.Andrzeja korciło zbadać jego 'rozwojowość'. Nieudane podejścia do MC zniwelował nieoceniony Piterski, dzięki niemu cieszę się jeszcze bardziej muzyką. Skoro może być lepiej, dlaczego się temu nie poddać? Przy okazji poznajemy sympatycznych ludzi, brzmienia innych systemów, a nade wszystko nowe brzmienia naszych znanych niby płyt.  Uśmiech mi z gęby nie schodzi, ponowny przegląd płytoteki odkurza pozytywne sentymenty, kobietka zadowolona na kanapie obok... Tylko kręci głową po co mi drugie ramię? ;) By mieć świadomość jak zagra? by poznać nową wkładkę? Ot taki zakręcony świat. Tylko kredens wyznacza konstans :)

[Piterski]

[...] cieszę się jeszcze bardziej muzyką.

Tak się nie odzywałeś że już miałem pisać, dzwonić i dopytywać jak to u Ciebie gra.
Bardzo się cieszę, że jesteście oboje zadowoleni i że system zagrał :)

[frywolny trucht]

Tylko kręci głową po co mi drugie ramię?

Droga żono. Gramofon z drugim ramieniem wygląda na dwa razy bardziej inteligentnego i przekłada się to także na postrzeganie właściciela tego gramofonu. Każdy laik popatrzy z szacunkiem- trzeba mieć łeb, żeby to ogarnąć :) Po wtóre, wkładki MC grają ślicznie, ale mają igły niewymienne ( te współczesne), są drogie, a niektóre płyty mamy krzywe, trochę poniszczone. Trzymamy je, bo są twojego taty ;) ( ta uwaga może jest do przemilczenia). No i szkoda igły, zawiesimy na drugim ramieniu Philipsa GP 4... lub 5... za dwie, trzy stówki ze współczesną igłą i będziemy słuchali rocka, albo stare disco. Będziemy machali piórami, albo odpalimy szklaną kulę i potańczymy.

[rudy-102]

Droga żono.

Mojej byś tak nie przekonał. :(

[cdt]

Lepsze nowe ramię czy młoda  kochanka  ;D wybór należy do ciebie kochanie  ;)

[brbr]

Tyle słońca w całym mieście, że w kredensie też się zmieści  ;)
W marcu będę zamawiać wysięgnik na drugie ramię. Na obecnej komodzie nie mam jak wcisnąć drugiej podstawy :/

[frywolny trucht]

Trochę nie rozumiem. Czy ja nie widzę już dwóch ramion?   :o To co ja paczę?

Droga żono.

Mojej byś tak nie przekonał. :(

Pamiętasz ten konkurs, tę opowiastkę?
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=88.msg1307#msg1307

;D

[brbr]

Tak, dwa ramiona są :) Drugie na drewnianej dostawce, co przy obecnym ustawieniu uniemożliwia mi jego użycie. Stąd decyzja o wysięgniku jak na załączonym foto

[amati74]

Alez te AF ładne

[moon]

dzisiaj dzien wkurwa na AF, wczoraj uderzylem pokrywe z ramie w okolicach przeciwwagi i teraz mam calosc przekoszona, ze nadaje sie do nowej kalibracji, wydawalo sie ze lekko pacnalem, a tu taka padaczka;( mam ochote go sprzedac:)

[amati74]

dzisiaj dzien wkurwa na AF, wczoraj uderzylem pokrywe z ramie w okolicach przeciwwagi i teraz mam calosc przekoszona, ze nadaje sie do nowej kalibracji, wydawalo sie ze lekko pacnalem, a tu taka padaczka;( mam ochote go sprzedac:)

Gramofon jest jak kryształ piękny można z niego wydobyć piękny dziwieki ale jest bardzo kruchy i trzeba UWAŻAĆ!. Nie ma co się złościć ustaw od nowa i graj. Bądź ponad to [emoji3].

[cdt]

Ja ciągle coś zmieniam przy headshellach . Stąd dałem sobie spokuj z programami na azymut . Wystarcza mi zwykła poziomiczka . Ponadto mam nieodparte wrażenie że pozwoli to moim wkładką na dłuższe życie gdy nie będą przekrzywione  ;) . Do kalibracji ADF wystarcza Andrzejowy szablon , waga i poziomiczka . W przypadku braku poziomiczki patyczek od szaszłyków .
ps. Przypomnij sobie jak w ten sposób kalibrowane kredensy pięknie grają we Włocławku :)

[moon]

ja wiem, ze Andrzej robi to na ucho itp., jednak jak mi Piotrek 2 czy 3 razy skalibrowal ze swoimi gratami do tego do na pewno jest lepiej... sam tak nie dam rady. U mnie headshell chyba w zupelnie poziomie to akurat ostatnio wyszlo, ze nie najlepszy pomysl, bo wyglada, ze przeciwwaga ma wplyw,bo prawdopodobnie odgiela mi igle w Bronze, korygowal mi to Piotrek, jak sprawdzalismy na plycie testowej i przeciwage odchylalilismy od osi pionowej, zeby przeszlo ktorys z testow... Nie wiem, czy nie zagmatwalem tlumaczenia;)

[frywolny trucht]

Kup jakieś piwo i zaproś Piotra. Płyt posłuchacie  8)

[moon]

Piterski przyjezdza autem, jak ostatnio mu podziekowalem flaszka, to sie dowiedzial, ze sie przyda do gotowania;)) ale nie mam wyjscia i go pewnie zaprosze, za dlugo nie wytrzymuje bez gramofonu

[cdt]

Nie wiem, czy nie zagmatwalem tlumaczenia;)

Nie . Ustawienie przeciwwagi ma wpływ na antyskating .

[moon]

a chyba wedle Andrzeja to AF antiskatinga sie nie ima? jakkolwiek, trza bylo skorygowac przeciwaga, a teraz jak mi sie headshell i cala reszta przekosila, no to tego nie ustawie.

[cdt]

Przy prostym ramieniu na pewno ma mniejszy . Ale jakiś tam wpływ to ma wszystko  :) . Ciekawe na której to ścieżce robiło Ci różnicę . Jak na ostatniej to zupełnie nie robił bym z tego sprawy . 

[frywolny trucht]

Ima, ima. Moon, zdejmij tego Bronze'a, poćwicz, pobaw się z ustawianiem na jakiejś taniej wkładce. Wyrób swoje schematy działania, sposoby weryfikacji. Bo trochę zabrnąłeś w kozi róg z tym ostrym szlifem. Boisz się dotknąć, żeby czegoś nie zepsuć. Chyba nie tędy droga? To twoje umiejętności powinny cię pchać w kierunku coraz bardziej złożonych szlifów, drogich wkładek. Przepraszam, że to napisałem ;)

[moon]

to nie tyle 'strach', co brak jakichs narzedzi, poza szablonem czy uchem

[elem]

poza szablonem czy uchem

wystarczy, żeby grać dopóki pogotowie azymutowe nie przyjedzie :)

[frywolny trucht]

Ucho jest wporzo ( słuchawki). Plus czas. Parę miesięcy niezobowiązującej zabawy i będziesz wiedział czy tip jest przekoszony i w którym kierunku. Z ręką na sercu piszę. Dziwicie się Andrzejowi, że on nieprofesjonalnie ustawia, w locie? Tylko, że on pewnie robi to kilka razy dziennie, ma taką wprawę, że szok. w większości przypadków to jest wystarczające. O wprawę pierw chodzi. Przyjdzie czas na oscyloskopy.

Oczywiście może być tak, że człowiek zupełnie nie czuje się w działaniach manualnych. Założyłem, że nie należysz. Że to tylko nieśmiałość z którą warto powalczyć.

[moon]

u mnie ucho pod katem badania jest ok, ale od wielu lat mam szumy uszne, ktore w sytuacji nalozenia sluchawek i ciszy, poteguja sie, jak gra muzyka, jest ok, jednak jak mialbym sluchac czegos spokojnego pod katem czy gra bardziej z lewej czy z prawej, to nie wiem, czy ta metoda u mnie da dobre efekty;)
pomijam juz aspekt brumiacego pre:(

na poczatku oczywiscie ustawialem z poziomica, szablonem itp., ale jak potem poczytalem, co niektorzy potrafia zrobic z kalibracja, a nastepnie Piterski pojawil sie z oprzyrzadowaniem, to mi oko zbielalo;) a ostatnio jeszcze wzial plyte testowa, i ustawial dodatkowo azymut, no to sie odechciewa recznej roboty;)

ps. nie zywie zadnej urazy czy cus, jakby co, bo jest tak, jak piszesz:)

[moon]

wystarczy, żeby grać dopóki pogotowie azymutowe nie przyjedzie :)

pewnie ustawie headshell na 'jako tako' dzisiaj, i moze mocno nie zdemoluje igly;)

[moon]

a tak swoja, to nie umiem wyjasnic, jak 'uderzajac' w ramie czy ew. w przeciwwage przekrecilem headshell? dzisiaj z ciekawosci probowalem koncem ramienia przekrecic, to headshell ani drgnal, noca dzieja sie dziwne rzeczy