audiomaniacy.pl

MUZYKA ♪ => fascynacje muzyczne => Wątek zaczęty przez: Wireless w Październik 03, 2015, 21:09

Tytuł: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Październik 03, 2015, 21:09
Quincy Jones. Legenda jazzu i R&B. Kompozytor, trębacz, aranżer, producent.
Współpraca z Davisem, Rayem Charlesem i wieloma innymi ...

Z jego "bandy": Patti Austin, James Ingram, wielu, wielu innych. Czas, IMHO, na jego "Back On The Block" na naszym forum.

Zapraszam do wymiany informacji, poglądów, dyskusji na temat tego "człowieka-orkiestry"


Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Październik 03, 2015, 21:20
Dla mnie, w zasadzie, to R&B na płytach z jego stajni z lat 90-tych się skończył, powiem szczerze ...

Słowa: "How Do You Keep The Music Playing"
How do you keep the music playing?
How do you make it last?
How do you keep the song from fading
too fast?
How do you lose yourself to someone
and never lose your way?
How do you not run out of new things
to say?
And since you know we're always changing
How can it be the same?
And tell me how year after year
You're sure your heart will fall apart
Each time you hear his name?
I know the way I feel for you is now or never
The more I love, the more that I'm afraid
That in your eyes I may not see forever, forever

If we can be the best of lovers
Yet be the best of friends
If we can try with every day to make it better as it goes
With any luck than I suppose
The music never ends
I know, the way I feel for you is now or never
The more I love, the more that I'm afraid

That in your eyes I may not see forever, forever
If we can be the best of lovers
yet be the best of friends
If we can try with every day to make it better as it goes
With any luck than I suppose

To poezja już jest.
A nie wspomnę o samej klasie wykonania ... Tak, jak Jakub napisał w innym wątku - jak na płycie jest nadruk "QWest" - to jakość gwarantowana ...

Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Październik 03, 2015, 21:32
Szczeniakiem będąc, usłyszałem tą piosenkę po raz 1szy ...
I od tego czasu jestem jego fanem

Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Październik 03, 2015, 21:40
A potem prześwietny "Back On The Block" z plejadą gwiazd: Hancockiem, Rayem Charlesem, Chaką Khan, Zawinulem, Bobbym McFerrinem...

Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: wojtek41 w Październik 03, 2015, 22:05
Kupe kasy zarobil na produkcji "Thiller" M. Jacksona. Swoja droga, tez go kojarze od czasu "Ai no corrida". Bardzo ciekawa postac.
Fajny watek  ;)
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Jakub w Październik 03, 2015, 22:12
Thriller to jest album pomnik. Wzorcowy album popowy. Chociaż, patrząc na dzisiejszą radiową sieczkę, Taylory Swifty i inny shit, to Thriller by wsadzili dzisiaj na półkę "muzyka alternatywna".
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Październik 04, 2015, 09:18
Miło mi, że wątek się podoba :)

A jak Q & Banda, to nie może zabraknąć jego chrzestnej córki - Patti Austin. Ja od zawsze mam skojarzenia z naszą Ewą Bem :)


Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Październik 04, 2015, 09:20
A jak Patti Austin, to nie może zabraknąć jej, nominowanego do Oscara, duetu z Ingramem (film: "Best Friends"):

Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Październik 04, 2015, 09:22
A jak, często współpracujący z Q, Ingram, to nie może zabraknąć jego duetu z Michaelem McDonaldem



I tak powoli zaczynamy jedną osobą i jej powiązaniami pokrywać cały R&B lat 70tych i 80tych ... Taki właśnie jest promień rażenia Q :)
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Październik 04, 2015, 09:29
A tak w ogóle, coby Was trochę rozruszać, to ...



Z "Impry u Q" ;) czyi "Q's Jook Joint" - kolejnej znakomitej płyty Quincy'ego, z plejadą gwiazd.
Jego produkcje to prawdziwe "Smooth Jazzowe Concept Albums" - każdy jest zwartą całością, dość, z konieczności, kaleczymy jego autorskie produkcje, wstawiając tylko ich wycinki.
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Październik 04, 2015, 09:36
Wracając do Patti. Znakomity album, od 1go do ostatniego utworu : "Love Is Gonna Getcha".
Dla miłośników tego typu muzyki - IMHO - must have



No nasza Ewa Bem, jak, że tak powiem, w pysk strzelił ;)
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Październik 04, 2015, 09:47
Cytat: Jakub w Październik 03, 2015, 22:12
Thriller to jest album pomnik. Wzorcowy album popowy. Chociaż, patrząc na dzisiejszą radiową sieczkę, Taylory Swifty i inny shit, to Thriller by wsadzili dzisiaj na półkę "muzyka alternatywna".

Dokładnie - to, w porównaniu z dzisiejszą kaszaną - awangarda ;)
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Październik 04, 2015, 10:06
Gdyby pop miał twarz Pana Q to słuchał bym go częściej.
Znakomita postać. Piętno jakie wywarł na muzyce jest ogromne.
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Październik 04, 2015, 11:32
To jest Mistrz Muzyki Popularnej, niewątpliwie.

Z ciekawostek:

Album "Q's Jook Joint" ukazał się w dwóch wersjach, różniących się szczególikami.
To, co pamiętam, to jedna z wersji (ta, chyba, bardziej popularna) charakteryzowała się m.in. tym, że w utworze Heaven's Girl szeptała Naomi Campbell. W drugiej zaś tych szeptów nie było ... To jedna z różnic, które pamiętam - niestety - mam tylko wersję z Naomi, więc nijak sprawdzić nie mogę pozostałych różnic - smaczków ... :)


A oto i przedmiotowy utwór (wersja z Naomi)
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: wojtek41 w Styczeń 05, 2016, 23:50
Gra Quincy z "The Dude" z kaseciaka Yamahy. Pytanie gdzie się Yoda zagubił....?
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Styczeń 05, 2016, 23:51
Cytat: wojtek41 w Styczeń 05, 2016, 23:50Pytanie gdzie się Yoda zagubił....?
Już pisałam w "Dywagacjach".
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: wojtek41 w Styczeń 05, 2016, 23:53
Czyli gdzie...?
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Styczeń 06, 2016, 00:16
Cytat: wojtek41 w Styczeń 05, 2016, 23:53
Czyli gdzie...?
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=275.msg81251#msg81251 (http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=275.msg81251#msg81251)
Napisał mi, że za jakiś czas wróci, jakby nie wchodził na forum, to mam z nim kontakt.
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: wojtek41 w Styczeń 06, 2016, 00:19
To się Yoda streszczaj  ;)
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Styczeń 06, 2016, 00:21
Zawsze możesz się jakoś Mocą z Yodą porozumieć. ;) "Luke use the force".
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Skywalker w Styczeń 06, 2016, 04:01
Wyczułem anomalię mocy, stąd przybywam. Zajęty niesłychanie jestem. Wzmacniacz mi się sfajczył. I nie mam dostępu do Dewagacji. Zostały tylko słuchawki, póki co.
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Styczeń 06, 2016, 12:28
Cytat: Skywalker w Styczeń 06, 2016, 04:01
Wyczułem anomalię mocy, stąd przybywam. Zajęty niesłychanie jestem. Wzmacniacz mi się sfajczył. I nie mam dostępu do Dewagacji. Zostały tylko słuchawki, póki co.
Obiecałeś wytłumaczyć, jak można zabić konto, aby wyglądało jak żywe. ;)
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Skywalker w Styczeń 06, 2016, 13:14
OK - hmmm - opiszę wobec tego:

Otóż operacja jest kilkupunktowa.
Założenia
1. chcesz sobie pójść w diabły z powodów dowolnie wybranych
2. jesteś wkurzona, że administrator nie chce Ci wykasować konta, z powodów również dowolnie wybranych

Akcja
1. Wchodzisz do ustawień konta (Profil -> Ustawienia konta)
2. Znajdziesz tam 3 istotne pola tekstowe: email, nowe hasło i potwierdzenie nowego hasła
3. W polu email wpisujesz dowolny bzdurny email. Np. gorszy_sort@wolacy.wl
    Chodzi tutaj o to, abyś nie była w stanie odzyskać swojeg hasła
4. W polu nowe hasło, mając położone 3 palce prawej ręki na dowolnie wybranych klawiszach wpisujesz owe trzy znaki
    na zasadzie pa-ta-taj
    Następnie przechodzisz do pola potwierdzającego nowe hasło i robisz dokładnie to samo, w tej samej kolejności
    Następnie wracasz do pola nowe hasło, ustawiasz kursor na końcu pa-ta-taja i - powtarzasz operację pa-ta-tajowania,
    wracasz do potwierdzenia - i powtarzasz wcześniejsze patatajowanie
5. Operacje z pku #4 powtarzasz np. 3 krotnie. W ten sposób nie będziesz w stanie zapamiętać tego, co wprowadziłaś.
6. Po stosownej liczbe powtórek klikasz w przycisk "Zachowaj zmiany"
7. Ostatnie minuty forumowego życia spędzasz na pożegnaniach z przyjaciółmi, piszesz np. list pożegnalny
    w Dewagacjach, etc .... cokolwiek.
8. Klikasz w "Wyloguj się" i - voila - właśnie się dokonało. Aby spamiętać spatatajowane hasło, musiałabyś cierpieć na autyzm, aby zmienić hasło na nowe, musiałabyś mieć dostęp do nieistniejącego konta pocztowego i - pętla się zamyka.
Have a fun :)

Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Styczeń 06, 2016, 13:41
Aaa... To przyjmuje takie e-maile?
A tzw. atak brute force chyba złamałby takie hasło, nie?
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Skywalker w Styczeń 06, 2016, 15:20
Tak, emaile przyjmuje. Nie weryfikuje ich :)
Co do brute force, to on złamie dokładnie wszystko, pytanie tylko w jakim czasie ? Wszak spatatajowane hasło nie jest specjalnie logiczne, i zawężanie zakresu do jakiegoś słownika nie ma sensu.

Np. asdwerdfggZSdftghzx

Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Styczeń 06, 2016, 15:27
Cytat: Skywalker w Styczeń 06, 2016, 15:20
Tak, emaile przyjmuje. Nie weryfikuje ich :)
Co do brute force, to on złamie dokładnie wszystko, pytanie tylko w jakim czasie ? Wszak spatatajowane hasło nie jest specjalnie logiczne, i zawężanie zakresu do jakiegoś słownika nie ma sensu.

Np. asdwerdfggZSdftghzx


Wiem, że to może chodzić bardzo długo, ale... To możliwe ;)
Ja wprowadziłam do biblioteki wszystkie hasła jakie mam i mogę mieć, więc jak jakieś zapomnę, to robię "włam". :) Programu sama nie napisałam, mam gotowca i nawet nie próbuję go zrozumieć, sorry ;)
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Październik 09, 2019, 17:40
Od 2016 r. nikt nie słuchał Quincy Jonesa i nie chwalił się jego płytami? Dziwne, ja pozwalam sobie zapuszczać go dosyć często w różnych odsłonach.

Nie wiem czy widzieliście film jaki zrobił o nim Netflix, ogląda się doskonale. Gość ma niebagatelną historię, doszedł do piedestału, ma na skinienie wielkich tego świata, a przy tym stoi po dobrej stronie, jest bogaty wewnętrznie, wiecznie zaangażowany, rodzinny. Gigant!

https://www.youtube.com/watch?v=WT7gn6nhsAc

"The Dude" jest fajną płytą. Mnie kiedyś niesamowicie mnie urzekło "Body Heat" (1974 r.). Płyta mistrzowska. Oczywiście tu na równi z muzyką liczy się aranż, realizacja, tekst ale wszystko jest mistrzowskie.

Pochwalcie się proszę jakie jeszcze macie i rekomendujecie jego płyty.
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Październik 09, 2019, 18:17
Myślę ,że wszyscy słuchają Quincy  tylko nie wiedzą że maczał w tylu projektach palce . Widzałem ten film na Netflixie . Tam jest sporo interesujących dokumentów muzykach . Świetny o N. Simone . Polecam . 8)
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Październik 09, 2019, 19:56
Znam o Ninie, doskonały. Jest tego sporo.
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Listopad 30, 2020, 20:35
Słuchałem sobie dzisiaj czarującego R&B - Sound ... z 1978 r. i czegoś wytrawnego. Jazzu z festiwalu New Port w 1961 r. Ta druga płyta ma opis który lubię, zwiastuje staranną jakość realizacyjną. Zresztą u tego artysty, jest to swoisty wyznacznik.
Mam ochotę na jeszcze, idę do pieczary na nocne słuchanie
Tytuł: Odp: Quincy i banda
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Grudzień 03, 2020, 22:39
Dobrze się go słucha niezależnie od tego z jakiego okresu twórczości pochodzi płyta. Zawsze jest dobrze nagrana, zrealizowana i muzycznie dopieszczona. Wczesne albumy to jazz, dalej soul, r&b, pop i stale pojawiające się już w latach 60 XX w. przemodelowywanie i łączenie gatunków. Po tym w jaki wieku był Quincy, można spodziewać się określonego rodzaju muzyki ale to nie zawsze. To że tworzy w nowym stylu, nie oznacza, że porzuca wcześniejsze. Idzie szeroko, zajmuje go cały czas realizacja i orkiestracja, co wychodzi w nagraniach świetnie. Zaskakują też grający z nim nietuzinkowi muzycy.

Płyty z epoki można wciąż kupić w bardzo przyzwoitych cenach, jakby ich walory dźwiękowe pozostawały niedocenione. Z czego należy się cieszyć. 🙂