Witam.
Przegladajac youtube natrafilem na ciekawy filmik odnosnie ustawienia gramofonu.
Zaciekawil mnie moment gdzie koles "pokazuje" jak ma ustawione vta.
Ma fajna poziomice.
https://www.youtube.com/watch?v=m-EIfGQhP9I&t=22s
Uzywa ktos takiego cuda, wie gdzie kupic?
Jak on sprawdza nacisk po a nie przed ustawieniem antyskatingu to jaką mamy pewność, że gramofon wypoziomował?
Mam taki docisk - to jedynie dekoracja i nie ma nic wspólnego z pierwotną funkcją takich elementów. Takie dociski muszą mieć swoją wagę z pewności wyższą niż ten na filmie.
Ta poziomica jest typowo budowlana - wiesza się ją na sznurku który nam wyznacza wysokość płotu, muru do którego musimy się wzorować aby było równo (poziomo).
Płyta CD to chyba nie do tego sprzętu. Wiem co miał na myśli ale - no właśnie mam wątpliwości.
Patent z plyta cd wydaje sie ciekawy.
Przeprowadzilem ten test.
U mnie jest ustawiony nacisk na 1.8g a antyskating wychodzi na 2.2 przy plycie cd.
Normalnie ustawiam antyskating na taka sama wartosc co nacisk igly czyli na okolo 1.8.
Aktualnie czekam na pokrywe do gramiaka i chcialbym wszystko ustawic juz na cacy.
Vta ustawiam na oko. Czasem na linijke ale .... przeciez plyty 180g sa chyba grubsze od starych zwyklych a i nie kazda plyta jest idealnie prosta.
Ma to jakies wielkie znaczenie?
Witam - odnośnie pokazanej poziomicy to donoszę, że jest to zwykła poziomiczka budowlana, taka którą wiesza się na sznurku podczas drobnych prac wykończeniowych, do dostania w marketach budowlanych.
PS. Też takiej używam.
Pozdrawiam
Sposób z poziomicą - może być. Pod warunkiem że jest na prawdę precyzyjna(!). Myślę, że lepszym rozwiązaniem będzie opisywana tu gdzieś ekierka za parę zł z naniesionymi dodatkowymi liniami. Można też dokleić tzw. papier milimetrowy i dorobić stojak. Tak na prawdę należałoby ustawić (wg sposobu na filmie) najpierw nacisk z dołożoną poziomicą, ustawić VTA, zdjąć poziomicę i ustawić nacisk ponownie i na końcu ustawić antyskating. Czy powinno się to robić na czystej (bez rowków) płycie - wątpię. Niektórzy tak ustawiają antyskating ale więkoszość uważa, że to błąd. Od pewnego czasu zabieram się za ustawienie antyskatingu metodą Malewicza (taka szubieniczka). Jak ją skończę - opiszę co i jak.
Cytat: axolotl w Luty 03, 2019, 12:11
Vta ustawiam na oko. Czasem na linijke ale .... przeciez plyty 180g sa chyba grubsze od starych zwyklych a i nie kazda plyta jest idealnie prosta.
Ma to jakies wielkie znaczenie?
Płyta 180 g może być wyższa o max 0.5mm. Przy ramieniu 9 cali potrzebne jest aż ok 4mm aby zmienić VTA o 1 stopień.
A czy vta moze wplywac na dudnienie basu?
Z tym ustawieniem wysokosci to w ogole sa jaja.
Wystarczy, ze plyta jest minimalnie krzywa i wszystkie ustawienia szlag trafil.
Wczoraj ustawilem na plycie daft punk vta i wydawalo mi sie , ze jest po prostu idealnie.
Dzisiaj wlaczam inna plyte i znow wydaje mi sie , ze jest jednak ramie za wysoko :/
Nie wiem czy nie trzeba bedzie pomyslec nad jakims przyrzadem aby zablokowac ramie podczas ustawiania ale w taki sposob aby igla swobodnie oparla sie na plycie nie niszczac plyty ani siebie samej.
Ustawianie VTA na poziomnice to totolotek. Trzeba obserwować cantilever i diament. Wtedy mamy pewność.
Z grubsza można na poziomnice ustawiać a potem ..na ucho 8)
Za dużo basu to za ramię za nisko.
Zależy od wkładki. Czym ostrzejszy szlif tym vta ma większe znaczenie. Dla sferyka na przykład vta w ogóle nie ma znaczenia. A jesteś pewny że to dudnienie to nie wina realizacji nagrania? Przyjmuje się, że więcej basu jest gdy os ramienia jest za wysoko.
Cytat: axolotl w Luty 03, 2019, 14:26Wystarczy, ze plyta jest minimalnie krzywa i wszystkie ustawienia szlag trafil.
...
Dzisiaj wlaczam inna plyte i znow wydaje mi sie , ze jest jednak ramie za wysoko :/
To objaw chorobowy. Przechodziłem to przy adfontes. Zrobiłem w końcu experyment, sprawdziłem jakie muszą być ustawy, żebym usłyszał zauważył różnicę, lub by to było nieobojętne dla płyty. Okazało się, że kompletnie skrajne, czyli takie, że gołym okiem i po pijaku widać, że jest źle.
W ogóle z VTA to trochę uproszczenie. Tu masz dokładny opis:
http://www.theanalogdept.com/adjusting_vta.htm
Najważniejsze jest SRA a tego bez mikroskopu nie ustawisz. Przyjmuje się, że wypoziomowane ramię względem płyty z prawidłowym naciskiem powinno dać SRA = 92 st.
Cytat: christo w Luty 03, 2019, 14:47
W ogóle z VTA to trochę uproszczenie.
Najważniejsze jest SRA a tego bez mikroskopu nie ustawisz. Przyjmuje się, że wypoziomowane ramię względem płyty z prawidłowym naciskiem powinno dać SRA = 92 st.
A które SRA czy VTA jest mierzone prawidłowo. Na jednym zdjęciu widać , że jest mierzone do osi igły , a na drugim , że do stycznej krawędzi ostrza. Różnica może wynosić nawet 20st.
U mnie jest tak. Zostawić czy dalej sie bawić?
Cytat: dino w Luty 03, 2019, 14:35a potem ..na ucho
Że VTA na ucho?
Chiba, że w granicach +/- 5 cm bo założę się, że 10mm w te czy w te nikt nie odróżni na słuch :D
Cytat: axolotl w Luty 03, 2019, 15:34
U mnie jest tak. Zostawić czy dalej sie bawić?
Tu przede wszystkim nic nie widać. Musiał byś pokazać samą igłę [na płycie] w dużym powiększeniu.
Myślę, że od pewnego stopnia, nie m co się przejmować VTA, SRA czy innymi bzdurkami. Aby zapewnić sobie brak nerwicy natręctw, warto użyć podręcznych środków uwalniających umysł. Mogą to być np. alkohol lub coś z ziółek... Konopie indyjskie mogą być strzałem w dziesiątkę :) To skuteczny sposób na lepsza muzykę bez regulacji sprzetu... Ba... w niektórych wypadkach nawet nie trzeba sprzętu... a gra :)
Ahahhahahahhha.
Cytat: Bedford w Luty 03, 2019, 15:22
Cytat: christo w Luty 03, 2019, 14:47
W ogóle z VTA to trochę uproszczenie.
Najważniejsze jest SRA a tego bez mikroskopu nie ustawisz. Przyjmuje się, że wypoziomowane ramię względem płyty z prawidłowym naciskiem powinno dać SRA = 92 st.
A które SRA czy VTA jest mierzone prawidłowo. Na jednym zdjęciu widać , że jest mierzone do osi igły , a na drugim , że do stycznej krawędzi ostrza. Różnica może wynosić nawet 20st.
W obu przypadkach mierzone jest prawidłowo. Igła na drugim zdjęciu to ortofon replicant 100.
Cytat: christo w Luty 03, 2019, 17:05
Cytat: Bedford w Luty 03, 2019, 15:22
Cytat: christo w Luty 03, 2019, 14:47
W ogóle z VTA to trochę uproszczenie.
Najważniejsze jest SRA a tego bez mikroskopu nie ustawisz. Przyjmuje się, że wypoziomowane ramię względem płyty z prawidłowym naciskiem powinno dać SRA = 92 st.
A które SRA czy VTA jest mierzone prawidłowo. Na jednym zdjęciu widać , że jest mierzone do osi igły , a na drugim , że do stycznej krawędzi ostrza. Różnica może wynosić nawet 20st.
W obu przypadkach mierzone jest prawidłowo. Igła na drugim zdjęciu to ortofon replicant 100.
No właśnie -Ortofon. Jeśli Ortofon z takim ustawieniem WTA czy SRA gra poprawnie , gdzie różnica ustawienia osi igły w stosunku do tej z pierwszego zdjęcia [ i rys. poniżej] wynosi 27st. to wydaje się , że dywagacje o 2st. różnicy w ustawieniach nie mają sensu jak napisał gratefullde.
Cytat: Bedford w Luty 03, 2019, 23:31No właśnie -Ortofon. Jeśli Ortofon z takim ustawieniem WTA czy SRA gra poprawnie , gdzie różnica ustawienia osi igły w stosunku do tej z pierwszego zdjęcia [ i rys. poniżej] wynosi 27st. to wydaje się , że dywagacje o 2st. różnicy w ustawieniach nie mają sensu jak napisał gratefullde.
Chwila! :)
To nie tak. W dużym skrócie - ortofon replicant to szlif przypominający kształtem ostrze do nacinania rowków i znacząco różni się od pozostałych. Wyjaśnię. Sferyczny - tu wiadomo. Tip igły jest w przekroju okrągły. Punkty styku są wyznaczone przez średnicę tego koła i wypadają po środku tipa. Jak na twoim rysunku powyżej. Potem mamy eliptyczny, microline. Nie ma koła lecz coraz bardziej spłaszczająca się elipsa w przekroju. Igła szoruje krawędzie rowków tymi ostrymi bokami. Dalej Shibata i Fritz Gyger. Romb. W przypadku FG coraz bardziej spłaszczony. Na koniec Gyger S i replicant. Tu w dużym skrócie mamy nie elipsę czy romb a trójkąt(!). SRA mierzymy względem punktów styku igły z krawędziami rowka. We wszystkich przypadkach poza dwoma ostatnimi (dodatowo jeszcze ostrza nacinarki) punkty te wypadają mniej wiecej po środku.
(http://usr.audioasylum.com/images/0/3331/sas_contactpoints1.gif)
(https://www.audiocircle.com/image.php?id=71723)
Rozumiem , że w przypadku tego Ortofona punkty kontaktu znajdują się nie na osi igły tylko na krawędzi tego skosu. I wtedy odchylenie osi igły o 20st. od pionu ma uzasadnienie. [Rys. poniżej]
Ale taki typ zamocowania igły - z odchyleniem 20st. stosuje wielu innych producentów wkładek z igłami sferycznymi. Np. wszystkie polskie MF tak miały zamocowaną igłę.
...
Cytat: Bedford w Luty 04, 2019, 11:31Ale taki typ zamocowania igły - z odchyleniem 20st. stosuje wielu innych producentów wkładek z igłami sferycznymi. Np. wszystkie polskie MF tak miały zamocowaną igłę.
Pierwsze słyszę. Nie spotkałem się z czymś takim. Z tym, że dla sferyka i tak nie ma to żadnego znaczenia bo to sferyk :) Kąt SRA ma znaczenie dla wkładek ze szlifem liniowym czyli de facto od eliptyka w górę.
Cytat: christo w Luty 04, 2019, 13:40
Cytat: Bedford w Luty 04, 2019, 11:31Ale taki typ zamocowania igły - z odchyleniem 20st. stosuje wielu innych producentów wkładek z igłami sferycznymi. Np. wszystkie polskie MF tak miały zamocowaną igłę.
Pierwsze słyszę. Nie spotkałem się z czymś takim. Z tym, że dla sferyka i tak nie ma to żadnego znaczenia bo to sferyk :) Kąt SRA ma znaczenie dla wkładek ze szlifem liniowym czyli de facto od eliptyka w górę.
Mam przed sobą np. MF100 - sferyk. Pod lupą widać wyraźnie , że kąt odchylenia osi igły od pionu to ponad 20st. , czyli podobnie jak w ortofonie na zdjęciu. Zgadzam się , że dla sferyka mała różnica 2-3st. w kącie SRA nie ma znaczenia , ale 20st. to już nie to samo. Wyobraź sobie sferyka z takim zamocowaniem jak na drugim zdjęciu , gdzie przecież punkty styczności ma wzdłuż osi , a nie na krawędzi skosu jak u ortofona.
Cytat: Bedford w Luty 04, 2019, 14:19Mam przed sobą np. MF100 - sferyk. Pod lupą widać wyraźnie , że kąt odchylenia osi igły od pionu to ponad 20st. , czyli podobnie jak w ortofonie na zdjęciu. Zgadzam się , że dla sferyka mała różnica 2-3st. w kącie SRA nie ma znaczenia , ale 20st. to już nie to samo. Wyobraź sobie sferyka z takim zamocowaniem jak na drugim zdjęciu , gdzie przecież punkty styczności ma wzdłuż osi , a nie na krawędzi skosu jak u ortofona.
Bez urazy ale mf-100 to nie jest raczej referencja. :) Poza tym sferyk nie ma krawędzi skosu jak to nazwałeś bo to sferyk! Kulka. Z rowkiem styka się w najszerszym miejscu. Nie ważne czy pod kątem 10 czy 20 stopni.
Cytat: christo w Luty 04, 2019, 14:28
Cytat: Bedford w Luty 04, 2019, 14:19Mam przed sobą np. MF100 - sferyk. Pod lupą widać wyraźnie , że kąt odchylenia osi igły od pionu to ponad 20st. , czyli podobnie jak w ortofonie na zdjęciu. Zgadzam się , że dla sferyka mała różnica 2-3st. w kącie SRA nie ma znaczenia , ale 20st. to już nie to samo. Wyobraź sobie sferyka z takim zamocowaniem jak na drugim zdjęciu , gdzie przecież punkty styczności ma wzdłuż osi , a nie na krawędzi skosu jak u ortofona.
Bez urazy ale mf-100 to nie jest raczej referencja. :) Poza tym sferyk nie ma krawędzi skosu jak to nazwałeś bo to sferyk! Kulka. Z rowkiem styka się w najszerszym miejscu. Nie ważne czy pod kątem 10 czy 20 stopni.
Nie ważne czy to referencja , czy nie. Nie chodzi o referencję , tylko przykład zamocowania igły. Innych wkładek z takim zamocowaniem nie mam pod ręką żeby sprawdzić. Popatrz na ten rysunek poglądowy z ustawieniem igły , to będziesz wiedział o jakim skosie mówię. Igła sferyczna też u góry ma większy przekrój , a na dole mniejszy i patrząc z boku widać stożek. Otóż igła MF100 jest tak zamocowana , że krawędź tego stożka jest prostopadła do płyty. Bardziej logicznie było by mocowanie przy którym to oś igły jest prostopadła do płyty , tak jak na pierwszym zdjęciu. Po co mocować igłę sferyczną pod kątem 20 parę stopni do pionu.
Cytat: Bedford w Luty 04, 2019, 14:45Nie chodzi o referencję , tylko przykład zamocowania igły.
A może masz wybrakowany egzemplarz igły?
Jakoś na tyle igieł z którymi miałem styczność nie spotkałem się z przypadkiem jaki opisujesz.
Cytat: Piterski w Luty 04, 2019, 15:01
Cytat: Bedford w Luty 04, 2019, 14:45Nie chodzi o referencję , tylko przykład zamocowania igły.
A może masz wybrakowany egzemplarz igły?
Jakoś na tyle igieł z którymi miałem styczność nie spotkałem się z przypadkiem jaki opisujesz.
To z ciekawości obejrzyj sobie jakąś mf100 lub mf102. Mam takie trzy z dawnych czasów i tak mają zamocowane igły- pod dużym kątem. Zawsze zastanawiałem się dlaczego tak , a nie prostopadle do płyty.
Porównaj zakończenie wspornika z osadzeniem igły pokazanych przez ciebie wkładek i tej oto MF-104
Ale pokaż to w odniesieniu do górnej płaszczyzny wkładki, albo do płaszczyzny płyty , bo to zdjęcie można różnie interpretować.
W tych moich wkładkach wygląda to mniej więcej tak-
Nie zapominaj o tym, że zawieszenie się ugina i na płycie geometria wygląda już inaczej.
Nie mam takiej wkładki i nie znalazłem takiego zdjęcia z dobrym ujęciem z boku a najlepiej na płycie.
Jak masz tę wkładkę to zrób zdjęcia i pokaż jak to wygląda w "pracy"
Cytat: Piterski w Luty 04, 2019, 17:28
Nie zapominaj o tym, że zawieszenie się ugina i na płycie geometria wygląda już inaczej.
Pamiętam o tym , ale to ugięcie było nieznaczne. Kiedyś nie zwracałem na to w ogóle uwagi. Dopiero jak parę lat temu ustawiałem Goldringa to przyjrzałem się też dokładniej igle w mf100 i wtedy zaciekawił mnie ten kąt jej umocowania. Potem słuchałem Fremera na AS i oglądałem parę jego prezentacji na youtube i stąd to zainteresowanie.
Ale panowie... nie wiedziałem, ze temat aż tak sie rozwinie.
Szkoda, ze każdy początkujący analogowiec tylko podrapie soe po głowie i zada sobie pytanie ,,ale o co chodzi?" :):)dzisiaj z samego ranka raz jeszcze zerknąłem na ramie i jest Ok :):)
Cytat: christo w Luty 03, 2019, 14:35
Czym ostrzejszy szlif tym vta ma większe znaczenie. Dla sferyka na przykład vta w ogóle nie ma znaczenia.
pierwsze zdanie jest jak najbardziej prawdziwe, ale drugie juz nie
(z logicznego punktu widzenia to nawet te zdania przeczą sobie)
nie jest prawdziwe bo:
zmienia się powierzchnia kontaktu tipa z rowkiem przy zmianie VTA (czy jak kto woli SRA) i tym samym inne cisnienia działaja na scianki boczne
i powodują w efekcie zmiany w dziwięku
Bedford, ostrze nacinarki przypomina kształtem Ortofona replicant'a (trójkąt w przekroju) i nachylone jest pod kątem 92 st. Wkładki są więc skonstruowane tak, aby odtworzyć maksymalnie zbliżone warunki i stąd to ustawienie. Niestety aby to zweryfikować potrzebny jest mikroskop. Ustawienie ramienia równolegle do płyty zakłada prawidłowe wklejenie tipu ale wiadomo przecież, że to nie jest pewne. To samo dotyczy azymutu. Teoretycznie wystarczy ustawić wkładkę prostopadle do płyty. A jaka jest praktyka? Ano różnie to bywa. Tyle teoria.
Co do wkładek foniki - nie mam pojęcia dlaczego (jeśli!) tak jest. Tak na prawdę trzeba by opuścić ramię z zamontowaną mf-10* na płytę i sprawdzić jak to jest pod mikroskopem. W ciągu ostatnich lat miałem kilkanaście wkładek i tylko jednego sferyka - dl103. Żadna z nich nie wyglądała jak opisywany przez ciebie przypadek. MF-101 miałem lata temu. Nie byłem wówczas świadomy takich pojęć jak VTA, SRA czy azymut.
Małg.
Moim zdaniem nie ma to znaczenia. Oczywiście gramofon ma ograniczoną regulację VTA - przypominam, że dla 9" ramienia 4mm to jeden stopień. Ja w przypadku dl103 różnic w skrajnych położeniach nie zauważyłem.
Malewicz na AVS 2017, omawiając SRA również wspominał dl103 i stwierdził, że to bez znaczenia w przypadku sferyka.
Cytat: christo w Luty 05, 2019, 06:55
Oczywiście gramofon ma ograniczoną regulację VTA - przypominam, że dla 9" ramienia 4mm to jeden stopień.
Niekoniecznie. Podnoszenie lub opuszczanie ramienia to nie jedyny sposób regulacji VTA. Można też zastosować podkładki - np. paski materiału bitumicznego z tyłu lub z przodu wkładki i regulacja będzie wręcz nieograniczona[w granicach realnych potrzeb oczywiście].
Cytat: LampowY w Luty 03, 2019, 15:41Że VTA na ucho?
Chiba, że w granicach +/- 5 cm bo założę się, że 10mm w te czy w te nikt nie odróżni na słuch :D
10mm to centymetr. W DD40 masz ok 2 cm regulacji wskości ramienia. I sądzę że nawet Ty usłyszysz 10mm różnicy.
Ja akurat słyszę nawet nieduże zmiany.
Problemem są różne grubości płyt dlatego mam ustawiony VTA trochę powyżej optymalnego ustawienia dla "cienkich" LP bo na 180g było za mało detali.
Teoria cytowana powyżej jest słuszna natomiast w praktyce trafiają się (wspominane) szlify, które wymagają innego ustawienia i wady "fabryczne" związane z wklejaniem diamentów. Podobny problem jest przy azymucie i zakładanie z góry, że wszystko jest idealnie zrobione może się skończyć rozczarowaniem.