Mini test interkonektów na linii gramofon- pre.

Zaczęty przez frywolny trucht, Czerwiec 05, 2014, 14:43

Poprzedni wątek - Następny wątek

frywolny trucht

Gramofon Ad Fontes z wkładką MM Goldring 2500. Przedwzmacniacz Pro-Ject Tube Box SE II. Bez modyfikacji.
Taki:

Zawodnicy:

Od góry:
-Linn Black Analogue Interconnect- 125 cm długości, przewód miedziany,
-Profigold PGA3000- 75 cm długości, przewód miedziany
-Albedo Blue -50 cm długości, srebro, kabel nie jest dedykowany phono, ale leżał pod ręką.
-chińska sznurówka - 125 cm, przewód miedziany,
-przewód Andrzeja Analogowego, dołączany free do gramofonu.- 104 cm, przewód miedziany.



Testy przeprowadzam puszczając jednocześnie  te same kawałki Adele "19" na CD i gramofonie .
Wiem jak gra zestaw na kablach Andrzeja i wiem jak gra w stosunku do CD. Czyli szybko przełączając między Phono a CD można łatwo wychwycić co nowego, w jakim kierunku odszedł dźwięk z winyla w stosunku do CD.

Wnioski:

Nie da się szybko, w sposób jednoznaczny wykryć różnic gdy się z tymi kablami nie obcowało dłuższy czas na swoim sprzęcie i w wąskim repertuarze. To nie jest tak łatwa zabawa jak wpinanie kabli głośnikowych, IC czy nawet sieciowych, gdzie- tak mi się wydaje- łatwiej wychwycić różnice.  Najwięcej- co wcale nie znaczy, że dużo- swojego charakteru wprowadzają Profigold i Linn, a pozostałe? Różnią je niuansiki, ale równie dobrze można uznać, że sznurówka jest OK. Gra bardzo dobrze. Kabel Andrzeja jest troszkę bardziej kulturalny, lepiej wybrzmiewa, a  Albedo nieco podnosi ciężar tonalny i tu można go w ślepym teście spróbować poznać. Albedo wpięte do CD daje się natychmiast, jednoznacznie poznać w konfrontacji z tanimi miedziakami, a tu dupa. Jestem przekonany, że dziś po paru godzinach zabawy uwaliłbym ponad połowę ślepych testów.

Linn, ostatnio posądziłem go, że jest wyraźnie cichszy, ale kojarzy mi się z angielskim gentlemanem.  Ułożonym, flegmatycznym. Muzyka płynąca przez ten kabel, przyjemna, gładka, nie chce jednak pierdyknąć, a jak się już zezłości- to takie klep, klep gentlemana po twarzy białą rękawiczką. Profigold wręcz przeciwnie- wojownik MMA Pierdyknie z piąchy i jeszcze poddusi :)

He, he, brzmi spektakularnie? Ale to tylko słowa. Różnice są-jak wcześniej zaznaczałem- mocno nieduże i w zasadzie jak ktoś ma kabel stały w gramofonie  z wkładką MM to może położyć laskę na problem kabla sygnałowego. Ja tymczasem zostawiam "Profiego".

A jak wyglądają Wasze doświadczenia?





Wireless

No cóż - ja w Sondeku wielkiego wyboru nie miałem. Kabel jest co prawda odpinalny, ale Linn, od strony gramofonu, używa swojego własnego standardu, stąd sondekowe - T-kable (T od końcówki w kształcie właśnie tej litery). Wybór ograniczał się do

       
  • standardowego black t-kabla, który przyszedł z gramofonem (odpowiednik black IC)
  • silver t-kabla, który był jednym z pierwszych moich upgrejdów (nazwa "silver", bynajmniej, nie oznacza srebra - kabel również jest miedziany) - który jest odpowiednikiem silver IC
Silver gra generalnie jaśniej. Black z kolei - bardziej średnicą. W ani jednym ani drugim nie zauważyłem braku tzw.uderzenia, ale to może sprawa całego toru. Silver na tyle mi się spodobał brzmieniowo, że poszedłem w IC silvery, i teraz mój systemik "robi" wyłącznie na silverach...

Pozdrawiam, Wireless

kangie

Pytanie czy chodzi o wkladki MM czy MC. Do jednych obojetnie  jaki przewod podepniemy. Czy jestem w bledzie?

GregWatson

Super że taki temat powstał z ciekawym testem bo już nie długo będę musiał się zmierzyć z wymianą moich drutów aluminiowych  ;D na jakieś czadowe kabelki  8)
Trochę tego i trochę tamtego też.

frywolny trucht

Cytat: kangie w Czerwiec 05, 2014, 17:05
Pytanie czy chodzi o wkladki MM czy MC. Do jednych obojetnie  jaki przewod podepniemy. Czy jestem w bledzie?
Z tego co czytałem, wkładki MC są dużo wrażliwsze, ale to może się ktoś wypowie.
Pewne natomiast jest, że mój zestaw o wiele żywiej reagował na zmianę kabla między pre, a wzmacniaczem.

Wireless

MC z definicji muszą być dużo wrażliwsze, jako, że i poziom sygnału niższy. Bynajmniej nie oznacza to, że MM są niewrażliwe. Tyle tylko, że zmiany będą mniejsze, niż w MC. Czy natomiast będą to zmiany "małe", "duże", czy "gigantyczne" to już kwestia osobistej percepcji, wobec niemierzalności owych terminów :)
Pozdrawiam, Wireless

kangie

Zastanówmy się Panowie czym jest przewód sygnałowy. Czyż nie jest "filtrem RC" czyli czymś co charakteryzuje się konkretną rezystancją i pojemnością?

ahaja

MCLO są wrażliwsze bo sygnał około 10x słabszy niż z MM >> wrażliwe na zakłócenia.
Jeśli wkładka MCLO ma niską oporność wewnętrzną to również wrażliwa jest na okablowanie w ramieniu. Jego oporność. To słychać.

MM z kolei wrażliwe są na pojemność między nią a 1 stopniem wzmacniającym.
Mają b. dużą indukcyjność w porównaniu do MCLO co w połączeniu z taką a nie inną pojemnością kabla tworzy fikuśny filtr.

Osobiście jestem przeciwnikiem pojemności i za jej minimalizowaniem.
Przy wspomnianej MM i kablu o dużej pojemności rezonans jest już w paśmie słyszalnym +-10-14kHz i może mieć kilka dB ... co dla wielu starszych miłośników czarnej płyty jest ... 'mniam' ;-)

stary audiofil

Oj ludziska moje drogie
Przestańcie testować-poniewaz ma to tylko wtedy sens gdy jest system referencyjny.
Tu nalezałoby napisać tak........jak dane kable zachowują się w takim,a takim systemie.
Każdy sie bawi po swojemu-to wiem,ale mam zawsze swoje uwagi dotyczące róznych zagadnień.

miniabyr

Ja porównuje bezpośrednio mit studio pro z audio note vx Zdecydowanie w moim systemie lepiej sprawuje się mit.Ale jak pisał Stary Audiofil, oprócz spełnienia technicznych wymogów, kabel musi zgrywać się z resztą,a wtedy zapłacimy za niego nawet pierdylion złotych.  :o
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

elem

Jak to dobrze, że nie mam gniazd RCA na wyjściu z ramienia, przynajmniej na tym odcinku zamianka nie jest hop-siup i problem miąchania drutami odpada :)
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

miniabyr

 ;D. I to się nazywa optymista, bo w każdym rozwiązaniu znajdzie same plusy. Tak trzymać.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

elem

Wiem, że się da pomieszać i w tym wypadku ale póki nie dokręcę Thalesa, nic w analogu nie ruszam.
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

kangie

W zeszłym roku robiliśmy z kolegą doświadczenia w moim torze audio z trafami dopasowującymi. Okazało się, że bardzo ważny jest przewód IC idący od trafa do preampu gramofonowego na wejściu 47kohmów. Wkładka oczywiście MC LO. Doświadczenia podobne jak w przypadku wkładek MM podpinanych do pre phono 47kohm. Zbyt długi przewód - równowaga tonalna przesunięta w górę - wyraźne podbicie góry. Zbyt krótki przewód - równowaga przesunięta w dół - utrata góry z delikatnym podbiciem basu (choć bardziej słyszalny jest spadek górnego pasma). W przypadku MC LO i traf Pojemność przewodu od traf do pre trzeba koniecznie dopasować pojemnościowo. Moim zdaniem.

prym

Jak pisał SA znaczenie ma cały tor odsłuchowy.Ja nabyłem(szczęśliwie)zestaw Sphinxa z serii Project,który to wewnętrznie jest okablowany Siltechem i zauważyłem,że gra najlepiej na kablach tej właśnie firmy.Natomiast co do długości kabli to wiem,że Niemcy rzadko stosują kable o długości krótszej niż 1mb.Jakiś sens w tym jest.

frywolny trucht

Ale Polacy chętnie produkują 0,5m, 0,65m :)
ZESTAW 1: Technics SL 1200 GR, Hana EL, pre Husariaa, Roksan K3, ProAc Responce D2D, OPPO PM-2, HA-1, Akai GX 75
ZESTAW 2: Dual 1019 z AT 95E, Marantz 2216, Marantz 5220, Jamo Concert C 93

gratefullde

Cytat: frywolny trucht w Marzec 09, 2015, 14:09Ale Polacy chętnie produkują 0,5m, 0,65m

Może ze względu na cenę? Ja najchętniej kupił bym 0,2. Z gramofonu do traf i z traf do pre. U mnie to dość bliskie odległości i jak kable mam standardowo 1 m to niesamowicie to wygląda, unosi się ta wiącha i przechyla we wszystkie strony, jak by napompowane to jakieś było. Czasami krótki kabel ma sens. Tak se myślę.
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

kangie

Gratefull, zrob sobie sam przewody. 2x0,2m to bedzie minimalna pojemnosc.

gratefullde

Cytat: kangie w Marzec 09, 2015, 15:59
Gratefull, zrob sobie sam przewody. 2x0,2m to bedzie minimalna pojemnosc.
Mam od kumpla srebrne ale mi nie pasują coś. Poza tym żaden ze mnie drutek ciągutek i lutownica mnie nie kręci :/
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

prym

Cytat: frywolny trucht w Marzec 09, 2015, 14:09Ale Polacy chętnie produkują 0,5m, 0,65m
Chciałeś chyba napisać,że kupują.

prym

 Zresztą 0.5m do drapaka to trochę mało.Ogranicza poza tym ustawienie gramofonu względem pre.

gratefullde

Właśnie testuje proela by Ahaja, drapak do traf i z traf na pre phono. Na razie na wtykach vitalco ale już jest bardzo dobrze. Celem było skrócenie przewodów do minimum obecnie każdy ma ok 20 cm.
Z pre do wzmacniacza Forza. Srebro mi się nie sprawdza w tym połączeniu.
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

Piterski

Podobnież warto co jakiś czas przeczyścić wtyki i gniazda przewodów.
Ja dość dawno temu kupiłem preparat dwuskładnikowy ArctiClean, dwie 30ml buteleczki.
Pierwsza służy do rozpuszczania i usuwania tlenków druga zabezpiecza i konserwuje.
Wypróbowałem na starym kablu i optycznie widać poprawę, jeszcze ich nie testowałem na Cardasie.

Przy okazji mam pytanie na temat pomiaru pojemności i oporności przewodu.
Jak mierzymy pojemność i czy pomiar oporności robi się na zwartym kablu czy tylko żyłę "+" ?
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

ahaja

Mocno niepopularne dzisiaj są gniazda/wtyki BNC czy DIN - znacznie lepsze niż rca ...

Oporność mierzysz na np obu końcach kabla rca na pinach gorących albo potem na masie.

Pojemność kabla mierzysz między pinem gorącym a masowym.
Dla wkładek MCLO nie ma to znaczenia. Dla MMek ma i to duże.

Piterski

Czyli mam potem zsumować wartości oporności masy i gorącego i to mi da sumaryczną oporność przewodnika?
Pojemność mierzy się bez zwierania masy z pinem gorącym, czy mam racje?

Pamiętam, że dla MCLO to bez znaczenia ale jak zauważył Kangie to jak się da trafa to za nimi już traktować trzeba wkładkę jak MM, a może jestem w błędzie? Na razie to tylko dywagacje bo na trafo nie mam funduszy i chyba na razie też i potrzeby.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.