Wzmacniacze cyfrowe

Zaczęty przez vasa, Luty 09, 2017, 01:02

Poprzedni wątek - Następny wątek

tomekkk1

Doskonale zrozumiałem. Ale nie chciałem ferować własnych wniosków i obnosić się z własnymi przekonaniami - bo nie są one tu istotne ;)

drizzt

#451
Cytat: Alexander w Lipiec 10, 2018, 23:39

Żeby nie było zbyt słodko teraz odrobina krytyki...nie ma lekko coś się znalazło. Dla mnie tą łyżką dziegciu w beczce miodu jest obsługa wzmacniacza. Uboga ilość (ta elegancja...) gałek sprawia, że trzeba kręcić nimi intensywnie, żeby uzyskać pożądane ustawienia. Pilot może nieco ułatwia sprawę, lecz też wymaga sporej wprawy w obsłudze i dobrego wzroku  - ni cholery nie widziałem nic na wyświetlaczu  :o
I wyszło, że to ja mam wadę wzroku, a nie wzmacniacz wadę obsługi, ale przecież stary ślepiec też może chcieć słuchać Lyngdorfa  ???

Najgorsza regulacja głośności to taka, którą nazywam zerojedynkową, a ma tak mnóstwo współczesnych wzmacniaczy. Czyli normalnie słuchamy na godzinie 9 a na 9:30 jest już naprawdę głośno.. pozostała cześć skali nie jest w ogóle używana.. jest to związane z bardzo wysoką czułością wejść liniowych w wielu wzmacniaczach, rzędu 75-150mV.. daje to złudzenie ale tylko złudzenie wysokiej mocy wzmacniacza a tak naprawdę brak możliwości precyzyjnej regulacji głośności, wpadanie w clipping ze źródłami cyfrowymi o wysokim napięciu wyjściowym i narażenie na nierównomierności i przesłuchy między kanałami. Z takiej regulacji słynie Naim, Plinius i wiele innych audiofilskich marek.. attenuatory to w ich wypadku konieczność, zwłaszcza w połączeniu z kolumnami o wysokiej skuteczności. Jeśli regulacja głośności w Lyngdorfie jest przeciwieństwem tego typu regulacji to nie jest to wada ale duża zaleta.

Cytat: tomekkk1 w Lipiec 10, 2018, 23:52
Doskonale zrozumiałem. Ale nie chciałem ferować własnych wniosków i obnosić się z własnymi przekonaniami - bo nie są one tu istotne ;)

W ogóle najlepiej na forach pisać jak najmniej i absolutnie nie wyciągać własnych wniosków i nic nie ferować bo raz, że są one nieistotne a dwa to cokolwiek by się nie napisało, można się tylko narazić.. a już w ogóle nie daj Boże pisać z sensem lub co gorsza mieć rację ;)
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

vasa

Cytat: drizzt w Lipiec 10, 2018, 23:52Jeśli regulacja głośności w Lyngdorfie jest przeciwieństwem tego typu regulacji to nie jest to wada ale duża zaleta.
Jest przeciwieństwem. Ale poprowadzonym chyba trochę za daleko. Tym kołem trzeba naprawdę solidnie zakręcić żeby zrobić głośniej. Precyzja jest ogromna i to w całym zakresie głośności użytecznej. Ale jednak irytuje.
Z drugiej strony, można sobie zaprogramować głośność początkową co w połączeniu z regulacją czułości wejść pozwala ustawić pożądaną głośność startową taką samą dla każdego źródła.
Czego, oczywiście, nie zrobiłem ;D
Cytat: drizzt w Lipiec 10, 2018, 23:52a już w ogóle nie daj Boże pisać z sensem lub co gorsza mieć rację
Oj tam. Napij się. Przesadzasz.
W zeszłym roku Frywolny raz mi przyznał rację :P
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

dino

#453
Uniknąwszy linczu wrócę do 1dB.
Skoro szumy tła oscylują losowo o ok 1 dB to ...nakłada się to na słuchaną muzykę i poziom ciśnienia akustycznego się losowo zmienia.
Czyli nawet słuchając bez porównywania  źródeł i w miarę cicho nie wychwytujemy takich zmian albo nasz 3.3 Voltowy mózg je ignoruje.

drizzt

#454
Daj już spokój z tym linczem :/ co do meritum to zjawisko, które opisałeś faktycznie występuje, zostało dawno temu dokładnie zbadane i nazywa się maskowaniem akustycznym. Tak jak napisałeś, mózg do pewnego stopnia ignoruje sygnał cichszy.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Maskowanie_(psychoakustyka)

Nie można jednak z występowania tego zjawiska wyprowadzić wniosku, że ponieważ nie słyszymy różnicy 1dB w poziomie sygnału maskowanego to nie usłyszymy też różnicy 1dB w poziomie sygnału maskującego.. Prawidłowy może być wyłącznie odwrotny wniosek.

Poza tym poziom szumu tła zmienia się zwykle w sposób płynny co dodatkowo utrudnia wychwycenie zmian. Poziom porównywanych urządzeń zmieniamy w sposób nagły co z kolei ułatwia wychwycenie różnicy.

Wreszcie szum tła może oscylować znacznie bardziej niż w granicach 1dB. Rozumiem, że ten 1dB był podany jako przykład.. Zwykle jest to co najmniej kilka decybeli różnicy co poważnie zakłóca pomiary przy użyciu miernika SPL i sprawia, że są właściwie bezużyteczne dla potrzeb idealnego wyrównania poziomów porównywanych urządzeń, a o tym jak rozumiem piszemy.. przypomnę, że zwykły oddech (bez charczenia ;)) to 10dB.. Do tego dochodzą jeszcze odbicia dźwięku od ścian, które dodatkowo zakłócają pomiar. To po prostu jest zła metoda dla takich celów.. inaczej nikt by się nie bawił woltomierzami.
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

dino

Zasadniczo masz rację. Jak wyrównamy poziom woltomierzem (dla tego samego wzmacniacza) to mamy przynajmniej wyjściowy sygnał wyskalowany (trudne technicznie ale możliwe). Skoro jednak mózg nas oszukuje to ....
Jak pisałem to testów używałem monitorów bliskiego pola (redukuje to trochę efekt pomieszczenia) a poziom zmieniał program testowy albo ja  za pomocą automatyki na ścieżce dźwiękowej w DAW (ProTools). I łobuz mózg ni cholery nie wyłapywał.
Dlatego do celów domowych postanowiłem używać miernika SPL. Przynajmniej "coś" jest zmierzone w porównaniu do ustawiania na czuja  ;D

dino

Wpadłem na inny pomysł - można sygnały z obydwu źródeł nagrać cyfrowo i wyrównać poziomy a potem je odtwarzać wklejone na przemian albo wyciszane na śladach DAW.
Przy 24/196 jakość powinna być OK.
Kiedyś mi Vasa wysłał porównanie wkładek zrobione w ten sposób. Daje to spore pojecie o charakterze danej wkładki.

vasa

No to zaczyna się (chyba[emoji848]) moja przygoda z plikami hires.
Nieoceniony Dino udostępnił mi konwerter usb-spdif i zmusił kompa żeby z nim gadał. I układ dał głos.
No to zaczynamy [emoji3]

[emoji485][emoji377]

Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

vasa

Na początek poszła Rebecca Pidgeon. The Raven.
Jest ładnie [emoji4]
Podoba mi się ogólna kultura i czystość przekazu.
Wniosków żadnych jeszcze wyciągać nie chcę ale trudno się do czegoś przyczepić.

[emoji485][emoji377]

Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

vasa

Kolejne pliki 24/96 to SEQUENTIA nieocenionej średniowiecznej Hildegardy.
Podobne wrażenie spokoju i uporządkowania. Co ciekawe najwyższe składowe wokali żeńskich nie powodują problemów głośnikom co zdarzało się dość często z płytami CD.
Z drugiej strony zarówno Rebecca jak i Hildegarda to bardzo dobre realizacje. Pewnie w wersji CD też brzmałyby dobrze.
Muszę sobie przekonwertować któryś z tych plików i porównać.

[emoji485][emoji377]

Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

vasa

Cytat: dino w Lipiec 15, 2018, 22:19Przy 24/196 jakość powinna być OK.

Dzisiaj, w ramach dalszej eksploracji plików, Vollenveider na gęsto :D
Wrażenia, generalnie, bardzo podobne do wczorajszych. Chociaż dwa razy usłyszałem jakieś dziwne zakłócenia. Ciekawe czy to kwestia nagrania (pliku) czy komputer nie nadążył ?
@Dino
Możesz sprawdzić na jakie napięcie chodzi ten przetwornik? Może gdyby mu zaaplikować zasilanie zewnętrzne to byłby jakiś słyszalny efekt????
Chyba że to jest to samo 5V co z USB to wtedy dópa :(
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

dino

#461
Cytat: vasa w Sierpień 14, 2018, 23:32Chyba że to jest to samo 5V

To samo ale nie to samo  >:(
Można mu dać 5V z zewnątrz i niby wtedy jest lepiej.
Zakłócenia to raczej twój lapek i nieusuwalne korpośmieci.
On się cały czas próbuje połączyć przez VPN z mamusią.

A tak w ogóle to czas na coś sensownego a nie zabawki wyjęte z zakurzonych szafek. Przy plikach sprzęt "vintage" to nie jest zaleta.

vasa

Cytat: dino w Sierpień 14, 2018, 23:50A tak w ogóle to czas na coś sensownego a nie zabawki wyjęte z zakurzonych szafek. Przy plikach sprzęt "vintage" to nie jest zaleta.
Oj tam. Marudzisz :)
Jak się coś nauczę to będzie nowy, dedykowany komp. Na razie muszę sam siebie przekonać że warto. A idzie mi znacznie lepiej niż przy napędach CD albo kablach cyfrowych ;D
No to skoro to 5V to popaczę czy mam jakiegoś gotowca w w szafce. A jak nie to zostanie pięć z USB.
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

dino

Nie jestem pewny ale może tez być tak, że jeżeli słuchałeś mojego starego ripu z Volenveidera to plik mógł być uszkodzony.
Coś mi się pałęta po głowie, ze były z nim problemy.

vasa



Cytat: dino w Sierpień 15, 2018, 12:44
Nie jestem pewny ale może tez być tak, że jeżeli słuchałeś mojego starego ripu z Volenveidera to plik mógł być uszkodzony.
Coś mi się pałęta po głowie, ze były z nim problemy.

To może być prawda.
Swoją drogą masz świetne pre i wkładkę.[emoji4]
Grało lepiej niż mój gramofon w Buku.

[emoji485][emoji377]

Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

dino


vasa

Cytat: dino w Sierpień 15, 2018, 14:39
Cytat: vasa w Sierpień 15, 2018, 14:28Swoją drogą masz świetne pre
Sam robiłem :)
Wiem [emoji2]
To od spawania masz takie przekrwione  oczy [emoji24]

[emoji485][emoji377]

Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.


vasa

Przytargałem Lyngdorfa z Buku do chaty i słucham. Jako pre służy Perreaux. I jest dobrze, chociaż mam pewne wątpliwości. A lampowe pre Borbelego gada gorzej.
Lyngdorf ma dość niską impedancję wejściową i chyba tu jest hund begraben.
Ma ktoś jakiś pomysł co z tym zrobić?

[emoji485][emoji377]

Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

McGyver

Cytat: vasa w Listopad 29, 2018, 22:39lampowe pre Borbelego
To jest gotowiec czy DIY? Można prosić o linka?

Cytat: vasa w Listopad 29, 2018, 22:39Lyngdorf ma dość niską impedancję wejściową i chyba tu jest hund begraben.
Sądzę że tak właśnie jest.

Cytat: vasa w Listopad 29, 2018, 22:39Ma ktoś jakiś pomysł co z tym zrobić?
Jakbym miał schemat Borbely'ego przed oczami to może bym coś wymyślił.

vasa

Cytat: McGyver w Listopad 29, 2018, 22:46Jakbym miał schemat Borbely'ego przed oczami to może bym coś wymyślił.
Dzięki.
Jak znajdę to podsunę przed oczęta.
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

vasa

No i słucham sobie trzeci dzień tego zestawienia (Oracle+Perreaux+Lyngdorf+Stirling) i niczego mi nie brakuje :)
Wczoraj nawiedzili mnie Osiek i Malywojt i chyba też ich specjalnie nie bolało.
Ciekawa sprawa z Room Perfectem wyszła. Skalibrowałem wzmacniacz i słuchaliśmy. Kolegom skalibrowany dźwięk niespecjalnie przypadł do gustu. Jest jak gdyby nieco napompowany, jest istotnie więcej basu, być może przestrzeń się poprawiła. A może tylko urosła.
Ja po kolejnym dniu słuchania wciąż nie mam zdania. I zaczynam dochodzić do wniosku że po raz kolejny nie jest to kwestia lepiej/gorzej tylko inaczej. W moim przypadku to również przyzwyczajenie.
Niezależnie od wszystkiego na pewno jest potrzebne bardziej rozdzielcze pre.
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

dino

Cytat: McGyver w Listopad 29, 2018, 22:46To jest gotowiec czy DIY? Można prosić o linka?

Poszło na maila :)

osiek

Cytat: vasa w Grudzień 01, 2018, 15:56
No i słucham sobie trzeci dzień tego zestawienia (Oracle+Perreaux+Lyngdorf+Stirling) i niczego mi nie brakuje :)
Wczoraj nawiedzili mnie Osiek i Malywojt i chyba też ich specjalnie nie bolało.
Ciekawa sprawa z Room Perfectem wyszła. Skalibrowałem wzmacniacz i słuchaliśmy. Kolegom skalibrowany dźwięk niespecjalnie przypadł do gustu. Jest jak gdyby nieco napompowany, jest istotnie więcej basu, być może przestrzeń się poprawiła. A może tylko urosła.
Ja po kolejnym dniu słuchania wciąż nie mam zdania. I zaczynam dochodzić do wniosku że po raz kolejny nie jest to kwestia lepiej/gorzej tylko inaczej. W moim przypadku to również przyzwyczajenie.
Niezależnie od wszystkiego na pewno jest potrzebne bardziej rozdzielcze pre.


Bylem, słyszałem, choć trudno powiedzieć, ze słuchałem po audiofilsku ;) Na mój gust to Lyngdorf coś tam wyciągał z Tannoyow Mariusza, wg mnie lepiej i więcej niż jego Amplifon (choć to zestawienie słyszałem u niego ze sto lat temu). Grało to całkiem przyjemne, choć niedostatki basu wg mnie dało się zauważyć (na moje to kolumny plus ustawienie a nie wzmacniacz za to odpowiada). Ale po pierwsze zbyt mało słuchane było z basen, dwa Mariuszowi zapewne odpowiada bo słucha muzyki malobasowej. Co do Room Perfect. Mariusz trochę zaszalał z twierdzeniem, ze nie przypadł nam do gustu. Zdecydowanie za krótko było, żeby coś więcej powiedzieć bo po kilku kilkudziesięciosekundowych fragmentach to za wiele nie można powiedzieć. Różnica była słyszalna, choć spodziewałem się większej z racji dość ,,dziwnych" warunków jakie ma Vasa. Na niektórych kawałkach wydawało się lepiej (Vollenweider) na niektórych nieco odmiennie. Tak czy inaczej pilot swierzbił Mariusza ;)

A tak w ogóle to chyba fajny ten Lyngdorf :)

kowacz

VASA
czy ty masz u siebie w Lyngdorfie  kartę rozszerzającą audio /hi-end  :-\/ ?
Jest jakaś różnica od wersji podstawowej?

LYNGDORF + CECTL3N MODYFIKOWANY + MARTLIN LOGAN ETHOS + PROJECT RPM 5.1 KABLE KOMPLET OYAIDE V2 STOLIK ROGOZ LISTWA SOLID CORE AUDIO