Menu główne

NAD

Zaczęty przez GregWatson, Marzec 18, 2017, 21:48

Poprzedni wątek - Następny wątek

GregWatson

O tej marce też już było na naszym forum. I tak jak w każdej branży są mniej jak i bardziej udane modele. Może niezbyt wiele przeszło jeszcze przez moje ręce ale muszę powiedzieć iż na samym początku mojej przygody z gramofonem przypadł mi do gustu przedwzmacnmiacz (pre) NAD-PP2i, który miomo praktycznie żadnych regulacji i za stosunkowo małe pieniądze był nadzwyczaj dobry zostawiając za sobą słabsze wersje Pro-Jectów. Dopiero Pro-Ject Phono Box SE II zostawił ten model trochę w tyle. Ale to już zupełnie inna półka cenowa.

Swego czasu miałem także odtwarzacz CD NAD C545BEE, którerego badzo miło wspominam ze względu na specyficzne brzmienie po podpięciu do wzmacniacza NAD C356BEE. Zalatywało specyficznym basem ale nie za mocnym miłym dla ucha. Kto wie może jeszcze kiedyś wrócę do takiego zestawu.

Ostatnim nabytkiem tej firmy jest wzmacniacz NAD C356BEE z dodatkowym modułem DACa. Całość bardzo specyficzna w estetyce ale taki jest już NAD. Po ostatnich zmianach dokonanych przez kolegę muda44 jestem więcej niż zadowolony.

Trochę tego i trochę tamtego też.

dino

A co było w tym NAD zmieniane ?

GregWatson

Trochę tego i trochę tamtego też.

dino

Zawsze mnie męczył ten JFET wpiety jako zabezpieczenie w NAD.
Trza będzie lutownice wziąć do ręki.

malg

ja zaczynałem z PRE NAD-PP3i,
ale wtedy miałem cały gorszy sprzęt, więc nie robiłem porówań
potem sprawiłem sobie AdFontes, WZM lampe i ProJect Tube Box DS
i NAD stoi nie używany (nie chce mi się go przepinać aby sprawdzić jak gra)

GregWatson

Trochę tego i trochę tamtego też.

jerry126

Witam,
mam pytanie: czy ktoś z forumowiczów poddawał modyfikacji wzmacniacz Nad C326BEE?
Jeśli można to prosiłbym o jakieś opinie w powyższym temacie.
Jestem po rozmowie z Panem Marcinem (muda44), najprawdopodobniej za niedługo wzmacniacz zostanie wysłany na tuning, chciałbym jednak wcześniej zasięgnąć zdania użytkowników w/w modelu po modyfikacji.
Za wszelkie opinie będę zobowiązany.

tomekkk1

Usiądź przed swoim sprzętem w chwili gdy gra. Następnie zarzuć na kolumny zwykły nie za gruby t-shirt.  Nie koncentruj się na ubytku na wysokich, tylko na tym co dzieje się na średnicy.
Usiądź wygodnie i poproś kogoś o zdjęcie owych szat z głośników... A teraz wyobraź sobie mniej więcej taką różnicę na średnicy, gdy w Twoim NAD C326BEE Marcin (@muda44) przetrzepie trzewia ;)

Marcin zrobił kiedyś dla mnie C320BEE - wzmaka już dawno nie posiadam, ale pozostał w rodzinie i jest wciąż użytkowany przez mojego brata :)


GregWatson

Kilka lat temu zrobiłem u niego 356Bee i uważam że był to bardzo dobry wybór. Gra do dziś.
Trochę tego i trochę tamtego też.

McGyver

A ja mam takie zdanie. Kupiłem kiedyś NAD C320 i bardzo się nim rozczarowałem. Nawet pominięcie preampa i używanie go jako końcówki mocy niewiele pomogło. Nie neguję poprawy jaką wnoszą tuningi kol. Muda44, ale uważam że akurat tych najniższych modeli nie warto tuningować, lepiej dołożyć do wyższego modelu (optymalnie co najmniej C350, C352 itd), i dopiero tego za jakiś czas poddać upgradowi.

tomekkk1

A ja natomiast uważam że skoro już coś mamy i chcemy by zagrało to lepiej niż obecnie - to cel oświeca środki. Prawda jest taka że to co jednemu się nie podoba, przez innego może być uwielbiane - nawet jeśli osobiście myślimy że to nie realne, to tak jest.
Zatem jeśli ktoś "czuje" C326BEE i zdaje sobie sprawę jak to gra i można to poprawić... To czemu nie?

Inna sprawa to fakt, że wiele ludzi po zakupie jakiegoś sprzętu nie czuje się komfortowo na myśl o odsprzedaży i polowaniu na inny sprzęt - z rozmaitych i tylko im znanych powodów. Dla nich odskocznia, w postaci "poprawienia fabryki" jest często wyjściem idealnym, wiec "why not"?  :)

muda44

#11
Każdy ze wzmacniaczy NAD które modyfikuję gra nieco albo zupełnie inaczej . Jeżeli komuś w systemie pasuje brzmienie C326BEE to może nie sprawdzić się powiedzmy C350. Chodzi o dopasowanie brzmienia wzmacniacz - kolumny.
Jeżeli budujemy system od nowa to najlepsze są C350 + rozszerzony mod i C356BEE + mod.
Można by się skusić na zamianę 326BEE na 356BEE . Będzie to lepsze brzmienie ale pod warunkiem że kolumny , źródło i kable będą adekwatnej klasy ( teraz lub zmiana w planach ) .

C320 lepiej gra jako integra po modyfikacji niż jako sama końcówka . Tak jest też z innymi modelami .
Oczywiście C350 czy 356BEE z modem to wyższa klasa niż C320 z modem ale i też w przypadku 356BEE inna cena zakupu wzmacniacza.

Warto to brać pod uwagę bo nie ma czegoś takiego jak brzmienie NAD ( niezależnie czy fabryczne czy modyfikowane ). A jest jeszcze seria M i czy S

jerry126

Bardzo dziękuję za obiektywne opinie, na tym mi właśnie zależało.
Moje doświadczenie z marką NAD nie jest duże, kilka lat temu przypadkowo trafiłem na zestaw oparty na C320, później był C320BEE a od dwóch lat C326BEE.
Zdaję sobie sprawę, że to klasa budżetowa jednakże dźwięk tych Nad'ów mi odpowiada i nie chciałbym się go pozbywać.
Wiadomo że zawsze można szukać lepiej, mocniej, drożej (no z tym akurat bywa różnie, ale jak się nie ma co się lubi...).

Poza wzmacniaczem jest jeszcze CD C545BEE oraz tuner C426. Całość podpięta do monitorów Focal 806V.

Myślę, że Wasze opinie utwierdziły mnie w podjęciu decyzji o próbie wyciśnięcia ze wzmacniacza trochę więcej niż to sobie założył producent.

Jeszcze raz dziękuję i życzę miłego świętowania.