audiomaniacy.pl

LIFESTYLE => Inne hobby => Wątek zaczęty przez: fioni w Luty 20, 2015, 15:09

Tytuł: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Luty 20, 2015, 15:09

Aby zmontować sobie odpowiedni sprzęt do odsłuchu muzyki, aby tej muzyki móc posłuchać, aby jej posłuchać trzeba mieć siłę wyszukiwać co lepszych lp. i mieć kondycję na wyprawy do sklepów, przeciskając się często przez liczne korki uliczne i niepotrzebnie tracąc energię na przekleństwa wysyłane w kierunku innych uczestników ruchu. Zatem, aby osiągnąć wreszcie ten stopień zen, o który nam chodzi, nasz organizm musi mieć dostarczone odpowiednie paliwo.
Zakładając wątek pokładam nadzieję, ze opiszecie swoje doświadczenia kulinarne, które być może pobudzą kubki smakowe u wszystkich forumowiczów.
Co lubimy jeść najbardziej? Jakie jedzenie nam odpowiada – zdrowe, czy raczej smaczne? Czy można pogodzić zdrowe potrawy z wyśmienitym smakiem.
Najbardziej znane regionalne potrawy ( oprócz pizzy – oczywiście, która króluje w każdym regionie). Własne doświadczenia i pomysły z przygotowaniem potraw. To wszystko, a może nawet znacznie więcej możecie tu zamieszczać.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Luty 20, 2015, 15:19
Lubię jeść oliwki z anchois, kiedyś w Swaju były takie dobre na wagę, ale już ich nie ma :(
Ogólnie najbardziej lubię z Włoch, następnie z Meksyku no i niech będzie Francji ;)

A wczoraj jadłam sałatkę z rukolą, orzechami włoskimi, granatem, pomarańczą i miodowym winegret z musztardą dijon (mam nadzieję, że dobrze napisałam).
Dobra jest jeszcze sałatka z gruszki, rukoli, sera pleśniowego, orzechów włoskich do tego chyba sok z cytrynu i oliwa.
Mniami ;D
Idę na obiad ;)   
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Luty 20, 2015, 15:30
Smacznego Keef98. Fajne sałatki. Następnym razem, jak będziesz je jeść to dorzuć zdjęcia. Nie pogardzę też przepisem  ;D
Ja już po obiadku - dziś na tapecie były:
- żeberka na miodzie - mniam - pycha
- puree z groszku - mniam
- kapusta modra, zasmażana - mniam - z morelami

Ogólnie smaki zrównoważone - super do siebie pasujące. Żeberka to nie wysuszone kości połączone ze sobą cienką warstwą mięsa, ale wręcz przeciwnie - bardzo mięsne, wilgotne, delikatne ... Pychaaaaaa. Zdjęcia zrobić nie zdążyłam, bo wciągłam danie z prędkością światła i zanim się zorientowałam, że można by to danie uwiecznić, to już go nie było. Posłużę się zatem fotografią od wujka Google - żeby było kolorowiej  ;D


Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Luty 20, 2015, 15:36
Po obiadku, była miruna, taka dobra rybka, szkoda, że białego wina już nie ma :( ;)
Kocham wszelkie dobre jedzenie.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Luty 20, 2015, 16:20
hmm...
Tak sobie myślę, że bez alkoholu też można żyć
Jest całkiem fajnie  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Luty 20, 2015, 16:44
Tak, oczywiście, ale lampka wina nigdy nikomu nie zaszkodziła (chyba, że to jakiś nieudany domowy lub jakiś inny sikacz). ;)
Oczywiście, że jest fajnie, ale z alkoholem jest lepiej ;) Jezu, gadam jak pijak  8) :P ::)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Luty 20, 2015, 17:18
e tam :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Luty 20, 2015, 17:24
Zawsze może być gorzej, prawda? ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Luty 20, 2015, 17:34
Nie. Ale, e tam:)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Luty 20, 2015, 17:41
To jestem beznadziejnym przypadkiem i dobrze mi z tym ;)
Modzie, a my, aby nie offtopujemy? Może uśmiechnąć się do kogoś z SB z AS? ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Luty 20, 2015, 18:01
Jestem teraz bigosem, a w porze kolacji krewetką będę.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Luty 20, 2015, 21:40
Frywolny - znaczy że zjadliwy jesteś - raczej, no  o ile ktoś lubi krewetki oczywiście bo bigos to raczej lubią wszyscy  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Luty 20, 2015, 21:45
Zjadliwy to ciekawe słowo. W niektórych rejonach Polski znaczy- da się zjeść, w innych- złośliwy.
Dobra, sorry za offa. Jak zrobię jakieś kluski ze szpinakiem- albo raczej moja kochana żona- dam znać :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Luty 20, 2015, 22:10
w moim przypadku jestem z regionu Polski, gdzie dosłowne tłumaczenie słowa "zjadliwy" oznacza pierwszą opcje Twej wypowiedzi Frywolny czyli - " da się zjeść"  ;D to tak k'woli wyjaśnienia :D

A za chwile sprawozdanie z kolacji - które obejmie kilka postów zapewne, bowiem mam zdjęcia do każdej części tego posiłku, który trwał i trwał i trwał - prawie 3 godziny. Pytanie zatem do Adminków czy tak mogę? czy muszę się zmieścić w jednym poście?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Luty 20, 2015, 22:18
A ja używam tego w obu znaczeniach ;)
Zakładam, człowiek uzna, że jest wredny, a ugotował coś co da się zjeść, a nie jego da się zjeść, a potrawa jest wredna ;) Chociaż dziwny jest ten świat i może ktoś się pomyli i uzna, że mam ochotę go zjeść ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Luty 20, 2015, 22:33
Kolacja (20.02.2015) część 1

Na pierwszy rzut do stoliczka przybył tzw: Amuse-bouche – krem z brukwi z kozim serem na wyostrzenie apetytu, zdjęcia nie zdążyłam zrobić - bowiem jest to danie na łyżce - na jedno połknięcie - zatem połknięte zostało bez zdjęcia. Co mogę powiedzieć o tym "daniu", nie jestem amatorką kozich serów, więc podeszłam do sprawy sceptycznie, ale w połączeniu niewielkiej jego ilości z brukwią mogę uznać, że smak całkiem całkiem.
Następna przystawka to: Klopsiki z ryb słodkowodnych ( lin, sum, jesiotr, szczupak) marynowane w occie ryżowym, jadalne kwiaty ( róża, orchidea, chryzantema). Tu  już zdjęcie wystąpiło, zatem poniżej je zobaczycie. Klopsiki dobre, zasmażone i zamarynowane. Smak ryby ledwie wyczuwalny, zatem pozytywnie jak dla osób, które za rybą nie przepadają ( ja do nich nie należę i rybowy posmak dla mnie musiałby być naprawdę intensywnie drażniący, żeby mnie odrzuciło i zniechęciło do zjedzenia jakiejś rybnej potrawy) marynata super , niby ocet, ale  bardzo delikatny, być może dlatego,  że ryżowy - można było spokojnie wychlupać marynatę po zjedzeniu klopsików. Jeśli chodzi o kwiaty to dla mnie one smaku jakiegoś konkretnego nie miały, więc uznajmy że służyły jako dekoracja :)   
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Luty 20, 2015, 22:38
Kolacja (20.02.2015) część 2
Kolejną przystawką były przegrzebki ( małże św. Jakuba) smażone na maśle, podane na salsie z cytrusów ( ananas, pomarańcza, grapefruit, limetka i granat)z dodatkiem białej czekolady z wódką. Połączenie smaków - rewelacyjne, delikatność małży ze słodkością i kwasowością cytrusów i ostrością białej czekolady suto wymieszanej z alkoholem . Nie sądziłam, że małże mogą tak przyjemnie smakować.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Luty 20, 2015, 22:42
Idę do Ciebie. Lubie jeść takie potrawy (w sumie lubię jeść wszystko).
W domu ostatnio mamy przypał na punkcie Szwecji. Jest takie dobre ciasto - kladdkaka, była to jedyna rzecz jaką zrobiłam w kuchni, bo musiałam na chemię ??? do tego żurawiny. Proste, dobre i każdy idiota kulinarny to zrobi, nawet ja ;).
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Luty 20, 2015, 22:43
Kolacja (20.02.2015) część 3

Następnie na stole znalazła się zupa pt: "  Consommee ( bulion) z bażanta, ravioli z gęsich wątróbek, warzywa korzenne ( pietruszka, marchew, seler). Dla mnie danie numer jeden całej kolacji - rewelacja. Rosół mniam, pierogi mniam, farsz z pierogów mniam. Nic dodać, nic ująć :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Luty 20, 2015, 22:45
Cytat: Keef98 w Luty 20, 2015, 22:42Idę do Ciebie. Lubie jeść takie potrawy
Keef niestety u mnie takimi daniami się nie uraczysz, sama wyjechałam z domu żeby coś takiego zjeść :D ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Luty 20, 2015, 22:49
Ech... A gdzie? ;) Wprowadzę do GPSa i jest git, zaraz będę ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Luty 20, 2015, 22:52
Kolacja (20.02.2015) część 4

Danie główne: Comber z sarny ( gotowany w 56 stopniach C przez 45 minut, a następnie odsmażany na maśle. podany z  kaszotto ( kasza gryczana) z wędzoną śliwką, do tego skorzonera - mus z odmiany pietruszki ( smak musu super , nigdy takiego nie jadłam - może dlatego mnie zachwycił). Sarnę trochę podziubałam, ale większość dania zostało na talerzu, bowiem nastąpił zator w przewodach pokarmowych. Poza tym, szczerze powiedziawszy to jadłam lepszą, przynajmniej dla mnie, sarninę,
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Luty 20, 2015, 22:54
Przestań kusić ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Luty 20, 2015, 22:58
Kolacja (20.02.2015) część 5

I deser: Śliwki zapiekane w śliwowicy podane na musie z ciemnej czekolady z dodatkiem chili, posypane pokruszonymi ciasteczkami migdałowymi i płatkami  migdałów i jadalnych kwiatów, do tego kawałki galaretki z grzanego wina. Mieszanka smaków niesamowita. Numer drugi na liście mojego menu tej kolacji, a galaretka z grzańca ... hmm - niewiarygodna. Szkoda, że porcja mała, ale z drugiej strony jakby była większa, to chyba bym już nie podołała  ;D
 
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Luty 20, 2015, 23:00
ojej  ??? do góry nogami mi się zdjęcie wkleiło - nie umiem tego naprawić  :-\

[pomożemy :)]
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Luty 20, 2015, 23:01
pojedli ???
no to na zakończenie - na dobre trawienie
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Luty 20, 2015, 23:02
No widzisz? Gdybym tam była nie byłoby problemu ;) Gimbus umie wszystko ;) Tylko taptalka nie ogarniam ;D 
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Luty 20, 2015, 23:04
Keef - kuchnia i tak już nieczynna  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Luty 20, 2015, 23:07
Właśnie. Gdzie byłaś? Jak będzie w okolicy (czyt. Poznaniu) to może tam wpadnę ;)

Polecam restaurację Pod Niebieniem. ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: masza w Luty 20, 2015, 23:16
Dziczyzna?
Barbarzyńcy >:(
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Luty 20, 2015, 23:18
Dziczyzna dziś lata po fermach. Taka dzika.
Zaraz za administracyjnymi granicami Bydgoszczy jest spora farma strusi. Jaja duże robią nadal. Na całą patelnię, ale gadają już po naszemu.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: elem w Luty 20, 2015, 23:18
A miałem już nic nie jeść  >:(  Fioni, nigdy więcej o tej porze nie wrzucaj takich fot i opisów!
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Luty 20, 2015, 23:22
Cytat: elem w Luty 20, 2015, 23:18A miałem już nic nie jeść    Fioni, nigdy więcej o tej porze nie wrzucaj takich fot i opisów!

przepraszam elemie - ale wiesz co jedzenie to rozkosz - zatem czemu chcesz się jej pozbawiać ? wskakuj do lodówki i sprawa załatwiona :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Luty 20, 2015, 23:24
Cytat: fioni w Luty 20, 2015, 23:00[pomożemy ]
dziękuję - dobrym duszkom :D - w zasadzie dobremu frywolnemu duszkowi :D

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Luty 20, 2015, 23:26
Cytat: Keef98 w Luty 20, 2015, 23:07Polecam restaurację Pod Niebieniem.
to w Poznaniu - ta restauracja?

a ja w borach siedzę tucholskich jak mniemam - kawałek to od Poznania jest
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Luty 20, 2015, 23:35
W Poznaniu ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 06, 2015, 11:27
Dobra, znalazłem stare "technologiczne" fotki. Kiedyś z koleżanką wymienialiśmy się naszymi pomysłami na jedzenie.

GOŁĄBKI! Lubię jeść i lubię robić. W tle leci Iron Maiden, a ja zawijam ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 06, 2015, 11:29
Next
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Marzec 06, 2015, 12:59
Mniam :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 06, 2015, 13:08
:) Zgłodniałem :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Marzec 06, 2015, 13:24
Ja także :) Właśnie wyskoczyłem z biura i zakupiłem wyśmienity tatar, mają w zaprzyjaźnionym, prywatnym sklepiku. Tatar ów jest z pyszną , posiekaną cebulką. No pycha :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 06, 2015, 13:55
Andrzeju, trzeba było wstawić fotkę ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Marzec 06, 2015, 14:26
Wstawię wieczorem. Mam dwa :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Marzec 06, 2015, 19:31
Cytat: kangie w Marzec 06, 2015, 11:27Dobra, znalazłem stare "technologiczne" fotki. Kiedyś z koleżanką wymienialiśmy się naszymi pomysłami na jedzenie.

GOŁĄBKI! Lubię jeść i lubię robić. W tle leci Iron Maiden, a ja zawijam
kangie aleś gość ;) i normalnie że sam te gołąbki tak umiesz zrobić? A tak a pro po tez miałam dziś po części je na obiad :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 06, 2015, 19:35
Owszem. Podgladalem kiedys jak robi mama i nauczylem sie ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: wojtek41 w Marzec 06, 2015, 19:42
Uwielbiam golabki. Jakie dobre zapiekane w piekarniku.... ;D
Kangie, jaki sos ?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Marzec 06, 2015, 19:44
gratulacje  :D ja dla nich nie mam cierpliwości. Ale fajnie że cały proces powstawania gołąbków wkleiłeś może się kiedyś pokuszę i zadziałam w tej dziedzinie  ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Marzec 06, 2015, 19:46
Ja tam lubię bez sosu. Jak już są ugotowane to je podsmażam na masełku - z kapustki wtedy dopiero sie uwalnia to co najlepsze - mniam
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 06, 2015, 19:48
Robie gotowane z gara, pieczone z piekarnika. Czesto bez sosu, polane Maggi. Ale dobrze umiec zrobic sos pomidorowy. Lubie tez grzybowy - ten umiem zrobic.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: wojtek41 w Marzec 06, 2015, 19:50
Mozesz dodac sos bolonski. Zreszta ja jestem uzalezniony od sosow...Uwielbiam  :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 06, 2015, 19:52
Dla mnie najwazniejsze zeby mialy w srodku suszone grzyby. Wtedy smakuja wybornie.

Fakt, ze z golabkami trzeba sie narobic. Ja lubie. Dobra muza i zawijamy w te sreberka ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Marzec 06, 2015, 19:54
Cytat: wojtek41 w Marzec 06, 2015, 19:50Mozesz dodac sos bolonski. Zreszta ja jestem uzalezniony od sosow...Uwielbiam

Wojtek sosy są niezdrowe ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Marzec 06, 2015, 19:55
Ale niebywale istotne :)
Kangie rulez!
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: wojtek41 w Marzec 06, 2015, 19:55
Fioni. Nic o tym nie wiem  ;) 
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Marzec 06, 2015, 19:57
jak już bym miała jeść gołąbki z sosem - to z pomidorowym - ponoć robię wyborny, ale to już nie mnie o to pytać  ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: wojtek41 w Marzec 06, 2015, 19:59
Wlasnie. Gdzie jest Andrzejek... ???
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Marzec 06, 2015, 20:02
ogląda Hause of cards
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: wojtek41 w Marzec 06, 2015, 20:03
Duzo mu zostalo ?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Marzec 06, 2015, 20:06
nie fjem  :-\  w zasadzie odrabia wczorajszy odcinek
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 06, 2015, 20:11
Cytat: fioni w Marzec 06, 2015, 19:57
jak już bym miała jeść gołąbki z sosem - to z pomidorowym - ponoć robię wyborny, ale to już nie mnie o to pytać  ;)
To jak zrobimy zlot AM, to ja robie golabasy, a Ty sos pomidorowy, OK? :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Marzec 06, 2015, 20:17
kangie nie ma sprawy ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Marzec 06, 2015, 20:23
A grilla lubicie?

(http://img8.demotywatoryfb.pl//uploads/201503/1425641827_gxokak_600.jpg)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 06, 2015, 20:27
Lubimy, Greg. Tyle ze to grill dla HiEndowcow  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Marzec 07, 2015, 20:57
No to może coś z surowizny - TATAR - mniam, dziś jadłam na kolacyjkę z pokrojoną cebulką,  jeszcze mogłyby być ogoreczki kiszone ale nie chciało mi się kroić.  Lubicie tatarka i odwieczne pytanie: z surowym jajem czy raczej bez?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Marzec 07, 2015, 21:05
Ja dziś zjadłem hot doga, hamburdzia, pizzę, kszydełka, czipsy, colę, chrupki, macka, big macka, kebab, frytki... Jestem śmieciem... dół :(

Założę watek, jesteś tym czym pijesz, to mnie będzie bardziej nobilitować :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: vasa w Marzec 07, 2015, 21:14
Cytat: fioni w Marzec 07, 2015, 20:57z surowym jajem czy raczej bez?
Żółtko surowe koniecznie.
I o grzybkach marynowanych nie wolno zapomnieć.(http://www.smilies-paradies.de/images/animierte-smilies-essen-trinken-191.gif)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Marzec 07, 2015, 21:15
Cytat: fioni w Marzec 07, 2015, 20:57No to może coś z surowizny - TATAR - mniam, dziś jadłam na kolacyjkę z pokrojoną cebulką,  jeszcze mogłyby być ogoreczki kiszone ale nie chciało mi się kroić.  Lubicie tatarka i odwieczne pytanie: z surowym jajem czy raczej bez?

Jak najbardziej surowe jajko (żółtko), ogórek kiszony w kosteczkę, cebulka, maggi do smaku, wiadomo olej, pieprz, sól. Ale widziałem wersję z dodatkiem jednej wędzone szprotki. Nawet jadłem. Co za syf. Wolę oryginalną wersję.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Marzec 07, 2015, 21:17
Cytat: vasa w Marzec 07, 2015, 21:14I o grzybkach marynowanych nie wolno zapomnieć.

Grzybki powiadasz. Hmm. A będę musiał spróbować ten wariant.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Marzec 07, 2015, 21:33
Cytat: GregWatson w Marzec 07, 2015, 21:15
Cytat: fioni w Marzec 07, 2015, 20:57No to może coś z surowizny - TATAR - mniam, dziś jadłam na kolacyjkę z pokrojoną cebulką,  jeszcze mogłyby być ogoreczki kiszone ale nie chciało mi się kroić.  Lubicie tatarka i odwieczne pytanie: z surowym jajem czy raczej bez?

Jak najbardziej surowe jajko (żółtko), ogórek kiszony w kosteczkę, cebulka, maggi do smaku, wiadomo olej, pieprz, sól. Ale widziałem wersję z dodatkiem jednej wędzone szprotki. Nawet jadłem. Co za syf. Wolę oryginalną wersję.
Z wędzoną szprotką [emoji15] o matko jedyna jak tak można?  Toż to profanacja zwyczajna jest.  Uwielbiam ryby ale nigdy bym nie pomyślała nawet żeby je dodać do tatara [emoji16] ;-)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Marzec 07, 2015, 21:49
Koszmar. A co na to Gesler ja się pytam?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Marzec 07, 2015, 21:58
Cytat: GregWatson w Marzec 07, 2015, 21:49
Koszmar. A co na to Gesler ja się pytam?
[emoji16] [emoji16] a Madzia na to :"niemożliwe "
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 08, 2015, 18:16
Moze to i profanacja, ale tego Waszego tatara wymietolilbym paluchami (po ich dokladnym umyciu) porzadnie przyprawil i walnal na goracy tluszcz.
Surowego za grzyba nie zjem  :'(
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Marzec 08, 2015, 18:27
Cytat: kangie w Marzec 08, 2015, 18:16Surowego za grzyba nie zjem 

Nie przejmuj się, ja kilka lat temu też bym nie ruszył a teraz dam się pociąć za świeży tatarek z cebulką :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: vasa w Marzec 08, 2015, 18:59

Cytat: gratefullde w Marzec 08, 2015, 18:27
Cytat: kangie w Marzec 08, 2015, 18:16Surowego za grzyba nie zjem 
teraz dam się pociąć za świeży tatarek z cebulką :)
O grzybkach, jajku i ogórku nie zapominając [emoji485]
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 08, 2015, 19:17
A dajcie spokoj. Juz chyba wole swoje golabki  ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Marzec 08, 2015, 19:20
Cytat: vasa w Marzec 08, 2015, 18:59nie zapominając

Oczywiście :)

Cytat: kangie w Marzec 08, 2015, 19:17Juz chyba wole swoje golabki 

Dziś jadłem :) Co prawda nie Twoje ale może równie dobre :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Marzec 08, 2015, 19:44
Cytat: kangie w Marzec 08, 2015, 18:16Moze to i profanacja, ale tego Waszego tatara wymietolilbym paluchami (po ich dokladnym umyciu) porzadnie przyprawil i walnal na goracy tluszcz.
Surowego za grzyba nie zjem

Nie wiesz co tracisz kangie. :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: vasa w Marzec 08, 2015, 20:07

Cytat: fioni w Marzec 08, 2015, 19:44
Nie wiesz co tracisz kangie. :D
No ale, z dugiej strony, konkurencja mniejsza [emoji41]
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Marzec 08, 2015, 20:47
Cytat: vasa w Marzec 08, 2015, 20:07No ale, z dugiej strony, konkurencja mniejsza
no fakt i więcej TaTaRkA dla nas ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 08, 2015, 21:16
Smacznego  8)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Marzec 14, 2015, 20:30
Co powiecie na pierogi? Dziś były konsumowane we Wrocławiu - mniam dobre były, ale Piekielnie ostre jak też ich nazwa sugeruje. Farsz: mięso wołowe, papryka ( i to z pewnością nie słodka, a chili), cebula, ogórek konserwowy. Do tego sos tzatziki - mniam. Osobiście zdjęcia zrobić nie zdążyłam bo prędzej zjadłam te lepiuchy niż je uwieczniłam, ale wstawię zdjęcie ze strony Pierogarni, w której   owe pierogi pochłaniane były ;)

(https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/v/t1.0-9/10559677_750545214984074_4321513634061266864_n.jpg?oh=ffd557c6c268200324e7bcb6a508f705&oe=557D455A&__gda__=1437816531_610c543280ff91eab91889bc15299105)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Marzec 14, 2015, 20:34
I znowu dzięki Tobie zgłodniałam. :P A nie wypada jeść o tej porze. ;) Wołowina i papryki w pierogach... pierwsze słyszę, ale musi być bardzo dobre. Bardzo lubię pierogi. Zdradzisz, jak nazywa się miejsce, w którym jesz? 
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Marzec 14, 2015, 20:45
Keef nie stołuję się tam  codziennie. Normalnie to jadam w domu :) a w miejsca dające jeść chodzę wtedy gdym w podróży. Miejsce to: Pierogarnia Stary Młyn na Starym Rynku we Wrocławiu.

Więcej info tu:  https://www.facebook.com/PierogarniaStaryMlynWroclaw?fref=ts

A co do jedzenia o różnych porach to ja nie znam słowa: " nie wypada". Potrafię odwiedzić lodówkę o pierwszej w nocy, więc godzina 20: 45 to wydawać się może jak najbardziej na czasie ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Marzec 14, 2015, 20:52
Tak, wiem. Mnie to też nie odstrasza. Ostatnio zapychałam się tak w sumie bliżej 2-giej oglądając... eee... nie wiem, czy przyznać się czy nie, ale jak powiedziałam A, to powiem B... "Pretty Woman". Potem poszłam spać nażarta na potęgę, fatalne. Wolę jeść mniej i częściej. Kocham jedzenie. ;D
To pojadę do Wrocka, ale nie wiem kiedy. Wakacje mamy zaplanowane gdzie indziej ;) 
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 14, 2015, 23:26
Fioni, nie mow ze to Ty??  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Marzec 14, 2015, 23:30
ale że niby, że kto ja kangie?  ;)  ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 14, 2015, 23:34
No wiesz... Pierogi, dzisiaj, Wroclaw, Audiofil i takie tam  ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Marzec 14, 2015, 23:41
hmm   ;D  tajemniczość niech tajemniczością pozostanie a pierogi pierogami  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 14, 2015, 23:47
Swiat jest jednak maly ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 20, 2015, 11:15
Od kilku dni siedze w domu na opiece nad tzw. czlonkiem rodziny, w tle leci muzyka z czarnych plyt, plikow, CD a nawet YT. I wpadlem na pomysl zeby zrobic w koncu cos pozytecznego dla rodziny. Nie. Sprzetu i plyt nie bede wystawial na aukcje. Jeszcze troche beda sie musieli ze mna pomeczyc  :)

Wpadlem na pomysl zrobienia dzisiaj czegos takiego. W sumie to specjalnosc mojej "malzowiny", ale korzystajac z czasu wolnego i checi - paleczke przejalem ja. Na razie wyglada to tak. Fotki wyrobu gotowego za kilka godzin  ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 20, 2015, 11:16
Fot. 2.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Marzec 20, 2015, 11:22
Faszerowane papryki?  :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Marzec 20, 2015, 11:40
A może coś bardziej przyziemnego np pierogi z Biedronki albo pyzy z Lidla co?  :) :) :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Marzec 20, 2015, 11:41
Cytat: GregWatson w Marzec 20, 2015, 11:40
A może coś bardziej przyziemnego np pierogi z Biedronki albo pyzy z Lidla co?  :) :) :)

Pierogi to tylko z rynku wrocławskiego z Pierogarni ;) Pycha :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 20, 2015, 11:57
Cytat: gratefullde w Marzec 20, 2015, 11:22
Faszerowane papryki?  :D
Tak jest!

Cytat: GregWatson w Marzec 20, 2015, 11:40
A może coś bardziej przyziemnego np pierogi z Biedronki albo pyzy z Lidla co?  :) :) :)
Gdzies tam w zamrazalniku pewnie siedza ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Marzec 20, 2015, 12:36
Topinambur- da się to kupić w jakiś delikatesach, czy trzeba szukać po rolnikach?
Przyrządzał ktoś ten wynalazek?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 20, 2015, 13:59
Fot. 3. Dobra, trzeba dalej dzialac. Suszone grzyby namoczone, pokrojone (lub jak kto woli pokrajane) na male kawalki. Mieszamy i...
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 20, 2015, 14:00
Fot. 4 (...) i zapychamy papryki. Jedna jak zwykle sie nie miesci. Za chwile do piekarnika.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 20, 2015, 14:02
Fot. 5. Dzisiaj zostalo mi troche farszu, zatem lepimy kulki, w bulke tarta i na goracy tluszcz  ;)
Dobra, rozgrzewam piekarnik...
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Marzec 20, 2015, 14:57
(http://img4.demotywatoryfb.pl//uploads/201503/1426858326_ruhyqn_600.jpg)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 20, 2015, 15:52
Fot. 6. Gotowe!
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 20, 2015, 15:53
Fot. 7.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 20, 2015, 15:55
Fot. 8.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Szymon w Marzec 20, 2015, 21:05
Fajne kwiatki Duplo. Gorzej z jedzeniem :)
[bezsensowny atak personalny]
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Two-FacedGirl w Marzec 20, 2015, 21:37
A mnie się te papryczki bardzo podobają :). Osobiście robię wersję wegańską z kaszą jaglaną, pieczarkami, cebulką i marchewką. Zainspirowałeś mnie z tymi suszonymi grzybkami i następnym razem użyję ich zamiast pieczarek.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Marzec 21, 2015, 19:36
Więc właśnie skończyłam jeść naprawdę dobrą kolekcję. Zdjęcie+tosty=mniami.
Tym razem sos zamiast z miodu był z syropu klonowego.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Marzec 28, 2015, 12:38
A zrobicie coś takiego tak aby jeszcze było dobre?

(http://img2.demotywatoryfb.pl//uploads/201503/1427502229_ge75ae_600.jpg)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Marzec 28, 2015, 12:47
Greg, a mięso gdzie? Mój Św.P. Dziadek mawiał, że dzień bez mięsa dniem straconym i że jak nie zje mięsa, to mu oczy ropieją  ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Marzec 28, 2015, 12:56
A u mnie się mówiło, że od chleba dostaje się pryszczy. :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Marzec 28, 2015, 13:21
Cytat: kangie w Marzec 28, 2015, 12:47a mięso gdzie? Mój Św.P. Dziadek mawiał, że dzień bez mięsa dniem straconym i że jak nie zje mięsa, to mu oczy ropieją  ;)
Nie wszystko, co mówili nasi dziadkowie jest prawdą.

Znam taką jedną starszą panią, która uważa że jak się nie zję dziennie conajmniej kilku łyżek stołowych smalcu to koniec. Człowiek nie ma siły na nic.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Marzec 28, 2015, 14:18
I może mieć rację jeśli ma się dobrze :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Marzec 28, 2015, 15:17
Psychicznie na pewno nie.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Marzec 28, 2015, 20:01
Zaraz będę krewetką. Znowu :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 05, 2015, 12:21
No to po świątecznym śniadanku. Co tam u Was na stole się znalazło?

U mnie było tradycyjnie JAJO oczywiście, niestety tradycyjnie na twardo, choć większość mojej rodziny, ze mną włącznie, uwielbia na miękko. Jednakże nigdy nie mogę poradzić sobie z ugotowaniem dużej ich ilości w ten sposób, dlatego zrezygnowałam z eksperymentów w tym roku coby zaoszczędzić sobie nerwów.
Następnie znalazły się wędlinki (biała kiełbasa, wędzona też, kaszanka i szynka) przepyszne bez zbędnych ulepszaczy i konserwantów wytworzone w prywatnej małej masarni. Po te specjały odbyła się specjalna, przedświąteczna wyprawa pod Konin, gdzie w małym sklepie mięsnym urządzonym w domku jednorodzinnym zostały one zakupione.
Nieco poszaleliśmy też z sałatkami –  rozmnożyły się one do ilości czterech aż (kurde kto to wszystko zje? ) - była: tradycyjna jarzynowa i nietradycyjne: ryżowa, serowa i grecka.
No i co godniejsze uwagi, to mięsa:   rolada i roladki wołowe, zawijana pierś z indyka i schab rolowany (w tym roku też  zrezygnowałam z tradycyjnego u nas schabu nadziewanego śliwkami i pieczonego w pomarańczach i potraktowałam go jak roladę wołową). Opis obróbki fizycznej i chemicznej tych rolad wstawię później łącznie ze zdjęciami.
Dodatki: chlebuś, majonez, chrzan – pycha, masełko - oczywiście w kształcie baranka, sól i pieprz (zupełnie zbędne bo wszystko było doskonale doprawione).
Wszystkim życzę Smacznego i nie przesadzajcie z łakomstwem.

A i taka refleksja na koniec: jak dobrze mieć rodzinkę, która pomoże w przygotowaniu takiego śniadania i co ważniejsze posprząta po nim :) 
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Kwiecień 05, 2015, 19:48
Dużo tego było... A potem słodkie z kawą, jeszcze słodycze, kolacja, wino i jakoś takoś chyba trochę przytyłam :P Do jedzenia puściłam nową płytę, którą dostałam, jakich mam super rodziców z dobrym gustem (kurde, temat o jedzeniu, a ja o płytach ::)):
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 05, 2015, 19:51
Piękną płytę dostałaś,  Kruszyno ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Kwiecień 05, 2015, 19:53
Błagam, o wszystkim tylko nie o żarciu. :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 05, 2015, 19:55
Cytat: GregWatson w Kwiecień 05, 2015, 19:53
Błagam, o wszystkim tylko nie o żarciu. :)
o piciu?  :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Kwiecień 05, 2015, 19:57
Rozumiem Cię. Jutro będę chorować po tym obżarstwie ;D Ale warto było... Taki wspaniały keks mam w domu... Ach... Wrzucę jutro zdjęcie słodkiego :P
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Kwiecień 05, 2015, 20:44
Cytat: kangie w Marzec 20, 2015, 11:15Wpadlem na pomysl zrobienia dzisiaj czegos takiego.
To typowo serbskie danie, mam znajomego Duszana który to zajada co tydzień:):):)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Kwiecień 05, 2015, 21:44
Cytat: frywolny trucht w Marzec 20, 2015, 12:36
Topinambur- da się to kupić w jakiś delikatesach, czy trzeba szukać po rolnikach?
Przyrządzał ktoś ten wynalazek?
Doskonałe na surowo jako dodatek do sałetek, albo po prostu do chrupania. Jak już kupisz możesz wsadzić do ziemii. Rozrasta się jak chwast w każdych warunkach. Pięknie kwitnie.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Kwiecień 05, 2015, 21:46
O, tak

(http://www.topis.de/images/topis1a.jpg)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 12, 2015, 13:24
No to obiecana rolada wołowa. Prezentacja a'la kangie  ;D (czyli przygotować się należy na większą ilość postów dotyczącą jednej potrawy – tzn: nie pisać odpowiedzi dopóki nie powiem, że to już koniec wreszcie :D hahahahah)

Zaczynamy :)
Należy przygotować wszystko to co damy do środka mięsa, a mianowicie:
- czerwoną paprykę, która najpierw myjemy i usuwamy gniazdka z pestkami,
- cebulę najlepiej czerwoną  o tej porze roku, gdyż zwykła dymka już się w większości szczypiorzy :D poza tym jak ktoś woli łagodniejszy smak cebuli to czerwona jest akurat
- ogórki kiszone
- słoninę
no i oczywiście mieć kawał wołowiny.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 12, 2015, 13:25
Wszystkie produkty służące nam za wkład należy pokroić ( paprykę, ogórki i słoninę w paski, cebule w piórka) . Przyprawiamy posługując się solą i pieprzem. Odstawiamy do czasu, aż nie przygotujemy mięsa .
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 12, 2015, 13:26
Mięso rozbijamy – można się w tym celu posłużyć wszystkimi członkami rodziny po kolei :D (sprawdzony sposób – człowiek sam się nie umęczy, a i członkowie rodziny mają na czym się wyżyć).
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 12, 2015, 13:28
Jak już mamy rozbite mięso, które przybrało mniej więcej kształt prostokąta (lub w przypadku małych roladek – koła), należy je doprawić przyprawami wg uznania. W związku z tym, iż jestem raczej tradycjonalistką, to używam do tego celu głównie soli i pieprzu, ewentualnie jeszcze czosnku i trochę zielonej pietruszki. Nie korzystam z gotowych mieszanek przyprawowych typu: ,, Do mięsa wołowego",  wg mnie wszystkie smakują tak samo i potem każdy rodzaj mięsa też smakuje tak samo, więc po co robić drogą wołowinę jeśli po upieczeniu będzie ona smakować jak schab?
No to przyprawy mamy załatwione, ale oczywiście każdy może sobie to mięcho przyprawiać według własnej woli i nawyków.
Teraz będziemy nakładać przygotowany wcześniej wkład na mięso: po prostu dajemy tego tyle ile nam się podoba, ja nakładam dużo, bo tak lubię i reszta rodziny też.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Kwiecień 12, 2015, 13:29
Tak z ciekawości. Da się w Polsce kupić dobrą wołowinę? :o
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 12, 2015, 13:30
Zawijamy roladę – matkę i roladki małe wykorzystując do tego np. sznurek. Wykałaczki były sprawdzane w tym celu, ale nie do końca się sprawdziły, bowiem przy dużej ilości wkładu wszystko może się rozsypuje. Sznurek jest bezpieczniejszy z tym, że bardziej uciążliwi, gdy się jest bardzo głodnym i chce się jak najszybciej pochłonąć to co upieczone.
Tak przygotowane roladki z roladą – wkładamy do lodówki na dwie godziny. W tym czasie możemy przygotowywać inne dania, poczytać książkę lub popisać na forum  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 12, 2015, 13:31
Po pobycie rolad w lodówce, układamy je na rozgrzany tłuszcz – opiekamy gdzieś około 10 minut z każdej strony, następnie zalewamy 0,5 l bulionu lub wody i raczej próżymy niż pieczemy, czy smażymy przez około 1,5 h doglądając czy się nie przypala.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 12, 2015, 13:33
I włala gotowa roladka wygląda tak:

I to już koniec - wreszcie. Teraz można zadawać pytania :) i poddawać danie kreatywnej krytyce ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 12, 2015, 13:35
Cytat: Keef98 w Kwiecień 12, 2015, 13:29Tak z ciekawości. Da się w Polsce kupić dobrą wołowinę?
po pierwsze Keef - chyba czytać potrafisz - prośba była coby sie nie wcinac w moja projekcję ;D hahahah
po drugie Keef chyba czytać potrafisz ze zrozumieniem: nie było mowy o dobrej wołowinie tylko o drogiej :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Kwiecień 12, 2015, 13:39
Ale się pytam czy droga jest dobra. Raz kupiliśmy za przeproszeniem k*** sko drogą, a była średnia. Kanadajczycy byli u nas i chcieli ją ugrillować,ale byli mało usatysfakcjionowani.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 12, 2015, 13:48
Jak byli Kanadyjczycy to mogli przywieźć swoja krowę i ja ugrillować. Zresztą średnio lubię amerykańskie sposoby podchodzenia do kuchni - każdy rodzaj mięsa by grillowali. Zresztą wołowina to trudne mięso do zrobienia i ja osobiście nie podejmuję się jej grillowania, bo to naprawdę trzeba umieć i liczy tu się przede wszystkim czas siedzenia jej na tym grillu.
Wolę ją przyrządzać w sprawdzony sposób - opisany powyżej, bo taka właśnie jest wyborna  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Kwiecień 12, 2015, 13:53
Alez smakowite roladki. Juz jestem glodny.
Jestem pod wrazeniem. Taka zona to skarb  :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 12, 2015, 13:57
No :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 12, 2015, 14:03
No faktycznie - szkoda że ja raczej takiej żony nie mam i mieć nie będę hahaha. ale nadzieja, że młodsze pokolenie przejmuje obowiązki i lubi przebywać w kuchni, głównie w celach konsumpcyjnych oczywiście hahahah ale i nie tylko  ;) coś tam już potrafią wysmyczyć ciekawego do schrupania :) głównie dla siebie ale i "staruszkom" czasem  też coś się dostanie.  :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Kwiecień 15, 2015, 08:05
Przeczytalem raz jeszcze instrukcje technologiczna na te smakowite roladki. Rozumiem, ze ta duza byla dla mezunia?  ;D
Ja podpatrzylem dawno temu jak to robila moja mama i robie co jakis czas (w sumie rzadko) tak jak ona. Generalnie wszystko podobnie jak u Fioni. Tez tylko sol i pieprz. Roznica tylko taka ze daje zwykla biala cebule, zamiast sloniny - boczek. Nie dawalem papryki. Dawalem kawalek skory od chleba. No i oczywiscie kawalek ogorka kiszonego. Sypie do srodka majeranek. I zawijam.

Nastepnym razem robie zgodnie z instrukcja od Fioni :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 16, 2015, 08:58
No kangie blisko byłeś odnośnie tej duźej rolady ;-),  faktycznie większość jej pochłonęła moja połowa, choć zamysł robienia jej jest zawsze inny - duźą roladę robię głównie dlatego źe można ją również spoźywać na zimno np jako obkład do kanapki i też równie dobrze smakuje. Co do boczku - też czasem był stosowany ale jest zbyt dla mnie intensywny i potem przynajmniej ja bardziej czuję ten boczek niż mięso,  dlatego też definitywnie z niego zrezygnowałam, a że lubię tłuste,  to słonina jak najbardziej mi odpowiada ;) pozdrawiam i miłej przygody z moim przepisem życzę :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Kwiecień 16, 2015, 09:42
Zawijaski wolowe w wykonaniu mojej mamy to taki moj smak z dziecinstwa. Moze dlatego nie odstepowalem od normy i zawsze dawalem boczek. Oczywiscie surowy, nie wedzony gdyz ten ostatni prawdziwie uwedzony daje wielki aromat i rzeczywiscie dominowalby nad wolowina.
W tym daniu denerwuje mnie tylko to, ze trzeba dobrze ubic te roladki, zrobic w miare mozliwosci cienkie i dlugo gotowac/piec. Bo inaczej wyjda twarde jak podeszwa wojskowych opinaczy ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 17, 2015, 20:25
Wczoraj jadłam gdzieś pod Łodzią w restauracji o nazwie Czarny Staw (chyba), comber z królika w sosie śmietanowym z borowikami i kluskami półrancuskimi. Dobre było. Mniam.
Zdjęcia nie zrobiłam bo za bardzo głodna byłam  ;D , ale musicie uwierzyć na słowo, ze wyglądało smakowicie i tak też smakowało. Królik jest bardzo delikatnym mięsem, ale też dość trudnym  do zrobienia, bo ma specyficzny zapach i  trzeba umieć go zrobić, aby ten zapach nie dominował w potrawie. Wzięłam z ciekawości, bowiem kilkanaście lat już go nie jadłam. Robiła go kiedyś moja mama - ja bardzo lubiłam  przyrządzonego go jej sposobem. Osobiście nigdy jeszcze sama królika nie przygotowywałam jako potrawy, może kiedyś się odważę.
Wczoraj był zrobiony zupełnie inaczej, ale równie smaczne to było. Oczywiście  znajdą się osoby, które z różnych względów nie wzięłyby królika do ust, ale ja uważam, że wszystkiego w życiu trzeba spróbować. Potem dopiero się wie czy coś się lubi czy nie  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 23, 2015, 19:27
"Łatwo, szybko, smacznie i przyjemnie"

Składniki:
- niebieski halibut wędzony,
- bagietka czosnkowa,
- słodkie, czerwone papryczki nadziewane twarożkiem,
- suszone pomidory w zalewie
- oliwki zielone, czarne i feta,

Sposób przygotowania:
Przyrządzenie  owego posiłku nie wymaga zbytnich zdolności kulinarnych, natomiast pochłania nieco naszego czasu, który tracimy krążąc po supermarketach i stojąc w kolejkach do kas ;D.
Otóż, aby przygotować sobie pyszną kolacyjkę z wyżej wymienionych składników, można posłużyć się wytyczonymi przeze mnie szlakami.
Zatem na początek nawiedzamy Lidl, gdzie własnoręcznie łowimy z półki chłodniczej, główny składnik naszej kolacji, a mianowicie bohatera dzisiejszego wieczoru: Niebieskiego Halibuta. Dlaczego właśnie w Lidlu? – otóż jadłam halibuta zakupionego w różnych sklepach i stwierdzam, że na dzień dzisiejszy ten lidlowski jest najlepszy z dotychczasowych (nieprzesolony, niewysuszony, łagodny w smaku, po prostu idealny).
W tym też markecie dokonujemy jeszcze jednego połowu  – bagietki czosnkowej (czy lidlowska jest najlepsza tego nie wiem, ale kupuję ją właśnie tam,  żeby nie powiększać sobie listy zakupowych miejsc strategicznych)
Tak zaopatrzeni kierujemy się do kasy, gdzie za owe składniki będziemy musieli zapłacić. Po drodze możemy pozwiedzać sobie inne stoiska i oczywiście zaopatrzyć się w zupełnie niepotrzebne nam akurat na dziś towary, które przy okazji uszczuplą nasz portfel przy kasie, ale też jednocześnie trochę ukoją nasze zniechęcenie wynikające z czekania w kolejce, gdyż możemy stwierdzić, że nie musimy w niej sterczeć bez sensu z dwoma tylko produktami ;D
Po dokonaniu odpowiedniej wpłaty gotówką bądź też kartą, wychodzimy z marketu szczęśliwi, że część pracy nad kolacją jest już za nami.
Acha, zapomniałam wspomnieć na początku, że bardzo pomocnym składnikiem przy takiej kolacji jest samochód ;D szczególnie jeśli nasze strategiczne miejsca, w których dokonujemy połowów są rozstrzelony w różnych końcach miasta ;D.
Dobra. Po zakupach w Lidlu, pakujemy się razem z nimi do naszego auta i ruszamy w drugi koniec miasta, tym razem odwiedzając Kaufland.
Tam też, w miejscu, gdzie można dokonać zakupu wędlin, mięś, serów... prosimy grzecznie panią o zważenie 3 mniejszych pojemników z: czerwonymi, słodkimi papryczkami (są też ostre czerwone i bardzo ostre zielone peperoni – więc jeśli ktoś lubi takowe ... to czemu nie), mieszanki oliwek zielonych i  czarnych z fetą i suszonych pomidorów.
Zaopatrzeni w trzy pojemniki dodatków, czym prędzej opuszczamy market, bo a nóż , nam się przypomni,  że czegoś brakuje w domu.. a i w brzuchu już burczy.
Wskakujemy zatem do pojazdu czterokołowego i kierujemy się do domu.
Tam wyjmujemy wszystkie potrzebne składniki, oddzielamy sobie odpowiednią ilość wszystkiego, bagietkę kroimy na części i dla dodania jej smaku smarujemy masłem. Wszystko układamy na talerzu i mamy gotowy posiłek do spożycia.
Smacznego
PS
Kolację można przygotować również posługując się własną inicjatywą i według własnych ścieżek zakupowych.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Kwiecień 23, 2015, 19:32
;D ;D ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 23, 2015, 19:38
O Boszszsz.... A miało być wykwintnie  :o   :o   :o
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Kwiecień 23, 2015, 19:41
A jedliście kiedyś jajka po studencku?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 23, 2015, 19:45
Cytat: gratefullde w Kwiecień 23, 2015, 19:38O Boszszsz.... A miało być wykwintnie
Wykwintnie smakuje. ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 23, 2015, 19:45
Cytat: GregWatson w Kwiecień 23, 2015, 19:41A jedliście kiedyś jajka po studencku?

Na surowo?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Kwiecień 23, 2015, 19:56
Po wegetariańsku:

- otwórz lodówkę,
- podrap się po jajkach,
- zamknij lodówkę.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 23, 2015, 20:01
 ;D ; ;D
Jest tylko jedno ale...

Posiłek wyłącznie dla studentów ... a co ze studentkami?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Kwiecień 23, 2015, 20:02
No chyba że to akademik żeński. :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 23, 2015, 20:03
Cytat: GregWatson w Kwiecień 23, 2015, 20:02
No chyba że to akademik żeński. :)

Wtedy zamiast jedzenia jest ... dowcipnie :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 23, 2015, 20:05
 ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Kwiecień 23, 2015, 20:06
Ale wątek super. Jeden z lepszych na tym forum. :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 23, 2015, 20:55
 :)
cieszę się źe się podoba  :) :) :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Kwiecień 23, 2015, 21:18
Też go lubię  ;D ;D ;D
tylko te porcję jakieś małe ;)
znaczy,że jak zjadam dziennie 1kg. mięsa to składam się z mięśni ??? ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 23, 2015, 21:29
 ;) :) ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 23, 2015, 21:37
Cytat: merlin1973 w Kwiecień 23, 2015, 21:18tylko te porcję jakieś małe

Poczekaj, niedługo być może relacja z Golonki w pepitkę. Podejrzewam, że to akurat nas, facetów zadowoli ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Kwiecień 23, 2015, 21:40
Golonka + piwo?
A właśnie, jak ktoś zje tłuste to może więcej wypić, nie?
Jutro będę jeść na mieście, tylko nie wiem, gdzie. Może hiszpańska kuchnia... hmm..., albo poeksperymentuje... Bo włoskie lubię, ale... Ile można?   
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Kwiecień 23, 2015, 21:44
Cytat: Keef98 w Kwiecień 23, 2015, 21:40więcej wypić,
ile to jest więcej :)???
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Kwiecień 23, 2015, 21:49
Nie wiem, nie piję dużo ;D A tolerancję mam pewnie po tacie, czyli zakładam, że mogłabym wypić dużo ;)
Ostatnio rodzice mówili, że nie maja alkoholu. Schodzę na dół (po zgrzewkę wody) patrzę - 5 butelek szampana ;) I jeszcze był jeden z moich ulubionych: (https://winezja.pl/zdjecia-win/castellblanch-dos-lustros-reserva-cava-metode-tradicional_p_d.jpg)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 23, 2015, 21:59
zaznaczam że tu jest wątek o jedzeniu a nie alkoholizowaniu się  ::)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Kwiecień 23, 2015, 22:00
Oj, oj... Ale do rybki dobre białe wino, albo szampan ;D i jak widzisz jest ok :P
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 23, 2015, 22:04
Cytat: Keef98 w Kwiecień 23, 2015, 22:00i jak widzisz jest ok
nie jest ;P

O właśnie miałam trzy czwórki - a wieszcz powiadał ze imię jego czterdzieści i cztery czyli ja się już nie łapię ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Kwiecień 23, 2015, 22:08
No, nie moja mama się łapie, Ty nie :P
Swoją drogą dlaczego Mickiewicz napisał "A Imię jego czterdzieści i cztery"? To była trzecia część "Dziadów"? Nie rozumiem znaczenia tego, a nigdy nie miałam problemu z interpretacją... 30 idę na "Dziady" do Teatru Wielkiego z mamą i koleżanką YUPI ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Kwiecień 23, 2015, 22:19
Fioni, pięknie! Narobiłaś smaku. Jest późno i jeść już nie wypada  :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 23, 2015, 22:20
kangie - jeść wypada  zawsze  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Kwiecień 23, 2015, 22:23
Ja muszę trochę odpocząć.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 23, 2015, 22:28
Proponuję aktywny wypoczynek - czesc kolacji - wycieczka po supermarketach ;D hahahah
Większą część kolacji będziesz mieć z głowy, a konsumować będziesz jutro  ;) :D ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Kwiecień 24, 2015, 15:39
Wołowina duszona w czerwonym winie. Jak będziecie mili (nie śmiać się z kobiet) to może dam zdjęcie ;)
Restauracja Pod Niebieniem :) Robię dyskretną reklamę znajomemu rodziców. Zapraszam ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Kwiecień 26, 2015, 19:26
Zgodnie z sugestią Fioni, przeklejam dwie wersje przepisu na sałatkę śledziową.

SAŁATKA ZIEMNIACZANO-ŚLEDZIOWA - wersja 1:
wersja 2 (zwana przez autorkę "męską" :) ):
  Oryginał:
http://www.mytaste.pl/click/index/4165785/
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 26, 2015, 19:30
Brzmi to świetnie. I mówię to ja, który nienawidzi śledzi ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 26, 2015, 19:43
Chyba jestem głodna  ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Kwiecień 26, 2015, 20:01
Niestety - jesteśmy mało "rybnym" krajem i ryby (nie tylko śledzie), i ogólniej, "stwory wodne" (bo i wliczając w to owoce morza) są u nas mocno niedoceniane.

Mam nadzieję na zmuszenie mojej małżonki do spisania w wolnej chwili przepisu na zupę rybną jej autorstwa (mutacja "węgierskiej zupy rybnej" ) i wklejenie do tej zakładki.

Zabawna rodzinna historia sprzed lat kilku związana z ową zupą rybną: tak naprawdę to tylko ja bardzo żonę naciskałem na jej przyrządzenie. W końcu moje "naciski" odniosły skutek. Zupa została przyrządzona, podana do stołu, córki poproszone o przyjście na kolację (nieświadome tego, co będą jadły, jako że już sama nazwa potrawy - "zupa rybna" wzbudzało w nich lekkie przerażenie ;) ).

Siadamy do stołu, rozpoczynamy posiłek
Ja do córek: i jak Wam smakuje zupa?
Córki: bardzo dobra
Ja do córek: naprawdę Wam smakuje?
Córki: tak, tato
I jeszcze ze 2 razy powtarzałem pytanie, otrzymując potwierdzające odpowiedzi
Na koniec - ja do córek: to bardzo się cieszę, że smakuje Wam zupa rybna ...
Córki: ueeeeee !!!!

W chwili obecnej akceptują i lubią :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 26, 2015, 20:08
 :D :D :D
nieświadomość jest błogosławieństwem  ;)

Jak już będzie Wasza zupa rybna w wątku, to może i ja się przyłączę z przepisem mojej mamy na takową zupę - choć ja raczej nazwałabym ją wigilijną.

Osobiście bardzo lubię ryby. co do owoców morza znaczy się tych różnych skorupiaków i mięczaków to jak na razie trzymam je na dystans :D, aczkolwiek przegrzebki zjadłam ze smakiem.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Kwiecień 26, 2015, 20:15
Niektóre z nich wyglądają naprawdę straszliwie i niejadalnie :) Takie też omijam z daleka.
Ale zwykłe krewetki, kalmary, etc - jak najbardziej lubię i polecam.

Muszę pomęczyć moją połowicę w sprawie ryb.  Bo następna doskonała rzecz spod jej ręki to pstrąg pieczony w soli.

Inną, już nie spod ręki mojej żony, "sprawę rybną", którą będę długo jeszcze wspominał, pozytywnie, i mam nadzieję kiedyś jeszcze powtórzyć, to filet z miecznika marynowany w ziołach i grillowany. Potrawa kuchni włoskiej - w okolicach Genui przyrządzają to w sposób po prostu artystyczny.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Kwiecień 26, 2015, 20:54
wow  :D

Chyba bym zjadła jakąś rybkę   :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Maj 03, 2015, 17:01
Herbatka z kurkumy.
Może to nietypowe danie gastronomiczne, ale wstawiam tu jako ciekawostkę i troskę o zdrowie wszystkich forumowiczów ;D

,,Napój jest idealny dla osób cierpiących na przewlekłe bóle, stany zapalne np. artretyzm, zapalenie stawów, reumatyzm, nerwobóle.
Ale nie tylko. Świetnie się sprawdzi przy wszelkiego rodzaju infekcjach, przeziębieniach, grypie, problemach przewodu pokarmowego i wielu innych dolegliwościach.
Poza tym, że skutecznie zwalcza ból i działa przeciwzapalnie to podnosi odporność, oczyszcza organizm z toksyn, pomaga w odchudzaniu przyśpieszając metabolizm, dodaje energii i wigoru.

Głównym składnikiem jest kurkuma która ma silne właściwości przeciwzapalne i przeciwbólowe
Herbatka jest  wyborna i aromatyczna, w smaku przypomina Chai, można ją używać jako zamiennik kawy lub herbaty.
Składniki na ok. 2 dni kuracji
3 łyżeczki kurkumy
1 łyżeczka zmielonych goździków
2 łyżeczki zmielonego kardamonu
2 łyżeczki zmielonego cynamonu
1-2 łyżeczki zmielonego imbiru (może być świeży)
1.5 litra wody przefiltrowanej
Miód do smaku
Opcjonalnie odrobinę mleka
(ilość składników można proporcjonalnie zmniejszyć)
Wykonanie:
Wszystkie składniki wsypać do rondelka, zalać wodą. Gotować na małym ogniu ok. 10 min.
Przed podaniem przelać przez sitko do filiżanki, można dosłodzić miodem ewentualnie dodać trochę mleka".
Źródło: http://blogpublika.com/2015/05/03/zamiast-tabletek-najsilniejszy-srodek-przeciwzapalny-i-przeciwbolowy-z-kurkuma-i-kardamonem/

(http://i0.wp.com/sekrety-zdrowia.org/wp-content/uploads/2015/05/kurkuma-cynamon-kardamon-gozdziki-imbir-herbatka.jpg)

Osobiście nie znoszę zapachu kurkumy, ale ze względu na te specyficzne właściwości, chyba się skuszę aby sobie taką herbatkę przyrządzić . Tyle, że nie dziś ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Maj 03, 2015, 17:06
a tu filmowy sposób przyrządzenia herbatki z powyższego posta

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: elem w Maj 03, 2015, 20:25
kurkuma to samo zdrowie ale w tej postaci nie spożywałem, spróbuję :)

Zdrowy ale dla wielu niejadalny, prosty koktail - łyżeczka kurkumy wymieszana w 50ml oliwy. Na raz duszkiem, trzy razy dziennie. Na zdrowie!
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Maj 03, 2015, 21:14
O to znacznie prostsze ;) może dam radę.  A o tych właściwościach kurkumy to wiem od dawna - tylko nie mogę się przełamać do jej zapachu.  No nie wiem czemu tak mam :/
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Maj 05, 2015, 10:36
A czy dodajecie tej kurkumy do ryżu? Kilkanaście razy tak robiłem i poza walorami kolorystycznymi nie było wg mnie nic ciekawego. Zapach i smak - taki sobie.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: elem w Maj 05, 2015, 13:44
Żeby był aromat i smak trzeba użyć curry a nie samej kurkumy, która jest jednym ze składników curry.
Kurkumina lepiej się wchłania w otoczeniu ostrych przypraw i tłuszczu;

http://www.pro-farm.pl/doniesienia/kurkuma.html

http://naukadlazdrowia.pl/curry-i-kurkumina
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Maj 05, 2015, 13:50
Czyli trza dodać curry do wspomnianego ryżu.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Two-FacedGirl w Maj 08, 2015, 23:40
Sałatka z wędzonej makreli w cykoriowych łódeczkach, która zrobiła dziś furorę na imieninach :)

Potrzebujemy:

1 duża makrela
3 jaja ugotowane na twardo
3 ogórki kiszone
2 cykorie ( w tym wypadku im większe tym lepsze)
2 łyżki majonezu
kilka gałązek szczypiorku i koperku
pieprz
ewentualnie rzodkiewka do dekoracji

Na początek słówko o cykorii, ta arcyciekawa i zdrowa roślina jest doskonałym źródłem witamin (B1, B2, C), potasu, żelaza, magnezu, miedzi, cynku, karotenu oraz kwasu foliowego. Cykoria ma duże działanie prozdrowotne - wpływa na tworzenie się czerwonych krwinek, usprawnia działanie przewodu pokarmowego i nerek. Często niedoceniana z powodu lekko gorzkawego smaku, którego możemy się łatwo pozbyć mocząc cykorię w zimnej, osolonej wodzie.

Do dzieła:
Cykorię przecinamy wzdłuż, wycinamy głąb-główne siedlisko goryczki,  oddzielamy poszczególne łódeczki i moczymy przez 20 minut w zimnej, osolonej wodzie, po czym osuszamy.

Makrelę przecinamy na połowę, wyjmujemy kręgosłup oraz długie ości (po bokach), widelcem oddzielamy mięso od skóry co pozwala wychwycić mniejsze ości, wrzucamy do salaterki. Jajka i ogórki kroimy w dość drobną w kostkę. Siekamy szczypiorek i koperek. Całość mieszamy z majonezem i doprawiamy pieprzem. Pakujemy do naszych łódeczek i gotowe. Pyszne, smaczne, zdrowe :)

Załączam zdjęcie robione już po "imprezie" :) widać że cykoria straciła trochę na jędrności, na świeżo wygląda to zdecydowanie lepiej.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Maj 09, 2015, 17:45
TFG sama działałaś przy tych łódeczkach?  :)  Jajej nie mogę tu wchodzić bo zaraz robię się głodna...
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Two-FacedGirl w Maj 09, 2015, 18:00

Cytat: fioni w Maj 09, 2015, 17:45
TFG sama działałaś przy tych łódeczkach?  :)  Jajej nie mogę tu wchodzić bo zaraz robię się głodna...
Moimi rękami ci one zrobione [emoji4]


Pozdrawiam
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Maj 10, 2015, 18:16
Cytat: fioni w Maj 03, 2015, 17:01Osobiście nie znoszę zapachu kurkumy, ale ze względu na te specyficzne właściwości, chyba się skuszę aby sobie taką herbatkę przyrządzić
Uwielbiam kurkumę, ale zjadam ją na surowo - świeżą. Połączenie z cynamonem, kardamonem i ciepłym mlekiem jest niestety dla mnie nie do przełknięcia.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Maj 17, 2015, 14:50
Monotematycznie ostatnio u mnie, ale co zrobić? ;) Czerwone były w bardzo złym stanie, to wyrwałem same żółte.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Two-FacedGirl w Maj 22, 2015, 20:54
A mnie ostatnio wzięło na pichcenie :)

Pyszne ciasto, które każdemu, absolutnie każdemu wychodzi, może znacie?  Takie ciasto ekspresowe...można zjeść przed, po a nawet w trakcie naszego konkursu  ;)
Świetne gdy wpadną niezapowiedziani goście, bądź gdy nachodzi nas ochota na coś słodkiego a nie chcemy spędzać kilku godzin w kuchni. Czas wykonania 10 minut, czas pieczenia 30-40 minut. Na dodatek zero zabawy z mikserem, czy wałkiem, brudzimy tylko 1 łyżkę i jedną miskę więc zmywania praktycznie nie ma.

Do miski odmierzamy 12 łyżek mąki, 12 łyżek oleju, 10 łyżek cukru, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, kilka kropel olejku cytrynowego, wbijamy 4 jaja; chwilę mieszamy i gotowe. Ciasto ma dość rzadką konsystencję, przelewamy je wiec do wysmarowanej olejem i wysypanej mąką blaszki bądź prodiża, można oczywiście wyłożyć papierem do pieczenia.

Na wierzchu układamy dowolne owoce. Ja tym razem zrobiłam z jabłkami (użyłam 2 jabłek) pokroiłam je na drobne kawałki, posypałam cynamonem i ułożyłam na wierzchu ciasta, ale mogą być to również owoce z puszki: ananasy, brzoskwinie, a w sezonie truskawki, czy śliwki.

Pieczemy 30-40 minut w 160-180 °C. Wychodzi nam lekki, pyszny biszkopcik, pachnący cynamonem.

Załączam zdjęcia, proszę tylko nie śmiać się z mojego przedpotopowego prodiża - dostałam w spadku po babci  :)

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Two-FacedGirl w Sierpień 19, 2015, 20:14
Czy są wśród audiomaniaków miłośnicy serów?
Jeśli tak to polecam wam wybrać się do mazurskiej mekki smakoszy sera a mianowicie do Rancza Frontiera w Warpunach.
O ranczu dowiedziałam się kilka miesięcy temu i od razu wiedziałam, że przy okazji urlopu muszę odwiedzić to miejsce.
Tu Wam od razu podlinkuję ich stronę:
http://www.seryowcze.pl/

Od siebie dodam, że wizyta we Frontierze przerosła moje oczekiwania.  Dawno nie spotkałam tak otwartych, sympatycznych i pozytywnie zakręconych ludzi jak właściciele rancza.  Do swojej pracy podchodzą z wielkim zaangażowaniem starając się żeby wszystkie etapy produkcji sera, zaczynając od hodowli roślin na pasze, poprzez hodowlę zwierząt, udój mleka aż do ręcznego wytwarzania serów były w 100% ekologiczne.
W bramie przywitał nas właściciel pan Rusłan oraz 3 wielkie psiska o całkiem łagodnym usposobieniu :). Zostaliśmy zaproszeni do pomieszczenia gdzie leżakują sery i wędliny. Właściciel poczęstował nas wszystkimi rodzajami sera, które były dostępne w tym momencie opowiadając o każdym pokrótce, można było spróbować też wędlin. Jeśli będzie Wam dane kiedyś odwiedzić to miejsce to zobaczycie, że całe ściany są wprost obwieszone certyfikatami, dyplomami i pucharami, właściwie nie ma tam sera bez choćby jednego odznaczenia, plus zdjęcia Tuska z panią Sylwią :D, kto by pomyślał, że zna się na serach ;)
Trudno było dokonać wyboru, gdyż absolutnie wszystkie sery są przepyszne, ostatecznie zdecydowałam się na 2 sery owcze: Mazuriano-twardy dojrzewający kilka-kilkanaście miesięcy, lekko żółtawy, z ciemnożółtą skórką, którego smak mnie osobiście przypomina świeży parmezan, choć właściciel twierdził, że bliższy jest pecorino (zdjęcie nr 1), oraz ser blue-przepięknie przerośnięty niebieska pleśnią, z grubszą, bardziej omszałą skórką, o niesamowicie bogatym smaku (lekko pikantny, pieczarkowy). Już żałuję że nie zdecydowałam się na dojrzewający dżersejowy i jeszcze...ale to następnym razem :)
Po zakupach zwiedziliśmy Ranczo, właściciel pokazał nam zwierzęta (owce rasy wschodnio-fryzyjskiej oraz krowy rasy jersey) z których mleka wytwarzane są sery. Mogliśmy też obserwować proces dojenia.  Na ostatnim zdjęciu dwa 4 dniowe cielaczki :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: il cattivo w Sierpień 19, 2015, 20:23
O kurde, aż mi wywinęło żołądek na lewą stronę! Uwielbiam sery i zaraz zjem ten cholerny monitor :P
Nigdy nie byłem na Mazurach, więc już wiem, co będę robił podczas najbliższego urlopu (kiedyś tam...).
Dziękuję Ci, o dobra Pani, za tą cudowną inspirację ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Two-FacedGirl w Sierpień 19, 2015, 20:44
Cytat: il cattivo w Sierpień 19, 2015, 20:23
O kurde, aż mi wywinęło żołądek na lewą stronę! Uwielbiam sery i zaraz zjem ten cholerny monitor :P
Nigdy nie byłem na Mazurach, więc już wiem, co będę robił podczas najbliższego urlopu (kiedyś tam...).
Dziękuję Ci, o dobra Pani, za tą cudowną inspirację ;)
Powiem Ci że też się nie spodziewałam, że u nas w Polsce? Taka perełka?
A gdyby to "kiedyś tam" rozciągnęło się za bardzo w czasie ;) (sama jestem pierwszy raz od 3 lat na urlopie) dodam że można zamawiać sery z dostawą do domu, choć oczywiście polecam odwiedzić ranczo osobiście :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: il cattivo w Sierpień 19, 2015, 20:49
Już "prześwietliłem" ich stronę, więc informację o zamówieniach internetowych też znalazłem.
Ale nie ma to jak wizyta w miejscu wytwarzania tych rarytasów, bo skosztować można tych pyszności i wybrać te, co najbardziej posmakują. No i żaden listonosz nie połakomi się wtedy na zawartość paczki ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Sierpień 19, 2015, 21:18
Pysznie wygladajace te sery. Podobne jadlem ostatnio - 3 lata temu nad Balatonem, kupione na jakiejs gieldzie spozywczej na Wegrzech. Trzeba bedzie nadrobic zaleglosci...
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Wrzesień 20, 2015, 18:25
Na kolację linny i karasie, dziś złowione. Mmmmmm......
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Wrzesień 20, 2015, 18:51
Smażymy :) Ale zapach :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Wrzesień 20, 2015, 19:13
Smakowa masakra :) Uwielbiam ryby a te świerze są po prostu genialne.
Już dawno temu zrezygnowałem z jedzenia wieprzowiny. Tylko drób lub ryby. Człek czuje się lepiej. Żydzi maja rację ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: vasa w Wrzesień 20, 2015, 19:56
A ja dzisiaj jestem z soli.
Cały.
Jak żona Lota.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Wrzesień 20, 2015, 20:14
Cytat: gratefullde w Wrzesień 20, 2015, 19:13Uwielbiam ryby
Z ryp to ja tylko rypanie uważam :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Wrzesień 20, 2015, 20:17
Cytat: masza w Wrzesień 20, 2015, 20:14Z ryp to ja tylko rypanie uważam

i walenie... a z tortów schabowe ;)

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Wrzesień 20, 2015, 20:19
A co Ci się stało w avatar? :o
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Wrzesień 20, 2015, 20:21
Cytat: Keef98 w Wrzesień 20, 2015, 20:19A co Ci się stało w avatar?

Zostałem satanistą :) Muszę to zamanifestowac jakoś :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Wrzesień 20, 2015, 20:24
Eee...?
Dobra, już se powiększyłam i trybię.
Tamten (ten monochromatyczny)  - lepszy. :P
A propos satanistów, ja chyba przestanę chodzić na religię, bo ksiądz to zaczął z pacyfkami jeszcze mieszać. :o Ja się go muszę zapytać jakie ziele bierze ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Wrzesień 20, 2015, 20:25
Cytat: Keef98 w Wrzesień 20, 2015, 20:24Tamten (ten monochromatyczny)  - lepszy.

zmiany zmiany zmiany ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Wrzesień 20, 2015, 20:26
Cytat: Keef98 w Wrzesień 20, 2015, 20:24Ja się go muszę zapytać jakie ziele bierze

zakościelne ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Październik 13, 2015, 16:16
(http://img1.demotywatoryfb.pl//uploads/201510/1444745425_qaw0pw_600.jpg)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 13, 2015, 21:31
Odnośnie serów, to jak byliśmy w Bieszczadach to nocowalismy na kwaterze, gdzie właściciele również sami wyrabiali sery i nie tylko,  wędliny też.  Wracając do serów to przepyszne były białe: solankowy i  bundz oraz oscypek jakiego jeszcze nie jadłam (to co kiedyś jadałam pod nazwą oscypka nie zasługiwało na takie miano) Bryndzy nie próbowałam, bo nie przepadam,  ale teraz to jednak żałuję,  bo być może zmieniłabym zdanie.  Jeśli będziecie kiedyś w okolicach Ustrzyk Górnych - to zahaczcie o Chmiel - choćby na jedną noc coby skosztować przepysznego śniadania :-)

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 16, 2015, 17:19
Skrzydełka indycze w miodzie z kaszą kuskus - takie inspiracje kuchenne dziś [emoji4]
Skrzydełka indycze przyprawiamy solą pieprzem,  kolendrą i tymiankiem.  Ilość przypraw według upodobań,  ale w tym daniu zawsze stosuję ich ciut więcej niż zwykle (ma to znaczenie przy dalszej obróbce mięsa), zostawiamy na jakiś czas mięso, aby nieco naszło tymi przyprawami.  Piszę "na jakiś czas ", bo to zależy od tego, ile czasu mamy do postawienia dania na stole. [emoji6]  Przeważnie jest to około godziny do dwóch w lodówce.  Ja dziś specjalnie czasu nie miałam, więc stało sobie około 15 -20 minut i to nie w lodówce,  a i tak wyszło [emoji39]
Kiedy już skrzydelka nachłoną się przypraw - rozgrzewamy patelnię, wlewamy olej np. z pestek winogron, którego ostatnio używam i jestem dość z niego zadowolona,  choć wolę osobiście oliwę z oliwek,   niestety kosztuje ona jeszcze raz tyle co wspomniany olej - zatem pomniejszając koszty użyłam oleju - jakiś kompromis w kuchni też musi być [emoji12] 
Gdy mamy rozgrzany tłuszcz wkładamy na patelnię skrzydełka i opiekamy je z każdej strony. Trwa to gdzieś około 10 minut.  W tym czasie możemy przygotować sobie glazurę, którą będziemy smarować opieczone skrzydełka. Uważamy jednocześnie by się one nie przypaliły.  Glazura:  na talerz nalewamy 4 - 5 łyżek ostrego ketchupu i 2 duże łyżki miodu - starannie mieszamy i glazura gotowa.
Opieczone skrzydełka zdejmujemy z patelni i dokładnie smarujemy glazurą, po czym z powrotem układamy na patelni.  Jeśli zostało nam nieco glazury,  można nią polać po wierzchu mięso na patelni. Pieczemy na małym ogniu pod przykryciem około 1,5 godziny, sprawdzając co jakiś czas czy się nie przypala i obracając (w przypadku,  gdy zauważymy, że sos zbytnio się zredukował, możemy podlać wodą) - można też zapiec je w piekarniku,  co skróci czas pieczenia.
Na 15 minut przed podaniem dania zaczynamy działania nad kuskusem.
Jedną małą papryczkę peperoni kroimy drobno (osobiście usuwam pestki,  bo dla mnie, to już byłaby zbyt ekstremalna ostrość, ale jak ktoś lubi to może być z pestkami). Można ją dodać w takiej postaci do kaszy, ja natomiast przysmażyłam ją na oleju.  Kroimy kilka gałązek pietruszki zielonej i mięty. Sama zastosowałam miętę suszoną,  bo "żywej" [emoji4] nie posiadałam aktualnie w domu.  Zatem suszona mięta też może być.  Kaszę kuskus wsypujemy do miski lub dużej salaterki,  sypiemy sól, zalewamy wrzątkiem, przykrywamy i odstawiamy na 7 minut. Po tym czasie, rozpulchniamy kaszę widelcem,  dodajemy papryczkę (ja dodałam razem z olejem, na którym się smażyła)sól i zioła oraz sok z jednej cytryny. Wszystko mieszamy i gotowe.
Podajemy skrzydełka na kaszy,  możemy dodać wytworzonego podczas pieczenia sosu :-)
Smacznego :-)
(http://images.tapatalk-cdn.com/15/10/16/78f561c4bb8b48a480e9d272561418b0.jpg)

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 16, 2015, 17:52
Cytat: fioni w Październik 16, 2015, 17:19Skrzydełka indycze w miodzie z kaszą kuskus - takie inspiracje kuchenne dziś

(http://emotikona.pl/emotikony/pic/036.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)

Skrzydełka kurzęcze w czymśtam z frytami i pepsi z kfc - takie inspiracje jak w robocie nie ma czasu nawet za potrzebą wyjść a co dopiero na porządny obiad.
I tak do połowy grudnia... (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dash2.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 16, 2015, 18:08
No to żołądek do naprawy po tej fryturze.  Współczuję

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 16, 2015, 18:13
Cytat: fioni w Październik 16, 2015, 18:08No to żołądek do naprawy po tej fryturze.  Współczuję
Żołądek poświęcam w tygodniu dla wyższej sprawy.
Wątrobę w weekend dla przyjemności  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 16, 2015, 18:19
Mam kolegę, którego żona permanentnie karmi zdrową żywnością.
Codziennie wracając z pracy do domu zahacza o McDonaldsa bo kocha swoją żonę  :D

Andrzej, jak tam u Ciebie? Masz schowaną w aucie pod dywanikami kartę stałego klienta do jakiegoś fastfooda?  ;)
Facet musi zaźreć coś niezdrowego przynajmniej raz dziennie bo głupawy dostanie  :P
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 16, 2015, 18:19
To zależy co dla kogo jest wyższą sprawą ?
O przyjemnościach nie wspomnę ?

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Październik 16, 2015, 18:22
Cytat: masza w Październik 16, 2015, 18:19
Mam kolegę, którego żona permanentnie karmi zdrową żywnością.
Codziennie wracając z pracy do domu zahacza o McDonaldsa bo kocha swoją żonę  :D

Andrzej, jak tam u Ciebie? Masz schowaną w aucie pod dywanikami kartę stałego klienta do jakiegoś fastfooda?  ;)
Facet musi zaźreć coś niezdrowego przynajmniej raz dziennie bo głupawy dostanie  :P

Całe szczęście Orlen stale poszerza ofertę ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 16, 2015, 18:24
Hmm że się posłużę cytatem: "jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma " :D

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 16, 2015, 18:25
Cytat: gratefullde w Październik 16, 2015, 18:22Całe szczęście Orlen stale poszerza ofertę ;)

No! ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 16, 2015, 18:27
Cytat: fioni w Październik 16, 2015, 18:24Hmm że się posłużę cytatem: "jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma " :D

A "przez żołądek do serca mężczyzny" znamy?
8)

(http://thumbs.dreamstime.com/z/gigantyczny-hamburger-18776894.jpg)



Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Październik 16, 2015, 18:29
Osz.... to już lepiej się napić... to takie naturalne... ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 16, 2015, 18:31
Cytat: masza w Październik 16, 2015, 18:27
Cytat: fioni w Październik 16, 2015, 18:24Hmm że się posłużę cytatem: "jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma " :D

A "przez żołądek do serca mężczyzny" znamy?
8)

(http://thumbs.dreamstime.com/z/gigantyczny-hamburger-18776894.jpg)
Powiedziałabym,  że ja do serca mężczyzny przez żołądek nie zamierzam wędrować - te wszystkie kwasy,  jakieś żółcie,  enzymy i Bóg wie co jeszcze.  Co to,  to nie. [emoji16] [emoji12]

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 16, 2015, 18:34
Cytat: fioni w Październik 16, 2015, 18:31i Bóg wie co jeszcze.
Ankohol kochana, ankohol...  ;D

(http://c.wrzuta.pl/wi9807/39f8f3e50009b6fd48020610)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 16, 2015, 18:35
A fuj i jeszcze ten ankohol właśnie

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 16, 2015, 18:37
Cytat: gratefullde w Październik 16, 2015, 18:29
Osz.... to już lepiej się napić... to takie naturalne... ;)

Chwilka mała. Sklepik muszę zaliczyć bo chyba nic ciekawego na dzisiaj sobie nie przygotowałem.
Pójdę nagami, dla zdrowotności żeby było :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Październik 16, 2015, 18:37
Cytat: fioni w Październik 16, 2015, 18:35jeszcze ten ankohol właśnie

to by w zupełności wystarczyło za komentarz...
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Październik 16, 2015, 18:38
Cytat: masza w Październik 16, 2015, 18:37Pójdę nagami, dla zdrowotności żeby było

Wróć przed dwidziestą aby... oby... uważaj na skarby w reklamówce ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 16, 2015, 18:39
Cytat: fioni w Październik 16, 2015, 18:35A fuj i jeszcze ten ankohol właśnie

Andrzej, przyznaj się, że to fikcyjne małżeństwo albo adoptowałeś fioni.
No bo żeby tak rodzona żona... (http://emotikona.pl/emotikony/pic/02icon_mryellow.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Październik 16, 2015, 18:41
Cytat: masza w Październik 16, 2015, 18:39
Cytat: fioni w Październik 16, 2015, 18:35A fuj i jeszcze ten ankohol właśnie

Andrzej, przyznaj się, że to fikcyjne małżeństwo albo adoptowałeś fioni.
No bo żeby tak rodzona żona... (http://emotikona.pl/emotikony/pic/02icon_mryellow.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)

No przeca odważylem się delikatnie zwrócić uwagę...
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 16, 2015, 18:43
Cytat: masza w Październik 16, 2015, 18:37
Cytat: gratefullde w Październik 16, 2015, 18:29
Osz.... to już lepiej się napić... to takie naturalne... ;)

Chwilka mała. Sklepik muszę zaliczyć bo chyba nic ciekawego na dzisiaj sobie nie przygotowałem.
Pójdę nagami, dla zdrowotności żeby było :D
Masza [emoji47] tosz to hipokryzja jest [emoji12] dieta do bani, a nogami chodzisz dla zdrowotności hehehe [emoji14]

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 16, 2015, 18:45
Cytat: fioni w Październik 16, 2015, 18:43Masza tosz to hipokryzja jest dieta do bani, a nogami chodzisz dla zdrowotności hehehe

Praworządny jestem.
Po KFC na rowera nie wsiadam.
Sama pisałaś, że to nie wiadomo jakie świństwo jest ta frytura  ;D

(http://1.bp.blogspot.com/-NQh_T7cMH5w/T8fPCfmABXI/AAAAAAAABuU/MTbJdqgO59w/s1600/miller_rowerzysta.jpg)

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 16, 2015, 18:50
Cytat: masza w Październik 16, 2015, 18:45
Cytat: fioni w Październik 16, 2015, 18:43Masza tosz to hipokryzja jest dieta do bani, a nogami chodzisz dla zdrowotności hehehe

Praworządny jestem.
Po KFC na rowera nie wsiadam.
Sama pisałaś, że to nie wiadomo jakie świństwo jest ta frytura  ;D

(http://1.bp.blogspot.com/-NQh_T7cMH5w/T8fPCfmABXI/AAAAAAAABuU/MTbJdqgO59w/s1600/miller_rowerzysta.jpg)
Hahaha hahaha.  No ja nie fjem co oni dodają do tych frytek.  Dobrze że masz auto (no bo chyba masz) ma cztery kółka - bardziej stabilne [emoji12]

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 16, 2015, 18:55
Ha!!!
Przecież od tygodnia młoda jest pełnoletnia i ma dowód!
Nigdzie nie idę/jadę.
Młoda pójdzie po zakupy :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 16, 2015, 18:57
A przy okazji pełnoletności młodej...

Chodzi też do średniej muzycznej a tam jest I i II stopnia razem i jakieś młodsze dziecko poprosiło ją o kupienie w szkolnym bufecie Marsa bo na szybie wisi napis, że słodycze sprzedają wyłącznie pełnoletnim za okazaniem dowodu osobistego (http://emotikona.pl/emotikony/pic/02icon_mryellow.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)

Czy o takie Polskie walczylim?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 16, 2015, 19:11
Tiaaa.  To zakrawa na totalną paranoję.  W stołówkach szkolnych jedzenie nie jest solone ani słodzone.  Dzieciaki coraz mniej zjadają a większość jedzenia jest wyrzucana. I To jest tzw dożywianie dzieci

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 16, 2015, 19:20
Podobno Kluzikowa "wywalczyła" sól do obiadów :)
Pa - ra - no - ja...
Bareja to Pan Pikuś był.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 16, 2015, 19:22
Uściślę: "trochę soli "
A jak wypić nieslodki kompot albo zupę owocową?

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Październik 16, 2015, 19:24
Cytat: fioni w Październik 16, 2015, 19:22A jak wypić nieslodki kompot albo zupę owocową?

My tu mamy inne dylematy, co i jak i kiedy wypić...  audiofilia to nie (?) przelewki? Kluzikowa nam w tym nie pomoże... bidula...
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 20:59
Dzisiejsze danie przedstawię Wam w formie fotoreportażu – zatem zajmie on więcej niż jeden post , dlategóż to, proszę o cierpliwość i nie przerywać mi w trakcie dopóki nie skończę całości

Gulasz inaczej
Dlaczego ,, inaczej", bo za każdym razem robię go inaczej.  Nie zdarzyło się żebym choć raz powtórzyła taki sam układ.  Jedyne co się nie zmienia to trzy podstawowe składniki tj. buraki, mięso i wino,  aczkolwiek oprócz buraków, to dwa pozostałe składniki też bywają różnego gatunku ;-).  Podobnie rzecz się ma z przyprawami,  używam różnych w zależności od mojego nastroju i od tego jakie aktualnie bytują w domu. ;-)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 21:01
cd Gulasz inaczej

W niniejszym poście opiszę ten gulasz, który robiłam dziś.
Zatem dziś,  zamiast wołowiny lub wieprzowiny, która ewentualnie też może być, ale niekoniecznie, wykorzystałam filety z piersi indyczej (sztuk 2, bo dużo miało być jedzenia), które pokroiłam w grubą kostkę, przyprawiłam solą,  pieprzem cytrynowym,  kolendrą i tymiankiem.  Odstawiłam na chwilę,  żeby mięso trochę naszło i przy pomocy moich dzielnych domowników zajęłam się warzywami. Buraki (sztuk 6, średniej wielkości) , marchew(sztuki 2 -duże) umyliśmy,  obraliśmy i pokroiliśmy w duże kostki,  no prawie kostki ;-) raczej to były trójkąty, półksiężyce i krążki, ale co tam,  wiadomo o co chodzi. 2 duże papryki czerwone umyliśmy, wydrążyliśmy z pestek i też pokroiliśmy,  tym razem już w elementy bardziej przypominające kostki ;-). 3 małe cebule po obraniu,  pokroiliśmy, w zasadzie nie wiem w co - miało być w piórka,  a wyszło, jak wyszło. Zieloną pietruszkę, która akurat była w domu, drobno poszatkowaliśmy.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Październik 17, 2015, 21:03
Stary ten czosnek, literki mu się starły na paczuszce... jesteś pewna, ze rodzina bedzie po tym w komplecie?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 21:04
cd Gulasz inaczej

W międzyczasie, gdy krojenie szło w zaparte,  rozgrzałam olej na patelni i wrzuciłam na nią przygotowane wcześniej mięso (dobra rada - jeśli macie dużo mięsa, tak jak ja dziś, to lepiej podpiekać je porcjami,  ja tak nie zrobiłam,  wrzuciłam na raz wszystko i trochę się umęczyłam,  chodzi o to, by mięso za długo się nie piekło,  tylko do czasu,  aż pozamyka się z każdej strony,  a zatem trzeba zwracać uwagę na każdy kawałek i ciągle przewracać. Jeśli się ma przepełnioną patelnię no to wiadomo,  co się dzieje). Po około 7 minutach smażenia na dużym ogniu,  zdjęłam mięso z patelni i odstawiłam.
 
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 21:13
cd Gulasz inaczej

Po akcji :"krojenie warzyw" wszystkie je (oprócz pietruszki) potraktowałam solą i pieprzem i wrzucałam je na patelnię,( zaczynając od cebuli), gdzie uprzednio smażyło się mięso,  dodałam do nich liście lazurowe, pieprz kolorowy w ziarnach, ziele angielskie (5 -6 ziaren ), majeranek, trochę kminku i czarnuszki, jedną poszatkowaną paprykę peperoni i szczyptę chili.  Warzywa z przyprawami dusiłam pod przykryciem około 20 minut, podlewając je co jakiś czas bulionem i mieszając.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 21:16
cd Gulasz inaczej

Po podduszeniu warzyw,  przeniosłem całą zawartość patelni do dużego garnka i dołożyłam opieczone mięso,  wymieszałam i dolałam 2 szklanki półsłodkiego czerwonego wina - dziś była to Kadarka za 8,50 ;-).  Poczekałam,  aż alkohol odparuje, zmniejszyłam ogień i nakryłam przykrywką, aby wszystko dalej się dusiło jeszcze przez następne 20 do 30 minut. (rada - jeśli chcecie aby sos był bardziej intensywny, to co jakiś czas odsłaniajcie pokrywkę - sos będzie się redukować). Przed końcem gotowania , dodałam natkę pietruszki.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 21:17
cd Gulasz inaczej

No to tyle.  Chyba o niczym nie zapomniałam,  aha podaję ten gulasz najczęściej z kaszą gryczana,  ale w jakiś niewytłumaczalny sposób gulaszu ubywa zanim jeszcze ta kasza się ugotuje.
Żałuję tylko,  że nie mogę Wam tu przesłać wrażeń zapachowych, jakie się uwalniają podczas gotowania. (Dla mnie same one są wystarczające - nie muszę nawet jeść tego dania ;-) )
Jak smakuje gulasz?  Hmm... nie opiszę,  bo nie potrafię.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Październik 17, 2015, 21:19
To z tym zapachem, to już niedługo ...

http://technowinki.onet.pl/aktualnosci/rozsylaj-i-odbieraj-zapachy-przez-internet/7518z

Bardzo fajny reportaż, Fioni. Pytanko: zamiast indora, można użyć np. świnkę, lub wołu ? Bo ja indyka to nie trawię, a cała reszta brzmi super :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 21:20
Cytat: gratefullde w Październik 17, 2015, 21:03Stary ten czosnek, literki mu się starły na paczuszce... jesteś pewna, ze rodzina bedzie po tym w komplecie?
co poniektórzy jeszcze żyją, ale chyba za długo nie pożyją hehehe
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Październik 17, 2015, 21:21
Cytat: fioni w Październik 17, 2015, 21:20
Cytat: gratefullde w Październik 17, 2015, 21:03Stary ten czosnek, literki mu się starły na paczuszce... jesteś pewna, ze rodzina bedzie po tym w komplecie?
co poniektórzy jeszcze żyją, ale chyba za długo nie pożyją hehehe

;) ;) ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 17, 2015, 21:25
fioni... ale możesz potwierdzić, że indyk ze sklepu pochodzi bo złe języki już klepią, iż dopiero uczysz się samochodem jeździć?
;)

Wygląda pysznie. Jak żywy :)

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 21:29
Cytat: wireless w Październik 17, 2015, 21:19Bardzo fajny reportaż, Fioni. Pytanko: zamiast indora, można użyć np. świnkę, lub wołu ? Bo ja indyka to nie trawię, a cała reszta brzmi super

dzięki wireless :). Co do mięsa, to oczywiście że można - najlepiej wołowinę lub mieszankę z wieprzowiną. Co do indyka to wszyscy mówią, że go nie lubią bo jest zbyt suchy, ale jak ja go robię to nie jest ... no chyba ze domownicy mnie kłamią. :) a tak na serio to jakbyś spróbował tego gulaszu to nie zorientowałbyś się że jest w nim indyk... chyba :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 21:31
Cytat: masza w Październik 17, 2015, 21:25fioni... ale możesz potwierdzić, że indyk ze sklepu pochodzi bo złe języki już klepią, iż dopiero uczysz się samochodem jeździć?
tiaaa  - już mi nieco do uszu doszło, że polewkę mieliście z mojego indyka i żepota :) ;) ale zapewniam, że ze sklepu on ci pochodzi tzn ten indyk, co do żepota to też pochodzi jeszcze mam nadzieję parę lat ;) 
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Październik 17, 2015, 21:32
No właśnie, u mnie moja niechęć do indyka nie wynika z jego suchości. Wyczuję na kilometr, niestety. I nie pomylę z żadnym innym drobiem. Tak już mam, nie wiem, skąd :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Październik 17, 2015, 21:32
trochę czystka, nie sparzonego...
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 21:34
Cytat: wireless w Październik 17, 2015, 21:32No właśnie, u mnie moja niechęć do indyka nie wynika z jego suchości. Wyczuję na kilometr, niestety. I nie pomylę z żadnym innym drobiem. Tak już mam, nie wiem, skąd

No to niezmiernie mi przykro, bo bardzo fajne dania można z niego komponować. Następnym razem zrobię gulasz z wołowiny - specjalnie dla Ciebie :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 21:35
Cytat: gratefullde w Październik 17, 2015, 21:32trochę czystka, nie sparzonego...
Że co? :o
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Październik 17, 2015, 21:35
fioni super zaprezentowałaś to danie :) dzięki :)
minusem jest tylko to ,że nie można skosztować  :( :'(
trzeba zrobić po prostu samemu ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Październik 17, 2015, 21:36
Cytat: fioni w Październik 17, 2015, 21:35
Cytat: gratefullde w Październik 17, 2015, 21:32trochę czystka, nie sparzonego...
Że co? :o

Chyba rzeczonemu czystkowi złą legendę dopisałem ;)
Dzięki, Fioni. Czekam zatem na wołowy :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 21:37
Cytat: merlin1973 w Październik 17, 2015, 21:35fioni super zaprezentowałaś to danie  dzięki
minusem jest tylko to ,że nie można skosztować  
trzeba zrobić po prostu samemu
dzięki merlin :) no fakt - minus jest wielki. Jak mnie zaprosicie i pomożecie przy krojeniu warzyw to Wam ugotuję ;) :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 21:38
Cytat: wireless w Październik 17, 2015, 21:36Chyba rzeczonemu czystkowi złą legendę dopisałem
Dzięki, Fioni. Czekam zatem na wołowy
wireless - nie martw nic - czystki czystkami a wołowina jeszcze po łące chodzi ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 17, 2015, 21:41
Cytat: fioni w Październik 17, 2015, 21:35Że co? :o
Mi się wydaje, że jemu o Finlandię czy podobne ziele chodziło :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 21:43
Cytat: masza w Październik 17, 2015, 21:41Mi się wydaje, że jemu o Finlandię czy podobne ziele chodziło
masza już ja wiem o co chodziło ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 17, 2015, 21:44
Przypuszczam, że wiesz :D

(https://38.media.tumblr.com/6264ff0a17ba72d125d82b7dcc46cc7f/tumblr_nulurzupjl1tjrjnzo1_500.gif)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Październik 17, 2015, 21:46
A pomyślał ktoś... o mojej... kondycji?  :o
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 17, 2015, 21:47
Cytat: gratefullde w Październik 17, 2015, 21:46
A pomyślał ktoś... o mojej... kondycji?  :o
Pomyśl o tych indykach lepiej :D
Ty żyjesz a tam pisklaki bez mamusi/tatusia (niepoczebne skreślić) same po drogach się włóczą

(http://gify.joe.pl/gifs/wakacje/swieto-dziekczynienia/swiateczny-indyk.gif)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 17, 2015, 21:50
Stop jedzeniu indyków!

:D

(http://elementarz2.blox.pl/resource/indyk4_400x400.jpg)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 21:52
Cytat: masza w Październik 17, 2015, 21:44Przypuszczam, że wiesz
no blisko blisko masza, ale nie do końca - ta ręka powinna machać czy(stkie)mś innym heheheeh :))
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 21:54
Cytat: masza w Październik 17, 2015, 21:50Stop jedzeniu indyków!

hahahahahaah

Od jutro w domu tylko zielenina ...
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Październik 17, 2015, 21:56
Cytat: fioni w Październik 17, 2015, 21:54Od jutro w domu tylko zielenina ...

:(
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 17, 2015, 22:00
Cytat: gratefullde w Październik 17, 2015, 21:56:(

(http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech2.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 23:04
Cytat: wireless w Październik 17, 2015, 21:19To z tym zapachem, to już niedługo ...

http://technowinki.onet.pl/aktualnosci/rozsylaj-i-odbieraj-zapachy-przez-internet/7518z

Przegapiłam pierwotnie i jak teraz na spokojnie sobie weszłam w link to, się od razu podekscytowałam, i czytam dalej i moja ekscytacja spadła do zera :( cytuję: "Nie ekscytujcie się jednak, technologia nie pozwala np. na pochwalenie się przez telefon nowymi perfumami, czy też zapachem doskonałego posiłku, który obecnie spożywacie. Projekt działa w oparciu o specjalną przystawkę do telefonu, która zawiera zbiorniczek z substancją zapachową. Wystarczy kupić odpowiednią wersję, przesłać przyjacielowi i za każdym razem gdy z nami rozmawia, będzie go czuł".  Blee ... następne badziewiarstwo... a już taka byłam pełna zapału, żeby nowego indyka upolować :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Wireless w Październik 17, 2015, 23:07
Ale właśnie - każdy zapach, podobnie, jak kolor - można rozłożyć na zapachy podstawowe. I wtedy wystarczy przesyłać informacje o ich natężeniu ...
A po stronie odbiornika - trzy zbiorniczki z trzema zapachami podstawowymi - i urządzenie reprodukuje ...
Pogooglam zaraz i jak znajdę to wkleję.

O tutaj coś piszą:

http://grist.org/list/now-that-you-can-send-smells-through-your-phone-why-even-bother-leaving-the-house/

Swoją drogą - technologia jeszcze chyba raczkuje :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 17, 2015, 23:15
Cytat: wireless w Październik 17, 2015, 23:07Ale właśnie - każdy zapach, podobnie, jak kolor - można rozłożyć na zapachy podstawowe. I wtedy wystarczy przesyłać informacje o ich natężeniu ...
A po stronie odbiornika - trzy zbiorniczki z trzema zapachami podstawowymi - i urządzenie reprodukuje ...
Pogooglam zaraz i jak znajdę to wkleję.

no ok ale i tak nie wydaje mi się, żeby mozna było uzyskać taki bukiet zapachów, jaki dziś tworzył się w mojej kuchni - nie, nie jest to możliwe - bowiem zapach ów na każdym etapie gotowania ulegał przemianie i np. gdy z początku było czuć przewagę jednych przypraw, to juz za chwilę przenikały się one z innymi i zapach stawał się inny. Tak, że trudno by było stworzyć mieszankę tych zapachów nawet gdyby miało się tych podstawowych składników dziesiątki i łączyć je kolejno w różnej konfiguracji. Dla mnie wątpliwa sprawa. Z kolorami jest łatwiej :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 25, 2015, 18:54
Dziś nie miałam serca do gotowania - więc było coś tam, coś tam.
Natomiast wrzucam Wam tu takie co nieco, którego dawno nie jadłam, a chętnie bym sobie teraz zjadła :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Październik 25, 2015, 18:59
fioni, zawiodłaś mnie... miałem nadzieje na przepis na potrawkę z...
Żarcik taki ;)

A te inne pyzy to nie to samo co warszawskie pampuchy albo czeskie knedliki?
Z sosem np. kurkowym...  ::) Kurde, zgłodniałem  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: fioni w Październik 25, 2015, 19:08
Cytat: masza w Październik 25, 2015, 18:59
fioni, zawiodłaś mnie... miałem nadzieje na przepis na potrawkę z...
Żarcik taki ;)

A te inne pyzy to nie to samo co warszawskie pampuchy albo czeskie knedliki?
Z sosem np. kurkowym...  ::) Kurde, zgłodniałem  ;D
Bardzo przepraszam masza - przyrzekam że się poprawię [emoji6] ale to wszystko dlatego że wyłączyłam w żepocie funkcję łapania indyków hahaha [emoji38]
Co do tych pyz to faktycznie będą to te o których piszesz. U nas mówi się na nie kluski ziemniaczane lub przy ziemniaczane [emoji4]

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 13, 2015, 01:21
Chciałbym poinformować pt Forumowiczów że we wrocławskiej hali targowej pewien sympatyczny Włoch otworzył stoisko z serami, szynką i innymi frykasami. Zostawiłem u niego dziś okrągłą sumkę :) nakupiłem masę różnych spleśniałych a nawet zagrzybionych i teraz jestem absolutnie obżarty i obolały a jedyne czego żałuję to tego że jak ostatni idiota kupiłem wszystkiego za mało (http://emoty.blox.pl/resource/hungry.gif)

Takiej Gorgonzoli to chyba w życiu nie jadłem.
Podobno robią ją z byka?
A może z bawołu ??? ?
(http://s.cdn.gaiaonline.com/images/map/events/halloween2006/worldmap_bull1.gif)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Grudzień 13, 2015, 08:54
Jeśli jestem tym co jem to muszę być pomidorem lub inną papryką bo na pewno nie świnią :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kawosz w Grudzień 13, 2015, 10:00
Szkoda że nie mieszkam nad morzem  :( uwielbiam flądry . Jestem flądrą ???  :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Grudzień 13, 2015, 10:49
Wczoraj jadłam min. bardzo dobre gnocchi z gorgonzolą i orzechami włoskimi, a z wierzchu posypane parmezanem :)
Mniam ;D
Gdybym była czymś, co jem, to chyba byłabym oliwką, uwielbiam jeść oliwki :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Grudzień 13, 2015, 11:20
Cytat: vasa w Grudzień 13, 2015, 01:21Takiej Gorgonzoli to chyba w życiu nie jadłem.


Zdjęcia, zdjęcia!
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 13, 2015, 11:43
Chyba endoskopowe :(
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Two-FacedGirl w Grudzień 13, 2015, 19:12
Cytat: paul_67 w Grudzień 13, 2015, 08:54
Jeśli jestem tym co jem to muszę być pomidorem lub inną papryką bo na pewno nie świnią :)
Czyżby kolega wegetarianin?
Ja na pewno była bym czymś zielony, uwielbiam wszystko co zielone: awokado, ogórki, brokuły, jarmuż, szpinak. Jestem szpinakiem :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Grudzień 23, 2015, 21:22
Skrobnijcie co tam szykujecie na jutro oprócz śledzia, barszczu i bigosu? Może jakieś fotki ?

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 23, 2015, 23:10
Bez bigosu, ale z grzybową :)
Karp na 2, 3 sposoby, uszka do barszczu i ciasta z makiem [emoji14]
Jęzor mam już do ziemi.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kawosz w Grudzień 24, 2015, 00:49
Rybka po grecku , sałatka jarzynowa , pierożki , kapusta z grzybami musi być , karp smażony , jaja w różnych postaciach ;) ,Żona lubi kluski z makiem ja nie przepadam ale będą . U nas to w sumie jest zawsze partyzantka , co roku ma być mało a wychodzi dużo i się ruszać nie mogę  ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 24, 2015, 01:04
Cytat: kawosz w Grudzień 24, 2015, 00:49co roku ma być mało a wychodzi dużo i się ruszać nie mogę 
Czyli - tradycji staje się zadość :)
Sałatka jarzynowa mnie zastanowiła. Czy to wynik swobodnej wariacji na temat, czy jednak danie tradycyjne?
Dzięki, że mi przypomniałeś o rybie po grecku. Jakoś cisza na ten temat ??? czyżby próba "zapomnienia" ? :o
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Grudzień 24, 2015, 01:06
U mnie będzie tego (jedzenia) za dużo, ale jakoś mnie to mnie boli. Będę się od wszystkiego jak piłeczka odbijać ;)
I jeszcze rodziece nakupili trochę fajnego wina :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Grudzień 24, 2015, 08:25
U mnie serwowany jest coś w rodzaju takiego gęstego kompotu z suszonych śliwek, gruszek i jabłek z zagęszczeniem mąki - od małego to lubiłem :), kapusta z grochem i kapusta z grzybami, karp to wiadomo ale jeszcze robimy karpia w zalewie octowej - rewelacja (obsmażamy i do zalewy tak jak grzybki).
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Grudzień 24, 2015, 10:06
Cytat: GregWatson w Grudzień 24, 2015, 08:25U mnie serwowany jest coś w rodzaju takiego gęstego kompotu z suszonych śliwek, gruszek i jabłek z zagęszczeniem mąki - od małego to lubiłem
Też to mam i lubię, u nas mówi się na to kompot ze ścierki :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Grudzień 24, 2015, 11:28
Cytat: GregWatson w Grudzień 24, 2015, 08:25U mnie serwowany jest coś w rodzaju takiego gęstego kompotu z suszonych śliwek, gruszek i jabłek z zagęszczeniem mąki - od małego to lubiłem :)
Mmmm. Przefermentowane i przedestylowane rzeczywiście pycha ;).
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Grudzień 25, 2015, 11:42
Barszcz czerwony, sałatka jajko z makrelą, śledzie w oleju w formie rolmopsów, pierogi z kapustą i grzybami, no i moja ulubiona szuba. Tak było wczoraj w pierwszym rozdaniu :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: lok w Grudzień 26, 2015, 22:15
 Frywolny a co to szuba ?


Sent from my iPhone using Tapatalk
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Two-FacedGirl w Grudzień 26, 2015, 22:50
Szuba to popularna na Podlasiu sałatka śledziowa z gotowanymi  buraczkami, marchewką, cebulą, ogórkiem kiszonym i oczywiście śledziem.  Wszystko ułożone warstwami i przesmarowane  majonezem. Na wierzch ściera się  ugotowane na twardo jajko. Pycha☺

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kawosz w Grudzień 26, 2015, 22:54
U mnie coś podobnego nazywa się śledź pod pierzynką  :) dobre
W tym roku nie miałem w domu ale jadłem ze znajomymi na koleżeńskiej wigilii
Zdjęcie z sieci 
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Grudzień 27, 2015, 17:36
,,Gdy po raz pierwszy upiekłam czerwone buraczki zakochałam się w nich bez reszty. W mojej lodówce zawsze jest kilka upieczonych sztuk, które wykorzystuję na różne sposoby. Tym razem znalazły zastosowanie w popularnej sałatce śledziowej znanej pod nazwą szuba. Jest to sałatka wielowarstwowa przyrządzana na wiele sposobów. Zawsze jednak są w niej śledź, cebula, gotowane ziemniaki, buraczki,  jajka i majonez, a także w zależności od upodobań niektórzy dodają gotowaną marchewkę lub kiszone ogórki. Ja zostałam przy wersji podstawowej. Nie ścieram też warzyw na tarce ale kroję je  w drobną kostkę. Taka wersja bardziej nam odpowiada.
Pomysł na tę sałatkę powstał podobno w czasach rewolucji październikowej i zrodził się w głowie rosyjskiego kupca Anastasa Bogomiłowa, właściciela sieci karczm w Moskwie. Zapragnął  on stworzyć dla swoich lokali  danie będące symbolem jedności Rosjan. I tak to jego kucharz Aristarch Prokopcew skomponował sałatkę, w której każda warstwa społeczna znalazła coś dla siebie. Proletariusze ulubionego śledzia, chłopstwo ziemniaki i cebulę, zwolennicy czerwonej rewolucji czerwone buraczki a burżuazja majonez. Sałatkę nazwano ,,«Ш.У.Б.А.» i był to skrót od «Шовинизму и Упадку – Бойкот и Анафема», co w tłumaczeniu na polski oznacza "Szowinizmowi i Upadkowi – Bojkot i Anatema". Sałatka klientom karczmy przypadła do gustu, szczególnie jako zakąska do wódki. Dawni mieszkańcy Kresów Wschodnich rozpropagowali ją w naszym kraju i dziś dość często gości w wielu domach na stołach wigilijnych."

http://aronia-wiemcojem.blogspot.com/2014/01/szuba-rosyjska-saatka-sledziowa.html
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Grudzień 27, 2015, 17:41
Szuba sprzed roku. Moja córcia.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: lok w Grudzień 27, 2015, 18:19
No dobra dzieki za info. Teraz już wiem. W tym roku u mojej ciotki była właśnie taka sałatka. Jak nazywali nie wiem. Trochę żałuje ze nie spróbowałem.


Sent from my iPhone using Tapatalk
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 09, 2016, 19:34
W związku [wulgaryzm] z tym, że jestem od dwóch tygodni na diecie i [wulgaryzm] mnie to wkurwia to postanowiłem coś tu napisać. Bo nie może być [wulgaryzm] tak, że w przemilczeniu moje wysiłki [wulgaryzm] przejdą. Dziś na kolację mam [wulgaryzm] lajtowo, a kiedy nie mam [wulgaryzm], sardynki z lidla. ja [wulgaryzm] [wulgaryzm], to skandal by z lidla sardynki jeść. Przecież [wulgaryzm] z biedronki były by lepsze i na pewno wyszczupliły by [wulgaryzm] szybciej. I ten pikczer, ja [wulgaryzm]....
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Kwiecień 09, 2016, 19:40
To jest jakiś szyfr chyba. Na jakiś konkurs by się nadał.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 09, 2016, 19:41
głodny [wulgaryzm] jestem  8)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Kwiecień 10, 2016, 19:42
Andrzeju, nie denerwuj się  ;D

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Maj 08, 2016, 00:19
(http://memy.pl/show/big/uploads/Post/6547/14376798676092.jpg)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Maj 08, 2016, 10:10
Mam fazę na bycie rabarbarem. Ale poniższy przepis na kompot daje wytwór zbyt subtelny do tego , który pamiętam.
Nie ma to tamto, dziś kupię jabajbaj i po chamsku zgotuję bez żadnych audiofilskich dodatków pełe mełe.
Tytuł: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Maj 26, 2016, 14:18
Mamusi zrobiłam obiad na Dzień Mamy.
Kurczak w panierce z parmezanu zapiekany z czerwoną cebulą, pomidorami i serem. Do tego ryż po meksykańsku oraz tagliatelle z cukinii. Całkiem smaczne. [emoji4](http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160526/6ae519b22c245acf49ecba8fbf3c6711.jpg)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 26, 2016, 14:25
 :o mniam mniam mniam..... Ja też właśnie szykuje obiad dla siebie i pani matki. Zapiekane ziemniaki z ziołami i piersi kurczaka które zapiakam na tych ziemniakami w piekarniku. Miniam mniam.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Maj 26, 2016, 14:31
Cytat: miniabyr w Maj 26, 2016, 14:25
:o mniam mniam mniam..... Ja też właśnie szykuje obiad dla siebie i pani matki. Zapiekane ziemniaki z ziołami i piersi kurczaka które zapiakam na tych ziemniakami w piekarniku. Miniam mniam.
Połóż na wierzch mozzarellkę :)  mniam :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 26, 2016, 14:38
 :o :o dzięki za podpowiedź! Właśnie to zrobiłem!!!
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Maj 26, 2016, 14:50
Znowu zgłodniałam [emoji6]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Maj 27, 2016, 13:51
""Weganie mogą wszystko" Mąż kobiety, Robert Gropel, także cierpiał z powodu choroby wysokościowej, jednak przeżył. Jak poinformowała gazeta "The Independent", razem z żoną próbowali oni zdobyć najwyższe szczyty wszystkich ziemskich kontynentów by udowodnić, że "weganie mogą wszystko". Maria Strydom tłumaczyła krótko przed śmiercią w rozmowie w szkole biznesu Monash University, że na pomysł ten wpadli po słuchaniu ciągłych pytań o wynikający z ich diety niedobór żelaza i białka."


Bez karkówki z grilla nie ma co się pchać w góry  ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Maj 27, 2016, 13:58
Chłodnik zrobilim  8)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Maj 27, 2016, 14:03
Dziwne. My też.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Maj 27, 2016, 14:07
Karpacki? Zimne piwo ze spirytusem?  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Maj 27, 2016, 14:11
Litweski :) Na młodych burokoch. Alco fri :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Maj 27, 2016, 14:14
Cytat: masza w Maj 27, 2016, 13:58Chłodnik
To jest pomysł na niedzielę :).
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Maj 27, 2016, 14:20
Mój. Z więziennej michy :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Maj 27, 2016, 14:23
Matko boska! A gdzie jajo? jaja nie widzę... :o
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: elem w Maj 27, 2016, 14:25
Koteł wyżarł  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Maj 27, 2016, 14:26
Na prawo od łyżki. Złapało różowy kolor  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Maj 27, 2016, 14:33
 ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Maj 27, 2016, 14:38
Indyk z sosem tzadzik oraz młode ziemniaczki i równie młoda ale już zgniła, kapusta :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Keef98 w Maj 27, 2016, 17:08
Tarta ze smażonymi migdałami, szparagami i parmezanem. Mniam! [emoji1]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Maj 27, 2016, 17:21
Cytat: gratefullde w Maj 27, 2016, 14:38Indyk

Znowu dałeś fioni samochód?

(https://38.media.tumblr.com/fd1920d1c538b86eaed6b651e4b3c97f/tumblr_nk6jq4rzwa1uovc4bo1_500.gif)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Maj 27, 2016, 17:31
Taaa.... sporo drobiu ostatnio znajduję w lodówce... Idę auto obejrzeć ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Lipiec 30, 2016, 08:29
:)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Sierpień 22, 2016, 20:41
Jecie coś?

;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Kwiecień 06, 2017, 13:25
Rewelacyjny twaróg na kanapkę. Nie taki odchudzony, kruszący się bezsmak jakie teraz w marketach opylają. Albo grudki w wodzie. Dużo bliżej mu do starych, wiejskich wyrobów sprzed lat. Takich jakie pamiętam.
Kosztuje ok 5 zł za to co na obrazku, moim zdaniem wart każdych pieniędzy ;) - a mapa zasięgu sprzedaży  daje szanse zakupu sporej grupie Polaków.

http://www.smu.com.pl/produkty/twarog/twarog-smietankowy/
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: tatachabera w Kwiecień 06, 2017, 13:52
Oby tylko smak tego specjału był pochodzenia naturalnego a nie ulepszaczy, polepszaczy chemicznych. Ostatnio czytam skład produktów zanim coś kupię i jestem przerażony  :o czym nas karmi... trują ;(
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: vasa w Kwiecień 13, 2017, 01:11
.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170412/da90aad6c36f51c37c52d41e5440e34a.jpg)

🚬🥃

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: dino w Kwiecień 13, 2017, 20:58
Ja dzisiaj byłem cry..nibal (chrzanik tarłem na święta)  8)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Listopad 05, 2017, 14:30
Heloł ewrybody kuna  ;D

Mam dzisiaj ugotować obiad.

Mam mielone mięso - normalnie zrobiłbym spagetti i po kłopocie  :D ale... mam w lodówce boczniaki  :o
Nie to, że wyrosły, normalnie w sklepie kupione  ;D ;D ;D
Jak się robi boczniaki? Z czym to sie je i czy da sie połączyć z mięsem mielonym?  :o

HELP!!! (http://emotikona.pl/emotikony/pic/027.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Listopad 05, 2017, 14:34
Przyznam, że licze na pomoc kolegi buma. Może w końcu przyda sie do czegoś merytorycznie ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Listopad 05, 2017, 14:43
Jak się robi boczniaki ....no musisz mieć grzybnię  :P   Maciek na głęboki olej , boczniaki obtocz  w jajku a potem w  tartej bułce .I to usmaż .
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Listopad 05, 2017, 14:49
Czyli tak jak kotlety, kanie?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Listopad 05, 2017, 15:02
tak
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Listopad 05, 2017, 15:18
Zatem przystępuję  8)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Listopad 05, 2017, 15:33
Jesteś pewny, że chcesz być boczniakiem? Poczekaj do kolacji. Dziś jest masterchef, może coś wypatrzysz ciekawego  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Listopad 05, 2017, 16:12
Z grilla poszedł. Dobry  :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Listopad 05, 2017, 17:42
Wszyscy w zdrowiu? [emoji6]
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Listopad 05, 2017, 17:53
Po boczniakach sromotnikowych?  ;D
Tak, chyba tak  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Luty 25, 2018, 07:18
Zakwas i spółka.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: elem w Luty 25, 2018, 07:23
Brawo! 
Jaki zakwas? Jak wypiekasz?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Luty 25, 2018, 07:57
Zakwas jest żytni. Może zawierać te same szczepy bakterii co lambiki, mieszkam przy wylotówce na Brukselę.:)
Ten chleb akurat upieczony jest w zamkniętym żeliwnym garze, by bardziej przybliżyć się atmosferą do tej panującej w prawdziwym piecu, ale piekę i w foremce, zależnie od tego co chcę jeść.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Luty 25, 2018, 08:00
.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Luty 25, 2018, 08:03
A mi zdechł zakwas bo za długo leżał i nie mam skąd szczepu wziąć  >:(
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Luty 25, 2018, 08:06
Sadyści  jednak jesteście .Tak z rana  o Takim jedzeniu .Już czuję zapach tego chleba ...........a na stole leżą suchary qufa mać  i to będę żreć za chwilę :o :(
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Luty 25, 2018, 08:22
Cytat: masza w Luty 25, 2018, 08:03A mi zdechł zakwas bo za długo leżał i nie mam skąd szczepu wziąć

Masza bez problemu możesz go zrobić sam. Tutaj znalazłem sensowny przepis
https://www.mojewypieki.com/przepis/zakwas
Dobrze się udaje na mące Typ 2000 polskiej firmy Melvit.

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: MAC w Luty 25, 2018, 08:24
Właśnie znalazłem podobny i zamierzam jeszcze dzisiaj go nastawić  :)
Dzięki za przypomnienie  :np:
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Luty 25, 2018, 08:29
Cytat: miniabyr w Luty 25, 2018, 08:06Sadyści  jednak jesteście .Tak z rana  o Takim jedzeniu .Już czuję zapach tego chleba ...........a na stole leżą suchary qufa mać  i to będę żreć za chwilę 

A naleśniki na przykład? Są względnie szybkie. Można dodać zafermentowanej mąki, albo gazowanej wody. Może to nie chleb, ale na pewno lepiej niż sucharki.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Luty 25, 2018, 08:32
Naleśniki były wczoraj . Z twarogiem i miodem . Dziś dzielnie zjadłem suchary . A na obiad pieczone ziemniaki z pieca typu  "koza"  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Luty 25, 2018, 14:17
Mniam ,mniam . Jak ja lubię zimę . Ziemniaki się już pieką w mojej 'kozie"
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: melonik w Marzec 07, 2018, 12:12
ooo tak! gotowanie to moja druga pasja :D lubię te tradycyjne, polskie dania jak i eksperymenty kulinarne :D dzisiaj będzie trochę włosko -spaghetti bolognese , za to jutro polski żurek  :gn: :gn: :gn:
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: vasa w Maj 09, 2018, 22:51
To o tych co fok nie jedzą [emoji44](https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180509/042ae70484ef4661c599cdcb4eb4d01f.jpg)

[emoji377]🥃

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Maj 30, 2018, 20:43
Rośnie sobie.  :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Maj 30, 2018, 20:52
Cytat: rudy-102 w Maj 30, 2018, 20:43Rośnie sobie.

Ładny, ale ślady walki widzę.  Do koszyka nie chciał tak, byś się nie zmęczył? ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kazan w Maj 30, 2018, 22:33
Ten wytwór Rudego to jest mistrzostwo chlebowe , kto był na urodzinach to potwierdzi  :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Maj 30, 2018, 22:36
Potwierdzam, Rudy piecze genialny chleb [emoji3]
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Maj 30, 2018, 22:41
Cytat: nosferartur w Maj 30, 2018, 20:52
Ładny, ale ślady walki widzę.  Do koszyka nie chciał tak, byś się nie zmęczył? ;)
Zawsze przed włożeniem do kosza trzeba go trochę pognieść na stole. Nie zdążyłem posprzątać. :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Maj 30, 2018, 22:42
Cytat: kazan w Maj 30, 2018, 22:33kto był na urodzinach
Cytat: gratefullde w Maj 30, 2018, 22:36Potwierdzam, Rudy piecze

Dziękuję, dziękuję. Zaczynam się czerwienić. :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: vasa w Maj 30, 2018, 22:47
Cytat: rudy-102 w Maj 30, 2018, 22:42
Cytat: kazan w Maj 30, 2018, 22:33kto był na urodzinach
Cytat: gratefullde w Maj 30, 2018, 22:36Potwierdzam, Rudy piecze

Dziękuję, dziękuję. Zaczynam się czerwienić. :)
Legendy krążą [emoji506]
[emoji7]

[emoji377]🥃

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Maj 30, 2018, 22:55
Cytat: vasa w Maj 30, 2018, 22:47Legendy krążą
:)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Maj 30, 2018, 22:57
Trochę urósł. Miał być ładniejszy, ale dzisiaj jest pełnia księżyca i na dodatek burze szaleją dokoła.

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Maj 31, 2018, 00:23
Fertig.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: vasa w Maj 31, 2018, 00:41
Cytat: rudy-102 w Maj 31, 2018, 00:23Fertig.
No i muszę wstać i iść do lodówki bo mi ślinianki oszalały  :gn:
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: dino w Maj 31, 2018, 13:56
Rudy - daj spokój z wklejaniem zdjęć bo mi się smak przypomniał i nie mogę patrzeć na to co mam w chlebaku.
A najlepiej otwórz piekarnie - będziemy kupować w necie zamiast jakiś tam durnowatych wkładek do retipu  ;D.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: dino w Maj 31, 2018, 14:00
W czwartek byłem na imprezie, na której gotował Pascal Brodnicki. Zrobił miedzy innymi zupę krem ze słonecznika bulwiastego (topinambur). Do tego serek pleśniowy, orzechy i/lub twarożek (według uznania).
Pyszne i (podobno) zdrowe.

http://www.ekologia.pl/styl-zycia/zdrowa-zywnosc/topinambur-wielki-powrot,21166.html
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Maj 31, 2018, 14:35
Cytat: dino w Maj 31, 2018, 14:00(topinambur)
Mam tego od groma w ogrodzie. Bardzo smaczna bulwa i bardzo ładne kwiaty. Niestety rozrasta się jak chwast i jak go nie pilnować to po kilku latach nie masz ogrodu tylko plantację topinambura. Ale wygląda fantastycznie.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: dino w Maj 31, 2018, 14:37
Cytat: rudy-102 w Maj 31, 2018, 14:35Mam tego od groma w ogrodzie. Bardzo smaczna bulwa i bardzo ładne kwiaty. Niestety rozrasta się jak chwast i jak go nie pilnować to po kilku latach nie masz ogrodu tylko plantację topinambura. Ale wygląda fantastycznie.
Na razie tylko konsumowałem - podobno można bez problemu kupić wiec chyba nie będę sadził a potem z nim walczył.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Phanpu w Czerwiec 14, 2018, 12:44
polecam wszystkich kuchnie azjatycka, zwlaszcza chinsko-tajska
wiadomo, bardziej "typowe" obiady to kupa zabawa, ale te głównie - raz dwa trzy i po sprawie.
ogromne super porcje z sosami, majace ten super plus u nas w Polsce - ze nie smakuja tak jak wszystko inne
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nikhil w Czerwiec 14, 2018, 14:24
Cytat: rudy-102 w Maj 31, 2018, 14:35
Cytat: dino w Maj 31, 2018, 14:00(topinambur)
Mam tego od groma w ogrodzie. Bardzo smaczna bulwa i bardzo ładne kwiaty. Niestety rozrasta się jak chwast i jak go nie pilnować to po kilku latach nie masz ogrodu tylko plantację topinambura. Ale wygląda fantastycznie.

Zgadza się , też go miałem na działce. Nic także obok niego nie chciało rosnąć. Agresor z tego topinambura. :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Czerwiec 14, 2018, 21:26
Mam go w jednym kącie razem z żonkilami. Najpierw sobie ładnie i różnokoloro kwitną żonkile, a topinambur zaczyna wychodzić dopiero po ich przekwitnięciu. Te dwa gatunki radzą sobie bardzo ładnie, a poza tym żonkil jest trujący i odstrasza nornice.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: dino w Czerwiec 14, 2018, 22:19
A mnie kilka dni temu (jak było gorąco)  wzięło na hummus. I teraz zajadamy z ogóreczkami i szczypiorkiem z własnej hodowli.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Jakub w Lipiec 08, 2018, 20:37
Właśnie zjadłem taki domowy ,,rosołek"  :)

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Lipiec 08, 2018, 21:02
Niektórych składników nie rozpoznaje  ???
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Michał w Lipiec 08, 2018, 21:14
Ramen  8)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Lipiec 08, 2018, 21:21
Cytat: Piterski w Lipiec 08, 2018, 21:02
Niektórych składników nie rozpoznaje  ???

To chińszczyzna, tego się nie analizuje, to się je!
Niektórzy nawet przerzucają z pudełka (dostarczonego po umieszczeniu zamówienia), na talerz, foto, instagram... :D
To nie aluzja do foto powyżej - widać, że to fotka z restauracji ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Jakub w Lipiec 08, 2018, 21:28
Cytat: tomekkk1 w Lipiec 08, 2018, 21:21To chińszczyzna

Ramen jest akurat japoński, choć faktycznie tego rodzaju zupy są powszechne w całej Azji wschodniej.

Cytat: tomekkk1 w Lipiec 08, 2018, 21:21widać, że to fotka z restauracji

Fotka jest prosto z mojego stołu w kuchni.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Lipiec 08, 2018, 21:32
I to takie gotowe wygląda czy coś jeszcze zalewamy do naczynia?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Jakub w Lipiec 08, 2018, 21:34
Pod spodem jest prawie pół litra wywaru mięsnego z różnymi przyprawami. Miska duża, więc trochę znikł.  ;D

Ramen ostatnio coraz bardziej modny. To w sumie takie tanie japońskie jedzenie. U nas urasta do rangi nie wiadomo jak wysublimowanej potrawy :) (W Krakowie są już trzy miejscówki tylko z ramenem, polecam bo się starają).

Dostałem ostatnio w prezencie książkę i z żoną też kombinujemy. Cała tajemnica siedzi w tych dodatkach i przyprawach.

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Lipiec 08, 2018, 21:46
Cytat: Jakub w Lipiec 08, 2018, 21:28
Cytat: tomekkk1 w Lipiec 08, 2018, 21:21To chińszczyzna

Ramen jest akurat japoński, choć faktycznie tego rodzaju zupy są powszechne w całej Azji wschodniej.

Niestety nie ma u mnie w okolicy kuchni typowo japońskiej, jest właśnie azjatycka gdzie również serwują dania japońskie - choć nie wiem że są takowymi :)
Płaci się raz na wejściu i można jeść i pić do upadłego  8)


Cytat: Jakub w Lipiec 08, 2018, 21:28
Cytat: tomekkk1 w Lipiec 08, 2018, 21:21widać, że to fotka z restauracji

Fotka jest prosto z mojego stołu w kuchni.

Odniosłem wrażenie, iż z restauracji. W każdym bądź razie - w odniesieniu do pudełek - pozytywne :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Lipiec 08, 2018, 22:05
A znacie ten film?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Lipiec 09, 2018, 08:29
Niby japoński, a wygląda na czeski film  ::)
W dwóch częściach: https://www.dailymotion.com/video/xya87d napisy angielskie.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: christo w Lipiec 09, 2018, 11:50
Cytat: Jakub w Lipiec 08, 2018, 21:34Ramen ostatnio coraz bardziej modny. To w sumie takie tanie japońskie jedzenie. U nas urasta do rangi nie wiadomo jak wysublimowanej potrawy :) (W Krakowie są już trzy miejscówki tylko z ramenem, polecam bo się starają).
W Japonii porcja ramenu (pokaźna zresztą) kosztuje faktycznie w granicach 500 jenów. W barach z ramenem często stoją automaty, w których wybieramy dodatki (jaki makaron, przyprawy etc). Produkcja jest dość żmudna - wymaga długiego gotowania wywaru na mięsie i kościach wieprzowych. U nas często podaje się równeż drobiowy (takiego nie jadłem). Ramen jest ulubionym "śniadaniem" powracających pierwszym metrem imprezowiczów. Jest świetny i na pewno nie można o nim powiedzieć lekki i zdrowy :) W Warszawie polecam ramen przy Kruczej (Ukki-coś tam..). Jakub, powiedz gdzie w Krakowie najlepszy - spróbuję w wakacje.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Jakub w Lipiec 09, 2018, 13:38
W zasadzie wszędzie jest dobry :)

Ramen People, dwie miejscówki, Dajwór na Kazimierzu i Czysta w Śródmieściu. Na Czystej jest więcej miejsca. Lokal przy ul. Dajwór ma jakieś cztery miejsca. W weekendy ciężko się wbić.

Akita Ramen, na Węgłowej (też Kazimierz), większy lokal. Zaczynali od Food Trucka. Bardzo spoko.

Ceny w okolicach 30 zł za porcję w obydwu miejscach. Niby nietanio, ale ja się stamtąd ledwo wytaczam jak zjem.

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Wrzesień 26, 2018, 15:02
Wieczór orientalny. Bismillah...  :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Wrzesień 26, 2018, 15:06
No i oczywiście odrobina muzyki.  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Wrzesień 26, 2018, 15:41
Opowiedz coś więcej.  Co za dania widać na zdjęciach? Kuchnia marokańska?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Wrzesień 26, 2018, 16:46
Maroc mon amour. Jestem zafascynowany tym krajem i chociaż nie zwykłem wchodzić dwa razy do tej samej wody, to Maroku z pewnością należy się więcej niż dwa razów. Na zdjęciu od góry: tadżin wegetariański, niżej z kurczakiem, kiszonymi cytrynami i suszonymi morelami, i wołowy z suszonymi śliwkami, i czarnymi oliwkami, pieczone ziemniaki, tabbouleh, i kuskus. Na metalowym talerzu baklawa, a dalej wizja orientalna mojej żony, lody waniliowe z kulą sorbetu z mango, i sosikiem z solonego karmelu, i miąższem z marakui. Była jeszcze harira, ale musiałbym wkleić zdjęcia przyjaciół, a nie mam pojęcia czy byliby zadowoleni. Do picia zielona herbata miętowa mocno przesłodzona halal i inne napoje haram. ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Listopad 08, 2018, 18:34
Pewnie dla wielu wyda się to oczywiste i śmieszne, że się jaram- ale normalnie się mocno wziąłem i zszokowałem. Pierwszy raz kupiliśmy syrop klonowy. Jakoś miód nam dotąd słodził życie. Na palec i [wulgaryzm] jakie to słodkie. Jeb na placek drożdżowy trzy krople i kompletnie wykręca smak placka. Na placek nakładamy jogurt naturalny i trzy krople syropu- nadal słodkie, ale mniej. Żona wykręca taki numer że ciut wprost do naczynia z jogurtem naturalnym... i nic. Sru łyżeczka i? Nic. Druga i nic. Jogurt nie zmienia smaku  :o :o :o Ile cukru musi być w jogurtach smakowych?  :o :o :o
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: LampowY w Listopad 08, 2018, 18:53
Ja pierdziu... ile kaloriiiiiii...........  :o
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: LampowY w Listopad 08, 2018, 18:54
Żeby nie było... zazdraszczam  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: dino w Listopad 08, 2018, 20:49
A ja dzisiaj kupiłem ...gęś.
Wyluzuje, napcham różności, do piekarnika i w niedzielę ...
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Listopad 08, 2018, 20:56
Ja jestem na diecie. Jem jakieś zielone śmieci (widzę, że rośnie to przy rowach ale żona kupuje w Lidlu ładnie paczkowane) i na szczęście zostawiono mi whisky :) Żadnego mięcha lądowego .... rybkę sobie na obiadek jadłem
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Listopad 08, 2018, 21:00
Cytat: gratefullde w Listopad 08, 2018, 20:56na szczęście zostawiono mi whisky
Wegański napitek. :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: krzysiek w Listopad 08, 2018, 21:36
Cytat: gratefullde w Listopad 08, 2018, 20:56
Ja jestem na diecie. Jem jakieś zielone śmieci (widzę, że rośnie to przy rowach ale żona kupuje w Lidlu ładnie paczkowane) i na szczęście zostawiono mi whisky :) Żadnego mięcha lądowego .... rybkę sobie na obiadek jadłem

Współczuję. Ostatnio byłem na krótkim urlopie i codziennie wpieprzałem steki. Było cudownie.

nie przepadam za bezmięsnym jedzeniem, bo po prostu mało znam takich potraw, które mi smakują
ostatnio moim hitem są kotlety z czerwonej fasoli, normalnie na obiad albo jeszcze lepiej na wieczór w postaci burgera
smaczne i zajebiście sycące
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: LampowY w Listopad 08, 2018, 22:32
Cytat: gratefullde w Listopad 08, 2018, 20:56Ja jestem na diecie. Jem jakieś zielone śmieci
Nie dałem się namówić na przydrożne liście. Nie cierpię jakichkolwiek liści.
Jem wszystko (oprócz pieczywa) ale mało.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: dino w Listopad 09, 2018, 00:23
Cytat: blackholesun w Listopad 08, 2018, 21:36ostatnio moim hitem są kotlety z czerwonej fasoli, normalnie na obiad albo jeszcze lepiej na wieczór w postaci burgera
smaczne i zajebiście sycące
Kalorie plus od cholery WW (wymienniki węglowodanowe) - u mnie odpada. Wolę mięcho.
Ale pomyślałem sobie, ze gęś będzie pieczona 11.11.2018
Musze zebrać smalec i będzie bardziej audiofilski od japońskiego bo w setna rocznicę robiony  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Listopad 09, 2018, 18:21
Potrawa dietetyczna i jakże apetyczna. Powinna znacząco uatrakcyjnić moje jutrzejsze zbijanie bąków kijem.

https://www.youtube.com/watch?v=rF0d30gyGjU


Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: dino w Listopad 09, 2018, 21:37
Mięsko  ;D ;D ;D :np:
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Listopad 16, 2018, 01:42
W tematach audio ostatnio zdecydowanie nic nie moge napisac bo moj-end obrasta kurzem, ale przynajmniej kulinarnie poszerzam choryzonty.
Jedno z obowiazkowych dan kreolskich to lobster, najlepszy jaki jadlem to prosto z grilla na plazy w negrill, aczkolwiek ten dzisiejszybtez byl pyszny.
Stanelismy tez dzisiaj w przydroznym barze gdzie bylo pelno tubylcow, skosztowac slynnych Roti, do tego dostalismy Coco tea, to naprawde bylo bardzo smaczne, jako food junkie mam zasade, dzien bez dobrej michy to dzien stracony, czyli dzisiejszy uwazam za bardzo udany.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Listopad 16, 2018, 13:19
Cytat: Hubertrs w Listopad 16, 2018, 01:42lobster

Wygląda jak ogromna langusta, ba nie widzę szczypiec. Lobster to homar, Nie są ze sobą aż tak blisko spokrewnione.
Zresztą jak zwał, tak zwał... zazdroszczę.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Listopad 16, 2018, 14:22
To jest lobster a raczej, to byl lobster
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Listopad 16, 2018, 18:22
Cytat: Hubertrs w Listopad 16, 2018, 14:22To jest lobster a raczej, to byl lobster

Całość pochłonąłeś sam, czy musiałeś się z kimś dzielić?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Listopad 16, 2018, 19:45
Wygląda jak kawałek obcego  :o  a jak smakuje???
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Listopad 16, 2018, 20:26
Ktoś jadł może merlina? ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Listopad 16, 2018, 21:51
Cytat: nosferartur w Listopad 16, 2018, 18:22Całość pochłonąłeś sam, czy musiałeś się z kimś dzielić?
Nie ma takiej opcji co bym sie podzielil, wysnaje teorie Joego z Friendsow,
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Listopad 17, 2018, 06:35
Cytat: frywolny trucht w Listopad 16, 2018, 20:26Ktoś jadł może merlina?

Frywolny nie merlina, a marlina.  :D Ja jadłem, a właściwie to zdarza mi się jadać. Nie jest to co prawda ta sama ryba, z którą wojował stary człowiek w książce Hemingwaya, ale jej śródziemnomorska odmiana ,,spada".

Cytat: merlin1973 w Listopad 16, 2018, 19:45Wygląda jak kawałek obcego    a jak smakuje???

Bez względu na to, czy jest to homar (musi mieć szczypce), czy langusta, są smakowo znakomite. Niestety są bardzo drogie. Ponieważ zrzucają skorupę, to ze względów bezpieczeństwa robią to rzadko, więc rosną powoli. Połowy też nie należą do najłatwiejszych. Homara zdarza mi się jadać, langustę ostatnio z jakieś 4 lata temu gdzieś na południu Wietnamu. Za grillowaną zapłaciłem ze 14 e.
Zamieszkam tam na emeryturze.  :)

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Listopad 17, 2018, 11:51
Cytat: nosferartur w Listopad 17, 2018, 06:35Bez względu na to, czy jest to homar (musi mieć szczypce), czy langusta,
Co by rozwiac twoje watpliwosci, ma calych karaibach tak zwana przez Ciebie languste wszyscy nazywaja lobsterem.
Ale trzymajac sie twojego nazewnictwa to homara jadlem pare razy i jednok wole langusty bo sa bardziej soczyste, zreszta mniejsza o wiekszosc, chyba musze zwiedzic wiernam bo na calych wschodnich indiach to langusta zaczyna sie od 50$ W gore a ja strasznie lubie to morskie robactwo
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Listopad 17, 2018, 12:14
Wiem już dlaczego, znalazłem.

https://en.wikipedia.org/wiki/Spiny_lobster

Wycieczki do Wietnamu na pewno nie pożałujesz. :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Listopad 17, 2018, 12:30
Cytat: nosferartur w Listopad 17, 2018, 12:14Wycieczki do Wietnamu na pewno nie pożałujesz.
Wietnam jest w planach tak samo jak Chiny, Japonia, ale najpierw mam plan zwiedzenia calych Indii wschodnich bo planuje osiasc tam na starosc. Najbardziej jak do tej pory podoba masz sie Jamajka ze wzgledu na atmosfere ale i na fakt, iz na calej wiecznie zielonej wyspie nie ma nic co by Cie chcialo zjesc, nastepna sprawa to jezyk, nie wiem czy na starosc chcial bym sie uczyc wietnamskiego.
Na dodatek azjaci jedza wszystko a ja mimo wszystko chyba nie jestem az tak otwarty na nowe doznania.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Listopad 17, 2018, 12:31
Tę zjadłem. Własnoręcznie wyciągnięta z wody.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Listopad 17, 2018, 12:41
Najsmaczniensza jaka ja zszamalem  wygladala troszke inaczej ale najlepsze bylo to gdzie i w jaki sposob zostala upichcona. Do dzisiaj jest dla mnie wykladnikiem swietnie upichconego robala
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Listopad 17, 2018, 12:47
Bez mała akt barbarzyństwa. ;D Choć moja też bez należytego szacunku. Jak znajdę zdjęcie, to wkleję.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Listopad 17, 2018, 13:20
Normalnie zdeklarowany swiniozerca jestem ale jak sie pojawiam gdzies gdzie potrafia zrobic dobre owoce morza to zapominam o normalnym miesiwie.
Za mistrzow uwazam portugalczykow, wlosi tez sa niezli, slowency (mimo ze ich kuchnie uwazam za kiepska) chorwaci
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Listopad 17, 2018, 13:36
Głodny jestem  ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Listopad 17, 2018, 13:58
Cytat: merlin1973 w Listopad 17, 2018, 13:36Głodny jestem 

Szkoda, że nie mieszkasz bliżej, ugotowałem dużo.

Cytat: Hubertrs w Listopad 17, 2018, 13:20Normalnie zdeklarowany swiniozerca jestem ale jak sie pojawiam gdzies gdzie potrafia zrobic dobre owoce morza to zapominam o normalnym miesiwie.

Ja jestem fanem dziczyzny, generalnie ,,tęgich" smaków np. baraninę przedkładam nad wołowinę. Chociaż bez propagacji ze strony mojej żony najczęściej kończy się strawą wegetariańską, ale nie dzisiaj.

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Listopad 17, 2018, 14:03
Stroganov to moje popisowe danie tyle ze ja zastepuje wolowine, poledwica z jelenia.
No i oczywiscie pewniaki takie jak golonka po bawarsku albo zeberka w kapuscie
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Listopad 17, 2018, 14:17
Cytat: Hubertrs w Listopad 17, 2018, 14:03Stroganov to moje popisowe danie tyle ze ja zastepuje wolowine, poledwica z jelenia.

Też bardzo lubię. To co na zdjęciu to wieprzowa karkówka marynowana w pyle grzybowym, mielonym liściu laurowym, pieprzu i soli  z frytowanymi pieczarkami i sosem na bazie białego wina i suszonych zeszłorocznych grzybów z dodatkiem najlepszej kostki rosołowej jaka kiedykolwiek powstała włoskiej ,,dado STAR", oczywiście funghi porcini.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Listopad 17, 2018, 14:19
Wszystko brzmi przepysznie tylko ta kostka rosolowa  :-\
No i grzybki wole takie a jak nie ma to shitake mushroom, od biedy moga tez byc suszone
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Listopad 17, 2018, 14:25
Sam nic do dobrych kostek nie mam, więc używam. Ma natomiast moja żona więc używam rzadko. Jeżeli wiem, że komuś z gości trudniej przejdzie przez gardło z kostką niż bez, też nie dokładam. Chodzi o to, że nie traktuję glutaminianu jako czegoś bardziej niebezpiecznego od soli.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Listopad 17, 2018, 14:30
Cytat: Hubertrs w Listopad 17, 2018, 14:19No i grzybki wole takie a jak nie ma to shitake mushroom, od biedy moga tez byc suszone

O! Takiego grzyba nigdy nie dodałbym do jakiejś złożonej potrawy. Żona by mi nigdy na to nie pozwoliła. Taki to jedynie na masełku ze śmietanką i natką pietruszki.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Listopad 17, 2018, 14:32
I troszke tagliatelle do tego. Cholewka i ja troche zglodnialem, czas smigac na jakies sniadanko
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Listopad 17, 2018, 15:10
W zeszłym tygodniu złożyłem się do wołowiny Wellington, po raz pierwszy i wyszła obiecująco. Niestety w niedzielę, a nie jak zamiarowałem w sobotę, a był to dzień pełen wydarzeń medialnych, rozkrzyczanych przyjaciół i mojego  niczym nie pohamowanego opilstwa, i o fotografiach zapomniałem. W sobotę żona, która chyba nie była aż tak głodna, bojkotowała wszelkie krwiste dania i skończyło się włoszczyzną.
Melanzane con ragu di carne, czyli oberżyna w sosie bolońskim.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Listopad 17, 2018, 15:23
Mnie gotowanie relaksuje i lubie to robic,
Przedewszystkim nie lubie drogi na skroty, do tego zwracam uwage na jakosc produktow, nawet jak mam ochote na rybke to jade na stawy a nie do rybnego.
Mieso, warzywka, wszystko organic
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: LampowY w Listopad 25, 2018, 15:39
Zrobiłem dzieckom ciasto drożdżowe. SAM!  :o
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: LampowY w Listopad 25, 2018, 15:40
A teraz dochodzi w piekarniku mój chlebek razowy. Nawet zakwas sam wyhodowałem  8)

Qna, w przyszły weekend biorę się za bimber bo widzę, że mam wene  ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Listopad 25, 2018, 16:40
Moge Ci dac kilka tipow  :np:
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: LampowY w Listopad 25, 2018, 16:42
Aparaturę z instrukcją obsługi mam  8)
:pij:
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Luty 18, 2019, 12:52
Byliśmy na targach vege i dziewczyny szalały. Takie czerwone ciasto otrzymuje się dodając soku z buroka.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Luty 18, 2019, 12:55
Ja często robię "burgery" z buraków .Choć pracochłonne to efekt smakowy super ! Pycha ! https://www.mniammniam.com/Burgery_buraczane_nie_tylko_dla_wegan_wg_Jadlonomii-20392p.html (https://www.mniammniam.com/Burgery_buraczane_nie_tylko_dla_wegan_wg_Jadlonomii-20392p.html)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: moon w Luty 18, 2019, 12:57
ta jest, bardzo dobre
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: LampowY w Maj 21, 2019, 16:57
Przyniosłem zielone szparagi.
Jak szybko i łatwo możne je przyrządzić?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Maj 21, 2019, 16:59
Cytat: LampowY w Maj 21, 2019, 16:57
Przyniosłem zielone szparagi.
Jak szybko i łatwo możne je przyrządzić?

Patelnia, masło klarowane... I juz... Mają być chrupiące :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: LampowY w Maj 21, 2019, 17:04
Myślałem o zapiekanych w piekarniku. Z  Parmezanem?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Maj 21, 2019, 17:14
Cytat: LampowY w Maj 21, 2019, 17:04
Myślałem o zapiekanych w piekarniku. Z  Parmezanem?

Jak najbardziej.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Maj 21, 2019, 17:36
Cytat: LampowY w Maj 21, 2019, 16:57
Przyniosłem zielone szparagi.
Jak szybko i łatwo możne je przyrządzić?
Zielonych nie trzeba obierać, więc cokolwiek z nimi zrobisz będzie to szybko :).
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: LampowY w Maj 21, 2019, 17:38
Szparagi pieczone w piekarniku

    pęczek szparagów zielonych *
    sól, pieprz
    oliwa z oliwek
    parmezan
    1 ząbek czosnku drobno posiekany



Szparagi opłukujemy pod bieżącą zimną wodą. Osuszamy. Szparagom odłamujemy końcówki [tylko zdrewniałe części], układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, skrapiamy oliwą,  posypujemy delikatnie pieprzem, solą oraz czosnkiem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 C na ok. 20 minut ( czas zależy od piekarnika – szparagi mają się lekko przyrumienić, należy nie spalić delikatnych czubków ) . Szparagi czy są upieczone sprawdzamy wbijając w nie widelec, jeśli lekko wchodzi, a szparagi są przyrumienione. Czas wyjąć szparagi pieczone w piekarniku i podać. Można posypać parmezanem już na talerzu, lub 5 minut przed końcem pieczenia. Obydwie formy są smakowite.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Maj 21, 2019, 17:55
Cytat: LampowY w Maj 21, 2019, 17:38
Szparagi pieczone w piekarniku

    pęczek szparagów zielonych *
    sól, pieprz
    oliwa z oliwek
    parmezan
    1 ząbek czosnku drobno posiekany



Szparagi opłukujemy pod bieżącą zimną wodą. Osuszamy. Szparagom odłamujemy końcówki [tylko zdrewniałe części], układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, skrapiamy oliwą,  posypujemy delikatnie pieprzem, solą oraz czosnkiem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 C na ok. 20 minut ( czas zależy od piekarnika – szparagi mają się lekko przyrumienić, należy nie spalić delikatnych czubków ) . Szparagi czy są upieczone sprawdzamy wbijając w nie widelec, jeśli lekko wchodzi, a szparagi są przyrumienione. Czas wyjąć szparagi pieczone w piekarniku i podać. Można posypać parmezanem już na talerzu, lub 5 minut przed końcem pieczenia. Obydwie formy są smakowite.

Chciałeś na szybko a zrobiłeś z tego celebrę ;) One nie są wymagające :) A przyrumienić się nie maja wcale, wg mnie ;) Smakują zajebiście, często je robię... Ale ja je profanuję, np. z tłuszczem od kaczki lub gesi :) A co :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Maj 21, 2019, 18:56
Zgłodniałem... Przez Was ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: LampowY w Maj 21, 2019, 19:37
Cytat: gratefullde w Maj 21, 2019, 17:55tłuszczem od kaczki lub gesi
Oj....  :o
Mi nie wolno.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: LampowY w Maj 21, 2019, 19:39
Cytat: Kangie w Maj 21, 2019, 18:56
Zgłodniałem... Przez Was ;)
Zażyj śparaga  :D

Kurde, zawsze szparagi w knajpie jadłem i tanie nigdy nie były.
A tu dzisiaj na bazarek zajechałem pierwszy raz od 200 lat a tam pęczek za 7 zł  :o
Tańsze od pietruchy (20 zł / kg).
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Maj 21, 2019, 20:59
Cytat: LampowY w Maj 21, 2019, 19:39Zażyj śparaga  :D
Kilkanaście lat temu podczas kursu na Gdańsk zabrałem na stopa pewną starszą panią. Tak jakoś z litości. Kobieta przed wejściem bardzo dokładnie przyglądała się tablicy rejestracyjnej w moim aucie. Potem trochę niepewnie, ale jedna wsiadła do samochodu i po chwili zapytała.
- A pan to Polak.
- No Polak.
- Prawdziwy Polak, czy Niemiec co po polsku gada.
- No prawdziwy jestem.
- Bo wie pan co. Ci Niemce to oni jakieś porąbane są.
- A dla czego?
- Oni szparagi jedzą.
- Ach tak?
- No. Mój syn tam do roboty jeździ to mi opowiadał.


A teraz Polcy i Poljaki same jedzą i to nawet zielone :).
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Maj 21, 2019, 21:22
Fakt. Kiedyś białe zbierałem w Wielkopolsce, zbierałem i ni uja nie rozumiałem, dziś zielone mi smakują przednio.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Maj 21, 2019, 21:26
Cytat: rudy-102 w Maj 21, 2019, 20:59A teraz Polcy i Poljaki same jedzą i to nawet zielone .
A ja z uporem maniaka odwracam sie od tego swinstwa, mnie szkodzi wszystko w czym nie ma miesa albo procentow
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: vasa w Maj 21, 2019, 21:38
Cytat: Hubertrs w Maj 21, 2019, 21:26
Cytat: rudy-102 w Maj 21, 2019, 20:59A teraz Polcy i Poljaki same jedzą i to nawet zielone .
A ja z uporem maniaka odwracam sie od tego swinstwa, mnie szkodzi wszystko w czym nie ma miesa albo procentow
Jak ja Cię doskonale rozumiem [emoji2]

[emoji485][emoji377]

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Maj 21, 2019, 21:44
W mojej opinii to tylko o Tobie dobrze swiadczy
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: vasa w Maj 21, 2019, 21:47
Cytat: Hubertrs w Maj 21, 2019, 21:44
W mojej opinii to tylko o Tobie dobrze swiadczy
Ależ oczywiście. O nas obu [emoji23]

Tylko domowego doktora nie mogę przekonać.

[emoji485][emoji377]

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Maj 21, 2019, 21:52
Cytat: vasa w Maj 21, 2019, 21:47
Cytat: Hubertrs w Maj 21, 2019, 21:44
W mojej opinii to tylko o Tobie dobrze swiadczy
Ależ oczywiście. O nas obu [emoji23]

Tylko domowego doktora nie mogę przekonać.

[emoji485][emoji377]


Ja konowala omijam od lat, brak zrozumienia wyklucza nasza przyjazn to po co mamy nawzajem sie zadreczac, a ze rodzice mi powtarzali ze madrzejszy powinien ustapic no to unikam dziada jak ognia
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: vasa w Maj 21, 2019, 21:56


Cytat: Hubertrs w Maj 21, 2019, 21:52
Ja konowala omijam od lat, brak zrozumienia wyklucza nasza przyjazn to po co mamy nawzajem sie zadreczac, a ze rodzice mi powtarzali ze madrzejszy powinien ustapic no to unikam dziada jak ognia
Ale to doktor gotuje. Głodem mnie bierze [emoji1787]


[emoji485][emoji377]

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Maj 21, 2019, 22:12
Cytat: vasa w Maj 21, 2019, 21:56


Cytat: Hubertrs w Maj 21, 2019, 21:52
Ja konowala omijam od lat, brak zrozumienia wyklucza nasza przyjazn to po co mamy nawzajem sie zadreczac, a ze rodzice mi powtarzali ze madrzejszy powinien ustapic no to unikam dziada jak ognia
Ale to doktor gotuje. Głodem mnie bierze [emoji1787]


[emoji485][emoji377]
My jestesmy food junkie, takze w kuchni kroluje krolik, dziczyzna, dzikie ptaszki i w glebokim powazaniu mamy co dochtor se tam prawi, jedynym uklonem strone zdrowia jest mala ilosc weglowodanow


Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Marzec 12, 2020, 09:45
Gotujecie coś? Bo ja tak :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Marzec 12, 2020, 10:08

Papryka z koprem? Jakiś przepis, czy improwizujesz?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Marzec 12, 2020, 10:15
W nawiązaniu do tytułu wątku, w kontekście pustych półek w sklepach- sądzę, że Polacy są teraz makaronem i ryżem.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Marzec 12, 2020, 10:24
Związek przyczynowo skutkowy: papierem toaletowym
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Marzec 12, 2020, 11:06
Koledzy zdychajmy z klasą!
Ktoś z Was już zestawił paprykę z koprem? Kangie się nie odzywa.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Marzec 12, 2020, 12:44
Koper wszedł na poczet Grega Watsona, a w zespole Paprica Korps prawie kiedyś grałem.

Improwizacja. Świńskie żebra podsmażone i gotowane na warzywach.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 08, 2020, 14:45
Jak zrobić polską zupę?

Z jednej strony śmieszne, z drugiej przygnębiające. Pan Adolf pokazuje jak przetrwać w ciężkich czasach. Oby nie okazał się drugim Lemem...

Tytuł: Prawie jak 5-warstwowa plinta gramofonowa, czyli jazda DIY na wypasie :D
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 09, 2020, 18:36
Zobatrzcie chopy "com uczynił, żeś nagle pobladła. Com zaśpiewał żeś wszystko odgadła..."

5 warstw: dwie budyniowe śmietankowe, dwie budyniowe czekoladowe i na wierzchu roztopione na mleku trzy czekolady, wióry kokosowe, płatki migdałowe, orzechy laskowe.

Ja pindolę, za dzieciaka takie rzeczy jadałem u ciotki na wsi na wakacjach :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 09, 2020, 18:52
Trochę franca mokra i się rozjeżdża parametr "pivot to spindle distance". Budyniu za dużo. Łychami będziemy jeść jak to jadali w izbach nasi dziadowie i pradziadowie ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: vasa w Kwiecień 09, 2020, 19:05
Cytat: Kangie w Kwiecień 09, 2020, 18:52
Trochę franca mokra i się rozjeżdża parametr "pivot to spindle distance". Budyniu za dużo. Łychami będziemy jeść jak to jadali w izbach nasi dziadowie i pradziadowie ;)
A możeby zmrozić wraz z napojem :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 09, 2020, 19:07
I to jest pomysł!
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Kwiecień 09, 2020, 19:44
Za dzieciaka...  to pamiętam pajdę chleba ze smalcem i cukrem  :o ;D To wyżej- jakiś burżuazyjny wynalazek  :o
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 09, 2020, 19:46
Takiego wafla przekładańca to się je rękoma i koniecznie trzeba się przy tej czynności upaprać [emoji6]
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: vasa w Kwiecień 09, 2020, 19:47
Cytat: frywolny trucht w Kwiecień 09, 2020, 19:44pajdę chleba ze smalcem i cukrem
Chyba jednak z solą ??? ?
A może nie doceniam różnic kulturowych :o
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Kwiecień 09, 2020, 19:53
Nie doceniasz :) Tam były ze dwie- trzy łyżki cukru, żeby dzieciom osłodzić życie :) To moje doświadczenia z Wielkopolski. Natomiast u nas na Kujawach placki ziemniaczane jedliśmy ze śmietaną na słodko. Reszta kraju raczej chyba soliła?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Kwiecień 09, 2020, 21:27
Smalec i cukier razem, posiłek i deser w jednym. Zaradni ci Wielkopolanie.  :)

Placki ziemniaczane gdzieniegdzie w mojej okolicy jada się też z cukrem, ja wolę na słono. Ale najlepsze to chyba na Suwalszczyźnie im wychodzą i w tamtych okolicach.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Lyset w Kwiecień 09, 2020, 22:52
Cytat: frywolny trucht w Kwiecień 09, 2020, 19:44
Za dzieciaka...  to pamiętam pajdę chleba ze smalcem i cukrem  :o ;D To wyżej- jakiś burżuazyjny wynalazek  :o

Pochodze z Poznania i  nigdy nie slyszalem o takim mixie.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 09, 2020, 23:01
Smalec z cukrem? Pierwsze słyszę. Z solą jak najbardziej. Kurna, ale jaja...
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Kwiecień 09, 2020, 23:53
Nie znacie się na Wielkopolsce. Przestańcie. :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Kwiecień 10, 2020, 09:08
A pomidor z cukrem? :)

http://www.grupy.senior.pl/Chleb-ze-smalcem-i,t,292542,8.html

PRL na wsi wielkopolskiej upłynął dla mnie między innymi pod znakiem cukru. 1/3 herbaty to cukier. Ptasiego Mleczka nie było w miejscowym sklepie ( jak i wielu innych rzeczy), więc się dzieciom wszystko słodziło. Pamiętam michę rzadkiej śmietany, w której ciocia utopiła z 1/3 tytki cukru, w której maczały się ogórki i ziemniaki. Siadało się wokół ze swoją łyżką ( i to już był luksus) i wsuwało z gromadą kuzynostwa. To była walka o ogień normalnie :)

Co ciekawe taka dieta nie odbiła się jakoś na ich sylwetkach, a ja- wychuchany, miastowy- mam problem z otyłością.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 10, 2020, 21:03
Cytat: vasa w Kwiecień 09, 2020, 19:05A możeby zmrozić (...)
To był pomysł! Pyszne!
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Kwiecień 10, 2020, 21:55
Znaczne ilości cukru w herbacie pamiętam. Dwie kopiate i herbata, kawa były deserowe.
Kromki ze śmietaną domową i cukrem b.lubiłem. :)
 
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: maniek67 w Kwiecień 11, 2020, 18:20
Lubiłem też ciasto na makaron upieczone na kuchni z fajerkami.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: wiki w Kwiecień 11, 2020, 18:49
Cytat: maniek67 w Kwiecień 11, 2020, 18:20
Lubiłem też ciasto na makaron upieczone na kuchni z fajerkami.
To chyba każdy przerabiał.....  :)
I jeszcze zbierane za stodołą u babci pieczarki osolone, pieczone na tejże kuchni...
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: krzysiow122 w Kwiecień 11, 2020, 20:54
Hej - przecież to wszystko możecie sobie zrobić - ja będąc na wakacjach pod namiotem - rozmieszałem z rana mąkę, wodę i odrobinę soli, dodałem też dosłownie szczyptę drożdży (niekoniecznie) po jakiejś godzince rozgniotłem z tego takie malutkie placuszki (ok. 8 zm śr i 3-4 mm grubości) piekłem na suchej patelni z obu stron, na takiej samej patelni piekłem pieczarki (w całości tylko trzeba usunąć korzonek) mocno posolone, później usmażyłem jajecznicę i wszystko razem było gotowe do jedzenia. Pychota, aż sąsiad Holender podszedł i zajrzał co tak pięknie pachnie.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 11, 2020, 21:36
Ja ostatnio dzieciom robię podpłomyki suche i takie jak pizza.

Niezły tutorial naleśnikowy ;)

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Kwiecień 12, 2020, 13:05
.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 12, 2020, 13:44
Lampka Komes ;) Zamek Będzin czy inna?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Kwiecień 12, 2020, 20:42
Jestem prostakiem i jakoś tak i prosecco ( na ostatnim zdjęciu) i czerwone wino i piwo, mi w tym szkle smakuje. Będzin gdzieś jest, pamiętam, ale uzbierałem cztery szklanice i nie powiem co za jedna na służbie akurat.

Na pierwszym zdjęciu prawdziwy ruski ( ukraiński) kawior. Jest genialny. Można go kupić w Auchan. Po pierwszym otwarciu warto dać mu z tydzień i dopiero spożywać. Mocno traci na słoności, fajnie szczela zgniatany zębami.

Środkowe zdjęcie, to oczywiście szuba.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 12, 2020, 20:53
Daj spokój Arek. Mnie się zdarza wypić wino z gwinta, a ostatnio ciągnąłem wino że szklanki.

Poznałem lampkę. Ja piję z niej ciemne piwo, ale winko też ze dwa razy pociągnąłem.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Kwiecień 13, 2020, 07:17
Cytat: Kangie w Kwiecień 12, 2020, 20:53Mnie się zdarza wypić wino z gwinta, a ostatnio ciągnąłem wino że szklanki.

Wino z bąbelkami najlepiej smakuje z kobiecego pępka... Czerwonego to można się napić i z buta na szpilce, ale jeden warunek: Do kobiety nie możemy czuć odrazy. >:D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 18, 2020, 10:59
Cytat: nosferartur w Kwiecień 13, 2020, 07:17Wino z bąbelkami najlepiej smakuje z kobiecego pępka...
Trzeba będzie kiedyś spróbować ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 18, 2020, 11:00
Pierwsze koty za płoty. Mój debiut w "chlebowanu". Jak to ciasto strasznie wyrasta. Za dużo drożdży??? Albo za dużo wsadziłem do foremek ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: wiki w Kwiecień 18, 2020, 12:13
Ja robię chleb na zaczynie (zakwasie).... bez drożdży....
Rośnie 14 godzin...

Jakbyś chciał przepis to mogę udostępnić....  :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 18, 2020, 12:13
Przyjarał się trochę z góry. Ale może będzie smakował?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 18, 2020, 12:14
Cytat: wiki w Kwiecień 18, 2020, 12:13Ja robię chleb na zaczynie (zakwasie).... bez drożdży....
Rośnie 14 godzin...
Moja żona taki robi. Pewnie nie identyczny, ale na zakwasie. Chciałem zrobić inny.
I zależało mi na czasie. 14 h wolnych nie miałem ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 18, 2020, 13:07
Rudy to robi chleb... Do dziś wspominam...
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Kwiecień 18, 2020, 14:16
Rudy chyba dostał zlecenie na Wyspie Wielkanocnej i zakłada kamienne czapki. I ma tam słaby internet, bo coś go nie widać.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 18, 2020, 15:09
Cytat: frywolny trucht w Kwiecień 18, 2020, 14:16
Rudy chyba dostał zlecenie na Wyspie Wielkanocnej i zakłada kamienne czapki. I ma tam słaby internet, bo coś go nie widać.
Wygrał przetarg zycia i się wycofał.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 18, 2020, 15:38
Mniaaam. Smakuje mi, zwłaszcza ta chrupka skórka. Drugi zawiozłem rodzicom.

Wiki też dobry robi, wiem, bo jadłem.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 25, 2020, 12:53
Wkręciłem się!

Wiki, poproszę o Twój przepis. Może byk na PW. Może stanę się tym, co z niejednego pieca chleb jadł ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: wiki w Kwiecień 25, 2020, 18:16
Cytat: Kangie w Kwiecień 25, 2020, 12:53
Wkręciłem się!

Wiki, poproszę o Twój przepis. Może byk na PW. Może stanę się tym, co z niejednego pieca chleb jadł ;)
Jak nie zapomnę to w niedzielę wieczorem wkleję 😀
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Kwiecień 25, 2020, 18:20
No właśnie proszę o przepisy i porady . Nigdy chleba nie robiłem ale chętnie posiądę tę umiejętność .  8)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 25, 2020, 20:03
Paweł & inni, najprościej jak się da. Plusy to prostota i brak konieczności posiadania zakwasu (zaczynu) oraz szybkość. Robi się w jakieś 30 minut plus 1h pieczenia i można jeść.
Na pewno nie jest tak zdrowy jak na zakwasie, ale warto znać ten przepis, bo chleb wychodzi  pyszny.

Filmik nagrał mój znajomy (o imieniu Rafał) z dawnych lat. Jedyne co zmieniłem to temp. zmniejszyłem z 230 do 210 st.C, bo zbyt spieczony był.

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: wiki w Kwiecień 27, 2020, 15:54
Lekkie opóźnienie.....  :)
Proszę to jest przepis jakiego używam cały czas.
Zaczyn odkładam sobie z wyrobionej masy.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: wiki w Kwiecień 27, 2020, 15:55
Jedna zmiana jest taka, że nie wyrabiam już w misce za pomocą drewnianej łyżki.
Używam od jakiegoś czasu robota kuchennego który miesza za mnie  :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Kwiecień 27, 2020, 21:08
Od ponad tygodnia mamy sezon szparagowy. Chleb nie ucieknie, a szparagi tak.

Najprostszy i być może najsmaczniejszy sposób ich przygotowania to ugotowanie na parze i podanie z masłem, solą i pieprzem, startym parmezanem.

Można smażyć, zapiekać, mniam, mniam ...  :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 27, 2020, 22:00
Zjadłbym te szparagi :)

Wiki, co zrobić gdy nie ma się zakwasu? Wiadomo, za drugim razem, trzecim i tak dalej mogę odłożyć, ale co w przypadku, gdy ktoś debiutuje w chlebach zaczynowych i nie ma tego pierwszego zaczynu? Pożyczyć od sąsiadki?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Kwiecień 28, 2020, 10:15
W necie znajdziesz mnóstwo przepisów jak samodzielnie zrobić zakwas. Wszystkie będą dobre. Od siebie tylko dodam, że najlepiej użyć żytniej mąki razowej typ 2000 i jeżeli masz sąsiadkę z gotowym zakwasem, to nawet łyżeczka sprawi, że ten Twój łatwiej wejdzie w stan kiśnięcia, bez ryzyka pleśnienia. Drugim sposobem może być wlanie do przepisowych ilości mąki zakwasu do żurku kupionego w spożywczaku zamiast przepisowej ilości wody. Plusem posiadania własnego zakwasu jest również to, że bez kłopotów możesz samodzielnie wykonać startery na żur, żurek i biały barszcz. Nie musisz się niczego bać.

         Do roboty!
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 28, 2020, 11:25
Dzięki. Zakwasowy robi moja żona. Zawsze ma próbkę z poprzedniej roboty.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Kwiecień 28, 2020, 20:17
Pierogi ruskie inaczej. Smażone na głębokim oleju  8)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 28, 2020, 22:59
Surowe ciasto po sklejeniu i w olej, czy były gotowane?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Kwiecień 28, 2020, 23:19
Trzeba gotować. Ja ugotowane i tak smażę przed podaniem na patelni, tym razem pomyślałem o usmażeniu we frytkownicy :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 29, 2020, 08:19
Najlepsze ruskie robiła moja babcia, takie prosto z wody z omastą, a do tego była zupa jabłkowa. Pychota  :-*
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Październik 29, 2020, 17:11
Tak się powoli żyje na tej wsi, w dobie pandemii :) Zero gotowania, pieczenia, smażenia.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Październik 29, 2020, 17:22
Ło Panie...!
Sie będzie w nocy działo  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Październik 29, 2020, 17:24
Chyba jestem odporny. Ale na wszelki wypadek nie chciałem przesadzać z ilością :)
Jakby co, to w Auchan jest ten afrodyzjak.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Kwiecień 01, 2021, 16:25
Dla tych co lubią dobrze zjeść, a mają w kuchni dwie lewe ręce, lub zwyczajnie nie mają czasu w niej siedzieć godzinami. Spróbowaliśmy ze 4 i są super, w spisie składników nie ma żadnych podejrzanych składników.

https://sklep.edred.pl/pl/i/O-Ed-Redzie/8
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Kwiecień 01, 2021, 16:41
Zamkniętą puszkę wrzucamy na 10 minut do wrzątku. Prościzna. Jeśli na talerzu pojawi się jakieś kaszotto, surówka to dwie osoby się powinny najeść ( chyba, że ktoś pochłania całego woła na obiad).
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Kwiecień 01, 2021, 16:57
Tymczasem staram się osobiście trochę ulżyć swoim bebechom. Zielsko i surowa ryba. W tym się teraz kształcę :)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Kwiecień 01, 2021, 17:05
To mój suszarniowy sensei. Niestety to co na filmie- gunkan ( okręt? łódka?) za nic mi nie chce wyjść. Jakieś nielepkie awokado u nas? Nie wiem. Rozpada mi się.

https://www.youtube.com/watch?v=go0yBLge8YM
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Czerwiec 12, 2021, 12:19
Bardzo dobry, rzekłbym niezwykły w smaku, ser. Można kupić w internetach, można i w sieci SPAR ( niegdysiejszy Piotr i Paweł). Dość drogi- od stówki w górę za kilogram.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: cortes w Czerwiec 12, 2021, 16:44
Skoro jesteśmy przy serach, to chciałem Wam polecić sery kozie z kozy roztoczańskiej gdzie aktualnie wypoczywam. Tanie nie są. Jest to zrozumiałe. Twarde 120/kg. Miękie 70/kg z dodatkami min. Czosnek niedźwiedzi, kozieradka, prażone orzechy, suszone pomidory, zioła. Wędzone 80/kg min. Kolorowy pieprz, czarnuszka. Raz w tygodniu właściciel przyjeżdża na targ w Zwierzyńcu. Mega pozytywnie zakręcony gość. Pracował w korpo gdzie zarabiał dużą kasę ale jak przyznał miał dość. Rzucił wszystko i poszedł w kozy. Jak przyznaje nie zarabia tyle co w korpo, praca nie jest lekka, ale jak mówi komfort psychiczny nie ma ceny. Aktualnie ma stadko 120 szt. Farma mieści się w miejscowości Lataczyn gdzie również można bezpośrednio podjechać. Jak dla mnie miłośnika nie tylko dobrej muzy jest to prawdziwa kulinarna petarda.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: kangie w Grudzień 16, 2021, 14:38
Pichcę. Jakiś makaron muszę dobrać. Może zrobię? Ojciec mój robił makaron. Zawijał w rulon (jak dywan) i kroił w bardzo cienkie paski. I na wrzątek.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GB w Grudzień 16, 2021, 14:46
Rekomenduje ten kanał. Kilka polecanych dań stało się moim szlagierem. Np. szakszuka.


https://youtube.com/c/policzonaszama-
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Grudzień 19, 2021, 09:48
Fajny...
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Grudzień 19, 2021, 18:47
Kurde, Święta coraz bliżej... Dziś powstał bigos wigilijny, czyli wersja light z grzybkami. Pachnie cudnie w całym domu, lecz czy przetrwa niemal tydzień? I nie chodzi tylko o jego niekontrolowane pożarcie, ale jak to przechować? Małżonka chce zamrozić, zaś jedna koleżanka sugeruje, by gorący włożyć do słoików i mocno zakręcić 😕
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Grudzień 19, 2021, 19:47
Moja zamraża.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GB w Grudzień 19, 2021, 20:07
Słoikowanie sprawdzony sposób.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: romeksz w Grudzień 19, 2021, 20:18
Bigos musi być odgrzewany, wystawiany na zewnątrz, znowu odgrzewany etc.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Grudzień 19, 2021, 20:19
Dzięki, chyba będzie tradycyjnie... stygnie teraz, a więc będzie zamrożony. Ale wyszedł zajefajnie 😝
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Grudzień 19, 2021, 20:20

Będzie odgrzewany, jasne, ale najpierw musi jakoś dotrwać do Wigilii. Bo to jest taki bigos z grzybkami tylko, postny, wiecie.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: romeksz w Grudzień 19, 2021, 20:24
Z grzybków, to marynowane maślaczki najlepsze pod świąteczną wódeczkę (dobrze zmrożoną).
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Grudzień 19, 2021, 20:50
Cytat: romeksz w Grudzień 19, 2021, 20:18
Bigos musi być odgrzewany, wystawiany na zewnątrz, znowu odgrzewany etc.

Trochę jak winogrona. Też lubią być przymrożone. Szczególnie nasze, kwaśne odmiany. A przed podaniem bigos warto lekutko podsmażyć. Na pewno nie jest tak, że zmrożony bigos od razu trafia na ogień.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 20, 2021, 09:58
Cytat: romeksz w Grudzień 19, 2021, 20:18
Bigos musi być odgrzewany, wystawiany na zewnątrz, znowu odgrzewany etc.
Dokładnie tak i to codziennie do wigili wtedy się przegryzie i nabierze wytrawności w smaku.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GB w Grudzień 28, 2021, 11:59
Szakszuka.

https://youtu.be/gGCYK63l8cA

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20211228/49dd71989abcf10b2afb5c82183a23bf.jpg)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: GB w Grudzień 28, 2021, 12:30
Cytat: GB w Grudzień 28, 2021, 11:59
Szakszuka.

https://youtu.be/gGCYK63l8cA

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20211228/49dd71989abcf10b2afb5c82183a23bf.jpg)
Szakszuka wszyszła palce lizać.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Lipiec 02, 2023, 09:18
Mam znakomite narzędzie, ale będę musiał poświęcić trochę czasu i uwagi by smakowało i wyglądało.

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Flip Back w Lipiec 02, 2023, 11:45
Cytat: frywolny trucht w Kwiecień 01, 2021, 16:25Dla tych co lubią dobrze zjeść, a mają w kuchni dwie lewe ręce, lub zwyczajnie nie mają czasu w niej siedzieć godzinami. Spróbowaliśmy ze 4 i są super, w spisie składników nie ma żadnych podejrzanych składników.

https://sklep.edred.pl/pl/i/O-Ed-Redzie/8

Zgadzam się i również polecam. Wystarczy doprawić według uznania i mamy świetny posiłek.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: krzysiow122 w Lipiec 02, 2023, 19:47
Polecam pizze z anchois. Czyli formujesz placek, smarujesz go oliwą zmieczaną z czosnkiem, na to ser mozarela i pleśniowy, posypujesz poszarpanymi 2-3 rybkami anchois. Pieczesz a po wyjęciu z pieca posypujesz pizze garścią rukoli. Smacznego.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: wiki w Lipiec 02, 2023, 20:44
Ale po co takie pyszne anchois psuć mąką?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Lipiec 02, 2023, 21:10
Jaką mąką?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: dyletant w Lipiec 03, 2023, 14:29
Cytat: wiki w Lipiec 02, 2023, 20:44
Ale po co takie pyszne anchois psuć mąką?
Bo ma być sote bez pizzy i pieca. Wiesz coś jak picie łiski bez lodu i koli😉
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Lipiec 03, 2023, 14:38
Cytat: krzysiow122 w Lipiec 02, 2023, 19:47Polecam pizze z anchois.

Istnieje też sporo oryginalnych włoskich recept wykorzystujących anchois, takich jak pizza romana, pizza Napoli (nie mylić z neapolitaną, na którą notabene też da się położyć te fileciki), sardenaira, czy chociażby pizza alla scarola. Anchois dobrze się komponują z brokułem, kaparami, czy czarnymi oliwkami.




Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Lipiec 03, 2023, 14:59
Cytat: dyletant w Lipiec 03, 2023, 14:29Bo ma być sote bez pizzy i pieca. Wiesz coś jak picie łiski bez lodu i koli😉

Aaaaa, ale po co się ograniczać, przecież można i tak, można i tak. Nie wiem, może wikiemu chodziło o świeże sardele, a nie te solone z oleju, bo jeżeli o te drugie, to bez łiski dużo nie poje. ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: dyletant w Lipiec 03, 2023, 15:13
A tak na marginesie to piecyk zacny, taki lampowo analogowy  ;).
Lasagne z ragou chyba też dałoby się zapiec.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Lipiec 03, 2023, 15:33
Cytat: dyletant w Lipiec 03, 2023, 15:13A tak na marginesie to piecyk zacny, taki lampowo analogowy  .
Lasagne z ragou chyba też dałoby się zapiec.

Pewnie jest to możliwe, jednak trudno kontrolować temperaturę z naturalnego paleniska. Wczoraj rozhulał mi się do 560 C, lasagna wymaga co najwyżej 180 C przez ponad pół godziny. Będę próbował najprawdopodobniej w najbliższy weekend, mam gości będzie okazja.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Lipiec 03, 2023, 15:52
Nawet w 180 C można popalić ser.

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Lipiec 04, 2023, 09:58
Jeśli chodzi o anchois, to polecam rzymską pizza bianca z cukinią w długich plastrach, oraz z kwiatami cukinii. Jeśli smażyć na blasze, jak to czynią w Rzymie, to rybki kładziemy na pizzy po kilku minutach. Jeśli pieczemy w piecu, to rybki kładziemy po wyjęciu gotowej pizzy, coby nie wyschły. Polać grubo oliwą i jest pięknie 😉
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: dyletant w Lipiec 04, 2023, 18:06
Cytat: nosferartur w Lipiec 03, 2023, 15:52Nawet w 180 C można popalić ser.
O ile czasem odrobina przypalenizny dodaje smaku (np bigos) to nawet w przypadku lazanii umiar ma znaczenie:).

Panowie smaka narobiliscie na weekend we Włoszech... albo dwa!

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Lipiec 09, 2023, 08:41
Zrobiłem kolejne podejścia, ostatnie wczoraj i mam powody do zadowolenia. Oczywiście na pizze da się położyć wszystko, wedle uznania. I tak moja żona zażyczyła sobie pizzę z chorizzo, papryką i pieczarkami (lepsza byłaby czerwona cebula), dla siebie przygotowałem fortunniejsze zestawienie, gorgonzola i szpinak. Najważniejsze jednak jest to, że w formie były takie jak wyczynowa pizza neapolitana, co z moimi regularnymi piekarnikami było nieosiągalne, Wysokie, lekko chrupiące i pufiaste brzegi (cornicione) i delikatny z dużą przesadą przeładowany środek krateru.

Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Lipiec 09, 2023, 14:43
Wow, to wygląda zawodowo 😳 jaką temperaturę zdołałeś osiągnąć?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Lipiec 09, 2023, 18:34
Najwyższą temperaturę jaką do tej pory uzyskałem to 560 C. Jest ona moim zdaniem zbyt wysoka by mieć jakąś kontrolę nad wypiekiem (były ofiary wśród pizz) szczególnie w tak małym piecu jak mój. Pizze na zdjęciach, to temperatura 400-450 C. Nie próbowałem w niższych np. legendarnej 320 C, spróbuję w przyszły weekend.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Lipiec 10, 2023, 17:55
To są już konkretne temperatury, no ale pizzę trzeba piec szybciutko... U mnie w domowym piekarniku mam max 300 st. C, a i tak wydaje się, jakby to było nie wiadomo ile. Jeśli u Ciebie jest > 500 st. C, to pewnie jakby się piekło otworzyło 😄
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Lipiec 10, 2023, 20:17
 Od lat do zrzucania pizzy używam szufli, do piekarników elektrycznych podorabiałem metalowe płyty grubości 1cm, więc metodyka pieczenia jak w pizzerii. Małe ryzyko poparzeń, aczkolwiek...
Przy temperaturach powyżej 400 C piecze się bardzo krótko, 1,5 min. max, trzeba obracać, by się dopiekła z każdej strony, więc nie spuszcza się jej z oczu. Jest w tym kawałek sztuki. ;)
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: krzysiow122 w Lipiec 11, 2023, 18:25
A czym ogrzewasz ten piecyk, jak długo się nagrzewa?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Lipiec 11, 2023, 19:51
Można w nim palić gazem, ale trzeba dokupić oddzielnie palnik, reduktor i butlę z gazem (nie jest drogo); można węglem drzewnym i drewnem. Używam węgla drzewnego do rozpalenia i dłuższego utrzymywania żaru, nie osiąga on jednak wysokich temperatur (rzędu 300-350 C), i by przebić się wyżej wkładam nieduże kawałki drewna. Najstabilniejsze temperatury i czystość zapewnia gaz, drewno przy rozpalaniu troszeczkę kopci i brudzi sadzą. By nie irytować żony nadmierną rozrzutnością darowałem sobie na razie gazowe ficzery. Zresztą zawsze marzyłem o piecu opalanym drewnem, no to mam.
Rozgrzewa się jakieś 15-20 min.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Lipiec 11, 2023, 19:57
Nie mogłem się powstrzymać...
Pizza z gorgonzolą, gruszką, orzechami i miodem.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: EmilioE w Lipiec 11, 2023, 21:05
Brzmi perwersyjnie, ale zdjęcia powodują ślinotok! Klasa  :D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: krzysiow122 w Lipiec 12, 2023, 06:24
Właśnie o tej pizzy miałem Ci pisać, też robiliśmy taką i była bardzo pyszna. Mój kuzyn robi ciasto na pizze, które dojrzewa przez 3- dni i wtedy jest ona jeszcze lepsza i jak twierdzi zdrowsza dla organizmu. A możesz jeszcze podać model tego pieca?
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Lipiec 12, 2023, 19:55
Cytat: EmilioE w Lipiec 11, 2023, 21:05Brzmi perwersyjnie

Zestawienie, co tu dużo gadać, dość odważne. Złożenie w wyobraźni wszystkich tych ingrediencji i wyobrażenie sobie smaku kłopotliwe. Ciekawe, dzieło geniuszu, czy przypadku? Moim zdaniem jedna  z najciekawszych pizz jakie zrobiłem i zjadłem.


Cytat: krzysiow122 w Lipiec 12, 2023, 06:24Właśnie o tej pizzy miałem Ci pisać, też robiliśmy taką i była bardzo pyszna. Mój kuzyn robi ciasto na pizze, które dojrzewa przez 3- dni i wtedy jest ona jeszcze lepsza i jak twierdzi zdrowsza dla organizmu. A możesz jeszcze podać model tego pieca?

Ten piec to Ooni Karu 16"
Ja przygotowuję ciasto w dwóch etapach. Najpierw, 24 godziny (bądź jakoś tak) przed mieszaniem przygotowuję starter, zaczyn z równej proporcji wody i mąki, z niewielką ilością drożdży, a kolejnego dnia wyrabianie i należne ciastu  1,5 godziny karesów i dzielenie na kulki. Podzielone  do lodówki. Nadaję się do użycia na ogół przez trzy dni.


Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: krzysiow122 w Lipiec 13, 2023, 17:24
Tak, to podobnie robił mój kuzyn. wychodzi super pizza. U+1F44D
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Lipiec 13, 2023, 18:22
Ponieważ jestem tu nowy... to chciałem się zapytać czy wątek kuchennej soli był jakoś szerzej omawiany...?

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230713/1ba043381ef3a0a8eaca6fcd5b2d67d9.jpg)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Lipiec 13, 2023, 19:26
O ile pamiętam, nie był.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: spookyghost w Lipiec 13, 2023, 20:28
Cytat: michał_flaga w Lipiec 13, 2023, 18:22
Ponieważ jestem tu nowy... to chciałem się zapytać czy wątek kuchennej soli był jakoś szerzej omawiany...?

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230713/1ba043381ef3a0a8eaca6fcd5b2d67d9.jpg)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja nie wiem bo w tych kwestiach żona nie wpuszcza mnie do kuchni. :)

Ale ograniczam, a przynajmniej staram się ograniczać, wszystkie białe proszki. [emoji14]
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Lipiec 21, 2023, 15:41
Kolejne pizze... Alla polacca z kiełbasą, pieczarkami i cebulą, zwana tu i ówdzie wiejską;) i gorgonzola e prosciuto di Parma, moja ulubiona.
Tytuł: Odp: "Jesteś tym co jesz" – czyli o jedzonku i gotowaniu
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Lipiec 21, 2023, 15:42
.