Oszalałem! Puszczam to w kółko!

[vasa]

A ja puszczam w kółko zupełnie coś innego :)
Moja ulubienica wypuściła drugą płytę i jak znam siebie to będę jej słuchał do momentu kompletnego obrzydzenia.

[frywolny trucht]

Trochę może dlatego, że to "owoc zakazany" ( urrrrewsko droga płyta na winylu), ale niekoniecznie. Uwielbiam ten kawałek, ale żona wręcz przeciwnie :)

[frywolny trucht]

A czy to się starzeje? Owszem nie :)

[frywolny trucht]

Albo:

[SVART]

[frywolny trucht]

[EmilioE]

Frywolny,

Mam tak samo  :)
Od tygodnia tłukę "Restriction" co wieczór i wchodzi jak tralala.
Oczywiście z winyla, bo jakby inaczej.
Już dawno Archive nie wydał tak dobrej płyty!
Już nie mogę się doczekać koncertu - 6 marca.

[GregWatson]

Blue-Coast-Collection

Rewelacja

[kangie]

Blue-Coast-CollectionRewelacja

Potwierdzam! :)

[GregWatson]

A jeszcze jak się podkręci na 11 lub 12 to kapcie latają po pokoju. :)

[Wireless]

Nie mogę, [wulgaryzm], dzisiaj zasnąć w ogóle, [wulgaryzm] ... [wulgaryzm] >:( >:( >:( >:( >:( . I tak gdzieś od 1 AM do chwili obecnej. Opętało mnie:

[kangie]

Jakos o szostej rano wstalem, puscilem kilka winyli co by nacieszyc sie jeszcze nowym dunskim nabytkiem. Nastepnie rozpakowalem plyty od Frywolnego. Otisa Reddinga znalem z wywiadow Niemena. Troche sluchalem na YT, ale zadnej jego plyty nie mialem.
Puszczam dzisiaj juz piaty raz. Plyta mono. Proste melodie. Ale teraz rozumiem fascynacje Czeslawa Niemena Reddingiem. Wszystko dzieje sie w jego glosie. Ten gosc smialo moglby spiewac bez akompaniamentu. Z tego co wiem dosc mlodo zginal. Szkoda, ale takie zycie.

Dobra, dosc tej audio-sielanki. Trzeba wracac do rodziny ;)

[Wireless]

Jakos o szostej rano wstalem
...

No to Cię chłopie wzięło na tą Cadenzę :) Szósta rano (!!!!)

[jamówię]

Jakos o szostej rano wstalem
...

No to Cię chłopie wzięło na tą Cadenzę :) Szósta rano (!!!!)

Jak ja to dobrze rozumiem,mam tak z każdym nowym nabytkiem. Stary koń a ciągle tak samo mam. To jest dowód na to,że nie można dać sobie wmówić,że emocjonalność jest czmś złym :))

[kangie]

Jakos o szostej rano wstalem
...

No to Cię chłopie wzięło na tą Cadenzę :) Szósta rano (!!!!)

To tylko szósta rano. Zwykle wstaję o piątej rano. I z posklejanymi oczami bezbłędnie przecałkuję pole koła po dR i dFi ;)

Jakos o szostej rano wstalem
...

No to Cię chłopie wzięło na tą Cadenzę :) Szósta rano (!!!!)

Jak ja to dobrze rozumiem,mam tak z każdym nowym nabytkiem. Stary koń a ciągle tak samo mam. To jest dowód na to,że nie można dać sobie wmówić,że emocjonalność jest czmś złym :))

Otóż to. Pewnie nie spałbym całą noc i słuchał do upadłego, bo można rzec że odkrywam swoje płyty na nowo. Ale dzisiaj daleka trasa, to trochę snu musiałem mieć ;)

[Wireless]

Piąta rano (!!!!)

Za coś takiego pewno na AS wlepiają karniaki ... albo, jeśli jeszcze nie wlepiają, to po przeczytaniu naszych wpisów zaczną - jest to w końcu jakiś pomysł na rozkręcanie akcji zażabiania :) :) :)

[elem]

Wlazło i nie chce wyjść. Cholernie coś mi przypomina i nie mogę dojść co. Ten trans i wejście ostrej gitary w 3'10". Co to było, co to było ?   Obrazek też zgrabny.

[miniabyr]

Wlazło i nie chce wyjść. Cholernie coś mi przypomina i nie mogę dojść co. Ten trans i wejście ostrej gitary w 3'10". Co to było, co to było ?   Obrazek też zgrabny.

Maniera wokalisty i jego barwa przypomina mi Robbie Williams'a I co ty na to drogi Elem?

[elem]

A mnie zalatuje jakimś kantrowcem :)  Stary Robbie z początku kariery..., trochę tak. Ale nie to mam w głowie, wciąż nie wiem, co tam słyszę :)

na żywo bardziej folkowo

[miniabyr]

 ;)

[elem]

Kowboj jak się patrzy. Coś w tym jest z klimatu Black Sun, rzeczywiście. Jutro pewnie mi sie odblokuje ta szara komórka odpowiedzialna za niepamięć skojarzeń :)

[frywolny trucht]

nie jadałem dotąd takich dań,
które ty serwujesz mi
brałem byle co, byle mieć
kilodżule by się bić

kilodżule by się o coś lać
gest nikczemny, słowo klucz
teraz czekam aż ukroisz nać
dodasz cukru, narwiesz bzu

z imbirem z imbirem imbirem imbirem

smakuje mi choć nie przywykłem nie przywykłem
kanciaste mam smakowe kubki za płytkie
staram się i nie chcę cię urazić to bzdury przecież
nie chcę byś poznała moją byłą dietę znów

nie jadałem dotąd takich dań
które ty serwujesz mi
brałem byle co, byle mieć
kilodżule by się bić

kilodżule by się o coś lać
gest nikczemny, słowo klucz
teraz ze mną pragniesz słodko spać
każdy twój sen chłonę, prócz

imbirowych przyszłości o smaku kabli o smaku gniewu
jak umknęła nam ta mała różnica przeciwny biegun
imbirowych przyszłości o smaku kaw o smaku gniewu
jak umknęła nam ta mała różnica przeciwny biegun

i jak umknęło nam, że kogoś innego ci już potrzeba
kto pachnie imbirem imbirem...