Menu główne

rowerowanie

Zaczęty przez Wireless, Sierpień 11, 2014, 10:18

Poprzedni wątek - Następny wątek

Wireless

Cytat: rudy-102 w Listopad 24, 2016, 20:11
Cytat: Wireless w Listopad 24, 2016, 19:56Zadeklarowałem się, że na moją 50tkę zrobię 100 mil jednego dnia :)
Rozumiem. Ja na 44 urodziny przebiegłem pierwszy maraton. Można.

Można. Setunie (tylko, że póki co, kilometrów, a nie mil) trzaskam bez większych problemów (o ile nie marznę). Mil jeszcze nie próbowałem, ale myślę, że dam radę. Martwię się raczej moją 80-tką, bo wtedy, zgodnie z prostą estymacją, będę musiał wykręcić mil 160 - no, ale mam 30 lat na trening ;D

W międzyczasie, co poniektórzy cyklocross polecają ...
Pozdrawiam, Wireless

mirek24



:)
Moim oponom i dętkom w szosie wystarcza ostrzejszy kamień - to, niestety, koszt walki z oporami toczenia. Efekt jest taki,  że już ze dwa razy wracałem do domu pieszo - właśnie dzisiaj zamówiłem sobie niezbędnik na narządka, zapasową dętkę i ew. pompkę w kształcie bidona - powoli ze względu na częste dość ostatnio łapanie gumy zaczynam nabierać gumo-fobii :)
[/quote]

Dmucham na 8.0-8.5 atmosfery + dętki cięższe jak 60 gramów + pompka na CO2 + maleńka karbonowa. + unikam opon Micheline
Jakoś sobie radzę.
pozdrawiam


Wireless

Cytat: mirek24 w Listopad 25, 2016, 10:41


:)
Moim oponom i dętkom w szosie wystarcza ostrzejszy kamień - to, niestety, koszt walki z oporami toczenia. Efekt jest taki,  że już ze dwa razy wracałem do domu pieszo - właśnie dzisiaj zamówiłem sobie niezbędnik na narządka, zapasową dętkę i ew. pompkę w kształcie bidona - powoli ze względu na częste dość ostatnio łapanie gumy zaczynam nabierać gumo-fobii :)

Dmucham na 8.0-8.5 atmosfery + dętki cięższe jak 60 gramów + pompka na CO2 + maleńka karbonowa. + unikam opon Micheline
Jakoś sobie radzę.
pozdrawiam


[/quote]


Nie poradzisz, obawiam się, na np. rozbitą przez jakiegoś zapijaczonego menela flaszkę wódki. Na środku ścieżki rowerowej. Na to trzebaby mieć
a. stalowe opony (do roweru)
b. bejsbol (w ręce - na takiego menela)
A tak mi się zdarzyło raz. Drugi - to faktycznie - firmowe "ultra-light" dętki i ostrzejszy kamień. Trzeci to kiepskie, moim zdaniem, ogólnie, dętki Bontragera. One są samopsujące się. Tak, czy inaczej - mam gumofobię, i zamiast z dętkami Bontragera - jeżdżę na kupionych w Decathlonie. Odpukać - nie strzelają.
Pozdrawiam, Wireless

mirek24

Cytat: Wireless w Listopad 25, 2016, 11:14
Cytat: mirek24 w Listopad 25, 2016, 10:41


:)
Moim oponom i dętkom w szosie wystarcza ostrzejszy kamień - to, niestety, koszt walki z oporami toczenia. Efekt jest taki,  że już ze dwa razy wracałem do domu pieszo - właśnie dzisiaj zamówiłem sobie niezbędnik na narządka, zapasową dętkę i ew. pompkę w kształcie bidona - powoli ze względu na częste dość ostatnio łapanie gumy zaczynam nabierać gumo-fobii :)

Dmucham na 8.0-8.5 atmosfery + dętki cięższe jak 60 gramów + pompka na CO2 + maleńka karbonowa. + unikam opon Micheline
Jakoś sobie radzę.
pozdrawiam




Nie poradzisz, obawiam się, na np. rozbitą przez jakiegoś zapijaczonego menela flaszkę wódki. Na środku ścieżki rowerowej. Na to trzebaby mieć
a. stalowe opony (do roweru)
b. bejsbol (w ręce - na takiego menela)
A tak mi się zdarzyło raz. Drugi - to faktycznie - firmowe "ultra-light" dętki i ostrzejszy kamień. Trzeci to kiepskie, moim zdaniem, ogólnie, dętki Bontragera. One są samopsujące się. Tak, czy inaczej - mam gumofobię, i zamiast z dętkami Bontragera - jeżdżę na kupionych w Decathlonie. Odpukać - nie strzelają.
[/quote]

Na szkło na scieżce nie ma szans :-( a mam wrażenie że warszawscy menele uwielbiają takie miejsca. 23 mm to tylko asfalt.

pozdrawiam


Wireless

Równie durne, jak flaszki meneli były pomysły, aby ścieżki rowerowe z kostki bauma układać. Dopiero teraz zaczynają powoli zaskakiwać, że można lepiej.
Eeech.
Pełna zgoda: na szosę tylko szosa i asfalt. Na szczęście pod Warszawą jest jeszcze trochę takich dróg z całkiem dobrą nawierzchnią i małą liczbą samochodów.
Pozdrawiam, Wireless

amati74

A co tu taka cisza

Artur


Wireless

Cytat: amati74 w Styczeń 14, 2017, 14:26
A co tu taka cisza

Artur



Śnieg leży. Kurcze. A na dodatek odwilź, więc mokro. Ani rower, ani biegówki (które w mrozy stosuję zamiast roweru). Szkoda gadać.
Pozdrawiam, Wireless

amati74

No na pogodę nie poradzisz miejmy nadzieję że albo sypnie śniegiem i przymrozi a wtedy warunki na rower super jeśli o Polskę chodzi a u mnie to tylko mogę sobie oczekiwać na brak deszczu i wiatru

Artur


amati74

Koledzy potrzebuje informacji jeśli wiecie macie cieswiadczenie w tym temacie. Chodzi o to jaka preferujecie bądź znacie dobra makrę akumulatorków do lampki przedniej. Typ akumulatorków 18650.

dyletant

Tu są dwa podejścja 1850 są popularnym ogniwem w bateriach laptopowych. Jeden zestaw mam z rozmontowanej baterii Dell . Odziwio ogniwa ładują się powyżej 2400 mAh i sprawność ogólnie przyzwoita za male PLN. W drogę warto jednak zabrać ze sobą drugi na wymianę. Używki wiadomo - róznie bywa. Nabyłem kiedyś nowe Panasonic po lekturze forum na literkę "ś". Zacne sztuki. Użytkownicy zwracają uwagę na model , serie itp - myśle że warto - posłużą dłużej a i prądu przybędzie.

Keef98

Ostatnio zauważyłam ciekawą rzecz (zapewne ze sporym opóźnieniem). Sporo osób jeździ na rowerach z ostrym kołem, czyli bez biegów i hamulców. Czy to jest normalne? To tak, jakby ktoś chciał kupić samochód bez skrzyni biegów i hamulców, aby jeździć tak:

Po co komu wygodny samochód? ;)

Na dworze robi się całkiem ładnie, chyba trzeba wyciągnąć rower i doprowadzić go do stanu używalności.

vasa

#411
Cytat: Keef98 w Maj 15, 2017, 11:17Ostatnio zauważyłam ciekawą rzecz (zapewne ze sporym opóźnieniem). Sporo osób jeździ na rowerach z ostrym kołem
Pewnych rzeczy nie zrobisz samochodem z ABS-em, RDS-em, kontrolą trakcji i innymi zabawkami dla nie umiejących jeździć :)



PS. Swoją drogą - masz refleks :P
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

Keef98

Cytat: vasa w Maj 15, 2017, 11:28Pewnych rzeczy nie zrobisz samochodem z ABS-em, RDS-em, kontrolą trakcji i innymi zabawkami dla nie umiejących jeździć
Jak można jeździć bez hamulców? To chyba dlatego hipsterzy teraz tak śmiesznie skaczą na rowerach, gdy chcą zwolnić.
Nawet Stig potrzebuje biegi i hamulce.
Kontrolę trakcji zawsze można wyłączyć, a chyba każdy woli jeździć z ABS-em niż bez :P
Cytat: vasa w Maj 15, 2017, 11:28PS. Swoją drogą - masz refleks
Wiem, że mam :P Od kiedy ludzie zaczęli zasuwać na rowerach bez wyposażenia?

Wireless

ostre koło to jedna z rowerowych mód. O ile single speedy można wyjaśnić chęcią minimalizacji (co w czasach wprowadzania 12 rzędowych przekładni ma uzasadnienie), o tyle ostre koło jest po prostu modą. czasem dość ryzykowną ze względu na ograniczenia (brak wolnobiegu, hamulców, etc)
Pozdrawiam, Wireless

merlin1973

Bujnij się do Sarbinowa potem do Jankowa i z górki do Jankowa Młyn bez hamulców :) zatrzymasz się przy Cybinie:) 
Pozdrawiam S.CH.

vasa

Cytat: Keef98 w Maj 15, 2017, 11:48Od kiedy ludzie zaczęli zasuwać na rowerach bez wyposażenia?
BMX-y do skakania i innych sztuczek to weszły w 70-tych, chyba ???

A w cyrkach to były używane od zarania dziejów.

Na ostrym kole się nie jeździ tylko wygłupia ;D
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

Wireless

Cytat: vasa w Maj 15, 2017, 12:10
...
Na ostrym kole się nie jeździ tylko wygłupia ;D

No właśnie, widzisz, nie. Często widzę nawet kurierów jeżdżących na tym. Dlatego piszę, że to ryzykowna zabawa...
Pozdrawiam, Wireless

Keef98

#417
Gdyby ludzie jeździli na ostrym kole w miejscach bezpiecznych, to bym o tym nie pisała. Problemem jest to, że ludzie nimi jeżdżą w centrum miasta. Czym to skutkuje? Brakiem zatrzymywania się na światłach, wolniejszym hamowaniem na widok przeszkody (można kogoś potrącić, albo wpaść pod samochód). Mam deskorolkę, ale nie wpadłabym na pomysł, aby nią "szaleć" po normalnych drogach i chodnikach. A rowerzyści z ostrym kołem świrują jarząbka nawet na chodnikach, po których nie powinni jeździć, chyba że na drodze można jeździć szybciej niż 50 km/h (chyba).
Vasa, BMX-y nie stanowią zagrożenia, bo mają hamulce, a rower z ostrym kołem nie. Wsiadłbyś do samochodu bez hamulców po to, aby się przejechać nim w centrum miasta? No właśnie :P

Wireless

Cytat: Keef98 w Maj 15, 2017, 13:31
Gdyby ludzie jeździli na ostrym kole w miejscach bezpiecznych, to bym o tym nie pisała. Problemem jest to, że ludzie nimi jeżdżą w centrum miasta. Czym to skutkuje? Brakiem zatrzymywania się na światłach, wolniejszym hamowaniem na widok przeszkody (można kogoś potrącić, albo wpaść pod samochód). Mam deskorolkę, ale nie wpadłabym na pomysł, aby nią "szaleć" po normalnych drogach i chodnikach. A rowerzyści z ostrym kołem świrują jarząbka nawet na chodnikach, po których nie powinni jeździć, chyba że na drodze można jeździć szybciej niż 50 km/h (chyba).
Vasa, BMX-y nie stanowią zagrożenia, bo mają hamulce, a rower z ostrym kołem nie. Wsiadłbyś do samochodu bez hamulców po to, aby się przejechać nim w centrum miasta? No właśnie :P

Dokładnie. Warto pamiętać, czym jest ostre koło. To rower bez wolnobiegu, bez przekładni, bez hamulców (czasami przedni szczękowy i to by było na tyle). Taki rowerowy kamikadze. Nie należy mylić ostrego koła z single-speedem - ten drugi to po prostu rower bez przekładni, ale z hamulcami i wolnobiegiem (lub hamulcem wbudowanym w tylnią piastę). BMX to z kolei normalnie napędzany rower, ale z geometrią umożliwiającą akrobację. Na zdjęciu - ostre koło.
Pozdrawiam, Wireless

Jakub

Ostre koło jest niezgodne z PORD, bo nie ma hamulców. Powinni wlepiać mandaty za jazdę na tym.

Cytat: Wireless w Maj 15, 2017, 12:11Często widzę nawet kurierów jeżdżących na tym.

Stąd się to wzięło, ta cała moda.

tomasz_pianista

Ostre koło to po prostu rower torowy, hamować można kontrą, tak jak w rowerkach dziecięcych.

Moda przyszła z NYC, od kurierów. Jedyna zaletą ostrego koła jest niska waga i świetne przeniesienie napędu. Ale do miasta się nie nadaje.

Miałem kiedyś zabytkowy Raleigh na Reynolds 531c, torowy, ważył jakieś 8,5kg. A to były czasy ram ze stali.
Grupa ratowania poziomu.

frywolny trucht

Cytat: tomasz_pianista w Maj 15, 2017, 20:33Moda przyszła z NYC

Hmm?

Cytat: tomasz_pianista w Maj 15, 2017, 20:33Ale do miasta się nie nadaje

i tutaj: http://locabikes.pl/kategoria/ostre-kolo/peleton

"Peleton to lekka i szybka maszyna z jednym, uniwersalnie zestrojonym biegiem (wolnobieg lub ostre koło). Dedykowany jest dla osób, które lubią minimalizm, bezkompromisowość i adrenalinę. To idealny rower do miasta, pozwalający docierać z punktu A do punktu B znacznie szybciej niż zwykłym rowerem, a nawet samochodem czy transportem miejskim."

I jeszcze słowniczek:

"W praktyce główną cechą odróżniającą ostre koło od rowerów innego typu jest to, że jadący na nim rowerzysta nieustannie pedałuje i może używać [wulgaryzm]ów zarówno do jazdy naprzód i wstecz, jak również do hamowania. Na skutek stałego połączenia obrotowi tylnego koła zawsze towarzyszy ruch [wulgaryzm]ów w tym samym kierunku. Poruszenie [wulgaryzm] porusza kołem, poruszenie kołem porusza [wulgaryzm] - prościej się nie da.
Ostre koło pozwala na bardzo dynamiczne przyspieszanie i utrzymywanie wysokiej prędkości. Ze względu na konieczność nieustannego pedałowania, nawet z górki, mechanizm ostrego koła jest bardziej wymagający dla rowerzysty. Z drugiej strony pozwala na efektowne ewolucje niemożliwe do wykonania na innych rowerach - przykładowo "skidowanie".
Skidowanie to sposób hamowania polegający na przeniesieniu ciężaru ciała na przednie koło przy jednoczesnym zablokowaniu tylnego koła. Dzięki temu, rowerzysta sunie naprzód jednocześnie hamując.
Kiedy mówimy o ostrym kole w odniesieniu do całego roweru, a nie tylko mechanizmu, to mamy na myśli rower szosowy o prostej i awangardowej stylistyce, często pozbawiony jednego lub obydwu hamulców, wyposażony w mechanizm ostrego koła.

W ostrym kole nie występują przerzutki, gdyż do utrzymania płynnej jazdy nie jest konieczne zmienianie przełożenia. Ze względu na swoje walory użytkowe i łatwość utrzymania, również zimą, ostre koła są najczęściej wybieranymi rowerami przez profesjonalnych kurierów rowerowych. Rowerzystów przemieszczających się na ostrym można najłatwiej poznać o ich zachowaniu na światłach. Wprawny ostrokołowiec potrafi utrzymać się na rowerze w pozycji pionowej bez zdejmowania stóp z [wulgaryzm]ów. Balansując ciałem nie traci czasu na ponowne ustawianie się do startu. Najlepsi, docierają do swojego celu bez dotykania ziemi przez całą trasę.
Wolnobieg to mechanizm zastosowany w rowerach z myślą o osobach, które chcą mieć możliwość zaprzestania pedałowania na przykład w czasie jazdy z górki. Dzięki niemu pedały nie są na stałe połączone z tylnym kołem, co oznacza, że po nabraniu odpowiedniej prędkości lub jadąc z górki możemy przestać nimi kręcić  i utrzymujemy je w niezmienionej pozycji. Koło może obracać się swobodnie nie wywołując ruchu [wulgaryzm]ów. W wolnobieg wyposażona jest większość współczesnych rowerów."

stąd: http://polkabikes.pl/pl/n/14

A mnie zastanawiają te grubaśne opony jakby po piachu mieli jeździć, a lansują się po ścieżkach rowerowych. To dopiero dziwadełko.

ZESTAW 1: Technics SL 1200 GR, Hana EL, pre Husariaa, Roksan K3, ProAc Responce D2D, OPPO PM-2, HA-1, Akai GX 75
ZESTAW 2: Dual 1019 z AT 95E, Marantz 2216, Marantz 5220, Jamo Concert C 93

Wireless

Cytat: frywolny trucht w Maj 15, 2017, 21:51

"Peleton to lekka i szybka maszyna z jednym, uniwersalnie zestrojonym biegiem (wolnobieg lub ostre koło). Dedykowany jest dla osób, które lubią minimalizm, bezkompromisowość i adrenalinę. To idealny rower do miasta, pozwalający docierać z punktu A do punktu B znacznie szybciej niż zwykłym rowerem, a nawet samochodem czy transportem miejskim."


Jeśli punkt B to szpital, albo kostnica - to pełna zgoda. Faktycznie, uśredniając, rzecz jasna, najszybszy środek transportu :). No ale to już jest mount everest rowerowego lansu. Góral na ścieżce rowerowej, wbrew pozorom, lansem nie jest. O ile weźmiesz pod uwagę jakość polskich dróg oraz wynalazek pt. ścieżki rowerowe z kostek bauma :)
Pozdrawiam, Wireless

frywolny trucht

Nie mam nic do górali. Dziwią mnie takie dziwa:
ZESTAW 1: Technics SL 1200 GR, Hana EL, pre Husariaa, Roksan K3, ProAc Responce D2D, OPPO PM-2, HA-1, Akai GX 75
ZESTAW 2: Dual 1019 z AT 95E, Marantz 2216, Marantz 5220, Jamo Concert C 93

Wireless

#424
Cytat: frywolny trucht w Maj 16, 2017, 00:15
Nie mam nic do górali. Dziwią mnie takie dziwa:

A toto to fat bike. Do jeżdżenia po piachu. Albo po śniegu i lodzie.

https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/story/one_monotonous_ride/

Ale - w dalszym ciągu - lepszy fat bike na ścieżce rowerowej, niż ostre koło na ulicy. W imię znanego powiedzenia Chaplina: lepiej, aby się ze mnie śmiali, niż przeze mnie płakali :)
Pozdrawiam, Wireless