Zacisk DiY do labeli płyt - mycie płyt

Zaczęty przez kangie, Marzec 03, 2015, 12:33

Poprzedni wątek - Następny wątek

kangie

Zrobiłem ten zacisk jakiś czas temu. Dopracowałem konstrukcję i zacisk jest już w 100% szczelny i label nie jest w stanie zamoczyć się podczas mycia. Wiadomo, że niektóre polskie labele płyt farbują, zwłaszcza czerwone. Tak czy inaczej warto label zabezpieczyć. W końcu to nasza kolekcja płyt zbierana latami...

Gadżet powstał z myślą o myciu płyt domowymi sposobami. Oczywiście nie ma to jak rasowa myjka z odsysaniem. Jednak niektóre płyty są tak mocno brudne, że wymagają jednak wstępnego namoczenia, zmiękczenia brudu i dopiero wtedy jest sens - czy to odsysać w myjce z odsysaniem - czy po prostu umyć płytę metodą "na dwie miski" przy użyciu pędzla z włosia koziego. Druga sprawa do pozbycie się ładunków elektrostatycznych. Taka głęboka kąpiel w roztworze w misce rozwiązuje problem na długo.

Chcę podkreślić, że nie są to zwykłe proste walcowe talerzyki toczone na tokarce. Taki patent nie działa i zacisk zamakał od zewnętrznej strony. Jest tam zrobiony pewien patent umożliwiający nurkowanie z płytą nawet w wannie wraz z Kylie Minogue (jak to pisał elem  ;) )

Fotki tego ustrojstwa wkleję jutro. Na razie fotka gdzie zacisk w pierwszej wersji (jest już trzecia poprawiona) testowany był rok temu przez moją córę ;)

elem

A miałem założyć wątek - "Kangie w wannie z Madonną" :) 

Jestem zadowolonym uzytkownikiem tego patentu Łukasza, więcej później.
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

kangie

Hehe, dobrze ze malzonka tego nie czyta ;-) Wklejam obiecane fotki.
Fot. 1.

kangie


kangie

Fot. 3. Widac dokladnie dwa "kolnierze"/podtoczenia, ktore zwiekszaja nacisk jednostkowy krazka na gume i odpowiadaja za szczelnosc zacisku.

kangie

Fot. 4. Widok ogolny.

jamówię

Bardzo sprytne i estetyczne-congrats ;D

frywolny trucht

ZESTAW 1: Technics SL 1200 GR, Hana EL, pre Husariaa, Roksan K3, ProAc Responce D2D, OPPO PM-2, HA-1, Akai GX 75
ZESTAW 2: Dual 1019 z AT 95E, Marantz 2216, Marantz 5220, Jamo Concert C 93

stary audiofil

#8
Ile czasu jest zalecanie moczenie w tej misce?
Wymiar michy mierzymy od wewnatrz czy na zewnątrz?
Plynu trza tam z pól wiadra naraz-bo mocowanie ogranicza wlanie małej ilości.
Dla mnie to tylko taka ciekawostka,bo urzadzenie jest w samo w sobie poprawne.
Natomiast kwestia uzytkowa?
Gdybym był mocno napity to by mi sie spodobała,wowczas mozna wypić prosto z michy coś na kaca,
a jak jeszcze te coś jest na alkohole to coraz bardzie mi sie to podoba ;D ;D ;D
Proszę mimo wszystko te foty obejrzeć musowo z małzonką.
I co można mnie polubić-prawda?
Najbardzie się mi podobał zwrot.........DOPRACOWAŁEM KONSTRUKCJĘ...........gratulacje ;D ;D ;D

ps.
Czyja to pociecha chlapie się w tej misce?
Widzę ,że konstrukcja jeszcze była wtedy niedopracowana......taki prototyp prawda?

kangie

Technologie mycia "na dwie miski" opisalem szczegolowo na forum. Miska Curver fi 300 idealnie pasuje. Mierzona w srodku. Plynu najlepiej 2 litry. W 3l jest juz fest kapiel. Mozna umyc w 1 litrze, ale plyte trzeba przechylac i myc pod katem do dna miski.

Moczyc mozna ile sie chce. Najczesciej wystarcza 5-10 minut na mycie jednej plyty.

Umylem tym sposobem ok. 500 plyt. Pewnie ze ciekawostka. Analog sam w sobie jest ciekawy :-)

elem

Ale po co micha? Używam tego do mega brudnych płyt, które mam ochotę uratowac od zapomnienia i zasyfienia. Ściskasz taką (jakaś ładna wokalistka) i sru razem pod prysznic. Odtłuszczacz, odmulacz + delikatne ręce i masujesz. Spłukujesz, otrzepujesz, odkręcasz i na karuzelę :) Umyta, odessana, rozelektryzowana pani gotowa do konsumpcji.

Micha z płynem konieczna jesli nie masz czym odessać. U mnie Kangie's Washing Machine doskonale zgrywa się z NG.
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

kangie

Tomek, rozbawiles mnie tym wpisem  ;D

elem

Należy Ci się, za pomysł i perfekcyjne wykonanie!

Co ile myć trzeba zmieniać gumę ?  (bez podtekstów proszę)
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

kangie

Guma jest wielokrotnego uzytku. Podejrzewam, ze przezyje wlasciciela. Wazne zeby po myciu wyplukac ja w wodzie z kranu - z roztworu zawierajacego alkohol i np. Mirasol 2000.

stary audiofil

Może się i nie znam,ale skąd bierzecie takie syfiaste płyty?
Czy specjalnie je kupujecie mając taką maszynę?
To mnie bardzo zastanawia i ciekawi.

kangie

Ja w ten sposob myje wszystkie swoje plyty. A wiekszosc to ex/nm. Brudnych mam kilka i wzialem je na testy mycia.

stary audiofil

Co robisz po wyjeciu z miski-też mnie ciekawi.
Osobiście to jest ciut zamet z tym myciem-tak mysle uczciwie i zazdroszcze Ci cierpliwości.

kangie

Poczatkowo bylo to dosc uciazliwe, ale z czasem doszedlem do perfekcji.
Po wyjeciu z miski lapie za te uchwyty o mocno potrzasam plyta we wszystkie strony, na boki, krece do przodu, do tylu. Musza zostac tylko malenkie kropelki roztworu myjacego. Zdejmuje zacisk i odkladam plyte do wyschniecia na stojak do przechowywania talerzy i sztuccow z Ikei. Jedna seria to max. 10 plyt. Po wyschnieciu na ma sladow po kropelkach. A label nienaruszony.

neomammut

Dobry zacisk. Przynajmniej się tam nic nie dostanie na label :)

Cytat: stary audiofil w Marzec 03, 2015, 20:50
Co robisz po wyjeciu z miski-też mnie ciekawi.
Osobiście to jest ciut zamet z tym myciem-tak mysle uczciwie i zazdroszcze Ci cierpliwości.
Jak to co? Odwiesi na suszarce razem z resztą prania :)

jamówię

Panowie nie piszcie o takich ekwiblirystykach,bo jak to sly przeczyta,to może być zawał ;)

elem

Cytat: stary audiofil w Marzec 03, 2015, 20:40skąd bierzecie takie syfiaste płyty

niestety nie wszyscy szanują, ostatnio nabyłem kolekcję tak upapraną, że musiałbym NG zajeździć na amen.

Pranie wstępne w wodzie z kroplą koncentratu odtłuszczacza, potem na NG i gitara. To były fajne, stare płyty, jukejskie ferstpresy :)
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

jajacek1410

Kangie - fajna konsttrukcja. Dobrze przemyślana izolacja od strony ośki.
Zdradź - te plastikowe pierścienie to z czego? Chętnie zaadoptowałbym Twój pomysł do knosti - chyba, ze chronisz to patentem :)
KEF iQ9, Yaqin 100b, Primare cd21, P-J Perspective, Goldring 1012, P-J Tube Box SEII, Kimber 4TC, 8TC, Audiomica Beryl, QED Siver Spiral, NEEL 7ES, listwa Tomanek

kangie

A rob sobie :-) Material to "Delrin" z rodziny teflonow/poliamidow technicznych.

kangie

Cytat: kangie w Marzec 03, 2015, 18:44Technologie mycia "na dwie miski" opisalem szczegolowo na forum.

Dobra, metodę podam tutaj - dla porządku:

Metoda mycia wg teorii i praktyki Kangiego "na dwie miski"


Moja metoda jest prymitywna, ale daje oczekiwany rezultat. Otóż potrzebne są:

- dwie miski najlepiej różnych kolorów o średnicy fi 300 najlepiej z Carrefoura - firmy Curver - za 6,90zł, pasują do płyt idealnie, gdyż płyta nie leży na spodzie miski i nie porysuje się.
- roztwór myjący 1000ml wody demineralizowanej + 2,5ml Mirasolu 2000 i 100-200ml izopropanolu. To jest minimum. Przy tej ilości roztworu płytę trzeba przechylać pod kątem do dna miski żeby zmoczyć kawałek powierzchni płyty. Dobrze do jednej miski zrobić podwójną ilość, a już wypas jest zrobić potrójną ilość.
- pędzel z włosia koziego (można kupić w sklepie dla artystów malarzy). Najlepszy będzie o szerokości 50mm. Ale i 30mm się nada.
- plastikowa suszarka do naczyń z Ikei za kilkanaście zł, ewentualnie opieranie płyt o jakąś ścianę - do wyschnięcia. Suszarka lepsza, bo bezpieczniejsza
- zacisk do labeli. Ja zaprojektowałem sobie DiY 100% szczelny. Moczyłem płyty w wannie ponad 24h i label nie zmoczył się.

A jak to się robi? Prosto. Jeśli płyta fest brudna, to założyć zacisk i płyta pod prysznic. Dobrze jest spłukać brud pod ciepłą (ale nie gorącą wodą). I potem "sru" do pierwszej miski. Wachluje się pędzlem, możliwie jak najdokładniej wzdłuż stycznej do rowka. Najpierw jedna strona, potem druga. Można obrócić płytę w misce i jeszcze raz. Być może to wystarczy. Ale jeszcze lepiej włożyć płyte do drugiej miski, gdzie roztwór będzie czystszy. Po wyjęciu płyty z miski należy płytą mocno potrząsać, poobracać żeby spadła z niej jak największa ilość wody. Mają zostać TYLKO maleńkie kropeczki wody, które wyschną. Zdejmujemy zacisk i odkładamu płytę w pozycji pod kątem 75-85 st.  do pionu w suszarce. Można też płytę oprzeć delikatnie o ścianę. Ale trzeba podłożyć kawałek gumy żeby płyta nie obsunęła się. Nie jest to bezpieczne dla płyty, dlatego lepsza suszarka z Ikei.

Zaletą tej metody jest skutecznie pozbawienie płyty ładunków elektrostatycznych oraz możliwość odmoczenia nawet bardzo brudnych płyt. Nic nie jest w stanie tego zrobić jak zwykłe odmaczanie w misce. Mycie jednej płyty trwa około 5-10 minut. Można je skrócić lub wydłużyć. Dlaczego dwie miski? Ano dlatego, że jest mycie wstępne i zasadnicze. Do wstępnego używam zielonej miski, do zasadniczego - żółtej. Efekty mogą być bardzo dobre pod warunkiem prawidłowo przygotowanego roztworu. Zbyt mała jak i zbyt duża ilość Mirasolu 2000 mści się.

Oczywiście ta metoda nie jest w stanie przebić myjek z odsysaniem brudu. Warto taką myjkę kupić/zrobić. Jednak taka myjka nie umyje bardzo brudnej płyty. Żadna chemia (bezpieczna dla płyt!) nie zastapi metody na odmaczanie w misce.



kangie

Cytat: jamówię w Marzec 03, 2015, 21:16
Panowie nie piszcie o takich ekwiblirystykach,bo jak to sly przeczyta,to może być zawał ;)
Teraz zauważyłem ten wpis. Celowo to zrobiłem, by wyprowadzić gościa z równowagi tonalnej ;)