Dynavector DV-XX 2 MkII

Zaczęty przez Piterski, Wrzesień 19, 2018, 23:09

Poprzedni wątek - Następny wątek

McGyver

Cytat: vasa w Październik 15, 2018, 12:44
Nie słyszałem CD które gra lepiej od mojego Oracle.
Właśnie. Ty nie słyszałeś.
CytatNatomiast rip DSD jest identyczny z dźwiękiem z gramofonu.
[/size]Tak? A jakiego gramofonu? Z jaką wkładką? Z jakim phonostagem? Zmienisz cokolwiek w tej układance, choćby skorygujesz kalibrację wkładki i już nie będzie identycznie.[/size]
Cytat
Coś mi się nie zgadza logicznie w twierdzeniu o słabości plików :(
Coś mi się nie zgadza logicznie w Twoich twierdzeniach.

CD należy traktować jako nośnik, nie jako urządzenie. Plik tak samo, jako nośnik. Wtedy, i tylko wtedy można zrobić miarodajne porównanie. Bierzesz wtedy jeden DAC, podłączasz do niego źródło plików, oraz źródło sygnału cyfrowego z płyty CD. Ale to ma być CD transport z prawdziwego zdarzenia, a nie "jakiś CD player z wyjściem cyfrowym". Tak należy porównywać.

Alexander

Cytat: McGyver w Październik 15, 2018, 12:53CD należy traktować jako nośnik, nie jako urządzenie. Plik tak samo, jako nośnik. Wtedy, i tylko wtedy można zrobić miarodajne porównanie. Bierzesz wtedy jeden DAC, podłączasz do niego źródło plików, oraz źródło sygnału cyfrowego z płyty CD. Ale to ma być CD transport z prawdziwego zdarzenia, a nie "jakiś CD player z wyjściem cyfrowym". Tak należy porównywać.
Czy to nie jest tak, że kamienie przewiezione ciężarówką, lub furgonetką to wciąż te same kamienie?
Pliki dostarczone do dac'a, to wciąż te same pliki niezależnie na czym je dostarczono, a za brzmienie odpowiada wyjściowa część analogowa toru... czy się mylę?

vasa

Cytat: seblop w Październik 15, 2018, 12:50Kompletnie się ni zgadzam Vasa.
Jak będziesz miał dostęp do pełnowymiarowej klawiatury to napisz szerzej z czym się nie zgadzasz. Bo nie wiem czy chodzi o podobieństwo ripu DSD do oryginału czy o jakość grania CD vs analog czy o generalną zasadę że nie mam racji ? ???

Cytat: McGyver w Październik 15, 2018, 12:53Tak należy porównywać.
Biorę pod uwagę to co piszesz. Od dawna zresztą. Staram się znaleźć potwierdzenie Twoich twierdzeń w realu.
Bezskutecznie niestety.
Ale nie ustaję w staraniach bo, jak to dawno już w mądrej księdze napisano, "smoka zabić trudno ale starać się trzeba".
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

McGyver

Cytat: Alexander w Październik 15, 2018, 13:19
Cytat: McGyver w Październik 15, 2018, 12:53CD należy traktować jako nośnik, nie jako urządzenie. Plik tak samo, jako nośnik. Wtedy, i tylko wtedy można zrobić miarodajne porównanie. Bierzesz wtedy jeden DAC, podłączasz do niego źródło plików, oraz źródło sygnału cyfrowego z płyty CD. Ale to ma być CD transport z prawdziwego zdarzenia, a nie "jakiś CD player z wyjściem cyfrowym". Tak należy porównywać.
Czy to nie jest tak, że kamienie przewiezione ciężarówką, lub furgonetką to wciąż te same kamienie?
Pliki dostarczone do dac'a, to wciąż te same pliki niezależnie na czym je dostarczono, a za brzmienie odpowiada wyjściowa część analogowa toru... czy się mylę?

Mylisz się oczywiście.
Gdyby było tak jak piszesz, to nie byłoby żadnej słyszalnej różnicy pomiędzy różnymi CD transportami lub odtwarzaczami CD podłączanymi przez wyjście cyfrowe do DACa. Tymczasem różnice takie istnieją bezdyskusyjnie.

Alexander

#54
Cytat: McGyver w Październik 15, 2018, 15:01Tymczasem różnice takie istnieją bezdyskusyjnie.
Skoro bezdyskusyjnie, to nie dyskutuję  :-X
A byłbyś skłonny wyjaśnić skąd się biorą ?
Chciałbym wiedzieć, żeby więcej się nie mylić oczywiście.

McGyver

Ależ ja nie mam nic przeciwko dyskusji.
Obecnie mam w domu jeden DAC i trzy różne CD transporty (EAD, Teac i Parasound). Każdy z tych CD transportów podłączony do tego samego DACa tym samym kablem cyfrowym daje nieco inne brzmienie. Co więcej, wymiana kabla zasilającego przy CD transporcie również daje słyszalną różnicę.
Niestety nie mam pojęcia jaki może być mechanizm powstawania tychże słyszalnych różnic. Są one wprawdzie niezbyt duże, jednak na tyle wyraźne, że za każdym razem gdy gosci u mnie jakiś audiomaniak jestem w stanie mu je zademonstrować.

Piterski

Może wyodrębnimy na tę dyskusję odrębny wątek bo nie ma ona powiązania z tytułowa wkładką.
Proszę o propozycje tematu i niech kolega moderator przeniesie cześć wpisów o pilikach i CD.

*PS. po przenosinach ten mój wpis proszę posilać do kosza.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

LampowY

Szczerze mówiąc to płyta CD i zripowana do FLAC brzmi u mnie tak samo.
Oczywiście jeśli EMC1 potraktuje jako transport do DACa celem uniknięcia naturalnych różnic brzmieniowych między przetwornikami.
Może za słaby sprzęt żeby te gigantyczne różnice wychwycić  :o


dino

Adminy !
Albo nowy wątek koniecznie z tytułem pozabijajmy się  ;D ;D ;D
Bo to typ dyskusji znany z wielu forów i jedyne do czego prowadzi to rzeźnia, po której każdy zostaje przy swoim.
Albo ..kosz.

Alexander

#60
Cytat: McGyver w Październik 15, 2018, 15:14Niestety nie mam pojęcia jaki może być mechanizm powstawania tychże słyszalnych różnic. Są one wprawdzie niezbyt duże, jednak na tyle wyraźne, że za każdym razem gdy gosci u mnie jakiś audiomaniak jestem w stanie mu je zademonstrować
McGyver użyłeś argumentu, który słabo do  mnie przemawia i mnie nie przekonuje.
To, że komuś zademonstrujesz różnice, to miło, lecz czy ten ktoś też potwierdza, że je słyszy?
Domyślam się twierdzącej odpowiedzi, lecz nadal nie jest to dla mnie argument, by uwierzyć na słowo w istnienie różnic brzmieniowych między napędami, czy urządzeniami "podającymi" pliki na przetwornik c/a.
Wrócę do swojej ciężarówki, lub furgonetki z kamieniami.
Gdybyś napisał, że pojazdy, o których wspomniałem mają różne zawieszenia i inne przestrzenie ładunkowe np stara ciężarówka Ził i nowoczesna furgonetka z paką wyściełana gąbka i aksamitem (przekładając na cd: różna jakość zawieszenia mechanizmu czytającego płytę, układów śledzenia ścieżek pit-ów, lepsze sterownie układem soczewek, lepsza izolacja układu czytającego od zakłóceń mechanicznych własnych - redukcja wibracji od silnika, proste osie talerza obracającego płyty itp)
co skutkuje tym, że kamienie z Ziła są poobijane, a może nawet się rozpadły i żeby je oddać odbiorcy trzeba je przywrócić do stanu pierwotnego - posklejać, a czasem uzupełnić, a z furgonetki są najwyżej lekko obite  i napisałbyś, że ten naprawiający uszkodzone   kamienie może byś artystą i zrobić to niemal doskonale
(w dobrych transportach cd sprawniejsze układy modulacji EFM, korekcji błędów, bardziej  sprawne układy interpolacyjne uzupełniające brakujące dane nieodczytane z powodu kłopotów ze śledzeniem ścieżek, uszkodzeniem powierzchni płyt, ich zabrudzeniem),
a inny "naprawiacz kamieni"(ten gorszy napęd) robi to byle jak interpretując brakujące mu kawałki gorzej/inaczej - powodując powstanie różnic w wyglądzie dowiezionych do odbiorcy kamieni
(różny sygnał trafiający do dac-a) może byś mnie przekonał, sprawił, że uwierzyłbym, że nie słyszę czegoś  co może powstać z jakiejś konkretnej przyczyny... a tak?
Klops.
Może gdybym się kiedyś wprosił do Ciebie i byłbyś skłonny zademonstrować te niezbyt duże, nieznaczne, lecz wyraźne różnice - mając jakieś mizerne pojęcie o przewożeniu kruszywa uświadomił bym sobie, że rzeczywiście,  tkwiłem w oczywistym błędzie! Na razie tkwię nadal. Po uszy.

ps.Piterski słusznie prawi żeby wydzielić tę dyskusję lub podłączyć do właściwego istniejącego(?) wątku i nie zaśmiecać tematu wkładkowego
ps2.Dino też w międzyczasie tak stwierdził  ::)




McGyver

Sorry, ale nie znam się na ZIŁach, a już na transporcie kamieni to wcale.
Co do demonstracji, to wcale nie musisz się wpraszać, możesz po prostu z parodniowym wyprzedzeniem dać znać że wpadniesz. Jednak nie zawsze będę miał na stanie trzy różne transporty. Niemniej zawsze będzie do dyspozycji co najmniej mój transport EAD i jakieś inne źródło sygnału cyfrowego.

Rozumiem, że zjawiska odbywające się w sferze analogowej mogą być łatwiejsze do ogarnięcia niż te dziejące się w sferze cyfrowej, bo ja też tak mam. Dlatego napisałem, że nie wiem jaki jest mechanizm istnienia różnic brzmieniowych pomiędzy CD transportami, ale ja te różnice po prostu kurde słysze, i już. I na pewno mi się nie wydaje, bo to jest powtarzalne.

cdt

To chyba chodzi o porównanie urządzeń a nie formatów . Będąc w zeszłym roku u @Bubusi zrobiliśmy test . Wypaliliśmy plytę i porównaliśmy ten materiał na jego urządzeniach . Ma dzielonego MBL modelu nie pamiętam . Za zródło robił transport MBL i Laptop z jakimś programem audiofilskim . Transport tradycyjny zagrał dwie klasy lepiej mimo odtwarzania kopi .
Zagadką jest jak by to wypadło z porównywalnym cenowo transportem plików . Ergo robmy porównania konkretnych urządzeń .
ps. Odzielny wątek mile widziany

elem

Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

McGyver

Ja robiłem odwrotnie. Porównywałem płyty CD odtwarzane na CD transporcie podłączonym do DACa z ripami wykonanymi z tych płyt odtwarzanymi na plikograju podłączonym do tego samego DACa. Materiał odtwarzany z płyt CD zagrał zauważalnie lepiej od tego odtwarzanego z plików, ale czy były to dwie klasy różnicy czy węcej, a może mniej, to nie podejmuję się oszacować.