Powiedzcie mi proszę, czy tylko ja mam takiego pech, czy rzeczywiście w ostatnim czasie płyty wydawane są bardzo niechlujnie. Nowe płyty są brudne, zakurzone, śladu paluchów to prawie normalka. Pół biedy jeśli to tylko brud, ale zdarzały mi się płyty na których paluchy widać nawet po umyciu. Ktoś obsmarował brudnymi rękami matrycę. Takie rzeczy przecież kiedyś się nie zdarzały.
Kilka dni temu pisałem o nowej płycie Melody Gardot, a dzisiaj rozpakowałem następną nową płytę i znów niespodzianka. Van Morrison "Versatile". Doskonała płyta, ale przd umyciem wyglądał tak:
Większość brudasów to tłocznia Lodenice CZ.
Ostatnio paluchy zobaczyłem rozpakowując nową MOFI :o
Dobrze że jest to tyko brud który łatwo zejdzie, gorzej jak są to kopertówki jak na mojej Fates Warning spowodowane przez tragiczną kopertę wewnętrzną. Bardzo ostre krawędzie. Mam zawsze obawy jak kupuje nówki.
Koperty wewnętrzne to następny przykry temat. Czasem wydaje mi się, że projektowane są przez osoby które nigdy nie słuchały płyt. Im wydaje się, że jak jest grube, świecące i ładne to już wystarczy.
Cytat: rudy-102 w Luty 15, 2018, 08:40grube, świecące i ładne
To działa na 90% kupujących. My jesteśmy przewrażliwioną niszą :) Tak Ci powie każdy księgowy, marketingowiec i handlowiec z komercyjnej wytwórni. W tych firmach pracują ludzie, którzy pierwszy raz słyszą, że to jest jakis problem.
Ilość reklamacji mieści się w założonym przedziale, czyli dla nich jest wszystko ok.
Czyli powinienem z tego powodu reklamować połowę nowych płyt.
Ja reklamuję jak płyta ma wadę. Do brudu i bezsensownych kopert niestety jakoś się przyzwyczaiłem bo z tym można sobie poradzić.
o kuerwa, ale syf
Jakiś piekarz tłoczył tę płytę. Mąką posypywał. Tak upierdzelona mi się dotąd nie trafiła. Do ścinków poprodukcyjnych też się już przyzwyczaiłem ::)
Cytat: rudy-102 w Luty 14, 2018, 23:20
Powiedzcie mi proszę, czy tylko ja mam takiego pech, czy rzeczywiście w ostatnim czasie płyty wydawane są bardzo niechlujnie. Nowe płyty są brudne, zakurzone, śladu paluchów to prawie normalka. Pół biedy jeśli to tylko brud, ale zdarzały mi się płyty na których paluchy widać nawet po umyciu. Ktoś obsmarował brudnymi rękami matrycę. Takie rzeczy przecież kiedyś się nie zdarzały.
Kilka dni temu pisałem o nowej płycie Melody Gardot, a dzisiaj rozpakowałem następną nową płytę i znów niespodzianka. Van Morrison "Versatile". Doskonała płyta, ale przd umyciem wyglądał tak:
Ja ostatnio kupiłem w belfascie taka zjeb.... Płytę z ECM porysowana I brudna
Ja poszedlem do sklepu i ja wymieniłem a następną rozpakowalem przy sprzedawcy.
To co ostatnio oferuje się nam naiwniakom (bez urazy) nowymi wydaniami to kpina z klienta . Nie twierdzę , że wszystko ale z 20 moich ostatnich nabytków 10 nadaje się do zwrotu a 5 to totalny śmietnik !
... i nie chodzi bynajmniej o jakość tłoczenia , materiału muzycznego , masteringu ... a o stan "nowych" (!) winyli , produktów za niejednokrotnie kupę kasiory !
Krzywe , falujące krążki to niemal pewnik w nowych wydaniach a stan powierzchni winyli to już jakiś skandal >:(
Nowe Toto - 40 Trips Around The Sun , skądinąd świetne według mnie wydanie i taki oto kwiatek :
Żeby nie być gołosłownym Madeleine Peyroux – Careless Love wyd. Rounder
Ta mimo , że nie wygląda może tak źle na fotce to smaży jak najlepsza frytkownica w mieście
Spieszę z wyjaśnieniem - te akurat nie są od Tomka ::) , którego przy okazji pozdrawiam ofkors :)
Tak sobie patrzę i jako żywo jakbym cofnął się w czasie do lat 70. i PRL-u. Jak to dobrze, że nie mam żadnego winyla!
Choć z CD też bywa nie lepiej. Swego czasu zdębiałem po rozpakowaniu nowego krążka Zaz kupionego w Saturnie. Przy reklamacji przekonałem się naocznie, że wszystkie pozostałe egzemplarze dostępne w sklepie (ok. 10szt.), które mi rozpakowano, były w podobnym stanie!
Rozumiem: jeden krążek - pech. Ale cała partia wyglądająca jak zmiecione przez sprzątaczkę z podłogi?!
Tego nijak nie ogarniam.
A ja chyba od pół roku nie kupiłem żadnego winyla. Słucham ciągle streamingu. Ile to mniej stresu :P
Cytat: kazan w Maj 15, 2018, 18:29
To co ostatnio oferuje się nam naiwniakom (bez urazy) nowymi wydaniami to kpina z klienta . Nie twierdzę , że wszystko ale z 20 moich ostatnich nabytków 10 nadaje się do zwrotu a 5 to totalny śmietnik !
... i nie chodzi bynajmniej o jakość tłoczenia , materiału muzycznego , masteringu ... a o stan "nowych" (!) winyli , produktów za niejednokrotnie kupę kasiory !
Krzywe , falujące krążki to niemal pewnik w nowych wydaniach a stan powierzchni winyli to już jakiś skandal >:(
Nowe Toto - 40 Trips Around The Sun , skądinąd świetne według mnie wydanie i taki oto kwiatek :
Jak żyje, a troche żyję i trochę nowych winyli kupiłem i nigdy nie trafił mi się taki przypadek, aby nowa płyta wyglądała tak jak twoim zdjęciu.
Ten egzempalrz jest po prostu kompletnie zniszczony, tutaj raczej zachodzi przypadek, że kto zapakował zniszczony egzemaplarz.
Niestety, znam sklepy, które refoliują płyty zwracane przez klientów. To oczywiście można poznać, jak się miało do czynienia z oryginalnym produktem. Ale trafiły mi sie tez płyty takie jak to Toto, które przyszły prosto z fabryki. Chyba ktos upuścił na podłogę a potem włożył w koszulkę. Częsta wada to lekkie wykrzywienie. Cały nakład Dietera Ilga taki był.
wymieniałem 4 płyty jednemu z kolegów - wszystkie nadaja sie do prostowania. Może kiedyś kupię sobie prostownicę Furutecha :) Wady nowych płyt bardziej bolą. Gdy kupi się używaną i "smaży", to się da jakoś przeżyć.
Sądzę, że Empik, MM i Saturn tak robią, zdarzyły mi się ze śladami łap, lekkimi papierówkami, ale takiego cyrku jeszcze nie widziałem. Te płyty wyglądają jakby w curling nimi grano. W jakim sklepie je nabyłeś?
Cytat: frywolny trucht w Maj 15, 2018, 20:47Sądzę, że Empik, MM i Saturn tak robią
Brawo Sherlocku ;) Również niemieckie JPC, 3 razy sie u nich naciąłem, pewnie Rudy zwracał ;)
Cytat: elem w Maj 15, 2018, 20:52Brawo
Dziękuje :)
Cytat: blackholesun w Maj 15, 2018, 19:11
A ja chyba od pół roku nie kupiłem żadnego winyla. Słucham ciągle streamingu. Ile to mniej stresu :P
I tak trzymaj. Może będziesz miał normalniejsze dzieci. U mnie jedno marzy o Sierra Cosworth, a drugiej podobają się pojazdy Układu Warszawskiego. Wartburgi, 125p czy Lada 2107. Najlepiej first press ;D
Cytat: frywolny trucht w Maj 15, 2018, 20:47W jakim sklepie je nabyłeś?
Dodax Na szczęście tu się ogarniają z reklamacjami
A druga z Amazona , tu sobie poczekam
Cytat: elem w Maj 15, 2018, 20:52
Cytat: frywolny trucht w Maj 15, 2018, 20:47Sądzę, że Empik, MM i Saturn tak robią
Brawo Sherlocku ;) Również niemieckie JPC, 3 razy sie u nich naciąłem, pewnie Rudy zwracał ;)
Na dziewice z odzysku u nich jeszcze nie trafiłem. Kilka razy reklamowałem pofalowane, ale to była raczej wina producenta.
Reklamowałem kiedyś płytę winylową w MediaMarkt. Wydanie dwupłytowe, jeden z krążków miał jakieś dziwne skazy, które dawały się we znaki podczas odsłuchu.
Obsługa wysłuchała moich żali, po czym postanowiła przyjąć reklamację. Przyniesiono inny egzemplarz albumu z półki, otwarto i wręczono mi nowy egzemplarz drugiego krążka (czyli strony C i D).
Z kolei mój trefny egzemplarz, czyli połowa wydania, trafił wprost do albumu-dawcy a potem od razu na regał do dalszej sprzedaży. Oczywiście w cenie regularnej 😀
Dlatego w powyższych sklepach staram się kupować płyty, które miały niedawno datę premiery. Z jednej strony najgorzej są traktowane płyty w Empiku, z drugiej ten sam sklep pozwala na wygodne zamówienie na etapie przedsprzedaży przez internet.
Co ciekawe nie dorwałem dotąd popalcowanej, poprzycieranej płyty z Biedry. Musik być wprost z zasobów magazynowych Universal-u. Może też dlatego, że jestem w dniu wyłożenia, najpóźniej trzy :) Pytanie gdzie trafiają reklamacje z Biedry?
To o czym piszecie,to dla mnie jeden z głownych powodów wyjścia z czarnych placków.
Podobno! tak wygląda widmo płyt winylowych z Biedry.
Ktoś to wrzucił na FB a inni potwierdzają, że tak właśnie one mają :o
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/46800212_731836297198465_266092302231928832_o.jpg?_nc_cat=110&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=886733501fdc08a85657eb3eb3064a2a&oe=5CA33472)
Ktoś kto sprzedał tego fake newsa mógłby się chociaż postarać, a nie dawać obrazek z utworem "Joy - Lunapark", który wyszedł tylko jako maxi singiel na CD i w ogóle w Biedronce nie był sprzedawany. >:D
Musik to jakiś pracownik Lidla był ;D
Rip z winyla z reguły wygląda tak ;D
A tak wzorcowy gesty plik - p. Gołębiewska
Cytat: kazan w Maj 15, 2018, 18:29
To co ostatnio oferuje się nam naiwniakom (bez urazy) nowymi wydaniami to kpina z klienta . Nie twierdzę , że wszystko ale z 20 moich ostatnich nabytków 10 nadaje się do zwrotu a 5 to totalny śmietnik !
... i nie chodzi bynajmniej o jakość tłoczenia , materiału muzycznego , masteringu ... a o stan "nowych" (!) winyli , produktów za niejednokrotnie kupę kasiory !
Krzywe , falujące krążki to niemal pewnik w nowych wydaniach a stan powierzchni winyli to już jakiś skandal >:(
Nowe Toto - 40 Trips Around The Sun , skądinąd świetne według mnie wydanie i taki oto kwiatek :
Ojojoj co za syf
Kurcze napedziliscie mi staracha, córka kupiła mi na gwiazdkę w mpiku K Komeda "Astigmatic" I już się martwię co to będzie za placek obym nie był jednym z pechowcow. Jak będzie źle to ja zwrócę i zamówię u Tomasza wtedy będę miał spokojną głowę [emoji4]
Właśnie słucham Simone Kernes - Lava. Deutsche Harmonia Mundi.
I o mało co nie zacząłem regulować azymutu.
Smaży momentami okrutnie.
Emerson, Lake and Palmer -"Brain Salad Surgery" .Nowe wydanie z 24 bit/96kHz, remaster z oryginału itd.Głównie kupiłem dla okładki.Jest plakat,wycinanki,koperta wewnętrzna z fotografią zespołu...Muzykę znam na pamięć.Nie miałem na winylu i tak powinno zostać.Tłoczenie tragiczne.Szczególnie pierwszy utwór jest jakiś zniekształcony.Jest szuranie,pykanie.Nie wiem czy drugi raz położę na talerz.
Cytat: paul_67 w Wrzesień 24, 2021, 19:40Tłoczenie tragiczne.Szczególnie pierwszy utwór jest jakiś zniekształcony.Jest szuranie,pykanie.Nie wiem czy drugi raz położę na talerz.
Uuuu... :'(
Paweł, a czy zdjąłeś osłonkę z igły?!? ;D ;D >:D ;)
Nawet nie mam takowej :)
A kto to wydał i się podpisał? Reklamuj, poproś o inną, a jak będzie tak samo, zrób zwrot.
Cytat: paul_67 w Wrzesień 24, 2021, 19:40Szczególnie pierwszy utwór jest jakiś zniekształcony.Jest szuranie,pykanie.Nie wiem czy drugi raz położę na talerz.
Aż mi stało się przykro mimo, że nie słucham obecnie tego nośnika.....
A oddać się nie da?
Cytat: Pboczek w Wrzesień 24, 2021, 20:07A kto to wydał i się podpisał? Reklamuj, poproś o inną, a jak będzie tak samo, zrób zwrot.
Wydanie BMG.
Cytat: wiki w Wrzesień 24, 2021, 20:09Aż mi stało się przykro mimo, że nie słucham obecnie tego nośnika.....
A oddać się nie da?
Nawet nie jestem wkurzony.Czytałem w necie, że pierwszy utwór jest zmasakrowany, ale myślałem,że dostanę lepsze tłoczenie :)
Cytat: Pboczek w Wrzesień 24, 2021, 20:07Reklamuj, poproś o inną, a jak będzie tak samo, zrób zwrot.
Nawet mi się nie chce :)
Szuranie na całej płycie ,słychać w cichszych fragmentach, w głośniejszych nawet ok.Organy Emersona potrafią wstrząsnąć pokojem, ale ogólnie jakość tłoczenia kiepska.Piszę ku przestrodze.
Ta okładka otwierana na środku...
Pytanie do Tomka : znajdzie się jakieś lepsze tłoczenie ELP czy cały nakład jest taki?
Paweł, mam urwanie głowy w robocie, nie zdążyłem jeszcze przesłuchać nowego egzemplarza, Przepraszam za opóźnienie
Rozumiem.Nie spieszy się :)