Kilka różnych kabli

Zaczęty przez gratefullde, Czerwiec 25, 2016, 09:38

Poprzedni wątek - Następny wątek

wiki

No i stało się....
Zapadła decyzja.... 😀

Dzięki Melepeta, raz jeszcze 😀
Kolumny JBL, transport, przetwornik, końcówka mocy (pro audio).
Kenwood Model 600, Sony 501, Lite przedwzmacniacz - działka

Melepeta

Sprzęt jest dla muzyki, nie odwrotnie.

Piterski

Pisałem, że to dobry kabel ;)
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

wiki

Kabel Melepety cieszy się chęcią posłuchania....
Pojechał do kolegi razem z moim cyfrowym Yarbo.....

Włączyłem dziś sprzęt i stwierdziłem, że za nic w świecie nie chce dziś grać.... :o
A to przecież tylko sieciówka i cyfrowy.
Niesamowite rzeczy.....
Kolumny JBL, transport, przetwornik, końcówka mocy (pro audio).
Kenwood Model 600, Sony 501, Lite przedwzmacniacz - działka

Melepeta

Kabli nie grajo. Nie wiedział Ty o tym?
Sprzęt jest dla muzyki, nie odwrotnie.

szwejo

Wiktor ,nie gra bo nie ma mojego coaxial  :)

wiki

Szwejo, Twój kabel cyfrowy rca bardzo ładnie gra. Ale niewiele jest lepszy od mojego, więc jak ich nie mam to mi nie gra...😀
Kolumny JBL, transport, przetwornik, końcówka mocy (pro audio).
Kenwood Model 600, Sony 501, Lite przedwzmacniacz - działka

wiki

A ja dziś testuję mojego Yarbo "w przeplocie" na innych wtyczkach niż Furutech od chińczyka.... 😀
Kolumny JBL, transport, przetwornik, końcówka mocy (pro audio).
Kenwood Model 600, Sony 501, Lite przedwzmacniacz - działka

wiki

W piątek, jak dobrze pójdzie, będzie porównanie kabla Melepety do mojego Yarbo w przeplocie na innych wtyczkach....
Jadę do kolegi posłuchać te jego nowe 150 kilogramowe kolumny...... 😀
To będzie okazja do różnych porównań..... 😀
Kolumny JBL, transport, przetwornik, końcówka mocy (pro audio).
Kenwood Model 600, Sony 501, Lite przedwzmacniacz - działka

Melepeta

Chętnie poczytamy co tam z porównań wyszło.
Sprzęt jest dla muzyki, nie odwrotnie.

wiki

Wczoraj była też okazja posłuchać dwóch kabli zasilających.
Obydwa DIY.
1 - by wiki - Yarbo 1100 "w przeplocie" na wtykach miedź OCC.
2 - by Melepeta - kabel na wtykach z miedzi Furukawa.

Wcześniej Yarbo było na wtykach chińskich Furutecha, symbol 50 coś tam i NCF.
I wtedy porównanie wykazało, że kabel od Melepety jest zdecydowanie lepszy.

Wczoraj było ciężko.
Było gorąco, było duszno, kable wcale nie chciały grać....  ;)

Cały czas szala ważyła się w kierunku 1, potem 2, potem 1, potem 2.....
I tak cały czas.... 😀

Ja, chyba, wybrałbym kabel 2. Ale to naprawde ciężko.

Moim zdaniem, dwa porównywalne klasowo dźwiękiem kable.
Remis..... 😀😀😀
Kolumny JBL, transport, przetwornik, końcówka mocy (pro audio).
Kenwood Model 600, Sony 501, Lite przedwzmacniacz - działka

patefonik

To moje 3 grosze.
Używam sobie kabli podobnych jak kolegi Melepeta, tylko podłączonych "zgodnie z instrukcją". Mam do nich założone rodowane Viborgi,  te metalowe, topowe. Mam też drugi taki sam kable bez wtyczek, kupiony "bomoże się przyda. Cięte z jednej szpuli.  Ponieważ kolega humanista poprosił mnie o konfekcję jeszcze innego kabla i pojechał na urlop, miałem prze 2 tygodnie ORYGINALNE furutech fi-50. Te najdroższe za chyba 3500 komplet....  Każdy by spróbował...  :)
Efekt to opad kopary. Furu niestety rozjechały Viborgi.  To nie jest różnica w jakości, a w ilości. Po prostu dźwięki są, lub ich nie ma. Oczywiście piszę o detalach, planktonie, szczegółach,  ale niestety jest to fakt.
Wniosek? Coraz bardziej bliska jest mi teoria, że nie kable są najważniejsze. Najważniejsze są wtyki.
I żeby nie było za słodko. Furu u mnie schładzają dźwięk. Robi się lżej, i trochę ginie "czynnik ludzki" tyle, że to są nówki....  Ponoć muszą się wygrzać.

Melepeta

Oryginalnych Furutechów FI-50 nie próbowałem. Za drogie. A podróby grają słabo, nawet porównując do Viborga.
Sprzęt jest dla muzyki, nie odwrotnie.

patefonik

Viborgi są bardzo przyzwoite, jak na swoją cenę. Szczególnie te wyższe modele, metalowe.
W poprzednim poście, bardziej chodziło mi o samą rolę wtyku, nie koncentrowałem się na konkretnych modelach.
Co ciekawe kiedyś kupiłem sieciówkę Acoustic revive, służącą jako demo kabli z metra jednemu z europejskich dystrybutorów tej firmy.  Zaskoczyło mnie, że zamontowane były najtańsze furutech Cu. Pomyślałem, że gość sprzedaje tak by było taniej. Już po zakupie wymieniliśmy kilka maili, zapytałem na co to zmienić by było lepiej. Chłop się zaklinał, że tak zmontował, bo taki zestaw ma największą synergię i jest najbardziej spójny. Próbował innych wtyków Furu oyaide i wattgate, złoconych, srebrzonych itd, ale tak grało najlepiej, jego zdaniem.
Może więc mając przyzwoity kabel, nie trzeba szukać kolejnego, tylko poszukać bardziej dopasowanych wtyczek. Może rzeczywiście we wtykach jest cały sekret... No może nie cały...

pr1nce

Cześć Panowie, to ode mnie kupujecie ten przewód Entreqa

Kiedyś, gdy bardzo dużo czasu poświęcałem na testy audio, m.in kabli - kupiłem wiele wtyków, m.in FI-50 oraz FI-50NCF (tych miałem 10 kompletów).
Wniosek był taki - wtyki są krytycznym elementem kabla zasilającego. Nie muszą być najdroższe, ale muszą być odpowiednio dobrane do przewodnika (kabla).

Gdy "produkowałem" kabel Audio Illuminati - przerobiłem kilkanaście kombinacji wtyków i każda jedna grała inaczej, każda jedna miała swoje dobre i słabe strony. Nie ma jednej recepty na kabel idealny. Trzeba łączyć, mieszać, próbować, tak jak to właśnie robicie.

Z tym przewodnikiem "Entreq" pamiętam, że najlepiej wypadłą kombinacja: FURU Fi50 NCF schuko i  FURU FI50 zwykly IEC.
Wtyk IEC ma zawsze wiekszy wplyw na brzmienie kabla niż schuko, dlatego nim warto dokonac końcowego szlifu brzmienia.

patefonik

@pr1nce
Dziękuję za wskazówki. Czyli dobrze trafiłem, tylko moja karta kredytowa nabawiła się zmarszczek na myśl o fi50.....
Czy mógłbyś się odnieść, jako osoba z dużą wiedzą praktyczną, do teorii o idealnej długości sieciówki? Mówi się,  że powinno być to co najmniej 1.8m. Osobiście nie robiłem takich testów na sieciówkach, ale wiem że na interkonektach jest to słyszalne...

pr1nce

Nie sądzę aby była jedna idealna wartość (długość), ale z praktyki oraz od znajomych/klientów wiem, że zwykle preferowany jest kabel dłuższy niż krótszy.
Ja sam robiłem Illuminati początkowo 1.8m i szybko przeszedłem na 2.2m gdyż podczas testów wyszło, że dłuższe grają lepiej.
Mam znajomego który ma ode mnie dwa kable, jeden 2.2m, drugi 3m, pomimo, że w obu przypadkach wystarczyłby 1m. Wybrał takie kable z kilku identycznie zbudowanych ale różniących się długością.

Także, generalnie polecam dłuższe, z przedziału 2-3m. Przy założeniu, że lubimy dzwięk pełny, mocny, silny, kolorowy, dosadny, trójwymiarowy, gęsty, namacalny.

Jeżeli natomiast preferowany jest dzwięk precyzyjny, szybki, konturowy, rozdzielczy to polecam krótkie kable, krótkie ścieżki, minimalną ilość łączeń oraz komponentów w torze.

sheykk

pr1nce czy są jakieś ogólne zasady przy budowie ,doborze kabli głośnikowych lub rca (mam na myśli parametry techniczne - rezystancja,pojemność ,przekrój ,impedencja itp.)Chodzi mi oto czy jest jakiś techniczny punk wyjścia gdzie przewody "mogą teoretycznie dobrze brzmieć) a jakich należy unikać.

pr1nce

Ja nie posiadam udokumentowanej naukowej wiedzy na ten temat, jedynie podobnie jak Wy - dużo testowałem, sprawdzałem i to co mam głowie to jedynie stan wiedzy na dzień dzisiejszy w oparciu o pewną ograniczoną ilość praktycznych doświadczeń.

Rezystancją, indukcyjnością i pojemnością kabla głośnikowego bym się nie przejmował. Używamy zazwyczaj odcinków krótkich: 2-5m a na tej długości, IMHO parametry te są pomijalne, poza tym moim zdaniem nie w tych konkretnych parametrach tkwi clue i sedno. Są setki kabli o niemal identycznych lub bliskich podstawowych parametrach a brzmią bardzo odmiennie.

Najpierw nalezy zastanowić się jaki dzwięk lubimy, co nam się podoba a następnie szukać rozwiązań które te wymagania spełniają. Ja doszedłem do wniosku, że interesuje mnie wyłącznie miedź jako materiał a wtyki złocone lub czyste miedziane (lub z mosiądzu). Nie pasuje mi srebro oraz rod i nie ma znaczenia tu producent, cena czy kraj pochodzenia.

Ja sam korzystam jedynie z kabli miedzianych, wyjątkiem jest VDH the FIRST Ultimate którego czasami używam. Preferuję większe przekroje kabli typu: 1mm2 na coaxial, 3-5mm2 na głośnikowy, 1mm2 na interkonekt.

Pboczek

Pr1nce, a jak oceniasz rozmiar zmian wprowadzanych przez kable sieciowe w dziesięciostopniowej skali, przy uproszczającym założeniu że takie klocki jak kolumny, wzmacniacz, źródło dają zmiany zmiany w przedziale 5-10?
Focal MiniUtopia + Line Magnetic 805IA + Lehmann Decade + Oracle Delphi MKI + SME 3009II + Goldring Elite

pr1nce

Zmiany wprowadzane przez kable oceniam na poziomie co najmniej równym "dużym" komponentom. Nie muszą być to kable audiofilskie i/lub drogie.




Pboczek

A możesz zdradzić jakiego systemu używasz, w którym to kable wprowadzają takie zmiany jak wymiana np. kolumn?
Chodzi mi o jakieś wyobrażenie tego o czym piszesz, bo choć różnice wprowadzane przez kable wg mnie występują, to najbardziej słyszą je ich producenci, później audiofile, a już znacznie mniej albo w cale melomani.
Nie obraź się ale zdaje się jesteś jakby producentem, stąd moja dociekliwość. Mnie wydaje się, że kablami to można sobie zniuansować granie, nieco je podrasować lub osłabić ale nie wywrócić do góry nogami.
Focal MiniUtopia + Line Magnetic 805IA + Lehmann Decade + Oracle Delphi MKI + SME 3009II + Goldring Elite

pr1nce

Poruszasz kilka waznych spraw w jednym poście. Odniosę się do nich:

Ja nie jestem melomanem, to na pewno nie. Audiofilem już bardziej, ale nie takim który kupuje drogie klocki w sklepach (choć takie też miałem i mam), tylko bardziej fascynują mnie zależności sprzetowo-kablowe oraz praktyczne/pragmatyczne poznanie.

Nie jestem producentem. Owszem, miałem jeden produkt który sprzedawałem - kabel zasilający Audio Illuiminati, ale wyprzedałem całość 330m, zostawiłem sobie ostatnie 10-12m i zakończyłem przygodę.

Ja na audio nie zarabiam. Wyprzedaję zbiory które nagromadziłęm przez lata a których nie chcę wyrzucać. Stąd sprzedaż tych kabli 'entreq" czy innych akcesoriów. Większość już sprzedałem ale nadal leży u mnie w dziesięciu kartonach: dławiki ,trafa, kondensatory, rezystory, kable, generalnie dużo towaru którego nie użyję a ma który ma dużą wartość. Szkoda wywalać ale zagracają mi przestrzeń w nowym domu więc sprzedaję.

I najważniejsze - ja nikogo uszczęśliwiał na siłę nie będę :). Panowie, grajcie  sobie na czym chcecie, to wasz sprzęt i wasze życie, wasze sukcesy i porażki. Zaznaczam, że ja od nikogo tutaj niczego nie chcę i nikogo do niczego nie namawiam. Byłem zapytany - więc odpowiedziałem. Mało piszę, bo nie lubię dyskutować, wolę sprawdzić samodzielnie.

Uważam, że inaczej słucha audiofil a inaczej meloman. Audiofil analizuje, meloman przeżywa wartość artystyczną. Uważam, że ciało nastawia się na inny odbiór bodźców gdy słuchasz dla przyjemności a inaczej gdy pomijasz wartość artystyczną i dzielisz włos na czworo (bas, sopran, scena, barwa itp). Ja głównie dzielę włos na czworo, na muzyce się nie znam.

Aktualnie stoją u mnie Harbethy 40, zestaw Circle Audio P300 M200, DAC Rockna Wavedream, transport plików.

Łącznie w historii miałem po kilkadziesiat DAC / CD / Wzmacniaczy. Na każdym kable wpływały
elementarnie na dzwięk. Choć raz jeden miałem kolumny którym było naprawdę zupełnie obojętne jaki interkonekt był podpięty, były to KLH Model Twelve.





pr1nce

Cytat: Pboczek w Sierpień 17, 2022, 12:38Mnie wydaje się, że kablami to można sobie zniuansować granie, nieco je podrasować lub osłabić ale nie wywrócić do góry nogami.

Co dla Ciebie może być niuansem, dla mnie może być fundamentem i odwrotnie.
Mam w domu aktualnie cztery zasilacze do konwertera USB/SPDIF. Identyczne ale różnią się jednym komponentem, mianowicie kondensatorem za regulatorem LT1083. Jeden zasilacz muli a drugi gra jasno, tak dla uproszczenia. Na jednym nie chce mi sięsłuchać a drugi wciąga mnie w muzykę.
Osoba z ulicy powie, że różnic nie ma i gra tak samo :)

Piterski

Dobrze to Piotrze podsumowałeś :np:. najlepszym sposobem by sobie odpowiedzieć na dylematy jaki stawiają kable jest ich wypróbowanie. Później jak się już system zestawi to się o tym nie myśli co ile wniosło tylko słucha całości.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.