Compact Cassette

[frywolny trucht]

Laser. Ta kaseta już występowała. Zaintrygowała mnie przy rozbiórce, niestety taśma była pozałamywana i nie mogłem sprawdzić jak gra. Zanabyłem w USA pięciopak chromówek, odpaliłem nagrywanie i znowu nie mogę wysterować. O ja pieprzę, magnetofon zepsuty  :o Zapuszczam jednak dyżurnego XL II-S i sytuacja wraca do porządku. Czyli Laser to wtopa. Jej sens jest najwyżej czysto kolekcjonerski. Z punktu widzenia dziwadełek jakie ten świat spłodził. Nagrywanie objawia się utratą góry i dziwnym powycinaniem elementów z zakresu wysokiego środka. Magiczna sytuacja, jakby ktoś gmerał na konsoli mikserskieji, część rzeczy zwyczajnie powyciszał. Dynamicznie dobrze. Dość odporna na przesterowanie. Tylko co z tego?  ::)

[LampowY]

Ciekawe czy taki basior też sprawia kłopoty japońskim taśmociągom?

[kefas]

To jest kaseta która w środowisku Deck'owców uznawana jest za najlepszą lub co najmniej jedną z najlepszych Basf. A niektóre japońce bardzo je lubią.

[LampowY]

Wziąłem na aukcji jak wiesz jednego Basfa żeby u siebie potwierdzić lub obalić mit  :)

[kefas]

Prawdę mówiąc myślałem, że skusisz się na więcej bo cena chyba nie była wygórowana. Tak czy siak samemu się przekonasz co warte są Basf'y bo to też wysoko oceniana kaseta.

...tak samo jak inne Maximy

[LampowY]

Tak, cena bardzo atrakcyjna ale muszę się przekonać na własnej skórze czy u mnie się sprawdzą.
Do tej pory jestem zasypany Maxellami jedynie

Za złotej ery kasety miałem kilkaset samych basfów nagrywanych na decku JVC.
Dla mnie było bosko ale nie było skali porównawczej.



Wszystkie poszły w pi...neski na śmietnik  >:( >:( >:( >:(

[kefas]

Generalnie na Basfy tak jak ktoś już tu nadmienił i nie tylko tu, to europejskie Decki ja mam poleconego Technicsa 673 który miał sobie radzić z Basf'ami i jest nie źle ale nie to co sobie zamyślałem. Druga sprawa to to, że to stary Deck i może wymagałby wymiany jakiś kondensatorów  i ustawień z kasetą testową.

[LampowY]

To jest dokładnie analogicznie jak ze szpulakami.
Japończyki były kalibrowane pod Maxelle a Revox/Studer na BASFY.
Teoretycznie można chyba ustawić decka na Basfa ale po co? Większość dostępnych kaset to japończyki. Inaczej ma się sprawa ze szpulami, tam warto przestawić się na Basfy.

[kefas]

Dla mnie najlepsze są TDK, Maxell'ki owszem ale w/g mnie TDK to jest to co lubię i Memorex, mam ich tylko pare sztuk ale wszystkie wykazują się wspaniałą muzykalnąścią.

[LampowY]

Ja czekam na przesyłkę za stanów z That'sami.
Wziąłem na spróbowanie jednego I i jedną IV.
Tyle, że drogie są, nie na masowy użytek. Przynajmniej dla mnie.

[kefas]

To też dobre kasety, a jeśli chodzi o  rodzaj kasety ,,I'' czyli Fe jakiś czas temu czytałem (i sam chcę się przekonać) że ,, wysokie'' kasety z tym rodzajem nośnika potrafią pięknie zagrać tyle, że z większym szumem który jednak w dynamicznych utworach nie przeszkadza 

[LampowY]

To już z kawoszem sprawdziliśmy. Na Nakamichi Ferro (I) nagrywają się i odtwarzają perfekcyjnie tyle, że ciszej i troche słabszą dynamiką (ale nie wiem czy znacznie słyszalny jest to spadek jakości) do 0dB.

[LampowY]

No dobrze. Mamy mniej więcej wiedzę na temat kaset japońskich i niemieckich Basf i Agfa.
A co wiemy o amerykańskich nośnikach? Szwedzkich? itp..
Jak z nimi sobie radzą japońskie taśmociągi?

[gratefullde]

Polskich [emoji23][emoji16]

[LampowY]

Też choć rzadziej  ;)

[frywolny trucht]

Akai dla Akai? Firma zbyt wielu modeli kaset nie miała w swoim dorobku. Jak na początku w ofercie były nawet taśmy metalowe ( Akai MT,) tak dość szybko nastąpiło zawinięcie się z kasetowego rynku. Acz ten model pamiętam dobrze, można go było u nas kupić i nawet sporo ich miałem. Po prostu nie była specjalnie droga.

[frywolny trucht]

Kaseta sprawia zaskakujący opór przy przewijaniu paznokciem. Nie tam, że zaraz wyrywa jak Stilonki, ale w stosunku do XL II-S jest wyraźna różnica.

[frywolny trucht]

Akai dla Akai? Zdecydowanie nie. Gdy ustawiłem kalibrację na zero- dźwięk był cichy i zmulony. Trzeba było powykręcać potencjometry jak na poniższym zdjęciu by uzyskać niemal 1:1. I tu mam kłopot. Niby ślizgamy się w okolicach 1:1, umyka to co zwykle- dynamika i wysokie tony, ale w naprawdę śladowym stopniu więc można by ją uznać za dobrą kasetę. Gdyby nie to, że tego 1:1 nie uzyskamy, gonimy króliczka, a jak wiadomo są kasety, które nie dość, że spokojnie można powiedzieć o stosunku 1:1, to potrafią dodać ( a nie stracić) w tej materii coś od siebie. I to będąc bliżej środka regulacji. Jeśli chodzi o chromówki, najwyraźniej to Maxel XL II-S został pomyślany o Akai GX 75, lub odwrotnie.

[frywolny trucht]

Seria SUONO, za którą płaci się słono. Wybrałem najtańszą opcję- żelazówka.

[frywolny trucht]

Zaczynam ja się dobierać do gadziny ze śrubokrętem, a tu suprajsik. Nie mam srubokręta Y  ( cztery w narożnikach są na krzyżaka, tylko ta piąta dziwak) :o :o Kasetę ponagrywałem, magnetofon kalibruje ją w okolicach środka regulacji potencjometrów, ale ja je wykręciłem na słuch i dostałem lepsze efekty... i jest rewelacyjna jak na żelazówkę. Bije na głowę sporo chromówek. Daje się nieprawdopodobnie wysoko kręcić, oraz można tak dostosować prąd podkładu, że dostaniemy więcej wysokich niż oryginał miał  :o :o Wow!

[LampowY]

Czyli prawda co o tej firmie piszą.
Ja niestety wciąż czekam na paczkę z US  >:(

Mam nadzieję, że znowu gdzieś nie zginie jak to u mnie bywa  :)

[frywolny trucht]

Nagrywanie. To jest kaseta, którą magnetofon Akai skalibrował tak, że było bardzo blisko. Ciut zabrało wysokich. Malunio. Obiektywnie jest bardzo dobrze. Dalsza zabawa ręcznie wiele nie wniosła. To fajna kaseta, ale sześciokątny Maxell XL II-S bije ją na głowę. Po pierwsze dlatego, że w okolicach środka skali mam materiał 1:1, czyli mogę sobie pokręcić sporo jeszcze, a That's oscyluje w okolicach BIAS na minimum. Trochę to wygląda jakby Akai było strojone pod tego Maxell-a :)

Żródło dźwięku- CD. Nagrywane bez ulepszaczy. Fajny efekt wizualny:

Wydaję mi się, że seria SUONO to debeściaki. Mój  powyżej cytowany opis dotyczył kasety ze zdjęcia poniżej. Alexander też pisał, że one są fajne, ale mają skłonność ( delikatnie) przyciąć górę. Wygląda, że SUONO nie.

[frywolny trucht]

Jeszcze jedna wskazówka. Im większy napis SUONO, tym bardziej słono ;) Ta trzecia jest ciekawa, metal, metal, ale TYPE II :)

[frywolny trucht]

Takie tam trafione w internetach...

[frywolny trucht]

Były dłuższe?