Teraz słucham

[moon]

wspaniala ta plyta, trza w koncu zamowic, bo sie naklad konczy, jak ktos wczesniej nie sprawdzil, hinty: elektryczny Miles, Magma, jakieś krauty

https://neciorecords.bandcamp.com/album/brian-ellis-quipu-nr-lp018

[jafi]

Clifford Brown and Max Roach. 1955.

Muzyka "wchodzi" natychmiast, może po tamtej. ;)

[GB]

Klimaty norweskie obecnie.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

[jafi]

Marianne Faithfull "Broken English". 1979.

Wokalistka brzmi świeżo i ma coś do powiedzenia.
Doświadczenie życiowe?
Po tym jak mieszkała na ulicy, była uzależniona od heroiny, straciła dziecko na rzecz ojca (Mick Jagger)

[jafi]

Cream "Wheels of Fire". 1968.

Powracam do muzyki, której słuchałem wiele lat temu. Wtedy dałbym się pokroić za Cream. ;)
Dzisiaj wciąż dobrze się słucha, ale zainteresowania muzyczne są gdzie indziej. :)

Zwróćcie uwagę na Gingera Bakera - perkusistę. Oglądałem pełnometrażowy film poświęcony jego życiu i karierze. Po prostu dzik!

[jafi]

Santana "Abraxas". 1970.

Nie wiem ile lat tego nie słuchałem...
Część utworów jakbym pierwszy raz słuchał. ;)

Małe odkrycie: płyta jest nagrana w quadro.
Nie będę sprawdzał. :)

[Ape]

Małe odkrycie: płyta jest nagrana w quadro.
Nie będę sprawdzał. :)

Dlaczego nie [emoji1]

[sheykk]

Paczka z Głosowego sklepu dotarła.
Słucham 1 pozycji i nie mogę się nadziwić jaką wspaniałą pracę robi Kevin Gray.Nic w tym masteringu nie drażni .
Rewelacja.

[elem]

wspaniałą pracę robi Kevin Gray

Kevin Gray ma rewelacyjne ucho ale i sprzęt do nacinania płyt z tamtych czasów, również lampowy.

Jak tak zrobiony stempel jedzie do niemieckiej tłoczni Optimal, to naprawdę nie słychać różnicy między serią BN Classic a BN Tone Poet. Widać, to fakt, okładka jest z normalnego kartonu.

[masza19]

Ale pogoda. Wiosna!  >:(
Dobrze, że przynajmniej jest co na talerz wrzucić.

[Pboczek]

Patrzę na te Wasze Japońce i zastanawiam się gdzie utknęły moje zimowe zakupy? Czekam na przesyłkę od ponad 4 miesięcy, a zwykle dochodziły najdalej po 3. Chyba to przez zator Kanału sueskiego? Mam nadzieję, że nie płynęły na kontenerowcu zajętym przez Egipt na zabezpieczenie roszczeń odszkodowawczych ???.  ;)

[masza19]

A nie ma żadnego śledzenia przesyłki?

[Pboczek]

Na statku chyba nie, może jak przesyłka zjedzie na ląd? ::)

[jafi]

Małe odkrycie: płyta jest nagrana w quadro.
Nie będę sprawdzał. :)

Dlaczego nie [emoji1]

Jest kilka powodów:)

Raz, że etap muzyki muzyki dookólnej zakończyłem wraz ze sprzedażą swoich płyt SACD i DVD-A.

Dwa, że uznałem iż tak podana muzyka do niczego nie prowadzi: słuchamy wizji masteringowca, inżyniera dźwięku.
Według mnie im mniej ingerencji w materiał muzyczny tym lepiej, ideałem jest nagranie na setkę przy dobrze ustawionym mikrofonie/mikrofonach.

Trzy: jak chcę efektów dookólnych, to idę do kina:)

[jafi]

Mick Jagger "She`s the Boss".1985.

Wczoraj opowiadałem o Marianne Faithfull, którą łączy wspólne dziecko z Jaggerem, a dzisiaj M.J. w solowym projekcie.

Jak płyta się ukazała, wydawała się dobrze nagrana i rajcująca.

Dzisiaj słyszę "produkcję", a jakość na tróję. :(

[jafi]

Boston "Don`t Look Back". 1978.

Hit sprzedaży - wielomilionowy nakład.
Jak się ukazał byliśmy z kolegami z liceum w siódmym niebie. :)
Heavy metal, który można było zaśpiewać...

Da się słuchać i dziś. ;)

[jafi]

Deep Purple "Burn". 1974.

Pozostaję w klimacie. ;)

D.P. po zmianach personalnych, doszedł David Coverdale i Glenn Hughes. Album został nagrany na przenośnej aparaturze grupy Rolling Stones w Szwajcarii.

[ziko369]

Gene...

[ziko369]

Świetnie 😜

[ziko369]

...

[masza19]

Dzisiejsze popołudnie, wieczór i noc jest u mnie pod znakiem Pink Floyd.
Z Tidala bo po % w ilości przemysłowej nie dotykam sprzętu  >:D :pij: :alc:

[masza19]

Dalej

[Old Man Kensey]

Marianne Faithfull "Broken English". 1979.

Wokalistka brzmi świeżo i ma coś do powiedzenia.
Doświadczenie życiowe?
Po tym jak mieszkała na ulicy, była uzależniona od heroiny, straciła dziecko na rzecz ojca (Mick Jagger)

Genialna płyta, jedna z moich ulubionych. Nagranie kanciaste i twarde, jak życie w UK pod żelazną Maggie... Say it in broken English :)

[Pboczek]

Cream "Wheels of Fire". 1968.

Powracam do muzyki, której słuchałem wiele lat temu. Wtedy dałbym się pokroić za Cream. ;)
Dzisiaj wciąż dobrze się słucha, ale zainteresowania muzyczne są gdzie indziej. :)

Zwróćcie uwagę na Gingera Bakera - perkusistę. Oglądałem pełnometrażowy film poświęcony jego życiu i karierze. Po prostu dzik!

Wybierasz studio, czy koncert? 🙂

[Ape]

wieczór i noc jest u mnie pod znakiem Pink Floyd.

Wcale się nie dziwię [emoji3]