absolutny plikowiec ???

Zaczęty przez pmcomp, Sierpień 21, 2016, 18:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

pmcomp

No chyba tak:



czyli odtwarzacz plików:



plus reclocker:



plus zegar z Jaya CDT-3:




iii ... jest baaaardzo interesująco. Nawet bardziej niż bardzo.
Wiecie gdzie poczytać? ;) Masza już znalazł.

Pozdro

bum1234

Zegar atomowy to najpotrzebniejsze na świecie urządzenie. Tak cię naszło za Elberothem?

pmcomp

#2
Teraz tu będziesz mnie gnębił?  8)

Nic mnie nie naszło. To są moje przemyślenia i moje autorskie pomysły. Grajka poleciłmi Triode, a tego Muteca kiedys wygruzowałem sam, a ktos mi go przypomniał.
Pana Mokrzyckiego osobiście nie znam choć Jego "blog" na AS czytuję z zainteresowaniem. Niestety On ma za dużo powiązań z branżą i z rynkiem i MUSI mieć i pisać o tym, a nie innym. Jesli próbuje podobnego układu to musi skorzystać z Aurendera W20 bo nic innego nie ma. Z tego co pamiętam u Niego za źródło robi komputer. Nie słyszałem o konfiguracji gdzie komputer przyjmie sygnał zewnętrznego zegara. Bo wypchać do DACa to każdy głupi potrafi :). Po odsłuchach Jaya naszło mnie, że to musi byc zegar. Bo, że zasilanie to wiem od dawna choć się ze mnie smieją.

A ja nic nie muszę. Dlatego kupuję co chcę i mam sprzęt jaki chcę.
Zjedzony przez korniki, łatwy do potłuczenia, powiązany starymi drutami i do tego dwa źródła z Chin.

:)


Jezuuuuu, napisałem chyba przez h  :( :( :( :( :o :o :o :o :o >:(. Frywolny popraw to PLIZZZZZ.

Pozdro

bum1234

#3
Nie chodzi o gnębienie. Dziwię się tylko, że posiadacz znakomitych szpulowców (bez ironii, sam mam dwuślada z małą studyjną) daje się nabierać na jakieś podejrzanej maści zegary atomowe i chińskie klocki, polecane przez znanego propagatora chińskich wynalazków.

Z jednej strony precyzyjny zegar atomowy, z drugiej strony jakiś reclocker i chińskie pudełko, w których jakość zegara ginie bezpowrotnie. Zakładając oczywiście, że precyzja atomowego zegara jest tu niezbędna, co oczywiście jest nieprawdą. Ale to tylko dodatkowy smaczek ;)

Coś tu nie gra ;)

Dla wyjaśnienia - aby utrzymać precyzję zegara atomowego, konieczne jest zapewnienie odpowiednich warunków transmisji sygnału zegarowego, a także pracy układów, z ktore potem taki zegar wykorzystują. Utrzymanie takich warunków jest możliwe w dobrze wyposażonym laboratorium fizycznym. W warunkach domowych, czy też studia nagrań utrzymanie takiego reżimu graniczy z cudem. To jest główny powód bezsensowności zabaw z tak precyzyjnymi urządzeniami w zastosowaniach audio. To, czy efekty dużej stabilności takiego zegara są rzeczywiście do usłyszenia nie jest już takie istotne, bo to co hula po urządzeniach "zasilanych" takim zegarem już tej precyzji nie posiada.

I jeszcze jedno. Elb pojawił się w moim wpisie nieprzypadkowo. Jcat to, jeśli się nie mylę w zasadzie to samo co jplay. A jplay to nic innego jak zwykła ściema, na dodatek rozpowszechniająca zupełnie idiotyczne mniemanie, jakoby serwerowa wersja windows była najlepsza do zastosowań audio. Z grzeczności nie napiszę jaki poziom wiedzy informatycznej trzeba prezentować, by takie coś wypisywać. A Elbik jest przecież gorącym orędownikiem jplaya. To ukazuje jego poziom wiedzy, który w pozostałych aspektach audio (wyjąwszy organizowanie imprez, ale przecież do tego nie trzeba wielkiego talentu) jest równie niski. Żenująco niski.

MAC

pmcomp słynie z komplikowania sobie życia  ;D ale skoro sprawia mu to radochę a przede wszystkim on słyszy zmiany wprowadzane przez dodatkowe "komplikatory" to czemu ma się nie bawić. Ja lubię poczytać o jego zmaganiach mimo, że sam bym się tego za Boga nie podjął ponieważ osobiście wyznaję zasadę (nauczony przez nieodżałowanego mamela), że im mniej w torze tym lepiej.

Każdy bawi się jak lubi :)
A że stuletnie magnetofony i zegary atomowe na jednej półce? Performance taki  ;)

bum1234

Otóż to. Dla mnie idealny tor to np. magnetofon - końcówka mocy - kolumny ;)

Komplikować od czasu do czasu oczywiście można, ale nie trzeba robić czegoś, co z pozoru wydaje się usprwiedliwione, a w rzeczywistości jest tylko zbędną komplikacją, bo zalety gubione są po drodze.

jamówię

Mnie w wielu aspektach przekonuje to co pisze Jerzy,mam pytanie, czy atomowy clock w odtwarzczu CD(nie samym transporcie) to też własciwie drogi bibelot?czy w takim przypadku jest to faktycznie uzasadniony element,pozwalający na utrzymania precyzyjnego taktowania?

bum1234

Myślę, że sytuacja jest podobna. Jakość druku i stabilność temperaturowa układów w odtwarzaczu CD raczej nie spełnia warunków zachowania precyzji zegara atomowego.

jamówię

A da się to w ogóle Twoim zdaniem ogarnąć na płaszczyźnie audio?w istocie np DCS,ARC,Accuphase nie stosują tego typu zegarów a trudno im odmówić,że ich wysokie modele źle grają,ba niektóre grają fantastycznie.

bum1234

Myślę, że nie ma to sensu. Jak już napisałem, abstrahując od tego, czy wpływ zastosowania takiego zegara jest na tyle duży, by można go było usłyszeć, tak dużej stabilności nie da się utrzymać w całym układzie, przynajmniej w normalnych domowych warunkach. Przy tak dużej precyzji wszystko ma wpływ, nawet kable ;)

jamówię


triode

Cytat: bum1234 w Sierpień 22, 2016, 12:04znanego propagatora chińskich wynalazków.
bądź łaskaw nie przenosić własnych kompleksów na kolejne forum.
Z góry dziękuję.
Te chińskie wynalazki,jak zechciałeś je nazwać,postawią do kąta każdą twoją samoróbkę,i wiele markowych.
Nigdy się o tym nie przekonasz bo nie zbliżysz się nawet do takiego urządzenia.

bum1234

Coś musi być na rzeczy skoro reagujesz. Normalny człowiek zignorowałby takie nic nie znaczące słowa.
I kto tu ma kompleksy? :)

Chińszczyzna chińszczyzną pozostanie i jeszcze dużo czasu upłynąć musi by były to produkty takiej jakości jak np. japońskie. To, że mamy zalew chińskich produktów absolutnie o niczym nie świadczy. Mamy również zalew różnych  form importu, które to wysiłki zawsze są poprzedzane stosowną kampanią. Ale nie wszyscy dają się na to nabierać.

Do chińskich urządzeń jak na razie nie mam zamiaru się zbliżać, bo unikam wiadomo czego ;)

triode

Szkoda czasu na takiego znafce.

a pros niech zgadnę w jakich fabrykach produkują japońskie wzmacniacze lampowe.......

MAC

No niestety bum ale w mojej branży (telekomunikacja) Chińczycy wyprzedzili Amerykę i Japonię o lata świetlne. Zarówno pod kątem technologicznym jak i jakości wykonania. Era chińskiego podkoszulka pomału mija...

bum1234

Wykonawstwo to jeszcze nie wszystko. Nie mam nic przeciwko Chińczykom, natomiast stosowane tam metody rządzenia i wyprowadzanie produkcji z cywilizowanych krajów do tej oazy przemocy to jest barbarzyństwo, które zapewne kiedyś się zemści.

Yaqin i wykończone na wysoki połysk kolumny wzorowane na Sonusie nigdy nie budziły mego entuzjazmu. Nie widzę w tych produktach niczego przełomowego. Owszem zapewne mam parę chińskich produktów, ale jest to efekt złej polityki, która do takiej sytuacji dopuściła.

Na wyższych uczelniach całego świata jest sporo utalentowanych Chińczyków, ale nie ma to nic wspólnego z tym co się dzieje w Chinach. Często są to osoby, którym należy współczuć.

I nie ma co kruszyć o to kopii, bo są niestety rzeczy na które wpływu nie mamy. Ale z drugiej strony nie widzę powodu do wychwalania produktów, których geneza może tkwić w ludzkim nieszczęściu.

kawosz

Tylko ile chińszczyzny jest w chińszczyźnie  ;) . Miniabyra zestaw Piotra ( Transport + dac ) oszołomił . Ja nie słuchałem ale skoro Paweł jest pod wrażeniem to to musi grać  :)

axolotl

Ile trzeba miec pieniedzy na zakup powyzszych klockow? Nie licze juz kabli ... same klocuszki.

jamówię

Cytat: triode w Sierpień 22, 2016, 17:35
Szkoda czasu na takiego znafce.

a pros niech zgadnę w jakich fabrykach produkują japońskie wzmacniacze lampowe.......

No mój wyprodukowano w Japonii a Twój?

jamówię

Cytat: kawosz w Sierpień 22, 2016, 19:21
Tylko ile chińszczyzny jest w chińszczyźnie  ;) . Miniabyra zestaw Piotra ( Transport + dac ) oszołomił . Ja nie słuchałem ale skoro Paweł jest pod wrażeniem to to musi grać  :)

kawosz, dobrze wiesz ile warte są cudze opinie, trzeba posłuchać.Zobacz jak różnimy się z Pawłem w ocenie wznowień PJ,tylko własne uszy Cię nie oszukają :)

triode

Cytat: jamówię w Sierpień 22, 2016, 19:58No mój wyprodukowano w Japonii a Twój?
Jesteś pewien
Mój jest  made in usa.
To jest zastępcza dyskusja.Dla osób ,które nie znają współczesnego świata.

jamówię

Cytat: triode w Sierpień 22, 2016, 20:11
Cytat: jamówię w Sierpień 22, 2016, 19:58No mój wyprodukowano w Japonii a Twój?
Jesteś pewien
Mój jest  made in usa.


Tak jestem pewien.
To jest zastępcza dyskusja.Dla osób ,które nie znają współczesnego świata.

miniabyr

Ja tam bym wzorem Audiostereo skakał do ekrany i myszki broniąc  wszystkiego co mam....................ok żartowałem  :P .
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

jamówię

Źle się zacytowało,tak jestem pewien,że Leben jest wyprodukowany w Japonii, jeśli Ty tego nie akceptujesz,to jest to Twój problem kolego Triode ;)

triode

 8)
a takie rzeczy robią w moich stronach.