Dynavector 17D2 KARAT

Zaczęty przez malg, Październik 10, 2017, 23:26

Poprzedni wątek - Następny wątek

malg

Dzięki Ondrejowi gości u mnie Dynavector 17d2 KARAT. Pomyślałem że warto założyć wątek w katalogu.
Ondrej pisał już ogólnie o tej wkładce w inny wątku.

Na początek parę zdjęć ogólnych

malg

Jak widać na poniższym zdjęciu wkłada bardzo miękka i lekka z bardzo małym sygnałem wyjściowym i sporą rezystancją

Parametry

vasa

Główną cechą wyróżniającą tą wkładkę jest diamentowy wspornik. To pozwala na uzyskanie tak szerokiego spektrum częstotliwości oraz, co jest pochodną, doskonałego odtworzenia detalu i stereofonii. Ale w technice nie ma nic za darmo wobec czego są problemy wynikłe z tego że wspornik jest bardzo krótki. Wkładka ma kłopoty z wpadaniem w rezonanse w dość wysokich częstotliwosciach; nie 10hz a np 20 lub 40hz i potrafi wypaść z rowka :( Dynawektor swoje przegubowe ramię zaprojektował chyba właśnie dla niej. Ramię ma bardzo małą masę własną dla drgań pionowych i bardzo dużą dla lateralnych żeby trzymać tego diabełka za łeb.
Ciekawe jak Ci się spodoba i czy te problemy wystąpią w Twojej konfiguracji?
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

malg

Nie obyło sie bez kłopotów przy zakładaniu. Ta wkładka ma bardzo krótkie piny i dopiero wczoraj wieczorem udało mi się założyć druty sygnałowe mojego AF-a. Wcześniej - co założyłem dwa to trzeci już się zsuwał i tak w kółko, już myślałem że sie nie uda pograć. Oczywiście wina w pinach w moim AF-e, które są dosc lużne
Dymka założyłem na ciężkie ramie (wariant 3) opisywałem to w wątku o AF tutaj, musiałem zastosowac grubą blaszkę headshell-a bo KARAT ma specyficzne mocowanie- srubki wkręca się do body wkładki i nie moga być dłuższe niż 4mm.

Ustawiłem VTF = 1,9g w połowie przedziału zalecanego przez producenta

Zbadałem rezonans na tym ramieniu płytą "HIFI News":
  rezonans  poziomy szacuję w zakresie 7,5-8.0 Hz (podobnie jak 103R, ale to ramie jest tak ciezki ze pewnie zdominowało wkładkę)
  rezonans pionowy - nie stwierdziłem,




malg

Cytat: vasa w Październik 10, 2017, 23:48
Ciekawe jak Ci się spodoba i czy te problemy wystąpią w Twojej konfiguracji?
Jak napisałem u mnie rezonans wyszedł b. nisko - to ze względu na b. ciężkie ramię.
W instrukcji jest cała litania ostrzeżeń, trzeba bardzo uważać - między innymi nie grać na nierównych, zdeformowanych płytach ze względu na niskie położenie body podczas grania (0.3 mm nad płytą) i możliwość wyskoczenia igły z rowka ze względu na duża podatność około 15(JPN) i brak tłumienia cantliver-a (konstrukcja).

malg

sesja micro:

malg

Tak wygląda u mnie
na ostatnim zdjeciu widac mała odległosc pomiedzy płyta i body

vasa

No dobra. Zdjęcia zdjęciami ale czy głos dała?
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

malg

No i wreszcie jak ona gra ?

Na razie posłuchałem trochę jazzu małoskładowego. Pierwsze oceny:
  bardzo detaliczne granie w górze pasma,
  sprężysty bas   
  całe pasmo równe bez podkolorowań
  rozdzielczość w całym paśmie
  Porównując do 103R to chyba trochę mniej aury muzycznej - jakby mniej muzykalna jest ta wkładka,

Potem: "Friday Night in san Francisco" oraz 3 x Vollenwaider (Caverna Magica, White Winds Behind the Gardens ...)
  scena trochę szersza niż przy 103R, na głębokość podobna(nie stwierdziłem różnicy) 
  natomiast większa separacja instrumentów - co pewnie wynika z detaliczności i rozdzielczosći


malg

Cytat: vasa w Październik 11, 2017, 00:23
No dobra. Zdjęcia zdjęciami ale czy głos dała?
Dała, opisałem pierwsze wrażenia
Ale jesteś niecierpliwy ;D 

malg

Dziś rano posłuchałem:
Milt Jackson + Count Basie Bid Band vol.2, Pablo, 1978
Porgy & Bess - Oscar Peterson , Joe Pass - Pablo, 1976

Druga bardzo ciekawa płyta Oscar na klawesynie z epoki, Joe na gitarze akustycznej, z notatki wynika że jest to pierwsze użycie klawesynu w jazzie, nagranie: styczeń 1976. Dlaczego o tym pisze ? Bo klawesyn wypadł bardzo realnie.
Na pierwszej płycie Milt gra oczywiście na wibrafonie i też wypadło to b. dobrze.
Jak wiadomo to trudne instrumenty. Oba zagrały dźwiecznie z polotem, przestrzenią i mocą

Wieczorem zapuszczę jakieś mono


malg

Wieczorem się nie udało. ale posłuchałem mono (1 z epoki, 1 JPN, 2 obecna)


1. Oscar Peterson - The Trio Live from Chicago, Verve,His Master's Voice ‎– CLP 1578 , 1961
2. Wynton Kelley - Great Kelley, VeeJay, JPN (nagranie 1958, wydanie ???)
3. Brubeck - TimeOut, Mono Version, GreenCorner, 2016
4. Mile Davies - KOB, Mono version, GreenCorner, 2015

Byłem ciekaw głównie jak ta wkładka realizuje plany, i głębię sceny przy mono.
Bez specjalnego zaskoczenia, stwierdzam że bardzo dobrze, (przynajmniej w moim systemie)

malg

A teraz to już tylko muzyka muzyka, muzyka, aZ Onderj nie zabierze ;D :o :o ::)