Pink Floyd

Zaczęty przez amati74, Listopad 29, 2016, 19:21

Poprzedni wątek - Następny wątek

wojtek41

Nie mam. Ale poszukam.. ;)

bum1234

Cytat: wojtek41 w Marzec 27, 2017, 22:20
Każdy ma swoje zdanie. :) Dla mnie najciekawsi byli jeszcze przed DSOTM.

Dla mnie również. DSOTM, którą lubię to przy poprzednich płytach dyskoteka ;) Po niej było już tylko gorzej - nie ma płyt, które w całości byłyby dobre i równe. To oczywiście moje zdanie.

cafedelmar

Cytat: bum1234 w Marzec 28, 2017, 09:46


Dla mnie również. DSOTM, którą lubię to przy poprzednich płytach dyskoteka ;) Po niej było już tylko gorzej - nie ma płyt, które w całości byłyby dobre i równe. To oczywiście moje zdanie.
o ile świetna, choc niespójna jest DSOTM, to WYWH jest chyba najbardziej spójna i równa ze wszystkich, wg Ciebie, która?
Denon PMA720AE, Quadrale QLX, HECO Music Style 900 , Fonica GS464, Pioneer PLX500, PioneerDV420V, Technics SL-PG340A, Sony STR DE545

dyletant

Najbardziej spójna? No chyba to oczywiste Atom Heart Mother :P. Czy najlepsza oczywiście rzecz gustu. Mnie zadziwiła na swój sposób połączeniem rocka i "klasyki". Nie jest to oczywiście dzieło na miarę Mozarta ale wnosi pewną świeżość i ... lekkość podejścia muzyków rockowych do tematu - można przywołać chociaż Alan's Psychedelic Breakfast. Zgoda nie jest to też Lutosławski ale moim zdaniem odkrywcze.

Wcześniejsze płyty z Sydem Baratettem dobre. Nie zawsze "wchodzą" w ucho.. podobno muzyka po LSD smakuje inaczej ::) ale Interstillar Overdrive czy Heart of the Sun robi klimat.

Nie zgodzę się, że the Wall to komercja ... prędzej The Final Cut, nieco powótrzenie The Wall z innej pespektwy no i może jako odpowiedz na niezadowolonych z konfliktu falklandzkiego.

Ulubiona płyta? Nie wiem którą bym zabrał na bezludną wyspę .. każda ma lepsze i gorsze momenty. Jedną z ciekawszych dla mnie jest na pewno Animals (niestety winyl z uwagi na rysy musiałem odesłać do Amazona). A co powiecie na Middle?

Ilość klimatów jest jaką proponuje PF na pewno różnorodna i jeśli da się im szanse, trafi się nastrój z utworem to można znaleźć coś dla siebie.

Jakość tłoczeń i realizacji to oczywiście osobna kwestia. Pamiętam jak dziś jakie wrażenie wywarł na mnie koncert Live at Pompeii słuchany/oglądany w latach 80 na tv mono:).

Byłbym jednak hipokrytą gdybym powiedział, że CD MFLS Th Wall Maszy nie chciałbym dotknąć.. posłuchać. Masza dasz "powąchać" na żywo?  :D.

MAC

Cytat: dyletant w Marzec 28, 2017, 10:32Byłbym jednak hipokrytą gdybym powiedział, że CD MFLS Th Wall Maszy nie chciałbym dotknąć.. posłuchać. Masza dasz "powąchać" na żywo?  :D.

Nawet mogę szczelić jej rippa do flaca ;D

dyletant

Trafiłoby się jak ślepej kurze ziarno 8).

cafedelmar

O, co do AHOM zdecydowanie zgoda, spójna, ale brakuje mi tam czegoś, nie wiem czego. Meddlle.. Echoses wywala z butów :) Animals budzi mieszane uczucia, raczej pozytywne, ale produkcje Ummagumma  i wcześniejsze, jak dla mnie zbyt duża psychodelia, nie moje narkotyki, ale uwielbiam set the controls.. ;)  Obscured by Clouds zapowiada już brzmienie DSOTM. Jakoś nie podzielam zachwytu Barretem, ale jestem z tych, dla których Pink Floyd to gitara i głos Gilmoura, solowe produkcje, a szczególnie ciagłe męczenie The Wall przez Watersa powoduje u mnie ból zębów i mdłości :) 
Denon PMA720AE, Quadrale QLX, HECO Music Style 900 , Fonica GS464, Pioneer PLX500, PioneerDV420V, Technics SL-PG340A, Sony STR DE545

dyletant

Cytat: cafedelmar w Marzec 28, 2017, 10:53Jakoś nie podzielam zachwytu Barretem, ale jestem z tych, dla których Pink Floyd to gitara i głos Gilmoura, solowe produkcje, a szczególnie ciagłe męczenie The Wall przez Watersa powoduje u mnie ból zębów i mdłości   

I tu dochodzimy do momentu, gdzie nikt nie będzie nam mówił, że czarne jest czarne a białe jest  białe:). Jakiekolwiek by nie było mamy pomiędzy tymi skrajnościami całą paletę szarości. Lubię gitarę Gilmoura - robi klimat. Mi osobiście jenak A Momentary Lapse of Reason nie podszedł.. czekałem ich płytę po rozpadzie i w końcu wyszła... I co? .. i nic takie rocko koko. Co innego The Division Bell - tu już było znacznie lepiej:).

Miałem okazję być na koncercie Watersa na stadionie Gwardii i niedawno w Łodzi. Czułem się niemal jakby ponownie runął mur :) - nie musiałem kombinować jak uciułać na bilety do Berlina . Zagrali na naszej polskiej ziemii!
Można Watersa nie lubić ale jak on w tym wieku japę drze! - i nie fałuszuje. W między czasie Gilmour pojawił się w rodzimym Gdańsku na koncercie Solidarności. Znowu szał! .. i rozczarowanie. To nie nagłośnienie szwankowało. Tylko David lekko zawodził. Jako gitarzysta jest pewnie ciekawszy niż Waters ale rasowym wokalistą to nigdy nie był.

A co powiesz na "Is There Anybody Out There?" - też powoduje ból zębów? czy tylko mdłości? ;)

cafedelmar

#108
Cytat: dyletant w Marzec 28, 2017, 11:26

A co powiesz na "Is There Anybody Out There?" - też powoduje ból zębów? czy tylko mdłości? ;)

z The Wall jest ok, z tourne Watersa ból zębów :) pisząc, że The Wall jest komercyjna, nie napisałem, że całkiem zła. To dobry materiał, ale trochę zrobiono mu krzywdę, i media, i sami twórcy. Tango in the night zotstało nagrane dla pieniędzy, i co? jest niezle :) Pink Floyd to zdecydowanie jedna z ważniejszych kapel, jakby nie patrzeć. Krytyka, nie oznacza odrzucenia, chodzi mi bardziej o równanie w górę. Podobna sytuacja jest z Led Zeppelin i Plantem oraz Page'm. Robią dobrą muzę, ale ciagle są krytykowani, bo świat czeka na nowe Led Zeppelin II :)
Denon PMA720AE, Quadrale QLX, HECO Music Style 900 , Fonica GS464, Pioneer PLX500, PioneerDV420V, Technics SL-PG340A, Sony STR DE545

cafedelmar

BTW, ostatnia płyta jest fatalna :( Gilmour brzmi jak Springsteen (i to nie jest komplement), materiał nudny.....
Denon PMA720AE, Quadrale QLX, HECO Music Style 900 , Fonica GS464, Pioneer PLX500, PioneerDV420V, Technics SL-PG340A, Sony STR DE545

dyletant

To mnie nie zachęciłeś ostatnią płytą. Ale niech im będzie. Dorzucę od siebie parę groszy chłopakom ;) na nowe Ferrari a i sobie zdanie wyrobię.

O odrzucenie Cię nie podejrzewałem. A równać warto w górę i chociaż sztuka lubi kicz to niekoniecznie miernotę.

fotobia

Luxman PD 284, Advance Acoustic EZY-80, Art DJ Pre II, JMLAB Cobalt 816S

elem

Świetny koncert, będzie okazja porównać z rosyjskim tłoczeniem :)
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

fotobia

Ja mam CD z epoki tylko :), na allegro już koncert jest za 114 zł. Po południu kupuję, to mój ulubiony album PF.
Luxman PD 284, Advance Acoustic EZY-80, Art DJ Pre II, JMLAB Cobalt 816S

rudy-102

Cytat: elem w Październik 31, 2017, 10:15
Świetny koncert, będzie okazja porównać z rosyjskim tłoczeniem :)
Ja mam dawne niemieckie, ale zaraz zamówię wznowienie. Stare było już tyle razy słuchane, że w kilku miejscach jest już mocno zmęczone.

elem

Cytat: fotobia w Październik 31, 2017, 10:18na allegro już koncert jest za 114 zł.

99 zł,  polecam ;)
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

fotobia

Oczywiście, że skorzystam, :)... Może jeszcze coś przy okazji wezmę.
Luxman PD 284, Advance Acoustic EZY-80, Art DJ Pre II, JMLAB Cobalt 816S

Michał

W końcu dziś wsadziłem na talerz DSOT a ponieważ od wtorku mam też elemowego ruskacza,to mogłem sobie porównać,tylko kurna nie ma czego porównywać. Tegoroczne wznowienie temu ruskiemu nie daje najmniejszych szans. Nie ma o czym pisać. Jak ono gra w porównaniu z pressingiem z epoki(zachód)nie wiem, bo nie mam. Kolejny wypust Floydów,który bardzo mi odpowiada.

rudy-102

Tu są opisane moje wrażenia w porównaniu do wydania z epoki. https://audiomaniacy.pl/index.php?topic=721.msg164739#msg164739

MAC


rudy-102

Od tygodnia jest na rynku wydanie jubileuszowe (25th Anniversary) .




To jest remaster z 2014 roku.
Cena o dwa euro więcej niż za czarne tłoki z poprzedniej wznówki. Czarne cały czas są dostępne.

Kangie

Czyli nie rosyjska podróba? ;)

wiki

Cytat: rudy-102 w Czerwiec 18, 2019, 11:19Od tygodnia jest na rynku wydanie jubileuszowe (25th Anniversary) .
Dla mnie, fana Pink Floyd, najsłabsza ich płyta, no może oprócz ostatniej :)
Kolumny JBL, transport, przetwornik, końcówka mocy (pro audio).
Kenwood Model 600, Sony 501, Lite przedwzmacniacz - działka

drizzt

A ja mam do niej wielki sentyment, a kandydatek na najsłabszą znalazłbym co najmniej kilka zanim pomyślałbym o ,,Division Bell". Chyba ,,Momentary Lapse of Reason" jest tą najsłabszą imo, a zaraz potem ,,Ummagumma"i ,,The Final Cut". Ale nie wiem czy kupię niebieskiego tłoka bo mam czarnego z 2014.
Graty się zmieniają, Harbeth zostaje!

rudy-102

Też sobie jej nie kupie mimo, że wygląda bardzo ładnie. Niestety na czarnym talerzu tego nie widać. Poza tym tez mam czarną.
Moim zdaniem chyba jednak "The Final Cut" będzie najsłabszy. Nigdy nie robiłem sobie takiej listy, ale The Final słucham najrzadziej :).