Denon AH-D720

Zaczęty przez gratefullde, Październik 10, 2017, 21:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

gratefullde

Słuchawki zostały już przetestowane przez wszystkich i zdania były na ich temat ok, do czasu... oceny Piotra Ryki.To nie znaczy, że Ryka zjechał je totalnie (choć tak odczułem to w pierwszym rzucie). On dał lekki upust swoim jakże przebogatym elokwencyjom a także porównaniom do sporo droższych i tanszych słuchawek, które gdzieś tam zawsze miały wady :) Denony są ich pozbawione. Tu nic nie trzeba poprawiać. Ani sceny (ona jest tak jak być powinna, naturalna) ani wysokich (bez sybilacji, mega dźwięczna) ani dołu (bas to sama przyjemność, organiczny) a także średnicy (ona jest pięknie pomiędzy nie pozwalając innym się wychylać).
Słuchawki są przepiękne, przychodzą do nas w zwykłym pudełku nie zawierającym za wiele. Jest kabelek, 7N miedź 3 mb, który jest znakomity, zakończony dużym jackiem. Zamieniłem go na zbalansowany xlr od kolegi z forum mp3store, który zrobił mi również miedziaka. Po tej zmianie zyskała na pewno scena i zrobiło się ciut głośniej.
Poza pięknym dźwiękiem z firmowego kabelka, nie dostajemy w pudełku nic więcej (przynajmniej ja nie zauważyłem), ale w końcu nie o to chodzi, ma grać. A słuchawki kosztują ciutkę, firmowo 3,6 badyla. Niemniej jak weźmiesz w rękę ten aluminiowy pałąk... brak słów... Robi wrażenie. Cena zaczyna świrować i nie jest już tak wielka.  Muszelki nauszników to swoiste arcydzieło: matowe drewno z nabitym logo DENON w srebrze. Super to wygląda.
Muszę powiedzieć, że słuchawki mnie zawiodły. Miałem egzemplarz testowy, który mnie zauroczył. Jednak po zakupie nowych byłem długi czas załamany tym jak one grają. Właściwie one jeszcze się wygrzewają... Przetworniki, które w nich siedzą to bioceluloza, mariaż z Fostexem. Potrzebują one ok 300 godzin pracy. U mnie jest pewnie z połowa ale już jest ok, już manicure nie wyjdzie jak powinien, bedzie szaleństwo... ;) To są słuchawki bardzo naturalne, tu nic nie jest wymuszone. Ja je porównuję do grania z głośników, z moich Tannoy Cheviot, to jest podobna organika. Mnie to ogromnie odpowiada. Bez pompy czy kłucia w uszy... To jest brzmienie naturalne ale proszę go nie mylić z tym tzw naturalnym studyjnym, to nie o to chodzi. Tu jest miękko ale zarazem twardo, gładko ale zarazem szorstko ;)
Przewrotnie? Nie, prawdziwie.
Słuchawki bardzo wygodne, ja spędzam w nich kilka godzin nawet, w weekend bywa że 8-10 h. Nie czuje się ich.
Kilka zdjęć.
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

vasa

Cytat: gratefullde w Październik 10, 2017, 21:19Tu nic nie trzeba poprawiać.
Mam coraz bardziej wrażenie że mariaż z Fostexem to nie tylko przetwornik ale również szkoła brzmienia :)
Tym bardziej że moje Trąby też są przecież na celulozowym przetworniku Fostexa :D

Ale żeby cały dzień chodzić po domu w nausznikach :o Żona nie zgłasza  że jest lekceważona ??? ?
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

gratefullde

Kiedyś chodziłem w kapeluszu, spytała czy u nas pada bądź święci słońce.... ;)
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

moon

Pioneer PL-50L II + Ortofon 2M Bronze + LAR LPS-1+ Cayin MT-35S + Canto Grand