Ortofon Rohmann

Zaczęty przez MAC, Wrzesień 03, 2017, 19:05

Poprzedni wątek - Następny wątek

Therion

Możliwe że wrażliwy, bo nie przyłapałem go na wciskaniu ciemnoty.

Z tych wszystkich wkładek jakie miałem, to wg mnie jest najbardziej zbliżony do ATOC9, z tym, że nie ma jej szklankowatości, dlatego milej się słucha nawet słabo nagrane płyty. Nie męczy. ATOC9 potrafi zaboleć.

Jeżeli bym porównał do tych wkładek, które obecnie mam, to trochę jak gałkami basu i sopranu. ATOC9 ma podkręcone obie, co na początku daje wrażenie atrakcyjności przekazu, ale z czasem orientujemy się, że to reklama. Na szybkie odsłuchy ok, są efekty wow, ale długa sesja daje się we znaki. Jeżeli przełączymy na szybko z AT na Rohmann'a, to będzie wrażenie, że jest ciut za AT, jeżeli chodzi o skrzypienia krzeseł na sali (nie pomija ich, ale nie skupia naszej uwagi na tym) ale bez problemu wygrywa szlachetniejszym przekazem. Efekty wow też są. Za nimi w oddali wlecze się 103R , którą nazywam: misiem do przytulania. Nastaw cokolwiek, odpręż się, nie bierz do głowy, że powiększam i rozsuwam instrumenty, robię tak, by ci było miło... Adin, dwa tri, czetyre... uże spakojna...


Dobrą rzecz ktoś tu mi napisał. Nie porównuj Rohmanna w locie. Posłuchaj go przez tydzień, dwa i wówczas się przełącz na AT. I to jest to.

Poza tym na lepszym pre, czuję, że bym osiągnął jeszcze lepsze efekty, ale jak dla mnie jest dobrze tak, jak mam.







HI-END jest wówczas, gdy jesteś zachwycony. Ja jestem. Phast PP6L6, Audiolab 8200CDQ, Audio Academy Hyperion III LUX,  Transrotor Max,  Gold Note PH-10, Ortofon T-30, MC Rohmann, AT OC9/II, Denon DL 103R, AKG K702 i Sennheiser HD-660S. Kino Domowe: Denon AVR-X3500H. Poprzednio m.in. SE2A3, SE6V6, EL34, KT88, Ad Fontes itd.

Piterski

Twoje odczucia z AT i z tym akcentowaniem skrajów pasma pokrywają się z tym co ja sam usłyszałem z niej w moim systemie gdy kalibrowałem ją na Adfontesie. Ma taki lekko wycofany środek w stosunku do skrajów pasma.

Rohmana stawiam w szranki z poważnym graczem czyli Candenza Black.
Wczoraj zapuściłem Andreas Vollenweider "Caverna Magica" i poczyniłem notatki z odsłuchu Candenzy.
Później poszedł w ruch Rohman i coś mi to brzmienie siadło. Myślę sobie co jest kurka przecież na Dynavectorze grało to z większą otwartością, a tu jak lepsza wersja Denona 103. 

Zmieniłem ustawienie VTA, podniosłem kardan i pościłem na próbę bo już późno było.
Notatki poszły do kosza.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

dino

Cytat: Piterski w Czerwiec 22, 2018, 11:09Wczoraj zapuściłem Andreas Vollenweider "Caverna Magica"

No - już coraz lepiej  8) (gołąb ma lecieć z prawej strony w gorę do lewej  ;) )
Koncepcja Theriona, żeby nie "skakać" co chwila z wkładki na wkładkę jest dobrym rozwiązaniem.
Ja bym pograł spokojnie z tydzień na Cadenzie (z notowaniem tego co słuchałem ale tylko tytuły) a następnie przerzucił się na Rohmana.
U mnie po 2-3 dniach zaczyna się sensowne słuchanie bo wcześniej - nie da rady. Za bardzo jestem podkręcony nowym nabytkiem.

Piterski

Cytat: dino w Czerwiec 22, 2018, 11:56U mnie po 2-3 dniach zaczyna się sensowne słuchanie bo wcześniej - nie da rady. Za bardzo jestem podkręcony nowym nabytkiem.
U mnie jest podobnie na początku jest huśtawka.

Ja też odsłuchuje całe strony lub płyty ale później by zweryfikować wrażenia słucham partiami.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

Therion

Tak na szybko kiedyś zrobiłem eksperyment na żonie. Płyta Minione AMJ, wkładki 103R, ATOC9, Rohmann. Wybór żony? Zdecydowanie miś kudłaty :) Denon.

HI-END jest wówczas, gdy jesteś zachwycony. Ja jestem. Phast PP6L6, Audiolab 8200CDQ, Audio Academy Hyperion III LUX,  Transrotor Max,  Gold Note PH-10, Ortofon T-30, MC Rohmann, AT OC9/II, Denon DL 103R, AKG K702 i Sennheiser HD-660S. Kino Domowe: Denon AVR-X3500H. Poprzednio m.in. SE2A3, SE6V6, EL34, KT88, Ad Fontes itd.

dino

Cytat: Therion w Czerwiec 22, 2018, 14:05:) Denon

A jak byś go jeszcze uczepił do 30 gramowego ramienia ....
Ma łobuz w sobie coś takiego co uruchamia synapsy wytresowane na muzyce słuchanej z radia (takie było chyba przeznaczenie tej wkładki).
Zaokrągli, zaśpiewa i ..jest pięknie.
A my to już jak koneserzy serów - szukamy jakiegoś śladowego smaczku w ogólnym smaku.

Therion

Znacie piekniejsze widoki? 
HI-END jest wówczas, gdy jesteś zachwycony. Ja jestem. Phast PP6L6, Audiolab 8200CDQ, Audio Academy Hyperion III LUX,  Transrotor Max,  Gold Note PH-10, Ortofon T-30, MC Rohmann, AT OC9/II, Denon DL 103R, AKG K702 i Sennheiser HD-660S. Kino Domowe: Denon AVR-X3500H. Poprzednio m.in. SE2A3, SE6V6, EL34, KT88, Ad Fontes itd.

dino

 - Piękna kobieta w tańcu
- Pełnej krwi rumak na wolności
- Fregata pod żaglami
;D

Therion

Trudno się nie zgodzić :)
HI-END jest wówczas, gdy jesteś zachwycony. Ja jestem. Phast PP6L6, Audiolab 8200CDQ, Audio Academy Hyperion III LUX,  Transrotor Max,  Gold Note PH-10, Ortofon T-30, MC Rohmann, AT OC9/II, Denon DL 103R, AKG K702 i Sennheiser HD-660S. Kino Domowe: Denon AVR-X3500H. Poprzednio m.in. SE2A3, SE6V6, EL34, KT88, Ad Fontes itd.

Piterski

Robiłem różne próby i czas najwyższy na jakieś relacje z odsłuchu. Na koniec zweryfikuje je wieszając Rohmana docelowym headshellu.

Tu również jak z Candenza Black zacząłem od płyty Caverna Magica.
Rohman gra trochę inaczej mniej spektakularnie i może trochę nudniej ale chyba barwniej. Nie ma już takiego poczuci obecności w tej jaskini ale do takich wniosków dochodzi się dopiero po bezpośrednim porównaniu.
Generalnie też jest to echo wewnątrz tych komór ale szczegóły są już inne odgłos spadających kropel jest bardziej głęboki, zgrzyta kamieni pod stopami jest mniej ostry ale uderzenia obcasów jak by głębsze z pogłosem. Nierówny lot i trzepot skrzydeł ptaka są też wyraźne ale, już późniejszy odgłos bardziej kojarzy mi się z krakaniem wrony.
Gra harfy odbywa się jak gdyby w niższych rejestrach tak jak by było więcej struny ale słychać też efekty w postaci jakiś muśnięć czy skrzypnięć. Candenza też to pokazuje ale jak by bardziej je akcentowała i podawała w postaci bardzo kontrastowego obrazu wysokiej rozdzielczości. Rohman go ubarwia ale trochę spłaszcza i nie ma już takiej gradacji planów przód tył. Harfa ma tą swoją dźwięczność ale niżej i w fragmentach kojarzących mi się z Azjatyckim brzmieniem brak im jak gdyby takiego pazura. Wysokie tony czyli odgłosy jak by dzwonków czy też trójkątów są bardzo ładne dźwięczne i mają odrobinę dłuższe wybrzmienie. Ten zaobserwowany przeze mnie  trójkąt z poprzedniego odsłuchu jest wygaszany ręką i ten moment jest wyraźnie widoczny. Dźwięki bardziej błyszczą i się mienią. Mandoliny i fleciki są jednak ciemniejsze jak by z lekko rozmytą fakturą.
Jest takie miejsce na początku płyty, które kojarzy mi się z odgłosem odskakujących młotów kowalskich i na Candenzie wydawało mi się ono trochę odchudzone i pozbawione tej metaliczności i masy stali. Przyczyna takiego odbioru jest jednak chyba inna. Tu bas jest stale akcentowany z większą masą i to subiektywnie dodaje tej masy bo barwą odgłosy są zbliżone.
Gitara elektryczna, która pojawia się po lewej stronie z swoim pasażem nie brzmi już tak rockowo,jest trochę oddalona na drugim planie.
Na tej płycie pojawiają się niskie rejestry basu w postaci pomruków, swoistej mantry z dodatkiem charakterystycznego u.. ha.. wokalistów i to ma taki bardzo hipnotyzujący charakter, głębszy i mroczniejszy niż na poprzedniej wkładce. Bembenki zaś są słabiej zaakcentowane i trochę wycofane nie tak spektakularne.
Na płycie są zarejestrowane takie odgłosy jak szum wiatru czy głos dziecka. Ten pierwszy jest już taki bardziej chłodny niski i przejmujący, zaś wokale i głosy dziecka są raczej pełniejsze w zakresie średnicy tej niższej i środkowej. Z drugiej strony nie są już tak namacalne.
Rohman w bezpośrednim porównaniu nie posiada cechy tak realistycznego budowania sceny w trzech wymiarach z precyzyjną lokalizacją prawo-lewo, przód-tył, góra-dół jak to robi Candenza.
Tu i w tym charakterze basu i średnicy dopatruje się największych różnic.
No i na koniec wspomniany skok do wody i odgłosy pływających waleni. Tu plusk jest bardziej realistyczny i poczucie mrocznych otchłani głębin i same odgłosy wielorybów są moim zdaniem wierniejsze mojemu wyobrażeniu.

CDN...
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

Piterski

#335
W porównaniach Rochmana z Candenzą Black brakowało mi trochę więcej otwartości tej ostatniej wkładki.
W trakcie odtwarzania płyty zacząłem się bawić zmianą nacisku igły i efekt lekko mnie zaskoczył. Rekomendowana wartość jest 2,5g ale zakres jest szerzy bo od 2,2 do 2,7g. Ja ten nacisk zmniejszyłem początkowo do 2,3g, a docelowo bliżej dolnej granicy czyli nieznacznie więcej niż >2,2g.
Poprawiła mi się jak gdyby otwartość i mikrodynamika. Tak że gdy zagrałem płytę White Winds to poczułem się usatysfakcjonowany tym co słyszę.

Zaskoczyło mnie jak ta wkładka jest wrażliwa na zmiany VTA i jak duży wpływ ma na zmiana siły nacisku. Fakt, że parametr ten ma duży zakres i headshell powinien mieć duża masę. U mnie z przyczyn technicznych gra z odważnikiem, masa jest ale skupiona co jak mi podpowiada intuicja może i zapewne ma wpływ na cechy dynamiczne układu, bo stycznie wynik jest ten sam. Bardzo jestem ciekaw co się stanie i czy będzie jakiś wpływ po założeniu jej na magnezową Nagaokę.

W tej chwili mam dla tej wkładki ustawione następujące wartości. Wzmocnienie dla napięcia 0,3mV, obciążenie 50 Ohm i nacisk bliski dolnej granicy <2,2g. Spowodowało to zwiększenie jak by szybkości i otwartości, nie jest to taki drajw jak na Candenza bo tam bas jest szybszy i bardziej zwarty i tego chyba się nie przeskoczy ze względu na inną budowę wspornika, który jest w postaci znacznie grubszej rurki i zapewne ma większa bezwładność nie wiem czy o takim charakterze grania nie świadczy pośrednio też parametr podatności.

Na początku tej płyty jest takie dynamiczne wejście i tu słyszę, że można zagrać to z większą rozdzielczością i dynamiką. Rohman ma bardziej pastelową barwę i jest trochę łagodniejszy w przekazie. Nie traci i nie gubi szczegółów, a góra pasma jest detaliczna. Jak bym tych wkładek nie porównywał łeb w łeb to bym się do niczego nie przyczepił dopiero bezpośrednia konfrontacja pokazuje, że widać postęp w technologi czyli iż z cienkiego długiego wspornika można wycisnąć większą szybkość precyzję basu i fantastyczną przestrzenność.

To na tej płycie są dzwoneczki rozwieszone jak pajęczyna gwiazd. Wspominał o nich Vasa. Brzmią bardzo ładnie dźwięcznie taki trochę złotym blaskiem tylko jak się przekonałem w trakcie porównań można uzyskać i wydobyć do tego taką mikro detaliczność nadającą w pewien sposób spektakularna przestrzenność. Scena jest budowana z odpowiednią głębią ale brakuje takiej ulotnej aury poszczególnych źródeł dającą lepsze poczucie przestrzeni.

Jak widać technika idzie do przodu i postęp w świecie wkładek następuje. Nic nie ujmując doskonałemu Rohmanowi to w skali bezwzględnej w tym starciu Candenza zyskuje u mnie punkt.
Ceny obecnie są (Rohman tylko z rynku wtórnego), ale jak spojrzeć ile kosztował nowy Rohman to jest już podobna półka.

CDN..
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

ahaja

Romek ma 6 ohm oporności wewnętrznej i obciążyłeś go 50ohm'ami.
C.Black ma 5 ohm i jej dałeś 200ohm.
Czym spowodowana jest tak duża różnica w nastawach?

Wspornik w Romku jest sztywniejszy niż w C.Blacku z racji budowy ...

Piterski

To nastawy wyszły mi takie w trakcie "dopieszczania" brzmienia. Może teraz po zmianie siły nacisku zagra dobrze i z mniejszym obciążeniem. Spróbuje.

Sztywniejszy pewnie tak ale ma większa bezwładność
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

Piterski

Doszedł docelowy headshell Nagaoka. Według sprzedawcy grafitowy według mnie czarny matowy ;D
Szkodami dnia tracić na przekładki więc na razie go nie zakładam tym bardziej, że zainspirowany tym co zrobił Therion, mam pewien plan.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.


Piterski

Cytat: McGyver w Czerwiec 26, 2018, 18:08
A te śrubki to chyba magnetyczne są?

Jasnowidz jakiś czy coś :o        Masz racje sprawdziłem i się nie nadają, na szczęście mam inne niemagnetyczne.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

McGyver

Cytat: Piterski w Czerwiec 26, 2018, 18:23Jasnowidz jakiś czy coś
Żaden tam jasnowidz, nic nadprzyrodzonego. Zwykłe, prozaiczne doświadczenie.

vasa

Co będzie cięższe, stary z ciężarem czy nowy?

[emoji377]🥃

Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

Piterski

Na oko bo nie mam wagi ten nowy jest troszkę lżejszy.
Sprawdzę rezonans jak go ustawię bo nie wytrzymałem i założyłem na niego wkładkę.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

malg

w wąatku tutaj (aby nie zasmiecać):
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=1519.msg194870#msg194870
odniosłem się do odsłuchów Vollenwaidera
i wrazeń Piterskiego i Vasy

Piterski

#345
Ustawiona i skalibrowana wraz z kontrolą azymutu na oscyloskopie. Potwierdził się tylko doskonały stan tej wkładki.
Rezonans wypada gdzieś na 10Hz, jak by headshell był trochę cięższya było by idealne 9Hz.
Nawet widziałem taki u Jukiego z nakładką z drewna i złoconą tabliczką ale koszt bodaj 120$ to dla mnie lekka przesada.

Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

vasa

Cytat: Piterski w Czerwiec 27, 2018, 23:44Ustawiona i skalibrowana wraz z kontrolą azymutu na oscyloskopie.
1 000 000 $
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

Piterski

Miałem taki plan by nadać temu headshellowi taki indywidualny wygląd i znalazłem farbę modelarską o odpowiednim odcieniu. Teraz się zastanawiam czy to by dobrze wyglądało?

Może lepiej te krawędzie zeszlifować na połysk czysto metaliczny?
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.


vasa

Cytat: Piterski w Czerwiec 28, 2018, 12:32nadać temu headshellowi taki indywidualny wygląd
Podoba mi się taka wersja jak na zdjęciu.
Może robić za komplet.
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.