Zapraszam do dzielenia się swoimi zasobami w sposób nieco bardziej usystematyzowany gatunkowo.
Można tu wrzucać nowości, wznowienia, ale także pierwsze i kolejne tłoczenia.
Poproszę by wzmianka składała się przynajmniej ze:
- zdjęcia okładki (może być z netu) ,
- opisu wydania, z czego się składa wydanie, numer katalogowy,
- wrażeń odsłuchowych (dobrze, źle wytłoczona w Twojej skali 1-6),
- gdzie nabyta, szacunkowa kwota,
- króciutkiej subiektywnej oceny czy Pani/ Panu się podoba muzycznie.
Dział jest widoczny dla gości, gdyby ktoś miał uwagi, ciekawe propozycje- mój e-mail ag_ar@o2.pl
pzdr
Arek
Zapraszam do dzielenia się swoimi zasobami w sposób nieco bardziej usystematyzowany gatunkowo.
Można tu wrzucać nowości, wznowienia, ale także pierwsze i kolejne tłoczenia.
Poproszę by wzmianka składała się przynajmniej ze:
- zdjęcia okładki (może być z netu) ,
- opisu wydania, z czego się składa wydanie, numer katalogowy,
- wrażeń odsłuchowych (dobrze, źle wytłoczona w Twojej skali 1-6),
- gdzie nabyta, szacunkowa kwota,
- króciutkiej subiektywnej oceny czy Pani/ Panu się podoba muzycznie.
Dział jest widoczny dla gości, gdyby ktoś miał uwagi, ciekawe propozycje- mój e-mail ag_ar@o2.pl
pzdr
Arek
Dean Brown with Dennis Chambers + Will Lee: "DB III Live At The Cotton Club Tokyo" LP+CD
LC:14403, 2013 rok ( materiał z 2008- tak jest na płycie) , BHM Productions GmbH- nowa, zafoliowana do kupienia w MM.
Ceny nie pamiętam, ale to były dolne pułapy możliwości winylowych w sklepie
(http://www.israbox.com/uploads/posts/2009-10/1255014348_deanbrown.jpg)
Realizacyjnie: wszystko na swoim miejscu, trudno się przyczepić- ocena: 5
Muzycznie, a proszę bardzo:
-pogranicze jazzu, bluesa i swingu.
Billie Holiday- "Lady in Satin" - reedycja 2011 płyty z 1958 roku- Music on Vinyl- CS 8048-
Obecnie na portalu aukcyjnym to wydanie płyty od 125zł. Była do kupienia w MM chyba jednak za troszkę taniej.
(http://www.deejay.de/images/xl/6/0/69660.jpg)
Zwykła okładka i koperta, wygląda na kopię 1:1 oryginalnego wydania z 1958 roku.
Jedna, gruba, czarna, prosta płyta.
Realizacyjnie- to jedna z najlepszych płyt w mojej kolekcji. Siedzimy sobie w głębokich fotelach ja w jednym, naprzeciw Billie śpiewa tylko dla mnie. Ocena: 6
Muzycznie- również świetna.
szwagier poleca (https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTXSVV9oPg-lA7ScXNvgn7_-FETJQAg6gIk_MlqRhZ8x0rg1lgXBQ)
http://www.discogs.com/Billie-Holiday-With-Ray-Ellis-And-His-Orchestra-Lady-In-Satin/master/123567
Billie Holiday – "Songs For Distingué Lovers" - reedycja 2011 płyty z 1957 roku (taka data jest na okładce) - Wax Time Records- 771720
Wydaje się być mono. Kupiona w MM
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/thumb/d/dd/BillieHoliday_SongsForDistingu%C3%A9Lovers.jpg/220px-BillieHoliday_SongsForDistingu%C3%A9Lovers.jpg)
Zwykła okładka- wygląda na kopię tej sprzed lat, zwykła koperta, gruby, czarny LP.
Realizacyjnie: Byłoby pięknie gdyby nie wściekle dająca po uszach trąbka Harry'ego Edisona. Ocena: 4+
Muzycznie: nieco dynamiczniejsza, bardziej optymistyczna od wcześniej przedstawionej.
Al di Meola "All Your Life (A Tribute to the Beatles)" -2013-in-akustik GmbH&Co. Germany
Nowa do kupienia w internecie za ok 130zł. Moją kupiłem w MM.
(http://cps-static.rovicorp.com/3/JPG_400/MI0003/652/MI0003652063.jpg?partner=allrovi.com)
2x LP 45obr, grube, czarne, proste.
Okładka gatefold, koperty zwykłe.
Realizacja: 5
Muzycznie jak można się domyślić plumkanie na gitarze standardów Beatles:
http://jazzarium.pl/przeczytaj/recenzje/all-your-life-beatless-tribute
Jazzanova -"Blue Note Trip - Movin' on"
Music On Vinyl – MOVLP741, Blue Note – 74620
Holandia 2013 rok.
ok. 130zł- MM, Empik, portale aukcyjne.
Okładka gatefold, zwykłe koperty, dwa grube, czarne, proste krążki.
Realizacja- Pomimo, że to składanka, kompilacja nei ma dramatycznych róznic między utworami, ładnie, schludnie wszystko gra: 4+
Muzycznie- ponoć wszystko co najlepsze ze stajni Blue Note.
http://www.discogs.com/Various-Blue-Note-Trip-Jazzanova-Movin-On/release/4861743
Astigmatic the music of Komeda- reissue płyty z 1966- 2013- Muza
http://www.discogs.com/Komeda-Quintet-Astigmatic/release/5327292
(http://3.bp.blogspot.com/-ANY2qFTe-NY/TyO71jSDovI/AAAAAAAAA8k/0N_1kjnL--M/s1600/DSC05970.JPG)
Kupiona w MM, obecnie: http://www.polskienagrania.com.pl/oferta/winyle/krzysztof_komeda_astigmatic/
66zł
Zwykła okładka, zwykła koperta, jeden gruby, czarny krążek bez wad.
Realizacja: Ładnie, czysto, pewne braki w dociążeniu dołu, skraje góry też zaokrąglone: 4
Buena Vista Social Club – "Buena Vista Social Club At Carnegie Hall" - 2008- jazz latynowski,
http://www.discogs.com/Buena-Vista-Social-Club-Buena-Vista-Social-Club-At-Carnegie-Hall/release/1540760
W ciągłej sprzedaży w MM i sklepach internetowych- 100-120 zł
(http://eil.com/images/main/Buena+Vista+Social+Club+-+At+Carnegie+Hall+-+DOUBLE+LP-455737.jpg)
Okładka gatefold, dwie zwykłe koperty, wkładka opisowa, dwa grube, czarne, proste krążki.
Realizacyjnie- Ładna przestrzeń, dźwięk się nieco zlewa w złożonych momentach, wycofana góra i dół w takich momentach. Spokojniejsze fragmenty, wokale pojedyncze - ładnie, na szczęście wtedy publika się nie odzywa :) Ocena: 4-
Muzycznie- no klasyka, wypadałoby mieć, ale przedtem film obejrzeć:
http://www.filmweb.pl/film/Buena+Vista+Social+Club-1999-791
Robert Glasper Experiment - "Black Radio" - 2012 - Blue Note- takie ślizganie się po stylach Jazz , hip-hop , R & B , soul
http://www.discogs.com/Robert-Glasper-Experiment-Black-Radio/release/3486850
Kupiona jakiś czas temu w MM i widziałem, że dorzucili ostatnio. W necie ok 90zł
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/9/94/Black_Radio.jpg)
Okładka gatefold, zwykłe koperty, dwa średniej grubości, czarne placki bez wad.
Realizacyjnie: Trudno opisac, bo to taki klimat zblazowanej, atrystycznej knajpki, pełnej tytoniowego dymu.
Niespecjalnie jest góra- bo dym spowił, ładnie przebija się wokal, gitara, fortepian, gorzej perkusja.
Ocena: 4, może czasem 4-
Muzycznie- fajna, bardzo fajna:
Chet Baker "Sings & Strings"- 2010- remaster DMM Cutting
http://www.discogs.com/Chet-Baker-Sings-Strings/release/2363426
Kupiona w MM, obecna na portalu aukcyjnym "A" za 90 zł
(http://fotoo.pl//out.php?i=836317_sings-a-strings.jpg)
Okładka gatefold, zwykłe koperty, średniej grubości dwie, czarne płyty bez wad.
Realizacyjnie: Po przed chwila odsłuchiwanych hardrockowych płytach- niebo w gębie, ale biorąc pod uwagę "Lady in Satin"Billie- jest ciut mniej przekonująco. Cienki kocyk dotyczący instrumentów, wokal nie- bezpośredni, obecny.
Ocena: 5-
Muzycznie: Składanka utworów z lat 53-59
Między innymi ten kawałek:
Znowu ślizgawka po stylach. Teraz Soul, Funk, Jazz
Soulive "Up Here" - 2009
http://www.discogs.com/Soulive-Up-Here/release/2953457
Kupiona w MM, obecnie da się trafić w Polsce za 77zł
(http://4.bp.blogspot.com/_QVJBlTu-F8U/TAXdXynxdvI/AAAAAAAABNc/kYRrJXvN1GY/s1600/up+here+lge.jpg)
Zwykła koperta, zwykła okładka jak za PRL-u, a i jedna, czarna płyta też niespecjalnie gruba. Prosta za to i bez wad. W bonusie kody do ściągnięcia MP3.
Realizacyjnie: Dosadnie wysterowane :) Mocno cyfrowe granie, czysto, dynamicznie, ale ten cyfrowy nalot, zresztą może tej muzyce pasuje? Ocena: 4
Muzycznie: fajna pozycja, radość, energia, rytm...
Klasyka nowoczesnego jazzu :)
Herbie Hancock "Headhunters" -2009- reedycja płyty z 1973 roku- Music on Vinyl- MOVLP030
Kupiona w MM, sklep Zbimar woła dziś małe 132zł
Prosta okładka, zwykła koperta, jeden grubaśny, czarny, lekko falujący winyl.
Realizacyjnie- nieźle, przestrzeń, rozciągnięcie tonalne jest, dynamika, naturalny dźwięk i klimat szalonych lat 70-tych. Ocena 5-
Muzycznie:
http://www.discogs.com/Art-Blakey-And-The-Jazz-Messengers-Drum-Suite/release/4422668
Przy czym ja na okładce mam datę 2012 r. Reissue albumu z 1957 roku. Label Columbia.
Cena 120 zł w MM
Zwykła okładka, zwykła koperta papierowa, jeden gruby, czarny placek bez wad.
(http://fotoo.pl//out.php?i=883168_drum-suite.jpg)
Przed położeniem płyty Art'a na talerzu słuchałem Fink "Hard Believer" mocno penetrującego dolne rejestry. Tymczasem ta płyta zaczyna się od klimatycznej, afrykańskiej kanonady na bębny, które sobie coś lekko plaskały, ale powalać rozmachem nijak nie chciały. Klap, klap your hands :) Im dalej w las tym lepiej. Mniej afro i Kuby, więcej jazzu, więc i płycizny kotłów mniej doskwierały. W nagrodę żywa muzyka, ładna przestrzeń. Ocena: 4
http://www.discogs.com/Cinematic-Orchestra-Man-With-A-Movie-Camera/release/3955063
(http://fotoo.pl//out.php?i=883204_zen78.jpg)
Limitowana reedycja płyty z 2003 roku. Kupiona parę dni temu na alegru za ok. 80zł.
Okładka gatefold, gruba, solidna. Zwykłe czarne koperty, na jednej naklejka z kodem do ściągnięcia plików. Dwa czarne, grube krążki, proste, bez wad.
Realizacja jak na jazzową jest małoselektywna, małodynamiczna i raczej w tonacji ciemna. To znaczy- jak trzeba- pojawia się uderzenie, poszczególne dźwięki potrafią wysadzić z kanapy, ale ogólnie panuje klimat raczej przydymionej knajpy. Ocena: 4
Muzycznie: http://www.empik.com/man-with-a-movie-camera-cinematic-orchestra,prod57083212,muzyka-p
http://www.discogs.com/Miles-Davis-Kind-Of-Blue-2/release/2506823
(http://fotoo.pl//out.php?i=889291_002.jpg)
(http://fotoo.pl//out.php?i=889293_004.jpg)
Ok. 120 zł w MM.
Schludne wydawnictwo, okładka gatefold, zwykłe koperty ( na zdjęciu już po wymianie na moje antystatyczne) , dwa grube, czarne krążki z minimalnymi odchyłkami. Lekka fala, z 1 mm mimośrodowości na stronie 3.
Realizacja materiału. Z jednej strony doskonała dynamika, selekcja instrumentów, hektary przestrzeni. W zasadzie 6 jak nic się należy. Jest jednak jedno ale. Pojawiający się w prawym kanale tenorowy saksofon (Wyn Kelly) ma nieprzyjemny przydźwięk. Coś jakby igła się przybrudziła, ale tylko przy odczycie jego instrumentu. No i teraz nie wiem czy wina realizacji, źle umieszczonego mikrofonu, remasteru wycyzelowanego do granic możliwości, czy może igła mi się kończy, albo rezonans jakiś wywołany częstotliwością tego dźwięku? Byłoby to troszkę dziwne, bo trąbka Milesa osiąga takie pułapy, że wyrywa z butów i nic się nieprzyjemnego nie dzieje.
No i nie wiem. Nie mogę ocenić tej płyty.
Idąc za ciosem:
(http://fotoo.pl//out.php?i=889315_005.jpg)
(http://fotoo.pl//out.php?i=889316_006.jpg)
http://www.discogs.com/Miles-Davis-Ascenseur-Pour-L%C3%89chafaud-Lift-To-The-Scaffold/release/3278805
Okładka gatefold, Zwykłe koperty zamienione na moje na zdjęciu, są dwie płyty, jedna się nie załapała, bo akurat się kręci. Płyty grube, czarne, drobna fala, a raczej uskok na jednej i delikatna fala na drugiej przy początku stron.
Ortodoks pewnie mógłby się oburzyć, ale na mojej czternastocalowej wędce nie robi to zupełnie wrażenia.
Realizacyjnie troszkę mniej powykręcana realizacyjnie jak wcześniejszy Kind of Blue, trąbka mniej może penetruje mózg, ale nadal gra świetnie. Zresztą to muzyka do czarno-białego kryminału o złym zakończeniu. Inaczej być nie może.
5+
Gapię się na tą płytę (w sklepie) od dłuższego czasu i nie wiem; kupić czy nie kupić?
A Ty kupiłbyś ponownie?
Windą na szafot? Zdecydowanie. Warto sobie przedtem przypomnieć film. Klimatyczny, zresztą dzięki też ścieżce Miles'a.
http://www.filmweb.pl/film/Wind%C4%85+na+szafot-1958-34624
Cytat: frywolny trucht w Październik 09, 2014, 14:41Pojawiający się w prawym kanale tenorowy saksofon (Wyn Kelly) ma nieprzyjemny przydźwięk.
Wynton Kelly na pewno nie , Coltrane albo Adderley :) Mam to z linku poniżej i żadnego "przydźwięku" nie ma.
Fajny ten MOV, z druga płytą i w GF w bonusie.
http://www.discogs.com/Miles-Davis-Kind-Of-Blue/release/1800281
Frywolny,
Przyznam szczerze, że gubie się w Twoich podziałach jazzu :). Zgodnie z nazwą tutaj powinni wypowiadać się wielbiciele dixielandu i swinga :) Chociaż i to nie, bo mowa o -hmm - jazzie klasycznym a nie tradycyjnym :).
No ale zakładam, że chodzi tutaj raczej o muzykę, która jest starsza niż nasze gramofony :).
Dzisiaj przyszła do mnie arcymiła paczuszka:
Dexter Gordon: "Go" i "Our Man in Paris"
Sonny Rollins: "Saxophone Colossus"
Hank Mobley: "Solu Station", "Workout", "Another Workout", "No Room For Squares".
Winyle, oczywiście 8)
Podział, podziałem, ale wypadałoby teraz te płyty nieco opisać :)
Cytat: frywolny trucht w Październik 24, 2014, 16:23
Podział, podziałem, ale wypadałoby teraz te płyty nieco opisać :)
OK. Są świetne ;).
A tak na poważnie, to miałem dzisiaj cały dzień urwanie głowy (jeszcze pracuję), więc jak paczuszka przyszła, to jeszcze nawet nie miałem okazji rozfoliować, umyć i ubrać w koszulki nagaoke :).
Krótko mówiąc - dopiszę jeszcze na temat tych płytek :)
Cytat: elem w Październik 09, 2014, 21:22Fajny ten MOV, z druga płytą i w GF w bonusie.
Przytargałem od kuzyna, opiszę jak się to ma do wydania Classic Records
PS.
Podział jazzu jest niepotrzebny, jazz to jazz :)
Warto polaczyc watki. Mniej zamieszania i wygodniej bedzie -)
Połączone.
Cytat: frywolny trucht w Październik 09, 2014, 14:41Pojawiający się w prawym kanale tenorowy saksofon (...) ma nieprzyjemny przydźwięk. Coś jakby igła się przybrudziła, ale tylko przy odczycie jego instrumentu.
W którym utworze?
To się pojawia na całej płycie, gdy występował dany instrument i osiągał daną tonację. Nie pamiętam teraz dokładnie, które to kawałki.
hmm, nic takiego nie ma ani na wydaniu Classic records z 2001 ani na MoV. Chyba wiem o jaki dźwiek ci chodzi, ale to nie występuje przy solach saxu w lewym czy prawym kanale. Posłuchaj kóńcówki All Blues. Tam jest taki fragment po solo Evansa. Cobb gra szcoteczkami i dzwiek jest o czestorliwości trzeszczenia/smażenia ale to jest dźwiek z instrumentu. Do tego jeszcze nakładają sie wydmuchy z dęciaków grających unisono i wrażenie zniekształcenia gotowe. Bardziej to słychać na wydaniu Mov, które jest mniej rozdzielcze. Wydaje mi się jednak, ze Goldring sie w tych momentach nie wyrabia i to jest główna przyczynia wrażenia tych nieczystości.
Brzmi logicznie. Jak skończę Assassina, wrzucę tutaj próbkę do odsłuchania.
Jeszcze kilka słów o różnicach między re-edycjami Classic Records i MOV.
Pierwsza to bardzo porządne tłoczenie 200 Gram HQ Quiex SV-P, remaster z taśm analogowych.
MOV wg mnie korzysta z remasterów cyfrowych Sony z 2008. Wskazuje na to choćby bonus "OnThe Green Dolphin Street", który ukazał się wtedy w jubileuszowym boxie KOB. Pierwszy raz MOV wydał wersję 2LP z tym bonusem w 2010r. I od tego czasu nie poprawili dwóch liteówek w nazwisku Adderleya :) . Zarówno na przedniej i tylnej okładce (lewa strona wewnątrz GF MOV) wydrukowali "Adderly" . Za to na wydaniu MOV mono z 2013 nie ma już tego blędu.
Brzmienie edycji Classic Records z 2001 jest dużo lepsze niż współczesne wydanie 2LP z MOV. Lepsze wybrzmienia, dynamika, przestrzeń. AAA - to słychać. MOV jest troche przytłumione, mniej rozdzielcze, "przybrudzone" (cyfrą?). Zaletą wydania MOV są bonusy, zwłaszcza "On Green dolphin Street".
Wydanie Classic Records nie jest już oficjalnie dostępne. Używane w stanie NM można kupić za 40 euro, moim zdaniem warto. w 2001 nowe kosztowało 30 USD.
Ja zaś urodziłem próbkę swojej wersji Kind of Blue. Zaczyna się w tzw wejściach od 20 sekundy, a rzęzi regularnie w 30.
Prawy kanał. Ten instrument tak robi całą płytę, na szczęście nie jest przodującym.
Próbka do pobrania w załączniku.
No i ok, tak to gra na każdym z posiadanych wydań LP i CD. Tak dmuchają, że aż furczy :)
http://www.discogs.com/Chad-Wackerman-Dreams-Nightmares-And-Improvisations/release/4937172
cena regularna: http://www.sklep.megahz.com.pl/chad-wackerman-dreams-nightmares-and-improvisations.html
(http://fotoo.pl//out.php?i=917807_20141203-190518.jpg)
(http://fotoo.pl//out.php?i=917808_20141203-190626.jpg)
(http://fotoo.pl//out.php?i=917809_20141203-190706.jpg)
(http://fotoo.pl//out.php?i=917810_20141203-190743.jpg)
klik w zdjęcie powiększa je.
Limitowane, numerowane wydawnictwo. Zakupione bezpośrednio u Audio Cave na tegorocznej wystawie Audio Show. Za stówkę.
Opakowanie jak widać. Okładka winyli typu gatefold. Koperty papieorwo-foliowe. Wszystko schludnie. Dwie dość grube, czarne płyty. Niestety obie dość intensywnie falują przy skraju. Falka jest drobna ale krótka, złośliwa. Wkładka cały czas bryka góra-dół, bo obroty 45 na minutę dokładają swoje. Choć nie słyszę wpływu na dźwięk, to nie wygląda zbyt dobrze.
Rzecz się uspokaja do poziomów akceptowalnych w połowie strony.
Dźwięk jest bogaty, kompletny tonalnie, raczej sygnalizujący jednak dolne rejestry niż górne- na współczesną modłę, przejmujący, dosadny.
Zajawka:
Ale czad :)
Ledwo igła trafiła na ścieżkę, zamknąłem oczy i... w momencie ściana za kolumnami odjechała kilka metrów do tyłu, a powstałą przestrzeń wypełnił dźwięk perkusji Chada..."Glass Lullaby" skończył się szybciutko i ściana odjechała jeszcze o kilka metrów... rozbrzmiał "A New Day" w pełnym instrumentarium, a ja przeniosłem się, jak we śnie, na rogatki miasta, gdzie drogi nie mają asfaltu, a nieliczne chałupy zieją pustymi otworami niegdysiejszych okien i drzwi...
Pod zamkniętymi powiekami przewijał mi się pejzaż głębokiej nocy na długo przed świtem, a światło księżyca wyciągało głębokie cienie z ciemnych latarni, przydrożnych drzew i niewyraźnych budowli, skąd dochodziły złowrogie szmery, potęgowane echem pustych, niezamieszkanych pomieszczeń.
Wraz ze zmieniającymi się stronami płyt, wędrowałem po opuszczonych fabrykach, gruzowiskach, by dotrzeć wreszcie do centrum opustoszałego nocą miasta i samotnie przechadzać się po ulicach, zaglądać do witryn sklepów, zadzierać głowę w stronę bzyczących neonów, czy też długo wpatrywać się w leniwie zmieniające się światła ulicznych sygnalizacji... grudniowy spacer w mroku czarnej nocy... tylko ja, księżyc i Chad Wackerman.
Audio-Cave daje radę!
Bardzo mi się spodobał opis cekmara tej płyty na fejsie. Poprosiłem, żeby zarzucił i nam ów opis. Stało się.
W ramach uzupełnienia dodam, że płyty kolegi są proste.
Ergonomia forum i fejsa są na tyle inne, że z oporami przebiega oswajanie jednych z drugimi w nie swoim środowisku :)
Cytat: frywolny trucht w Grudzień 04, 2014, 20:06Zakupione bezpośrednio u Audio Cave na tegorocznej wystawie Audio Show. Za stówkę.
Zmysł do interesów w narodzie ginie. :) Było brać cały nakład. Za 136,50 bym odkupił. 250 zł to dla mnie zapora :(
Cytat: frywolny trucht w Grudzień 04, 2014, 20:06Zakupione bezpośrednio u Audio Cave na tegorocznej wystawie Audio Show.
A mieli Hipgnosis z obrazami Sętowskiego ? Tu cena jeszcze bardziej zaporowa - ok 3 stówek :(
Raczej nie, ale może Svart coś wypatrzył. Wiesz, to stało pod jakimś stołem, trzeba było zapytać, a macie Wackermana bo widziałem Wasze zajawki, że będzie? Audio Cave lansowało się nie płytami a sprzętem. Podjęli współpracę z jakaś firmą z wyższej półki ( nie pomnę teraz jaką) i sobie pogrywali na nim. Niekoniecznie z winyla w dodatku. Taka historyja :)
Cytat: frywolny trucht w Grudzień 04, 2014, 23:17Audio Cave lansowało się nie płytami a sprzętem. Podjęli współpracę z jakaś firmą z wyższej półki
No tak. Rzeczywiście, w wydawanym przez Audio Cave Lizardzie widzę reklamy przyzwoicie wyglądających gramofonów. To pewnie ta firma.
Przy okazji - przy prenumeracie Lizarda (poświęcony rockowi progresywnemu, jakby co) - płyta cd gratis. W zeszłym roku dostałem Tenebris - bardzo warto było :)
Cytat: jajacek1410 w Grudzień 04, 2014, 21:42Zmysł do interesów w narodzie ginie.
Przed wyprawą na Audio Show dokonałem sporo odsłuchów nowych dla mnie rzeczy (ano nie znam całej muzyki świata) i koniec końców wszystko mi się pomieszało, nie potrafiłem stwierdzić co Wackerman tak naprawdę gra. Pamiętałem tylko, że chcę. Weź rób biznesy na tak słabych fundamentach :)
Cytat: frywolny trucht w Październik 09, 2014, 14:41
http://www.discogs.com/Miles-Davis-Kind-Of-Blue-2/release/2506823
(http://fotoo.pl//out.php?i=889291_002.jpg)
(http://fotoo.pl//out.php?i=889293_004.jpg)
Ok. 120 zł w MM.
Schludne wydawnictwo, okładka gatefold, zwykłe koperty ( na zdjęciu już po wymianie na moje antystatyczne) , dwa grube, czarne krążki z minimalnymi odchyłkami. Lekka fala, z 1 mm mimośrodowości na stronie 3.
Realizacja materiału. Z jednej strony doskonała dynamika, selekcja instrumentów, hektary przestrzeni. W zasadzie 6 jak nic się należy. Jest jednak jedno ale. Pojawiający się w prawym kanale tenorowy saksofon (Wyn Kelly) ma nieprzyjemny przydźwięk. Coś jakby igła się przybrudziła, ale tylko przy odczycie jego instrumentu. No i teraz nie wiem czy wina realizacji, źle umieszczonego mikrofonu, remasteru wycyzelowanego do granic możliwości, czy może igła mi się kończy, albo rezonans jakiś wywołany częstotliwością tego dźwięku? Byłoby to troszkę dziwne, bo trąbka Milesa osiąga takie pułapy, że wyrywa z butów i nic się nieprzyjemnego nie dzieje.
No i nie wiem. Nie mogę ocenić tej płyty.
To są dwie płyty KoB? . Ja mam tylko jedną .
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
Nie łam się, też mam jedną. Jest tak dobra, że nie tęsknię za drugą ;)
Wydawnictw tego tytułu jak piesełów. Czyli dużo.
To jest chyba wersja MOV z dodatkową ścieżką z "Flamenco Sketches (Alternate Take)"
i bonusem "On Green Dolphin Street"
Cytat: rudy-102 w Wrzesień 23, 2016, 21:59
To jest chyba wersja MOV z dodatkową ścieżką z "Flamenco Sketches (Alternate Take)"
i bonusem "On Green Dolphin Street"
To jest bdz wydanie. Z wodotryskiem.
Uff a balem sie że coś mnie omineło
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
Kenny GARRETT: Do Your Dance! /2016/
Płyta, którą już od jakiegoś czasu mam i słucham z zainteresowaniem i przyjemnością, na CD. A dziś otrzymałem, dzięki koledze Panu elem, wersję 2 x lp.
Recenzja albumu: http://longplayrecenzje.blox.pl/2016/06/Kenny-GARRETT-Do-Your-Dance-2016.html
Od siebie dodam, że realizacyjnie płyty Garretta nie każdemu mogą przypaść do gustu. Mnie średnio. Cd charakteryzowało się takim mocnym, masywnym, ciemnym soundem i miałem nadzieję, że na vinylu będzie ciut lepiej. Jest niewiele lepiej, ale lepiej :)
Samo wydanie płyty - bez zarzutu. Minusy: cena.
I jeszcze jeden Kenny: Album Seeds From The Underground. Oczywiście lp, 2 płyty w jednej kopercie, w odróznieniu od opisywanej poprzednio, gdzie jest okładka gatefold. No ale nic. Za to zaskok brzmieniowy, jest lżej i bardziej selektywnie ale umiarkowanie :)
poza tym same plusy a wady jak wyżej ;)
Ups, nie ten wątek... :o
Nie wygląda 8)
Ale gra bosko. Kawał solidnego Jazzu, znakomicie zrealizowana i wytłoczona. Mam wrażenie, ze była nagrywana "na setkę"
witaj dino
jakoś tak wyszło, że tu częściej się produkujemy o jazzie
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=24.1925