Niech no ja tylko dorwę tego co skasował mi bloga. :)
Wracamy do wątku o płytach. Jak już pisałem dostało mi się ok 170 szt. Przez przerwę awaryjną udało mi się coś tam z nimi zrobić i tak:
- ok. 10 szt od razu śmietnik (stan techniczny pozwala tylko na zrobienie sobie z nich podłogi),
- ok. 10 szt bez okładek kartonowych ale coś z nich jeszcze może być (dokupię okładki białe i je jakoś zaadaptuje) - nie są takie złe,
- ok. 50 szt wydania typowo niemieckie (zarówno wykonawcy jak i zespoły jakieś tam przeboje w ichnim języku - stan bardzo przyzwoity więc postaram się je umyć i opchnę morzę ktoś będzie zainteresowany),
- ok 100 szt już czyściutkich, umytych w nowych foliach - czekam aż upały trochę zelżą i puszczam je na gramofon do pierwszych odsłuchów,
Jak to mówią - "za darmo to i koniowi nie ma co zaglądać do dupy". Jest jak jest i chętnie przyjmę jeszcze. :)
Oprócz tego targają mnie jeszcze myśli o jakiś sensownych słuchawkach. Może nie super wybitnych ale coś więcej niż AKG K240 Monitor, które mam i je z deczka zrewolucjonizowałem.
Przyglądam się Sennheiser HD600 i wzmacniaczowi iFi Audio iCan SE micro. Mim skromnym zdanie Micro MX-5 zostawiają daleko w tyle te AKG dlatego taka decyzja.
Wyrzuciłeś już nieużytki? Robię fajne miski po znajomych, chętnie przygarnę :)
Cytat: brbr w Sierpień 05, 2018, 11:14Wyrzuciłeś już nieużytki? Robię fajne miski po znajomych, chętnie przygarnę :)
OK. Jak pozostałe umyję i się jeszcze coś trafi to są Twoje. A kilka dodatkowych to jeszcze gdzieś w swoich zbiorach znajdę. Też będą Twoje. Daj namiar gdzie wysłać te krążki.
Jako fanowi firmy na start wklejam zdjęcie :)
Pewnie się jeszcze kiedyś przyda. :)
Cytat: brbr w Sierpień 05, 2018, 11:14Wyrzuciłeś już nieużytki? Robię fajne miski po znajomych, chętnie przygarnę :)
Wrzuć Pls. jakieś fotki. Mam parę płyt, których baardzo nie lubię wiec miałbym satysfakcje pałaszując z nich np. owoce :)
Cytat: GregWatson w Sierpień 05, 2018, 10:38- ok. 50 szt wydania typowo niemieckie (zarówno wykonawcy jak i zespoły jakieś tam przeboje w ichnim języku - stan bardzo przyzwoity więc postaram się je umyć i opchnę morzę ktoś będzie zainteresowany),
Zanim umyjesz wystaw do sprzedaży - obawiam się, że nie będzie chętnych bo jest tego dobra po giełdach full i nikt nie kupuje. Szkoda płynu do mycia.
OK. Jak nie pójdą to będą Twoje. :) A fotki puszczę jutro.
No cóż stało się zamówiłem słuchawki Sennheiser HD600 z czasem (w przyszłym miesiącu) chyba zapoluję na wzmacniacz iFi Audio iCan SE micro i porównam sobie to z AKG K240 Monitor. Elektrostaty są rewelacyjne więc sobie je zostawiam.
Jak już wcześnie w innym wątku wspomniałem Bodzio wypuścił ciekawe regału, które można zaadaptować pod winyle. Dziś przypadkiem na nie się napatoczyłem i w realu wyglądają na ciekawe rozwiązanie. Są na tyle wąskie że w zasadzie można je wcisnąć w każdą dziurę. Tak na jednej półce mieści się ok 100 winyli. Regały są w różnych kolorach i cenowo chyba do zaakceptowania.
Jak komuś mało to można ciut większy model nabyć.
Te paździerzowe półki się powyginają od winyli, już to przerabiałem.
Mam u siebie podobną półkę jak ta pierwsza (też paździerz) i pod każdą półką puściłem pręt no i jakoś trzyma się to kupy już kilka ładnych lat.
Cytat: GregWatson w Sierpień 06, 2018, 18:54OK. Jak nie pójdą to będą Twoje. :) A fotki puszczę jutro.
To było do kolegi brbr, który robi miski :)
"Theo wir fahren nach lodz" raczej mnie nie interesuje. ;D
OK. :)
W sumie z płyt został taki "śmietnik" - może coś się uda jeszcze upłynnić a reszta na "ozdobne talerze".
No i w ostatniej chwili urodziła się taka możliwość. iFi Audio iCan SE micro czy Lovely Cube Premium do słuchawek. Co o tym sądzicie?
Cytat: GregWatson w Sierpień 10, 2018, 19:31W sumie z płyt został taki "śmietnik"
Herbert Grünemeyer to zdecydowanie nie jest śmietnik.
Przyznam że nie słuchałem a raczej wybór nastąpił wzrokowo. Ale przyjrzę się uważnie i posłucham. Dzięki Rudy. :)
Cytat: rudy-102 w Sierpień 10, 2018, 20:12Herbert Grünemeyer to zdecydowanie nie jest śmietnik.
Już wiem.
Jedna duża gruba rysa na prawie całej płycie. Szkoda . :(
Trzeba wziąć poprawkę, że ten album to rok 1984. Gość ma super teksty.
A Tabaluga?toż to była ukochana płyta mojej Córci ;D
Dobra, teraz już na poważnie. Czekam na Lovely Cube Premium i Sennheiser HD600. Długo ten kierunek audio u mnie był na uboczu. Czas w końcu i tu się zajrzeć jaka może być muzyka. Kupiłem wcześnie AKG K-240 Monitor, zrobiłem recabling bo byłem niezadowolony - fakt jest deczko lepiej ale może być znacznie lepiej.
Elektrostatyki MX-5 Micro Seiki bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły i chciałbym posłuchać teraz dynamicznych Sennheiser HD600 z dobrym wzmacniaczem Lovely Cube Premium. Jakoś do tej pory nie doceniałem słuchawek i tego kierunku. Może zmienię postrzeganie na muzykę. ?
Dziś dostałem potwierdzenie, że jedzie do mnie obudowa Kondo. Oj będzie się działo. Dzięki Adam. Ktoś już to odpalał? Jakie pierwsze wrażenia? Bom ciekaw niesłychanie?
Ja odpalałem. Nieopatrznie dałem posłuchać żonie, i zona zdecydowała że klon Kondo gra lepiej od naszego preampa (na lampach 6DJ8) więc muszę zmontować Kondo także i dla nas.
I dla mnie [emoji16]
Zgadza się.
To czeka Cię pracowity czas [emoji6][emoji16]
Coraz częściej spotykam się z opiniami, że jednak elektrostaty są lepsze ale czy to tylko jednostkowe opinie czy też jednak brzmienie ich przewyższa słuchawki dynamiczne w większości uzyskiwanych parametrów oraz samego charakterystycznego brzmienia. I biorąc pod uwagę moje testy AKG K-240 z Micro MX-5 to raczej bym się przychylił do takiej opinii aczkolwiek myślałem, że walka między nimi będzie bardziej wyrównana. Być może efekt taki był w zasadzie dzięki temu, że były one podłączone do zupełnie innych wyjść ? Ale żeby różnica była aż tak dużą? Jakie są Wasze zdania i doświadczenia w tym zakresie ?
Mam podobne odczucia co i Ty. Planarne rządzą.
Podczas ostatniego spotkania w Buku porównywaliśmy słuchawki i oppo Frywolnego pozamiatały resztę.
W tym i moje [emoji26]
[emoji485][emoji377]
Na talerzu małym (CD Pioneer PD-9700) Psałterz Wrześniowy. Do wyjścia głośnikowego (NADa 356Bee MOD) podłączony Adapter i słuchawki Micro MX-5 a do słuchawkowego Sennheiser HD600 i muszę przyznać, że Micro niewiele ustępują. Poziom głośności na tym samym poziomie i Sennheiser HD600 okazują się jednak bardziej szczegółowe i detaliczne. A co będzie jak dojdzie Lovely Cube Premium?
Słuchając zarówno utworów jak i wykonawców wszelkiej maści dochodzę do wniosku, że niektóre utwory są wręcz stworzone do słuchania na słuchawkach i brzmią rewelacyjnie natomiast na kolumnach jakoś nie zachwycają i odwrotnie zresztą czasem niektóre utwory zupełnie nie nadają się na słuchawki bo jakoś nie ta głębia, inne dźwięki, coś nie tak jakby brzmi. Też macie czasami takie wrażenie?
Słuchawek używam mało (bo nie muszę) ale dla mnie prawie wszystkie utwory brzmią inaczej. Jak realizator solidnie popracował a muzycy dołożyli sporo smaczków wtedy słuchawki "pokazują" zupełnie inna muzykę. Czy lepszą trudno mi powiedzieć. Gorzej kiedy się realizator nie przyłożył bo wtedy na słuchawkach zamiast mastera często słyszę mix.
Po zakupie Lovely Cube Premium i możliwości podpięcia tylko jednego źródła trochę się zmartwiłem ale pomyślałem sobie tak: jak poszczególne źródła podepnę pod wejścia Kondo KSL-M7 Line i wyjdę tym na Lovely Cube Premium a to coś ma wyjście na słuchawki jak i na wzmak to w zasadzie Kondo zadziało jako selektor sygnału na słuchawki no i przekaże sygnał na NADa też a co za tym idzie na kolumny o co mi generalnie chodziło. Dobrze kumam czy przeholowałem koledzy?
Cytat: GregWatson w Sierpień 20, 2018, 13:22Po zakupie Lovely Cube Premium i możliwości podpięcia tylko jednego źródła trochę się zmartwiłem
A nie masz we wzmacniaczu wyjścia typu "Tape Out"? Tam możesz podłączyć wzmacniacz słuchawkowy i wszystko działa.
Tak, owszem działa tylko ja tak zaszalałem, że pod jednym zestawem TAPE mam magnetofon analogowy a pod drugim TAPE2 magnetofon cyfrowy (DAT). Ale tymczasowo jak najbardziej tak można zrobić.
Można jeszcze w ostateczności takie coś podłączyć.
(https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/31FPnyIfzgL.jpg)
Wszystko jasne. Tymczasowo wykorzystam "Tape Out" ale generalnie myślę o włączeniu w tor Kondo KSL-M7 Line i wówczas podłącze tam źródła które mnie będą interesowały na stałe by słuchać przez Lovely Cube Premium na słuchawki a Lovely Cube Premium ma wyjście dodatkowe na wzmacniacz i tu wepnę pod NADa wykorzystując dodatkowo przedwzmacniacz tego NADa.
Mam dwa zestawy i trzeciego nie będę planował. I przyszedł mi taki pomysł jak to w tym wszystkim wykorzystać Kondo KSL-M7 Line.
Bo mogę wpiąć to co poniżej tylko co wówczas z Kondo KSL-M7 Line? I dlatego tak to sobie obmyśliłem. Może być czy do dupy taki układ z Kondo KSL-M7 Line?
Cytat: GregWatson w Sierpień 20, 2018, 20:49ale generalnie myślę o włączeniu w tor Kondo KSL-M7 Line i wówczas podłącze tam źródła które mnie będą interesowały na stałe by słuchać przez Lovely Cube Premium na słuchawki a Lovely Cube Premium ma wyjście dodatkowe na wzmacniacz i tu wepnę
A lovelas ma wyjście z równoległym przełożeniem, czy działa jako przedwzmacniacz? Mój słuchawkowiec tez ma dodatkowo wyjście, ale jest to funkcja przedwzmacniacza. Jak będzie wyłączony to nic nie przekazuje dalej.
Trafna uwaga. Tego nie przewidziałem. Ale sprawdzę czy tak faktycznie jest.
Cytat: GregWatson w Sierpień 20, 2018, 20:49Kondo KSL-M7 Line i wówczas podłącze tam źródła które mnie będą interesowały na stałe by słuchać przez Lovely Cube Premium na słuchawki a Lovely Cube Premium ma wyjście dodatkowe na wzmacniacz i tu wepnę pod NADa wykorzystując dodatkowo przedwzmacniacz tego NADa.
Obstawiam że w ten sposób bardzo skutecznie zarżniesz jakość dźwięku.
Też może tak być. Ale sprawdzić można.
Cytat: GregWatson w Sierpień 20, 2018, 21:39sprawdzić można.
Nie że można. Raczej że należy. Oraz że należy zamieścić na forum sprawozdanie.
To się wie. :)
Cytat: rudy-102 w Sierpień 20, 2018, 20:31Można jeszcze w ostateczności takie coś podłączyć.
u mnie nie dzialalo:)
Cytat: rudy-102 w Sierpień 20, 2018, 21:28Mój słuchawkowiec tez ma dodatkowo wyjście, ale jest to funkcja przedwzmacniacza. Jak będzie wyłączony to nic nie przekazuje dalej.
mam tak samo, dlatego przedlem na selektor Beresford, zamiast wlaczac dwa wzmaki, zeby sluchac na sluchawkach z jednego;)
Cytat: moon w Sierpień 21, 2018, 09:48
Cytat: rudy-102 w Sierpień 20, 2018, 20:31Można jeszcze w ostateczności takie coś podłączyć.
u mnie nie dzialalo:)
U mnie działało. Miałem przez jakiś czas wpięte za przedwzmacniaczem gramofonowym, żebym mógł słuchać latem na słuchawkach bez potrzeby podwójnego ogrzewania pokoju lampami. Wpinałem też do testów w rożne miejsca i zawsze działało. Mam też inny adapter o wiele brzydszy i tańszy, ale tam słyszę wyraźnie spadek jakości dźwięku. W przypadku Viablue jest on minimalny.
u mnie nie, to byla kwestia impedancji sluchawkowca bodajze, juz nie pamietam, przy rozdzielaniu sygnalu byla dupa blada, leza w szufladzie te viablue, mam tez ze dwa komplety jakichs noname'ow, bo myslalem, ze to ich wina i stad zakup via blue, niestety nie pomoglo.
Cytat: moon w Sierpień 21, 2018, 09:49mam tak samo, dlatego przedlem na selektor Beresford, zamiast wlaczac dwa wzmaki, zeby sluchac na sluchawkach z jednego;)
Mam ten selektor ale dlatego, że mam dwa systemy i muszę przyznać, że pod tym względem to bardzo dobre rozwiązanie.
Cytat: GregWatson w Sierpień 21, 2018, 10:21Mam ten selektor ale dlatego, że mam dwa systemy i muszę przyznać, że pod tym względem to bardzo dobre rozwiązanie.
ale Ty masz chyba ten na kolumny, nie wzmaki?
Mam podłączone wzmaki i kolumny.
uhm, czyli inny:)
No to zaczynamy przesłuchania tego co przytargałem i ochlapałem. Na początek Paul Simon.
Trzeba przyznać, że to chyba jedna z lepszych jego płyt. Zupełnie odmienne klimaty.
A teraz Queen:
I muzyka z mojego dzieciństwa - przynajmniej tak pamiętam. :) Super
Trochę afrykańskich dźwięków i murzynek. :)
Dzisiaj albumik Santany się kręci:
I stary fajny koncert - publika szaleje:
Nadrabiam wreszcie zaległości w słuchaniu. Ostatnio jakoś nie miałem zbytnio czasu na to. Słuchamy pakietu płyt które dostałem.
A w kolejce: Simon and Garfunkel - The Concert In Central Park.
Świetnie się wyraził Iggy Pop o tej muzyce... koncerny nie chciały nowości i rewolucji, wykreowały sobie po prostu nowe gwiazdy... na zamówienie... Oczywiście dzieje się to i dziś ale było i wtedy... Co nie znaczy, że nie ma wartościowych muzyków wśród tych wykreowanych... Paul Simon to może legitymować poprzez Gracyland ...
Zgadza się - świetna płyta stanowiąca jakiś przełom w jego twórczości.
Cytat: GregWatson w Wrzesień 08, 2018, 15:58
Zgadza się - świetna płyta stanowiąca jakiś przełom w jego twórczości.
No i ostatnia płyta jego jest świetna... To nie jest muzyk jednego albumu, to jest Gość.
King Sunny Ade rządzi! "Synchro System" to jedna z moich ulubionych płyt. Fenomenalnie transowa muzyka :gn:. Niezwykły muzyk.
https://www.youtube.com/watch?v=JBxreBgrJSA (https://www.youtube.com/watch?v=JBxreBgrJSA)
Cytat: gratefullde w Wrzesień 08, 2018, 16:00To nie jest muzyk jednego albumu, to jest Gość.
Poszedł swoją drogą i ją znalazł. Zakończył pewną epokę w duecie pełną fantastycznych utworów ale szukał czegoś innego i ją znalazł. To jest Gość. :)
Cytat: Moriarty w Wrzesień 08, 2018, 16:01King Sunny Ade rządzi!
Zgadzam się - dobra muzyka. :)
Cytat: Moriarty w Wrzesień 08, 2018, 16:01
King Sunny Ade rządzi! "Synchro System" to jedna z moich ulubionych płyt. Fenomenalnie transowa muzyka :gn:. Niezwykły muzyk.
https://www.youtube.com/watch?v=JBxreBgrJSA (https://www.youtube.com/watch?v=JBxreBgrJSA)
Chyba dałeś mi przypadkowo temat na wątek... Bo cośmi do głowy właśnie przyszło...
A skoro już gospodarz bloga wdepnął w afrykańskie brzmienia... Znacie Newen Afrobeat? Mocarnie grają! Ten kawałek przypomina mi koncert zespołu syna Feli Kutiego - tancerki, muzycy, co się działo!!! - który słyszałem i widziałem podczas North Sea Jazz Festivalu jakieś dwie dekady temu. Mój najlepszy koncert w życiu - i wcale nie dlatego, że wcześniej odwiedziłem Coffee Shop! :P
Enjoy! >:D https://www.youtube.com/watch?v=mFSRCG4DrmI
Luzaki. :)
A teraz z innej beczki:
No kurcze, bardzo fajna płytka. Jestem zaskoczony. :o
Cytat: GregWatson w Wrzesień 08, 2018, 17:42
No kurcze, bardzo fajna płytka. Jestem zaskoczony. :o
To Elton, poziom jest utrzymany :)
No a teraz trochę rozrywki:
Cytat: GregWatson w Wrzesień 08, 2018, 18:09
No a teraz trochę rozrywki:
Ależ to jest fajne... pamietam jak u mojej przyjaciółki na poprawinach się bawiliśmy przy tym...
Słuchamy dalej....
Santana 3
Muszę przyznać, że po umyciu wizualnie i słuchowo stan płyt jest zaskakująco dobry. Tak jak by ktoś latami nie wyciągał ich z okładek. Oczywiście we wszystkich wymienione są folie. Nieznaczna ilość nadawała się jedynie do kosza ok 10-15 szt. Na Bambino pewnie by poszły. :) Trochę niemieckich - tak ze 35 szt ale część do uratowania i może jakiś meloman niemiecki się na to skusi. Ogólnie jestem bardzo zadowolony. W przyszłym tygodniu stawiam nowy regał na płyty więc wszystkie kartony z płytami na podłodze które mam wepcham na ten regał i zrobi się wreszcie porządek tzn. miejsce na następne płyty. ;D
I jeszcze raz Santana.
A tym razem..... też Santana ale nie sam.
Kurcze, ale chłopaki wymiatają. :)
Coś mnie wzięło na Santanę:
i jeszcze ta płyta:
i dalej klasycznie lecimy:
Słuchasz HiFi News? :o
;D
Super kawałki. ;D
A teraz coś co chodziło za mną za czasów komuny. Nie ważna była jakość - ważna była płyta nawet zdarta na amen.
i zupełnie coś innego:
Grace Jones - Island Life
No to słuchamy dalej zdobyczy:
JOE COCKER - DEFINITE 1964
Rasista.
No to lecimy dalej:
Międzyczasie wrzuciłem Juliane Werding - TAROT ale po pierwszej stronie przerwałem słuchanie jakoś mnie język deczko drażnił. Może to tylko dziś taki dzień. ???
Teraz NAD C356Bee robi za jedyny grzejnik w domu - tak piz...i. A jak tam u Was z ciepłotą w chałupie?
A to też fajne:
Dogrzewam też Lovely Cube Premium po wymianie OPA i podsłuchuję na Sennheiserach HD600
I znane kawałki:
Następna:
Cytat: GregWatson w Wrzesień 25, 2018, 20:21
Dogrzewam też Lovely Cube Premium po wymianie OPA i podsłuchuję na Sennheiserach HD600
Napisz coś o podmianie OPA jaki na jaki i co to dało. Też kiedyś myślałem o podmianie OPA w moim FCL II.
Ten gramofon tak znajomo wygląda ;D
Ja się na docisk płyty nie zdecydowałem, nie mam odwagi.
Cytat: Piterski w Wrzesień 26, 2018, 08:09Ja się na docisk płyty nie zdecydowałem, nie mam odwagi.
On jest bardziej dekoracyjny niż techniczno-muzyczny (DD-40)
Cytat: amati74 w Wrzesień 25, 2018, 23:16Napisz coś o podmianie OPA jaki na jaki i co to dało. Też kiedyś myślałem o podmianie OPA w moim FCL II.
Efekty swojej radosnej twórczości prezentuję tutaj:
Lovely Cube Premium
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=2786.0
i lecimy dalej z tym dobytkiem który dostałem:
(https://img.discogs.com/Xd7ZsAJpk58bUTxl6R5MvdBiFVY=/fit-in/600x600/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-1193155-1209194348.jpeg.jpg)
Muzyka taka se. Tu można coś usłyszeć co to jest:
https://www.amazon.com/See-You-L-Mascara/dp/B006B8PLRM
teraz takie cuś:
(https://img.cdandlp.com/2016/04/imgL/118124824.jpg)
Clapto - jeden z moich ulubionych wykonawców:
(https://images.eil.com/large_image/ERIC_CLAPTON_JOURNEYMAN-56175.jpg)
Dziś gramy dalej piękną muzykę:
(https://img.discogs.com/rKf5RRWXiDz6QfEBdh13szRQumQ=/fit-in/600x600/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-780222-1158082293.jpeg.jpg)
Rolling Stones - Emotional Rescue
The Best Of Spooky Tooth
Świetna grupa :) Spooky Tooth jest ok z poczatku działalności, potem lekko gorzej... Nawet nie wiedziałem, że jest The Best.. :)
A teraz mały przerywnik. A w Czerwonaku królują winyle:
https://wiadomosci.onet.pl/wybory-samorzadowe/lokal-wyborczy-w-czerwonaku-znow-zaskakuje-zobacz-zdjecia/35e3sjk
Supertramp – Die Songs Einer Supergruppe
Kilka naprawdę fajnych kawałków. Warto posłuchać.
no to dalej:
Iam Siam – She Went Pop
Steve Winwood
U2 - The Joshua Tree
I jak to mówią - zmian organizacji ruchu.
Al Jarreau – Jarreau
The Right Night & Barry White
Ot i taki fajny składak się trafił:
i jeszcze jedna płyta:
Cat Stevens - Mona Bone Jakon
Jak pamiętacie swego czasu kupiłem taki oto regał w Bodzio za stówę. Idealnie wchodzą płyty i na oko wydaje się trochę cienki jeśli chodzi o materiał. Ja wzmocniłem deczko kątownikami które można kupić w sklepie budowlanym aby się nie bujał na boki i trzymał to wszystko w kupie. Obciążyłem całość prawie na maxa płytami i trzyma się pionu jak trzeba. Są też ciut szersze regały myślę, że też zdadzą egzamin. Ja w każdym razie dokupuję jeszcze jedną sztukę. Można to praktycznie wcisnąć wszędzie. Ja tą schowałem za drzwiami (gdzie jest milion innych niepotrzebnych gratów schowanych) i wygląda to tak:
Ponieważ z reguły drzwi są zawsze otwarte więc prawie tego regału nie widać (razem z tym burdelem) :)
Ładna deska surfingowa ;).
Cytat: rudy-102 w Październik 24, 2018, 11:23Ładna deska surfingowa ;).
Na tej desce rozkładam całe laboratorium do mycia płyt. Bardzo przydatna. "Złota - a skromna"
Dziś będąc na spacerze zawitalem do Browaru Piwna w Gdańsku, właśnie spożywam piwko "Marcowe" pyszne pierwsze poszło na hejnał bo zimno w Gdańsku sztorm na morzu morda zmarzła, ale po pierwszym kufelku jest cieplej (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181024/1bb6374fb3e3c6a62bee531d586d3604.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181024/1e48b8f812b644dd63d8f83882933cc8.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181024/d07e673ebec33638cb48ec1202fcdba2.jpg)
chyba wiecej piw bylo, skoro trafiles do tematu Grega;)
No sztorm był ;D
Może być, to w końcu luźny wątek - erotyka, polityka i pijaństwo też :)
Ja bardzo przepraszam, tak mi się właśnie zdawało dziwne że napisałem na barek a nie było tego tam, pomyłka wynika chyba z nagłego wypicia duszkiem pierwszego kufla piwka.
Proszę o usunięcie tego bo, wstawiłem to drugi raz na barek ale pewności nie mam, przepraszam cię Greg za to.
Spoko, nawet fajnie że jest ja lubię tego na pierwszym planie co jest poniżej na fotce. Trochę mieszkałem w tym kraju i mi bardzo posmakowało.
(https://carlsbergpolska.pl/media/6948/bottles-hero.png?width=1390&mode=max)
Kolejne piwo, które mi smakuje inaczej u nas w Biedrze ( czy Lidlu), a inaczej na ziemi duńskiej. Spokojnie z tym piciem i erotyką bo to otwarty wątek, widoczny dla każdego. Ktoś może poczuć się w obowiązku donieść ::)
Cytat: frywolny trucht w Październik 24, 2018, 18:32erotyką
Miałem na myśli rozbierane zdjęcia sprzętów.... :)
U mnie w UK zielonego Carlsberga nie da się pić, tylko złotego kupionego w Lidlu da się wypić
Cytat: frywolny trucht w Październik 24, 2018, 18:32Kolejne piwo, które mi smakuje inaczej u nas w Biedrze ( czy Lidlu), a inaczej na ziemi duńskiej
dunskie i holenderskie piwa, te klasyczne pilsy/lagery u nas dostepne, niestety ale smakuja w Polsce zupelnie inaczej, czytaj gorzej.
Cytat: amati74 w Październik 24, 2018, 19:26U mnie w UK zielonego Carlsberga nie da się pić, tylko złotego kupionego w Lidlu da się wypić
Zgłoś do moderatora Zapisane
nie ma co wywazac otwartych drzwi, w uk jest pelno polskich kraftowych piw a jesli juz lubisz pilsnerki to :
https://www.majestic.co.uk/mixed-cases/krombacher-pils-12-pack
co jakis czas jade biore 12 buteleczek, skoda zdrowia psychicznego na picie takiego g... jak carlsberg
Cytat: moon w Październik 25, 2018, 10:04dunskie i holenderskie piwa, te klasyczne pilsy/lagery u nas dostepne, niestety ale smakuja w Polsce zupelnie inaczej, czytaj gorzej.
Bo do nas trafia wszystko gorszej jakości nawet śmieci.
Cytat: GregWatson w Październik 25, 2018, 11:59Bo do nas trafia wszystko gorszej jakości nawet śmieci.
to nie tak, Heinekena robia u nas, a przynajmniej robili, Carlsberg pewnie tez
Na butelkach pisze że Carlsberg do nas przyjeżdża i rozlewane jest w obecności "komisji duńskiej" (pic na wodę). W Danii jest więcej odmian tego piwa i są naprawdę dobre. A niektóre kopią 12 voltami. :)
ciekawe, ze smakuje inaczej ten dunski niz ten polski;)
w Danii teraz maja bardzo smaczne, jak na koncerniaka, Carslberg IPA
Zmieniając temat, ukazał się artykuł ph: "DIORA. Przerwany sen o polskiej potędze?" - to był czar tamtych lat:
http://www.radiowroclaw.pl/articles/view/81964/TYLKO-U-NAS-DIORA-Przerwany-sen-o-polskiej-potedze-ZOBACZ?utm_source=wp&utm_medium=sg&utm_campaign=trendy
Miałem kilka sprzętów tej firmy i to była bajka w tamtych latach - najdłużej taki zestaw + gramofon Daniel. Słuchało się muzyki oj słuchało.
(https://thumbs.img-sprzedajemy.pl/1000x901c/1b/f6/ed/zestaw-wieza-diora-srebrna-cztery-segmenty-skarzysko-kamienna-338746472.jpg)
i miałem też małą wieżę:
(https://img01-olxpl.akamaized.net/img-olxpl/286701485_3_1000x700_ostatnia-wieza-unitra-diora-mini-line-prl-mds415-ws315-as215fs015-sprzet-audio_rev018.jpg)
Cytat: GregWatson w Październik 25, 2018, 13:16
Miałem kilka sprzętów tej firmy i to była bajka w tamtych latach - najdłużej taki zestaw + gramofon Daniel. Słuchało się muzyki oj słuchało.
(https://thumbs.img-sprzedajemy.pl/1000x901c/1b/f6/ed/zestaw-wieza-diora-srebrna-cztery-segmenty-skarzysko-kamienna-338746472.jpg)
Też miałem, tylko że czarną, magnetofon w wersji z dolby C, a tuner z dwoma zakresami UKF: OIRT i CCIR.
Nie podobała mi się mechanika w tym magnetofonie, trzaskało się to jak nie przymierzając młotkiem. Wcześniej miałem kasprzakowskiego M9010 w wypasionej wersji z oryginalnym dolby B a nie jakimś tam CNRS i nawet z wyszukiwaniem nagrań. Mechanicznie to był najfajniejszy polski kaseciak jak na owe czasy. Dźwiękowo w sumie też był bardzo OK. Gdyby miał dolby C to bym go nie wymienił na szufladę.
Z czasem wymieniłem szufladę na Technicsa RS-BX828. Niebo a ziemia. Pod każdym względem.
i lecą Stonsi:
Cytat: GregWatson w Październik 27, 2018, 12:36i lecą Stonsi:
I to jest słuszna koncepcja .
Ta płyta to dla mnie wspomnienia .Dostałem ją jako pierwszy prezent od żony a wtedy dziwczyny . Jeszcze na kasecie w latach 80 tych :)
No to faktycznie wspomnienia do końca życia.
i dalej kręcimy Stonsów. Przypomnę jedynie że to są cały czas te zdobyczne - po umyciu.
No i zmieniamy repertuar:
a teraz trochę Mickiego Jaggera:
i trochę Fila:
Bruce Springsteen
Boss to jest Boss nie ma wyjścia, trzeba słuchać :) Bardzo lubię :)
No to teraz Babcia nam trochę zanuci:
i trochę fajnej muzyczki:
i jeszcze trochę staroci:
Kręcimy dalej.....
Zaczynamy od Various – Immediate Presents The Great Hits Of
Następny - ale okładka (etykieta zastępcza)
No i Elvis jedna z nielicznych jego płyt (albumów) u mnie w zestawie. Jakoś za nim nie tęsknię. Ale trafiłem na doskonałą jakość płyt to trzymam. :)
Słucham i słucham tych swoich zdobyczy po ich umyciu i wiele z nich jest wręcz w idealnym stanie. Zasmuciło mnie jedynie kilkadziesiąt niemieckich pozycji i takich trochę jakby z Brava wzięte. Już miałem mimo ładnego wyglądu wyciepać gdzieś na śmietnik ale jak sprawdziłem ceny na alledrogo to aż oniemiałem z wrażenia.
Leci właśnie taki album trzy płytowy który miał iść do utylizacji ale jak popatrzyłem na cenę na allle.. (tej jakości ok 100 zł) to mało mi czapka nie spadła z wrażenia.
Tym milej zaczynam przyswajać prezent który otrzymałem w postaci tych prawie 150 szt płytek. Życzę tego każdemu. :)
PS.
Poprzedni Elvis też tani nie był.
Cytat: GregWatson w Październik 30, 2018, 11:48Leci właśnie taki album trzy płytowy który miał iść do utylizacji ale jak popatrzyłem na cenę na allle.. (tej jakości ok 100 zł)
takie rzeczy tylko w Polsce, na discogs:
https://www.discogs.com/Various-Kuschelrock/release/1426405
Last Sold: 26 Sep 18
Lowest: €4.49
Median: €5.95
Highest: €7.00
To nie ten. To jest jakaś seria wydawana na bazie Bravo.
Mój to ten:
https://allegro.pl/kuschel-rock-a-ha-george-michael-3lp-mint-i7631097496.html
https://www.discogs.com/Various-Die-Neue-Kuschelrock/release/4229681
ale cena zbliżona.
cos zle spojrzalem, ale jeden czort, cena z allegro to wiadomo-cena zyczeniowa
Takie cuda tylko u nas. :) :) :)
Zapuściłem Roberta Palmera - Don't Explain w sumie dawno go nie słuchałem i tak jakoś fajnie mi zabrzmiał na tych płytach aż miło słuchać. Trochę pogoda się zepsułą więc kilka fajnych chwil przy muzyce. :)
Na początku lat 90tych kumpel mnie ciągnął do sklepu po płytę Roberta Planta.Zachodzę a tu k.Palmer.Tak mi się przypomniało...
Mnie też się kilka razy pomylił Palmer z Plantem :)
O! Nie wiedziałem, że Palmer zajął sie moim ulubionym standardem. Całkiem zgrabnie mu wyszło
https://www.youtube.com/watch?v=MC5tYVAnx60
Teraz kręci się Chris Rea "Dancing With Strangers" a szykuje się Simply Red "A new Flame". Jakoś tak różowo wyszło :)
A teraz jeszcze więcej luzu:
(https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/61a3iVT4lEL._SS500.jpg)
Cytat: GregWatson w Listopad 03, 2018, 16:48
A teraz jeszcze więcej luzu:
(https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/61a3iVT4lEL._SS500.jpg)
Lubie muzykę z grease
Ostatnio tak coś mnie gryzie i spać jakoś nie mogę przez taki jeden patefon MICRO SEIKI RX-2000 RY-2200. :) Do tego jeszcze jest pompka.
Piękna sztuka.
I jeszcze mieści się w akceptowalnym zakresie cenowym.
Choć z trudem [emoji849]
[emoji485][emoji377]
Cytat: GregWatson w Listopad 05, 2018, 17:40
Ostatnio tak coś mnie gryzie i spać jakoś nie mogę przez taki jeden patefon MICRO SEIKI RX-2000 RY-2200. :) Do tego jeszcze jest pompka.
Piękny ale czy dostępny?
Cytat: amati74 w Listopad 05, 2018, 22:54Piękny ale czy dostępny?
Dostępny. Ale skąd brać te nerki. Akurat cena jest akceptowalna kurcze. Gdybym opchał DD-40, dwa MR-711 i Monitor Audio ET-500 - to go mam. A ramiączko do niego już czeka w gotowości.
Cytat: GregWatson w Listopad 10, 2018, 14:04
Cytat: amati74 w Listopad 05, 2018, 22:54Piękny ale czy dostępny?
Dostępny. Ale skąd brać te nerki. Akurat cena jest akceptowalna kurcze. Gdybym opchał DD-40, dwa MR-711 i Monitor Audio ET-500 - to go mam. A ramiączko do niego już czeka w gotowości.
O matko to on tani nie jest.
Właśnie kręcę na talerzu Marka Bilińskiego z roku 1983 - to jest muzyka aż miło się wraca do takich płyt.
Byłem w tamtych czasach u siebie na wsi na koncercie Exodusu gdzie grali swoje płyty z lat 80-tych. To był czad. A niektóre ich utwory zawierały wątki muzyki elektronicznej.
Cytat: amati74 w Listopad 10, 2018, 14:10O matko to on tani nie jest.
Ponad 10 baniek (to prawie okazyjnie) - wziąwszy pod uwagę że ma już pompe.
Cytat: GregWatson w Listopad 10, 2018, 14:14Właśnie kręcę na talerzu Marka Bilińskiego z roku 1983 - to jest muzyka aż miło się wraca do takich płyt.
Mam, czasami kręcę.Dobrze brzmi i jest wytłoczone, ale chociażby do takiego Jarre sporo mu brakuje.No i instrumentarium ubogie, co jest bolączką krajowych "elektroników" z tamtego okresu.
Ostatnio zakupiłem dwie wkładeczki, jedna MICRO VF-3200 wersja złota bo srebrną już mam (są dwa rodzaje tych wkładek - srebrne i złote). Spróbuję wysłuchać czy są jakieś istotne zmiany w muzyce tych wkładek. W/g poniższej planszy coś jest na rzeczy acz nie wynika to wprost z instrukcji:
(http://audiomaniacy.pl/index.php?action=dlattach;topic=697.0;attach=4445;image)
Drugą jaką upolowałem to oryginalna MICRO M-7000e - znakomite parametry techniczne i słychać to wyraźnie bo mam taką jedną już na ramieniu. Gra naprawdę znakomicie. Kupiona ma jeszcze oryginalną igłę i zatyczkę zabezpieczającą przed uszkodzeniem. Kiedyś kilka ładnych lat na nią polowałem.
(https://audiomaniacy.pl/index.php?action=dlattach;topic=699.0;attach=4468;image)
Cytat: GregWatson w Listopad 10, 2018, 14:17
Cytat: amati74 w Listopad 10, 2018, 14:10O matko to on tani nie jest.
Ponad 10 baniek (to prawie okazyjnie) - wziąwszy pod uwagę że ma już pompe.
10 baniek a co to za waluta. Kiedyś bańka to był milion
Cytat: GregWatson w Listopad 10, 2018, 14:32
Ostatnio zakupiłem dwie wkładeczki, jedna MICRO VF-3200 wersja złota bo srebrną już mam (są dwa rodzaje tych wkładek - srebrne i złote). Spróbuję wysłuchać czy są jakieś istotne zmiany w muzyce tych wkładek. W/g poniższej planszy coś jest na rzeczy acz nie wynika to wprost z instrukcji:
(http://audiomaniacy.pl/index.php?action=dlattach;topic=697.0;attach=4445;image)
Drugą jaką upolowałem to oryginalna MICRO M-7000e - znakomite parametry techniczne i słychać to wyraźnie bo mam taką jedną już na ramieniu. Gra naprawdę znakomicie. Kupiona ma jeszcze oryginalną igłę i zatyczkę zabezpieczającą przed uszkodzeniem. Kiedyś kilka ładnych lat na nią polowałem.
(https://audiomaniacy.pl/index.php?action=dlattach;topic=699.0;attach=4468;image)
Gratulacje w takim razie
Cytat: amati74 w Listopad 10, 2018, 14:3410 baniek a co to za waluta. Kiedyś bańka to był milion
Taka tam denominacja. :) Deczko ponad 10 tyś.
Cytat: GregWatson w Listopad 10, 2018, 14:43
Cytat: amati74 w Listopad 10, 2018, 14:3410 baniek a co to za waluta. Kiedyś bańka to był milion
Taka tam denominacja. :) Deczko ponad 10 tyś.
No to brzmi lepiej bardziej przyziemne i osiągalnie, jak już kupisz ta pochwal się.
Teraz na talerzu też dzieło, swego czasu po różnych przewrotach politycznych jakie panowały w tym kraju. Nawiązanie do "Dziwny jest ten świat" tym razem płyta - "Terra Deflorata" Czesława Niemena.
(https://img.discogs.com/rTmsvYumrvoJVmWO4tJUHbGpoik=/fit-in/600x600/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-1311576-1524727194-3505.jpeg.jpg)
Cytat: GregWatson w Listopad 10, 2018, 14:50
Teraz na talerzu też dzieło, swego czasu po różnych przewrotach politycznych jakie panowały w tym kraju. Nawiązanie do "Dziwny jest ten świat" tym razem płyta - "Terra Deflorata" Czesława Niemena.
(https://img.discogs.com/rTmsvYumrvoJVmWO4tJUHbGpoik=/fit-in/600x600/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-1311576-1524727194-3505.jpeg.jpg)
Kurcze tylko pozazdrościć
U mnie teraz "spisek sześciu" się kręci
Lubię odpoczywać przy kawałkach jazzowych - jakoś tak nie zajmują myśli a i przyjemnie się to słucha. Swego czasu zakupiłem trochę tego jazzu różnej fajnej maści autorów i wykonawców na ponad 130 MiniDiskach i często podsłuchuję sobie wieczorkami.
Cytat: GregWatson w Listopad 10, 2018, 15:23
Lubię odpoczywać przy kawałkach jazzowych - jakoś tak nie zajmują myśli a i przyjemnie się to słucha. Swego czasu zakupiłem trochę tego jazzu różnej fajnej maści autorów i wykonawców na ponad 130 MiniDiskach i często podsłuchuję sobie wieczorkami.
To niezła kolekcja
Cytat: GregWatson w Listopad 10, 2018, 14:14
Właśnie kręcę na talerzu Marka Bilińskiego z roku 1983 - to jest muzyka aż miło się wraca do takich płyt.
Byłem w tamtych czasach u siebie na wsi na koncercie Exodusu gdzie grali swoje płyty z lat 80-tych. To był czad. A niektóre ich utwory zawierały wątki muzyki elektronicznej.
Tą płytą jest może aktualnie dostępna na jakimś formacie?
Wiem że jest na discogs ale po ostatnim zakupie splesnialej płyty mam traume
Cytat: amati74 w Listopad 10, 2018, 16:39Tą płytą jest może aktualnie dostępna na jakimś formacie?
Trochę tego jest:
https://www.ebay.pl/sch/i.html?_odkw=Nokia+N82&_osacat=0&_from=R40&_trksid=m570.l1313&_nkw=Marek+Bili%C5%84ski&_sacat=0
https://allegro.pl/listing?string=Marek%20Bili%C5%84ski&order=m&bmatch=baseline-cul-1-4-0725
Cytat: GregWatson w Listopad 10, 2018, 16:43
Cytat: amati74 w Listopad 10, 2018, 16:39Tą płytą jest może aktualnie dostępna na jakimś formacie?
Trochę tego jest:
https://www.ebay.pl/sch/i.html?_odkw=Nokia+N82&_osacat=0&_from=R40&_trksid=m570.l1313&_nkw=Marek+Bili%C5%84ski&_sacat=0
https://allegro.pl/listing?string=Marek%20Bili%C5%84ski&order=m&bmatch=baseline-cul-1-4-0725
Nieźle sobie życzą za LP, ale cóż pasja gdy jest tania to mniej cieszy [emoji1787]
Tu masz w miarę ładny:
https://allegro.pl/marek-bilinski-ogrod-krola-switu-lp-i7434843719.html
Ostatnio bardzo spodobała mi się polska muzyka elektroniczna z epoki.
Swego czasu wypuszczono trochę płyt z serii "Z reedycji polskich nagrań". Sam pomysł super i dziś byłyby z tego perełki ale jakość tłoczenia do dupy, tak złych tłoczeń dawno nie słyszałem. Aż szkoda, że tak spieprzyli być może już nie było na czym bo wszystkiego wówczas już brakowało.
Cytat: GregWatson w Listopad 10, 2018, 16:55
Swego czasu wypuszczono trochę płyt z serii "Z reedycji polskich nagrań". Sam pomysł super i dziś byłyby z tego perełki ale jakość tłoczenia do dupy, tak złych tłoczeń dawno nie słyszałem. Aż szkoda, że tak spieprzyli być może już nie było na czym bo wszystkiego wówczas już brakowało.
W ogóle nie rozumiem takich akcji robienie wznowień z złej jakości jaki ma to sens.
W taki dzień warto posłuchać.
Jeszcze taką płytę znalazłem:
Zaczynamy biedronkowe przesłuchania (teraz w modzie), później powołam komisje. :)
Na pierwszy rzut idzie trawka.
Fajne kawałki, tylko leżeć z zamkniętymi gałami i marzyć. :)
Mam kilka innych płyt Boba ale ta wypada naprawdę dobrze. Wysublimowane basiki i wyraźnie wyczuwalne stereo w kolumnach co daje miłe odczucie słuchania tej muzyki niczym latania w chmurach. Lubię taki charakter. Zaznaczam, że nic nie wąchałem i nie wciągałem. Pełen relaks. :)
>nic nie wąchałem i nie wciągałem.
>Pełen relaks.
jedno wynika z drugiego;)
To taka muzyka relaksująca po ciężkim dniu. Myślę, że jak ktoś ją nabył to nie będzie żałował. Dobre tłoczenie. Wszystko ładnie i wyraźnie słychać - bez jakiś niespodzianek negatywnych.
A teraz coś zgoła odmiennego - klasyka jazzu ale za to jakiego. To się słucha jak big bandu w małej knajpce z lekka zadymionej od gatunkowych cygar i szklaneczce czegoś dobrego. Kompozycje jakich mało z nutką zadumy.
Paul Simon - płyta wsadzona w kopertę kartonową wymaga natychmiastowej interwencji i wrzucenia do folii antystatycznej. We wnętrzu jeszcze kartonowa wkładka z tekstami zawartych piosenek i z drugiej strony kolorowym logo figur geometrycznych. Płyta ładnie się prezentuje - odpowiednia dynamika, takie laboratorium doświadczeń jak to u Paula bywa. Ja osobiście lubię jego płyty - które są niczym lustrzana osobowość Paula zupełnie inna jak za czasów wspólnych dokonań z Artem.
Jest co słuchać.
Wsłuchuję się naprzemiennie raz z Lovely Cube Premium i Sennheiser HD600 a raz z zestawu Micro Seiki MX-5 a innym razem znowuż z kolumn (dwie pary KEFów). Ciekawe brzmienia można wyłapać w tych zestawach jedne uwypuklają pewne partie muzyczne, drugie natomiast wygładzają je ale bez przebarwień. Ciekawa baza doświadczeń muzycznych.
(https://www.jiostickers.com/wp-content/uploads/2018/05/Listening-Music-Animated-Smiley-Emoji.gif)
Teraz trochę taktów Roya. Stare dobre czasy.
No i mamy Davida na tapecie. Od razu pakuje płytę w folię bo wrzucili ją tylko do kartonowej obwoluty. Szkoda, że nośniki których jakość w dużej mierze zależy od tego jak zostaną zapakowane są traktowane właśnie w ten sposób.
Puściłem już kilka płyt z biedry i jak na razie wszystkie proste. :)
Płyta zaskakująca bo niezwykle refleksyjna. Sporo utworów instrumentalnych i ten specyficzny głos. Ciekawa realizacja.
i stary poczciwy Frank. Lubię jego nagrania z orkiestrą.
Aerosmith - fajna płyta, fajne łojenie ale placka zapakowano do kartonowej obwoluty i wyjmując z niej wysypuje się spora ilość paprochów pochodzących z cięcia tego kartonu. Tak trochę niedbale. Szkoda. Od razu do folii antystatycznej.
Te kartonowe opakowania to pomylka
Cytat: GregWatson w Listopad 16, 2018, 19:19
Aerosmith - fajna płyta, fajne łojenie ale placka zapakowano do kartonowej obwoluty i wyjmując z niej wysypuje się spora ilość paprochów pochodzących z cięcia tego kartonu. Tak trochę niedbale. Szkoda. Od razu do folii antystatycznej.
Sent from my GT-P5110 using Tapatalk
Panowie jak macie jeszcze jakieś placki z Biedry zamknięte to je szybko otwierać i pakować w folie antystatyczne. Obwoluty kartonowe nie dość że śmiecą potwornie to jeszcze potrafią fatalnie się odbić miejsca cięte i przykleić syfy do płyty. To już tragedia normalnie. Sam pomysł placków w Biedrze fajny ale część płyt zapakowana niestety w zwykłe kartonowe obwoluty. Tu już wymiana żadna nie pomoże jedynie szybkie oczyszczenie i wrzucenie do folii. Kuźwa jak można tak fajną inicjatywę spieprzyć. Szkoda.
Kręcę teraz album Gunsów.
Kilka plyt nowych przyszlo do mnie w takim stanie, ale o dziwo plyty z sainsburego sa zawsze bardzo dobre. Aczkolwiek nie wasne skad plyta pochodzi, wyciagam, myje i wkladam w koszulke antystatyczna.
Cytat: Hubertrs w Listopad 17, 2018, 15:41
Kilka plyt nowych przyszlo do mnie w takim stanie, ale o dziwo plyty z sainsburego sa zawsze bardzo dobre. Aczkolwiek nie wasne skad plyta pochodzi, wyciagam, myje i wkladam w koszulke antystatyczna.
U mnie w sainsbury sam shit jest dwie płyty na krzyż
Bo sie wszystko pokonczylo i nic nowego nie ma, jak sie pokaze jakas nowinka to jest to jakas skladanka, al swego czasu mieli sporo fajnych plytek i o dziwo wszystkie wydane bardzo dobrze.
Najgorsze dostaje przewaznie z hmv, kiedys odeslalem jedna bo wygladala , jak by ja mechanik samochodowy pakowal.
Ja jednak wole stare wydania albo nowe pokroju mofi
Część placków umieszczona jest w papierowych obwolutach z folią i z tymi nie ma problemów ale spora część jest wrzucana do kartonowych obwolut. Super wszystko ładnie wykonane i tu się postarali ale przydałaby się podstawowa higiena tych placków i byłoby super - niestety zabrakło. Jak na razie wszystkie placki mam proste. Gram dalej i zobaczymy co będzie.
Następny w kartonie choć brzmi dobrze.
i kolorowa...
Bond zapakowany w kartonie. :(
A szkoda bo wytłoczony super. Robi wrażenie.
Dobrze że mam w zapasie trochę foliówek i kopert z okienkiem
Jeszcze wrócę na chwilę do Bonda. Jak macie możliwość to kupcie. Bardzo dobra płyta, polecam.
A teraz Majk oczywiście też karton:
Jako fan bonda mam ją już od kilku lat. Ściągałem ją z USA.
Cytat: GregWatson w Listopad 17, 2018, 18:43A teraz Majk oczywiście też karton:
Mam z epoki 4 sztuki ale remastera nie :(
Też tego Majka mam w kilku wydaniach.
Cytat: Piterski w Listopad 17, 2018, 18:44Jako fan bonda mam ją już od kilku lat. Ściągałem ją z USA.
Naprawdę jestem mile zaskoczony bo czasem wypuszczają takie placki tak aby je tylko wypuścić - a ten gra ładnie z efektami. Normalnie jakbyś miał orkiestrę przed sobą i jak zamkniesz oczy to cza uważać aby nie dostać talerzami w pysk. :)
Cytat: GregWatson w Listopad 17, 2018, 17:35kolorowa..
Nie masz wrazenia ze kolorowe vinyle szumia, mam kilka kolekcyjnych i zadna nie ma czarnego tla
Cytat: Hubertrs w Listopad 17, 2018, 19:51Nie masz wrazenia ze kolorowe vinyle szumia, mam kilka kolekcyjnych i zadna nie ma czarnego tla
Słuchałem kiedyś audycji (już nie pamiętam gdzie) o jakości płyt winylowych i padło podobne stwierdzenie ale rozmówca raczej zaprzeczył , że to nie powinno mieć większego znaczenia ale ja z własnego doświadczenia skłonny jestem stwierdzić że jakość jest jednak gorsza od czarnuchów.
Ja kiedys to przycialem i od tamtej pory kupuje dwie,
Kiedyś powinni pomyśleć aby wypuścić taką płytę, która z jednej strony jest obraz a z drugiej czarna ale z jednej jak i z drugiej strony taki sam materiał muzyczny. No chyba, że coś takiego już jest a do mnie na wieś jakoś nie dotarło. :)
Cytat: Piterski w Listopad 17, 2018, 18:44Jako fan bonda mam ją już od kilku lat. Ściągałem ją z USA.
Piotr, pewnie tego nie masz;)
https://www.youtube.com/watch?v=OWibNjWCjkg
No i upolowałem takie cosik. Jak przyjdzie i skręcę w całość to coś skrobnę.
A miałem się wziąć w końcu za Kondo KSL-M7. :)
Wow! Widzę, że wspinasz się po drabince Micro Seiki. Piękna maszyna, oby doszła cala k zdrowa.
110v czy 220?
220 V
Cytat: GregWatson w Listopad 19, 2018, 20:57
No i upolowałem takie cosik.
Oj, ładny cosik [emoji7]
Naprawdę ładny.
Skąd przybywa?
[emoji485][emoji377]
Skandynawia. Jak się okazało gość ma kilka takich cacek różnych modeli Micro. Jakiś pasjonat. Jeszcze z nim rozmawiam. Jak już wszystko będzie dopięte to opiszę historyję. :)
Uuu gratulacje widzę że nie rzucasz słów na wiatr
Piękny gramofon . Gratulacje !!!
ojojoj, hohoho, brawo Grześ! :np:
GregWatson gratuluje zakupu :D
Cóż za ramie będziesz tam miał?
Cytat: moon w Listopad 19, 2018, 11:59Cytat: Piterski w Listopad 17, 2018, 18:44
Jako fan bonda mam ją już od kilku lat. Ściągałem ją z USA.
Piotr, pewnie tego nie masz;)
No nie tego nie znałem ;D
Dziękuję koledzy. Też jestem podekscytowany. Jak na razie zawiśnie tam ramię oczywiście Micro MA-505 a docelowo wrzucę coś dłuższego. Plinta wygląda znajomo bo to podstawa gramofonu BL-91L. Dorzucono silnik na zewnątrz oraz pomkę coby nikt nam płyty nie zajumał z talerza.
Cytat: GregWatson w Listopad 20, 2018, 09:42Jak na razie zawiśnie tam ramię oczywiście Micro MA-505 a docelowo wrzucę coś dłuższego. Plinta wygląda znajomo bo to podstawa gramofonu BL-91L.
Z tego co się pobieżnie zorientowałem jest 91 i 91L do krótszych i dłuższych ramion.
Jeśli to będzie wersja 91L to jak przewidujesz rozwiązać kwestię odległości montażowej ramienia?
Czy to jest tak, że ten pierścień montażowy obracasz o określony kat i w ten sposób dopasowujesz do ramienia 9 lub 11"?
Cytat: GregWatson w Listopad 20, 2018, 09:42Dorzucono silnik na zewnątrz oraz pomkę coby nikt nam płyty nie zajumał z talerza.
Problem krzywych płyt w każdym razie masz już załatwiony . Zapewne poprawi to też wszelkie rezonanse . Luxman zastosował to w modelu PD 555 który był potwornie drogi . Dziś to rozwiązanie stosowane jest też tylko w tych mega drogich gramofonach . Ide o zakład że poprawi to pracę każdego ramienia znacząco .
W PD 555 też była pompka i inne patenty robione przez MS. Nowe, drogie TechDasy to też dzieła pana inżyniera z MS.
Rózniaste drogie werki słuchalem w RCM ale TechDas (pompka!) jest dla mnie nie do pobicia. Z prostowaniem krzywych płyt przez przyssanie to raczej przesada. Poważnie krzywe proste sie nie zrobią, ale lekko odgięte przy koncowej krawędzi będą proste.
W przypadku pierścieni montujących ramię to one mają możliwość obrotu ale tych pierścieni trochę jest i stosuje się je w zależności od tego jakie ramię chcemy osadzić.
W podanym linku w dolnej części tej strony jest opisane do jakiego ramienia jaki krążek:
https://audio-heritage.jp/MICRO/etc/rx-2000.html
Co do TechDasy to projektantem był ten sam gość który projektował dla Micro Seiki:
http://audiocafe.pl/gramofony-ramiona-wkladki-i-przedwzmacniacze/micro-seiki/msg6167/#msg6167
A jakie są założenia tego patentu? To znaczy co on ma zapewniać, jakie zjawiska niwelować?
Idealne przyleganie do maty i tym samym zbieranie przez igłę sygnałów w porównywalnych warunkach na podobnym poziomie. W przypadku płyt o zmiennych parametrach geometrycznych (pofalowane) sygnał ten jest różny na różnych odcinkach płyty (zmienia się nacisk igły jak i prędkość liniowa).
Chyba to było założeniem takiego rozwiązania. A na ile skuteczne to widać na poniższym filmiku - ok 15 sekunda filmu:
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=1896.msg208752#msg208752
Gratulacje ;D
Strasznie mnie ciekawi ten patent z podciśnieniem.
Byłem na prezentacji TechDas Force One we Wrocławiu i wyglądało to imponująco. Jak w życiu to się sprawi - ano zobaczymy. Ale i bez pompki też można słuchać - nie jest to zależne w żaden sposób.
Cytat: dino w Listopad 20, 2018, 19:32Gratulacje ;D
Jeszcze raz dzięki serdeczne.
Ja to bardziej kojarzę z B&O.
A nawet nie wiedziałem że "Air Force" ma taki patent ;D
Myślałem, że jeszcze jakieś ma ukryte funkcje bo Darek wspomniał o wygaszaniu rezonansów i coś mi tu nie pasowało. Mówimy oczywiście o prostej płycie nie pofalowanych plackach.
Teraz powinieneś się zacząć rozglądać za MA505L :D
Generalnie to może się rozejrzeć za każdym ramieniem . Nie jest ograniczony do jednego :) . To jest uniwersalny werk . I tak na chłopski rozum to gdy płyta mniej drga to chyba i rezonans będzie mniejszy . Ergo podtrzymuje swoją opinie że przyzsawka poprawi działanie każdego ramienia
A czemu płyta w dobrym stanie ma drgać, z jakich przyczyn? Dla mnie to rozwiązanie jest tylko doskonalszą wersją docisku płyty i stosowanych czasami jeszcze pierścieni dociskowych. To na pewno poprawia warunki stabilnego ułożenia płyty ale nie determinuje rezonansu układu ramię wkładka.
Na zaprezentowanym filmie widać, że płyta jest przysysana na obrzeżu i w środku. Nie wiem jak w modelu Grega (na zdjęciu tego dobrze nie widać), tam jest chyba tylko w środku tak jak działa docisk.
Do Mikro Seiki szkoda było by nie założyć ramienia tej firmy tym bardziej, że MA505 jest genialne a tak to będzie miał jeszcze 11" :). Sam miałem chrapkę na BL91L z takim ramieniem, ale nawinął się Pionier za ludzkie pieniądze i na tym poprzestałem.
Cytat: Piterski w Listopad 21, 2018, 10:42Sam miałem chrapkę na BL91L z takim ramieniem, ale nawinął się Pionier za ludzkie pieniądze i na tym poprzestałem.
Jakby audiofilia nervosis powróciła to tu masz fajny gramiacz :P - https://www.ebay.pl/itm/Denon-100M-Direct-Drive-Turntable/163379729353?_trkparms=aid%3D111001%26algo%3DREC.SEED%26ao%3D1%26asc%3D20160908105057%26meid%3D9d5ed915d288465a94b140e9b0aa2ff4%26pid%3D100675%26rk%3D3%26rkt%3D15%26sd%3D352511014757%26itm%3D163379729353&_trksid=p2481888.c100675.m4236&_trkparms=pageci%3A7b5e1511-ed75-11e8-ad97-74dbd18099b5%7Cparentrq%3A35bea9e11670abc2f817b940fff2683f%7Ciid%3A1
Cytat: cdt w Listopad 21, 2018, 10:30Generalnie to może się rozejrzeć za każdym ramieniem .
Ktoś tu chyba nie lubi MA 505 ? ;)
ja lubię ma 505. Przecież je mam. Ale to nie jest jedyne ramię MS. A ten gramofon pozwala wybrac. Co do pompki nie porównywał bym tego rozwiązania z dociskiem . To jak porównanie wrotek z samochodem tym i tym pojedziesz
Cytat: cdt w Listopad 21, 2018, 13:37
ja lubię ma 505. Przecież je mam. Ale to nie jest jedyne ramię MS. A ten gramofon pozwala wybrac. Co do pompki nie porównywał bym tego rozwiązania z dociskiem . To jak porównanie wrotek z samochodem tym i tym pojedziesz
Pompka działa na całą powierzchnie płyty. Docisk jest punktowy.
Jak pompka jest w zestawie to tylko pozazdrościć bo nie ma lepszego sposobu na unieruchomienie płyty na talerzu.
Nie wiem co na to specjaliści od grających mat i ich wpływu na dźwięk.
Cytat: dino w Listopad 21, 2018, 13:55Pompka działa na całą powierzchnie płyty. Docisk jest punktowy.
Jak pompka jest w zestawie to tylko pozazdrościć bo nie ma lepszego sposobu na unieruchomienie płyty na talerzu.
Nie wiem co na to specjaliści od grających mat i ich wpływu na dźwięk.
+100 :)
Cytat: tomasz_pianista w Listopad 21, 2018, 11:14
Cytat: Piterski w Listopad 21, 2018, 10:42Sam miałem chrapkę na BL91L z takim ramieniem, ale nawinął się Pionier za ludzkie pieniądze i na tym poprzestałem.
Jakby audiofilia nervosis powróciła to tu masz fajny gramiacz :P - https://www.ebay.pl/itm/Denon-100M-Direct-Drive-Turntable/163379729353?_trkparms=aid%3D111001%26algo%3DREC.SEED%26ao%3D1%26asc%3D20160908105057%26meid%3D9d5ed915d288465a94b140e9b0aa2ff4%26pid%3D100675%26rk%3D3%26rkt%3D15%26sd%3D352511014757%26itm%3D163379729353&_trksid=p2481888.c100675.m4236&_trkparms=pageci%3A7b5e1511-ed75-11e8-ad97-74dbd18099b5%7Cparentrq%3A35bea9e11670abc2f817b940fff2683f%7Ciid%3A1
To coś dla Pawła do kompletu z jego Helgą ;D
Ja już tylko marzę by w końcu skończyć z tym grzebaniem w kolumnach pospłacać długi, szukać nowych ciekawych płyt i słuchać 8)
Cytat: dino w Listopad 21, 2018, 13:55Pompka działa na całą powierzchnie płyty.
Jak Georg ściągnie go do siebie to zobaczymy.
Po tym co piszesz domyślam się, że te brązowe pierścienie które było widać na filmiku to uszczelnienia, a przysysanie odbywa się w całej przestrzeni pomiędzy nimi?
Tak wygląda talerz. Są dwa pierścienie. Jeden wewnętrzny i tam są otwory ssące a drugi pierścień zewnętrzny, który zamyka obwód płyty. W ten sposób przyssana jest cała płyta:
Robi bardzo solidne wrażenie :D
Jeszcze raz gratuluje :np:
Przygotowuję szerszy materiał o tym gramofonie ale na razie czekam aż do mnie przyjdzie. Ta fotka talerza powyżej to jest część tego co dostanę.
No już chyba w przyszłym tygodniu będą pierwsze próby odsłuchu Micro Seiki RX-2000 VF, RY-2200, RP-1090.
Cytat: Piterski w Listopad 21, 2018, 14:35Po tym co piszesz domyślam się, że te brązowe pierścienie które było widać na filmiku to uszczelnienia, a przysysanie odbywa się w całej przestrzeni pomiędzy nimi?
Obejrzyj sobie Retro Audio na YouTube.Jest tam filmik z naprawy takiego gramofonu i wyjaśnieniem jak to działa.Awarii uległa pompka.Problem leży w tym,że to właśnie ona po latach wymaga konserwacji...
Kalus Mitchoff - teledysk nagrywany w starym mieszkaniu Lecha.
Klimat był nieziemski.
Zapuściłem sobie dwie płytki. Pierwsza taka sobie jak dla mnie ale druga mimo że po niemiecku to zrobiła na mnie wrażenie jako całość. Polecam posłuchać.
Pierwsza lepsza.
Też wolę kobiety. :)
muszą mieć groove
Ooooo AS u stylisty było. :)
Zanabyłem trochę MiniDisków z jazzem i muzyką klasyczną. Więc dziś dzionek pod znakiem MiniDisków na poważnie i jazzowo a w dodatku Tomasz podesłał swoje placki z Polish Jazzu. Taki urlop to ja lubię. :)
Ostatnio same dobrocie mnie trafiają. :) :) :)
Cytat: elem w Grudzień 20, 2018, 21:16co to jest urlop?
Przyłączam się do pytania ☺️
Pracuję w państwowej firmie. Urlop to urlop. Świąteczne to świąteczne. A nagroda to nagroda. Bo nam się po prostu należy. ;)
>:( ;D :np:
Ewentualnie zawsze można iść na chorobowe ;)
Dzisiaj miałem w firmie przedszkole bo się wszystkie panie w przedszkolu się "pochorowały" a roboty sporo więc dziewczyna przyjechała z młodym. ;D
Cytat: dino w Grudzień 20, 2018, 21:32Ewentualnie zawsze można iść na chorobowe ;)
A wypluj mnie te słowa w cholere :o :-\
Cytat: gratefullde w Grudzień 20, 2018, 21:21
Cytat: elem w Grudzień 20, 2018, 21:16co to jest urlop?
Przyłączam się do pytania ☺️
Kiedyś wiedziałem, ale to było dawno temu ;)
Cytat: dino w Grudzień 20, 2018, 21:32
Ewentualnie zawsze można iść na chorobowe ;)
Dzisiaj miałem w firmie przedszkole bo się wszystkie panie w przedszkolu się "pochorowały" a roboty sporo więc dziewczyna przyjechała z młodym. ;D
A mogłoby wziąć urlop na żądanie[emoji4]
[emoji485][emoji377]
Cytat: LampowY w Grudzień 20, 2018, 21:49A wypluj mnie te słowa w cholere :o :-\
Ale takie np "nauczycielskie" chorobowe ;)
No i tak sobie leci GUNS N'ROSES - Apetite for destruction
(https://0.allegroimg.com/original/0c48ad/843ee1694207803dffc46aa22b60)
Gdzieś taki wątek już widziałem lub kawałek jakiegoś wątku dotyczącego urządzeń do odprowadzania ładunków elektrostatycznych. Zastanawiam się nad kupnem czegoś takiego i ciekaw jestem czy ktoś już korzystał z tego lub podobnego urządzenia i jaki przynosi to efekt? krótko mówiąc czy warto?:
PISTOLET ANTYSTATYCZNY MILTY ZEROSTAT 3 DO PŁYT
https://allegro.pl/oferta/pistolet-antystatyczny-milty-zerostat-3-do-plyt-6227784675
(http://cinematech.pl/media/products/9e8382afaf89f53362db3f12897e0af9/images/pistolet-antystatyczny-m-32147.jpg?lm=1529332416)
A tu więcej:
http://winyle.pl/akcesoria-inne/4240-pistolet-antystatyczny-milty-zerostat-3.html
i filmik:
Takie coś robi się z zapalniczki.Wtedy kosztuje to grosze.Już od dłuższego czasu się do tego przymierzam.Zapalniczki od dawna leżą.Za 400 zł to głupota.
A widziałem jeszcze coś innego ale zasada działania ta sama za ponad 1k. A jak z ze skutecznością działania?
Cytat: paul_67 w Grudzień 23, 2018, 15:01
Takie coś robi się z zapalniczki.Wtedy kosztuje to grosze.Już od dłuższego czasu się do tego przymierzam.Zapalniczki od dawna leżą.Za 400 zł to głupota.
Masz jakiś przepis?
______________
Pozdrawiam,
GB
Mam i być może go użyję :)
Napompowane baloniki przyklejają się do naelektryzowanej płyty, potem pstryk i odpadają.No to musi działać.
Cytat: paul_67 w Grudzień 23, 2018, 15:14
Mam i być może go użyję :)
Zapodaj na forum.
______________
Pozdrawiam,
GB
Nie wiem czy mogę bo to nie moje zdjęcia.Dam na PW.
Cytat: paul_67 w Grudzień 23, 2018, 15:18
Nie wiem czy mogę bo to nie moje zdjęcia.Dam na PW.
Ok
______________
Pozdrawiam,
GB
Albo dam tutaj.Może w końcu mnie zamkną :)
Zmień kolor na żółty i kaczuszka jak malowana. :) Ale pomysł dobry. Pytanie jednak o skuteczność takiej "kaczuszki".
Droższe może poprawić samopoczucie, ale nie na długo.
Mam niebieska i zieloną
Cytat: GregWatson w Grudzień 23, 2018, 15:37Pytanie jednak o skuteczność takiej "kaczuszki".
Efekt taki sam.Sprawdzone przez praktyków.
Jak się w.to po Nowym Roku byde robić :)
Jest jeszcze myk z lutownicą transformatorową.
Cytat: rudy-102 w Grudzień 23, 2018, 16:17
Jest jeszcze myk z lutownicą transformatorową.
Mylisz pojęcia, lutownica jest od rozmagnesowywania a nie od neutralizacji ładunków statycznych.
Cytat: GregWatson w Grudzień 23, 2018, 12:37
Gdzieś taki wątek już widziałem lub kawałek jakiegoś wątku dotyczącego urządzeń do odprowadzania ładunków elektrostatycznych. Zastanawiam się nad kupnem czegoś takiego i ciekaw jestem czy ktoś już korzystał z tego lub podobnego urządzenia i jaki przynosi to efekt? krótko mówiąc czy warto?:
PISTOLET ANTYSTATYCZNY MILTY ZEROSTAT 3 DO PŁYT
i filmik:
a mnie zainteresował w filmie też ten przyrząd do sprawdzania,
chyba na fizyce z podstawówce było coś takiego / podobnego, coś się pocierało, i wskazówka się wychylała (nie pamiętam dokładnie )
może to zapalniczki Paula trzeba by jeszcze taki tester zrobić to będzie komplet
Cytat: paul_67 w Grudzień 23, 2018, 15:28
Albo dam tutaj.Może w końcu mnie zamkną :)
Na drugim zdjęciu są 3 białe kabelki. Później jeden jest obcięty, drugi zostaje a co się stało z 3cim?
Gaz można zostawić, coby opalać pozostałości kurzu.
______________
Pozdrawiam,
GB
Ten trzeci to nie kabelek jeno rureczka. Od gazu.
Cytat: McGyver w Grudzień 23, 2018, 17:37
Ten trzeci to nie kabelek jeno rureczka. Od gazu.
A ok. Teraz widzę. A jak to jeszcze używać?
Strzelać na płytą?
______________
Pozdrawiam,
GB
A ja używam... gilgatora ;D
https://allegro.pl/oferta/gilgator-miotla-pioro-strusie-miotla-do-kurzu-7729825787
Dotykam płyty i gramiaka. Następnie trzeba dotknąć bolca zerującego w gniazdku. Działa !
Dobre. :)
Pany a gdzie można zanabyć takie wycieraczki ktoś wie? LAR też takie miał.
Ot i LAR
Dobierz sobie kolorek
https://www.modushop.pl/wskazniki-nissei.html
Wielkie dzięki. :) O to mi chodziło.
Cytat: GregWatson w Grudzień 27, 2018, 17:32
Dobre. :)
Pany a gdzie można zanabyć takie wycieraczki ktoś wie? LAR też takie miał.
Np. tu:
https://www.modushop.pl/analogowe-wskazniki-vu-meters.html
Mają tam też gotowe sterowniki do nich.
Dzięki, coś mi chodzi po głowie. ;)
Cytat: GregWatson w Grudzień 27, 2018, 20:31coś mi chodzi po głowie.
Zabij albo otruj >:D
Już od kilku dni słucham pre Ahai. To pre jest o tyle dobre że posiada dwa wejścia (MM oraz MC). Nie ukrywam, że podobnej wersji szukałem bo potrzebuję pod jedno pre podpiąć dwa gramofony (jedno z wkładką MM a drugie z MC). Widziałem kilka innych pre które mnie przypadły do gustu ale nie miały tych dwóch wejść. Muszę jeszcze sprawdzić dokładnie jak pod MC się zachowuje bo ważą się losy LARa LPS-1.
Mam dwa systemy i jeden chcę typowo tranzystorowy a drugi... no więc z czegoś trza zrezygnować.
Jadę teraz przeboje biedronkowe więc te płyty, których jeszcze nie ruszałem wcześniej. Pojechał BURN a teraz leci Gary Moore i jego After The War - fajne efekty na początku obu stron. W tym wypadku obwoluta jest kartonowa z papieru kredowego ale generalnie w wydaniach z Biedry brak higieny winyli. Szkoda bo to mogły być fajne wydania.
Teraz mistrz Komeda się kręci czyli The Best. Coś fantastycznego - lubię takie instrumentarium.
Charlie Parker biedronkowy na tacy. Bardzo fajnie się słucha.
(https://img.discogs.com/hVMrBxR0L7Ey0bRnNcCs8UfAwjg=/fit-in/600x600/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-12105768-1528407196-1212.jpeg.jpg)
Diana KRALL oraz Hamilton Jazz Orchestra
(https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTXrID9GpBw8w2S2ZefE8muC8P1vZAlfQqd3bK0Z93tKDBuZaGD)
Który przedwzmacniacz w końcu gra?:)
Nuda. :)
Sprzedałem Art Dj Pre II i w to miejsce wskoczyła Nuda. Na razie zostanie ze mną - trochę na nim pogram zanim podejmę ostateczną decyzję. Muszę jeszcze ją wpiąć tam gdzie jest LAR i Verto razem z NADem 356Bee. Mam dwa tory no i jeden z nich w najbliższym czasie zamienię na lampy.
(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/79/Kt88_power_tubes_in_traynor_yba200_amplifier.jpg)
W oczekiwaniu na lampki zanabyłem trochę MiniDisków (hurtem jakieś 500 szt. po bardzo niskiej cenie) - najbardziej podoba mi się w nich wygoda (małe, poręczne, w obudowie, nic nie zatrzesz i nie uszkodzisz jak ci spadną na ziemię) a grają równie fajnie jak CD. Do zestawu za psie pieniądze dokupiłem LIFETEC LT8964 urządzonko które przegrywa nam z CD na MiniDisc
(https://7.allegroimg.com/original/0cc41f/5afff4c042b687402effab65b487)
- bardzo fajna sprawa. Po nagraniu wrzucam do Sony JA20ESi jest co słuchać w długie zimowe wieczory. Niebawem poprzegrywam trochę winyli i zobaczę (posłucham) jak się to coś sprawuje (MiniDisc) w odsłuchach.
Co ciekawe te nośniki jeśli są w dobrym stanie to trza nieźle za nie zapłacić także pewnie z czasem jak mnie się to znudzi to sprzedając może jeszcze coś zarobię.
W każdym razie fajna zabawa i ciekawe doświadczenie.
Co do rozmaitych nośników jest ciekawy Pioneer do wzięcia:
https://allegro.pl/oferta/pioneer-d-07a-dat-7786121568
PIONEER D 07A DAT - magnetofon cyfrowy najwyższy model (te wersje sprzedawane są tylko w Japonii st ad zasilanie 100 V). Na dzień dzisiejszy jest problem z nabyciem kaset cyfrowych - ceny są deczko wygórowane ale w odsłuchach robią wrażenie (mam taką samą wersję tylko na Europę deczko słabszą - Pioneer D-07). Dla wrażliwych muzycznie bardzo fajna opcja do przetestowania.
(https://audio-database.com/PIONEER-EXCLUSIVE/player/d-07a.JPG)
Nigdy nie miałem MiniDisc to jest wielkokrotnego zapisu?
A teraz odsłuchuję sobie biedronkowe winyle tak na zmianie pre forumowa Nuda i LAR + Verto. Nie będę się cofał w rozwoju i porównywał do tego co miałem (Art Dj Pre II) bo to zupełnie inny świat. Ale jeśli ta Nuda to taka podstawowa wersja to duży szacunek dla Krzysztofa - robi wrażenie. Jeśli pozostałe jego "dzieła" przewyższają tą konstrukcję to chętnie posłucham Husarii i jak spadną mi kapcie to z miłą chęcią przytulę na stałe.
Co do porównać z LAR + Verto to jednak ten ostatni zestaw robi lepsze wrażenie. Może mi się kiedyś uda wypożyczyć Husarię na kilka dni by definitywnie ustawić jeden zestaw typowo tranzystorowy na dobrym poziomie. Przyznam się, że Nuda Mini nie miałem i nie słuchałem ale jak iść na maxa to wypróbować od razu Husarię.
Jak wspomniałem wcześniej szykują się lampy ale o tym dopiero jak przyjdą - podłączę - posłucham to wówczas coś powiem.
Cytat: merlin1973 w Styczeń 27, 2019, 15:06Nigdy nie miałem MiniDisc to jest wielkokrotnego zapisu?
Tak, można zapisywać to ponad 100 000 razy :) (tak piszą a ja nie próbowałem).
Miles Davis - The best of leci na (MR-711 + Micro Seiki M-7000/e) i Nuda forumowa - bardzo ładnie to brzmi. A teraz zmiana rytmu i The Police.
(https://www.jbhifi.com.au/FileLibrary/ProductResources/Images/186540-L-LO.jpg)
A tera - Nirvana.
(https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/51p4EPKwy2L._SX355_.jpg)
I całkowita zmiana nastroju - Sinatra i The Best Of bardzo fajna nastrojowa płyta. Wydanie z biedry.
Generalnie to co słyszałem dotychczas z biedry to udane egzemplarze jeszcze nie natrafiłem na jakiś bubel typu krzywy, ślady po śrubokręcie itp. Natomiast wskazana jest kąpiel płyt jak i nowe folie antystatyczne.
Płyta z "tytułową" rolą niezapomnianego Al Bundego. Super serial.
(https://d-tm.ppstatic.pl/kadry/3b/29/ca55dbc8594f074d0b117fe49e23.1000.jpg)
Słuchając tzw. biedronkowych wydawnictw napatoczyła mi się płyta Queenów - Sheer Heart Attack i tu ku mojemu zdziwieniu płyta zapakowana w kopertę z okienkiem foliowym i oddzielnie dorzucona kartonowa koperta z tekstami utworów (ktoś zadbał by wyszło ładnie i higienicznie).
(https://is2-ssl.mzstatic.com/image/thumb/Music3/v4/d4/67/41/d46741a1-776c-2154-9298-733c61efd6dd/UMG_cvrart_00050087318215_01_RGB72_1500x1500_14DMGIM05547.jpg/600x600bf.png)
Ella Fitzgerald & Louis Armstrong - Ella and Luis
Jak ja uwielbiam takie klimaty.
(https://imagesaws.juno.co.uk/full/CS602118-01A-BIG.jpg)
A bo kochany Grzegorzu lepszych klimatów nie ma. Duet cudowny.
Konkurować z nim może jedynie duet Louis & Oscar Paterson :np:
To fakt. Niesamowite głosy i cudowna muzyka w tle i człowiek odjeżdża. :np:
Teraz mi przygrywa ten jegomość :np:
(https://jazzinphoto.files.wordpress.com/2012/12/photo-heinrich-klaffs-count-basie-1974-in-hamburg-b.jpg)
Ja czekam na lampy i zaczynam słuchanie od początku. :) Coś fajnego składa mi kolega Lenek. Jak przyjdzie to opowiem. Stare płyty zabrzmią jak za swoich starych dobrych lat. Już się nie mogę doczekać. :)
To co ma Wojciech?
Jak można w ogóle słuchać winyli bez lamp :o ;D
Nie wiem jeszcze do końca ale coś w ten sęk. No właśnie jak można słuchać bez lamp. ;D Czas nadrobić tę zaległość.
Ale SUT też być powinien w łańcuchu :)
Planuję dwa zestawy: jeden na tranzystorach i drugi na lampach. Reszta do szafy na lepsze czasy. ;) ;D
Cytat: GregWatson w Styczeń 28, 2019, 18:50
Planuję dwa zestawy: jeden na tranzystorach i drugi na lampach. Reszta do szafy na lepsze czasy. ;) ;D
To w zasadzie bedziesz miał trzy... jak pomieszasz klocki to hybryda wyjdzie ;)
Lenek zna się na rzeczy, dobrze Ci doradzi... Trzymam kciuki.
Oby tylko nie występował publicznie >:D >:D >:D
Cytat: LampowY w Styczeń 28, 2019, 19:02
Oby tylko nie występował publicznie >:D >:D >:D
Boże uchowaj... :)
Ale zna się skurczybyk. Potrafi również fajne konfiguracje sprzętowe doradzić.
Oj zna, zna. Trochę sobie pogadaliśmy o lampach. No i się zaraziłem. ;D
A jakie kolumny polecicie do lampowców? Garaż w którym mieszkam jest dosyć mały jakby co. Na co się nastawiać?
Lenek będzie polecać JBL jak znam życie i to wcale nie musi być zły wybór. Jakieś monitorki spokojnie u siebie zmieścisz.
No właśnie monitorki mam jeszcze gdzie pchnąć.
Dzień dobry.
Dziś zaczynamy piątkową zabawę od Toma Jonesa.
Byłem w biedrze na zakupach i widziałem jeszcze cały karton winyli za 39,99 jakoś nikt nie tyka. Na początku był szał ale teraz już ochłonęli chyba, w każdym razie jest jakiś wybór. Nawet nie podchodziłem bo obie kieszenie puste po ostatnich zakupach. :)
Tych Panów nie trzeba chyba Państwu przedstawiać:
Wcześniej były Dzwonki Rurowe a teraz leci Ray i jego hity. :)
Nie wiem co to dalej będzie ale coś takiego do mnie jedzie: pre i wzmak lampowy z deski kreślarskiej kolegi Lenka. Tak to chyba jakoś będzie wyglądało.
Zestaw tylko pod gramofon no i może kiedyś śpulak podejdzie.
Cytat: GregWatson w Luty 01, 2019, 18:06
Nie wiem co to dalej będzie ale coś takiego do mnie jedzie: pre i wzmak lampowy z deski kreślarskiej kolegi Lenka. Tak to chyba jakoś będzie wyglądało.
Zestaw tylko pod gramofon no i może kiedyś śpulak podejdzie.
Wzmacniacz na el34 oraz 6sl7, który miałem i grał świetnie. A phono nie znam, to nie ta konstrukcja którą ja czy Wojtek mamy.
Mam nadzieje, że wniesie to sporo nowych i nieznanych dobrych emocji. No i jak tak bardzo chwalone jest Kondo KSL-M7 Line to z pomocą osób trzecich coś z niego wyrzeźbię i będę szczęśliw na starość. :) No może, może jeszcze śpulak. :) ".... takie sobie wymarzyłem".
Cytat: GregWatson w Luty 01, 2019, 18:18No może, może jeszcze śpulak.
Tak, to opcja, która mnie też bardzo kręci ale boję się kosztów tego przedsięwzięcia.
Człek za każdym razem sobie mówi, że to jeszcze tylko to i koniec, choć dokładnie wie że wcale nie będzie to koniec. ;D No cóż - każdy ściga swojego króliczka.
(https://s3.dziennik.pl/pliki/2491000/2491605-pokaz-kolekcji-the-blonds-presented-643-482.jpg)
Cytat: LampowY w Luty 01, 2019, 18:23Nie masz już?
Gra w Szwecji... był u znajomego Wojtka ale nie jestem pewien czy ten kolega Wojtkowi go nie spieniężył..
Dokładnie ten. Świat jest mały. :)
O! Stefanki >:D
Cytat: gratefullde w Luty 01, 2019, 18:32Gra w Szwecji... był u znajomego Wojtka ale nie jestem pewien czy ten kolega Wojtkowi go nie spieniężył..
Był u mnie, ale tylko w celu zaspokojenia ciekawośći. Kolega czeka na monobloki od Lenka, więc "maleństwo" trafiło do sprzedaży. Ładnie gra, to mu trzeba przyznać. Z tego co widzę pre Grzesia, będzie tylko do wkładek MM. Powinno pięknie zagrać )
Tak, tylko do MM. Oby tylko pikawa wytrzymała. ;D
Cytat: GregWatson w Luty 01, 2019, 19:45
Tak, tylko do MM. Oby tylko pikawa wytrzymała. ;D
Bedzie dobrze ;)
Spoko, wytrzyma :D
W oczekiwaniu na lampki eksperymentuje nagrywanie na MiniDiskach. Nabyłem tego trochę to coś trza z nimi zrobić. Ponagrywam coś z winyla i porównam później to samo nagrane na kasetę.
Niedziela to i coś na luzie, bardzo fajny album polecam:
Wspominałem wcześniej o lampkach więc dokładnie to wygląda jak niżej. Już słyszałem jak to gra przez telefon :) Myślę, że to dopiero początek lamp.
No i w sesji rozbieranej:
To jakaś gotowa płytka od chińczyka z eBaya czy autorskie opracowanie?
Nie potwierdzam i nie zaprzeczam. :) Nie wiem. :) Z czasem wszystko pewnie będzie jaśniejsze dla mnie to powiem co i jak.
Ale brzmiało zacnie z czego się bardzo cieszę.
Gotowe PCB to przecież nic złego. Rudego klon EARa to potwierdza. W zasadzie jaki to klon? Kompletnie inne pre na zbliżonym do EARa schemacie.
To nie jest gotowe, to są osobiste projekty. Jutro wszystko do mnie przychodzi i składam to do kupy. Po wszystkim walne fotę co i jak w całości. Jeszcze lampki ze Skandynawii do mnie lecą. Się już nie mogę doczekać. Nóżka dyga cały czas. :)
Będziesz miał frajdę z innego dźwięku...
Potem jazdę jak Ci zaczną lampy padać a zakup innych okaże się problematyczny... ale dla dźwięku robimy wszystko... Potem przyjdzie czytanie forumów, które lampy naj a które nie... Potem będzie etap a dlaczego ja te lampy wziąłem a nie inne... bo może diabełki a może KT .... Hmmm... smutek i rozpacz...
Na koniec tran i zystor...
;) żartowałem
No ponoć tam lampki całkiem całkiem. Ja tam się nie znam na tym ... jeszcze. Ale wcześniej czy później w końcu przychodzi czas na lampy właśnie. A tu się okazyja trafiła. Więc się nie zastanawiałem. Muszę tera deczko odpocząć a później jeszcze jakieś monitorki do tego zestawu kupić.
Cytat: GregWatson w Luty 13, 2019, 19:17
No ponoć tam lampki całkiem całkiem. Ja tam się nie znam na tym ... jeszcze. Ale wcześniej czy później w końcu przychodzi czas na lampy właśnie. A tu się okazyja trafiła. Więc się nie zastanawiałem. Muszę tera deczko odpocząć a później jeszcze jakieś monitorki do tego zestawu kupić.
Masz komfort doboru kolumn. Ten mały wariat jest tak wydajny prądowo, że nie boi się niskoskutecznych głośników. Aplikuj co się da i coś na pewno wybierzesz.
"Mamy to".Już wczoraj pierwsze testy a dziś już na poważnie. Wyglądają bajecznie. Żadne fotki tego nie oddadzą.
Grzesiek, chociaż jedną fotkę byś pyknął 8)
Będzie więcej ale jak wrócę z roboty.
Od wczoraj spoważniałem. :)
Ładnie brzmi skubana. Na lampkach rzecz jasna.
(https://img.cdandlp.com/2017/10/imgL/3387665631.jpg)
W radiowej trójce Czesław Niemen - prowadzi Piotr Metz.
https://www.polskieradio24.pl/9/29/Artykul/2264495,Niemen-nie-tylko-o-sobie-Audycja-z-okazji-80-urodzin-artysty
(http://static.prsa.pl/images/0bad28c4-396f-4099-babf-d8772e55afbf.jpg)
A ja przypominam, ze dziś Dzień Kota [emoji4]
Prowadzą miłośnicy kotów [emoji16]
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190217/41cccdb04f43ef2f430d7600b099f5b6.jpg)
(http://animalsy.pl/upload/9c100539ea4eaa52a5ae39e95fb10e359646.png)
A teraz dalej na poważnie. Brahms, Johannes Brahms.
I trochę organków tym razem Bach.
(https://img.discogs.com/PPnwYJxkjkRBOxFWaoRg7RytTKc=/fit-in/600x596/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-9554881-1482663184-1099.jpeg.jpg)
A teraz zmieniamy płytotekę. Byłem ze dwa razy na koncercie tej grupy. Rewelka.
(https://www.polskirock.art.pl/galeria/facebook/984.jpg)
Chyba też kiedyś byłem, wieki temu...Ale płyta moim zdaniem znakomita. :np:
Mam też trochę ich singli, szkoda tylko że to taka kiepska jakość teraz. Ale były to ciężkie lata polskiego winyla.
U mnie "Supernova" gra całkiem ładnie.
I zmieniamy rytm:
(https://img.discogs.com/8n3ThbSMH1pfMvzo2-SfmU9n8VU=/fit-in/590x600/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-6826417-1427722669-2617.jpeg.jpg)
Mam Exodus ale jej stan techniczny nie pozwala mi na odtwarzanie, niestety :(
Cytat: wojtek41 w Luty 17, 2019, 14:39U mnie "Supernova" gra całkiem ładnie.
LP też u mnie grają fajnie ale single są lekko mówiąc zdezelowane. Trzymam je od młodości. Był u nas taki fajny kiosk RUCHU gdzie babka sprowadzała różne single wówczas. Kupiłem albumik Beatlesów, Exodus, Franka Kimono, VOX i wielu fajnych wykonawców ale trzeba było pilnować bo dostawała małą ilość i rozchodziły się jak świeże bułeczki. Mnie się trochę udało wyłapać a miałem jeszcze wówczas Emanuela - po nim był Daniel (przez pół miasta tachałem na własnych rękach - takie rzeczy się pamięta.)
Ostatnio słuchałem tej epki Beatles. Tragedia...
Wojtek a powiedz mi bo akurat ten zestaw od Stanisława poświęcam pod wkładki MM - jadę teraz na AT-440 MLa ale nie wiem czy czasem nie przesiąść się na DL-103 szczególnie pod płyty rockowe, metal i inne mięsiste a do jazzu i poważnej nie wybrać właśnie AT-440 MLa bo jest "ostra" i wychwyci wiele detali.? jakie jest Twoje doświadczenie w tym temacie? jakie pod lampę?
Mam u siebie pre z MM/MC. Ostatnio gram najczęściej z DL 103R. Klasyka i stary jazz...bajka. Natomiast z MM głównie Shure V15 II lub III.
To są niesamowite wkładki, oczywiście moim zdaniem. Też dobrze się odnajdują w róznej muzyce. AT 440 miałem lata temu...Słabo już ją pamiętam.
O Shure to słyszałem a 103 miałem. No cóż trza poeksperymentować.
Fakt, trzeba dotknąć żeby się przekonać. Może Quintet Black i trafa ?
Cytat: GregWatson w Listopad 05, 2018, 17:40Ostatnio tak coś mnie gryzie i spać jakoś nie mogę przez taki jeden patefon MICRO SEIKI RX-2000 RY-2200. Do tego jeszcze jest pompka.
(504.01 kB, 900x675 - wyświetlony 124 razy.)
Robi wrażenie ta maszyna. Przez chwilę pomyślałem o koszach materiału i toczeniu go na zadany wymiar i wcale wyjść tanio nie chciało. Gratuluję kolejnego nabytku ze stajni MS.
Dzięki Łukasz. Kurcze szkoda, że nie załapałem się na talerz miedziany ale ten co mam też jest dobry. Jak zauważyłeś na tym talerzu powyżej nie ma uszczelek gumowych przystosowanych do pracy z pompą a nie łatwo jest je dostać. Ja w swoim mam i muszę tylko jeszcze uszczelnić pompę bo trochę lat ma i zaczęły pojawiać się wewnątrz "dziury" przez które ulatuje zasysane powietrze. Ale dotarłem do gościa (strony) gdzie właśnie pokazane jest jak zrobić pompę tak by działała jak nowa przez długie lata. Co ciekawe oryginalny pasek napędzający jest zrobiony z kevlaru a nie z gumy, naciąg jest zupełnie sztywny a nie elastyczny jak przy gumie. Nie ma żadnego ślizgu na talerzu. Silnik i łożyska chodzą bezszelestnie. Przy czym jest znacznie większy od DD-40. Krótko mówiąc klasyczny gramofon bez wodotrysków i cudacznej stacji kosmicznej no i to drewienko - to trzeba zobaczyć bo fotka to nie to.
No i właśnie trochę orkiestry i znane tematy filmowe:
(https://cratemonkey.com/wp-content/uploads/2017/11/R-5516872-1395474506-4470.jpeg.jpg)
(https://img.cdandlp.com/2014/10/imgL/117214475-2.jpg)
A Tulia podoba Wam się na Eurowizję czy znowu będzie klapa? Taka trochę egzotyka?
(https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/8DjktkpTURBXy83N2NmM2JhNTI1MzllZDUyMmQwN2UxYTBiMzBkMDU1Ni5qcGeSlQPMtM0BOM0G0c0D15MFzQMUzQG8)
Widzę spore zainteresowanie Eurowizją :)
A teraz w akcji KORG DS-DAC-100, wzmacniacz Gennetta i pliki Eddie Higgins Trio - A Fine Romance czyli klasyka na najwyższym poziomie.
(https://img.discogs.com/nDz5XRaOM4iX97TmLPEj9d79gyM=/fit-in/600x600/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-4840881-1521962459-8291.jpeg.jpg)
A w kolejce nóżkami już przebiera - pliki rzecz jasna.
(http://www.elusivedisc.com/images/VENSA0047-Large.jpg)
Dziś od rana klasyka:
(https://img.discogs.com/VoFb_N5KmNKnDlZMowVtgTI8Xx4=/fit-in/600x600/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-12638830-1539109709-7810.jpeg.jpg)
(https://6.allegroimg.com/s512/03451e/51648bd44af382dc60d853c5af96)
No i dalej na poważnie - orkiestra i smyczki:
(https://img.discogs.com/8p-FKbQuq0EX5_bulDB4_1acLs8=/fit-in/300x300/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(40)/discogs-images/R-6149544-1412318285-3310.jpeg.jpg)
A teraz Marek, Marek Grechuta i Korowód:
(https://ecsmedia.pl/c/korowod-w-iext35302567.jpg)
Stan Borys (Stanisław Guzek) - "Szukam Przyjaciela"
(https://okladki101.files.wordpress.com/2014/02/img_00024.jpg)
Nowe informacje o stanie zdrowia Stana Borysa
https://www.fakt.pl/kobieta/plotki/stan-borys-mial-udar-niedokrwienny-dzisiaj-porusza-sie-o-balkoniku/0cmx9d1
A teraz - odmiana.
Greenpeace - Breakthrough
Na początku 1989 roku ukazał się w Związku Radzieckim składankowy podwójny album Greenpeace: Breakthrough. Album został wydany przez firmę fonograficzną "Melodia". W jego nagraniu wzięli udział artyści tej miary, co Peter Gabriel, Pretenders, Basia Trzetrzelewska, Eurythmics, Talking Heads, Sting, Grateful Dead, Dire Straits, U2 i Bryan Adams. Była to pierwsza tak duża, oficjalna prezentacja zachodniej muzyki pop w Związku Radzieckim. Jednocześnie był to pierwszy album wydany w tym kraju w celach charytatywnych. Dzięki zyskom ze sprzedaży Greenpeace był w stanie otworzyć swoje biura w Moskwie i Kijowie. Do każdej płyty i kasety dołączona była także 16 stronicowa książeczka pokazująca najpoważniejsze problemy ekologiczne świata, prezentująca Greenpeace oraz informująca w jaki sposób powstał i czemu służy ten unikalny album.
Wyd.: Melodia A 6000439 008
Napisy na płycie w wersji rosyjskiej:
A1 Ю 2 - Гордость (Во Имя Любви) (Pride)
A2 Белинда Карлайл - Землю Осушить До Слез (Heaven Is A Place On Earth)
A3 Стинг - Любовь - Это Седьмая Волна (Love Is The Seventh Wave)
A4 АСВАД - Освободите Их (Set Them Free)
A5 Уорлд Парти - Корабль Глупцов (Ship Of Fools)
A6 Брайан Ферри - Не Стой, Танцуй Со Мной (Don't Stop The Dance)
B1 Юритмикс - Когда Настанет Завтра (When Tomorrow Comes)
B2 Притендерз - Середина Пути (Middle Of The Road)
B3 Грейтфул Дэд - Бросая Камни (Throwing Stones)
B4 ИНКСС - На Этот Раз (This Time)
B5 Томпсон Туинз - Положи Мне Руку На Плечо (Lay Your Hands On Me)
B6 Токинг Хэдз - Город Мечты (City Of Dreams)
C1 Симпл Майндз - В Порту (Waterfront)
C2 Уотербойз - Луна Целиком (The Whole Of The Moon)
C3 Р.Е.М. - Конец Света (А Мне Хорошо) (It's The End Of The World)
C4 Джон Фарнем - Ты - Тот Голос (You're The Voice)
C5 Брайан Эдамс - Кто-то (Somebody)
C6 Баша - Далеко - Далеко (Miles Away)
D1 Питер Гэбриэл - Красный Дождь (Red Rain)
D2 Брюс Хорнсби И "Рэйндж" - Посмотри Из Любого Окна (Look Out Any Window)
D3 Теренс Трент Д'Арби - Вперед (Let's Go Forward)
D4 Мартин Стивенсон И "Дэйнтиз" - Совершенно Смиренное Сердце (Wholly Humble Heart)
D5 Шаде - Я Буду Твоим Другом (I Will Be Your Friend)
D6 Джон Кугар Мелленкамп - Мы - Народ (We Are The People)
D7 Дайер Стрейтс - Зачем Волноваться (Why Worry)
http://www.swistak.pl/a6046506,Greenpeace-Breakthrough-rozni-artysci-2LP-U2.html
(https://img.discogs.com/uCyWNS7McxxyNMtZx80-SpeXy-c=/fit-in/600x600/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-6552681-1421916331-5952.jpeg.jpg)
(https://images.eil.com/large_image/VARIOUS-POP_GREENPEACE%2BBREAKTHROUGH-288138b.jpg)
Robi się szarawo za oknem, lekkie zaciemnienie w pokoju, dymek - z tlących się przewodów, szklaneczka czegoś dobrego i słuchamy Nat King Cola:
(https://assets.catawiki.nl/assets/2017/2/14/4/f/e/4fe5546e-f291-11e6-9c0c-d3340cc9ed42.jpg)
(https://assets.catawiki.nl/assets/2017/2/14/5/3/c/53ccf834-f291-11e6-9a17-ce1dd99152e6.jpg)
Wygrzebałem starą płytę cauntry. Czasem fajnie tak na dzień dobry posłuchać sobie takiego luzu:
A teraz posłuchajmy trochę Cliffa:
A tych chłopaków pamiętacie?
Klincz- "Gorączka"
To jest [wulgaryzm] nie do słuchania.Kiedyś dostałem w jakimś pakiecie.Tragedia pod każdym względem.
Dlatego nie przetrwali. :)
Z playbacku też im nie szło...
oj tam są tacy którym się podoba ;D .
Różne rzeczy się ludziom podobają.I to jest ok, dopóki mnie ktoś do czegoś nie zmusza co mi nie pasuje :)
Pamiętam, że głównie brzmienie tych nagrań mnie odrzuciło, nie wspominając o fatalnym tłoczeniu...
Posłuchajcie tego:
Ciężko uwierzyć że to ten sam zespół.
BTW, jeszcze to:
Poznajecie ten głos zapewne. Zaskakujące, czyż nie?
Cytat: McGyver w Marzec 10, 2019, 13:40Posłuchajcie tego:
Dobre! Troche góra przesterowana, ale klimat jest.
Cytat: McGyver w Marzec 10, 2019, 13:40Poznajecie ten głos zapewne. Zaskakujące, czyż nie?
Jakby ten stary trubadur ;)
Wtedy jeszcze nie taki stary, w 1984r. nie miał jeszcze czterdziestki.
Moja płyta stara bo stara ale fajnie brzmi - stan dosyć dobry. Pierwszy utwór myślałem, że tam jakaś krecha jest a to jakiś instrument takt wybijał :) Aż paczyłem ze dwa razy bo mi się wierzyć nie chciało. Pacz Pan - takie czasy. :)
Najbardziej mnie wkurwiła w tych nagraniach perkusja.Ciebie to nie rusza ? :)
Talerze wybrzmiewają tragicznie. Przynajmniej na YT (płyt niestety nie mam).
No i lampy odpoczywają a w ruch poszedł MiniDisc. Od wczoraj słucham różnych różniastych MiniDisców które ostatnio zakupiłem. A słuchania mam na kilka ładnych miesięcy. Bom zachachmencił całkiem spory karton tych płytek. Tak z 500+ :)
(https://audiomaniacy.pl/index.php?action=dlattach;topic=2310.0;attach=20716;image)
MiniDisc podpięty pod Pioneera A-88x (prawie 20 kg żywej wagi) i gra to pięknie.
(https://audiomaniacy.pl/index.php?action=dlattach;topic=1886.0;attach=20361;image)
Piękne klocki!
A jaki diabeł ciężki, jak ustawiałem to sobie aż skórę pozdzierałem. Ale gra fajnie. Wcześniej męczyłem Pionka A-757 mkII ale sprzedałem bo był zupełnie średni. A ten gra już całkiem przyzwoicie. Ciężko dziada dostać. Jeszcze mu jakieś klepki z boku sprawię i zachowam dla potomności. :D
Cytat: GregWatson w Marzec 18, 2019, 20:19ten gra już całkiem przyzwoicie. Ciężko dziada dostać. Jeszcze mu jakieś klepki z boku sprawię i zachowam dla potomności. :D
Dla mnie wygląda jak wzorzec wzmacniacza tranzystorowego.
Ten ze zdjęcia ma boazerię czyli to nie Twój egzemplarz.
[emoji485][emoji377]
Cytat: vasa w Marzec 18, 2019, 20:22Ten ze zdjęcia ma boazerię czyli to nie Twój egzemplarz.
Nie mój ale mój też w ładnym stanie dlatego pisałem o tych klepkach to ok 80 zł z detalami taki zakup. Jeden gość to robi na alle...
No i muzykujemy sobie. Póki co wrzuciłem w wolną dziurę. MiniDisci bardzo fajnie grają, jutro męczę CD i radyjko na dłuższą metę.
Aaaaa, chodzi się po szrotach. :) Ale dzięki. Lubię takie starsze wynalazki - mają w sobie to coś.
Czas zrobić trochę miejsca na inne fajne klocki:
Kasety DAT, MiniDisci oraz sprzęt i inne manele do wzięcia
Kasety DAT w bardzo dobrym stanie, MiniDisci, tuner Pionner F-91 także Pioneer PDR-05 i inne manele do wzięcia - serdecznie zapraszam.
https://allegro.pl/uzytkownik/63greg?bmatch=baseline-var-cl-n-dict-sort-sqm-uni-1-3-0312
i tu:
https://www.olx.pl/oferta/pioneer-pdr-05-CID99-IDzfisK.html#e00f749fb0
Sorki, że jeszcze tu ale już mam zaklepane coś innego i potrzebuję na gwałt spieniężyć ww "delicje" :)
Lubię takie niedziele:
No i jeszcze jeden nowy klamot. Będzie się działo. :)
Po dłuższej ciszy i niebycie wracam do słuchania, choć słuchałem sporo ale głównie maltretowałem Onkyo FR-435 i jego możliwości. Ale dziś moje oczy i uszy wróciły do zestawu Gennett i patefonów. Miło znów posłuchać czarnych placków.
Ale gramofonu też słucham. Dziś zebrało mnie na coś starszego.
Zebrało mnie coś na lata dzieciństwa i słucham twardo. :)
(http://sharelita.com/uploads/posts/2014-09/thumbs/1410522056_500.jpg)
001. Chuck Berry - Rock & Roll Music
002. Isley Brothers - Twist & Shout
003. Jerry Lee Lewis - Whole Lotta Shakin' Going On
004. Little Richard - Baby Face
005. Bill Haley & The Comets - Rock Around The Clock
006. Chuck Berry - Johnny B. Goode
007. Danny & The Juniors - At The Hop
008. The Contours - Do You You Love Me
009. The Crickets - That'll Be The Day
010. Big Joe Turner - Shake, Rattle & Roll
011. Bill Haley & The Comets - Rip It Up
012. Eddie Cochran - Weekend
013. Chuck Berry - Come On
014. Isley Brothers - Shout
015. Bill Haley & The Comets - See You Later Alligator
016. Jerry Lee Lewis - High School Confidential
017. Buddy Holly - Heartbeat
018. Carl Perkins - Boppin' The Blues
019. Bruce Channel - Hey! Baby
020. Fats Domino - Ain't That A Shame
021. Little Richard - Tutti Frutti
022. The Crickets - Don't Ever Change
023. Bobby 'Boris' Pickett & The Crypt-Kickers - Monster Mash
024. Buddy Holly - Peggy Sue Got Married
025. Jerry Lee Lewis - Lovin' Up A Storm
026. Bill Haley - Don't Knock The Rock
027. Bobby Vee - More Than I Can Say
028. Dion - The Wanderer
029. Jerry Lee Lewis - It'll Be Me
030. Carl Perkins - Blue Suede Shoes
031. Chris Montez - Let's Dance
032. Fats Domino - Margie
033. Johnny Tillotson - Poetry In Motion
034. Jerry Lee Lewis - Breathless
035. Pat Boone - Speedy Gonzales
036. Buddy Knox - Party Doll
037. Gene Chandler - Duke Of Earl
038. The Crystals - He's A Rebel
039. The Four Seasons - Sherry
040. Brian Hyland - Sealed With A Kiss
041. Connie Francis - Where The Boys Are
042. Eddie Cochran - Summertime Blues
043. Gene Pitney - Town Without Pity
044. Buddy Holly - Rave On
045. The Marvelettes - Please Mr. Postman
046. Bobby Vee - Rubber Ball
047. Bryan Hyland - Ginny Come Lately
048. Del Shannon - The Swiss Maid
049. Fats Domino - Jambalaya
050. Jimmy Justice - When My Little Girl Is Smiling
051. Brenda Lee - Let's Jump The Broomstick
052. Everly Brothers - Claudette
053. Jerry Keller - Here Comes Summer
054. The Diamonds - Little Darlin'
055. The Marcels - Blue Moon
056. Connie Francis - V-A-C-A-T-I-O-N
057. Duane Eddy - Dixie
058. Jet Harris - Besame Mucho
059. Johnny Burnette - You're Sixteen
060. Ricky Nelson - Hello Mary Lou, Goodbye Heart
061. Billy Fury - Halfway To Paradise
062. Bobby Vee - Run To Him
063. Dion - Runaround Sue
064. John Leyton - Johnny Remember Me
065. The Rivingtons - Papa-Oom-Mow-Mow
066. B. Bumble & The Stingers - Nut Rocker
067. Don Gibson - Sea Of Heartbreak
068. Floyd Cramer - On The Rebound
069. Little Eva - The Loco-Motion
070. The Platters - Remember When
071. Billy Fury - Last Night Was Made For Love
072. Chubby Checker - Let's Twist Again
073. Joe Brown & The Bruvvers - A Picture Of You
074. Eden Kane - Well I Ask You
075. Leroy Van Dyke - Walk On By
076. Tommy Roe - Sheila
077. Del Shannon - Runaway
078. Joey Dee & The Starliners - Peppermint Twist
079. Johnny & The Hurricanes - Ja-Da
080. Shelly Fabares - Johnny Angel
081. Helen Shapiro - Don't Treat Me Like A Child
082. King Curtis - Soul Twist
083. Mark Wynter - Venus In Blue Jeans
084. The Platters - Only You (And You Alone)
085. Bobby Vee - Take Good Care Of My Baby
086. Gary U.S. Bonds - Quarter To Three
087. Gene McDaniels - Tower Of Strength
088. Sandy Nelson - Let There Be Drums
089. The Avons - Seven Little Girls Sitting In The Back Seat
090. Clarence 'Frogman' Henry - But I Do
091. Del Shannon - Hats Off To Larry
092. Lord Rockingham's Eleven - Wee Tom
093. Helen Shapiro - Walkin' Back To Happiness
094. The Allisons - Are You Sure
095. The Brook Brothers - Warpaint
096. Dave 'Baby' Cortez - Rinky Dink
097. Jet Harris - The Man With The Golden Arm
098. Susan Maughan - Bobby's Girl
099. The Shirelles - Will You Still Love Me Tomorrow
100. The Tornadoes - Telstar
Wieczór prawie jesienny to i muzyka taka. Stary poczciwy Nat King Cole. Zamykam oczy i słucham.
A teraz trochę więcej życia. :)
Miles Davis
No i Nirvana co by to nie znaczyło:
Dziś kręci się B.B.King
i zmiana nastroju U2:
No i coś rodzimego trochę w innym wydaniu:
Lady Pank Symfonicznie
Podobają mi się takie pomysły gdzie Starsi Panowie po latach wracają z dawną swoją twórczością i potrafią z niej wydobyć coś zarazem szalonego ale i dawnego ale robią to z godnością, klasą i dużym dystansem do siebie i utworów. Bardzo fajne płyty - warto je mieć razem ze wcześniejszymi dokonaniami zespołu jako przykład jak z rocka zrobić klasyka - coś pięknego.
GregWatson, bardzo fajnie ogląda się, czyta się...
Super.... 😀
Ktoś coś fajnego kupił i może polecić?:
https://www.biedronka.pl/pl/plyty-winylowe-03-06
Nie to nie. >:(
Sam sobie kupiłem. Miały być witaminy a wyszły placki i ....uj. Będziemy na diecie ale za to w siódmym niebie. :)
Nie żebym zaszalał ale jakieś 8 sztuk zwinąłem. Posłuchamy akurat na weekend.
Cytat: GregWatson w Czerwiec 07, 2019, 19:47Posłuchamy akurat na weekend.
Fajne rzeczy :) Gratuluję. Daj znać jak to brzmi.
Jasne.
I jeszcze taki komunikat:
Zamienię dwie płyty Boba Marleya z Biedronki:
- Bob Marley - Legend The Best
- Bob Marley - Kaya
Obie płyty zafoliowane i nie tykane. Zakupiłem po prostu podwójne egzemplarze przez niedopatrzenie. Fotka niżej.
Zamienię z chęcią na płyty z ostatniego wypustu takie jak (oczywiście dwie za dwie):
"Bon Jovi" – Bon Jovi
"Kamikaze" - Eminem
"Come Swing With Me!" – F. Sinatra
"Lust For Life" – I. Pop
"In concert" – N. Simone
Cytat: GregWatson w Czerwiec 07, 2019, 20:17Zamienię z chęcią na płyty z ostatniego wypustu
Greg, czy Ty zbierasz cały katalog biedronkowy?
Aż tak to nie. :) Ale fakt - blisko mam do robala. :D
Cytat: GregWatson w Czerwiec 07, 2019, 19:47Sam sobie kupiłem. Miały być witaminy a wyszły placki i .... uj. Będziemy na diecie ale za w siódmym niebie.
Nie żebym zaszalał ale jakieś 8 sztuk zwinąłem. Posłuchamy akurat na weekend.
Jak tak patrzę na płyty co kupujecie.... to teskno mi się robi.... też bym coś kupił....
A może zrobić tak jak w technikum...
Taka to historia...
Pojechałem z kolegą do Brzezin, a tam na wystawie sklepu śmieje się płyta Martyny Jakubowicz Maquillage. Kolega od razu kupił. Ja nie miałem gramofonu (jeszcze)...
No i kolega namawia mnie kup na "zaś".... opieralem się długo ale wreszcie poddałem się i kupiłem... pierwsza moja płyta.... No i musiałem postarać się i kupić gramofon...(zakup to też niezła historia)
Płyta zresztą świetna.... Leży na strychu i czeka na lepsze czasy.... 😀
To jest niezła zaraza te placki. :)
Cytat: wiki w Czerwiec 07, 2019, 20:45Płyta zresztą świetna.... Leży na strychu i czeka na lepsze czasy....
Strych to niestety nie najlepsze miejsce na przechowywanie płyt. Latem na ogół jest za ciepło. Może coś się stać.
Cytat: rudy-102 w Czerwiec 07, 2019, 20:51
Cytat: wiki w Czerwiec 07, 2019, 20:45Płyta zresztą świetna.... Leży na strychu i czeka na lepsze czasy....
Strych to niestety nie najlepsze miejsce na przechowywanie płyt. Latem na ogół jest za ciepło. Może coś się stać.
Tak, tak wiem.... źle się wyraziłem... poddasze (użytkowe na działce) ;)
Tak, tak. Idealnie. Płyty się same tam tłoczą. :) :) :)
A.. i taka historia...
Kolega pojechał latem do nrdówka, kupił płytę i w drodze powrotnej położył na półce za tylna szyba samochodu. Oj słońce grzalo...
Jak chcieliśmy jej słuchać.... to się nie dało.... fale dunaju...
Połowę obrotu igła grała, połowę wisiała w powietrzu.... a jak spadała to jakby huk był...
No to se kupił płytę... zagraniczną....
Takie tam czasy... 😀
Kiedyś pamiętam technologia tłoczenia doszła do takiej perfekcji, że pamiętam miałem jakąś książeczkę z bajkami na czymś w rodzaju kliszy. Książeczka zawierała ze 20 takich stron dźwiękowych. To jeszcze gorsze było niż pocztówka dźwiękowa.
Historia i taka....
Mielno - Unieście, powrót z pod namiotu, dworzec, czas wsiadać do pociągu, poznane koleżanki odprowadziły... Poszły na chwilę do kiosku...
Już mam wsiadać do pociągu, a one mi wciskają............... singla....
Księżniczka Untombinde....
Jak się tego słuchało w domu.... Uuuuuuuuuuuuu......
Bezcenne...
Zaczynamy słuchanie od Boba zakupionego w robalu:
No cóż Bob jak to Bob - znakomity to wszelkiego rodzaju sal i pomieszczeń mocno zadymionych imprezą i nie tylko. Jego niepowtarzalny styl czuć od samego początku do końca. Miło się słucha paląc..... :)
Dodam, że Bob jest ładnie zapakowany w białą kopertę z okienkiem wyłożony w środku folią a oprócz tego kartonowa okładka wewnątrz. Generalnie plus za przygotowanie techniczne wydawnictwa.
Teraz dla odmiany:
Bardzo fajna płyta - przynajmniej dla mnie ciekawe ułożenie kompozycji na płycie, rytmiczna i nawet niektóre utwory przypominają twórczość polskich zespołów z lat osiemdziesiątych. Szkoda, że płyta włożona od razu w kartonową okładkę przez co nabrała dużo ciętych farfocli papierowych - szkoda.
A teraz coś takiego:
No i płyta najbardziej dynamiczna jaką na razie dziś puszczałem, świetna barwa instrumentów. Polecam.
Sama płyta wpakowana do zwykłej koperty kartonowej bez żadnej ochrony folii, kupę farfocli papierowych.
Bardzo fajne słuchowisko.... 😀😀😀
W końcu jakaś chwilka gdzie na spokojnie człek może posłuchać. :)
Scorpionsi są rewelacyjni - jak nie macie tej płyty to warto ją nabyć. Znakomite wydanie - jestem pod wrażeniem.
Ja dziś zaczynam powtórką z wczoraj....
Nowe płyty to trzeba osluchac się z nimi...
Scorpionsow mam tylko jakiś koncert... może zakupię.... niestety tylko CD... 😀
Ja mam ten Scorpions na CD, brzmi tak sobie a materiał rewelacyjny.
Jeśli mówisz, że realizacja jest okej to chyba pójdę dziś do biedry :)
Nie ważne z czego ważne że muzyka. :) Choć u mnie zdecydowanie króluje winyl ale jest też CD, DVD, MiniDisc, kaseta no i może dojdzie szpula. Magnetofon DAT sprzedałem bo jakoś mi nie przypadł do gustu no i po trochu pozbywam się jeszcze kaset DAT po nim.
A Cream jak brzmi?
Cytat: marekw 76 w Czerwiec 08, 2019, 13:41Ja mam ten Scorpions na CD, brzmi tak sobie a materiał rewelacyjny.
Jeśli mówisz, że realizacja jest okej to chyba pójdę dziś do biedry :)
Do tej pory przesłuchałem kilka płyt z Biedry ale ta jest brzmieniowo zdecydowanie lepsza. Można posłuchać jak zmieniał się zespół na przestrzeni lat.
Cytat: marekw 76 w Czerwiec 08, 2019, 13:43A Cream jak brzmi?
Cream będzie później - dziś jeszcze, to napiszę.
okej, sam posłucham :)
Właśnie żona zakupiła cztery sztuki :)
Aerosmith
Scorpions
Iggy Pop
oraz Cream
I ponownie wczorajsza powtórka...
Się słucha.... 😀
Przepraszam, że Ci "zaśmiecam wątek".... ale tak jakoś się zbiega.... 😀
Spoko, wszak wszystko jest o muzyce i oto chodzi.
Wczoraj już nie dałem rady ale dziś lecimy dalej z płytami od robala, a zaczynamy od Cream:
Druga ich płyta z roku 1967 więc z początku ich kariery. Co ciekawe płyta sklasyfikowana w 2003 r na 112 pozycji wg albumów wszech czasów magazynu Rolling Stone więc to coś już znaczy.
Początkowe utwory na płycie nie wskazują na takie miejsce ale biorąc biograficznie to istotna ich płyta pokazująca całą odmienność jaką do tej pory prezentował zespół. Utwory wręcz przechodzące w rock psychodeliczny z mocnym uderzeniem a czasem wręcz odwrotnie - myślałem że to na 45 obr. :) tak powolne. Co prawda bez fajerwerków akustycznych czy dźwięków przestrzennych bo to nie o to chodziło ale chłopaki nagrali ją w trakcie trasy koncertowej po stanach więc już z nowymi pomysłami poszerzającymi ich różnorodność muzyczną i mocny charakter zespołu. Utwory na płycie zupełnie wydawać się mogło z innych "bajek" i grane zupełnie na gorąco bez zwracania uwagi na czystość czy poprawność melodyczną bo nie o to chodzi na tej płycie. Znakomita dla śledzących twórczość zespołu. Duża wartość biograficzna ukazująca jak zmienia się zespół szczególnie w warstwie tekstowej utworu.
Jednakże Ci którzy szukają efektów dźwiękowych bądź czegoś co spowoduje opadnięcie szczęki to obawiam się, że na tej płycie raczej go nie znajdą.
Teraz na talerz Onerepublic i Oh My My
Ładny album składający się dwóch płyt w kolorze białym - i szczerze myślałem, że to tylko taki myk aby płyta była nietuzinkowa. I szczerze powiem że tak jest. Miło się ją słucha, rytmiczna zdecydowanie fajne dźwięki. Na wstępie zabrzmiała gitarka i poczułem jak na biwaku za dawnych lat. :) Początkowo myślałem, że raczej kasa stracona po co to brać ale czym dalej słuchania tym bardziej mi się to podoba. Melodyczność i doskonałe brzmienie to plusy tego wydania - płyta znakomicie nadaje się na gramofon. Bo są takie które się zbiera i są takie, które się słucha - to jest z pewnością ta druga. Fajne brzmienie i dwie białe płyty - warto je mieć.
Chodzę do "robala" często i kupuję głównie CD. Zazwyczaj ściągam tę dużą kartonową kuwetę na dziesiątki płyt, przebieram i odkładam z powrotem na wysoki regał. Niedawno odłożyłem, dosunąłem, patrzę że za bardzo wystaje. Dosunąłem odrobinę i nagle YEB! Spadła z regału tyłem. Było podnoszenia. Pewnie niektóre pudełka popękały. Ekspednentka powiedziała mi, że nie ja jedyny. Często spadają tyłem. Zgłaszały to kierowniczce, a ta nic z tym nie robi. A wystarczyłoby przykręcić z tyłu deseczkę oporową, wystającą na 30-60mm. Płyty traktowane są w Biedrze jak kalafior, ziemniory i inne brokuły.
Na całe szczęście koło mnie Biedra trzyma winyle w kartonach wystawowych i chyba w takich przychodzą - nie widziałem jeszcze żeby się walały oddzielnie na innych regałach. CD też zauważyłem są w specjalnym koszyczku i tylko tam. Albo kultura kupujących albo kultura obsługi - pewnie ta druga kultura bo jest porządek. Przychodzą ludzie z jednego osiedla więc z reguły się znają. Czasem jakiś Ukrainiec się nawinie z budowy ale dla nich te ceny to kosmos. :) :) :)
Jedziemy dalej.
Lynyrd Skynyrd to pierwsza moja płyta tego zespołu. Album jeszcze w pierwotnym składzie z epoki największych ich sukcesów. Bardzo dobrze przemyślany i ułożony zarówno ze strony muzycznej jak i tekstowej. Sporo fajnego rocka. Pierwsza płyta i dobry zakup. Polecam.
i ostatni zakup to już tak bardziej z sentymentu: :)
Proste, nie falują?
I tu mam jakieś szczęście. Bo jakoś nie trafiło mi się coś co musiałbym zareklamować. Te wydania są proste jak deska. Być może to efekt transportu, ekspozycji itp. Nie ma co narzekać oby tak dalej.
Na koniec ciekaw jestem jeszcze takich wydań bo u mnie niestety już nie było:
"Bon Jovi" – Bon Jovi
"Kamikaze" - Eminem
"Come Swing With Me!" – F. Sinatra
"Lust For Life" – I. Pop
"In concert" – N. Simone
Ktoś coś wie to proszę niech skrobnie jak to gra.
Witam.
Mam: "Come Swing With Me!" – F. Sinatra - gra bardzo ładnie.
Mam też obie Nirvany, Coltreina, Cohena i Santanę - też grają ładnie.
No to fajnie. A jak reszta wygląda ktoś coś może dopisać?.
Mam lust for life.
Wydanie ładne ale dzwiekowo noe porywa, dosc plasko ale tutaj chyba trudno liczyć na smaczki.
Generalnie miałem nadzieję na większą dynamikę. W porównaniu z wydaniem na cd roznic na plus nie zauważyłem.
Dzięki chłopy za info.
Dziś dzień pod hasłem szpula a raczej szpulka:
Czesław Niemen i czerwony album "Człowiek jam niewdzięczny" na kasecie (kasetach) - słuchamy:
I jeszcze jeden podwójny zestaw kaset - Czesław Niemen i - Requiem dla Van Gogha oraz Marionetki:
No i trochę klimatu. Ktoś się wybiera na ich koncert. Gdzieś tam w radio rozdają wejściówki.
Zawsze byłem ciekaw Franka, jakoś nie mogłem się przekonać. a tu całkiem miło. :o jak się okazało.
Kawał historii:
Oooo, a ta gra bardzo fajnie:
A teraz słuchamy "wielkiego" MIKE - płyta robi wrażenie.
No i zmieniamy całkowicie nastrój - Norah, Norah Jones:
A teraz "dziadek":
I zmieniamy format:
DIRE STRAITS - Brothers In Arms
MiniDisc i Sony JA20ES
Jean Michel Jarre - The Concerts In China
A teraz coś takiego:
Cytat: GregWatson w Lipiec 14, 2019, 18:32
Jean Michel Jarre - The Concerts In China
Całkiem zapomniałem o tej płycie.... Mam tylko kopię....
Chyba czas kupić.... 😀
Mam ją na winylu. Odjazd konkretny!
No właśnie... Słuchana lata świetlne temu.... całkiem zapomniana....
Rozglądać się muszę.... za dobrą ceną... 😀
Cytat: Kangie w Lipiec 14, 2019, 20:08Mam ją na winylu. Odjazd konkretny!
Też ją upolowałem. :)
Stare ale jakie fajne.
Cytat: GregWatson w Lipiec 14, 2019, 19:52
A teraz coś takiego:
Miałem tą składankę na kasecie, mam na winylu nie mam na CD :( ale,że na MD jest to szok :)
Cytat: merlin1973 w Lipiec 14, 2019, 20:46ale,że na MD jest to szok
Na MiniDiscach mało co wyszło - to są takie kopie z CD lub winyla. Mam ich kilkadziesiąt.
Mam też taką fajną antologię jazzu jakieś ze 120 albo więcej MiniDisców. Była okazja to kupiłem pięknie zapakowane w szufladach do MiniDisców.
Przytargałem dziś kilka płytek. Muszę je jeszcze wykąpać i będzie słuchania a słuchania.
No, proszę. Jakie żniwa! Będzie uczta! :pij:
Vangelis - China, dobrze nagrana. Miło się tego po latach słucha.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190715/9070618f260381f382b896f23e78d6a8.jpg)
No to zaczynamy przesłuchania. Na pierwszy ogień...
i następna płytka.
Aerolit. "Smutny ktoś. Biedny nikt". Odjazd konkretny!
Świetny wątek o Niemenie Łukasz. Super robota. Będzie co czytać i oglądać.
A teraz płyta, która bardzo mi się podoba...
:)
Kurtka w. Tej płyty ni mom ;/
Mam takie pytania techniczne do znawców religii winyla. A mianowicie:
- czy najlepiej pokleić okładki papierowe (kartonowe) winyli ? z racji wieku niektóre już same się odklejają,
- czym najlepiej czyścić powierzchnie okładek kartonowych (papierowych) płyt winylowych ?, gumka myszka - czy jakieś inne cuda są dostępne i skuteczne ?
Będę wdzięczny za podpowiedzi. Kiedyś gdzieś być może to już o tym pisano ale gdzie?
Cytat: GregWatson w Lipiec 16, 2019, 19:10- czy najlepiej pokleić okładki papierowe (kartonowe) winyli ? z racji wieku niektóre już same się odklejają,
Moim zdaniem butaprenem.
Wikol?
A czyszczenie powierzchni ?
Dziś taki wieczorek z Panem Czesławem u mnie.
Cytat: GregWatson w Lipiec 16, 2019, 19:22
A czyszczenie powierzchni ?
Tam gdzie przetrzesz gumką będzie jaśniej. Tak źle i tak niedobrze.
Okładki naprawiam klejem biurowym/szkolnym, ale myślę, że wikol lepszy.
Butapren do papieru? ;)
Cytat: GregWatson w Lipiec 16, 2019, 19:22
A czyszczenie powierzchni ?
Tak zwana gumka chlebowa. Dostaniesz w sklepach dla artystów.
Cytat: rudy-102 w Lipiec 16, 2019, 20:30Tak zwana gumka chlebowa. Dostaniesz w sklepach dla artystów.
No właśnie chciałem wkleić wątek artystów malarstwa a bliżej tych którzy zajmują się "odtwarzaniem czy też czyszczeniem" obrazów malarskich. Często widać jakieś waciki i płyn, który wspiera proces czyszczenia.
To zależy co jest do czyszczenia. Tzn., czy czyścisz z brudu, czy z jakichś przemalowań, czy zdejmujesz werniks itd. Do samego czyszczenia wystarcza na ogół woda dejonizowana.
Cytat: Kangie w Lipiec 16, 2019, 19:36Okładki naprawiam klejem biurowym/szkolnym, ale myślę, że wikol lepszy.
Butapren do papieru? ;)
Klej biurowy w sztyfcie jest kruchy, nowsze bezbarwne gluty są na bazie wody to samo dotyczy wikolu.
Da się tym kleić ale trzeba mieć wprawę i trochę doświadczenia z klejami i kartonem/papierem.
Najbezpieczniejszy jest butapren bo sklei i "lakierowany papier".
Są rożne odmiany polimerowego ale nitkują.
Jak już się uprzesz przy wikolu to kup klej Magik w czerwonej tubie.
Ma wąski aplikator i jest najbardziej zbliżony do introligatorskiego, dość gęsty klej.
Generalnie najwięcej naprawiałam okładek płyt polskich, radzieckich i innych z bloku wschodniego. Najczęściej były to okładki z kartonu, czyli papier poszarpany z widocznym "mchem". Tak, te kleje kruszą się, ale przeznaczone są do papieru, tak jak wikol (ten do drewna, ale papier to przecież przetworzone drewno). Okładki porządniejsze lakierowane sklejałem klejami bodajże polimerowymi jednoskładnikowymi firm typu UHU, Pattex. Tuaj rzeczywiście kleje klasyczne mogą nie dać rady (nigdy nie próbowałęm kleić "zwykłym" klejem).
U mnie to działa. Może dlatego, że nie zginam narożników okładek i klej trzyma. Typowych śmierdzących butaprenów używam do gumy, skóry.
Klejenie - ciekawy temat. Mam w pracy dwóch znawców klejenia. Jeden nawet pisał pracę dyplomową w tym kierunku. Opowiadał o braku dostępu tlenu, rozwoju jakichś bakterii, o procesach anaerobowych itp. Ciekawe zagadnienia. Im głębiej w las, tym więcej drzew.
Łukaszu ja się klejami bawiłem, i w okresie z przed kliku lat, kiedy wróciłem do modelarstwa kartonowego to się robiło różne eksperymenty. Można się zdziwić co można zrobić kleju i papieru przy odrobinie wprawy i praktyki. Może to jest jak z tym powiedzeniem ... jak nie wiesz, że czegoś się nie da zrobić to akurat tobie może się to udać.
Domyśliłem się widząc modele samolotów na fotce. Cenię sobie doświadczenie i wiedzę ludzi - pasjonatów modelarstwa.
Ja obecnie najwięcej kleję z dziećmi. Głównie wikolem. Konstrukcje kartonowe, domki z drewna, ceramiki itp. Syn jest megawizjonerem i wymyśla takie konstrukcje, że w głowie się nie mieści konstruktorom ;) Nie ukrywam, że zszywacz biurowy robi robotę, bo szybciej.
Pochwlę się, że "zawodowo" opanowane mam klejenie metali: stal, aluminium. Kleje dwuskładnikowe 3M lub Loctite. Kiedyś nawet robiliśmy próby na zginanie i rozcąganie połączenia klejonego. Byliśmy oczarowani możliwości współczesnej chemii do klejenia. Ciekawe jest to, że wydziela się spora ilość ciepła (reakcja egzotermiczna?) i metale są nagrzane. Może nie gorące, ale ciepłe.
Problematyczne jest klejenie teflonów typu Delrin, poliamidu. Tutaj jest jazda bez trzymanki. Niektórzy twierdzą, że nie da się. Ja unikam klejenia tego jak ognia. Wolę poskręcać.
P.S. Uciekajmy z blogu Grega! OT niesamowity. Wywalą nas na zbity pysk! ;)
Cytat: Kangie w Lipiec 17, 2019, 08:46P.S. Uciekajmy z blogu Grega! OT niesamowity. Wywalą nas na zbity pysk! ;)
;D
Niech Was tylko dorwę. ;D ;D ;D
Kurna, normalnie sezon ogórkowy, ostatni brak czasu na wszystko. Ale nie żebym nic nie robił. Wręcz przeciwnie. Jak dobrze pójdzie to szpula ruszy niebawem. A póki co to mam trochę roboty niezwiązanej z muzą. Czasem coś smyrne na fejsie w pośpiechu. Będę musiał przeprosić Cantilevera bo miałem mu wysłać wkładkę do naprawy ale nie mogę się pozbierać jakoś. Ale globalnie chyba sezon urlopowy pewnie.
Jak gorąco to się kreujemy.
Wczoraj na TVP Kultura był fajny koncert The Moody Blues. Ktoś paczył.?
Jeszcze w starym składzie.
No to teraz coś zajaramy. :)
Cytat: GregWatson w Sierpień 25, 2019, 12:47
Wczoraj na TVP Kultura był fajny koncert The Moody Blues. Ktoś paczył.?
Jeszcze w starym składzie.
Jakbym miał TV na działce to pewnie by się obejrzało... 😀
Choć wczoraj byłem na plenerowym koncercie...
Cóż. Nic więcej tylko słuchać.
Niesamowity Roy i jego głos. Same cukiereczki.
Cytat: GregWatson w Sierpień 25, 2019, 12:47Ktoś paczył.?
Zasadniczo to jam paczał! Alem ino paczał, bo słuchałem z Wiki'm Motion Trio, a w tefał leciał obraz only :)
Koncert był chyba zapisem z Montreux.
Cytat: GregWatson w Sierpień 21, 2019, 20:44Kurna, normalnie sezon ogórkowy, ostatni brak czasu na wszystko. Ale nie żebym nic nie robił. Wręcz przeciwnie.
Greg, spota mieli my robić...
Witam kolegów po długiej przerwie. Jest prośba do kolegów z Warszawy w sprawie pomoc y przy ustawieniu gramofon Micro Seiki DD-8. Kolega z ulicy Łochowska - Praga Północ (reszta na priv.) prosi o pomoc najlepiej osobiście. Ktoś znajdzie chwilkę by wstąpić i pomóc.
To blisko mnie ale niech kolega się najpierw zaopatrzy w szablon.
https://www.ebay.com/itm/Micro-Seiki-MA-505-MA-505S-MA-505MkII-Tonearm-Cartridge-Alignment-Protractor/112248314761?hash=item1a22855b89:g:rGkAAOSwYj9b~YsU
Dzięki. Dane wysłałem na maila.
Pytanko małe dla znawców: chcę dla prób podłączyć dwa wzmacniacze do jednej i tej samej pary kolumn monitorków. Jakość dźwięku nie ma tu znaczenia. Czy można to zrobić bez rozdzielacza i używać wzmacniaczy zamiennie ale uważać aby oba na raz nie podłączyć.?
Nie. Nawet nie próbuj.
Ok. Dzięki. Czyli wystarczy w miarę prosty selektor który odetnie jeden lub drugi wzmak.
Właśnie tak.
Dziś wyrwałem się na giełdę i przytargałem trochę CD za 45 zeta i selektor audio za 10 zeta (klawisz był wypadnięty ale jako taki był w zestawie)
Zapowiada się fajne słuchanie. Nie byłem na tej giełdzie już parę ładnych lat i rano pojechałem z ciekawości. No i nie było tak źle.
Cytat: GregWatson w Wrzesień 14, 2019, 13:01
(https://audiomaniacy.pl/index.php?action=dlattach;topic=2777.0;attach=38225;image))
Prawie jak u Excella ;) .
Tego było więcej tylko nie wszystko na raz. Furore na giełdzie robią rowery. Jest ich od zarypania. Winyle tylko niemiecki folklor za grosze inne od 15 zeta. Jest trochę sprzętu audio ale to podstawowe modele. Widziałem z 5 gramofon ów ale totalny śmietnik, szpulowców może ze 3 sztuki widziałem i to dziwne marki prawie jak no namę.
Ty nie kupuj cedeków Ty zbieraj na mastery ;D
Zbieram, zbieram. Będzie szpulaka na pewno. :) Nawt kilka szpul z taśma i już mam.
Cytat: GregWatson w Wrzesień 14, 2019, 19:05
Zbieram, zbieram. Będzie szpulaka na pewno. :) Nawt kilka szpul z taśma i już mam.
Przypomniało mi się, że Lechu ma dojścia do taśm tylko trzeba się szybko decydować.
Cytat: Piterski w Wrzesień 14, 2019, 22:27Przypomniało mi się, że Lechu ma dojścia do taśm tylko trzeba się szybko decydować.
Muszę trochę potyrać, skończyły mi się nerki. Ale jak coś niespodziewanego wpadnie.....
Od kilku dni siedzę nad rekonstrukcją pompy do mojego RX-2000 bowiem odniosłem wrażenie że deczko stracił swój wigor. Coraz słabiej zasysał płytkę położoną na talerzu. Najpierw szukałem w necie jakieś wiadomości dotyczące powyższego tematu i znalazłem bardzo ciekawy materiał, który pomógł mi w odtwrzeniu prawidłowej pracy pompy.
http://amp8.com/amp-etc/record/micro/rv1090-5.htm
Problemem dla mnie jak się okazało było odtworzenie połączeń w tym zagatkowym pudełku. Po wielu próbach udało mi się dojść do tego jak powinno wyglądać prawidłowo.
Połączenia odtworzone i sprawdzone działanie pompy. Muszę przyznać że ssanie pompy jest na tyle dobre że pół włączeniu systemu trudno jest poderwać płytę z talerza. System przewiduje regulację tego parametru czyli można płynnie regulować siłę przyssanej płyty.
Wymieniłem wszystkie rurki i uszczelniłem samą pompę.
Efekt jest niesamowity. Przy dobrym wygłuszeniu obudowy i pompy praktycznie zespół pracujący na Maxa jest nisłyszalny.
Trochę DIYowsko to wygląda w porównaniu z tym co pokazywał Jacek Kawa, ale to chyba od innego modelu było.
Tak wygląda to w środku. Na wierzch przychodzi jeszcze pompa właściwa z której to wychodzą dwa przewody. Jak się okazuje nie można zaadaptować pompki akwariowej z różnych względów. Trochę czytałem o tym na forach. Generalnie rurki sparciały całkowicie i odpadły na samych łączeniach. I tu z pomocą przyszedł jeden z marketów budowlanych gdzie można dosłownie pod wymiar dostać takie rurki za grosze. Powinny teraz wytrzymać przynajmniej z kilkanaście lat.
Jeszcze muszę tylko sklecić w całość i będzie jak nowa.
W odpowiedzi dla paula_67 powiem że w różnych modelach bebechy wyglądają różnie. Jedno co rzuca się w oczy to prymitywizm pompy. Ale ważne by pompa spełniła swją rolę.
A teraz z innej beczki. Wczoraj trafiły mi się takie oto}płytki za grosze. Najbardziej cieszę się z Johnny Casha bo wstyd się przyznać ale jakoś jeszcze nie miałem tego gościa w swoich zbiorach a z pewnością warto.
Pompa to nie jest z założenia skomplikowane urządzenie, ale wszystko można udziwnić i zrobić przerost formy nad treścią.
Ostatnimi dniami zgrywam sobie różna płyty na MiniDisku bo nazbierałem ich trochę. Przydadzą się na stare lata i nie będzie trzeba męczyć winyli i CD ewentualnie jak przyjdzie mi sprzedać to będę miał co słuchać. Ot taki kaprys mi przyszedł do głowy. ;)
Obecnie niezmiennie zbieram bilety NBP na nowe nabytki dwa.
Cytat: GregWatson w Wrzesień 29, 2019, 16:22
Ostatnimi dniami zgrywam sobie różna płyty na MiniDisku bo nazbierałem ich trochę. Przydadzą się na stare lata i nie będzie trzeba męczyć winyli i CD ewentualnie jak przyjdzie mi sprzedać to będę miał co słuchać. Ot taki kaprys mi przyszedł do głowy. ;)
Obecnie niezmiennie zbieram bilety NBP na nowe nabytki dwa.
Co to za nabytki będą?
No, szpulak i wszystko jest na dobrej drodze oraz fajne wycieraczki - też mam już je na oku. Jak wyjdzie to chlapnę więcej. :)
Cytat: GregWatson w Wrzesień 29, 2019, 18:40
No, szpulak i wszystko jest na dobrej drodze oraz fajne wycieraczki - też mam już je na oku. Jak wyjdzie to chlapnę więcej. :)
To będziemy czekać
A te wycieraczki to końcówka mocy?
Czekamy, czekamy... No i aby się tych NBP nazbierało jak najszybciej.... 😀😀😀
Cytat: wiki w Wrzesień 29, 2019, 19:07A te wycieraczki to końcówka mocy?
A gdzie tam!!! To Bosch Aero Twin na przednią szybę do Golfa III :D ;)
Nie, nie. Do cytryny. :)
Słuchamy dalej wydań z robala. Na początek coś miłego i łatwego. Aczkolwiek jeśli macie to wydanie to pytanie czy otwór w płycie wchodzi Wam na szpindel. Bo ja musiałem deczko rozwiercić "udarem". ;)
A teraz płyta, która mnie zaskoczyła interpretacją. Tak naprawdę zaśpiewał Mistrz - Mistrzowi. Znakomita interpretacja poetycka wykonana w taki sposób aby nie zniszczyć ścieżki mistrza Niemena a zarazem pokazać że można jednak zaśpiewać po swojemu czyli tak jak mistrz Soyka śpiewa. Piękne. Pewnie kilka razy będę puszczał sobie tę płytę. Znakomite wykonanie w przeciwieństwie do tych, którzy pragną wybić się na utworach Niemena a wychodzi kiszka.
Stanisław Soyka - mistrz interpretacji, piękne, subtelne wręcz mistrzowskie. Zachęcam do posłuchania.
Kupiłem tą płytę ze dwa lata temu. Jak jest w robalu to kupie sobie nową bo stara grała wiele razy :)
A skoro jesteśmy już przy mistrzu Soyce to jeszcze jedna płyta - ale za to jaka 8)
A teraz z innej beczki.
Cytat: GregWatson w Październik 10, 2019, 15:57A teraz płyta, która mnie zaskoczyła interpretacją. Tak naprawdę zaśpiewał Mistrz - Mistrzowi (...)
Mam gdzieś kilka gęstych plików studyjnych z tego albumu. Piotr Guzek przyniósł mi je kiedyś do domu. Dobry album. Często do niego wracam.
Ta interpretacja Soyki zwaliła mnie z nóg. Odniosłem wrażenie że bardziej Soyce zależało na własnej interpretacji niż na doścignięciu mistrza i tym u mnie wygrał. Subtelne, współczesne interpretacje Soyki to prawdziwy majstersztyk. Słyszałem wielu innych wykonawców śpiewając ych piosenki Niemena ale ta płyta to dla mnie niedościgniony wzór.
A dziś lecimy na ostro. Sex i pistolety. ;D ;D ;D
I trochę dobrych starych kawałków:
Widzę, że warzywniak u Ciebie zagościł ;)
Miłego słuchania....
Dzięki Wiki. Wzajemnie.
A dziś pamięci Kory.
A teraz zmieniamy rytm i słuchamy dalej.
Jak jakościowo, realizacyjnie to wypada, które grają lepiej a które słabiej?
Trudno określić jednoznacznie. Zależy od wydania. Aczkolwiek osobiście wolę wydania z epoki. No chyba że jest coś wydane niedawno np. Soyka Mistrzowi. To wydanie mimo że nowe zwaliło mnie z nóg.
Czasem warto mieć oba wydania lub nawet kilka by móc usłyszeć ja potrafią zmieniać się np. Na przestrzeni lat.
Chodziło mi o te z biedrony. Czy niektóre się wyróżniają na tle innych?
Tak. Potrafią się nawet bardzo. Ale być może różnice te wynikają z materiału jakie mieli do dyspozycji przy ich tłoczenie.
A teraz zamykamy oczy i odlatujemy. :)
No to teraz trochę Steviego posłucham.
Zmiana całkowita nastroju bo teraz czarodziej muzyki czyli Franek.
A teraz z jeszcze innej paczki.
To kręcimy lody dalej.
A teraz już na bieżąco lecimy. Klasa sama w sobie. Dodam, że bardzo dobrze wydana prosto z robala.
Idziemy dalej tym tropem.
Coraz bardziej mi się podoba ;)
Że też są ludzie, którzy w godzinach pracy mają czas na słuchanie muzyki? :)
Pogoda dzisiaj oszalała. U mnie jest już 25 stopni. Znów muszę wentylator wyciągnąć z szafy. :)
Trzy:
Micro Seiki MR-711,
Micro Seiki DD-40,
Micro Seiki RX-2000 z pompą.
Tak sobie wymarzyłem. :)
No to kręcimy dalej.
Kto teraz nie ma kilku gramofonów? :)
Otóż to. A nie wspomnę o kilku zestawach. ;D
Pamiętam że jak byłem mały knypek to już słuchałem "Dziecko w czasie". Taśmę na szpulaka zajechałem. Nie wiem skąd miał wówczas to mój tato. To jakoś przełom lat 70tych był. I też na tej samej taśmie był Niemen i jego Wspomnienie. To są pierwsze utwory jakie pamiętam z dzieciństwa. Później poszło już gładko. Radio Luksemburg i pamiętam nagrywanie w Sylwestra listy przebojów przez mikrofon oczywiście. To były czasy. Początek podstawówki a Niemen to przed szkołą jeszcze. Szczun byłem.
Kiedyś się zastanawiałem kiedy i jakiej muzyki słuchałem pierwszy raz. Co pamiętam z młodych lat to sąsiadka miała adapter, wystawiała głośnik w okno i na całym podwórku słychać było muzykę ;)
Leciało Rivers of Babylon super grupy Boney M. :) był to 79-80 rok znaczy 40 lat temu :o
Tak, tak stare czasy miło się wspomina. :)
Pozostajemy w klimacie.
I nadajemy dalej..
A teraz to
Chłopaki, co Wy? Drugie zmiany albo nocki macie czy powywalali Was z roboty, że tak południami orzecie te płyciska? ;)
Greg, ile waży (jaką ma masę) talerz w tej maszynie?
Coś ok 10 kg. Ale jak podepnę pompę to ssanie jest takie że podnoszę cały gramofon i płyta się trzyma.
No cóż, na początek coś zajaramy.
I zmiana klimatu.
Wykupiłeś całą biedrone :). Napisz proszę które grają najlepiej a od których trzymać się z daleka.
No trochę ich mam. Choć zostało mi może jeszcze z 10 do przesłuchania. Pytasz o ich jakość. Ja akurat trochę inaczej na to patrzę bo trudno jest ocenić np. Franka Sinatrę czy też innych z tej epoki ale z tych ostatnich, których słuchałem to z pewnością Stanisław Soyka i jego Niemen czy też Biork która mnie zaskoczyła kompozycja i i muzyką. W większości kupowałem tych wykonawców czy też zespoły na których mi zależało. Sporo ich nie kupiłem Al to jeszcze nic straconego. Mam teraz trochę inne wydatki.
Niebawem będę się zabierał za odsłuch serii Polish Jazz bo też jestem ciekaw tych wydań. A wracając do robala to akurat żadnej płyty nie reklamowałem - pompką wystarczyła by je wyprostować. Z pewnością jest tych wydań biedronkowych sporo które warto posłuchać.
A dzisiaj zaczniemy od tych nygusów.
A to też bardzo fajna nastrojowa płyta.
A teraz jeszcze jeden indywidualista.
A teraz coś mocniejszego. Czy u Was na labelu też jest wytłoczony jeden utwór?
Niestety nie mam tego na winylu. Mam na CD (i w plikach). Orion Instrumental. Grałem to na przedstawieniu szkolnym. Aleśmy odstawili "JazzGod" na Bossach Metalzone oraz Ibanez Powerlead PL-5. Dalekie było to brzmienia tego zespołu. Miało się wtedy po 16 lat...
"Orion" dla nastolatka to było wielkie i nadal jest, a cała płyta Bomba!
Miałem zawsze kłopot z jakością nagrań Metallicy (zatrzymałem się na ... And Justice For All), nie mogę znaleźć czegoś co zagra wyraźnie lepiej od tego co pamiętam z młodości, a wtedy słuchałem przecież na jakiś paściach. Czytałem (vide tekst z linka), że mało przemyślanie traktowali taśmy matki i są już dojechane. Może trzeba szukać w pierwszych wydaniach, zanim zaczęli je poprawiać?
I link:
https://deathmagnetic.pl/newsy/metallica-newsy/inne/metallica-zapowiada-remaster-and-justice-for-all/
Cytat: Pboczek w Październik 17, 2019, 09:32
I link:
https://deathmagnetic.pl/newsy/metallica-newsy/inne/metallica-zapowiada-remaster-and-justice-for-all/
Producent tego albumu, Flemming Rasmussen napisał:
Cytat"Czy dodadzą więcej basu – nie wiem. Okaże się to dopiero za jakiś czas."
Przydałoby się, bo linia gitary basowej została perfidnie wyciszona o dobre 6dB.
Cytat: Pboczek w Październik 17, 2019, 09:32Miałem zawsze kłopot z jakością nagrań Metallicy (zatrzymałem się na ... And Justice For All)
Kiedyś
elem (Tomek) mówił mi, które winyle warto brać. Nie zapisałem sobie tego niestety...
Cytat: Pboczek w Październik 17, 2019, 09:32"Orion" dla nastolatka to było wielkie i nadal jest, a cała płyta Bomba!
Potwierdzam, dla mnie najlepsza z najlepszym utworem Orion!
Cytat: Pboczek w Październik 17, 2019, 09:32Miałem zawsze kłopot z jakością nagrań Metallicy (zatrzymałem się na ... And Justice For All), nie mogę znaleźć czegoś co zagra wyraźnie lepiej od tego co pamiętam z młodości, a wtedy słuchałem przecież na jakiś paściach. Czytałem (vide tekst z linka), że mało przemyślanie traktowali taśmy matki i są już dojechane. Może trzeba szukać w pierwszych wydaniach, zanim zaczęli je poprawiać?
Ja też zawsze miałem problem z jakością. Choć jak wydali And... to słuchało się na czym się da i było dobrze.
Obecnie mam boxa CD japońskiego na SHMCD i jak nałożę nakładki to jest nieźle i da się słuchać.
Choć obecnie mój zestaw gra tak, że każdą (prawie) płytę się dobrze słucha.
Jeden warunek - nie puszczać najpierw świetnie nagranego jazzu, a potem coś rockowego, zawsze na odwrót :)
Przedwczoraj napisałem na fb że dawno tak spójnej płyty o takim charakterze muzyki dawno nie słyszałem. Niemal od pierwszego utworu robi wrażenie. Jestem naprawdę mile zaskoczony aranżacjami. Można się czepiać do jakiś niewielkich detali ale ogólnie płyta zasługuje by co jakiś czas do niej powrócić i tak zrobię. Może się jeszcze wielu rzeczy dopatrzę (dosłucham).
Grzesiu, którą płytę masz na myśli? Metallica "Master of Puppets", "...And Justice for All" czy Soyka "W Hołdzie Mistrzowi"?
Nie ma mnie na FB.
Metallica była ostatnia na tepecie więc to o niej te ciepłe słowa. Ale Soyka mnie zaskoczył z interpretacją.
A wracając do kolorystyki to słucham jakiegoś niemieckiego hard rocka i muza fajna. :)
Scorpionsi to nie są z tego co widać.
P.S. Inny gramofon w tym miejscu. Nie ma to jak żonglerka "karuzelami" ;)
Na DD-40 mam Właśnie AT-440MLa ale muszę ją już wysłać do remontu bo zaczyna body ocierać o płytę. Ale najpierw muszę się trochę odkuć bo miałem sporo wydatków ostatnio. Lubię pograć na różnych sprzętach. :)
I taki kolor jeszcze:
U Ciebie kolorowe płyty.
U mnie na działce jesienne kolory pojawiają się...
Dziś wolne, właśnie przerwa na kawę.... 😀
A w tle leci Tool...
Cytat: wiki w Październik 18, 2019, 13:14U Ciebie kolorowe płyty.
U mnie na działce jesienne kolory pojawiają się...
U Was KońKret, a u mnie wieczorem będą:
;)
Kangie, u Ciebie to lepiej niż tęcza...
Hihihi
Fajnie macie. :)
Kangie normalnie - respect. :)
Tamte poszły szybko bo to 45 były. A teraz taka. Chyba ktoś zapomniał dodać smoły.
Cytat: GregWatson w Październik 18, 2019, 13:31Chyba ktoś zapomniał dodać smoły.
Grzegorz bój się Boga takie herezje opowiadać.
No co. Takie wydawane były w ciężkim kryzysie. Nawet smoły nie było. Ciężkie czasy. Pamiętam. :)
Smoła by się przydała. Taka przykładowo Kawaleria Szatana od Turbo. Oj, dzieje się, dzieje. Wiem, bom był niedawno na koncercie. Żonem zabrał. Uszy bolały ;)
Cytat: GregWatson w Październik 18, 2019, 13:48No co. Takie wydawane były w ciężkim kryzysie.
W ten sposób powtarzasz bajki z PRL-u. Zapytaj Grzegorza
Malga to Ci to wytłumaczy.
Do barwienia winyli nigdy się nie stosuje smoły/sadzy czy innych tego typu wynalazków, o których huczy w sieci.
To jest żart z mojej strony i całkowita bajka. Taki żarcik. :)
A to pierwsza moja kolorowa płyta kupiona wiele lat temu na giełdzie za jakieś grosze. Tak się napaliłem, że okazało się później że nie dość że to bajka to jeszcze po niemiecku. ;D
Ale ją trzymam na pamiątkę i ku przestrodze. :) :) :)
I z dużej płyty przechodzimy na małą.
Ten gostek jest odlotowy.
Pozostajemy w klimacie.
A teraz gość którego polubiłem.
I słuchamy Casha dalej.
A teraz znakomity album Louisa.
Zapytano techniczne. Szukam formułowiczów z Torunia lub okolic - będę miał ciekawą propozycję związane z sprzętem audio. Proszę o info na PW.
Ksiądz Rydzyk? ;) >:D
Jakoś nie mam zaufania. ;)
Cytat: GregWatson w Październik 13, 2019, 15:53
Trzy:
Micro Seiki MR-711,
Micro Seiki DD-40,
Micro Seiki RX-2000 z pompą.
Tak sobie wymarzyłem. :)
Szaldniecccccccccc......, ale pozazdrościć
No cóż. Kota nie mam, psa też, nie wspomnę o rybach czy znaczkach pocztowych ale lubię muzykę.
Na leczenie już za późno. ;)
Dzięki. Temat załatwiony.
Na początek zrobimy trochę dymu. :)
Ot, taki fajny pakiet chłopaków dostałem. Na lampach brzmi to rewelacyjnie. Lata 60. :)
A teraz wspomnienia z dzieciństwa.
Po tylu latach od wydania "Dziwny jest ten świat" ukazuje się płyta, która pokazuje że nic się nie zmieniło. Niestety.
A dzisiaj taka płyta na początek.
No to teraz trochę hałasu.
A teraz coś takiego. 😀
I jeszcze taką Pani.
Jak Ci się podobała płyta Double Fantasy?
Kupiłem ją dawno temu z Basią w komisie muzycznym, taką samą jak jak masz na zdjęciu.
Płyta podoba mi się na tyle, że jakiś czas temu sprawiłem sobie jej wydanie w oryginalnym tłoczeniu.
No robi wrażenie przyznam. Biorąc pod uwagę że to nasze wydanie i w latach gdzie nie za dobrze było to jestem mile zaskoczony.
Niemiecki oryginał brzmi trochę lepiej ale i nasze tłoczenie jest niczego sobie.
Szukałem nawet czy czegoś jeszcze nie wydał ten zespół ale nic nie znalazłem.
Zaczynamy muzyczną niedzielę od zespołu Variete. Udało mi się zdobyć zarówno wersję na czarnym jak i białym winylu. Znakomite aranżacje brzmiące niesamowicie klubowo.
A teraz znakomity duet.
Dziewczyny i chłopaki ja z takim zapytaniem: będę potrzebował transportu sprzętu muzycznego z Warszawy w kierunku na Wrocław a może jeszcze ciut dalej.
Ale nie już, dzisiaj czy jutro. Może być w najbliższym miesiącu.
Dla odważnego będzie niespodzianka za uprzejmość i chęć pomocy rzecz jasna.
A może w ogóle otworzyć taki wątek transportowy na forum. Wszak często jeździmy tu i tam a tego typu kontakty mogą zintegrować jeszcze bardziej nasze muzyczne towarzystwo.
W każdym razie temat jest.
Właśnie czekam na jednego z naszych i coś mi się widzi że będzie niezłe granie. :)
Niebawem jakiś skrót z tego co pozostało. ;D
Dziś zawitał do mnie kolega Łukasz (Kangie). Mamy do siebie prawie jak rzut winylem. :). Oprócz pogaduszek sprzętowych słuchaliśmy płyt głównie na Micro Seiki RX-2000 podpiętego pod zestaw lampowy Gennett Pana Stanisława.
Łukasz sprawdził także skuteczność działania pompy próbując wyrwać siłą jeden z winyli. Położyłem starego niużywanego placka, siłę ssącą ustawiłem mniej więcej w połowie.
Rwanie zakończyło się niepowodzeniem choć pewnie będąc brutalem dałoby się poderwać razem z talerzem i całym gramofonie do góry.
Pompa służy głównie do słuchania krzywych placów czy też lekko pokrzywionych.
Jako że Mikołaj niebawem dostałem w prezencie piękny album winylowych za co serdecznie dziękuję.
W każdym razie umówiliśmy się już na odsłuch szpulowca który przy dobrych wiatrach niebawem do mnie zawita.
Właśnie miałem napisać, ale Greg mnie uprzedził. Miałem wrażenie, że obcujemy z Air Force One, którego słuchaliśmy wspólnie na jednym z Wrocławskich Audiofili bodajże w 2014 r. gdy wystawiał się Roger Adamek z RCMu. Rzeczywiście płyta trzymana w ryzach, ani drgnie. Po tylu latach uszczelki mięciuteńkie. To była inżynieria najwyższych lotów! Niepotrzebne drogie outerringi! Gramofon z wielką plintą, ciężki, z pięknym solidnym talerzem. Robi świetne wrażenie i tak też gra. Greg to MicroSekciarz nr 1 w Polsce! :) Pozostałe klocki również na wypasie. Protraktor Clearaudio wykonany bardzo precyzyjnie, estetyka najwyższych lotów. Ma jednak jedną przypadłość techniczną, której mój protractor DiY nie ma, ale nie ma to najmniejszego znaczenia, bo 0.02mm nie będziemy łapać, jak jacyś ortodoksi-poyebańcy ;)
Dzięki za ugoszczenie i miło spędzony czas.
P.S. Czekam na wisieńkę na torcie, która jedzie do Grega :)
;)
Cytat: GregWatson w Listopad 16, 2019, 16:54
W każdym razie umówiliśmy się już na odsłuch szpulowca który przy dobrych wiatrach niebawem do mnie zawita.
A który ze zdjęcia wybrałeś? ;)
Tego. :)
Revox?
Yes. Już nawet taśmy na niego czekają. :)
GregWatson,co to za gramiacz zasysajaco-grajacy?
No, napisałem wcześniej. Micro Seiki RX-2000. Jest wątek nawet o tym. Fajny grajek. Coś takiego.
Dzieki za odpowiedz.Poczytam o tym gramiaczu.
Gdyby nie ten "akumulator" z prawej strony.... ;) to nawet bardzo dobrze się prezentuje... :)
Pompę chowa się w rogu pokoju.
Z reguły ten akumulator jest raczej chowany bo jak to pompka trochę dźwięków wydaje.
Przypomina pompkę akwariową, ale to żaden problem. Ważne że gramofon ssie płyty jak Jola Rutowicz lody :D ;)
Cytat: GregWatson w Listopad 16, 2019, 17:27
Z reguły ten akumulator jest raczej chowany bo jak to pompka trochę dźwięków wydaje.
Podczas odtwarzania też, czy tylko po położeniu płyty?
Czyli zasysa na początku i nic więcej nie robi, czy zasysa cały czas?
PS. Greg, piękny gramofon... 😀😀😀
Jeszcze chodzi mi po głowie zakum prostego ramienia MA-505 mkIII
Czyli to musi pyrkać przez cały czas odsłuchu?
No, Kangie, pojechałeś z tymi lodami... ;)
Pompa zasysał cały czas. Po wyłączeniu normalnie można zdjąć płytę. Choć jak kładę oryginalny docisk stabilizator Micro Seiki waga 1 kg to płyta jest także przyssana do talerza bowiem talerz jest wyposażony w specjalne uszczelki gumowe a w talerzu są nawiercone otwory którymi uchodzi powietrze.
Greguś, zajebisty ten gramofon. Powiem Ci, że z tym ssaniem stanowi pierwszą ligę i to nie tyle polską, co europejską, kto wie czy nie światową!
Szkoda, że nie mogłem dłużej zostać...
Lubię klasyczny wygląd gramofonu. Stacje kosmiczne raczej nie dla mnie. Wymaga jeszcze małego dopieszczenia no i proste ramię chciałbym wypróbować jak gra.
Dzięki za miłe słowa. Pewnie nie raz się jeszcze spotkamy aby sobie posłuchać nie tylko gramofonu.
Mnie się podobają też (na zdjęciach) japończyki: Denony, Victory, Kenwoody, itp. wysokie modele.
Cytat: GregWatson w Listopad 16, 2019, 20:21Lubię klasyczny wygląd gramofonu. Stacje kosmiczne raczej nie dla mnie.
Przyznasz, że jest pewne podobieństwo we wzornictwie?
Cytat: Kangie w Listopad 16, 2019, 20:27
Cytat: GregWatson w Listopad 16, 2019, 20:21Lubię klasyczny wygląd gramofonu. Stacje kosmiczne raczej nie dla mnie.
Przyznasz, że jest pewne podobieństwo we wzornictwie?
Yoko i Lennon.... nooo bardzo podobni do siebie.... ;)
Sporo pracy przy tym Twoim ale satysfakcja i wrażenia odsłuchów rewelacyjne.
Ale chodzi o kształt, rozmiary plinty, wysokość talerza. Wg mnie bardzo podobne.
Cytat: Kangie w Listopad 16, 2019, 20:33
Ale chodzi o kształt, rozmiary plinty, wysokość talerza. Wg mnie bardzo podobne.
Kangie, ja się nie znam ale wygląda jak Micro...
PS. Czytałem o Twoim DIY, szacunek.
Dzięki. To koncept mojego kolegi. Moje wykonanie i realizacja. Bez kolegi nic z tego by nie było.
No wreszcie trochę czasu i na muzę. Na pierwszy rzut ot taki ładny albumik, który dostałem w prezencie.
Z drugiej strony biorąc zerknąłem dzisiaj na ebaja co tam ciekawego a tu pacze: gramofon Micro Seiki MR-711 - 999 ewro czyli 4.300 zł plus wysyłka. Makaron sprzedaje.
https://m.ebay.pl/itm/MICRO-SEIKI-MR-711-OTTIMO/202816941054?hash=item2f38d4ebfe:g:xpAAAOSwkYldw~Am
Trochę zaszalał ale mnie to na rękę.
Cytat: GregWatson w Listopad 17, 2019, 17:47
No wreszcie trochę czasu i na muzę. Na pierwszy rzut ot taki ładny albumik, który dostałem w prezencie.
"Windą na szafot"
Bardzo ładny film i świetna muzyka... 😀
Cytat: GregWatson w Listopad 16, 2019, 17:31
Jeszcze chodzi mi po głowie zakum prostego ramienia MA-505 mkIII
To ramię ma wymienne rurki (prostą oraz S) oraz tłumienie olejowe. Na zdjęciu brakuje zbiorniczka na olej, który jest zawieszony z tyłu. Jak już polować to taką wersję ze zbiornikiem, bo znalezienie potem jest trudne i kosztowne, tak samo jak rurek do ramienia.
Dziś zawitał do mnie Franek. W sumie fajowa płyta.
A teraz trochę staroci muzycznych.
Cytat: GregWatson w Listopad 30, 2019, 18:10
A teraz trochę staroci muzycznych.
GregWatson, płyta Ci się chyba skończyła.... ;) trzeba puścić nastepną... :)
Ja zaraz robię stop, mam seans filmowy z synem... pewnie jakaś akcja będzie... :)
Już końcówka drugiej płyty z tego albumu leci. Ale fajowy. :)
A widzisz, nie zauważyłem w prawym górnym rogu.... 2x1 LP.... :)
:np:
No to teraz Japońca posłuchamy czyli Masanori Takahashi KITARO. Fantastyczna muzyka. Mam jego kilka płyt i zawsze mnie oczariwują.
Japońska płyta na japońskim gramofonie, domo toranaga sama!
Zaczynamy od wydania żabojadów. I Petula po francusku. :)
A teraz coś mocniejszego.
Mam takie pytanko - dla pewności :
Planuję zakup końcówki Integry do pre Onkyo P-3370. Ale chciałbym ją tymczasowo podpiąć do czasu zakupu końcówki do wzmacniacza Pioneera A-88x. Czy jak wyjście z P-3370 podepnę pod np. wejście AUX2 w Pioneerze to będzie to ok? Zagra mi całość.?
Wówczas będę mógł podłączyć różne sprzęty zarówno pod Pioneera A-88x jak i pod Onkyo P-3370.
Dobrze myślę?
To nic się nie dowiem?
Będziesz miał dwa prampy w torze, więc bezpieczniej będzie skorzystać z wyjścia pętli magnetofonowej Onkyo zamiast z pre out. Wtedy pozostanie w torze jedna regulacja wzmocnienia w Pioneerze.
No właśnie te gałki wzmocnienia nie dały mi spać. Coś mi nie pasowało.
Dzięki. Spróbuję to jakoś przetrawić.
Zmiana nośnika na MD i słuchamy. Pink Floyd.
Trance remix - do tańca?
Cytat: Kangie w Grudzień 08, 2019, 19:17
Trance remix - do tańca?
I do róż...... :)
No ba! >:D
Cytat: GregWatson w Grudzień 08, 2019, 18:45
Zmiana nośnika na MD i słuchamy. Pink Floyd.
GregWatson, strawny ten remix?
Tak, szybko zasnął ;)
No i elektrycy teraz.
To jest kopia winyli wszystko. Więc całkiem, całkiem. Jeszcze jak się wrzuci na fajny sprzęt to radość jest.
MD mają jeden duży plus - łatwość obsługi.
Cytat: GregWatson w Grudzień 08, 2019, 20:03
No i elektrycy teraz.
GregWatson, prądem widzę elektrycznym dostałeś, to się i obudziłeś po tym "strawnym remixie".... ;)
Cytat: GregWatson w Grudzień 08, 2019, 20:05
To jest kopia winyli wszystko. Więc całkiem, całkiem. Jeszcze jak się wrzuci na fajny sprzęt to radość jest.
MD mają jeden duży plus - łatwość obsługi.
Czyli ten remix to nie inne wersje, jak rozumiem?
Tak. To tylko kopie. Ale fajne. Ja tak z lenistwa czasem.
Dzień dobry.
Na fejsie kupiłem za 100 zł razem z przesyłką.
W sumie 34 kasety. Zestawy podwójne. Dziś zaczynam...
... a zaczynam od Louisa.
No i zespół mojego dzieciństwa.
No teraz zakręcimy Nat King Colem.
A teraz coś na wieczór we dwoje. :)
The Platters i
Only you
Przesłuchania ciąg dalszy.
Tom Jones i jego przeboje.
A dziś leci James Brown. Ktoś lubi?
Lubię! Niedawno zabrałem płytę szwagierce ;)
Po tej będę miał niespodziankę. Aż wstyd że nie mam jego ani jednego winyla. Ale to za moment.
A teraz John Lee Hooker.
Boom, boom ;)
Hau Hau 8)
Dziś w ogóle miałem kocioł. Musiałem poprzestawiać sprzęty i dopasować do zestawów.
Wciskałem i podpinałem Revoxa, Micro Seiki DD-1 oraz DD-40 z dwoma ramionami (Wkładki MM i MC). Dorwałem fajny pre z oddzielnymi wyjściami, także bez selektora mam możliwość podpięcia zestawu.
Musiałem skorygować plany i jednak ramię MA-505 zostanie zawieszone na DD-40.
Natomiast MM-505 mklll (proste) zostanie zawieszone na RX-2000.
Micro Seiki DD-1 wcisnę do Onkyo P-3370 ( mam w razie czego jeszcze DJ PRE II).
Jaki 1 stycznia, taki cały rok.
Żebym miał tylko taki problem. :)
Wszystkiego Najlepszego! :)
Najlepszego.
I znów słucham Johna Lee Hooker. Znakomity blues powalił mnie na kolana. Rewelacja.
Ni kasety c. d.
Lousi & Ella.
Made in Japan
Simon and Garfunkel i koncert w Central Park - REWELACJA
Mam taką płytę tylko skąd się ona u mnie znalazła i jaka jest historia jej wydania może ktoś z Was wie?
A taki jest label.
Prawdopodobnie wydanie "gazetowe" jeszcze dla ZSMP
Razem – popularny tygodnik adresowany do młodych czytelników, ukazujący się od 1 września 1976, początkowo jako organ Federacji Socjalistycznych Związków Młodzieży Polskiej wydawany przez RSW
Pierwszym redaktorem naczelnym był Jan Szewczyk. W 1989 roku czasopismo zostało przekazane Konfederacji Polski Niepodległej, która po skonfliktowaniu się z dziennikarzami doprowadziła do jego upadku i likwidacji w 1991.
Wiedziałem że ta płyta ma jakąś historie. Dzięki Dino.
To moje czasy. 😀
Greg o która płytę pytasz na FB czy o Pana Jarosława ?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Razem szanowałem za ostatnią stronę :)
https://bufetprl.com/tag/gazeta-razem/
Płyt jako załączników nie pamiętam. Ale ja to bardziej już kasetowy byłem.
Nafejsie puściłem to samo pytanie i też kilka ciekawych niusów padło.
Ale zmiana nośnika. Teraz trochę hitów jazzowych.
Piknie. Nabyłem 4 kaseciaki. Dwa decki i dwa tzw. ghettoblastery. Jednego załatwiłem sam napięciem ( USA vs Polska), drugiemu zatarł się silnik, a miał robić klimat na tego Sylwestra, deck Akai GX-75 wszedł w ciągły tryb autokalibracji i nie potrafię go z niego wyprowadzić. Został się jeden. Stary Marantz z końca lat 70-tych jak mniemam. Zdjęcie z internetów.
No to też jesteś zbieracz jak ja. ;)
Gramy dalej. Dawne czasy. 😀
Świetna płyta - dawne czasy.
Klincz - słyszałem, że to bdb, lecz zapomniany zespół. Czyżby to ten od utworu "Latarnik"??? Spodobał mi się ten kawałek.
Stan Borys - kultowa postać polskiej sceny muzycznej.
Nie ma to jak winyle i ich okładki. Można na nie patrzeć i patrzeć.
Klincz... jak spojrzałem na okładkę to aż się wspominkami zaleciało...
Płytę pewnie mam spakowaną w pudle z innymi z tego czasu. Pewnie, bo nie zaglądałem tam do tego pudła bardzo dawno...
Stana Borysa nigdy nie poznałem... choć "nazwę" znam, pewnie ze słyszenia...
A u mnie leci też staroć... "Set The Controls For The Heart Of The Sun"...
Niestety w wersji studyjnej.... Niestety, bo wersja koncertowa jest sto razy lepsza....
No to jeszcze jeden ciekawy występ.
Kiedyś to się słuchało....
Okładki zajechane na maksa (od ciągłego wyciągania płyt)... no i płyty też zajechane (u mnie na pewno) od ciągłego słuchania....
No i zespół historia. Byłem na kilku koncertach. Fantastyczna muzyka i teksty. Trochę jakoś niedocenieni. A szkoda.
Żeby się choć trochę zbliżyć do Twoich klimatów...
Perfect
"Unu"
Się słucha...
Perfect. Pamiętam kiedyś w Zakopcu stałem w długiej kolejce po 2 płyty Perfectu (bo tyle tylko dawali). I to jest jedyna rzecz którą pamiętam z tego Zakopca. ;D
Dostałem fajną paczuszkę winyli od znajomego z rajchu. Jutro odbieram. Różne różniaste troszku folkloru jak zwykle ale 350 sztuk to kilka folkloru może być. Układ był taki - zabierać wszystko albo nic. Także jutro muszę wtargać te kilogramy na 3 piętro no i będzie selekcja. Widziałem na foto różne klimaty że tam są.
Napuszczam Knosti do wanny. :) :) :)
350 sztuk.... Uuuuuuuu....
Bym się chyba załamał....
Ostatnio jak kupie ze trzy jednocześnie to problem z odsluchaniem....
A 350?
No GregWatson, wytrwały jesteś.... Pozytywnie oczywiście... :)
Zobaczymy w szczegółach co tam w Niemczech piszczy.
Bynajmniej nie pogardzilbym takim zestawem do zbadania... :)
350 szt. z Konsti, to byłaby dłuższa medytacja, co najmniej kilkanaście sesji :D.
Dobra, wtargałem to na 3 piętro w 4 kursach. Potem 30 minut pod kroplówką, wypakowałem je i... Wstępna selekcja "na oko". I tak: co mnie interesuje wyszło ok 200 szt. Klasyka, jazz, rock, pop i trochę składanek. Widać że miał to jakiś Niemiec bo niektóre płyty to jeszcze z NRD. 😀
Odstawiłem te 150 pozostałych no i teraz przegląd na słuch. Jak się okazało przeleciał ze 30 szt tego badziewia i wyłapałem w nich 4 szt fajnych płyt. Tylko to wydania niemieckie i ichnie literki trochę mylą.
Ogólnie stan generalnie zadbany w sęsie rysek. Natomiast wymagają prania ewidentnie dużoppaprochów. Za jednym zamachem myję 24 płyty (tyle mam miejsca w suszarka h) to zajmuje ok 2 godz.
Tak po krótce wygląda cały ten śmietnik. Trochę to ogarnę i wrzucę fotek i z tego skarbu. 😀
A NRD-owskiego folku jest wiele? ;)
No to te 150 szt. Nawet jest na płycie historia Adolfa, trochę bajek po niemiecku i typowy folklor oraz od zaj... nia marszów wojskowych niemieckich. Chyba idzie wojna. 😀
Boshe... Ja, ja, Volkswagen ist ein gutes Auto, unglaublich ;)
Cytat: GregWatson w Styczeń 11, 2020, 16:02...od zaj... nia marszów wojskowych niemieckich. Chyba idzie wojna. 😀
:D
A to jeden z wielu. Ktoś to słyszał?
Ten w środku to Brian May z Queen? >:D
Jestem po pierwszej serii mycia. Zajmuje mi to ok 90 minut umycie 24 płyt. Zapakowane w nowiusieńkie folie i kopert wyglądają przyzwoicie. Dziś zaczynamy pierwsze odsłuch tych szwabskich skarbów.
Myj, nie przestawaj, Twoja medytacja przy Knosti może ocalić nas od wojny.
Dobra. Wystarczy tego. Pierwsza seria za mną. Wśród tego bałaganu było takie coś.
Pink Floyd gdyby ktoś się pytał. 🤔
No proszę. Tej nie mam. Fajna?
Wrażenia z pierwszej str0ny. Trochę taka zbieranina ale nastrojowo co ciekawe.
Meddle. Całkiem fajna płyta, mam w trzech wersjach (trochę przez przypadek, dwa wydania winylowe i jedno CD), zaś niemieckie tłoczenie posiada moja mama.
Bardzo lubię ostatni numer na pierwszej stronie, z pieskiem na wokalu :)
Jak dla mnie druga strona lepsza. Bardziej dynamiczna.
A teraz to:
West Side Story.
Obrazka brak bo się nie chce za)ładować. Można zobaczyć na naszej stronie na fejsie.
Etykieta zastępcza.
Meddle? Mam. Dwie LP i dwie CD. Nie poznałem okładki. Dobra płyta!
Ta okładka taka jakaś byle jaka. :)
Cytat: il cattivo w Styczeń 12, 2020, 17:37Bardzo lubię ostatni numer na pierwszej stronie, z pieskiem na wokalu
Ten utwór jest świetny na Video....
Głaskany pies.... czujący bluesa....
https://youtu.be/HkRz0DfmZtc
Ale ta płyta to mnie zaskoczyła. :)
Cytat: GregWatson w Styczeń 12, 2020, 18:50
Ale ta płyta to mnie zaskoczyła. :)
Rozumiem, że pozytywnie, ale w jakim aspekcie?
Greg, kozacka płyta. Pachnie mi kiczem, ale jak znam życie - mylę się jak nic ;)
Oczywiście że pozytywnie. Już pierwszy utwór to hit. Reszta to już perełki z twórczości Cata. Warto posłuchać.
Daj, proszę, zdjęcie z utworami.
Proszę bardzo.
Dzięki wielkie :)
Dodam że w środku fajny plakacik.
U mnie Meddle na cd, wolałbym na winylu. West Side Story mam na winylu.
Fajne placki Ci się trafiły. :)
A teraz coś szybszego. Nóżki same chodzą. ;D
A teraz dalej nóżka podskakuje. :)
Greg, toś chyba zadowolony z kolejnej porcji płyt, pomimo tachania na 3. piętro? ;)
Póki co umyte są 24 płyty. Zobaczymy co będzie dalej. Z 50 płyt już wyniosłem na śmieci.
Szacun, że jak człowiek wyniosłeś, a nie wyrzuciłeś jak ja dzisiaj choinkę. Dobre 6-7 m do przodu frunęła ;)
A mogłem się zabawić jak w czterech pancernych i popuszczać sobie trochę po ulicy. 😀
W końcu nazwa ulicy zobowiązuje ;)
Aaa na to nie wpadłem. ;D
Dziś umyty już następny zestaw. A zaczniemy słuchanie od...
I zmieniamy nastrój.
I jeszcze takich dwóch nygusów.
A to pacze - niemieckie i już miałem wywalić do śmieci.... ;D
Pralnia chemiczna już od 2 godzin działa, za moment następna partia winyli idzie na talerz. Ciekawe - niektóre płyty jak z fabryki, ktoś rozpakoeał raz puścił i zapakował a niektóre to tak jakby pancerni puszczali po ulicy - normalnie tragedia. Oczywiście od razu śmietnik.
Cytat: GregWatson w Styczeń 13, 2020, 20:42
A to pacze - niemieckie i już miałem wywalić do śmieci.... ;D
Dire Straits....
Koledzy mają CD wydanie USA - bardzo dobrze nagrana płyta....
A ta płyta to rewelacja. Polecam.
Ten gość ma niesamowity głos. Polecam. Kapcie spadają.
I taki rarytasik mi się trafił.
Widzę GregWatson, że od rana odsłuchy....
Pozytywnie, pozytywnie.... :)
U mnie leci lekko coś, odsłuchy po południu.... z kolegami...
Też fajnie. Jakoś mam trochę luzu to nadaję. 😀 Miłego słuchania wiki.
A Pata Pata lubicie?
A tego Pana to i po ciemku można poznać.
A teraz mistrz gitary.
Świetna okładka!
Puszczam te uprane z zestawu od Niemca co odziedziczyłem 350 szt. Jak pisałem wcześniej 150 to śmietnik nie ze względu na jakość tylko na materiał który jest na nich wytłoczony. Typowy niemiecki folklor. Ale napatoczył się kolega który jest taką muzą zainteresowany więc pojedzie do niego. Mnie ostało ok 200 szt. Ale z 20 czyli 10% to jakościowo szrot. Tego nawet kolega nie chce. 😀
Ochlapałem już ze 65 szt. Reszta czeka. Płyny i folie są. Z miesiąc będę się z nimi pluskał.
Ale warto.
Cytat: GregWatson w Styczeń 18, 2020, 15:32Mnie ostało ok 200 szt.
Ja już mam problem ze składowaniem książek i płyt.
Ostatnio przejrzałem całe mieszkanie pod kątem miejsca na nowe regały i NIC nie znalazłem :'(
Zdaje się że Kindle i pliki mi się jeno ostały :o
No to niebawem pewnie i mnie też to czeka. Smutne.
No to czas najwyższy coś zagrać.
Zmieniamy nastrój - teraz trochę fajnej gitary.
A teraz całkowita odmiana. Słuchamy nagrań The Best Of '80 i' 90. Jedyna taśma jaką mam nagraną na innym Revoxie.
No, piknie. W końcu upragniony widok maszyny i to nie byle jakiej!
Jeszcze nie rozgryzłem co jest z tym nagrywaniem ale na początek poproszę kolegów z forum co by mi na moich taśmach ponagrywali co nie co.
Ta taśma jest zakupiona z neta już nagrana ale coś jest jeszcze nie tak bo gra jeszcze trochę nieczysto. Ale to może taki przypadek. W każdym razie póki co testuje. No i mnie też się podoba.
Na jakiej prędkości słuchasz?
Ta taśma jest nagrana z prędkością 7 i 1/2
Rozumiem ;) nigdy nie słyszałem jak gra w 38cm/sek :'(
Ja też jeszcze nie. 🤔
Zmiana nośnika i wracamy do serii kaset. Posłuchaj y Babci.
Żeby nie było że sam medytujesz. Teraz mnie dopadło 50 szt. klasyki niewiadomej proweniencji, więc Knosti i mam przy czym kontemplować ;).
Zresztą całkiem to polubiłem ... :)
Ja będę chciał jeszcze raz podejść do pozycji które kupiłem kilka lat temu. Dobrze, że płyciska jeść nie wołają i można do nich wrócić po latach ;)
Ja dzień w dzień myję cały ten skarb co dostałem. Mam jeszcze z połowę do umycia czyli jakieś że 120 szt.
Kangie - z Pendereckim poczekaj aż się "przyroda obudzi". Mieszkanie sobie oczyścisz ;D ;)
Oj też mam trochę klasyki do posłuchania ale do tego trza mieć wenę. :gn:
Cytat: GregWatson w Styczeń 22, 2020, 20:11
Oj też mam trochę klasyki do posłuchania ale do tego trza mieć wenę. :gn:
Ależ co Ty mówisz?
Włączasz, siadasz i słuchasz.
Jedyne o czym trzeba pamiętać to napełnić szkło. Żeby doopy bez sensu nie podrywać w połowie płyty [emoji3526]
[emoji377][emoji1634]
Taki mądry bo ma kota, którego może dusić a co my mamy powiedzieć ?
Czasami dziki, albo sarenka w myjni :D
Wracamy do muzyki. A tego typa w kapeluszu znacie?
Znam.
Odłożyć Ci tę płytę?
https://www.olx.pl/oferta/kenny-rogers-greatest-hits-plyta-winylowa-lp-CID751-IDo5RvU.html
Dzięki Łukasz ale kupiłem cały zestaw kaset 34 szt w którym znajdują się podwójne kasety różnych wykonawców. Całość kosztowała mnie 190 zł razem z wysyłką. A teraz je po kolei wkładam do Onkyo Ta-2570 i słucham w niedzielne przedpołudnie. Także specjalnym wielbicielem to jakoś nie jestem. Ale dziękuję za informację.
Umyłem sporą część już tego skarbu płytowego. W sumie ponad 350 płyt - po selekcji ostało jakieś 200 z czego z 50 to klasyka. Umyłem już ze 150 szt. Zostało do umycia ok 50 szt - sama klasyka.
A co ciekawe spotkałem "starego" audiofila z mojego terenu, który był w "Klubie płytowym polskiego stowarzyszenia jazzowego" i dostawał w ramach klubu (kupował) płyty z serii " Biały Kruk Czarnego Krążka). Jak się mi fukśnie to może je dostanę. Póki co dostałem od niego ponad 100 kaset do kaseciaka z nagraną muzą.
Chciałem Tobie podarować tę płytę. Nie chce się sprzedać od trzech lat ;)
Bardzo, bardzo dziękuję i zapraszam w marcu na odsłuchy. Będę miał urlopik no i już przyjdzie nowe ramię MA-505 mk III z tłumieniem olejowym także już wszystkie sprzęty będą na chodzie włącznie z DD-40 z dwoma ramionami.
W rewanżu podaruję wyroby medycyny konwencjonalnej i ekologicznej. Pewnie przydadzą się w leczeniu ran. 😉
A teraz trochę muzy. Podwójny albumik CD z serii The Best tym razem The Doors z ładną książeczką w środku.
Cytat: GregWatson w Styczeń 26, 2020, 15:47Bardzo, bardzo dziękuję i zapraszam w marcu na odsłuchy. Będę miał urlopik no i już (...)
Dziękuję. Zapraszam do siebie. U mnie sporo zmian. Już dawno temu Yamaha R-S700 poszła do ludzi. Kolumny też inne. NS-590 są daleeeeko z tyłu od NS-1000M, które napędza dobra lampa na dobrych lampkach. Tor cyfrowy też inny. Kable inne, akustyka też się poprawiła. Płyty też inne. I ja też inny niż kiedyś ;) Zatem wpadnij.
Cytat: GregWatson w Styczeń 26, 2020, 15:47W rewanżu podaruję wyroby medycyny konwencjonalnej i ekologicznej. Pewnie przydadzą się w leczeniu ran. 😉
Jeśli chodzi o leczenie bólu doopy, to te lekarstwa nie powinny być potrzebne ;)
Ktoś już tej niemieckiej płyty słuchał?
Marius Muller- Westernhagen - Stinker
Piękny DD :np:
Muszę jakąś fajną platformę do niego dorobić aby ogarnął zewnętrzne ramię. Zdecydowanie lepiej będzie wyglądał.
Może taka? Clearaudio zaśpiewałoby za coś takiego sporo ojro ;)
https://multigastro.pl/kloc-masarski-drewniany-400x400x100-mm.html?gclid=EAIaIQobChMIqsfQx_Kr5wIVxKiaCh0G-Q0QEAQYBCABEgKBPPD_BwE
P.S. O około 14cm jest za wąska ;)
Widziałem fajne deski w Castoramie i Leroy Merlin. Pociągnę szelakiem i będzie audiofilska. ;)
Trza mi 480 x 600.
Design masarski? Dużo mięsa będzie w rocku >:D
Cytat: GregWatson w Styczeń 30, 2020, 19:11Widziałem fajne deski w Castoramie i Leroy Merlin.
Aaa. Też fajowe.
Ooo coś takiego tylko szersze.
No to sklejkę pociąć na wymiar, ładnie skleić i ofornirować. Będzie wypas!
Już prawie wszystko umyte ok. 200 szt. tego skarbu.
Fajna płytka się trafiła.
Greg, co to za wydanie Skaldowie "Ty / Cała jesteś w skowronkach"?
Ty, to jeszcze masz wzrok :)
Paweł, to nie wzrok! To nowy telefon (prezent) który ma świetny ekran ;)
Ja musiałem włożyć okulory, aby to zobaczyć na ekranie laptopa :)
Za 13 lat (jeśli nie mniej) czeka mnie to samo.
Coś takiego.
Co takiego?
Aaaa, dzięki, stereo?
A teraz trochę luzu.
Łukasz, to jakaś składanka. Stereo.
Spoko.
Brazil
Perfidia
La Bamba? I taka lasencja? ::) >:D
Ale ten albumik to rewelacja.
Zmiana nośnika. A to ktoś pamięta.? Miałem przyjemność poznać Jerzego Filara. Fantastyczny człowiek, bardzo kontaktowy i przyjazny.
No i proszę. Nawet coś takiego mi się trafiło.
Świetna muzyka... Super!
Tę kasetę dostałem od kuzyna jakieś 25 lat temu. Puszczam raz na jakiś czas. Rewelacyjny album!
To masz Łukasz wypasioną wersję. Bo ten mój to taki pirat z bazaru ale to było dawno - przed dinozaurami jeszcze :)
No, drogie to było. Kuzyn dobry był ;)
Ciekaw jestem jak to gra na CD i z winyla.
Na wieczór zapraszam na koncert. Piękny album.
To jest gość. Grzesiu, miałeś wtedy roczek :D
Cytat: GregWatson w Styczeń 26, 2020, 13:50kaset 34 szt w którym znajdują się podwójne kasety różnych wykonawców. Całość kosztowała mnie 190 zł razem z wysyłką. A teraz je po kolei wkładam do Onkyo Ta-2570 i słucham w niedzielne przedpołudnie. Także specjalnym wielbicielem to jakoś nie jestem. Ale dziękuję za informację.
Umyłem sporą część już tego skarbu płytowego
myjesz kasety?;)
Masz czuja. :) Jednak ktoś to czyta czasami. :)
Ale skarb płytowy to nie kasety! ;)
Czytamy, czytamy...
Aaa to tak dwa tematy w jednym poście. ;)
No to jazzik wieczorową porą.
Cytat: GregWatson w Luty 08, 2020, 20:20
No to jazzik wieczorową porą.
To z tych ostatnio umytych płyt?
Tak. Trochę ich jest to będę odsłuchiwał.
Zmieniamy nośnik i słuchamy dalej.
W tych śmieciach jest między innymi taki album nagrany w jakiejś specjalnej wersji akustycznej. Dobór repertuaru oraz aranżacje są zrobione w wyraźniej dobrej jakości. A na rozkładówce pokazane są różne konfigurację ustawień kolumn i coś pisze w mało znanym mi acz obcym języku. 😀
Teraz jakaś pizza.
I jeszcze jeden fajny gość.
Zaczęły już mi się szwędać po szufladach wkładki. A to już nie dobrze. Zastanawiałem się jak je uporządkować i po różnych firmowych i mniej firmowych pudełkach postanowiłem sobie zamówić taki oto box na headshelle.
A tu choć to inne forum mogę polecić jego wytwórcę.
https://www.winyl.net/viewtopic.php?f=60&t=14195
Można wybrać sobie drewienko.
I w całości tak to będzie wyglądać.
Nawet Jelcyn tak nie ma ;)
"Złote a skromne" taki ołtarzyk będę miał. :)
Wypas po zbóju - dosłownie ;)
Cytat: GregWatson w Luty 11, 2020, 18:47
"Złote a skromne" taki ołtarzyk będę miał. :)
I czas będzie pokazywał[emoji937]
[emoji377][emoji1634]
To są fotki wytwórcy. Ale pokażę jak przyjdzie.
No wreszcie chwilą spokoju.
No to zaczynam.
A tego znacie?
Zmiana muzy - Atlantis.
I wszystkiego po trochu.
No i pozdrowienia z Barbados.
Ostatnia moja zdobycz. Jeszcze dziewica znaczy igiełka. ;D
General Electric RPX-040
Cytat: GregWatson w Luty 15, 2020, 16:18
Ostatnia moja zdobycz. Jeszcze dziewica znaczy igiełka. ;D
General Electric RPX-040
Zajebista [emoji106]
Mono z epoki. Może mi się uda zdobyć godny headshell do niej. A świeci się jak złoto u jubilera.
Wracamy do płyt. W całej tej kupię jest chyba z 10 płyt z serii James Last czyli światowe hity na organy. Niektóre świetne z lat 50, 60, 70 i 80. Aż łezka w oku...
I dalej kręcimy Jamesa Lasta ale już na lampkach czyli Gennett się prezentuje.
I dalej w kręgu klawiszy.
Coś w tym stylu sobie sprawię pod mono. Złoto i drewienko. Tak skromnie. 😀
Dostałem dwa kartony kaset. Sporo naszych i no trochę zagranicznych. Chromy też są. To dobytek po starym melomanie. Będzie jeszcze spora część starych wydań Białych Kruków Czarnego Krążka.
Jeszcze taki jeden goguś. Ale fajny. :)
I słuchamy dalej utworów w wykonaniu James Lasta.
I dalej kręcimy Jamesa.
A teraz taka.
Wczoraj kurier przywiózł paczuszkę z selektorem we/wy. Zainstalowałem i testuję. W tej chwili opcja - dwa wzmacniacze i 1 para kolumn. (może też być dwie pary kolumn i jeden wzmak). Powystawowy model kosztował mnie 220 zł razem z wysyłką.
A w środku tak.
Trochę relaksu po pracy.
i trochę czadowego swingu.
Brazylijskie klimaty.
Greguś, czy masz jakieś płyty z golizną? ;)
Cytat: Kangie w Luty 19, 2020, 19:45
Greguś, czy masz jakieś płyty z golizną? ;)
Słuszne treści chcesz pod pozorem sztuki przemycić [emoji6]
[emoji377][emoji1634]
Hahaha, przy takiej sztuce ciężko kulturę zachować ;)
Cytat: Kangie w Luty 19, 2020, 19:49
Hahaha, przy takiej sztuce ciężko kulturę zachować ;)
To daj jakąś fajną sztukę.
[emoji377][emoji1634]
No, Greg dał "chudzinkę" z Brazylii :np:
Cytat: vasa w Luty 19, 2020, 19:51To daj jakąś fajną sztukę.
Niestety ale nie mam żadnego winyla z golizną :-\
Mam jedno CD, ale golizny też tam zbytnio nie ma. Wziąłem od tej laski autograf po koncercie w Zelowie. Śpiewać za dobrze nie potrafi, ale za to dobrze na scenie wygląda.
No, dobra. Mam jakieś tam prawie gołe cycki. Prawie ;) Trochę małe, ale niektóre chłopiny takie lubią ;)
O!
Widzę że rude zamówiłeś hurtem.
[emoji377][emoji1634]
Prezenty na 40-stkę. Rude fajne. I nasz Rudy-102 fajny >:D
Cytat: Kangie w Luty 19, 2020, 20:42Prezenty na 40-stkę.
No to z okazji 40-ki.
https://www.discogs.com/lists/My-Sexy-Cover-Sleeves-On-Vinyl/291937?page=1
O, cholerciaa...
No to czas zacząć.
Widziałem wiele różnych układów stołów, stoliczków i innych układów pod sprzęt audio i biorąc pod uwagę ilość złota w moim worku to skłaniam się do podobnego zestawu na sprzęt audio jak ten. Oczywiście trochę deczko z modyfikacją ale jak na mój gust jest dla mnie w sam raz. Zbyt dużo złota nie kąpię i taki skromny mi w sam raz się przyda. Fotka znalezioną w necie.
A tych chłopaków ktoś lubi?
I takiego Niemca wyłapałem.
I jeszcze trzech takich panów.
I słuchamy dalej to co mamy.
No i taki jeszcze.
Dziś zaczynamy tak.
A teraz trochę Boba będzie.
I takich czterech panów jeszcze.
Super płyta a na niej historyczne bendy.
GregWatson, jak miło się przegląda co tam puszczasz.... :) :D ;D
Muzyka różniasta....
Aż chce się coś od razu u siebie włączyć.... :)
Dostałem że 350 płyt z rajchu od znajomego z czego 200 się nadaje bo reszta to folklor niemiecki który już ożeniłem. Te 200 szt myłem prawie miesiąc a teraz słucham.
No to na drugą nóżkę. Franek. Franek Sinatra.
No to teraz trochę Stonsów posłuchamy.
Zmieniamy gramofon na magnetofon. Swego czasu pisałem że dostałem dwa kartony kaset no i przyszedł czas by posłuchać co w tych pudełkach jest.
Piękny początek u....u ;)
Dzięki Łukasz. A teraz Zbigniew Bieniak. Nie słyszałem wcześniej gościa ale muzą fajna.
Cytat: GregWatson w Luty 29, 2020, 15:10Zmieniamy gramofon na magnetofon.
W końcu :) eee myslałem,że na duże szpule :( ;)
Duże będą też. Bo duże też są piękne.
Ale gramofony też są fajne.
Cytat: GregWatson w Luty 29, 2020, 16:02
Ale gramofony też są fajne.
Fan gitary zrobił sobie gramofon?
Niezły Czad..... :)
Mam taką gitarę i kilka gratów gramofonowych. Może se zrobię? ;)
Cytat: Kangie w Luty 29, 2020, 19:53
Mam taką gitarę i kilka gratów gramofonowych. Może se zrobię? ;)
Obetniesz gryf?
Naprawdę?
Nie może być.....
To i tak kopia Fendera, ale dobrze grająca...
Zobaczcie jak tam krzywo ucięli gryf.
Cytat: Kangie w Luty 29, 2020, 20:12
Zobaczcie jak tam krzywo ucięli gryf.
Łow, nie zwróciłem uwagi, faktycznie....
Brrrrrrrrrrrrrr
Ot taki fajny Neil Diamond mi się trafił. Niemiec płakał jak oddawał.
Trochę znakomitego reggae.
A teraz podróż śladami Cejrowskiego Wojtka. Los Paraguayos i klimaty nieziemskie.
Od dłuższego czasu intryguje mnie pytanie. Co Ty masz tam ustawione na tym uchwycie od lampki?
Router bezprzewodowy. :)
A teraz zmieniamy klimat.
I zmieniamy nośnik.
Stare czasy więc Franek. Franek Sinatra.
GregWatson, bardzo, bardzo fajnie.....
Widzę, że klimaty zmieniasz na całego.... :)
I dobrze....
Jeszcze z chłopakami się muszę dogadać w sprawie nagrania ze 4 szpule na mój Revox i będzie super. Mam chwilowo nagraną tylko jedną i jakiś problem z nagrywaniem. Ale z czasem rozwiążę ten problem i będę grał całą parą.
Czas na jeszcze jedną zmianę. MiniDisc startuje.
Co by tu wybrać.... Chyba to......
Cytat: GregWatson w Marzec 01, 2020, 18:28
Czas na jeszcze jedną zmianę. MiniDisc startuje.
Co by tu wybrać.... Chyba to.....
Całkiem ładna kolekcja....
Ja nigdy nie spróbowałem minidisków, choć chęć była tylko złotówek wtenczas było brak...
A A-ha, nie przepadam szczególnie.... Ale jak Ty puszczasz to aż by się posłuchało... chociażby koleżeńsko.... :)
Dziękuję wiki za dobre słowo. Na Minidiscach mam całkiem sporą kolekcję płyt jazzowych najlepszych wykonawców. Może ze 250 MiniDisców będzie.
A teraz coś na luzie.
Rozgrzewka była to teraz coś na poważnie.
I jeszcze jedna fajna płyta.
Cat Stevens. Dla mnie inny świat.
Zaczynamy dzionek szybkimi rytmami.
I muzyczka leci dalej. The Platters.
I trochę staroci do słuchania.
A wieczorkiem...
Marianne Faithfull - Broken English.
To jest dopiero czad.
No to trochę fajnego jazzu z rana jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
Ładne kolorki!
Zmieniamy płytę na...
Super Donald??? ;)
I trochę więcej czadu. :)
A tak na boku, nie wydaje się Wam ta okładka jakoś podobną do okładki Metalici.?
Tak jest.
Cytat: GregWatson w Marzec 04, 2020, 11:36A tak na boku, nie wydaje się Wam ta okładka jakoś podobną do okładki Metalici.?
Tak, dokładnie, do Master Of Puppets... :)
Zmiana nastroju. Jazz.
I jeszcze taki kwadratowy. :)
Trochę jak Detektyw Rutkowski >:D
Rutkowski nie był pierwszy. ;D
A teraz trochę czaderskiej muzyki. Ze wzmacniaczem Gennett Pana Stanisława robi wrażenie.
A dziś granie zaczynamy od...
A teraz coś lżejszego.
A dziś trochę szybszych taktów.
I taki fajny albumik mi się trafił.
A to już standard. Ładny album jazzowy Louisa. Polecam.
Cytat: GregWatson w Marzec 06, 2020, 13:53
A to już standard. Ładny album jazzowy Louisa. Polecam.
Ja też dziś na razie jazzowo, ale gitarowo, później będzie fortepianowo..
Trąbki wszystkie zostały w domu....
Cały czas te ostatnie nabytki puszczasz? Czy może już że stałej Twojej kolekcji?
Cały czas ten dobytek poniemiecki. Jeszcze ze 100 szt do przesłuchania został. :)
Podglądam ukratkiem Twoje muzykowanie i podoba mi się PAT. Też coś tam jego mam. Taki dziś długi weekend się rozpoczął.
A tera Simon. Paul Simon. I jedna z lepszych jego płyt. Tłoczenie znakomite od razu rzuca się na uszy. Polecam - super nagrania.
Jakieś stare nagrania jazzowe ale rewelka. Polecam. Płyta jak ze sklepu prosto z dojczland. ;D
Lata 20 lata 30.
Lecimy jazzowo dalej.
No i trochę innej muzyki dla odmiany.
Guru Niemena.
Nie wiedział ja. :)
No i wracamy do jazzu. :)
Ja z japonioland nabyłem taki koncert i słucham 1965 rok Miles i kwintet w świetnej formie.
No to zaczynamy dzionek.
No to na drugą nóżkę.
Bardzo fajna gitarka. Gramy dalej.
Posłuchajmy co nam Franek ma do powiedzenia.
A teraz trochę mocniejszych rytmów.
Zmieniamy nastrój.
I jeszcze Peter, Peter Green.
"Od rana mam dobry humor...."
Właśnie kurier przyniósł oczekiwaną przesyłkę a w niej:
- ramię Micro Seiki MA-505 mk III,
- mata grafitowa do mojego talerza z RX-2000,
- docisk - stabilizator grafitowy.
Już się zabieram do pracy.
Fajnie ta mata wygląda poprosze o więcej informacji na jej temat typu grubość, średnica, estetyczność itp.
Oraz, gdzie i za ile można kupić.
Mata:
- średnica 300 mm
- grubość 6 mm,
- ciężar 715 g
Docisk
- średnica u dołu 80 mm,
- średnica u góry 95 mm,
- wysokość 62 mm,
- ciężar 600 g.
W tej chwili firma od której otrzymałem do testów powyżej elementy grafitowe szykuje się do produkcji. Ja je otrzymałem w bardzo promocyjnej cenie. Jak tylko będę znał szczegóły oczywiście dam znać.
Z tego co wiem firma ta szykuje się z jakimś rewelacyjnym upgrade do gramofonów Micro BL-91, RX-1500 oraz RX-2000. Na chwilę obecną nie znam szczegółów.
No i pierwsze granie.
:D :pij: :D
Grzesiu, szybki jesteś ;)
Ico, ico? Jak to gra?
To może bardziej coś powiem po kilku dniach. Ten model zaopatrzony jest w tłumiki olejowe i o tyle lepszy jest od poprzedniego. Tłumiki oczywiście muszę sobie dokupić. B :)
Cytat: GregWatson w Marzec 11, 2020, 10:48
Mata:
- średnica 300 mm
- grubość 6 mm,
To raczej na talerz Pionera się nie zmieści, z grubością jeszcze by dało radę ale średnica jest ciut za duża.
Być może inne średnicę też będą ale ja jeszcze nie wiem.
Firma miała mieć pokaz w Monachium na targach ale jak to się skończyło każdy wie. Jak coś będę wiedział więcej to dam znać. Może asortyment będzie większy.
Sprawdzę jaka średnica by u mnie pasowała i czy ta grubość będzie ok. to Ci napiszę.
Jakby któryś z kolegów pozazdrościł Gregowi to takie ramię w pełnej krasie zupełnie nowe z wszystkimi dodatkami jest w Dani.Cena - 10 000DK ok. 6000,0 zł.Absolutnie nie mam pojęcia czy dużo czy mało.Namiar na pw.
Sprawdziłem. Średnica 290mm i grubość 4mm. Jak możesz to zapytaj o taką opcję?
Ok. Dam znać.
I mam jeszcze takie fajne dziewczyny.
Kartka z historii popu.
Zaczynamy słuchanie.
Rumours – jedenasty album studyjny zespołu Fleetwood Mac, wydany w lutym 1977 roku. Jest uważany za jeden z najlepszych krążków w historii zespołu.
A teraz coś szybszego.
Robert Clark ,,Bob" Seger – amerykański muzyk rockowy, wokalista, gitarzysta i pianista. Laureat Grammy i jego płyta "Against The Wind".
Cytat: GregWatson w Marzec 14, 2020, 15:20Jest uważany za jeden z najlepszych krążków w historii zespołu.
I chyba słusznie :)
GregWatson, znowu fajne płyty puszczasz.... :)
Aż miło popatrzeć na to Twoje słuchowisko.... :)
A jak patrzę na te Twoje gramofony to aż chce się własnym okiem popatrzeć na kręcącą się płytę... na razie niestety u mnie nie...
Ja za to puszczam coś dla żony.... bardzo go lubi...
Dzięki Wiki za dobre słowo. To są wszystko płyty, które dostałem od znajomego z Niemiec. Jest trochę których musiałem się pozbyć ze względu na kiepski stan ale ok 250 szt dało się uratować. Umyte w nowiuśkich foliach przesłuchuję je teraz po kolei. Zostało może jeszcze z 80 szt do zagrania. Wrzucam na gramofon na chybił trafił.
A gramofony - no cóż. Taka pasja wariata i tyle. :)
A Richard Clayderman - cóż klasa sama w sobie. Piękna muzyka z różnych stron. Miło słuchać szczególnie klasyki.
A teraz coś starszego.
Al Martino właściwie Alfred Cini – amerykański piosenkarz i aktor. Syn włoskich imigrantów z Abruzji. Wystąpił m.in. w filmach Ojciec chrzestny i Ojciec chrzestny III jako Johnny Fontane.
Bardzo fajne to Twoje "znalezisko"...... Taka żegluga po nieznanym morzu, gdzie zawija się do znanych portów... :) i na odwrót....
Sam bym taki jakiś zestaw "poznawczy" z chęcią przygarnął do posłuchania.... :)
Cytat: GregWatson w Marzec 14, 2020, 16:36
A Richard Clayderman - cóż klasa sama w sobie. Piękna muzyka z różnych stron. Miło słuchać szczególnie klasyki.
Ta płyta, której słuchamy to takie wymieszanie klasyki i znanych utworów muzycznych....
A płyta to znalezisko na targu staroci.... za parę złotych....
Posłuchajcie tego w wykonaniu Ala.
Love is blue w jego wykonaniu.
A teraz znakomita klasyka: Bolero, Clair de lune, Warschauer Konzert, Ein Amerikaner in Paris.
Cytat: GregWatson w Marzec 14, 2020, 17:25
A teraz znakomita klasyka: Bolero, Clair de lune, Warschauer Konzert, Ein Amerikaner in Paris.
Oj, posłuchałbym Bolero właśnie..... ale w systemie głównym leży.... na półce... a ja dziś na działce... :(
Dawno nie było bluesa.
A teraz zapraszam na dużo dobrego jazzu w wykonaniu Basię.
Count Basie, właśc. William James Basie – amerykański pianista jazzowy, kompozytor i bandlider. Laureat NEA Jazz Masters Award 1983.
No to lecimy.
Zaczynamy od Chrisa.
A teraz coś lżejszego.
No to na drugą nóżkę Chrisa.
My Fair Lady – amerykański musical filmowy z 1964 roku w reżyserii George'a Cukora. Filmowa adaptacja musicalu My Fair Lady z 1956 roku i sztuki Pigmalion autorstwa George'a Bernarda Shawa. Obraz nagrodzony; Oscarem dla Najlepszego Filmu Roku, łącznie zdobył osiem Oscarów
A tych fajnych chłopaków znacie?
No i odpalamy taką oto płytę wieczorkiem.
Wrzuciłem taki oto album, myślałem że to jest jakieś szambo a tu taki jazz połączony trochę z soul. Jestem mile zaskoczony. Rok 1969.
Streetnoise - Julie Druscoll Brian Auger & The Trinity
Taki trochę psychodelik ale w tamtych latach bym tego nie przewidział.
I taka jeszcze ciekawa płyta na talerzu się kręci.
Ach, te gramofony..... :) :D ;D
Piękne maszyny.... :)
Trochę czarodziejskiej muzyki.
Neil Diamond - amerykański piosenkarz, kompozytor i autor tekstów piosenek w stylu pop, rock, folk i country, a także okazjonalnie aktor.
Ale to wszyscy wiedzą.
No, płyty i gramofony bardzo ciekawe.
Aaa taki przegląd sprzętu. Czas by od czasu do czasu pograć na różnych gratach i naciągnąć gumki i przesmarować trybiki.
No i jeszcze jeden album z klasyką gatunku w wykonaniu Claptona.
Antoine Domino, właśc. Antoine Dominique Domino Jr., znany jako Fats Domino – amerykański piosenkarz, kompozytor i pianista związany z gatunkiem rhythm and blues, a ściślej z jego ortodoksyjną nowoorleańską odmianą.
Barber & Bilk - znakomity band i znakomita muzyka jazzowa.
No dziś posłuchamy babci.
Tina... The Best...
Gary Glitter, właśc. Paul Francis Gadd – brytyjski wokalista glam rockowy, który na początku lat siedemdziesiątych zdobył światową sławę wykonując proste, dynamiczne utwory. Wcześniej bez większego powodzenia nagrywał pod pseudonimami Paul Raven, Paul Monday i Rubber Bucket.
No to dalej trochę luzu.
Teraz coś klasycznego.
A teraz McKinley Morganfield znany jako Muddy Waters – amerykański bluesman, przedstawiciel bluesa chicagowskiego i bluesa Delty. Jeden z pionierów elektrycznego bluesa. Obok B.B. Kinga był "ojcem chrzestnym" blues rocka inaczej zwanego "białym bluesem".
Joe, Joe Cocker.
A tych chłopaków a raczej ich muzykę znają pewnie wszyscy.
Rewelacyjna Płyta. Naprawdę polecam. Nastrój niesamowity.
Santana i jego muzyka.
No to posłuchajmy Nancy.
A teraz trochę inna bajka.
I trochę organów Hammonda polecam.
No i czadowa muzyka - Los Paraguayos.
Zmieniamy nastrój.
To jeszcze dla wielbicieli trucków.
Minidisc i Dire Straits - Sultans Of Swing
No to teraz trochę światowych wątków melodycznych w wykonaniu plumkającego w klawisze Klausa. 🐣🐣🐣
I dalej hitowo. 🐣🐣🐣
I dalej hity muzyczne. 🐣🐣🐣
Grzesiu, idziesz przebojem :np:
To są jeszcze te co od wujka Helmuta dostałem. 😀
A teraz trochę nostalgicznie.
W ramach sobotniego luzu nagrywam sobie trochę taśm na Onkyo TA-2570 i Pioneer CT-959 z myślą o odsłuchu na walkmenie Panasonic RQ-P266. Zobaczymy co lepiej odtworzy Panasonic.
Cytat: GregWatson w Kwiecień 18, 2020, 19:17Zobaczymy co lepiej odtworzy Panasonic.
I jak werdykt?
Greg, żyjesz?
No wreszcie trochę luzu. Wracam do zabawy z magnetofonami. Pioneer CT-959, Onkyo TA-2570 oraz Panasonic RQ-P266. Nagrywamy na pierwszych dwóch i odtwarzamy na tym trzecim. Różne taśmy: oryginały fabrycznie nagrane żelazówki, żelazówki i chromy. Nagrywam na Pionku i Onkyo a odtwarzamy na Panasonicu. Najgorzej wypadła rzecz jasna używana żelazówka, bardzo przyzwoicie wypadły taśmy nagrane firmowo choć trafiły się i lipy. I tu małe zaskoczenie bo myślałem że będzie gorzej.
Najciekawiej wyszło na chromówkach czyli typ II. Tutaj zamykasz oczy i słuchasz. Bardzo przyjemne doświadczenie. I jeszcze jedno - udało mi się kupić za psie pieniądze drugi taki sam Panasonic. Ma trochę spowolnione obroty ale już nad tym pracuję. Największy atut to stan bardzo dobry.
Odsłuch jak pisałem przy użyciu Panasonic RQ-P266 ale do dyspozycji miałem dwa oryginalne zestawy słuchawkowe Panasonica. Różnica w odsłuchu wręcz minimalna ale jest. Z czasem pewnie popróbuję innych rozwiązań słuchawkowych.
Powiem że po tylu latach po włożeniu walkmana do szuflady powrót bardzo miły wręcz z łezką w oku. Posłuchałem kilku kaset jakie słuchałem w latach 80-90tych.
I na koniec to co było najważniejsze a mianowicie czy są różnice w odsłuchu kaset nagranych na Pionierze CT-959 a Onkyo TA-2570?
Odpowiem tak- skoro słychać to gołym uchem z kolumn to podobnie wygląda to przy odsłuchu za pomocą słuchawek. W Pionku nagranie jest jakby bardziej wypieszczone i miłe dla ucha. W Onkyo - nie słychać tych pieszczot ale nie słychać też jakiś specjalnych wad, zniekształceń czy też innych felerów. Sam dźwięk jest jak najbardziej do przyjęcia ale bez fajerwerków. Jest scena, odległość, detale czyli wszystko co powinno być najkrócej tak by można było to opisać.
W każdym razie w dzień fajnie posłuchać nagrań z Onkyo a wieczorem czy w nocy przy lampce czegoś wytrawnego to z Pionka.
Może spróbuję jeszcze na innych modelach i markach walkmenów. Spodobało mi się. 😀
Na koniec może jeszcze parametry tego czegoś.
Ponieważ wpadło trochę kaset to sobie teraz posłucham.
Znam, miałem. Łaziłem wtedy do podstawówki.
It's my life... ;)
I następna. Stan zaskakująco dobry jak na tyle wieków.
LOU REED i The Blue Mask
GregWatson, fajnie tak posłuchać na walkmanie.....
Super.... 😀😀😀
Może kupię sobie jeszcze jakiś. W każdym razie z pewnością kupię Minidisc. Idę w miniaturyzację. 😀
Greg, grasz na bateriach 1,5V czy akumulatorkach 1,2V? Mówią, że na tych drugich muzyka gra odrobinę wolniej ;)
Na bateriach.
I dobrze. Co dzisiaj na karuzeli?
U mnie Bajm - "Co mi Panie dasz" oraz King Crimson "Discipline". Genialna płyta.
Jeszcze się wybudzam. Ale coś będzie. 🤔
No i znalazłem coś ciekawego. Kawał historii wspaniała muzyka i jeszcze lepsza stacja. Kto słuchał to pamięta.
Oto mój nabytek. Radio Luxmemburg.
I jeszcze jedna ciekawa kaseta.
SNAP, KLF to były hity ;)
Zgadza się.
No ale czas na poważniejsze granie. Coś mnie tak tknęło dzisiaj na...
Cytat: GregWatson w Maj 02, 2020, 14:19
Zgadza się.
No ale czas na poważniejsze granie. Coś mnie tak tknęło dzisiaj na..
Ta też ładna okładka....
Nawet wizerunek odbił się na płycie... 😀
Stachu Guzek - super płyta. Polecam.
A teraz koncertowy Umberto Tozzi. Stare lata. Radio Luxmemburg i takie tam.
W ramach docierania takie oto płytki lecą.
A teraz na poważnie. Klasyka jakich mało. Tu słychać dopiero wszystkie smaczki jakie wychodzą z MaCaBRiaa.
Grzesiu a Ty masz jeszcze chyba pre Stasia, tak?
Oooo, czego ja nie mam. 😀 Mam pre Stasia. Gra z MR-711 i jest super. Wkładka Miro M-7000/e wyciska z rowka ile wlezie.
To jakieś porównanie do pre Krzyśka? [emoji6]
To zupełnie inna bajka. Pre Stanisława jest razem z jego wzmacniaczem lampowym i brzmi pięknie. Chwilowo pre Krzyśka wstawione jest pod Onkyo FR-435 i kolumny HECO 300. Docelowo wzmacniaczem będzie Pioneer - 88x. To wówczas coś mogę powiedzieć. Teraz jest MaCaBRiaa na dorobku więc jeszcze kilkanaście godzin i myślę że coś na poważnie będę się zachwycał. MaCaBRiaa jest wstawiona w miejsce też Krzycha wyrobu czyli pre forumowe. Samo pre forumowe było dla mnie dobre. Więc wcale się nie ździwię ja po MaCaBRiaa się poszczać z wrażenia.
Teraz mogę przebierać bo mam:
- LAR-LPS1 plus Ortofon Verto,
- pre Stanisława plus jego lampę,
- pre forumowe,
- pre MaCaBRiaa.
No i 4 zestawy patefonów do tego. Wariat. Wiem. 😀
Lata 20 lata 30te i Chicago. :)
I taki fajny album Bennego Goodmana mi się trafił. Koncert w Carnegie Hall. 16 styczeń 1938 rok. Stare lata. Pewnie pamiętacie. :). Piękny jazz tamtych lat. Same perełki.
Wydanie w formie książeczki widać że swoje przeszedł ale płyty grają.
I trochę klasyki na dziś nie zaszkodzi. :)
No to posłuchajmy Cliffa.
Polecam ... jeśli lubisz takie dźwięki. Jeden z moich testerów: https://www.jpc.de/jpcng/poprock/detail/-/art/O-Zone-Percussion-Group-The-Percussion-Record-180g/hnum/4929719
Dzięki. Fajnie wiedzieć. Puściłem klasykę i mile mnie zaskoczyło. Dużo nowych dźwięków można słyszeć w bardzo drobnych detalach. Tego wcześniej na wersji forumowej w ogóle nie było.
Jedziemy do przodu. 😀
Ano ... bo nie mogło być ... ;-)
Takie teraz było założenie i 'goal'.
Nie szkodzić i pokazać co to tam wyczyta diamencik ...
... czyli problem zrzuciłem na niego/ramię/napęd . ;-)
No, no. Słuchałem tej płyty wcześniej ale nie wiedziałem, że ma takiego kopa. 😮
Już po przemeblowaniu. Zestawik wpięty do Pioneera A-88x i wychodzi na kolumienki HECO VICTA 300. W rolach głównych Micro DD-40 wraz z AT-440 MLa i pre MaCaBriaa. Wkładka MC będzie później wpinana na drugie ramię.
Tak miało być od samego początku i tak już zostanie.
Tym razem zmiany techniczne. Podpięty został pre Nudy wersja forumowa pod Micro Seiki DD-1 gdzie zainstalowałem wkładkę też Micro VF-3200. Wrażenie niesamowite. Całą robotę robi właśnie pre. Niby stare pre ale czapki z głów.
Obecnie kręci się Dire Straits - Communique i brzmienie piękna sprawa. Wcześniej wisiał tam Stanton i pre DJPREII.
A gdybym taką szafkę-podstawkę zrobił do mojego MR-711? W drewienko ładnie wygląda.
Byłby wypas retro vintage oldschool >:D
Strasznie mi się podoba ta szafka. No może bez tej nadstawki. Chociaż okładkę z płyty można zaprezentować. Ale za pomysł Denon należy się medal.
A obok taki stoliczek. 😍
Cytat: GregWatson w Czerwiec 06, 2020, 15:06
A gdybym taką szafkę-podstawkę zrobił do mojego MR-711? W drewienko ładnie wygląda.
Miałbyś audiofilsko/professional obsadzony gramofon z możliwością prezentacji właśnie odsłuchiwanych płyt.... 😀😀😀
A Franek już dawno przypadł mi do gustu. Znakomita jego płyta. Polecam.
Świetna fotka muzyka jak i gramofonu!
Dzięki. No to mi kolorystycznie fajnie wypaliło.
A teraz Brenda, Brenda Lee i jej przeboje.
Pat Benatar kręci się u mnie. A co tam pozostali słuchają.?
Jak co .....ELO ;)
Ja? Ptaków śpiew blisko Ślęży plus radio z boomboxa z Lidla (jak na cenę 299zł z drewnianej werandy gra bajecznie). Pozdro!
Elektrycy the Best. Też ich mam sporo.
Kangie dużo ludzi na ślęży? Uważaj bo tam 5G działa. W nocy będziesz świecił i widelce przyciągał. 😀
I takich żuczczków jeszcze mam. 😀
A to jeden z moich ulubieńców.
Cytat: GregWatson w Czerwiec 14, 2020, 17:41Kangie dużo ludzi na ślęży? Uważaj bo tam 5G działa. W nocy będziesz świecił i widelce przyciągał. 😀
CH wi, bo wypoczywam kilka km od podnóża góry. Na szczycie pewnie sporo typa. Dawno na szczycie Ślęży nie byłem.
5G? Moc jest. Radio dobrze odbiera ;)
Może by się tam spyknąć któregoś dnia na zdobywanie szczytu. Trochę naszych jest w okolicy.?
Można. Zabiorę gramofon i "Cień wielkiej góry" Budki Suflera. Ty zabierz lampowe pre, a pozostali kolumny, piec i wtyczkę Furutecha z wiadrem audiofilskiego prundu itp., OK?
Puścimy na cały Dolny Śląsk a może i Górny też się załapie.
Tam są super trasy rowerowe albo kijki dla nieco starszych. 😀
Tak, jest. I nie chce być inaczej. :np:
A ja w 2012 nazbierałem całe pudełko ŻUKÓW łaziły cholery samopas no to do pudła i tak ze 3-4 razy w roku wypuszczam któregoś, dzisiaj Hard Days Night.
Ennio, Ennio Morricone. I nic więcej.
Cytat: GregWatson w Czerwiec 14, 2020, 18:41
Tam są super trasy rowerowe albo kijki dla nieco starszych. [emoji3]
Dla nieco starszych to ja mam fotele [emoji2]
[emoji377][emoji1634]
Takich z fotelem też chętnie widzimy u stóp góry. :D
Trochę wspomnień.
Piękna płyta [emoji3]
Zaczynam wracać do polskich wydań. Jest co posłuchać.
No i trochę bluesa, polskiego rzecz jasna.
No i jeszcze jedna fajna kapela.
No to czas na słuchanie.
Zapuściłem Tanite. Mam dwa różne wydania i co ciekawe różnią się też formą tłoczenia. Ta płyta się chyba nigdy nie starzeje. No i wspaniały głos. Kto nie ma to polecam.
Zmieniamy szaty.
Swego czasu zakupiłem 34 podwójne kasety z ciekawymi wykonawcami. Oto jedna z nich nie prezentowana jeszcze.
No to trochę posłuchamy.
A tej kapeli to już bardzo dawno nie słyszałem.
Dzisiejszy wieczór zaczynam od... Inaczej nie można. Muzyka mówi wszystko.
Mission - piękna muzyka...
Teraz w Ole Miss pojawia się album B. B. Kinga na żywo, nagrany w 1979 r. I wydany jako podwójny album w MCA Records w 1980 r. Nagrania na żywo zostały wzbogacone o dogrywki, w szczególności z instrumentami perkusyjnymi.
Bardzo fajna grupa. Polecam.
The Golden Gate Quartet − grupa wokalna wykonująca głównie gospel i negro spirituals, jazz, swing oraz pop tradycyjny. Największą popularność zespół osiągnął w USA i Europie Zachodniej.
Cannonball Adderley początkowo mieszkał w Tampa (Floryda), lecz w latach 50. przeniósł się do Nowego Jorku. W roku 1957 dołączył do sekstetu Milesa Davisa po tym, jak John Coltrane zrezygnował z bycia jego członkiem na rzecz grupy Theloniousa Monka.
Adderley uczestniczył w nagraniach takich płyt jak Milestones i Kind of Blue. Jego brat, Nat Adderley, był muzykiem jazzowym grającym na trąbce i kornecie.
I jeszcze jeden piękny klasyczny winyl.
Meddle – szósty album progresywnej grupy rockowej Pink Floyd z 1971 roku. Uważany jest przez fanów i muzyków zespołu za początek klasycznego okresu w jego historii.
Cannoball Adderley to nagrał Sometrhin Else i to Miles był na dosiadkę i dużo klasyków choćby Mercy,Mercy,Mercy super koncert (to trochę póżniej).
Antoine Domino, właśc. Antoine Dominique Domino Jr., znany jako Fats Domino (ur. 26 lutego 1928 w Nowym Orleanie, zm. 24 października 2017 w Harvey – amerykański piosenkarz, kompozytor i pianista związany z gatunkiem rhythm and blues, a ściślej z jego ortodoksyjną nowoorleańską odmianą.
Ale płyta doskonałą.
Już wiemy że to guru detektywa Rutkowskiego ;)
Rodzina 😆😆😆
Nancy Sandra Sinatra (ur. 8 czerwca 1940 w Jersey City)– amerykańska piosenkarka wykonująca muzykę z pogranicza popu, rocka i country, a także aktorka.
Córka piosenkarza Franka Sinatry i Nancy Barbato. Ma dwójkę młodszego rodzeństwa: brata Franka Jr. (1944–2016) oraz siostrę Tinę (ur. 1948).
Karierę rozpoczęła w 1957 roku, gdy występowała w programie telewizyjnym swojego ojca. Międzynarodową sławę zyskała w latach 60. XX wieku. W 1966 roku wylansowała swój największy przebój ,,These Boots Are Made for Walkin'", do którego teledysku ubrana była w wysokie buty i krótką sukienkę, tworząc tym samym nowy trend w modzie. Inne jej hity to: ,,Somethin' Stupid" (nagrany z ojcem), ,,Summer Wine", ,,Sugar Town" oraz cover utworu Cher ,,Bang Bang (My Baby Shot Me Down)".
Sinatra zaśpiewała także tytułową piosenkę w filmie Żyje się tylko dwa razy (1967), jednej z części cyklu o przygodach Jamesa Bonda, w którego rolę wcielił się Sean Connery. Ona sama również grała w wielu filmach, m.in. w Wyścigach (1968), u boku Elvisa Presleya.
Wracam do słuchania mistrza Czesława to tak na rozgrzanie.
Rozgrzewka była to teraz trochę ognia.
Stare Dobre Małżeństwo. Stare dobre czasy.
GregWatson, znowu fajna muzykę nadajesz.... :)
Muszę się wziąć za Niemena..... ale to jeszcze nie dziś....
Na razie żona puszcza Elvisa Presleya....
Bardzo fajnie się słucha na działce....
Elvis jest fajny dla ucha. 😀.
Mam trochę tego Niemena ale nie chcę też na siłę bo to odwrotny skutek przyniesie.
Pozdrowienia dla małżonki.
Cytat: GregWatson w Lipiec 11, 2020, 19:45
Elvis jest fajny dla ucha. 😀.
Mam trochę tego Niemena ale nie chcę też na siłę bo to odwrotny skutek przyniesie.
Pozdrowienia dla małżonki.
Małżonka bardzo dziękuje za pozdrowienia.... 😀
Mnie Niemenem zaraził Kangie jego wpisami.... Pozdrowienia.... 😀
Ale nadal nic nie zakupiłem.... Fakt, że ceny są zabójcze......
Grupa Niemen "Piosenka dla zmarłej" oraz "Com uczynił" z płyty Marionetki Vol. 2 - mistrzostwo świata!
Wedle życzenia. Oto dwupak - "Requiem dla Van Gogha oraz Marionetki. Na taśmie.
Wydany przez Digiton dosyć rzadkie wydanie. Taka perełka.
Ganz gut! :np:
Ale rodzynki masz, Greg!
Thanks! 😀
I jeszcze jeden dwupak.
W roli głównej Czesław Niemen i jego muzycy. Prezentuję jeszcze jedno rzadkie wydanie na taśmie w wersji dwupaku tzw. "czerwony album" wydany przez Digiton album NIEMEN.
I tu chyba już nic nie trzeba pisać. Okładka wszystko mówi. Znakomity album.
Johnny Winter, właśc. John Dawson Winter III (ur. 23 lutego 1944 w Beaumont[1], zm. 16 lipca 2014 w Zurychu)[2] – amerykański wokalista, gitarzysta i kompozytor. Reprezentant nurtów takich jak rock'n'roll, blues, rhythm'n'blues. Swoją karierę zaczynał grając z bratem Edgarem w lokalnych teksańskich klubach. Aktywność Johnny'ego przypada głównie na lata 70., w których blues przestawał mieć powoli znaczenie wśród konsumentów młodego pokolenia.
Styl Wintera poznać można po charakterystycznej grze na gitarze, często na najcieńszej strunie.
W 2003 roku został sklasyfikowany na 74. miejscu listy 100 najlepszych gitarzystów wszech czasów magazynu Rolling Stone.
J.J. Cale, właśc. John Weldon Cale (ur. 5 grudnia 1938 w Oklahoma City, zm. 26 lipca 2013 w La Jolla) – amerykański wokalista, gitarzysta, kompozytor, autor tekstów, producent muzyczny.
Uznanie zdobył utworami ,,After Midnight" i ,,Cocaine", które rozsławił Eric Clapton. Jego muzyka wywarła wpływ m.in. na Marka Knopflera z Dire Straits. Występował m.in. z Neilem Youngiem, Artem Garfunkelem. Najbardziej znane i cenione utwory artysty, to oprócz dwóch wspomnianych wcześniej: ,,Slow Motion", ,,Call Me the Breeze", ,,Sensitive Kind", ,,Call the Doctor", ,,Super Blue", ,,Reality", ,,Let Me Do It to You", ,,Bringing It Back", ,,Magnolia", ,,Changes".
Tytuł albumu To Tulsa and Back jest nawiązaniem do początków kariery artysty, bowiem debiutował w Oklahomie w miejscowości Tulsa. Jego muzyka jest bardzo rytmiczna, wyrażona prostymi środkami.
Płyta Shades jest szóstą jego płytą. Została nagrana w 1981 roku.
Cytat: GregWatson w Lipiec 13, 2020, 18:01Johnny Winter,
GregWatson, u Ciebie Winter, to i u mnie....
Tylko u mnie Paul Winter - sopran sax....
Płyta o amerykańskim kanionie, chyba.... 😀
A chyba nawet nagrywana w terenie.... częściowo, częściowo w katedrze...
Taka ciekawostka.....
Aby nie myśleć, że sprzęt zniekształca....
Fajnie wiedzieć. 👍
No to zaczynamy Niemenem.
NIEMEN - Aerolit
Smutny ktoś. Biedny nikt...
Ale to je dobre! 8)
Mam wznowienie na winylu.Brzmi świetnie, polecam!
Tysz mom. Barwy okładki tylko jakieś takie wyprane z barw.
Serio? Nie porównywałem z oryginałem.Wydawało mi się,że jest OK i ma grzbiet i tekturka :)
Moja jest wypłowiała. Ponoć stare tłoczenia mają ładniejsze kolory. W necie kiedyś porównywałem.
No to teraz dla odmiany spotkanie z Jimmym Withersspoonem. Amerykańskim piosenkarzem bluesowym. Kapitalna muzyka. Polecam.
Frank Sinatra. Jeszcze jedna znakomita płyta Franka w mojej kolekcji. Cóż za szyk w jego utworach. Takiej elegancji już się nie spotyka. Niezapomniany głos i muzyka to czego możemy się spodziewać po jego płytach.
A teraz jedna z tych płyt, którą trzeba mień koniecznie w swoich zbiorach. Znakomita realizacja, brzmienie i wykonawca którego nie trzeba przedstawiać. Znakomita kariera solowa ukazała zupełnie inne oblicze Paula. Dawna rozłąka z Arthem wyszła na dobre.
Chyba najlepsza płyta jaką słyszałem w wykonaniu Paula. Słuchając ją pierwszy raz o mało co nie spadłem z tapczana. Do dziś jest moją ulubioną płytą i długo jeszcze zostanie. Znakomite efekty. Polecam.
Zaczynamy tradycyjnie czyli Czesław Niemen - płyta z epoki trochę zszargana życiem ale sam nośnik całkiem całkiem oczywiście wersja mono.
Miłego dzionka wszystkim.
The Spencer Davis Group – brytyjska grupa rockowa założona w latach sześćdziesiątych w Birmingham. W okresie największej popularności grupa składała się ze Spencera Davisa, Steve'a Winwooda, Muffa Winwooda oraz Pete'a Yorka.
Mój rocznik. 😀😀😀
Live '88 – album koncertowy brytyjskiej, progresywnej grupy rockowej Supertramp, wydany w 1988. Nagrany w czteroosobowym składzie wraz z muzykami towarzyszącymi, w tym z Markiem Hartem (później stałym członkiem grupy, a następnie członkiem zespołu Crowded House) który grał na gitarze i instrumentach klawiszowych, oraz śpiewał partie wokalne Rogera Hodgsona. Live '88 miał się nie ukazać, lecz Rick Davies był tak zadowolony z nagrań, że poprosił A&M o publikację materiału.
One Vice at a Time to szósty album studyjny szwajcarskiego hardrockowego zespołu Krokus, wydany w 1982 roku przez Arista Records. Charakteryzuje się silnym wpływem australijskiego zespołu hardrockowego AC / DC na utwory i produkcję. Był to pierwszy album, na którym grał na gitarze rytmicznej Mark Kohler. Zawiera cover piosenki Guess Who ,,American Woman". Piosenka ,,Long Stick Goes Boom" została wykorzystana w grze wideo Grand Theft Auto: Vice City Stories w fikcyjnej stacji radiowej ,,V-Rock"
Mam Krokusa wystawionego na portalu aukcyjnym ;)
Fajna płyta. Jak ktoś lubi AC/DC to bardzo dobry kierunek. Grają podobnie no i ten głos może nie taki jak w australijskiej kapeli ale warto posłuchać.
I dla odmiany kilka standardów w wykonaniu Amerykańskiej Orkiestry Wojskowej pod dyrekcją kpt. Wayna Thompsona.
Tego Pana nie będę przedstawiał bo ikona sama w sobie.
Posiadaczy MiniDisców zapraszam serdecznie do grupy - minidisc - urządzenia i nośniki na Facebook.
https://www.facebook.com/groups/783773078826307/?ref=share
Chris De Burgha - kasety zakupione za czasów stacjonowania wojsk radzieckich na prowincji.
Łatwe, przyjemne, wpadające w ucho.
Cytat: GregWatson w Lipiec 25, 2020, 12:42
Chris De Burgha - kasety zakupione za czasów stacjonowania wojsk radzieckich na prowincji.
Łatwe, przyjemne, wpadające w ucho.
On ma fajny, lekki, przyjemny ten głos, też czasami lubię posłuchać....
A jak śpiewa o kobiecie w czerwieni to już wogóle mi się bardzo podoba.... 😀
Rozpoczynamy sesje nagraniową. Winyl i Minidisc. W rolach głównych Republika.
Wawele – polski zespół muzyczny, założony w 1966 roku w Krakowie. Od roku 1967 zespół działał pod patronatem ZPC Wawel i zaczął odnosić pierwsze większe sukcesy. W kwietniu 1968 roku zespół zwyciężył w Czwórmeczu Zespołów Beatowych Krakowa,w którym wystąpiły też krakowskie zespoły Czarne Perły, Rytmy, Telstar z Andrzejem Zauchą, a w październiku 1968 r. w Ogólnopolskim Przeglądzie Piosenki i Muzyki w Jeleniej Górze wystąpił obok m.in. Elżbiety Igras i Jacka Lecha. W marcu 1969 formacja zwyciężyła w III Tarnowskim Miesiącu Muzyki Młodzieżowej. W lipcu 1969 r. przy silnej konkurencji zespołów muzycznych z całej Polski wcześniej poprzez wojewódzkie eliminacje, półfinały, Wawele zajęły 5 miejsce w finale II MFM i wzięły udział w koncercie laureatów na Stadionie Sląskim w Chorzowie. W koncercie tym wystąpiły też m.in. zespoły ABC i Breakout oraz Włodzimierzem Nahornym, czeski blues band Flamengo, angielska wokalistka Joan Duggan, grupa Hard Road z indonezyjską wokalistką Mariolaine. W TVP Katowice Wawele wystąpiły wraz z Andrzejem Zauchą i Dżamblami, Barbarą Trzetrzelewską i Waldemarem Koconiem.
W roku 1969 zespół zaprezentował się w eliminacjach do VII Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu oraz zajął I miejsce w finale Przeglądu Amatorskich Młodzieżowych Zespołów Wokalno-Muzycznych w Sanoku. Grupa odbyła tournée po Polsce razem z zespołem Romuald i Roman i przez tydzień występowała w sopockim Non Stopie razem z czeskim zespołem The Samuels. W tym złotym okresie dla zespołu i zdobyciu popularności grupa występowała też w większości (m.in. legendarne Pod Jaszczurami) krakowskich klubów studenckich.
Może trochę przydługo ale zespół wart tego. Polecam.
I taka płyta się trafiła.
Beverly Grace Jones, właściwie Grace Mendoza – jamajska piosenkarka i aktorka, była modelka; ikona światowej popkultury lat 70. i 80., znana ze swojego oryginalnego stylu i androgynicznego wizerunku.
Posłuchajmy jeszcze Paula. Still Crazy After All These Years to czwarty solowy album studyjny Paula Simona. Album nagrany i wydany w 1975 roku wyprodukował cztery hity z listy Top 40 w USA: ,,50 Ways to Leave Your Lover" (nr 1), ,,Gone at Last" (nr 23), ,,My Little Town" (nr 9, przypisane do Simona & Garfunkel) oraz utwór tytułowy (nr 40). Zdobył dwie nagrody Grammy za Album Roku i Najlepszy męski popowy występ wokalny w 1976 roku.
Mam wystawioną na sprzedaż jedną płytę Paula. Może jeszcze z raz ją puszczę... Dzięki za inspirację, Greg.
Jak się okazuję trochę tych "Sajmonów" mam. Zarówno duet jak i każdego oddzielnie. Będzie czego słuchać.
A teraz wisienka. 😀😀😀
Sonny & Cher – amerykański duet, tworzony przez małżeństwo Sonny'ego Bono i Cher, działający w latach 1964–1977. Para rozpoczęła karierę w połowie lat 60. w chórkach u producenta muzycznego Phila Spectora.
Para rzekomo pobrała się w 1964 roku, jednak faktycznie zostali małżeństwem po urodzeniu ich jedynego dziecka Chastity. Za sprawą Bono, Cher zaczęła zaczęła pracować jako wokalistka sesyjna i nagrała covery kilku klasycznych nagrań Spectora.
Sonny & Cher zyskali sławę dzięki dwóm przebojowym piosenkom z 1965 roku ,,Baby Don't Go" i ,,I Got You Babe". Po podpisaniu kontraktu z Atco/Atlantic Records, wydali trzy albumy studyjne, a także nagrali ścieżki dźwiękowe do dwóch nieudanych filmów, Good Times i Chastity.
Cher, właśc. Cherilyn Sarkisian (ur. 20 maja 1946 w El Centro w stanie Kalifornia) – amerykańska piosenkarka, aktorka, pisarka, biznesmenka, komiczka, tancerka, projektantka mody, modelka, filantropka, producentka muzyczna, autorka tekstów i prezenterka telewizyjna, określana jako Bogini Popu.
Zmieniamy maszyny i muzykę.
Pod Strzechą – polski zespół muzyczny z nurtu poezji śpiewanej. Piosenki grupy, takie jak: Poemat, Jajecznica, Wiosenne malowanie, czy Od poniedziałku stały się evergreenami w środowisku studenckim.
Zespół powstał w 1985 roku. Pierwszy skład tworzyli: Beata Strzecha – obecnie Koptas (ex- Bra-De-Li; śpiew), Krzysztof Myszkowski (śpiew, gitara) i Paweł Olszewski (śpiew, gitara). W 1986 roku na festiwalu piosenki studenckiej Bazuna, piosenka Poemat (sł. i muz. B. Strzecha) uzyskała tytuł Rajdowej Piosenki Roku. Po pewnym czasie z zespołu odeszli: Myszkowski (ze względu na obowiązki w zespole Stare Dobre Małżeństwo) i Olszewski, który wyjechał z Radomia. Przez kilka następnych lat wokalistce towarzyszyli: Monika Strzecha – obecnie Mosionek (ex- Bra-De-Li; śpiew), Robert Piekarski (śpiew, gitary) i Wojciech Koptas (gitara basowa). Większość repertuaru Pod Strzechą z tego okresu to kompozycje i teksty B. Koptas i R. Piekarskiego. Zespół pojawiał się na studenckich scenach festiwalowych (m.in. Ogólnopolska Turystyczna Giełda Piosenki Studenckiej w Szklarskiej Porębie, Bakcynalia w Lublinie, Włóczęga w Zielonej Górze, Ogólnopolskim Festiwal Piosenki Studenckiej "Łykend" we Wrocławiu, Konkurs Piosenki przy Ogólnopolskim Studenckim Rajdzie z Piosenką w Uniejowie zdobywając liczne nagrody i wyróżnienia. W 1990 roku zdobył wyróżnienie na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie (przewodniczącym jury był Jacek Kaczmarski). Pod koniec lipca 1991 roku w Studio Manta (Tonpress) zarejestrował kasetę, pt. Na kredyt. Gościnnie w sesji udział wzięli: Krzysztof Myszkowski i Roman Ziobro ze Starego Dobrego Małżeństwa oraz Marek Królikowski (instrumenty klawiszowe i perkusyjne)[4]. Większość piosenek z tego wydawnictwa zyskało miano przebojów. W 1993 roku ukazała się nagrana w domowym studiu Wojciecha Czemplika w Ostrowie Wielkopolskim druga kaseta Pod Strzechą, zatytułowana Od poniedziałku, wydana przez Dalmafon. Piosenka tytułowa do dnia dzisiejszego gości na antenach radiowych. Przez kolejnych kilka lat zespół występował sporadycznie. W 2000 roku nagrał w nowo otwartym studio W. Koptasa płytę, pt. Dziwna ta miłość (Dalmafon) na którą kilka tekstów napisał także Adam Ziemianin. W 2001 r. Pod Strzechą zawiesiło działalność, występując jedynie okazjonalnie. Wówczas zespół pojawił się na festiwalu Bieszczadzkie Anioły, na Markowym Graniu, w chorzowskiej Leśniczówce i na XXXIII Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Żeglarskiej i Turystycznej "Rafa" w Radomiu. Beata Koptas gościnnie wzięła udział w sesjach nagraniowych płyt SDM: Makatki, Sercopisanie, Czarny blues o czwartej nad ranem, Niebieska tancbuda, a w nagraniu albumu Memorabilia (2016) wzięli udział : B. Koptas (śpiew), M. Mosionek (śpiew), R. Piekarski (gitara), A. Stępień (gitara) i W. Koptas (gitara basowa). Wówczas muzycy postanowili wznowić działalność zespołu. Pierwszy koncert po reaktywacji odbył się w radomskim klubie Cargo (2017), a pierwsze występy miały miejsce m.in.: na Festiwalu Danielka, na imprezie z cyklu Markowe Granie i w Centrum Aktywności Lokalnej w Pionkach. W maju 2018 roku ukazała się nowa płyta zespołu pt. Na przekór prognozom zawierająca utwory z poprzednich wydawnictw, nagrane w nowych aranżacjach.
I jeszcze raz przesiadamy się na inny sprzęt.
Fajnie jest posłuchać z takiego pudełka. 🤔 i takiego wykonawcę.
Marek i Wacek – duo fortepianowe założone przez Wacława Kisielewskiego (1943–1986) i Marka Tomaszewskiego (1943). Ma na swoim koncie interpretacje znanych utworów muzyki klasycznej, m.in. Stanisława Moniuszki, Fryderyka Chopina, Edvarda Hagerupa Griega czy Ferenca Liszta. Stworzyli też wiele nowatorskich kompozycji, m.in. Rytm czasu, Melodia dla Zuzi, Lato – część z nich wydał Wifon na CD w 1989 r.
W 1966 roku nagrali film muzyczny pt. Tandem w reżyserii Stanisława Kokesza.
W 1967 r. zdobyli Grand Prix, nagrodę ,,Złotego Gronostaja" na Festiwalu Variétes w Rennes.
Wacław Kisielewski zmarł 12 lipca 1986 r. w szpitalu w Wyszkowie w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku samochodowym. Działalność duo została zakończona.
Marek Tomaszewski ograniczył publiczne występy. Wraz z Michelem Prezmanem koncertował w duo ,,Marek & Michel". Nagrał też płytę solową pt. ,,Premiere".
Stan Borys. Muzyk, wokalista, kompozytor, aktor i poeta.
W 1965 powstał zespół Blackout, którego był współzałożycielem. Od 1968 jest związany z formacją Bizony. Karierę solową rozpoczął w 1969, wydając swój pierwszy album. W 1972 zagrał samego siebie w filmie Uciec jak najbliżej. W sezonie 1974/1975 występował w Teatrze Syrena w Warszawie.
W latach 1975–2004 mieszkał za granicą, najpierw w USA (Chicago), potem w Toronto w Kanadzie i w Las Vegas.
W 2004 był gwiazdą festiwalu w Syracuse, największego polskiego festiwalu w północno-wschodniej części USA. Festiwal ten co roku gromadzi ponad 25 tys. widzów na placu Clintona. Od 2004 mieszka w Łomiankach i w Las Vegas. W 2006 zaczął występować z zespołem Imię Jego 44 z Wrocławia, a 5 listopada 2006 w Filharmonii w Rzeszowie obchodził 45-lecie pracy artystycznej.
Znakomite aranżacje znanych utworów takich jak "Anna" "Zostaw mi jeden dzień" ale także brawurowe wykonanie "Jaskółka uwięziona" Czy też "Wierzę drzewom" to tylko 4 utwory z tej znakomitej płyty.
"Szukam przyjaciela"
Ciekawe czy znalazł...
Od niedawna docierają pogłoski że Stan był dosyć kontrowersyjną osobowością - często zazdrościł sukcesu innym a nim a Czesławem był niezbyt dobry układ.
Zaczynamy weekend. Więc zapraszam na sesję muzyczną. Dużo muzyki, zero gadania. 😀😀😀
Gibson Brothers – francuska grupa dyskotekowa, popularna pod koniec lat 70. Skład zespołu stanowili trzej bracia Gibson urodzeni we francuskiej Martynice: Chris (śpiew, instrumenty perkusyjne), Patrick (śpiew, perkusja) i Alex (śpiew, instrumenty klawiszowe). Największym ich przebojem był utwór Cuba (1979).
Fajna rozrywkowo taneczna płyta.
The Hollies – zespół założony w 1962 w Manchesterze przez Grahama Nasha (śpiew, gitara) i Allana Clarka (śpiew).
W latach 1964–1968 The Hollies nagrali wiele przebojów m.in. Look Through Any Window, I Can't Let Go, Bus Stop, Stop! Stop! Stop! czy On a Carousel. W kwietniu 1966 Erica Haydocka zastąpił Bernie Calvert, a w 1968 Graham Nash odszedł z zespołu do supergrupy Crosby, Stills and Nash. Jego miejsce zajął Terry Sylvester. Po tej ostatniej zmianie The Hollies nie zdołali utrzymać statusu gwiazdy. Nagrali jeszcze jeden wielki przebój Long Cool Woman (In a Black Dress) z 1971.
W 2010, zespół został włączony w poczet członków Rock and Roll Hall of Fame, który grupuje najlepszych artystów z tego gatunku muzyki.
😀🍻
Petula Clark – brytyjska piosenkarka, aktorka i kompozytorka.
Najbardziej znana w latach 60. XX wieku. Ze swoimi blisko 70 milionami sprzedanych płyt odniosła największy solowy sukces w Wielkiej Brytanii do dziś. Jest także najdłużej występującą gwiazdą utrzymującą się na popowych listach przebojów – 51 lat od 1954, kiedy The Little Shoemaker znalazł się w brytyjskiej Top Twenty, do 2005, kiedy jej CD L'essentiel – 20 Succès Inoubliables znalazł się na listach belgijskich.
Jej największy hit to prawdopodobnie Downtown, który można usłyszeć w filmie Przerwana lekcja muzyki z 1999 roku, gdzie śpiewa ją Winona Ryder w duecie z Angeliną Jolie, oraz w serialu Lost. Jej inne, znane piosenki to m.in. Colour My World, You'd Better Come Home, I Know a Place, Happy Heart, Who am I, A Sign of the Times oraz The Other Man's Grass Is Always Greener.
Petula Clark wyszła za mąż za Francuza i chociaż była Brytyjką, uchodziła za jedną z najbardziej naturalnych Francuzek; porównywano ją także z Édith Piaf.
Jeszcze jedna znakomita postać.
Anita Baker – amerykańska wokalistka smoothjazzowa oraz rhythmandbluesowa.
Od najmłodszych lat jej muzycznymi wzorcami były Ella Fitzgerald, Sarah Vaughan i Nancy Wilson. W roku 1975 przystąpiła do zespołu Chapter 8 (wówczas najpopularniejszej grupy w Detroit), z którą występowała przez 4 lata. Na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych nie była związana z żadną grupą muzyczną.
W roku 1982 rozpoczęła karierę solową, wydając rok później debiutancką płytę The Songtress, która nie odniosła jednak znaczącego sukcesu. Dopiero drugi (wydany w roku 1986) album Rapture przyniósł jej światową sławę i dwie nagrody Grammy. Płyta ta została sprzedana w 6 milionach egzemplarzy i uznawana jest za jedną z fundamentalnych dla nurtu smooth jazzu.
Bad Animals – dziewiąty album studyjny zespołu Heart wydany w 1987 roku. Płyta osiągnęła podobny sukces komercyjny co poprzednia, a zespół nadal kontynuował rozpoczęty na Passionworks mainstreamowy styl. Osiągnął najwyższą pozycję zajmując drugie miejsce na Billboard 200 w USA w sierpniu 1987. 4 czerwca 1992 album został certyfikowany potrójną platyną przez RIAA. Na arenie międzynarodowej album dostał się do pierwszej piątki w Kanadzie, Finlandii, Norwegii, Szwecji i Szwajcarii.
Dzieje się...świetne granie 😀
Na początek.
Live – album Ewy Demarczyk wydany w 1982 roku nakładem wytwórni muzycznej Wifon. Na albumie znalazł się zapis z koncertów, jakie artystka dała w 1979 w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Płyta oryginalnie ukazała się jako podwójny longplay. Album uzyskał status złotej płyty za sprzedaż ponad 100 tysięcy egzemplarzy.
PS.
szukam okładki jak coś.
U GregWatson-na jak zwykle super słuchowisko... 😀😀😀
Rio jest drugim albumem studyjnym angielskiego zespołu nowej fali Duran Duran, który został wydany na całym świecie 10 maja 1982 roku. Osiągnął drugie miejsce w Wielkiej Brytanii i pierwsze w Australii i Kanadzie.
Locomotiv GT (często w skrócie LGT, czasem używający pseudonimu Loksi) był węgierskim zespołem rockowym założonym w 1971 roku. Zaczynając jako zespół rocka progresywnego, później eksperymentowali z wieloma innymi stylami, w tym jazzem, funk i popem. W okresie swojej świetności byli jednym z najpopularniejszych węgierskich zespołów rockowych. Zespół rozpadł się w 2016 roku po śmierci wieloletniego wokalisty i basisty Tamása Somló.
Zmieniamy muzykę.
The Manhattan Transfer – amerykańska wokalna grupa jazzowa, założona i prowadzona przez Tima Hausera, kilkakrotnie uhonorowana nagrodą Grammy.
Nazwę grupy zaczerpnięto od słynnej powieści Johna Dos Passosa.
Grupa w pierwotnym składzie została założona w 1969 w Nowym Jorku i działała do 1971. Rok później do Hausera dołączyli: Janis Siegel, Laurel Massé i Alan Paul; kwartet wznowił wówczas działalność pod starą nazwą. Zaczął zdobywać wielką popularność w klubach i hotelach, specjalizując się w pastiszach dawnych szlagierów przetworzonych na idealnie zharmonizowany czterogłos. Wielkim przebojem, także w Europie, okazała się piosenka Chanson d'amour (1977). Po odejściu w 1978 Laurel Massé, którą zastąpiła aktorka i piosenkarka Cheryl Bentyne (z nią w składzie grupa działa do dziś), The Manhattan Transfer przeszedł stylistyczną przemianę. Jej rezultatem był album Extensions (1979), na którym znalazła się brawurowa reinterpretacja utworu Birdland Weather Report oraz utrzymany w dyskotekowym stylu Twilight Zone.
W 1981 zespół jako pierwszy w historii zdobył nagrody Grammy, zarówno w kategoriach dotyczących jazzu, jak i popu. Artystycznym triumfem stał się też album Vocalese (1985), na którym pojawił się m.in. Bobby McFerrin.
The Manhattan Transfer jest fenomenem trwałego sukcesu; członkowie grupy, wszyscy wybitni wokaliści, obok działalności zespołowej rozwijają także udane kariery solowe. W 1988 grupa została wpisana do Panteonu Sław Zespołów Wokalnych (Vocal Group Hall of Fame), w 2005 koncertowała w Polsce.
1 lipca 2011 grupa wystąpiła na koncercie ,,Tu Warszawa", z okazji rozpoczęcia polskiej prezydencji w Unii Europejskiej.
Cytat: GregWatson w Sierpień 02, 2020, 10:25Locomotiv GT
Mój ojczulek był na ich koncercie w latach 70-tych. Miło wspomina tamte czasy. Pewnie przez to że młody wtedy był. Ale również ten koncert miło wspomina.
Fajna kapela tylko język trochę powyginany. 😆
Relics – kompilacja utworów znanych z trzech pierwszych albumów Pink Floyd kompozycji wydanych na singlach oraz jednego wcześniej niewydanego – Biding My Time.
Mam. Tylko w innych kolorach. :)
No właśnie. Na fejsie też wspominają o różnych kolorach.
No i takie płyty wygrzebałem. Różnią się ilością utworów na płycie. Pierwsze dwie płyty - to samo wydanie, jedynie naklejka dodatkowa na okładce. Trzecia zawiera 3 utwory więcej od poprzedniczek.
Kim Carnes – amerykańska wokalistka i autorka tekstów. Przedstawicielka muzyki pop, country, soul i rock. Znana jest ze swojego charakterystycznego, zachrypniętego głosu, który zawdzięcza wielu godzinom śpiewania w zadymionych barach i nocnych klubach. W roku 1981 nagrała swój największy przebój ,,Bette Davis Eyes". W 1985 roku była częścią zespołu USA for Africa biorąc udział w nagraniu charytatywnej piosenki ,,We Are The World". Nagrała 13 albumów studyjnych, 1 kompilację i 1 album live.
Masanori Takahashi – japoński muzyk, kompozytor, multiinstrumentalista, twórca muzyki filmowej, komponujący muzykę z gatunku new age.
Prawdziwą sławę i uznanie przyniosła Kitarō muzyka skomponowana do japońskiego filmu dokumentalnego Jedwabny szlak (Silk Road), który był wyświetlany przez wiele stacji telewizyjnych na całym świecie. Od tego czasu Kitarō stał się gwiazdą na skalę globalną. Pozycję tę utrzymał na całe dziesięciolecia. Jest ponadto autorem ścieżek dźwiękowych do kilku filmów, m.in. Heaven & Earth (za którą otrzymał prestiżową nagrodę Złoty Glob), The Soong Sisters i Shanghai 1920 (Once Upon a Time in Shanghai), a także anime Queen of Millenia i Ninja Scroll. Był wielokrotnie nominowany do nagrody Grammy, którą ostatecznie przyznano mu za album Thinking of You.
Matka, Syn, Bóg – drugi album studyjny Wojciecha Waglewskiego, Emade i Fisza. Wydawnictwo ukazało się 25 października 2013 roku nakładem Agora S.A.
Steve Winwood, właśc. Stephen Lawrence Winwood (ur. 12 maja 1948 w Great Barr − brytyjski multiinstrumentalista, wokalista, kompozytor i autor tekstów. Współzałożyciel zespołów Spencer Davis Group, Traffic i Blind Faith. Współpracował m.in. z Jimim Hendrixem (brał udział w nagrywaniu albumu Electric Ladyland z 1968 roku), Erikiem Claptonem, Joem Cockerem, Davidem Gilmourem i Christiną Aguilerą.
Barry White, właściwie Barry Eugene Carter – amerykański piosenkarz, producent muzyczny i twórca tekstów piosenek, znany głównie z hitów soulowych i disco. Zdobył niezwykłą sławę, a jego płyty biły rekordy popularności na całym świecie, aż 106 razy zdobywały tytuł złotego, a 41 – platynowego albumu, ponadto 20 jego singli osiągnęło status złotego, a 10 platynowego. Wynik sprzedaży wszystkich wydawnictw White'a na całym świecie wynosi ponad 100 milionów egzemplarzy.
Barry White urodził się w Galveston, w Teksasie. Dorastał na przestępczych terenach w południowym Los Angeles, gdzie, w wieku 10 lat, dołączył do gangu. Gdy miał 17 lat, trafił na cztery miesiące do więzienia, za kradzież wartych 30 tys. dolarów opon Cadillaca. Po wyjściu z więzienia opuścił gang i rozpoczął muzyczną karierę.
Greg to prawdziwy, rasowy z krwi i kości meloman - audiofil! >:D
Bez przesady. 😀 Ale dzięki. Puszczam to co mam i jakoś się kręci.
Dorwałem fajną kolekcję jazzu. Więc niebawem coś popuszczam na jazzowo.
Cytat: GregWatson w Sierpień 05, 2020, 19:12
. Gdy miał 17 lat, trafił na cztery miesiące do więzienia, za kradzież wartych 30 tys. dolarów opon Cadillaca.
Niemożliwa ta kwota, w tamtych latach to cały ten Cadillac kosztował tyle, lub mniej nawet.
Wysłane przy użyciu Tapatalka
Sprawdziłem wujek google potwierdza. 👍
Witam w klubie jazzowym Grega. Jak pisałem dorwałem ciekawy zystaw jazzu i zaczynam od dziś prezentację.
Na początek:
"The Complete Miles Davis with John Coltrane I"
Seria luksusowych amerykańskich boksów zbiór zawiera komplet nagrań Milesa Davisa z Johnem Coltranem. Obejmuje okres od października 1955 do marca 1961, czyli pierwsze nagrania Davisa dla Columbii, tj. "Kind Of Blue", "Round About Midnight"...
Oryginały na CD u mnie Minidisc.
W klubie jazzowym posłuchamy jeszcze - One for All to ostatni album studyjny perkusisty Art Blakey i Jazz Messenger nagrany w 1990 roku i wydany przez wytwórnię A&M
,,True" to piosenka angielskiego zespołu nowofalowego Spandau Ballet. Został wydany 15 kwietnia 1983 roku jako trzeci singiel z ich trzeciego albumu studyjnego o tej samej nazwie. Piosenkę napisał członek zespołu Gary Kemp.
Piosenka była wielkim światowym hitem, osiągając szczyt na pierwszym miejscu na brytyjskiej liście przebojów 30 kwietnia 1983 roku przez cztery tygodnie, stając się szóstym najlepiej sprzedającym się singlem roku i osiągając pierwszą dziesiątkę na cotygodniowych listach przebojów w wielu innych krajach. Jest to największy hit Spandau Ballet i ich jedyny hit w pierwszej dziesiątce w USA, osiągając czwarte miejsce na liście Billboard Hot 100 jesienią 1983 roku i przez tydzień na szczycie listy przebojów dla dorosłych. W 2011 roku otrzymał nagrodę BMI jako jeden z najczęściej granych utworów w historii USA z czterema milionami wyświetleń.
London Town to szósty album studyjny brytyjsko-amerykańskiej grupy rockowej Wings. Został wydany w marcu 1978 roku, dwa lata po swoim poprzedniku, Wings at the Speed of Sound. Album miał długą i burzliwą ciążę, podczas której plany koncertowe zespołu na 1977 zostały odwołane, ponieważ Linda McCartney zaszła w ciążę z nią i trzecim dzieckiem Paula McCartneya, a dwóch członków Wings odeszło, pozostawiając zespół jako trio składające się z Paul, Linda. i Denny Laine. Sesje nagraniowe odbywały się z przerwami przez okres roku, głównie w Abbey Road Studios w Londynie oraz na pokładzie luksusowego jachtu na Wyspach Dziewiczych.
Wieczorkiem posłuchamy jazzu w klubie Grega.
Balloon Man to debiutancki album angielskiego saksofonisty Iaina Ballamy'ego z udziałem Django Batesa, Steve'a Wattsa i Martina France. Został wydany w wytwórni EG w 1989 roku.
Co prawda u mnie teraz 32 stopnie C ale my gramy. Lets dance.
David Bowie, właśc. David Robert Jones – brytyjski piosenkarz, kompozytor, autor tekstów, multiinstrumentalista, producent muzyczny, aranżer, a także aktor, aktywny w przemyśle muzycznym od 1962 roku. Był również malarzem i kolekcjonerem sztuki.
Let's Dance – piętnasty album studyjny brytyjskiego piosenkarza Davida Bowiego, nagrany w grudniu 1982 i wydany 14 kwietnia 1983 nakładem wytwórni EMI.
Warto tutaj wspomnieć, że na tej płycie partie gitary zagrał Stevie Ray Vaughan - młody zdolny dobrze zapowiadający się gitarzysta i wokalista. Ponoć podczas nagrań SRV chciał bić Davida Bowiego, bo coś szło nie po jego myśli. Swoją drogą pił wtedy sporo alkoholu.
Legendarny kultowy album. Mam wersję europejską i japońską. Po powrocie z trasy puszczę ją sobie.
Whitney Elizabeth Houston - taki śliczny głos.
Roy Kelton Orbison – amerykański piosenkarz i wokalista rockowy związany z gatunkiem rock and roll.
Orbison, będąc jednym z pionierów rock and rolla, przyjął zupełnie inny kierunek, niż jego koledzy i konkurenci.
Paul Simon
Negotiations and Love Songs to album kompilacji piosenek amerykańskiego piosenkarza i autora piosenek Paula Simona, wydany w 1988 roku i składający się z utworów wydanych w latach 1971–1986. Tytuł kompilacji pochodzi z wiersza utworu ,,Train in the Distance"..
A ja dzisiaj pozwiedzałem Karkonosze. W jednej z jaskiń spotkałem tamtejszego audiofila, który jak się okazało ma trochę sprzętu audio na sprzedaż - więc przykucnąłem i pogadałem. Oczywiście już wcześniej byłem umówiony więc trochę żeśmy pogadali, posłuchali i dogadali się co do cen.
Udało mi się nabyć fajną wieżyczkę Onkyo w skład, którego wchodzi: M-5090, P-3090, DX-6770, T-9090. A do zestawu już czeka TA-2570 w deseczkach.
Piekielnie ładnie to wygląda.
Gramofon zostawiłem dla innego nabywcy.
Zapuściłem przywiezioną ze sobą płytkę CD by trochę posłuchać jak to gra i.... zwaliło mnie z nóg taka przestrzeń.
Na domiar tego dźwięki wydobywały się z JBL-250 TI.
Piękności tu GregWatson pokazujesz.... 😀😀😀
Oczywiście kolumny najładniejsze..... ;)
Zapomniałem pogratulować zakupu..... ładna wieżyczka.... 😀😀😀
Aby ucho cieszyła i cieszyła i cieszyła.... 😀
Ta jaskinia pełna skarbów. Muszę sporo poczytać co tu jeszcze chapnąć. :o
Dzięki wiki. Mam teraz o czym myśleć.
Cała ta seria Onkyo jest wersją na Niemcy w związku z powyższym tam jest nieco inne nazewnictwo. Ale to dotyczy końcówki i przedwzmacniacza:
M-200 - - M-5090 - - M-509 to jest to samo tylko na inny rynek
P-200 - - P-3090 - - P-309 to także to samo tylko na różne rynki
Całość wersja vip bo na końcówce jest grawerka dla kogo indywidualnie jest zrobiona - w tym wypadku dla gościa z Berlina który płakał jak sprzedawał.
Na tej fotce widać grawerkę.
Jak zapowiadałem w innym wątku ponownie odwiedziłem kolegę audiofila z gór - Karkonoszy i przywizłem ze sobą kilka ciekawych klocków. Coś co od razu wpadło mi w oczy to piękny z 1962 roku wzmacniacz lampowy SHERWOOD S 5000 mk II.
.
Lampy są piękne.
Jeszcze tylko tunerek z epoki do kompletu także SHERWOODA i piękny zestaw z lat 60-tych tak jak tu:
Cytat: GregWatson w Sierpień 30, 2020, 15:46Lampy są piękne.
Som piękne i czasami grajo! ;)
Szkoda że pogoda była do kitu bo kolega audiofil ma z domu pełną panoramę Karkonoszy. Ale jeszcze tam będę więc może znajdzie się okazja na całą sesj~ a na razie tyle mogę.
W tym pałacu graliście? ;)
O produktach firmy Sherwood to spokojnie możesz pogadać z Ondrejem. Słuchałem u niego kiedyś wzmacniacza i tunera tej firmy.
Przyjemne muzykalne granie ale moim zdaniem to sprzęt dla melomana nie audiofila.
Ps. Poprawiłem swoją wypowiedź bo coś od czapy mi sens z niej uciekł.
No właśnie ten wzmacniacz był na tapecie u Ondreja i zebrał bardzo pochlebne opinie z czego się bardzo cieszę.
GregWatson, napisz coś więcej co tam się działo.... Ciekawy jestem bardzo.... 😋
No co tam, miało być pięknie ale pgoda była do dupy. Bez fotek i filmów. A szkoda. Przytargałem trochę sprzętu i będę teraz opisywał - każdego dnia po jednym klocku.
Ten meloman ma trochę sprzętu do sprzedania ale o tym jutro w innym wątku i w moim też
napiszę. Trochę kolumn i sprzętów audio. Miałem tą przyjemność że byłem pierwszy.
To co chciałem i mi się spodobało wziąłem. Kolega meloman ma kłopoty zdrowotne stąd taka decyzja.
Jutro wypiszę sprzęty jakie ma na zbyciu.
Cytat: GregWatson w Sierpień 30, 2020, 20:09Kolega meloman ma kłopoty zdrowotne stąd taka decyzja.
O to mnie zasmuciłeś....
Kilka ciekawych sprzętów od melomana do wzięcia. Kontakt na PW. Ceny do uzgodnienia.
Dali Skyline 1000 - kolumny
Focal Zoller Expression - kolumny
Technics SE-A7
Sony 755A - szpulak
Onkyo 1057F - gramofon
Marantz PM-80 - amplituner
I cała masa innych sprzętów.
Ja już sobie kupiłem.
Cytat: GregWatson w Sierpień 31, 2020, 08:12
Ja już sobie kupiłem.
Pochwal się co wybrałeś dla siebie.
[emoji377][emoji1634]
Ja chyba wiem nawet co, ale to tylko przypuszczenia :D
Wczoraj był pierwszy klocek - SHERWOOD S-5000 MK II.
Dziś będzie drugi jak wrócę z roboty. 😀
I tak każdego dnia coś fajnego pokażę.
Ale kolega meloman ma całkiem sporo tych cacuszek jeszcze.
Czy kolega meloman nie ma na zbyciu jakiegoś przyzwoitego magnetofonu kasetowego w dobrej cenie?
Greg pewnie kupił se szpulaka. Drugiego ;) Bo co innego mógł se kupić, skoro wszystko już ma? ;)
Jakiegoś decka ma jak chcesz z nim pogadać to mogę przesłać Ci nr tel do niego to sobie oogadacie.
Szpulaka nie brałem. 😀 Inaczej nie byłby wystawiony.
Wśród wielu fajnych urządzeń jakie zobaczyłem pod jedną ze ścian było to:
Telewizor? Fajny? Matryca nieupalona? ;)
Na co mamy patrzeć?
Wiem, że SHERWOODA S-5000 mk II już pokazywałem ale tam jest jeszcze fajna rzecz jaka mnie zaintrygowała.
Jest tam piękny JVC BR-7000ERA.
Legendarny duplikator firmy JVC, model BR-7000ERA. Jest to profesjonalny magnetowid VHS służący do duplikacji kaset w studiach nagraniowych. Waga okolo 20KG, najlepsze komponenty (kondensatory elna), transformator sieciowy wiekszy niz w niejednym wzmacniaczu lampowym, wejscia XLR. Wyróżnia sie tym że nagrywa dźwięk audio na taśmy video w tzw. zapisie helikalnym, pasmo przenoszenia 20hz-20Khz, wybitna jakość nagrywania.
To jest jeden z wielu ciekawych opisów jakie znalazłem w necie a słyszałem już o tym dawno.
I co ciekawe razem z zestawem otrzymałem oryginalną taśmę VHS z nagraniami Queenów. Został mi w samochodzie ale jutro zrobię fotki i zamieszczę. I to jest dosyć ciekawe że wypuszczano takie kasety w ogóle.
Też mi to wpadło w oko. Chociaż nie wiedziałem co to.
Tymczasem rozkręciłem Sherwooda. Tragedii chyba nie ma. Jeszcze od spodu muszę się dobrać.
Dziś spróbuję odpalić JVC BR-7000ERA i posłuchać jak to gra z kasety.
Do JVC w prezencje otrzymałem taką kto kasetę.
A ja mam coś takiego: Fisher 1800 i Sherwood S5000II na el84:-)
Sherwood jest wolny do wzięcia, stan idealny, fabryczny:-)
U mnie od jakiegoś czasu rewolucje - ułożyć cały ten sprzęt w logiczny sposób to nie taka prosta sprawa.
Replikator JVC podpięty pod NADa C 356bee i pierwsze takty muzyczne kasety Queenów.
Cytat: GregWatson w Wrzesień 05, 2020, 17:52Replikator JVC podpięty pod NADa C 356bee i pierwsze takty muzyczne kasety Queenów.
GregWatson, miałeś wcześniej słuchać, trochę Ci zeszło jak widzę.
No i jak wrażenia?
Ja kiedyś działałem na megnetowidzie Sony stereo, na którym nagrywałem tylko muzykę. Wiem, że było dobrze a nawet bardzo, a jak wysoki poziom tej dobrości był to nie wiem bo sprzęt towarzyszący wtedy słaby miałem.
Ale do decka jakiego miałem to ten sposób nagrywania/odtwarzania brzmiał wyśmienicie.
A Ty dorwałeś coś z najwyższej półki... myślę, że niejednego szpulaka by pogonił....
No tak, trochę mi zeszło ale myślałem że szybciej to ogarnę. Jeszcze deczko technicznych ulepszeń mnie czeka ale ogólnie wygląd całości już jest.
Może mi się uda zgrać szpulaka i JVC na jednym wzmacniaczu to będzie co porównywać. Kaseta Queenów trochę zjechana ale da się słuchać. Następny ciekawy eksperyment z tym JVC.
Spróbuje samemu coś nagrać i wówczas porównam. Ale zabawa jest. 😀
Jutro kończe ustawianie zestawu Onkyo. Już gra tylko jeszcze porządek z kablami mnie czeka. Od dawna śniły mi się wycieraczki.
No właśnie.... wycieraczki....
Sliniłem się zawsze i co..... i kupiłem V-kę na diodach..... Hihihihihihihu....
Co do JVC to ja bym go dał na jakiś porządny przegląd bo on może być zajechany i nie pokaże Ci prawdziwych jego możliwości....
Wracając do wycieraczek....
Tak zawsze sobie myślałem, są piękne ale z miejsca odsłuchowego to tych cieniutkich wskazówek ja nie widzę (cienki wzrok i okulary)..... Więc podświetlane okna są super ale efekt nie do końca...
Jasne - dobrzy by było by się jakiś "serwisant" przyjrzał jemu i paru innym moim gratom. Wszak to wiekowe i dobrze by je odświeżyć i pewnie tak będzie tylko wszystko po kolei. Sporo papierków mnie ta cała inwestycja kosztowała. Jeszcze czeka mnie ściągnięcie tych JBLów.
Puściłem u kolegi melomana moją płytę CD na zestawie Onkyo i JBLach. Szczena mi opadła. Zamontowałem całe Onkyo u siebie i też puściłem ten sam CD ale na Kefach Q5. Różnica kosmiczna oczywiście na rzecz JBLów. 😀
Oj będzie się działo. 😀😀😀
No niestety te Kefy to nie ta liga....
Ale cieszę się z Twoich zakupów.... ja nie mogę ale inny audio maniak działa.... 😀😀😀
Dzięki wiki. Z pewnością z Twego wątku będę korzystał. Jutro podpinam Sherwooda i posłucham jak ta lampka śpiewa.
Cytat: GregWatson w Wrzesień 05, 2020, 18:48Z pewnością z Twego wątku będę korzystał.
Już niedługo porobię jakieś zakupy to i modyfikacje będą.... w wątku relację umieszczę... 😀
Słucham jak leci. 🥰
I jak dźwięk?
Dzięki za przypomnienie takich wydawnictw 😋.
Mam fajną kolekcję, całkiem fajnie brzmiącą...Golden Rock Ballads, i ciągle o niej zapominam...pójdzie dzisiaj na tapetę 💪🏼
Dźwięk rewelacja ale czekam jeszcze na JBL 250 TI i wówczas będę szalał. Ja mam takie ballady.
U mnie taki set... 😋
Piękne. 👍
Cytat: ziko369 w Wrzesień 06, 2020, 13:20
U mnie taki set... 😋
Bardzo fajny zestaw utworów... 😀
Cytat: GregWatson w Wrzesień 06, 2020, 12:51Dźwięk rewelacja ale czekam jeszcze na JBL 250 TI i
GregWatson, czekam także z Tobą.... 😀😀😀
Najpierw k.... trzeba je na odpowiednie pięterko wnieść. Przepuklina gwarantowana!!! :P ;)
Cytat: Kangie w Wrzesień 06, 2020, 16:55
Najpierw k.... trzeba je na odpowiednie pięterko wnieść. Przepuklina gwarantowana!!! :P ;)
To są trudy bycia audiofilem... 😀😀😀
70kg za sztukę... Nieźle.
Sly'owi30 ludzie wnoszą klocki do chałupy. Trza się tylko umieć w życiu ustawić.
Błagam tykko nic nie mówcie o wnoszeniu. 🚑. Ostatnio zakupiony sprzęt wnosiłem na raty przez 3 dni. 😆😆😆
Jak przypomnę sobie transport moich Yamach z Dzierżoniowa. Kolumny, standy i granitowe płyty. Niby mam windę z poziomu garażu. Spociłem się jak typowa świnia ;)
W przypadku rzeczonych JBL dwóch chłopa trza.
Dwóch i to takich co choć trochę przypominają Pudziana. 💪💪💪
Oj, pot z moszny może kapać >:D ;)
.
Co te chłopy się namęczą, aby wszystko grało :)
Ja wnosiłem JBL-e 250-tki na 4 piętro... Oczywiście we dwóch...
Trochę ciężkawe są... 😀😀😀
Ale za to jak grają....
I to mnie jeszcze trzyma przy życiu. 😆
Greg, jak już wstawisz, to dożywocie. Kto by je chciał wynosić???
Cytat: Kangie w Wrzesień 06, 2020, 17:58
Greg, jak już wstawisz, to dożywocie. Kto by je chciał wynosić???
Ja, ja, ja.... kupię jako zapas.... ;)
Hihihihihuhahihi
A może kwadro zrobisz? Tylko dwa razy amplifikacja czeka ;/
Kwadro - raczej nie. Jakoś mnie to nie rusza. Ale cieszę się z lampek. Dużo pochlebnych słów o Sherwoodzie słyszałem. Może czas na lampe?
Te Onkyo to wersja limited czy oprócz tabliczki coś jeszcze jest nowego?
Myślę, że Sherwood może Cię oczarować. Jak masz miejsce na dwa systemy to może go sobie zostawisz.
Jeśli jednak masz w planach jeden system to nie sądzę by po początkowym zachwycie na dłużej u Ciebie zagościł.
Cytat: GregWatson w Wrzesień 07, 2020, 10:54Kwadro - raczej nie. Jakoś mnie to nie rusza. Ale cieszę się z lampek. Dużo pochlebnych słów o Sherwoodzie słyszałem. Może czas na lampe?
Pisałem do Wikiego. Bo pisał że może kupiłby jako zapas. Czyli 4 kolumny JBL 250Ti - w sam raz do kwadro. Ale do kwadro przypadłoby się mieć fest pomieszczenie, aby usiąść na środku i delektować się dźwiękiem, a nie udawać że się delektujemy. I o tym kwadro w formie żartów pisałem.
A czy czas na lampę? Można, ale pamiętajmy, że stare wzmacniacze to nie stare kolumny. Wytwarza się olbrzymia ilość ciepła, która zabija części elektroniczne typu kondensatory. Wszystko w środku może być rozeschnięte i o ile zagra od strzała, to w ciągu najbliższych kilku tygodni może siąść. A jak siądzie, to remoncik i tak i tak trza zrobić. Stąd też stare wzmacniacze lampowe niewiadomego przebiegu i pochodzenia są poza kręgiem mojego zainteresowania.
Wstępnie uruchomiłem Sherwooda, ma lekkie brumienie, wymieniłem kable jest tak samo. Może coś w konfiguracji pogrzebię. Ale jest fajnie.
Bias trza ustawić. Albo wymiana lamp.
Czy to SET czy PP?
Za mało wiem ale pogadam sobie z kolegą melomanem. Ładnie grzeją. Będzie ciepło zimą.
Brumienie jest ciche nie wzmaga się wraz ze wzmocnieniem siły dźwięku.
Cytat: GregWatson w Wrzesień 08, 2020, 17:28Wstępnie uruchomiłem Sherwooda, ma lekkie brumienie, wymieniłem kable jest tak samo. Może coś w konfiguracji pogrzebię. Ale jest fajnie.
To jest Push-Pull. Brumi bo elektrolity trzeba wymienić, na bank są zgnite. To jest spory koszt, bo pewnie są podwójne lub potrójne. Ciężko takie dostać i albo trzeba wstawiać nowe w oryginalne puszki, żeby zachować wygląd, albo mocować nowe pod chasis, a stare zostawić, żeby ładnie wyglądały. Do tego koniecznie trzeba sprawdzić, czy kondensatory sprzęgające nie mają upływności, bo wtedy nie dość, że się parametry układu rozjeżdżają, to jeszcze lampy szlag trafi w przyśpieszonym tempie. Koszt rzetelnego serwisu przekroczy cenę wzmacniacza. ;D
Właśnie k.... o tym pisałem.
Greg, trzymie kciuki, żeby za portfel nie pociągło!
Nigdy nie żeń się z babą co ma wąskie usta. To są najgorsze zGagi...
Jeszcze z Ondrejem muszę pogadać bo miał go u siebie na testach i ponoć wypadł rewelacyjnie.
Brum u Ciebie mnie martwi. Szum wynikałby ze skuteczności kolumn, choć u mnie na Yamahach NS-1000M (90dB) nic nie szumi. Brum to coś nie ten teges. Na dłuższą metę zmęczy.
Cytat: GregWatson w Wrzesień 08, 2020, 19:56Jeszcze z Ondrejem muszę pogadać bo miał go u siebie na testach i ponoć wypadł rewelacyjnie.
Pogadaj bo Ondrej miał taki i wcale moim zdaniem nie na testach tylko swój własny.
Nawet przez pewien czas grał u jego kolegi. Nie szumiał i nie brumił, na Deltach by to wyszło.
Może się z nim dogadasz i Ci temat ogarnie.
Bo te stare integry grają fantastycznie. Zwłaszcza z kolumnami 90dB+ i na papierze.
Zapniesz do tego jakieś stare Klipsche albo AR i będzie klasowe granie.
Tylko o taki sprzęt trzeba zadbać, bo na zgnitych komponentach nie pogra długo a i brzmienie będzie odległe od oryginału, wbrew wierzeniom różnych znawców.
Niestety kondensatory PiO, które tam masz w roli kondensatorów sprzęgających już się pewnie do niczego nie nadają.
Wystarczy zwykły omomierz żeby się przekonać, nawet ich nie trzeba wylutowywać.
Cytat: GregWatson w Wrzesień 08, 2020, 19:56(...) i ponoć wypadł rewelacyjnie.
Mam nadzieję, że nie jest kolejnym "influencerem". Nie. Żartowałem. Głupi żart.
Myślę że Ondrej nim nie jest. To kumaty gość. I mądrze pisze... Może kiedyś będę miał przyjemność poznać osobiście i wymienić parę zdań o audio. Ze Starym Audiofilem wymieniłem. Szkoda, że w tamtych czasach uprawiałem pieprzoną napi3rdalankę i nie szanowałem oponenta. Dzisiaj tak bym nie robił. Oponenta szanować trzeba. Jak każdego człowieka. Inaczej karma wróci...
Cytat: Taniofil w Wrzesień 08, 2020, 20:06Bo te stare integry grają fantastycznie. Zwłaszcza z kolumnami 90dB+ i na papierze.
Nowe też tak potrafią zagrać. Pytanie kto jest konstruktorem i jaką topologię uprawia.
Kupiłbym staroć, ale po remoncie. Tak jak piszesz - to kosztuje. Za dwie stoofki się nie da niestety. Wolę nowe od dr Czyżewskiego 71 lat na karku. Póki żyje, będę do niego zagądał i przybijał piątkę.
Cytat: Kangie w Wrzesień 08, 2020, 20:10Nowe też tak potrafią zagrać.
A ja tego nie neguję. Nie jest przecież tak, że wszystko w audio zostało powiedziane do końca lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku.
Jakbym miał odpowiedni budżet, to bym już leciał do sklepu po integrę Audio Note lub Coplanda (wiem, że to różne granie).
Taki stary wzmacniacz to albo fajne hobby po godzinach i poligon doświadczalny, albo złudna taniość dopóki się nie zobaczy rachunku za remont.
Cytat: Taniofil w Wrzesień 08, 2020, 20:21Taki stary wzmacniacz to albo fajne hobby po godzinach i poligon doświadczalny, albo złudna taniość dopóki się nie zobaczy rachunku za remont.
Trudno nie przyznać Ci racji, dobry elektronik kosztuje. Ja też trochę kasy w mojego Luxmana CL-36 wpompowałem. Teraz pogra zapewne drugie 30-50 lat ale ja się już trochę zmęczyłem i uciekłem w stronę nowych urządzeń.
Ja w swoim Braunie grzebię trzeci rok. Nie policzę ile w niego włożyłem, a jak człowiek robi dla siebie, to np. paruje kondensatory z tolerancją 0%. Dzisiaj wstawiałem dwa. Wybierałem z dwudziestu, które wszystkie miały tolerancję 1%. Tym sposobem mam już wiadro różnych kondensatorów. ;D
W tym Sherwoodzie plan minimum to elektrolity, kondy sprzegające, weryfikacja wartości wszystkich elementów, czyszczenie, sprawdzenie lutów itd. Jak chcieć to zrobić dobrze, to tydzień roboty.
Szacunek że chce Wam się grzebać w starych wzmakach. Ja wymiękłem i poszedłem na łatwiznę.
Dzięki za wszelkie podpowiedzi na fejsie też mi powiedziano parę ciekawych słów. Jak trza - będziem ratować. Jak na razie jeszcze zasięgnę opinii utych co go mieli.
Jak się troszku podgłośni to tego nie słychać. Dla mnie to piękny wzmacniacz.
Jest kilka ciekawych stron w necie o tym jak go reanimować z pięknymi fotkami. Damy radę.
Odnowienie starego sprzętu jest kosztowne i pracochłonne ale kiedy już się to zrobi, dostajemy egzemplarz który z roku na rok zyskuje na wartości. Jeżeli mamy klasowy klocek, to jego odnowienie przyniesie korzyść dla ucha a później także kieszeni.
Kłopot jest z doborem części pod oryginalne. Nie ma się co łudzić że wymiana ich na jakieś tam, pozostanie obojętna dla brzmienia. Przerabiałem wymianę elektrolitów w starym piecu i porównywałem do tego jak gra oryginalny w stanie mint. Niby to samo ale na pewno nie tak samo.
Elektrolity elektrolitom nie równe, także różnie może z tym być. Ja wstawiam dobrej klasy przemysłowe.
Szkół wymiany komponentów jest pewnie tyle ilu remontujących. ;D
Ja u siebie w ramach eksperymentów przerobiłem wiele typów kondensatorów.
Zasadniczo przy wymianie staram się wstawiać taki sam typ jaki był oryginalnie. Kondensatory polipropylenowe, poliestrowe, czy styroflexowe w dawnych czasach były robione z folii aluminiowej lub miedzianej, bo technologie napylania metalu na folię nie były tak powszechne jak dzisiaj. Dlatego zwykłe kondensatory sprzed kilku dekad mają konstrukcje jak te dzisiejsze najdroższe audiofilskie. Warto więc rozglądać się za kondensatorami NOS, Ruskie olejaki, stare styroflexy, czy foliowe kondensatory Miflexa robione dla wojska i przemysłu są bardzo dobrym wyborem. Może nie wyglądaja tak pięknie jak współczesne butikowe produkty, ale są naprawdę wysokiej jakości i do tego można je dostać w sensownych pieniądzach.
To brumienie słyszalne jest przy cichym słuchaniu. Niewiele trzeba by zgubiło się w już lekkim podkręceniu powiedzmy przy nastawie siły głosu na godz. między 8 - 9. To wcale nie jest tak głośno - wręcz powiedziałbym nawet cicho.
Co nie zmienia faktu że lekkie brumienie istnieje.
Nie powinien brumić, a jak brumi to trzeba ustalić tego przyczynę czy nie przerodzi się w coś poważniejszego.
Jedno trzeba przyznać. Wzmacniacz ten ma niesamowitą skale barw aż chce się słuchać bo interpretacja muzyki jest zgoła inna od tej którą do tej pory miałem. Szersza skala dźwięków oraz niezwykła barwa to odróżnia Sherwooda od tego co już nie tylko posiadam ale i słuchałem do tej pory. To taki plusik na konto tego urządzenia. Co dalej - zobaczymy, muszę pogadać bo sam za mało wiem by móc wyrobić sobie opinie.
Serdeczne dzięki za wszelakie podpowiedzi i rady z pewnością przydadzą się mi.
Skoro brum jest stały, bez względu na poziom wzmocnienia to znaczy, że pochodzi z zasilacza. Kondensatory filtrujące do wymiany.
Albo któraś z lamp mocy rozjechała BIAS. To PushPull. Lampy muszą być sparowane i dobre. Do sprawdzenia przez fachowca.
Słuchamy sobie trochę muzyki i mimo że sekcja przedwzmacniacza gramofonowego w Onkyo P-200 jest całkim fajnie rozbudowana to nie spełnia moich oczekiwań. Wracam do pre forumowego ahaji, które to bijego na łeb.
Czas na placki.
U stary grubo . Oldfield i muzyka którą skomponował do filmu "Pola śmierci " nie tak łatwo wchodzi. Jakoś tak mam ,że nie przepadam za muzyką z filmu. I w tym przypadku jest podobnie -brak mi obrazu i odniesienia do tego ,co sie dzieje w muzyce .
Oglądałem ten film i dzięki temu muzyka mi opowiada poszczególne wątki. Nie jest łatwa ale umiejscowiona w filmie robi swoje.
Ja mam stare wydanie ;) ciekawe jakie by było ich porównanie :o
Niedzielne słuchanie czas zacząć. Całkiem przyjemny album "elektryków".
Dziś wolne więc trochę płyt nie zaszkodzi posłuchać wręcz wskazane.
Eksperymentuje z ustawieniami pre - pre wmontowane w Onkyo M-200 czy zewnętrzne ahaji pre forumowe. Za pierwszym razem wydawało mi się że ahaji lepsze ale czym więcej słucham wewnętrznego Onkyo 🤔 zaczynam być skołowaciały.
Chyba trza dłużej potestować. Bo jednak to Onkyo pre coś w sobie ma.
Słuchamy. Zaraz na talerz wędruje Paul Simon i jego czarodziejska płyta.
To co tu wyprawia ten gość to coś niesamowitego. Polecam tę płytę wszystkim. Muzyka wyskakuje z kolumn i tańczy w pokoju. Śmiało można tej płyty używać jako testera sprzętu. Bajka.
Od rana goście. Nie można się zluzuwać. Dopiero teraz - drzwi zamknięte i nikomu nie otwieram bo słucham.😆😆😆
Buddy Holly, właśc. Charles Hardin Holley (ur. 7 września 1936 w Lubbock, zm. 3 lutego 1959 w Clear Lake) – amerykański piosenkarz, pionier rock and rolla, gitarzysta, kompozytor. Był jednym z muzycznych wzorców dla artystów takich jak Jimi Hendrix, The Beatles, The Beach Boys, Elvis Costello, The Rolling Stones czy Bob Dylan. Sam inspirował się dokonaniami takich muzyków jak Lonnie Johnson, Bo Diddley czy Elvis Presley.
W 1952 wraz ze szkolnym kolegą, Bobem Montgomerym założył duet ,,Buddy and Bob". Początkowo wykonywali piosenki w stylu bluegrass, występowali w lokalnych klubach i w konkursach talentów. Zachowały się 3 nagrania, które duet zrealizował w latach 1952–1953, covery ,,I'll just pretend", ,,Take these shackles from my heart" i ,,Footprints In the Snow" (Montgomery – wokal prowadzący/gitara, Holley – śpiew/gitara/mandolina). 10 listopada 1953 Buddy uczestniczył w nagraniu dwóch utworów Jacka Neala (ur. 1930), ,,I saw the moon cry last night" i ,,I heard the Lord calling for me" (Neal – śpiew, gitara akustyczna, Holley – gitara prowadząca) w lokalnym studiu nagraniowym, były to pierwsze nagrania z udziałem Holleya zrealizowane w profesjonalnym studio.
W 1954 do współpracy z Holleyem i Montgomerym dołączyło kilkoro muzyków: Jerry Allison (perkusja), Larry Welborn (bas), Sonny Curtis (skrzypce) i Don Guess (gitara, bas). Wtedy też zaczęli tworzyć pierwsze autorskie utwory, które pisali początkowo Bob Montgomery (odszedł pod koniec 1955) i Sonny Curtis. W 1955 dołączyli Ben Hall (śpiew, pisanie utworów), Weldon Myrick (gitara), Dena Hall (bas), Grady Martin (gitara rytmiczna), Doug Kirkham (perkusja). Skład zmieniał się wielokrotnie aż do 1957 kiedy ostatecznie uformował się zespół The Crickets.
Jerry Lee Lewis (ur. 29 września 1935 w Ferriday, Luizjana) – amerykański piosenkarz, autor tekstów i pianista znany również jako ,,Killer". Uważany za jednego z pionierów rockabilly i rock and roll'a. Podobnie jak Elvis Presley, dorastał śpiewając chrześcijańską muzykę gospel w południowych kościołach zielonoświątkowych. Karierę rozpoczął w 1956 r. nagrywając w Sun Records cover piosenki country ,,Crazy Arms". Wkrótce sławę zyskał przebojami: ,,Whole Lotta Shakin' Going On", ,,Great Balls of fire", ,,Breathless" i ,,High School Confidential". Ekspresyjny śpiew łączył z olbrzymią dynamiką sceniczną. W swej innowacyjnej technice gry na fortepianie uważał, że do gry nadaje się każda część ciała, a nie tylko dłonie. W wieku 22 lat poślubił 13-letnią kuzynkę Myrę Gale Brown, co wywołało obyczajowy skandal i oznaczało regres w karierze u schyłku lat 50. Wprawdzie Jerry Lee Lewis dalej koncertował, ale za sporo niższe stawki, a jego utwory zwykle nie odnosiły wielkich sukcesów. Przełom nastąpił w drugiej połowie lat 60. kiedy to Lee Lewis zwrócił się w kierunku muzyki country i wylansował takie przeboje jak: ,,Another Place, Another Time" czy ,,To Make Love Sweeter for You". Artysta do dziś koncertuje, a także wydaje płyty (ostatnia pochodzi z 2010 r.). Lewis jest laureatem nagrody Grammy, w tym tej za całokształt twórczości. W 1986 Jerry Lee Lewis został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame. Muzyk jest ostatnim żyjącym członkiem legendarnego Million Dollar Quartet do którego oprócz niego należeli: Elvis Presley, Johnny Cash i Carl Perkins. Jego album All Killer, No Filler: The Anthology został umieszczony na 242 pozycji na liście 500 albumów wszech czasów dwutygodnika ,,Rolling Stone". Wczesna kariera muzyka została przedstawiona w filmie Wielkie kule ognia.
Kawał dobrego bluesa.
Negotiations and Love Songs to album kompilacji piosenek amerykańskiego piosenkarza i autora piosenek Paula Simona, wydany w 1988 roku i składający się z utworów wydanych w latach 1971–1986. Tytuł kompilacji pochodzi z wiersza utworu "Train in the Distance."
Chief Sunday Adeniyi Adegeye MFR (urodzony 22 września 1946), zawodowo znany jako King Sunny Adé, to nigeryjski piosenkarz jùjú, autor tekstów i multiinstrumentalista. Uważany jest za jednego z pierwszych afrykańskich muzyków pop, który odniósł międzynarodowy sukces, i jest nazywany jednym z najbardziej wpływowych muzyków wszechczasów. Ze względu na swoją długowieczność, płynne ruchy, nieograniczoną energię sceniczną i ogromną różnorodność współpracy, jest afrykańskim Mickiem Jaggerem.
Beverly Grace Jones, właściwie Grace Mendoza – jamajska piosenkarka i aktorka, była modelka; ikona światowej popkultury lat 70. i 80., znana ze swojego oryginalnego stylu i androgynicznego wizerunku.
A tetaz trochę mocniejsze rytmy.
Philip Bailey (ur. 8 maja 1951 w Denver) – amerykański wokalista i muzyk jazzowy oraz soulowy.
Posiada charakterystyczną barwę głosu, określaną jako "radosny falset". Na scenie muzycznej pojawił się na początku lat 70. XX wieku, wstępując w szeregi grupy Earth, Wind & Fire, jako zmiennik Maurice'a White'a. Oprócz śpiewu i gry na instrumentach perkusyjnych, był współautorem niektórych z najwcześniejszych hitów grupy, m.in. Evil i Shining Star, a pod koniec lat 70. zajął się również produkcją nagrań.
Równolegle z występami z Earth, Wind & Fire, na początku lat 80. rozpoczął karierę solową, wykonując muzykę charakterystyczną dla gatunków R&B, jazz, gospel, soul oraz pop. W 1984 r. nagrał wspólnie z Phillem Collinsem utwór Easy Lover, który dotarł na drugie miejsce amerykańskiej listy przebojów Billboard Hot 100 oraz przez 4 tygodnie zajmował pierwsze miejsce na liście przebojów w Wielkiej Brytanii. W 1987 r. album Philipa Baileya Triumph zdobył nagrodę Grammy w kategorii Best Gospel Performance, Male. W swoim dorobku posiada łącznie 7 nagród Grammy oraz 21 nominacji.
Okładka zastępcza.
Children of the World to album Bee Gees z 1976 roku. Pierwszy singiel ,,You Should Be Dancing" trafił na pierwsze miejsce w USA i Kanadzie i znalazł się w pierwszej dziesiątce na wielu innych terytoriach. Album sprzedał się w ponad 2,5 miliona.
Vangelis, właśc. Ewangelos Odiseas Papatanasiu – grecki twórca muzyki elektronicznej i muzyki filmowej. Charakterystyczną cechą muzyki artysty jest bogate brzmienie instrumentów elektronicznych.
Twórczość solową Vangelis rozpoczął pisząc muzykę do dwóch filmów Frederica Rossifa w 1973 roku. Pierwszym oficjalnym solowym albumem Vangelisa był Earth z 1974 roku. W tym okresie Vangelis odbywał też próby z zespołem Yes, do którego jednak nie dołączył. Zaprzyjaźnił się jednak z Jonem Andersonem, wokalistą zespołu, z którym później wielokrotnie współpracował.
Po przeprowadzce do Londynu Vangelis podpisał kontrakt z RCA Records, założył własne studio (Nemo Studios) i rozpoczął nagrywanie własnych albumów elektronicznych. Razem z Jonem Andersonem wydał w latach 80. i 90. kilka albumów jako Jon & Vangelis.
W 1982 roku Vangelis dostał Oscara za muzykę do filmu Rydwany ognia. W tym samym roku rozpoczął współpracę z Ridleyem Scottem, co zaowocowało stworzeniem muzyki do filmów Łowca androidów i 1492. Wyprawa do raju. Vangelis jest również autorem muzyki do wielu filmów dokumentalnych Jacques'a Cousteau.
Zasiadał w jury konkursu głównego na 44. MFF w Cannes (1991). W 1992 Francja uhonorowała go Orderem Sztuki i Literatury.
Wydana w 2001 roku Mythodea (pierwotnie napisana w roku 1993) została użyta przez NASA jako motyw marsjańskich misji kosmicznych. W roku 2004 został autorem ścieżki dźwiękowej do filmu ,,Aleksander". Jest także twórcą hymnu piłkarskich mistrzostw świata, które odbyły się w 2002 roku w Korei i Japonii.
Ktoś może wie - jaka jest różnica między Sony CDP-501 a CDP-501ES?
Różne lasery czy więcej miedzi w tym drugim?
Wg mojej wiedzy różnią się kolorem.
Może się mylę.
To już miałbyś druga rzecz taka samą jak ja.
Ceny obu są bardzo rozbierzne więc coś w tym musi być.
wiki - masz nosa. Faktycznie go "nabyłem" razem z oilotem. Zaciekawiła mnie waga - 9 kg. Znalazłem fotkę z całym zestawem ale nie planuje nic więcej oprócz tego CD.
Cytat: GregWatson w Październik 27, 2020, 15:09
Ceny obu są bardzo rozbierzne więc coś w tym musi być.
GregWatson
W instrukcji serwisowej są podane te dwa modele i nic nie jest opisane, że się czymś różnią (chyba, że coś przeoczyłem). Tam są jeszcze 400 i 610ES.
W takich przypadkach zawsze serwisówki mówią o takich rzeczach (różnicach konstrukcyjnych).
Moim zdaniem to było tak.
Wyprodukowali srebrny 501. Potem sobie wymyślili, że będą dodawać do tych top ES. Ale moda na srebrne już się skończyła więc czarny wyszedł 501ES.
Myślę, że będziesz bardzo zadowolony z dźwięku. To były odtwarzacze, gdzie starano się aby grały lepiej niż płyta analogowa. Więc mają bardzo fajne dźwięki wydobywające się z nich. I obecnie trzebaby bardzo dużo wydać aby uzyskać taki dźwięk w nowym odtwarzaczu CD.
Od CDP-501ES jest jeszcze lepszy 701ES. Jako fabryczny. Porównywałem to wiem. Nie jest to wielka różnica ale jest. 701 osiąga niebotyczne ceny (moim zdaniem).
Natomiast obydwa fabryczne 501 i 701 bardzo dobrze grają.
Jest to spowodowane pierwszymi przetwornikami od Sony, które nie wiedzieć z jakich powodów zostały porzucone. Były trzy wypusty tych przetworników.
CX890 (mono), CX20017 (ten jest w 501) i CX20152.
Ja już od dłuższego czasu gram na CD z tymi przetwornikami (zaczęło się od odtwarzacza Kenwooda skończyło na Sony). Wszystkie modyfikowałem. Najlepszy dźwięk uzyskałem na Sony CDP501ES.
A wcześniej były odtwarzacze na TDA1541, 1540 i jeszcze inne.
Baardzo długą drogę przeszedłem z odtwarzaczami CD i z ich modyfikacjami.
Niestety w 701ES pokusili się o inny napęd i ma zwykle problemy z czytaniem niektórych płyt. Dlatego sobie go odpuściłem.
I dobrze. Bo okazało się że 501 można więcej zmodyfikować niż 701. Taki dobry układ do modyfikacji.
I po modyfikacjach 501 bije 701. Też słuchałem obydwu zmodowanych. Ja mam 501ES, kolega ma 701ES. Zdziwił się, że mój gra lepiej.
W 501 jest problem z scalakiem sterującym napęd, nagrzewa się i często pada. Opisywane w internecie, znajdziesz sobie jak będziesz chciał.
W związku z tym zrobiłem dodatkowy radiator do niego i jak na razie chodzi u mnie już wiele lat.
Dzięki wiki. Faktycznie serwisówka jest identyczna dla jednych i drugich. Cieeszy mnie to bardzo.
Czyli kupiłeś srebrny.
Ładny. :)
Ile dałeś, jeśli to nie tajemnica.
Poszło na PW.
Dziś pogadałem z Panem Tadeuszem....
Bardzo sympatyczny człowiek....
Az ciężko było się rozłączać.... 😀
Dzięki za namiary....
Super. Bardzo miły człowiek. Jeszcze jakieś skarby mu zostały. Ja zaklepałem sobie jeszcze winyle bo posiada sporo ciekawych wydań.
Meloman jakich mało.
GregWatson, a ma konto tu na forum?
Nie, nie ma ale czyta nas. :)
Cytat: GregWatson w Październik 28, 2020, 20:28
Nie, nie ma ale czyta nas. :)
Że czyta to wiem bo dużo gadaliśmy.... 😀
Ale nie dopytałem o konto...
Johny Cash i te kolumny są wręcz niesamowite. Dziś mam wole więc coś sobie pobrzdąkam i poprzestawiam wreszcie.
Cytat: GregWatson w Październik 30, 2020, 09:09
Johny Cash i te kolumny są wręcz niesamowite. Dziś mam wole więc coś sobie pobrzdąkam i poprzestawiam wreszcie.
Ja też dziś planuje dluzsze słuchanie na popołudnie😁
Kolumny świetne to i muzyka świetnie brzmi...
Ten Pronto co proponował masza jest rewelacyjny. Pięknie wydobywa fakture forniru z leksza je nabłyszcza ale bez przesady no i widzę że jest antystatyczny bo nic mi się na nich nie gromadzi czego nie mogę powiedzieć o czarnych moich klockach.
Miłego słuchania wiki.
Cytat: GregWatson w Październik 30, 2020, 09:45czego nie mogę powiedzieć o czarnych moich klockach.
Ja od lat przecieram sprzęt szmatką zwilżona pronto w płynie. Ładnie konserwuje i zachowuje ich kolor.
Elektrostatyka jest gorsza bo sprzęt jednak jakieś pole elektromagnetyczne generuje.
No to spróbujemy takie Pronto multi
https://m.ceneo.pl/26173771;basket#tab=click_scroll
Z tym bym chyba nie zaryzykował, tylko mleczko.
Greg, gładzie pękajo łot łojenia tych trumien? ;) Czym je napędzasz?
Jak znam życie całą płytotekę rąbiesz od nowa i niektóre dźwięki człowiek odkrywa na nowo...
Cytat: Piterski w Październik 30, 2020, 12:02Z tym bym chyba nie zaryzykował, tylko mleczko.
To do kolumn które mam co polecał masza to też mleczko tylko tyle że w aerozolu. Czyli ewentualnie też może być?
Cytat: Kangie w Październik 30, 2020, 12:08Greg, gładzie pękajo łot łojenia tych trumien? ;) Czym je napędzasz?
Jak znam życie całą płytotekę rąbiesz od nowa i niektóre dźwięki człowiek odkrywa na nowo...
Napędzam to Onkyo M-200 i P-200 i pewnie tak już zostanie. Dokleje do nich jeszcze szpulaka ale gramofon pójdzie przez pre forumowe nudy bo te wewnętrzne to trochę słabe.
Pronto w formie mleczka w aerozolu czy z butelki ma taki sam skład.
Ja wolę to z butelki bo ono nie jest takie obojętne dla zdrowia więc czemu to jeszcze wdychać.
GregWatson, nie wiem jak Ty ale mnie się micha cieszy do kolumn co włączę jakąś muzę.... 😀😀😀
Dobre są....
Ciekaw jestem jak to Twoje Onkyo je napędza....
GregWatson, puszczałeś już coś z gramofonu przez te JBL-e?
Bo ciekaw jestem wrażeń......
Nie, jeszcze nie. Dziś przestawiałem meble. Słuchałem na nich tylko z Onkyo czyli CD, kaseciak i tuner. Jutro biorę się za okablowanie i muszę jeszcze pomyśleć jak wpiąć gramofon z moim pre. Mało tych wejść w pre Onkyo.
Cytat: GregWatson w Październik 30, 2020, 20:35Mało tych wejść w pre Onkyo.
Nie masz tam ze dwóch pętli magnetofonowych?
Zwykle w tych starych sprzętach tak robili.
Wtedy możesz je wykorzystać jako "In".
Mam. I to mnie chyba uratuje. 😀👍
Cytat: GregWatson w Październik 30, 2020, 20:49
Mam. I to mnie chyba uratuje. 😀👍
Ja mam tak w amplitunerze Luxman na działce.....
Aux, tuner, tape1, tape2, czyli cztery wejścia....
No i gramofon....
Można podziałać...
Zobacz ile jest wart Sherwood S-5000 mk II taki właśnie mam.
https://m.olx.pl/oferta/sherwood-s-5000-ii-sansui-marantz-yamaha-pioneer-CID99-IDGPx6T.html?reason=
Prawie 4200,-
Jestem w szoku.
Z opisu wyglądałoby, że powinien być po przeglądzie, skoro nic nie brumi, itp.
A to robi cenę....
Może ktoś to już zrobił zanim dotarło do niego. W każdym razie po takim czasie kondensatory jednak padają.
Ufff. Wreszcie. Klamoty ustawione i podłączone. Tuner, magnetofon, CD i gramofon Micro spięte w jeden system pod Onkyo M-200 a ten podpięty grubym 6 mm2 miedziano srebrnymi przewodami jakie otrzymałem w zestawie do JBL-250 TI.
A na patefonie Miles Davis i jego najlepsze kawałki.
Piękna sobota się zapowiada.
Bardzo lubię Soykę w takim wydaniu. Świetna płyta.
Bardzo ciekawe wydanie płyty ze znakomitymi tekstami oraz wykonawcami firmowane przez Marka Jackowskiego.
Anna Maria Jopek, Muniek Staszczyk, Anna Wyszkoni, Maciej Maleńczuk, Piotr Cugowski, Ewa Prus no i Marek Jackowski. Mieszanka ale za to jaka. Polecam.
💪🏼
Teraz coś co przejdzie do legendy. Lady Pank symfonicznie. Kultowa kapela z towarzyszeniem Orkiestry Symfoników Gdańskich. Trzydziestolecie istnienia zespołu w kontekscie ich utworów na przestrzeni tych lat.
Taki powrót do przeszłości i teraźniejszości zespołu.
No i wieczorkiem taki albumik.
GregWatson, piękny ten Micro....😀
Ale, ale, nic nie piszesz jak Ci ta muza brzmi z nowych głośników....
Wiki - te JBL-e dają piękną przestrzeń. Jednak duże kolumny to zupełnie inne granie. Póki co to się oswajam z nimi i z takim graniem. Bardzo dobry zakup jak dla mnie.
Zupełny przypadek że się na nie natknąłem. :D
Cytat: GregWatson w Listopad 01, 2020, 19:27Wiki - te JBL-e dają piękną przestrzeń
Wyobraź sobie.... że u mnie jest to samo..... 😀😀😀😀😀😀😀😀
Wieczorkiem zapuściłem sobie fajny album ELO. W zestawie plakat i stacja kosmiczna z kartonu do złożenia. Ciekawe wydanie. Nie wiem czy ktoś posiada jeszcze w swoich zbiorach taki egzemplarz.
Zanabyłem taki ładny śliczny odtwarzacz CD (CDP-501) - tylko bez bocznych deseczek. Deseczki sam sobie wystrugam. Szukam do tego CD jakiegoś fajnego decka srebrnego najlepiej Sony. Co ewentualnie polecacie fajnego co by podpasował pod tego CD? W najgorszym wypadku inna marka ale srebrny musi być. 😀
A ck gdybg do niego dokupić Sony TC-K81 chyba będzie pasowało?
Masz jeszcze miejsce na nowe klocki? :D
Cytat: GregWatson w Listopad 06, 2020, 18:07A ck gdybg do niego dokupić Sony TC-K81 chyba będzie pasowało?
Piękny deck....
Kiedyś o nim bardzo myślałem.....
Kupuj, kupuj.... 😀😀😀
Cytat: masza w Listopad 06, 2020, 18:12Masz jeszcze miejsce na nowe klocki?
Nie. 😆
Cytat: wiki w Listopad 06, 2020, 18:20Piękny deck....
Kiedyś o nim bardzo myślałem.....
Kupuj, kupuj.... 😀😀😀
Zobaczymy, może się uda. A do tego wzmacniacz czy amplituner i jaki jak już?
Wersja Double Vinyl zawierająca 20 klasycznych piosenek ELO. W składanej okładce z biografią zespołu.
GregWatson, srebrniak od Sony już u Ciebie gra?
Jeszcze nie ale już zaklepany. Mam już decka na oku też. 😀.
Mike Oldfield - Earth Moving
– dwunasty, studyjny album Mike'a Oldfielda wydany w roku 1989. Do 2014 roku, w którym Oldfield wydał płytę Man on the Rocks, był to jedyny album tego artysty zawierający tylko krótkie piosenki w stylu pop. Dwa ostatnie utwory, choć niezależne, technicznie są jednym utworem.
Jaka piekna muzyka tu sobie leci ;)
Tez sobie posłucham z....singla :)
Z czasem trochę mi się nazbierało Michała Staropolskiego.
Super :) ja juz jego nic nie zbieram :( czekama na dzwonki nr. 4 niby odgrzewa znowu tego kotleta ;D
The Hollies – zespół założony w 1962 w Manchesterze przez Grahama Nasha (śpiew, gitara) i Allana Clarka (śpiew).
Twórcy znający się od dzieciństwa, debiutowali w miejscowych klubach jako The Guytones, The Two Teens i Ricky and Dane. Z czasem do duetu dołączyli Eric Haydock i Don Rathbone (perkusja). W czteroosobowym składzie występowali jako The Fourtones i The Deltas, a nazwę The Hollies przyjęli aby uczcić amerykańską gwiazdę rock 'n' rolla którą był Buddy Holly. Pierwsze dwa single (Ain't That i Just Like Me) nagrali dla wytwórni Parlophone, znanej dzięki nagraniom The Beatles. Oba od razu trafiły na listy przebojów. Don Rathbone przejął funkcje managera grupy, a jego miejsce za perkusją zajął Bobby Elliot, eks-członek grupy Shane Fenton (Alvin Stardust) and the Fentones. Dwa pierwsze albumy, oparte głównie na repertuarze koncertowym, gościły długo na listach bestsellerów. Towarzyszyły im liczne single, dzięki którym godnie rywalizowali z Beatlesami i Rolling Stonesami w latach 1963–1974. Just One Look, Here I Go Again, Yea, I Will ugruntowały markę zespołu łączącego chwytliwe tematy z perfekcyjną wokalizą.
W latach 1964–1968 The Hollies nagrali wiele przebojów m.in. Look Through Any Window, I Can't Let Go, Bus Stop, Stop! Stop! Stop! czy On a Carousel. W kwietniu 1966 Erica Haydocka zastąpił Bernie Calvert, a w 1968 Graham Nash odszedł z zespołu do supergrupy Crosby, Stills and Nash. Jego miejsce zajął Terry Sylvester. Po tej ostatniej zmianie The Hollies nie zdołali utrzymać statusu gwiazdy. Nagrali jeszcze jeden wielki przebój Long Cool Woman (In a Black Dress) z 1971.
W 2010, zespół został włączony w poczet członków Rock and Roll Hall of Fame, który grupuje najlepszych artystów z tego gatunku muzyki
Zapraszam dziś na wieczór z jazzem.
You're Under Arrest – album Milesa Davisa nagrany pomiędzy listopadem 1984 a lutym 1985 r. i wydany we wrześniu 1985 r.
Jest to pierwszy album Milesa Davisa, którego tematem, przynajmniej częściowo, jest polityka – zwłaszcza rasizm, wojna i zanieczyszczenie.
Davis sięgnął tu do dwóch popowych piosenek: "Time after Time" Cyndi Lauper i "Human Nature" Michaela Jacksona, co spowodowało liczne krytyki, chociaż sam album został oceniony pozytywnie.
Z całego jednak albumu najbardziej zapamiętuje się grę znakomitych gitarzystów: Johna Scofielda i Johna McLaughlina.
Dziś słuchamy na MiniDiscu Sony JA20ES.
Wieczór z jazzem
Dave Douglas - Soul on soul
Soul on Soul to czternasty album trębacza Dave'a Douglasa i jego pierwszy w wytwórni major. Został wydany przez wytwórnię RCA w 2000 roku i zawiera występy Douglasa, Chrisa Speeda, Joshuy Rosemana, Grega Tardy, Uri Caine'a, Jamesa Genusa i Joeya Barona.
Słuchamy tak jak poprzednio z MiniDisca Sony JA20ES.
Zapraszam na wieczorek z jazzem.
Dziś wracamy do mistrza Mailsa.
The Complete In a Silent Way Sessions – kompletne wydanie na 3 dyskach sesji nagraniowych do albumu In a Silent Way Milesa Davisa w 2001 r.
W 2001 r. firma Sony Music Entertainment wydała przez Columbia Records składające się z 3 CD wydawnictwo, zawierające wszystkie nagrania sesyjne do albumu In a Silent Way. Są to nagrania nie poddane żadnej obróbce.
Wydawnictwo to prezentuje dorobek półrocznej działalności studyjnej Milesa Davisa. Był to okres, w którym on sam i jego zapatrywania na muzykę gwałtownie się zmieniły. Album był nagrywany po rozpadzie kwintetu Davisa: Wayne Shorter, Herbie Hancock, Ron Carter i Tony Williams. Z perspektywy czasu widać także, że dojrzewała w nim już rewolucja muzyczna i estetyczna, która ujawni się na jego następnym albumie – Bitches Brew. In a Silent Way może być więc uznany za "ciszę przed burzą".
W jego kręgu pojawili się nowi muzycy z nowymi ideami: Joe Zawinul, Chick Corea, Dave Holland, Jack DeJohnette. Po raz pierwszy wprowadził do swojej muzyki brzmienie gitary, na której grał John McLaughlin.
Zmienia także całkowicie brzmienie muzyki, konfigurując w jednym nagraniu równocześnie aż 3 muzyków grających na instrumentach klawiszowych. Na Bitches Brew idea ta zostanie jeszcze bardziej rozwinięta, gdyż doda do tego trzech perkusistów grających równocześnie.
Słuchamy tak jak poprzednio z MiniDisca Sony JA20ES.
Tutu to album amerykańskiego trębacza jazzowego Milesa Davisa, wydany w 1986 roku przez Warner Bros. Records. Został nagrany głównie w Capitol Studios w Los Angeles i Clinton Recording w Nowym Jorku, z wyjątkiem piosenki ,,Backyard Ritual", która została nagrana w Le Gonks w West Hollywood. Davis otrzymał 1986 Best Jazz Instrumental Performance, Soloist Grammy Award za swój występ na albumie.
Pierwotnie planowany jako współpraca z popowym piosenkarzem / autorem piosenek Prince'em, Davis ostatecznie pracował z basistą / multiinstrumentalistą Marcusem Millerem. Miller napisał i zaaranżował wszystkie utwory, z wyjątkiem ,,Tomaas" (współautorem scenariusza Davisa), ,,Backyard Ritual" (klawiszowca George'a Duke'a) i ,,Perfect Way" (popowej grupy Scritti Politti). Muzyka jest silnie inspirowana R&B z połowy lat 80. i funkiem, z intensywnym wykorzystaniem syntezatorów, sekwencerów i automatów perkusyjnych. Jak wskazano w notatkach towarzyszących albumowi, Tutu został wyprodukowany przez Tommy'ego LiPumę i Marcusa Millera, z wyjątkiem ,,Backyard Ritual", którego koprodukcją byli Duke i LiPuma. Okładka została zaprojektowana przez Eiko Ishiokę i sfotografowana przez Irvinga Penna. Eiko Ishioka otrzymała w 1987 roku nagrodę Grammy za najlepszy pakiet albumów za pracę jako dyrektor artystyczny. Oryginalny album winylowy zawierał kolorową wewnętrzną okładkę z nadrukowanymi napisami po jednej stronie i fotografią lewej ręki Davisa (z wciśniętym środkowym palcem) na odwrocie.
Dzięki za ciekawe info, swoją drogą świetna płyta, mam CD, ale myślę że lp też trzeba posiadać.
Sent from my LG-H870 using Tapatalk
Cytat: amati74 w Listopad 19, 2020, 18:50
Dzięki za ciekawe info, swoją drogą świetna płyta, mam CD, ale myślę że lp też trzeba posiadać.
Swego czasu kupiłem sporą dyskografię jazzu nagraną na płytkach MiniDisc. Jest ich ok 250 szt a może więcej i teraz sobie wieczorkiem słucham.
Jak wcześniej pisałem udało mi się pozyskać pięknego CD Sony CDP-501 i by samotnie niestał zbudowałem wirtualnie wieżyczkę złożoną z decka Sony TC-K81 oraz amplitunera- może nie najwyższych lotów ale dizajnersko moim zdaniem pasującego do całości czyli Sony STR-V55.
No to tak to teraz wygląda. Jakieś za - przeciw. Może inne propozycje.?
Kurde na mnie robi wrażenie ilość nośników Minidisc :o
GregWatson, jak zwykle świetne słuchowisko..... 😀😀😀
A zestaw SONY.... SUPER.... 👍👍👍
Dzięki chopy. 😀
Rozpoczynamy wieczorek jazzowy.
Na początek Ray Drummond Quintet - Camera in a Bag
Ray Drummond (urodzony 23 listopada 1946 w Brookline w stanie Massachusetts) jest basistą jazzowym i nauczycielem. Posiada również tytuł MBA na Uniwersytecie Stanforda, stąd jego powiązanie z Stanford Jazz Workshop. Można go usłyszeć na setkach albumów i współprowadzi The Drummonds z Renee Rosnes i (nie spokrewnionym) Billy Drummondem.
Drummond jest mieszkańcem Teaneck w stanie New Jersey od 1980 roku wraz z żoną Susan i córką Mayą. Jest starszym bratem Davida Drummonda, starszego wiceprezesa ds. Rozwoju korporacyjnego i dyrektora prawnego w Google Inc.
Słuchamy tak jak poprzednio z MiniDisca Sony JA20ES.
Jeszcze jeden ciekawy album w ramach wieczoru jazzowego.
Album studyjny Ala Di Meoli - World Sinfonia
World Sinfonia – dziesiąty album studyjny amerykańskiego gitarzysty jazzowego Ala Di Meoli, wydany w 1991 roku nakładem wytwórni płytowej Tomato Records.
Słuchamy tak jak poprzednio z MiniDisca Sony JA20ES.
A tego to znam ;D
GregWatson, a jak tam Ci gra ten nowy CD 501 Sony?
Jeszcze nie przywiozłem. Ale zara będzie nowy wątek o nim. Składam zestaw Sony - amplituner, deck i CD.
Cytat: GregWatson w Listopad 20, 2020, 19:19
Jeszcze nie przywiozłem. Ale zara będzie nowy wątek o nim. Składam zestaw Sony - amplituner, deck i CD.
To widziałem, że składasz.... Bardzo fajnie składasz... 😀😀😀
Zapraszam na wieczorej jazzowy u Grega.
Dziś zaczynamu od:
Speak No Evil – szósty album studyjny amerykańskiego saksofonisty jazzowego Wayne'a Shortera, wydany po raz pierwszy w 1966 roku z numerem katalogowym BLP 4194 i BST 84194 nakładem Blue Note Records. To trzecia płyta nagrana przez Shortera dla tej wytwórni.
Oprócz Shortera na okładce albumu uwieczniona została jego pierwsza żona, urodzona w Chicago Teruko (Irene) Nakagami (vel Irene Shorter), z którą miał córkę Miyako. Po jej narodzinach saksofonista napisał utwór, który, zatytułowany Infant Eyes, trafił na Speak No Evil.
Materiał na płytę został zarejestrowany 24 grudnia 1964 roku przez Rudy'ego Van Geldera w należącym do niego studiu (Van Gelder Studio) w Englewood Cliffs w stanie New Jersey. Produkcją albumu zajął się Alfred Lion.
Słuchamy tak jak poprzednio z MiniDisca Sony JA20ES.
Dziś na tapecie Waglewski i Fisz Emade - Matka Syn Bóg
Dawno tego nie słuchałem wiem że bardzo fajnie akustycznie to brzmi. Przy okazji przesiadłem się z Denona DL-103R na Micro SLC-80WX (najwyższa wkładka Micro jaka kiedykolwiek została wypuszczona przez tą firmę na rynek). Różnica spora jeśli chodzi o detale.
Matka, Syn, Bóg – drugi album studyjny Wojciecha Waglewskiego, Emade i Fisza. Wydawnictwo ukazało się 25 października 2013 roku nakładem Agora S.A
Kto nie słuchał albumu to zachęcam. Zupełnie inny odbiór niż z radia. Niesamowita akustyka oraz brzmienie instrumentów o detalach już pisałem.
Chief Sunday Adeniyi Adegeye MFR (urodzony 22 września 1946), zawodowo znany jako King Sunny Adé, to nigeryjski piosenkarz jùjú, autor tekstów i multiinstrumentalista. Uważany jest za jednego z pierwszych afrykańskich muzyków pop, który odniósł międzynarodowy sukces, i jest nazywany jednym z najbardziej wpływowych muzyków wszechczasów.
Adé założył własny zespół wspierający w 1967 roku, znany jako African Beats. Po osiągnięciu narodowego sukcesu w Nigerii w latach 70. i założeniu własnej niezależnej wytwórni, Adé podpisał kontrakt z Island Records w 1982 roku i osiągnął międzynarodowy sukces dzięki albumom Juju Music (1982) i Synchro System (1983); ten ostatni przyniósł mu nominację do Grammy, pierwszą dla artysty z Nigerii. Jego album Odu z 1998 roku również otrzymał nominację do nagrody Grammy. Obecnie Adé jest przewodniczącą Musical Copyright Society of Nigeria.
Płyta jest niesamowita. Czyste afrykańskie rytmy znakomicie zagrane i robiące spore wrażenie na słuchaczu. Dla mnie super.
Już ją kiedyś słuchałem ale nie wiedziałem że ona taka zajefajna. Polecam.
Cytat: GregWatson w Listopad 22, 2020, 16:20Dziś na tapecie Waglewski i Fisz Emade - Matka Syn Bóg
Dawno tego nie słuchałem wiem że bardzo fajnie akustycznie to brzmi.
Bo wszystkie wypusty, a zwłaszcza ostatnie, Waglewskiego są bardzo dobrze nagrane....
Az chce się słuchać.... 😀
GregWatson, słuchasz na JBL-ach?
Cytat: GregWatson w Listopad 22, 2020, 16:44Już ją kiedyś słuchałem ale nie wiedziałem że ona taka zajefajna. Polecam
Kurde już chcę to mieć !
Cytat: wiki w Listopad 22, 2020, 16:49GregWatson, słuchasz na JBL-ach?
Nie. Na KEFach bo akurat tak podłączonony jest ten zestaw. Gennett wzmacniacz lampowy, Ortofon Verto i LAR-LPS-1.
Cytat: miniabyr w Listopad 22, 2020, 16:50Kurde już chcę to mieć !
Znakomita. Dźwięki jeszcze bardziej afrykańskie niż na płycie Paul Simona - Graceland.
A u mnie dziś pinkfloydowo na JBL-ach.... 😀
Ciekaw jestem Twojego opisu jak je wreszcie wepniesz w set gramofonowy....
One(Jble) są wpięte w gramofon tylko inny. Gramofon Micro DD-1 podłączony pod pre forumowe ahaji i gra fajowo. Ostatnio miałem gości i byli zachwyceni. Niesądzili że takie dźwięki można usłyszeń w pomieszczeniu. Nawiasem mówiąc gramofony goście widzieli tylko w filmie czy prasie - nigdy w realu. :D :D :D.
Zaczynamy wieczór jazzowy u Grega.
Dziś Joshua Redman – amerykański saksofonista jazzowy.
Ukończył studia na uniwersytecie Harvarda na kierunku nauk społecznych. Drogę do kariery otworzyła mu wygrana w Międzynarodowym Jazzowym Konkursie Saksofonowym im. Theloniousa Monka w 1991 roku.
Wtedy zaczął grać ze sławami jazzu i wygrywać ankiety czytelników sławnych magazynów muzycznych – Jazz Time, Rolling Stone czy Down Beat. Początkowo współpracował z ojcem – znanym saksofonistą Deweyem Redmanem – a w 1993 roku nagrał swoją pierwszą płytę.
17 lutego 2011, w mieszczącym się w bielskiej galerii Sfera klubie Klimat, dał wraz z Reubenem Rogersem (kontrabas) i Gregory Hutchinsonem (perkusja) koncert w ramach Bielskiej Zadymki Jazzowej 2011. 18 listopada 2012 wystąpił w Jazz Clubie pod Filarami w Gorzowie Wielkopolskim wraz z projektem James Farm.
Dziś posłuchamy Beyond z roku 2000. Świetny, prosty album jazzowy Joshuy Redmana nagrany w 1999 roku. Zespół jest kwartetem.
Słuchamy na MiniDiscu Sony JA20ES.
Dzisiejszy wieczór rozpoczynam pięknym albumem na poważnie. Wydanie Made in England.
Greg, u Ciebie jak zawsze świetnie...😋
Staram się. 😀
Lisa Stansfield - Affection
Lisa Jane Stansfield (ur. 11 kwietnia 1966 w Heywood, Anglia) – brytyjska wokalistka R&B i soul.
W 1982 wzięła udział w telewizyjnym konkursie wokalnym, który wygrała wykonując utwór ,,The Things That Dreams Are Made of" grupy The Human League. Następnie pojawiła się w kilku programach dla nastolatków i wydała kilka singli, nie odnosząc jednak sukcesu.
Debiutancki album, pt. Affection, wydała w 1989 roku. Znalazł się na nim przebój ,,All Around the World", który dotarł do pierwszego miejsca brytyjskiej listy singli. Rok później piosenka trafiła także na trzecie miejsce listy Billboard Hot 100 w USA. Płyta Affection spotkała się z sukcesem, zdobywając status platynowej w Stanach Zjednoczonych, potrójnie platynowej w Wielkiej Brytanii i sprzedając się w ilości ponad 5 milionów egzemplarzy na całym świecie. Promowano ją kolejnymi przebojowymi singlami, m.in. ,,This Is the Right Time" i ,,Live Together". Drugi krążek, Real Love, ukazał się w 1991 roku. Największymi przebojami z niego pochodzącymi zostały single ,,Change" i ,,All Woman". Płyta otrzymała status podwójnej platyny w Wielkiej Brytanii. Rok później Lisa otrzymała Brit Award w kategorii Najlepsza Brytyjska Wokalistka.
W kwietniu 1992 Stansfield wzięła udział w The Freddie Mercury Tribute Concert, gdzie wystąpiła obok George'a Michaela. Wspólnie wykonana przez nich piosenka ,,These Are the Days of Our Lives" została wydana rok później na minialbumie Five Live. W 1993 piosenkarka wydała trzeci album, So Natural. Singel "In All the Right Places" dotarł do 8. miejsca na brytyjskiej liście przebojów i było to jej najwyższe osiągnięcie w tym zestawieniu od 1989 roku. Wydawnictwo So Natural zostało certyfikowane jako złota płyta w Wielkiej Brytanii, choć nigdy nie zostało wydane w Stanach Zjednoczonych. Jej następny album, zatytułowany Lisa Stansfield pojawił się w 1997 roku. Pochodziły z niego dwa przeboje, które dotarły do brytyjskiego Top 10: ,,People Hold On" i ,,The Real Thing".
Album Face Up z 2001 roku spotkał się z nieco mniejszym sukcesem. Stansfield eksperymentowała na nim z bardziej współczesnymi dźwiękami R&B. Promowano go singlami ,,Let's Just Call It Love" i ,,8-3-1". W 2003 roku ukazała się kompilacja Biography, zawierająca jej największe przeboje, a jesienią 2004 – kolejny album studyjny, The Moment. Pierwszym singlem zostało nagranie ,,Treat Me Like a Woman".
W sierpniu 2013 roku wydała singel Can't Dance promujący album Seven.
CARLO MONTEVERDI ET SONS GRAND ORCHESTER - JOVE SIMON & GARFUNKEL (1970)
Cudowny i czarujący album z nieograniczonym hołdem autorstwa Simon & Garfunkel, głównie piękne aranżację instrumentale na orkiestrę Carlo Monteverdi, jako album zatytułowany ,,Jove Simon & Garfunkel", wydany we Francji w 1970.
1. Mrs. Robinson;
2. Scarborough fair;
3. Leaves that are green;
4. Feelin' groovy;
5. At the zoo;
6. Bridge over troubled water;
7. The sound of silence;
8. The boxer;
9. April, come she will;
10. Homeward bound;
11. I'm a rock;
12. El condor pasa.
Pany to trzeba posłuchać - piękne.
Ja tam słucham u Ciebie..... oczami..... tak pięknie, że hej..... 😀😀😀
Miło słyszeć. A Ty tam fajne płyty też nadajesz. Większość z nich nie mam i nawet nie słyszałem. Ale to fajnie posłuchać co inni słuchają i co warto mieć. Dzięki wiki teraz człowiek wie czego słuchać i co warto mieć.
GregWatson, u mnie już tak fajnie gra, że jak patrzę na te Twoje piękne gramofony i słucham u siebie to czuję się jakby u mnie grało z analoga..... 😀😀😀
A jeszcze w zanadrzu mam nowego "potwora" , który się powoli odradza w spa..... Trochę czasu niestety z tym zejdzie........
Fakt. Ładnie grają JBLe - spora gama dźwięków i człowiek czuje się jak na sali koncertowej. A co tam u Ciebie na tym SPA leży?
Cytat: GregWatson w Listopad 25, 2020, 08:25A co tam u Ciebie na tym SPA leży?
Brzydka, duża i ciężka końcówka mocy, ktora niesamowicie ładnie gra.
Na razie tajemnica....😁
Ancient Heart to debiutancki album studyjny brytyjskiej piosenkarki pop / folk Tanity Tikaram, wydany przez Warner Music Group 13 września 1988. Album odniósł ogromny sukces i stał się światowym hitem, rozpoczynając główną karierę Tikaram. . Muzycy gościnni to Rod Argent, Mark Isham, Peter Van Hooke, Paul Brady i Brendan Croker; Argent i Van Hooke również wyprodukowali album. Z albumu ukazały się cztery single: ,,Good Tradition", ,,Twist in My Sobriety", ,,Cathedral Song" i ,,World Outside Your Window".
Dziś w wieczorze muzycznym:
Bill Evans - Live In Switzerland 1975
Długi i zrelaksowany europejski koncert Evansa, który gra niektóre ze swoich kompozycji wraz z ulubionymi standardami, takimi jak ,,My Romance", ,,Up with the Lark" i ,,Yesterday I Heard the Rain", melodię, którą rzadko grał.
William John ,,Bill" Evans (ur. 16 sierpnia 1929 w Plainfield, zm. 15 września 1980[1]) – amerykański muzyk, jeden z najwybitniejszych pianistów jazzowych. Poprzez używanie impresjonistycznych harmonii, nowatorskie interpretacje standardów jazzowych i ,,śpiewające", niezależne rytmiczne linie melodyczne wpłynął na kolejne pokolenie pianistów, takich jak m.in.: Chick Corea, Herbie Hancock, John Taylor, Steve Kuhn, Don Friedman, Marian McPartland, Denny Zeitlin, Bobo Stenson, Michel Petrucciani i Keith Jarrett, jak również wielu innych muzyków na świecie. Muzyka Billa Evansa inspirowała także takich pianistów jak Fred Hersch, Bill Charlap, Lyle Mays, Eliane Elias i prawdopodobnie Brad Mehldau, na wczesnym etapie kariery. Przez niektórych jest uważany za najbardziej wpływowego pianistę po II wojnie światowej.
Zaczynamy popołudnie i wieczorek jazzowy.
Dziś znany wszystkim Joshua Redman ze swoją płytą Wish.
Wish to drugi album studyjny saksofonisty jazzowego Joshuy Redmana; został wydany w 1993 roku przez Warner Bros. Records.
Joshua Redman powiedział, że ,,jednym z powodów, dla których chciałem pracować z tymi facetami - poza oczywistym faktem, że są mistrzami - jest to, że są mistrzami opowiadania historii". Powiedział, że jest z niej zadowolony, ponieważ ,,ma określoną tożsamość zbiorową, prawdziwą organiczną jedność".
Alexa Hendersona zauważa, że choć album z łatwością mógł być awangardowy (ze względu na to, że Charlie Haden i Billy Higgins byli częścią kwartetu Ornette Colemana), w rzeczywistości jest to ,,głównie wewnętrzna randka post-bop". Chwali także ,,zdolność Redmana do zapewniania jazzowych interpretacji piosenek rockowych i R&B", mówiąc, że ,,w rękach Redmana,, Make Sure You're Sure "staje się nawiedzonym jazz-noir, a ballada Erica Claptona,, Tears in Heaven " ,,zmienił się z poruszającego pop / rock na poruszający pop-jazz", zauważając, że ten ostatni można nazwać ,,smooth jazz z substancją". Osiągnął szczyt na pierwszym miejscu na liście Billboard Top Jazz Albums.
W rolach głównych MiniDisc Sony JA20ES oraz amplituner Sony STR-V55.
SONY górą... 👍
I jeszcze raz Joshua Redman tym razem Quartet - MoodSwing
Kompozytor Joshua Redman prowadził szeroką gamę odważnych kombinacji, od klasycznego SFJAZZ Collective na dużą skalę, po jego trio zorientowane na funk Elastic Band. W nowym, współpracującym kwartecie James Farm, znakomici pozostali członkowie - pianista Aaron Parks, basista Matt Penman, perkusista Eric Harland - dzielą takie same rachunki jak Redman. Jak wyjaśnił, ,,Każdy w tym zespole jest kompozytorem i wszystkie decyzje są podejmowane wspólnie. Brzmienie zespołu, kierunek, w którym zmierza każdy występ, setlista; wszyscy oni są jednakowo określani przez nas jako członków zespołu. " Choć młodszy od Redmana, jego koledzy z zespołu mogą pochwalić się równie imponującymi życiorysami, grając indywidualnie z takimi artystami jak Terence Blanchard, Dave Holland, Betty Carter, McCoy Tyner, Kurt Rosenwinkel i Charles Lloyd i należą do najbardziej pożądanych muzyków jazzowych. teraz. Penman i Harland byli częścią SFJAZZ Collective i obaj pojawili się w uznanym solowym debiucie Parks z 2007 roku, Invisible Cinema, który przykuł uwagę Redmana i częściowo doprowadził do powstania tej nowej grupy.
Tamia - Pierre Favre – De La Nuit... Le Jour
Tamia Valmont zadebiutowała na scenie na festiwalu jazzowym w Châteauvallon z Michel Portal we Francji w 1972 roku. Uczestniczyła wówczas w różnych nurtów muzycznych: muzyką improwizowaną, muzyką współczesną, teatrem, odkryła pokrewieństwo z muzyką pozaeuropejską. W 1980 roku została zamówiona do występu solo na Paris Festival d'Automne. Przy tej okazji zaczęła sukcesywnie nagrywać swój głos na taśmie wielościeżkowej, aby stworzyć coś, co nazwała ,,polifonią solową", gatunek, który wciąż eksploruje w swojej karierze. W 1979 roku Tom Johnson napisał o niej artykuł w Village Voice, który doprowadził do jej pierwszej trasy koncertowej po USA. W 1990 roku została zaproszona do Japonii przez kompozytora Toru Takemitsu na Tokyo Festival. Współpracowała z takimi artystami jak Pierre Favre, z którym nagrała 3 płyty. W 2009 roku pisarka Nancy Huston wymieniła Tamię Valmont jako inspirację dla głównej bohaterki swojej powieści Fault Lines. Zaczęła uczyć techniki wokalnej i improwizacji w 1973 roku. Obecnie uczy profesjonalnych śpiewaków i aktorów w Paryżu.
Solo Albums
1978 : Solo, T Records
1981 : Senza Tempo, T Records
1999 : Les chants de la Terre, Universal Music
Collaborations with Pierre Favre
1983 : Blues for Pedro Arcanjo, T Records-Gemini
1988 : De la Nuit...le jour, ECM
1992 : Solitudes, ECM
EAGLES - Their Greatest Hits 1971–1975
Their Greatest Hits 1971–1975 – pierwszy album kompilacyjny country rockowej grupy Eagles, wydany w 1976 roku, będący zestawem największych przebojów zespołu z lat 1971–1975. Płytę wydała wytwórnia płytowa Asylum Records pod numerem katalogowym 7E-1052. Według danych z listopada 2012 roku wielkość jego sprzedaży w samych tylko Stanach Zjednoczonych wynosiła ponad 29 mln egzemplarzy i wraz z Thrillerem Michaela Jacksona jest najlepiej sprzedającym się albumem w historii. Razem z 13 mln kopii sprzedanych poza granicami USA daje to rezultat ponad 42 mln egzemplarzy. Żaden album kompilacyjny innego wykonawcy nie pobił dotąd tego rezultatu.
Enya, właśc. Eithne Patricia Ní Bhraonáin w uproszczeniu Enya Brennan (ur. 17 maja 1961 w Gaoth Dobhair – irlandzka instrumentalistka, kompozytorka i wokalistka. Urodzona i wychowana w rodzinie muzyków, zamieszkałej w irlandzkojęzycznym regionie Gweedore w hrabstwie Donegal na północy Irlandii, Enya rozpoczęła karierę muzyczną w 1980 roku, kiedy to dołączyła do rodzinnego zespołu Clannad, gdzie grała partie klawiszowe. Po nagraniu dwóch albumów, opuściła zespół w 1982 roku za namową swego menadżera i producenta Nicky'ego Ryanema, aby kontynuować karierę solową. Od tego momentu Enya rozwijała swój muzyczny styl, oparty na własnych kompozycjach, łączących tradycje muzyczne (wywodzące się z celtyckiej muzyki ludowej, muzyki kościelnej i muzyki klasycznej) z rozwiniętą przez Ryana techniką dźwiękową wielokrotnego nakładania głosu (layering), zainspirowaną efektem Ściany Dźwięku, wymyślonym przez amerykańskiego producenta Phila Spectora. Za oprawę tekstową jej utworów odpowiada irlandzka poetka i tekściarka Roma Ryan, prywatnie żona Nicky'ego Ryana, która napisała teksty na wszystkie dotychczasowe albumy Enyi, głównie po angielsku i irlandzku, nieraz sięgając do języków rzadszych lub nieistniejących. Dotychczas Enya śpiewała w dziesięciu językach
Płyta Revenge była zwrotem zespołu Eurythmics ku stylowi bardziej rockowemu, a brzmienie albumu stało się bardziej komercyjne i mainstreamowe, w porównaniu do poprzednich płyt.
Mimo kilku nieprzychylnych opinii krytyków, album okazał się komercyjnym sukcesem i zawierał cztery przebojowe single. Płyta była promowana przez dużą, ponad półroczną trasę koncertową. Australijski koncert z 14 lutego 1987 został sfilmowany i wydany na VHS, pod tytułem Live.
14 listopada 2005 wytwórnia Sony BMG wydała ekskluzywne reedycje ośmiu studyjnych albumów Eurythmics wzbogacone o dodatkowe utwory, w tym także Revenge z nagraniami ze stron B singli oraz niepublikowanym wcześniej utworem.
Coś tam ich mam ;) na CD chyba wszystko a na czarnym placku jutro sprawdzę :)
Jeden z tych zespołów lat 80tch co słuchalem namiętnie ;D
Dziś orzemeblowanie się zaczęło.
Onkyo w kupie na oddzielnym stoliczku resztę jeszcze ogarniam. Najgorzej to okablowanie, jest trochę tych kilometrów.
Onkyo M-200, P-200, DX-6770, T-9090 MK II, TA-2570 i Micro Seiki DD-1 i to wszystko zespawane z JBL-250 TI.
Dziś będzie zmiana wystroju w pokoju odsłuchowym - dzień drugi. Optymalizacja i zmiana miejsc sprzętu audio jest niezbędne bym mógł to jakoś sensownie pomieścić i by wszystko wreszcie zagrało tak jak trzeba.
Możeb być tak że potrzebny będzie jeszcze jeden dzień bym mógł wreszcie cieszyć się pełnią życia audiomaniaka. Trochę kabli i sprzętów się uzbierało.
Powrót do przeszłości.
Na TVP Historia właśnie leci "Sen o Warszawie". Opowieści o Czesławie Niemenie.
Ostatni mój nabytek. A w zasadzie jeden z prezentów choinkowych od najbliższych. Grube jak cholera. Nie żałowali materiału. 😀
Behaviour to szósty album studyjny kanadyjskiego progresywnego zespołu rockowego Saga, który został wydany w 1985 roku, dwa lata po umiarkowanie udanym Heads or Tales. Behavior odniósł sukces i udało mu się sprzedać swojego poprzednika z 1983 r.
Album z 1985 roku był wyraźnym odejściem dla zespołu, ponieważ Saga przeszedł od współpracy z Rupertem Hine, odnoszącym sukcesy producentem słynnym w latach 80., który wyprodukował dwa ostatnie albumy zespołu i pomógł zespołowi osiągnąć komercyjny sukces na początku tej dekady. . Podczas prac nad nowym albumem zespół dokonał przeglądu zarówno brzmień, jak i stylów, co doprowadziło do tego, że Saga stworzyła bardziej popowe brzmienie niż ich poprzednie utwory z progresywnego rocka. Napięcia podczas produkcji z powodu tych zmian doprowadziły ostatecznie do tego, że główny wokalista Michael Sadler poinformował perkusistę Steve'a Negusa i Jima Gilmoura po wydaniu albumu, że nie są już mile widziani w zespole, co zapoczątkowało w zespole rozłam, który trwał do 1991 roku. Podczas wywiadów w 2002 roku członkowie zespołu stwierdzili, że uważali ten podział za tymczasowy i wiedzieli, że pięciu członków w końcu się połączy.
Look Sharp! – drugi album studyjny szwedzkiego duetu Roxette. Został wydany 19 października 1988 i przyniósł nieznanemu dotąd zespołowi międzynarodowy rozgłos i karierę. Głównie dzięki takim przebojom jak The Look, Dressed for Success, Listen to Your Heart i Dangerous płyta rozeszła się w ilości 9 milionów egzemplarzy.
Większość utworów z Look Sharp! w porównaniu do utworów z poprzedniego albumu Pearls of Passion jest bardziej rockowa. Cechuje je większa dynamika i nowoczesność brzmienia. Obok nich występują spokojne, nastrojowe ballady, m.in. Listen to Your Heart czy Cry.
:np: pięknie 😀
GregWatson, czy to jest złudzenie czy ramię rzeczywiście tak nurkuje w dół?
Złudzenie. Fotkę robiłem tak od dołu.
Mam trochę wolnego to coś tam se słucham.
No tych panów nie trzeba przedstawiać. Oto pierwszy ich koncert wydany na płytach.
Mam dwa różne wydania.
Greg chociaż muzyki słucha, reszta wojenki polityczne ostatnio uskutecznia 😕
Polityka taka chamska przestała mnie rajcować i raczej omijam takie tematy. Chyba że pojawi się rysunek polityczny z humorem.
Ale muzyka jest git.
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy muzyki. 🎶🎺🎹🎻🥁🪕
Cytat: GregWatson w Styczeń 05, 2021, 16:18Ale muzyka jest git.
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy muzyki. 🎶🎺🎹🎻🥁
GregWatson, dziękuję i wzajemnie..... 🙃
:np:
A teraz mieszanka bluesa - ale za to jaka!
Ferdinand Joseph LaMothe (20 września 1890 - 10 lipca 1941), zawodowo znany jako Jelly Roll Morton, był amerykańskim pianistą ragtime i jazzowym, liderem zespołu i kompozytorem. Morton był pierwszym aranżerem jazzu, udowadniając, że gatunek zakorzeniony w improwizacji może zachować swoje podstawowe cechy po zanotowaniu. Jego kompozycja ,,Jelly Roll Blues", wydana w 1915 roku, była jedną z pierwszych opublikowanych kompozycji jazzowych. Morton napisał także ,,King Porter Stomp", ,,Wolverine Blues", ,,Black Bottom Stomp" i ,,I Thought I Heard Buddy Bolden Say", ostatni hołd złożony nowoorleańskim muzykom z przełomu XIX i XX wieku.
Płyta stara jak świat.
Glitter to debiutancki album brytyjskiego piosenkarza glam rockowego Gary'ego Glittera z 1972 roku, wyprodukowany przez Bell Records. Dwa utwory, ,,I Didn't Know I Loved You (Till I Saw You Rock and Roll)" i ,,Rock and Roll", ten ostatni, składający się z dwóch części, odniosły sukces jako single; każdy spędził czas wśród 40 najlepszych singli zarówno w USA, jak iw Wielkiej Brytanii.
Album zawierał, oprócz dwóch singli, inne oryginalne piosenki, które zyskały poparcie fanów, w tym ,,Rock On!", ,,Shakey Sue" i ,,The Famous Instigator", a także wersje Glittera ,,Baby, Please Don" t Go "(napisane i wykonane po raz pierwszy przez Amerykanina Big Joe Williamsa) i,, The Wanderer "(nagrane po raz pierwszy przez Dion DiMucci & the Del-Satins). Płyta była bestsellerem, osiągając 8 miejsce na brytyjskich listach przebojów. Album był pierwszym albumem Glittera, który odniósł międzynarodowy sukces i zapowiedział jego Touch Me z 1973 roku. Album został również ponownie wydany w 1996 roku jako dysk z obrazami, który był ograniczony do 5000 kopii, który miał nieco inną listę utworów niż album (zawierał cztery dodane utwory: "I'm the Leader of the Gang (I Am)", " To nie jest dużo ",,, Just Fancy That "i,, Thank You Baby for Myself ".
Ella Jane Fitzgerald (ur. 25 kwietnia 1917 w Newport News, zm. 15 czerwca 1996 w Beverly Hills) – amerykańska wokalistka jazzowa, zwana ,,pierwszą damą piosenki" (ang. First Lady of Song). Jedna z najwybitniejszych śpiewaczek w historii tego gatunku. Odznaczona Medalem Wolności przez prezydenta George'a Busha.
W 1934 debiutowała w konkursie piosenki w ,,Apollo Theater" w nowojorskim Harlemie. Szybko została dostrzeżona jako obiecujący talent i zaangażowana do orkiestry swingowej Chicka Webba. Po jego śmierci objęła kierownictwo zespołu (1939) i zmieniła jego nazwę na Ella Fitzgerald and Her Famous Orchestra.
W 1941 rozpoczęła karierę solową, śpiewając w klubach i salach koncertowych Nowego Jorku. Po II wojnie światowej występowała m.in. z grupą All Stars w ramach Jazz at the Philharmonic.
Z JATP koncertowała również w Europie. W 1965 wystąpiła w Polsce.
Trzykrotnie wychodziła za mąż. Jej drugim mężem był słynny kontrabasista Ray Brown, z którym adoptowała syna swojej kuzynki. Pod koniec życia straciła wzrok wskutek zaawansowanej cukrzycy, a w 1993 z powodu dalszych powikłań przeszła amputację nóg. Niedługo po ostatniej operacji zmarła w swoim domu w Beverly Hills. Została pochowana na cmentarzu Inglewood Park w Inglewood.
Nie mogłem nie kupić tej płyty mimo iż mam najważniejsze płyty ELLI,songbooki i najważniejsze koncerty i z innymi wykonawcami.Mój kolega gdy ktoś pyta o wybitne wokalistki zawsze zadaje pytanie " ale myślisz o tych przed ELLĄ czy po ELLI".
Coś na rozruszanie
Weź jeden! to album z 1980 roku brytyjskiego piosenkarza rock and rolla Shakin 'Stevens. To było jego pierwsze wydawnictwo w Epic Records i pierwszy album, który znalazł się na brytyjskich listach przebojów. Album zawierał pierwszy singiel Stevensa z listy przebojów ,,Hot Dog".
Często błędnie datowany jako wydany w październiku 1979, Take One! został wydany dopiero w lutym 1980 roku, po tym, jak singiel ,,Hot Dog" stał się pierwszym brytyjskim hitem Stevensa. Album wyprodukowany przez Mike'a Hursta zawierał wielu doświadczonych sesyjnych muzyków, w tym gitarzystę prowadzącego Alberta Lee, pianistę Geraint Watkins, stalowego gitarzystę B.J. Cole'a oraz basistę i aranżera Stuarta Colmana. Album znalazł się na 62 miejscu w marcu 1980 roku i pozostał na brytyjskiej liście albumów przez dwa tygodnie. W kwietniu 1982 roku album został ponownie wydany pod nowym tytułem Hot Dog, a ,,That's All Right" i ,,Ah, Poor Little Baby" zostały zastąpione odpowiednio przez ,,You and I Were Meant to Be" i ,,Make it Right Tonight".
W 2009 roku firma Sony Music wydała pudełkowy zestaw oryginalnych albumów Stevensa o nazwie The Epic Masters. Był to pierwszy raz, kiedy album został wydany na płycie kompaktowej i zawierał bonusowe utwory z trzech pierwszych niealbumowych singli nagranych dla Epic w 1978 i 1979 roku.
Słuchamy dalej.
Peter Green, właśc. Peter Allen Greenbaum (ur. 29 października 1946 w Londynie, zm. 25 lipca 2020 w Canvey Island[1]) – brytyjski gitarzysta, założyciel i lider grupy Fleetwood Mac. W Bluesbreakers Johna Mayalla zastąpił Erica Claptona.
Podczas grania w John Mayall and The Bluesbreakers poznał basistę Johna McVie i perkusistę Micka Fleetwooda, z którymi w 1967 roku opuścił zespół Johna Mayalla na rzecz założenia własnego zespołu Fleetwood Mac. Dołączył do nich gitarzysta Jeremy Spencer, a krótko po założeniu grupy również i basista Bob Brunning, który zastąpił Johna McVie.
Przez presję sławy w 1969 roku zaczął mieć problemy z narkotykami i zdrowiem psychicznym, co popchnęło napisanie przez niego utworu "Oh Well", w którym wyrzuca swoją złość. Latem 1970 odszedł z Fleetwood Mac i nagrał jeden solowy album. Po dziewięciu latach wrócił do nagrywania płytą "In the Skies" i regularnie wydawał następne do 1984.
W 1996 założył wraz z Neilem Murrayem i Cozym Powellem supergrupę Splinter Group, działającą do 2004 roku. Zespół wydał dwa albumy: akustyczny "Robert Johnson Songbook" z 1998 oraz elektryczny "Clown" z 2001.
W 2003 został sklasyfikowany na 38. miejscu listy 100 najlepszych gitarzystów wszech czasów magazynu ,,Rolling Stone".
Robert Clark ,,Bob" Seger – amerykański muzyk rockowy, wokalista, gitarzysta i pianista. Laureat Grammy. W czasie jej szczytu dorównywał w popularności The Eagles i Bruce'owi Springsteenowi. W tym okresie dużo nagrywał i intensywnie koncertował dając do 200 występów na rok. W 1974 wystąpił 167 razy. W czasie swej kariery sprzedał ponad 20 milionów albumów
Streetnoise to album Julie Driscoll, Brian Auger and the Trinity z 1969 roku, pierwotnie wydany jako podwójny LP.
Zawiera covery utworów ,,Light My Fire" The Doors, ,,Take Me To The Water" Niny Simone, ,,Save the Country" Laury Nyro, ,,All Blues" Milesa Davisa, ,,Indian Rope Man" Richiego Havensa oraz ,,Let The Sunshine In" i ,,I Got Life" z musicalu Hair. Driscoll z łatwością obejmuje ten szeroki wachlarz muzycznych wpływów, a jej bardzo emocjonalny i charakterystyczny wokal oraz intensywne organy Hammonda Augera sprawiają, że album jest również interesujący instrumentalnie.
The Road to Hell to dziesiąty album studyjny brytyjskiego piosenkarza i autora tekstów Chrisa Rea, wydany w 1989 roku. Jest to najbardziej udany album studyjny Rea, który przez trzy tygodnie znajdował się na okładce kilku świetnie działających albumów. Został certyfikowany 6x Platinum przez BPI w 2004 roku. Album demonstruje spójność tematyczną wcześniej nieobecną w twórczości Rea, przy czym większość utworów zawiera mocne elementy komentarza społecznego, zwłaszcza dotyczącego alienacji i przemocy, a także zawiera teksty nawiązujące do nieustannego poszukiwania ucieczki / odkupienia. Druga część dwuczęściowego utworu tytułowego, ,,The Road to Hell (część 2)", jest jednym z najsłynniejszych utworów Rea i jedynym jego singlem, który znalazł się na liście Top 10. w Wielkiej Brytanii. Geffen Records wydała album w USA. , dodając ponowne nagranie Let's Dance z 1988 roku. Allmusic opisuje album jako ,,współczesne arcydzieło".
Pamiętam jak brachol pożyczył kiedyś od kolegi cd...ale to była bajka dźwiękowa...
Utwór The Road...towarzyszył mi w drodze na obronę pracy inżynierskiej😈
Bardzo fajna płyta. Chyba jego najlepsza jaką wydano.
Dziś zrobiłem cekawy eksperyment.
Podpiąłem Micro RX-2000 pod Verto, Lara LPS-1 i wzmacniacz lampowy Gennett Pana Stanisława i wyjście na proste kolumny Kef Q1.
Później ten sam zestaw czyli Micro RX-2000 pod Verto, Lara LPS-1 i..... najzwyklejszym kablem za 8 zeta do Onkyo P-200 i końcówki M-200 i to wszystko poszło na kolumny JBL-250 TI.
I wiecie jaki był efekt?.
Kabel za 8 zeta jest do dupy.😆😆😆
I niech mi teraz ktoś powie że kable nie grają. 👊
Eee. Zdawało Ci się. Nie robiłeś testów ABX ;)
Cytat: GregWatson w Styczeń 11, 2021, 20:43Kabel za 8 zeta jest do dupy.
Było nie sknerzyć i kupić wypasiony za 9,50.
A tak masz za swoje :P
;D ;D ;D
No to skleciłem już 2/3 wieżyczki Sony.
Te stare sprzęty z tymi guziczkami i pokrętłami zawsze będą mieć ten swój urok :np:
Jeszcze tylko deseczki po bokach i będzie "pierwyj sort" jak to mówi Gienek z Podlasia. 😆👍
Bardzo ładne.
W tym magnetofonie podoba mi się ta wielka szyba gdzie widać całą kasetę. Widziałem na żywo, świetnie to wyglada w tym modelu.... 😀
Jest bardzo ciekawa opinia o nim na stronach audostereo z którą zgadzam się całkowicie. Słychać ewidentnie rodzaj taśmy jaki się kręci i zmiany jej za pośrednictwem przełącznika taśm. Aż takich różnic nie czuje się w Pioneerze CT-959 czy Onkyo TA-2570.
Pięknie gra. Rewelka.
Te Best Of Al Martino
Al Martino właściwie Alfred Cini (ur. 7 października 1927 w Filadelfii, Pensylwania, zm. 13 października 2009 w Springfield, Pensylwania) – amerykański piosenkarz i aktor.
Syn włoskich imigrantów z Abruzji. Wystąpił m.in. w filmach Ojciec chrzestny (1972) i Ojciec chrzestny III (1990) jako Johnny Fontane. Nagrał również szereg piosenek szczególnie popularnych w latach 50. XX wieku w Stanach Zjednoczonych.
Przegrywamy, nagrywamy, gramy...
Testuje możliwości nowego nabytku.
I jeszcze jedna.
Jest wypalona żaróweczka podświetlenia. Muszę się za niego zabrać. Taki serwisik i wymiana pasków - niezaszkodzi.
Sexowna kieszeń. Wprost stworzona dla takich widoków ze szpulkami ::)
Jest lekko podświetlana tylko żarówka się zjarała. Jak wstawie nową to dopiero fajnie będzie. 😀😀😀
Aż łezka w oku się zakręciła na myśl jak to dawno chodziło się do kina. Młody człowiek był a w tamtych czasach był to super film i niesamowita muzyka.
GregWatson, pięknie Ci się ten motyw zgrał.... 😀👍
Też to zauważyłem. Jakośtak wyszło . Sam nie wiem. 🤔
Doskonałe😋
Wolny Wybór - Prośba o rozmowę
Wolny Wybór – polska grupa muzyczna z nurtu piosenki autorskiej i poezji śpiewanej, której twórcą i liderem był Jacek Antczak.
Zespół rozpoczął działalność w 1987 roku w Kaliszu. W 1989 roku po przeniesieniu się do Wrocławia lider zespołu skompletował nowy skład, który nagrał dwa albumy, zdobył kilka nagród na festiwalach piosenki studenckiej i występował z recitalami autorskimi aż do zawieszenia działalności artystycznej w 1997 roku.
Jacek Antczak (ur. 12 września 1969 w Kaliszu) – reporter, absolwent kulturoznawstwa na Uniwersytecie Wrocławskim, gdzie studiował też polonistykę. Pisał, komponował i wykonywał poetyckie ballady z zespołem Wolny Wybór. Był pomysłodawcą, szefem artystycznym (1991–1997) i jurorem Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Studenckiej ,,Łykend" we Wrocławiu
Kaseta z roku 1993
Pod Strzechą - Na kredyt
Pod Strzechą – zespół muzyczny z nurtu poezji śpiewanej. Piosenki grupy, takie jak: Poemat, Jajecznica, Wiosenne malowanie, czy Od poniedziałku stały się evergreenami w środowisku studenckim.
Zespół powstał w 1985 roku, po rozpadzie harcerskiej grupy Bra-De-Li. Pierwszy skład tworzyli: Beata Strzecha – obecnie Koptas (ex- Bra-De-Li; śpiew), Krzysztof Myszkowski (śpiew, gitara) i Paweł Olszewski (śpiew, gitara). W 1986 roku na festiwalu piosenki studenckiej Bazuna, piosenka Poemat (sł. i muz. B. Strzecha) uzyskała tytuł Rajdowej Piosenki Roku. Po pewnym czasie z zespołu odeszli: Myszkowski (ze względu na obowiązki w zespole Stare Dobre Małżeństwo) i Olszewski, który wyjechał z Radomia. Przez kilka następnych lat wokalistce towarzyszyli: Monika Strzecha – obecnie Mosionek (ex- Bra-De-Li; śpiew), Robert Piekarski (śpiew, gitary) i Wojciech Koptas (gitara basowa). Większość repertuaru Pod Strzechą z tego okresu to kompozycje i teksty B. Koptas i R. Piekarskiego. Zespół pojawiał się na studenckich scenach festiwalowych (m.in. Ogólnopolska Turystyczna Giełda Piosenki Studenckiej w Szklarskiej Porębie, Bakcynalia w Lublinie, Włóczęga w Zielonej Górze, Ogólnopolskim Festiwal Piosenki Studenckiej "Łykend" we Wrocławiu, Konkurs Piosenki przy Ogólnopolskim Studenckim Rajdzie z Piosenką w Uniejowie), zdobywając liczne nagrody i wyróżnienia. W 1990 roku zdobył wyróżnienie na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie (przewodniczącym jury był Jacek Kaczmarski). Pod koniec lipca 1991 roku, w Studio Manta (Tonpress) zarejestrował kasetę, pt. Na kredyt. Gościnnie w sesji udział wzięli: Krzysztof Myszkowski i Roman Ziobro ze Starego Dobrego Małżeństwa oraz Marek Królikowski (instrumenty klawiszowe i perkusyjne). Większość piosenek z tego wydawnictwa zyskało miano przebojów. W 1993 roku ukazała się nagrana w domowym studiu Wojciecha Czemplika w Ostrowie Wielkopolskim druga kaseta Pod Strzechą, zatytułowana Od poniedziałku, wydana przez Dalmafon. Piosenka tytułowa do dnia dzisiejszego gości na antenach radiowych. Przez kolejnych kilka lat zespół występował sporadycznie. W 2000 roku nagrał w nowo otwartym studio W. Koptasa płytę, pt. Dziwna ta miłość (Dalmafon) na którą kilka tekstów napisał także Adam Ziemianin. W 2001 r. Pod Strzechą zawiesiło działalność, występując jedynie okazjonalnie. Wówczas zespół pojawił się na festiwalu Bieszczadzkie Anioły, na Markowym Graniu, w chorzowskiej Leśniczówce i na XXXIII Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Żeglarskiej i Turystycznej "Rafa" w Radomiu[6]. Beata Koptas gościnnie wzięła udział w sesjach nagraniowych płyt SDM: Makatki, Sercopisanie, Czarny blues o czwartej nad ranem, Niebieska tancbuda, a w nagraniu albumu Memorabilia (2016) wzięli udział : B. Koptas (śpiew), M. Mosionek (śpiew), R. Piekarski (gitara), A. Stępień (gitara) i W. Koptas (gitara basowa). Wówczas muzycy postanowili wznowić działalność zespołu. Pierwszy koncert po reaktywacji odbył się w radomskim klubie Cargo (2017), a pierwsze występy miały miejsce m.in.: na Festiwalu Danielka, na imprezie z cyklu Markowe Granie i w Centrum Aktywności Lokalnej w Pionkach. W maju 2018 roku ukazała się nowa płyta zespołu pt. Na przekór prognozom zawierająca utwory z poprzednich wydawnictw, nagrane w nowych aranżacjach.
Świetne wydanie kasety ze śpiewniczkiem.
Kaseta z cyklu "Przeboje Trampów" - Karczma dla samotnych
Wśród wykonawców - Zbigniew Bogdański, Andrzej Koczewski, Jan Błyszczak "Mufka", Mariusz Zadura, zespól SETA, Stanisław Wawrykiewicz, Kwartet im. Kasi Kiestrzyń, Alicja Ciebielska, Bogdan Rynkowski, Tomasz Olszewski, Karol Płudowski, Andrzej Wierzbicki, Ryszard Krasowski i "Efemerydy", Piotr Bakal oraz Adam Drąg.
Pomaton 1992
Dawne dzieje - jakże wspaniałe.
Polecam.
https://www.discogs.com/Various-Karczma-Dla-Samotnych/release/5223450
Kaseta z cyklu "Przeboje trampów"
Adam Drąg - Połoniny niebieskie
Wydawnictwo: Kompania Muzyczna "Pomaton"
Adam Drąg (ur. 18 lipca 1949 w Oleśnie) – polski pieśniarz, autor, kompozytor, działacz NSZZ Solidarność.
Swoją muzyczną przygodę rozpoczął w wieku 16 lat jako perkusista, a następnie gitarzysta w zespole szkolnym. W trakcie studiów na Politechnice Gdańskiej grał na perkusji w zespole Waganty.
W latach 1972–1974 na Jesiennym Ogólnopolskim Studenckim Przeglądzie Piosenki Turystycznej Bazuna, który odbywał się w Klubie Studentów Wybrzeża ŻAK w Gdańsku, popularność zdobyły jego piosenki: Połoniny Niebieskie, Ech Muzyka, Muzyka, Muzyka, Rzeki To Idące Drogi, Piosenka bez tytułu, Wpław, Chyba Już Czas Wracać Do Domu. Kompozycje te stały się klasykami gatunku i trafiły do śpiewników oraz są publikowane w internecie. Drąg był także wielokrotnym laureatem Giełdy w Szklarskiej Porębie (Szary Łoś Giełdowy).
W 1977 roku został jednym z założycieli i członkiem zespołu Wały Jagiellońskie, z którym przez kilka lat współpracował i odniósł sukces na Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie (Grand Prix) oraz na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu (Nagroda Dziennikarzy). W tym okresie był też uczestnikiem imprez, takich jak: Yapa'77 i festiwal w Leningradzie.
W 1984 roku Pomaton EMI wydał płytę Połoniny Niebieskie zawierającą osiemnaście jego piosenek. W latach 1985–1987 Drąg ponownie współpracował z zespołem Wały Jagiellońskie.
https://www.discogs.com/Adam-Dr%C4%85g-Po%C5%82oniny-Niebieskie/master/740256
Szkoda, że to piękne, gigantyczne okno w decku nie jest podświetlane :)
Może jakaś diodkę led zainstalować?
Pozdrawiam,
GB
Cytat: GregWatson w Styczeń 15, 2021, 14:41
Jest lekko podświetlana tylko żarówka się zjarała. Jak wstawie nową to dopiero fajnie będzie. 😀😀😀
Po prostu Greg się leni ;)
No tak...
Na uj przeczytać? Łatwiej napisać.
Wstydzę się ;D
No tak. Będzie coś tam świeciło. Chwilowo zbieram materiały do małego serwisu. Właśnie żaróweczki, paski, może coś z elektroniki trzeba będzie wymienić.
Teraz mam coś innego na stole i tak sobie pogrywam od czasu do czasu.
Kaseta z cyklu Przeboje Trampów - Los włóczęgi.
Firma POMATON wydała cykl kaset pod wspólnym tytułem "Przeboje Trampów". Każda kaseta nie ma oddzielnej numetacj strony tylko kolejną - i tak:
kaseta 1 - A i B
kaseta 2 - C i D
kaseta 3 - E i F itd
https://www.discogs.com/Various-Los-W%C5%82%C3%B3cz%C4%99gi/release/5223338
Przeboje Trampów – seria wydawnicza kaset magnetofonowych wydana przez Kompanię Muzyczną Pomaton. Seria miała na celu prezentację szeroko rozumianego tematu piosenki turystycznej. Publikowano składanki jak również wydawnictwa poświęcone konkretnym artystom. Łącznie w latach 90. XX wieku zostało wydanych siedem kaset oraz śpiewnik.
Oj, zaraz się wezmę za kręcenie roleczkami :)
Kawoszowi muszę ponagrywać kilka płyt.
Vince Weber (26 października 1953 - 23 lutego 2020) był niemieckim pianistą bluesowym i boogie-woogie.
Urodzony w Hamburgu, w zachodnich Niemczech, Weber zaczął pobierać lekcje gry na fortepianie w wieku dziesięciu lat w 1963 roku. Jego siostra wprowadziła go w bluesa, dając mu płyty Lightnin 'Hopkins, Michaela Pewny'ego, Championa Jacka Dupree, Taj Mahala i wielu innych. W wieku szesnastu lat grał w barach w porcie swojego rodzinnego Hamburga, gdzie poznał Hansa-Georga Möllera, innego pianistę, który wprowadził go w styl gry na fortepianie boogie-woogie. Tam też spotkał komika Otto Waalkesa, który zarezerwował go jako otwierającego na jego obecną trasę koncertową. W 1975 roku wydał swój pierwszy album, The Boogie Man w Rüssl Räckords Otto Waalkesa, który otrzymał nagrodę ,,Deutscher Schallplattenpreis 1976". Album ten został częściowo nagrany w ,,Fabrik", gdzie od 1976 roku regularnie raz w miesiącu koncertował. W 1978 roku po raz pierwszy podróżował do Stanów Zjednoczonych. W 1980 roku został disc jockeyem w lokalnej stacji radiowej NDR, gdzie prowadził cotygodniowe audycje bluesowe. Grał z Big Joe Williamsem, Abi Wallensteinem, Henry Heggenem, Axelem Zwingenbergerem, Jayem McShannem, Jamesem Bookerem, Chuckiem Berrym i Championem Jackiem Dupree na festiwalach muzycznych iw klubach w całych Niemczech. Z powodu choroby Vince Weber ograniczył w późniejszych latach swoją działalność sceniczną. Zmarł 23 lutego 2020 roku w wieku 66 lat.
West Side Story − amerykańsko-brytyjski film muzyczny z 1961 roku w reżyserii Roberta Wise'a i Jerome'a Robbinsa. Film stanowi adaptację broadwayowskiego musicalu o tym samym tytule Arthura Laurentsa, który z kolei jest inspirowany dramatem Williama Szekspira Romeo i Julia. Obraz nagrodzony Oscarem dla najlepszego filmu roku (1961) i Złotym Globem dla Najlepszego filmu komediowego lub musicalu (1962).
Stany Zjednoczone, lata 50. XX wieku. Bernardo (George Chakiris) dowodzi gangiem Portorykańczyków rywalizującym z grupą Jetsów – białych Amerykanów, na czele których stoi Riff (Russ Tamblyn). Wbrew obowiązującym zasadom jego przyjaciel Tony (Richard Beymer) zakochuje się w Marii (Natalie Wood), siostrze Bernarda. Chcą razem uciec. Tymczasem oba gangi szykują się do ostatecznego starcia.
Live Cream – koncertowy album grupy Cream nagrany w marcu 1968 r. i wydany w kwietniu 1970 roku.
Album prawie w całości (utwory 1–4) został nagrany podczas amerykańskiego tournée grupy po USA w czasie trzech jego marcowych występów w hali widowiskowej Winterland w San Francisco oraz w hali widowiskowej Fillmore West także w San Francisco.
Utwór piąty powstał w czasie sesji nagraniowej do albumu Disraeli Gears.
Koncertowe utwory umieszczone na tym albumie świadczą, że czasami chaos i próby siłowego przekazu górowały nad wyjątkowymi wówczas umiejętnościami muzyków.
Ghost to oficjalna ścieżka dźwiękowa, wydawana przez Milan Records, nagrodzonego Oscarem i Złotym Globem filmu Ghost z 1990 roku z Patrickiem Swayze, Demi Moore i Whoopi Goldberg (która zdobyła Oscara dla najlepszej aktorki drugoplanowej za rolę ,,Oda Mae Brown "w tym filmie) i Tony Goldwyn. Wynik został skomponowany przez Maurice'a Jarre'a.
Dziś Yapa - Ogólnopolski Studencki Przegląd Piosenki Turystycznej ,,YAPA" – cykliczna impreza o charakterze konkursu piosenki, odbywająca się w Łodzi.
Pierwsza edycja odbyła się w 1974 roku, organizatorami są organizacje studenckie: SKT PŁazik, Studenckie Radio Żak Politechniki Łódzkiej oraz od roku 1999 SKPB Łódź. Od roku 2001 jest w całości transmitowana w internecie przez TVi Lodman.
Na Yapie pierwsze estradowe kroki stawiali między innymi Stare Dobre Małżeństwo, Bez Jacka, Wały Jagiellońskie, Bogusław Nowicki, Wolna Grupa Bukowina, Bez Idola, Wiesław Tupaczewski, Olek Grotowski, EKT Gdynia, Elżbieta Adamiak i Wojciech Wiśniewski.
Dziś goście cz. 1.
Kaseta kupiona w 1995 roku i wówczas słuchana namiętnie w Bieszczadach.
No i w końcu przytargałem.
I zestawik w komplecie.
Sony CDP-501,
Sony TC-K81
Sony STR-V55.
Tubular Bells III – album brytyjskiego muzyka Mike'a Oldfielda nagrany w 1998 roku. Jest to trzecia część Dzwonów Rurowych, choć stylistycznie zupełnie odmienna. W warstwie muzycznej nawiązuje do muzyki chillout i muzyki tanecznej, jednak występują także elementy rocka i flamenco. Duży wpływ na kształt płyty miała przeprowadzka artysty na Ibizę.
"Tytuł jest naprawdę mylący, podobnie jak główny temat pierwszego utworu, "The Source Of Secrets". Mike zażartował sobie z przerażonych krytyków i zaniepokojonych fanów, parafrazując utwory z płyt innych niż poprzednie części "TB", a jednocześnie tworząc utwory w zupełnie nowym stylu, wytyczające nowe ścieżki na przyszłość (świetny "The Top Of The Morning"). Dużo tutaj elektroniki na najwyższym poziomie ("Jewel In The Crown", fantastyczne "Secrets"), pojawia się piosenka przywołująca na myśl "Moonlight Shadow" ("Man In The Rain" w wykonaniu Heather Burnett), nie brak ostrych partii niepodrabialnie przesterowanych gitar ("Outcast"), znalazło się tu miejsce dla impresji w stylu hiszpańskim, swoistej kontynuacji "Fast Waltz" z płyty "Amarok" ("Serpent Dream"). Może ktoś sprowokowany zostanie do żarliwej polemiki, ale dla mnie "Tubular Bells III" jest najlepszą płytą Mike`a Oldfielda (a obok "Incantations", "The Killing Fields", "Amarok", "Tubular Bells" i "The Consequences Of Indecisions" po prostu moją ulubioną)."
[Info: Igor Wróblewski]
No i trafiła się jeszcze jedna perełka.
Onkyo TA-2080. Jeden z najmocnijszych decków firmy onkyo. Wyższy i najlepszy był tylko Onkyo TA-2090. Ale praktycznie nie do zdobycia.
Onkyo TA-2080 trafia na stół bo wymaga dokładnego wyczszczenia zanim podłącze do sestawu.
A wygląda tak:
Teraz mam tak:
Piękny ten Onkyo, gdzieś czytałem, że ma niemal idealne prowadzenie taśmy po głowicy dzięki specjalnemu mechanizmowi.
Ponoć bije na łeb TA-2570 który mam. Posłuchamy. Muszę go najpierw doprowadzić do ładu.
Ładny sprzęt. Widzę niezła wieżyczka się zbudowała.
Pozdrawiam,
GB
Dzięki. Może mi się uda ułożyć to ładnie bo bosko one wyglądają. Zestaw Sony i Onkyo.
Cytat: GregWatson w Luty 07, 2021, 18:53
Teraz mam tak:
Obśliłbym całą szybę w Pewexie [emoji1]
[emoji486][emoji1660]
Cytat: vasa w Luty 08, 2021, 13:14
Cytat: GregWatson w Luty 07, 2021, 18:53
Teraz mam tak:
Obśliłbym całą szybę w Pewexie [emoji1]
[emoji486][emoji1660]
Proszę.
https://pewex.pl/
Pozdrawiam,
GB
Ale lipa. Kiedyś to był Pewex. 🤑
Cytat: GregWatson w Luty 08, 2021, 13:34
Ale lipa. Kiedyś to był Pewex. [emoji857]
Prawda.
Pozdrawiam,
GB
Pierwsze odpalenie.
Cytat: GregWatson w Luty 08, 2021, 15:41
Pierwsze odpalenie.
Jak gra?
PS.
Do kompletu brakuje srebnego szpulaka.
Pozdrawiam,
GB
Mam, ale nie Sony czy Onkyo.
Revox
Cytat: GregWatson w Luty 08, 2021, 16:49
Mam, ale nie Sony czy Onkyo.
Revox
No to git.
Pozdrawiam,
GB
Przepiękności..... 😀😀😀
I to chyba tyle jeśki chodzi o sprzęt. Czas na płyty i taśmy a w międzyczasie serwis niektórych grajków.
Cytat: GregWatson w Luty 07, 2021, 16:50
No i trafiła się jeszcze jedna perełka.
Onkyo TA-2080. Jeden z najmocnijszych decków firmy onkyo. Wyższy i najlepszy był tylko Onkyo TA-2090. Ale praktycznie nie do zdobycia.
Onkyo TA-2080 trafia na stół bo wymaga dokładnego wyczszczenia zanim podłącze do sestawu.
A wygląda tak:
Piękny
Ten TA-2080 posiada podwójne wskaźniki wysterowania. Oprócz widocznych wycieraczek to między nimi umieszcziny jest zestaw diodowy.
Leszek Kopeć - "Dla Ciebie"
Na tej kasecie znajdują się piosenki zarejestrowane podczas festiwalu Yapa w 1991 roku. Duży wybór piosenek Leszka Kopcia znajduje się także na jego płycie CD pt. Turystycznie z 2007 r.
Do zestawu oprócz kasety mamy mini śpiewniczek z tekstami i chwytami na gitarę.
A na jego stronie znajdziecie wiele ciekawych informacji jak i jego utworów.
http://www.leszekkopec.com/
Leszek Kopeć (ur. 2 października 1960 we Wrocławiu) – autor i wykonawca piosenek, dziennikarz radiowy, laureat wielu przeglądów i festiwali piosenki turystycznej i studenckiej, m.in. YAPA`90 (Grand Prix), Ogólnopolska Turystyczna Giełda Piosenki Studenckiej w Szklarskiej Porębie, Bazuna, Ogólnopolski Festiwal Piosenki Harcerskiej Turystycznej i Poezji Śpiewanej "Szałamaja" w Kwidzynie. Współpracownik Radia Wrocław i Polskiego Radia Opole. Od 1989 roku prowadzi w Radiu Wrocław nocną audycję ,,Muzyczna cyganeria", poświęconą głównie piosence autorskiej, piosence poetyckiej oraz piosence turystycznej. Regularnie pojawiają się w niej ,,Morskie opowieści", poświęcone piosence morskiej (szanty, pieśni kubryku i współczesna muzyka marynistyczna). W każdą niedzielę prowadzi także nocną audycję ,,Bliżej siebie" w której prezentuje polską muzykę rozrywkową sprzed lat i współczesną. ,,Muzyczna cyganeria" według słów autora to wędrówka i poszukiwanie, oraz sztuka słuchania innych i samego siebie. Jest także redaktorem naczelnym i twórcą internetowego Radia Szafir, które po kilku latach zmieniło nazwę na Radio Muzyczna Cyganeria.
http://www.radiowroclaw.pl/employees/view/87/leszek-kopec
A na koniec trochę prywaty. Miałę możliwość poznać Leszka dawno dawno temu przy organizacji cyklu Festiwali ph. "Pod Wielkim Dachem Nieba" oraz wielu innych okazjach muzyczno-festiwalowych. Ciepły, miły człowiek obdarzony znakomitym umysłem poetyckim jak i zdolnościami muzycznymi. Na zawsze zostaniemy przyjaciółmi.
Dziękuję Leszku.
Braciak też miał okazję słuchać Leszka właśnie z Yapy i Bazuny. Obie imprezy zgrywał z konsoli. Z paru takich kasetowych nagrań miałem okazję poznać artystę.
Wspomnienia brata rezonują z Twoimi - dusza człowiek. A twórczość no właśnia taka
...kamerlna :)
Jeszcze jedna płyta klasyka jazzu.
Eddie Higgins Quartet - My funny Valentine
Trochę fajnego jazzu.
Człowiek na urlopie to pomarzyć można. Duże fale, opalone dziewczyny.
A teraz Królowa popu przez duże "K".
No i stało się. Menda kovidowa i mnie dopadła. Siedzę w zamknięciu do 21 marca. Człowiek zmęczony psychicznie. Nic się nie che.
Cytat: GregWatson w Marzec 13, 2021, 18:19
No i stało się. Menda kovidowa i mnie dopadła. Siedzę w zamknięciu do 21 marca. Człowiek zmęczony psychicznie. Nic się nie che.
3maj się. Pozytyw w tym taki, że dużo czasu będziesz miał do słuchania muzyki.
Pozdrawiam,
GB
Ale zaraza czy kwarantanna? :o
Nie jesteś zaszczepiony?
Kovid w czystej postaci. A pracuje w szpitalu - taka karma. Nie ja pierwszy i nie ja ostatni. Fakt trochę czasu będzie na odsłuchy. U nas duża część pracowników w kitlach nie szczepiła się to efekt częściowej niechęci.
U mnie powstał specjallny oddział kovidowy na bazie modułów na 130 osób. Kilka osób dziennie wyjeżdża z tamtąd w workach. Przykra sprawa.
Obyś smaku i węchu nie stracił. Ja do dzisiaj nie odzyskałem >:(
No i oczywiście bezobjawowości życzę :np:
Dzięki. Przechodzę w miarę gładgo oby tak dalej.
Cytat: masza w Marzec 13, 2021, 18:36Obyś smaku i węchu nie stracił. Ja do dzisiaj nie odzyskałem
Moja małżowina do dziś nie ma węchu. A to już kilka miesięcy po tej zarazie.
Już nie mam smaku ni węchu. Ale dziś rano nadgryzłem papryczkę chili i muszę przyznać że nie jest tak źle. 😆
Moja mamcia z 15 lat temu miała taką grypę, że też straciła smak i węch. Ze dwa miesiące jej gotowanie polegało na wyuczonych odruchach.
Greg, czym się.
Dzięki chopy. Chyba ten najgorszy okres mam już za sobą. Dlatego mnie nie było w eterze. Teraz wracam do w miarę regularnego jedzenia ale bez węchu i smaku. Będzie dobrze. Widziałem jak to u kumpli w pracy wyglądało.
Trzymaj się i znokautuj to cholerstwo.
Zdrowiej Grześ!
Dzięki wielkie hopy raz jeszcze.
Grzegorz, jak tam znosisz choróbsko?
Mam nadzieję, że wszystko ok bo się nie odzywasz...
Nic się nie chce. Nawet jeść. Wcinam kaszki dla dzieci. No i piję dużo wody. Temperatura już trochę ustąpiła.
Nawet mi się słuchać muzyki nie chcę. Może ta kaszka postawi mnie na nogi. Bo trzeba jeść a nic nie smakuje. Masakra.
Dobrze że z oddychaniem nie mam problemu.
Trzymajcie się chopy z dala od tego kowida.
Cytat: GregWatson w Marzec 16, 2021, 14:15Nawet mi się słuchać muzyki nie chcę.
Też tak miałem :(
Zdrówka!
Dzięki.
Zdrowiej!
Dzięki.
Zdrowia, zdrowia. :np: Nie wiem czy mi umknęło to byłeś szczepiony?
Witam Panów i Panie po dłuższej nieobecności. Wesołych Świąt życzę wszystkim i dużo zdrowia. Minęło 4 tygodnie od tej zarazy i wrszcie jestem wolny. We wtorek do roboty. Miałem już tydzień temu iść ale pojawiły się powikłania.
Teraz czuję że już mogę stanąć na własne nogi i samopoczucie lepsze. Dziś pierwszy raz po tych 4 tygodniach odpaliłem gramiak i posłuchałem pierwszych płyt. Z tej okazji pierwszy na talerz poszedł Majkel Dżekson. I tym optymistycznym akcentem otworzyłem sezon na słuchanie winyli.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Greg tu mój naucycielu i wyzncniku drogowy życzę Ci dużo, dużo...zdrowia
W końcu ;) i nie zapomnij o szpulowcu by go przegonić raz na jakiś czas :D
Dzięki za dobre słowa. Zamierzam wszystkie szprzęty trochę pogonić do jutra..
Wczoraj zamówiłem trochę winyli. Będzie co słuchać. Oby Tomasz zdążył się wyrobić z przeorowadzką.
PS.
Na szpulowcu też bardzo mi zależy.
GregWatson, jeśli mogę spytać to co ci dolegało. Mi od kilku dni zaczął dokuczać kaszel gruźlika, aż mnie oskrzela bolą :-[.
U mnie covid zaczął się od typowych stanów grypowych - gorączka ok 38C, problemy z oddychaniem, kaszlu nie było problemy z koncentrcją.
Po tym wszystkim jak minął już okres kwarantanny zaczęły się krwotoki i bóle brzucha w dalszym ciągu spore osłabienie. Lekarz określił to jako powikłania pocovidowe.
Na szczęście myślę że to się już skończyło. Dostałem zlecenie na powtórzenie badań krwi czy wszystko wróciło już do normy.
Dzięki GregWatson, obyś już wrócił do zdrowia, paskudne jak widać są te powikłania.
U mnie ten kaszel pojawił się praktycznie na sam koniec. Nie podoba mi się, muszę iść niech mnie lekarz osłucha.
Zgadzam się. Co lekarz to lekarz. Siedzi w temacie.UU mnie właśnie zrobił te badania krwi które powiedziały więcej co do powikłań. Trzymaj się zdrowo.
GregWatson, jak miło Cię przeczytać.....😀😀😀👍👍👍
No dawaj z muzą tu mi szybko.... ;)
Cytat: GregWatson w Kwiecień 04, 2021, 20:27Trzymaj się zdrowo.
Ty również, i życzę Ci szybkiego powrotu do pełni zdrowia.
Serdeczne dzięki. Trzymajcie się z dala od tego covida.
Wiki zacząłem przegląd stanu technicznego winyli szczególnie tych kupionych jako używane no i kilka śmieci znalazłem. Szkoda igły.
Czyli selekcja.
Dawaj czadu Greg 💪
Cytat: Piterski w Kwiecień 04, 2021, 19:00Mi od kilku dni zaczął dokuczać kaszel gruźlika, aż mnie oskrzela bolą .
Trzymaj się Piotr...
Trochę się ogarnę i lecimy. 😀
Na początek coś lekkiego.
Fats Domino i Here Comes.
Antoine "Fats" Domino jr. - 26 lutego 1928 - 24 października 2017), amerykański pianista i piosenkarz. Jeden z pionierów muzyki rock and rolla, Domino sprzedał ponad 65 milionów płyt. W latach 1955-1960 miał jedenaście hitów w Top 10. Jego pokora i nieśmiałość mogą być jednym z powodów, dla których pominięto jego wkład w ten gatunek. W swojej karierze Domino miał 35 płyt na liście Billboard Top 40 w USA, a pięć z jego płyt sprzed 1955 r. Sprzedało się w ponad milionie egzemplarzy i uzyskało status złotej płyty. Jego styl muzyczny opierał się na tradycyjnym rytmie i bluesie, przy akompaniamencie saksofonów, basu, fortepianu, gitary elektrycznej i perkusji. Zobacz też: Lista piosenek nagranych przez Fats Domino Jego wydanie z 1949 roku ,,The Fat Man" jest powszechnie uważane za pierwszą sprzedaną w milionach płyt rock and rolla. Dwie z jego najsłynniejszych piosenek to ,,Ain't That A Shame" i ,,Blueberry Hill".
Nancy Sinatra's - Greatest Hits
Córka piosenkarza Franka Sinatry i Nancy Barbato. Ma dwójkę młodszego rodzeństwa: brata Franka Jr. (1944–2016) oraz siostrę Tinę (ur. 1948).
Karierę rozpoczęła w 1957 roku, gdy występowała w programie telewizyjnym swojego ojca. Międzynarodową sławę zyskała w latach 60. XX wieku. W 1966 roku wylansowała swój największy przebój ,,These Boots Are Made for Walkin'", do którego teledysku ubrana była w wysokie buty i krótką sukienkę, tworząc tym samym nowy trend w modzie. Inne jej hity to: ,,Somethin' Stupid" (nagrany z ojcem), ,,Summer Wine", ,,Sugar Town" oraz cover utworu Cher ,,Bang Bang (My Baby Shot Me Down)".
Sinatra zaśpiewała także tytułową piosenkę w filmie Żyje się tylko dwa razy (1967), jednej z części cyklu o przygodach Jamesa Bonda, w którego rolę wcielił się Sean Connery. Ona sama również grała w wielu filmach, m.in. w Wyścigach (1968), u boku Elvisa Presleya.
Była dwukrotnie zamężna, ma dwójkę dzieci. W 2006 została uhonorowana gwiazdą w Hollywood Walk of Fame. Nancy Sinatra była inspiracją dla wielu wokalistów, m.in. Lany Del Rey.
Jams Brown
James Brown uznawany jest za prekursora gatunków rhythm and blues, soul i funk. Muzyka Browna wywodzi się z fuzji bluesa i gospel z instrumentalnym, tanecznym jazzem oraz sporymi wpływami muzyki latynoskiej. Muzyka ta, oparta na bogatym instrumentarium obejmującym rozbudowaną sekcję instrumentów perkusyjnych i dętych, cechuje się wielką żywiołowością. Brown jako wokalista charakteryzuje się mocnym, ekspresyjnym głosem. Jego technika wokalna, pełna zaśpiewów i ozdobników, czyni go jednym z najłatwiej rozpoznawalnych wokalistów soulowych. Dotyczy to również jego emocjonującego i ekstatycznego scenicznego emploi, będącego szczerą projekcją charyzmy artysty. James Brown był artystą bardzo płodnym. W ciągu długiej kariery, rozciągającej się od końca lat pięćdziesiątych do wczesnych osiemdziesiątych XX wieku, wydawał średnio po cztery albumy rocznie, a w rekordowym 1968 roku aż dziewięć. Wylansował wiele utworów, które są dziś standardami muzyki rozrywkowej, takich jak ,,It's a Man's Man's Man's World", ,,I Got You (I Feel Good)" czy ,,Get Up (I Feel Like Being a) Sex Machine". Kariera została przerwana finansowymi i prawnymi kłopotami artysty, które doprowadziły do kontrowersyjnego procesu kryminalnego (nadużycia podatkowe) i uwięzienia. W końcu lat dziewięćdziesiątych Brown powrócił do studia nagraniowego i na scenę, choć nie udało mu się już odzyskać dawnej popularności.
W 1986 roku Brown został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame[2].
W 1980 roku wziął udział w filmie muzycznym Blues Brothers. Zagrał rolę księdza w protestanckim kościele. Pojawił się również w filmie Blues Brothers 2000 z 1998 roku, gdzie zagrał rolę dyrygenta chóru gospel.
James Brown zmarł w wieku 73 lat w wyniku komplikacji związanych z zapaleniem płuc. Ciało muzyka zostało złożone w złotej trumnie i na czas budowy publicznego mauzoleum, umieszczone w prywatnej rodzinnej krypcie w Karolinie Południowej.
Zastanawia mnie co ma wspólnego Nancy z tymi buciorami z okładki 🙃
Zapewne nic. Może coś się przyśniło projektantowi.
Dziś pierwszy dzień w robocie. 🥱
Może, że te hity tak chodzone były, jak znoszone są te buty. ::)
Może. Ale placek generalnie bardzo fajny. I kawałki razem z ojcem śpiewa. Można słuchać.
The Gilden Gate Quartet - The Best Of.
The Golden Gate Quartet − grupa wokalna wykonująca głównie gospel i negro spirituals, jazz, swing oraz pop tradycyjny. Największą popularność zespół osiągnął w USA i Europie Zachodniej.
Kwartet został założony w 1934 r. w Norfolk (Wirginia). Ówcześnie w skład grupy wchodzili A.C. "Eddie" Griffin, Henry Owens, Willie Johnson oraz Robert "Peg" Ford. Od początku z zespołem współpracowali także Orlandus Wilson i Clyde Riddick, dlatego też uznawani są za jego członków.
Aż się miło słucha - polecam.
B. B. King - The Best
Riley Ben King znany jako B.B. King – amerykański gitarzysta i wokalista bluesowy. Został obdarzony nieformalnym tytułem: King of Blues – król bluesa. Muzyka Kinga zaliczana jest do stylów Memphis Blues, Modern Electric Blues i Soul Blues
Kupiłem sobie też kilka płytek z polskimi zespołami/wykonawcami z serii"The Best" tak ku potomności. Największe przeboje na przestrzeni lat. Dziś Lady Pank - zespół mojej młodości. Znakomite brzmienie. Super krążek.
A winyl można nabyć w najlepszym sklepie z płytami 😉. Naprawdę polecam.
:np:
The Doors - 13
13 – pierwszy kompilacyjny album amerykańskiej grupy rockowej The Doors wydany w listopadzie 1970 roku. Zawierał utwory opublikowane w latach 1966-1970.
I takiego fajnego Bada dostałem. Nawet fajnie gra. Polecam. Edycja limitowana.
Cytat: GregWatson w Kwiecień 10, 2021, 19:15
I takiego fajnego Bada dostałem. Nawet fajnie gra. Polecam. Edycja limitowana.
GregWatson, piękne wydanie...... 😀😀😀
A już jak kręci się na gramofonie.... to podwójne piękności.... 😋
Fajoski 😋
Takich Ironów chciałem sobie sprawić... Picture Disc...ale ponoć słabo grają...
Bardzo fajnie gra ten BAD. Aż jestem zdziwiony. Mam oryginał też i praktycznie są takie same.
Irony zawsze miały bajeranckie płyty no i okładki.
Z rana trochę inny nastrój.
Kasety z cyklu - A w Krakowie... Czyli Piwnica Pod Baranami prezentuje.
Szymon Zychowicz - Zamiast łez.
Szymon Zychowicz (ur. 8 sierpnia 1969 w Białogardzie) – polski artysta z Koszalina, poeta i muzyk wykonujący piosenkę literacką. Laureat Grand Prix Ogólnopolskiego Przeglądu Piosenki Autorskiej w Warszawie w 1992 r. i wielu innych nagród i wyróżnień festiwali piosenki literackiej i autorskiej. Artysta związanym m.in. z krakowskimi kabaretami: ,,Zielone Szkiełko" oraz ,,Piwnica pod Baranami". Występował na wielu scenach Polski i świata (m.in. Nowego Jorku czy Paryża).
Tu specjalnie nie ma co pisać, no chyba że jedynie potwierdzić że wspaniała muzyka aż nóżki same dygają.
Na rozruszanie, aż się miło słucha. Bardzo fajnie nagrane są te płyty z serii"The Best". Dziś jeszcze domówiłem dwie płytki inne.
Przy okazji tesowanie kolumienek.
Od lewej : Kef Q1, JBL LX-300 mk2, HECO VICTA 300.
"Kto pamięta taki zespół jak KULT?.
KULT - " Made in Poland"
Na wszelki wypadek napiszę.
Kult – polski zespół muzyczny, grający głównie rock alternatywny, założony w 1982 w Warszawie przez Kazika Staszewskiego i Piotra Wieteskę, na bazie zespołu Novelty Poland[a]. Muzyka Kultu ma swoje korzenie w punku i nowej fali, wykorzystuje też elementy rocka psychodelicznego, a nawet jazzu. Od początków istnienia grupa wyróżnia się charakterystycznym, rozpoznawalnym brzmieniem klawiszy i instrumentów dętych, a także głosem i często prowokacyjnymi tekstami wokalisty Kazika Staszewskiego.
Znakomity album w limitowanej edycji. Polecam wszystkim.
Powiedzieć, że lubię, to mało....
Polazłem dziś z rana na zakupy do robala - no i kupiłem. 😆😆😆. Też tak macie?
Dwie płytki się trafiły za dwie dychy.
No i lecą sobie spokojnie.
Biegnę do Biedry! :o Co prawda mam już "Ballads" w ramach jakiegoś boksu, ale takie ładne, osobne wydane za dwie dyszki bym chętnie przygarnął :)
PS. A ta druga płytka to z czym?
.
Oooo! :censored:
Ładnie rozkładane z książeczką no i fajnie gra bo ludzie na fejsie piszą że gra warta świeczki. Ale to już przeczytałem jak kupiłem.
No i wieczorkiem prawdziwa uczta.
Ennio Morricone i jego kompozycje filmowe. Pięknie wydany album z muzyką do różnych obrazów. Dwie płyty winylowe. Zamknąć ślepia i słuchać.
Nic więcej nie będę pisał - lepiej posłuchać.
Polecam.
Cytat: GregWatson w Kwiecień 11, 2021, 20:36"Kto pamięta taki zespół jak KULT?.
😂 Sławek nie pamięta...
No kurcze. Musiałem jeszcze raz przesłuchać te ballady tak mi się podobają. Tym razem na trochę innym sprzęcie. Różnica jest - to się pięknie słucha.
Fajna statuetka Vicora RCA:)
Jak ta końcówka Onkyo sobie radzi z takimi potworami JBL?
Całkiem dobrze. To jest M-200 (509,5090). Depnięcie jest.
Cytat: GregWatson w Kwiecień 12, 2021, 13:21Ładnie rozkładane z książeczką no i fajnie gra bo ludzie na fejsie piszą że gra warta świeczki. Ale to już przeczytałem jak kupiłem.
Ech, już nie ma. Musiałeś jakiś przeoczony egzemplarz trafić.
Cytat: ziko369 w Kwiecień 10, 2021, 21:51Takich Ironów chciałem sobie sprawić... Picture Disc...ale ponoć słabo grają...
zegarki mają to do siebie na ogół:)
I na wieczór coś specjalnego.
Diana Krall - The Ver Best Of
Nic piękniejszego być nie może. Ten głos i kobiecość - piękno jednym słowem. Album znakomity taki na wieczór we dwoje.
Polecam.
Tylko w dobrych sklepach. 😉
Tak się zastanawiałem co fajnego puścić wieczorkiem, może jakaś petarda od Tomka ale postanowiłem kontynuować jedną z płyt z serii "The Best" o, których już pisałem i prezentowałem: Perfrct, Kombi czy Lady Pank.
Dziś płyta dla mnie z lat dzieciństwa ale i dla wielu z Was pewnie też.
Niepowtarzalny głos, wspaniałe teksty i muzyka a już z pewnością piosenkarz, który zaśpiewał jako pierwszy cudowny erotyk - "Daj" do słów Adama Kreczmara i muzyki Andrzeja Woźniakowskiego.
Piękna płyta - piękne utwory.
Polecam.
Jerzy Połomski
Ot taki fajny albumik CD za 19,99 z robala.
Louis Armstrong - The Very Best Of
Albumik z muzyką z filmu "Twin Peaks"
Rewelka. Znakomita dynamika w przeciwieńswie do opinii że picture disc to musi być lipa.
https://m.youtube.com/watch?v=uHR8l_bcl_k
Nat King Cole - The Very Best Of
Piękne nastrowe utwory aż miło słuchać
Nat King Cole, właśc. Nathaniel Adams Coles (ur. 17 marca 1919 w Montgomery, zm. 15 lutego 1965 w Santa Monica) – amerykański pianista jazzowy i piosenkarz. W 2000 został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame.
Urodził się w Stanach Zjednoczonych w Montgomery, najprawdopodobniej 17 marca 1919. Ten amerykański czarnoskóry muzyk jazzowy, obdarzony ciepłym głosem o pięknej barwie i głębi, rozpoczął karierę jako pianista, później jednak wsławił się balladami.
Dzieciństwo i młodość spędził w Chicago. W 1937 roku zaczął występować w klubach jazzowych w Los Angeles. W 1939 roku założył Trio King Cole (wraz z Oscarem Moore'em i Wesleyem Prince'em). Z czasem jego związki z jazzem uległy rozluźnieniu, a on przeszedł do historii przede wszystkim jako wokalista śpiewający muzykę ,,łatwą i przyjemną".
Palił trzy paczki papierosów dziennie. Utrzymywał, że dym tytoniowy pozwala zachować mu specyficzną barwę głosu. W efekcie nałogu zmarł przedwcześnie na raka płuca w wieku 45 lat. Pochowany został na cmentarzu Forest Lawn Memorial Park Cemetery w Glendale w stanie Kalifornia.
Jego córką była piosenkarka Natalie Cole.
Zaczynamy wieczór przy gramofonie.
Dziś rozpoczynamy od wirtuoza gitary.
Pat Metheny - Road To The Sun
Znakomity album, gitara i dźwięki. Warto posłuchać w skupieniu a zrozumiemy kompozycje i autora.
Pat Metheny, właściwie Patrick Bruce Metheny (ur. 12 sierpnia 1954 w Lee's Summit w stanie Missouri – amerykański gitarzysta jazzowy i kompozytor. Jest zdobywcą 20 nagród Grammy (w tym 10 z Pat Metheny Group) i laureatem NEA Jazz Masters Award 2018.
Jego rodzicami byli David i Lois Metheny. Już od najmłodszych lat interesował się muzyką, jego pierwszym instrumentem była trąbka, na której grał również jego starszy brat i zawodowo dziadek. W wieku dwunastu lat zainteresował się gitarą. Gdy Metheny miał 19 lat, wibrafonista Gary Burton zaproponował mu współpracę. Współpraca trwała 3 lata. Był najmłodszym wykładowcą na Uniwersytecie Miami oraz w Berklee College of Music w Bostonie. W tym czasie nawiązał współpracę z firmą fonograficzną ECM w Monachium, dla której nagrał swoje pierwsze płyty.
W 1995 ożenił się z Latifą Azhar i ma dwóch synów.
Zaczynamy.
Stanisław Guzek czyli Stan Borrys. Wielka postać polskiej piosenki. O jego wspólzawodnictwie z Czesławem Niemenem pisano w latach 60 i 70. Później panowie poszli swoimi ścieżkami dla dobra polskiej muzyki.
Stan Borys, właśc. Stanisław Guzek (ur. 3 września 1941 w Załężu w Rzeszowie) – polski muzyk, piosenkarz, kompozytor, aktor i poeta.
Był uczniem różnych szkół, m.in. technikum rolniczego (TMR Łańcut) i budowlanego. Uczył się też grać na skrzypcach, klarnecie i gitarze. Profesjonalną działalność artystyczną rozpoczął w 1958, występując w teatrach rzeszowskich. Zaczynał od pracy statysty i rekwizytora, potem grał w przedstawieniach.
W 1965 zadebiutował jako poeta, a jego dzieła opublikowano w ,,Nowinach Rzeszowskich". Otrzymał też nagrodę w Turnieju Jednego Wiersza. Również w 1965 powstał zespół Blackout, którego był współzałożycielem. Od 1968 jest związany z formacją Bizony.
W 1969 rozpoczął karierę solową, wydając swój pierwszy album. W 1972 wystąpił gościnnie w filmie Uciec jak najbliżej. W sezonie 1974/1975 występował w Teatrze Syrena w Warszawie. W latach 1975–2004 mieszkał za granicą, najpierw w USA (Chicago), potem w Toronto w Kanadzie i w Las Vegas.
W 2001 przetworzony fragment jego utworu ,,Chmurami zatańczy sen" został wykorzystany w refrenie piosenki ,,Głucha noc" rapera Pei. Stan oskarżył wówczas rapera o kradzież własności intelektualnej. 1 września 2011 roku doszło do zawarcia ugody i wygłoszenie wspólnego oświadczenia, w którym zaznaczono, że to nie Ryszard ,,Peja" Andrzejewski umyślnie użył bez zgody autora fragmentu tekstu piosenki ,,Chmurami zatańczy sen", wskazując, że raper poprosił swojego wydawcę o dopilnowanie formalności w związku z użyciem tekstu i poinformowania o tym Stana Borysa.
W 2004 był gwiazdą festiwalu w Syracuse, największego polskiego festiwalu w północno-wschodniej części USA. Festiwal ten co roku gromadzi ponad 25 tys. widzów na placu Clintona W 2006 zaczął występować z zespołem Imię Jego 44 z Wrocławia, a 5 listopada 2006 w Filharmonii w Rzeszowie obchodził 45-lecie pracy artystycznej. We wrześniu 2009 ukazał się zbiór jego wierszy o tytule Co jest urokiem tego życia.
Trzykrotnie się żenił, a jego żoną była m.in. Agata Pilitowska. Partnerką wokalisty jest Anna Maleady. W lutym 2019 przeszedł rozległy udar mózgu, po którym został częściowo sparaliżowany.
Wyznaje taoizm. Regularnie praktykuje jogę. Wraz z partnerką od marca 2020 ponownie mieszka w USA.
Mam kilka ciekawych albumów i zastanawiałem się który pierwszy pod igłę no i padło na:
Bohemian Rhapsody czyli nuzyka z tego filmu.
Bohemian Rhapsody – amerykańsko-brytyjski film biograficzny z 2018 roku w reżyserii Bryana Singera opowiadający historię brytyjskiego zespołu rockowego Queen, skupiający się głównie na frontmanie i wokaliście grupy – Freddiem Mercurym.
Światowa premiera filmu odbyła się 24 października 2018 w Wielkiej Brytanii; w Stanach Zjednoczonych oraz m.in. w Polsce i Kanadzie obraz zadebiutował 2 listopada.
Niestety album jest dosyć kiepsko nagrany i tak też czytałem wcześniejsze opinie o nim.
Liczne przesterowania dźwięku i niedokładności w realizacji dźwięku.
Niemniej jednak myślę że warto mieć w swojej kolekcji ten album mimo zawiedzenia się słabą stroną realizacji tej muzyki. Może kiedyś wyjdzie coś lepszego.
Szkoda.
No i wszystko się wyjaśniło.
Album Queen Greatest Hits II zagrał zupełnie inaczej niż Bohemian Rhapsody. Zdecydowanie lepiej. A już myślałem że może igła mi padła.
W każdym razie wszystko wróciło do normy. Czyli potwierdzam słabe nagranie albumu Bohemian Rhapsody". No cóż i takie słabsze wydania się trafiają. Ale wracamy do meritum czyli albumu Queen Greatest Hits II.
Greatest Hits II – kompilacja studyjnych nagrań brytyjskiej grupy Queen, wydana w październiku 1991. Zawiera największe przeboje zespołu od 1982 do 1991. Album był później dostępny również jako część wydawnictw: Greatest Hits Vols I & II, i The Platinum Collection: Greatest Hits I, II & III. Łączna sprzedaż albumu wyniosła na świecie ok. 20 mln sztuk. Jest to ostatni album Queen wydany przed śmiercią Mercury'ego.
Tym razem znakomicie brzmiące utwory na tym albumie. Mogę z satysfakcją polecić wszystkim.
A ja GregWatson, Queen nie mam nic.....
Trza coś sobie kupić....
Poszukam, poszukam..... 😀
Bardzo fajny album od Tomasza.
GregWatson, niestety nie lubię The Best off, itp.
Poszukam jakiegoś albumu.....
Cytat: GregWatson w Kwiecień 18, 2021, 16:48Niestety album jest dosyć kiepsko nagrany i tak też czytałem wcześniejsze opinie o nim.
A czym objawia się ta słabość?
Cytat: ziko369 w Kwiecień 18, 2021, 22:01A czym objawia się ta słabość?
Przede wszystkim każdy utwór gra inaczej, jeden lepiej inny gorzej z tym, że tych drugich niestety jest więcej. Ma się wrażenie, że zostały stworzone z mp3 i to tej 128k
A tu gra całkiem fajnie na obu płytach. Miło się słucha. Zrealizowana jest na odpowiednim poziomie by być zadowolonym z zakupu za taką cenę. Tu z pełną świadomością mogę polecić.
Z Queen w ogóle jest kiepsko lub tylko przeciętnie jeśli chodzi o jakość nagrań.Gdy słuchałem tego z radia czy później z kasety wdawało się,że jest OK, ale gdy przeszedłem na LP i to pierwsze wydania, okazało się, że nie jest dobrze.W tym czasie o wiele mniej znane zespoły nagrywały dużo lepiej.Zespół o takim potencjale, a czasami nie chce się tego słuchać...
Pink Floyd - The Wall
The Wall – album koncepcyjny w postaci rock opery brytyjskiej grupy rockowej Pink Floyd, wydany w 1979 roku, w Polsce znany również pod tłumaczeniem tytułu jako Ściana. Na podstawie albumu powstał film Pink Floyd The Wall w reżyserii Alana Parkera.
Dla mnie album z pierwszej dziesiątki wszechczasów.
Tu nie ma co pisać. To trzeba wysłuchać.
Ciekawe dlaczego MOFI Ścianę wydało tylko na złotym CD a na winylu już nie...
Szkoda wielka.
To chyba jedyne "audiofilskie" wydanie The Wall.
(https://i.ebayimg.com/images/g/4aIAAOSwuDBfnIt3/s-l400.jpg)
Ta płyta jest bardzo dobrze nagrana, więc w sumie po co ją psuć audiofilią:P
Natomiast dla mnie to nie jest najwybitniejsza płyta, z PF wolę DSOTM, Meddle, czy nawet Animals. Wyżej stawiam też płyty z Sydem Barrettem.
Z wydań które miałem (UK, USA, Canada, Germany) najlepiej gra niemiecki press i ten został na półce.
W każdym razie mam kilka innych płyt zespołu a ten mi jakoś wsześniej umykał. Faktycznie jest to dobre wydanie. Może mi się trafi lepsza wersja to też chętnie przytulę.
Byłem dzisiaj na niedźwiedziach tzn znajomy ma dostęp do terenu gdzie rośnie czosnek niedźwiedzi. Nacharatałem pół torby z robala, zamoczyłem i jutro będę robił coś. 😀😀😀
Pewnie zrobię taki przecier by można było dodawać trochę do zup czy sałatek. A co jeszcze?
Co tam robicie u siebie regionalnego z tym towarem? Jakieś pomysły?.
Ja suszyłem...... I potem kroiłem na drobno i miałem jako przyprawę..... 😀
Jak to smakuje?
______________
Pozdrawiam
Grzegorz
To jest bardziej przysfajalne przez organizm niż ten oryginalny. Jest delikatny w smaku i przypominają właśnie czosnek. Robią z tego przecier, pesto czy też suszą właśnie się dowiedziałem.
Trzeba bardzo uważać bo liście ma podobne do konwalii, które są trujące.....
No trochę podobne ale można odróżnić. Są bardziej delikatne.
To bierem się do roboty przy muzyce z kosmosu.
Coś pięknego 💪
Cytat: wiki w Kwiecień 24, 2021, 21:22
Trzeba bardzo uważać bo liście ma podobne do konwalii, które są trujące.....
Jak jeżdżę po lesie to czasami pełno tego.
______________
Pozdrawiam
Grzegorz
Tak to z bliska wygląda.
.
Cytat: GregWatson w Kwiecień 25, 2021, 13:34
.
Tak znam to ziele.
______________
Pozdrawiam
Grzegorz
Poszatkowałem i do zamrażarki. Później będę się bawił. 😀
Miles Davis - The Essential
Dwupłytowy album winylowy z wielkim przebojami niezapomnianego Milesa Davisa.
Bardzo fajnie się to słucha. Polecam.
Polowałem, polowałem i upolowałem.
Taki cudak mi się trafił:
Sanyo Stereo Microcassette Deck RD XM1
Czyli stacjonarny deck na mikrokasety nagrywający w systemie stereo. Posiada Dolby NR HX oraz przełącznik rodzaju taśmy metal-normal.
Nóweczka: kartonik, steropiany, instrukcja, kabelki, kasety micro.
Dołączono także oryginalną kasetę demonstracyjną Sanyo.
Całość jak ze sklepu.
Czysty fuksik.
.
Pierwsze widze :o mini magnetofon. No i nowy. ;)
Fajna sprawa :)
Oryginalna kaseta demonstracyjna Sanyo - Metal, załączona przez fabrykę do zestawu.
Mam gdzieś dyktafon i z 3 kasety.
Ale taki widzę pierwszy raz :) Tam jest dopiero prędkość ;)
Czy takie czacko w idealnym stanie jak z fabryki drogie dziś jest? :o
To ma prędkość 2,4 cm/s czyli taką jak dyktafon (1,2 oraz 2,4). Większość dyktafonów ma głowicę mono. Ciężko znaleźć z głowicą stereo. Ale gdzieś tam są. 😀
Jak odpaliłem kasetę demonstracyjną z muzyką to aż mnie cofnęło tak zagrał. Mały ale szatan. 😲
Pytasz o cenę. Hmmm, jakoś brak punktu odniesienia ile można za to szarpnąć. Z reguły najnormalniej tego nie ma na rynku a tym bardziej w takim stanie. Ja dałem 8 stówek ale tylko dlatego że to wersja jak ze sklepu.
Mam ok 40 kaset micro to będę się bawł w nagrywanie. Jak się nagra to na takim walkmenie - dyktafonie stereo można sobie posłuchać analogu. 😄
Fajny sprzęt.
______________
Pozdrawiam
Grzegorz
Na tle gramofonu wygląda to wręcz bajecznie.
Qrde...idę po swoją Unitrę do piwnicy 😜
Wracając do microkaset to na początku lat 80tych różne firmy wypuściły krótkie serie urządzeń właśnie na microkasety pomijając dyktafony czy walkmeny na te kasety.
Oto kilka takich urządzeń bardziej znanych.
Wydawano nawet oryginalnie nagrane kasety.
.
Dziś miałem trochę zabawy.
Ściągnąłem z alledrogo biały papier samoprzylepny oraz cienką przezroczystą folię samoprzylepną.
Najpierw stworzyłem sobie wzornik na którym naniosłem grafikę, wydrukowałem to na folii samoprzylepnej białej, później nakleiłem folię samoprzylepną przezroczystą, pociąłem i nakleiłem.
Tadam i tak to wygląda.
Cytat: GregWatson w Maj 09, 2021, 12:50
Dziś miałem trochę zabawy.
Ściągnąłem z alledrogo biały papier samoprzylepny oraz cienką przezroczystą folię samoprzylepną.
Najpierw stworzyłem sobie wzornik na którym naniosłem grafikę, wydrukowałem to na folii samoprzylepnej białej, później nakleiłem folię samoprzylepną przezroczystą, pociąłem i nakleiłem.
Tadam i tak to wygląda.
Jak oryginalne.....!
Bardzo mnie się podoba.... 😀
Teraz robię to samo tylko na sam nośnik. Trochę inne loga ale sam obrazek oczywiście ten sam. Muszę jeszcze przemyśleć temat tytułów. Poprzednie były na etui.
No dobra tak to wygląda po całej zabawie uffff.
Brawa za inwencję i wykonanie.
Dzięki. Zastanawiam się czy na tylnej części etui nie dać spisu treści.
Myślę że to dobry pomysł.
The Police – zespół rockowy składający się z basisty i wokalisty Stinga, gitarzysty Andy'ego Summersa oraz perkusisty Stewarta Copelanda. Grupa stała się znana na całym świecie we wczesnych latach 80. grając muzykę rockową z elementami jazzu, reggae oraz punk rocka. Ich piąty i obecnie ostatni album Synchronicity, wydany w 1983 roku, dotarł do pierwszego miejsca list w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych sprzedając się tam w ponad ośmiomilionowym nakładzie.
Zenyatta Mondatta – trzeci album brytyjskiej grupy rockowej The Police, wydany w październiku 1980 roku.
Tak sobie słucham i słucham.
GregWatson, na całym secie Onkyo słuchasz?
No i jak, szkoda sprzedawać?
Słucham bo mam trochę czasu na podjęcie ostatecznej decyzji. 😀 Miota mnie po wszystkich kątach. Ale wsłucham się z czasem i zobaczymy.
Och! Marilyn. 🥰
Marilyn Monroe - Never Before And Never Again
Nat King Cole, właśc. Nathaniel Adams Coles
Kilka faktów z życiorysu:
Amerykański czarnoskóry muzyk jazzowy, obdarzony ciepłym głosem o pięknej barwie i głębi, rozpoczął karierę jako pianista, później jednak wsławił się balladami.
Palił trzy paczki papierosów dziennie. Utrzymywał, że dym tytoniowy pozwala zachować mu specyficzną barwę głosu. W efekcie nałogu zmarł przedwcześnie na raka płuca w wieku 45 lat.
W 2000 został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame.
"For sentimentel reason" - to bardzo fajna ciepła płyta. Polecam, miło się jej słucha. Jazz miły dla ucha.
I ty chcesz sprzedać ten gramofon?!
Greg przecież Ty jesteś kolekcjoner, a on idealnie pasuje do tego zestawu Onkyo.
Zaś Micro Seiki masz już kultowe modele i ten jeden więcej niewiele wnosi do twojej kolekcji.
Nie chcę sprzedać. Chcem dać jako prezent i to w rodzinie.
"In Your Eyes" - to piosenka amerykańskiego piosenkarza George'a Bensona, wydana jako singiel w 1983 roku. Weszła na UK Singles Chart 24 września 1983 roku i osiągnęła szczytową pozycję 7. Piosenka pozostała na liście przez 10 tygodni. został napisany przez Michaela Massera (muzyka) i Dana Hilla (teksty), a początkowo został nagrany przez Hilla na potrzeby jego albumu Love in the Shadows z 1983. Został również nagrany przez Jeffrey'a Osborne'a w 1986. Hill ponownie nagrał piosenkę w 1993 roku jako duet z Rique Franks, na płycie Let Me Show You - Greatest Hits and More.
To ja bym dał Micro Seiki.
INXS – australijski zespół rockowy, utworzony w Sydney w roku 1977. Powstał z inicjatywy braci Farriss oraz Michaela Hutchence'a, Kirka Pengilly i Gary Garry Beersa.
Air Condition – zespół muzyczny jazzowo-rockowy pod kierunkiem Zbigniewa Namysłowskiego; powstał latem 1980, działalność zakończył w roku 1984.
Znakomite granie.
Pięknie 😋
Płyta jak z fabryki. Piękne tłoczenie.
Patt Garrett & Billy the Kid – 12 studyjny album Boba Dylana zawierający skomponowaną i wykonywaną przez niego muzykę do filmu Pat Garrett i Billy Kid, nagrany w styczniu i lutym 1973 r. Płyta została dedykowana reżyserowi filmu Samowi Peckinpahowi.
Trochu historii:
Po dwuletnim okresie przerwy Dylan w końcu zdecydował rozpocząć nagrania. Jednak plonem sesji nie miał być kolejny studyjny album, ale nagranie muzyki do filmu Sama Peckinpaha. Był zresztą jednym z aktorów i mimo licznych cięć i końcowego zmontowania filmu wbrew reżyserowi, część jego roli ocalała, chociaż jest bardzo fragmentaryczna.
Muzyka do filmu powstała na trzech sesjach nagraniowych, które można podzielić na dwie części: sesja meksykańska i sesje kalifornijskie.
Na albumie praktycznie wszystkie utwory (aż 9) pochodzą z sesji kalifornijskich, a z sesji meksykańskiej tylko jeden. Powstało na niej pięć utworów. Na filmie (ale nie na albumie) pojawiają się dwa utwory z tej sesji: ,,Billy 4" (który ukazał się na albumie) i ,,Billy Surrenders". Ta ostatnia kompozycja jest na obu wersjach filmu: pociętej i pozbawionej wielu kluczowych scen wersji oryginalnej oraz nowszej wersji przygotowanej przez samego reżysera według jego pierwotnego planu. W tym drugim filmie utwór ten jest nieco bardziej kompletny. Towarzyszy on scenie w domu publicznym.
Pominięto z tej sesji zarówno na filmie, jak i na albumie utwór ,,Goodbye Holly", co jest ciekawe, gdyż była to druga wokalna kompozycja do filmu (pierwsza to ,,Billy"). Chociaż poświęcona była śmierci, muzycznie była w dość żywym tempie. Jednak Jerry Fielder, aranżer muzyczny, stwierdził, iż piosenka ta nie pasuje do filmu i zażądał nowego utworu. Podczas współpracy obaj serdecznie się znienawidzili.
W wyniku odrzucenia ,,Goodbye Holly" Dylan skomponował jeszcze w Durango (przeprowadził się do niego w listopadzie 1972 r. z całą rodziną) ,,Knockin' on Heaven's Door", którego pierwsze wersy Mama, take this badge off of me/I can't use it anymore odnosiły się raczej do sytuacji samego Dylana.
Druga sesja do albumu (pierwsza z Burbank) zaowocowała całkowicie zaimprowizowanym i zaintonowanym przez Dylana utworem ,,Rock Me Mama". Rozwinął się on z riffu, który Dylan zaczął grać natychmiast po ukończeniu skomplikowanego aranżacyjnie ,,Final Theme".
Chociaż większość muzyki do tego filmu jest właściwie wariacjami na temacie ,,Billy'ego", to jednak dobrze pasuje do filmu. Podkreśla emocjonalnie i tematycznie niektóre sceny, nie stając się nigdy muzyką samą dla siebie i zbyt zwracającą uwagę.
Po wyprowadzce z Durango Dylan z rodziną nie powrócili do Nowego Jorku, tylko zamieszkali w kalifonijskim Malibu.
Rainbow – grupa rockowa założona w roku 1975 przez gitarzystę Deep Purple Ritchiego Blackmore'a.
Long Live Rock 'n' Roll – album grupy Rainbow wydany 9 kwietnia 1978 przez Polydor Records. Płyta ta zawiera utwory hardrockowe, niekiedy inspirowane muzyką wschodu (,,Gates of Babylon"). Całość kończy nostalgiczna, siedmiominutowa ballada ,,Rainbow Eyes", zagrana z kilkuosobową orkiestrą. Oryginalnie wydany na płycie gramofonowej.
Początkowo zespół grał dość ostre hardrockowe utwory z elementami klasyki. Po odejściu Ronniego Jamesa Dio w roku 1979 grupa poszła w stronę bardziej łagodnego i melodyjnego rocka. Następcą Dio został Graham Bonnet, który nagrał z Rainbow jedną płytę Down to Earth, zawierającą m.in. Since You've Been Gone i All Night Long. Kolejnym wokalistą został Joe Lynn Turner. Utwory z jego udziałem to między innymi I Surrender, Stone Cold i Street of Dreams. Na koncertach Rainbow można było usłyszeć rozwinięte improwizacje, płynne przejścia z jednego utworu w drugi i spontanicznie wstawiane pomiędzy utworami różnego rodzaju melodie np. muzyki poważnej. Z powodu wznowienia działalności Deep Purple po 8 latach przerwy, ostatni koncert Rainbow odbył się w marcu 1984 w Japonii. Zespół reaktywował się w roku 1994 po kolejnym odejściu Ritchiego Blackmore'a z Deep Purple, nagrywając album studyjny Stranger in Us All w zupełnie odmienionym składzie. Wokalistą został wtedy Doogie White. Niedługo potem, w roku 1997, lider grupy zajął się tworzeniem muzyki w stylu renesansowym i założył wraz ze swoją życiową towarzyszką Candice zespół Blackmore's Night. W 2015 zespół rozpoczął koncerty w po raz kolejny zmienionym składzie z wokalistą Ronnie Romero. W 2018 roku zespół wydał pierwszy od 22 lat singiel Waiting for a Sign.
I taka fajna płyta jeszcze.
Jacek Cygan - "Czas nas uczy pogody".
Perfect po 40 latach kończy działalność. "Zespół odchodzi do historii"
https://plejada.pl/newsy/zespol-perfect-konczy-dzialalnosc-oswiadczenie-muzykow-na-facebooku/83yr97r
Miniabyr już o tym wspominał.
Jak to wszystko trzeba śledzić. 😀😀😀. Chwila nieuwagi i człowiek jest w czarnej d.. e. 😆😆😆
Może się coś od Pawła dowiemy za kulis, dlatego Ci wspomniałem, że już coś napisał. Bo nie chodziło o to, że mam coś przeciwko dublowaniu informacji.
Od rana mam urlop. Więc słuchamy.
Joe Cocker, właśc. John Robert Cocker (ur. 20 maja 1944 w Sheffield, zm. 22 grudnia 2014 w Crawford - brytyjski piosenkarz muzyki rockowej i popowej. Był laureatem wielu nagród, w tym nagrody Grammy z 1983 za piosenkę ,,Up Where We Belong". Znalazł się na liście czasopisma ,,Rolling Stone" wśród 100 najlepszych wokalistów, gdzie zajął 97. miejsce. Za zasługi dla muzyki został odznaczony w 2007 roku Orderem Imperium Brytyjskiego
Cocker to dziesiąty album studyjny Joe Cockera, wydany w kwietniu 1986 roku, a drugi w wytwórni Capitol. Zawiera przeboje "You Can Leave Your Hat On" i "Don't You Love Me Anymore", pierwszy spopularyzowany po użyciu go w słynnej scenie striptizu w filmie 9½ Weeks. Wydana jako singiel wersja piosenki Cockera zajęła 35 miejsce na liście Billboard Hot Mainstream Rock Tracks. Album zawiera również wykonanie ,,Inner City Blues" Marvina Gaye'a, klasycznego lamentu legendy Motown nad miejskim rozpadem.
Podczas gdy poprzedni album Cockera, Civilized Man, miał dwóch producentów, Cocker miał pięciu. Sesje nagraniowe odbyły się również w kilku studiach w Londynie, Memphis, Los Angeles i Nowym Jorku. Powodem tego było wypróbowanie przez Capitol na Joe Cocker formuły, która przyniosła sukces Tinie Turner. Album zawierał także, po raz pierwszy od 1976 roku, Stingray, zespół koncertowy Cockera, który zagrał na pięciu utworach. Wydanie Cockera poprzedził singiel ,,Shelter Me", potężny otwieracz z albumu, zawierający porywające występy gitarzysty Cliffa Goodwina i saksofonisty Mela Collinsa. Album poświęcony jest matce Joe Cockera, Marjorie (Madge) Cocker, która zmarła podczas sesji nagraniowych.
Tom Jones, właśc. sir Thomas Jones Woodward wym. – walijski piosenkarz, gitarzysta, prezenter telewizyjny i aktor. Od roku 2006 sir Thomas – Knight Bachelor.
Jego popularność wyznaczają niezliczone ilości przebytych tras koncertowych w Europie, USA i na świecie oraz wielka liczba nagród i wyróżnień. Przez fanów podziwiany za śpiew, improwizację, wspaniały kontakt z publicznością, sceniczną charyzmę i energię. Wielu krytyków muzycznych określa go mianem ikony popkultury na miarę Elvisa Presleya, czy Michaela Jacksona. Uznawany jest za jedną z największych gwiazd muzyki rozrywkowej XX i XXI wieku. Wylansował kilkanaście przebojów, które na stałe weszły do historii światowej muzyki rozrywkowej, m.in. She's A Lady, It's Not Unusual, Delilah, The Green, Green Grass of Home czy Sex Bomb.
Na dzień dobry, królowie Rock'n Rolla.
Jeszcze jedna fajna płyta tym razem grana przez orkiestrę. Bardzo fajne i znane utwory, super akustyka. Polecam.
Munich Symphonic Sound Orchestra -The Sensation Of Sound
Through the Barricades to piąty studyjny album Spandau Ballet. Został wydany w listopadzie 1986 roku przez Epic Records. Album osiągnął siódme miejsce i pozostawał na brytyjskiej liście albumów przez 19 tygodni. Wyprodukował trzy brytyjskie hity: ,,Fight for Ourselves" (nr 15), ,,How Many Lies" (nr 34) oraz ostatni przebój zespołu w pierwszej dziesiątce ,,Through the Barricades" (nr 6).
Tekst tytułowego utworu został zainspirowany miłością panującą nad Troubles w Irlandii Północnej oraz morderstwem członka załogi Troubles przez brytyjskiego żołnierza.
Posiadam kilka dubli (oczywiście w folii - oryginalnie zamknięte nóweczki) i chętnie wymienie na brakujące pozycje z te serii.
A mam do wymiany:
9, 36, 38, 52, 58, 59, 64, 66, 67, 74, 78.
A chętnie przytule numerki:
2, 7, 8, 10, 12, 14, 16, 18, 19, 20, 23, 27, 28, 29, 30, 32, 35, 37, 40, 41, 42, 44, 47, 51, 53, 56, 57, 60, 68, 70, 71, 72, 73, 75, 76.
Masz na myśli PJ?
Mam to do oddania ale numeru nie widzę.
Darmocha wśród kumpli oczywizda :np:
Fajne ale to nie ta seria. Dzięki Masza.
Jak już tak jedziemy to będę miał do oddania kilka okładek z winyli co prawda w różnym stanie ale są. Jutro je pozbieram i zamieszczę na forum.
Trochę cyfry z rana.
Trochę okładek jak ktoś potrzebuje. Później coś jeszcze znajdę.
Nagrywamy, nagrywamy.
Elektryków, Nirvane, Stonsów.
Właśnie dotarła do mnie oiękna seria kaset DAT 120 z nagraniai muzyki klasycznej. Oj będzie co słuchać i nagrywać.
Tylko pozazdrościć :D
No i proszę, jeszcze jedna miła niespodzianka dziś. Przesyłka od Tomasza (elema). Kilka Polish Jazzów których nie mam, sporo Czesława Niemena no takie tam hity.
Z czasem zaprezentuje.
A i jeszcze jedno. Przesyłki od Tomasza to najlepiej zapakowane paczki z płytami. To już któraś i jestem mile zaskoczony.
Jak to mówi Gienek z Podlasia -"pierwyj sort". 👍
Dzięki Tomasz.
Ciekawy album na rozpoczęcie dnia. Oczywiście od Tomasza.
Andrzej Korzyński - 80
Tu ciekawy opis - polecam.
https://gadrecords.pl/portfolio/andrzej-korzynski-80-2lp/
Dzięki Grzegorz za miłe słowa, przekażę pakującemu :)
Cytat: GregWatson w Czerwiec 10, 2021, 09:05
Ciekawy album na rozpoczęcie dnia. Oczywiście od Tomasza.
Andrzej Korzyński - 80
Kupiłem go na CD.
Fajnie się go słucha. Sporo nutek z przeszłości. Wracają wspomnienia.
A teraz cyfra.
Jedna z kaset DAT jaką kupiłem zawiera fajną płytę jazzową. Trochę muzyki dętej.
GregWatson, bardzo fajnie tymi nośnikami żonglujesz....
Tylko pozazdrościć..... w tym pozytywnym znaczeniu..... 😀😀😀😀😀
Prawdziwy fan muzyki przeróżnej i sprzętu przeróżnego..... 😀😀😀
Tak trzymaj..... 👂👂👂
Trochę gratów mi się zebrało. Coś trzeba z tym od czasu do czasu porobić, żeby gumki nie sparciały. 😆😆😆
Cytat: GregWatson w Czerwiec 10, 2021, 11:17Trochę muzyki dętej
Trochę superaskich dźwięków 😋
Cytat: ziko369 w Czerwiec 10, 2021, 20:32
Cytat: GregWatson w Czerwiec 10, 2021, 11:17Trochę muzyki dętej
Trochę superaskich dźwięków 😋
Dodałem do posłuchania....
Ta "trąba" z okładki mnie zaintrygowała.....
Bo tam jest trochę dętej muzyki. 😀
Może później posłucham.....
Na razie inne klimaty ciągną.... 😀
GregWatson, co tam u ciebie właśnie leci?
Chwilowo nic, mam trochę inne zajęcie teraz ale jutro planuje uruchomić szpulę.
Cytat: GregWatson w Czerwiec 10, 2021, 21:03
Chwilowo nic, mam trochę inne zajęcie teraz ale jutro planuje uruchomić szpulę.
To Ty masz szpulę?
No zaskoczyłeś mnie.....
Czyli każdy format odtwarzania można u Ciebie znaleźć.....
👍👍👍
Brawisimmo..... 😀
No chyba tak. Jakoś się stało. Sam nie wiem kiedy. 😉
Cytat: GregWatson w Czerwiec 10, 2021, 21:15
No chyba tak. Jakoś się stało. Sam nie wiem kiedy. [emoji6]
Cóż to za szpula? Pochwal się.
______________
Pozdrawiam
Grzegorz
Cytat: GB w Czerwiec 10, 2021, 22:21
Cytat: GregWatson w Czerwiec 10, 2021, 21:15
No chyba tak. Jakoś się stało. Sam nie wiem kiedy. [emoji6]
Cóż to za szpula? Pochwal się.
______________
Pozdrawiam
Grzegorz
Też miałem zapytać ale się trochę czaiłem..... 😀😀😀
Swego czasu zanabyłem szpulaka od jednego z naszych kolegów u nas na forum. Bardzo rzadki model Revoxa z małą studyjną.
Revox A-77 Professional
💪👂
Swego czasu zakupiłem album Queenów II a w tym tygodniu dołączyła I.
Znakomite tłoczenie jednego jak i drugiego. Zbiór najważniejszych utworów zespołu. Serdecznie polecam. Jest co słuchać i to w znakomitym wykonaniu.
At Folsom Prison – album Johnny'ego Casha nagrany na żywo 13 stycznia 1968 w czasie koncertu w więzieniu Folsom w Kalifornii. Oprócz Casha na koncercie wystąpił także Carl Perkins. Podobnie jak drugi "więzienny" album At San Quentin powszechnie uważany za jeden z najlepszych albumów koncertowych.
Album otwierają tradycyjne słowa Casha, którymi zaczynał swój każdy występ "Hello, I'm Johnny Cash", po których rozpoczyna się jeden z jego największych przebojów "Folsom Prison Blues" opowiadający o cierpieniach uwięzionego w Folsom Prison przestępcy. Pomiędzy utworami Cash często rozmawia z więzienną publicznością która entuzjastycznie reaguje na jego słowa. Padają między innymi słowa, które w późniejszym czasie pojawiły się w biograficznym filmie o Cashu "Spacer po linie" - "This show is being recorded for an album release on Columbia Records and you can't say 'hell' or 'shit' or anything like that." (Ten koncert jest nagrywany i będzie wydany przez Columbia Records więc nie wolno wam krzyczeć takich słów jak "gówno" czy "do diabła"), a po aplauzie publiczności Cash dodaje "pewnie później i tak te słowa usuną". W czasie koncertu kilkakrotnie słychać zapowiedzi przez głośnik wzywające różnych więźniów.
Ostatnia piosenka albumu to "Greystone Chapel", napisana przez więźnia Glena Sherleya. Cash usłyszał tę piosenkę dzień wcześniej, kiedy odtworzył mu ją z taśmy więzienny pastor i słowa utworu tak poruszyły Casha, że zdecydował się zaśpiewać ten utwór w czasie koncertu.
W pierwszym wydaniu albumu na płycie winylowej brakowało części nagranych w czasie koncertów utworów (z powodu braku miejsca), w wydanej w 2000 reedycji płyty na CD pojawiają się niektóre z usuniętych piosenek ale nadal nie jest to cały koncert - brakuje na niej czterech wykonanych w tym dniu utworów - "I'm Not in Your Town to Stay," "I've Got a Woman," "Long Legged Guitar Picking Man," i druga wersja "Greystone Chapel".
W czasie koncertu Cash prosi o szklankę wody komentując jak brudna jest ta woda - w przesadzonej formie z pewną licentia poetica scena ta pokazana jest w filmie "Spacer po linie".
W 2003 płyta została włączona do National Recording Registry Biblioteki Kongresu Stanów Zjednoczonych. W 2006 stacja Country Music Television dała tej płycie trzecie miejsce na liście 40 najlepszych płyt country. Album został sklasyfikowany na 88. miejscu listy 500 albumów wszech czasów magazynu Rolling Stone.
GregWatson, zachęciłeś mnie.....
Dodałem w Tidal do posłuchania....
Nie mam żadnej płyty tegoż artysty...
Zobaczymy co z tego wyniknie.... 😀
To już drugi mój album na winylu tego artysty. Mam też kilka CD. Im dłużej go słucham tym większy mam do niego respekt.
Cash-a znam z radia co się kiedyś słuchało....
Ale nic konkretnie.....
Kiedyś puszczali w naszej TV film o jego życiu i twórczości. Bardzo mi się podobał. Może gdzieś w opasnych zasobach netu jeszcze jest. Super. Zrobił na mnie niesamowite wrażenie.
GregWatson, jedziemy..... 😀😀😀
I wyobraź sobie GregWatson, że country ja nigdy nie słuchałem......
Choc cenie ich tę ichnią muzykę..... Bo ma klimat..... specyficzny oczywiście.....
A tu jest fajny koncert..... fajny ma głos..... fajny oddźwięk od uczestników dostaje.....
😀😀😀
Bardzo fajna barwa głosu. Lepiej mi się go słucha niż Boba Dylana.
Ten koncert to trochę tak jak taki bard co to śpiewa do gości w gospodzie niż normalny koncert.....
Podoba mi się....
Barwa głosu jest superancka.....
Jakoś tak od razu kojarzy mi się z Elvisem Presleyem.....
Cytat: GregWatson w Czerwiec 11, 2021, 20:35
Bardzo fajna barwa głosu. Lepiej mi się go słucha niż Boba Dylana.
Dylana też tylko z radio znam.....
No i Franek też fajnie gra Johnnego Casha.
Cytat: GregWatson w Czerwiec 11, 2021, 09:39
Swego czasu zanabyłem szpulaka od jednego z naszych kolegów u nas na forum. Bardzo rzadki model Revoxa z małą studyjną.
Revox A-77 Professional
Piękny w swej brzydocie.
______________
Pozdrawiam
Grzegorz
Dzień dobry z rana. 😀 Już zapuszczam coś fajnego w ten piękny dzień.
Pamiętam jak chodząc do podstawówki ekscytowałem się tym zespołem gdy kupel przyniósł ich jakąś płytę - już dziś nie pamiętam jaka ale odjazdowo było. Gramofon miałem taki jakiś nasz rodzimy z dwoma kolumnami rozkładanymi a samma wkładka w nim była ciut lepsza od gwoździa. 😆
Dziś na magicznym talerzu jedna z cyklu trzech płyt zespołu Bee Gees z ich młodzieńczych lat. Aż nóżki same dygają. Fajnie posłuchać.
Watsonie, ależ Ty masz piękną kolekcję muzyki💪😋
Dzięki serdeczne. Trochę się tego narobiło. Sam nie wiem kiedy😆
Planety, op. 32 – siedmioczęściowa suita symfoniczna skomponowana przez angielskiego kompozytora Gustava Holsta, tworzona w latach 1914-1916.
Każda z części suity nosi nazwę jednej z planet Układu Słonecznego jako symbolu astrologicznego.
Pierwsze publiczne wykonanie suity przez London Symphony Orchestra i Alberta Coatesa miało miejsce 15 listopada 1920 roku. Kompozycja natychmiastowo zyskała ogromną popularność. Brytyjska publiczność przyzwyczajona do zupełnie innego rodzaju muzyki przyjęła Planety z wielkim entuzjazmem.
Koyaanisqatsi – debiut filmowy Godfreya Reggio i pierwszy film z tzw. Trylogii Qatsi, na którą składają się również Powaqqatsi (1988) i Naqoyqatsi (2002). Prace nad filmem trwały 7 lat; muzykę skomponował Philip Glass, a materiał zdjęciowy nakręcił Ron Fricke.
Film nie ma klasycznej fabuły ani dialogów. Tworzą go stworzone w technice poklatkowej lub w zwolnionym/przyspieszonym tempie obrazy przyrody i miast z różnych stanów USA. Harmonia i piękno natury zderzone jest z obrazami cywilizacji, co wyrażone jest w wieloznacznym koyaanisqatsi – jedynym słowie wypowiadanym w filmie. Obok epilogu, stanowiącego wraz z pierwszym aktem filmu symbol zwycięstwa natury nad człowiekiem (eksplozja rakiety kosmicznej Atlas Centaur), jedną z najbardziej sugestywnych sekwencji jest szereg ujęć przedstawiających fizyczną likwidację osiedla Pruitt-Igoe oraz innych potężnych obiektów, którymi – zgodnie z przesłaniem — człowiek zakłócił równowagę natury.
Koyaanisqatsi oznacza w języku Indian Hopi: 1. szalone życie, 2. życie pozbawione równowagi, 3. życie w zgiełku, 4. dążenie do katastrofy, 5. stan, w którym należy zastanowić się nad zmianą trybu życia. Jako angielski podtytuł filmu używany jest zwrot Life Out of Balance (Życie pozbawione równowagi).
Cytat: GregWatson w Czerwiec 15, 2021, 13:11Planety, op. 32 – siedmioczęściowa suita symfoniczna skomponowana przez angielskiego kompozytora Gustava Holsta, tworzona w latach 1914-1916.
Każda z części suity nosi nazwę jednej z planet Układu Słonecznego jako symbolu astrologicznego.
Pierwsze publiczne wykonanie suity przez London Symphony Orchestra i Alberta Coatesa miało miejsce 15 listopada 1920 roku. Kompozycja natychmiastowo zyskała ogromną popularność. Brytyjska publiczność przyzwyczajona do zupełnie innego rodzaju muzyki przyjęła Planety z wielkim entuzjazmem.
To Grzegorzu trafiłeś :) nawet ja to znam i słucham.
Cytat: GregWatson w Czerwiec 15, 2021, 20:26
Koyaanisqatsi – debiut filmowy Godfreya Reggio i pierwszy film z tzw. Trylogii Qatsi, na którą składają się również Powaqqatsi (1988) i Naqoyqatsi (2002). Prace nad filmem trwały 7 lat; muzykę skomponował Philip Glass, a materiał zdjęciowy nakręcił Ron Fricke.
Film nie ma klasycznej fabuły ani dialogów. Tworzą go stworzone w technice poklatkowej lub w zwolnionym/przyspieszonym tempie obrazy przyrody i miast z różnych stanów USA. Harmonia i piękno natury zderzone jest z obrazami cywilizacji, co wyrażone jest w wieloznacznym koyaanisqatsi – jedynym słowie wypowiadanym w filmie. Obok epilogu, stanowiącego wraz z pierwszym aktem filmu symbol zwycięstwa natury nad człowiekiem (eksplozja rakiety kosmicznej Atlas Centaur), jedną z najbardziej sugestywnych sekwencji jest szereg ujęć przedstawiających fizyczną likwidację osiedla Pruitt-Igoe oraz innych potężnych obiektów, którymi – zgodnie z przesłaniem — człowiek zakłócił równowagę natury.
Koyaanisqatsi oznacza w języku Indian Hopi: 1. szalone życie, 2. życie pozbawione równowagi, 3. życie w zgiełku, 4. dążenie do katastrofy, 5. stan, w którym należy zastanowić się nad zmianą trybu życia. Jako angielski podtytuł filmu używany jest zwrot Life Out of Balance (Życie pozbawione równowagi).
Duże wrażenie zrobił na mnie ten film, obrazy i muzyka, treść. Widziałem kilka razy, a pierwszy były świetny. Poszukam dźwięku 🙂.
Cytat: merlin1973 w Czerwiec 15, 2021, 22:13To Grzegorzu trafiłeś nawet ja to znam i słucham.
I ja Panie Boczku 😈
Cytat: GregWatson w Czerwiec 15, 2021, 20:26Koyaanisqatsi
Piękny film i piękna muzyka.
Mam płytę DVD i płytę cd.
Polecam.....
Po pracy.
Trochę na poważnie.
Johann Sebastian Bach - Das Vohltemperierte Klavier BWV 846-869
W robalu znów winyle.
https://www.biedronka.pl/pl/plyty-21-06
Cytat: GregWatson w Czerwiec 20, 2021, 01:57W robalu znów winyle.
Dire Straits - "Brothers in Arms" 2LP kupiłem za 35 zł (rabat za jakąś osłonką na doniczkę, którą żona dorzuciła do koszyka :)
Cytat: GregWatson w Czerwiec 11, 2021, 19:12Podobnie jak drugi "więzienny" album At San Quentin powszechnie uważany za jeden z najlepszych albumów koncertowych.
To płyta na której powinno sprawdzać się zestawy. Jest muzycznie, szeroko, przestronnie i dokładnie, jak na żadnym innym znanym mi koncercie. Wspaniałe nagranie i dosadny klimat.
Cytat: Pboczek w Czerwiec 21, 2021, 16:08To płyta na której powinno sprawdzać się zestawy. Jest muzycznie, szeroko, przestronnie i dokładnie, jak na żadnym innym znanym mi koncercie. Wspaniałe nagranie i dosadny klimat.
Serio? Nigdy dobrze się nie wsłuchałem w te nagrania.Muszę sprawdzić.
Szukać, kupować, celować w dobre wydanie, pieniędzy nie żałować, będzie Pan zadowolony. :)
Dziś druga zmiana do roboty, to słuchamy.
Jak już wspomniałem kupiłem kilka wydań Czesława Niemena w nowym wydaniu bo to są płyty, które warto mieć.
Na początek oczywiście płyta nr 1.
Dziwny jest ten świat.
Proszę napisz jak to gra w porównaniu do starych wydań. Nie wiem czy szukać staroci, czy iść po nowości?
Jestem już w robocie ale jak będę miał chwilkę czyli jutro przesłucham stare wydanie tak dla świeżości i dam znać
Super :). Ostatnio miałem trochę wtop ze starymi płytami. Opisy sobie, a stan sobie i to u sprzedawców z różnych krajów. Wygodniej jest kupić nowe, nawet jak kosztują, byle by grały nie słabiej.
"Dziwny jest ten świat" z epoki.
Jest kilka różnic wizualnych: inny label, tył okładki wizualnie inny oraz samo tłoczenie inną techniką widać to gołym okiem- oryginał jest szeroko rozplanowany tłoczeniem na znacznej szerokości płyty, nowa wersja natomiast dosyć wąsko - spora część płyty jest wolna.
Odsłuch: jeśli chodzi o oryginał to jakby było więcej dźwięków - słychać je wszędzie, nowe wydanie wydaje się pod tym względem dosyć chude, dźwki wąskie brak takiego tłustego brzmienia jak w oryginale.
Zobaczę i posłucham następnych tytułów.
Sporo musiałem się wsłuchiwać i powtarzać tytuły, tak na pierwszy rzut ciężko je rozróżnić. Ale z czasem to zaczyna być słyszalne może nie tak bardzo jak to opisałem ale jednak słychać. To są moje osobiste odczucia. Fajnie by było gdyby można było zrobić ślepy test.
Fajne to eksperymenta :). Ja też odnoszę wrażenie że często w nowych wydaniach jest jakby mniej dźwięku. Czasami to idzie skrajami - obcięte, wtedy jest łatwiejsze do wychwycenia, a czasami nie i wtedy trudniej.
Aczkolwiek co do tego tytułu znalazłem bardzo ciekawy artykuł. Polecam.
http://highfidelity.pl/@numer--72&lang=
Ot i taką fajną szafeczkę audio dorwałem. To je Grundig. Po bokach w kratownicach głośniki.
A w nim gramofon Dual 1210 oraz pikne radio lampowe Stereomeister 300a.
Radyjko w zabudowie więc powyżej fotka poglądowa. Ale wygląd prawie identyko. Oczywiście wszystko gra i buczy.
Jeszcze renowacja i na wystawę audio. 😀😀😀
GregWatson, coraz ładniejsze te "zabawki" kupujesz....
Brawo..... 👏😀😀😀
Czy ja dobrze widzę? Dali Skyline?
Kupiłeś?
Ps. Teraz musisz poszukać telewizora wiekowego.....
Bo ten LG to Ci już nie pasuje.... ;)
Nie, nie. To jest akurat fotka, którą zrobiłem u sprzedającego. To jego dobytek. 😀
Jak Ty to wszystko mieścisz?
Pacuła dobrze wgryzł się w "dziwny jest ten świat". Taka ilość wersji tego samego materiału, w zasadzie kilka innych płyt.
Na razie szafka audio stoi w garażu. 😀.
Ot taka fajna nastrojowa płyta mi się trafiła. Na JBLach brzmi to fantastycznie.
Live in Paris (Diana Krall album)
Live in Paris to pierwszy album koncertowy i album wideo kanadyjskiej piosenkarki Diany Krall, wydany 1 października 2002 roku przez Verve Records. Album został nagrany podczas wyprzedanego koncertu Krall w paryskiej Olimpii od 29 listopada do 2 grudnia 2001 roku i zawiera utwory z jej albumów Only Trust Your Heart (1995), All for You: A Dedication to the Nat King Cole Trio (1996) ), Kiedy patrzę w twoje oczy (1999) i Spojrzenie miłości (2001).
Dziś druga zmiana, więc sobie trochę poplumkamy.
Norah Jones -... Litlle Broken Hearts
Little Broken Hearts (stylizowany na ...Little Broken Hearts) – piąty album amerykańskiej wokalistki Norah Jones, wydany w roku 2012, przez Blue Note Records. Piosenkara nagrała tę płytę przy współpracy z producentem Brianem Burtonem, bardziej znanym pod pseudonimem Danger Mouse, który współpracował wcześniej między innymi z The Black Keys, Gnarls Barkley, oraz Beck Hansenem. Teksty piosenek są wspólnego autorstwa Nory i Briana Burtona. Na płycie wokalistka zagrała na gitarze klasycznej, basowej, pianinie a także keyboardzie natomiast Danger Mouse odpowiedzialny był za aranżację perkusji, gitary basowej i klasycznej, keyboardu oraz instrumentów smyczkowych.
Wreszcie temperatury takie że spokojnie można odpalić lampe. Wczoraj trochę dyskografii Czesława Niemena. Dziś już będzie śmielej.
Cześć Greg, kopę miesięcy!
Coś tam Niemena słuchał?
Aaaaa, trochę mp3-jek 😆 z pierwszych jego płyt.
Gold Washboard - polski zespół muzyczny grający jazz tradycyjny, powstał w Warszawie we wrześniu 1971 roku. Utworzony został przy warszawskim klubie Stodoła.
W pierwotnym składzie znaleźli się:
* Andrzej Bigolas - klarnet,
* Andrzej Duszyński - trąbka,
* Waldemar Duszyński - perkusja,
* Mikołaj Kamiński - kontrabas,
* Paweł Tartanus - banjo,
* Ryszard Zawistowski - puzon, lider zespołu.
Grupa zadebiutowała w Konkursie Jazzu Tradycyjnego Złota Tarka w Warszawie, w którym zdobyła wyróżnienie Polskiego Stowarzyszenia Jazzu. Następnie muzycy z powodzeniem występowali na rozmaitych imprezach i festiwalach jazzowych - w 1973 na Studenckim Festiwalu Jazzowym Jazz nad Odrą we Wrocławiu i na Jazz Festiwal Emmaboda w Szwecji; w 1974 na Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Jazzowej Jazz Jamboree w Warszawie, na festiwalach dixielandowych w Szwecji, NRD, Szwajcarii oraz w Czechosłowacji, gdzie zdobył tytuł zespołu ekstraklasy europejskiej i srebrny medal, a także na KJT Złota Tarka, gdzie tym razem otrzymał główną nagrodę. W następnym roku Gold Washboard został nagrodzony przez publiczność festiwalu jazzowego w Belgii, a w roku 1978 na Pomorskiej Jesieni Jazzowej otrzymał Klucz do Kariery. Zespół koncertował niemal w całej Europie, a także w Mogolii i na Kubie. Jest to też pierwszy w historii muzyki zespół jazzowy, który dał koncert w Watykanie.
Dokonał licznych nagrań nie tylko w Polsce (Polskie Radio), ale też za granicą (Radio Malmö, radia w NRD i na Węgrzech). Wystąpił też w wielu programach telewizyjnych - polskich i zagranicznych. Współpracował z takimi międzynarodowymi gwiazdami, jak piosenkarki Monika Bergkvist (Szwecja) i Dorothy Ellison (USA) czy klarnecista Wild Bill Davison (USA).
W 1981 roku zmienił się i ustabilizował następujący skład grupy:
* Krzysztof Adamek - perkusja,
* Władysław Dobrowolski - trąbka,
* Jerzy Galiński - klarnet,
* Mikołaj Kamiński - kontrabas,
* Ryszard Zawistowski - lider,
* Wiktor Zydroń - banjo.
Ponadto z grupą współpracowali: Henryk Alber (gitara klasyczna), Jerzy Dunin-Kozicki (perkusja), Wiesław Eyssymont (trąbka), Wojciech Kamiński (fortepian), Janusz Strobel (gitara klasyczna), Janusz Szprot (fortepian).
Rok wydania: 1974 Wydawnictwo: Muza Polskie Nagrania
I jeszcze jedne fajne, ładne kompozycje jazzowe w wykonaniub - The Old Timers
Polish Jazz vol. 30
Nooooo.....GregWatson nadaje......👍👍👍
Jest dobrze... bardzo dobrze.....
GregWatson, pod to Onkyo masz podłączone JBL-e?
Tak. Pod Onkyo.
Uriah Heep – brytyjska grupa progresywno/hardrockowa utworzona w 1969 roku, jeden z prekursorów heavy metalu; w początkach działalności związana z ruchem hippisowskim.
Do jej największych przebojów należą fantazyjne ballady: ,,July Morning", ,,Lady in Black" oraz ,,Come Away Melinda", osadzone w baśniowym, surrealistyczno-metafizycznym świecie. Za szczytowe osiągnięcie Uriah Heep uważa się album Look at Yourself, którego wydanie stało się właściwym początkiem sławy grupy. Od czasu odejścia wokalisty, Davida Byrona, popularność ta malała. Dziś wokalistą jest Bernie Shaw.
Return to Fantasy – ósmy album brytyjskiej rockowej grupy Uriah Heep wydany w maju 1975.
Widzę GregWatson, że nastrój jest do słuchania muzy...... 😀😀😀
Cytat: GregWatson w Wrzesień 05, 2021, 19:40Uriah Heep – brytyjska grupa progresywno/hardrockowa(...)
Tego zespołu słuchał w młodości mój ojciec. Mam kilka jego winyli.
A trochę dziś przytargałem płyt, umyłem no i robue przesłuchanie. Dawno mnie nie było to tak delikatnie wchodzę w to życie audio.
Łukasz też mi się trafiły dwie ich płyty a i dwie już miałem. Całkiem fajne brzmienie.
Ładne melodie.
Greg, a przerwa od audio może dobrze zrobiła? Powrót z głodem, możliwe że z przytupem. --> ?
Dziś zaczynam od Ennio i największych jego przebojów.
The Mission - jedna z moich ulubionych.
I jeszcze jeden mistrz.
Startujemy.
Dziś stare, dobre lata studenckie.
Cytat: GregWatson w Wrzesień 07, 2021, 16:28
Startujemy.
Dziś stare, dobre lata studenckie.
U mnie to leci często. Szczególnie podczas jazdy rowerem I pływania. Świetna płyta.
______________
Pozdrawiam
Grzegorz
Szczególnie wieczorami wpadają w ucho.
Fajnie się to słucha. 👍
Greguś, dobra muza. Byłem przed chwilą w Biedrze po mleko i bułki oraz zanabyłem kilka ciekawych "rzeczy" ;)
Są filmy, które można oglądać w nieskończoność, są takie które pamięta się na zawsze, są obrazy, są teksty zapamiętane na zawsze. Ale ponadto jest wspaniała muzyka, która pozostała do słuchania.
To jest właśnie taki film, taki obraz, takie teksty i taka muzyka.
Odwiedziłeś,,GADa''? Ja poszedłem w Cytrusa i Paranoje A Kargula i Pawlaka może z winyla sobie kupię.
Myślałem o "W Labiryncie"...
Mam zaplanowanych kilka płyt z Gad, AC Records i inne ale szkoda mi każdej złotówki bo zbieram na głośniki do Rocka
Cytat: kefas w Wrzesień 07, 2021, 20:09(...) ale szkoda mi każdej złotówki bo zbieram na głośniki do Rocka
Zdradzisz model tych JBLi / B&W? ;)
Nie zdradzę bo jestem na początku drogi i nie mam pojęcia co byłoby najlepsze. Kolega doradza mi Tannoy Revolution XT 8F ale inni mówią, że to nie do rocka
Dziś słucham coś co wzajemnie się przeplata czyli muzykę z filmu. Pięknych filmów i piękną muzykę szczególnie słuchając ją pod wieczór pióra mistrza Wojciecha Kilara.
Polecam ją jeśli jej jeszcze nie macie.
Greg, czy jest w Biedrze? ;)
Nie. Od Tomasza.
Jeszcze jedna cudna płyta zawierająca muzykę ze szlagierów filmowych. Muszę przyznać że wszędzie tam gdzie są partie na orkiestrę to JBL-250 TI spisują się znakomicie prawie jak na prawdziwym koncecie. Jestem pod sporym wrażeniem. I nic jeszcze przy nich specjalnego nie robiłem. Piękna filmowa muzyka. Polecam.
Cytat: GregWatson w Wrzesień 09, 2021, 18:02Nie. Od Tomasza.
Ups, to zmienia postać rzeczy.
Po 16 latach od wydania pierwszej płyty ,,The Best of" w 1998 r., Marek Biliński polska legenda muzyki elektronicznej powraca z nowym wydaniem. Album o nazwie ,,Best of the Best" powstał przy współpracy Bi.Ma.-Biliński Production z Life Is Music Entertainment oraz Związku Artystów Polskich STOART.
No i mój ulubieniec.
Johnny Cash i płyta Unchained, znana również jako American II: Unchained, to drugi album z serii American Recordings Johnny'ego Casha (i jego 82. ogólnie). Został wydany 5 listopada 1996 roku przez American Recordings. Podobnie jak wszystkie albumy Casha dla American Recordings, Unchained został wyprodukowany przez Ricka Rubina. Album otrzymał nagrodę Grammy za najlepszy album country, a Cash był nominowany do najlepszego męskiego wokalnego występu country za swoją wersję ,,Rusty Cage".
It's a Game był piątym oryginalnym albumem studyjnym zespołu, aw jego produkcji pojawił się Harry Maslin, świeżo po sukcesie z Davidem Bowie. Pomimo otrzymania certyfikatu Złotego Albumu w Stanach Zjednoczonych, popularność grupy znacznie spadła od czasu ich początkowej sławy, a ten i kolejne albumy odnotują coraz mniejszy sukces. W Stanach Zjednoczonych utwór ,,You Made Me Believe in Magic" został wydany jako główny singiel, który w sierpniu 1977 roku osiągnął 10 miejsce na liście Hot 100 na liście Billboard. Poza Stanami Zjednoczonymi utwór ,,It's a Game", który pierwotnie był singlem w 1973 roku dla brytyjskiej grupy String Driven Thing był pierwszym singlem z macierzystego albumu, który osiągnął pozycję Top Ten w Australii (miejsce 9), Austrii (miejsce 9), Niemczech (miejsce 4), Irlandii (miejsce 6) i Szwajcarii ( #6) osiągnął również 21 miejsce w Nowej Zelandii i 16 miejsce w Wielkiej Brytanii; [1] w Wielkiej Brytanii ,,It's a Game" był dwunastym przebojem Bay City Rollers i pierwszym singlem z tej dwunastki, który znalazł się poniżej Top Top Dziesięć. "You Made Me Believe in Magic" został wydany jako drugi singiel na terytoriach, gdzie singiel "It's a Game" był hitem, a "You Made Me Believe in Magic" okazał się znacznie mniej popularny niż poprzedni singiel, odpowiedni szczyty dla ,,You Made Me Believe in Magic" to Australia – 36., Niemcy – 25., Nowa Zelandia – 39. i Wielka Brytania – 34., bez notowania w Austrii, Irlandii i Szwajcarii. ,,You Made Me Believe in Magic" zaznaczyło ostatni występ Bay City Rollers w Wielkiej Brytanii. Kolejny utwór z albumu It's a Game: ,,The Way I Feel Tonight", został wydany jako drugi singiel w Stanach Zjednoczonych, gdzie oznaczał ostatni występ Bay City Rollers na liście Hot 100, który zajął 24. miejsce; poza Stanami Zjednoczonymi ,,The Way I Feel Tonight" był trzecim singlem z listy przebojów albumu w Australii (nr 56) i Nowej Zelandii (nr 38). Gitarzysta Ian Mitchell, obecny na płycie Dedication, odszedł z zespołu pod koniec 1976 roku i został zastąpiony przez Pata McGlynna. McGlynn koncertował z grupą i brał udział w pierwszych sesjach It's a Game, ale wkrótce został usunięty z zespołu. Gotowy produkt pokazał Rollers jako czteroosobowy zespół, a wkład McGlynna najwyraźniej nie dokonał ostatecznego cięcia. Zespół powiększył się ponownie do kwintetu w 1978 roku, gdy członek założyciel Alan Longmuir ponownie dołączył do zespołu. It's a Game zostało wznowione na CD z trzema dodatkowymi utworami w październiku 2007 roku (,,Are You) Cuckoo", ,,Dedication (Les McKeown Version)" i ,,The Way I Feel Tonight (wersja pojedyncza).
Mam cykl wznowień na vinylach płyt Bilińskiego, wybrałem wersję bezbarwną. Zdecydowałem się tylko na jego albumy bez składanek. Pod względem muzycznym dyskusyjny artysta ale płyty pod względem technicznym wytłoczone są bardzo dobrze.
Fajnie wiedzieć. Coś sobie jeszcze zafunduje.
Niezwykły album i wystawa zrodzone z samego serca Amazonii. Weteran francuskiej muzyki elektronicznej Jean-Michel Jarre zapowiedział nowy album inspirowany Amazonią.
Jean-Michel Jarre skomponował i nagrał 52 minuty muzyki do Amazônia, nowego projektu nagradzanego i uznanego fotografa i filmowca Sebastiao Salgado, dla Filharmonii Paryskiej.
"Wybrałem głosy i dźwięki w ich sugestywnym wymiarze, a nie starając się być wiernym jakiejś grupie etnicznej. Interesujące było dla mnie fantazjowanie na temat lasu. Ma on wielką wyobraźnię zarówno dla ludzi Zachodu, jak i rdzennych Amerykanów. Konieczny był powrót do zasad orkiestracji dźwięków natury, pracy z dźwiękami, które następują po sobie w sposób przypadkowy, ale mogą komponować harmonię lub dysonans. I jak każda symfonia, ten projekt ma momenty jasności lub napięcia".
Dzieło Jeana-Michela Jarre'a to symfonia inspirowana dźwiękami lasu. Wykorzystująca mieszankę elektroniki, instrumentów orkiestrowych i sampli z natury.
"Chciałem uniknąć etnografii muzycznej czy tworzenia tła muzycznego. Zaprojektowałem więc swego rodzaju skrzynkę z narzędziami zawierającą elementy muzyczne, orkiestrowe i elektroniczne, aby odtworzyć lub przywołać barwy dźwięków naturalnych, do których dodałem dźwięki przyrody, a na końcu dźwięki etniczne. Z pieśniami, głosami i instrumentami ludności amazońskiej, które otrzymałem z Muzeum Etnograficznego w Genewie. Do Amazonii podchodziłem z szacunkiem, poetycko i impresyjnie".
Zamykasz oczy i jesteś prawie w Mazonii.
Dla ciekawości powiem, że strona "b" drugiej płyty jest zupełnie pusta - to dla tych co lubią eksperymentować z ustawieniami swojej "obrabiarki" . 😀
Cytat: GregWatson w Wrzesień 13, 2021, 19:15Dla ciekawości powiem, że strona "b" drugiej płyty jest zupełnie pusta - to dla tych co lubią eksperymentować z ustawieniami swojej "obrabiarki" .
Jeśli chodzi o winyle to powinna być strona "D" :)
No tak, zgadza się. Ale myślę że zakumali. 😀
Od wczoraj trochę zabawy. Bawimy się w nagrywanko na nowym sprzęcie Sony 57ES. Pierwszy poszedł wielki kina i jego światowe kompozycje.
No to jeszcze jedna fajna kaseta się szykuje. Powolutku budujemy małą biblioteczkę kaset DAT. Tym razem B. B. King i jego muzyka.
GregWatson, fajny ten DAT..... 😀😀😀
Też bym poszalał w formatach.... Ale ma się co się ma i się jedzie z CD.....
Ciekaw jestem jak wyjdzie z winyli. Tymczasem lecą CD. Trochę poeksperymentuje o czym dam znać.
Wrocławski Audiofil wraca do gry!
Tak jest. Zapomniałem Wam powiedzieć, że Audiofil rusza. Na JnO spotkałem Piotra Guzka i mówił o Audiofilu. Sprzęt wystawi f-ma Audio Art Technology.
Dziś prztargałem od byłego melomana kupe kaset firmowych. O kasetach jeszcze napiszę bo jest ich ponad 100 sztuk i same rasowe. Ale najciekawsza w zestawie była reklamówka. 😆😆😆
A mój Akai już z miesiąc na "przeglądzie"... >:(
Pokazuj Grzegorz te kasety :)
Momento, robię fotki.
Za całość flaszka.
Dam dwie ::)
:D
No to tak wygląda.
I całość.
Nie pokazuje tych które nagrał własnoręcznie. A jest ich ok 35 szt.
U+1F44D
Gość ma jeszcze ok 800 winyli. Jak się uda to może je łyknę.
[wulgaryzm]... też za flaszkę? :o
No nie, to byłoby przegięcie. Za kaskę i jak oferta będzie do zaakceotowania to wezmę.
Te kasety to firmowe firmowe, czy firmowe PRL?
______________
Pozdrawiam
Grzegorz
Te kasety to firmowe firmowe, czy firmowe PRL?
______________
Pozdrawiam
Grzegorz
No oczywiście że"złote" lata PRLu 😆.
No to zaczynamy. Coś na rozruch.
Iron Maiden - Fear Of The Dark
Fear of the Dark – dziewiąty studyjny album płytowy heavymetalowego zespołu Iron Maiden, wydany 12 maja 1992. Ostatnia płyta z wokalistą Bruce'em Dickinsonem, przed jego 8-letnim rozstaniem z zespołem.
Album zawiera aż 12 utworów, co było największą liczbą ścieżek spośród wcześniejszych wydawnictw jednopłytowych zespołu. Największą popularność zdobyły piosenki: ,,Be Quick or Be Dead" (otwierająca album) i ,,From Here to Eternity", które wydano na singlach (trzeci SP z Fear of the Dark to ,,Wasting Love").
Według danych z kwietnia 2002 roku album sprzedał się w nakładzie 402 929 egzemplarzy na terenie Stanów Zjednoczonych. Album Fear of the Dark został sklasyfikowany na 8. pozycji (obok takich albumów jak Dirt Alice in Chains, Countdown to Extinction Megadeth czy Images and Words Dream Theater) w zestawieniu magazynu ,,Guitar World" na najlepszy album 1992 roku.
Świetny rozruch😈💪
Grzechu, a Ty czemu nie na Audiofilu?? Przeca Legnica przyjechała. Ty nie z nimi? ;)
Jestem uziemiony. Dziś nie mogę nosa wychylić za drzwi. Rodzina się zapowiedziała. A wczoraj to jak już wiadomo inters miałem z kasetami i płytami i musiałem wyjechać w trochę inne regiony Dolnego Śląska.
Lecim dalej.
Van Halen
For Unlawful Carnal Knowledge (F.U.C.K.) – dziewiąty album amerykańskiej grupy Van Halen, i jednocześnie trzeci z Sammy Hagarem. Album został wydany w 1991 roku.
Nagroda Grammy: Najlepsze wykonanie - hard rock i American Music Award: Ulubiony album - heavy metal / hard rock
Bangles - Greatest Hits
Greatest Hits to album kompilacji amerykańskiego zespołu pop rockowego The Bangles. Został wydany przez ich wytwórnię Columbia Records 8 maja 1990 roku, aby spełnić wymagania kontraktowe zespołu; do czasu wydania albumu grupa już się rozpadła.
Album zawiera remiksy singli "Hero Takes a Fall", "Walking Down Your Street" i "I'll Set You Free". Zawiera również cover grupy Simon & Garfunkel ,,Hazy Shade of Winter", który został wydany na ścieżce dźwiękowej filmu Less Than Zero i nie znalazł się na albumie Bangles. Zawiera również nie-albumową okładkę ,,Where Were You When I Needed You" The Grass Roots oraz wcześniej niepublikowaną piosenkę ,,Everything I Wanted" z sesji albumu Everything. ,,Everything I Wanted" został wydany jako singiel w Holandii i Australii, aby promować wydawnictwo. W Wielkiej Brytanii ukazał się nowy remiks ,,Walk Like an Egyptian", który osiągnął 73. miejsce.
Piknie Grześ!
GregWatson, po raz kolejny napiszę.....
Przepiękne to Sony jest....😀😀😀
No i jest co słuchać.....👍
To z tych ostatnich połowów?
Dzięki koledzy. Tak to kasety z ostatnich łowów. Dostało mi się jeszcze trochę winyli - co prawda same single ale za flaszkę. Darowanemu koniowi do ryja się nie zagląda. W każdym razie jest co słuchać.
Poszło dziś też lekkie pezemeblowanie audio do innego pokoju. Onkyo FR-435 i kolumienki Heco Victa 300.
Dwa audioroomy - jak to mówią "Na bogato" ;)
Ta prawa kolumna z nakładką.....
Po prostu pocieszny widok.... 😀😀😀😀😀
Masza ma myszy, a Greg ma maskotkę ;)
Ona ma środku z kilo piachu. Taką dostałem. 😆😆😆
Cytat: GregWatson w Październik 10, 2021, 19:09
Ona ma środku z kilo piachu. Taką dostałem. 😆😆😆
To masz rozjechana bazę stereo..... Bo powinny być dwie....
Aby było po równo.... ;)
Może drugiej się dorobię😆
Czy ktoś z kolegów mieszka w rejonach Warszawy (Mokotów - Ochota). Miałbym gorącą prośbę. Zakupiłem trochę kaset DAT i sprzedający jest w stanie podrzucić do odebrania w te rejony. Nie chce za bardzo wysyłać. Ja przeleję na konto sprzedającego a on podrzuci w wybrane miejsce ia ja pokryję koszty wysyłki.
Spytaj go czy Sadyba albo Wawer (w zależności od pory dnia) mu pasują.
Ok.
Sadyba pasuje.
U+1F44D
Napisałem priv
Czy to ta Sadyba z serialu "Klan"? ;)
Greg, może walniemy traskę i na kawę do Maszy? Paliwo po połowie oraz po połowie na głowę, ale to nocleg trzeba by było załatwiać :D ;)
Jeśli chcecie zagrać w Klanie to zapraszam >:D
Słuchamy :gn: w Wawrze U+1F44D :D
Grzechu, jadymy na casting? Ponoć tym mniej kumatym naturszczykom płacą w Wawie 100zł za dniówkę. We Wro jedyne 50zł ;)
Nie damy sobie rady??? ;)
Cytat: masza w Październik 11, 2021, 09:30Słuchamy w Wawrze
Maciek, zawodowo chyba kierunek na Sadybę? Ale, spoko. Zdrowotności!!!
Cytat: Kangie w Październik 11, 2021, 09:33Maciek, zawodowo chyba kierunek na Sadybę?
Tak, pracuję na Sadybie ale słowo honoru, że nie gram w Klanie ;D ;D ;D
Dziś znowu fuks. Trafił mi się taki sztos za 150 zeta. Z 200 płyt, ganc nówki jak z fabryki. Niemiec płakał jak mu zabierali. Samego Jamsa Lasta ponad 35 szt. Pewnie część na śmieci ale jest trochę muzyki operowej, filmowej, świątecznej trochę klasyki itp. Saimony... itd.
Single najczęściej grają bardzo ładnie :np:
Bo im baba nie marudzi za uszami ;D :alc:
;D ;D ;D
Dziś DATujemy i nagrywamy trochę wspaniałych hitów Louisa. Przenosimy się w zupełnie inne czasy muzycznie. Ten głos i trąbka aż miło słuchać.
Znów dziś DATujemy.
John Coltrane Quintet - Ballads
Van Halen II to drugi studyjny album amerykańskiego zespołu rockowego Van Halen. Wydany 23 marca 1979 r. osiągnął szóste miejsce na liście Billboard 200 i zrodził single ,,Dance the Night Away" i ,,Beautiful Girls". W 2004 r. sprzedano prawie sześć milionów egzemplarzy w Stanach Zjednoczonych. Krytyczna reakcja na album była również pozytywna, a przewodnik The Rolling Stone Album Guide chwalił radosną, imprezową atmosferę piosenek.
David Lee Roth – śpiew
Eddie Van Halen – gitara prowadząca
Michael Anthony – gitara basowa
Alex Van Halen – perkusja
https://www.vhnd.com/van-halen-ii/
Evita to musical powstały w roku 1976 z muzyką Andrew Lloyda Webbera i librettem Tima Rice'a. Jest opartą na faktach muzyczną biografią Evy Perón-Duarte – drugiej żony prezydenta Argentyny Juana Peróna. Dzieło jest jednym z najbardziej znanych i najczęściej wystawianych dzieł kompozytora, w 1996 roku Alan Parker nakręcił jego adaptację filmową.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Evita_(musical)
Cytat: GregWatson w Październik 15, 2021, 11:35Krytyczna reakcja na album była również pozytywna
:o
No tak to jest. Nic na to nie poradzę. ;)
Jeszcze jedna ciekawa pozycja.
Love Deluxe – czwarty studyjny album brytyjskiej grupy muzycznej Sade. Płyta została wydana w Wielkiej Brytanii 11 listopada 1992 przez wytwórnię Epic, natomiast w USA miała swoją premierę 20 października 1992 r. Za utwór ,,No Ordinary Love" grupa otrzymała w 1993 r. Nagrodę Grammy w kategorii ,,Najlepszy utwór R&B z wokalem wykonywany przez duet lub zespół".
Sade Adu (wym. [ʃɑːˈdeɪ]), właśc. Helen Folasade Adu (ur. 16 stycznia 1959 w Ibadanie[2]) – brytyjska piosenkarka, kompozytorka, autorka tekstów i producentka muzyczna nigeryjskiego pochodzenia. Liderka i wokalistka grupy muzycznej Sade.
Sade Adu, córka nigeryjskiego ekonomisty i angielskiej pielęgniarki, urodziła się w Nigerii, a wychowała we wschodniej Anglii (w hrabstwie Essex).
Jej zespół jest laureatem Brit Awards za najlepszy album (Diamond Life) i trzech Nagród Grammy: w 1986 w kategorii ,,Best New Artist", w 1994 w kategorii ,,Best R&B Performance by a Duo or Group with Vocals" (utwór "No Ordinary Love") oraz w 2002 w kategorii ,,Best Pop Vocal Album" (płyta Lovers Rock). Grupa nominowana była do American Music Awards i MTV Video Music Awards. Jest zdobywcą platynowych płyt.
W 2002 roku Sade Adu została odznaczona Orderem Imperium Brytyjskiego (OBE). Zadedykowała to wyróżnienie "wszystkim czarnym kobietom w Anglii".
A ja już 1,5 miesiąca bez kaseciaka >:(
I nie smutno?
I to jak...
Poszedł tylko na przegląd. Myślałem, że na 1-2 tygodnie.
Przynajmniej wiem, że jest w dobrych rękach U+1F44D
Paski i idler już dojechały :)
Aaa, myślałem że całkiem. A on pojechał do SPA. To zupełnie inna para kaloszy. Kiedyś człowiek łykał wszystko co nowe, dziś wraca do staroci - mają tyle uroku i dalej grają pięknie.
No qśwa... Zostałem kompletnie pozbawiony analogu...
Najbliżej mi teraz do analogowości słuchając starych kompaktów AAD ;D
A jakiś walkmen z dawnych lat? Wiem że to nie to ale taka mała namiastka chociaż.
Ja dorwałem taką fajną płytę. Aż nóżki same dygają.
Jazz At Preservation Hall 1: The Eureka Brass Band of New Orleans
Eureka Brass Band była orkiestrą dętą z Nowego Orleanu, działającą od 1920 do 1975 roku, która często nagrywała dla Atlantic Records, Pax, Alamac, Folkways, Jazzology i Sounds of New Orleans.
Członkostwo grupy zmieniało się w każdym czasie, zwykle licząc od dziewięciu do jedenastu członków. Typowym instrumentarium były trzy trąbki, dwa puzony, dwa stroiki, tuba, werbel i bęben basowy. Grupę założył trębacz Willie Wilson, a jej pierwszymi członkami byli klarneciści Willie Parker, John Casimir, George Lewis i kornecista Kid Rena. W latach 30. Wilson zachorował, a trębacz Alcide Landry zachował nominalną kontrolę nad zespołem. Po 1937 roku, kiedy stan Wilsona zmusił go do odejścia, na krótko liderem grupy został susafonista Joseph ,,Red" Clark, a następnie Dominique ,,T-Boy" Remy (1937-46), a następnie Percy Humphrey, który prowadził grupę przez resztę jego istnienia.
Cytat: GregWatson w Październik 16, 2021, 13:26
A jakiś walkmen z dawnych lat? Wiem że to nie to ale taka mała namiastka chociaż.
Mam nawet dwa ale bez słuchawek i z rozciągniętymi paskami. Tylko dla ozdoby i klimatu są :)
Cytat: GregWatson w Październik 16, 2021, 13:29Ja dorwałem taką fajną płytę
Ale.to musi być fajoskie 💪
Uwielbiam te klimaty 😋
Zaczynamy nagrywanie winyli na cyfrę. Na początek trochę fajnej muzy do lekkiego słuchanie.
Baccara i płyty tego pięknego duetu z gorącej Hiszpani.
Pierwsza płyta tego zespołu.
No i dalej puszczamy Bacarę.
Greguś, na czym ten gramofon czymiesz?!? ;)
A tak chwilowo jedno na drugim dopóki nie kupię szafki no chyba że ta podpasi a już ją mam. Tylko muszę ją wtargać na 3 piętro.
Z dwadzieścia lat temu miałem podobny "grający" mebel. Za tymi siateczkami były głośniki. Nigdy więcej nie słyszałem tak słodko grających głośników/kolumn. Niestety niskotonówki "pogubiły" cewki :(
Ale lampka z tego mebla gra u mnie do dziś :)
Mebel ten zawiera fajne radyjko lampowe i gramofon Dual.
Radyjko Imperial ?
A głośniki są sprawne ? Może chcesz się ich pozbyć ?
Te głośniki już sprzedano.
:(
Jeszcze jedna płyta zespołu Baccara. Dwie piękne panie i ich największe przeboje na płycie "Goldener Löwe Von Radio Luxemburg".
A czym było w ówczesnych czasach Radio Luxemburg to chyba każdy wie.
Colours to trzeci studyjny album hiszpańskiego duetu Baccara, wydany po raz pierwszy przez wytwórnię RCA-Victor w Niemczech w 1979 roku. Zawiera europejskie single "Body Talk"/"By 1999" i "Ay Ay Sailor".
Prawa do wstecznego katalogu RCA-Victor są obecnie w posiadaniu Sony BMG Music Entertainment – oryginalny album Colors w całości pozostaje nieopublikowany na płycie kompaktowej. Jednak wszystkie utwory z albumu pojawiają się na niemieckim pudełku z okazji 30-lecia. "Body Talk"/"By 1999" został wydany jako 12' singiel 'Special limited edition', zawierający zremiksowane rozszerzone wersje obu utworów wydanych w Niemczech. "Ay, Ay Sailor" Pierwszy singiel wydany z albumu, który znalazł się na 39 miejscu na niemieckich listach przebojów. Okładka albumu przedstawia dziewczyny z misternie pomalowanymi twarzami, a tylna okładka zawiera zdjęcia dziewcząt, które mają pomalowane twarze.
Jeff Wayne's Musical Version of The War of the Worlds – album koncepcyjny wydany w roku 1978 przez Jeffa Wayne'a. Album jest muzyczną adaptacją powieści Wojna światów autorstwa H.G. Wellsa. Dzieło ma formę oratorium w stylu progresywnego rocka z wykorzystaniem orkiestry smyczkowej. Poszczególne utwory są powiązane narracją i leitmotivami.
Dwupłytowy debiutancki album stał się światowym bestsellerem, sprzedanym w wielu milionach egzemplarzy na całym świecie. Do roku 2009 w samej Wielkiej Brytanii przekroczyła 2,5 miliona sztuk. Płyta została wydana w wielu rozbudowanych wersjach, na jej motywach powstała gra wideo. W XXI wieku twórca, Jeff Wayne zrealizował tournée koncertowe, którego zapis wydano na DVD.
W roku 2012 Wayne wydał zmodyfikowaną wersję płyty, Jeff Wayne's Musical Version of The War of the Worlds – The New Generation. Również na bazie tej płyty zrealizował na przełomie lat 2012-2013 europejskie tournée koncertowe.
Jeff Wayne's Musical Version of The War of the Worlds jest dziełem kompozytora Jeffa Wayne'a, opartym na powieści science fiction H. G. Wellsa Wojna Światów opisującej atak Marsjan na Ziemię. Projekt powstawał w sumie 3 lata. Kompozytorowi udało się namówić do wzięcia udziału znaczących wykonawców: oskarowego aktora Richarda Burtona, muzyka The Moody Blues Justina Haywarda, Chrisa Thompsona (z Manfred Mann), Phila Lynotta (z Thin Lizzy), artystkę musicalową Julie Covington (Evita) oraz Davida Essexa. Wayne dyrygował orkiestrą smyczkową ULLAdubULLA i prowadził zespół rockowy Black Smoke Band.
Większość tekstów na płycie adaptował z powieści Gary Osborne. Album przebywał 290 tygodni na brytyjskiej liście UK album chart docierając do 5. miejsca. Dotarł do 1. miejsca list w 11 krajach. Dwa utwory, Forever Autumn i The Eve of the War dotarły na listy przebojów singli.
Album był nagrywany jako jeden z pierwszych na 48 śladach, przy użyciu 2 zsynchronizowanych magnetofonach Studer A80 w londyńskich Advision Studios z udziałem inżyniera dźwięku Geoffa Younga. Album zdobiły rysunki Petera Goodfellowa, Geoffa Taylora i Michaela Trima
Super klimat muzyczny. Mam też na CD. ;)
Super to brzmi.
Pierwsza płyta poszła na Micro Seiki MR-711 Micro i kolumienkach JBL LX-300 MK2.
Druga natomiast na Onkyo M-200, P-200 i CP-1057f i JBL-250 TI. Ta druga wymiata. Czuję się tak jakbym bym w centrum wydarzeń.
Fantastyczny album.
GregWatson i merlin1973....
Te Wasze płyty jakieś inne okładki mają.
O co chodzi?
U merlin1973 jest dopisek "The New generation"
Zaciekawiliście mnie bardzo....
Książkę znam, jest wybitna....
A tu muzyka?
Z tego co ja doczytałem to
Nowa interpretacja kultowego albumu z udziałem nowej generacji artystów, w tym Liama Neesona, Gary'ego Barlowa, Jossa Stone'a i wokalisty Kaiser Chiefs Ricky'ego Wilsona. Dostępny w twardej oprawie 2 CD Deluxe i specjalnym podwójnym winylu z 52-stronicową książką i plakatem.
Cytat: wiki w Październik 30, 2021, 17:53GregWatson i merlin1973....
Te Wasze płyty jakieś inne okładki mają.
O co chodzi?
U merlin1973 jest dopisek "The New generation"
z internetu -
W roku 2012 Wayne stworzył nową wersję dzieła. Płyta nazwana Jeff Wayne's Musical Version of The War of The Worlds - The New Generation została wydana w dniu 26 listopada 2012.[6] Zawiera na nowo nagrane wersje utworów z nowymi wykonawcami. Wykorzystano archiwalne nagranie Jerry'ego Wayne'a (ojca Jeffa), który zmarł w latach dziewięćdziesiątych XX wieku.
O! Dzięki za informację....
Czyli słucham oryginału, a dodałem też do posłuchania nowszą wersję.... 😀
Wracamy do lat dzieciństwa i Adriano Celentano oraz jego hity.
Przy okazji Onkyo nocą.
GregWatson, końcówka się sporo grzeje, że dodałeś przyekładkę/dystans?
Bo moja Toa to ledwo lekko ciepłą jest jak pogra kilka godzin....
Tam masz Odtwarzacz CD DX6770.
Czy on był dedykowany do tego zestawu pre/końcówka?
Cytat: GregWatson w Październik 30, 2021, 18:29Adriano Celentano oraz jego hity.
Kiedyś Therion zapodał ,,motorzystę'' a w tle leciał utwór Adriano i w taki ciepły nastrój mnie to wprowadziło że hej. :np:
Edit: to był ten utw. Il Tempo Se Ne Va. Masz go na tej płycie?
Co do końcówki to te podkładki służą bardziej jako wypoziomowanie reszty no i gramofonu.
Nie ma tego utworu Kefas. 🙄
Do tego zestawu taki gramofon Onkyo.
Trochę dla rozluźnienia.
Marek Biliński - Po Drugiej Stronie Światła
Kamienie – album polskiego zespołu Breakout wydany w 1974 roku nakładem wydawnictwa Polskie Nagrania ,,Muza" (numer katalogowy: SXL 1140). Muzykę do wszystkich utworów napisał Tadeusz Nalepa, a teksty Bogdan Loebl.
Kultowy album jest zaliczany do najważniejszych osiągnięć polskiego bluesa.
Breakout – polski zespół bluesrockowy, założony 1 lutego 1968 roku w Rzeszowie. W jego skład weszła większość muzyków grupy Blackout. Pierwszymi członkami grupy byli: Tadeusz Nalepa (gitara, harmonijka ustna, śpiew), Mira Kubasińska (śpiew), Janusz Zieliński (gitara basowa), Krzysztof Dłutowski (organy) oraz Józef Hajdasz (perkusja).
Debiut grupy przypadł na luty 1968 roku podczas pierwszej edycji Musicoramy. Już w kwietniu tego samego roku został przyjęty nowy basista Michał Muzolf. W czerwcu zespół odbył trasę koncertową po krajach Beneluksu. Po powrocie do kraju stał się jednym z najważniejszych polskich zespołów rockowych. W listopadzie wystąpili na kilku koncertach w Polsce. W styczniu i lutym roku 1969 ich piosenka Gdybyś kochał, hej! dotarła do pierwszego miejsca radiowej listy przebojów.
W 1969 roku ukazała się pierwsza płyta zespołu Na drugim brzegu tęczy, którą nagrali już bez Krzysztofa Dłutowskiego, ale za to z Włodzimierzem Nahornym, który zagrał na saksofonie i flecie. W lipcu wystąpili na III Festiwalu Piosenki Żołnierskiej z piosenką Powiedzcie wierzby[1]. W sierpniu został przyjęty na miejsce gitarzysty basowego Piotr Nowak, jednak już na początku 1970 roku zastąpił go Józef Skrzek. W tym okresie zespół również rozstał się z Franciszkiem Walickim, współtwórcą sukcesów grupy.
W roku 1970 grupa coraz częściej była krytykowana przez media za muzykę pro-zachodnią i długie włosy. W końcu doprowadziło to do całkowitego zakazu emitowania utworów w radiu i telewizji. Jednak w marcu udało się nagrać płytę 70a. Rok później zespół wydał jedną ze swoich najlepszych płyt – Blues w składzie Tadeusz Nalepa (śpiew, gitara), Dariusz Kozakiewicz (gitara), Tadeusz Trzciński (harmonijka ustna), Jerzy Goleniewski (gitara basowa), Józef Hajdasz (perkusja). W 1972 roku zespół nagrał kolejną płytę Karate. Po nagraniu płyty do zespołu dołączył na krótko wokalista Jan Izbiński. W 1973 roku odchodzi z zespołu Włodzimierz Nahorny, a muzycy nagrywają płytę solową Miry Kubasińskiej Ogień.
W latach 1973–1975 zespół jeździł na koncerty do ZSRR, NRD i Holandii.
Już w roku 1974 roku zespół nagrał kolejną, piątą już płytę Kamienie w składzie: Tadeusz Nalepa (gitara, harmonijka ustna, śpiew), Winicjusz Chróst (gitara), Zdzisław Zawadzki (gitara basowa), Wojciech Morawski (perkusja). 21 listopada 1974 roku Breakout otrzymał ,,Złotą Płytę" za album Karate. Przez cały rok 1975 dochodziło do wielu zmian personalnych w zespole, ale już na początku kolejnego roku zawiązał się skład: Mira Kubasińska (śpiew), Tadeusz Nalepa (gitara), Zbigniew Wypych (gitara basowa), Bogdan Lewandowski (instrumenty klawiszowe), Andrzej Tylec (perkusja), który nagrał wspólnie płytę NOL w 1976 roku. Na kolejną płytę zespół czekał do roku 1979, kiedy to z Romanem ,,Pazurem" Wojciechowskim nagrali płytę Żagiel Ziemi, która była jedną z tryptyku olimpijskiego przygotowanego na letnie Igrzyska Olimpijskie 1980 roku w Moskwie, a równolegle w okrojonym składzie nagrali płytę ZOL. Na płytach tych na gitarze basowej grał Krystian Wilczek, a na perkusji Marek Surzyn.
Zespół oficjalnie istniał do roku 1982, kiedy to lider zespołu Tadeusz Nalepa rozpoczął karierę solową. Później zespół był reaktywowany jeszcze wiele razy z okazji wielu imprez i koncertów.
19 czerwca 2007 roku w Rzeszowie odbył się I Festiwal Breakout ku pamięci Miry Kubasińskiej i Tadeusza Nalepy.
22 sierpnia 2008 roku w Cieszanowie miała miejsce druga edycja Breakout Festiwalu.
I jeszcze raz Baccara. Tym razem ich pierwsza płyta z 1977 r.
1977: Sukces ,,Yes Sir, I Can Boogie", Baccara
Po rozpoczęciu współpracy z Soją rozpoczęły nagrania debiutanckiego singla ,,Yes Sir, I Can Boogie", który Soja napisał z Frankiem Dostalem. Piosenka została nagrana w 1977 w jednym ze studiów muzycznych w Holandii, a jej premiera odbyła się pod koniec lipca 1977. Niedługo po wydaniu utwór dotarł na pierwsze miejsca list przebojów m.in. w Wielkiej Brytanii, Holandii, Niemczech, Szwecji, Norwegii i Belgii, a także na szczyt notowania European Hot 100 Singles. Singiel został także określony ,,przebojem lata 1977" i osiągnął wynik ponad 16 mln sprzedanych egzemplarzy na całym świecie, dzięki czemu Baccara dotarła do Światowej Księgi Rekordów Guinnessa jako muzyczny żeński duet z największą liczbą sprzedanych kopii swoich płyt[16].
W tym samym roku wydał debiutancki album studyjny, zatytułowany po prostu Baccara. Krążek był pierwszym wydawnictwem, które otrzymało certyfikat platynowej płyty w Finlandii, gdzie pozostaje jednym z najczęściej kupowanych albumów w historii tamtejszego rynku fonograficznego. Drugim singlem promującym płytę była piosenka ,,Sorry, I'm a Lady", która dotarła do pierwszego miejsca notowań w Austrii, Holandii i Belgii oraz dotarła do pierwszej ,,dziesiątki" zestawień w: Szwajcarii (2. miejsce), Szwecji (3.miejsce) i Wielkiej Brytanii (8. miejsce).
Pod koniec lat 70. duet wyruszył w europejską trasę koncertową, doczekał się m.in. fan klubu w Niemczech oraz w krajach skandynawskich. Wokalistki reprezentowały Niemcy na 8. Światowym Festiwalu Piosenki, który odbywał się od listopada 1977 do końca 1979, dzięki czemu został uznany za najdłużej trwający konkurs muzyczny na świecie. Z utworem ,,Mad in Madrid" zajęły 14. miejsce na 37 uczestników.
Ile jest tzw.przebojów na tej płycie? Na ABBA czy Boney M są 2-3 przeboje, reszta to wypełniacze.Tutaj pewnie jest podobnie.Nie znam ich płyt, ale słyszałem kilka nagrań.
Trudno w to uwierzyć ale duet istniał tylko 5 lat, wydał tylko 4 płyty:
Baccara (1977)
Light My Fire (1978)
Colours (1979)
Bad Boys (1981)
Reszta to albumy kompilacyjne.
Mayte Mateos ukończyła Hiszpańską Królewską Akademię Sztuki, Dramatu i Tańca w Madrycie, niedługo potem dołączyła do Grupy Baletowej Telewizji Hiszpańskiej, gdzie poznała Maríę Mendiolę. W 1976 postanowiły opuścić Grupę Baletową, by występować na scenie jako taneczno-śpiewający duet pod nazwą Venus. Pierwszym publicznym występem pary było pojawienie się w programie rozrywkowym stacji Palmarés. Po udziale w programie zostały zatrudnione w klubie nocnym w Aragonii w Saragossie, jednak właściciel klubu zerwał z nimi kontrakt po uznaniu ich stylu występów za ,,zbyt elegancki". Mateos i Mendiola przeprowadziły się wówczas na Wyspy Kanaryjskie w poszukiwaniu pracy. Na miejscu zdecydowały się na tworzenie tradycyjnej muzyki hiszpańskiej.
Podczas jednego z występów dla niemieckich turystów w hotelu Tres Islas na wyspie Fuerteventura zostały dostrzeżone przez Leona Deane'a, menedżera z ramienia niemieckiej filii wytwórni RCA, który zaprosił je do Hamburga na spotkanie z producentem muzycznym i kompozytorem Rolfem Soją. Wkrótce nawiązały z nim współpracę i zaczęły występować pod nazwą Baccara, nawiązującej do innej nazwy czarnej róży, co miało symbolizować ciemne karnacje wokalistek.
Coś tam ich mam ;) ale nie myślałem,że Greg ma wszystko ;D to muza lekka , taka to tańca nie dla audiofila.
To duet i ta płyta to moja szkolna młodość, jeszcze podstawówka. 😀😀😀
Teraz coś poważniejszego.
Krzysztof Trzciński - Komeda.
Krzysztof Komeda, właśc. Krzysztof Trzciński (ur. 27 kwietnia 1931 w Poznaniu, zm. 23 kwietnia 1969 w Warszawie) – polski kompozytor i pianista jazzowy, twórca znanych na całym świecie standardów jazzowych i muzyki filmowej. Pionier jazzu nowoczesnego w Polsce. Najczęściej występował z własnym sekstetem (założonym w 1956). Napisał muzykę do 65 filmów. Pierwszym filmem zilustrowanym muzycznie przez Komedę była etiuda filmowa Romana Polańskiego Dwaj ludzie z szafą (1958), ostatnim zaś również film tego reżysera – Dziecko Rosemary (USA, 1968), ze słynną ,,Kołysanką" jako motywem przewodnim. Z wykształcenia lekarz laryngolog.
Jako muzyk jazzowy wywarł istotny wpływ na ukształtowanie się oryginalnego stylu, określanego jako polska szkoła jazzu, który już po tragicznej śmierci artysty miał wpływ na rozwój międzynarodowej sceny jazzowej, zwłaszcza awangardy lat 70. XX wieku skupionej wokół wydawnictwa ECM.
Mój wpis jest niewidoczny? :)
Ja go mam i widzę poprawnie. Jeśli mowa o Baccarze.
Jaka odpowiedź?
Paweł ja może trochę już ich słyszałem wcześniej bo jakoś dorastałem w tej epoce - odnoszę wrażenie że tak 70 procent utworów już słyszałem wcześniej więc proktycznie to 3/4 płyty to dla mnie typowe przeboje.
Trochę filmowej muzyki.
Doktor Żywago (ang. Doctor Zhivago) – amerykański film melodramatyczny z 1965 roku w reżyserii Davida Leana, zrealizowany na podstawie scenariusza Roberta Bolta opartego na powieści Borisa Pasternaka o tym samym tytule; jeden z największych sukcesów w historii wytwórni Metro-Goldwyn-Mayer. Zalicza się go do trylogii wyreżyserowanych przez Davida Leana klasycznych filmów epickich, obok Mostu na rzece Kwai (1957) i Lawrence'a z Arabii (1962). W rolach głównych wystąpili: Omar Sharif jako poeta dr Jurij Żywago, Julie Christie jako jego kochanka Lara Antipowa i Geraldine Chaplin jako Tonia Gromieko, jego żona.
Film opowiada historię życia lekarza i poety Jurija Żywago na tle gwałtownych przemian zachodzących w Rosji i Związku Radzieckim na początku XX wieku. Dramat trójkąta uczuciowego, w którym uwikłani są bohaterowie filmu, jest osadzony w burzliwych losach wojen i rewolucji toczących się w tym niespokojnym okresie historii. Tematyka filmu i sprawa represji władz ZSRR wymierzonych w Pasternaka wywołały znaczny rozgłos na całym świecie.
Doktor Żywago odniósł wielki sukces kasowy, zarabiając na światowym rynku ponad 200 mln dolarów. Uwzględniając wpływ inflacji, zajmuje 8. miejsce na liście największych hitów w historii amerykańskiego box office'u. Sukces filmu uchronił MGM przed zapaścią finansową. Sporą popularność zyskała również ścieżka muzyczna filmu skomponowana przez Maurice'a Jarre'a. Dzieło Leana spotkało się głównie z mieszanymi lub negatywnymi recenzjami. Amerykańscy krytycy zarzucali filmowi zbyt wolne tempo, przesadną melodramatyczność i uproszczenie obrazu rewolucji. Rosyjscy recenzenci wytknęli fałszywe stereotypy na temat Rosjan, nieścisłości historyczne i pewne kiczowate momenty. Mimo to film otrzymał liczne prestiżowe nagrody i nominacje, m.in. 5 Oscarów i 5 Złotych Globów.
No to lecimy filmowo.
"The Sting" - z Paulem Newmanem i Robertem Redfordem.Żądło (ang. The Sting) – amerykańska komedia kryminalna z 1973 w reżyserii George'a Roya Hilla. Obraz nagrodzony Oscarem w kategorii ,,Najlepszy film" (1973). ,,The Sting". W slangu to słowo oznacza także ,,przekręt, oszustwo, numer".
Lata 30. XX wieku, Stany Zjednoczone. Dwaj drobni przestępcy, Luther Coleman i Johnny Hooker, napadają na człowieka. W wyrafinowany sposób kradną mu 5000 dolarów. Na ich nieszczęście okazuje się, że ich ofiara jest kurierem mafii. Hooker i Coleman nie są jednak świadomi, że okradli kuriera wpływowego gangstera, Doyle'a Lonnegana. Za tę masę pieniędzy Johnny kupuje sobie garnitur, zaś resztę wydaje w kasynie, gdzie gra w ruletkę. Wkrótce Luther mówi Johnny'ego, że rezygnuje z napadów. Jednocześnie wskazuje mu osobę, która mogłaby go dalej uczyć tego "fachu". Jest nim karciany oszust, Henry Gondorff.
Tymczasem, kiedy Lonnegan dowiaduje się, że jego kurier został okradziony, wydaje swoim ludziom rozkaz zabicia obu oszustów. Luther zostaje zabity. Ale Hookerowi udaje się uciec. Postanawia się zemścić na mafijnym gangsterze. W tym celu jedzie do Chicago. Tam spotyka się z Henrym Gondorffem. Obaj tworzą grupę, która ma przeprowadzić mega-przekręt..
Niestety fotki zupełnie się nie ładują. Nie wiem co jest bo u konkurencji wchodzą normalnie.
Zmieniamy repertuar.
Harry Belafonte, właśc. Harold George Belafonte Jr. – amerykański piosenkarz, aktor filmowy i aktywista społeczny odznaczony w 1994 Narodowym Medalem Sztuk.
Popularny szczególnie w latach 50, wykonywał głównie taneczne piosenki w stylu calypso. Jest pierwszym Afroamerykaninem zdobywcą nagród Emmy. W 1985 był autorem pomysłu na nagranie utworu ,,We Are the World". Znany z walki o prawa człowieka, w 1987 został mianowany ambasadorem dobrej woli UNICEF.
Jedna z najbardziej utytułowanych w historii jamajsko-amerykańskich gwiazd muzyki pop, która w latach 50. spopularyzowała styl muzyczny Trinbagonian Caribbean wśród międzynarodowej publiczności. Jego przełomowy album Calypso (1956) był pierwszym albumem jednego artysty sprzedającym się w milionach egzemplarzy.[1] Belafonte jest znany z nagrania ,,The Banana Boat Song" z charakterystycznym tekstem ,,Day-O". Nagrywał i występował w wielu gatunkach, w tym bluesie, folku, gospel, melodii show i amerykańskich standardach. Zagrał także w kilku filmach, w tym Carmen Jones (1954), Island in the Sun (1957) i Odds Against Tomorrow (1959).
The Carpenters – duet wokalny rodzeństwa Karen Anne Carpenter i Richarda Carpentera.
Richard studiował klasę fortepianu na Uniwersytecie Yale'a, Karen dobrze radziła sobie jako perkusistka. Rozpoczynali karierę muzyczną jako jazzowy zespół instrumentalny, a później próbowali szczęścia w efemerycznej grupie wokalnej Spectrum. Przełomowy okazał się rok 1968, kiedy próbne nagrania duetu Carpentes usłyszał Herb Alpert, prezes wydawnictwa A&M Records. Zaśpiewana wtedy wersja ,,Ticket To Ride", przeboju The Beatles, wywołała zainteresowanie, natomiast interpretacja piosenki Burta Bacharacha – ,,Close To You" wyniosła ich na pierwsze miejsce listy przebojów.
Od tego momentu duet, którego charakterystyczne brzmienie opierało się na kontraltowym głosie Karen, doskonałych harmoniach wokalnych oraz eleganckiej produkcji, stworzył pokaźną liczbę przebojów, m.in.: ,,We've Only Just Begun", ,,For All We Know", ,,Rainy Days And Mondays", ,,Superstar", ,,It's Going To Take Some Time", ,,Hurting Each Other", ,,Goodbye To Love", ,,Sing", ,,Yesterday Once More", ,,Top Of The World", ,,Please Mr. Postman", ,,Only Yesterday". Płyta The Singles 1969–1973 została bestsellerem, rodzeństwo Carpenterów zdobyło trzykrotnie nagrodę Grammy, a w telewizji NBC prowadziło cykliczny program muzyczny Make Your Own Kind Of Music.
Pod koniec lat 70. problemy osobiste i zdrowotne zaważyły na dalszej karierze duetu. Karen zmarła po chorobie serca wywołanej anoreksją, natomiast Richard zmagał się z uzależnieniem od narkotyków i leków. Na kanwie ich historii powstał scenariusz do filmu The Karen Carpenter Story, którego konsultantem był Richard. Nieco cukierkowy obraz sceniczny duetu nie przeszkodził filmowi w odniesieniu światowej kariery. Wiele gwiazd największego formatu uważa Karen za pionierkę nowoczesnej muzyki popularnej w Stanach Zjednoczonych, a Richarda za klasycznego kompozytora.
Do inspiracji twórczością Carpenters przyznawali się m.in. Christina Aguilera, Alicia Keys, Beyoncé, Michael Jackson i Madonna.
Piosenka ,,Top Of The World" została wykorzystana w serialu Przyjaciele (Friends), a także w filmach Shrek 4 oraz Mroczne Cienie (Dark Shadows).