audiomaniacy.pl

ANALOGOWO => wkładki i igły => katalog wkładek MM => Wątek zaczęty przez: GregWatson w Kwiecień 29, 2017, 21:03

Tytuł: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Kwiecień 29, 2017, 21:03
Shure M97XE

(http://classic-hifi.net/wp-content/uploads/2015/03/1259409086891.jpg)

(https://vidaemvinil.files.wordpress.com/2014/11/41dzon3wkyl.jpg)

(http://www.lpgear.com/Merchant2/graphics/00000001/Shure-M97xE_540x441.jpg)


Mocowanie ramienia: standardowe mocowanie 1"
    Typ wkładki: MM
    Napięcie wyjściowe: 4,0 mV
    Zalecane obciążenie: 47 k?; 250 pf
    Zakres nacisku igły: 0,75 - 1,50 g
    Optymalny nacisk igły: 1,25 g
    Utrzymywanie w rowku: 1 kHz: 44 cm/s; 10 kHz: 31 cm/s
    Wspornik igły:
        Shure Typ II – bardzo mała masa
        Stop aluminium poddany obróbce termicznej / rurowy
        grubość ścianek 1,0 mil / średnica 20 mil
    Diamentowa igła:
        Polerowany naturalny kamień szlachetny
        Końcówka ze szlifem eliptycznym 0.2 x 0.7 mil
    Zgodność: 25 µm/mN
    Pasmo przenoszenia: 20 Hz - 22 kHz
    Wyrównanie kanałów stereo: 2 dB
    Separacja kanałów (przy 1 kHz): 25 dB
    Waga netto: 6,6 g
    Wysokość: 16 mm
    Igły zamienne:
        N97xE   

https://www.shure.com/americas/products/phono/m97xe-audiophile-phono-cartridge
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Kwiecień 29, 2017, 21:08



I porównanie z AT-440 MLa




oraz kamanada Pinka Floyda

Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: Winylomaniak w Maj 05, 2017, 19:42
Porówywanie z pomocą Youtube to trochę bezsensu jest :)
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Maj 05, 2017, 19:50
Jasne że tak. Ale nie o to chodzi żeby porównać tylko w jakiś sposób zaprezentować dany produkt.
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: maciek1 w Maj 06, 2017, 06:55
To może dwa słowa opisu porównania? To jest bardzo trudne, ale ogólne wrażenia, subiektywne rzecz jasna, da się jakoś przekazać. Tak przy okazji... Jak to jest z tym mocowaniem wkładki? Dlaczego nakrętki najczęściej są na headshellu?
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Maj 06, 2017, 21:26
Tak przedstawia się opis firmowy:

"M97xE jest znakomitą, łagodnie brzmiącą wkładką zaprojektowaną by zapewnić długie godziny odsłuchu bez zniekształceń męczących słuch. Jej wysoka precyzja prowadzenia po ścieżce oraz płaska charakterystyka częstotliwościowa zostały uzyskane dzięki unikalnej, bardzo lekkiej konstrukcji wspornika igły oznaczonej jako Type II o kształcie cienkiego walca wykonanego z aluminium. Igle nadano precyzyjny, kunsztownie wykonany szlif eliptyczny, wykonano ją z diamentu o nienagannym wykończeniu. Dynamiczny stabilizator to ekskluzywne rozwiązanie Shure. Lepko-wilgotny stabilizator utrzymuje dystans pomiędzy wkładką a nagraniem podczas trudniejszych warunków odtwarzania, nawet tych spowodowanych wykrzywieniami płyty czy niezgodnym wyważeniem ramienia. Gdy nie występuje taka potrzeba, szczoteczka stabilizująca może być zablokowana w górnej pozycji co w idealnych warunkach odtwarzania może nawet przynieść lepszą jakość dźwięku. Innowacyjna system zabezpieczenia igły zapobiegnie jej uszkodzeniu nawet jeśli przypadkowo ześlizgnęła by się z płyty. Aluminiowy bloczek mocujący wkładkę zapewnia jej bezpieczny montaż i pozbawioną wibracji współpracę z ramieniem."

Ze strony:
muzyczny.pl

https://muzyczny.pl/111727_Shure-M97xE-wkladka-gramofonowa-hifi-audiofile.html

ale można tam znaleźć inne opisy tej wkładki. Ja coś będę mógł dodać od siebie dopiero w następny weekend.
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: tatachabera w Maj 06, 2017, 21:36
Posiadam i potwierdzam - bardzo przyjemne brzmienie  ale ze stwierdzeniem "łagodnie brzmiącą" to bym był ostrożny. Wg mnie to w muzyce rockowej można zauważyć pewną szorstkość co w niektórych momentach należy zaliczyć na plus. Od zakupu 103R leży w pudełku ( bez zamiaru sprzedaży - w tej cenie best buy ).
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: maciek1 w Maj 06, 2017, 22:31
Znaki przestankowe robią różnice:) Którą jest "bardziej"?:) A co do info firmowych... To tłumaczenie z ulotki czy Google? Nie czepiam się, dziękuję za fatygę, ale momenty humorystyczne bomba!:)) Pozdrawiam. PS. A subiektywne wrażenia? Poproszę bardzo. Firmowe są dostępne;)
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: tatachabera w Maj 06, 2017, 22:39
Cytat: maciek1 w Maj 06, 2017, 22:31Znaki przestankowe robią różnice:) Którą jest "bardziej"? A co do info firmowych... To tłumaczenie z ulotki czy Google? Nie czepiam się, dziękuję za fatygę, ale momenty humorystyczne bomba!:)) Pozdrawiam. PS. A subiektywne wrażenia? Poproszę bardzo. Firmowe są dostępne;)

WTF ? bez obrazy oczywiście ;)
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Maj 06, 2017, 23:03
Dziwne bo pod opinią "innych" napisałem przecie:

"Ja coś będę mógł dodać od siebie dopiero w następny weekend."

I to jest (będzie) porównanie z innymi bez względu na to czy ktoś pisał rzeczowo, subiektywnie czy humorystycznie. Każdy ma inny sprzęt, inne pomieszczenie i inne uszy więc o co kaman?
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: tatachabera w Maj 06, 2017, 23:12
Nie ma się co przejmować, może kolejny miał zły dzień ;)
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Maj 06, 2017, 23:20
Opis z tego sklepu rzeczywiście nadaje się w wielu miejscach do naszych audiofilskich cytatów:

"Igle nadano precyzyjny, kunsztownie wykonany szlif eliptyczny"
"Lepko-wilgotny stabilizator utrzymuje dystans"

i taki zwrot ze strony: "Opiekun produktu: Filip Koperski, tel. +48 717974606"
Hmm. Ale opiekun produktu? Przyjmę na pełen etat opiekuna produktu?

Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Maj 06, 2017, 23:28
Ależ jaka piękna polszczyzna.

Najbardziej podoba mi się "Lepko-wilgotny..."

Jest jak jest, ale tam są jeszcze inne wypowiedzi przecie.
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: tatachabera w Maj 06, 2017, 23:30
Ale jak ktoś chce się przyczepić to ma za co przeca ;)
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: maciek1 w Maj 07, 2017, 08:06
Przepraszam, przepraszam, przepraszam. Z tymi znakami przestankowymi, miałem na myśli ten fragment: "Od zakupu 103R leży w pudełku..." Która leży? 97 czy 103:)? Nie chciałem się czepiać, ale po prostu wiedzieć. :)
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: tatachabera w Maj 07, 2017, 08:15
Cytat: maciek1 w Maj 07, 2017, 08:06Która leży? 97 czy 103:)?

Trudno przeczytać stopkę ? ;)
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Maj 18, 2017, 09:29
Wczoraj po rewolucjach pokojowych ze sprzętem - musiałem trochę poprzestawiać manele w pokoju aby ustawić w końcu te dwa zestawy do grania (koniecznie muszę kupić Beresford TC-7220), chwilowo zestawiłem Micro Seiki DD-40 z Pioneerem A-88x puściłem pierwszego placka bez szczegółowych ustawień ramienia i wkładki no i zagrało. Ale coś chyba jeszcze wymaga sporych poprawek w ustawieniu bo zagrało tak sobie. Dziś muszę przysiąść i dokładniej ustawić wkładkę bo pewnie jest w stanie zagrać lepiej. Po zakupie Beresford TC-7220 MK2 wszystko będzie rozstawione już tak jak ma zostać na stałe. Chwilowo będę jeszcze improwizował z ustawieniami i zestawieniami wkładek i sprzętu. Spróbuję także powiesić AT-440MLa na ramieniu DD-40 bo na długim ramieniu MA-202L Micro Seiki MR-711 jakoś nie chce dobrze zagrać. Skoro zagrała AT-120 swego czasu u Kangiego to 440 powinna tym bardziej.
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: vasa w Maj 18, 2017, 12:55
Cytat: GregWatson w Maj 18, 2017, 09:29coś chyba jeszcze wymaga sporych poprawek w ustawieniu bo zagrało tak sobie.
Moim zdaniem z wkładką Shure M97 niekoniecznie uzyskasz progres.
Osobiście jej nie lubię :(
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Maj 18, 2017, 13:04
Progresu może nie ale posłucham jak to gra i coś skrobnę. Bardziej zależy mi na AT-440MLa. Ale by być w miarę rzetelny to ustawię wszystko jak w "vademecum młodego skauta"  :) pisze.
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: tatachabera w Maj 18, 2017, 16:43
Cytat: GregWatson w Maj 18, 2017, 09:29Spróbuję także powiesić AT-440MLa na ramieniu DD-40

U mnie aktualnie jest powieszona AT-430 i jestem w miarę zadowolony :) Sure M97X gra twardo w porównaniu do AT, mniej muzykalnie.
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: ne5532 w Maj 18, 2017, 18:22
Czy ktoś eksperymentował z innymi wartościami impedancji i pojemności obciążenia niż te, które zaleca producent? Bardzo jestem ciekaw Waszych opinii. Słyszałem, że gra lepiej na innych obciążeniach.
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Maj 18, 2017, 22:53
Z moich doświadczeń wychodzi, że każdej wkładce można urządzić jazdę i jej nie poznać, gdy pre pozwala na takie zabawy. Tego Szurka nie miałem, ale nie spodziewam się by był jakiś szczególnie oporny. Pytanie czy po zabawie uznasz, że będzie dla ciebie lepiej?
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Maj 19, 2017, 08:09
Wczoraj próbowałem lepszych ustawień tzn. zbliżonych do ideału ale było niewiele lepiej. Widocznie taka charakterystyka tej wkładki. Może w innym zestawie przy innym jeszcze ustawieniu coś więcej dygnie.
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: tatachabera w Maj 19, 2017, 08:18
U mnie Sure znacznie lepiej zagrał na Denonie niż na DD-40.
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Maj 19, 2017, 08:22
Czasem trzeba dopasować do konkretnego zestawu żeby zagrało i tak pewnie się stało.
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: tatachabera w Maj 19, 2017, 09:02
Cytat: GregWatson w Maj 19, 2017, 08:22Czasem trzeba dopasować do konkretnego zestawu żeby zagrało i tak pewnie się stało.

U mnie i tak na Denonie wisi 103R. Sure to taka wkładka na wszelki wypadek ;)
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Maj 24, 2017, 09:11
Jeszcze sprawdzę na Micro Seiki MR-711 jak się zachowuje i jeśli będzie w miarę przyzwoicie to zostawię jako rezerwę bo czasem faktycznie taka jest potrzebna.
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: Piotr__ w Listopad 14, 2021, 15:27
Shure v15 IV, V i 97 nie lubią opampowych współczesnych pre, stworzone były u schyłku złotej ery analogu i tam powinny być lokowane, nie ma co grzebać ustawieniami w pre przypominającym cd tylko całe pre wymieniamy na prawdziwie analogowe, może ciszej zagra, może na basie nie będzie kafara, ale 50 letni Japończycy głusi jeszcze tak doszczętnie nie są. To są jedne z najlepszych wkładek mm do podłączania pod wysokie tranzystorowe pre z pierwszej połowy lat 80 i cały dalszy system z tychże lat. (w Polskich standardowych pokojach nie ma co bać się np. integry - moda na strach przed zintegrowanymi pre jest rozpowszechniona przez "głuchych technicznych" oraz ludzi zarabiających na sprzedaży obecnych pre dla bogaczy.) Igła do wyboru bornowa, rubinowa, szlif he-sas, ale jak ktoś chce posłuchać czegoś czego gdzie indziej nie usłyszy to i wspornik drewniany ze sferykiem może zainstalować. Nie dziwię się że JICO prawnie przystopowali ze sprzedażą na terenie Japonii - 90% współczesnych wkładek by się nie sprzedawała bo co jak co ale świadomość muzyczną to tam mają nieco większą niż u nas. https://www.jico-stylus.com/shop/
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: kangie w Listopad 15, 2021, 10:05
Cytat: Piotr__ w Listopad 14, 2021, 15:27Shure v15 IV, V i 97 nie lubią opampowych współczesnych pre, stworzone były u schyłku złotej ery analogu i tam powinny być lokowane
Coś w tym jest. U mnie Shure V15 Type III z oryginalną igłą najlepiej grał z lampowym pre na triodach oraz na ramieniu o małej masie efektywnej.
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: Piotr__ w Listopad 15, 2021, 18:20
Miałem podobne spostrzeżenie, v15 II III i 91 to inna charakterystyka brzmienia, te wkładki zagrają z lampami, jeszcze lepiej z dobrymi tranzystorowymi smokami z lat 70 np, Tandberg TR 2070 itp, oraz z tranzystorami kapeluszowymi.
Mówimy natomiast o Shure 97 V15IV i V - to już tzw. bardzo uznawana przez wymierających już złotouchych przykładne brzmienie połowy lat 80 czyli apogeum i natychmiastowego schyłku ery analogu. Większe znaczenie od samych wkładek (97 jest przecież młodsza) ma tranzystorowy wzmacniacz i kolumny, a dokładniej sposób prezentacji ułożenia dźwięku i co najważniejsze timingu. Stąd wiele SŁUSZNYCH opinii że od v15IV zrobiło się sucho i jakoś tak dziwnie - nie wpada to w ucho masowemu odbiorcy - potrzebny jest dobór całego systemu po wkładkę i gramofonowe pre (?!) Wkładki te tracą wszystkie swoje zalety z opampowymi podrasowanymi pre - tam po prostu ułożenie dźwięku, wybrzmienia, timing jest bardziej sztuczny i nieprawdziwy - opampy są w wybrzmieniach zazwyczaj bardziej lampowe, zarazem posiadają prymitywne brutalne kontury w stosunku do dobrych preampów z lat 80 to psuje cały efekt umownego rasowego brzmienia lat 80. Ja na efekt rytmicznego nie kafarowego basu, oraz detalicznej jak w MC górnej średnicy i podstawie góry się uparłem, imponował mi wspomniany timing, całkowita niezależność górnej średnicy od basu, dzięki czemu występuje coś w rodzaju analogowej ciszy - braku ciśnienia na średnicy. Ciężko pisać o dźwięku lepiej się słucha więc sorki jeśli to wyszło jak bełkot audioczuba. Tak czy siak efekt ów da się najłatwiej uzyskać właśnie z wkładek Shure V15IV V i 97 ale wsporniki muszą po prostu muszą mieć wtedy boronowe z JICO i sas szlify. (bo oryginalne w dobrym stanie amerykańskie cienkie igły zjadły się już w latach 90) Na rubinie nie sprawdzałem bo ciągnie mnie dla przekory sferyk na drewnie japońskim... Dla uproszczenia dodam że dosłownie wszystkich kilkanaście wkładek audiotechniki jakich słuchałem totalnie nie wie czym jest ów efekt ułożenia dźwięku na lata 80., te wkładki wręcz  mogą sknocić swoim zupełnie innym brzmieniem nawet bardzo dobrze układający w sposób ala schyłek złotej ery wzmacniacz. To umownie szkoła brzmienia Japońskich złotouchych fanów topowych tranzystorów z lat 80 i zaawansowanych wkładek mc z tamtych lat, ale również i jankeskie shure mm od v15IV w górę. Niestety wszyscy ludzie którzy mi to tłumaczyli umarli przypadkiem ze starości :( (albo na suchoty złośliwcy ;) )
Tytuł: Odp: Shure M97XE
Wiadomość wysłana przez: kangie w Listopad 15, 2021, 18:45
O, kuva, ale wpis. Na takie wpisy mogę i czekać miesiącami. Pasji jest tutaj na kilogramy, jeśli nie na megatony! Ciężko takich "zapaleńców" spotkać na osiedlu. Dobrze, że ktoś wymyślił i wdrożył "internet".