audiomaniacy.pl

LIFESTYLE => B L O G I - autorskie wątki audiomaniaków ( publiczny ) => Wątek zaczęty przez: Piterski w Październik 14, 2019, 17:19

Tytuł: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 14, 2019, 17:19
Od momentu powstania tego działu czasami zastanawiałem się czy powinienem tu zakładać swój własny temat.
Patrząc jednak na to co się czasem przewija w moim audiofilskim życiu doszedłem do wniosku, że czemu nie trzymać tego w jednym miejscu.
Sam potem nie wiem gdzie tych swoich wpisów szukać ;D.

Jeśli będziecie mieli ochotę udzielać się w tym temacie to zapraszam.

Treści merytoryczne już wkrótce też tu zagoszczą ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Październik 14, 2019, 17:52
 :alc: :alc: :alc: :np: :np: :np: :pij:
zmień temat na "Różowy pamiętniczku".. ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: EmilioE w Październik 14, 2019, 18:58
Hej, hej!
Zaprawdy powiadam Wam: Człowiek, który potrafi pojechać po kolumny z Warszawy do Włoch, godzien jest posiadania osobistego wątku na Forum.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 14, 2019, 19:28
Ja nieskromnie pochwalę się, że pojachałem do Hamburga autobusem z Piotrkowa Trybunalskiego, bo gość sprzedawał na ebaju Dynaudio Facette. Kupiłem, na dworcu w Hamburgu tuliłem moje zdobycze pół dnia czekając na autobus powrotny, no i wrocilem....
Widzę, że na świecie więcej jest szaleńców od audio...

A wątek jak najbardziej dobrze, że się założył... 😀😀😀
Czekam na wpisy...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Październik 14, 2019, 20:30
Ja najdalej zaliczyłem 600km w jedna stronę po mini utopie (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20191014/9b43ccdbe174752fe2a7e3f3022d8ae1.jpg)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Październik 14, 2019, 20:32
A ja kupiłem gówno Clearaudio Performance opierając się tylko na recenzji w prasie . Do dziś samo wspomnienie wywołuje mdłości  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 14, 2019, 20:56
Pisz Piotrze, pisz...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: cdt w Październik 14, 2019, 21:07
Cytat: EmilioE w Październik 14, 2019, 18:58Człowiek, który potrafi pojechać po kolumny z Warszawy do Włoch,
Takie zrozumie najlepiej taki co z Warszawy jedzie pod Monachium ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 14, 2019, 23:06
Cytat: EmilioE w Październik 14, 2019, 18:58
Człowiek, który potrafi pojechać po kolumny z Warszawy do Włoch [...].

To było wariackie przedsięwzięcie, w które zaangażowałem moją rodzoną siostrę, bo lubi prowadzić auto i do jej Skody Oktavi te kolumny mogły się zmieścić. Wszystko wcześniej pomierzyłem i sprawdziłem za pomocą płaskiego szablonu z płyty wiórowej. Głupio by bowiem było nie móc ich zabrać z powodu braku miejsca. Weszły praktycznie na centymetry, miejsca było tyle by dać po bokach po cienkim kawałku styropianu.

Przejechaliśmy łącznie blisko 3200km. W tamtą stronę nocowaliśmy u rodziny w Cieszynie, która ze zrozumieniem odniosła się do tej szalonej eskapady.
Następnego dnia skok do Rimini i nocleg w hotelu, a następnie niedaleko Rimini po kolumny.
Odsłuch u sympatycznego Włoch i z kolumnami w aucie pojechaliśmy do San Marino. Do dziś pamiętam ten stromy i momentami kręty podjazd, a same kolumny ważyły przecież ze 100kg. Powrót częściowo w pobliżu wybrzeża Morza Adriatyckiego prawie do samej Wenecji, a dalej już autostradą. Alpy w obie strony robiły na mnie piorunujące wrażenie :o.

Nocleg tuż za granicą Austriacką w Mikulov i następnego dnia po śniadaniu jednym ciurkiem do samej Warszawy. Taka eskapada i to przy praktycznie żadnej komunikatywnej znajomości obcych języków. Uczę się i uczę i topornie to mi idzie. Obiecałem sobie po tej podróży że więcej będę jeździć za granicę, ale jakoś tak mi cięzko się jest zebrać na jakiś wypad za granicę.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Październik 15, 2019, 00:22
O, i brawo!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Październik 15, 2019, 06:46
Brawo [emoji112], jak tam sytuacja w zwrotnicy wygląda?, skończyłeś pracę nad nią?

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 15, 2019, 07:36
Piękna trasa i ciekawa historia! Ja po swoje kolumny jeździłem aż do........................... Dzierżoniowa ;) Ale dobre 5 lat szykowałem się i w końcu spełniłem swój cel.

Piterski pisz koniecznie. Będę śledził i kibicował.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Moriarty w Październik 15, 2019, 09:09
Piotrze, świetny pomysł! Będę czytał! :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Październik 15, 2019, 09:20
Cytat: Piterski w Październik 14, 2019, 23:06Obiecałem sobie po tej podróży że więcej będę jeździć za granicę, ale jakoś tak mi cięzko się jest zebrać na jakiś wypad za granicę.

Poszukać ci jakiś fajny odtwarzacz CD na Islandii?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 15, 2019, 14:10
Cytat: frywolny trucht w Październik 15, 2019, 09:20Poszukać ci jakiś fajny odtwarzacz CD na Islandii?
He he he ... może być trochę problem z dojazdem  ;D

Cytat: cdt w Październik 14, 2019, 21:07Takie zrozumie najlepiej taki co z Warszawy jedzie pod Monachium  ;D

Darek jeśli się nie mylę to ty miałeś o tyle trudniej, że adres się przesunął o kilkaset kilometrów ju w czasie podróży. Czy coś źle zapamiętałem i pomyliłem?

Cytat: goky w Październik 15, 2019, 06:46Brawo , jak tam sytuacja w zwrotnicy wygląda?, skończyłeś pracę nad nią?
Zwrotnica jeszcze nie skończona, teraz pracuje nad koncepcją podstawek pod kolumny.

Dziękuje wszystkim Kolegom za miłe słowo, myślałem że inaczej zacznę ten wątek inaczej. Czytam Wasze wpisy i przychodzą mi do głowy świeże pomysły. Pisać będę dalej co jakiś czas coś nowego zamieszczając.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: krzysiek w Październik 15, 2019, 17:10
kurde... a ja chciałem jechać samochodem do UK po Sondeka i wydawało mi się to przesadą :p
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Październik 16, 2019, 19:33
Ech, a ja tylko do Włocławka jeździłem 😬
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: dino w Październik 16, 2019, 21:26
A mnie Tannoye do domu przywieźli, rozpakowali, podłączyli ...
Jak żyć ?!?  :o
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Październik 16, 2019, 22:34
Cytat: dino w Październik 16, 2019, 21:26A mnie Tannoye do domu przywieźli, rozpakowali, podłączyli ...
Jak żyć ?!?
Ja po moje musiałem do niemcowa zasuwać :(
Tutaj oferta kończyła się gdzieś około pierwszego decylu cennika :o
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 17, 2019, 18:49
W ramach oderwania od audiofilskich wspomnień zaprezentuję zdjęcie wzmacniacza jaki dostałem do mojego dobrego kolegi.
Przyniósł mi go tak z dobroci serca żeby mnie "szlag trafił" z zazdrości jak to gra ;D

Na razie go rozgrzewam nowym nabytkiem z plumkaniem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 17, 2019, 19:21
I podziwiam czar lampy  :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 17, 2019, 19:59
Jak Cię nie trafi, to napisz jak wrażenia :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 17, 2019, 22:49
Sam wiesz najlepiej jak to jest z tymi lampami ;)
Ja sam miałem kiedyś u siebie monobloki na KT88 i niewiele brakowało bym się na nie zdecydował.

Ja popuszczałem trochę plumkania, moja żona poprawiła Metallicą więc wzmacniacz zgodnie z zaleceniem naszego kolegi JANUSZ003 został porządnie rozgrzany.
Skorzystałem z okazji, że małżonka poszła zażyć wieczornej kąpieli i włączyłem płytę Sara K.&Chris Jones   "Are we tere yet"

U mnie lampa gra sceną przed głośnikami czyli momentami ma się wrażenie, że oni są tuż obok mnie. Tak więc przygaszone światło i lekki półmrok, plus te żarzące się lampy oraz ta muzyka i człowiek siedzi jak zamurowany :o
Jest bajka ... perliście i namacalnie ... no niestety na dziś to już koniec  :-[
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 17, 2019, 23:00
Ta płyta na dobrym zestawie tak ma....
Jakbyśmy byli na koncercie...
A ja się zgasi światła to już bajka...
😀😀😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Październik 18, 2019, 06:50
Zmień te ruskie lampy, na RCA. Zmieni Ci się scena..;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 18, 2019, 08:10
Bartollo, najpierw to sobie posłucham na tych ruskich.
Eksperymęty zacznę jak się o niego zaczniesz dopominać ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Moriarty w Październik 18, 2019, 08:34
Bartolo, a co się stało, że Twój grzejnik stoi u Piterskiego? Kupiłeś SET-a na lampach 300B, nad którymi ostatnio myślałeś? :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 18, 2019, 10:02
Cytat: Moriarty w Październik 18, 2019, 08:34Bartolo, a co się stało, że Twój grzejnik stoi u Piterskiego?
To ma być zemsta za to, że gdy się wahał, to skłoniłem go do zakupu tego grzejnika (w końcu był w bardzo dobrej cenie).
Ja mam u Bartolo przerąbane na całej linii. Nie ma gramofonu, kupił drogie kable i wogóle nic tylko same wydatki ;)   
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Październik 18, 2019, 12:20
Panowie, pisząc o zmianie ruskich lamp na RCA, macie na myśli KT-88?? Toż to będzie drożej niż cały ten wzmacniacz... o ile w ogóle coś takiego istnieje.
A może chodzi o lampki w stopniu wyjściowym? Wtedy jak najbardziej.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 18, 2019, 12:44
Male lampki sterujące. Oprócz tych już zainstalowanych dostałem pudełko z trzema innymi parami.

Przy okazji to jest ten wzmacniacz zdecydowanie za mocny jak na moje kolumny. Ledwo zaczynam odkręcać gałkę potencjometria głośności i już muszę się zatrzymać.
Sam wzmacniacz fajnie wykonany i ma kierunkowe strumienice do odprowadzania gorącego powietrza.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 18, 2019, 12:49
Cytat: Piterski w Październik 18, 2019, 12:44Ledwo zaczynam odkręcać gałkę potencjometria głośności i ju muszę się zatrzymać.
Może potencjometr ma liniowy...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 18, 2019, 13:45
Cytat: Kangie w Październik 18, 2019, 12:49
Może potencjometr ma liniowy...

Może, nie sprawdzałem ale sprawy nie ułatwia 97dB skuteczności kolumn.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 18, 2019, 13:51
To bardziej prawdopodobne, a wręcz pewne.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Październik 18, 2019, 14:06
2x14W :) A na podmianę na RCA z lat 60, zamienniki SYLVANIA wojskowe, i jakieś Baldwin'y. Mocy to Golden Lion ,,Genakex"... Ale jak wzmacniacz zostanie, to zmienię chyba na coś innego.. Może PSVANE te ,,parowanie"...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 18, 2019, 20:41
Mam podobnie. Lekki ruch potencjometrem i już jest głośno. No ale moje kolumny mają 99dB efektywności.
Przyjedź Piotrze, to posłuchasz.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 18, 2019, 20:57
A jaki masz wzmacniacz?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 18, 2019, 21:04
Produkcja kolegi KOTOK na diabełkach i 6SN7.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 18, 2019, 21:11
Ładniutki....  :) :D ;D
I pewnie gra super  :)
Takie trochę dziwne to zjawisko z tą głośnością....
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 18, 2019, 21:22
Cytat: wiki w Październik 18, 2019, 21:11I pewnie gra super 
Jestem bardzo zadowolony :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 18, 2019, 21:27
Cytat: Melepeta w Październik 18, 2019, 21:22
Cytat: wiki w Październik 18, 2019, 21:11I pewnie gra super 
Jestem bardzo zadowolony :)
I to najważniejsze.... 😀
Ale ta głośność by mnie denerwowala...
Rozmawiałeś z twórcą? Może jakiś dzielnik?
Chyba, że to Ci to nie przeszkadza... Więc nie ma tematu...  :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 18, 2019, 21:29
Aż tak źle nie jest, ale poprzednika mogłem o wiele więcej kręcić.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 19, 2019, 18:41
Skąd się wziął pomysł takiego wariackiego przedsięwzięcia jak wyjazd do Włoch po kolumny?

Otóż młodszym użytkownikom naszego forum należy się w związku z tym kilka słów tytułem wstępu.
Pierwszym znanym mi posiadaczem kolumn Elektro Voice Delta był Ondrej czyli nasz forumowy kolega elektroboy.
Po nim kolejną parę nabył nie kto inny jak Paweł znany na forum pod nickiem miniabyr.
Swoją przygodę z tymi kolumnami zaczął opisywać w swoim wątku autorskim Electro Voice Interface D
Tu jest link do jego perypetii i zmagań z tymi kolumnami https://audiomaniacy.pl/index.php?topic=1231.0 (https://audiomaniacy.pl/index.php?topic=1231.0)
W tym to wątku pierwszy raz usłyszałem o rzeczonych kolumnach. To jest okres, w którym dopiero poznawałem to forum i ludzi go tworzących.

Traf chciał, że przez kolegę Umka (można spotkać go na forum AS lub Nasze Audio) trafiłem do Warszawskiego Klubu Audiofila i Melomana,w skrócie KAiM. Jeszcze w jego starej siedzibie w Instytucie Fizyki Jądrowej. Na swoje "nieszczęście" ;) poznałem tam Ondreja i Pawła no i się zaczęło  ;D.

Paweł zaprosił mnie do siebie z wizytą i u niego to pierwszy raz usłyszałem wspomniane Delty. Projekt Pawła jeszcze raczkował, a już i tak kolumny wywarły na mnie takie piorunujące wrażenie, że utkwiły i mocno w głowie. Znaleźć te kolumny nie było łatwo, szczególnie w Europie. 
Nawet chciałem zaangażować rodzinę ze strony żony, mieszkającą w Kanadzie do pomocy w sprowadzeniu tych pralek z USA.
Zakładałem iż zanim znajdę te kolumny i kupię upłynie sporo czasu ale niespodziewanie i przypadkiem trafiłem na włoskim portalu Subito.it na na ogłoszenie o wspomniane głośniki.

Można powiedzieć iż w tym momencie zadziałałem emocjonalnie. Pokazałem Ondrejowi to ogłoszenie i przez mojego byłego szefa Danila skontaktowałem się ze sprzedawcą, poprosiłem o rezerwacje kolumn i w tydzień czy też dwa byłem już w wspomnianej drodze.

Poniżej jest zdjęcie kolumn, które przywiozłem. Nie okazały się one być idealne, ale to już dalsza historia.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 20, 2019, 08:43
Byłem, słuchałem i podobało się 😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 20, 2019, 09:18
Cytat: Melepeta w Październik 20, 2019, 08:43
Byłem, słuchałem i podobało się 😀
Powiem szczerze, że nie pamiętam na jakim byłem etapie kiedy ich u mnie słuchałeś.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Październik 20, 2019, 13:46
Teraz rodzina delt w Warszawie znacznie się powiększyła , a wiem że jeszcze będą 2 pary.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Październik 20, 2019, 13:47
Swoją drogą chętnie bym się wybrał do ciebie posłuchać jak po nowemu brzmią, i zapraszam na rewizytę [emoji846]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 20, 2019, 13:59
Cytat: goky w Październik 20, 2019, 13:47
Swoją drogą chętnie bym się wybrał do ciebie posłuchać jak po nowemu brzmią, i zapraszam na rewizytę <img src="https://s3.amazonaws.com/tapatalk-emoji/emoji846.png" />
Pawle zapraszam nie ma problemu, musimy się umówić na któryś weekend.

Cytat: goky w Październik 20, 2019, 13:46
Teraz rodzina delt w Warszawie znacznie się powiększyła , a wiem że jeszcze będą 2 pary.
Czy to znaczy, że będzie już gdzie z 9 - 10 par tych kolumn :o

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Październik 20, 2019, 14:02
Lech gdzieś pisał listę posiadaczy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 20, 2019, 14:11
Wątek o "drapaku" dla zielonego przypomniał mi moje własne początki.

Niosłem go z Audio Klan'u jak relikwię. Kosztował mnie równowartość całej mojej miesięcznej pensji, nie licząc wkładki.
Model miękko zawieszony z tłumieniem olejowym wibracji stalowej płyty. Dość ciężki jak na te czasy talerz i szklana płyta, a na niej miękka mata.
Największą wadą tej maty było to że płyty się elektryzowały.

Całkiem porządna "deska", obroty trzymał i trzyma do dzisiaj. Najsłabszym elementem w tym zestawie było podstawowe ramię. Można było je zamienić na Regę ale jak spytałem o cenę zestawu dopasowującego mocowanie ramienia, to mi ochota na zmiany przeszła.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Październik 20, 2019, 14:14
O Fajnie zaczynałeś , ja od Unitry [emoji2]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 20, 2019, 14:48
Moim pierwszym, najpierwszym gramofonem też była Unitra GS467 "Bernard". Wkładka wiadomo MF104.
Byłem wtedy na początku szkoły średniej i kupił go dla mnie mój kolega za moje samodzielnie zarobione pieniądze.
Mam go obecnie w domu, przechodzi proces renowacji.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Moriarty w Październik 20, 2019, 16:04
Cytat: Piterski w Październik 20, 2019, 14:48Moim pierwszym, najpierwszym gramofonem też była Unitra GS467 "Bernard".

A moim Emanuel Stereo*. Dramatycznie kiepski - dzięki niemu wyleczyłem się skutecznie z gramofoniarstwa i dziś gram tylko z CD >:D

Żeby kupić to ustrojstwo, musiałem - gdzieś na przełomie podstawówki i liceum - zapieprzać na polu u kapitalisty, wygrzebując z ziemi cebulki tulipanów. Potem była selekcja cebulek w jakiejś zamkniętej szopie z ciężkim odorem chemikaliów, którymi tak się zatrułem, że kilka dni przeleżałem w łóżku. Najciężej zapracowany klocek "audio" - he, he... - w moim życiu.

NIGDY. WIĘCEJ. GRAMOFONU! :P

* No, trochę przesadziłem, ale nieintencjonalnie. Właśnie mi się przypomniało, że potem był jeszcze jakiś tani Technics. Ale krótko.
   
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 20, 2019, 20:15
Cytat: Moriarty w Październik 20, 2019, 16:04
A moim Emanuel Stereo*. Dramatycznie kiepski - dzięki niemu wyleczyłem się skutecznie z gramofoniarstwa [...]

* No, trochę przesadziłem, ale nieintencjonalnie. Właśnie mi się przypomniało, że potem był jeszcze jakiś tani Technics. Ale krótko.

Ten model miał bodaj jeszcze piezoelektryczne igły. Jak to grało to sobie wyobrażam bo sam w domu słuchałem na Unitra-Fonika WG40
Produkowany na licencji firmy Telefunken.
Pamiętam go do dziś, słuchałem na nim kilku nielicznych płyt gramofonowych z muzyką klasyczną.
Zdarte i podrapane a i tak słuchałem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Październik 20, 2019, 20:39
Dokładnie z takiego adapteru pod koniec lat 70tych moja starsza sąsiadka ;) namiętnie puszczała jak bardzo popularne wtedy disco w wykonaniu grupy Boney M  ;D  Ten głośnik stał w oknie i wył na całe podwórko , była  moc !  :o
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Październik 20, 2019, 21:27
To był mój pierwszy gramofon :).
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Październik 20, 2019, 21:28
Na końcu ramienia przykleiłem nakrętkę M8, żeby płyt nie zrypać ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: EmilioE w Październik 21, 2019, 08:07
Miałem Woodpeckera z Jelco - śmiało mogę polecić.
Świetne wykonanie, dobry dźwięk.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 21, 2019, 21:42
Cytat: Melepeta w Październik 17, 2019, 19:59
Jak Cię nie trafi, to napisz jak wrażenia :)
Podmieniam te lampy sterujące i słucham ale nie jest lekko i łatwo sformułować jednoznaczne wnioski :-[

Generalnie ten wzmacniacz z tymi lampami ma bardzo mocny energetyczny bas. Dotychczas mi ściany w mieszkaniu nie drżały. Na tym wzmacniaczu zaś, moje kolumny na brak mięska nie narzekają. Pomimo, że już od pewnego czasu zdecydowałem się na przymknięcie portu "bas reflexu".
W pewnym momencie kiedy zapuściłem poniższą płytę Knock Out zacząłem się nawet obawiać interwencji sąsiadów.
No ale jak tu ściszyć, kiedy stopa perkusji masuje mnie uderzeniem a struny gitary basowej powodują wyraz zadowolenia na twarzy :D
Wtedy ma się ochotę jeszcze dać do pieca, a nie ściszać cokolwiek  ;D

Od czasu do czasu porównuje to brzmienie z tym co obecnie sam posiadam i dochodzę do przekonania, że to są porównania ognia i wody.
Chyba kiedyś sobie faktycznie sprawię drugą końcówkę mocy tym razem stricte lampową.
Wtedy w zależności od nastroju będę słuchał jednej lub drugiej. Zapomnę też o dylematach co wybrać.

Mam jeszcze trochę czasu więc jak uporządkuje chaos odczuć i myśli to postaram się go lepiej opisać.
Na pewno wywarł na minie ten wzmacniacz spore wrażenie. Zaś słuchanie go, sprawia mi przyjemność. Dopiero jak mam dokonać porównania to się zaczynają schody.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Październik 22, 2019, 12:11
Ano, tak to właśnie powinno grać na lampach KT-88  :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 24, 2019, 13:49
Obawiałem się, że niewiele ku temu brakuje ;D.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 27, 2019, 11:49
Dzięki uprzejmości Bartolo miałem możliwość przez kilka dni poobcować z jego wzmacniaczem Unison Research Preludio. Jest to lampowy stereofoniczny wzmacniacz zintegrowany, Single Ended w klasie A o mocy 14W, z pojedynczym odczepem głośnikowym na 6Ω co pozwala podłączyć znakomitą większość kolumn nawet tych opisanych jako 8Ω -we bo nierzadko ich minimum impedancji wypada w przedziale 6 Ω właśnie. Jako lampy sterujące zastosowane są ECC82, a lampy mocy to 6550 lub zamiennie KT88.
Wzorniczo projekt jest bardzo estetyczny. Połączenie elementów metalowych i drewna plus włoski desing dały bardzo starannie wykonany i ładnie wyglądający wzmacniacz. Znacznie powyżej poziomu jakościowego jaki oferuje rynek HiFi za takie pieniądze (obecnie jest to kwota około 8999,= złoty za nowy egzemplarz). Zobaczcie zresztą na to poglądowe zdjęcie w wersji fabrycznej. Czyż nie jest śliczny, a zapewniam że na żywo robi jeszcze lepsze wrażenie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 27, 2019, 11:50
,,Starzy" lampowi wyjadacze na pewno zdają sobie sprawę z tego, że na końcowy efekt soniczny duży wpływ ma już sama zamiana lamp w obrębie tego samego typu, ale od różnych producentów. Tu zaś jeszcze możemy zmieniać typ użytej lampy mocy z 6550 na KT88 i to wszystko bez użycia miernika.
Po prostu wtykamy inną lampę i możemy słuchać, a takie zmiany rzutują na walory brzmieniowe wzmacniacza, które zmieniać się będą wraz z ich konfiguracją. Te zmiany raz będą większe raz mniejsze ale są i umożliwiają dostrojenie go pod własne preferencje.
Dlatego też od razu zaznaczam, iż moje wrażenia odnoszą się do modelu Preludio ale z rosyjskimi lampami mocy KT88 Gold Lion (mocowanymi w wyższym modelu Unison Research Sinfonia Anniversary), oraz lapami sterującymi USA RCA. Reszta systemu to CD Sony XA50ES z IC Cardas Neutral Reference, oraz głośnikowe Furutech Reference III i kolumny Electro Voice Delta.
Pomimo niewielkiej mocy tego wzmacniacza od pierwszych taktów muzyki zwraca na siebie dynamika przekazu i potęgą basu. Początkowo ledwo odkręcałem gałkę głośności zaskoczony masą i mięsistością tego zakresu. W moim doczuciu jest to pewna cecha charakterystyczna, na której opiera się cała prezentacja i to niezależnie od użytego repertuaru. Mięsisty nie oznacza w tym wypadku rozwlekły czy lejący się. Nie jest to z pewnością szybkość i sprężystość znana z urządzeń tranzystorowych ale daje ona bardzo dużo energii i podkreśla rolę instrumentów perkusyjnych, gitary basowej czy też kontrabasu. Przy swej masie bas bardzo dobrze trzyma tempo i jak na moje skromne doświadczenia z lampą KT88 jest zaskakująco zwarty. W małych składach kameralnych, solo na kontrabasie robi naprawdę dobre wrażenie, czuć dosłownie potęgę i skalę tego instrumentu. Nawet słuchając muzyki stricte elektronicznej jak choćby płyta Yellow ,,Toy" wszelkie pomruki i niskie ,,wibracyjne" zejścia są wręcz fizycznie odczuwalne. Dotychczas mi się ściany w domu nie trzęsły, aż pomyślałem o sąsiadach mieszkających piętro niżej. Podobne wrażenie robi stopa perkusji, pełna i mocna czy choćby ,,lewa ręka fortepianu".
Skoro już wspomniałem o fortepianie i jako, że ten instrument pokrywa pełen zakres, to okazuje się iż i średnica też jest bardzo gęsta i nasycona. Odnoszę wrażenie, że to jest chyba cechą charakterystyczna lamp, przynajmniej KT88/6550. Takie dosycenie i dobarwienie i ocieplenie brzmienia. Daje ono plastyczność i poczucie bliskiej obecności muzyków w pomieszczeniu tak jak by byli tuż, tuż ... nieomal na wyciągnięcie ręki. Głosy wokalistów są mocne i głębokie, a przy tym aksamitne. Jakoś tak pojęcie sybilanty nigdy nie zagościło w moich notatkach, nie są bowiem podkreślane aczkolwiek wszelkie ,,mlaśnięcia" czy też inne odgłosy pracy muzyków jak wciąganie powietrza w płuca, obracanie kartek partytury, muśnięcia strun czy też inne drobne odgłosy typu skrzypnięcia krzesełek są wychwytywane i wyraźnie pokazywane.
Gra instrumentów strunowych takich jak gitara czy też smyczkowych czyli skrzypiec, altówek oraz blaszanych dętych jak np. trąbka, saksofony itp. w całościowym odbiorze doskonale się w ten przekaz wpisuje. Jest w moim (spaczonym tranzystorem) odczuciu lekko złagodzony i instrumenty te grają trochę niższym bardziej pogrubionym tonem, a odgłos pudła rezonansowego jest wzmocniony.
Nie oznacza to braku góry bo trójką ma ładne wysokie wybrzmienia i słychać wyraźnie zamiatanie miotełek a trąbka pociągnąć w górne rejestry ale odbywa się to bez szorstkości i ostrości jaką mogę zaobserwować w moim systemie.
Generalnie słucha się tego wzmacniacza bardzo przyjemnie bo przekaz jest żywy i energetyczny i to słychać od pierwszych taktów i od niewielkich poziomów głośności. Przynajmniej na moich dość wysoko skutecznych kolumnach. Dźwięk ładnie odrywa się od kolumn i określił bym go jako umiejscowiony po ciepłej stronie mocy. Scena rozciągnięta jest pomiędzy kolumnami z wyraźnie zarysowaną głębią i z tendencją do przesuwania prezentacji w kierunku linii kolumn. Pozorne źródła dźwięków mają duże gabaryty i są w tej przestrzeni umiejscowione blisko siebie płynnie się łącząc w pełną panoramę spektaklu muzycznego w jaki dane jest nam uczestniczyć. Zapewniam, że jest to bardzo angażujący i miły dla ucha spektakl.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 27, 2019, 14:16
Aż miło poczytać :)
A wzmacniacz na prawdę piękny.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 27, 2019, 18:17
Piterski, piszesz ładniej "technicznie" od dwóch znanych Panów z Twojej okolicy. Oczywiście moim zdaniem.
Miło poczytać taką recenzję.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 27, 2019, 18:18
Jeszcze jej nie przeczytałem (recenzji) ale już mi się chce czytać.... 😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 27, 2019, 18:23
I przeczytałem... Fajnie to opisujesz... :)
Piterski.... Już prawie kupiłem ten wzmacniacz  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Październik 27, 2019, 18:31
Dobrze napisanie , a brzmienie z opisu typowe dla układu opartego o pojedynczą kt 88.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Październik 27, 2019, 18:41
Cytat: wiki w Październik 27, 2019, 18:23Piterski.... Już prawie kupiłem ten wzmacniacz 
Ja byłem na stronie dystrybutora, sprawdzałem co takiego jeszcze produkują i za ile :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 27, 2019, 19:51
Bardzo dziękuje za miłe słowa :), jeśli coś mogę w tych moich amatorskich recenzjach poprawić to czekam na wskazówki i uwagi.
Dzisiaj wzmacniacz miało opuścić moje progi ale stało się inaczej i dostałem do niego fabryczne lampy 6550.
Świecą się cudnie i mógłbym się godzinami gapić na ich niebieskawą poświatę.
Tak więc dla relaksu i czystej przyjemności oraz oderwania od testów przesłuchałem cały album Coldplay "Gost Stories" w takiej nastrojowej atmosferze.


PS. Ten wzmacniacz z drugiej ręki można już kupić w cenie około 5,5 - 6tys.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Październik 27, 2019, 21:03
Cytat: Piterski w Październik 27, 2019, 19:51Świecą się cudnie i mógłbym się godzinami gapić na ich niebieskawą poświatę.
I trzeba będzie napisać recenzję od nowa.. ;) A jeszcze są "sterujące" do podmiany.. ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 27, 2019, 21:05
Dużo zmiennych :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 27, 2019, 21:19
Cytat: Bartolo w Październik 27, 2019, 21:03
Cytat: Piterski w Październik 27, 2019, 19:51Świecą się cudnie i mógłbym się godzinami gapić na ich niebieskawą poświatę.
I trzeba będzie napisać recenzję od nowa.. ;) A jeszcze są "sterujące" do podmiany.. ;)

Nie zdawałem sobie tak na prawdę sprawy jak prorocze słowa napisałem.

Cytat: Piterski w Październik 27, 2019, 11:50,,Starzy" lampowi wyjadacze na pewno zdają sobie sprawę z tego, że na końcowy efekt soniczny duży wpływ ma już sama zamiana lamp w obrębie tego samego typu, ale od różnych producentów. Tu zaś jeszcze możemy zmieniać typ użytej lampy mocy z 6550 na KT88[...]
Po zamianie KT88 na 6550 dostałem radykalnie inne brzmienie. Powiedział bym, że przeciwległy biegu.
Teraz faktycznie trzeba wypróbować po kolei wszystkie lampy sterujące, dobrać te najrówniejsze i wypadało by napisać kolejną recenzję.

Ja się chyba zacznę bać tych lampowych konstrukcji bo to idzie dostać rozstroju nerwowego.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Październik 27, 2019, 21:20
To niestety prawda , zmiana lampy i zabawa od nowa. W sumie ja to lubię [emoji28]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Październik 27, 2019, 21:23
Cytat: Piterski w Październik 27, 2019, 21:19Ja się chyba zacznę bać tych lampowych konstrukcji bo to idzie dostać rozstroju nerwowego.
Bój, się bój.. ;) Już ja Ci zaraz coś nowego znajdę.. :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 27, 2019, 21:36
Coś się tak uwziął na chłopa? ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Październik 28, 2019, 16:16
Haha, w moim wzmacniaczu przy wymianie lamp mocy jest tak samo... a lampy mocy, w porównaniu z lampami sterującymi, mają znikomy wpływ na brzmienie :)))
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 31, 2019, 19:10
W tym konkretnym przypadku czy to lampy sterujące czy mocy różnice są wyraźne.
Największe przy przejściu z lampy KT88-89 na 6550. Jest tylko jeden szkopuł nie wiem w jakie kondycji są te 6550.
Na pewno nie są to oryginalne lampy Unison Research. Jedna z nich ma wręcz ułamany bolec pozycjonujący. Mam też jeden komplet KT88-89 firmowane przez Elektro Tube.

Generalnie na tych konkretnych lampach 6550 dzieją się z dźwiękiem pewne niezbyt fajnie rzeczy. Ogólnie traci on na wysyceniu.
Objawia się to osłabieniem dołu pasma bez np. poprawy jego zwartości czy też kontroli. Traci też średnica w obrębie obejmującym wokale, nie są tak barwne i sugestywne, mój kolega użył kiedyś określenia "mokre". Robią się trochę szarawe i cieniutkie. To co zaś mi najbardziej przeszkadza to dźwięki z zakresu wyższej średnicy tam gdzie występują wyższe tony gitary akustycznej, ten dzwięk zrobił się konturowo szklisty z jakimiś nieprzyjemnymi naleciałościami. Tylko tak jak wspomniałem może to kwestia tych konkretnych nieznanego stanu lamp bo na KT88-89 Elektro Tube te wszelkie braki znikają i słucha się tego wzmacniacza z przyjemnością.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Październik 31, 2019, 20:40
Tak, wygląda na to, że lampki 6550 nie są już w optymalnej formie... Trochę dziwna sprawa, bowiem akurat w moim wzmacniaczu (Jolida 502BRC) na lampach 6550 dźwięk jest cięższy, bardziej gęsty i właśnie "mokry" w porównaniu z KT-88. Aby sparing był sprawiedliwy i równorzędny, należałoby się wystarać o 6550 w pełni sprawne :) Być może, w tym konkretnym wzmacniaczu, lampy 6550 wcale nie zagrają lepiej, z większym nasyceniem i wypełnieniem... albo w jakiś sposób synergicznie zestawiłeś KT-88 z lampami w stopniu wejściowym i udało się uzyskać taki ładny efekt brzmieniowy. Jest tyle możliwych kombinacji, zaś życie jest tak krótkie, że niekiedy trza przestać mieszać w tych lampkach i po prostu zacząć słuchać   :np:

P.s. nie ma oryginalnych lamp Unison Research, muszą to być jakieś lampy rosyjskie lub chińskie re-brandowane przez Unisona. Dobrze by było, gdyby były przy okazji wyselekcjonowane i sparowane, ale to porządna marka i należy ufać, że to właśnie robią, zanim namalują na bańkach swoje logo.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: JANUSZ003 w Październik 31, 2019, 21:14
Fabrycznie w Preludio są wstawione lampy mocy 6550 Tung-Sol z logo Unison Research natomiast sterujące  Ecc 82 Tung-Sol są bez loga Unisona . Przynajmniej ja tak miałem od zakupu .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 02, 2019, 22:30
Preludio wrucił wczoraj do Bartolo, już mi brakuje tego wzmacniacza.

Z dawnymi kolumnami miniabyra, czyli Audio Note zagrało świetnie. Dotychczas brakowało mi u Bartka na tych kolumnach lepszego rozciągnięcia w dół pasma. Teraz nie tylko, że średnica zyskała na większej namacalności to i pojawiło się odpowiednie dociążenie i wypełnienie w dole pasma. Bartek dodatkowo zmienił jeszcze lampy sterujące na RCA ale jesze innego rodzaju, ale tego samego typu. Spowodowało to, że scena jeszcze bardziej się poszerzyła poza obszar kolumn i generalnie dostała więcej oddechu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Listopad 02, 2019, 23:24
 :pij: Przyszedł Piter, uchlał się i zakosił mi kolce do kolumn.. ;) Ale wybaczam, bo mi ramię z wkładką "zgrał" elegancko.. :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 03, 2019, 00:03
Z tymi kolcami to było tak, że Bartek mi je pokazywał, bym kupił je do moich nowych podstaw pod kolumny.
Ja ich w końcu nie kupiłem bo są stosunkowo drogie, ale na moje szczęście kupił je Bartek. No ale może wyjaśnię o co dokładnie chodzi z tym "zakoszeniem".

Otóż mam już przedyskutowaną z wykonawcą koncepcje wykonania podstaw pod moje Electro Voice Delta. Zostało zrobić rysunki wykonawcze co idzie mi jak krew z nosa.
Szukałem więc przystępnych cenowo kolcy i nawet takie znalazłem i kupiłem do nich dodatkowo większe podkładki.
Sęk tkwi w tym, że zmuszony jestem jedną z kolumn na noc przesuwać, takie uroki małego mieszkania.
Na podłodze mam parkiet ale nie do końca równy i podczas przesuwania kolumny z pozycji "odsłuchowej" do pozycji "spoczynkowej" w tej drugiej kolumna się lekko buja. Sądziłem że ten luz jest na grubość karty płatniczej ale podczas prób okazało się, że jest znacznie większy. Istniała obawa, że przesunę kolumnę i talerzyk wyskoczy spod kolca.
Całkowita masa tego układu to będzie koło 80kg, więc trochę nie fajnie przejechać czymś takim po parkiecie lub zrobić w nim dziurę.

Będąc wczoraj u Bartka, mogłem na żywo zobaczyć kolce, o których wspominał i jak zobaczyłem jak są rozwiązane to pomyślałem, że to mogło by być jednak idealne rozwiązanie. Talerzyk jest wysoki, a kolec ma zakończenie w postaci zwężającej się po łuku iglicy.
Bartek chyba dostrzegł błysk w moim oku, lub co gorsze może czyta w myślach ;D, bo zaoferował mi te kolce. Głupio mi się zrobiło, że go wcześniej nie posłuchałem i też dla tego, że kupił je w sumie dla siebie, a tu mi je wspaniałomyślnie oferuje. Umówiliśmy się, że wezmę je na próbę. Próbę jeszcze czuje w krzyżu, ale kolce spisały się znakomicie i stąd jeszcze raz chciałem Bartkowi bardzo serdecznie podziękować za jego wspaniałomyślny gest. Posypałem głowę popiołem i przyznałem mu racje, że trzeba go było od razu posłuchać.

Stabilność kolumny jest na nich wzorcowa i łatwość i bezpieczeństwo w ich przestawianiu nieocenione. Poniżej tak to wygląda w trakcie testów na moich prowizorycznych podstawach.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Listopad 03, 2019, 02:37
Wytrze Ci się parkiet od tego suwania.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Listopad 03, 2019, 07:48
Ja zastosowałem prostokąt drewniany (trochę większy niż sama kolumna). Niektórzy stosują granit. Pod spodem przyklejone cztery filce. Na to kolce i kolumny.
Patrząc od góry: kolumna, kolce, deska, filce, podłoga.
Taką konstrukcję można przesuwać do woli po twardych powierzchniach.

Natomiast aby zniwelować nierówności między kolcami, zamiast czterech, stosuję trzy - zawsze jest prawidłowe podparcie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Listopad 03, 2019, 07:51
I stosuję kolce, które "trzymają się kupy".....  :)
Takie:
https://avcorp.pl/product-pol-3278-Soundcare-Superspike-2-SA-.html?selected_size=uniw&gclid=EAIaIQobChMIv8m6xrnN5QIVD-WaCh0VvgewEAQYBSABEgIY9PD_BwE
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 04, 2019, 10:24
Też planowałem docelowo stopki ale te kolce użyte wtymczasowym standzie sprawują się tak dobrze, że nie będę już niczego szukał i zmieniał.

Uchylę rąbek projektu jaki będę realizowała. Wstrzymywałem się z wykonaniem ostatecznych rysunków by uwzględnić w wymiarach podstaw wysokość kolców. Moje kolumny maja taka cechę, że wysokość na jakiej znajduje się głośnik wysokotonowy ma istotne znaczenie. Różnica np 5 cm wpływa na odbiór tonalny kolumny. Zebrałem się w końcu wczoraj do wykonania końcowych rysunków wykonawczych więc do końca roku standy powinny być już gotowe.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Listopad 04, 2019, 10:29
Cytat: Piterski w Listopad 04, 2019, 10:24Zebrałem się w końcu wczoraj do wykonania końcowych rysunków wykonawczych więc do końca roku standy powinny być już gotowe.
Przyszłego...  ;D ;D ;D >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 04, 2019, 10:35
Cytat: Bartolo w Listopad 04, 2019, 10:29Przyszłego...  ;D ;D ;D  >:D
Mam nadzieje, że nie. Pierwsza podstawa rozrysowana, została druga i nogi oraz naniesienie szczegółów i wymiarów.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Listopad 04, 2019, 11:08
Piterski, w Corelu/Paincie to rysujesz? Myślałem, że rozpoznam AutoCADa, ewentualnie Catię V5 ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Listopad 04, 2019, 11:35
Cytat: Kangie w Listopad 04, 2019, 11:08
Piterski, w Corelu/Paincie to rysujesz? Myślałem, że rozpoznam AutoCADa, ewentualnie Catię V5 ;)
Pan Inzynier, rysuje na papierze milimetrowym, przy użyciu stosownej grubości rapidografów.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Listopad 04, 2019, 11:37
Tyż prawda...

Tylko gdzie ci Panowie i gdzie ci inżynierowie?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Listopad 04, 2019, 11:57
Cytat: Piterski w Listopad 03, 2019, 00:03Sęk tkwi w tym, że zmuszony jestem jedną z kolumn na noc przesuwać, takie uroki małego mieszkania.
Na podłodze mam parkiet ale nie do końca równy i podczas przesuwania kolumny z pozycji "odsłuchowej" do pozycji "spoczynkowej" w tej drugiej kolumna się lekko buja. Sądziłem że ten luz jest na grubość karty płatniczej ale podczas prób okazało się, że jest znacznie większy. Istniała obawa, że przesunę kolumnę i talerzyk wyskoczy spod kolca.
Całkowita masa tego układu to będzie koło 80kg, więc trochę nie fajnie przejechać czymś takim po parkiecie lub zrobić w nim dziurę.
A może lepiej byłoby użyć zestawów kołowych małej średnicy pod platformą, na to standy i kolumny, oczywiście z przekładkami? O mały włos dobrałbym z katalogu Blickle, Wicke, Torwegge itp, kółka do Focal Grande Utopia Sly'a30, ale ubiegł mnie wtedy. Można to tak ukryć, że mało kto zauważy. Mądry nie zauważy, a głupi pomyśli ze tak ma być ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 04, 2019, 12:19
Zaprezentowane rysunki to jest praca koncepcyjna, jaką na bazie zdjęcia, wykonał dla mnie Bartolo.
Bardzo mu dziękuje za tę wizualizację  :np:.

Ja rysuje ale nie na papierze milimetrowym tylko na arkuszu brystolu (nie mam niestety dostępu do AutoCada),
Używam ołówka cyrkla i linijki, a na koniec odpowiedniej grubości pisaków (pożyczam od córki).

Kółka odpadają, zaprezentowane kolce są świetne, lepsze niż moje poprzednie nóżki z podkładka filcową.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Listopad 04, 2019, 12:28
Tutaj kiedys bawiłem się Catią V5. Dość ładnie pocieniowała profile/rury. A na warsztat poszły rysunki wykonawcze 2D.

http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=600.0
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 04, 2019, 12:51
Narysowałem to już tyle razy, że ,machnąłem ręka i nie szukalem już programu do rysowania.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Listopad 04, 2019, 12:53
I słusznie. Kartka papieru, ołówek i pomysł i standy wyjdą jak ta lala.

Obecne standy dębowe kosztowały mnie wór dukatów. Żonie powiedziałem, że dostałem je w gratisie do kolumn ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 04, 2019, 13:20
Moje tez miały być drewniane ale będzie konstrukcja warstwowa fornirowana.
Też nie wyjdą najtaniej, no ale byłem zobaczyłem i zaufałem ludziom, którzy tam pracują.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 08, 2019, 09:35
W naszych Deltach, tych które ja znam są przeciętnej jakości kable stosowane do ich okablowania.
Ondrej rozpropagował kable Jantzen Solid Core. Tani przyzwoity miedziany przewód głośnikowy dostępny w dwóch wariantach grubości.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Listopad 08, 2019, 09:42
Piotrze moje Delty znasz . Ja mam taniego  ,miedzianego Duelunda  w oplocie bawełnianym . Nie zamienię na nic innego a jak wiesz , próbowałem odrutować mój  delty różnymi pomysłami . Te moje duelundu są również w zwrotnicy . Polecam  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 08, 2019, 09:51
Miałem kiedyś okazje posłuchać ich jednak jako głośnikowych i dlatego szukam przewodow jakie mogły by je zastąpić. Paweł (miniabyr) spróbował u siebie zastosować dobrze nam znanego Beldena 9497 i zastąpił go Duelundem AWG 20 CC08. Jest to kabel typu solid core w oleju i oplocie bawełnianym. Ten drugi u Pawła sprawdził się znacznie lepiej i sam się nad nim zastanawiałem tylko kwestia tego zabezpieczenia przed utlenianiem miedzi nie dawała mi spokoju.

PS. Paweł mnie uprzedził z moim postem :).

Ja szukałem jednak dalej...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Listopad 08, 2019, 09:56
Slucham na kablach miedzianych jeszcze z RFN. Mają pewnie ponad 30 lat. Piekielnie ciężkie. Izolacja przezroczysta, końcówki bananowe sam lutowałem. Nie śniedzieją same z siebie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 08, 2019, 09:57
Biorąc pod uwagę doskonałe efekty miedzianego Duelunda brałem pod uwagę wersję linka miedziana cynowana. Tylko że miedź cynowana wywołuje pewne kontrowersje w ocenach.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 08, 2019, 09:59
Cytat: Therion w Listopad 08, 2019, 09:56Slucham na kablach miedzianych jeszcze z RFN. Mają pewnie ponad 30 lat. Piekielnie ciężkie. Izolacja przezroczysta, końcówki bananowe sam lutowałem. Nie śniedzieją same z siebie.
Ale masz izolacje z tworzywa sztucznego, która powinna i zapewne izoluje od wpływu warunków zewnętrznych czyli tlenu. Bawełna jaka by nie była to jednak sądzę że sama w sobie raczej przed utlenianiem w dłuzszej perspektywie nie zabezpieczy dlatego kable Duelunda są dodatkowo pokryte olejem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 08, 2019, 10:06
W końcu trafiłem na interesujące kabel NeoTecha BRDCC. Jest to miedziana plecionka w oplocie bawełnianym z tym, że jak się dowiedziałem każdy drucik jest lakierowany.
Po kilku pochlebnych opiniach skusiłem się na BRDCC-20 na bas i średnice i BRDCC-24 na wysokie tony.
Pierwszy udało mi się odkupić od kolegi, któremu zostało kilka metrów, a drugi muszę jeszcze domówić.

Teraz czekam na ich odbiór i zobaczymy czy się skuszę i szybko je zainstaluje czy poczekam na moment oddawania paczek do renowacji.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Listopad 08, 2019, 11:13
Brawo. Wyglądają fajnie. Jeżeli niczego nie zabiorą z pasma, to będziesz miał kable z głowy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Listopad 08, 2019, 11:46
Ładne sznurówki ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 08, 2019, 12:37
Cytat: Kangie w Listopad 08, 2019, 11:46
Ładne sznurówki ;)
O... to jest myśl. Jak się nie sprawdzą przerobie je na sznurowadła  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Listopad 08, 2019, 12:41
Duelundy testowalem przez jakies dwa miesiace, fajny sprezysty bas ale reszta jakas taka ... bez polotu
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 16, 2019, 12:16
GAD wydał kolejny album z Polską Muzyką Filmową.
Tym razem tematem jest muzyka z filmu Wielki Szu
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Listopad 16, 2019, 19:56
Ooo, może być dobre, choć muzy z tego filmu nie pamiętam.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Listopad 16, 2019, 20:20
Cytat: Piterski w Listopad 16, 2019, 12:16
GAD wydał kolejny album z Polską Muzyką Filmową.
Tym razem tematem jest muzyka z filmu Wielki Szu
Piterski,
Zrób zdjęcie z tym co i kto co gra.
Proszę. 😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Listopad 16, 2019, 20:42
Piter, zrób rozbieraną sesję ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 16, 2019, 21:28
Cytat: Kangie w Listopad 16, 2019, 20:42Piter, zrób rozbieraną sesję
Chyba nie swoją  :o ;D

Wiki zdjęcia specjalnie dla Ciebie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Listopad 16, 2019, 21:33
Thx.

Wiki, zamawiamy??
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Listopad 16, 2019, 21:47
Cytat: Kangie w Listopad 16, 2019, 21:33Wiki, zamawiamy??
Ale to LP
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Listopad 16, 2019, 21:48
Cytat: Piterski w Listopad 16, 2019, 21:28Wiki zdjęcia specjalnie dla Ciebie.
Piterski, dzięki... 😀😀😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Listopad 16, 2019, 21:50
Na CD pewnie też jest.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: kefas w Listopad 16, 2019, 21:57
CD jest ale LP szukałem lecz nie znalazłem. Przegapiłem LP re.Sondę ale chyba kupię Klan
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 16, 2019, 22:06
Nie ma dostępnej na LP? Czyżby obie wersje rozeszły się w zapowiedziach i przedsprzedaży :o
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: kefas w Listopad 16, 2019, 22:24
Coś chłopaki się słabo organizują czytam o ,,Sondzie''że będzie w poniedziałek ale nie ma daty. Sprawdzam a to był jakiś wiosenny poniedziałek.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 16, 2019, 23:16
Ja płytę Sonda2 kupiłem z pierwszej edycji ale na pierwszą Sonda czekałem aż do reedycji. Chyba ze dwa lata.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Listopad 17, 2019, 09:07
Mnie się udało dostać Sondę 2 zarówno czarną jak i kolor jakiś rok temu na winylu. Ale 1 mam tylko na CD. Pewnie 1 na winylu z przypływem talarków też sobie sprawię bo to kawał dobrej historii.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: kefas w Listopad 17, 2019, 09:43
Ja puki co zadowalam się kasetą nagraną ze spotify
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Listopad 17, 2019, 09:46
No proszę jak ładnie.   :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Listopad 17, 2019, 10:21
Cytat: Piterski w Listopad 08, 2019, 10:06W końcu trafiłem na interesujące kabel NeoTecha BRDCC
Piotr czy kable już dotarły do Ciebie?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 17, 2019, 10:31
Wielki Szu na LP jest jeszcze dostępny. Wprawdzie tylko na czarnym ale jest  :)
https://kultowenagrania.pl/produkt/andrzej-korzynski-wielki-szu-lp/

Pawle kabel dostałem, leży w szufladzie i czeka na swój moment  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Listopad 17, 2019, 10:38
Cytat: Piterski w Listopad 17, 2019, 10:31Pawle kabel dostałem, leży w szufladzie i czeka na swój moment
Piotr ile te druty kosztują ,bo nie pamiętam ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 17, 2019, 10:38
W sklepie koło 60zł /metr
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Listopad 17, 2019, 10:54
Cytat: kefas w Listopad 17, 2019, 09:43Ja puki co zadowalam się kasetą nagraną ze spotify
Ładne okładeczki sobie kręcisz.Dla własnego użytku można :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: kefas w Listopad 17, 2019, 11:10
Jak ja wpisuję tytuł ,,Wielki Szu'' to mi na stronie GAD wyskakuje tylko CD. Dzięki Piotrze  :np:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Listopad 17, 2019, 11:14
"Wielki Szu" -film do którego często wracam.Ma czarujący klimat i muzycznie jest silnie osadzony w latach osiemdziesiątych.Obecnie w wersji HD obraz cieszy jeszcze bardziej.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Listopad 17, 2019, 11:16
Cytat: kefas w Listopad 17, 2019, 11:10Jak ja wpisuję tytuł ,,Wielki Szu'' to mi na stronie GAD wyskakuje tylko CD. Dzięki Piotrze  :np:
Pod tym linkiem podanym wyżej jest jeszcze na czarnuchu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: kefas w Listopad 17, 2019, 11:27
Cytat: paul_67 w Listopad 17, 2019, 11:16jest jeszcze na czarnuchu.
Właśnie za to dziękowałem Piotrkowi.
Na YT można posłuchać fragmentów wszystkich utworów, jestem po odsłuchaniu i chyba dorzucę ją do koszyka.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 17, 2019, 18:28
Marek Biliński wydaje wznowienia swoich płyt. Kupiłem za namową kolegi pierwszą a już wyszła druga.
Robiliśmy w klubie KAiM porównanie Ogród króla świtu i nowe tłoczenie wypadło znacznie lepiej.
Obecnie słuchałem E≠mc² i też nic realizacji zarzucić nie można. Obie wydane na "bezbarwnym winylu".
Pierwsza na naturalnym nie barwionym, druga na odbarwianym transparentnym.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Listopad 17, 2019, 18:37
Na tamte czasy to były płyty jak z zagranicy. Znakomita elektroniczna muzyka prawie eksportowa.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 17, 2019, 18:48
Ja go dopiero teraz tak naprawdę poznaje i jak się uda to zamierzam skompletować wszystkie albumy z nowej edycji.
Są z numerami i podpisem kompozytora na rewersie okładki.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Listopad 17, 2019, 18:49
Od której powinienem zacząć?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Listopad 17, 2019, 19:54
 
Cytat: Pboczek w Listopad 17, 2019, 18:49Od której powinienem zacząć?
Od początku  ;)  nagrał tylko 7 płyt  :(
Ogród króla świtu 1983
E≠mc² 1984
Wolne loty 1986
Ucieczka do tropiku 1987
Dziecko Słońca 1995
Fire 2008
Mały Książę 2010
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Listopad 17, 2019, 20:08
Dziękuję. Chodzi mi o coś z ukształtowanego Blińskiego i dobrze brzmiącego  :). Wszystkie albumy są tak samo reprezentatywne? Jakie są Wasze ulubione?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Listopad 17, 2019, 20:08
Cytat: GregWatson w Listopad 17, 2019, 18:37Na tamte czasy to były płyty jak z zagranicy. Znakomita elektroniczna muzyka prawie eksportowa.
Jak słuchałem tego trzydzieści lat temu to był to dla mnie taki Jarre dla ubogich.Obecnie postrzegam te nagrania tak samo.Jakieś takie plastikowe,bez polotu,z bardzo ograniczonym brzmieniem.Jednym słowem bida.Nie zachwycało wtedy i nie zachwyca dziś, a nie lubię się męczyć słuchając :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Listopad 17, 2019, 20:15
Cytat: Pboczek w Listopad 17, 2019, 20:08Jakie są Wasze ulubione?
Pierwsze 4 :) bo z lat 80tych.  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Listopad 17, 2019, 20:20
Cytat: paul_67 w Listopad 17, 2019, 20:08
Cytat: GregWatson w Listopad 17, 2019, 18:37Na tamte czasy to były płyty jak z zagranicy. Znakomita elektroniczna muzyka prawie eksportowa.
Jak słuchałem tego trzydzieści lat temu to był to dla mnie taki Jarre dla ubogich.Obecnie postrzegam te nagrania tak samo.Jakieś takie plastikowe,bez polotu,z bardzo ograniczonym brzmieniem.Jednym słowem bida.Nie zachwycało wtedy i nie zachwyca dziś, a nie lubię się męczyć słuchając :)
paul_67, dzięki za Twoje odczucia....
Taki dystans mi się włączył....

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Listopad 17, 2019, 20:23
Cytat: wiki w Listopad 17, 2019, 20:20paul_67, dzięki za Twoje odczucia....
Taki dystans mi się włączył....
Dystans do mnie czy do muzyki, o której obecnie piszemy?:)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Listopad 17, 2019, 20:34
Gdyby wyjebał z tych nagrań te "ćwierkanie", które doprowadza mnie do rozstroju nerwowego...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Listopad 17, 2019, 20:57
Cytat: paul_67 w Listopad 17, 2019, 20:34te "ćwierkanie",
Jakie ćwierkanie  :o  słucham już 3 raz i nic nie słysze  :'(
Chyba jeszcze raz przewine.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Listopad 17, 2019, 21:03
 :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Listopad 17, 2019, 21:05
Cytat: merlin1973 w Listopad 17, 2019, 20:57Jakie ćwierkanie  :o  słucham już 3 raz i nic nie słysze  :'(
Chyba jeszcze raz przewine.
:)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 17, 2019, 21:25
Cytat: paul_67 w Listopad 17, 2019, 20:34Gdyby wyjebał z tych nagrań te "ćwierkanie", które doprowadza mnie do rozstroju nerwowego...
A o której płycie i którym wydaniu mówimy?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Listopad 17, 2019, 21:38
Pierwszej i drugiej, a wydanie nie ma tu znaczenia.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Listopad 17, 2019, 21:42
...ale dalej też nie jest lepiej chociażby "Ucieczka z tropiku".
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 17, 2019, 22:30
Cytat: paul_67 w Listopad 17, 2019, 21:38a wydanie nie ma tu znaczenia.
Co do tej tezy to od razu ją Ci obalę. Pierwsze tłoczenie tej płyty z epoki, a współczesne to nie są te same płyty.
Pierwsza jest dużo jaśniejsza z chudym basem, kolejne wznowienia były coraz gorsze. Zaś to nowe tłoczenie to też nowy mastering samego autora.
Jeśli więc wszystkie jego płyty te z lat 80-tych były tak nagrane to po nowych tłoczeniach można się spodziewać bardzo dużej poprawy jeśli chodzi o jakość i realizacje materiału.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Listopad 17, 2019, 22:37
Cytat: Piterski w Listopad 17, 2019, 22:30Co do tej tezy to od razu ją Ci obalę.
Nie obaliłeś.To o czym piszę pozostało.Chyba żeby zrobić nowy mix, ale to byłyby już zupełnie inne utwory z za dużą ingerencją w oryginał.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: kefas w Listopad 17, 2019, 22:38
Piotrze a Wielki Szu dobrze brzmi?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 17, 2019, 22:41
Największa porażka GAD to 007 zgłoś się.
Wielki Szu nie odstaje jakością od pozostałych płyt jakie od nich kupiłem, wiadomo to nie jest stricte pastelowe granie bo to muzyka z dużą dawką instrumentów elektronicznych. Jakościowo nie mam jej jednak nic do zarzucenia.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 17, 2019, 22:44
Cytat: paul_67 w Listopad 17, 2019, 22:37Nie obaliłeś.To o czym piszę pozostało.
Czyli twoje zarzuty dotyczą tego, że Ci te płyty nie leżą, a nie że są złe.
Opisałeś to jednak tak jak by były do luftu jakościowo, a tak nie jest.
Brzmią też inaczej niż stare bo są (na pewno pierwsza) od nowa zremasterowane.

Żeby nie było ja wole kupować stare tłoczenia ale w tym przypadku to nie ma sensu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: kefas w Listopad 17, 2019, 22:46
Dzięki  :np:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Listopad 17, 2019, 22:50
Byłoby nieźle, bo jakiś potencjał jest (szczególnie w bardziej nastrojowych kompozycjach), ale w tych "przebojowych" słyszę tylko ćwir,ćwir,ćwir ...:)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Listopad 18, 2019, 10:41
Cytat: paul_67 w Listopad 17, 2019, 20:23
Cytat: wiki w Listopad 17, 2019, 20:20paul_67, dzięki za Twoje odczucia....
Taki dystans mi się włączył....
Dystans do mnie czy do muzyki, o której obecnie piszemy?:)
Do muzyki... :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: kefas w Listopad 18, 2019, 11:27
Jeśli chodzi o muzykę Bilińskiego to podobnie jak Paul_67 w tamtych latach traktowałem go jak polskiego Jean Michel... tyle, że w tedy byłem odwrotnie niż Paul_67 zafascynowany jego muzyką. Zafascynowany ale raczej odosobniony. Po latach gdy z sentymentu kupiłem Ogród Króla z epoki już takiego entuzjazmu nie odczuwałem. Teraz przy okazji reedycji postanowiłem jej jeszcze raz posłuchać i co? I znowu mi się podoba ale mając płytę z tamtych lat czy chciałbym kupić reedycję? Puki co się waham bo mam plany na zakup innych a portfel pusty się robi. Idą święta.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 18, 2019, 12:30
Jeśli Ci się podoba ta z epoki to ten konkretny tytuł jest zrobiony bardziej audiofilsko. Biliński poprawił w nim bas właśnie, w stosunku do pierwszego tłoczenia, co wpływa na ogólny odbiór przekazu. O późniejszych tłoczeniach i wydaniach tego albumu się entuzjastycznie nie wypowiadał bo mieszał przy nich słuchając tego na Altusach i wyniki, jego zdaniem, były jeszcze gorsze.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: kefas w Listopad 18, 2019, 13:01
No to mam ,,Plus'' na priorytet zakupowy tej płyty przed innymi. Może właśnie tę zażyczę sobie na prezent świąteczny, tylko czy jeszcze płyta jest w sprzedaży? Muszę poszukać.  :np:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Listopad 18, 2019, 16:18
Cieszę się,że nie zostałem zlinczowany za moje wrażenia dotyczące omawianych krążków, szczególnie z początku kariery.Gdy Biliński wydawał swoje pierwsze płyty siedziałem czterema łapami w metalu, chociaż elektroniki też czasami lubiłem sobie posłuchać, ale bardziej odpowiadały mi propozycje Jarre (nie wszystko),Vangelisa,Tangerine Dream czy Tomity.Obecnie jestem bardziej w jazzie :)
Macie rację, gdy nie ćwierka jest OK!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 18, 2019, 17:04
Cytat: paul_67 w Listopad 18, 2019, 16:18Cieszę się,że nie zostałem zlinczowany za moje wrażenia dotyczące omawianych krążków,
Ja tylko piszę tak informacyjnie bo trafiłem na tę muzykę przypadkiem. Nikogo nie zamierzam linczować, po prostu dzielę się tym co mi wpadło w ręce.
Słuchając tych płyt czasem mam wrażenie, że Biliński podłapuje motywy od Jarra właśnie. Mam kilka albumów J.M.J. i lubię ich słuchać. Nie wiem jak będzie z kolejnymi płytami Bilińskiego, ale tu jest ok. Tak naprawdę to nie znam jego twórczości, wcześniej go nie słuchałem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Listopad 18, 2019, 21:47
Cytat: merlin1973 w Listopad 17, 2019, 20:15Pierwsze 4 :) bo z lat 80tych. 
Nie mogłoby być inaczej :).

Biliński obił mi się kiedyś o uszy, nie urzekł. Teraz tak napolecaliście, że nie wiem czy nie odsłucham wpierw na Ti, zanim kliknę kup 😃.



Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 20, 2019, 23:01
Zdjęcie zagadka :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Listopad 20, 2019, 23:08
A ja wiem , a ja wiem tylko nie powiem  ;) No i jak Piotrze  hula czy nie hula ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Listopad 20, 2019, 23:10
Danka i Ania 50
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Listopad 21, 2019, 08:58


(https://www.klangloft.de/media/image/5a/ec/bc/Jadis-DA50-S.jpg)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Listopad 21, 2019, 18:56
Takiego Jadisa to z chęcią bym u siebie przytulił... lecz samo nocne zdjęcie rozżarzonych lamp, identyczne widoki mam co wieczór w swojej Jolce :) a nawet jeszcze lepsze, bowiem do aspektów wizualnych dochodzą uroki termiczne i walory brzmieniowe, co pozwala unieść się wprost do muzycznego nieba  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Listopad 21, 2019, 23:43
Piterski gdzie jesteś ? Wrzucił zdjęcie i przepadł ! No i jak gra ten Jadis ........................no chyba że dźwięk tego wzmaka  cię zabił i dlatego milczysz  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Listopad 22, 2019, 09:18
Cytat: rudy-102 w Listopad 21, 2019, 08:58


(https://www.klangloft.de/media/image/5a/ec/bc/Jadis-DA50-S.jpg)

Złoty a skromny.
Piekny..

tylko po cholere ma tę gałę balansu?

I co to za przełącznik tape? Ma pętlę magnetofonową?

Życzę wielu godzin (lat!) z otwartą buzią!



Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: krzysiow122 w Listopad 22, 2019, 16:56
Witam - balans to bardzo pomocna rzecz, szczególnie gdy kolumny stoją w pokoju nie symetrycznie lub obok są różne powierzchnie odbić fal. Ja gdy tak miałem to często z niego korzystałem ale kiedyś przyszedł mi pomysł aby zamiast niego zrobić drugi potencjometr głośności - czyli każdy kanał miał swój "potek" do głośności i tu nastąpiło ciekawe zjawisko - bardzo znacząco podniosła się jakość dźwięku, czyli wnioskuję, że przynajmniej mój potencjometr balansu znacząco obcinał pasmo.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: jjacek w Listopad 22, 2019, 19:44
"Marek Biliński to taki Jean-Michel Jarre dla ubogich..."  :-X
Pogrzebalem w starociach i jutro poslucham .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Listopad 23, 2019, 09:13
Cytat: krzysiow122 w Listopad 22, 2019, 16:56
Witam - balans to bardzo pomocna rzecz, szczególnie gdy kolumny stoją w pokoju nie symetrycznie lub obok są różne powierzchnie odbić fal. Ja gdy tak miałem to często z niego korzystałem ale kiedyś przyszedł mi pomysł aby zamiast niego zrobić drugi potencjometr głośności - czyli każdy kanał miał swój "potek" do głośności i tu nastąpiło ciekawe zjawisko - bardzo znacząco podniosła się jakość dźwięku, czyli wnioskuję, że przynajmniej mój potencjometr balansu znacząco obcinał pasmo.
Pozdrawiam

A wystarczy jedną kolumnę o parę centymetrów bliżej postawić...ja tak mam ustawione...i scena dalej jest jak marzenie 😉
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Listopad 23, 2019, 09:34
Odsłuchałem sobie co nieco, w sukurs przyszło mi też wydawnictwo z rodzaju jakiego nie lubię: Best of, ale do rozeznania twórczości jak znalazł. Posłuchałem również ostatniej płyty "Ogród króla świtu". Jest tam trochę tego "ćwierkania, cykania", "efektowości". Wydaje mi się że można napisać, że Biliński to nasz polski JMJ.
W jego muzyce się nie zakocham, ale też nie uciekałem. Rzeczywiście jest lepiej, kiedy nie "ćwierka".
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Listopad 23, 2019, 10:09
Cytat: miniabyr w Listopad 21, 2019, 23:43Piterski gdzie jesteś ? Wrzucił zdjęcie i przepadł ! No i jak gra ten Jadis ........................no chyba że dźwięk tego wzmaka  cię zabił i dlatego milczysz 
Jadis nie zachwycił.. "Nie wszystko złoto co się świeci"... Mocne rozczarowanie, wynikające zapewne ze zużycia lamp. Bo jak inaczej wytłumaczyć "porażkę" w konfrontacji z UR Preludio, czy skromnym Pathosem One. Szukamy dalej. ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: kefas w Listopad 23, 2019, 10:10
Ja przed chwila odebrałem i slucham
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Listopad 23, 2019, 10:25
Cytat: Bartolo w Listopad 23, 2019, 10:09
Cytat: miniabyr w Listopad 21, 2019, 23:43Piterski gdzie jesteś ? Wrzucił zdjęcie i przepadł ! No i jak gra ten Jadis ........................no chyba że dźwięk tego wzmaka  cię zabił i dlatego milczysz 
Jadis nie zachwycił.. "Nie wszystko złoto co się świeci"... Mocne rozczarowanie, wynikające zapewne ze zużycia lamp. Bo jak inaczej wytłumaczyć "porażkę" w konfrontacji z UR Preludio, czy skromnym Pathosem One. Szukamy dalej. ;)

Czyli jednak zabił dźwiękiem -)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Listopad 23, 2019, 10:47
Cytat: miniabyr w Listopad 23, 2019, 10:25
Cytat: Bartolo w Listopad 23, 2019, 10:09
Cytat: miniabyr w Listopad 21, 2019, 23:43Piterski gdzie jesteś ? Wrzucił zdjęcie i przepadł ! No i jak gra ten Jadis ........................no chyba że dźwięk tego wzmaka  cię zabił i dlatego milczysz 
Jadis nie zachwycił.. "Nie wszystko złoto co się świeci"... Mocne rozczarowanie, wynikające zapewne ze zużycia lamp. Bo jak inaczej wytłumaczyć "porażkę" w konfrontacji z UR Preludio, czy skromnym Pathosem One. Szukamy dalej. ;)

Czyli jednak zabił dźwiękiem -)
Zmasakrował.. ;)
Cytat: miniabyr w Listopad 23, 2019, 10:25
Cytat: Bartolo w Listopad 23, 2019, 10:09
Cytat: miniabyr w Listopad 21, 2019, 23:43Piterski gdzie jesteś ? Wrzucił zdjęcie i przepadł ! No i jak gra ten Jadis ........................no chyba że dźwięk tego wzmaka  cię zabił i dlatego milczysz 
Jadis nie zachwycił.. "Nie wszystko złoto co się świeci"... Mocne rozczarowanie, wynikające zapewne ze zużycia lamp. Bo jak inaczej wytłumaczyć "porażkę" w konfrontacji z UR Preludio, czy skromnym Pathosem One. Szukamy dalej. ;)

Czyli jednak zabił dźwiękiem -)
Zmasakrował.. :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Listopad 23, 2019, 11:21
 >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Listopad 23, 2019, 11:23
 :pij:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 24, 2019, 16:16
Jestem i żyję, po prostu byłem z lekka skonfundowany po odsłuchu wzmacniacza lampowego, jak słusznie odgadliście, Jadis DA50.
Wielki ciężki z potencjałem, no właśnie z potencjałem bo granie miało znamiona i szanse na coś naprawdę spektakularnego z tym, że było kilka ale...

Po pierwsze bas znacznie szczuplejszy i nie schodzący tak nisko jak w Prerludio. Można by z tym żyć ale jak pokazało doświadczenie z powyżej zaprezentowaną Sinfonia, bas może być szybki dobrze kontrolowany i nisko schodzący.
Średnica, tu dochodzimy do punktu, który zabił mi poważnego ćwieka. Ten zakres pasma a w wokale szczególności w Preludio są aż gęste.
Pomimo, że to lampa KT88 to jednak Single Ended i nie gra tak jak w z układu Push-Pull. O ile w Symfonii jest on znacznie szczuplejszy to w Jadisie był wręcz konturowy i matowy nie miał odpowiedniego ciepła i dosycenia barwą, moja A klasowa końcówka grała ten zakres zdecydowanie bardziej różnicując barwę i dają mu odpowiednią masę.
Na Symfonii też ten zakres pasma zaprezentował się zdecydowanie lepiej. Jadis z Sinfonia miał tylko jeden wspólny mianownik rozdzielczość i szybkość.
Można było odnieść wrażenie, że góra pasma jest wręcz przygaszona i szklista.
Sytuacje "ratowała" odchudzona cześć wyższej średnicy. Był tylko sam kontur bez barwy i wybrzmienia.
Byłem mocno zaskoczony tym odsłuchem i obarczałem winą za to lampy, które mają za sobą już z cztery lata grania. Jednak zdaniem sprzedawcy lampy są ok. Jeśli tak to jednak coś musi być nie tak skoro Unison Research Sinfonia pokazała nam jak może grać KT88 w układzie push-pull.   
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Descuberto w Listopad 24, 2019, 18:15
Jakie małe lampecki są zainstalowane w Sinfonii?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Listopad 24, 2019, 18:32
Cytat: Descuberto w Listopad 24, 2019, 18:15
Jakie małe lampecki są zainstalowane w Sinfonii?
83- Genalex, bo niestety nie miałem nic na podmianę.  A 82 zmieniłem na RCA Clear Top.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Descuberto w Listopad 24, 2019, 19:20
Czy w Jadisie też wsadzałeś te same lampy?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 24, 2019, 19:27
W Jadisie nie tykaliśmy się lamp, sprzęt był pożyczony.
Nie wiem jak się w Jadisie ustawia impedancję wyjścia dla kolumn, ten był podobnież ustawiony na 4Ohm.

PS.dowiedziałem się że w środku lutuje się w tym celu jakieś zwory.Instrukcja zawierała schemat ale nie było wiadomo czego tak naprawdę dotyczy.

No nic Jadi odstawił falstart, moja małżonka sugerowała że może coś w nim jest upalone.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Listopad 25, 2019, 17:36
Cytat: Piterski w Listopad 24, 2019, 16:16obarczałem winą za to lampy, które mają za sobą już z cztery lata grania.

Moje 6L6G mają za sobą 6 lat grania. Przy badaniu BIASu prąd był ok, zatem grają dalej.

Wsadź mu RFT 83ki i zobacz co się stanie.


Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 25, 2019, 18:40
Wrócił już do właściciela.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 25, 2019, 21:48
Jako, że mój Sensor dysponuje również wyjściami XLR, a preamp ma tylko wejścia RCA to nabyłem za kilkadziesiąt złoty poniższe przejściówki.
Chiałem porównać jego granie z obu dostępnych wyjść. Wyrównałem poziomy wzmocnienia i zrobiłem kilka próbnych osłuchów porównawczych.

Wydaje mi się, że przekaz ma więcej powietrza i jest może lekko rozjaśniony. Nie gra na pewno gorzej, więc skoro wydaje mi się, że jest lepiej to gram na tych przejściówkach.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Listopad 25, 2019, 22:00


Cytat: Piterski w Listopad 25, 2019, 21:48
nabyłem za kilkadziesiąt złoty poniższe przejściówki.
Daj linka do tej biżuterii [emoji183]


[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 25, 2019, 23:21
Cytat: vasa w Listopad 25, 2019, 22:00
Cytat: Piterski w Listopad 25, 2019, 21:48
nabyłem za kilkadziesiąt złoty poniższe przejściówki.
Daj linka do tej biżuterii <img src="https://s3.amazonaws.com/tapatalk-emoji/emoji183.png" />
<img src="https://s3.amazonaws.com/tapatalk-emoji/emoji377.png" /><img src="https://s3.amazonaws.com/tapatalk-emoji/emoji1634.png" />

Proszę tu pojedyncze: https://pl.aliexpress.com/item/32947741856.html?spm=a2g0o.detail.1000014.9.222e585awg0exj&gps-id=pcDetailBottomMoreOtherSeller&scm=1007.13338.128125.0&scm_id=1007.13338.128125.0&scm-url=1007.13338.128125.0&pvid=cc884baf-6fa6-4b74-97a6-4837c2641139

a tu komplet: https://pl.aliexpress.com/item/32981064359.html?spm=a2g0o.detail.1000014.17.222e585awg0exj&gps-id=pcDetailBottomMoreOtherSeller&scm=1007.13338.128125.0&scm_id=1007.13338.128125.0&scm-url=1007.13338.128125.0&pvid=cc884baf-6fa6-4b74-97a6-4837c2641139

Żadna rewelacja ale były tanie to kupiłem na próbę.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Listopad 25, 2019, 23:35
Cytat: Piterski w Listopad 25, 2019, 23:21Żadna rewelacja ale były tanie to kupiłem na próbę.
Dzięki :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: jacek-k-wawa w Listopad 26, 2019, 00:10
Cytat: Piterski w Listopad 25, 2019, 21:48ako, że mój Sensor dysponuje również wyjściami XLR, a preamp ma tylko wejścia RCA

Wbrew pozorom takie połączenie urządzenia z wyjściem zbalansowanym do urządzenia z wejściem asymetrycznym nie jest całkiem oczywiste i może mieć przynajmniej kilka wariantów - zobacz np tu: http://www.rane.com/note110.html
Ciekawe jak ta przejściówka to realizuje.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 26, 2019, 08:09
Moim zdaniem jest to wariant 6. Muszę zawziąć z pracy miernik by to zweryfikować bo zajrzałem do środka i się nad tym zastanawiałem. Dzięki za ten link, fajna sprawa.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 26, 2019, 18:43
Sprawdziłem i jest to wariant Chiński  >:(

Oznacza to że połączony jest tylko pin sygnałowy pozostałe dwa piny zwarte ze sobą nie mają nawet kontaktu z masą czy obydową.
Na wtyku RCA zaś masa jest połączona z obudową.
Spróbuje to przerobić zgodnie z schematem. Muszę tylko zrobić izolacje masy RCA od obudowy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: dino w Listopad 26, 2019, 20:27
Zamknij oczy i posłuchaj różnic.
Zbalansowane wyjście to (z reguły) dodatkowy wzmacniacz operacyjny w torze sygnałowym.
Jak dla mnie korzystanie z takiego wyjścia po to żeby je natychmiast zewrzeć ....... 8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 26, 2019, 22:33
Sprawdziłem obudowa gniazda XLR i skrajny pin się ze sobą łącza czyli to tamtędy jest przejście sygnału.
Czyli mam wariant 6 schematu Jacka. Mogę je przerobić na wariant 4B czyli wykorzystam tylko pin 1 i 2.

Czy nic w ten sposób nie popsuje?

Dino wydaje mi się mimo wszystko, że dźwięk jest bardziej przestrzenny, otwarty.
Tak jak po dociążeniu headshella i zejściu z rezonansem w zakres 8-9 Hz że bas jest lepiej kontrolowany.

Może mam po prostu omamy słuchowe  ???.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: jacek-k-wawa w Listopad 26, 2019, 23:59
Nie dokońca rozumiem co się z czym u Ciebie łączy - co masz na myśli piszac 'skrajny PIN' - ten z numerkiem 3?

Generalnie - wydaje mi się, że opcja 6 powinna być lepsza niż opcja 4. W opcji 6 ekran jest wyłącznie ekranem podłączonym wyłącznie od strony XLRa do PIN1 i dzięki temu nie płynie przez niego sygnał. To połaczenie ekranu do PIN 1 służy wyłącznie do zbierania ewentualnych śmieci które się mogą próbować zaindukować w naszym kablu. Jednak takie połączenie wymaga innego przewodu - zwróć uwagę, że w wariancie 6 sa dwie żyły w ekranie i nie da się tego wariantu zrealizować zwykłym kablem RCA/RCA który ma tylko jedną żyłę w ekranie.

Natomiast wyjście zbalansowane nie zawsze oznacza dodatkowy wzmacniacz operacyjny. Nie wiem jaki jest układ tego sensora ale np w dużej cześći DACów wyjście jest z natury symetryczne i trzeba go właśnie niejako dodatkowo desymetryzować.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 27, 2019, 08:13
Już tłumaczę na przykładzie schematu 6.
Połączenie RED z pinem 2 odbywa się pojedynczym przewodem.
Piny 1 i 2 są ze sobą zwarte we wtyczce XLR.
Połączenie BLACK odbywa się po przez obudowę, ale z tym że PIN 1 i 3 są od niej izolowane.
Gniazdo XLR w Sensorze ma połączenie pinu 3 z obudową i w ten sposób właśnie zamyka się obwód.
Jak to nadal jest nie jasne to zrobię zdjęcia i pokażę o co chodzi.
   
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: jacek-k-wawa w Listopad 27, 2019, 09:16
Rozkład pinów w standardowym XLR jest nastepujący:
- PIN 2 - sygnał w fazie "+" (czyli to połączenie RED o którym piszesz jest u ciebie jak najbardziej ok)
- PIN 3 - sygnał w fazie "-" (nb istniały kiedyś dwa standardy XLR - europejski i USA gdzie  PINy 2 i 3  były zamienione ale nie ma to tutaj znaczenia)
- PIN 1 - GND/Obudowa.

Jeśli masz zwarty pin 1 i 2 to zwierasz sygnał do masy i coś mi tu nie gra (a właściwie nie powinno grać :-) )

W temacie PIN 1 była kiedyś spora dyskusja, która dotyczyła tego w jaki sposób ten  PIN powinien być podłączany do obwodu, żeby uzyskać największe tłumienie zakłóceń. Generalny konsensus jest chyba taki, że obudowa urządzenia (a właściwie obu urządzeń) oraz ekran kabla XLR powinny tworzyć jakby szczelny, ciagły ekran dla sygnałów przesyłanych  po kablach podpiętych do pinów 2 i 3. Dlatego też zalecane jest podpięcie PINu 1 do obudowy (metalowej?) zaraz przy gnieździe. Można do tego miejsca podpiąć styk, który łączy się z obudową wtyku XLR, choć nie zawsze jest to robione (w gniazdach Neutrika jest takie dodatkowe, czwarte połączenie właśnie do obudowy wtyku XLR).

Domyślam się więc, że układ w tej wtyczce wygląda w następujacy sposób:
- PIN 2 jest podpięty do środkowego pinu w gnieździe RCA (RED)
- PIN 3 i PIN 1 są ze soba zwarte (nieużywane wyjście o odwróconej fazie z PIN3 jest zwarte do masy)
- PIN 1 w sensorze jest podpięty do obudowy a ta z kolei wewnętrznie jest podłączona do GND.

Jeśli tak jest to jest to coś bliżej 4 a nie 6. Ewidentną zaletą połączenia 6 jest to że ekran jest podpięty tylko z jednej strony i nie przewodzi sygnału.

Może warto w ramach eksperymentu wystrugać kabelek taki który realizuje opcje 6? Mogę pomóc.


Cytat: Piterski w Listopad 27, 2019, 08:13Już tłumaczę na przykładzie schematu 6.
Połączenie RED z pinem 2 odbywa się pojedynczym przewodem.
Piny 1 i 2 są ze sobą zwarte we wtyczce XLR.
Połączenie BLACK odbywa się po przez obudowę, ale z tym że PIN 1 i 3 są od niej izolowane.
Gniazdo XLR w Sensorze ma połączenie pinu 3 z obudową i w ten sposób właśnie zamyka się obwód.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 27, 2019, 10:07
Masz racje coś pokręciłem z numerkami.
Jeśli miał byś chwilę czasu to mogę w weekend podjechać do Ciebie z tymi przejściówkami.
Chętnie bym je przerobił.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: dino w Listopad 27, 2019, 16:54
Cytat: jacek-k-wawa w Listopad 26, 2019, 23:59Natomiast wyjście zbalansowane nie zawsze oznacza dodatkowy wzmacniacz operacyjny. Nie wiem jaki jest układ tego sensora
Pre jest na pewno realizowane jako niezbalansowane więc tak jak w większości klocków wyjscie trzeba zbalansować OP-ampem (trafa są za drogie). A OP-ampy balansujące to  raczej nie OPA 627.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ahaja w Listopad 27, 2019, 17:36
Tam jest dedykowana kość do tego.
Często się spotyka w klockach firmowych 'dorabianie' wyjść xlr stosując TL071 ... nawet w lampach ... za gruby worek $.
Wyjść na trafach jeszcze nie widziałem, wejścia owszem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 29, 2019, 13:54
Pokłosiem moich doświadczeń z doborem właściwej masy headshella do wkładki Rohman była decyzja o poszukiwaniu poniższego modelu.
Znalazłem go u kolegi z forum więc w przyszłym tygodniu ponownie zacznie się zabawa z kalibracją .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Listopad 29, 2019, 15:36
Cytat: Piterski w Listopad 29, 2019, 13:54Pokłosiem moich doświadczeń z doborem właściwej masy headshella do wkładki Rohman była decyzja o poszukiwaniu poniższego modelu.
Czy ja dobrze czytam że on waży 17g?
Dasz radę to zrównoważyć na ramieniu?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 29, 2019, 15:43
Powinien ważyć 16,8 grama, ze zrównoważeniem nie mam najmniejszego problemu. 
Mam trzy ciężarki przeciwwagi. W tej chwili na stałe mam wkręcona tę z tyłu rurki i założony duży.
Dla takiej łącznej masy przeciwwaga jest odsunięta na nieweielką, bardzo przyzwoita odległość, nie majta się gdzieś na końcu rurki.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Listopad 29, 2019, 16:17
Cytat: Piterski w Listopad 29, 2019, 15:43ze zrównoważeniem nie mam najmniejszego problemu
No to ramię z takim headshellem to już poważny zawodnik. Jak będziesz się rozglądał za kolejną wkładką to belka jak znalazł do Koetsu :)
(http://1.bp.blogspot.com/-gsP5inCvfhU/USuOY4YDP2I/AAAAAAAAeTQ/ia0TO1BJ3x8/s1600/100_27091.jpg)

A wiesz może dlaczego w tzw złotych latach gramofonów producenci z uporem maniaka dążyli do jak najlżejszych ramion ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 29, 2019, 17:08
Cytat: vasa w Listopad 29, 2019, 16:17A wiesz może dlaczego w tzw złotych latach gramofonów producenci z uporem maniaka dążyli do jak najlżejszych ramion ?
Nie mam pojęcia, może Alexander coś w tym temacie może wyjaśnić.

Do Dynavectora używam lżejszego headschella firmy Stax o wadze ok. 10 gram
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Listopad 29, 2019, 18:23


Cytat: Piterski w Listopad 29, 2019, 17:08
Do Dynavectora
Ale zupełnie nie odniosłeś się do mojego pomysłu na nową wkładkę.
A ja nigdy nie słyszałem porządnie zaaplikowanej Koetsu  [emoji41]



[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Listopad 29, 2019, 18:47
Cytat: vasa w Listopad 29, 2019, 18:23A ja nigdy nie słyszałem porządnie zaaplikowanej Koetsu
Mariusz jesteś i tak w lepszej sytuacji niż ja . Ja nigdy nie słyszałem Koetsu .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Listopad 29, 2019, 22:06
Cytat: Piterski w Listopad 29, 2019, 13:54Pokłosiem moich doświadczeń z doborem właściwej masy headshella do wkładki Rohman była decyzja o poszukiwaniu poniższego modelu.
U mnie na tym headshellu wisi SPU. Komplecik waży nieco ponad 30g. Dobra główka, możliwe, że ta tandetnie wyglądająca  karbonowa wklejka rzeczywiście coś z niepotrzebnych drgań tłumi.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Listopad 29, 2019, 22:39
A ten headshell ma dwa "bolcy" czy onli łan?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Listopad 29, 2019, 22:44
Łan onli, ale bagnet można obracać i dzięki temu może być od góry lub od dołu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Listopad 29, 2019, 23:24
Cytat: Piterski w Listopad 29, 2019, 17:08
Cytat: vasa w Listopad 29, 2019, 16:17A wiesz może dlaczego w tzw złotych latach gramofonów producenci z uporem maniaka dążyli do jak najlżejszych ramion ?
Nie mam pojęcia,
Otóż w świecie idealnym taki układ z bardzo ciężką belką jest najlepszy; duża bezwładność broni układ przed pasożytniczymi drganiami generowanymi przez igłę, rezonans całego układu jest tak niski że nie straszne mu żadne wzbudzenia od napędu, podatność wkładki może być mała więc jej praca odbywa się w znacznie łatwiejszej do opanowania strefie sprężystej a nie plastycznej itd, itp.
Tylko że do ideału nam daleko i zawsze jest coś za coś i jak taki układ z bardzo ciężkim ramieniem się już wzbudzi (rezonans główny, pofalowana lub niecentryczna płyta czy zwykłe potrącenie gramofonu) to siły generowane na wsporniku i zawieszeniu wkładki są znacznie większe niż przy tych lekkich ramionach i wtedy łatwo o uszkodzenie naszego klejnotu  :'(
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Listopad 29, 2019, 23:31
Cytat: miniabyr w Listopad 29, 2019, 18:47Mariusz jesteś i tak w lepszej sytuacji niż ja . Ja nigdy nie słyszałem Koetsu .
Ja słyszałem raz jeden. Ale warunki nie sprzyjały krytycznemu odsłuchowi i w sumie to nie wiem jak to naprawdę gra.
Ciekawe dlaczego Grobel nie prezentuje tych wkładek na pokazach.
A swoją drogą może ktoś z Was go zna i może zorganizować odsłuch?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Listopad 30, 2019, 00:03
Cytat: vasa w Listopad 29, 2019, 16:17tzw złotych latach gramofonów
Czy możesz sprecyzować, które to lata?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Listopad 30, 2019, 00:07
Cytat: Alexander w Listopad 30, 2019, 00:03Czy możesz sprecyzować, które to lata?
Powiedzmy od 75 do śmierci w 90-tych.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Listopad 30, 2019, 00:15
Cytat: vasa w Listopad 30, 2019, 00:07
Cytat: Alexander w Listopad 30, 2019, 00:03Czy możesz sprecyzować, które to lata?
Powiedzmy od 75 do śmierci w 90-tych.
Dziękuję. Uważasz, że cały ten okres złotym był dla techniki gramofonowej? To zapytam jeszcze, czy dobrze rozumiem, że złoty, to okres rozkwitu, rozwoju, apogeum jakości, czy po prostu czas, gdy gramofony produkowano seryjnie i stanowiły źródło muzyki w domach melomanów? 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Listopad 30, 2019, 00:24
Cytat: Alexander w Listopad 30, 2019, 00:15To zapytam jeszcze, czy dobrze rozumiem, że złoty, to okres rozkwitu, rozwoju, apogeum jakości, czy po prostu czas, gdy gramofony produkowano seryjnie i stanowiły źródło muzyki w domach melomanów?
Semantyk się znalazł  :-\
Dla mnie to okres kiedy gramofony były już rozwiniętym produktem, popularnym i obecnym powszechnie w domach, kiedy technika nagraniowa potrafiła już dobrze nagrać i wytłoczyć płytę a producenci inwestowali jeszcze w rozwój produktu.
A co do apogeum jakości to osiągnięte zostało, oczywiście, na początku lat 80-tych  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Listopad 30, 2019, 00:32
Taaa, semantyk maruda  :P
A czas współczesny, to też złoto? Jakież technologie zaprzęgnięto do produkcji, jakie materiały... A płyty leżą nawet obok kalafiora, tuż za marchewką. Każdy ma gramofon jak nie do słuchania, to jako wystrój wnętrza. Złoty okres to? 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Listopad 30, 2019, 00:40
Cytat: Alexander w Listopad 30, 2019, 00:32Każdy ma gramofon jak nie do słuchania, to jako wystrój wnętrza
Teoria baniek informacyjnych się kłania :)
Poza naszą bańką (jakiś 1% populacji) gramofon (nie liczę tych na strychu i w piwnicy) ma jeszcze jeden % populacji.
Myślę że właścicieli Mercedesów jest więcej ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Listopad 30, 2019, 08:30
Skoro już jedną z baniek przebiłeś  (1%  :'(  ), to może chociaż zostawmy bańkę o wyjątkowości i elitarności naszego hobby.
Nie tykajmy baniek kablowych, wkładkowych....no cieszmy się nimi i unośmy się wewnątrz nich w nadziei, że ktoś szpileczki nie przyłoży  :)
Podobnie jak elitarni i wyjątkowi są z całą pewnością hobbyści od latarek...  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 30, 2019, 12:26
Cytat: Alexander w Listopad 29, 2019, 22:06U mnie na tym headshellu wisi SPU. Komplecik waży nieco ponad 30g.
Mi się przez moment zrobiło ciepło jak mi ze sklepu napisali, że go zważyli i wyszło im 12,1 gram. Szczęście w nieszczęściu kupiłem go od forumowego kolegi, ale wszystko wskazuje na to, że to zwykła dezinformacja lub pomylili się z modelem 4000 o który też pytałem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Listopad 30, 2019, 17:51


Cytat: Alexander w Listopad 30, 2019, 08:30
zostawmy bańkę o wyjątkowości   ;D
Tomek. A czy Ty miałeś okazję posłuchać Koetsu?
Wygląda na to że to wyjątkowo rzadko spotykane ustrojstwo.


[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Listopad 30, 2019, 20:04
Mariusz, zawsze myślałem że Koetsu to sztywny kij wymagający ramienia dla sztywnego kija. Nie słuchałem jak gra. Znam tylko z opowieści, i to raczej nie tych wielorybniczych ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Listopad 30, 2019, 20:55
Cytat: vasa w Listopad 30, 2019, 17:51miałeś okazję posłuchać Koetsu?
Tak. Kilkakrotnie i mam wciąż taką możliwość. Gorzej z chęcią do powtarzania tego doświadczenia.
Słuchałem modeli Rosewood i Black. Również Onyx, ale jak się okazało kupiony jako złom wkładkowy z zainstalowaną nową  armaturą od czegoś tam, czyli nie miało to wiele wspólnego z Koetsu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Listopad 30, 2019, 20:57
Tomek, jakie ramiona lubi Koetsu Black?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Listopad 30, 2019, 21:07
Nie wiem, czy to napisać  :-\
Z SME V było fatalnie, na 3012 przeciętnie, podobnie na FR64 - biorąc pod uwagę kosztowność zestawienia i legendę  spodziewałem się cudów, a wyszło...przeciętnie. Raz jedyny podobało mi się Koetsu. Wisiało na Rs-a1, które jest zaprzeczeniem precyzji stabilnego prowadzenia wkładki i zestawieniem niezwykłych, a może nawet dziwnych pomysłów w jednej konstrukcji  :o
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Listopad 30, 2019, 21:13
Dzięki za informację.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Listopad 30, 2019, 23:02
Cytat: Kangie w Listopad 30, 2019, 20:04myślałem że Koetsu to sztywny kij wymagający ramienia dla sztywnego kija
Kij jest dokładnie tak sztywny jak DL-103. Czyli sztywny :) i potrzebuje ciężkiej belki.
Cytat: Alexander w Listopad 30, 2019, 21:07biorąc pod uwagę kosztowność zestawienia i legendę  spodziewałem się cudów, a wyszło...przeciętnie.
Wychodzi na to że nasze z Bogusiem słuchanie to nie tyle mało sprzyjające warunki co prawda sama :o
Z powściągliwości wypowiedzi wnioskuję że w razie głodu wkładkowego nie tam byś szukał ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Listopad 30, 2019, 23:21
 >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Listopad 30, 2019, 23:22
Problemem jest fakt, że właściciele tych ślicznych wizualnie drobiazgów nie przyjmują do wiadomości, że komuś (tu akurat mnie) nie przypadł do gustu taki sposób prezentacji muzyki. I twierdzą - tu jak sądzę mają rację - żem zwyczajnie głuchy  :-[
Na swoją obronę przypomnę, że w jednym zestawie byłem zauroczony, Rosewood grał niezwykle melodyjnie, a wręcz porywająco zawieszony na ramieniu przy, którym moje amatorskie wyczyny, to technika rodem z promu kosmicznego. Ravelowskie Bolero brzmiało tak, że chciało się pląsać w rytm muzyki  :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Listopad 30, 2019, 23:27
Cytat: Bartolo w Listopad 30, 2019, 23:21>:D
Bartek znowu będziesz dręczył Piterskiego?  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Listopad 30, 2019, 23:32
Cytat: Alexander w Listopad 30, 2019, 23:27
Cytat: Bartolo w Listopad 30, 2019, 23:21>:D
Bartek znowu będziesz dręczył Piterskiego?  ;D
Piterski ma mnie już dość. 
Od żony dostał zakaz wpuszczania mnie do domu, a jak chciał do mnie przyjechać, to skłamał że do klubu jedzie.. ;) Chujowy Klub PseudoAudiofila. :D :D :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Listopad 30, 2019, 23:43
Cytat: Bartolo w Listopad 30, 2019, 23:32Piterski ma mnie już dość.
Minie mu i znowu wstąpi do ChKPA  :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Listopad 30, 2019, 23:51
Cytat: Alexander w Listopad 30, 2019, 23:27Bartek znowu będziesz dręczył Piterskiego? 

To dręczenie to chyba długotrwałe łaskotki ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Grudzień 01, 2019, 00:02
Jak zwał, tak zwał, ale dostrzegam stały schemat działania - zaczyna się od powalających fotek, potem osobisty kontakt, a później...w skrajnym przypadku wyjazd do Włoch  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 01, 2019, 00:12
Cytat: Alexander w Grudzień 01, 2019, 00:02a później...w skrajnym przypadku wyjazd do Włoch 
No nie ...
To już przesadziłeś.
Aż tak porąbany to chyba nikt nie jest  :) :D ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Grudzień 01, 2019, 00:25
No fakt...trochę mnie chyba poniosło...chociaż...  ::)
Diabli wiedzą do czego są zdolni członkowie ChKPA  >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Grudzień 01, 2019, 09:42
A wiesz Mariusz, że są w tych kręgach podobno tacy, którzy bawią się jak małe dziewczynki Barbie i Kenem w przebieranki!  :o
W necie są fotki, na których przebierają te swoje wsuwki, czy wkładki czy jak to się tam nazywa w nowe szatki i jeszcze niektórzy twierdzą, że od tego lepiej gra!!!  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Grudzień 01, 2019, 09:59
Ooo, czyżby słynny unipivot? Ładne zdjęcia.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 01, 2019, 10:31
Wczoraj sobie posłuchałem elektrostatów i naszego miłego kolegi Jacka. Powrót do rzeczywistości bywa jednak brutalny :P
Sprzęt z powyższych zdjęć nie dogadał się z kolumnami Bartka. Może z 300B było by lepiej.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 01, 2019, 13:39


Cytat: Piterski w Grudzień 01, 2019, 10:31
Wczoraj sobie posłuchałem elektrostatów i naszego miłego kolegi Jacka.
A coś więcej o tych elektrostatach i co je napędza?


[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 01, 2019, 15:14
Cytat: vasa w Grudzień 01, 2019, 13:39
Cytat: Piterski w Grudzień 01, 2019, 10:31
Wczoraj sobie posłuchałem elektrostatów i naszego miłego kolegi Jacka.
A coś więcej o tych elektrostatach i co je napędza?
No miałeś być ze swoim wzmacniaczem u Jacka tylko w końcu się nie pojawiłeś na AS.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 01, 2019, 17:02
Cytat: Piterski w Grudzień 01, 2019, 15:14
Cytat: vasa w Grudzień 01, 2019, 13:39
Cytat: Piterski w Grudzień 01, 2019, 10:31
Wczoraj sobie posłuchałem elektrostatów i naszego miłego kolegi Jacka.
A coś więcej o tych elektrostatach i co je napędza?
No miałeś być ze swoim wzmacniaczem u Jacka tylko w końcu się nie pojawiłeś na AS.
A gdybyś tak odpowiedział zamiast wyrzuty czynić? [emoji55]
Ostatnio jestem bardzo zainteresowany wszelkimi informacjami nt elektrostatów.
[emoji377][emoji1634]
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Grudzień 01, 2019, 18:22
Cytat: vasa w Grudzień 01, 2019, 17:02Ostatnio jestem bardzo zainteresowany wszelkimi informacjami nt elektrostatów.
Słuchałem kiedyś elektrostatów Martin Logan. Napędzał to Roksan Kandy. Nie podobało mi się to granie. Trzeba było trzymać głowę w imadle, bo każda minimalna odchyłka powodowała, że scena się rozjeżdżała. A i tak wokalistki miały usta od jednej kolumny do drugiej.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 01, 2019, 20:46
To były elektrostaty Martin Logan z aktywnym basem. Słuchałem takich kolumn drugi raz po 20-stu latach. Scena się nie rozjeżdżała, owszem pozorne źródła dźwięku są duże ale dobrze zdefiniowane.
Może głębia mogła by być lepsza ale to musiał bym u Jacka posłuchać ich kilka razy i się do nich przyzwyczaić by móc ferować na ten temat swoją opinię. Elektronika czyli końcówki moc i preamp w całości wykonane przez Jacka. Nawet folię w jednym z paneli sam naciągał. Widziałem też jego ustroje i generalnie jestem pełen podziwu dla pracy jaką w to włożył i efektów jakie uzyskał.

Jak mniemam grają one niezwykle równo i pokazują wszystko, ale może to też zasługa wkładki Te Kaitora Rua.
Słychać na nich każdy szmer dźwięk tła, dosłownie wszystko. Pasmo jest podane tak równo, że nie wiem czy nie lepiej jednak jak jest ono strojone z pewnymi niedoskonałościami co nadaje większej muzykalności. Wrażenie jednak było dla mnie duże i zaraz po powrocie do domu to był wstrząs.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 01, 2019, 21:03
Dziś podrasowywałem brzmienie gramofonu Debiut III  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 01, 2019, 21:11
Cytat: Piterski w Grudzień 01, 2019, 20:46To były elektrostaty Martin Logan
Cytat: Piterski w Grudzień 01, 2019, 20:46Słychać na nich każdy szmer dźwięk tła, dosłownie wszystko
O to mi właśnie chodziło :) Dzięki.
W tym tygodniu powinienem odzyskać Amplifona to zobaczymy czy uda mu się pociągnąć Parawany.

Cytat: Piterski w Grudzień 01, 2019, 21:03podrasowywałem brzmienie gramofonu Debiut III
To ile razy droższa jest wkładka od gramiaka? ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: jacek-k-wawa w Grudzień 01, 2019, 21:16
Oczywiście Piterski nieco przesadza - mam do zrobienia jeszcze bardzo dużo a i tak sądzę że mój pokój odsłuchowy (jak u wiekszości z nas pełniący jednak funkcję mieszkalną) stanowi na tyle poważne ograniczenie, że nigdy optymalnie to jednak nie będzie.

Mimo wszystkich tych niedoskonałości bardzo fajnie się było z Piterskim spotkać i pogadać. Posłuchaliśmy muzyki oraz zrobiliśmy małe porównanie Sensora, którego Piotrek przywiózł ze sobą vs mój preamp (projekt Paradise z diyaudio.com). Ciekawe doświadczenie - na moje ucho Sensor jakby chciał pokazać jakie jest wszystko fajne i efektowne, grał tak trochę jakby na sterydach. Dobrze na nim wypadało coś mocniejszego, gdzie taki 'exciter' brzmiał fajowo. Trochę mi w tym przypominał Nudę, którą miałem wcześniej.

A elektrostaty to kawałek osobnej historii - generalnie powodują sporo dość spolaryzowanych opinii. Niektórzy się dziwią jak na tym można słuchać (ta opinia o głowie w imadle jest całkiem często spotykana) a inni (jak ja) są zakochani na zabój. Mam już drugą parę Martinów Loganów (przedtem ReQuesty, teraz Summit) a story się zaczęło od tego gdy kiedyś posłuchałem ich w jakimś dobrze zaadoptowanym salonie w stanach. Miłość od pierwszego słyszenia? :-). Nie jest to łatwe uczucie biorąc pod uwagę ile się trzeba na eksperymentować, nakombinować i ile razy się nie udaje. I wcale nie ma pewności że da się coś z tego sensownego uzyskać. Ale warto próbować, no bo w sumie o to próbowanie w naszym hobby chyba chodzi.  Miniabyr świadkiem ile razy te moje próby wcale się dobrze nie kończyły.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 01, 2019, 21:25
Cytat: vasa w Grudzień 01, 2019, 21:11To ile razy droższa jest wkładka od gramiaka?
Goldring 1042 okazał się jakiś lewy i poległ. Więc dostałem za zadanie sprawdzić czy jest szansa ją zaaplikować. Alternatywą jest Ortofon Bronze gdzie za tą kasę można wymienić talerz i zrobić z tego gramofonu, malucha z silnikiem Ferrari ;D.
Jak widać to jest faza eksperymentalna bo do takiej wkładki stalowy talerz, jaki jest w Debiucie, się nie nadaje więc na próbę użyłem talerza z Bernarda.
Przeciwwagę trochę musiałem dociążyć miedzianą taśmą ale efekt końcowy przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Jak dostanę zielone światło to w cenie wcześniej wspomnianej wkładki właściciel dostanie taki dźwięk, że spadnie z wrażenia z krzesła. Mimo, że to meloman to jestem pewien efektu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 01, 2019, 21:26
Cytat: jacek-k-wawa w Grudzień 01, 2019, 21:16Oczywiście Piterski nieco przesadza
Jacku nic nie przesadzam, ani trochę. Efekt jest piorunujący.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 02, 2019, 00:15
Piter, robimy ,,rakietę" :) Akryl już zamówiłem. Przeciwwagę 75g też. Cięższych nie ma... ;) To zrobimy, to potem musimy wymyślić jak wystrzelić mój na orbitę..;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GP412 w Grudzień 02, 2019, 01:58
 :) :) Takie małe skojarzenie z Twoim ramiączkiem.. ;) ;) Kiedyś też myśleli..w złotych latach winylu czyli lata 50-60 noo góra do końca 70..
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Grudzień 02, 2019, 10:08
Stanton Model 196. Jest jeden na jebaju: https://www.ebay.com/itm/Pickering-Stanton-Unipoise-196-unipivot-tonearm-Modified-2-accept-any-cartridge/223768591494?hash=item3419a5bc86:g:NAMAAOSwYBpd3cUw ale dłubnięty. Z bliska nie wygląda już tak fajnie. W sensie- trochę kowalska robota.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 02, 2019, 22:54
Sokół wylądował 8) Jutro przeprowadzam kalibrację.

Brakuje mi do niego tylko oryginalnych śrubek. Ich średnica łba jest trochę mniejsza niż tradycyjnych bo powinna wynosić 4mm. By wejść w zagłębienie fasolki.
Jak ktoś ma namiary na śrubki o takim rozmiarze to poproszę. Tymczasowo poratowałem się śrubami jaki mi zostały po AdFontesie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: jacek-k-wawa w Grudzień 02, 2019, 23:44
Rzuciłem okiem (no dobra - suwmiarką :) ) na śruby do wkładek które mam i większośc z nich ma średnicę łba właśnie 4 mm. Mogę poratować, nie ma problemu.

A tak BTW - na Wolumenie w jednym z pawilonów jest firma, która nazywa się Śrubex. Trzeba przyznać, że tanio nie jest ale dośc spory wybór wszelkiego rodzaju tałatajstwa typu śruby, wkręty, nakrętki etc.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: jacek-k-wawa w Grudzień 02, 2019, 23:54
Cytat: vasa w Grudzień 01, 2019, 21:11W tym tygodniu powinienem odzyskać Amplifona to zobaczymy czy uda mu się pociągnąć Parawany.

Parawany = Magnepany?

Moje Summity mają dość wredny przebieg impedancji - w okolicy 18-20kHz spada do 0.8 Ohma i dlatego mimo kilkukrotnych prób napędzenia ich różnorodnymi końcówkami lampowymi do tej pory to się nie udało. Lampowce chyba po prostu nie lubią takich małych impedancji.
Jeśli to jednak Magnepany to google podpowiada, że pod względem impedancji zachowują się dużo bardziej kulturalnie, więc kciuki trzymam.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 03, 2019, 00:12
Cytat: jacek-k-wawa w Grudzień 02, 2019, 23:54Parawany = Magnepany?
Nie. Parawany to Audiostatic + firmowy sub. Tutaj się dzielę moimi bojami: http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=2812.msg261427#msg261427
Impedancję mają bardzo przyzwoitą (jeżeli wierzyć pomiarom Stereophile )
"The Audiostatic's impedance magnitude (fig.1) only drops below 10 ohms in the mid-treble and above, reaching a minimum value of 5.7 ohms at 14kHz. It lies above 20 ohms in the midrange and bass—note the expanded scale on this graph—implying that the speaker is a very easy amplifier load, even considering the high capacitive phase angle below 100Hz."
(https://www.stereophile.com/images/666asA100FIG1.jpg)
Read more at https://www.stereophile.com/content/audiostatic-es-100-loudspeaker-measurements#Q277CHlww0loxUhM.99
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GP412 w Grudzień 03, 2019, 01:40
Uuuu..Adiostatic grają cudnie !! ale muszą mieć wkoło siebie dużo miejsca noo i elektrownia raczej musi być.Super "granie"  :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GP412 w Grudzień 03, 2019, 01:47
CytatW sensie- trochę kowalska robota
No to ramię jest inne pod względem designu ale dla ramienia bardzo ważne są opory ruchu.Żadne ramię na łożyskach nie ma co się mierzyć z tą ideą.Myślę że tutaj są zalety unipiwotów.Zresztą np. taka KUZMA STOGI to ta sama idea.Też ładne  :) bo czorne  :) :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 03, 2019, 08:23
Cytat: jacek-k-wawa w Grudzień 02, 2019, 23:44Rzuciłem okiem (no dobra - suwmiarką :) ) na śruby do wkładek które mam i większośc z nich ma średnicę łba właśnie 4 mm. Mogę poratować, nie ma problemu.
Jacku to przy następnej okazji chętnie skorzystam. Z tych, które przegadałem w internecie, zgodnie z tabelami maja powyżej 4mm, Już 4,3mm to jest za dużo.
Miałem już nawet wizję szlifowania takich śrubek na wymiar.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 03, 2019, 08:47
Cytat: Piterski w Grudzień 03, 2019, 08:23Miałem już nawet wizję szlifowania takich śrubek na wymiar.
Ja ze szlifowania mam 5+ ;) Załatwię Ci to w 3min.. :D

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: krzysiow122 w Grudzień 03, 2019, 15:23
Ja też kiedyś zgłębiałem temat śrubek do wkładki i dowiedziałem się, że powinny być niemagnetyczne.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 03, 2019, 15:56
Cytat: Bartolo w Grudzień 03, 2019, 08:47Ja ze szlifowania mam 5+ ;) Załatwię Ci to w 3min.. :D
I zostaną szpilki bez główki  ;D
Jak Jacek będzie miał śrubki o właściwej średnicy to uda się tego procesu uniknąć.

Cytat: krzysiow122 w Grudzień 03, 2019, 15:23
Ja też kiedyś zgłębiałem temat śrubek do wkładki i dowiedziałem się, że powinny być niemagnetyczne.
No właśnie, a na ten przykład magnezowa Nagaoka ma je z feromagnetyku. Stal nierdzewna jest niemagnetyczna. 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 03, 2019, 19:32
Ortofon LH-9000 z wkładką Ortofon Rohman został założony i skalibrowany.
Ten head shell jest świetny :np:, nie żałuje żadnej wydanej na niego złotówki. Kalibracja poszła mi nadzwyczaj szybko i sprawnie.
Bardzo wygodnie ustawiało mi się na nim azymut. Już po 3-4 korektach uzyskałem zamierzony efekt, i wkładka z igłą sto prosto  8), nie ma żadnego odchylenia, które można by zarejestrować gołym okiem. Rezonans oceniałem na podstawie płyty i wyszedł w zakresie 9Hz w poziomie i około 10 w pionie. Teraz już tyko pozostaje słuchanie  :D.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 03, 2019, 19:39
Cytat: Piterski w Grudzień 03, 2019, 19:32Teraz już tyko pozostaje słuchanie  .
Akurat.. ;) Jeszcze kolumny.. :D :D :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 03, 2019, 19:45
Cytat: Bartolo w Grudzień 03, 2019, 19:39Akurat..  Jeszcze kolumny..   
A co, Delty się już Piterskiemu zużyły :o ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 03, 2019, 20:04
Cytat: vasa w Grudzień 03, 2019, 19:45
Cytat: Bartolo w Grudzień 03, 2019, 19:39Akurat..  Jeszcze kolumny..   
A co, Delty się już Piterskiemu zużyły :o ?
One się jeszcze nie "ułożyły" :) :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Grudzień 03, 2019, 20:08
Piotr je długo układa [emoji846]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Grudzień 03, 2019, 20:28
Taka teoria.... Bo jak się ma dobre to się szuka lepsze....
Hihihihihuhahihi
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 03, 2019, 20:33
Cytat: Bartolo w Grudzień 03, 2019, 20:04
Cytat: vasa w Grudzień 03, 2019, 19:45
Cytat: Bartolo w Grudzień 03, 2019, 19:39Akurat..  Jeszcze kolumny..   
A co, Delty się już Piterskiemu zużyły :o ?
One się jeszcze nie "ułożyły" :) :D
To co?
Pogonić ich nie może?
Słynne "ty mnie nie naciskaj bo się zamknę w sobie"
Ni cholery nie rozumiem [emoji849]

[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 03, 2019, 20:37
No ma tam jeszcze coś w nich wymienić, polutować, pokręcić, dołożyć...
I jak to zrobi, to zostaje jeszcze rozrysować podstawki na papierze milimetrowym, znaleźć wykonawcę, potem jeszcze innego, który by odnowi wygląd kolumn, u już za cztery lata, jest szansa że będą gotowe, a Piotrek znajdzie inne, które zagrają lepiej :D  :np: >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: seblop w Grudzień 03, 2019, 20:50
Czyli zabawa niekończące się gonienie królika.
Delty to dobre kolumny. Tylko słuchać.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Grudzień 03, 2019, 21:01
Ja też mam dobre kolumny... i też chcę zmienić....
Czy to coś złego?

Choć jak gra muzyka.... to cały czas sobie mówię.... wiki na co ci to?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: seblop w Grudzień 03, 2019, 21:18
Cytat: wiki w Grudzień 03, 2019, 21:01Ja też mam dobre kolumny... i też chcę zmienić....
Czy to coś złego?

Choć jak gra muzyka.... to cały czas sobie mówię.... wiki na co ci to?
Jeden ma potrzebę zmian inny chce się ustatkowac. Widzę że że sprzetem audio to jak z kobietą. Przed chce ją po po co mi ona.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Grudzień 03, 2019, 21:21
5-tka
".... tell you way?....."

No jak w piosence... po prostu....   :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 03, 2019, 21:33
Cytat: Bartolo w Grudzień 03, 2019, 19:39
Akurat.. ;) Jeszcze kolumny.. :D :D :D
No to żeś wykrakał  >:D
Siedzę słucham i coś mi nie pasuje brzmienie za ciemne i coś za bardzo schodzi na prawo >:(.
Ki czort myślę, kable gdzieś w gnieździe nie dopchnięte czy lapa siada w Luxmanie ???

Okazało się, że przy sprzątaniu zawadziłem o coś w zwrotnicy i się zrobił tak zwany zimny lut i jeden głośnik grał słabiej.

Najwyższa pora kończyć te standy, zwrotnice i zamknąć to w pudełka.

Poprawiłem i Rohmanek zagrał jak się patrzy  :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Grudzień 03, 2019, 22:19
Cytat: wiki w Grudzień 03, 2019, 21:01mam dobre kolumny... i też chcę zmienić....
też mam dobre kolumny  ;) ale ja już muszę raczej  zmienić   :'(
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Grudzień 03, 2019, 22:22
Cytat: merlin1973 w Grudzień 03, 2019, 22:19
Cytat: wiki w Grudzień 03, 2019, 21:01mam dobre kolumny... i też chcę zmienić....
też mam dobre kolumny  ;) ale ja już muszę raczej  zmienić   :'(
Miałem je kiedyś dawno temu.... tylko w lepszym stanie...  ;)
Ale grały! .... Uuuuuuuu.... wszyscy koledzy przychodzili do mnie muzyki posłuchać....
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Grudzień 03, 2019, 22:25
Cytat: wiki w Grudzień 03, 2019, 22:22Miałem je kiedyś dawno temu....
Miałeś nowe czy z 2ej ręki?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Grudzień 03, 2019, 22:27
Cytat: merlin1973 w Grudzień 03, 2019, 22:25
Cytat: wiki w Grudzień 03, 2019, 22:22Miałem je kiedyś dawno temu....
Miałeś nowe czy z 2ej ręki?
Oczywiście..... że z komisu.... na nowe to kogo było stać?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Grudzień 03, 2019, 22:37
Cytat: wiki w Grudzień 03, 2019, 22:27że z komisu....
To tak jak ja z komisu Altus 110 kosztował 620tyś zł  :o koniec roku 1988. Jak nowe  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: nikhil w Grudzień 03, 2019, 22:38
Cytat: wiki w Grudzień 03, 2019, 22:27
Cytat: merlin1973 w Grudzień 03, 2019, 22:25
Cytat: wiki w Grudzień 03, 2019, 22:22Miałem je kiedyś dawno temu....
Miałeś nowe czy z 2ej ręki?
Oczywiście..... że z komisu.... na nowe to kogo było stać?

Miałem nówki, pograły trochę ale szło nowe i przekonałem się jak słabe były.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Grudzień 03, 2019, 22:41
Cytat: nikhil w Grudzień 03, 2019, 22:38Miałem nówki,
Pewnie we Wrześni namiot rozbiłeś  ;) i udało się parkę wyrwać  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Grudzień 03, 2019, 22:46
Cytat: merlin1973 w Grudzień 03, 2019, 22:41
Cytat: nikhil w Grudzień 03, 2019, 22:38Miałem nówki,
Pewnie we Wrześni namiot rozbiłeś  ;) i udało się parkę wyrwać  ;D
Co niektórzy stali pod płotem... Podobno nad ogrodzeniem podawali...  :)
Zwłaszcza w łódzkiej Fonice gramofony tak można było kupić... No bo przecież w sklepach nie było, tylko jak "rzucili"....
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Grudzień 03, 2019, 22:48
Przez moją chatę, swego czasu, przeszły chyba wszystkie modele kolumn Tonsila, ale ja miałem łatwiej :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Grudzień 03, 2019, 22:51
Cytat: wiki w Grudzień 03, 2019, 22:46w sklepach nie było, tylko jak "rzucili"....
U nas na wsi jak rzucili kolumny jedną parę to dla sprawiedliwości po jednej sprzdane zostały  ;D
Bo było dwóch chętnych  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Grudzień 03, 2019, 22:55
Cytat: paul_67 w Grudzień 03, 2019, 22:48
Przez moją chatę, swego czasu, przeszły chyba wszystkie modele kolumn Tonsila, ale ja miałem łatwiej :)
Pewnie w tamtych czasach bym Ci zazdroscił....
Dziś powiem... Fajnie miałeś...   :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Grudzień 03, 2019, 22:58
Żadne mi na mój gust dobrze nie grały, chociaż kumple byli zachwyceni, ale Altusy ładnie się prezentowały :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Grudzień 03, 2019, 23:03
Cytat: paul_67 w Grudzień 03, 2019, 22:58Altusy ładnie się prezentowały
To racja :) kolega miał Altony ja Altusy dokładnie takie jak na zdjęciu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Grudzień 04, 2019, 09:34
Te z lewej miał mój znajomy. Kombinował coś z wysokotonówkami. Kupił przetworniki tytanowe i zaaplikował je. Nadal coś było nie tak. Narzekał na basy, że jednorodne, jednostajne i nieróżnicujące materiału muzycznego w tym zakresie częstotliwości. Chciał zmienić te Altony na coś lepszego. Przez rok czasu przymierzał się do nowych z salonu. Szukał czegoś w budżecie do 5-6kzł za parę. W międzyczasie pożyczyłem mu swoje Yamahy NS-590. Tak mu się spodobały, że zostały u niego. Ponoć nadal zachwycony. Zresztą słuchałem u niego jednych i drugich. Yamahy złoiły te polskie kolumny jak chciały, nawet na tanim tranzystorze. A co gdyby wpierniczyć porządną lampę?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Grudzień 04, 2019, 10:17
Cytat: merlin1973 w Grudzień 03, 2019, 22:19
Cytat: wiki w Grudzień 03, 2019, 21:01mam dobre kolumny... i też chcę zmienić....
też mam dobre kolumny  ;) ale ja już muszę raczej  zmienić   :'(   
(https://audiomaniacy.pl/index.php?action=dlattach;topic=3364.0;attach=40170;image)

Miałem dokładnie takie same. Na tamte czasy i tamten kraj to było super granie. Miałem prawie nowe. Odkupiłem je od "bogatego" kumpla, który miał dojścia. Pograł na nich pół roku i kupił sobie coś w pewexie. Mildtony oddał mi za pół ceny rozłożone na dziesięć rat, czyli w zasadzie za darmo jeśli uwzględni się inflację jaka wtedy panowała. Grałem na nich aż do (strach się przyznać) 2007 roku :) .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 04, 2019, 10:33
Ja też maiłem Altusy, oryginalne w brązowej okleinie z brązowa maskownicą.
Wyglądały podobnie do tych po renowacji. Miałem w planach je modyfikować ale w końcu sprzedałem i kupiłem małe monitorki Gale Reference Monitor.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Grudzień 04, 2019, 10:43
Mój ojczulek miał stare Tonsile, ale mniejsze. Nie Altusy, nie Atlony, nie Miltony. Niewielkie, dwudrożne, pamiętam jako dzieciak że z tyłu miały napisy 15W. Zarżnąłem je doszczętnie puszczając Metallikę w połowie lat 90-tych, kiedy to lubiłem podkręcić basy ;)

Moje przemyślenia w sprawie polskich kolumn z epoki są takie - sentyment, sentymen i jeszcze raz sentyment. Polacy nie mieli pojęcia jaki sprzęt robią na zachodzie, w USA czy w Japonii. Wystarczy zestawić 1:1 takie kolumny i wtedy widać jak te polskie kolumny odstają od "zagramanicznych". Wiadomo, że byle jakich zagranicznych nie warto zestawiać, ale te "grające" konstrukcje, które w tamtych latach też bardzo dużo kosztowały. Podobnie ma się rzecz z gramofoniarstwem. Tego jestem pewien. Z magnetofonami chyba podobnie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Grudzień 04, 2019, 10:47
Cytat: rudy-102 w Grudzień 04, 2019, 10:17Grałem na nich aż do (strach się przyznać) 2007 roku  .
I tak grałem od 2007 do 2011. Ale za to częściej sięgałem po gitarę ;)
Zwróćie uwagę jak kiepsko ustawiłem głośniki. Dzisiaj wstydzę się tego po całości ;) Na swoje usprawiedliwienie mam fakt, że nie miałem jak rozstawić głośników, a w 2011 roku urodziło się nam pierwsze dziecko... Od 2012 nowe większe mieszkanie i wszedłem w "audio hobby". Dzisiaj jestem w zupełnie innym miejscu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Grudzień 04, 2019, 10:51
Miałem takie.

Marne były :(

(https://audiospa.pl/wp-content/uploads/2013/03/DSCF1221.jpg)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Grudzień 04, 2019, 11:05
Cytat: Therion w Grudzień 04, 2019, 10:51Miałem takie.

Marne były
Wyglądem przypominają mój nóż surviwalowy customowy :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Grudzień 04, 2019, 11:15
Ja pamiętam, że one wszystkie łomotały jednostajnym basem. Pamiętam, że był problem z sensowną średnicą. Góra była ostra i jak ktoś miał luksus kręcenia, mógł sobie tę ostrość nieco zmniejszyć pokrętłem na ściance czołowej. To był idealny sprzęt do małej dyskoteki szkolnej, gdzieś na koloniach. Wielki świat pojawiał się stopniowo dzięki Pewex-om. Jak ktoś miał dewizy leciał kupić Technicsa, ale koniec lat 80-tych to ten Technics też jakoś gaci nie zrywał dźwiękowo. Jajka się zaczęły po 89' tym. Zaczęły się pojawiać komisy z używanym sprzętem zachodnim. No to już było coś. Do dziś pamiętam wystawkę telewizorów firmy Loewe ( o której oczywiście nie miałem fioletowego pojęcia), które stały jakby na podłodze. Pierdyliony kosztowałuy i były takie obce. Obracały się na wbudowanych podstawkach z głośnikami, ale jak to wstawić w typową PRL-owską meblościankę??  :o :o
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Grudzień 04, 2019, 11:50
"In February 1981, Loewe presented the first stereo sound TV in Europe. Four years later they introduced the "Art 1", a newly design- and technic-oriented generation of televisions."

To było coś ten deseń. Pod telewizorem umieszczono spore głośniki i to grało. W ogóle świat zatoczył koło. Obudowa kineskopu pozwalała umieścić głośniki stereo większych rozmiarów w obudowie, telewizory LCD i pęd za "cienkością", spowodował, że głośniki stały się popierdółkami, aż ktoś wpadł na pomysł z soundbarami. W 1985 taki sounbar miał właśnie telewizor Art1. I ciekaw jestem, czy któryś współczesny mógłby mu podskoczyć.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Grudzień 04, 2019, 11:54
Myślę, że żaden nie podskoczy. Dźwięk suchy, słąby, wątły, anorektyczny, syczący - do domenta cienkich TV. Soundbar coś poprawi, ale czy jest w stanie zastąpić pełnowymiarowe przetworniki, które zapewne siedzą w tym Loewe? Nie sądzę.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Grudzień 04, 2019, 18:44
Kilka lat temu widziałem i słyszałem TV Loewe. Zaprawdę, dawał radę - na pewno dźwiękowo. Obraz już był zielonkawy, kineskop jednak miał swoje lata. Design, wiadomo, kwestia gustu, lecz i dzisiaj dla mnie to piękny sprzęt. Popatrzcie na szajsungi w marketach, ech...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: dino w Grudzień 04, 2019, 20:40
Jedyne Tonsile, które miło wspominam (grały u mnie z EL84).
Reszta to była jakaś masakra typu bum-cyk.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Grudzień 04, 2019, 21:26
Cytat: dino w Grudzień 04, 2019, 20:40typu bum-cyk
Była na to moda  ;D nigdy tych nie słyszałem  :'( nikt w okolicy też ich nie miał.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: traumeel w Grudzień 04, 2019, 21:42
Cytat: dino w Grudzień 04, 2019, 20:40Jedyne Tonsile, które miło wspominam
Też je miałem.
Nigdy nie usłyszałem różnicy w brzmieniu przełączając na kolumnach + 0 -.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 07, 2019, 20:27
Po udanych eksperymentach zapadła decyzja o podniesieniu podstawowej wersji gramofonu ProJect Debiut III do wyższej wersji.
Został więc wyposażony w dedykowany talerz akrylowy, i w związku z instalacją wkładki Dynavector 20x2LO wyposażyliśmy go w cięższą przeciwwagę (75gram) w miejsce standardowej (65gr).
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Grudzień 07, 2019, 20:37
A zawieszenie silnika też zmieniłeś?

Ja w swoim też zmieniłem na akrył, zmieniłem zawieszenie silnika i z kilku różnych wkładek zagrał mi najlepiej na AT-440MLa.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 07, 2019, 20:41
Cytat: GregWatson w Grudzień 07, 2019, 20:37A zawieszenie silnika też zmieniłeś?
To już by była przesada ;) Teraz to już lepiej by było wymienić na coś bardziej sensownego/zaawansowanego. To co zrobiliśmy to i tak "kosmos" w porównaniu z pierwowzorem. ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Grudzień 07, 2019, 20:46
Swego czasu pod talerzem wsadziłem kolorową diodę na bateryjkę. Ale czad. Jeszcze lepszy niż zimny łokieć.  :) :D ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Grudzień 07, 2019, 21:07
Greg, pamiętasz, nasza znajomość zaczęła się od P-J.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Grudzień 08, 2019, 11:06
... i Daniela. :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 10, 2019, 20:38
Koledzy możecie mi pomóc namierzyć taki drobiazg jak na zdjęciu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: jacek-k-wawa w Grudzień 10, 2019, 20:50
https://pl.rs-online.com/web/p/nadajniki-linii-magistrali/5228540/
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 10, 2019, 21:37
Mogę kupić te z linku poniżej? Czy będą pasowały w miejsce tego pokazanego na zdjęciu?
https://pl.aliexpress.com/item/32863563119.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.668e45c18GghbS&algo_pvid=71e1dd3d-1d6a-4b93-8b0f-34b006bfbb82&algo_expid=71e1dd3d-1d6a-4b93-8b0f-34b006bfbb82-4&btsid=1d6e9409-0236-4ebd-9712-886968ae1a9a&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_6,searchweb201603_55

Pytam ponieważ w sklepie RS trzeba podać numer karty, nie ma innej opcji zakupu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: dino w Grudzień 10, 2019, 21:50
Uwaliłeś wyjście zbalansowane ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 11, 2019, 00:23
Dzięki Jacek za pomoc.

Cytat: dino w Grudzień 10, 2019, 21:50Uwaliłeś wyjście zbalansowane ?
Ten układzik, który widzisz na zdjęciu. Nie przerzuciłem przełączników i przepinałem cinche w preampie.

Wszystko jest na podstawkach czyli można się pewnie pobawić w wymianę OPA, aż trochę korci tylko czy warto, skoro i tak dobrze gra.
No chyba, że z ciekawości.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ahaja w Grudzień 11, 2019, 01:18
Daj spokój z chińskimi podróbkami.
https://allegro.pl/oferta/drv134pa-opamp-wyjscie-zbalansowane-driver-do-xlr-7025016201 - to samo jeno nowsze. 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 11, 2019, 08:11
Dzięki Krzysztofie,
Jak już tam zajrzałem to pokażę Wam co tam jeszcze jest bo sam jestem ciekaw co to za kostki.

Skoro już zajrzałem do wnętrza to czy warto i czy można spróbować w tym miejscu inny układ niż poniższy OPA2134PA
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 11, 2019, 16:57
Zastanawiam się też co to jest za układ i do czegosłuży? INA217
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: dino w Grudzień 11, 2019, 17:20
INA to zbalansowany OPA wejściowy.
To bebechy Twojego RCM ? Bo dawniej na wejściu siedziały chyba SSM ?
Generalnie w sprawie kostek do pre atakuj Ahaje - on na tym zęby zjadł.  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ahaja w Grudzień 11, 2019, 19:23
Ano. INA217 to zamiennik SSM2019 lub THAT1510 - to coś co siedzi u Ciebie na wejściu.
OPA2134 to podwójny opamp - możesz spróbować NE5532, OPA2132.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: dino w Grudzień 11, 2019, 20:23
A THAT 1512 ?
Jest niby lepsiejszy.
THERIAA jest właśnie na THATA-ch a Piterski lubi kombinować więc ....  ;) 8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ahaja w Grudzień 11, 2019, 20:54
  Nie - on pasuje pin w pin ale nie pasują rezystory od wzmocnienia. W tych, które podałem wcześniej nic nie trzeba przerabiać.
  I taki lepsiejszy akurat w tym zastosowaniu nie jest. Ma niższe szumy i mniejsze zniekształcenia przy niskich wzmocnieniach ... ale tu się używa wysokich wzmocnień i tu 1510 lepiej wypada od 1512.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 11, 2019, 22:44
To próbować zamienić to INA217 na THAT1510? Mam szanse na jakąś poprawę?

Czego się można spodziewać po NE5532 lub OPA2132?

Ciekawe co siedziało w nim wcześniej bo robili mi upgrade, ale ja tam nigdy wcześniej nie zajrzałem.
Dopiero po tej historii z XLR jak pomyślałem ile mnie może kosztować naprawa to zajrzałem, a tu taka niespodzianka i wszystko siedzi na podstawkach :)

Pytam z ciekawości bo dziś skończyłem bawić się z moim starym gramofonem by móc go na święta przewieść do mojej Cioci.
Odpaliłem go i dałem na talerz płytę Eterny z klasycznym wokalem operowym i ... cholerka jak to przyjemnie zabrzmiało  :D
Przypuszczam, że to zasługa lampowego preampu w Luxmanie CL36. Ja chyba koniecznie muszę przetestować trafa gramofonowe.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Grudzień 11, 2019, 23:17
Cytat: Piterski w Grudzień 11, 2019, 08:11Skoro już zajrzałem do wnętrza to czy warto i czy można spróbować w tym miejscu inny układ niż poniższy OPA2134PA
Ja pewnie bym spróbował muses01 i 02 lub tańsze 8820 i 8920, Staccato (chyba tak się pisze) lub Audiofeel Opa301b.
O Bursonach nie piszę bo ceny "zabójcze", a w bardzo niewielu miejscach wygrywają (tak piszą w necie).... u mnie nigdzie nie były najlepsze, fakt, że testowałem tylko jednego, chyba V5.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Acoustic Lab w Grudzień 14, 2019, 20:02
U mnie jeden Burson się niemal zagotował - taki w metalowej obudowie, nie pamiętam modelu. Napięcia pasowały, więc włożyłem a ten po kilku utworach nagle ucichł. Jak go dotknąłem to był gorący i więcej nie zagrał.

W moim systemie NE5532 zagrały równo, ale matowo. Kompletnie bez wyrazu. To taki odpowiednik konda Mundorf M-Cap.

Lepsze były LME49710 x2szt, trochę bardziej wyraziste, długo na nich słuchałem na zmianę z jakimś OPA. Taki Clarity Cap ESA, czyli dobry średniak.

Potem z ciekawości kupiłem Stacatto i to był szok. Do momentu jak go nie posłuchałem to nie wiedziałem, że mam jeszcze jeden kocyk na kolumnach. Dynamika wzrosła, bas niżej zaczął schodzić. Dźwięk się otworzył, a jednocześnie bardziej dociążył. Dźwięki i ich wybrzmienia były bardziej zróżnicowane. Jedynie musi pograć te 30 godzin, żeby pokazać 80% swoich możliwości.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 14, 2019, 23:40
Pan Piterski wpadł z wizytą ;) W rozliczeniu zabrał PP-300  :alc: :np: :pij:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Grudzień 15, 2019, 11:07
Cytat: Bartolo w Grudzień 14, 2019, 23:40
Pan Piterski wpadł z wizytą ;) W rozliczeniu zabrał PP-300  :alc: :np: :pij:
Pięknie. Jak pozbywasz się kurzu.

______________
Pozdrawiam,
GB

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 15, 2019, 11:14
Cytat: GB w Grudzień 15, 2019, 11:07ak pozbywasz się kurzu.
Wciągam.. ;)
A tak serio, to jak "walka z wiatrakami"... Nie da się go pozbyć... Płyty myte, szczotka przed "graniem" a i tak się kurzy. ;(
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Grudzień 15, 2019, 11:19
Żona Czesława Niemena - pani Małgorzata użalała się mężowi, że często sprząta i za chwilę znowu widać kurz. Na to Niemen odpowiadał "Żono, nie martw się tym. Cały kosmos kurzy...".
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Grudzień 15, 2019, 11:22
Cytat: Bartolo w Grudzień 15, 2019, 11:14
Cytat: GB w Grudzień 15, 2019, 11:07ak pozbywasz się kurzu.
Wciągam.. ;)
A tak serio, to jak "walka z wiatrakami"... Nie da się go pozbyć... Płyty myte, szczotka przed "graniem" a i tak się kurzy. ;(
Po zdjęciach nie widać.

Pozdrawiam.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 15, 2019, 18:41
Ramię unipivod u Bartolo okazało się być za lekkie do wkładki Phasemation, trzeba się przy tym uderzyć w pierś, że żaden z nas tego nie zweryfikował i trzeba było znaleźć jakieś rozwiązanie.
Takim opcjonalnym wyjściem z zaistniałej sytuacji wydaje się być właśnie Lyra Kleos.

Tak wiec wcześniej niż planowałem stałem się posiadaczem PP-300. Już jest zainstalowana ale jeszcze nie osłuchana. Muszę do niej dokupić jeszcze odpowiedni head shell.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 15, 2019, 19:03
Cytat: Piterski w Grudzień 15, 2019, 18:41Tak wiec wcześniej niż planowałem stałem się posiadaczem PP-300
Tak to już jest jak się wpuszcza Pitera na "pokoje".. ;) Zje wszystkie krewetki, wypije całe wino, i jeszcze wkładkę podpierniczy.. :D :D
A tak na poważnie, to wielkie dzięki Piotrku. Za cierpliwość, za "wycieczkę" do Radomia, chociaż wiadomo że tam nic nie ma, oprócz ronda, i za te wszystkie nasze dywagacje i układanie puzzli... :D :D :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 15, 2019, 19:06
Bartku jak by to odpowiedział Anglik nice to me too :D
Ta nasza wycieczka to mocno te puzelki poprzesuwała ale jaki ładny z tego powstał obraz.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Grudzień 15, 2019, 21:10
A czy ja to mam się jakoś w kolejkę zapisać?
Piotrze, moje zaproszenie ciągle i wciąż aktualne.
Czekam :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 15, 2019, 21:14
Cytat: Melepeta w Grudzień 15, 2019, 21:10Piotrze, moje zaproszenie ciągle i wciąż aktualne.
To nie takie proste... Trzeba przygotować stosowny posiłek. Bi Piotrek nie je byle czego. Gustuje w tradycyjnych polskich daniach. Boczek, słoninka do wódeczki, Golonka, flaki. Może byc bigos, kaczka, lub małe prosię. Z "zamorskich wynalazków" uwielbia tylko owoce morza i ostrygi.. :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Grudzień 15, 2019, 21:31
Ło panie! Bedzie cinżko, ale dom rady ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 15, 2019, 21:49
Arku nie słuchaj tego co pisze Bartolo on tak specjalnie żeby mi dopiec bo się nie znam na dobrej kuchni.

A tak już szczerze to ja pamiętam cały czas o Twoim zaproszeniu i naprawdę się do Ciebie wybiorę.
Teraz to aż mi głupio się deklarować z terminem. Do tego Radomia, to było raz że blisko, a dwa miałem szofera w osobie nieocenionego Bartolo ;D.

Przyjadę na pewno, nie wiem jeszcze kiedy się to uda ale przyjadę.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Grudzień 15, 2019, 21:52
Cytat: Piterski w Grudzień 15, 2019, 21:49Arku nie słuchaj tego co pisze Bartolo on tak specjalnie żeby mi dopiec bo się nie znam na dobrej kuchni.
Spoko. Znam się na żartach :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 15, 2019, 23:28


Cytat: Piterski w Grudzień 15, 2019, 21:49
Arku nie słuchaj tego co pisze Bartolo on tak specjalnie żeby mi dopiec bo się nie znam na dobrej kuchni.
Fajny wątek. Jest o jedzeniu i piciu. Od czasu do czasu ktoś wspomni o wkładce i ramieniu z jednopunktowym poparciem.
Podoba mi się [emoji4]

Tylko czy ktoś z bezpośrednio zaangażowanych może mi napisać o co chodzi? Dlaczego trzeba Piterskiego wozić, karmić i poić?



[emoji485][emoji377]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 16, 2019, 10:36
Cytat: vasa w Grudzień 15, 2019, 23:28Dlaczego trzeba Piterskiego wozić, karmić i poić?
Ja sobie wypraszam, wcale nie trzeba mnie karmić i poić. To była nasze spotkanie kulinarno audiofilskie i razem z Grzegorzem przynieśliśmy winko i łakocie. 

PS. Żeby nie było wracałem autobusem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Grudzień 16, 2019, 10:58
Trzeba wozić karmić i poić, bo widocznie jest fachowcem i ludziska liczą się z jego zdaniem ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Grudzień 16, 2019, 12:05
Narobiłem się jak cholera aby to wykonać. Niby proste, a jak przychodzi co do czego. Na przykład zdjęcie "F". Zdjąłem wymiary otworów w gramofonie i okazało się, że mocowanie nie pasuje do plinty. Zabrałko jakieś 0,4mm. Widocznie zdjąłem pomiary byle jak. Wręcz na pewno zrobiłem to na odpr...l, co się mści. Wkurzyłem się i dałem fasolki, na których wszystko się da ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Grudzień 16, 2019, 12:49
W Twoim rozwiązaniu dobra jest ta podpórka pod ramię. O ile niektóre wersję Micro mają zintegrowane podpórki tak rozwiązania innych firm już tego nie przewidują
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Grudzień 16, 2019, 13:01
Fakt. Ramiona Audio-Techniki wymagają oddzielnej podpórki. Zamknięcie Technisca dostałem w prezencie od Sławka 4321. Dotoczyłem pręcik aluminiowy, spasowałem na lekki wcisk. Konstrukcja regulowana w pionie przykręcana z boku brokiem. Działa i w miarę wygląda ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 16, 2019, 13:12
Cytat: Piterski w Grudzień 16, 2019, 10:36To była nasze spotkanie kulinarno audiofilskie
No dobrze. Rozumiem. Tylko co Ty tam miałeś do roboty ? ???
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 16, 2019, 13:23
Cytat: vasa w Grudzień 16, 2019, 13:12
Cytat: Piterski w Grudzień 16, 2019, 10:36To była nasze spotkanie kulinarno audiofilskie
No dobrze. Rozumiem. Tylko co Ty tam miałeś do roboty ? ???
Jak to co ??? Przecież rezultat masz na zdjęciu zamieszczonym przez Bartolo  ::)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 16, 2019, 14:02
Cytat: Piterski w Grudzień 16, 2019, 13:23rezultat masz na zdjęciu
Czyli wkładkę zakładałeś? Kalibrowałeś?
Znaczy że prawie się udało?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 16, 2019, 14:58
Cytat: vasa w Grudzień 16, 2019, 14:02Czyli wkładkę zakładałeś? Kalibrowałeś?
Znaczy że prawie się udało?
Do pełni szczęści brakuje ustawić precyzyjnie azymut ale do tego potrzebuje albo normalnej przejściówki lub komputera, który się dogada z kartą dźwiękowa.

Niestety przejściówka z Media G...na okazała się szajsem >:(
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 16, 2019, 15:33


Cytat: Piterski w Grudzień 16, 2019, 14:58
Cytat: vasa w Grudzień 16, 2019, 14:02Czyli wkładkę zakładałeś? Kalibrowałeś?
Znaczy że prawie się udało?
Do pełni szczęści brakuje ustawić precyzyjnie azymut ale do tego potrzebuje albo normalnej przejściówki lub komputera, który się dogada z kartą dźwiękowa.

Niestety przejściówka z Media G...na okazała się szajsem >:(
Jakiego programu używasz?
I gdzie bierzesz sygnał? Bezpośrednio z wkładki czy z pre?

Ps. Ciekawe czy gdybyś ustawił azymut to czy by Cię również odwieźli [emoji12]?


[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: dino w Grudzień 16, 2019, 17:42
Cytat: Kangie w Grudzień 16, 2019, 12:05Narobiłem się jak cholera aby to wykonać. Niby proste, a jak przychodzi co do czego. Na przykład zdjęcie "F". Zdjąłem wymiary otworów w gramofonie i okazało się, że mocowanie nie pasuje do plinty. Zabrałko jakieś 0,4mm. Widocznie zdjąłem pomiary byle jak. Wręcz na pewno zrobiłem to na odpr...l, co się mści. Wkurzyłem się i dałem fasolki, na których wszystko się da ;)
Modyfikuj wiadomość
Pacze na zdjęcia i skądś te graty znam - hurtowo Łukaszu kupiłeś  ;) :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 16, 2019, 20:21
Cytat: vasa w Grudzień 15, 2019, 23:28Tylko czy ktoś z bezpośrednio zaangażowanych może mi napisać o co chodzi? Dlaczego trzeba Piterskiego wozić, karmić i poić?
Bo Piterski jest jak "Królowa Matka". A matka jest tylko jedna. :D Jest jak Piąty element, jak szara eminencja polskiej audiofilii. Jak głos rozsądku, i poduszka bezpieczeństwa.
A jak jest głodny, to jest zły. A jak jest złym to klnie, choć twierdzi ze nie. No i kalibracja mu nie wychodzi, bo burczenie w brzuchu mu przeszkadza. Ja niestety popełniłem dwa błędy.
Chciałem go ugościć łakociami, i zaliczyłem wtopę. Piotrek nie  jada tłuszczyku. Więc podane steki za pierwszym razem podzióbał, i ledwo zjadł.  Za drugim razem było jeszcze gorzej. Krewetki, czosnek i chili. Wygrzebał pomidorki, krewetki jadł z zamkniętymi oczyma, a całość przegryzał ogromną ilością bagietki. Chciałem żeby była ryba, bo to taka wigilijna tradycja. Nie wyszło. Trzeba było kupić paluszki rybne :D
To oczywiście żarty. Bo Piter to kochany chłop, i  jest wdzięcznym tematem żartów na spotkaniach "Klubu Chujowego Audiofila". Spotkaliśmy się, żeby posłuchać LYRY, bo nie było pewności że warto, a że dostałem nową do testów, to wiadomo. Okazja.. :D Drugi klocek, to nowe kolumny, przywiezione z nieszczęsnego Radomia. Tym razem w znajomym środowisku, oswojonym, z odpowiednim towarzystwem.. :D
Chłopaki przynieśli Cydr i półwytrawne, ja dorzuciłem wytrawne, wiec było co mieszać, i odchorowywać dnia następnego. :D Miał wpaść Moriart, ale przegrał walkę z małżonką. Albo to my przegraliśmy.. :D
Cytat: vasa w Grudzień 16, 2019, 15:33

Ps. Ciekawe czy gdybyś ustawił azymut to czy by Cię również odwieźli

Jak by ustwaił, to bym go odwiózł. A że ustawił tylko na "oko" to wracał autobusem.  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: EmilioE w Grudzień 16, 2019, 20:28
Ja potwierdzam! Piotr to fajny Kolo, idzie z nim wódkę wypić godnie. Fajnie się chłopaki bawicie. Trzymam kciuki!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 16, 2019, 21:38
Cytat: Bartolo w Grudzień 16, 2019, 20:21Piąty element, jak szara eminencja polskiej audiofilii. Jak głos rozsądku, i poduszka bezpieczeństwa.
No to teraz chłop urósł o jakieś 10cm ;D
Cytat: Bartolo w Grudzień 16, 2019, 20:21Spotkaliśmy się, żeby posłuchać LYRY, bo nie było pewności że warto
Grzech by było nie skorzystać.
I w sumie jak ta Lyra?
Cytat: Bartolo w Grudzień 16, 2019, 20:21Jak by ustwaił, to bym go odwiózł. A że ustawił tylko na "oko" to wracał autobusem.
No i teraz już mi się wszystko poukładało w całość. Jest przyczyna, akcja i skutek w ciągu logicznym  :np:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 16, 2019, 23:01
Cytat: vasa w Grudzień 16, 2019, 21:38
[No to teraz chłop urósł o jakieś 10cm ;D
Urosłem bo chyba właśnie zaoszczędziłem 550 złoty na pompie do zmywarki Siemensa. Polutowałem przepaloną ścieżkę na grzałce i na razie działa  :D. Trzymam kciuki by przetrzymała święta. Moim zdaniem to jest tak celowo zaprojektowane. Jak się znowu upali to spróbuje kupić na allegro samą grzałkę, zawszę to połowa ceny pompy.

PS. Dzięki Bartku za miłe słowa, ja również sobie bardzo cenie towarzystwo Twoje i Grzesia  :np:.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Grudzień 17, 2019, 06:53
Cytat: dino w Grudzień 16, 2019, 17:42Pacze na zdjęcia i skądś te graty znam - hurtowo Łukaszu kupiłeś   
Część kupiłem, część odkupiłem, część pożyczyłem i oddałem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Grudzień 17, 2019, 06:55
Cytat: Piterski w Grudzień 16, 2019, 23:01Urosłem bo chyba właśnie zaoszczędziłem 550 złoty na pompie do zmywarki Siemensa. Polutowałem przepaloną ścieżkę na grzałce i na razie działa  . Trzymam kciuki by przetrzymała święta. Moim zdaniem to jest tak celowo zaprojektowane. Jak się znowu upali to spróbuje kupić na allegro samą grzałkę, zawszę to połowa ceny pompy.
Mój Bosch po 7 latach domaga się wylewania wody z miski, w której siedzi czujnik odpowiadający za wyciek wody ze zmywarki (błąd E-15 i symbol kranika). Na razie po przechyleniu maszyny na bok i opróżnieniu z wody - działa. Ciekawi mnie przyczyna. Czy wyciek czy kondensacja pary wodnej.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 18, 2019, 14:19
Cytat: vasa w Grudzień 16, 2019, 15:33Jakiego programu używasz?
I gdzie bierzesz sygnał? Bezpośrednio z wkładki czy z pre?

Mariuszu jak mam wątpliwości co do preampu to robię to prosto z wkładki, jak nie to z ciągnę wzmocniony sygnał z preampu.
Program to ten opisany na naszym forum, gdybym to robił odpłatnie to może już bym uzbierał na jakiś prawdziwy oscyloskop. Zawsze jednak kontroluje to ustawienie przez lusterko i lupkę. Zdarzają się bowiem różne cuda, szczególnie przy tańszych wkładkach.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 18, 2019, 14:22
Cytat: Kangie w Grudzień 17, 2019, 06:55Mój Bosch po 7 latach domaga się wylewania wody z miski, w której siedzi czujnik odpowiadający za wyciek wody ze zmywarki (błąd E-15 i symbol kranika).
Ja bym poszukał informacji w sieci i rozebrał zmywarkę. Nie jest to takie straszne jak ktoś ma uzdolnienia techniczne to i bez instrukcji serwisowej sobie poradzi.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Grudzień 18, 2019, 14:55
Rozebrać rozbiorę. Zdiagnozować wyciek. Tuba silikonu? Wiem że tam jest jakiś większy nieopłacalny w zakupie moduł. Kiedyś miałem na gwarancji serwisanta, który grzebał i mówił żeby sprzedać to w diabły i kupić nową. Od tamtego czasu minęło 5 lat i franca pochodziła.
Rozbiorę, ale nie wiem czy poradzę sobie z wyciekiem. Będziecie 3mać kciuki?

P.S. W 2004 r. startowałem w rekrutacji na konstruktora zmywarek w Whirlpoolu. Na rozmowie powiedzieli, że konstruktorów zmywarek mają już pod dostatkiem i proponują zainteresowanie się nowym stanowiskiem dotyczącym badań naukowych i i testów nowych projektów chłodziarkowych, co wiązałoby się z robieniem doktoratu. W tym czasie odezwała się inna firma i tak jestem w niej 15 lat...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 18, 2019, 15:10
Cytat: Kangie w Grudzień 18, 2019, 14:55Rozbiorę, ale nie wiem czy poradzę sobie z wyciekiem. Będziecie 3mać kciuki?
Będę z ponieważ uważam, że dopóki się da to urządzenie trzeba naprawić i użytkować do jego zużycia eksploatacyjnego. Obawiam się, że nowe urządzenia celowo są tak projektowane by naprawa "specjalistyczna" polegająca na wymianie całego modułu była kosztowna. Przykładem jest grzałka mojej zmywarki. Reszta podzespołów wygląda po prostu jak nowa, ale co miesiąc robię generalne mycie dedykowanymi środkami.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: sheykk w Grudzień 18, 2019, 15:31
Kangie ,mam elektroluxa i takie zjawisko mam co ok.dwa lata przechylam wylewam i nic nie grzebię ,tak poradził naprawdę dobry serwisant.Tego się trzymam i rączki czyste ,jakbym zaczął grzebać to pewnie by się dogrzebał.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 18, 2019, 15:36
Cytat: Piterski w Grudzień 18, 2019, 14:19Program to ten opisany na naszym forum
Litości :'(
Gdzie?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 18, 2019, 15:43
Cytat: vasa w Grudzień 18, 2019, 15:36
Cytat: Piterski w Grudzień 18, 2019, 14:19Program to ten opisany na naszym forum
Litości :'(
Gdzie?

Mariuszu spokojnie nie denerwuj się, proszę  :) http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=956.msg64102#msg64102

Ja też mam do Ciebie przy okazji pytanie o adres strony, na której można było sprawdzać zakres rezonansu wkładki.
Wklejałeś takie kolorowe wyniki dla Rohmana. Muszę sprawdzić inne ramię i wkładkę bo mnie pytają i nie chcę wtopy jak z tym ramieniem Bartolo, którego nie zweryfikowałem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 18, 2019, 16:18
Cytat: Piterski w Grudzień 18, 2019, 15:43adres strony, na której można było sprawdzać zakres rezonansu wkładki
Proszę bardzo: https://www.vinylengine.com/cartridge_resonance_evaluator.php?eff_mass=9&submit=Submit
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Grudzień 18, 2019, 16:30
Tylko musicie pamiętać ,że ten szablon nie uwzględnia  podatności mierzonej dla 100 Hz  (co zresztą jest napisane )  Czyli większość skośnookich wkładek odpada .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 18, 2019, 16:44
Cytat: miniabyr w Grudzień 18, 2019, 16:30
Tylko musicie pamiętać ,że ten szablon nie uwzględnia  podatności mierzonej dla 100 Hz  (co zresztą jest napisane )  Czyli większość skośnookich wkładek odpada .
Z tego co mi wychodziło z rachunków to skośną podatność trzeba pomnożyć przez 1,7-2,2.

[emoji485][emoji377]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Grudzień 18, 2019, 22:23
Sheykk & Piterski, panowie dzięki za informację. Jutro podziałam. Dziś już nie dam rady.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 19, 2019, 20:50
Cytat: vasa w Grudzień 16, 2019, 21:38Grzech by było nie skorzystać.
I w sumie jak ta Lyra?
O doznaniach sonicznych niech pisze Piter.. ;) Ja to za głupi jestem.. I błędy robię :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 19, 2019, 21:09


Cytat: Bartolo w Grudzień 19, 2019, 20:50

O doznaniach sonicznych niech pisze Piter.. ;) Ja to za głupi jestem.. I błędy robię :D
Kolega Piterski proszę do tablicy.
A kolega Bartolo następnym razem niech się przygotuje [emoji1]



[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 19, 2019, 21:49
Cytat: vasa w Grudzień 19, 2019, 21:09Kolega Piterski proszę do tablicy.
Szybko nie będzie... Stoi w kolejkach po karpie, mak, buraki, mąkę i śledzie. Kłóci się o choinkę, żona go zagoniła do sprzątania, córka zażyczyła sobie tradycyjny bigos, taki co co najmniej tydzień "dojrzewa".
Do tego kończy zwrotnic, kalibruje wkładki, na papierze milimetrowym pozarysowuje standy pod delty, użera się z sąsiadkami o składane lusterka w samochodzie, i próbuje sobie wmówić że Rohman jednak gra lepiej niż PP-300. A po nocach śni o Trafach, i lepszej końcówce. I może nowszym samochodzie.. :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 19, 2019, 21:58
No to rzeczywiście ma przerąbane.
Jak można dopuścić do pajdokracji w domu [emoji50]

[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 20, 2019, 09:58
Parafrazując klasyka "Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem ..." ;D

Mamy się jeszcze spotkać u Bartolomeo i porobić jakieś testy i porównania.

Nowe kolumny, nowa wkładka i wyszliśmy od niego, Ja i Grzegorz, na lekkie bani i uznaliśmy, że to już nie jest nasz kolega tylko Pan Bartek .... tak nas sponiewierał brzmieniem systemu ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 20, 2019, 10:40


Cytat: Piterski w Grudzień 20, 2019, 09:58
Nowe kolumny, nowa wkładka i wyszliśmy od niego, Ja i Grzegorz, na lekkie bani i uznaliśmy, że to już nie jest nasz kolega tylko Pan Bartek .... tak nas sponiewierał brzmieniem systemu ;D
Hmm... Naprawdę źle to by było gdyby zamiast Bartka pojawił się "ten gość spod trójki" [emoji6]
Czyli brzmienie wkładki jest nieopisane [emoji848]


[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 20, 2019, 11:04
Cytat: vasa w Grudzień 20, 2019, 10:40Czyli brzmienie wkładki jest nieopisane
Brzmi gładko i wyrafinowanie nie narzucając swojego charakteru.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 22, 2019, 13:45
Wczoraj znalazłem chwilkę by zainstalować nowe kostki do wyjść XLR.
Wprawdzie padła tylko jedna ale by było akuratnie zainstalowałem nowa parkę prosto z Malezji.

Teraz już gra na XLR, ale ja w wolnych chwilach słucham mojego starego gramofonu Bernard i puszczam na nim stare płyty Eterny i Polskich Nagrań.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 05, 2020, 16:11
W końcu zmobilizowany przez kolegów testuje u siebie poniższą końcówkę mocy Pass Labss X250.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Styczeń 08, 2020, 12:01
Cytat: Piterski w Styczeń 05, 2020, 16:11W końcu zmobilizowany przez kolegów testuje u siebie poniższą końcówkę mocy Pass Labss X250.
A brzydsza "koleżanka" zagościła u mnie... ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Styczeń 09, 2020, 00:10
Tego passa znam troszkę, głównie z odsłuchów u Stempura [emoji3] a ML tych końcówek nie znam wcale, za to pamietam że jak kupowałem mini utopie to właśnie u sprzedawcy stał ML chyba 331  do wyboru miałem herbatniki shl 5plus i właśnie mini. Grało słabo i kupiłem utopie [emoji28]. Dajcie znać jak to brzmi , fotki widziałem ba FB - klasa.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 09, 2020, 12:42
Na pewno opiszę tylko podchodzę do tego spokojnie, muszę poprawić trochę ustawienie kolumn i pozbyć się choinki.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Styczeń 09, 2020, 18:48
Słusznie, ja też mam już trochę dość tej choinki. Było fajnie przez święta, ale teraz ni ma śniegu i psuje mi akustykę... Czekam do soboty i rozbieram!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Styczeń 10, 2020, 20:48
Piterski, już weckend.... No może początek....
Nakładki na płyty CD już w akcji?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Styczeń 10, 2020, 20:58
Mnie też chodzi po głowie, co Piterski usłyszy. Doszły?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Styczeń 10, 2020, 21:03
Cytat: Pboczek w Styczeń 10, 2020, 20:58
Mnie też chodzi po głowie, co Piterski usłyszy. Doszły?
Doszły wczoraj, zapowiedział się na weckend z odsluchami.... to czekam cierpliwie...  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Styczeń 10, 2020, 23:30
Piterskiemu ponoć wciągnęło te krążki z płytą i nie wypluło. Rozkręca ponoć CDka, żeby wyjąć.



Żartowałem ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Styczeń 10, 2020, 23:46
Nie posłucha, bo jestem złośliwy... ;) i w całej mojej wredności, przygotowałem mu niespodziankę :D Jutro przyjedzie posłuchać u mnie, a potem mu podrzucę "kukułcze gniazdo".. :D Niech się poci...  >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Styczeń 11, 2020, 22:13
Nie ładnie tak się znęcać nad kolegą ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 11, 2020, 22:24
Cytat: Piterski w Styczeń 09, 2020, 12:42muszę ......... pozbyć się choinki.
I jak tam [emoji268] i ustawienie [emoji350] ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 12, 2020, 00:00
Choinkę wyrzuciłem przez okno, skorygowałem lekko ustawienie kolumn i jutro jak małżonka pozwoli w miejsce Passa podłącze końcówkę Marka Lewinsona. Koszernie nie będzie bo muszę użyć przejściówek RCA-XLR ale to jest chyba konstrukcja na zasadzie dwa monobloki w jednej obudowie bo na zewnątrz są dwa bezpieczniki.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Styczeń 12, 2020, 08:44
Cytat: Piterski w Styczeń 12, 2020, 00:00Choinkę wyrzuciłem przez okno

:-X jak tak można...

(https://files.legimi.com/images/45db2601af61261fa6b49644f2297531/w512_u90.jpg)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Styczeń 12, 2020, 09:35
Ja co roku wyrzucam ją przez balkon ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Styczeń 12, 2020, 09:58
Cytat: Piterski w Styczeń 12, 2020, 00:00Choinkę wyrzuciłem przez okno
I to jest zalet mieszkania na wyższych piętrach -) A chociaż ładnie leciała ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 12, 2020, 10:44
Cytat: miniabyr w Styczeń 12, 2020, 09:58
Cytat: Piterski w Styczeń 12, 2020, 00:00Choinkę wyrzuciłem przez okno
I to jest zalet mieszkania na wyższych piętrach -) A chociaż ładnie leciała ?
Ślicznie  ;D, tylko uważam by nie zmniejszyć populacji osiedla.

PS. Pierwszy raz spuszczałem ją na lince ale tak się przy tym umordowałem, że od tamtej pory uskuteczniam loty balistyczne.

Poniżej dzięki uprzejmości kolegi Wiki mogę sprawdzić co i czy wnoszą coś do brzmienia CD nakładki karbonowe na płyty.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Styczeń 12, 2020, 10:52
Kiedyś podpatrzyłem sąsiada, który wyrzuca choinkę z 1. piętra. Skopiowałem jego patent. W domu i na klatce schodowej mniej igliwia. Oczywiście potem przenoszę ją pod śmietnik.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Styczeń 12, 2020, 10:55
Piterski, jak nakładki?

Miałem kiedyś kumpla, który miał wypas zestaw AN plus transport CD Jadis i stosował takie krążki. Twierdził, że dodają muzyce czarnego tła. Wtedy śmiałem się i myślałem, że zwyczajnie pierniczy głupoty. Dzisiaj wiem, że pokorę warto mieć ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 12, 2020, 10:56
Cytat: Kangie w Styczeń 12, 2020, 10:52W domu i na klatce schodowej mniej igliwia.
No właśnie same zalety. Zapomniałem, że sam też próbowałem znosić ale potem zamiatałem całą klatkę, a igliwia było w cholerę.

Cytat: Kangie w Styczeń 12, 2020, 10:52Oczywiście potem przenoszę ją pod śmietnik.
Łukasz mam świadka, kolega z forum, że moją też tam zataszczyłem wraz z leżącym pod nią sąsiadem  ;)

Cytat: Kangie w Styczeń 12, 2020, 10:55Piterski, jak nakładki?
O tym wkrótce bo wczoraj słuchałem Passa w innym środowisku z dedykowanym do niego preampem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Styczeń 12, 2020, 11:08
OK. Czekam na relację. Myślę żeby sobie zamówić te "czarnuszki".
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Styczeń 12, 2020, 11:41
Właśnie zamówiłem taką nakładkę od majfrendów. Zobaczymy co wniesie
, bo demagnetyzer robi robotę.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Styczeń 12, 2020, 12:30
HULK vs IRON MAN... ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Styczeń 12, 2020, 13:26
 8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Styczeń 12, 2020, 21:35
Ładne zdjęcia.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Styczeń 12, 2020, 21:39
Ładne, i dlatego nie ma nic o nakładkach?  :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Styczeń 12, 2020, 21:49
Cytat: Pboczek w Styczeń 12, 2020, 21:39
Ładne, i dlatego nie ma nic o nakładkach?  :)
Ja moge jedynie wypowiedzieć sie w kwesti maty carbonowej na gramofon.
Jest dobrze. Więcej oddechu, ,,czarnego tła"' i takiej ,,sprężystości". Za 200zyta warto ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 13, 2020, 09:03
Cytat: Pboczek w Styczeń 12, 2020, 21:39Ładne, i dlatego nie ma nic o nakładkach? 
Obiecuje nadrobię, już pewne wnioski mam. Nie przetrenowałem tego wczoraj bo czasem przychodzi taki dzień, że czuje się po prostu kiepsko.

Napiszę może o samych nakładkach kilka uwag ogólnych.
Jeśli chodzi o przyleganie do płyty to najlepiej spisuje się nakładka pełna 0,2 mm oraz "ażurowa" 0,4mm.
Niestety pełna 0,4mm z napisem Akrolink nie przylega idealnie do płyty.
Lekko odstaje w jednym miejscu i pomimo płożenia docisku nie przylega cała powierzchnią do płyty.
Pozostałe nakładki mocna przylegają do CD i próba ich odchylenia na krawędzi pokazuje, że mocno sprężyście oddziałują na nośnik.
Zakładam więc że mogą być pomocne w niwelowaniu ewentualnych wibracji nośnika.
Trzeba tylko zwracać uwagę by ułożyć równo taka kanapkę, tak by płyt z nakładką były centryczne. 
Nawet w moim Sony z dociskiem muszę płytę obrócić i lekko wycentrować nakładkę na płycie.
Dotyczy to wszystkich trzech egzemplarzy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 13, 2020, 18:04
Zrobiłem test użytkowy.

Do CD Sony "top loader" mogę dać wszystkie trzy podkładki bez żadnego problemu.

W CD Marantz z klasyczną szufladą:
- trzy sztuki jest już za grubo,widać to już po położeniu ich na szufladzie.
- dwie sztuki: 0,4 + 0,2 (ażurowa+ pełna, pełna+pełna) jeszcze wchodzą.
- jedna sztuka 0,4 lub 0,2 bez problemu CD przyjmuje.

W przypadku podkładek 0,4 trzeba pilnować precyzji ich ułożenia by nic w środku nie ocierało.
Czyli można je stosować ale trzeba zwracać uwagę na ułożenie jej równo na płycie, dotyczy to też stosowania łącznie dwóch przekładek (0,4+0,2).

Podkładkę 0,2 można kłaść bez takiego precyzyjnego ustawiania, tacka ją dość precyzyjnie ustawia i nic nie ociera.
Oczywiście lepiej ze względu na pracę całego układu wirującego robić to również dokładnie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 13, 2020, 19:49
Poza tematem adres sklepu z wkładkami gramofonowymi.
Jak bym musiał szukać to przynajmniej będę wiedział, że jest w moim temacie.

https://www.lpgear.com/category/OPC.html

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 14, 2020, 20:18
Wracając do nakładek. Miało być półprofesjonalnie ale program Audacity odmówił współpracy z wbudowaną kartą dźwiękowa.
Nie udało mi się nagrać żadnych próbek, które mogły by pozwolić zminimalizować wpływ psychiki słuchacza na odbiór wrażeń sonicznych.

Będzie więc subiektywnie.
Najbardziej przypadła mi do słuchu kombinacja pełnej nakładki 0,2 + karbowana 0,4.
W takiej kombinacji nastąpiło subtelne uspokojenie brzmienia i poprawa głębi i czytelności niuansów gry muzyków.

Sama nakładka karbonowa 0,4 powoduje tylko uspokojenie dżwięku ale na granicy percepcji i nie nadaje takiego efektu pogłębienia i czystości co odbierane może być jako "czarne tło".

Sama nakładka acrolink mocniej gasiła rozedrganie w górnej cześci pasma ale nie dodawała głębi.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 14, 2020, 20:31
Prawdę powiedziawszy bardzo się wkurzyłem, że nie mogłem zgrać próbek z CD.

Dlatego teraz wziąłem się za słuchanie końcówki, która gra inaczej niż na granicy bliskiej autosugestii.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 14, 2020, 21:11


Cytat: Piterski w Styczeń 14, 2020, 20:31wziąłem się za słuchanie końcówki, która nie gra inaczej na granicy bliskiej autosugestii.
Ależ piękny KONKRET  [emoji2]


[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Styczeń 14, 2020, 21:20
Kawał kloca :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Styczeń 14, 2020, 21:39
Cytat: vasa w Styczeń 14, 2020, 21:11


Cytat: Piterski w Styczeń 14, 2020, 20:31wziąłem się za słuchanie końcówki, która nie gra inaczej na granicy bliskiej autosugestii.
Ależ piękny KONKRET  [emoji2]


[emoji377][emoji1634]



Eee tam. Za szybko słuchał, a to trzeba slow.

Przeczytajcie https://www.stereophile.com/content/slow-listening
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 14, 2020, 21:51
Cytat: vasa w Styczeń 14, 2020, 21:11


Cytat: Piterski w Styczeń 14, 2020, 20:31wziąłem się za słuchanie końcówki, która nie gra inaczej na granicy bliskiej autosugestii.
Ależ piękny KONKRET  <img src="https://s3.amazonaws.com/tapatalk-emoji/emoji2.png" />


<img src="https://s3.amazonaws.com/tapatalk-emoji/emoji377.png" /><img src="https://s3.amazonaws.com/tapatalk-emoji/emoji1634.png" />



Poprawiłem to moje nieszczęsne zdanie. Trochę mnie porażka z programem do zgrania próbek wyprowadziła z równowagi.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Styczeń 14, 2020, 21:57
Cytat: Piterski w Styczeń 14, 2020, 20:31Dlatego teraz wziąłem się za słuchanie końcówki, która gra inaczej niż na granicy bliskiej autosugestii.
Jakie różnice do Marantza Sm-9?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 14, 2020, 22:08
Cytat: wiki w Styczeń 14, 2020, 21:57
Cytat: Piterski w Styczeń 14, 2020, 20:31Dlatego teraz wziąłem się za słuchanie końcówki, która gra inaczej niż na granicy bliskiej autosugestii.
Jakie różnice do Marantza Sm-9?
Inne granie zupełnie inne nawet niż Marantza i Passa, muszę jej posłuchać dużo dłużej.
Taka ciekawostka nie da się robić szybkich porównań z wyłączaniem końcówki. Ma jakieś zabezpieczenia i musi trochę postać zanim pozwala się włączyć ponownie. Może to ze względu na kondensatory wielkości słoików.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 14, 2020, 22:59
Cytat: Piterski w Styczeń 14, 2020, 21:51Poprawiłem to moje nieszczęsne zdanie.
Ale moja uwaga dotyczyła Levinsona a nie sformułowania :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 15, 2020, 08:54
Cytat: vasa w Styczeń 14, 2020, 22:59
Cytat: Piterski w Styczeń 14, 2020, 21:51Poprawiłem to moje nieszczęsne zdanie.
Ale moja uwaga dotyczyła Levinsona a nie sformułowania :D
Myślałem, że tych węglowych nakładek na płyty CD. Te pomiary miały być głównie dla Ciebie ;)
.... no i dla mojej własnej ciekawości i czy mi mózg figli nie płata.
Ja tam sobie dokupię dodatkowo te cienką nakładkę bo mi się efekt spodobał. Może to na granicy sugestii ale to suma takich drobiazgów rzutuje na efekt końcowy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 15, 2020, 09:13


Cytat: Piterski w Styczeń 15, 2020, 08:54
Te pomiary miały być głównie dla Ciebie ;)
.... no i dla mojej własnej ciekawości i czy mi mózg figli nie płata.
Bardzo mi miło. [emoji4]
Cieszy mnie że moje smęcenie o tym że testy trzeba tak projektować żeby była możliwość ich obiektywizacji dało skutek.
[emoji41]


[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Styczeń 15, 2020, 18:43

Cytat: Piterski w Styczeń 15, 2020, 08:54Ja tam sobie dokupię dodatkowo te cienką nakładkę bo mi się efekt spodobał. Może to na granicy sugestii ale to suma takich drobiazgów rzutuje na efekt końcowy.
To zrób sobie jeszcze demagnetyzer. Koszt też niewielki a efekt słychać.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Styczeń 15, 2020, 21:21
Cytat: Melepeta w Styczeń 15, 2020, 18:43

Cytat: Piterski w Styczeń 15, 2020, 08:54Ja tam sobie dokupię dodatkowo te cienką nakładkę bo mi się efekt spodobał. Może to na granicy sugestii ale to suma takich drobiazgów rzutuje na efekt końcowy.
To zrób sobie jeszcze demagnetyzer. Koszt też niewielki a efekt słychać.
Ja discmana już mam... nawet sprawnego, za 20 PLN.
Cały czas zapominam kupić to ustrojstwo zegarmistrzowskie....
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Styczeń 15, 2020, 21:30
Demagnetyzer kupowałem z Aliexpress.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Styczeń 15, 2020, 21:38
 
Cytat: Melepeta w Styczeń 15, 2020, 21:30
Demagnetyzer kupowałem z Aliexpress.
Tak, pamiętam... Ale na Allegro będzie szybciej...
Abym nie zapomniał zakupić...
Zaraz pisze e-maila na służbowa skrzynkę to na pewno nie zapomnę...  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 16, 2020, 22:12
Dziś kolejny raz posłuchałem Marka Levinsona i jednak to nie jest ten kierunek poszukiwań.
Wzmacniacz szybki z niskim i przy okazji potężnym zejściem, kontrabas bardzo fajnie wypada.
Ma dla mnie jednak pewną cechę, która mi przeszkadza. Jest za chłodny w odbiorze, taki lekko beznamiętny.
Nie wiem czy to nie jego fenomenalna kontrola za szybko wygasza wybrzmienia instrumentów przez co pomimo całej swojej precyzji są zimne bez odrobiny ciepła i aury. Marantz w moim systemie spisuje się zdecydowanie lepiej ma trochę lampowej magii.

Wiki znowu użyłem kanapki z tych nakładek (karbowana i pełna cienka) i mimo tego, że nie mogę tego pomierzyć to robią fenomenalną robotę :D
Koniecznie tą cienką sobie dokupię  :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Styczeń 16, 2020, 22:21
Cytat: Piterski w Styczeń 16, 2020, 22:12Wiki znowu użyłem kanapki z tych nakładek (karbowana i pełna cienka) i mimo tego, że nie mogę tego pomierzyć to robią fenomenalną robotę
Koniecznie tą cienką sobie dokupię 
Cieszę, że Ci się podoba.... mnie też...
Proszę, podaj namiary na tę karbowaną, może sobie kupię do kompletu?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 17, 2020, 08:12
Proszę bardzo.
https://pl.aliexpress.com/item/4000085698176.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.6abe5c0frraXGt

To jest chyba ta twoja cienka?
https://pl.aliexpress.com/item/32789847811.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.2b6d1293fEWJPb&algo_pvid=02f63881-dd64-4624-aac9-817689ec7ecb&algo_expid=02f63881-dd64-4624-aac9-817689ec7ecb-7&btsid=eb52694d-658f-46e0-a397-38461d912b33&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_7,searchweb201603_53

A tu dwie tańsze opcje.
https://pl.aliexpress.com/item/32890792643.html?spm=a2g0o.detail.1000014.1.585f4eecBU6Zjj&gps-id=pcDetailBottomMoreOtherSeller&scm=1007.13338.128125.0&scm_id=1007.13338.128125.0&scm-url=1007.13338.128125.0&pvid=864dc492-f07f-49c5-adb8-6ace6c2541c2

https://pl.aliexpress.com/item/4000516867500.html?spm=a2g0o.detail.1000014.1.120c5a88ziuZuP&gps-id=pcDetailBottomMoreOtherSeller&scm=1007.13338.128125.0&scm_id=1007.13338.128125.0&scm-url=1007.13338.128125.0&pvid=2eb205fe-07d8-40f3-a27d-fa741d8a62a1
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Styczeń 17, 2020, 16:05
Jestem pod wrażeniem tego, co można otrzymać w zamian! " może poprawić usterkę wysokiej częstotliwości, zdolność formowania obrazu o średniej częstotliwości, wzrost częstotliwości o pełnej częstotliwości, rozszerzenie nurkowania o niskiej częstotliwości! Potrafi naprawdę rozwiązać dokładny problem odczytu informacji u źródła. Jest to o wiele wygodniejsze niż zmiana obwodu, stawu, gniazda itp."
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 17, 2020, 16:49
Cytat: Therion w Styczeń 17, 2020, 16:05
Jestem pod wrażeniem tego, co można otrzymać w zamian! " może poprawić usterkę wysokiej częstotliwości, zdolność formowania obrazu o średniej częstotliwości, wzrost częstotliwości o pełnej częstotliwości, rozszerzenie nurkowania o niskiej częstotliwości! Potrafi naprawdę rozwiązać dokładny problem odczytu informacji u źródła. Jest to o wiele wygodniejsze niż zmiana obwodu, stawu, gniazda itp."
Z początku myślałem że to wpis na forum nurków. Dopiero po chwili dotarło do mnie że nastąpiła zmiana sposobu narracji audiofilskiej[emoji23]

[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: dino w Styczeń 17, 2020, 23:06
Recenzenci powinni częściej zaglądać na Alix.
To skarbnica sformułowań, których nawet po dobrej trawce by nie wymyślili.  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Styczeń 18, 2020, 21:32
Cytat: vasa w Styczeń 17, 2020, 16:49
Cytat: Therion w Styczeń 17, 2020, 16:05
Jestem pod wrażeniem tego, co można otrzymać w zamian! " może poprawić usterkę wysokiej częstotliwości, zdolność formowania obrazu o średniej częstotliwości, wzrost częstotliwości o pełnej częstotliwości, rozszerzenie nurkowania o niskiej częstotliwości! Potrafi naprawdę rozwiązać dokładny problem odczytu informacji u źródła. Jest to o wiele wygodniejsze niż zmiana obwodu, stawu, gniazda itp."
Z początku myślałem że to wpis na forum nurków. Dopiero po chwili dotarło do mnie że nastąpiła zmiana sposobu narracji audiofilskiej[emoji23]

[emoji377][emoji1634]


Wy się śmiejcie, a ja sam sprawdzę jak wygląda nurkowanie w granicach percepcji.  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Styczeń 23, 2020, 11:46
nowa "zasadzka" na Piterskiego.. :D Klub Chujowego Audiofila poleca.. :D 8) >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 23, 2020, 11:49
Cytat: Bartolo w Styczeń 23, 2020, 11:46
nowa "zasadzka" na Piterskiego.. :D Klub Chujowego Audiofila poleca.. :D 8) >:D
Aleś sidła zastawił.
W taką pułapkę to bym się z chęcią sam złapał [emoji16]

[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Styczeń 23, 2020, 11:53
KCA? Brzmi znakomicie!  >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: dino w Styczeń 23, 2020, 12:36
Cytat: vasa w Styczeń 23, 2020, 11:49W taką pułapkę to bym się z chęcią sam złapał
2 nerki jeszcze masz więc możesz próbować   :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 23, 2020, 12:38
Cytat: dino w Styczeń 23, 2020, 12:36
Cytat: vasa w Styczeń 23, 2020, 11:49W taką pułapkę to bym się z chęcią sam złapał
2 nerki jeszcze masz więc możesz próbować   :)
Nie mogę.
Jestem w trybie [emoji300] frozen [emoji300]


[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: dino w Styczeń 23, 2020, 12:45
Też mi ślinka cieknie ale jak patrzę na ceny to mi religia nie pozwala.
Zwłaszcza jak policzę "wsad do kotła"
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Styczeń 23, 2020, 14:43
Piękne! Sprzęt i fotki.

Gra to jakoś? Czy tylko wygląda  >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Moriarty w Styczeń 23, 2020, 16:39
Cytat: dino w Styczeń 23, 2020, 12:45
Też mi ślinka cieknie ale jak patrzę na ceny to mi religia nie pozwala.
Zwłaszcza jak policzę "wsad do kotła"

Ano właśnie. Nie dla psa kiełbasa. Paradoks polskiego audiofila, którego często nie stać na polski sprzęt :(.

Taka na przykład firma Mytek - producent bardzo cenionych w świecie DAC-ów i streamerów, przez pewnych recenzentów uważanych wręcz za wzorcowe - ma siedzibę w Pruszkowie. Tam te swoje urządzenia wymyślają, składają, testują. Ode mnie to niemal rzut beretem, na dobrą sprawę mógłbym ich odwiedzić w ramach długiego spaceru z psem.

Niestety, żeby kupić dobry DAC, musiałem go sprowadzać aż z Chin. Na wsparcie rodzimego producenta, somsiada zza miedzy, mnie zwyczajnie nie stać :-\.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: JANUSZ003 w Styczeń 24, 2020, 06:01
Cytat: Bartolo w Styczeń 23, 2020, 11:46nowa "zasadzka" na Piterskiego..  Klub Chujowego Audiofila poleca..   

No i narobiłeś będziesz miał kolegę na sumieniu :-) Nie grzeczny chłopczyk :-)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: dino w Styczeń 24, 2020, 12:20
Cytat: Moriarty w Styczeń 23, 2020, 16:39Paradoks polskiego audiofila, którego często nie stać na polski sprzęt :(.
Nie o to mi chodziło. I nie jest to problem 'polski" - bo niby dlaczego ma być ?
Niektóre urządzenia muszą swoje kosztować (np. Mytek) bo włożono w to kupę pracy (soft, hard testy).
Wzmacniacz na 211 czy 845 to nic nowatorskiego - są robione od lat.
I jak policzyć koszty lamp i traf (reszta to już gorsze) to wychodzi, ze cena finalna jest ..razy 10.
Dlatego cały czas " się zabieram" za SE na 211.  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Styczeń 24, 2020, 12:37
Cytat: dino w Styczeń 24, 2020, 12:20Dlatego cały czas " się zabieram" za SE na 211. 
Goni solidnie zrobione push pulle w diabły i faworyzuje drugą harmoniczną? ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Moriarty w Styczeń 24, 2020, 12:39
Cytat: dino w Styczeń 24, 2020, 12:20Niektóre urządzenia muszą swoje kosztować (np. Mytek) bo włożono w to kupę pracy (soft, hard testy).

Topping działa w strefie Shenzen, o ile mi wiadomo. Byłem tam, tanio nie jest. A jednak Chińczykom opłaca się robić zaawansowane technologicznie urządzenia, z przyzwoitymi podzespołami, brzmieniowo konkurencyjne wobec znacznie droższych urządzeń. A też muszą włożyć w to sporo pracy, robić testy itd. Tak więc z tym wymogiem wysokiej ceny u Myteka, to wiesz.... ;). Kasują tyle nie dlatego, że muszą, tylko dlatego, że mogą.

I żeby nie było, ja na nich nie psioczę - to, co robią, jest OK. Mają popyt, więc dobrze ustawili ceny dla swoich produktów. Brawo, gratuluję, trzymam kciuki za dalszy rozwój. Tyle że to jest produkcja ewidentnie nie na polski rynek. Super, że podbili świat, ale pan Kowalski - z polską pensją (rzecz jasna są wyjątki, ale tu mowa o regule) - musi kupować gdzie indziej.

To zresztą też casus Lampizatora - przecież te ceny to dla nas jakaś abstrakcja jest. No ale super, świat kupuje i się zachwyca, więc jest OK, niech się chłopakom wiedzie. Szczerze gratuluję sukcesu! :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 24, 2020, 12:42
Cytat: Kangie w Styczeń 24, 2020, 12:37
Cytat: dino w Styczeń 24, 2020, 12:20Dlatego cały czas " się zabieram" za SE na 211. 
Goni solidnie zrobione push pulle w diabły i faworyzuje drugą harmoniczną? ;)
Otóż to [emoji106] [emoji4]

[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Styczeń 24, 2020, 14:58
Moim zdaniem, wszystkie ceny sprzętu audio, są zawyżone o 50%. ;)  Ale trzeba uwzględnić koszta, które przy produkcji niskoseryjnej, czy wręcz "handmade" są takie same jak firm produkujących sprzęt masowo. A czasami nawet i wyższe. Produkt to X. Biuro 2x, Dystrybucja 4x, podatek 5x. I tak to niestety wygląda. Chińczycy w głównym stopniu bazują na projektach, które skopiowali. Czasem coś zmienią, czasem udoskonalą. Więc odchodzi cały "dział projektowy".
Poza tym, po co kupować nowy sprzęt, jak lepiej używkę..? ;) Albo powystawowy...
Olaf, myślę że jak byś podjechał do Mytek'a i z nimi porozmawiał, to na testy dostałbyś dac'a bez problemu. A przypuszczam ze cenę też sensowną, bo bezpośrednio od nich.
Rozmawialiśmy z Lampizatorem  o jego nowym PHONO PRE. Dojście do wersji "demo" kosztowało go 150tyś. zł.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Moriarty w Styczeń 24, 2020, 15:24
Cytat: Bartolo w Styczeń 24, 2020, 14:58Olaf, myślę że jak byś podjechał do Mytek'a i z nimi porozmawiał, to na testy dostałbyś dac'a bez problemu. A przypuszczam ze cenę też sensowną, bo bezpośrednio od nich.

Bartek, ich Manhattan DAC II kosztuje 24 tys. zł. Jak sądzisz, do ilu by mi obniżyli? ;D
A nie jestem pewien, czy bym usłyszał jakąś istotną różnicę między tym DAC-iem a np. Toppingiem D90 na czipie AK4499, dziś chyba najlepszym układzie Delta/Sigma na świecie.

A już taki Mytek Brooklyn DAC+, na gorszym przetworniku (też Sabre), kosztuje "tylko" 8,5 tys. zł. Nawet gdybym miał wybulić połowę tej kwoty, to hmmm... Można taniej i dobrze.

A z tym kopiowaniem przez majfrendów uznanych projektów to nie do końca masz rację. Owszem, rżną klony wzmacniaczy, ale w DAC-ach od kogo niby Topping miałby kopiować, skoro adaptują nowe układy Asahi Kasei jako jedni z pierwszych na świecie - jeśli nie pierwsi? Czasy, gdy Chińczycy tylko podkradali cudze projekty, to przeszłość. Dziś mają i wysoko kwalifikowanych inżynierów, know-how, jak i bazę technologiczną. Dziś to w niejednej dziedzinie to oni wyznaczają trendy w przemyśle nowych technologii - patrz choćby smartfony.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: dino w Styczeń 25, 2020, 14:15
Chinole kradną cały czas i raczej nie uwierzę, że są "pierwsi w adoptowaniu". Mój znajomy na bieżąco obserwuje ich dokonania w dziedzinie automatyki i sterowania.

Nie wiem co robił Lampizator ale kwota za wersje "demo" wydaje mi się znaczne przesadzona.
Oglądałem i słuchałem tego pre na AVS i nie zachwycił mnie zarówno topologicznie jak i brzmieniowo.
Sam adoptowałem projekt JFET-lampa Erno Borbelego do fazy "produkcyjnej" z małymi poprawkami i za wymienioną kwotę pół forum by teraz maiło takie pre  ;D ;D ;D.

Jak ktoś nie pamięta to niech sięgnie do początków firmy "L" - i wskaźnika cena/produkt  ;D
Ale niech się nadal rozwija zwłaszcza, że poza Polską jest coraz bardziej znany. W końcu nasz ci on  ;) :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Styczeń 25, 2020, 14:55
Cytat: dino w Styczeń 25, 2020, 14:15Sam adoptowałem projekt JFET-lampa Erno Borbelego do fazy "produkcyjnej" z małymi poprawkami
Czyli postąpiłeś jak Chińczycy.. :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 25, 2020, 16:57
Cytat: Bartolo w Styczeń 25, 2020, 14:55
Cytat: dino w Styczeń 25, 2020, 14:15Sam adoptowałem projekt JFET-lampa Erno Borbelego do fazy "produkcyjnej" z małymi poprawkami
Czyli postąpiłeś jak Chińczycy.. :D
Nie.
Dino się zaparł że biznesu na tym nie będzie robił.
Komercyjną wersję robi Muarah.

[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 25, 2020, 22:55
Cytat: Bartolo w Styczeń 23, 2020, 11:46nowa "zasadzka" na Piterskiego.. :D Klub Chujowego Audiofila poleca.. :D 8) >:D

Byłem i wziąłem własne wnyki. Powiem Wam koledzy, że ten audiofilizm mocno drenuje kieszenie i umysły. Ja już ledwo sapię ale może coś się z tego urodzi.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 26, 2020, 12:08
Wczoraj wróciłem styrany i zmęczony, rano ze świeżym umysłem zabrałem się znowu za przygotowywanie izby tortur.
Jeden wniosek nasuwa się sam moje kolumny są paskudne i wszystkie kłopoty z masą czy też nie z masą wywleką.

Próbka tego co robiłem przed śniadaniem. Grzegorz (flly) chwil mi pomagał i zostawił ze słowami no to teraz się pobaw.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Styczeń 26, 2020, 12:36
Cytat: Piterski w Styczeń 26, 2020, 12:08Wczoraj wróciłem styrany i zmęczony, rano ze świeżym umysłem zabrałem się znowu za przygotowywanie izby tortur.

Taka karma, musiałeś nieźle broić w poprzednich żywotach.

Nazbierałeś tej elektroniki jakbyś sklep jaki otwierał. Gra to? :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 26, 2020, 13:05
Gra aczkolwiek są pewne niedogodności związane z skutecznością moich kolumn.

Wczoraj odpadły jeszcze lampy na 211 bo grzały tak, że z odległości 1,5-2 metrów czułem ich żar.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Styczeń 26, 2020, 13:33
Cytat: Piterski w Styczeń 26, 2020, 13:05
Gra aczkolwiek są pewne niedogodności związane z skutecznością moich kolumn.

Nie pozwalają kręcić potencjometrem głośności?

Dużo się dzieje :D. Opisuj co możesz.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: dino w Styczeń 26, 2020, 14:08
Cytat: Piterski w Styczeń 26, 2020, 13:05lampy na 211
Mniam :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: dino w Styczeń 26, 2020, 14:13
Cytat: Bartolo w Styczeń 25, 2020, 14:55Czyli postąpiłeś jak Chińczycy..
Nie - bo zawsze podaje źródło i autora projektu a nie udaje, że "moje".
Zwróć uwagę na stopkę Vasy - tam tez podane jest nazwisko autora projektu.
Niestety Erno Borbely zmarł a "spadkobiercy" usunęli z netu jego stronę. Na szczęście projekt robiłem za życia autora więc nie mogą się czepiać.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 26, 2020, 14:13


Cytat: Piterski w Styczeń 26, 2020, 13:05
Wczoraj odpadły jeszcze lampy na 211 bo grzały tak, że z odległości 1,5-2 metrów czułem ich żar.
A poza żarem to grały jakoś?


[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 26, 2020, 23:22
Cytat: vasa w Styczeń 26, 2020, 14:13A poza żarem to grały jakoś?
Grały całkiem nieźle, a nawet bardzo bobrze ale ja mam odchyłkę na temat kontroli basu i tu mi trochę uwierały.
Pozostałem dwie hybrydy nie miały tego problemu ale nie docieplały tak brzmienia, mi to akurat nie przeszkadza.
Ja słucham i szukam czegoś co się wpasuje u mnie pod moje kolumny, bo ostatnie doświadczenia przekonały mnie, że warto je zostawić.

Cytat: Pboczek w Styczeń 26, 2020, 13:33Nie pozwalają kręcić potencjometrem głośności?
Monobloki Metamorphosis nie do końca dogadują się z moim preampem bo są przystosowane do pracy z dużo niższym sygnałem na wejściu, stad te problemy z zakresem regulacji głośności. Druga sprawa że na moich kolumnach słyszę na nich ciche brumienie i to zarówno z moim prampem jak i pasywnym. Szukam rozwiązania i jak je znajdę to szykuje się spora zmiana w systemie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Luty 08, 2020, 19:59
Zrobiłem sobie przerwę, trochę przymusową, od tego audiofilskiego wariactwa. Jednak ostatnio przesłuchałem ze 2 -3 płyty na moim wzmacniaczu Marantza. Wcześniej miałem tylko konstrukcje zintegrowane i myślałem, że za budowanie przestrzeni odpowiada tylko preamp Luxmana, a tu niespodzianka bo nie jest to tylko cecha preampu, ale też i samej końcówki.
Przy okazji tych porównań wszelakich, przekonałem się, że gra ona nasyconym i mięsistym dźwiękiem. Taki trochę Denon 103R wśród wzmacniaczy. Najlepiej te cechy zaobserwowałem właśnie na takich słabszych realizacyjnie płytach, bo wiadomo że audiofilskie albumy zawsze wypadają dobrze.
Po tych doświadczeniach coraz bardziej nurtuje mnie przeświadczenie, że żeby przejść na wyższy poziom to w moim przypadku nie wystarczy dołożyć tylko kilka tysięcy złoty do tego co mam. Zaś wyłożenie kwoty 2-3 krotnie wyższej powoduje u mnie mocne rozterki  ::).
Oczywiście przygotowuje się do kolejnych odsłuchów ale to nastąpi dopiero gdzieś w marcu.
Tak więc Audiofilskich Perypetii CDN...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 05, 2020, 20:30
Tak się fajnie złożyło, że trafił mi się do posłuchania mało znany preamp gramofonowy ESE Nibru.
Miałem z nim już kiedyś styczność, jak występował w wersji z zasilaniem bateryjnym.
Obecnie ma zasilanie "klasyczne" i podobnież ta zmiana wyszła mu na dobre. Posłuchamy zobaczymy.

Znalazłem informacje iż jest to pream typu MC.
Obsługuje wkładki o impedancji od 1 do 40 Ohm i napięciu wyjściowym od 0,05mV.

Poniżej jest link do recenzji tego preampu autorstwa Marka Dyby.
http://hifiknights.com/reviews/preamplifiers/ese-lab-nibiru-mc/
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 17, 2020, 17:34
Kilka krótkich odsłuchów mam za sobą i w związku z tym jak tylko pojawiła okazja zakupu Ortofon Verto to z niej skorzystałem.
Pozwoli mi to zaprząc do pracy preamp lampowy jaki mam wbudowany w Luxmana CL-36.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Marzec 17, 2020, 18:01
Pisz ! Jestem bardzo ciekawy tego jak to zagra ! Wiesz z jakiego powodu  ;) . Ale o tym na razie  cicho sza ! 8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Marzec 17, 2020, 19:03
Halo, halo.... co to za tejemnice? I zmowy jakieś?
;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Marzec 17, 2020, 19:38
Cytat: wiki w Marzec 17, 2020, 19:03
Halo, halo.... co to za tejemnice? I zmowy jakieś?
;)
Cicho szaaaaaa .Na razie !-)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 17, 2020, 19:54
No zabawa jest niezła  8)
Najważniejsze że to bodaj pierwsze trafa, które mi nie wnoszą jakiś zakłóceń.
Zdaje się, że miałem z tym problem ze wszystkimi jakie do mnie trafiły nawet tymi od Mariusza.
Na razie dobrałem zakres wzmocnienia i porównuje Verto z Nibru. Dwa światy ale barwą jest im do siebie najbliżej.
Do porównania mam zaś trzy preampy w tym dwa na krzemie.
Dodatkowo w Luxmanie mogę wsadzić inne lampy co daje pole do niemałej zabawy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Marzec 17, 2020, 20:06
Piotr a jak z dopasowaniem do twojej wkładki ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 17, 2020, 20:44
Wygląd na to, że idealnie pasuje do Rohmana, a i do PP300 też powinno podejść z racji podobnych parametrów.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Marzec 17, 2020, 22:31
Cytat: Piterski w Marzec 17, 2020, 20:44
Wygląd na to, że idealnie pasuje do Rohmana, a i do PP300 też powinno podejść z racji podobnych parametrów.
Zapomniałem ,że ty masz Romana  a to duet z tym tymi trafami idealny .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 19, 2020, 23:02
Dziś się znowu bawiłem w porównania i zabawa skończyła się na razie na tym, że podpiąłem Verto do Sensora.
Dobrze, że GregWatson zamieścił linki do informacji o tym urządzonku i znalazłem informacje, że jednak u mnie powinno być ono w konfiguracji z wzmocnieniem 24dB. Z samej instrukcji dołączonej do urządzenia to nie wynikało, a wręcz sugerowało odwrotne ustawienie.

https://www.ortofon-elite.de/inhalt/de/pdf/verto.pdf
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Marzec 19, 2020, 23:07
Cytat: Piterski w Marzec 19, 2020, 23:02podpiąłem Verto do Sensora
I jak wrażenia przy takiej konfiguracji?

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 19, 2020, 23:21
Cytat: vasa w Marzec 19, 2020, 23:07
Cytat: Piterski w Marzec 19, 2020, 23:02podpiąłem Verto do Sensora
I jak wrażenia przy takiej konfiguracji?
Podpiąłem go z ustawionym zbyt dużym wzmocnieniem, dlatego odsłuch był krótki.
Jeszcze za wcześnie by wyciągać wnioski ale odniosłem wrażenie, że przekaz nabrał więcej wypełnienia przez co stał się gładszy jak w Słoweńskim preampie. To są jednak bardzo pobieżne spostrzeżenia. 

PS. Sory Mariuszu, pomieszały mi się przyciski. Chciałem Cię zacytować, a wsadziłem moją odpowiedź do twojego posta.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Marzec 19, 2020, 23:46
Jak podpinam trafo przed scalakami to mam wrażenie że jest ładniej (może to chodzić o to co nazywasz "wypełnieniem") ale gubi mi się detal. Drobne smaczki i drobiażdżki gdzieś umykają. 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 19, 2020, 23:53
No właśnie tu jak by tego efektu nie było. Było coś na rzeczy po wpięciu bezpośrednio do Luxmana CL-36.
Fajna barwa ale tak jakoś umykał oddech i przestrzeń. Może to kwestia lamp i trzeba wypróbować inne.
Sensor ma tej szczegółowości dużo ale jest lekko chłodny w odbiorze, a tu chyba coś się zmieniło na korzyść.

Posłucham porównam i napiszę.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Marzec 21, 2020, 13:38
Klub Ch..go Audiofila dostał nową zabawkę.. ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 29, 2020, 20:43
Piękno wizualne nowej zabawki pokazał już Bartolo ja go nareszcie dostałem do odsłuchu.
Gra na razie cichutko w tle i wygrzewa lampki bo połączenie lampy z tranzystorem o mocy 200W na kanał.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Marzec 29, 2020, 21:07
Czekamy na spowiedź ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 29, 2020, 23:02
Wykonanie pierwsza klasa,na zdjęciach tego nie widać ale nawet kwestia śrub jest tak przemyślana, że ich nie widać i nie szpecą.
Gra bardzo równo bez podbijania jakiegokolwiek zakresu i ma pewną zaletę. Potrafi zagrać już niskimi poziomami głośności nie tracą skrajów pasma.

Na większą liczbę wrażeń musicie poczekać jak się z nim osłucham. Dziś udało mi się ustawić na ucho, zbliżone do siebie poziomy wzmocnienia dla obu wzmacniaczy. W ten sposób będę mógł go porównać do mojego systemu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 04, 2020, 22:39
Pierwsze 6-8 godzin poważniejszych odsłuchów właśnie mam już za sobą. Wzmacniacz z repertuarem muzyki poważnej/klasycznej pokazuje na co go naprawdę stać. Najtrudniejsze jest to, że nic nie chce upiększać i czarować trzeba odrzucić przyzwyczajenia i słuchać. Wiem z moich audiofilskich odwiedzin KAiM-u u Umki, że może być jeszcze lepiej ale za nieporównywalnie większe pieniądze.
Na razie posłucham dalej i tworzę notatki by się całościowo podzielić wrażeniami.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Kwiecień 04, 2020, 23:05
Czyżby grał lepiej od kombo Luxman/Marantz?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Kwiecień 04, 2020, 23:18
Cytat: wiki w Kwiecień 04, 2020, 23:05Czyżby grał lepiej od kombo Luxman/Marantz?
To nierealne... Nic nie gra lepiej. To kwestia jak niewiele gorzej wypada... Gdyby coś zagrało lepiej, świat by się skończył. I to nie z powodu pandemii. A Piterski zgoliłby głowę, i został mnichem.. :D :D :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Kwiecień 04, 2020, 23:27
Cytat: Bartolo w Kwiecień 04, 2020, 23:18
Cytat: wiki w Kwiecień 04, 2020, 23:05Czyżby grał lepiej od kombo Luxman/Marantz?
To nierealne... Nic nie gra lepiej. To kwestia jak niewiele gorzej wypada... Gdyby coś zagrało lepiej, świat by się skończył. I to nie z powodu pandemii. A Piterski zgoliłby głowę, i został mnichem.. :D :D :D
Jak posłucham.... i gra lepiej..... to staram się kupić.... już tak mam.....
Czasem (często) modyfikuję po zakupie aby grało jeszcze lepiej....  :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Kwiecień 05, 2020, 07:44
Też tak mam, że staram się kupić. Chyba, że nie jest to w moim budżecie. Co do modyfikacji, to również chętnie grzebię. Oczywiście w miarę możliwości.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 05, 2020, 09:50
Cytat: wiki w Kwiecień 04, 2020, 23:05Czyżby grał lepiej od kombo Luxman/Marantz?
Ma bardziej audiofilski charakter grania niż mój zestaw. Gdyby różnice były jednoznaczne i w każdym aspekcie to było by na pewno łatwiej.
Może gdybym był na wcześniejszym etapie mojej audiofilli i miał wybrać pomiędzy jednym i drugim wybrał bym pewnie A200 i dobarwiał przekaz np. źródłem. Czy to była by właściwa droga? Nie wiem, tak sobie to rozważam teoretycznie. Kiedyś stawiałem głównie na precyzje, teraz szukam w dźwięku czegoś więcej, większych emocji, które zazwyczaj są domeną pewnych kompromisów lub bardzo drogich urządzeń bezkompromisowych. Na te ostatnie mnie nie stać. W moim zestawie jest mniejsza precyzja ale pojawia się coś czego nie mam w integrze. Ja to odbieram jako taki dodatkowy oddech echo, cholera wie jak to nazwać, ale to tworzy u mnie tę klimatyczną przestrzeń. W moim zestawie przekaz jest trochę bardziej mięsisty bo mniejsza jest kontrola. Kradnie to troszkę smaczków ale coś w zamian daje wokalom i pozornie większą potęgę brzmienia instrumentów dętych.
Z drugiej strony są kwestie użytkowe. Mam bowiem trochę źródeł i czasem korzystam też ze słuchawek. Tu pojawia się aspekt mam dylemat bo integra nie ma wyprowadzenia sygnału pre-aut i nie ma jak do niej podłączyć np.zewnętrzy wzmacniacz słuchawkowy. Możliwe że na życzenie by mi to konstruktor zrobił.
Jednym słowem się waham i sam jeszcze nie wiem co zrobię. Na pewno planuje ponownie posłuchać końcówek by zweryfikować pewne spostrzeżenia.
Później zobaczymy, bo czasy idą ciężkie. Możliwe są różne ewentualności.
Niestety u mnie wybory nie są tak proste jak u Bartolo czy innych znanych mi kolegów jak np. Kawosz. Mogę im pozazdrościć, że potrafią szybko zdecydować co im bardziej pasuje i podejmują szybkie decyzje. Ja zazwyczaj mam dylemat bo jak się przekonuje nic nie jest u mnie takie do końca jednoznaczne.
Każde nowe doświadczenie to nowa wiedza i nowe dylematy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Kwiecień 05, 2020, 10:53
 Jeśli nie ma w dźwięku ewidentnej poprawy ,takiego przyrostu "dobrego" a tylko skok w bok, to nie warto w to wchodzić . Zapewne można uzyskać jakąś poprawę  kupując nowym źródło  ,okablowanie czy poprawiając zasilanie ,jednak to generuje dodatkowe koszty. Oczywiście poznawczo to ma sens posłuchać innych urządzeń w swoim systemie. Piotr zazdroszczę ,że możesz się tym cackiem pobawić .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 05, 2020, 11:30
Cytat: miniabyr w Kwiecień 05, 2020, 10:53Jeśli nie ma w dźwięku ewidentnej poprawy ,takiego przyrostu "dobrego" a tylko skok w bok, to nie warto w to wchodzić
Pawle zmiany są ma plus w tym sensie, że masz lepszy wgląd w brzmienie orkiestry. Możesz śledzić każdy instrument jak gdyby z osobna, jest lepsza faktura bo jest bardziej precyzyjnie wszystko poukładane. Scenę buduje inaczej i efekt akustyki sali koncertowej jest inny i tu bym się zastanawiał. Barwa podobna ale instrumenty wyraźniejsze łatwiej widać smaczki gry muzyków.
Wiem zaś, że można mieć taki wgląd w orkiestrę i gęstość ale trzeba wydać 10X tyle co kosztuje ten wzmacniacz. Jego cena to 25 tys. więc wybór nie jest już taki oczywisty. Jak sam wiesz czynników jest wiele i to doświadczenie podpowiada mi by spróbować innych opcji. Końcówek mocy lub wzmacniaczy zintegrowanych z przedziału 25-35 tys. Poznać jak sobie z tym radzą inni producenci.
Są też aspekty pragmatyczne. Trzeba sprzedać to co mam i dołożyć kilka tysięcy. Druga sprawa moje urządzenia mają po prawie tyle lat co ja i może warto było by się przyjrzeć parametrom niektórych komponentów.
Gdyby jego odsłuch wywoł u mnie euforię jak u Bartolo to nie miał bym dylematów. Ja zaś odrzuciłem swoje przyzwyczajenia i doceniłem jego klasę i dlatego jestem w kropce i chcę się jeszcze przekonać czy są inne drogi do takiego celu z czymś co doda więcej emocji. Domyśl=am się ze to mogą być zakłamane emocje ale nie zawsze goła prawda jest najciekawsza.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Kwiecień 05, 2020, 11:39
Wiesz Piotr ja tak miałem ze wzmacniaczem Chord 2800 . Do dnia dzisiejszego jak o nim pomyślę to robi mi się bardzo przyjemnie . Brzmiał zupełnie inaczej niż Audio Note ale równie ciekawie .Po prostu pokazywał inne podejście do dźwięku . Kurde a ile spraw by mi ułatwił jeśli chodzi o podłączenia np. Telefunken'a  po xlr'ach . Ale to już jest historia . Mam to co mam i jestem zadowolony .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 05, 2020, 11:57
Pawle ile ten Chord 2800 kosztuje?

Trafiłeś swoją oceną w sedno ja też nie potrafię pewnych rzeczy zdefiniować zero jedynkowo. Nie którzy koledzy zaś mają taką umiejętność i mi się potem dziwią.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Kwiecień 05, 2020, 12:00
Cytat: Piterski w Kwiecień 05, 2020, 11:57
Pawle ile ten Chord 2800 kosztuje?
Nowy ze 40000zł jak nie więcej . Używka poniżej 20000 zł.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Kwiecień 05, 2020, 12:08
Cytat: Piterski w Kwiecień 05, 2020, 11:57Trafiłeś swoją oceną w sedno
To tak jak z wysokiej klasy phono . Nie ważne czy na lampach czy krzemie . Każdy z nich ,jeśli jest naprawdę dobry, wyprodukuje dźwięk najwyższej próby tylko zwróci uwagę na inne aspekty nagrania. Wystarczy chwila słuchania aby zaakceptować inność tego przekazu. I po sprawie . Ale to niestety kosztuje -(
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 13, 2020, 19:10
Spędziłem kilka godzin na ,,krytycznych" odsłuchach i starałem się oderwać od przyzwyczajeń jakie wytworzyły się w moim umyśle na skutek obcowania z moim systemem.
Mogę powiedzieć, że moim zdaniem, ten wzmacniacz gra jak przysłowiowy drut ze wzmocnieniem. Nie wykazuje on własnego charakteru.
Brzmienie charakteryzuje się mocno energetycznym charakterem i kontrolą. Doskonale panuje nad dynamiką przekazu. Zarówno w skali makro jak i mikro.
W niektórych płytach jakie wykorzystywałem do testów jak np. ,,The Wall" zespołu Pink Floid przekaz, aż kipiał energią. To jest jednak sztuka by w takich gęsto zaaranżowanych nagraniach nie zalać słuchacza ścianą dźwięku. Lecz przekazać to wrażenie bycia uczestnikiem spektaklu. Jak dla mnie to było wrażenie lepsze od udziału w koncercie na żywo.
Sądzę, że związane jest to z tym jak A200 buduje scenę, która zaczyna się za linią głośników i kolejnymi warstwami/planami ciągnie się w głąb. Na szerokość u mnie scena była poprawna tak jak zawsze z lekkim tylko wyjściem za osie głośników (w zależności od nagrania) ale jakiś extra bonusów nie zaobserwowałem. W przypadku A200, nie ma tu próby podania dźwięku na twarz jest za to bardzo precyzyjnie i bogato utkana przestrzeń, w której każdy instrument ma swoje jednoznacznie zlokalizowane miejsce w przestrzenni. Daje to zjawiskową plastyczność i wgląd w nagranie.
Doskonale zaprezentowało się to w muzyce symfonicznej.
Cała orkiestra jest doskonale rozmieszczona na scenie co daje doskonały wgląd w nagranie. Nie ma tylko poszczególnych sekcji instrumentów bo ma się wrażenie, że można niemalże zwrócić uwagę na każdego skrzypka. Wiem, że trochę to przerysowuje ale czuję się w odsłuchu tę właśnie różnicę, kiedy temat jest podejmowany przez całe ich sekcje jak i przez poszczególne pojedyncze instrumenty, które prowadzą ze sobą nawzajem ,,rozmowę". Muzyka po prostu płynie i faluje po scenie.
Jest to możliwe w moim mniemaniu ze względu na bardzo wysoko postawioną poprzeczkę by uzyskać przejrzystość przekazu pomimo dużej ilości źródeł dźwięku i spiętrzeń dynamicznych zarówno tych w małej ale i dużej skali. Jednocześnie konstrukcja unika pułapki grania dźwiękami bo jest zachowana płynność. Przekaz jest bardzo równy i czasami trochę mi brakuje pogrubienia i mięsistości, która dodaje instrumentom smyczkowym takiej lekkiej chrapliwości. Słuchając skrzypiec, altówek delektuję się ich grą, bogactwem dźwięków i wirtuozerią muzyków. Nawet w tych gęstych fragmentach utworów gdy odzywają się pojedyncze głosy obojów, klarnetów czy też pomruki kontrabasów cieszę się słysząc tę swobodę i czytelnością całego przekazu.
Barwę i wypełnienie przy tym wzmacniaczu determinuje źródło. Posłuchałem kilku mniejszych składów na wiolonczele solo z udziałem fortepianu czy też skrzypiec. Małe składy kameralne słuchane na tym wzmacniaczu charakteryzuje bardzo dobrą rozdzielczością, która pozwala śledzić niuanse w grze muzyka. Słychać jak smyczek atakuje strunę i rezonans pudła ale z taką mikro dynamiką, że tworzy to spójną całość i pozwala nam te części składowe wyróżnić bez utraty płynności.
Wokaliści są umieszczeni w głębi sceny ale miałem wrażenie, że muzyk siedzi na scenie w świetle reflektora, a ja jestem na blisko, że widzę i słyszę jego muzyczny kunszt.
Bas jest szybki, twardy i sprężysty, a zarazem nie brakuje mu możliwości do niskiego zejścia. Pulsuje i wibruje z zachowaniem pełnej kontroli i czytelności.
Solówki gitarowe prowadzone są czytelnie. Nawet w momentach pełnych złożonych popisów gitarzysty nie tracą nic z przejrzystości i wyrafinowania. Słychać tę krótką chwilę kiedy po przez szarpnięcie struny jest ona wprawiana w wibracje i swobodnie wybrzmiewa. O tak oczywistych sprawach jak odgłosy przesuwania palcy po strunach i gryfie nawet nie ma co wspominać bo są naturalną oczywistością.
Głos ludzkie są pełne i wyraziste bez popadania w sybylianty. Odczuwałem lekki niedosyt w ich nasyceniu tak jak by przydało im się więcej masy ale już brzmienie chóru, w którym można bez wysiłku wyróżnić poszczególne głosy bardzo mi się podobał.
Mógłbym tak rozpisywać się o pozostałych gatunkach muzycznych jakie słuchałem ale jestem zauroczony bogactwem szczegółów i niuansów podanych w tak czytelny i niewymuszony sposób.
Co ciekawe wracając do swojego systemu odnajdywałem inne cechy, które chętnie bym zaszczepił w tym wzmacniaczu ale obawiam się, że było by to okupione utratą jego niewymuszonej swobody i rozdzielczości, która nie powoduje zmęczenia nawet dłuższym odsłuchem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Kwiecień 13, 2020, 19:30
No fajnie że przelałeś to na papier . Uważam ,że jak zamieszczamy recenzję to powinna ona byś w oddzielnym i dedykowanym wątku aby łatwiej to było odnaleźć .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Kwiecień 13, 2020, 20:25
Fajnie to Piotrze opisałeś. I zgodzę się z Tobą, że przyzwyczajenie naszą drugą naturą. I często przeszkadza w obiektywnej ocenie przy odsłuchu. Determinując końcową ocenę.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Kwiecień 26, 2020, 10:17
Cytat: miniabyr w Kwiecień 13, 2020, 19:30
No fajnie że przelałeś to na papier . Uważam ,że jak zamieszczamy recenzję to powinna ona byś w oddzielnym i dedykowanym wątku aby łatwiej to było odnaleźć .


Wystarczyłoby, żeby Piotr dopisał : Recenzja wzmacniacza xxx i już wyszukiwarki sobie poradzą.

Cytat: Piterski w Kwiecień 05, 2020, 09:50Kiedyś stawiałem głównie na precyzje, teraz szukam w dźwięku czegoś więcej, większych emocji, które zazwyczaj są domeną pewnych kompromisów

Hehe, mam dokładnie tak samo. To, co jest moim proprytetem to właśnie emocje.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 26, 2020, 11:01
Zobaczymy jak to się skończy. Wzmacniacz na pewno zawita ponownie w moje skromne progi. Nawet miał już to zrobić ale został zagarnięty w czasie tournée.

Jednak jak to mówią nic straconego, za kilka tygodni będę go odsłuchiwał pod kontem ewentualnego zakupu ponieważ wywarł na mnie duże wrażenie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 27, 2020, 11:42
W ramach odmiany od grzebania w Audio przyszły do mnie inne zabaweczki ;D
Jeszcze tylko czekam na cooler do procesora i nauczę córkę jak się takie puzzle układa.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: krzysiek w Kwiecień 27, 2020, 11:47
Raz złożyłem kompa od zera, dla syna na komunię. Syn ma teraz 21 lat i dalej korzysta z tego kompa do nauki i gier. Oczywiście w międzyczasie zwiększył się RAM, zmieniłem dysk na SSD i wymieniłem kartę graficzną. Pamiętam jakiego miałem stresa przy nakładaniu pasty na CPU, czy dobrze to zrobiłem, czy nic się nie zjara :P potem nawet zrobiłem lekkie OC, bo procesor i5 podatny.

Teraz ni cholery kompa bym nie złożył, zupełnie wypadłem z tego tematu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 27, 2020, 13:40
Ja to robię co klika lat. Wtedy siadam i zagłębiam się w temat, co zajmuje mi trochę czasu, zazwyczaj kilka dni. W tej materii wszystko tak bardzo pędzi do przodu, że jest to konieczność.
Składam dla siebie albo dla członków rodziny. Nie zamawiam gotowego bo się dawno temu, jeszcze w czasach studenckich na takim gotowcu przejechałem. Ten to będzie mała petarda dla mojego siostrzeńca, jego matka finansuje, a ja konfiguruje i montuje.
Mam taka filozofię, że tak dobieram komponenty, w ramach założonego budżetu, by komputer można było w przyszłości rozbudowywać i jak najdłużej bazować na wybranej płycie głównej.

Jak to wszystko przyszło to poczułem się jak mały chłopiec w piaskownicy z zabawkami ;D

PS. Skutek tego jest taki, że postanowiłem iż czas najwyższy zmodernizować moja prywatna maszynę. Ma już 8 lat. Teraz już tylko czekam na pojawienie się przyzwoitej oferty na najszybszy procesor jaki obsłuży moja płyta główna.

PS. Najwięcej stracha to miałem jak lata temu składałem komputer na bzie procesora AMD, a one wtedy miały niczym nie chronione rdzenia. Trochę nieuwagi przy montaży radiatora i można było rdzeń ukruszyć.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: qqrydza w Kwiecień 27, 2020, 14:14
Napiszesz jaki procesor wybrałeś? Niestety na zdjęciu zasłonięta nazwa i rodzaj płyty głównej.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: moon w Kwiecień 27, 2020, 14:19
Cytat: Piterski w Kwiecień 27, 2020, 13:40Trochę nieuwagi przy montaży radiatora i można było rdzeń ukruszyć.

tak bylo:)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 27, 2020, 14:41
Płyta to Asus TUF Gaming X570-Plus, a procesor Ryzen5 3600.
Znalazłem testy tych płyt gdzie facet robił pomiary temperatury za pomocą kamery termowizyjnej i jej sekcja zasilania miała najniższa temperaturę. Jest szansa, że długo podziała. Ma najnowszy dostępny chipset więc i w przyszłości pójdą na niej najszybsze procesory AMD Ryzen trzeciej generacji.
Myślałem o Intelu, ale w tej chwili AMD wydaje się być znowu na przedzie stawki jak lata temu. 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: qqrydza w Kwiecień 27, 2020, 15:00
Sekcja zasilania, temperatury... czyli profesjonalne podejście do tematu.
:)
Do pełni szczęścia brakuje jeszcze szybkich pamięci.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 27, 2020, 22:41
Pamięci są szybkie, mogły by być jeszcze szybsze ale wybrałem takie by nie stanowiły wąskiego gardła i zmieściły się w budżecie.

Trochę go uruchamiałem z dusza na ramieniu bo zażyli mnie przyłączem 6+2 fazy.
Nie mogłem znaleźć takiego kabla ale okazało się, że trzeba było użyć dwóch i rozpiąć jedną wtyczkę co robiła wrażenie monolitu.
Wszystko się udało i komputer działa. Wgrałem system i aktualizacje i jutro wszystko chowam do pudełek.
Zawiozę i niech się siostrzeniec pomęczy pod moim czujnym okiem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 27, 2020, 22:54
Cytat: moon w Kwiecień 27, 2020, 14:19tak bylo:)
Oj, tak było. Kolega ukruszyl mi Durona 900 MHz jakieś 18 lat temu. Odwrotnie założył potężny radiator Arctic Cooling. Chwila moment i po ptokach. A pytałem czy zna się na tych "socketach", bo ja nie miałem akurat w tych maleńkich rdzeniach AMD doświadczenia.

Dość szybko odkułem się i kupiłem Athlona 2200+.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: qqrydza w Kwiecień 27, 2020, 23:14
Cytat: Piterski w Kwiecień 27, 2020, 22:41Pamięci są szybkie,

Widzę G.Skill TridentZ.
:)
Zdjęcie mojego pieca sprzed trzech lat.

P.S.
Składam z zamiłowania.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: jjacek w Kwiecień 27, 2020, 23:46
Sprzed ..1,5 roku..
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: qqrydza w Kwiecień 28, 2020, 09:53
PC Manicy jak się patrzy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 28, 2020, 09:54
No to ładne macie maszyny :D
Ja mało co gram wiec mój dziadek jest wolniutki na i3 ale zaaplikuje mu i7, a potem się zastanowię czy mieszać coś z grafiką. Zobaczę ile zwiększy się wydajność karty na nowym procesorze.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Kwiecień 28, 2020, 10:36
Cytat: Piterski w Kwiecień 28, 2020, 09:54
Ja mało co gram
Pewnego dnia dziecko moje stwierdziło
- Ojciec, Ty już chyba stary jesteś [emoji55]
To dopytuję.
- A skąd taki wniosek?
- Bo przestałeś grać w gry na kompie [emoji23]

Może Ciebie też dopadło? [emoji6]


[emoji377][emoji1634]
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 28, 2020, 11:29
Grałem nałogowo w młodości. Teraz chyba wyrosłem ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Kwiecień 28, 2020, 11:41
Cytat: Kangie w Kwiecień 28, 2020, 11:29
Grałem nałogowo w młodości. Teraz chyba wyrosłem ;)
A może się zestarzałeś ? [emoji69]

[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 28, 2020, 11:44
Ponoć starsi też grają. Wystarczy popatrzeć na tych asów z YouTuba.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: EmilioE w Kwiecień 28, 2020, 12:06
Ja też już nie gram od kilku lat.
Stwierdziłem, że szkoda mi czasu z prawdziwego życia, żeby marnować w taki sposób.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 28, 2020, 12:34
Cytat: vasa w Kwiecień 28, 2020, 10:36Może Ciebie też dopadło?
Pewnie coś w tym jest ale jak zmienię procesor to grzebnę w pudle z grami i znowu sobie w coś pogram.
Odmłodzę się ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Kwiecień 28, 2020, 12:38
A już myślałem że nie pojawi się na forum wątek: "W co gracie jak nie słuchacie.", a tu nic nie wiadomo.  :D

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 28, 2020, 13:24
Jak nie słucham to czasem oglądam.
Udało mi się kupić śliczniutki BOX wraz z książeczka z trylogią Batmana :D
Miał być używany ale wynikły pewne perypetie z Inpostem i kurier czekał na mnie we Wrocławiu.
Sprzedawca zadzwonił pogadaliśmy generalnie o filmach itp. i wysłał mi nówkę sztukę 8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Moriarty w Kwiecień 28, 2020, 13:57
Ej, co to za herezje, że jak się jest starym... wróć - dojrzałym! ;D - to się z gier "wyrasta"?

Gry są fajne, tylko trzeba wiedzieć, które. To tak jak z filmami, książkami, muzyką. Jest chłam, ale są i arcydzieła. Są rzeczy, które nam przypadną do gustu, choć ktoś inny może ich nie trawić, i na odwrót.

Ja właśnie, po kupnie nowego monitora, odświeżam sobie "Divinity: Original Sin 2" - fantastycznie zrobione RPG. Notabene, autorzy - studio Larian - właśnie pracują nad "Baldur's Gate III". (nie wiedzieć, co to "Baldurs Gate", to jak nie wiedzieć, kto to byli The Beatles 8)). A równolegle pogrywam w remake "Final Fantasy VII" (nie wiedzieć, co to "Final Fantasy VII", to jak nie wiedzieć, kto to był Bob Dylan :P).
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Kwiecień 28, 2020, 14:00


Cytat: Moriarty w Kwiecień 28, 2020, 13:57
Ej, co to za herezje, że jak się jest starym... wróć - dojrzałym! ;D - to się z gier "wyrasta"?

Żadne herezje.
Najwyraźniej jeszcze stary nie jesteś.
Niezależnie od metryki [emoji6]

[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Kwiecień 28, 2020, 15:07
Cytat: vasa w Kwiecień 28, 2020, 11:41
Cytat: Kangie w Kwiecień 28, 2020, 11:29
Grałem nałogowo w młodości. Teraz chyba wyrosłem ;)
A może się zestarzałeś ? [emoji69]

[emoji377][emoji1634]


Na to wychodzi,że zawsze bylem stary bo nigdy nie grałem i nie gram :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Kwiecień 28, 2020, 15:23
Zawsze można się odmłodzić i zgrać, np. w Tetris.  :)

Gry nie są złe, ostatnia w jaką grywałem namiętnie to Civilizacja. Aktualnie z dzieciakami w np. Lego Star Wars itp.- bardzo grywalne.  :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Kwiecień 29, 2020, 18:24
A w jakie gry graliście, Panowie? Pamiętam, jak w akademiku katowaliśmy w wewnętrznej sieci w FIFA 97... zaczynaliśmy w piątek po południu, i jeśli ktoś miał dobrą kondycję i wątrobę, to kończyliśmy w niedzielny wieczór  ;D Całe turnieje rozgrywaliśmy, ligi, mistrzostwa świata... ech, cudne i dzikie czasy!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: krzysiow122 w Kwiecień 29, 2020, 19:00
Hej - tak, Tetris to była poważna gra na pierwsze PC i mogła być wgrywana wraz z systeme MSDos z dyskietki 5,25''.
Jak dokupiłem pamięci i dysk twardy to pojawił się (na długo) DOOM (to była mocna gra) potem DOOM2 i jej bardzo rozbudowana wersja Quake (super gra, w tamtych czasach).
A, i chyba jedna z fajniejszych, Inscrediblemachine.

Pozdrawiam grających i tych co kiedyś .... .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Kwiecień 29, 2020, 19:06
To trzeba jednak nowy temat założyć.  :)  Piterski złoży kompa, zacznie grać i może wątek zainicjuje.  ::)

Ja mógłbym ale teraz ciupię tylko w Lego Movie, jak mnie dzieci dopuszczą. Taka gra chyba nie dla Was, choć np. Vasa mógłby się przy niej skutecznie odmłodzić.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 29, 2020, 20:05
Komponenty komputera już w pudełkach. Młody będzie się uczył i składał.
Ja szukam procesora do mojego sprzętu by tchnąć w niego więcej energii.

Co do gier to ja jestem wielkim fanem LBA (Little Big Adventure), to gra pod system DOS.
Grałem w nią w okresie studiów wraz z moją obecną żoną.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Kwiecień 29, 2020, 22:54


Cytat: Pboczek w Kwiecień 29, 2020, 19:06Vasa mógłby się przy niej skutecznie odmłodzić.
Jakoś nigdy nie bawiło mnie nic poza FPP i RTS więc Lego raczej odpada.
Ale może masz rację i cza poszukać jakiejś strzelanki [emoji39][emoji118]



[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 30, 2020, 07:58
Cytat: krzysiow122 w Kwiecień 29, 2020, 19:00DOOM (to była mocna gra) potem DOOM2
Grało się. Byłem nałogowcem. Doom II był chyba na 10 dyskietkach 3,5 cala. Na potrzeby tej gry wiercilem dziurę w brzuchu rodzicom żeby dokupili mi RAMu. Miałem wtedy 1MB (4x256kB) RAMu. Niestety wiązało się to ze zmianą płyty głównej i procesora. 4MB RAMu załatwiły sprawę. Wtedy grałem na Cyrix 486DX 40MHz. Brakowało płynności. Intel DX4 100MHz radził sobie zdecydowanie lepiej, ale drogi był skurczybyk, a ja zbyt mało dorabiałem w czasie wakacji aby kupić takie cudo. Zresztą wtedy zbierałem na dobry multiefekt gitarowy firmy Digitech. Też był drogi. Wszystko co dobre było drogie.

A wcześniej 386SX 25MHz, 1MB RAM i HDD 40MB. I przed DOOMem młóciłem w Wolfenstein 3D. To był początek lat 90-tych. John Carmack i John Romero z ID Software zrobili wtedy kawał dobrej roboty. Stworzyli strzelanki, w które grał prawie cały świat. Mało kto wtedy miał PC-ta. Rządziły wtedy Amigi, Commodore itp.

Zresztą nie wiem po co to piszę. Większość z Was pamięta tamte czasy. Jak się opowiada o tym młodszym, to nie wierzą, że były duże problemy sprzętowe żeby porządnie pograć na kompie. Śmieją się z 1MB RAMu ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Kwiecień 30, 2020, 08:23
Kurcze a ja pozostaje zupełnie niewzruszony na świat gier . W zasadzie z racji mojego wieku uczestniczyłem w rewolucji cyfrowej która rozgrywałe się w Polsce . Pamiętam pierwsze ZX Spectrum  ,Commodore , Atari  ,pierwszy Dos ,Windows i nie podłapałem bakcyla gier . Kompletnie mnie to nie interesuje . Co więcej , ja w swoim życiu zagrałem na kompie (atari )może w dwie gry ! Akurat w latach 80 mój sąsiad miał lepiej sytuowanych rodziców i posiadła Atari ST  chciał mnie zarazić bakcylem grania  . Nieudało się . I tak mam do dziś.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: EmilioE w Kwiecień 30, 2020, 08:31
Mnie rodzice kupili w 84 roku ZX Spectrum z gumowymi klawiszami. To była trzecia klasa podstawówki i było nas dwóch w klasie z komputerami (kolega miał Atari). Po lekcjach przychodziło do mnie 2-3 kumpli (więcej nie mieściło się w pokoju) i graliśmy z zapamiętaniem. To były czasy!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: krzysiek w Kwiecień 30, 2020, 09:21
Grałem w gry jak pojebany. Teraz mój młodszy syn jest maniakiem grania, dla starszego one nie istnieją.
Zaczynałem od 8-bitowego Atari, potem Amiga, PC i PS3. Po pięciu latach wróciłem do Bioshocka 1 i 2. Jedynka to jedna z moich gier wszech czasów. Na PC taką grą jest Emperor: Battle for Dune, w którą grałem pierdylion razy. Diablo, Dungeon Keeper :D Strasznie też podobał mi się klimat GTA IV i V.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Kwiecień 30, 2020, 10:48
Piterski już nie musi zakładać nowego tematu o grach, potrzebuje tylko nowego audiofilskiego bloga.  :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 30, 2020, 11:19
Gry są fajne. Uwielbiałem Mario, Spyro, Crash Bandicot...
Mając kawiarenkę internetową, kiedyś, potrafiłem całą noc zarwać z Counter-Strike. Po sieci wtedy chyba nie było lepszej.
Oczywiście Baldurs Gate czy inne wynalazki też były...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 30, 2020, 14:53
Cytat: Pboczek w Kwiecień 30, 2020, 10:48Piterski już nie musi zakładać nowego tematu o grach, potrzebuje tylko nowego audiofilskiego bloga. 
Czy to blog Piterskiego? Aleśmy mu łajna nawnosili na salony ;)

Najstarsze moje gry na PC, w które lubiłem pograć to:
- Electrobody - polska gra, nawet chłopaki jakiś sukces w USA odnieśli, ale dość szybko wypadli z branży
- Incerible Machines - ukladasz maszyny proste i układy mechaniczne/hydrauliczne żeby rozwiązać zadanie. To było świetne.
- Winter Games / Summer Games - olimpiady
- Lemmings 1/2
- Stunts / Hard Drivin'  - genialne ściganie się samochodami. Możliwość tworzenia własnych tras. Oj, spędziłem przy tej grze wiele setek godzin i sporo godzin na dworcu PKP w symulatorze Hard Drivin' i jarałem się dźwiękiem Sound Blastera Pro i marzyłem, żeby uzbierać forsę i kupić taką kartę dźwiękową. Oryginalnego Sound Blastera firmy Creative Labs nie miałem, ale kupiłem Sound Makera 16-bitowego firmy Genius i dość solidne duże głośniki komputerowe które miały niezły wygar na samochodówkach i strzelankach. Gry w słuchawkach nigdy nie lubiłem.
- Colin McRae 1/2/3
- Wolfenstein 3D
- Alone in the Dark 1/2
- Abrams - symulator czolgu
- F15 Stealth Fighter
- Prince od Persia
- Raptor - dobra strzelanka lotnicza, widok z góry
- Wings of Fury

Potem:
- Quake
- Duke Nukem 3D
- Unreal Tournament
- Medal od Honour Allied Assault
- Thief The Dark Project - wcielasz się w postać złodzieja i starasz się nie zabijać wrogów, tylko sprytnie wykonywać powierzone zadania
- Thief II The Metal Age - kontynuacja. Grałem w to hektogodzinami . Prawie zawalilbym projekt na studiach, bo zamiast obliczać przegrzewacz grodziowy kotła parowego, ja zapitalałem "w złodzieja" ;)
- Return to Castle Wolfenstein
- i wiele innych

Gier strategicznych typu Sim City oraz RPG nigdy nie lubiłem. Kumple szaleli na ich punkcie. Mnie nie ciągnęło.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 30, 2020, 15:39
Spoko... w końcu sam zacząłem ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Kwiecień 30, 2020, 18:39
Dobrze czasem oderwać się od systemów audio i powspominać, ile to joysticków połamaliśmy (ja na ZX Spectrum i Atari 65XE). Po szkole gnaliśmy z kumplami do mnie, i od południa katowaliśmy w jakieś strzelanki. Matka moja wracała z pracy i o 16-ej coś tam zjedliśmy na szybko, a potem na podwórko i graliśmy w kosza do późnego wieczora (i palce łamałem po ciemku).
Pamiętam szok, gdy zobaczyłem pierwszego peceta 386 :) to była maszyna! Teraz piszę z HP Envy z takim procesorem, o którym wtedy nikomu się nie śniło... lecz jakby radość już nie ta. Czy my już wszystko widzieliśmy?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 30, 2020, 22:19
Cytat: krzysiek w Kwiecień 30, 2020, 09:21Grałem w gry jak pojebany.
Podoba mi się to zdanie jak cholera! :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 30, 2020, 22:20
Cytat: Kangie w Kwiecień 30, 2020, 14:53Incerible Machines
The Incredible Machines miało być.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 30, 2020, 22:23
Cytat: Old Man Kensey w Kwiecień 30, 2020, 18:39Teraz piszę z HP Envy z takim procesorem, o którym wtedy nikomu się nie śniło... lecz jakby radość już nie ta. Czy my już wszystko widzieliśmy?
No o właśnie, co się stało ze światem? A może każde pokolenie tak ma? Nieustający postęp technologiczny i poprawa wygody życia człowieka.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Kwiecień 30, 2020, 22:28
Stare, ale wspominamy stare czasy.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Maj 20, 2020, 16:51
Pisałeś ostatnio o doskonałej realizacji płyty Continuum Nika Barszcza, zapytam o wrażenia i skojarzenia co do samej muzyki.
Odsłuchałem ją po długim czasie i stwierdzam, że robi dobre pranie głowie :D, a milutka to ona nie jest.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 20, 2020, 17:17
Cytat: Pboczek w Maj 20, 2020, 16:51
Pisałeś ostatnio o doskonałej realizacji płyty Continuum Nika Barszcza, zapytam o wrażenia i skojarzenia co do samej muzyki.
Odsłuchałem ją po długim czasie i stwierdzam, że robi dobre pranie głowie :D , a milutka to ona nie jest.
To ja też wtrące swoje trzy grosze . Pisałem o tej płycie w swoim wątku (chyba ) ponad rok temu . To była pierwsza płyta tego wykonawcy którą kupiłem . Bardzo podoba mi się takie akustyczne transowe granie. A graja perfekcyjnie . To nagrane jest na 100% live w studio . Mnie zwaliła z nóg ich precyzja rytmiczna . A trzeba pamiętać ,że gra tam całkiem spory aparat wykonawczy . Transowe ,ostinatowe klimaty z  lekką nutą  psychodelii ,w utworach które nie trwają trzy minuty ,tylko rozkręcają się z każdą powtórzona frazą , z dokładaniem dodatkowego elementu rytmicznego czy melodycznego bardzo mi się podobają. Trzeba zarezerwować sobie 60 minut i wkręcić się w klimat . Ja polecam .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 20, 2020, 21:50
Po takiej recenzji bym po nią nie sięgnął ;D.
Jednak dostałem ją do posłuchania i wpadła mi w ucho właśnie tą rytmicznością i akustyka nagrania.
Taka płyta po całym dniu tyrania przy kompie. Można się zrelaksować i odprężyć.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: tomasz_pianista w Maj 20, 2020, 22:11
Polecam też starsze nagrania Nika, nie tylko dla ECM:)

To jest bardzo ciekawa muzyka, sam artysta określa ta muzykę mianem Zen-funk.

Rytmicznie to co oni robią, to jest jakiś kosmos!

Swoją drogą basistę, Bjoerna Meyera można usłyszeć też na płytach Brahema, a ostatnio nagrał solowy album.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Maj 20, 2020, 23:57
Ładny mi Funk, wkręcają słuchacza w jazdę w której nie ma zbyt wiele światła i drogi ucieczki :D. Rytm jest utrzymany wręcz nienaturalnie dokładnie. Trzeba odbyć tę podróż żeby przekonać się jak dobrze muzyka potrafi zakręcić w głowie. Zen to już rozumiem.
Nietuzinkowe granie.  :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: moon w Maj 21, 2020, 09:48
jak juz gdzies pisalem, mozliwe, ze zostalo usuniete;) Poznalem Nika z plyta projektu Ronin i jest to bardzo fajny album, a na koncercie w Wawie sie zawiodlem, ale to nie byl Ronin tylko Nik w postaci trio;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Maj 21, 2020, 10:36
Jakieś fotografie okładek by się przydały, żeby zobrazować o których płytach piszemy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: tomasz_pianista w Maj 21, 2020, 11:48
W sumie to wszystkie jego płyty są dość podobne, zauważ, że nawet wszystkie utwory od początku jego kariery to Modul i numer.

Dla mnie najlepszą płytą jest STOA i Holon. Natomiast we wcześniejszych nagraniach "funku" jest więcej.

Polirytmia to coś bardzo trudnego, a chłopaki często grają w tzw. "odd meters". W nagraniu w którym wrzuciłem, jest taki "cow bell", krowi dzwonek. To chyba najłatwiejsze zadanie w ich muzycznych rytmach, ale spróbujcie wystukać razem z perkusitą rytm krowiego dzwonka:P



https://www.youtube.com/watch?v=0S_YoyD13no
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 23, 2020, 17:35
Gniecie mnie na duszy więc muszę się wyżalić. Postanowiłem sprzedać mojego Marantza Sm-9 Esotec.
Nie sądziłem, że przyjdzie mi to z takim trudem i że rozstanie będzie takie trudne  :-[

Jak by się ktoś pytał to nie mam na jego miejsce faworyta.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: tomasz_pianista w Maj 23, 2020, 17:45
Będą lampy?:)

Jak nie musisz to nie sprzedawaj. Obecnie taki sprzęt to jak inwestycja w złoto, z roku na rok dobre hi-fi z epoki jest coraz droższe.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 23, 2020, 18:08
Nie lamp nie będzie, MC 275 nie jest krokiem do przodu, raczej w bok w inną estetykę.
Sądzę, że to będzie jednak albo hybryda albo tranzystor. Za pewnie młodszy, bardziej współczesny.

Z tą inwestycją to rożnie może być, Jak coś kupisz tanio zapewne tak. Mnie on trochę kosztował.
Ja to traktuje jako hobby, lata lecą i chciałbym pójść z dźwiękiem do przodu zanim się zestarzeje.
Mam na to trochę odłożonych pieniędzy + kwota ze sprzedaży. Zdaje sobie też sprawę, że nie będzie łatwo i raczej w kwocie do 10 tys nie przebije mojej końcówki.
Druga sprawa, że potencjalny kupiec jest na miejscu w Warszawie więc podłączy i posłucha. Spodoba mu się to weźmie nie to nic na siłę. Wystawie na giełdę i niech czeka na świadomego klienta.

Tylko tak mi się smutno zrobiło, ja chyba jestem sentymentalny. Co nie sprzedaje to mi tak ciężko na duszy się robi.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Maj 23, 2020, 18:53
Cytat: Piterski w Maj 23, 2020, 17:35
Gniecie mnie na duszy więc muszę się wyżalić. Postanowiłem sprzedać mojego Marantza Sm-9 Esotec.
Nie sądziłem, że przyjdzie mi to z takim trudem i że rozstanie będzie takie trudne  :-[

Jak by się ktoś pytał to nie mam na jego miejsce faworyta.
Z tego co pamiętam to miniabyr pisał abyś mu dał znać jakbyś sprzedawał.....
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: kefas w Maj 23, 2020, 19:05
A jak nie On to ja byłbym zainteresowany  :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 23, 2020, 19:09
Ponieważ mam skompletowaną całą elektrownię niczego już nie szukam . Rzeczywiście dawno temu myślałem o jakimś klocku z epoki . Na razie u nie pass  8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 23, 2020, 19:19
Paweł już znalazł swój system marzeń i go tylko poprawia :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 23, 2020, 19:28
Cytat: Piterski w Maj 23, 2020, 19:19
Paweł już znalazł swój system marzeń i go tylko poprawia :)
He,he zabrzmiało to uroczo -) 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 23, 2020, 20:29
No, a mnie przed chwilą żona zabiła Ćwieka ::).
Powiedziała, że system jaki złożyłem gra lepiej niż cokolwiek co przynosiłem do domu :-\

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 23, 2020, 21:02
Cytat: Piterski w Maj 23, 2020, 20:29
No, a mnie przed chwilą żona zabiła Ćwieka ::).
Powiedziała, że system jaki złożyłem gra lepiej niż cokolwiek co przynosiłem do domu :-\


Nie no Piotr  taki skarb w domu?! Jak masz wątpliwości  pytaj żony co gra a co nie. Przynosisz kabel - pytasz . Przynosisz kocówkę - pytasz . -)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: kefas w Maj 23, 2020, 21:22
Ech te nasze żony. Moja wyraziła zgodę na ewentualny zakup a teraz żona Piotrka musi wyrazić aprobatę na sprzedaż i tak dwa Piotrki mają zagwozdkę  :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 23, 2020, 22:28
Pawle ale Basia dużo moich wyborów skrytykowała, z perspektywy czasu przyznać muszę, że miała racje.

W tym wypadku no nie mogę się wycofać, dałem słowo, czyli czekam do wtorku i wtedy się wyjaśni czy kupiec będzie zainteresowany. Jak nie nie będę go namawiał i wrócimy Piotrze do tematu. 

Myślę, że kobiety lubią stabilizacje, a my jednak ciągle szukamy. Czasem wręcz się kręcimy za własnym ogonem ;) ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: kefas w Maj 23, 2020, 22:48
Co ma być to będzie  :np:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Maj 23, 2020, 23:21
Cytat: Piterski w Maj 23, 2020, 22:28Myślę, że kobiety lubią stabilizacje, a my jednak ciągle szukamy.
Ze to niby ja ciągle meble przestawiam i tylko szukam pretekstu żeby jakiś remont zrobić :o ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: paul_67 w Maj 24, 2020, 02:51
Cytat: vasa w Maj 23, 2020, 23:21Ze to niby ja ciągle meble przestawiam i tylko szukam pretekstu żeby jakiś remont zrobić :o ?
Mam to samo.Baby i stabilizacja? Może tylko w sprzęcie- "to ci źle gra?" :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Maj 24, 2020, 08:51
Ok, kobiety nie lubią zmian w sprzęcie audio... Lecz potem moja Małżonka zwykle mówi:"A jednak miałeś rację!", i to jest bardzo przyjemna chwila 😁
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Maj 24, 2020, 09:40
A moja słucha boomboxa 😔
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Maj 24, 2020, 10:49
A moja kładzie smarkfona na stole i tak słucha. Z popierdółki. Sprawiedliwość trzeba oddać, że to granie do kotleta. Zajmuje się czymś innym, a to jej pogrywa w tle. Lecz mnie i tak irytuje :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: kefas w Maj 24, 2020, 10:58
Mnie takie coś też irytuje ale w pracy robię tak samo, nie mam innej możliwości.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Maj 25, 2020, 09:14
W KCHA, gościliśmy wczoraj Króla QJP... Pan Król, nawet chwilę z nami wytrzymał, co musiało być dla niego ciężkim doświadczeniem... >:D 8)  A Pan Piotr, z tej, jakże zaszczytnej okazji, postanowił wystąpić w rajtuzach.. :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Maj 25, 2020, 09:38
Zaje.... fotka!!!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Maj 25, 2020, 09:57
No proszę, spoko fotka [emoji106]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 25, 2020, 10:00
Faktycznie wyglądam jak bym się urwał z próby "Jezioro Łabędzie" Czajkowskiego ;D.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: moon w Maj 25, 2020, 11:14
zaprosilibyscie na jakis odsluch, skoro mam blisko;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Maj 25, 2020, 11:29
Wproś się sam. Innej drogi zazwyczaj nie ma ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Maj 25, 2020, 11:37
Cytat: kefas w Maj 24, 2020, 10:58
Mnie takie coś też irytuje ale w pracy robię tak samo, nie mam innej możliwości.
Przepraszam Cię...dla mnie to profanacja 😥
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: kefas w Maj 25, 2020, 11:43
Jak się nie ma co się lubi... :)  i czasami człowiek musi inaczej się udusi... - cytując słowa pewnej piosenki  :) a profanacja? Niektórych utworów na pewno więc do słuchania w tle - znane i lubiane.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 25, 2020, 11:47
Cytat: moon w Maj 25, 2020, 11:14zaprosilibyscie na jakis odsluch, skoro mam blisko;)

To już jest w gestii gospodarza spotkania.
Wczorajsze spotkanie miało charakter wyjątkowy. Gdyby nie moje "rajtuzy" powiedział bym, że wręcz ekskluzywny ;D :pij:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Maj 25, 2020, 11:52
Cytat: Piterski w Maj 25, 2020, 11:47Gdyby nie moje "rajtuzy"
Właśnie rajtuzy nadały spotkaniu ekskluzywności 😉
Nieczęsto gości się w domu tancerza operowego...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 25, 2020, 11:56
 ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: maniek67 w Maj 25, 2020, 13:37
Cytat: frywolny trucht w Maj 24, 2020, 10:49
A moja kładzie smarkfona na stole i tak słucha. Z popierdółki. Sprawiedliwość trzeba oddać, że to granie do kotleta. Zajmuje się czymś innym, a to jej pogrywa w tle. Lecz mnie i tak irytuje :)
Moja tak słucha w kuchni czy łazience, czasem w sypialni chociaż tam częściej odpala sypialniany zestaw ;)

Co do kabli i gadżetów od razu wychwyciła zmianę kabla zasilającego przy cd i dc-blocker wpięty pod piecyk.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 25, 2020, 16:29
Cytat: Bartolo w Maj 25, 2020, 09:14
W KCHA, gościliśmy wczoraj Króla QJP... Pan Król, nawet chwilę z nami wytrzymał, co musiało być dla niego ciężkim doświadczeniem... >:D 8)  A Pan Piotr, z tej, jakże zaszczytnej okazji, postanowił wystąpić w rajtuzach.. :D
KCA +QJP . Teraz rewizyta czyli QJP +KCA .
Było intrygująco a emocje skupiały się na rajtkach Piterskiego oraz jego bojach w dążeniu do doskonałości w audio .
Bartolo ma już swój azymut na  dobrze brzmiący system!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 25, 2020, 19:11
Bo audio jak widać może łączyć, a nie dzielić. Ja Grzesia i Bartka poznałem po przez audio właśnie i bardzo sobie tę naszą "szorstką" przyjaźń cenię.

Paweł uchylił rąbka to ja pokaże co dziś słucham.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 25, 2020, 19:13
Na tego brzydala poniżej to bym nawet nie spojrzał, a teraz słucham go z coraz większym zainteresowaniem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 25, 2020, 19:18
O kurde jakie to jest szkaradne w porównaniu do marantz'a ! Piterski napisz co słychać !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 25, 2020, 19:27
Cytat: miniabyr w Maj 25, 2020, 19:18Piterski napisz co słychać !
No w porównaniu z Marantzem to .... brryyyyy

Napisze na sam koniec po posłuchaniu kilku zaplanowanych końcówek.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: sheykk w Maj 25, 2020, 20:42
Piterski dla Spectrala cała Dolina Krzemowa selekcjonuje części i podzespoły a po wewnętrznej selekcji-kontroli Spectral zostawia sobie 1-2% dostarczonego towaru.To wiadomości wyczytane z wywiadu z właścicielem Spectrala.
Marantz  = sepuku !!!
A Ty testujesz DMA- 280?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Maj 25, 2020, 20:55
Cytat: sheykk w Maj 25, 2020, 20:42
Piterski dla Spectrala cała Dolina Krzemowa selekcjonuje części i podzespoły a po wewnętrznej selekcji-kontroli Spectral zostawia sobie 1-2% dostarczonego towaru.To wiadomości wyczytane z wywiadu z właścicielem Spectrala.
Marantz  = sepuku !!!
A Ty testujesz DMA- 280?
200s... ;) Marantz już dawno pogrzebany ;):)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 25, 2020, 21:16
Piterski podobno odbija się oszołomiony od ścian  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: sheykk w Maj 25, 2020, 21:36
O... jak 200s to już chyba nie produkowany ,szanse Marantza 50-50.Obstawiamy ? Postawię Japońskiego CD mini lp.
Jeszcze nie wiem co ale polatam po pólkach i coś wartościowego znajdę Wiochy nie będzie.Kwarce czy Marantze?
Zobaczmy co Piterski wybierze i na co Delty mają ochotę.Nie wiem jakie kryterium przyjąć aby wyłonić zwycięzcę.
Podpowiedzi mile widziane.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Maj 25, 2020, 22:35
Cytat: sheykk w Maj 25, 2020, 21:36O... jak 200s to już chyba nie produkowany ,szanse Marantza 50-50.Obstawiamy ? Postawię Japońskiego CD mini lp.
To nie takie proste...;)
Spectral to jedna z opcji. Przywiozłem, bez jego wiedzy. ;) Jest jeszcze ModWrigt, CiecleAudio, McIntosh i AA AMP II, o ile damy radę go wtargnąć nać zawarte, bez windy.;)
Zakład moge przyjąć, ale byłoby to nieuczciwe, bo wiem że Marantz przegra;) Nie z tym, to z innym. W jego przedziale cenowym, to ciężki zawodnik do pobicia.
Ale tu już mówimy o wyższych kwotach ;)   
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Maj 25, 2020, 22:37
Cytat: Piterski w Maj 25, 2020, 19:11to ja pokaże co dziś słucham.
O kurczę :o
Spectral!
Mam ślinotok nie do opanowania.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Maj 25, 2020, 22:40
Cytat: vasa w Maj 25, 2020, 22:37Mam ślinotok nie do opanowania.
Zdejmij maseczkę, bo utoniesz  ::)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Maj 25, 2020, 22:43
Cytat: Alexander w Maj 25, 2020, 22:40Zdejmij maseczkę, bo utoniesz
Ja utonąłem już z 10 lat temu jak się okazało że istnieje takie Quasimodo.
Wzmacniacz idealny i wszystkomogący o aparycji nieakceptowalnej nawet przez żonę idealną :'(
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: sheykk w Maj 25, 2020, 23:24
Płytę wybrałem jutro szczegóły,a Modwrighta integrę 200 ostatnio dla zabawy testowałem - rozczarowanie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 27, 2020, 16:13
Byłem ,słuchałem ,mam zdanie ! Ale do czasu kiedy sam Piterski  nie puści farby na temat brzmienia ,ja również zamilczę . A w planach przecież Piotr ma jeszcze sporo do wysłuchania
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Maj 27, 2020, 16:53
Sheykk, a tę płytę od Ciebie to kto i kiedy dostanie? Zawsze Piterski, niezależnie od dalszego biegu zdarzeń, to by było niesprawiedliwe!
Proszę o upublicznienie regulaminu konkursowego.  :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Maj 27, 2020, 17:21
King Crimson od sheykka bym przytulił, ale to nie są tanie rzeczy  >:( ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Maj 27, 2020, 17:23


Cytat: miniabyr w Maj 27, 2020, 16:13
Byłem ,słuchałem ,mam zdanie !
[emoji34]


[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Maj 27, 2020, 17:24
Miniabyr, basu obficie, za dużo czy w sam raz? ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 27, 2020, 17:45
Cytat: Kangie w Maj 27, 2020, 17:24
Miniabyr, basu obficie, za dużo czy w sam raz? ;)
No łej nie puszczę pary z audifilskiego pyska . Niech się Piterski tłumaczy -)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Maj 27, 2020, 17:57
Hahahaha  ;D  8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 27, 2020, 18:04
Powiem jedynie tylko ,że w rzeczywistości ta amerykańska końcówka wygląda świetnie w porównaniu do zamieszczonych zdjęć . O tyle mogę zdradzić !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 27, 2020, 18:30
Cytat: Pboczek w Maj 27, 2020, 16:53Sheykk, a tę płytę od Ciebie to kto i kiedy dostanie? Zawsze Piterski, niezależnie od dalszego biegu zdarzeń, to by było niesprawiedliwe!
Ja to jestem tylko pretekstem do konkursu. W końcu to Wy będziecie zgadywać na co padnie.

Na razie nie ma tak, że jest jednoznacznie lepiej i już.... jest coś ca coś.

Zgadujcie jakie są różnice ja potwierdzę jak ktoś trafi ale dla pełnego obrazu trzeba ja jeszcze przesłuchać w rożnych kombinacjach. Mam jeszcze pasywkę Khozmo.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: tomasz_pianista w Maj 27, 2020, 19:33
U mnie Khozmo i tranzystor bardzo fajnie się spisują. Po wyeliminowaniu przedwzmacniacza u mnie bardzo poprawiła się dynamika, szybkość i przestrzeń (pewnie ze względu na idealne wyrównanie kanałów). Więc obstawiam, że u Ciebie podobnie:)

Na tym poziomie na pewno są to niuanse, ogólnie ceny tych klocków zwalają z nóg, przynajmniej mnie:)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 27, 2020, 19:37
Cen nie znam więc jeszcze nie klękam.
Amerykanin na opasywce zagrał z wyjątkową głębia. Zazwyczaj jest odwrotnie i to aktywny preamp Luxmana dodaje dodatkowych skrzydeł.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Maj 27, 2020, 20:19
Może zaprezentujesz zdjęcia zawodników, żeby było do czego wzdychać.  :)

Spectral już jest.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: sheykk w Maj 27, 2020, 21:16
Jestem,
miałem być wczoraj ale 5 MAMUSIEK w domu i celebracja (nie alkoholowa) mnie wykończyła.
Nagroda (właśnie słucham) JIMMY HENDRIX -Blues At Midnight bootlegowy koncert wydany na mini lp MSIG 0488.
Ukazało się 1000 egz. ten który mam to 623.Kolekcjonersko to w jakiś sposób "rarytas" dzwiekowo jak to bootleg ,głównie partie gitar, perkusja wokal wycofany ale gitara Jimmiego prawie "partytura"coś dla Kangiego :)
Kryteria najprostsze.Kto będzie najbliżej oceny Piterskiego ten dostanie przesyłkę ,znajomi i podsłuchiwacze mają łatwiej ale takie jest życie.
Ja uważam że Spectral bardziej rozdzielczy,więcej szczegóółw,bas lepszy (krótszy bardziej mamacalny),wysokie na pewno zróżnicowane,średnica nie dominuje .Ale takie granie musi trafić na swojego.Piterski obstawiam preferuje muzykalność i ciepełko (oczywiście piszę to na podstawie przeczytanych wpisów i mogę bardzo się mylić).
A ten Hendrix coraz bardziej mi się podoba .Sprawdziłem na Discogs do sprzedaż są tylko 2 szt.
Konkurs do niedzieli .Jeśli uważacie że kryterium jest durne ,niesprawiedliwe - piszcie zmienimy to,a zabawa tylko aby było weselej.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Maj 27, 2020, 21:31
Cytat: sheykk w Maj 27, 2020, 21:16ale gitara Jimmiego prawie "partytura"coś dla Kangiego
8) 8) 8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 27, 2020, 23:07
Cytat: sheykk w Maj 27, 2020, 21:16Ja uważam że Spectral bardziej rozdzielczy,więcej szczegóółw,bas lepszy (krótszy bardziej mamacalny),wysokie na pewno zróżnicowane,średnica nie dominuje .Ale takie granie musi trafić na swojego.Piterski obstawiam preferuje muzykalność i ciepełko (oczywiście piszę to na podstawie przeczytanych wpisów i mogę bardzo się mylić).

Spectral wydaje mi się być bardziej wrażliwy na źródło, dolna średnicę ma bardziej zróżnicowaną i przy swojej wydajności prądowej lepiej kontroluje i pozwala niżej zejść Deltom z basem. Brakuje więcej powietrza w górnej średnicy. Jemu chyba jest blisko do Circle Audio.

Tak sobie siedziałem teraz w fotelu z lampką wina i słuchałem dosyć cicho płyt Dominika Miller "Silent Light" i przyszło mi do głowy by założyć w miejsce Rohmana, Phasemotion PP300 co też uczyniłem.

Sądzę Sheykk, że możesz mieć racje w ocenie moich preferencji dźwiękowych. Trudno być sędzią we własnej sprawie. Od wczoraj toczę wewnętrzna walkę, aż mnie skręca w środku ze stresu. Niby tylko Hobby, a ja przeżywam je jak jakiś poważny życiowy problem.

Ja to zaczynam widzieć jak próbę przecięcia pępowiny z ówczesnym systemem. Ciężko jest się rozstać z czymś co się zestawiło i co stanowi spójna całość. Paweł powiedział coś w tym stylu, że czuć w tej muzyce emocje. Mam na myśli system bazowy.
Ja podskórnie czuje, że ta końcówka teoretycznie powinna zagrać lepiej, a nie do końca lepiej wypada. To nie znaczy od razu że jest zła, tylko w tym zestawieniu się nie odnajduje.
Myślałem, że to może kwestia preampu, stad jutro podpinam preamp Bartolo, ale nie wykluczam, że trzeba wyjść od źródła.

Koledzy pytają co jest w planach do posłuchania. Otóż: Spectral, ModWright, Circle Audio i tu będą zarówno zbalansowane monobloki jak i zintegrowany wzmacniacz. Na dokładkę dowiedziałem się, że w planach jest końcówka tranzystorowa tej firmy.

Tak wiec konkurs trochę potrwa.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Maj 28, 2020, 08:44
Będą rozbudzające wyobraźnię zdjęcia?  ::)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 28, 2020, 12:25
Jak się pojawią kolejne urządzenia to będą.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 28, 2020, 15:18

Piterski coś już opisał odnośnie tego wzmaka Spectral . 
Co różniło go od Marantz'a ? Muzykalność ! Marantz  miał barwę która po prostu była przyjemna i  z oddechem . Scectral  miał więcej basu (ale w granicy rozsądku) , mocniejszy niski środek . Całość ewidentnie ciemniejsza . Zdecydowane granie ,energetyczne ,ale bez tej przestrzennej swobody którą pokazał leciwy już Marantz . To brzmienie raczej męczyło swoją nachalnością i nie powodowało zaangażowania w prezentowaną muzykę . Set Piotra jest ustawiony pod to ,co już ma w swoim systemie . Może wpięcie innych kabli głośnikowych ,czy interkonektów sprawiłby złagodzenie tych przypadłości ? Któż to wie? Ja jak sprawdzam nowe zabawki w swoim systemie ,to  nie zmieniam kabli tylko słucham na tym co mam . Spectral był  lepszy tylko przy odsłuch muzyki klasycznej . Szostakowicz przepuszczony przez Amerykańca pozwalał dokonać wiwisekcji orkiestry z większą rozdzielczością bez utraty przyjemności.
Bardzo jestem zainteresowany tym co jeszcze u Piotra zawita . Tak z czystej ciekawości .  8) Takie nasunęło mi się skojarzenie ,że Marantz ver Spectral produkował wręcz lampowe brzmienie .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Maj 28, 2020, 17:23
Cytat: Pboczek w Maj 28, 2020, 08:44Będą rozbudzające wyobraźnię zdjęcia? 
Zestaw "podstawowy"... Do "odcięcia".. "Rodzimy" nowy...  8) :o
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Maj 28, 2020, 17:24
 :pij:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Maj 28, 2020, 17:29
To zostaje.. ;)  8) :alc:  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Maj 30, 2020, 13:03
Siła..
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Maj 30, 2020, 13:04
i moc..
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 30, 2020, 14:29
Daj im te zdjęcia jak skończymy poszukiwania bo go jeszcze ktoś kupi i będzie klops  :P
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Maj 30, 2020, 17:40
Tak sobie siedzę u kolegi i słucham....
I tak się zastanawiam....
Piterski, a może taki chiński klon jak ma kolega....
Może warto spróbować.....
😀😀😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 30, 2020, 19:03
W tej całej zabawie nasze opisy mogą być bardzo zwodnicze.
Byłem z Spectralem w klubie KAiM i zagrało to jasno za jasno zupełnie odmiennie niż u mnie.
Dopiero dołożenie preampu Accustic Arts, poprawiło sytuację ale jeszcze to nie było to.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 30, 2020, 19:08
Czyli z tymi autochtonicznymi kolumnami w KAIM'e  raczej była qpa?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Maj 30, 2020, 19:23
Piterski,
I co myślisz o mojej propozycji?
Ja wiem, że to "z czapy" jest pomysł....
Ale jak nie spróbujesz to się nie dowiesz.... 😀😀😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 30, 2020, 20:01
No coś było nie tak, nie wiem dlaczego ale spodziewałem się lepszego występu.

Wiki, sadze, że ten klon mógłby się próbować mierzyć z moim zestawem, ale nie sądzę by to był znaczący progres w stosunku do tego na czym gram. Z Maćkiem kontaktu nie mam, a i tak pewnie by go na kilka dni nie pożyczył. Chyba że on ma innego klona.

Ja już nie chcę grzebać i próbować, ja chce coś znaleźć zadłużyć się na trzy lata i słuchać jak mi gra muzyka.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 30, 2020, 20:08
Cytat: Piterski w Maj 30, 2020, 20:01No coś było nie tak, nie wiem dlaczego ale spodziewałem się lepszego występu
No cóż ,to nie są konstrukcje które  są  mnie wstanie poruszyć  ani nawet zainteresować . Włożono w nie dużo pracy (skrzynki) i bardzo  wyrafinowane głośniki . Nie wiem co kryje zwrotnica . Podobno grają liniowo ale jak wiesz, nie musi to oznaczać przyjemnego przekazu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Maj 30, 2020, 20:09
Cytat: Piterski w Maj 30, 2020, 20:01
No coś było nie tak, nie wiem dlaczego ale spodziewałem się lepszego występu.

Wiki, sadze, że ten klon mógłby się próbować mierzyć z moim zestawem, ale nie sądzę by to był znaczący progres w stosunku do tego na czym gram. Z Maćkiem kontaktu nie mam, a i tak pewnie by go na kilka dni nie pożyczył. Chyba że on ma innego klona.

Ja już nie chcę grzebać i próbować, ja chce coś znaleźć zadłużyć się na trzy lata i słuchać jak mi gra muzyka.
LampowY ma klona Accuphase, z tego co pamiętam...
A ja Ci proponuję inny....
Ja się nie znam, ja jestem nieobeznany...
Ja nie nie z tego klanu....
.
.
.
.
Rozumiem, że chcesz wydać wiele diengów i się z tego cieszyć...
Rozumiem...
.
.
.
.
To taki mój pomysł był...
Ja tam lubię eksperymenta...
Zwłaszcza takie, które mogą przez przypadek pozwolić zaoszczędzić wydane pieniądze...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 31, 2020, 09:18
Mogę tylko wrzucić fotki. To na samej górze ,ledwo widoczne  to pre  o którym  mam nie mówić  bo jest prototypem . Całość ma świetny wygląd i bardzo dobrze to wygląda. Taki stonowany ,nienarzucający się projekt . Brzmieniowo nie wiem ,bo rozmawialiśmy na inne tematy . Zresztą sprawy brzmienia to rozwiazuje się zawsze w swojej audio alkowie a nie w buduarze innego audiofila   ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 31, 2020, 09:25
Wiki ja też eksperymentuje ale jak nie posłucham czegoś u siebie to w ciemno tego nie kupię.
Chyba że byłby to zakup tak korzystny i produkt tak rozpoznawalny że łatwo bym go odsprzedał.
Tego klona jak kupię i mi nie podejdzie to na starcie jestem 1/2 ceny w plecy i muszę liczyć, że ktoś się tym zainteresuje.
Tak więc skończyło by się nie oszczędnościami, a kosztami. Wolę więc zapłacić za coś co mi podejdzie i zapomnieć o sprawie.
Chciałem wydać mniej, miałem tu już końcówki teoretycznie lepsze od mojej i jak widać nic z tego nie wyszło.
Widocznie ten tandem z moimi kolumnami gra tak dobrze, że trzeba szukać urządzeń z znacznie wyższej półki by zmiana była tak odczuwalna, że chcę do niej dopłacić.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Maj 31, 2020, 17:21
kilka dni stać to będzie u mnie, gdyby koś był ciekaw... Warszawa-Wawer


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: jacek-k-wawa w Maj 31, 2020, 17:32
Może dacie trochę więcej szczegółów o tym zbalansowanym PREAMLIFIERZE ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 31, 2020, 18:44
Jacek ja nic nie powiem na temat pre . Po prostu proszono aby jeszcze nic o nim nie mówić -nawet że jest .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Maj 31, 2020, 21:01
Cytat: michał_flaga w Maj 31, 2020, 20:54to co jeszcze chciałbym napisać to, to że przestrzeń ładna i obszerna i nie wchodzi Diana Krall na kolana, gdy śpiewa bo mnie to peszy zawsze i nie przepadam za takim bliskim kontaktem.
A czy chociaż czuć w powietrzu ślinę Milesa Davisa? ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 31, 2020, 21:26
Cytat: michał_flaga w Maj 31, 2020, 20:54mi się podoba ostatnio bardziej kliniczny wizerunek dźwięku
Mam wrażenie, że też zmierzam w tym kierunku.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Maj 31, 2020, 21:43
Piterski, przypominam rzecz w miarę oczywistą. Każdy kierunek ma dwa zwroty. Nie pomyl zwrotu ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Maj 31, 2020, 21:57
starzejemy się inaczej... wektor ma zawsze jeden kierunek. jedna osoba idzie w lewo, a druga w prawo. niestety jest tak, że termin ,,dźwięk analogowy" to często wytrych dla emeryta, który chciałby biec, ale nie może bo ma tylko max 45RPM...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Maj 31, 2020, 22:27
 ;D  :np:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 01, 2020, 08:32
Ja się chyba rzuciłem do ostatniego sprintu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 01, 2020, 20:26
Posłuchałem Spectrala w trzech systemach. Tym najbardziej zmanierowanym, czyli moim. W klubie KAiM i w niedziele u Bartolo.
Spectral u mnie zagrał tak naprawdę dopiero z preampem Accustic Arts.
Ma moc i wydajność prądową, która powodowała, że głośniki basowe wzięły się do roboty, można by wiec przypuszczać, że Delty bardzo lubią wydajne prądowo piece.
Jest separacja i kontrola ale aż za duża bo przy okazji czyści dźwięk dolnej średnicy i basu z pewnej tkanki poluzowania tego zakresu i wybrzmień instrumentów.
Bardzo szybko to brzmienie akceptowałem bo dodaje do tego złota górę pasma ale gwałtowne zmiany charakteru jakie obserwowałem podłączając go w innych systemach spowodowały iż zasłyszana opinia że "z kablami MIT i dedykowanym pre jest wszystko na miejscu" nabrała dla mnie pewnego rodzaju wskazówki. Niestety nie ma na miejscu dostępnego dedykowanego pre, a kota w worku nie kupię. 

Pojechaliśmy więc dziś z Bartolo po zestaw ModWright. Mieliśmy jednak pecha bo końcówka się sprzedała i zostało na tę chwile tylko pre i nowa niewygrzana końcówka. Umówiłem się wiec za tydzień i postanowiłem posłuchać trochę dłużnej Maca275. Bartek jednak nie był by sobą  ;) i razem z nami wyjechał przedwzmacniacz liniowy Brinkmann Audio.

No cóż skoro jest okazja to podpiąłem go w miejsce Luxmana CL36.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Czerwiec 01, 2020, 20:55
A gramofony Brinkmanna znacie? Ja wzorowałem się na ich protractorze.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 01, 2020, 21:02
Cytat: Kangie w Czerwiec 01, 2020, 20:55
A gramofony Brinkmanna znacie? Ja wzorowałem się na ich protractorze.
No pewnie że znamy ! W zeszłym roku na spotkaniach w Sound Clubie( a było ich kilka )   w roli drapaka właśnie Brinkmann był używany. Więc wymacaliśmy go z każdej strony . Drogi ,nieładny a o brzmieniu ciężko mówić jak gra w  zestawie  za milion złotych.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Czerwiec 01, 2020, 21:03
Cytat: Kangie w Czerwiec 01, 2020, 20:55
A gramofony Brinkmanna znacie? Ja wzorowałem się na ich protractorze.
Gramofonu narazie nie zmieniamy ;) Takiej rewolucji, małżeństwo Piotra mogłoby nie przetrwać... :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 01, 2020, 21:23
Cytat: Bartolo w Czerwiec 01, 2020, 21:03Takiej rewolucji, małżeństwo Piotra mogłoby nie przetrwać...
Ja i tak martwię się o Piterskiego ! Tyle emocji ,tyle audio podniet czyha na niego ostatnio ,że może emocjonalnie tego nie wytrzymać. Piotr ! Tylko spokojnie ,tylko spokojnie. Zawsze tłumacz sobie to w ten  sposób ,że to wszystko wina Bartka . -)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Czerwiec 01, 2020, 21:25
Cytat: miniabyr w Czerwiec 01, 2020, 21:23
Cytat: Bartolo w Czerwiec 01, 2020, 21:03Takiej rewolucji, małżeństwo Piotra mogłoby nie przetrwać...
Ja i tak martwię się o Piterskiego ! Tyle emocji ,tyle audio podniet czyha na niego ostatnio ,że może emocjonalnie tego nie wytrzymać. Piotr ! Tylko spokojnie ,tylko spokojnie. Zawsze tłumacz sobie to w ten  sposób ,że to wszystko wina Bartka . -)
Tak moja prywatna zemsta, za to co Piter zrobił mnie ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Czerwiec 01, 2020, 21:31
Jak się zasmakuje hi-enda, to lekko nie jest. Boli potem jak coś gra "gorzej"... Jak jeszcze człek ambitny i dążący do doskonałości, to musi to być przerypane.
Zakładam, że gra Wam sprzęt na wysokim poziomie i ten ból jakiś wielki nie jest ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 01, 2020, 21:43
Cytat: Kangie w Czerwiec 01, 2020, 21:31Zakładam, że gra Wam sprzęt na wysokim poziomie i ten ból jakiś wielki nie jest
Wiesz Łukasz problem jest wtedy , kiedy powiesz sobie " zawsze można lepiej " Niestety to doprowadza do zgryzot i eskalacji finansowych o nieprzewidzianych rozmiarach . I ręczę Ci ,że to jest mechanizm opisany w naszym hobby. I jest taki moment finansowy ,że dochodzisz do muru którego nie możesz przebić . Jak wydasz 100 k zł  to następny efekt "wow"  x 10. -)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Czerwiec 01, 2020, 21:57
Najważniejsze że są zdjęcia :D i będą opisy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Czerwiec 01, 2020, 21:58
Paweł, tak. Ale zawsze jest pomieszczenie i jego ograniczenia. Adapcja akustyczna z pewnością pomaga, ale gdy przypomnę sobie dużą salę w Narodowym Forum Muzyki we Wro, jaki był tam rozmach... Chuck Mangione "Tarantella" z mojego LP. Jak to grało! Miodzio... I to na dużych Odeonach. RCM dał wtedy radę, a wiadomo, że można jeszcze lepiej dobrać kolumny i pozostały sprzęt.

Gdzie taki rozmach w powiedzmy 16mkw? Wiadomo, może fajnie to grać, ale skala grania jest inna. Lubię posłuchać fajnego cichego "plumkania", ale takie koncerty warto wg mnie posłuchać z rozmachem, i wtedy dopiero są emocje i innej maści muzykalność ;)

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 01, 2020, 23:03
Nie zamierzam rodziny puścić z torbami, co to to nie. Sfinansuje zakup ze sprzedaży obecnej elektroniki i dołożę z oszczędności na auto. Zrobiłem kompletne hamulce więc niech się buja jeszcze przez kolejne 4-5 lat ;D.

Chcę po prostu zmienić tę szkolę grania jaka mam. Kierunek mam wytyczony więc tylko muszę coś spokojnie wyłowić i zakupić.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: moon w Czerwiec 02, 2020, 09:24
Cytat: Piterski w Czerwiec 01, 2020, 23:03Zrobiłem kompletne hamulce więc niech się buja jeszcze przez kolejne 4-5 lat .

byles przed podloge nie wypadl ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Czerwiec 02, 2020, 09:32
Cytat: Piterski w Czerwiec 01, 2020, 23:03
Nie zamierzam rodziny puścić z torbami, co to to nie. Sfinansuje zakup ze sprzedaży obecnej elektroniki i dołożę z oszczędności na auto. Zrobiłem kompletne hamulce więc niech się buja jeszcze przez kolejne 4-5 lat ;D.

Chcę po prostu zmienić tę szkolę grania jaka mam. Kierunek mam wytyczony więc tylko muszę coś spokojnie wyłowić i zakupić.
Tytanic też miał wytyczony kurs ;););)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 02, 2020, 10:43
Cytat: moon w Czerwiec 02, 2020, 09:24byles przed podloge nie wypadl

To stara cynkowana buda do 25 lat powinna dociągnąć. Zresztą auta ciągle drożeją więc pieniędzy i tak jest za mało.


Cytat: Bartolo w Czerwiec 02, 2020, 09:32Tytanic też miał wytyczony kurs ;);)

Co chcesz przez to powiedzieć, że prowadzisz mnie na pole lodowe ?!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 02, 2020, 16:08
Słucham klasyka i powiem Wam, że są emocje 8)

Bartek .... może ja jednak nie sprzedam tego Marantza  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Czerwiec 02, 2020, 16:17
Ja bym go sobie zostawił. Potem będzie żal.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Czerwiec 02, 2020, 16:31
Cytat: Piterski w Czerwiec 02, 2020, 16:08Bartek .... może ja jednak nie sprzedam tego Marantza 
Ty go już sprzedałeś... ;)  Przywiozę CI "stolik kawowy"... :D :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 02, 2020, 16:51
Cytat: Kangie w Czerwiec 02, 2020, 16:17Ja bym go sobie zostawił. Potem będzie żal.

Ja już się mentalnie pogodziłem z rozstaniem z moim starym sprzętem.
Chciałem tylko podkreślić, iż to jest podobnie jak z wkładka gramofonową. Nawet słabsza wkładka z dobrym phono pokaże pełną klasę.
Podobnie z końcówka mocy, którą w dużym stopniu modeluje preamp. Oczywiście, że jak końcówka będzie ułomna to się jej braków nie zamaskuje.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Czerwiec 03, 2020, 22:14
Współczuje ci Piotrze,  ja już miałem sprzedawać Delty i .... zostają. Postanowiłem nic nie zmieniać do końca roku!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 03, 2020, 22:28
Cytat: goky w Czerwiec 03, 2020, 22:14Współczuje ci Piotrze
E tam współczujesz ,Piotr dostał takiego hormonalnego audio kopa ,że aż odmłodniał . Ostatnio widziałem go w obcisłych rajtuzach - wyglądał bosko -) Czyli mu służy taka burza audio-hormonów -)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 03, 2020, 22:32
 ;D ;D ;D ..... dobre.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 03, 2020, 22:33
Cytat: Piterski w Czerwiec 03, 2020, 22:32
;D ;D ;D ..... dobre.
No wiem !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Czerwiec 03, 2020, 22:34
Drugi Freddie Mercury? :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 03, 2020, 22:35
Ja pitole ! Wykapano on  :P
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 03, 2020, 22:38
Przez Was to się zaraz popłacze ale ze śmiechu  ;D

A tak bardziej poważnie to czuje się jak by mi coś spadło z grzbietu.
Zaczynam nową wędrówkę i ciekaw jestem gdzie mnie doprowadzi.
Może będzie tylko inaczej, a może akurat znajdę się w innym fajnym miejscu.
Tego sam jeszcze nie wiem.

I tak jest dobrze, że się nie przerzucam na kino domowe  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 03, 2020, 22:43
Kurde Piotr to SUPER. To  porypany czas, a ty masz frajdę w wybieraniu zabawek do swojej piaskownicy. ZAZDROSZCZĘ . Powiem ,że moje boje nad zwrotnicami do delt bardzo mnie zmęczyły i w pewnym momencie zupełnie się pogubiłem i przestało mi się chcieć . Uwierz mi jesteś bardzo daleko od tego stanu w jakim ja byłem. (na własne życzenie ) ZASZALEJ.  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 03, 2020, 22:51
Mnie tez coś podobnego dopadło i w którymś momencie pomyślałem czas wyłożyć karty na stół i zagrać.
To nie będą szybkie szachy bo budżet nie z gumy i trzeba później ta kasę znowu zarobić ale może motywacja będzie większa.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Czerwiec 04, 2020, 15:59
Nie no kompletowanie zabawek bardzo fajna ale i nie łatwa zabawa, a zmęczy napewno. Fajnie że wiesz czego chcieć od dźwięku [emoji41]A nie pamietam czy pisałeś, co cię skłoniło(lub kto [emoji28]) do rozpoczęcia poszukiwań ? Co ci przeszkadzało w systemie , gdzie czułeś potencjał ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 04, 2020, 17:00
Do szukania i porównań skłoniły mnie kolumny EV Delta, a właściwie modyfikacje ich zwrotnic. Wtedy to zrodziła się w mej głowie myśl, że ograniczeniem dla ich możliwości może być elektronika.
Takim aspektem, który najbardziej chciałem poprawić było rozciągnięcie i kontrola basu.
Najpierw pożyczałem wzmacniacze w klasie D, później była Ugoda w klasie AB, a następnie Mark Levinson i Pass. Były też lampy ze swoim czarem ale nawet jak masa basu rosła to nie szla za tym szybkość i kontrola.
Wszystko to było trochę inne, a ja i tak wracałem do starego dobrego tandemu Luxman CL-36 i Marantz Sm-9.
Przypadkiem, podczas poszukiwań Bartolo, napatoczyły mi się końcówki hybrydowe Lampizatora. To już mi dało mocno do myślenia ale było pewne niedopasowanie, które Lampizator usunął lecz nie zdążyłem ich ponownie pożyczyć przed "pandemią".
Dowiedziałem się kto jest twórca projektu i tak trafił do mnie Circle Audio w formie zintegrowanego wzmacniacza.
Bardzo mi się to ganie spodobało, wniosłem kilka uwag do projektu od strony dźwięku i funkcjonalności wzmacniacza, które jak się dowiedziałem są w trakcie realizacji.
No i tak to się rozhulało. Cała reszta, jak to napisał Miniabyr, .... to wina Bartka  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Czerwiec 04, 2020, 18:24
Dzięki Piotrek,  :np:

Mnie do sprzedaży Delt nakłonił odsłuch fenomenalnych kinotonów, w wielu aspektach podobały mi się zdecydowanie bardziej jak EV, dobre wrażenie zrobiły też paczki od Tomka z TRAudio, a wzmaki ?
W ciągu ostatniego czasu pod Delty prócz moich gm70 podpinałem też sporo m.in Tektrony,Line Magnetic, Emootiva, Tandberga, moje diy 300b w kilku wersjach, Unison Research, Yaqin, Tsakiridisa, Musical Fidelity, Synthesis,Taga, ASR i pewnie jeszcze czegoś nie wymieniłem  ;D i właściwie tylko jeden mnie zachęcił dość mocno a mianowicie Tektron TK211 a reszta czasem coś lepiej albo gorzej, ale ten Włoch jest super. Nie dalej jak wczoraj już przeglądałem jakieś wzmaki i ten Spectral mnie zaciekawił mocno, szczególnie po twoim opisie.
Zerkałem też w stronę lamp, i doszedłem do wniosku! Zero zmian w 2020r  ::)
Teraz tylko upiększanie  - marmury, kabelki, cewki i budowa innych paczek, plus atrakcje jakie mam w studio to mi wystarczy mam nadzieję. 

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 04, 2020, 19:44
Ty możesz dać ujście pasji w Studiu co jest bezpieczniejszą formą  ;)

Spojrzałem na Tektron TK211 ale boje się go słuchać bo nie wiem czy dali by mi rabat taki bym mógł go ewentualnie potem kupić.
Tak to się fajnie prezentuje i z Deltami na pewno by zagrał mimo niewielkiej mocy. Trochę się obawiam tylko tego basu po opisie jego recenzji. Podobnie potężny Bas dawał Preludio ale nie był taki jaki chciałbym uzyskać.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Czerwiec 04, 2020, 19:55
Recenzje ja pisałem [emoji3]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Czerwiec 04, 2020, 19:56
Piter, Ty sie nic nie martw... ;)  Zabawki dla Ciebie już "som"... >:D >:D >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 04, 2020, 19:57
Cytat: goky w Czerwiec 04, 2020, 19:55
Recenzje ja pisałem <img src="http://s3.amazonaws.com/tapatalk-emoji/emoji3.png" />
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
O kurcze toś mnie Pan zaskoczył :D

No to trzeba ja podlinkować.
https://audiomuzofans.pl/test-tektron-tk211-test/



Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Czerwiec 04, 2020, 21:00
Piszę, pisałem to tu to tam :)

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 08, 2020, 18:09
Bartek wstępnie gości zapowiedział, a wiec i u mnie z wizytą zjawiła się wschodząca gwiazda z grodu Kraka.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 08, 2020, 18:10
I małe zbliżenie. Płyta czołowa to hartowane szkło.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Czerwiec 08, 2020, 18:46
,,Plastyka" wyglada całkiem smacznie,


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Czerwiec 08, 2020, 19:05
Ładny jest, estetyczny znaczy się. Wydaje mi się że czegoś od nich już słuchaliście, co to było?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 08, 2020, 19:27
Widziałem  te wzmaki na żywo . Fotki nie są w stanie oddać stanu faktycznego. Wyglądają fantastycznie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 08, 2020, 22:09
Cytat: Pboczek w Czerwiec 08, 2020, 19:05Wydaje mi się że czegoś od nich już słuchaliście, co to było?
Wzmacniacz zintegrowany.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 09, 2020, 19:13
Jest takie powiedzenie "Nie maiła baba kłopotu, kupiła sobie prosię"

Nie miał Piterski kłopotu zachciało mu się zmiany sprzętu .... :censored:.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Czerwiec 09, 2020, 19:14
Gryphon! Wow!  >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 09, 2020, 22:55
Mam szatański plan  >:D

Gryphon ma wyjście preout, a ja mam przecież dwie końcówki Circle Labs.

PS. To mój pierwszy kontakt z tą znaną od lat marką.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Czerwiec 09, 2020, 23:20
Cytat: Piterski w Czerwiec 09, 2020, 19:13Nie miał Piterski kłopotu zachciało mu się zmiany sprzętu ....
I nabył spawarkę ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Czerwiec 10, 2020, 07:57
Tabu dzielone więcej w serwisie leżało jak grało, lubię gryphona ale nigdy więcej [emoji3]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 10, 2020, 08:24
Cytat: vasa w Czerwiec 09, 2020, 23:20
Cytat: Piterski w Czerwiec 09, 2020, 19:13Nie miał Piterski kłopotu zachciało mu się zmiany sprzętu ....
I nabył spawarkę ;D

Kupić to jeszcze niczego nie kupiłem ale ból głowy i zamęt to mam przedni.

Cytat: Piterski w Czerwiec 09, 2020, 22:55Mam szatański plan  >:D
Gryphon ma wyjście preout, a ja mam przecież dwie końcówki Circle Labs.

To jednak jest wyjście tape aut, więc nic z tego nie będzie  :-\

Cytat: goky w Czerwiec 10, 2020, 07:57Tabu dzielone więcej w serwisie leżało jak grało, lubię gryphona ale nigdy więcej

Takie awaryjne czy miałeś po prostu pechowy egzemplarz?

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Czerwiec 10, 2020, 18:52
Jedno i drugie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Czerwiec 10, 2020, 19:02
Cytat: goky w Czerwiec 10, 2020, 18:52
Jedno i drugie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ale skąd wiesz..? Odnosisz się do konkretnego modelu, okresu, czy ogólnie marki..? Masz informacje z serwisu ile tego wraca z usterkami..?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Czerwiec 10, 2020, 20:12
Piotr Guzek mawiał tak o Krellu. Trafił na psujący się egz. Więcej w serwisie niż grania. Bywa...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Czerwiec 10, 2020, 20:17
Bartolo, wiem z doświadczenia serwisowego, Tabu jest częstym gościem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Czerwiec 10, 2020, 20:17
Piterski, masz schemat swojego Marantza?
Bo może tam się co da zrobić aby grał lepiej i nie będziesz musiał go zmieniać....
Nie mówiąc o wydawaniu dużej kasy na coś trochę lepiej...

Bo takie mnie nachodzą myśli po dzisiejszych odsłuchach....
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Czerwiec 10, 2020, 20:26
Cytat: goky w Czerwiec 10, 2020, 20:17
Bartolo, wiem z doświadczenia serwisowego, Tabu jest częstym gościem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Piszesz o Tabu. Piotrek ma u siebie Diablo, z nowego ,,rozdania"...  Czyli wystawiasz opinię całej marce, na podstawie jednego modelu...?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Czerwiec 10, 2020, 20:28
DIABLO zrobiło Piterskiemu ,,jesień średniowiecza" z ,,teksańską masakrą połą łańcuchową"... ;););) >:D >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Czerwiec 10, 2020, 20:31
Nie, od początku pisze o Tabu , na FB wysłałem ci linka,


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Czerwiec 10, 2020, 20:54
Maszyna do rozpruwania z tego Diablo.   :)

Fajnie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 10, 2020, 21:33
Cytat: wiki w Czerwiec 10, 2020, 20:17Piterski, masz schemat swojego Marantza?
Bo może tam się co da zrobić aby grał lepiej i nie będziesz musiał go zmieniać....
Nie mówiąc o wydawaniu dużej kasy na coś trochę lepiej...

Myślałem o takiej ścieżce, ale zrezygnowałem z grzebania w sprzęcie, który ma wartość choćby przez to że jest niemodyfikowany.
Wymienione w nim były tylko małej pojemności elektrolity, a reszta w pomiarach pokazała że trzyma parametry.

Cytat: Bartolo w Czerwiec 10, 2020, 20:28DIABLO zrobiło Piterskiemu ,,jesień średniowiecza" z ,,teksańską masakrą połą łańcuchową".
Coś w ten deseń ale to przez to, że ma aspekty wybitne i takie gdzie chciało by się jeszcze troszkę więcej do pełni szczęścia.
Obawiam się, że on jest bardzo wymagający jeśli chodzi o źródła.

Czekam na lampy do jednej z końcówek Circle Labs i będę mógł dokonać porównań.
Na razie zaś mam niezły ból głowy  ::).
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: tomasz_pianista w Czerwiec 10, 2020, 22:24
Jakie są dokładnie tranzystory w tym Gryphonie? Czytam, że Sanken, ale ktoś wie które?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 11, 2020, 00:27
Zdaje się że nawet gdybym chciał to zobaczyć to są tak zabudowane, że nic nie odczytam.

Pytasz o to bo charakteryzują się jakąś określoną sygnaturą grania czy z jeszcze innych powodów.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: tomasz_pianista w Czerwiec 11, 2020, 09:03
Powodem jest ciekawość:) Najbardziej lubię rozbieranie fotki, ale domyślam się, że nie będziesz rozkręcać wzmacniacza za cenę samochodu:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Czerwiec 11, 2020, 09:26
W necie chudo z fotkami tranów 120-stki. Zasłonięte płytkami.

Znalazłem 300-tkę:

https://www.hifishock.org/gallery/electronics/the-gryphon/integrated-amplifier/diablo-300-gryphon-7/
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 11, 2020, 10:18
Cytat: tomasz_pianista w Czerwiec 11, 2020, 09:03
Powodem jest ciekawość:) Najbardziej lubię rozbieranie fotki, ale domyślam się, że nie będziesz rozkręcać wzmacniacza za cenę samochodu:D
Powiem tak, jak by był mój to nie było by z tym problemu. Tak to nie chcę ryzykować, że zostaną ślady na śrubach i będzie awantura.
Nawet folie z panelu zdjąłem tylko do zdjęci.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Czerwiec 11, 2020, 10:30
@Piterski
Czy jesteś w stanie porównać dźwięk z Gyphona i Spectrala?

[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Czerwiec 11, 2020, 11:31
Na kaleczenie łbów wkrętów jest sposób. Właściwy grot wkrętaka PH/PZ i folia pomiędzy grot i łeb wkręta. Śladu nie będzie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Czerwiec 11, 2020, 11:47
Cytat: tomasz_pianista w Czerwiec 11, 2020, 09:03
Powodem jest ciekawość:) Najbardziej lubię rozbieranie fotki, ale domyślam się, że nie będziesz rozkręcać wzmacniacza za cenę samochodu:D
https://www.hifitest.de/test/bildergalerie/vollverstaerker/the_gryphon-diablo_120_15928/1#b
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 11, 2020, 12:17
Cytat: vasa w Czerwiec 11, 2020, 10:30@Piterski
Czy jesteś w stanie porównać dźwięk z Gyphona i Spectrala?

Trudne zadanie, z pamięci nie bardzo na 100% mogę wyciągać jakieś wnioski. Na dźwięk Spectrala dodatkowo wpływał preamp.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 11, 2020, 13:11
A skończy się na tym,że kochany Piterski zostanie przy starej elektrowni. ..............no chyba ,że trafi kosa na komień i jakieś magiczne pudełko tak go zauroczy ,że nerkę sprzeda aby to mieć  .  8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 11, 2020, 13:24
Pozwolę sobie na pierwsze delikatne wnioski.
Żaden wzmacniacz jaki u mnie gościł nieniósł w swoim przekazie takiej energii. I nie mam tu na myśli rozwalania ścian.
Basu wydaje się być mniej niż z nie jednej innej konstrukcji o lampowym Preludio nie wspominając.
Spectral też nie był pod tym względem o dziwo lepszy. Chyba za nadto czyścił przekaz czego Gryphon nie czyni tylko trzyma go za pysk.
Zawsze miałem dylemat czy grać na Deltach z otwartym czy zamkniętym portem BR. Słyszałem korzyści z jego zamknięcia bo poprawiała się faktura tego zakresu, traciła zaś przestrzenność. Na Gryphonie tego dylematu nie ma tu zamknięcie portu powoduje degradacje dźwięku, Ten wzmacniacz ma taką kontrolę, że mogę zatyczki schować głęboko do szafy i o nich zapomnieć.
Wysokie tony są czasem, jak to określił wiki, świdrujące ale nie są natarczywe, od takie jak potrafią być w rzeczywistości. Nie mają ani lampowej miękkości ale też nie ma w nich nic z "tranzystorowej" szorstkości.
Najbardziej nurtował mnie zakres średnicy. Nie mam w nim ciepła nie jest upiększany i chyba to wywołało we mnie największą konsternacje.


Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: julius-6 w Czerwiec 11, 2020, 15:36
Cytat: Piterski w Czerwiec 11, 2020, 13:24Najbardziej nurtował mnie zakres średnicy. Nie mam w nim ciepła nie jest upiększany i chyba to wywołało we mnie największą konsternacje.
Konceptów na dźwięk jest wiele. Trochę różnych konstrukcji u siebie miałem różnego typu. Różnymi aspektami ów konstrukcje starają się wyróżniać i rozkochiwać w sobie audiofili. Wiele sprzętów gra poprawnie, dobrze, jeszcze inne grają wręcz spektakularnie - potężnie, mocno, dynamicznie, ale są też takie, które słodzą i kłamią w piękny sposób.

Tak naprawdę jednak 'to coś' co przywiązuje Cię do kolumn uważam ma bardzo niewiele sprzętów. Spośród tych które spotkałem było to moje entry level Haiku Sol II tranzystorowe. Później był BAT VK60 na diabłach. Kolejnym było Haiku Sensei 300B. No i do tego grona dodałbym jeszcze Verdiera 220 i klona Passa J2 1st Watta

Słuchałem w międzyczasie systemów na wypasionych ASRach I i II, miałem triody 845, 805, kilka 300b, współczesne monosy passa itd. Wiele systemów gra spektakularnie, ale mało który wciąga na dłuższą metę, daje ten fun.

Ostatnim klockiem, którego wpinałem i zrobił na mnie tak dobre wrażenie była hybryda A200. Miałem bardzo mało czasu i sprawdziłem niewiele konfiguracji, bo ani nie miałem za bardzo kabli, ani lamp, ani dodatkowego źródła... Ale było w nim coś takiego, co powodowało, że miałem ochotę puszczać na nim muzykę. BAT strasznie słodził, Sensei 300b czarował średnicą, ale wcale nei jakąś słodką, tylko taką trójwymiarową - triodową (swoja drogą do EV polecam Ci sprawdzić ten piecyk) , Verdierek grał po prostu żywo - niekoniecznie jakos super highendowo, ale liczyła się muzyka , a nie analizwoanie nagrań.

Czego nie wybierzesz ważne, żeby wciągało, bo spektakularne aspekty szybko się nudza.
Podobno taką cechę,  o której mowię ma też Lavardin, może warto sprawdzić jakieś słabsze lampy z Audio Note? Vindicatora np  ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 11, 2020, 15:57
Dzięki julius-6 za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami. Ja z lampami próbowałem ale to nie jest moja droga. Wierzę, że Delty z małej mocy triodą będą czarować, ale w moim odczuciu EV Delta potrzebuje prądu i wtedy pojawia się to coś. Kolumna się otwiera i gra równo czy słuchasz jej bardzo cicho czy też głośniej. Podobne odczucie miałem z A200 tylko na tej "diabelskiej" spawarce dochodzą do głosu cechy jakich mam wrażenie, że wcześniej nie doświadczyłem lub nie w takiej skali.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 11, 2020, 16:08
Zawsze możesz wypróbować moje monosy . Audio Note Empress na 2A3 - namawiam cię od dawna . 7 watt mocy
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: julius-6 w Czerwiec 11, 2020, 16:55
Cytat: Piterski w Czerwiec 11, 2020, 15:57Ja z lampami próbowałem ale to nie jest moja droga. Wierzę, że Delty z małej mocy triodą będą czarować, ale w moim odczuciu EV Delta potrzebuje prądu i wtedy pojawia się to coś
Masz rację, ale nie do końca. Przez większość czasu i tak gra 'pierwszy wat' i w tych wzmakach małej mocy często ten pierwszy wat jest najwybitniejszy. Jeśli masz okazję pożyczyć coś na 2a3 to grzechem byłoby nie sprobowac... serio!
Chyba.... że jesteś zdeklarowanym fanem ciężkiego rocka i muzyki filmowej - w tych gatunkach, przy 'odkręceniu' raczej zabraknie mięsa. W muzyce jazzowej, klasycznej, wokalowej dobre triody mają cholernie dużo atutów. DOBRE triody są w tym budżecie, w kotrym się poruszasz ciężkie do pobicia.

Ich brzmienie jest podobne własnie do A200, tylko jeszcze lepsze barwowo, kosztem mocy przy większym odkręceniu potka. Znakomite ułożenie sceny, mikrodynamika, barwy, eterycznosc muzyki, spektakl, który wciąga, a nie atakuje Cię i nie próbuje zaangazować za wszelką cene...

300b niemal zawsze ma niedostatki na basie, ale potrafi grać obłędną górą i średnicą, co w przypadku tak otwartych i dynamicnzych kolumn z dobrym basem jak EV może się fantastycznie spasować.

Teoretycznie jak słucham o Deltach to LineMagnetic 805 też ma prawo zagrać, natomiast ja po nim nie płakałem, a Sensei  300b (choć ten tylko z jednymi z 4 kolumn ktore probowałem) , czy słabiutkie 2a3 miały cechy ideału, ktore do dzis wspominam i które nieco przybliżył mi A200. Mało co jednak potrafi czarować od początku potka tak jak dobre 2a3, które jest idealnie linowe, ma spektakularną głębię, naturalność.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 11, 2020, 20:46
W budżecie 30 tys się Pawełku Twoje lampy nie zmieszczą, a już po tych modyfikacjach nie ma na to żadnych szans.
Często powtarzam, że lubię na lampy popatrzeć ale pomimo kliku prób się one u mnie nie sprawdziły.
Byłem już kiedyś bliski zakupu monobloków lampowych ale nie chcę lampy jako końcówki mocy.
Nie będę polował na Nosy i myślał ile przyjdzie mi za nie zapłacić.
Owszem dopuszczam lampy w pre ale jeśli przyjdzie mi kupić tranzystor to nie będę z tego powodu rozdzierał szat.
Nie jest powiedziane, że nie przebuduje całego systemu od nowa z kolumnami włącznie.
Jak to mówią pożyjemy zobaczymy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Czerwiec 14, 2020, 13:01
"Szatańskie wersety"...  >:D >:D >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Czerwiec 14, 2020, 13:02
 >:D >:D >:D >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 14, 2020, 13:24
Bartolo co mi tu fotki wklejasz .Fotki nie grajo ! Coś więcej prosimy . Piterski też cicho siedzi .Oszołomiony ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Czerwiec 14, 2020, 13:57
Cytat: miniabyr w Czerwiec 14, 2020, 13:24Piterski też cicho siedzi .Oszołomiony ?
Wkurwiony leczy kaca...
I to kable nie grają...!!! >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 14, 2020, 14:13
A to jakaś impreza była ?Siedzi fqrwiony ? Myślałem że wódki nie mógł pić ,ale nie  kaca ma ........................................żartowałem . 8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Czerwiec 14, 2020, 15:52
Jak nie trawię wzmacniaczy z wyświetlaczami, tak tego Diabełka wziąłbym w ciemno. Zresztą,wszystkie Gryfony okrutnie mi się podobają  >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 14, 2020, 15:59
Cytat: Old Man Kensey w Czerwiec 14, 2020, 15:52Diabełka wziąłbym w ciemno
A ja jednak bym najpierw posłuchał. Jakoś tak mam ,że nie wierzę .-)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 14, 2020, 20:26
Bartek wczoraj był 13 >:D

Pomagam córce od wtorku ruszają egzaminy ośmioklasistów.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 14, 2020, 20:55
Piterski a kiedy przyjeżdża do Ciebie Modwright?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 14, 2020, 23:46
Pawle chyba na jakiś czas odpuszczę sobie te testy. Wybiorę się do SounClab i posłucham go zapewne na miejscu z innymi kolumnami.
Czekam jeszcze z wizytą dwóch wzmacniaczy Circle Labs w konfiguracji jaką już miałem i zmienionej.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Czerwiec 15, 2020, 17:27
Cytat: miniabyr w Czerwiec 14, 2020, 15:59A ja jednak bym najpierw posłuchał. Jakoś tak mam ,że nie wierzę .-)

Oczywiście, jednak mój tryb był mocno przypuszczający 😁
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 26, 2020, 17:35
Dużymi krokami zbliżają się wybory, które w rozmowie, żartobliwie nazwałem "wojną światów".

Nadszedł też czas podjęcia innych wyborów.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Czerwiec 26, 2020, 17:41
Dziwię ci się, że się wachasz, ale jednocześnie niezależnie od tego, co wybierzesz moje zdziwienie będzie jeszcze większe... gdy już dokonasz wyboru. Czytaj to jak dobrze napisaną recenzję sprzętu audio. Przygladam się tym twoim rozterkom i oczom nie wierzę, że masz jeszcze dylematy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 26, 2020, 18:05
Gryphon ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 26, 2020, 21:18
Myślałem o tym ale to mnie już przerosło ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Czerwiec 26, 2020, 21:26
... domyślam się. praktycznie zero zmian w systemie na poziomie wzmocnienia ... nie wiem ile waży, nie byłem w stanie go sam przesunąć. komfort w transporcie przy 4 osobach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 26, 2020, 21:46
Cytat: Piterski w Czerwiec 26, 2020, 21:18
Myślałem o tym ale to mnie już przerosło ;D
No właśnie nie był byś w stanie wtargać toto na swoje piętro . I strop by się ugiął i elektrownia zaprotestowała.
Ale rozumiem ,że Gryphon to teraz twój wzmak ! -)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 26, 2020, 23:00
Nie umniejszając nic, a nic A200, który jest bardzo plastyczny i stawia na barwę to klasyka przechyliła u mnie szalę na korzyść Gryphona.
Wiele osób wybierze zgoła odwrotny wariant i ja to doskonale zrozumiem i nie uważam tego za lepszy czy gorszy wybór, a za inny gust inne oczekiwania i inną estetykę.

Żona zgodziła się na wynegocjowaną cenę, więc Gryfon zostanie już na stałe.
Marantza Sm-9 już nie mam, a Luxmana CL-36 wystawiłem na giełdzie HiFi. Tak więc zamiast małej zmiany wywróciłem mój system do góry nogami.

Tak więc radzę uważać z tymi testami i porównaniami bo różnie to się może skończyć.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Czerwiec 26, 2020, 23:24
A ja już, patrząc na Twoje rozterki, miałem Ci zaproponować koleżeńską przysługę, że może przyjadę z moim Harmanem Kardonem lub pożyczonym od kolegi chińczykiem....
A tu już kupione/sprzedane....
I co ja z takimi bidulami chciałem do Gryphona się próbować....

Gratuluję zakupu.... 😀😀😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Czerwiec 27, 2020, 00:37
Cytat: Piterski w Czerwiec 26, 2020, 23:00klasyka przechyliła u mnie szalę na korzyść Gryphona
Gratuluję zakupu (chociaż ja, oczywiście, brałbym Spectrala :) ).
Co masz na myśli pisząc że klasyka przechyliła szalę ? ???
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: marekw 76 w Czerwiec 27, 2020, 05:25
Piękny ten Gryphon.
Gratulacje 👏
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 27, 2020, 06:12
Cytat: marekw 76 w Czerwiec 27, 2020, 05:25
Piękny ten Gryphon.
Gratulacje 👏
Gusta  to gusta  . Mi bardziej z wyglądu podoba się wysmakowany polski wzmacniacz .W naturze wygląda absolutnie fantastycznie . Ale  najistotniejsze to brzmienie ! Gratulacje Piotr.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Czerwiec 27, 2020, 07:52
Cieszę się razem z Tobą, Piterski. Gryphona Diablo ma brat męża mojej kuzynki. Ponoć rasowy piec. Niechaj cieszy dłuuuuugo!  :np:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Moriarty w Czerwiec 27, 2020, 08:29
Ojoj! Temat wzmacniacza odhaczony dożywotnio, widzę! :)

To na jaki "samochód" będziesz teraz odkładał? Nowy gramofon? DAC? >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 27, 2020, 09:10
Cytat: Moriarty w Czerwiec 27, 2020, 08:29To na jaki "samochód" będziesz teraz odkładał? Nowy gramofon? DAC?
No fakt teraz się dopiero zacznie ! Taki los audiofila.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Czerwiec 27, 2020, 09:26
Na wesele córki  >:D ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Czerwiec 27, 2020, 09:40
Cytat: Piterski w Czerwiec 26, 2020, 23:00
Nie umniejszając nic, a nic A200, który jest bardzo plastyczny i stawia na barwę to klasyka przechyliła u mnie szalę na korzyść Gryphona.
Wiele osób wybierze zgoła odwrotny wariant i ja to doskonale zrozumiem i nie uważam tego za lepszy czy gorszy wybór, a za inny góst inne oczekiwania i inną estetykę.

Żona zgodziła się na wynegocjowaną cenę więc Gryfon zostanie już na stałe.
Marantza Sm-9 już nie mam, a Luxmana wystawiłem na giełdzie HiFi. Tak więc zamiast małej zmiany wywróciłem mój system do góry nogami.

Tak więc radzę uważać z tymi testami i porównaniami bo różnie to się może skończyć.
Piotrze niech Gryphon dobrze służy - gratulacje.
Zapytam tylko, czy szalę przechyliła jego klasyczna integralna konstrukcja, czy sposób w jaki prezentuje muzykę klasyczną?

ps.nie chciałbym podpuszczać, ale tam wewnątrz jest wolne miejsce...sporo wolnego, a z tyłu jest zaślepka. Gdyby wykorzystać to miejsce w pokoju byłoby więcej przestrzeni na kwiatek na przykład...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 27, 2020, 11:07
Na samym początku poszukiwań celowałem w końcówkę ale nie mogłem nic odpowiedniego znaleźć lub nie dało się posłuchać u siebie w systemie.
Przyjąłem założenie, że bez testów urządzenia u siebie i kontrolnie w innym systemie, nie kupię. Nie miałem ochoty na zakupy i dalsze odsprzedaże jak coś nie zagra. To trochę zawęziło obszar poszukiwań.
Z pierwszych sprzętów jakie się u mnie przewineły najbardziej stawiałem na A200 lub monobloki. Monobloki potrzebują preampa, a te z którymi próbowałem nie wypadały spektakularnie. O dziwo najlepiej grały z Luxmanem CL-36 ale był lekki szum bo te monobloki mają zabójcza czułość na innych preampach szumu nie było ale dźwięk trochę siadał. Lampizator ma taką wersję poprawioną (testową), która z moim CL-36 zagrała ale raz że wygląd nie jest u niego priorytetem, a dwa to jest strojenie pod konkretny preamp. Dlatego w końcu to odpuściłem.
A200 mi się osobiście bardzo podobał miałem tylko zastrzeżenia do funkcjonalności czyli brak wyjścia tape out. Barwne nasycone granie, ale moja żona nie za bardzo podzielała mój entuzjazm, uczyła się swego czasu w szkole muzycznej i grała na instrumentach. Zwracała mi uwagę, że z małymi składami nie jest jeszcze źle ale miała zastrzeżenia do gęsto zaaranżowanej muzyki.
W tym momencie trafiła się okazja posłuchać Gryphona, podstawowego modelu. Pierwszy odsłuch i byłem skołowany inna barwa inna prezentacja ale i rzeczy jakich nigdy wcześniej nie usłyszałem, a przy tym brak ostrości. Po kilku dniach kiedy podłączałem inne konstrukcje zaczynałem widzieć wyraźniej ich wady i zalety i coraz bardziej przekonywałem się do Diabła. Ten końcowy wybór utwierdził mnie w słuszności podjętej decyzji.
Dostałem propozycję przyzwoitej ceny i pełne poparcie małżonki. Teraz faktycznie o poważniejszych wydatkach mogę na dłuższy czas zapomnieć.
Alexandrze wiem że tam można wsadzić i DAC i pre phono. Musiał bym tego jednak najpierw posłuchać. Może za jakiś czas.

PS. Auto musi zostać to stare 20 letnie jeszcze przynajmniej na jakiś czas.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Czerwiec 27, 2020, 11:22
Cytat: Piterski w Czerwiec 27, 2020, 11:07PS. Auto musi zostać to stare 20 letnie jeszcze przynajmniej na jakiś czas.
Piotrze nie jesteś sam - tak coś około 10:15  ;D
https://vimeo.com/25761812
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Czerwiec 27, 2020, 11:45
Ludzie "z zewnątrz" mają nas za psycholi. Nigdy nie zrozumieją o co w tym chodzi i do czego każdy z nas na swój sposób dąży.  Jak widać - dotyczy to również zagranicy. Tę pasję widać nawet w oczach. Zwróćcie na to uwagę. Ciężko uleczalna "choroba" ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: krzysiek w Czerwiec 27, 2020, 12:16
Cytat: Alexander w Czerwiec 27, 2020, 11:22
Cytat: Piterski w Czerwiec 27, 2020, 11:07PS. Auto musi zostać to stare 20 letnie jeszcze przynajmniej na jakiś czas.
Piotrze nie jesteś sam - tak coś około 10:15  ;D

"That's why I have an old car."

Cholera, zupełnie jak ja :P
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Czerwiec 27, 2020, 13:04
Jak ja ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Moriarty w Czerwiec 27, 2020, 13:35
Cytat: Kangie w Czerwiec 27, 2020, 11:45Tę pasję widać nawet w oczach.

W oczach zagramanicznych żon także widać te same przemyślenia, co w oczach żon polskich :P
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: jacek-k-wawa w Czerwiec 27, 2020, 14:04
Gryphon to dobry wybór, z dużą warością przy ewentualne odsprzedaży.  A jak jeszcze dobrze brzmi - to czego chcieć wiecej. Gratulacje!

Czy Twój gryphon też jest w klasie A się się nieźle grzeje?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Czerwiec 27, 2020, 15:02
Super że znalazłeś i nie musisz już o tym myśleć. Przez chwilę.  :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Czerwiec 27, 2020, 15:28
Cytat: Moriarty w Czerwiec 27, 2020, 13:35
Cytat: Kangie w Czerwiec 27, 2020, 11:45Tę pasję widać nawet w oczach.

W oczach zagramanicznych żon także widać te same przemyślenia, co w oczach żon polskich :P

I widać też tę samą miłość - przyzwalającą, tolerującą i wykazującą zrozumienie dla fanaberii małżonka   ::)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Czerwiec 27, 2020, 15:33
Cytat: Pboczek w Czerwiec 27, 2020, 15:02Super że znalazłeś i nie musisz już o tym myśleć. Przez chwilę. 
Jeszcze tylko kolumny, CD, i będzie z głowy... ;) No może jeszcze jakieś XLR'y... :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 27, 2020, 15:36
Cytat: Bartolo w Czerwiec 27, 2020, 15:33
Cytat: Pboczek w Czerwiec 27, 2020, 15:02Super że znalazłeś i nie musisz już o tym myśleć. Przez chwilę. 
Jeszcze tylko kolumny, CD, i będzie z głowy... ;) No może jeszcze jakieś XLR'y... :D

Ale wtedy zacznie sie od nowa . wzmacniacz -cd -gramofon powrót do Ev -)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Alexander w Czerwiec 27, 2020, 15:41
Cytat: Bartolo w Czerwiec 27, 2020, 15:33Jeszcze tylko kolumny, CD, i będzie z głowy... ;) No może jeszcze jakieś XLR'y...
Znaczy gramofonu nie ruszamy? To może chociaż słuchaweczki planarne... Stax, do tego LST i można się pod Gryphona podpinać  :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: jacek-k-wawa w Czerwiec 27, 2020, 15:53
Ruszamy, ruszamy!!! Piterski - marsz do wątku Pawła Zontka! :-)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Moriarty w Czerwiec 27, 2020, 15:57
Cytat: Bartolo w Czerwiec 27, 2020, 15:33
Cytat: Pboczek w Czerwiec 27, 2020, 15:02Super że znalazłeś i nie musisz już o tym myśleć. Przez chwilę. 
Jeszcze tylko kolumny, CD, i będzie z głowy... ;) No może jeszcze jakieś XLR'y... :D


Zapomniałeś o bezkompromisowej adaptacji akustycznej, czyli wybudowaniu nowej chałupy z salonem o odpowiednich proporcjach, bez równoległych ścian, z podłogą na zawieszeniu sprężynowym itd. :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 27, 2020, 15:58
Piotrek i nie zapomnij o nowych rajtkach . Rajtuzy musza być ! :P
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Czerwiec 28, 2020, 05:32
Nie dobijajcie Piotra. Chłop się zadłużył po uszy a Wy mu już nowe wydatki szykujecie ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 28, 2020, 09:26
Cytat: wiki w Czerwiec 26, 2020, 23:24A ja już, patrząc na Twoje rozterki, miałem Ci zaproponować koleżeńską przysługę, że może przyjadę z moim Harmanem Kardonem lub pożyczonym od kolegi chińczykiem....

Wiki, podejrzewam że to byłe by podobna szkoła grania do Marantza Sm-9. Zapewne różnice by były ale ja szukałem czegoś co przesunie mi pewne granice. W końcu znalazłem, tylko faktycznie niestety za dużo wyższą kwotę.
Nie umniejszając nic twojemu i kolegi, wzmacniaczom był taki moment, że myślałem by zdobyć schematy Sm-9 i z Tobą porozmawiać o ewentualnych modyfikacjach ale odpuściłem bo to nie był by już ten wzmacniacz i rozsądniejszym posunięciem, z mojego punktu widzenia, wydał mi się sprzedaż i poszukiwanie czegoś nowego. 

Cytat: jacek-k-wawa w Czerwiec 27, 2020, 14:04Czy Twój gryphon też jest w klasie A się się nieźle grzeje?
Grzeje się dość mocno chociaż nie tak mocno jak Circle. Nie wiem czy on pracuje w klasie "A" czy AB, a może przechodzi z jednej klasy do drugiej.

Cytat: Pboczek w Czerwiec 27, 2020, 15:02Przez chwilę.
To raczej będzie dłuuu.....ga chwila.

Cytat: Melepeta w Czerwiec 28, 2020, 05:32
Nie dobijajcie Piotra. Chłop się zadłużył po uszy a Wy mu już nowe wydatki szykujecie ;)
Nie mają koledzy litości, oj nie mają  :'(
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: moon w Czerwiec 29, 2020, 08:50
Kupiles wzmaka z polki 40k, czy pomylilem modele?:)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 29, 2020, 13:06
Cytat: moon w Czerwiec 29, 2020, 08:50
Kupiles wzmaka z polki 40k, czy pomylilem modele?:)
Katalogowo to nawet jest droższy 47k.
Oczywiście uzyskałem znacznie przystępniejszą cenę ale i tak relatywnie wysoką.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Czerwiec 29, 2020, 14:21
Piterski gratuluje wyboru i zakupu! To z gatunku tych na lata [emoji41] Niech zatem Ci ładnie śpiewa !!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 29, 2020, 14:58
Dziękuje wszystkim za miłe słowo.
Zdaje sobie sprawę z tego, że wzmacniacz zostanie ze mną na dłuższy czas i raczej jak w przyszłości fundusze pozwolą to zmienię coś innego w systemie, a on będzie jak ten kamień węgielny.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: cortes w Czerwiec 29, 2020, 15:44
A małżonka ma świadomość, że po takim zakupie to pójdzie w odstawkę na długi czas?...  ;D. W każdym razie gratki. Sprzęt zacny.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Czerwiec 29, 2020, 15:59
Cytat: cortes w Czerwiec 29, 2020, 15:44
A małżonka ma świadomość, że po takim zakupie to pójdzie w odstawkę na długi czas?...  ;D. W każdym razie gratki. Sprzęt zacny.
To małżonka kupiła ten wzmacniacz. :D Bez jej akceptacji, słuchałby na słuchawkach. 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: moon w Czerwiec 30, 2020, 09:38
Cytat: Piterski w Czerwiec 29, 2020, 13:06Katalogowo to nawet jest droższy 47k.

srogi ruch
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Czerwiec 30, 2020, 09:43
47k to dobra impedancja jest! Musi grać! ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Czerwiec 30, 2020, 11:55


Cytat: Piterski w Czerwiec 29, 2020, 13:06
Katalogowo to nawet jest droższy 47k.
Z jednej strony to grubo poza moją granicą akceptacji ale z drugiej to porządnego auta za to byś nie kupił [emoji6]
Damy Ci chwilę na ochłonięcie ale potem napisz jakiś dłuższy test o odczuciach w trakcie poszukiwań i wniosków po dłuższym odsłuchu.


[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 30, 2020, 12:58
Cytat: vasa w Czerwiec 30, 2020, 11:55
Z jednej strony to grubo poza moją granicą akceptacji ale z drugiej to porządnego auta za to byś nie kupił [emoji6]
Damy Ci chwilę na ochłonięcie ale potem napisz jakiś dłuższy test o odczuciach w trakcie poszukiwań i wniosków po dłuższym odsłuchu.
W pewnej chwili myślałem o wzmacniaczu takim jak Twój.
Będę opisywał brzmienie A200 to porobię sobie w trakcie odsłuchu notatki i opiszę swoje wrażenia.
Tak jednym zdaniem, odszedłem od szkoły podbarwiania brzmienia mającego sprawiać przyjemność w kierunku lepszej jakości informacji i zainteresowania grą muzyków.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Czerwiec 30, 2020, 13:24
Cytat: Piterski w Czerwiec 30, 2020, 12:58
W pewnej chwili myślałem o wzmacniaczu takim jak Twój.
A posłuchałeś Lyngdorfa?
Generalnie im dłużej go mam tym bardziej go lubię [emoji41]
To chyba na podobnej zasadzie jak Miniabyr przestał rozumieć jak można słuchać w nie zaadaptowanym pomieszczeniu. [emoji16]
[emoji377][emoji1634]
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 30, 2020, 16:03
Cytat: vasa w Czerwiec 30, 2020, 13:24To chyba na podobnej zasadzie jak Miniabyr przestał rozumieć jak można słuchać w nie zaadaptowanym pomieszczeniu.
Kiedy raz spróbujesz to nie ma odwrotu. Po takim doświadczeniu pojawiają sie wyrzuty dlaczego wcześniej sie nie spróbowało .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 30, 2020, 17:20
Cytat: vasa w Czerwiec 30, 2020, 13:24A posłuchałeś Lyngdorfa?
W końcu nie ale mnie korciło. Tak z czystej ciekawości bo nie jestem zwolennikiem aktywnej korekty DSP.
Zamierzam pójść drogą miniabyra.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Czerwiec 30, 2020, 17:33


Cytat: Piterski w Czerwiec 30, 2020, 17:20
W końcu nie ale mnie korciło. Tak z czystej ciekawości bo nie jestem zwolennikiem aktywnej korekty DSP.
Zamierzam pójść drogą miniabyra.
Jak się żona dowie że 40 kilo mogło zostać na [emoji156], [emoji151] i [emoji162]  to Ci urwie [emoji23]

[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Czerwiec 30, 2020, 17:42
Cytat: vasa w Czerwiec 30, 2020, 13:24A posłuchałeś Lyngdorfa?
Może tez kupić klasyczny "equalizer"... Tylko po co..? Jest zadowolony, a jestem przekonany że Twoja propozycja zagra gorzej... Tzn. inaczej, nie koniecznie w guście Piotrka.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Czerwiec 30, 2020, 17:48
Cytat: Bartolo w Czerwiec 30, 2020, 17:42
Cytat: vasa w Czerwiec 30, 2020, 13:24A posłuchałeś Lyngdorfa?
Może tez kupić klasyczny "equalizer"... Tylko po co..? Jest zadowolony, a jestem przekonany że Twoja propozycja zagra gorzej... Tzn. inaczej, nie koniecznie w guście Piotrka.
W życiu razem nie słuchaliśmy. Swoje gusta znamy jedynie z wymiany uwag na forum. Wychodzi nam że są różne. Tyle że to gadanie o kolorach a summa summarum pewnie by wyszło że lepszy dźwięk byłby lepszy dla obu.
Miałem dzisiaj w końcu chwilę żeby posłuchać polecanego Jean'a Rondeau.
Jest wyśminicie nagrany [emoji4]
A  equalizer to jednak nie to co Lyngdorf i roomperfect.
[emoji377][emoji1634]
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Czerwiec 30, 2020, 18:09
Vasa, sprzętu na rynku są setki.. Możliwych konfiguracji tysiące (miliony jak weźmiesz pod uwagę kable)...
Więc naprawdę jest w czym wybrać, tylko nie zawsze da się posłuchać. No chyba że jest się recenzentem...  ;D
Piotrek po raz pierwszy u siebie usłyszał coś, co mu pasuje bez "ale". i pierwszy raz szanowna małżonka powiedziała "to gra". Dostał pozwolenie, przemyślał kwestię i wybrał...  Może ze zmęczenia, możne z wygody, a może z niecierpliwość, odpuścił sobie szukanie dalej. Jego sprawa.
Zawsze może być lepiej, taniej, drożej. Ale DIABLO. Więc cieszmy się szczęściem Piotra, jego małżeńskim spokojem i szukajmy mu nowych kolumn..  8) >:D >:D ;D ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Czerwiec 30, 2020, 19:40


Cytat: Bartolo w Czerwiec 30, 2020, 18:09
Więc cieszmy się szczęściem Piotra, jego małżeńskim spokojem i szukajmy mu nowych kolumn..  8) >:D >:D ;D ;D
Popieram.
Ma teraz spawarkę to skuteczność kolumn i spadki impedancji przestały być istotne [emoji41]

[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Rafael912 w Lipiec 01, 2020, 23:27
Cytat: Piterski w Czerwiec 27, 2020, 11:07
Na samym początku poszukiwań celowałem w końcówkę ale nie mogłem nic odpowiedniego znaleźć lub nie dało się posłuchać u siebie w systemie.
Przyjąłem założenie, że bez testów urządzenia u siebie i kontrolnie w innym systemie, nie kupię. Nie miałem ochoty na zakupy i dalsze odsprzedaże jak coś nie zagra. To trochę zawęziło obszar poszukiwań.
Z pierwszych sprzętów jakie się u mnie przewineły najbardziej stawiałem na A200 lub monobloki. Monobloki potrzebują preampa, a te z którymi próbowałem nie wypadały spektakularnie. O dziwo najlepiej grały z Luxmanem CL-36 ale był lekki szum bo te monobloki mają zabójcza czułość na innych preampach szumu nie było ale dźwięk trochę siadał. Lampizator ma taką wersję poprawioną (testową), która z moim CL-36 zagrała ale raz że wygląd nie jest u niego priorytetem, a dwa to jest strojenie pod konkretny preamp. Dlatego w końcu to odpuściłem.
A200 mi się osobiście bardzo podobał miałem tylko zastrzeżenia do funkcjonalności czyli brak wyjścia tape out. Barwne nasycone granie, ale moja żona nie za bardzo podzielała mój entuzjazm, uczyła się swego czasu w szkole muzycznej i grała na instrumentach. Zwracała mi uwagę, że z małymi składami nie jest jeszcze źle ale miała zastrzeżenia do gęsto zaaranżowanej muzyki.
W tym momencie trafiła się okazja posłuchać Gryphona, podstawowego modelu. Pierwszy odsłuch i byłem skołowany inna barwa inna prezentacja ale i rzeczy jakich nigdy wcześniej nie usłyszałem, a przy tym brak ostrości. Po kilku dniach kiedy podłączałem inne konstrukcje zaczynałem widzieć wyraźniej ich wady i zalety i coraz bardziej przekonywałem się do Diabła. Ten końcowy wybór utwierdził mnie w słuszności podjętej decyzji.
Dostałem propozycję przyzwoitej ceny i pełne poparcie małżonki. Teraz faktycznie o poważniejszych wydatkach mogę na dłuższy czas zapomnieć.
Alexandrze wiem że tam można wsadzić i DAC i pre phono. Musiał bym tego jednak najpierw posłuchać. Może za jakiś czas.

PS. Auto musi zostać to stare 20 letnie jeszcze przynajmniej na jakiś czas.
Gratulacje, znaleźć cos co pociągnie i spokojniejsza muzykę i bardzo złożone aranżacje jest naprawdę ciezko. Ja swoje zabawki skompletowałem jakieś 14 lat temu i uważam, ze złapanie kroliczka jest lepsze niż ciagle gonienie :- ) Oczywiście od tamtej pory dalej dopieszczam brzmienie różnym okablowaniem, ale to już kosmetyka - nawet bazowa wyjściowa wersja gra obłędnie, czego i Tobie życze ;-)


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Lipiec 03, 2020, 08:43
Cytat: Rafael912 w Lipiec 01, 2020, 23:27Ja swoje zabawki skompletowałem jakieś 14 lat temu i uważam, ze złapanie kroliczka jest lepsze niż ciagle gonienie :- )
Przez pewien czas i mi się zdawało, że mógłbym zostać z systemem jaki mam. Długo z nim walczyłem i byłem zadowolony z efektu do momentu kiedy nie wpuściłem pod dach czegoś z next level. Napisz jak wygląda twój system.

Mariuszu, jak się wygrzebię finansowo to zrobię adaptację akustyczną w pomieszczeniu by wyrównać jego akustykę co zapewne poprawi jeszcze bardziej przestrzenność kreowanej sceny muzycznej, którą większość osób u mnie chwali. Co do zmiany charakteru brzmienia to na obecnym etapie miałem możliwość porównać ją tylko z A200 bo moja końcówka mocy Marantza Sm-9 trafiła w ręce jednego z naszych forumowych kolegów.
Miała zostać w stolicy ale w wyniku emocji, związanych z tym odsłuchowym zamieszaniem, doszło do nieporozumienia i trafiła w inne bardzo zacne dłonie. Teraz pewnie bym to spróbował sprzedać w całości z Lxmanem Cl36, bo moim zdaniem razem tworzą doskonały duet.

Co do moich odczuć związanych z odsłuchem Gryphona to mam wrażenie, że przeniosłem namiastkę filharmonii pod strzechę. Nie zrozum mnie źle to nadal nie jest ten poziom realizmu, taki realizm to jest u Umki. Chodzi mi o to, że w tym brzmieniu jest więcej prawdy, a mniej nastawione jest na efekt łoł... :o

Co ciekawe trudniej przychodzi mi słuchanie prezentacji, w której nacisk kladźony jest na średnicę na jej w pewnym sensie bardziej dominującą rolę, gdzie bas jest bardziej definiowany poprzez masę, a trochę mniej przez zejście i kontrolę. Nie mam na myśli nadmiernego przegięcia, tylko umiarkowane przesunięcie akcentów. W takiej docieplonej prezentacji gdzie akcent jest położony na pierwszy plan, a całe wydarzenie odbywa się bliżej słuchacza.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Lipiec 03, 2020, 09:44


Cytat: Piterski w Lipiec 03, 2020, 08:43Chodzi mi o to, że w tym brzmieniu jest więcej prawdy, a mniej nastawione jest na efekt łoł... :o
Chyba wiem o czym piszesz. Przy takim sposobie prezentacji z jednej strony przestaje się mieć wrażenie że "u mnie to gra lepiej niż na żywo" a z drugiej bardziej efektowne granie tworzy dyskomfort obcowania z plastikiem [emoji6]
Ciekaw jestem czego zaczniesz szukać za rok?
A niezależnie od dźwięku to Gryphon mi się podoba z wyglądu [emoji3526]


[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Lipiec 03, 2020, 10:56
Cytat: vasa w Lipiec 03, 2020, 09:44Ciekaw jestem czego zaczniesz szukać za rok?
Za rok to będzie trudne do zrealizowania, mam ten zakup rozłożony na w sensownych ratach jakieś kolejne trochę ponad cztery lata. Oczywiście liczę na to ze może uda mi się więcej zarobić w pracy i szybciej to spłacę oraz że sprzedam mojego Luxmana CL36, który nie mam już u mnie zastosowania.

Chyba że ..... zostawię preamp i kupię końcówkę mocy Gryphona  >:D

Można sobie chociaż pomarzyć ;D

Następnym krokiem w poszukiwaniach zapewne będzie testowanie kolumn głośnikowych.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Lipiec 03, 2020, 11:04


Cytat: Piterski w Lipiec 03, 2020, 10:56
Następnym krokiem w poszukiwaniach zapewne będzie testowanie kolumn głośnikowych.
Tak na dobrą sprawę to właśnie kolumny dają efekt końcowy. Z Gryphonem masz pełną dowolność w doborze. Nie trzeba szukać wysokoefektywnych. Od ostatniego AS zauroczyły mnie dipole. Posłuchaj przy okazji.


[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Lipiec 12, 2020, 19:27
"Tańcowały dwa Michały..."  >:D 8) ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Lipiec 12, 2020, 19:30
Żarty się skończyły. Sprzęt grzechu wart...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Lipiec 12, 2020, 19:59
Cytat: Kangie w Lipiec 12, 2020, 19:30
Żarty się skończyły. Sprzęt grzechu wart...
No co ty . Teraz bedzie Bartek miał dylemat co wybrać . Będzie zabawa -dla nas też . Choć ja słyszałem tylko RCM  i wiem co on może . A może dużżżżżo i to tego najlepszego  o ile słuchacz wie czego chce !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Lipiec 12, 2020, 20:13
Cytat: miniabyr w Lipiec 12, 2020, 19:59
Cytat: Kangie w Lipiec 12, 2020, 19:30
Żarty się skończyły. Sprzęt grzechu wart...
No co ty . Teraz bedzie Bartek miał dylemat co wybrać . Będzie zabawa -dla nas też . Choć ja słyszałem tylko RCM  i wiem co on może . A może dużżżżżo i to tego najlepszego  o ile słuchacz wie czego chce !
Nie jest tak oczywiste... Różnice subtelne. Klasa grania bardzo wysoka. RCM bardziej "sterylny", chirurgiczny. AA więcej wypełnienia, wybrzmień...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Lipiec 12, 2020, 20:32
Ja byłem Theriaa'ą  zachwycony! Analogowe brzmienie ,bez słodzenia uczciwie pokazuje to ,co jest w rowku  ZERO audiofilskich ,tanich chwytów.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Lipiec 12, 2020, 20:47
Otóż to!
Roger, brawo i szacun za Theriaa!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Lipiec 18, 2020, 23:26
Miałem dziś krótką wizytę dwóch kolegów Deltowców.
Miniabyra i kolegi z poza forum. Posłuchali chwilę Gryphona i mojego marudzenia.
Może się zdecydują i tu coś napisać, bo jak to mówią konstruktywną krytyką można system udoskonalić.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Lipiec 19, 2020, 11:46
Wczoraj wpadłem do Piotra i nie ukrywam ,że powodowała mną spora ciekawość nowego wzmacniacza . Był ze mną kolega Sławek ,który jednak nie chce się zintegrować z naszym forum . W zasadzie to właśnie on był również  przyczynkiem odwiedzenia Piotra bo miał coś do załatwienia w Warszawie . No jego ciekawość też !
My, czyli ja i on jesteśmy całkowicie lampowi a Piotr przeszedł na stronę tranzystora i już w swoim systemie nie ma żadnego urządzenia z bombką próżniową. Ja już kiedys to napisałem ,że przy urządzeniach z wysokiej półki cenowej przestaje mieć znaczenie czy gra lampa czy tranzystor. I u Piotra potwierdza się to moje spostrzeżenie . Nie rozmawia się o barwie poszczególnych instrumentów bo one są zdefiniowane jednoznacznie a różnice są słyszalne w kreowaniu przestrzeni ,detalach które brzmią inaczej. Gryphon gra tak ,jak sie spodziewałem -klasowo . Tu nie ma wątpliwości że półka jest wysoka . Tu nie ma rozmów że jak tranzystor to: góra kwadratowa ,sucha i do Dupy. To już nie ten poziom . Co mnie zaskoczyło to cisza ! Piotr ma mały pokój i bliskosć głośników sprawia ,że każdy szmer z systemu jest obecny . Lampowcy to wiedzą i wymazują te artefakty z mózgu  ;)  A tu cisza !
Bas oczywiście kontrolowany i z ładna barwą . Jest go więcej i zarazem mniej . Mniej rozlazłości i więcej zwartości i barwy ! Ten wzmacniacz powoduje ,że możemy pasma podzielić na trzy równe części: bas ,średnicę i górę . Niby oczywiste prawda ? Nie zawsze . W tym wypadku wszystkie pasma są świetnie ze sobą zintegrowane ,przechodzą płynie w swoje zakresy bez akcentowania ,że właśnie jakiś zakres się kończy i za chwilę będzie inny. Średnica jest rozciągnięta bardzo wysoko i te skraje pasma są najwyższej próby . Po prostu nie ma sie do czego przyczepić . Średnica niesie ze sobą bardzo dużo informacji i jej jakość definiuje jakość całego systemu . I ten Gryphon w tej sprawie pokazuje klasę . Całość ,nawet jak na lokalowe trudności które są u Piotra nie pozostawia wątpliwości ,że taka prezentacja jest po prostu dobra . Piotr słychać progres ! Jak wiesz ,ja lubie taką "wytrawności" systemu
Teraz trochę dziegciu
Piotr wystroił swój system do klocków którymi dysponował wcześniej . To teraz zabawa zacznie sie od nowa . Jeśli z tamtymi dobrze zgrał sie kabel Furutech to już z tą wariacją niekoniecznie . Pamiętasz że kiedyś słuchałem twojego Furutech w moich warunkach ? U mnie to był suchotnik ! A ty masz w systemie jeszcze kable głośnikowe Furutecha . Oczywiście nie twierdzę ,że to jest złe, ale mozna to sprawdzić aby rozwiać wątpliwości (jesli jakieś się pojawią )
Szukasz eufonii ? Dokończ zwrotnice ! Nie moge się na to patrzeć . Sprzęt już za pierdylion złotych monet ,gadanie o eufonii i szczegółach a w zwrotnicy wiszą ceramiczne rezystory
NIe rozumiem dlaczego ten istotny element jest pomijany . Kabel za ch.j pieniędzy  wpięty w komponent który go degraduje ? Jak nie zrobisz z tym porządku to juz do ciebie nie przyjadę  :P   Wspominałeś ,że chcesz sprawdzić inne kolumny . Myślę ,że to dobry pomysł . On pokaże ,że przejście na inne kolumny nie wniesie nic, za co warto by było wydać takie tak duże pieniądze. Bo przebicie dobrze zrobionych Delt będzie trudne i kosztowne .  Jak postwaisz sobie 2 drożne gówienka ,to po pół godzinie je spakujesz. (zapewne Tannoy by to zmienił ale ten o wielkości szafy gdańskiej)bo symfonike będziesz odbierał jak oglądanie Panoramy Racławickej na formacie znaczka pocztowego . Ale jesli będziesz mieć możliwość wtachania innej kolumny do domu -warto spróbować . Doświadczenie bezcenne !
Mam takie też ogólne spostrzeżenie . Wymiana sprzętu na droższy a raczej bardzo drogi wywołuje pewien zgrzyt . Myślimy ,że 4x przebicie tego co mieliśmy przyniesie taki sam przyrost w jakości . No niestety nie . Tej odczuwalnej może jakieś 10 %  a za reszt kupowanie normalności w dźwięku. Idąc tą droga ,trzeba sie pogodzić ,że ulubiony wykonawca z lat naszej młodości  może zabrzmieć  źle ,bo jest po prostu tak nagrany.
Sławek w drodze powrotnej zapytał mnie, czy gitara z nagrania  które zna ze swojego systemu i którą słyszał u Piotra tak brzmi . Która jest bardziej prawdziwa . Odpowiedziałem że nie wiem ,bo nie byłem przy nagraniu :P  . Sławek wybierz brzmienie które ci bardziej odpowiada  i jest dla ciebie przyjemniejsze .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: lok w Lipiec 19, 2020, 21:05
A  jakie kolumny są podpięte do Gryphona ?

Czy to Delty ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Lipiec 19, 2020, 22:11
Tak kolumny to EV Delty.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Lipiec 28, 2020, 21:37
Tak się dziś bawiłem i nagrałem drobną próbkę.
https://www.youtube.com/watch?v=qKyKg2iNyoY
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Lipiec 29, 2020, 16:46
Znalazłem fajny filmik, polecam  ;D
https://www.youtube.com/watch?v=cYvd8RjNlpU
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Lipiec 29, 2020, 18:18
Chciałem cię wesprzeć w decyzji zakupu Gryphona... nie wyłączam go trzeci dzień, bo dawno nie miałem tyle przyjemności z odsłuchu... wyobraź sobie ile więcej mam przyjemności z ANTILEONa w proporcji do jego wagi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Lipiec 29, 2020, 19:45
Leszku gdyby to nie było 100W w czystej klasie A, która nagrzewa się tak, że można smażyć na nim naleśniki to pewnie bym się na tę końcówkę skusił. Przerosła mnie jej wielkość i moc. Żałuje, że jutro nie dam rady posłuchać tego zestawu. Na te kolumny chętnie bym uchem rzucił z moim wzmacniaczem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Lipiec 29, 2020, 20:15
Zestaw stoi i gra w piątek i sobotę... Obiecałem, że nie napisze niczego przed tymi dwoma dniami i pozwolę wyżyć się Pawłowi i innym gościom, ale to na prawdę dźwięk z wysokiej półki...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Lipiec 29, 2020, 20:22
A w ogóle ktoś poza mną sie wybiera? Czy tylko ja wyjdę na czuba ?  Jakieś propozycje ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Moriarty w Lipiec 29, 2020, 21:35
A osoby niezainteresowane kupnem prezentowanych klocków też mogą wpaść na chwilę i posłuchać, czy może to byłoby faux pas? No bo rzecz jasna nie wypadałoby zajmować miejsca potencjalnym kupcom, ale z drugiej strony nie wiem, jakie jest już obłożenie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Lipiec 29, 2020, 21:43
Cytat: Moriarty w Lipiec 29, 2020, 21:35
A osoby niezainteresowane kupnem prezentowanych klocków też mogą wpaść na chwilę i posłuchać, czy może to byłoby faux pas? No bo rzecz jasna nie wypadałoby zajmować miejsca potencjalnym kupcom, ale z drugiej strony nie wiem, jakie jest już obłożenie.
Ja idę posłuchać, choć to salon ze sprzętem HiFi , to nie zamierzam niczego kupować bo mam wszystko co do zycia audiofila potrzebne .
Od razu też napiszę i to wyraźnie ,że moje pisanie nie ma podłoża naganiania ludzi . Ja po prostu audio lubię i mam frajdę . -)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Lipiec 29, 2020, 21:46
Ja natomiast przeciwnie: muszę was tu zagonić, bo do domu nie dam rady zawieźć tego, co tam stoi. Decyzje zakupowe sobie podejmijcie sami... A to dopiero początek, bo jak się okazuje, mam zgodę na niezłe szaleństwo... i pomimo, że sprzedajemy taśm, jest taka kolumna, która brzmi tylko dobrze z taśmy :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Lipiec 29, 2020, 21:50
Cytat: michał_flaga w Lipiec 29, 2020, 21:46mam zgodę na niezłe szaleństwo
Hura ,ja pitolę Lechu więcej szaleństwa bo tego mi trzeba!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Lipiec 29, 2020, 22:55
Odezwę się do Ciebie Leszek w sobotę, to może bym podjechał.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Lipiec 30, 2020, 04:29
Jestem 11.00-15.00
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: qqrydza w Lipiec 30, 2020, 10:37
Gdzie można posłuchać tego sprzętu?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Lipiec 30, 2020, 17:57
Ul Pańska 75 w Warszawie
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Lipiec 30, 2020, 20:20
Ja bym nawet przyszedł [emoji41]

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: seblop w Lipiec 30, 2020, 21:51
Cytat: goky w Lipiec 30, 2020, 20:20Ja bym nawet przyszedł
Dawaj na rowerku. Choc nie wiem czy mnie wpuszczą 😁
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Lipiec 30, 2020, 22:06
Panowie, mam zamiar do końca roku stworzyć na Pańskiej przyjazne do audio-eksperymentów miejsce. Nie będziemy oceniać tylko wyrażać opinie... o ile się da. Korzystając z tego, że tam pracuję oraz licznych kontaktów, mogę zaprezentować fajne urządzenia lub ich konfiguracje. Marzę też o tym, aby ktoś zechciał pokazać jakieś swoje DIY, ale takie, którego nie trzeba się będzie ,,wstydzić".

Proszę, jeśli planujecie nas odwiedzić, to zastanówcie się tak samo mocno jak przed napisaniem posta na FB czy tu, na forum.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: seblop w Lipiec 31, 2020, 07:22
Ach ta ironia.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Lipiec 31, 2020, 10:16
Nogi umyłem , pazury przypiłowałem ,perfumę zastosowałem. Jestem zaopatrzony w mnóstwo płyt sacd . Zapowiadam wizytacje. Czerwony dywan , chleb i sól ,dzieci wręczające kwiatki mile widziane .  8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: jjacek w Lipiec 31, 2020, 14:53
Aaa... nie zapomnij o beczce ...dziegciu  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: seblop w Lipiec 31, 2020, 22:21
jakoś się tam wprosiłem. I jestem pod wrażeniem.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Lipiec 31, 2020, 22:46
Byłem ,widziałem ,szłyszałem .
Kolumny zjadłem wzrokiem . Uszami ich nie kupiłem . Niestety to nie moje granie ,nie mój poziom oczekiwań . Plusy tej prezentacji to kompletnie nienachalne brzmienie ,takie trochę zadymione  gdzie muzyka płynie i nie przeszkadza. Kolumna gra średnicą . O basie raczej należy zapomnieć i trzeba go sobie dośpiewać w głowie.  Najwięcej dyskusji wzbudziła prezentacja tonów wysokich . Dla mnie nie było problemu z tym zakresem . Moim zdaniem zebranym "przeszkadzała" wysoka średnica która nadawała ton całości . Tony wysokie na instrumentach z szybkim atakiem prezentowały się najlepiej . Były dźwięczne i wręcz łagodne ! Niestety na całość nakłada się coś takiego jak walcowanie epok. NIestety kolumny trochę za bardzo oddawały swojego charakteru do wszystkich epok w muzyce
Dla mnie ciekawym było jak ludzie mówią o muzyce lub raczej jej brzmieniu.A była nas całkiem spora grupka. Usłyszałem trochę audiofilskiej kalki powtarzanej wszędzie  Taki schemat na opisywanie w sumie trudnego zjawiska fizycznego jakim jest brzmienie. Ale to nie zarzut tylko moja obserwacja. Zabawne było jak podmienili kable i się zaczęło -)
Lechu dzięki za pomysł . Oby częściej !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Moriarty w Lipiec 31, 2020, 23:20
Kurczę, miałem plan, by dziś tam wpaść, ale jak zwykle zadziałał mój pech i zdarzenie losowe sprawiło, że nie dałem rady :/. Słusznie zatem się przezornie nawet nie zapowiadałem.

Może jutro się uda, odpukać.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: jacek-k-wawa w Lipiec 31, 2020, 23:31
Lechu,

Bardzo mi się podoba koncepcja takich spotkań - bardziej o charakterze towarzyskim niż z jakąś 'napinką' na pokazanie czegoś najdroższego i najlepszego w katalogu. A drogiego sprzętu na taką prezentację pewnie by się znalazło sporo w tym salonie. Jak widać było po dynamice spotkania opinii jest tyle ilu słuchajacych i dobór sprzetu był tylko pretekstem do dyskusji a nie próbą 'lokowania produktu'. Zdecydowanie warto kontynuować szczególnie w tak wspaniałym miejscu - dawno nie widziałem z takim smakiem urzadzonego salonu audio - gratulacje! - i z tak przyjazną atmosferą. Brawo HI-TON!
Pomysł uchylenia furtki dla produktów z kategorii około-DIY jest też napewno warty zainteresowania co udowodnił modyfikowany preamp Brystona...

Dzięki!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Sierpień 01, 2020, 18:45
Sorry
Is all that you can't say
Years gone by and still
Words don't come easily
Like sorry like sorry
Forgive me
Is all that you can't say
Years gone by and still
Words don't come easily
Like forgive me forgive me
But you can say baby
Baby can I hold you tonight
Maybe if I told you the right words
At the right time you'd be mine
I love you
Is all that you can't say
Years gone by and still
Words don't come easily
Like I love you I love you.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Sierpień 01, 2020, 23:14
Dzięki Leszku za spotkanie, a Gryphonek piękny  :-*
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: jacek-k-wawa w Sierpień 01, 2020, 23:25
Piterski - robisz upgrade? :-)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Sierpień 02, 2020, 00:05
Cytat: jacek-k-wawa w Sierpień 01, 2020, 23:25
Piterski - robisz upgrade? :-)
No któż to wie co się wydaży, może...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Sierpień 02, 2020, 09:06
Cytat: Piterski w Sierpień 02, 2020, 00:05
Cytat: jacek-k-wawa w Sierpień 01, 2020, 23:25
Piterski - robisz upgrade? :-)
No któż to wie co się wydaży, może...
Twój lubieżny wzrok i zachwyt widać nawet kiedy stoisz tyłem do aparatu -)
I ten dotyk ! Nie musisz nic nawet mówić !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Sierpień 08, 2020, 10:30
W Klubie Chujowego Audiofila zawitał Hi-end.. 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: cortes w Sierpień 08, 2020, 13:22
Foty fajne jak zawsze  :). Teraz rodzi się pytanie czy te kable ,,grają'' proporcjonalnie do tego ile kosztują?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Sierpień 11, 2020, 23:19
Przypadkowym zbiegiem okoliczności miałem "pretekst" do odwiedzin dawno nie widzianego kolegi Kawosza. Dzięki Darku za zaproszenie, miło było posłuchać muzy i pogadać.

Darek mocno swój system przebudował i króluje w nim lampa. Gramofon pozostał nadal ten sam doskonały Luxman ale otrzymał dwa rasowe ramiona.
Zazwyczaj właściciele dwóch ramion wieszają na mim dwie wkładki stereofoniczne. Czy to MM i MC lub obie tego samego rodzaju.
Darek poszedł w innym kierunku. Na jednym wisi MC a na drugim niby też ale wkładka Mono.

Kiedyś Paweł Miniabyr opisywał mi brzmienie wkładki mono ale co innego słuchać opowieści, a co innego usłyszeć to na własne uszy.
Efekt przerósł moje wszelkie oczekiwania. Dźwięk był bardzo przestrzenny z głębią, nie wiem czy bym w ciemno z marszu się połapał, że to gra monofoniczna płyta.
Nie słyszałem by wkładka stereo tak potrafiła zagrać monofoniczne nagranie. Bardzo ciekawe i fajne doświadczenie i gdybym miał dwa ramiona to bym się poważnie zaczął zastanawiać nad płytami monofonicznymi.
Darek zaprezentował mi nagranie Eli i Luisa i do takiego repertuaru z wokalami i małymi składami takie zestawienie wydaje mi się rewelacyjne. Głosy ludzkie były bardzo sugestywne takie namacalne i czuć było klimat nagrań z tamtego okresu.
Szczerze polecam takie doświadczenie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: tomasz_pianista w Sierpień 12, 2020, 00:40
Moim zdaniem drugie ramie to najmniejszy problem.

Dużo trudniej jest dostać oryginalne LP mono, ich ceny są zawrotne. Mówię zwłaszcza o jazzie. Jasne, że stany tych płyt mogą być trochę gorsze ze względu na specyfikę odtwarzania płyt mono, ale sam mimo ponad 1000LP w kolekcj, toi w mono takich fajnych płyt to mam może kilkanaście.

Mam trochę jazzowych japońskich wznowień z lat 70 i 80', ale to chyba nie jest to samo co tłoczenia z 50' czy 60'. Oczywiście jakaś big-bandowa muzyka czy muzyka klasyczna się pojawia za groszowe ceny, ale np.blue note z epoki idzie w setkach dolarów, a nawet tysiącach. Można coś czasem wyrwać z wytwórni Verve, albo Fontana, ale ja tematu mono jeszcze nie otwieram (tak samo nie pakuję się w szpule). Brak nośnika to dla mnie największa wada, bo jednak "konsumuje" dużo muzyki:)

Pozdrów Kawosza!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Sierpień 12, 2020, 10:24
Cytat: tomasz_pianista w Sierpień 12, 2020, 00:40
Moim zdaniem drugie ramie to najmniejszy problem.

Dużo trudniej jest dostać oryginalne LP mono, ich ceny są zawrotne. Mówię zwłaszcza o jazzie. Jasne, że stany tych płyt mogą być trochę gorsze ze względu na specyfikę odtwarzania płyt mono, ale sam mimo ponad 1000LP w kolekcj, toi w mono takich fajnych płyt to mam może kilkanaście.

Mam trochę jazzowych japońskich wznowień z lat 70 i 80', ale to chyba nie jest to samo co tłoczenia z 50' czy 60'. Oczywiście jakaś big-bandowa muzyka czy muzyka klasyczna się pojawia za groszowe ceny, ale np.blue note z epoki idzie w setkach dolarów, a nawet tysiącach. Można coś czasem wyrwać z wytwórni Verve, albo Fontana, ale ja tematu mono jeszcze nie otwieram (tak samo nie pakuję się w szpule). Brak nośnika to dla mnie największa wada, bo jednak "konsumuje" dużo muzyki:)

Pozdrów Kawosza!
Zgadzam się z Tobą i sam wielokrotnie o tym pisałem ,że wpółczesne tłoczenia i nawet z lat 60 są nacinane aby zapis mono mogły odczytywać wkłdaki stereo .
CO do cen płyt mono z epoki to nie mam pojęcia ile kosztują ,ale sądzę że sporo . 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Sierpień 12, 2020, 11:09
Nie wiem jakie płyty kupował Darek ale różnica na korzyść wkładki mono, w ich wypadku, dla mnie była bezdyskusyjna.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Sierpień 12, 2020, 11:31
Kupiłem ostatnio parę płyt a wśród nich jak to często się mi zdarza, mono. Nie mam wkładki - niestety słucham na stereo. Piszę, bo co prawda nie są to placki z epoki ale ceny miały b. umiarkowane. Podobnie jak te wcześniej, również niejako przypadkowo zakupione. Jestem ciekawy różnicy na wkładkach i wydaniach.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Sierpień 12, 2020, 12:44
A czy nie jest tak że wkładki mono z epoki mają większy nacisk niż te wspólczesne i jak to się ma jeśli chodzi o trwałość płyt współczesnych nagranych w systemie mono?

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Sierpień 12, 2020, 12:48
Cytat: Piterski w Sierpień 12, 2020, 11:09
Nie wiem jakie płyty kupował Darek ale różnica na korzyść wkładki mono, w ich wypadku, dla mnie była bezdyskusyjna.
Piotr wiem że brzmiało inaczej i zapewne ciekawie . Nie zmienia to faktu ,że współczesne tłoczenia  materiałów nagranych w mono  są bardziej przystosowane do wkładek stereo niż mono .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Sierpień 12, 2020, 12:57
Cytat: GregWatson w Sierpień 12, 2020, 12:44
A czy nie jest tak że wkładki mono z epoki mają większy nacisk niż te wspólczesne i jak to się ma jeśli chodzi o trwałość płyt współczesnych nagranych w systemie mono?


Nikt w latach 50 i 60 nie przejmował się naciskiem . Płyta była a jak się zdarła to kupowano następną . Masz racje ,że nacisk w tamtych czasach był znacznie większy . Ortofonowskie SPU miało nacisk 5 gram ! Jak ktoś miał płytę mono z epoki w rekach to nawet sam nośnik  ma inną wagę (znacznie cięższa płyta ) i jak zobaczy  same rowki to też uzna że wyglądaja inaczej niż z późniejszych  lat .  Winyl nie miał takiej wartości jak dziś -kolekcjonerskiej
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Sierpień 12, 2020, 13:00
GregWatson, Darek kupił wkładkę monofoniczną Ortofona (białe body).
Moim zdaniem jak masz takie płyty to warto się zainteresować zakupem takiej wkładki.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Sierpień 12, 2020, 13:03
No właśnie mam mono z epoki i chyba do współczesnych trza będzie mono współczesne. I pewnie będzie to Ortofon.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Sierpień 12, 2020, 19:00
Drugie ramię ma sens. 🙂
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Sierpień 12, 2020, 20:05
Cytat: Pboczek w Sierpień 12, 2020, 19:00Drugie ramię ma sens. 🙂
Hamerykiś nie odkrył! Godamy ło tym łot lat! ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Sierpień 12, 2020, 21:19
Cytat: miniabyr w Sierpień 12, 2020, 12:57Nikt w latach 50 i 60 nie przejmował się naciskiem . Płyta była a jak się zdarła to kupowano następną . Masz racje ,że nacisk w tamtych czasach był znacznie większy . Ortofonowskie SPU miało nacisk 5 gram ! Jak ktoś miał płytę mono z epoki w rekach to nawet sam nośnik  ma inną wagę (znacznie cięższa płyta ) i jak zobaczy  same rowki to też uzna że wyglądaja inaczej niż z późniejszych  lat .  Winyl nie miał takiej wartości jak dziś -kolekcjonerskiej
Jest (było) dokładnie jak piszesz. Znam z opowieści, i to nie tych wielorybniczych od fachofcuff trzepiących zawodowo po godzinach puste worki po cemencie. Fachofcuff, których trampki do dzisiaj wiszą w komisie ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Sierpień 13, 2020, 23:54
Kolega wydra z forum winyle.net,zbudował preamp gramofonowy, który udoskonala.
Naszło mnie kilka miesięcy temu lub jeszcze wcześniej i zapisałem się na listę do jego odsłuchu.
Sam się nawet zastanawiałem co mi strzeliło do głowy, przecież to budżetowe urządzenie i dodatkowo DIV.
Minęło trochę czasu i dzięki uprzejmości konstruktora dziś go podłączyłem i zacząłem niezobowiązująco słuchać.
Po pierwszych dźwiękach słychać iż ma własny charakter ale gra na tyle przyjemnie, że się z nim bliżej zapoznam i skonfrontuje opinie innych użytkowników z własnymi spostrzeżeniami.

Na razie więc na sam początek tylko samo zdjęcie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 06, 2020, 16:09
Od powrotu z urlopu słucham tego preampa i mieszam wkładkami i nie jest prosto coś napisać traktując jako punkt wyjścia Sensora.
Nie znaczy to, że samo Buohono jest złe, nic takiego tylko punkt odniesienia jest daleko. Mam pewien plan i sprawdzam różne konfiguracje MM i MC. Tak więc na pewno coś napiszę.

Przy okazji koledzy pokazują swoje płytowe kolekcje, a i u mnie powoli powstaje taka kolekcja.
Jako miłośnik książek i filmów o 007 postanowiłem że powoli zgromadzę sobie taką kolekcję soudtracków.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Wrzesień 06, 2020, 16:40
Dwupłytowy koncert....
Przyszedł dziś na niego czas....

Emerson Lake & Palmer
"Wecome Back, My Friends, To The Show That Never Ends-Ladies And Gentlemen"

Się słucha... 😀😀😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Wrzesień 06, 2020, 16:41
Piterski, pomyliłem wątki....
Miało być w teraz słucham.... 😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 06, 2020, 16:44
Jak chcesz do skopiuj to do swojego wątku byś miał ciągłość, a tu się potem wytnie dublety.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 06, 2020, 16:57
Piterskiemu podnosisz lajki! ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Wrzesień 06, 2020, 17:09
Cytat: Piterski w Wrzesień 06, 2020, 16:44
Jak chcesz do skopiuj to do swojego wątku byś miał ciągłość, a tu się potem wytnie dublety.
Niech zostanie.... Fajnie się pomylić w fajnym blogu.... 😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 06, 2020, 17:22
Dokładnie. Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć!!!

:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 06, 2020, 18:49
Dziękuje za miłe komplementy :-*

Tak prawdę mówiąc to mało ostatnio piszę, ale jednak trochę eksperymentuje, czy to u siebie czy jako królik doświadczalny u Bartolo.
Kable jednak mają wpływ na brzmienie i to czasem większy niż bym się spodziewał. Zarówno te IC jak i głośnikowe.

Wracając jednak na moje podwórko to jestem już po pierwszych odsłucha wspomnianego wcześniej Buphono.
Zastanawiam się co mnie pchneło do tego tak w sumie karkołomnego i absurdalnego testu.
Cenowo te urządzenia dzieli przepaść, jednakże wielu z nas się pewnie przekonało, że jakościowy przyrost w reprodukcji dźwięku w urządzeniach hifi ma raczej przebieg funkcji wykładniczej. Czyli od pewnego poziomu nakłady finansowe rosną galopująco szybciej niż idący za tym przyrost jakości/wierności dźwięku.

Pierwsze odsłuchy rozpocząłem z wkładką MC Phasemotion PP300, i oba preampy ustawiłem w konfiguracji MC.
Odnoszę takie wrażenie, wymagające jeszcze dodatkowej weryfikacji, że jako preamp MC to Buphono sprawuje się jednak słabiej, średnica jest ok. wokale mają ładną barwę ale skraje pasma raczej jednak trochę od niej odstają. No ale to temat jeszcze do przesłuchania i weryfikacji.

Spróbowałem więc i zmieniłem wkładkę na Ortofona Rohman. Obawiałem się, że wszystko może się zrobić jak dla mnie zbyt miękkie i uspokojone idące trochę w stronę tego jak pamiętam granie z wkładki MM Otrofon 540.
Dlaczego ją więc wyciągnąłem? Nie mam bowiem żadnej wkładki MM, ale mam Verto. Tak więc w ten sposób mogłem wykorzystać sekcję MM Buphona. Set up MC spiąłem kablami o małej pojemności Cardas Neutral Reference.
Dla porównania oba preampy ustawiłem jako MM i dla bohatera testów dałem nastawy: 60dB, 47kOhm oraz 220pF.
W moim odczuciu produkt kolegi Wydry, sporo zyskał w takiej konfiguracji, jako preamp MM.
Przesłuchałem kilka utworów z płyty Dire Straits "Brothers in Arms" i granie jest lepsze, odnoszę wrażenie, że w całym paśmie jest równiejsze z większą energią.
Przy okazji zaskoczyła mnie ta konfiguracja Verto i Rohmana, mam na myśli odsłuchy również na Sensorze2.
Może dlatego, że dałem krótkie 0,5 przewody Cardasa o niskiej pojemności. Poprzednie moje próby jakie prowadziłem z interkonektami Stereovox nie były aż tak obiecujące. Nie dlatego że te IC są kiepskie ale może właśnie pojemność w takim zestawieniu odegrała już znaczną rolę.

Przemek w trakcie swoich testów z Denonem 103R nie był usatysfakcjonowany efektem. Ja u siebie zauważyłem poprawę w całym zakresie w tym rózniwieź w jakości basu, który stał się bardziej sprężystości i nie stracił nic na potędze. Góra nabrała blasku ale takiego złotego bez natarczywości.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 06, 2020, 19:57
Piotr a jakie ty ustawiasz obciążenie dla swoich wkladek ,kiedy grasz tylko na RCM ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 06, 2020, 21:10
Mogę ustawić praktycznie w każdym zakresie. Sensor ma tam trochę tych zakresów, a i da się uzyskać pośrednie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 06, 2020, 21:20
Pojemność dla MC LO z SUT ma znaczenie. Robiłem w 2014 roku obliczenia i próby. Cztery pary interkonektów w długościach: 50, 60, 75 i 90cm. Pisałem o tym kilka razy na forum. Wiem, że mało kto o tym wiedział. Miałem proste konstrukcyjnie niewyrafinowane w sensie niedrogie preampy z sekcjami MM i MC. Zarówno na kościach i na lampach (triodach). Ten na lampach tani nie był. Jakieś DIY z Niemiec. Verto dodawalo MEGA wartosci dodanej do gry. Na lampowym byla miazga, ale musiałem oddać koledze. Na LPS-1 było ciut gorzej, ale nadal był bardzo przyzwoity poziom grania, wg mnie nieosiągalny dla wielu pre phono MC bez traf.

Pisałem o tym. Nie raz Verto tutaj krytykowano. Przestałem się tym przejmować, zwłaszcza że byłem pewien, że piszący te rzeczy nie zadali sobie trudu aby dopasować przewody elektrycznie (pojemnościowo).

Cieszę się Piterski, że to usłyszałeś. Mam nadzieję, że szybko zdania nie zmienisz :)

P.S. No i ta Cadenza Black. Wkładka której brzmienia nie zapomnę nigdy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 06, 2020, 22:13
Cytat: Kangie w Wrzesień 06, 2020, 21:20Cieszę się Piterski, że to usłyszałeś. Mam nadzieję, że szybko zdania nie zmienisz :)

P.S. No i ta Cadenza Black. Wkładka której brzmienia nie zapomnę nigdy.

Mój dylemat polega na tym, że chętnie został bym przy jednej wkładce. Obecnie mam do wyboru PP300 (praktycznie nówka ma może wszystkiego z 60 godzin grania) i Rohman.
Najpierw kupiłem do Rohmana, cięższy headshell, później Verto, a teraz jeszcze spróbowałem z kablami Cardasa (leżały zapomniane w szufladzie).
Zobaczymy co z tego wyniknie bo zmieniać zdanie to rzecz ludzka ;D

To trochę tak samo jak z próbami jakie czynię z Deltami. Dla osoby postronnej wydawać się one mogą czymś dziwnym, ale sam producent przewidział dwie opcje z kanałem bas refleksu, a i schematy elektryczne też są dwa. Teraz z Gryfonem mogę sprawdzać te koncepcje na nowo bo to jednak jest inna klasa współpracy.

Co do Candenzy Black to bardzo jestem ciekaw jak teraz bym odebrał jej brzmienie. Pierwszy raz zrobiła na mnie bardzo duże i pozytywne wrażenie, co zresztą opisałem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 07, 2020, 07:30
Cytat: Piterski w Wrzesień 06, 2020, 21:10
Mogę ustawić praktycznie w każdym zakresie. Sensor ma tam trochę tych zakresów, a i da się uzyskać pośrednie.
A na jakich brzmi najlepiej ? Ustawiasz np 100 Ohm jak sugeruje producent czy znacząco wiekszą wartość ?Pytam ,bo róznca między moim phono na lampie a phono na krzemie jest zaskakująco duża . Oczywiście jesli dobrze brzmi na jakiejś wartości to niech tak zostanie . U mnie bylo na krzemie 100 Ohm i inaczej nie chciało grać dobrze  , a na lampie 500 Ohm żeby było dobrze.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 07, 2020, 08:34
Pawle, u mnie poprzednio na starym sprzęcie zmiany oporności nie powodowały znaczących zmian. Może sam Sensor nie reaguje tak wyraźnie na zmianę tych parametrów. Teraz na Gryphonie wszystko wyraźniej i szybciej słychać ale nie robiłem takich testów i staram się trzymać zaleceń i stosuje mnożnik w granicach 10x -20x impedancji wkładki.

Gerwazy, domyślam się co masz na myśli ale ja nie jestem zwolennikiem żaglowania wkładkami na jednym ramieniu. Mam tu na myśli podmianę samych headshelli. Chodzi mi o to, że dla ostry szlifów staram się precyzyjne ustawić wkładkę i przy niej nie grzebać. Co innego gramofon na dwa ramiona.
Jest w tym co piszę pewna lekka nieścisłość bo mam całe drugie ramię z zintegrowanym Headschelem. Jest to ramię lekkie proste ramie węglowe do wkładek o dużej podatności. Wymienia się je w całości, zastępując metalową S-kę.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 07, 2020, 20:50
Tak jak już wstępnie zasygnalizowałem napisanie swoistej recenzji tego preampu jest dla mnie nie łatwym zadaniem ze względu na punkt odniesienia jakim w moim zestawie jest Sensor. Dlatego też nie będę pisał tego tekstu jako porównanie lecz czasem odniosę się do niego jako ,,wzorca" tego co uzyskać można lecz tylko i wyłącznie w celu podkreślenia pewnych cech testowanego preampu kolegi Wydra.
Jak już to pisałem poniższe wrażenia będą dotyczyły konfiguracji preampu jako wersji MM.

Wziąłem się dziś za odsłuch płyty specyficznej bo z tego co słyszałem to nagrywana była cyfrowo. Mam na myśli album Brothers in Arms zespołu Dire Straits.
Przesłuchałem cały album ale skupiłem się na dwóch utworach w szczególności. Zarówno tytułowym jak i ,,Ride across the river".

Preamp Buphono, w moim mniemaniu jest równo zestrojony i ma swój własny charakter. Nie mam wrażenie dominacji jakiejś części pasma.
Tym na co najbardziej zwracamy uwagę jest głos Knopflera, który jest mocny i lekko aksamitny, jak gdyby delikatnie pogrubiony, ale nie nosowy tylko bardziej bezpośredni.
Wyraźny bez problemu pozwalający słuchać i zrozumieć słowa piosenki. Na krążku jest on bardziej zróżnicowany i momentami bardziej intymny. Dochodzą wtedy pewne smaczki i większe zróżnicowanie dynamiki, głównie tej w mikroskali. Za to jednak trzeba zapłacić dużo więcej. Generalnie odbiór jest bardzo dobry i spójny, przyjemny w słuchaniu. Pamiętam, że czasem na tej płycie wydanej CD wokalista i towarzyszące mu instrumenty mnie drażnili ostrością i pewną ,,cyfrową" sztucznością. Tu tego efektu nie ma i za to należy się Wydrze uznanie. Właśnie ta średnica spowodowała, że słucham tego urządzenia.

Scena jest zasadniczo zbudowana we wszystkich trzech wymiarach z akcentem położonym na pierwszy plan. Zawiera się w obrębie kolumn i poza nie raczej nie wychodzi. Zarówno wokalista jak i pozostali muzycy są wysunięci na pierwszą linię w stronę słuchacza.
Są na tej scenie dość precyzyjnie rozmieszczeni i tak więc gitara, pałeczki, stopa perkusji są lokalizowane zarówno w górę i dół jak i wprawą i lewą stronę sceny. Do momentu kiedy nie robiłem porównań nie miałem też zastrzeżeń i ,,kupiłem" to jak plany są umieszczone w głąb.
Tu też mamy przetaczające się w tle grzmot odchodzącej  burzy dający poczucie głębi. To wszystko jest spójne w swoim przekazie i nie powoduje dyskomfortu w odbiorze utworu jako całości. Oczywiście można te plany rozsunąć bardziej spowodować, że dźwięk się bardziej rozpływa i przemieszcza równocześnie w trzech wymiarach dając wrażenie większej holografii, ale to już domena urządzeń z dużo wyższego pułapu.
Buphono jednak serwuje nam bardzo spójny i przekonywujący obraz, który jak przypuszczam nie jest dostępny w urządzeniach w jego cenie czy może nawet i 2 razy większej. Tu nacisk położono na to by bas nie dominował, a góra pasma nie była zgaszona czy nadmiernie wyeksponowana. Zespół Dire Straits gra z energią i pewną łagodnością. Wszystkie linie melodyczne są zaakcentowana na przekazanie rytmu i skali makro dynamiki. Nie odczuwamy niedosytu nie gra nam kuchenne radyjko tylko chłopaki dają koncert. Linia melodyczna jest rozpoznawalna i nie odbiera się uczucia jakiejś sztuczności.
Oczywiście można ten dźwięk jeszcze bardziej zróżnicować wpompować w niego więcej mikrodynamiki ale to musi wyjść też z wkładki i tu już można się zastanawiać czy jest sens zwiększać nakłady skoro prawdopodobnie wkładki z jakimi przyjdzie mu współpracować tego do końca nie są wstanie pokazać. 

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 08, 2020, 21:13
Dziś sięgnąłem po muzykę elektroniczną i w związku z tym na talerzu mojego gramofonu znalazła się płyta Andreasa Vollenweidera, ,,Caverna Magica".
Zamknąłem oczy i wraz z pewną parą udałem się na zwiedzanie ukrytej kamiennej groty. Na tej płycie scena się poszerzyła nawet lekko za linie głośników, efekt o którym już wspomniałem czyli przybliżenie sceny do słuchacza spowodował iż miałem wrażenie, że jestem tam w środku.
Podobało mi się to bardziej niż na Sensorze2. Buphono trochę pogrubia dźwięk, a bas w stosunku do mojego preampu jest bardziej miękki i wolniejszy. Przez to echo tej groty, odgłosy ich kroków wydawały mi się bardzo namacalne. Spadające krople były grube i ciężkie od tej wapiennej wody nasączonej wapiennymi skałami. Wrażenie prima sort :)
Harfa również gra trochę grubszym dźwiękiem nie tak szybkim i szarpanym, szczególnie kiedy Volenvaidera zastąpił jakiś Japończyk i zaczął snuć te jękliwe nuty jak z filmów o samurajach.
Dzwonki i sama góra jest lekko uspokojona szybciej wygasa uderzenie w trójkąt i nie zwróciłem uwagi na echo tego instrumentu jakie dobiegło z lewej strony. Jeszcze raz to podkreślę, że prezentacja jest bardzo spójna i wciągająca, przykuwająca wręcz uwagę linią melodyczną. Na moim preampie jest bardziej zwiewna więcej efektów się zauważa ale nie jest tak klimatycznie. Kontynuując tę podróż trafiłem do czegoś w rodzaju klasztoru.
Zbliżając się do niego słyszymy chór męskich basów ,,śpiewających" coś w rodzaju mantry, a w tle w oddali odzywa się coś na podobieństwo tybetańskich dzwonów.
Tu w bezpośrednim porównaniu słychać, że te głosy się bardziej ze sobą zlewają i wspomniany dzwon nie niesie się tak dźwięcznie. Zaś na pożegnanie błyskawica przeszywającego dźwięku dzwonka i czegoś na podobieństwo werbla jest trochę stłumiona. To pokazuje, że przekaz jest po trochę ciemniejszej stronie.
Może koledze konstruktorowi dzięki jakimś zabiegom uda się dać mu trochę więcej powietrza i trochę skrócić bas, ale jak nie to niech tak to zostanie bo ma to też swoje dobre strony. Taki przekaz jest bardziej łaskawy dla gorzej zrealizowanych miejsc na tej płycie. Na koniec skaczemy do wody i jak u siebie mam wrażenie, że podróżuje przez te głębiny w kapsule to tu wręcz czułem napór otaczającej mnie wody i ciśnienia. 

Wróciłem do realnego świata, za oknem już noc więc wyjąłem z lodówki ciasto zaparzyłem herbatkę i w miłym towarzystwie mojej żony spędziłem kilka chwil delektując się smakiem i rozmową.
Tak w samą porę by na koniec wskoczyć do wirtualnego wagonu Orient Expressu i pognać nim przez muzyczne kolarze Jeana Michaela Jarrea na jego płycie ,,The Concert in China".
Muzyczne krajobrazy przesuwały się za oknami wagonu, zgrzytały koła wagonów na rozjazdach kolejowych i pędziliśmy przez pulsujące fale muzyki i wtedy sobie pomyślałem, że po co tu coś na siłę poprawiać. Układ jest zestrojony spójnie, kosztuje niewiele i jedyne co może można by próbować to wzorem innych konstruktorów pomyśleć o zasilaniu, może je rozbudować może użyć innych lepszych rozwiązań związanych z stabilizacją prądu może to jest ta kropka nad ,,i".
Tak więc specjalnie już nic więcej dziś nie porównywałem i zostawiam sobie tę dalszą przyjemność na kolejny dzień i inny repertuar.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 08, 2020, 21:19
Ładny opis. Pamiętem te dwa albumy z własnych odsłuchów, na podstawie których pisałem kiedyś recenzje. Carvena Magica brzmiała obłędnie na Cadenzie Black. U mnie - wiadomo - fajosko brzmiało dla mego ucha, ale u kolegi - właściciela wkładki brzmiało to obłędnie.

Fajnie Piterski, że to opisujesz. Często wracam do Twojego wątku i czytam opisy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 08, 2020, 21:20
A J.M.Jarre Made in China to istny szał. Wysokie tony miotają po pomieszczeniu jak wściekłe. Genialna scena i efekciaratwo 3D. Tak to zapamiętałem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 08, 2020, 21:24
Jakoś Andreas mi nie podchodzi ,choć w czasie jago świetności takie podejście do muzyki którą tworzył był kuszące . Ciekawy instrument a nowoczesnie nagrany materiał robił oszałamiające wrażenie. Mam kilka jego płyt ,jednak rzadko do nich wracam nawet jako testowe .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 08, 2020, 21:25
Tak ta płyta jest ekstra, a na Candenzie to i ja miałem wrażenia jak bym się najarał jakiegoś zielska, aczkolwiek tylko tak sobie snuje przypuszczenia bo nigdy nic nie paliłem. Wystarczyło, że popatrzyłem na swoich kolegów i już się zwijałem ze śmiechu ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 08, 2020, 21:27
Mnie zaraził vasa. Dzięki niemu poznałem muzykę Vollenweidera.

Dzisiaj ta muza już tak nie cieszy, ale swoje zrobiło w przeszłości... Beret zryty koń-kret-nie ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 08, 2020, 21:27
Cytat: Piterski w Wrzesień 08, 2020, 21:25Wystarczyło, że popatrzyłem na swoich kolegów i już się zwijałem ze śmiechu
:D :D :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 08, 2020, 21:32
Cytat: Kangie w Wrzesień 08, 2020, 21:27
Cytat: Piterski w Wrzesień 08, 2020, 21:25Wystarczyło, że popatrzyłem na swoich kolegów i już się zwijałem ze śmiechu
:D :D :D
Po obronie tytułu magistra na Politechnice siedzieliśmy w akademiku i jeden drugiego uczył palić trawkę, śmiechu było co niemiara a kolega ujarał się konkretnie. Opowiadał potem że siedział na łóżku i bał się nogi od stołu.
Ja po takich opowieściach wolałem nie próbować. Jeszcze bym zaczął udawać Batmana  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 08, 2020, 21:41
Ja opalałem jedynie szklaną lufkę od trawy. Była to dokładnie noc kiedy Księżna Diana zginęła w wypadku samochodowym w Paryżu. Miałem fest zwidy, może przez to że opiłem się wódy jak świnia. Miałem wtedy 17 lat. To był jeden jedyny raz. Nigdy później żadnych narkotyków! Te zwidy przestraszyły mnie na amen! Bałem się, że wciągnie i umrę jak Rysiek Ridel... Do domu wracaliśmy z Krosna Odrzańskiego pociągiem. Byłem podobno cały siny, zielony na twarzy. Kumple myśleli, że im umarłem. Z pociągu wyganiał mnie SOKista, bo wyjść nie mogłem. Co za wstyd!!!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 08, 2020, 21:47
Ja też wolałem nie ryzykować, teraz to sobie posącze czasem jakiegoś łyskacza lub wypije kieliszek wina i nie obawiam się by mnie to wpędziło w alkoholizm, ale jak człowiek młody to i organizm bardziej podatny.
Widziałem dwa przypadki w czasie studiów jak się goście zmarnowali. Jeden przez gry komputerowe rzucił wogóle uczelnie i nic tylko grał i chodził do pracy w lakierni, a drugi wzorowy student (stypendysta) stoczył się przez alkohol.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 08, 2020, 21:49
Życie Panie. Nikt nam nie mówił, że będzie łatwo je przeżyć...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Wrzesień 08, 2020, 21:51
Na Cavernie, na początku jest jeszcze jeden element testowy. Z boku zrywa się do lotu sporych rozmiarów ptak. Leci w poprzek sceny skośnie do góry. Na Sensorze powinno to być dobrze słychać.

A co do trawy to nie znacie się [emoji854]

[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Wrzesień 08, 2020, 21:54
Cytat: Piterski w Wrzesień 08, 2020, 21:13Wróciłem do realnego świata, za oknem już noc więc wyjąłem z lodówki ciasto zaparzyłem herbatkę i w miłym towarzystwie mojej żony spędziłem kilka chwil delektując się smakiem i rozmową.
Tak w samą porę by na koniec wskoczyć do wirtualnego wagonu Orient Expressu i pognać nim przez muzyczne kolarze Jeana Michaela Jarrea na jego płycie ,,The Concert in China".
Muzyczne krajobrazy przesuwały się za oknami wagonu, zgrzytały koła wagonów na rozjazdach kolejowych i pędziliśmy przez pulsujące fale muzyki i wtedy sobie pomyślałem, że po co tu coś na siłę poprawiać. Układ jest zestrojony spójnie, kosztuje niewiele i jedyne co może można by próbować to wzorem innych konstruktorów pomyśleć o zasilaniu, może je rozbudować może użyć innych lepszych rozwiązań związanych z stabilizacją prądu może to jest ta kropka nad ,,i".
Tak więc specjalnie już nic więcej dziś nie porównywałem i zostawiam sobie tę dalszą przyjemność na kolejny dzień i inny repertuar.
Pięknie :) aż chce się tego posłuchać tak zachęciłeś.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 08, 2020, 22:02
merlin1973 cieszę się, że Cię widzę nawet się ostatnio zastanawiałem, że coś znowu zamilkłeś podobnie jak Alexander.
W tajemnicy Ci powiem, że ja specjalnie tak piszę żeby było ciekawie, nie tak drętwo to lepsze tamto gorsze. Jak mi jeszcze przy okazji to się uda to mam z tego trochę satysfakcji.

vasa ptaszek jest obowiązkowy i na Sensorze jego lot jest taki bardziej niespokojny nie jednostajny trzepot skrzydeł, tylko tak jak by musiał nimi nieregularnie zamachać manewrując, może przez te chaszcze co się ta para przeciskała idą do tej jaskini.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 08, 2020, 22:04
Cytat: vasa w Wrzesień 08, 2020, 21:51Na Cavernie, na początku jest jeszcze jeden element testowy. Z boku zrywa się do lotu sporych rozmiarów ptak. Leci w poprzek sceny skośnie do góry. Na Sensorze powinno to być dobrze słychać.
Znamy, znamy. Ten ptak leci niebanalnie. Jakby po przekątnej pomieszczenia. Nie tylko prawo-lewo z dołu do góry, tylko wali po skręcie jak po jakimś skręcie ;)

I jeszcze żwirek jak szeleści!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Wrzesień 08, 2020, 22:10
Piter  :) wiesz,że dla mnie naj jest zawsze muzyka. Z tą trafiłeś w moje gusta.
Czytam nasze forum codziennie od deski do deski :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 08, 2020, 22:12
Sławek, a już myślałem, że serio napisałeś, że dla nas dwóch nie ma tutaj na forum miejsca. Nawet myślałem co by odejść.

Spoko, wiem że żartowałeś! Mam nadzieję że ze zdrowiem wporzo!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 08, 2020, 22:15
Cytat: merlin1973 w Wrzesień 08, 2020, 22:10Czytam nasze forum codziennie od deski do deski
I jak oceniasz poziom? Jest jako taki czy pustynia straszna?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Wrzesień 08, 2020, 22:19
Łukasz. Zdrowie w super kondycji od lat tak sie dobrze nie czułem  >:D straciłem 30kg i to mnie uratowało.
Poziom naszego forum ciekawy zwłaszcza wątek frywolnego o jego gramofonie.  ;)
Mało o muzyce ale sie nadrobi.  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 08, 2020, 22:28
Cytat: merlin1973 w Wrzesień 08, 2020, 22:19Mało o muzyce ale sie nadrobi. 
Toż to w "Teraz Słucham" tyramy jak bawoły, a Ty że mało?!?!?  Pierdykam, nie wkleję już
żadnej swojej fotki płyty! :/
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 08, 2020, 22:30
Cytat: merlin1973 w Wrzesień 08, 2020, 22:19Łukasz. Zdrowie w super kondycji od lat tak sie dobrze nie czułem   straciłem 30kg i to mnie uratowało.
Chociaż tyle dobrego. Git!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: merlin1973 w Wrzesień 08, 2020, 22:32
No coś jest napisane o muzyce nie powiem  ;) wiki super lansuje swoje gusta muzyczne  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Wrzesień 09, 2020, 08:00
Opisy pre niebanalne, to mało napisać. Wysoko postawiona poprzeczka Piterski!

Nie znam jeszcze Magicznej jaskini, chyba będę musiał wybrać się na wycieczkę...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 09, 2020, 08:34
Piterski podziwiam ! He ,he ja dziś odpaliłem płytę do  której Piotr dał taki opis . No romantyk wylazł z naszego Piotr. A na serio ta jaj jakiś pokrecony jestem . Nie potrafię przejść przez ten materiał muzyczny bez ziewania .Zmęczyłem pierwszą stroną i wystarczy. Ok jako płyta testowa może być . ......................Zastanawia mnie czy odgłosy schodzących istot(chyba ludzi) do jaskini  mają sugerować ludzi pierwotnych ? Hmmm jeśli tak,  to dla czego oni są w butach ? ;D :P
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 13, 2020, 21:12
Był u mnie dziś miniabyr i przywiózł do posłuchania IC "Czerwona Korona" oraz sieciówkę Yarbo.
Zaczęliśmy od sieciówki. Moje pierwsze wrażenie było nie jednoznaczne, poczułem dociążenie w dźwięku i jego uspokojenie.
Następnie był krótki test prototypu i IC firmy Kabel Sound. Słuchaliśmy zarówno mojego CD jak i płyt w tym Vollenwaidera.
Zaskoczony byłem niezmiernie jak się te przewody zmiksowały, czy to przy odsłuch CD czy LP. Zasilający był w Gryphonie, a IC przekładałem z jednego źródła na drugie.
Dźwięk nabrał takiej przestrzeni, że byłem mocno zaskoczony efektem, średnica dosycona taka fizjologiczna, że aż miło było posłuchać jak człowiek zbliża się do brzmienia na żywo.
Góra detaliczna ale jednocześnie łagodna i aksamitna.
Paweł pokazał mi co jeszcze mogę w moim systemie da się wycisnąć.
Ja zaś bardzo byłem ciekaw jak odbierze brzmienie Delt po ostatnich zabiegach jakie zrobiłem w nich w zakresie basu.
Nie skrytykował więc wnioskuje, że mi się to w końcu udało.

Niestety powrót do moich kabli już nie jest tak spektakularny, Pawle, Yarbo znalazł się na mojej liście zakupów.
Chwilę lub dwie się odwlecze bo zamówiłem listwę, o której mi wspomniałeś.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Wrzesień 13, 2020, 21:17
A jak PAD?
Poczekaj złoczyńco. Ja Ci jeszcze podrzucę sieciówkę i IC...    >:D I głośnikowe tez sie znajdą.. Bedziesz cierpiał ;) ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 13, 2020, 21:19
Cytat: Bartolo w Wrzesień 13, 2020, 21:17A jak PAD?
Jeszcze nie podpinałem, napięty grafik nie pozwolił. Brzmienie poszło w stronę, o którą walczymy u Ciebie czyli przestrzeń i nasycenie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 13, 2020, 22:51
A ja się cieszę ,że Twoje Delty w końcu zaczynają pokazywać co tak naprawdę potrafią . To nie jest łatwa kolumna do ogarnięcia ,bo trzeba z nie wypatroszyć stare gówno i napchac nowym . Mnie to kosztowało  cztery lata eksperymentów . Ten kto nie słyszał jak grają dobrze zestrojone Delty to nic nie słyszał . I nareszcie u Piotra kolumna pokazuje ,że nie zaprojektował jej patafian tylko ktoś z wizją i wiedzą jak uzyskać doskonałe brzmienie( a że w Szwajcarii zrobili  w latach 70 kuku tej konstrukcji wkladając do zwrotnicy straszny szajs   to już inna sprawa ). Dziś u Piotra usłyszałem szlachetność barwy ,coś czego nie było u niego nigdy ,bo grzęzło w masie nieporozumień w sprzęcie i połączeniach
Fajnie ,że nowy wzmacniacz sie "wygrzał ".Jego brzmienie ,kiedy pierwszy raz go u ciebie słyszałem  było rasowe i z zadatkami na wyciągnięcie jeszcze drzemiącej  finezji . Nawet bez zmian w okablowaniu to było słyszalne . A taka  kablowa biżuteria- zrobiła to co mogła zrobić . Kabel zasilający Yarbo 1100 -to moje odkrycie sprzed 3 lat- to rasowy high end za śmieszne jak na audio pieniądze, wpięty we wzmacniacz wprowadza ład i porządek i dorzuca spokój. Wzmacniacz ma w dalszym ciągu kopa ,ale za to kopie z finezją . A wpięcie KBL Sound  Red Corona dolało oliwy do ognia . Jakby ktoś  oheblował wszystkie odstające dźwięki i po nowemu poukładał . Stańko z płyty Suspended Night to audiofilska bajka !
NIe ma to znaczenia czy gracie na lampie czy na tranzystorze . Jeśli system jest na wysokim poziomie to czy z lampy ,czy tranzystora brzmienie potrafi zaskoczyć finezyjnością ,rozmachem i wszystkimi innymi detalami o których audiofil tak marzy  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 13, 2020, 23:36
Cytat: Piterski w Wrzesień 13, 2020, 21:12Chwilę lub dwie się odwlecze bo zamówiłem listwę, o której mi wspomniałeś
Będzie stryjenka zadowolona !-)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 14, 2020, 08:15
Pawle to dla mnie olbrzymi komplement słyszeć taką opinię z twoich ust i wielka ulga, że w końcu moje zabiegi przyniosły owoce. Tobie to mówiłem ale na blogu nie pisałem, że w ramach przewidzianych konstrukcją możliwości wprowadziłem pewne zmiany i sam zacząłem być nimi nieśmiało zadowolony. Teraz jeszcze tylko się wygrzebać z finansowej zapaści po zakupie wzmacniacza i można dopieścić okablowanie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 14, 2020, 09:31
E tam . Nie oglądaj się na innych ,masz swoje uszy ,swój audio chlewik i tylko to się liczy, że ma sie to tobie podobać .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 14, 2020, 09:43
Z jednej strony tak, z drugiej najtrudniej być sędzia we własnej sprawie. Ty masz wyrobione ucho i skoro się Tobie to spodobało to znaczy, że się udało, a to jest dla mnie pewna ulga.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 14, 2020, 09:51
Cieszę się ,że choć troche rozwiałem twoje wątpliwości . Rozumiem ,że litwa o której rozmawialiśmy zawita w twoje progi. Myślę ,że to okazja jeśli dobrze usłyszałem cenę . Ja gram na niej od ponad dwóch lat .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 14, 2020, 09:58
Słuch masz dobry nie tylko muzyczny ;D.
Listwa już jest zamówiona i zapłacona. Dobrze, że ja zawsze staram się mieć jakieś zaskórniaki.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 14, 2020, 11:00
To może powiedzmy o co chodzi . Furutech wprowadza nową listwę na rynek . Na portalu Soundrebles jest opis nowej listwy eTP 80es . Chodzi o to ,że wyprzedają wersję starszą (ja takową posiadam ) w zacnej cenie ! Piotr zamówił ,to zna więcej szczegółów . Ja się tym przestałem interesować bo swoja mam .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: moon w Wrzesień 14, 2020, 11:02
zacna to jaka ? wyzej 1k?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 14, 2020, 11:40
Cytat: moon w Wrzesień 14, 2020, 11:02
zacna to jaka ? wyzej 1k?
Ceny trzeba negocjować, zainteresowanym polecam kontakt bezpośredni.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 14, 2020, 11:44
Piotr w zestawie jest kabel furutech'a . Ja z niego nie korzystam bo u mnie "gra" tak sobie . Ale zawsze to dodatkowy bonus.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 14, 2020, 11:51
Ja go albo wykorzystam lub wymienię na Yarbo.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Wrzesień 14, 2020, 12:41
Panowie a to testowane Yarbo to co ma na końcach, jakie wtyki?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 14, 2020, 12:47
Na tym Yarbo były Furutech'y
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 14, 2020, 13:40
Cytat: Piterski w Wrzesień 14, 2020, 09:58Słuch masz dobry nie tylko muzyczny .
Potwierdzam. Miniabyr ma doskonały słuch. Słyszałem jego granie na basie na YT. Zajebiście akcentuje, w punkt! Bawi się dynamiką. Jest groove. Ma poczucie rytmu i harmonii. Do tego audiofil. Tacy ludzie to białe kruki!!! :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Wrzesień 14, 2020, 14:00
Yarbo 1100 mam i ja.
Nawet trzy....

Ale jeszcze nie spróbowaliście Yarbo "w przeplocie".... a szkoda...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Wrzesień 14, 2020, 14:01
Cytat: miniabyr w Wrzesień 14, 2020, 12:47
Na tym Yarbo były Furutech'y
A jakie te Furutechy?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Wrzesień 14, 2020, 14:08
Cytat: wiki w Wrzesień 14, 2020, 14:00Ale jeszcze nie spróbowaliście Yarbo "w przeplocie".... a szkoda...
Ja jeszcze poszedłem dalej i jeden Yarbo "w przeplocie" mam rozpruty bo dołożyłem na całej długości ferryty.
Ale ja już o tym pisałem kiedyś na Forum...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 14, 2020, 14:33
Cytat: Kangie w Wrzesień 14, 2020, 13:40Tacy ludzie to białe kruki!!!
Ha ha ha ale żeś mnie ubawił . No mam 51 na karku ,przez prace osiwiałem  i okazem jestem raczej zwyczajnym . Ale dzięki za miłe słowa
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 14, 2020, 14:41
Cytat: wiki w Wrzesień 14, 2020, 14:01
Cytat: miniabyr w Wrzesień 14, 2020, 12:47
Na tym Yarbo były Furutech'y
A jakie te Furutechy?
Z serii Fl 11Cu lub gold nie pamiętam .
Ale w dwóch kablach (do końcówek ) będą zmiany . Ponieważ mam na tych kablach plastikowe Viborg i ze względu na sztywność spowodowało to pęknięcie w plastiku, to zamierzam zmienić na wtyki z korpusem aluminiowym . I będzie to Yarbo z serii GY - Świetne ,rodowane komponenty !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Wrzesień 14, 2020, 15:57
Cytat: miniabyr w Wrzesień 14, 2020, 14:41
Cytat: wiki w Wrzesień 14, 2020, 14:01
Cytat: miniabyr w Wrzesień 14, 2020, 12:47
Na tym Yarbo były Furutech'y
A jakie te Furutechy?
Z serii Fl 11Cu lub gold nie pamiętam .
Ale w dwóch kablach (do końcówek ) będą zmiany . Ponieważ mam na tych kablach plastikowe Viborg i ze względu na sztywność spowodowało to pęknięcie w plastiku, to zamierzam zmienić na wtyki z korpusem aluminiowym . I będzie to Yarbo z serii GY - Świetne ,rodowane komponenty !
Zerknąłem wstecz....
W 2018 w listopadzie pisałeś, że zrobisz jedno Yarbo wg mojego przepisu.
Może teraz spróbujesz? Tak przy okazji wymiany wtyczek.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 14, 2020, 16:03
Cytat: wiki w Wrzesień 14, 2020, 15:57Może teraz spróbujesz? Tak przy okazji wymiany wtyczek
Tylko czy wejdą na tak gruby kabel Y 1100 bez jego prucia ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 15, 2020, 22:17
Pawle jeszcze raz dzięki, że wspomniałeś o tej listwie. Zawsze chciałem ją sobie sprawić tylko ze względu na cenę przekładałem to w czasie.
No ale mam ostatni egzemplarz, dzięki pomocy i uprzejmości Tomka jest u mnie. Dziękuje koledzy :np:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Wrzesień 15, 2020, 22:24
Sprawdzimy u mnie ;) Jak już wygrzejesz...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 15, 2020, 23:21
Audiofilska alleluja i wpinaj druty ! ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 16, 2020, 08:29
Pierwsze wrażenie to kawał bardzo fajnej listwy. Załatwi mi akurat sprawę podpięcia wszystkich odbiorników z jednego gniazdka. Połowa gniazd ma filtracje i tam dam źródła oraz może plazmę tylko sprawdzę jej pobór. prądu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 16, 2020, 09:24
Koledzy w listwie jest kabelek i gniazdo Earth, to ta srebrna karbowana nakrętka po lewej stronie.
Czy ktoś się orientuje jak się je wykorzystuje, w instrukcji nic na ten temat nie znalazłem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 16, 2020, 09:33
Wydaje mi się, że możesz ten punkt wykorzystać do łączenia przewodów uziemiających "w gwiazdę" od np. gramofonu, SUT, pre phono, czyli wszystkie takie urządzenia łączyć osobnymi przewodami w tym punkcie. Czyli pojawiający się czasami problem z brumieniem, a to rozwiązanie taki problem eliminuje. Ja to łączyłem u siebie w jednym miejscu w pre phono, ale jak widać można to zrobić z poziomu listwy sieciowej.

Na 100% nie potwierdzę, bo takiej listwy nie miałem i nie łączyłem do listwy sieciowej.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Wrzesień 16, 2020, 10:35
GOGLE jest niezawodny w takich momentach - przetłumaczysz sobie?

"Furutech's heavy science and engineering approach lavishes attention on each and every aspect of power and signal transfer. Just handling one of their lush silver-plated bronze phosphor RCA male spring filaments is amazing. The unique Ground (Earth) Jumper System eliminates magnetic distortion in power connectors. We know that current flowing in a cable and connector creates an encircling magnetic field. Furutech engineers found this induces current flow in the screws holding the connector and shell together, creating an interfering magnetic field. The Ground Jumper System conducts screw-borne currents to ground. Strict attention to details. And all metal materials are deeply cryogenically treated then ring-demagnetized. You can keep your cables, connectors and CDs that way with an RD-2 CD and Cable Demagnetizer or the soon available LP-sized DeMag! Anti-stat ion guns will be a dime a dozen on Ebay!"
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 16, 2020, 10:44
Czy dobrze rozumiem, że proponują właśnie to o czym pisze Kangie, czyli połączenie uziemienia np. wzmacniacza (mój zdaje się ma taki zacisk) z listwą.

Przeczytałem dawny test redaktora Pacuły to co tam napisał o tym zacisku mnie mocno zaskoczyło i wprowadziło w konsternacje. Nie chciałem nic sugerować dlatego zadałem takie proste pytanie.

W domu sprawdzę co tam i z czym ma połączenie.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Wrzesień 16, 2020, 10:50
A czy mógłby odszukać to, co napisał Wojtek Pacuła na ten temat - będzie łatwiej dyskutować: :smok:

... z moich osobistych doświadczeń wynika, że skuteczność takich rozwiązań pozostaje w tak samo silnej zależności "marketingowej" jak i "brzmieniowej". Ponieważ nie powinien tamtędy płynąć żaden "prąd" czy "sygnał", który może uszkodzić cokolwiek w Twoim zacnym torze - spróbuj. Potem to opiszesz, a my czytając; pośmiejemy nie lub z uznaniem pokiwamy głowami... odwagi!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 16, 2020, 10:58
Wojtek sugerował, że ten drucik ma robić za przewód ochronny w przypadku starych instalacji dwuprzewodowych. Przeraził mnie ten pomysł :o. W domu miernikiem sprawdzę czy ten zacisk łączy się z bolcem ochronnym we wtyczce.

Mój Diablo też ma taki zacisk ale w jaki celu? Nie chciał bym zrobić kuku sobie lub urządzeniom podłączając to na pałę.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Wrzesień 16, 2020, 11:02
teoria jest taka:

"Unikalny system zworek uziemiających eliminuje zniekształcenia magnetyczne w złączach zasilających. Wiemy, że prąd płynący w kablu i złączach wytwarza otaczające je - pole magnetyczne. Inżynierowie Furutech odkryli, że powoduje to przepływ prądu w śrubach łączących wtyk z obudowa - tworzy się wówczas zakłócające (sygnał) pole magnetyczne. System zworek uziemienia przewodzi te prądy i przenosi je przez śruby do ziemi."

k_ _wa, rewelacja, czyli możesz podłączyć to do realnego uziemienia, kaloryfera lub sztucznej ziemi (np. VERICTUM)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 16, 2020, 11:07
No tak przypuszczałem, że chodzi jednak o "kaloryfer", niestety nowe budownictwo i rurki do kaloryferów są plastikowe. Tak więc nic sobie nie podłącze ;)

Żeby poczuć mrowienie prądu na listwie to wystarczy włączyć wtyczkę zasilająca listwy w odwrotnej polaryzacji.
Tak wiec chyba lepiej nic nie podłączać.

Czuć jak sią naciska ten guzik od sprawdzania polaryzacji.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Wrzesień 16, 2020, 15:28
Ja znam jeden sposób zastosowania...
Warunek, trzeba mieć dom z ogródkiem.
Kupujesz dłuuuugi przewód miedziany. Podłączasz pod zacisk, przewód przez okno, idziesz na ogródek, bierzesz rurkę miedzianą fi minimum 3cm o długości minimum 100cm.
Rurkę wbijasz w ziemię tak aby wystawało kilka centymetrów nad ziemię. Do rurki dolutowujesz/dokręcasz przewód.

Idziesz do domu, puszczasz muzykę raz z podłączonym przewodem do zacisku raz bez.
Szybko zostawiasz z podłączonym..... Oj! bardzo szybko...
I słuchając pięknie brzmiącej muzyki zastanawiasz się jak tu ten przewód ukryć w pokoju aby żona nie widziała.... 😀😀😀

Testowane w dwóch ogródkach moich kolegów.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Wrzesień 16, 2020, 15:30
A tak naprawdę to nie trzeba mieć zacisku, wystarczy pod istniejąca śrubkę w obudowie urządzenia.
Z tego co pamiętam to najlepiej działało na obudowie wzmacniacza.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 16, 2020, 15:39
wiki, byłby mały problem bo mieszkam na 3 pietrze.
Z rurką i żona bym jakoś załatwił ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 16, 2020, 15:49
Ja myślałem kiedyś o czymś takim dla swoich analogów. Oczywiście połączenie z przewodem ochronnym PE żółto-zielonym "nowoczesnej" instalacji elektrycznej. Zwieranie do przewodu zerującego = niekoniecznie.

Jeśli dom wolnostojący, to miedziana bednarka na 1,5m w glebę i jest na wypasie. I kolegom gul skacze ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Wrzesień 16, 2020, 15:51
Cytat: Piterski w Wrzesień 16, 2020, 15:39wiki, byłby mały problem bo mieszkam na 3 pietrze
No niestety ja też, nawet 1 piętro wyżej....
Dlatego buduję sobie kondycjonery masy.... 😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 16, 2020, 16:12
Piotr jesli będziesz mieć jakeś zakłucenia ,to wtedy można spróbować znaleźć rozwiązanie problemu z tym dodatkowym drutem i uziomem w listwie . Na razie daj sobie spokój
Wpiąłeś drutu ? I  jak wrażenia ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 16, 2020, 16:13
Wiki, a czy wiesz jak dobrze systemy grają w domach jednorodzinnych w Legnicy? Tam miedź w glebie, gleba aż czerwona, to gra tak że mucha nie siada ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 16, 2020, 16:33
Fajne dwie listwy miałem kiedyś na testach. Zwróćcie uwagę na zielony port. Była w zestawie zworka.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Wrzesień 16, 2020, 17:53
Ja za cienki jestem. Sieciowek nie słyszę.

Albo słyszę inaczej, na zasadzie im droższa, tym gorzej mi gra.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 16, 2020, 18:23
Cytat: Kangie w Wrzesień 16, 2020, 16:33Zwróćcie uwagę na zielony port. Była w zestawie zworka.
Do czego to służyło?

Cytat: miniabyr w Wrzesień 16, 2020, 16:12Wpiąłeś drutu ? I  jak wrażenia ?
Listwa podpięta i wreszcie zrobił się porządek. Nie ma brumu czy innych efektów.
Gra zaś bardzo ładnie i gdyby nie to, że mózg lubi płatać figle, to powiedział bym, że bardziej otwartym dźwiękiem.
Listwę zasiliłem innym kablem ekranowanym, który kiedyś sobie wykonałem do transformatora.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 16, 2020, 20:48
To była chyba funkcja zwierania do zera w przypadku gniazd ściennych starego typu. Nie pamiętam dokładnie. Nie używałem tej zworki.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 16, 2020, 21:36
Sprawdziłem ten zacisk ma tylko połączenie z obudową, z PE listwy już nie.
Ten czujnik od polaryzacji, to jak odwrotnie wsadziłem wtyczkę to od razu poczułem jak parzy palce.
Listwa funkcjonalnie bardzo mi się podoba, czy ma wpływ na dźwięk trudno mi powiedzieć. Najważniejsze, że mam już ten temat ogarnięty z jednego gniazdka.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Wrzesień 16, 2020, 22:26
Gratuluję zakupu.
Ten zacisk, to można wykorzystać do kondycjonera masy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 16, 2020, 23:00
Cytat: Melepeta w Wrzesień 16, 2020, 22:26Ten zacisk, to można wykorzystać do kondycjonera masy.
Arku też o tym pomyślałem, czy nie spróbować zrobić czegoś takiego. Nigdy nie wypróbowywałem takich rozwiązań ale jak się trafi okazja protestować to czemu by nie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 16, 2020, 23:23
Cytat: Piterski w Wrzesień 16, 2020, 21:36Listwa funkcjonalnie bardzo mi się podoba, czy ma wpływ na dźwięk trudno mi powiedzieć
Pograj na nowej i za jakis czas wróć do poprzedniej . Wtedy będziesz wiedział .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 17, 2020, 21:40
Jak tam Piotr masz już jakieś spostrzeżenia z użytkowania listwy ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 17, 2020, 21:51
Ta ,a przypomnij sobie test który sam zaproponowałeś ?  >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 17, 2020, 21:53
Z listwy jestem zadowolony, za to posłuchałem jakiś innych kabli głośnikowych firmy Purist Audio Design i jednoznacznie różnice między kablami głośnikowymi słyszę  ;D.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 17, 2020, 21:54
...............a coś więcej plizzz
Tytuł: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Wrzesień 17, 2020, 21:55
Pawle, dlatego przechodzę powoli na stronę rzetelnych pomiarów i kończenia z opowiadaniem o subiektywnie relacjonowanych audiofilskich podnietach. Pierwsze starcie w następny wtorek o 11:00. Zmierzymy wpływ strojonych bass trapów na  akustykę wnętrza.

Szczere mówiąc nudzą mnie już poetyckie opisy brzmienia i wolę skupić się na cyfrach, cenach i wykresach.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 17, 2020, 21:56
Ale to są stany niewykluczające się !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 17, 2020, 22:00
Pawle nie chce mi się tego przepinać by sprawdzić. Podoba mi się to co słyszę, nie mam wrażenie by przekaz siadł czy ucierpiał i podoba mi się porządek pod szafką.
W planach mam posłuchanie innych sieciówek i kabli głośnikowych. Bartek już się postarał o małe co nieco.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 17, 2020, 22:04
Ok ale wrzuć też jakieś fotki żebyśmy wiedzieli o co chodzi z tymi drutami.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 17, 2020, 22:20
Coś takiego. Każdy kabel w osobnym wężu. Fajny paten to są odkręcane widełki wymienne z bananami.

Góra i wyższa średnica bardzo perlista, słychać wyraźnie sybilanty ale obawiam się, że to jest sztuczny efekt i są za bardzo uwypuklone. Bardzo przestrzenne granie.
Bas twardy i zwarty bardzo dobrze artykułowany. W moim zestawieniu zagrały bardzo efektownie ale brakowało mi więcej miękkości i wypełnienia na średnicy. W skali bezwzględnej pewnie bliższe audiofilskim ideałom od Furutecha ale moim zdaniem nie są równe i szukam raczej innego charakteru przekazu. Sądzę, że mogły by się doskonale spisać z kolumnami z mocno zaznaczoną średnicą.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Wrzesień 17, 2020, 22:38
Piękna galanteria.

Muszę kiedys posłuchać czegos podobnego u siebie.

Mój sprzęt jest gupi, najlepiej gra z najtanszymi sieciowkami (sprawdzone). Wpinałem mu drozsze, to za kazdym razem miałem wrazenie pogorszenia dźwięku. Uznałem zatem, że gluchy jestem na sieciówki i tyle.

Za to na głośnikowe reaguje natychmiast. Im drozsze, tym gorzej grają od moich.

Ostatecznie poddałem się i kabli już nie ruszam. Właśnie sprzedałem Transparenty, bo leżały chyba ze 4 lata w szufladzie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 17, 2020, 22:43
Kable wykonane bardzo porządnie i z tego co teraz po googlowałem to najlepiej chyba wypadają w komplecie z IC.
Mają wiele zalet ale mnie trochę uwierały. Może Delty i Gryphon nie są dla nich dobrym partnerem. Może to dlatego, że słyszałem u Bartolo kable które miały to coś czego w tych mi zabrakło. Na razie to są tylko takie okazje do poznania innego brzmienia.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Wrzesień 18, 2020, 17:44
Cytat: Therion w Wrzesień 17, 2020, 22:38Ostatecznie poddałem się i kabli już nie ruszam. Właśnie sprzedałem Transparenty, bo leżały chyba ze 4 lata w szufladzie.

Terion nie daj się wkręcić w druty...ja Ci kibicuję 💪🏼
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 19, 2020, 00:47
Cytat: ziko369 w Wrzesień 18, 2020, 17:44Terion nie daj się wkręcić w druty...ja Ci kibicuję 💪🏼
ziko369 widzisz to nie jest takie proste bo niestety różnice między "drutami" mogą być bardzo wyraźne.
Inna sprawa, że można się starać i polubić to co się ma i się z tego cieszyć. Przyzwyczajasz się do brzmienia i czerpiesz zadowolenie z tego jak gra.
Warunek jest taki, żeby nie przynosić do domu niczego nowego i nie próbować bo się można czasem na tym przejechać.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Wrzesień 19, 2020, 05:42
Piotr... Niech sobie grają...
Właśnie o to mi chodzi...cieszyć się a nie szukać wiecznie dziury w całym...

Ale w porządku...to jest Wasze hobby i tak musi być 😉
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 19, 2020, 07:15
To zawsze jakoś gra . Problem zaczyna się kiedy coś zastąpi coś . I to nowe coś gra lepiej. Takie hobby  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Wrzesień 19, 2020, 14:01
Pan Piterski będzie cierpiał... >:D >:D >:D >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Wrzesień 19, 2020, 14:02
 :pij:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 19, 2020, 16:47
Bartek ty chcesz go pogrążyć w wyborach . Tu macz ,tu macz wrażeń  jak dla niego .  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: maniek67 w Wrzesień 19, 2020, 18:44
Cytat: Therion w Wrzesień 17, 2020, 22:38
Piękna galanteria.

Muszę kiedys posłuchać czegos podobnego u siebie.

Mój sprzęt jest gupi, najlepiej gra z najtanszymi sieciowkami (sprawdzone). Wpinałem mu drozsze, to za kazdym razem miałem wrazenie pogorszenia dźwięku. Uznałem zatem, że gluchy jestem na sieciówki i tyle.

Za to na głośnikowe reaguje natychmiast. Im drozsze, tym gorzej grają od moich.

Ostatecznie poddałem się i kabli już nie ruszam. Właśnie sprzedałem Transparenty, bo leżały chyba ze 4 lata w szufladzie.
Ja po wielu kombinacjach, może niezbyt drogich zostałem przy kolumnowych z przewodu YTDY 4x0,5.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 20, 2020, 10:26
Cytat: Piterski w Wrzesień 16, 2020, 21:36Sprawdziłem ten zacisk ma tylko połączenie z obudową, z PE listwy już nie.
ERATA
Nie wiem jakim sposobem nie zasygnalizowało mi połączenia zacisku z PE ale takie połączenie jest i nie ma tam opornika bo nie wykazuje żadnej oproności.

Podobnie jest z zaciskiem w Gryphonie i Sensorze. Tak więc by nie dublować obwodów wykorzystałem ten drucik do połączenia Ortofona Verto z listwą.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Wrzesień 20, 2020, 10:56
... Piterski będzie cierpiał...

Skoro lubi 😈
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Wrzesień 20, 2020, 11:04
Cytat: ziko369 w Wrzesień 18, 2020, 17:44
Cytat: Therion w Wrzesień 17, 2020, 22:38Ostatecznie poddałem się i kabli już nie ruszam. Właśnie sprzedałem Transparenty, bo leżały chyba ze 4 lata w szufladzie.

Terion nie daj się wkręcić w druty...ja Ci kibicuję 💪🏼


O, spokojnie, jezeli o to chodzi, to jestem "zaszyty". Sprawdziłem kilka razy, zagrało gorzej, temat zamknięty.

Jedynie, gdy już zupełnie padną moje Monstery i nie da się ich już uratować będę w kropce. Ale póki co, mają siec stosunkowo dobrze.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Wrzesień 20, 2020, 12:52
Tak czytam z opóźnieniem, czy ten zacisk nie montowany w celu wyrównania potencjału masy ? Zawsze jeden pkt. Wspólny masy wydaje się dobrym pomysłem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 20, 2020, 19:44
Pawle nie mam pojęcia czy dobrze rozumiem pojęcie wyrównania potencjału masy.
Pomyślałem, że skoro w wzmacniaczu, preampie gramofonowym, i listwie masa łączy się z PE urządzeń to już same kable sieciowe powodują, że łączą się one w listwie. W takim wypadku chyba nie powinno się jej dublować i ciągnąć osobnym przewodem do listwy? Tak myślę ale nie jestem elektronikiem i się na tym nie znam. Jeśli to ma sens to mogę dorobić takie przewody i z każdego pociągnąć masę do jednego zacisku na listwie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 21, 2020, 13:32
Posłuchałem przedwczoraj kolejnej porcji kabli u Bartolo. Różnice były znacznie mniejsze albo ja byłem już za nadto zmęczony. Przy okazji dowiedziałem się, że mam coś skopane w systemie bo głośnikowy Neptune nie gra tak jak go obebrałem i mam w związku z tym coś skopane w systemie. Na pocieszenie nie jestem sam i Bartolo też ma skopany system ;D

W siatce czeka już kolejny przewód głośnikowy i sieciówka, a Rysiu obiecał podesłać mi na testy Yarbo.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 21, 2020, 15:43
A kto jest producentem tego kabla Neptune ? Jakaś polska manufaktura?  Aż się boję zapytać !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 21, 2020, 15:47
Pawle skądże znowu to Amerykańska myśl techniczna
https://avcorp.pl/product-pol-2632-Purist-Audio-Design-Neptune-Bi-wire-banany.html

Możliwe, że pomieszałem kable prawego i lewego kanału.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Wrzesień 21, 2020, 21:33


Cytat: Piterski w Wrzesień 21, 2020, 15:47
Możliwe, że pomieszałem kable prawego i lewego kanału.
No ale jak mogłeś? [emoji47]
Nie dość że nie wolno to jeszcze nie wypada [emoji23]


[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Wrzesień 23, 2020, 19:12
Przyszedłem qwa przeprosić.

Pisałem, że nie słyszę sieciowek.

Jednak słyszę.

Wpiąłem to co na zdjęciu zamiast tego co zwykle.


O panie... Brak sceny. Buczący bas.

Także przepraszam.

Na szczęście na, co dzień, mam na wszelki wypadek podłączone wężami ogrodowymi, żeby wyglądało zajebiście. No i się okazało, że swój dźwięk zawdzięczam czemuś, co myślałem, że jest tylko na pokaz.

A to był tylko kabel wzmacniacza. Ciekawe, co by było, gdybym posłuchał na sznurkach i wzmacniacza i Gold Note lub CD. Nie chce mi się teraz, ale kiedyś tak podłączę :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 23, 2020, 21:26
Cytat: vasa w Wrzesień 21, 2020, 21:33No ale jak mogłeś?
Nie dość że nie wolno to jeszcze nie wypada
Mariusz usłyszałem wpływ tego kabla ale inaczej niż w opinii innych osób powinien on wypaść i za cholerę mi tak nie chciał zagrać więc już sobie tłumaczyłem to na wszystkie strony.
Najprostszym wytłumaczeniem, którego wykluczyć nie mogę, to że mam do luftu system.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 23, 2020, 21:27
Cytat: Therion w Wrzesień 23, 2020, 19:12Na szczęście na, co dzień, mam na wszelki wypadek podłączone wężami ogrodowymi, żeby wyglądało zajebiście. No i się okazało, że swój dźwięk zawdzięczam czemuś, co myślałem, że jest tylko na pokaz.
A jaki to kabel masz obecnie?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 23, 2020, 23:09
Wracając do tematu mojego Hi-Fi to wróciłem z ustawieniem kolumn do korzeni. Czyli szerokie ustawienie diagonalne z bazą na 2,8m i odległościami od ścian bocznych 1,1m. Do kolumn ma trochę bliżej, już nie trójkąt równoboczny, a równoramienny 2,5m. Kolumny skręciłem bardziej (ścianki boczne mam mniej więcej na wprost i na siebie), ale osie nadal przecinają się za głową. Scena jest przez to szeroka ale spójna z dobrą lokalizacją.
Przestroiłem zwrotnice bo pozbyłem się rezystora, który w był równolegle w torze głośnika niskotonowego ale dotyczyło to starszej wersji zwrotnicy i z innym modelem głośnika basowego. Dodatkowo zdjąłem zaślepkę z kanału basreflexu ale na próbę dałem tam materiał akustycznie przepuszczalny ale częściowo tłumiący i jestem z efektu zadowolony.
Zostaje mi dokonać pomiarów z czym czekam na Ondreja i uporządkować ostatecznie zwrotnicę. Czyli poukładać elementy tak by zwmieściły się w zgrabnej skrzyneczce i na siebie wzajemnie nie oddziaływały. Czuje, że w nie długim czasie zmienię jeszcze kable do głośników na plecionkę Neotecha. Na razie tego nie ruszam bo dostaje do testów przewody od Bartka.
Dziś puszczałem sobie płyty ECM i nieśmiało stwierdzałem, że mi się to granie podoba. Odnoszę wrażenie, że jest ono inne niż nowych konstrukcji, że w jakiś sposób czaruje. Na ppewno warto będzie je w przyszłości skonfrontować z graniem nowych kolumn takich jak choćby Dynaudio Contur 30i, Sonus Faber Olympica III lub z czymś ze stajni Franco Serblina np. Accordo Essence. Tak w celach poznawczych czy jest się sens bić czy pora zakończyć te wyścigi i dopieścić system np. okablowniem, nową wkładką lub innym CD.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Wrzesień 23, 2020, 23:13
Cytat: Piterski w Wrzesień 23, 2020, 21:27A jaki to kabel masz obecnie?

Sam zrobiłem. Już nie pamiętam jaki to kabel - polecany na forum + wtyczki z eBay - też popularne.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 24, 2020, 22:39
Może masz Yarbo1100?

Ja w sobotę wybieram się z wizytą do Arka z Lublina (może Bartek się ze mną zabierze), nie wiem tylko jakie wziąć ze sobą płyty, zawsze mam z tym problem ::).
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Wrzesień 24, 2020, 23:47
Pamięć powróciła. Zrobilem je z Lapp kabla. Tylko nie pytaj już o model :) dooooobry, drogi. A wtyczki z ebay. Zrobiłem sobie 4 czy 5 szt. Grube, robią wrazenie. A teraz sie okazało nawet, że są znacznie lepsze od standardowych i że pierwszy raz usłyszałem sieciowki. Cud.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Wrzesień 25, 2020, 18:29
Cytat: Piterski w Wrzesień 24, 2020, 22:39Ja w sobotę wybieram się z wizytą do Arka z Lublina (może Bartek się ze mną zabierze), nie wiem tylko jakie wziąć ze sobą płyty, zawsze mam z tym problem .

Tylko winyli nie bierz :)
A Bartka zabieraj koniecznie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 26, 2020, 00:39
Bartka zatrzymuje niestety robota :-[ ale ja dziś się zjawię. Wyślę sms przed wyjazdem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Wrzesień 27, 2020, 10:23
W Klubie Chujowego Audiofila najazd "Da(e)ltonów"... ;)
Przyjechali, pokręcili nosem, pospali i pojechali...  >:D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 27, 2020, 10:52
Ale śpioch był usprawiedliwiony (nie ja) bo  krążył po audiofilskiej Polsce i  mógł być zmęczony.
Cytat: Bartolo w Wrzesień 27, 2020, 10:23
W Klubie Chujowego Audiofila najazd "Da(e)ltonów"... ;)
Przyjechali, pokręcili nosem, pospali i pojechali...  >:D ;D ;D ;D
Ale z jaką klasą pokrecili nosem i to nie na sprzęt tylko [wulgaryzm].wość świata audio który rzuca pod nogi biednych audiofili kłody wyboru. Taki "biedny" audiofil ma co najmniej roztrój ,chorobę dwubiegunową, pustke na koncie i generalnie przechlapane.
Bartek to napisz coś o drutach które wpinałeś .
Od razu doniosę ,że moja Red Corona ze stajni KBL poległa. To połączenie Rca i w tym secie nie miała szans z połączeniami zbalansowanymi . Na dodatek to wersja bez ekranu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 27, 2020, 11:41
No mimo zmęczenia cieszę się, że jednak się zebrałem w sobie i podjechałem do Bartka prosto z trasy z samego Lublina.
Dzięki temu mogłem znowu zobaczyć Wasze sympatyczne pyski. Z Ondrejem to się nie widziałem już szmat czasu.
Dzięki chłopaki za mile spędzony czas i poczęstunek od gospodarza spotkania.
Żałuje ale zmęczenie dawało mi o sobie znać i nie chciałem by w domu martwili się gdzie ja się jeszcze podziewam.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Wrzesień 27, 2020, 12:07
Cytat: miniabyr w Wrzesień 27, 2020, 10:52Bartek to napisz coś o drutach które wpinałeś
W konkursie głównym startowały PAD Neptune, DH Labs, i Cardas Clear Reflection...
W zestawieniu z XLR Audio Phase i Argento Audio Serenity...
Skład sędziowski:
Śpiący Królewicz- Złotouchy, Krajowy Obsłuchiwacz Pan Piterski.
Doktor NO-te Audio... Najbardziej poczytny autor Bloga, basowy reproduktor Paweł "Miniabyr".
Główny zaopatrzeniowiec strefy audio vintage, szara eminencja posiadaczy EV Delta - DJ Ondrej
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 28, 2020, 21:56
Cóż mogę powiedzieć ja dziś nie wytrzymałem i po odsłuchach u Melepety znowu lekko dłubnąłem w Deltach ;D, a na koniec na dokładkę sprawdziłem dwie sieciówki podłączane do Diabła.

PS. Takie wyjazdy dobrze robią bo przewietrzają trochę audiofilskie zmysły.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 01, 2020, 10:56
Dzisiaj zamówiłem gąbki w dwóch grubościach 3 oraz 5 cm i będę sprawdzał z którą efekt będzie lepszy.
Może docelowo trzeba będzie dać mniej np. tylko 2cm.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 02, 2020, 10:16
Chodzi mi po głowie zakup fotela do odsłuchów. Nie chcę jakieś landary z braku miejsca.
Oparcie niższe by nie zasłaniało głowy. Może używacie jakiś sprawdzonych modeli lub coś zasugerujecie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 10:35
Cytat: Piterski w Październik 02, 2020, 10:16Może używacie jakiś sprawdzonych modeli lub coś zasugerujecie.
Tak jest. Polecam taki, którego sam używam. Koniecznie dodatkowo z miękką pufą (pufem?) pod nogi.

Jeśli chodzi o zasłonięcie tyłu głowy - zawsze można ściągnąć ten skórzany zagłówek. Trwa to pół sekundy. Ja go nie ściągam, bo lubię zalec w fotelu i oprzeć głowę.

P.S. Przez to że bujany, czasami lubię sobie "dostroić" kątem pochylenia idealny "sweet spot". Uszy mam na wysokości osi przetworników średniotonowych. Sprawdza się to u mnie lepiej niż gdy miałem uszy na poziomie osi przetworników wysokotonowych (kolumny Yamaha NS-1000M).

Materiał: skóra naturalna plus ramiak z giętej sklejki. IKEA.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Październik 02, 2020, 12:25

Ja mam bujak, taki tradycyjny i na nim słucham. Za głową jest przewiewny.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 12:33
Trochę babciny, ale to nic złego ;) Klimat jest...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Październik 02, 2020, 12:37
Panie Boczku a takie cuś też w zestawie 😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Październik 02, 2020, 12:38
Może są też w kolorach tęczy albo z trupią czachą ;).

Fajka, czemu nie  :).
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 12:39
A tam z tyłu kaczka?? ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 02, 2020, 12:47
Oparcie fizycznie musi być niższe, w tej chwili mam taki fotel popularnie zwany finką.
Nie chcę żadnych bujanych czy z regulacja pochylenia. Wysokość kolumny mogę jeszcze dopasować.
Robiłem u Melepety porównanie na płycie z symulacją dźwięku dookolnego i oparcie zaburza te efekty dlatego planuje zmianę siedziska bo małżonka nie chce się zgodzić na jego przeróbkę i skrócenie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Październik 02, 2020, 17:03
 >:D >:D >:D ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Październik 02, 2020, 17:05
Cytat: Piterski w Październik 02, 2020, 12:47oparcie zaburza te efekty

Nie stwierdzono takiego zaburzania przez oparcie za uszami...


Bartolo...fotel z Jetsonów 💪🏼
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Październik 02, 2020, 17:07
 8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 17:59
 8) ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 02, 2020, 18:02
No widzę, że jedziecie na całego z tymi fotelami dla Piterskiego... 😀😀😀
Nie za dużo bo małżonka się przestraszy i nici będą z zakupu nowego siedziska audiofilskiego...  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 18:04
Ja bym szedł w przeróbkę i skrócenie obecnego. A małżonce kupić nową torebkę ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 02, 2020, 18:09
Cytat: Kangie w Październik 02, 2020, 18:04
Ja bym szedł w przeróbkę i skrócenie obecnego. A małżonce kupić nową torebkę ;)
Tudzież buty... 😀😀😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Październik 02, 2020, 18:36
U Kangiego żona ma dwa razy dobrze...muzy słucha iiii... 😋😘😘😘❤️
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 02, 2020, 19:14
Może coś wybierzesz
https://jysk.pl/salon/fotele (https://jysk.pl/salon/fotele)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 19:41
Cytat: ziko369 w Październik 02, 2020, 18:36U Kangiego żona ma dwa razy dobrze...muzy słucha iiii...
Wiki, szczerze? Żona ma ze mną przejebane! Sam się zastanawiam, że chce jeszcze ze mną być :/
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 02, 2020, 19:43
Cytat: Kangie w Październik 02, 2020, 19:41
Cytat: ziko369 w Październik 02, 2020, 18:36U Kangiego żona ma dwa razy dobrze...muzy słucha iiii...
Wiki, szczerze? Żona ma ze mną przejebane! Sam się zastanawiam, że chce jeszcze ze mną być :/

@Kangie, ale to napisał ziko369, nie ja - wiki... 🙃🙃🙃
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 19:45
Acha, sorki. Tak jak napisałeś.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: elem w Październik 02, 2020, 20:00
 ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 20:09
Tomek, nie polecam. Wiesz dlaczego?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: elem w Październik 02, 2020, 20:16
Łańcuch za cienki?  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Październik 02, 2020, 20:17
Podstawa rezonuje
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 20:19
Ano dlatego. Zaproponowano mi "w gościach" usiąść w tym wynalazku. Usiadłem i nagle coś mną majtnęło i nic nie mogłem zrobić. Po przygrzaniu cielskiem o glebę nie mogłem wstać. Wołałem o pomoc. Za nic w świecie nie mogłem się podnieść. Krzyczę "Pomocy!!!!!!!". Żona podbiegła, zrobiła zdjęcie, potem pomogła mi się wygramolić.

Nie sprawdziłem czy punkt mocowania łańcucha jest w osi / w płaszczyźnie wieszaka. Był poza nią. Pojawiło się ramię siły i moment siły wywalił Kangiego z siedziska  >:D Stojak nie stał stabilnie i wieszak miał luzy na łączeniu rura-w rurę Ot, fizyka!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: elem w Październik 02, 2020, 20:39
no wreszcie fota zgodna z tytułem wątku :)

Sorry Piotr za śmiecenie  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Październik 02, 2020, 20:41
Czyli, menel. Dziękuję
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 02, 2020, 20:51
Cytat: gratefullde w Październik 02, 2020, 20:17
Podstawa rezonuje
10Hz i się w budzi z wkładką tudzież z ramieniem, tudzież z rezonansem płyty.... Naczytałem się u Frywolny trucht......
Hihihihihuhahihi
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 20:52
Cytat: gratefullde w Październik 02, 2020, 20:41Czyli, menel. Dziękuję
Jaki menel??? Andrzeju, na trzeźwo! Wygramolić się nie mogłem. Spróbuj kiedyś. Ni chu chu nie wygramolisz się sam. Nie ma takiej możliwości ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 20:52
.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 02, 2020, 20:54
A to pranie to chociaż wyschło?
;) ;) ;) ;) ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 20:55
Jaja se robicie, normalnie...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 02, 2020, 20:55
Cytat: Kangie w Październik 02, 2020, 20:52Wygramolić się nie mogłem. Spróbuj kiedyś. Ni chu chu nie wygramolisz się sam. Nie ma takiej możliwości
SKS ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 02, 2020, 20:55
Cytat: Kangie w Październik 02, 2020, 20:52
.
Kangie, przed chwilą czytałem wpis do kwadratu, patrzę a tu kropka....
O co chodzi?
;) ;) ;) ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Październik 02, 2020, 20:55
Cytat: Kangie w Październik 02, 2020, 20:55
Jaja se robicie, normalnie...
No [emoji16]
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 20:56
Coś namotałem z wklejaniem cytatu Andrzeja.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Październik 02, 2020, 20:56
Ja tam słucham na takiej kanapie z rozstawieniem "kolumn"
... cudzysłów dlatego, że to nie są kolumny dla niektórych, 160 cm rozstawienie, od tylnej ściany około 110..scena około 350-400 jest... Nie trzeba mi wierzyć, piję właśnie wino, wytrawne, 6letnie 😋😋😋
Piję...bo p...ny Covid psuje mi życie, przyjemności...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 02, 2020, 20:57
Jaki miły wieczór.....
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Październik 02, 2020, 20:57
Cytat: Kangie w Październik 02, 2020, 20:56
Coś namotałem z wklejaniem cytatu Andrzeja.
Spokojna twoja.... [emoji16]
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 20:57
Cytat: Melepeta w Październik 02, 2020, 20:55SKS
Arek, chcesz się przekonać? Nie wyjdziesz, człowiek leży jak żółw na swej skorupie!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Październik 02, 2020, 20:57
Cytat: wiki w Październik 02, 2020, 20:57
Jaki miły wieczór.....
Zajebisty.v
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 20:59
Temat fotela audiofilskiego to mistrzostwo świata. Nie wpadłbym na taki temat ;)

Piterski  :np: :np: :np:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 02, 2020, 21:01
Cytat: Kangie w Październik 02, 2020, 20:57Arek, chcesz się przekonać?
Wierzę.
U mnie też SKS :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 21:02
Wywalić się w fotelu czy to wiszącym czy bujanym. Korwin Mikke drwił kiedyś z tego.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Październik 02, 2020, 21:02
Łukasz fajne majtki się suszą ! Twoje rozumiem ?  :P
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 21:03
Teściowej  ;D ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Październik 02, 2020, 21:03
U mnie nie ma SKS...trenuje do Harpagana  2021... rowerowego...i oczywiście jak co roku na narty 💪🏼💪🏼💪🏼

Mam 46 lat i małe dzieci...Wiem, opierdaleałem się...i nie mogę sobie pozwolić na SKS 😈
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 21:06
Mówię Wam, ciężko wyjść z tej skorupy. Zwłaszcza jak śmieją się dookoła  >:D

Nieważne czy masz brzuch czy nie...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Październik 02, 2020, 21:10
Ale my wierzymy ,🇵🇱
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 02, 2020, 21:11
Też mam małe i 47. Bebzona brak :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Październik 02, 2020, 21:11
💪🏼💪🏼💪🏼
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 02, 2020, 21:12
Cytat: Kangie w Październik 02, 2020, 21:02Wywalić się w fotelu czy to wiszącym czy bujanym. Korwin Mikke drwił kiedyś z tego.

Od 2'52":


Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 03, 2020, 21:04
Nie postaraliście się, no może poza Arkiem i Bartkiem, za bardzo mi pomóc. Czyżbyście w domach siedzieli po turecku na podłodze?

Dość jednak tym dywagacją. Jak miłośnikom już EV Delta jest wiadomo, Delty mają port BR składający się z dwóch części.
W tej lewej idą przewody od głośników do zacisków. Drugi jest zamykany grubą klapką lub otwarty.Taką możliwość strojenia dał producent.
Ja po pewnych eksperymentach jedną część lekko wytłumiłem pianką filtracyjną PPI 10.
Z efektu jestem zadowolony. Bez niej niskie tony są podszyte pogłosem ale kolumna gra przestrzenniej z zamkniętym dół jest ucinany i bardziej zwarty, ale przestrzenność trochę siada.
Na ten pomysł naprowadził mnie kiedyś Ondrej demonstrując płytę Balade Runner i wsuwając w ten kanał na sztorc kawałek takiego filtra, który kupiliśmy w celu zasłonięcia szczeliny jaka jest między pudłem i podstawą. W oryginale była tam jakaś pianka nie znanej gęstości.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 05, 2020, 21:33
Właściciele Delt, a w szczególności jeden z nich czyli Ja, to mają jednak przerąbane :P
Trzy dni odsłuchów z różnym materiałem i nie wiem czy cieszyć się czy żałować, że nie mam mikrofonu.
Wszystko muszę weryfikować na ucho, trzeba się przy tym skoncentrować co jest na dłuższą metę męczące.
Generalnie rozwiązanie się sprawdziło ale wymagało jednak odsłuchu kilku innych płyt, które dość dobrze znam.
Zaryzykowałem korektę stopnia tłumienia, byłem na to zawczasu przygotowany i poprawiła się odpowiedź impulsowa, a brzmienie się oczyściło.
Te kolumny są przerąbane bo działają jak zespół naczyń połączonych. Z dużą dozą słuszności co do obranego kierunku, sądzę że to rozwiązanie sprawdziło by mi się i w moim poprzednim systemie. Oczywiście wszystko zweryfikuje pomiar, a ja już się zastanawiam nad kolejnym eksperymentem.

PS. Nie polecam gmerać przy tym drugim porcie coś się dziwnego dzieje ze strojeniem kolumny. Mało przyjemy efekt.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Październik 05, 2020, 23:02
Pomyśl, czy nie zgubiłeś czegoś ważnego po drodze.

Ja sie kiedyś na tym złapałem, odpuściłem i teraz cieszy mnie to, co gra a nie czy jedna wkładka gra o 0,0001% lepiej od drugiej.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: frywolny trucht w Październik 05, 2020, 23:17
Taki fotel, który ma możliwość regulacji wysokości może wywrócić wszystko. Inna przestrzeń, inne rezonanse, inaczej układana scena.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 06, 2020, 08:33
Cytat: Therion w Październik 05, 2020, 23:02omyśl, czy nie zgubiłeś czegoś ważnego po drodze.
Nie sądzę bym coś zgubił, myślę że z każdym dniem to wyboista ścieżka prowadzi mnie do celu.
Stąd była wymiana pewnych elementów elektroniki, stąd te poszukiwania w kolumnach, nie tylko moje zresztą.
Jest już nieźle i sądzę, że do sprawdzenia pozostał mi ostatni element. Nie chcę wklejać schematów zwrotnicy ale ta kolumna przechodziła pewną ewolucję już w trakcie produkcji. Dodakowo jej zwrotnica była tak skonstruowana, że umożliwiała takie zmiany jakich w produktach komercyjnych nie uświadczysz. Trzeba po prostu próbować by się przekonać czy to co się próbuje zrobić to będzie dobry ruch. Co ciekawsze wszystko to co zrobiłem zawiera się w ramach tych schematów (np. wywalenie rezystora, otwarcie portu) jedyna moja inwencja to ten filtr, który nie zmienił znacząco stojenia ale zniwelował pewne mankamenty i nieczystości.
Lepszy jakościowo bas wpływa na odbiór reszty pasma i to się właśnie stało.
Robię to na ucho dlatego jest to takie macanie przestrzenie w ciemności, ale raz że sporo się przez te kilka lat nauczyłem, a dwa zrobię pomiar i wszystko będzie jasne. Ostatnio po takim pomiarze okazało się, że efekt nie był taki zły i tylko właściwie potwierdził to co słyszałem, że bas odstawał od pozostałej reszty pasma.

Mój kolega, który kupił świeże Delty i porównał ich brzmienie z oryginalna zwrotnicą i tą zmodyfikowaną przekonał się nausznie we własnym systemie, że to nie jest próba zmiany brzmienia tej kolumny lecz wydobycie drzemiącego w niej potencjału. To jest to o czym już dawniej pisał Miniabyr.

Jakie są skutki tych wszystkich zmian. Otóż wczoraj zamieniłem IC między CD, wzmacniaczem. Zawsze różnice miedzy nimi były subtelne, a tu wczoraj nagle pokazał się zupełnie inny charakter tych interkonektów.
Tak wiec świadczy to o większej transparentności systemu, a system to i wzmacniacz i kolumny.

PS. Fotel to tak przy okazji, jeszcze nie weryfikowałem u siebie czy z niskim oparciem uzyskam efekt jak u Melepety. Podstawki są tymczasowe i ich wysokość można modyfikować do docelowego "siedziska".

PS. Jak już pisałem nie wiem czy będę mógł sobie pozwolić w przyszłości na zakup kolumn z przedziału około 30 tys. ale mam zamiar Delty z takimi konstrukcjami porównać by zdecydować czy jeśli będę miał kasę to taki ruch zrobić czy docelowo odrestaurować wizualnie Delty. W moim przypadku poza walorami dźwiękowymi, których nie chciał bym utracić biorę pod uwagę ich gabaryty. 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 07, 2020, 21:22
Mam nadzieje Arku, że mnie nie ukatrupisz, w tych swoich eksperymentach zrobiłem tylko krótkie porównanie dwóch sieciówek w tym jednej twojej.
Z kolumnami już skończyłem, sprawdziłem bowiem pewne opcje i widzę, że chyba nie mam już co mieszać bo każdy ruch powoduje zepsucie stanu równowagi. Tak to odbieram na ucho.

W sobotę mnie nie będzie ale po weekendzie biorę się za porównanie kabli sieciowych tak by móc Ci je jak najrychlej zwrócić.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 08, 2020, 08:46
Dziś dobra i zła informacja zarazem.

Zapewne pamiętacie ten wzmacniacz ze zdjęcia, pisałem o nim ja i Bartolo.
Bardzo dobra konstrukcja za przystępne pieniądze. Nawet niektórzy miłośnicy lamp zastanawiali się nad jego zakupem. Był oferowany za 25 tys ale można było otrzymać przyzwoity rabat. Kto się nie szczypał i skorzystał jest wygranym.
Ta dobra cześć informacji jest bowiem taka że, konstrukcja Circle zyskała tak duże uznanie, iż znalazła się w oficjalnej dystrybucji (na Polske i UE) firmy Nautilius.

Druga cześć zapewne będzie gorsza dla tych co się szczypali z zakupem. Nie mam już opcji zakupu od producenta, a ja obstawiam, że ten wzmacniacz będzie kosztował teraz najmarniej ze 35tys.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 08, 2020, 10:08
Też trzymam za nich kciuki, nie wiele brakowało, a sam bym kupił Circla.
Bardziej ta wiadomość zaboli osoby, które nawet cenę promocyjna uważały za jeszcze za wysoką bo teraz już za taka kasę go nie kupią.
Cenę strzeliłem intuicyjnie na podstawie rozmów jakie kiedyś miałem z dystrybutorem. 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 08, 2020, 17:51
Spoko Piotrze. Posłuchaj spokojnie. Mnie się nie pali.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Październik 08, 2020, 18:57
Cytat: Piterski w Październik 08, 2020, 10:08Też trzymam za nich kciuki
... ciekawe za co? Zastanówcie się Panowie dlaczego ta cena jest taka i jak wpłynie to na balans pomiędzy markami, które oferuje N. z Krakowa. Moje pytanie o listę urządzeń konkurencyjnych nie było bezpodstawne -  czy ktoś już wpadł na pomysł, dlaczego takie rzeczy się dzieją?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 08, 2020, 19:07
Dla mnie to jest kuriozum, że aby kupić porządnie grający wzmacniacz trzeba tyle wydać..... 25-35, no i więcej diengów....
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: cortes w Październik 08, 2020, 19:57
Na szczęście na piecach m-ki ,,Circle" świat się nie kończy... Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę rodzimych producentów.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Październik 08, 2020, 20:04
No to co zaproponujecie na takim poziomie cenowym audiofilii? Ja to tam nie podskakuję.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 08, 2020, 20:18
Naim Statement. I nie ma pigmeja w mieście! ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 08, 2020, 21:36
Cytat: Pboczek w Październik 08, 2020, 20:04
No to co zaproponujecie na takim poziomie cenowym audiofilii? Ja to tam nie podskakuję.
Ja tam starocie kupuję..... albo chińczyki.....
I na razie dobrze na tym wychodzę....
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Październik 08, 2020, 21:41
Cytat: michał_flaga w Październik 08, 2020, 18:57
Cytat: Piterski w Październik 08, 2020, 10:08Też trzymam za nich kciuki
... ciekawe za co? Zastanówcie się Panowie dlaczego ta cena jest taka i jak wpłynie to na balans pomiędzy markami, które oferuje N. z Krakowa. Moje pytanie o listę urządzeń konkurencyjnych nie było bezpodstawne -  czy ktoś już wpadł na pomysł, dlaczego takie rzeczy się dzieją?
Wiesz Lechu, ja to na ceny już zobojętniałem . Nie robi na mnie wrażenia np 100.000 zł. Oczywiście moje zobojętnienie nie przekłada się  na to ,że lecę z kasą i  kupuję . Po prostu przywykłem. Droga Circle na solony jest jeszcze długa . To ,że zebrali pochlebne recenzje (to świetnie) niekoniecznie przełoży sie na sprzedaż. Ale aoby im sie udało . A teraz proszę wytłumacz o co CI chodziło z tą ceną .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 08, 2020, 23:16
Cytat: michał_flaga w Październik 08, 2020, 18:57... ciekawe za co?
Trzymam kciuki za to by się firmie Circle powiodło, a sądzę, że Nautilus go "kupił" z powodu tego, że doskonale się zgrywa z kolumnami Avantgarde Acoustic.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Październik 09, 2020, 11:30
Lech mi już nakreślił o co chodzi . Niestety nie nadaje się to do napisania  :o . Reszcie pozostają domysły .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 15, 2020, 10:22
Mogę się domyślać co Ci powiedział i czyja opinia mogła mieć na to wpływ.

Fakty są takie, że chłopaki maja zamówień więcej niż są wstanie wyprodukować bo blokuje ich jeden z podwykonawców.

Z innej beczki. Testuje kable od Melepety, różnice są i mam czym mieszać u mnie w systemie ;D

Z jeszcze innej beczki kalkulator którego nigdy znaleźć nie mogę. Można dobrać wstępnie wkładkę do masy efektywnej ramienia a jak tam pogrzebać to znajdzie się całą masę innych przydatnych informacji.

https://www.vinylengine.com/cartridge_resonance_evaluator.php?eff_mass=26&submit=Submit
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 17, 2020, 23:54
Koledzy mam pytanie czy ktoś z was spotkał się z takim kablem jak na zdjęciu?

Moje pytanie jest następujące. Co jest wyprowadzone dodatkowymi przewodami z wtyków cinch i zwarte razem za pomocą "widełki"
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Październik 18, 2020, 05:35
Cytat: Piterski w Październik 17, 2020, 23:54Co jest wyprowadzone dodatkowymi przewodami z wtyków cinch i zwarte razem za pomocą "widełki"

Ja mam dokładnie te kable. To są przewody, które należy połączyć z masą przedwzmacniacza/wzmacniacza.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Październik 18, 2020, 08:40
Przewód sygnałowy od SME. Widły to zwykłe uziemienie/masa.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 18, 2020, 09:49
Tam są trzy widełki i zastanawiam się cały czas jak to jest połączone ze sobą gdzie co z czym się łączy.
Pytam o to nie bez przyczyny ponieważ Sensor ma przełącznik, który umożliwia podłączenie właśnie gramofonu SME i wykorzystanie dobrodziejstwa wyjścia XLR. Gdybym zrozumiał budowę tego przewodu może udało by mi się przerobić połączenie mojego gramofonu tak by wykorzystać tę opcję.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Październik 18, 2020, 10:35
Bez uszkodzenia izolacji nie ma możliwości podejrzenia dokładnego miejsca spawania. Moim zdaniem nie masz tutaj zbyt wielkiego pola do kombinowania. Do żył sygnałowych raczej nie są podpięte. :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Październik 18, 2020, 10:57
Gdzieś miałem zdjęcia połączeń SME bo osobiście prułem tego druta. Poszukam.
Prułem VdH 501 a ten co Piterski wkleił to to samo rozwiązanie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 18, 2020, 11:25
Faktycznie wiele kombinacji nie ma ale próbuje to na razie ogarnąć bez kabla czy to u mnie się da zrobić.
Jak by Ci się Maćku udało znaleźć te zdjęcia było by super.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Październik 18, 2020, 12:36
Pomóżcie chłopakowi, bo spać i jeść nie może, żonę chciał z domu wyrzucić, a do Rgogera wysłać Specnaz...  >:D ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Październik 18, 2020, 12:37
Ciężkie jest życie audiofila 😂😈
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bacek w Październik 18, 2020, 13:23
Cytat: Piterski w Październik 17, 2020, 23:54Moje pytanie jest następujące. Co jest wyprowadzone dodatkowymi przewodami z wtyków cinch i zwarte razem za pomocą "widełki"
Stawiał bym na to że tymi widłami od wtyku SME idzie masa gramofonu, a tymi które wychodzą od strony chichy podłączony jest tylko ekran przewodów (o strony gramofonu nie podłączony do niczego).

Cytat: nosferartur w Październik 18, 2020, 10:35Bez uszkodzenia izolacji nie ma możliwości podejrzenia dokładnego miejsca spawania
A niby czemu? Miernik w rękę i po pinach z obu stron. Jak miernik ma zbyt grube  końcówki to od strony wtyku sme jakiś drucik miedziany w gniazdo, albo nawet szpilka.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Październik 18, 2020, 16:20
Cytat: Bacek w Październik 18, 2020, 13:23A niby czemu?

Nie jestem w stanie wypiąć wtyku pod ramieniem bez demontażu jego samego wraz z całą podstawą. Wynika to z konstrukcji mojego gramofonu, wtyczkę mogę wysunąć maksymalnie na milimetr może dwa. Jest skutecznie unieruchomiona w pływającym chassis.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bacek w Październik 18, 2020, 16:32
Założyłem że jak kabelek cały na zdjęciu to odpięty.

Można inaczej sprawdzić, tylko od strony chinchy. Nie wiem jaki miernik masz ale bezpieczniej odłączyć do tego wkładkę od kabelków (czociaz biały i czerwony).

Jak dla mnie widełki wychodzące z chinch nie będą mieć ciągłości ani do bolca w chinchach ani do masy w obydwu w chinchach ani do masy w gramofonie (nie wiem co tam masz, metalowe ramię czy co tam masz podpiętego w masę gramofonu.)

Z kolei te samotne widełki powinny mieć połączenie właśnie z masą gramofonu tylko. Wtedy będzie jak pisałem.

Wstępnie możesz też sprawdzić czy jest przejście z jednych wideł na drugie. W teorii nie ma to sensu ale może być.

Oczywiście gramofon odłączony od pre.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Październik 18, 2020, 17:45
Nie mogę znaleźć w tej chwili żadnych mikro szczypiec, czy pincety a bez odpięcia wkładki nie będę ryzykował. Mam standardowy miernik Dynatek 112 wystarczająco skuteczny by sfajczyć wkładkę. Sprawdziłem podczas głupich i nikomu niepotrzebnych zabaw na moim poprzednim Gliderze. SME 309 to ramie magnezowe, więc masa może być podpięta do niego. Postaram się jutro coś przynieść z pracy i to porozpinać.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bacek w Październik 18, 2020, 18:27
Szpindel talerza też powinien być uziemiony
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Październik 19, 2020, 15:50
Cytat: Bacek w Październik 18, 2020, 16:32Jak dla mnie widełki wychodzące z chinch nie będą mieć ciągłości ani do bolca w chinchach ani do masy w obydwu w chinchach ani do masy w gramofonie (nie wiem co tam masz, metalowe ramię czy co tam masz podpiętego w masę gramofonu.)

Z kolei te samotne widełki powinny mieć połączenie właśnie z masą gramofonu tylko. Wtedy będzie jak pisałem.

Przewód wychodzący z wtyczki SME nie ma elektrycznego połączenia z przewodami wychodzącymi z wtyków rca. Uziemia on całą metalową część gramofonu, a więc pływające chassis, podstawę ramienia, ramię i oczywiście szpindel. Widełki wychodzące z chinch nie mają połączenia ani z bolcami, ani z masą chinch. Dzwoni natomiast zewnętrzna, metalowa część wtyków chinch połączona z widełkami wychodzących z nich przewodów, czyli jak w Twoich spekulacjach, to ekranowanie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bacek w Październik 19, 2020, 16:20
Cytat: nosferartur w Październik 19, 2020, 15:50Dzwoni natomiast zewnętrzna, metalowa część wtyków chinch połączona z widełkami wychodzących z nich przewodów, czyli jak w Twoich spekulacjach, to ekranowanie.

No nie do końca. Ekran działa gdy jest podłączony z jednej strony tylko. Jak widełki łączą się z masą chinchy to jest to błędne połączenie.

Od strony gramofonu powinny po prostu "wisieć" (to wszystko przy założeniu że jeden przewód idący do chincha to 2 żyły plus ekran, bo jak tylko żyła + ekran to w ogóle tych widełek nie powinno być).

W tym momencie oprócz tego że nie pełnią one funkcji ekranu, to tworzy się też jakaś pętla masy.

Po podłączeniu do bolca uziemiającego w pre, ta sama masa dochodzi z wkładki zarówno przez gniazda chinch jak i przez bolec uziemiający.

W zależności od budowy konkretnego pre może to prowadzić do powstania przydźwięków.

Może być też tak że ta masa jest podłączona do ekranu i widełek od strony chinchy ale to też nie tak, trochę mniejsza szansa na przydźwięk ale z odpowiednim pre nadal nie wykluczona.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Październik 19, 2020, 16:42
Cytat: Bacek w Październik 19, 2020, 16:20Jak widełki łączą się z masą chinchy

Nie łączą się. Spójrz na zdjęcie wtyczki chinch. Widzisz bolec, ledwie wystającą masę wtyku, izolację w kolorze białym i czerwonym, a na izolację nakręcona jest czarna (u mnie srebrna) zewnętrzna metalowa osłonka wtyku. Nie ma ona kontaktu z masą wtyku, jest od niej odizolowana, natomiast dzwoni z widełkami kabli wychodzących z chinchy.
.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bacek w Październik 19, 2020, 16:46
Cytat: nosferartur w Październik 19, 2020, 16:42natomiast dzwoni z widełkami kabli wychodzących z chinchy.
O tym właśnie piszę. Widełki wychodzące z chninchy nie powinny dzwonić z masą chinchy.

Chyba że źle łapię opis i widełki wychodzące z chinchy z niczym nie dzwonią, wtedy jest ok i tak jak pisałem na początku.

Przerobiony lekko rysunek Ahai, tak to miało by jakiś sens. Ew. Masa gramofonu mogła by iść przez jeden ekran i wtedy odpuścić sobie drugie widełki (ja u siebie mam taką wersję).
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Październik 19, 2020, 17:07
Cytat: Bacek w Październik 19, 2020, 16:46Widełki wychodzące z chninchy nie powinny dzwonić z masą chinchy.

Qurwa! Nie dzwonią z masą chinchy, dzwonią z tym co bierzesz w paluchy, by całość zainstalować w gnieździe. Masa chinchy jest odizolowana od tej części. Dzwoni część, którą bierzesz w palce w połączeniu z widełkami, a nie masą chinchy. Więcej już na ten temat nie napiszę.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bacek w Październik 19, 2020, 18:58
Ale nie ma się czym denerwować. Dalej z opisu nie rozumiem z czym to brzęczy. Z obudową chinczy?  Z obudową wtyku sme? Nic innego co się bierze w palce tam nie ma.
Z resztą nie ważne. Skoro jesteś pewien że jest ok to to jest najważniejsze.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Październik 19, 2020, 19:18
Nie o to chodziło Piterskiemu, czy jest OK. Jest OK. To oryginalny kabel dodawany do współczesnych ramion SME i musi być OK. Obudowa chinchy jest metalowa i jest podpięta do ekranu kabla. Nie łączy się z masą  chinchy. Na schemacie, który zamieściłeś jest tak jak w moim kablu, tyle że ekran kabla obejmuje zewnętrzną obudowę chincha. Czy teraz jest wystarczająco jasno?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: nosferartur w Październik 19, 2020, 19:51
Koledzy, przyjaciele i Ty ogarnięty przechodniu, któryś spowolnił swój krok, pomóżcie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bacek w Październik 19, 2020, 20:37
No teraz to jest nawet bardziej niż jasne, czyli chinch ma ekranowaną obudowę nie połączoną masą sygnału. Takich jeszcze nie miałem, a że wyglądają prawie jak model który miałem na stanie to o czymś takim nie pomyślałem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Październik 20, 2020, 11:36
I znów będę wkurzał Piterskiego ;)  >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Październik 20, 2020, 11:59
Zainteresuj się raczej tym ! Jest w wersji na srebrze i miedziane. Miałem AT i oddałem Maćkowi . A to ze zdjęcia to Music First Audio . Ten trafa są znakomite ,miałem je okazję wielokrotnie słuchać i u siebie jak i u właściciela . Ale zapewne diabeł tkwi w szczegółach i jak wszystko musi się zgrać z resztą systemu
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ahaja w Październik 20, 2020, 13:24
Podłączenie tego kabla idącego z gramofonu i jego konfiguracja nie ma znaczenia - wyjście XLR w preampie ma swoją osobną kość, która z sygnału SE robi zbalansowany.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 20, 2020, 20:22
Dzięki nosferartur, wygląda na to że jest dokładnie tak jak opisywałeś.
Przypomniałem sobie, że mam kolegę który ma Sensora i SME i wczoraj do niego pojechałem.
Faktycznie może być tak, że te kable mają dodatkowy ekran i obudowa metalowa ma styk przez spirale z tym ekranem. Z drugiej strony w kablku zakończonym wtykami cinch już nie ma połączenia co może też sugerować tylko ekranowanie samego wtyku.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 22, 2020, 21:09
Pierwszy pomiar przez Ondreja został wykonany i zbliżam się do końca.
Przyszły kable do kolumny, trzy średnice na trzy drogi oraz Duelun Silver/Graphite Resistor CAST na średnicę.
Te ostatnie już wlutowałem w zwrotnicę, a do kabli muszę nabyć oploty i termokurczliwe koszulki do ich obróbki.
Przy okazji zastanawiam się czym wytrawić lakier na cieniutkich przewodach miedzianej plecionki.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 22, 2020, 21:12
Co to za kable? Do środka kolumn?
A nie na Westernie lub Delundzie?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 22, 2020, 21:14
Nie boisz się, że jak różne średnice to rozjedzie się równowaga tonalna pomiędzy głośnikami?
Ja staram się wszystkie głośniki takim samym kablem dawać aby zachować jedno spójne brzmienie.... 😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 22, 2020, 21:14
To są miedziane plecionki UP-OCC w bawełnianym oplocie firmy Neotech.
W środku jest teflonowa tasiemka.

O równowagę tonalną się nie obawiam. To są średnice AWG 24, AWG 22, AWG 20.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 22, 2020, 21:15
Cytat: Piterski w Październik 22, 2020, 21:14
To są miedziane plecionki UP-OCC w bawełnianym oplocie firmy Neotech.
W środku jest teflonowa tasiemka.
A jakiś symbol?
Poproszę... 😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Październik 22, 2020, 21:18
No Piotrze coś drgnęło . Czekam na relacje !
Piotr i jak te rezystory się zachowują "na zimno " ? One długo dochodzą  i musisz uzbroić się w cierpliwość .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 22, 2020, 21:19
Np. BRDCC-20
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 22, 2020, 21:21
Będzie lutowanko :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 22, 2020, 21:24
Cytat: Piterski w Październik 22, 2020, 21:14O równowagę tonalną się nie obawiam. To są średnice AWG 24, AWG 22, AWG 20.
Masz swoje zdanie....
Ja mam swoje... 🤐🤐🤐
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 22, 2020, 21:24
Cytat: Piterski w Październik 22, 2020, 21:19
Np. BRDCC-20
Dzięki.... 😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 22, 2020, 21:28
Cytat: miniabyr w Październik 22, 2020, 21:18No Piotrze coś drgnęło .
Drgnęło i to z Anglii szybciej niż z Polski. Finansowo również niestety swoje kosztuje :-\ no ale Ty to już przerabiałeś.

wiki nie chciałem iść w zbyt grube sploty bo słyszałem jak się u Pawła zachowywał na basie Belden, a jak miedziany drut Duelund AWG 20.

Czytałem trochę opinii mniej lub bardziej wiarygodnych różnych dłubaczy i postanowiłem dać szansę tym plecionkom.
Z moim obecnym wzmacniaczem naprawdę wiele rzeczy jest prostszych do ogarnięcia.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 22, 2020, 21:31
Cytat: wiki w Październik 22, 2020, 21:24Masz swoje zdanie....
Ja mam swoje... 🤐🤐🤐
Ja im zrobię pomiary i zawsze mogę coś ująć lub dołożyć bo na średnicy i górze mam jeszcze rezystory. Teraz np też mam różne średnice między basem - średnicą, a górą pasma.
Rozumiem, że chodzi Ci o rezystancje tych kabli? Bo właśnie dla zachowania charakteru wybrałem tę samą technologię.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 22, 2020, 21:42
Cytat: Melepeta w Październik 22, 2020, 21:21
Będzie lutowanko :)
Zastanawiam się tylko czym bezpiecznie wytrawić lakier z tych cienkich drucików.  W ogóle nie przewodzą prądu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 22, 2020, 21:43
Ja tam bardzo kibicuję.... 😀
Opisuj co i jak... no i jeszcze zdjęcia....

Moja teoria jest taka jak u miniabyra z kondensatorami...
Wszędzie ten sam typ....
Z kablami mam tak samo....
Nie twierdzę, że różne przekroje mogą coś spartolić, ale ja bałbym się dawać inne przekroje.
Jakoś tak mam zakodowane (różne eksperymenta mnie nauczyły), że jeden przekrój na wszystkie drogi....
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 22, 2020, 21:46
Cytat: Piterski w Październik 22, 2020, 21:42
Cytat: Melepeta w Październik 22, 2020, 21:21
Będzie lutowanko :)
Zastanawiam się tylko czym bezpiecznie wytrawić lakier z tych cienkich drucików.  W ogóle nie przewodzą prądu.
To samo było z kablami, które proponował Bartek1....
Sposób.... Rozgrzany dekielek z cyną i zanurzasz końcówkę i czekasz jak się stopi ta cienka izolacja i się ocynuje końcówka....
Ja nigdy tego sposobu nie próbowałem więc nie wiem....
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 22, 2020, 22:08
Albo aspiryną.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 22, 2020, 22:29
Myślę czynie kupić pasty cynel-1
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 22, 2020, 22:32
Ostatnio kupiłem pastę bo wkurzała mnie pękająca ciągle kalafonia....
Niestety, moim zdaniem, z kalafonią lepiej się lutuje....
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 22, 2020, 22:43
Mam cynę o składzie 60% cyny, 38% ołowiu i 2% miedzi i tak sobie podglądając sposoby lutowania pomyślałem o tym topniku,może szybciej mi ruszy ten lakier na drucikach. Kalafonia obawiam się że go pozalewa.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 22, 2020, 22:50
Moim zdaniem, ratuje Cię tylko tygielek rozgrzanej cyny....
Jak to zrobić nie wiem...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 22, 2020, 23:27
Cóż poeksperymentuje zatem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 23, 2020, 09:42
Zastanawiam się nad rodzajem cyny jakiej użyć już na końcowym etapie. Wiadomo, że ta audiofilska to srebrna, często z dodatkiem złota tylko że jak dowodzą badania ona się z czasem degraduje i lepszym spoiwem jest ołowiana ale znowu ta jest nie ekologiczna. Jakie są wasze doświadczenia?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GregWatson w Październik 23, 2020, 09:47
Trzeba tylko pamiętać by do tego rodzaju cyny warto mieć lutownicę z regulacją temperatury. Zwykle temperatura topnienie takiej cyny jest wyższa niż tej zwykłej.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 23, 2020, 10:09
Mam lutownicę kolbową z regulacją temperatury ale jej moc jest moim zdaniem słaba i długo bardzo nagrzewa elementy. Możliwe że powinienem do niej dokupić gruby grot by miał większą pojemność cieplną, w końcu nie lutuje nią płytek drukowanych. Mam też pistoletową o dwóch zakresach mocy i ta grzeje szybko.

Kable do głośników będę lutował już na gotowo dlatego zastanawiam się nad rodzajem cyny. Osobiście skłaniam się do tej co mam z dodatkiem miedzi.   
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bacek w Październik 23, 2020, 11:52
To może być też kwestia techniki. Może za niską temperaturę ustawiasz. Często lepiej lutować krótko z wyższą temperaturą grota, niż długo/powoli rozgrzewać element przy niskim nastawieniu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 23, 2020, 20:38
Ta pasta nic Ci nie da. Kalafonią lutuje się lepiej. A tak na marginesie, to szkoda, że będąc u mnie nic nie wspomniałeś. Dałbym Ci taką cynę ze srebrem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 24, 2020, 14:58
Dzięki Arku, mam i tę ze srebrem ale poważnie się zastanawiam czy nie zostać przy tej z dodatkiem ołowiu.

No a dziś słowa piosenki. Co Ci przypomina, co Ci przypomina, widok znajomy ten ...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Październik 24, 2020, 16:12
Wrócił !  :P
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Październik 24, 2020, 16:21
One zawsze wracają  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 24, 2020, 23:36
Cytat: miniabyr w Październik 24, 2020, 16:12
Wrócił !  :P
Cytat: masza w Październik 24, 2020, 16:21
One zawsze wracają  ;D
Nie odwiedził mnie z pięcioma pudełkami, a w każdym jedna wkładka.
Teraz będę musiał je pozawieszać posprawdzać i wytypować te, które najlepiej się spiszą na tych ramionach.
Właściwie do testowania są cztery bo piąta to Candenza Black do posłuchania w moim nowym systemie na Pioneerku.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Październik 24, 2020, 23:44
Cytat: Piterski w Październik 24, 2020, 23:36Candenza Black do posłuchania w moim nowym systemie na Pioneerku.
Zazdroszczę :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: christo w Październik 25, 2020, 08:49


Cytat: Piterski w Październik 24, 2020, 14:58
Dzięki Arku, mam i tę ze srebrem ale poważnie się zastanawiam czy nie zostać przy tej z dodatkiem ołowiu.
Używam tylko tej z ołowiem (Sn60Pb40 lub sn63pb37). Mam trochę cyny z dodatkiem srebra ale powiem szczerze - nie umiem tym lutować.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 26, 2020, 19:50
Dla mnie ta cyna z srebrem strasznie "toksycznie" śmierdzi przy lutowaniu.

Tymczasem zaś doszły elementy do zwrotnicy. To jest na jedną kolumnę i zaraz to przylutuje.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Październik 26, 2020, 20:05
Lutuj waść ! :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 26, 2020, 21:43
Polutowane, paluchy poparzone ale gra  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Październik 27, 2020, 09:19
 I jak ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 27, 2020, 09:23
Chyba mam większe poczucie obecności i głebi ale takie trochę dziwne uczucie jak by to była przestrzeń wypełniona materią. Czuć obecność muzyków i wibracje ich instrumentów. 
Od razu zaznaczam nic nie piłem  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Październik 27, 2020, 10:48
Cytat: Piterski w Październik 27, 2020, 09:23mam większe poczucie obecności i głebi ale takie trochę dziwne uczucie jak by to była przestrzeń wypełniona materią
to prawie jak fragment recenzji niesłusznie nazywanej "testem", pisanej przez mojego ulubionego "recenzenta". Teraz sami widzicie jak trudno jest opisać wrażenia słuchowe tak, aby nie wzbudzać żartobliwych uśmiechów...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 27, 2020, 19:59
Cytat: michał_flaga w Październik 27, 2020, 10:48Teraz sami widzicie jak trudno jest opisać wrażenia słuchowe tak, aby nie wzbudzać żartobliwych uśmiechów...
Lechu ja tego nigdy nie negowałem.

Dla uspokojenia zaczynam lekturę.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 27, 2020, 20:35
Miałem sobie poczytać ale postanowiłem puścić sobie jeszcze płytę Jan Michel Jarre Equinoxe
No i się zaczęło ......  :o

Mieliście kiedyś takie uczucie, że wam mrówki/ciarki latały od palców stóp po czubek głowy?
Nie wiem czy to porządki i zmiany jakie poczyniłem w zwrotnicy, czy nowe kable XLR jakie zapiałem do Sensora ale odlot i ekscytacje miałem na całego.
Kurcze normalnie woda mi się lała do pokoju, a orkiestra dęta przemaszerowała mi przed nosem. Po prostu aż mi się ciśnie na usta ja pier...ę  :D

Normalnie ekscytowałem się tym jak małe dziecko, ale po to się chyba prowadzi blog, że można o czymś takim napisać.
Namacalność, o której pisałem rano po wczorajszym odsłuchu, jest niesamowita.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Październik 27, 2020, 20:45
Piotr przebiegnij się do około domu bo nie zaśniesz . Uff stopniuj sobie ekscytacje  ,w twoim wieku musisz być ostrożniejszy ......................................................dowal mocy aż tynk poleci je je je  >:D >:D >:D >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 27, 2020, 22:16
Paweł stopniuje, je sobie i wydzielam po kawałku ;D
Jutro wracam po robocie prosto do domu to zaszaleje bardziej ;)
Podejrzewam, że to robota tych czarnych rezystorów na średnicy i aż się boje pomyśleć co będzie dalej  8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Październik 27, 2020, 23:33
Cytat: Piterski w Październik 27, 2020, 20:35Normalnie ekscytowałem się tym jak małe dziecko, ale po to się chyba prowadzi blog, że można o czymś takim napisać.
Namacalność, o której pisałem rano po wczorajszym odsłuchu, jest niesamowit
Po to codzienne od samego rana❤️ słucham muzyki...😋
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 28, 2020, 09:00
Cytat: ziko369 w Październik 27, 2020, 23:33
Cytat: Piterski w Październik 27, 2020, 20:35Normalnie ekscytowałem się tym jak małe dziecko, ale po to się chyba prowadzi blog, że można o czymś takim napisać.
Namacalność, o której pisałem rano po wczorajszym odsłuchu, jest niesamowit
Po to codzienne od samego rana❤️ słucham muzyki...😋
No ja nie mam takiego komfortu, góra 1-2 godziny dziennie, ale faktem jest że bez telewizji mogę się obejść bez muzyki czuje się jak by mi czegoś brakowało. Wole jednak jej słuchać na fotelu nie jako tło do innych czynności.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 28, 2020, 09:15
 A te cewkę wax to gdzie dałeś?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Październik 28, 2020, 09:17
No i jak czytam te Twoje opisy to od razu mu się chce coś zmieniać w moich kolumnach.
Ale cały czas czekam na części... :(
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Październik 28, 2020, 09:28
Cytat: Piterski w Październik 28, 2020, 09:00Wole jednak jej słuchać na fotelu nie jako tło do innych czynności.
Piotruś...to jest niestety nasza zmora...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 28, 2020, 13:20
No taki live ...  ;)

Cewkę zmieniłem na filtrze głośnika wysoko tonowego w celu wygładzenia lekkiej górki na 3000Hz.
Sprawdzone pomiarem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 19, 2020, 21:19
Z pewnym rozrzewnieniem wspominam czasy kiedy miałem końcówkę Marantza SM-9.
Stan te wynika z dwóch przyczyn. Pierwsza była taka, że w dawnym systemie nie miałem już co grzebać w kolumnach bo doszedłem do pewnych ograniczeń systemu jako całości.
Teraz znów poprawiam ale na szczęście z powodzeniem.
Druga przyczyna to kable zasilające. Nie mogłem ich zmieniać bo były na stałe, a teraz ... o zgrozo mogę to robić i co gorszę słyszę różnicę i mam kolejny orzech do zgryzienia bo następny element wpływa mi na brzmienie systemu.

Tak więc broniłem się przed tym rękoma i nogami, a teraz mnie dopadło i porównuje kable sieciowe we wzmacniaczu :-[
Najgorzej, że słyszę te różnice i staram się coś wybrać. Proste to nie jest, bo raz że to kosztuje, a dwa korzystam z uprzejmości kolegów przyczajając od nich sieciówki.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: audiokawosz w Listopad 19, 2020, 21:40
Zawsze możesz się pocieszyć że kupiłeś integre a nie zestaw dzielony  >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Listopad 19, 2020, 21:42
Dzielone są przereklamowane  >:D
Trzy sieciówki i dodatkowa para IC. Czysta strata pieniędzy i muzyki  ;D

Jak  oglądam na FB zdjęcia większości ołtarzy to gul zazdrości mi rośnie... 2, góra 3 klocki na stoliku. Zero plątaniny kilometrów drutów. Czyściutko, zgrabniutko, w uj miejsca na paprotki  ;D a nie naje... 4,5 tony degradującego muzykę złomu  >:D :np:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Listopad 19, 2020, 22:03
Cytat: wiki w Październik 22, 2020, 22:50
Moim zdaniem, ratuje Cię tylko tygielek rozgrzanej cyny....
Jak to zrobić nie wiem...


Ja używam do tego kwasu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 20, 2020, 11:34
Cytat: audiokawosz w Listopad 19, 2020, 21:40
Zawsze możesz się pocieszyć że kupiłeś integre a nie zestaw dzielony  >:D
Cytat: masza w Listopad 19, 2020, 21:42
Dzielone są przereklamowane  >:D
Trzy sieciówki i dodatkowa para IC. Czysta strata pieniędzy i muzyki  ;D

Jak  oglądam na FB zdjęcia większości ołtarzy to gul zazdrości mi rośnie... 2, góra 3 klocki na stoliku. Zero plątaniny kilometrów drutów. Czyściutko, zgrabniutko, w uj miejsca na paprotki  ;D a nie naje... 4,5 tony degradującego muzykę złomu  >:D :np:

Tak się pocieszam, mimo że wydałem kupę kasiory (ale nie żałuje),że w tym wszystkim jest znacznie mniej tych drutów i nawet kilka IC się zwolniło.
Porządek też się większy zrobił i nic mi nie brumi i nie szumi, a listwa Furutecha uporządkowała to wszystko jakoś sensowniej.

Tylko to że pierdzielona sieciówka wpływa na dźwięk mnie z lekka przeraża. Rozumiem kondycjonery itp ale sieciówka?
No ale skoro masy sygnałowe łączą się obudową, a ta znowu z PE i coś tam gdzieś krąży to się przestaje temu dziwić.
Japończycy mają racje, że dają tylko "+" , "-", kabel na stałe i mają spokój.
 
Cytat: Therion w Listopad 19, 2020, 22:03
Cytat: wiki w Październik 22, 2020, 22:50
Moim zdaniem, ratuje Cię tylko tygielek rozgrzanej cyny....
Jak to zrobić nie wiem...
Ja używam do tego kwasu.

Jakiego?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Listopad 20, 2020, 12:15
Cytat: Piterski w Listopad 20, 2020, 11:34a listwa Furutecha uporządkowała to wszystko jakoś sensowniej
Jak jako pierwszy na forum ją kupiłem kilka lat temu to mi nikt nie wierzył ;P
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Listopad 20, 2020, 13:18
Cytat: Piterski w Listopad 19, 2020, 21:19
Z pewnym rozrzewnieniem wspominam czasy kiedy miałem końcówkę Marantza SM-9.
Stan te wynika z dwóch przyczyn. Pierwsza była taka, że w dawnym systemie nie miałem już co grzebać w kolumnach bo doszedłem do pewnych ograniczeń systemu jako całości.
Teraz znów poprawiam ale na szczęście z powodzeniem.
Druga przyczyna to kable zasilające. Nie mogłem ich zmieniać bo były na stałe, a teraz ... o zgrozo mogę to robić i co gorszę słyszę różnicę i mam kolejny orzech do zgryzienia bo następny element wpływa mi na brzmienie systemu.

Tak więc broniłem się przed tym rękoma i nogami, a teraz mnie dopadło i porównuje kable sieciowe we wzmacniaczu :-[
Najgorzej, że słyszę te różnice i staram się coś wybrać. Proste to nie jest, bo raz że to kosztuje, a dwa korzystam z uprzejmości kolegów przyczajając od nich sieciówki.
Przestań się mazać, bo Ci pożyczę kondycjoner...  :D :D :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bacek w Listopad 20, 2020, 18:33
Cytat: Piterski w Październik 14, 2019, 23:06Przejechaliśmy łącznie blisko 3200km. W tamtą stronę nocowaliśmy u rodziny w Cieszynie
A myślałem że mój wypad po głośniki do Roterdamu był daleki ale to tylko 2000Km było :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Listopad 20, 2020, 19:25
Cytat: Piterski w Listopad 20, 2020, 11:34No ale skoro masy sygnałowe łączą się obudową, a ta znowu z PE i coś tam gdzieś krąży to się przestaje temu dziwić.
Japończycy mają racje, że dają tylko "+" , "-", kabel na stałe i mają spokój.
 
Mój CD nie ma uziemienia ( w oryginale było gniazdo ósemka) a sieciówki na nim słychać wyraźnie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Listopad 20, 2020, 19:30
Cytat: Piterski w Listopad 19, 2020, 21:19Najgorzej, że słyszę te różnice i staram się coś wybrać. Proste to nie jest, bo raz że to kosztuje, a dwa korzystam z uprzejmości kolegów przyczajając od nich sieciówki.
Piterski, masz przepis na forum jak zrobić Yarbo 1100 w przeplocie i w ferrytach....
Sprobój, wychodzi tanio....
A rączki masz przecież zwinne do takiej robótki... 😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Listopad 20, 2020, 20:28
Cytat: wiki w Listopad 20, 2020, 19:30
Cytat: Piterski w Listopad 19, 2020, 21:19Najgorzej, że słyszę te różnice i staram się coś wybrać. Proste to nie jest, bo raz że to kosztuje, a dwa korzystam z uprzejmości kolegów przyczajając od nich sieciówki.
Piterski, masz przepis na forum jak zrobić Yarbo 1100 w przeplocie i w ferrytach....
Sprobój, wychodzi tanio....
A rączki masz przecież zwinne do takiej robótki... 😀
Wychodzi, ale są inne które grają lepiej.. ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Listopad 20, 2020, 20:35
Cytat: Bartolo w Listopad 20, 2020, 20:28
Cytat: wiki w Listopad 20, 2020, 19:30
Cytat: Piterski w Listopad 19, 2020, 21:19Najgorzej, że słyszę te różnice i staram się coś wybrać. Proste to nie jest, bo raz że to kosztuje, a dwa korzystam z uprzejmości kolegów przyczajając od nich sieciówki.
Piterski, masz przepis na forum jak zrobić Yarbo 1100 w przeplocie i w ferrytach....
Sprobój, wychodzi tanio....
A rączki masz przecież zwinne do takiej robótki... 😀
Wychodzi, ale są inne które grają lepiej.. ;)
Bartolo, ja tam sprzeczać się nie będę.... Zrobiłem, mam, porównywałem....
I takie trzy u mnie goszczą....😀
Jedna bez ferrytów, bo mi po prostu ich zabrakło... Ale doczeka się bidula samotna... 😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Listopad 20, 2020, 20:37
Cytat: wiki w Listopad 20, 2020, 20:35
Cytat: Bartolo w Listopad 20, 2020, 20:28
Cytat: wiki w Listopad 20, 2020, 19:30
Cytat: Piterski w Listopad 19, 2020, 21:19Najgorzej, że słyszę te różnice i staram się coś wybrać. Proste to nie jest, bo raz że to kosztuje, a dwa korzystam z uprzejmości kolegów przyczajając od nich sieciówki.
Piterski, masz przepis na forum jak zrobić Yarbo 1100 w przeplocie i w ferrytach....
Sprobój, wychodzi tanio....
A rączki masz przecież zwinne do takiej robótki... 😀
Wychodzi, ale są inne które grają lepiej.. ;)
Bartolo, ja tam sprzeczać się nie będę.... Zrobiłem, mam, porównywałem....
I takie trzy u mnie goszczą....😀
Jedna bez ferrytów, bo mi po prostu ich zabrakło... Ale doczeka się bidula samotna... 😀
Ja tym bardziej. Zawsze coś gra lepiej, inaczej, bardziej w "punkt". Piotrek słucha, sprawdza i drapie się po głowie.. ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Listopad 20, 2020, 20:51
Cytat: Bartolo w Listopad 20, 2020, 20:37Piotrek słucha, sprawdza i drapie się po głowie..
Kurde to zaraz sobie włosy wydrapie ! Niech szybciej wybierze coś bo łysy będzie !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Listopad 20, 2020, 21:11
Słuchacie czasem muzyki 🤔
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Listopad 20, 2020, 21:14
 ;D
Czasami wydaje mi się, że audiofilom muzyka zakłamuje słuchanie elektroniki  >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Listopad 20, 2020, 21:22
Cytat: ziko369 w Listopad 20, 2020, 21:11
Słuchacie czasem muzyki 🤔
Nieustająco... 😆😆😆😆
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Listopad 20, 2020, 21:23
Masza... dobre💪🏼
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Listopad 20, 2020, 21:32
 :gn:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 21, 2020, 13:44
Cytat: ziko369 w Listopad 20, 2020, 21:11Słuchacie czasem muzyki 🤔
Nie porównuje ich, jak to powiedział w radiu, pan Mieczysław Stoch, na nagranych odgłosach wiertarki czy łodzi podwodnej :P

Nie chciałem tego pisać ale ja jestem, jak to czasem mówi Bartolo, h*j bez serca dla słabo zrealizowanych nagrań.
Piszę to bo jakoś nie mogę się zachwycić kiepsko zrealizowanym nagraniem płyty Stan Getz i Andrzej Trzaskowski. Sorry ale jak wkurza mnie jakość nagrania to nie czerpię z jego słuchania przyjemność ale jak jest zrealizowane dobrze to nie dzielę włosa na czworo i daje mi ono mnóstwo przyjemności i relaksu. Wciąga całą moją uwagę i wrażliwość.

Jest pewna zależność. Im sprzęt mniej selektywny tym łatwiej jest przełknąć słabe realizacje. Znam to z autopsji bo sam słucham czasem, u moje ciotki, płyt Polskich Nagrań na Bernardzie z wkładką OM10 i kolumienkach Gale Reference Monitor i nie powoduje to u mnie katuszy.

Takie życie, a mi jest szkoda czasu i życia na słabo zrealizowane nagrania czy przeciętnie grający sprzęt. Miałem i mam to szczęście czy też nieszczęście iż od kilku lat mam możliwość obcowania z urządzeniami i dźwiękiem z jaki nie miałem wcześniej do czynienie. Nie oznacza to że sprzęt musi być drogi, wybierzcie się do Melepety to sami się przekonacie.

Co do sieciówek to sprawdzam też Yarbo ale ma w sobie dwie cechy, które mi przeszkadzają. Pewną szorstkość na średnicy i zbyt pod pompowany bas.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Listopad 21, 2020, 14:06
Cytat: ziko369 w Listopad 20, 2020, 21:11
Słuchacie czasem muzyki 🤔
Ja nieustannie! -)
Piotrek i co z tym kablem zasilającym ? Wyłysiejesz  czy już podjąłeś decyzję ........................tak tylko się czepiam ,bo martwię się o twoją czuprynę  :P
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Listopad 21, 2020, 17:46
Cytat: miniabyr w Listopad 21, 2020, 14:06martwię się o twoją czuprynę 
No i ja 😋
Dlatego moje pytanie...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Listopad 21, 2020, 17:47
Cytat: Piterski w Listopad 21, 2020, 13:44h*j bez serca dla słabo zrealizowanych nagrań
A myślisz, że ja to niby co ... 👂
Ale, że mam od h...ja z...ch realizacji to sobie słucham 😋
I jestem tak walnięty w czapkę, że nawet nagrania Death Metalu rozbieram na części pierwsze, nie umiem inaczej słuchać...😈
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 21, 2020, 17:48
Jeden wniosek jest taki nie będzie to Yarbo. Rozważam kable Ziggy i może jeszcze coś się trafi, zobaczymy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 21, 2020, 21:57
Cytat: ziko369 w Listopad 21, 2020, 17:47
Cytat: Piterski w Listopad 21, 2020, 13:44h*j bez serca dla słabo zrealizowanych nagrań
A myślisz, że ja to niby co ... 👂
Ale, że mam od h...ja z...ch realizacji to sobie słucham 😋
I jestem tak walnięty w czapkę, że nawet nagrania Death Metalu rozbieram na części pierwsze, nie umiem inaczej słuchać...😈

Ziko369 ja wbrew pozorom nie codziennie coś testuje i sprawdzam. Większość czasu jak mam to poświęcam na słuchanie płyt.
Niestety jednak po zmianie sprzętu, już na Marantza, cześć mojej starej kolekcji płyt pojechała do rodzinnego domu dołączyć do starej kolekcji po moim dziadku. Szkoda było mi je wyrzucić ale słuchać ich nie jestem wstanie.

Zauważ ile czasu Paweł dopieszczał swój system w tym kolumny. Ja też w pewnym momencie miałem temat praktycznie zamknięty, doszedłem do ściany.
Jednak zmieniłem wzmacniacz i ograniczenia się przesunęły, teraz mam już do pokonania mniejszy dystans ale robię to ostrożniej by nic nie spieprzyć.
Jeszcze trochę czasu i pieniędzy i na jakiś dłuższy czas temat zmian się zakończy. Pożytek z tego mam taki, że wyrabiam sobie ucho i łatwiej mi zmiany wychwytywać i definiować.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Listopad 23, 2020, 15:35
Cytat: Piterski w Listopad 21, 2020, 13:44Co do sieciówek to sprawdzam też Yarbo ale ma w sobie dwie cechy, które mi przeszkadzają. Pewną szorstkość na średnicy i zbyt pod pompowany bas.
Piterski, ja nie namawialem Cie na zastosowanie Yarbo 1100 sklepowego (rozumiem, że takiego słuchałeś).
Ja namawialem Cie na zrobienie tegoż kabla w przeplocie i w ferrytach. A to juz staje sie brzmieniowo całkiem inny kabel.

Wybór należał do Ciebie, czytam, że już postanowiłeś, ok..... :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Listopad 23, 2020, 16:24
Wiki, zamiast namawiać, to pożycz.Po naszych doświadczenia w KChA, nikt z nas nie zaryzykuje i nie wyda kasy w ciemno, tylko dla tego że ktoś poleca. Żeby kupić, trzeba posłuchać. Więc słuchamy, zarówno DIY,  jak i uznanych producentów. Za gruby hajs, i za ten mniejszy. Wnioski są różne, często zaskakujące... I to nas tym bardziej powstrzymuje od kupowania w ciemno...  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 23, 2020, 16:57
Cytat: wiki w Listopad 23, 2020, 15:35Wybór należał do Ciebie, czytam, że już postanowiłeś, ok.....

Nic jeszcze nie kupiłem ale faktycznie Yarbo mam goły i nie mam od kogo pożyczyć takiego choćby w przeplocie.
Jeśli możesz pożyczyć takiej sieciówki na tydzień to bardzo chętnie.

Tak jak Bartolo napisał szukamy i porównujemy drogie i tańsze bo chcemy dobrać sobie to co najlepsze uda się trafić.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 23, 2020, 23:37
Cytat: Piterski w Listopad 21, 2020, 17:48Jeden wniosek jest taki nie będzie to Yarbo.

Prawda stara jak świat "nigdy nie mów nigdy" tym razem może się ziścić.
Sam kabel Ziggy dedykowany do wzmacniaczy nie do końca mi pasował, ale spróbowałem i zastąpiłem kabel zasilający listwę Furutecha, kablem Yarbo 1100 właśnie i trochę mi się pozmieniało. Muszę to przetrawić przez kilka dni, sprawdzić inne opcje ale możliwe, że tak to chciałbym zostawić.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Listopad 24, 2020, 00:18
Tak mi się przypomniało...

Kiedyś robiłem porównanie kabli głośnikowych. Ot tak, dla sportu. W moim sprzęcie różnice zwykle są subtelne, dlatego przeważnie siedzą tam stare miedziaki noszące dumny napis: MADE IN RFN. W szafce leżą jednak zwoje dwóch innych kabli, zatem pokusa mam nadzieję, jest dla Was zrozumiała.

Posłuchałem wszystkich kabelków na jednym utworze. Różnice były, ale jak wspomniałem - subtelne. Nie ma o co kopii kruszyć. Wyłączyłem sprzęt.

Minął czas a mój sprzęt dawał mi coraz mniej radości. Nagrania słabe brzmiały źle a dobre zaledwie znośnie. Zacząłem myśleć o zmianie kolumn... a może zacząć od wzmacniacza...?

Któregoś dnia zobaczyłem, że mój robotoodkurzacz z czymś walczy za kolumną. Zajrzałem i zamiast napisu MADE IN RFN zobaczyłem logo i filtr innego kabla głośnikowego. Zmieniłem na właściwy kabel i potrzeba zmian momentalnie się skończyła. Mój sprzęt odżył i znowu miałem fun.

Dwa lata sprzedawałem ten nieszczęsny kabel aż wreszcie ktoś się zlitował i go kupił. Kabel jak sądzę jest ok, poprostu w moim sprzęcie kompletnie się nie sprawdził. Wierzę, że teraz cieszy kogoś innego po pachy.

Puenta jest z tego taka, że czasami "czuć" różnicę dopiero po czasie. I to nie na zasadzie: dobrze brzmi / źle brzmi, ale: słuchanie cieszy / nie cieszy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 24, 2020, 09:27
Adamie bo to w sumie są takie właśnie raczej subtelne niż zasadnicze różnice. Na potrzeby opisu wrażeń używa się tych samych przymiotników co przy porównaniach sprzętów, mimo że skala jest inna. tylko efekt końcowy jest jak przy przyrządzaniu tej samej potrawy. Niby to samo, a jednak ta jedna wywołuje poczucie błogości, a ta druga jest dobra ale tylko dobra.
Czas też jest potrzebny by ochłonąć po pierwszym wrażeniu i efekcie zmian oraz przetrawić i ocenić je na zimno.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Listopad 24, 2020, 18:20
Cytat: Piterski w Listopad 23, 2020, 23:37
Cytat: Piterski w Listopad 21, 2020, 17:48Jeden wniosek jest taki nie będzie to Yarbo.

Prawda stara jak świat "nigdy nie mów nigdy" tym razem może się ziścić.
Sam kabel Ziggy dedykowany do wzmacniaczy nie do końca mi pasował, ale spróbowałem i zastąpiłem kabel zasilający listwę Furutecha, kablem Yarbo 1100 właśnie i trochę mi się pozmieniało. Muszę to przetrawić przez kilka dni, sprawdzić inne opcje ale możliwe, że tak to chciałbym zostawić.
No właśnie zapomniałem Ci powiedzieć abyś z daleka trzymał się od tego kabla dodawanego do listwy Fututech. No niestety ten kabel może jest  ok jednak bardziej "szkodzi" kiedy wepnie się go do zestawu na wyższym poziomie. Na coś takiego wqrwiającego ,że odechciewa sie słuchać . Ja przez to przechodziłem dwa lata temu kiedy kupiłe listwę i bardzo byłem szczęsliwy z dodatkowego kabla ! A tu taka niespodzianka -(
Piotr , tak jak rozmawialiśmy do Yarbo dobry wtyk i po kłopocie
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 24, 2020, 23:03
Zamówiłem dziś wtyki Viborga na AliExpress. Pozostaje tylko na nie zaczekać.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Listopad 25, 2020, 07:47
Cytat: Piterski w Listopad 23, 2020, 16:57Nic jeszcze nie kupiłem ale faktycznie Yarbo mam goły i nie mam od kogo pożyczyć takiego choćby w przeplocie.
Jeśli możesz pożyczyć takiej sieciówki na tydzień to bardzo chętnie.
Proszę podeślij mi adres do wysyłki kurierem na PW. Pożyczę Ci ten kabel, to sobie posłuchasz.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: moon w Listopad 25, 2020, 09:20
Cytat: wiki w Listopad 25, 2020, 07:47Proszę podeślij mi adres do wysyłki kurierem na PW. Pożyczę Ci ten kabel, to sobie posłuchasz.
Wiki,
moglbym sie podpiac pod to pozyczenie, jak Piotr sie 'naslucha'? Mam jedno Yarbo 1100 i chetnie bym zobaczyl, czy bedzie jakas roznica. Potem ja juz odesle
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Listopad 25, 2020, 09:50
Cytat: moon w Listopad 25, 2020, 09:20
Cytat: wiki w Listopad 25, 2020, 07:47Proszę podeślij mi adres do wysyłki kurierem na PW. Pożyczę Ci ten kabel, to sobie posłuchasz.
Wiki,
moglbym sie podpiac pod to pozyczenie, jak Piotr sie 'naslucha'? Mam jedno Yarbo 1100 i chetnie bym zobaczyl, czy bedzie jakas roznica. Potem ja juz odesle
Piterski na razie zrezygnował z pożyczania.
Może sam będzie robił przeplot.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 25, 2020, 10:32
Jak Artur jest chętny to możemy spróbować. Posłucham go u mnie (wtyczki dostanę dopiero koło końca roku), potem u Bartolo i przekażę Artkowi, a on Ci go już odeśle. Tak sam to nie chcialem Cię już fatygować. Tak to będzie można szybciej wyłapać różnice i podjąć decyzje co do wykonania.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Listopad 25, 2020, 10:35
Cytat: Piterski w Listopad 25, 2020, 10:32
Jak Artur jest chętny to możemy spróbować. Posłucham go u mnie (wtyczki dostanę dopiero koło końca roku), potem u Bartolo i przekażę Artkowi, a on Ci go już odeśle. Tak sam to nie chcialem Cię już fatygować. Tak to będzie można szybciej wyłapać różnice i podjąć decyzje co do wykonania.
To poproszę o adres na PW.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: moon w Listopad 25, 2020, 10:39
no to pyk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 25, 2020, 10:48
Dane adresowe poszły w trzech wariantach, .... będzie słuchowisko ;D

Może nawet mocno namiesza i debet na koncie będzie mniejszy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Listopad 25, 2020, 13:41
Prosba jesf taka aby kabel wrocil do mnie najpóźniej na przyszły piatek.
I poproszę przesyłkę kurierem (nie pocztex) lub paczkomat.
Życzę miłych i owocnych porównań....😁

Ps. Adres zwrotny podam na PW.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Listopad 25, 2020, 13:44
Cytat: Piterski w Listopad 25, 2020, 10:48debet na koncie będzie mniejszy.
Bo to właśnie o ten debet chodzi.... :)
Tak zrobić aby było tanio i dobrze.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 25, 2020, 13:52
Testy zrobię szybkie bo mam normalny Yarbo to poniedziałek - wtorek przekaże je do Artura.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Listopad 25, 2020, 19:00
Piterski pamietajcie też o mnie !!!! Plizzzzz . Chętnie to pomacam cokolwiek to znaczy  8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Listopad 25, 2020, 19:10
Pojechała ta ze srebrnymi wtykami ze zdjęcia.... 😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 25, 2020, 22:50
Paweł właśnie o tobie myślałem w kontekście tego Yarbo.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Listopad 26, 2020, 06:10
Cytat: Piterski w Listopad 25, 2020, 22:50
Paweł właśnie o tobie myślałem w kontekście tego Yarbo.
O! To już wiem dlaczego  spać nie mogłem -)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 02, 2020, 23:12
Wizyty u Pawła mają i swój negatywny wpływ na odwiedzającego .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Grudzień 03, 2020, 07:32
Co żeś takiego przytargał?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 03, 2020, 08:16
Cytat: Pboczek w Grudzień 03, 2020, 07:32
Co żeś takiego przytargał?
Gorzej, bo kupiłem. To cewki na bas, w oryginale były to cewki rdzeniowe.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Grudzień 03, 2020, 08:42
To zwrotnica rośnie i rośnie. Masz tyle miejsca w pokoju?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 03, 2020, 08:47
Cytat: Pboczek w Grudzień 03, 2020, 08:42
To zwrotnica rośnie i rośnie. Masz tyle miejsca w pokoju?
Jeszcze powinna wejść :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 03, 2020, 10:05
Cytat: Piterski w Grudzień 03, 2020, 08:47
Cytat: Pboczek w Grudzień 03, 2020, 08:42
To zwrotnica rośnie i rośnie. Masz tyle miejsca w pokoju?
Jeszcze powinna wejść :)
Jak je wpakujesz do środka to Ci się litraż kolumny zmniejszy [emoji6]

[emoji377][emoji1634]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 03, 2020, 10:20
Cytat: vasa w Grudzień 03, 2020, 10:05Jak je wpakujesz do środka to Ci się litraż kolumny zmniejszy
Zwrotnice fabrycznie były poza kolumną. Producent przewidział je w podstawie pod głośnikiem basowym.
Dlatego były tam małe cewki rdzeniowe. Obecnie zwrotnicę robię docelowo poza kolumna i planuje dla niej osobne opakowanie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 03, 2020, 10:38
Cytat: Piterski w Grudzień 03, 2020, 10:20planuje dla niej osobne opakowanie.
Proponuje sejf pancerny.. I wyrzuć kluczyk... :D :D :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: seblop w Grudzień 03, 2020, 13:46
Cytat: Bartolo w Grudzień 03, 2020, 10:38Proponuje sejf pancerny.. I wyrzuć kluczyk...   

Nie martw sie wlamie sie do banku i zabierze kluczy.
Pozatym zawsze moze walnąc nową zwrotnicę
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Moriarty w Grudzień 03, 2020, 13:53
Ja kiedyś proponowałem zalanie tej zwrotnicy żywicą, żeby już nie kusiły zmiany, ale Piotr nie posłuchał - i proszę, kolejne wydatki! ;D

Teraz to już tylko zalewanie robaka pomoże, jeśli na koncie zostały jakieś drobne na piwo :alc:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 03, 2020, 18:56
Na alkoholu muszę oszczędzać bo założyłem cewkę i już wiem, że czeka mnie zakup drugiej >:D
Pawle wymienię tę drugą pierwotnie rdzeniową w filtrze górno przepustowym VRM-a.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Grudzień 03, 2020, 19:16
Cytat: Piterski w Grudzień 03, 2020, 10:20Obecnie zwrotnicę robię docelowo poza kolumna i planuje dla niej osobne opakowanie.
Bo Ci wyjdą większe zwrotnice od kolumn :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Grudzień 03, 2020, 19:28
Czy ktoś na forum prowadzi jakieś kroniki?
Zastanawiam się czy jakieś złote czy platynowe gody nam nie grożą w związku z pierwszym forumowym dostosowaniem EV Delta do zdolności odtwarzanie dźwięków  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: audiokawosz w Grudzień 03, 2020, 19:30
Żeby oddać sprawiedliwość to Paweł zakończył . Ja chyba też. W każdym razie zakluczyłem skrzynki i wywaliłem ampula  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Grudzień 03, 2020, 19:33
Ja oczywiście żartuje ale przyznacie, że przed fenomenem EV nie da sie przejść obok do porządku dziennego...  :D
To jak z VW Keafer... Piękny, kultowy, wszyscy się oglądają ale remont po każdym wyjeździe z garażu  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: audiokawosz w Grudzień 03, 2020, 19:39
To nawet nie EV tylko forum  ;D  Jak bym kupił swoje i nie znał tego forum to nic bym nie zmieniał .Tyle że bez tego forum bym tych pralek nie kupił  :o
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Grudzień 03, 2020, 19:44
Bo to złe forum jest  ;D

(https://i.iplsc.com/-/00070CPM6UUOT31X-C411.jpg)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: audiokawosz w Grudzień 03, 2020, 19:50
Cytat: masza w Grudzień 03, 2020, 19:44Bo to złe forum jest 
Na FB jest grupa EV . Oni tam raczej przywracają paczki do oryginalnych stanów. Za wyjątkiem naszych :D
Nie w tym nic złego. Lampizator zaczynał z biedy spawać cudze  CDP a teraz ma produkty światowej klasy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Grudzień 03, 2020, 19:54
Moje zdanie od lat jest niezmienne. Albo się kupuje firmowe brzmienie albo buduje własne od podstaw, od A do Z.
Spaw jest...  pisowski, zły, niedobry  ;D

Kilka razy spróbowałem spawu... I Jak który zauważy, że znowu mnie co podkusi niech mi ręce urąbie przy samych piętach  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: audiokawosz w Grudzień 03, 2020, 19:59
Czekam z utęsknieniem na swoje nowe spawy  :P  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Grudzień 03, 2020, 20:08
Zanim wyrzucisz 12" SME przez okno zamieniając je na wystruga ;) to ustawie się pod balkonem  ;D :gn:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Grudzień 03, 2020, 20:38
Cytat: Piterski w Grudzień 02, 2020, 23:12Wizyty u Pawła mają i swój negatywny wpływ na odwiedzającego
Teraz wiem ,dlaczego tak rzadko mam gości ! -)
No Piotr robi różnicę kawał blachy zwiniętej .
Cięzko będzie to przebić ,bo efekt jest zaskakujący i to na plus .........................ale ja o tym wiem  .....tralala ,tralala . -)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Grudzień 03, 2020, 20:40
Mnie nikt nie zaprasza bo ja najwyżej płyty zasłyszane u gospodarza kupię.
Marny ze mnie interes  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Grudzień 03, 2020, 20:41
Cytat: masza w Grudzień 03, 2020, 20:40
Mnie nikt nie zaprasza bo ja najwyżej płyty zasłyszane u gospodarza kupię.
Marny ze mnie interes  ;D
Mać ty u mnie jesteś mile widziany i to zawsze !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: audiokawosz w Grudzień 03, 2020, 20:42
Cytat: masza w Grudzień 03, 2020, 20:08Zanim wyrzucisz 12" SME przez okno zamieniając je na wystruga  to ustawie się pod balkonem  
Tam jest miejsce kotełów :D .
SME 312S to był strzał w 10kę . Nie sprzedam tego ramienia . Z DV to doskonała para
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Grudzień 03, 2020, 20:47
Kocham Was miłością audioplatoniczną (nie mylić z brukselską)  ;D
Kupiłem (czekam na przesyłkę) płytę cudowną i zrobię  tournée  z nią do Was  8)

(https://voiceshop.pl/userdata/public/gfx/8a603f2f2b133b477ee196a666786976.jpg)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Grudzień 04, 2020, 06:48
Piękna 😋
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Grudzień 04, 2020, 07:14
Cytat: masza w Grudzień 03, 2020, 20:47Kupiłem (czekam na przesyłkę) płytę cudowną i zrobię  tournée  z nią do Was 

Czaiłeś się na jakieś wydanie, że tak teraz Cię naszło?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Grudzień 04, 2020, 07:42
Pełny spontan  :)
Druga młodość, trzecie zęby  :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Grudzień 04, 2020, 08:04
Też mnie naszło na nią niedawno. Zapragnąłem mieć z epoki 😀. Miała być mint za 100, przyszła poskrobana. Chyba kupię nową 🙂.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Grudzień 05, 2020, 08:59
No i jak Piotrze spłynęła na ciebie audiofilska nirwana ? Popatrz jak kawałek blach potrafi uszczęśliwić. :P
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 05, 2020, 13:27
Ładny kawałek .... 2,4 kg  >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Grudzień 05, 2020, 13:45
Cytat: Piterski w Grudzień 05, 2020, 13:27
Ładny kawałek .... 2,4 kg  >:D
Po naszej śmierci złomiarze  się obłowią !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 05, 2020, 23:49
Przywiozłem dziś od naszego kolegi Moriarty, dwa dodatkowe kable Yarbo1100.
Po początkowych odsłuchach myślałem, że to chyba nie jest dobry pomysł dublowanie tych przewodów ale im dalej idę w ten las tym bardziej się zastanawiam czy mój dotychczasowy faworyt się ostanie.

Gościłem też dziś kolegę szary,który w ostatnich latach poczynił spore zmiany w swoim systemie i razem z nim porównywaliśmy słyszalne zmiany jakie wnoszą do mojego systemu interkonekty i sieciówki. Dzięki temu wyciągnąłem z półki płyty, których ostatnio słuchałem jeszcze przed zakupem Gyphona i ostatnimi modyfikacjami kolumn i bardzo mnie samego zaskoczyły zmiany jakościowe jakie zaszły w moim systemie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Grudzień 06, 2020, 07:24
Dawaj te płyty... posłuchamy 😈
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 06, 2020, 10:17
Doors - L.A.Woman oraz The Doors
Pink Floyd The Wall.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Grudzień 06, 2020, 10:18
 Jedziemy zaraz po Republice 😈😋
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Grudzień 06, 2020, 10:19
Same perełki.....
Cegiełki to u mnie właśnie lecą ale tylko klimatycznie bo na działce....
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Grudzień 06, 2020, 11:42
Ostatni kawałek z Republiki boski 😋
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Grudzień 06, 2020, 11:59
Cytat: ziko369 w Grudzień 06, 2020, 11:42
Ostatni kawałek z Republiki boski 😋
Republiki nic niem, a szkoda bo lubię.
Nic nie reedytują na CD więc nie ma gdzie kupić.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 06, 2020, 13:32
Dzisiaj moje progi opuścił AdFontest z kompletem ustawionych wkładek.
Miały być testy i opisy ale wstyd mi było przed kolegą Krzysztofem, że guzdram się z tym tyle tygodni i musiałem odpuścić testy by Krzysztof miał chociaż prezent na mikołajki.
Przy okazji zostawił mi Słuchawki AKG K550 no to zapiałem je do Luxmana CL36 i cholera spodobało mi się ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Grudzień 06, 2020, 13:49
Można w normalnych pieniądzach... można... polecam od siebie SENKI hd380pro
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 06, 2020, 16:25
Słuchawki może i nie drogie ale preamp już tani nie jest może dlatego to też tak gra 8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Grudzień 06, 2020, 16:27
No tak...zapomniałem o kasie 😵
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 06, 2020, 19:47
Cytat: ziko369 w Grudzień 06, 2020, 16:27
No tak...zapomniałem o kasie 😵
Ty wciągnąłeś temat pieniędzy nie ja ... ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Grudzień 06, 2020, 21:39
Przepraszam Piotr za tę małą złośliwość 🙃
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 07, 2020, 08:21
Cytat: ziko369 w Grudzień 06, 2020, 21:39
Przepraszam Piotr za tę małą złośliwość 🙃
Nie ma sprawy.
Masz racje, że te niedrogie słuchawki grają bardzo zacnie i mi się spodobały.
Nie są wyczynowe ale maja dla mnie tę zaletę, że są zamknięte i jednocześnie wygodne.
Graja raczej równo z lekkim akcentem na środek pasma bez podbitego basu (czego nie lubię).
Są dostatecznie detaliczne ale nie natarczywe i nie czuje w nich niczego co by mnie przy dłuższym słuchaniu drażniło.
Nie mają tej przestrzeni jak np. Denony mojej małżonki ale nie robią zbitki dźwiękowej.
Piszę to wszystko w kontekście tego, że słuchawki pełnią u mnie rolę pomocniczą, kiedy mam ochotę na posłuchanie muzyki, a nie za bardzo mogę odpalić kolumny.
Mój egzemplarz jest po rekablingu i ma zmienione pady (nie maja oznaczeń literowych kanałów).
Gram na nich na lampowym Luxmanie CL-36 i tak wypada to jako całość.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Grudzień 12, 2020, 23:54
Piterski namówił mnie na kolumny :) i db zrobił! Grają!! Myślę cały czas o tym, czy nie powinienem pójść posłuchać muzyki 😀. Chyba założę kącik Utopia 😃
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 13, 2020, 12:26
Gdyby się kilka lat temu nie szczypał to miał bym już dokładnie taką parę kolumn.
Cieszę się że Ci się spodobały. Ja mam czasem okazję ich posłuchać u kolegi, grają u niego z Accuphase.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Grudzień 13, 2020, 12:54
Grają urzekająco, u mnie z Sansujem 45W, 150 DF. Kolega ma jakiego Accu?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 13, 2020, 14:27
Nie pamiętam dokładnie, ale będę u instalował wkładkę to sprawdzę.
Ten model nie zebrał bencków w KAiM to raczej musiał być muzykalny.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 19, 2020, 17:43
Cytat: Pboczek w Grudzień 13, 2020, 12:54Kolega ma jakiego Accu?
Byłem dziś u kolegi i sprawdziłem to jest Accuphase E-370.
Przy okazji ustawiłem mu na Micro Seiki DD8 wkładkę Benz Micro Glider.
W mojej ocenie zagrało to bardzo dobrze i nie wiem skąd te plotki o braku basu. Był szybki i sprężysty góra zaś w żaden sposób nie przewalona, a za to detaliczna i delikatna.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Grudzień 19, 2020, 19:09
Chyba to znaczny zapas mocy jak na te kolumny? Trzykrotnie większa od mojego, ale tłumienie słabsze.
Gra w dużym pomieszczeniu?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 19, 2020, 20:45
Nie pokój nie jest duży koło 13-15m2. Te kolumny lubią się z mocnymi wzmacniaczami.
Podobało mi się jak to gra ale mi już było by trudno wrócić to takich konstrukcji, musiał bym celować minimum w Mezzo Utopia, lub w Utopię.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Grudzień 20, 2020, 08:09
Dla Ciebie nie ma drogi odwrotu, słuchając tych wszystkich cewek, kondensatorów zepsułeś się na zawsze.  :)

Utopce lubią prąd, grają tym lepiej im więcej go podać.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 20, 2020, 11:07
Zepsułem się, dawno temu jak usłyszałem duże monitory z 10-12" przetwornikiem.
Dlatego teraz to myślę że przy całej frajdzie i jakości jaką dają Mini chyba bym polował na Mezzo jako konstrukcje trójdrożne które mogły by się u mnie zmieścić.
Cewki kondensatory to jest próba wyciągnięcia z Delt tego co w nich drzemie. Teraz to już są ostatnie próby, przez miniabyra sprowokowane, bo mnie zaprosił i co nieco zademonstrował.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Grudzień 20, 2020, 11:20
Dlaczego wybrałbyś trójdrożne, to nie jest bardziej kombinowane?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 20, 2020, 15:40
Bo usłyszałem jaki jest inny bas z takiej konstrukcji. Mini są świetne ale i dają fajną podstawę na basie, ale z tych dużych trójdrożnych z tym minimum 10-12" woferem, jest inny. Tylko dlatego kupiłem te wielkie pralki Delty, choć on większe atuty mają w zakresie średnicy, bo to rozwiązanie z basowym głośnikiem rodzi swoje implikacje w jego reprodukcji.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Grudzień 20, 2020, 16:32
To nie wątpliwie inny bas będzie. Mini prawidłowo pokazują niskie do 50 Hz, niżej nie ma pełnej kontroli, zwartości.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 20, 2020, 16:33
Piter, do Gyphona...  >:D >:D >:D
http://www.stealthaudiocables.com/products/power-cables/dream-v16/
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: jacek-k-wawa w Grudzień 20, 2020, 16:39
chyba raczej - prawie w cenie Gryphona :-)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 20, 2020, 17:48
Nie dość że drogie to wyglądają jak kable dla fetyszysty czy coś w tym rodzaju ;D
Ja już kupiłem Furutecha i to mi wystarczy.

Przechodząc jednak do tańszych rozwiązań to byłem dziś z Bartolo u Moriarty i bawiliśmy się Yarbo1100, w tym jednym z wtykami Viborga.
Powiem szczerze że bardzo mnie ten kabel zaskoczył.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Grudzień 20, 2020, 18:43
Ufff 😜
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 20, 2020, 19:39
Cytat: ziko369 w Grudzień 20, 2020, 18:43
Ufff 😜
Same wtyki też zrobiły różnicę (i nie powiem, że nie ku mojemu zdziwieniu) ale to Moriarty się nim pobawi i może sam jakieś wnioski wyciągnie.
W każdym bądź razie tak się złożyło, że po wpięciu Yarbo, różnica była spora, szczególnie w górze pasma.
Zastąpiliśmy w sumie całkiem przyzwoity kabelek z zasilacza komputerowego. Nie taki czarny ale z innym oplotem i ferrytami. Tak się śmiesznie złożyło, że obaj z Olafem go mamy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 29, 2020, 18:07
Mały, ale wariat... Jak ktoś twierdzi że monitory nie grają, niech posłucha... Można się zdziwić.
Pan Piterski się zdziwił...  >:D >:D >:D >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 29, 2020, 18:21
 >:D Klub Chujowego Audiofila...  8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Grudzień 29, 2020, 19:50
Bardzo przepraszam i wypraszam sobie  jest ja wół napisane KLER ,więc nic się nie zgadza w Twoim opisie . I jak zwykle było .............rozkosznie .  ;D  I przestańcie dokuczać arcybiskupowi Piterskiemu . Zagroził że w ramach protestu zrzuci sutanne !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 29, 2020, 19:52
Cytat: miniabyr w Grudzień 29, 2020, 19:50Zagroził że w ramach protestu zrzuci sutanne !
A wiadomo, że pod sutanną  ma rajtuzy... :D :D :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Grudzień 29, 2020, 22:11
O kerła! Jeżeli grają, tak jak wyglądają, to super!  :np:
Jakie różnice w porównaniu do poprzednich, po za tym że inaczej prezentują obraz muzyczny?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 29, 2020, 22:13
Moim skromnym zdaniem grają lepiej niż wyglądają.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Grudzień 29, 2020, 22:13
Może jaśnie Pan coś skrobnie, bo on tak ładnie umi... ;)  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Grudzień 29, 2020, 22:54
Czyli Piterski już ich słuchał ? No to niech cuś napisze !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Grudzień 30, 2020, 00:45
Piotrze ...  :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Grudzień 30, 2020, 06:34
Cytat: Bartolo w Grudzień 29, 2020, 18:07Mały, ale wariat
Nie wiem jak grają te małe wariaty...ale jedno jest pewne, Twoje zdjęcia zachęcają zdecydowanie do sprzedania nerki lub oddania duszy 😈
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 03, 2021, 12:39
Zaczęło się od SMS-a bym ruszył szanowną dupę, więc posłusznie ją ruszyłemi stawiłem się w KChA.
Potem było prawie jak w amerykańskim filmie, czyli bodyguard tuż za progiem, czarny worek na głowę i tak oto nic nie widząc zostałem usadzony na sofie.

Wiedziałem, tylko że najprawdopodobniej będą nowe kolumny. Spodziewałem się jakieś małej tuby na wąskim słupku z dodatkowym przetwornikiem na basie ale raczej taką z tych wąskich.
Dźwięk był otwarty, detaliczny z akcentem położonym na wysokie tony, ale jednocześnie kontrabas z płyty Orpheus brzmiał z odpowiednią energią strun.
Bartolo pozwolił mi otworzyć oczy i wtedy nastąpiło zdziwienie tym co widzę. Małe monitorki z niewielkim chyba 5" przetwornikiem.
Wygląd i jakość wykonania naprawdę na wzorowym poziomie.

Posłuchałem kilku płyt i dało się zauważyć, że najlepiej te kolumny czują się w mniejszych składach. Potrafią wykreować taką przestrzeń, że ma się autentyczne wrażenie przebywania w knajpce w której grają muzycy. Ten szum tła w którym bez trudu rozróżnia się rozmowy ludzi przy stolikach, brzdęk sztuców i szklanych naczyń i wszystkie inne pozostałe odgłosy, wrażenie kapitalne (o tytuł płyty proszę pytać Bartolo).
W małych składach jazzowych te monitory odnajdują się bardzo dobrze i są wstanie pokazać pracę klap na saksofonie czy też "bulgotanie" jakie wydobywa się z ustnika. Nawet kontrabas i szarpnięcia jego strun są bardzo wiarygodne.
Przy wokalach męskich nie miałem specjalnych zastrzeżeń, przy damskich coś już mi brakowało tak jak by były zbyt szczupłe i nazbyt wyostrzone, tak na granicy natarczywości.
Wczoraj jednak posłuchałem ich raz jeszcze i okazało się, że wystarczyło zmienić kable głośniowe by i damski wokal i generalnie pasmo powyżej 3000-4000Hz pozbawić tej lekkiej natarczywości. Nadal wydaje mi się, że głosy wokalistek są niekiedy trochę mniej pełne niż w przypadku wokali męskich, ale to takie tylko drobne niuanse, na które można nie zwrócić uwagi.
Góra pasma jest jednym z mocniej zaakcentowanych elementów strojenia tych kolumienek, bardzo wyraziście akcentowany jest atak i szarpnięcia strun, czy też uderzenia blach i szum miotełek, a dopełnią ją dopasowania do niej średnica, dostatecznie mocno nasycona i energetyczna, szybka.
Czuć, że nie jest to kolumna w pełni liniowo strojona, że konstruktor miał swoją wizję ale jest to bardzo interesująca wizja i kolumny, które grały w dość dużych odległościach od ścian bocznych i tylnej nie sprawiały wrażenia anorektycznych, a jednocześnie zaskoczony byłem ich podstawą basową biorąc pod uwagę ten mały przetwornik. Owszem czułem, że czegoś mi brakuje, czyli tych dolnych rejestrów ich pomruków i dłuższych wybrzmień ale nie zauważyłem bym słyszał pracę BR co bywa bardzo irytujące i odbieram jako pompowanie basu. Tu ten zaś był dobrze zszyty z resztą pasma .
Jest jeszcze jedna cecha tych kolumn, lubią gdy im mocniej podkręcić gałkę głośności, wtedy pokazują, że potrafią być małym wulkanem energii i struny gitary basowej potrafią zaskoczyć swoją mięsistością i drajwem bo te kolumny grają dynamicznie, szybko i rozdzielczo, a przy tym nie są suche i kliniczne.
Generalnie do małych pomieszczeń to może być kolumna docelowa, o własnym charakterze ale jeśli on przypadnie do gustu słuchacza to można nie szukać dalej.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Styczeń 03, 2021, 13:27
Świetna recka :D.
Czym je napędzaliście i jaka to półka cenowa?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 03, 2021, 14:30
Srzęt to już domena Bartolo, cały zestaw to Acustic Arts. Myślę jednak że i z tańszą elektroniką zagrały by również nieźle.

Cytat: Pboczek w Styczeń 03, 2021, 13:27
Świetna recka :D.
Dziękuje, potrzebowałem tego by ich posłuchać raz jeszcze i poukładać sobie w głowie te wszystkie spostrzeżenia. Stąd ta zwłoka.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Styczeń 04, 2021, 08:08
Bardzo zgrabnie i obrazowo napisane, świetnie się czyta - dziękuję  8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Styczeń 04, 2021, 08:09
Cytat: Piterski w Styczeń 03, 2021, 12:39(o tytuł płyty proszę pytać Bartolo)

Bartolo, proszę o podanie nazwy tej płyty, po przeczytaniu aż chce się jej posłuchać!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Styczeń 04, 2021, 12:31
Nie do końca śledzę losy kolejnego miejsca odsłuchów, ale rozumiem, że skrótowiec "KChA" leksykalnie bliski jest QJP. 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 04, 2021, 12:37
Stronę wcześniej jest odpowiedź ze zdjęciem.
Generalnie to jest miejsce i grupa osób, a Pawla QJP to wyróżnik jakości.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Styczeń 04, 2021, 12:59
...czyli: jeśli w KChA pojawi się sprzęt z wyróżnieniem QJP to możemy oczekiwać swoistej referencji - bardzo mi się podoba.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Styczeń 04, 2021, 17:56
Cytat: michał_flaga w Styczeń 04, 2021, 12:59
...czyli: jeśli w KChA pojawi się sprzęt z wyróżnieniem QJP to możemy oczekiwać swoistej referencji - bardzo mi się podoba.
Nie liczyłbym na to. Paweł oczekuje od sprzętu zupełnie innej prezentacji niż ja. Ma swoje wyobrażenie, swoją drogę i tego się trzyma. A u mnie gra sprzęt, który gra dla mnie, i mnie daje radość i przyjemność słuchania. Czasem słuchamy czegoś innego, bo mamy taką okazję, albo mi się nudzi. ;) A nie po to by aspirować do opiniotwórczych recenzentów, vlogerów itp. wszystkowiedzących, których wyrasta ostatnio jak, grzybów po deszczu... :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Styczeń 04, 2021, 18:13
Qfa ale nigdy nie powiedziałem ,że gra źle ! A gusta są gustami . Ja dawniej dałbym się pociąc z taki dźwięk jaki Barek masz u siebie teraz ! Kiedyś mówilem sobie tylko to i to i nic innego może zagrać tak ,jak ja chcę . Dziś już tak nie uważam ,bo kloców na rynku audio jest nieporównywalnie więcej  niż 15 lat temu . Jak rozmawiam z Piterskim to on również wspomina swoje dawne czasy i kolumny Audio Physic . Jestem ciekawy czy teraz by do nich wrócił z takim bagażem doświadczeń jaki ma teraz. A ty Bartek przeskoczyłeś w krótkim czasie to , do czego ja dochodziłem przez  20 lat !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Styczeń 04, 2021, 18:21
Cytat: Old Man Kensey w Styczeń 04, 2021, 08:09Bartolo, proszę o podanie nazwy tej płyty, po przeczytaniu aż chce się jej posłuchać!
Jazz at the Pawnshop, Blue City, OLD BETSY THE SOUND OF BIG BEN WEBSTER (STS), The Oscar Peterson Trio - We Get Requests, The Wonderful Sounds of Female Vocals (Analogue Productions), Kunihiko Sugano - Love Is a Many Splendored Thing, RANTALA, IIRO & WAKENIUS, ULF - GOOD STUFF, HALSALL MATTHEW - ON THE GO
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Styczeń 04, 2021, 18:47
Cytat: Bartolo w Styczeń 04, 2021, 18:21Jazz at the Pawnshop, Blue City, OLD BETSY THE SOUND OF BIG BEN WEBSTER (STS), The Oscar Peterson Trio - We Get Requests, The Wonderful Sounds of Female Vocals (Analogue Productions), Kunihiko Sugano - Love Is a Many Splendored Thing, RANTALA, IIRO & WAKENIUS, ULF - GOOD STUFF, HALSALL MATTHEW - ON THE GO

Niezła lista, dziękuję :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Styczeń 04, 2021, 19:39
Bartek, jaki to model kolumn i czym je pędzisz?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 04, 2021, 20:01
Cytat: Bartolo w Styczeń 04, 2021, 17:56Nie liczyłbym na to. Paweł oczekuje od sprzętu zupełnie innej prezentacji niż ja.
No to tym bardziej jeśli w KChA, Paweł przyzna QJP to będzie to faktycznie swoista referencja  :D.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Styczeń 04, 2021, 20:47
Cytat: miniabyr w Styczeń 04, 2021, 18:13
Qfa ale nigdy nie powiedziałem ,że gra źle ! A gusta są gustami . Ja dawniej dałbym się pociąc z taki dźwięk jaki Barek masz u siebie teraz ! Kiedyś mówilem sobie tylko to i to i nic innego może zagrać tak ,jak ja chcę . Dziś już tak nie uważam ,bo kloców na rynku audio jest nieporównywalnie więcej  niż 15 lat temu . Jak rozmawiam z Piterskim to on również wspomina swoje dawne czasy i kolumny Audio Physic . Jestem ciekawy czy teraz by do nich wrócił z takim bagażem doświadczeń jaki ma teraz. A ty Bartek przeskoczyłeś w krótkim czasie to , do czego ja dochodziłem przez  20 lat !
Pawle, a ja nie napisałem, że Ty powiedziałeś... ;) Napisałem jak jest. Nie mam zamiaru ,,dogadzać" innym. ;) Być może, za jakiś czas zmienię kolumny, jak trafie fajną okazję, bo deVore pokazały coś, czego mi trochę brakuje. Ale nie mam ciśnienia... ;) Placki się kręcą, igła skrobie, kolumny grają, a stolik kasowy lekko breję stópki.. ;) Drugie ramię czeka na wkładkę, i podstawę.. I znów będzie zabawa..
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Styczeń 04, 2021, 21:00
Cytat: Bartolo w Styczeń 04, 2021, 20:47Drugie ramię czeka na wkładkę, i podstawę.. I znów będzie zabawa..
Znaczy masz już drugie ramię ? A jakie ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Styczeń 26, 2021, 17:46
 >:D z podziękowaniami dla PP...  :np:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Styczeń 26, 2021, 17:47
 >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 26, 2021, 18:20
Cytat: Bartolo w Styczeń 26, 2021, 17:46z podziękowaniami dla PP... 
O!
To jest jeszcze jeden z Axią  :np:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Styczeń 26, 2021, 18:52
Te niebieskie ustrojstwa to jak jakieś okręty kosmiczne.... 😋😋😋
Trzeba przyznać, że przepięknie się to prezentuje....
Bartolo.... Git!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: EmilioE w Styczeń 26, 2021, 19:17
Uuu, grubo żeś Pan poszedł!
Świetne ramię, miałem takie kiedyś.
Gratulacje!
Jaka wkładka na nim wisi?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Styczeń 26, 2021, 19:51
Transfiguration Axia i Lyra Kleos
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 26, 2021, 20:24
Cytat: Bartolo w Styczeń 26, 2021, 19:51Transfiguration Axia i Lyra Kleos
Pokusiłbyś się o porównanie tych dwóch wkładek?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Styczeń 26, 2021, 20:33
Piterski stwierdził ze to taka 103R na sterydach.. ;) Wczoraj dopiero zamontowana. Tak na szybko, to większa "werwa". Dół fajniejszy niż z Lyry. choć wydaje się że kosztem góry..  Ale to jeszcze nie przesądzone. Muszę zrobić korektę na Scheu. To tez dwa różne ramiona. Może się skuszę i powieszę Lyrę na SME... Albo zmienie Scheu na inne...  8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 26, 2021, 20:52
Cytat: Bartolo w Styczeń 26, 2021, 20:33Piterski stwierdził ze to taka 103R na sterydach..
Ujeżdżam ją już dość długo i w życiu bym tak o niej nie pomyślał :o

Ot i nauczka jak ułomny jest język żeby oddać wrażenia dźwiękowe.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Styczeń 26, 2021, 21:23
Cytat: vasa w Styczeń 26, 2021, 20:52
Cytat: Bartolo w Styczeń 26, 2021, 20:33Piterski stwierdził ze to taka 103R na sterydach..
Ujeżdżam ją już dość długo i w życiu bym tak o niej nie pomyślał :o

Ot i nauczka jak ułomny jest język żeby oddać wrażenia dźwiękowe.
A jak u Ciebie gra..? Może to kwestia pre, ramienia i gramofonu ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Styczeń 26, 2021, 21:54
Cytat: Bartolo w Styczeń 26, 2021, 21:23A jak u Ciebie gra..?
Wcześniej miałem między innymi AT OC9. Wkładka wyczynowa pod względem precyzji. Niestety zdolność do cyzelowania każdego dźwięku powodowała u niej że przekaz był nieco suchy i zimny. W Axii udało się zachować precyzję (a co za tym idzie stereofonię) ale dodano nieco nieco ciepła i wypełnienia ( ??? coś jak parzyste harmoniczne w lampie?)
Przyszła mi do głowy taka analogia że jeżeli DL103 to akwarela, OC9 to pokolorowany rysunek piórkiem to Axia pokazuje nam obraz olejny i jedynie od reszty toru zależy czy będzie to Bosch czy van Gogh :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 30, 2021, 22:19
Dzisiaj na zlecenie i z polecenia kolegi ustawiałem wkładkę Ortofon MC Quintet Blue na ramieniu VPI.
Moim zdaniem jeśli chodzi o precyzje wykonywania wkładek to schodzi ona generalnie na psy i nie dotyczy to tylko Ortofona.
Sama wkładka zaś po dokładnej kalibracji zagrała bardzo dobrze, jak ktoś szuka nowej wkładki to warto się jej przyjrzeć.
Słuchaliśmy na najmniejszych wolnostojących kolumnach ART w małym pokoju 12m i bardzo fajnie te kolumny się tam wpasowały.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: dyletant w Styczeń 31, 2021, 01:20
Cytat: Piterski w Styczeń 30, 2021, 22:19Moim zdaniem jeśli chodzi o precyzje wykonywania wkładek to schodzi ona generalnie na psy i nie dotyczy to tylko Ortofona
Smutne to co piszesz bo bynajmniej nie mowa o wynoszeniu na piedestały umiejętności rzemieślinczych osoby kalibrującej a "fabryki",która powinna szczycić się "rzemiosełem"  czy nawet racej precyzją wykonania co popchneła by w kierunku HiFi.

Karkołomne dostosywanie/kalibracja wkładek znowu popchnie świat w kierunku "beztroskiej" cyfry...ale to już wątek marudzenia;/.

Niemniej gratulacje:). Sam się noszę z zamiarem o pomoc w podobnym zabiegu na mniej wyszukanym torze.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Styczeń 31, 2021, 13:12
To fakt nie napawa optymizmem takie wykonanie gdzie wsporniki są skręcone i widać to gołym okiem. Co ciekawe są to "masywne" aluminiowe wsporniki z sprasowaną stopką, więc ich osadzenie jest z pewnością prostsze niż cienkich wsporników boronowych z doklejonym diamentem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Luty 03, 2021, 17:13
Dzięki uprzejmości Bartka mam możliwość przetestować jak wypadnie mój Sony w roli transportu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Luty 03, 2021, 17:21
O a to nowość . Czekam na wrażenia !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Luty 03, 2021, 17:40
Cytat: Piterski w Luty 03, 2021, 17:13
Dzięki uprzejmości Bartka mam możliwość przetestować jak wypadnie mój Sony w roli transportu.
A masz pod ręką coś jeszcze? Najlepiej tanie DVD z komputerowym napędem jako punkt odniesienia?

[emoji485][emoji377]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Luty 06, 2021, 22:03
Mariuszu mam blu-ray Pioneer PDP-51FD, ale i bez niego słyszę bardzo wyraźny progres.
Miałem u siebie ze dwa tańsze DAC-ki ale dopiero przy tym zacząłem się poważnie zastanawiać nad wykorzystaniem Sony jako napędu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Luty 27, 2021, 14:56
Posłuchałem i są to dwie różne ścieżki, dla każdego co innego.
Sony zmienia swoją sygnaturę z tym dakiem ale nie jest to 100% progres tylko zmiana charakteru grania.
Fajnie to mogłem sobie porównać, kiedy w roli transportu użyłem Pioneer PDP-51FD. Tu nastąpiła wyraźna poprawa w każdym aspekcie i brzmienie jest bardziej lampowe. Podane bardziej bezpośrednio z sceną przysuniętą do słuchacza oraz z pewnym lampowym pogrubieniem.

Był plan by spróbować tego Daca z dedykowanym transportem ale zamiast tego niespodziewanie trafiło do mnie 31kg żywej wagi japońskiej :o   
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: cortes w Luty 27, 2021, 16:19
Kawał sprzętu z tego Esoterica. Ile kosztuje kilogram tej dźwiękowej extazy >:D? A tak bardziej serio jaki to model?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Luty 27, 2021, 17:23
O 4 kg mniej niż moja końcówka mocy....
Nieźle jak na odtwarzacz....

Jak wrażenia?
Kupujesz?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Luty 27, 2021, 19:39
Model to K-01, a z wrażeniami to z nim jest jak z pułapką, którą Yennefer zastawiał na Wiedźmina.
Nie miałem jeszcze u siebie w domu do czynienia z takim sprzętem, ledwo go wtachałem, a trafił mi się do posłuchania całkiem przypadkowo jako niespodzianka od Bartolo. Myślałem, że to będzie transport do daca, którego u siebie miałem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Luty 27, 2021, 20:16
Piterski uważaj, bo wygląda, że może zaczarować. Zazdroszczę  :D.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Luty 27, 2021, 20:17
Mają go w Q21....
99 999,00 PLN
Same dziewiątki.....  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Luty 27, 2021, 20:21
Chcesz powiedzieć, że diabelski pomiot ;D           .... no coś w tym jest.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Luty 27, 2021, 20:33
Cytat: wiki w Luty 27, 2021, 20:17
Mają go w Q21....
99 999,00 PLN
Same dziewiątki.....  ;)
Ten jest tańszy. 88.888
Uzywany 6.500 euro  okazja
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Luty 27, 2021, 20:35
Cytat: Piterski w Luty 27, 2021, 20:21
Chcesz powiedzieć, że diabelski pomiot ;D           .... no coś w tym jest.
No nie wiem, ja dziś wszystko na "czarno" słucham....... 🙃
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Luty 27, 2021, 20:53
Jak za te pieniądze.....
To ten wyświetlacz to jak z jakiegoś dvd za 300....
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 27, 2021, 21:51
Nie kuście Piterskiego, bo mu nerek zabraknie ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Luty 27, 2021, 21:59
Cytat: wiki w Luty 27, 2021, 20:53
Jak za te pieniądze.....
To ten wyświetlacz to jak z jakiegoś dvd za 300....
Wyświetlacz nie gra..
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Luty 27, 2021, 22:38
Cytat: Melepeta w Luty 27, 2021, 21:51Nie kuście Piterskiego, bo mu nerek zabraknie
Jemu nerki odrastają jak salamandrze ogon :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Luty 28, 2021, 09:33
Cytat: Melepeta w Luty 27, 2021, 21:51
Nie kuście Piterskiego, bo mu nerek zabraknie ;)
On już jest ugotowany ! Przewidziałem to kiedy wczoraj ze zrozumieniem wysłuchałem wszystkich za i przeciw . A w zasadzie tylko za Poklepałem go po pleckach i pobłogosławiłem audiofilską modlitwą . Egzorcysta raczej nie potrzebny . Jak tam Piotr  SACD?-)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Luty 28, 2021, 09:39
Pitererski jak zaczął wczoraj wieczorem słuchać, tak dalej rano słucha. Zapomniał o śnie, pragnieniu i głodzie. K01 wciągnęło go do samego środka.
Piotr po ile winyle i gramofon sprzedajesz, podaj proszę inf. na pw.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Luty 28, 2021, 09:53
Cytat: Pboczek w Luty 28, 2021, 09:39K01 wciągnęło go do samego środka.
No to trzeba nacisnąć guzik "open" aby K01 go nam oddał. Ale kto do Piotra pojedzie ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Luty 28, 2021, 10:11
Chatę już na sprzedaż też wystawił 🙃😂
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: audiokawosz w Luty 28, 2021, 12:29
Rozumiem że K01 zdemolował cały tor analogowy. Skoro u mnie tani pionek PD70AN otworzył mi oczy na  CD i SACD to co dopiero ta Esoterica :) .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Luty 28, 2021, 12:37
Cytat: ziko369 w Luty 28, 2021, 10:11
Chatę już na sprzedaż też wystawił [emoji854][emoji23]
Żonę i dziatki w niewolę oddał [emoji47]

[emoji486][emoji1660]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Luty 28, 2021, 13:42
Cytat: vasa w Luty 28, 2021, 12:37
Cytat: ziko369 w Luty 28, 2021, 10:11
Chatę już na sprzedaż też wystawił [emoji854][emoji23]
Żonę i dziatki w niewolę oddał [emoji47]
[emoji486][emoji1660]

Niech ktoś lepiej szybko do niego jedzie, żeby jakiejś głupoty nie zrobił.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Luty 28, 2021, 15:43
Pawle wygląda na to, że czyta SACD bez problemu, na razie przesłuchałem tylko dwie płytki, bo Basia puszcza swoje płyty jedna za drugą  ;D
Wczoraj wieczorem przygasiłem oświetlenie i posłuchałem CD "Batagraf". Momentami czułem się z lekka nieswojo, szczególnie jak zamknąłem oczy, a tu mi się gdzieś koło głowy skrzydełkami tłukły te dziwne owady. Niby znam tę płytę, słuchałem jej wielokrotnie u siebie i w KAiM ale i tak się czułem jak bym poznawał ją na nowo.

Dementują niecne plotki  :o to mieszkania nie sprzedaję, jeżdżę 20 letnim autem (nie jeden z was ma samochód droższy od mojego Hi-Fi), a rodziny i nerek nie zamierzam zastawiać. To dzięki zrozumieniu mojej ukochanej, mam Gryphona. Wielu kolegów audiofili wie, że ze świecą szukać takiej drugiej kobiety i żony.

Trafiła się niebywała i zaskakująca okazja by posłuchać urządzenia, o którym nawet bym nie pomyślał, tu wielkie podziękowania dla Bartka, to słucham.
Moim zdaniem i pewnie nie tylko moim na tym urządzeniu mógłbym zakończyć poszukiwania cyfrowego źródła, tym bardziej, że to w pełni zbalansowany kombajn.
Odtwarza CD, Super Audio CD, a wygląda na to że i DVD Audio. Dodatkowo ma na pokładzie DAC, który przyjmuje różne częstotliwości próbkowania do 192 kHz i ma możliwość konwertowania ich do DSD włącznie. To czemu wyważać drzwi szukać osobno transportu, DAC-a, a do tego jeszcze kabli. Wątpię by to wyszło taniej i zagrało tak jak ten Japończyk. Sony kupiłem bo zawsze chciałem go mieć i mi się podobał, a mój egzemplarz jest prosto z pudełka i można na nim grać spokojnie ze 20 lat. Tylko, że to nie był zakup docelowy i cały czas gdzieś mi się tam po głowie tłucze to lepsze źródło cyfrowe.

Darku, nie porównywałem go z torem analogowym, mam go obecnie wyłączony z użytkowania i staram się traktować je trochę jako odrębny systemy z inną estetyką grania. Przyznaje, że SACD pokazał mi się z bardzo obiecującej strony i chętnie bym w tym kierunku poszedł. Szczególnie jeśli chodzi o symfonikę, ale Paweł mówił mi, że i jazz jest też świetnie zrealizowany.

Jak gra? Inaczej niż się mogłem spodziewać i nie kląkłem przed nim od pierwszych chwil, tym bardziej, że wiem jakie są ceny za nowe użądzenie Esoterica. To, że niczym u mnie nie wywołał efektu WOW świadczy tylko o jego neutralności. Nie podbarwia nie dociepla i nie pcha wykonawców na twarz, tylko im dłużej go słucham to przekonuje się, że po pierwsze nie znałem swoich płyt, że metalowe czy też rockowe łojenie ma coś w sobie, a nie tylko ścianę dźwięku. Dowiaduje się co oznacza złote brzmienia i jak za jakość basu odpowiada nie tylko sam wzmacniacz, itd.

Tak więc słucham dalej i po cichu liczę na to że, może się uda i zostanie u mnie na stałe.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Luty 28, 2021, 16:04
Piotr zwrócę tylko uwagę ,że czym drozszy sprzęt , tym mniej w nim efekciarstwa . I to trzeba mieć mocno wklepane w mózg ! Za coraz więcej pieniędzy kupujemy normalność . Wielokrotnie przekonałem się o tym !Czym lepszy tor tym mniej "nachalnej ładności" , dźwięku który kusi przez pierwsze 10 minut słuchania a potem irytuje . Czekamy na Twoją relację a ja dodatkowo kibicuję !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: audiokawosz w Luty 28, 2021, 16:42
Jak fundusze się spinają to brać. Zazdroszczę i kibicuję. Piękny kawał mela .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: EmilioE w Luty 28, 2021, 17:14
Piotr, Twoja Małżonka naprawdę ma klasę! Jej postawa przywraca wiarę w człowieka  :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Luty 28, 2021, 17:31
Cytat: Piterski w Luty 28, 2021, 15:43ze świecą szukać takiej drugiej kobiety i żony.
Brawo za wspaniałą małżonkę, ale chyba nie do końca rozumie te Wasze wariactwo... 🤣
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Luty 28, 2021, 17:33
Cytat: Piterski w Luty 28, 2021, 15:43Wczoraj wieczorem przygasiłem oświetlenie i posłuchałem CD "Batagraf". Momentami czułem się z lekka nieswojo, szczególnie jak zamknąłem oczy, a tu mi się gdzieś koło głowy skrzydełkami tłukły te dziwne owady.

Do tych pięknych efektów nie jest niezbędny tak drogi cd...

Ale klamot jest piękny 🙃
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Luty 28, 2021, 18:01
Zajebisty jest :D! 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Luty 28, 2021, 18:41
Wreszcie coś się dzieje w przestrzeni.....👂👂👂
Piterski, kibicuję.... 😀😀😀👍👍👍
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: cortes w Luty 28, 2021, 19:20
Piterski, idź na całość... Carpe diem. W dobie korona świrusa nie wiadomo co będzie jutro, czy przeżyjemy...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Luty 28, 2021, 21:21
Tak go wciągło że zamilkł ! Piterski żyjesz ?  :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 01, 2021, 20:39
Żyje jak najbardziej, jutro jadę porozmawiać o zakupie tego odtwarzacza.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Marzec 01, 2021, 20:44
Profil forum niechybnie się zmienia  :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: cortes w Marzec 01, 2021, 21:03
Cytat: masza w Marzec 01, 2021, 20:44
Profil forum niechybnie się zmienia  :D
Zdecydowanie. Robi się tak high endowo...

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: EmilioE w Marzec 01, 2021, 21:36
No tak jakoś nie śmie człowiek coś napisać...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: tomasz_pianista w Marzec 01, 2021, 21:54
Czemu nie? Ja tam gratuluję decyzji i zakupu, trzeba coś mieć z zycia :np:

Fajny klocek, 4 trafa w środku, na pewno gra jak marzenie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Marzec 01, 2021, 22:06
Cytat: Piterski w Marzec 01, 2021, 20:39jadę porozmawiać o zakupie
Weź jakiegoś mocnego.
Pomoże i negocjować, i dźwigać :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 02, 2021, 15:40
Jestem już po spotkaniu. Denerwowałem się bardziej niż przed maturą, ale dzięki Bartkowi (jestem mu niezmiernie wdzięczny) K-01 jest już mój, a cena też jak za ten sprzęt bardzo przystępna.
Jeszcze ze mnie nie zeszły całe emocje z związane z tym oczekiwaniem i niepewnością czy dobijemy targu.

Podsumowując, nie wyobrażałem sobie bym znalazł tak grające, wszechstronne i tak zbudowane urządzenie za te pieniądze, a zapewne i większe, na które raczej bym już sobie pozwolić nie mógł.  Dodatkowo sprzęt jest po przeglądzie i bardzo zadbany. Teraz już tylko pozostaje od nowa poznawać całą kolekcję CD i kupować nowe płyty.
Tor cyfrowy uważam za zamknięty i tak jak zauważył Darek obawiam się, że analogowy mu już teraz nie podskoczy. Dobrze, że słuchanie winyli ma dla mnie trochę inny wymiar i daje inne doznania, przez co nie korci do ich porównań. 

Jeszcze kilka lat temu nie pomyślał bym, że znajdę się w takim miejscu a z moich doświadczeń mam wrażenie, że lampy są pod tym względem łatwiejsze, tańsze ale oferują jednak inny rodzaj przyjemności w obcowaniu z dźwiękiem. Ważne by znaleźć to coś co daje nam przyjemność. Jak z racji bycia członkiem KAiM zbyt często stykam się z urządzeniami z wysokiej półki, a na dokładkę jeszcze trafiłem w wir poszukiwań Bartka. Jestem mu za to bardzo wdzięczny, bo sam nawet nie odważył bym się sięgnać po niektóre z tych urządzeń z jakimi miałem okazję się zetknąć. 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Marzec 02, 2021, 15:59
Gratulacje
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Marzec 02, 2021, 16:03
Cytat: Piterski w Marzec 02, 2021, 15:40K-01 jest już mój
No żesz Ty :o
Gratulacje.
:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: audiokawosz w Marzec 02, 2021, 16:16
I super . To napisz jeszcze które to K-01 bo tych końcówek jest trochę.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: cortes w Marzec 02, 2021, 16:16
Gratki  :np:. Jak nie jest tajemnicą to dużo się udało zejść z tych 6500 ojro? Ile lat ma maszyna?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Marzec 02, 2021, 16:19
No Piterski zacznie kupować sacd ! Będzie mi raźniej w większej grupie !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Marzec 02, 2021, 16:38
Fajnie. Chętnie bym czegoś takiego posłuchał.

Pozdrawiam,
GB

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 02, 2021, 17:08
Teraz to pozostaje zapiąć portfel na kłódkę i owinąć łańcuchem bo jednak nerki nie odrastają mi jak ogon salamandry.
O cenie zmilczę bo tak się umówiliśmy. Powiem tak na pewno warto było tyle za niego zapłacić.

Darku to jest model bez tych dodatków literowych z 2011 roku.

GB z tym słuchaniem to jest różnie i może być niebezpiecznie, szczególnie jak się dowiadujesz, że jest w zasięgu ręki.

Ja już się przestawiam na słuchanie i nic testować u siebie nie będę. Nie ma to tamto, nie stać mnie już na więcej, a przynajmniej przez dłuższ.....y czas.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: audiokawosz w Marzec 02, 2021, 17:54
Te Kaitora Rua , Theria ewentualnie Sensor II MK2 i gonisz  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Marzec 02, 2021, 17:56
Cytat: Piterski w Marzec 02, 2021, 17:08Ja już się przestawiam na słuchanie i nic testować u siebie nie będę.
Odważna deklaracja... :D >:D >:D >:D Czyli jednak mam zakaz wstępu do Ciebie...  >:D 8)
Jak sam napisałeś jesteś w Klubie Chujowego Audiofila. A my okazji nie przepuszczamy.. :D
Miałem ogromną satysfakcję, patrząc dzisiaj na tę Twoją radość..  Niech cieszy i służy bezawaryjnie.  :np:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: cortes w Marzec 02, 2021, 18:23
To już wiem do kogo się zwrócić jak będę szukał high enda :).
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Marzec 02, 2021, 18:25
Cytat: audiokawosz w Marzec 02, 2021, 17:54Te Kaitora Rua , Theria ewentualnie Sensor II MK2 i gonisz
Quad takie ładne kolumienki wypuścił :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Moriarty w Marzec 02, 2021, 20:59
Łał! Gratulacje, Piotrze! :D

Bardzo się cieszę, że Ci się udało. :np:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 02, 2021, 21:04
Bartku jaki zakaz wstępu? Zawsze jesteś mile widziany, muszę tylko się zdyscyplinować, sprzedać trochę tego sprzętu jaki mam by odbudować finanse. Gdyby nie Ty i Maciej z SoudClub, który spojrzał na mnie przychylnym okiem (bardzo mu za to dziękuje), to nici by były z tej radości i radość w pył by się obróciła i gorycz. Bałem się, że nie styknie mi tych środków nabywczych NBP.

Darek widzę, że myślę o podobna konfiguracja jak przez Ciebie zasugerowana, a to znaczy, że jestem na dobrym tropie ale muszę wziąć jeszcze na wstrzymanie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: audiokawosz w Marzec 02, 2021, 21:52
Elem zmienił Sensora II na Sensora II MK2 i mówi że to spory progres . Do tego jeszcze rozsądny cenowo. Wkładka mniej ważna zawsze coś się dopasuje. Zresztą co ja Ci będę pisał sam wiesz ile wnosi pre.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: elem w Marzec 02, 2021, 22:01
Szybko poszło Piotrze :)

hi, hi, hi, zapraszam, SACD od 34,99  ;) -  https://voiceshop.pl/pl/c/Plyty/80/1/default/3/f_at_11_61/1
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Marzec 09, 2021, 16:25
O w mordę, Szacun. Kawał dobrego sprzętu.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 09, 2021, 18:29
Cytat: goky w Marzec 09, 2021, 16:25O w mordę, Szacun. Kawał dobrego sprzętu.
Masz racje Pawle, to jak dla mnie kres poszukiwań cyfrowego źródła.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Marzec 09, 2021, 21:26
Cytat: Piterski w Luty 27, 2021, 14:56
31kg żywej wagi japońskiej :o   

Gratuluję!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 14, 2021, 16:54
Jeśli ktoś jest zainteresowany zakupem mojej nakładki na płyty CD to proszę o kontakt na PW.
W Esotericu niestety nie ma ona u mnie racji bytu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Marzec 17, 2021, 19:58
Piotr, jakimi narzędziami regulować śrubę 2 w 1 zawieszenia ramienia? Takie dwie...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 17, 2021, 22:14
Jeśli w tym łożysku nie ma tam wyczuwalnego luzu to bym go nie ruszał.
Moment z jakim ta śruba powinna być dokręcona pewnie jest podany w instrukcji montażowej.
Zewnętrzny pierścień służy do kontrowania i najlepiej mieć do niego specjalny wkrętak.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Marzec 18, 2021, 04:33
O widzisz o ten wkrętak mi chodziło, gdzie to dostać, jak nazwać?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 18, 2021, 08:02
https://telef.pl/index.php?id_product=2688&controller=product

lub z Chin

https://pl.aliexpress.com/i/32969927849.html
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: tomasz_pianista w Marzec 18, 2021, 08:28
Albo poszukaj bitów spanner. Natomiast jeśli nie ma żadnych luzów, rozklekotanego ramienia, to tych śrub od łożysk nie należy ruszać.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Marzec 18, 2021, 08:37
Problem leży w tym, że mądry Polak po szkodzie...
Jak uruchamiałem gramofon dokręciłem na maksa  śrubę w poziomym zawieszeniu...i dziwiłem się dlaczego igła się wygina🙃
Oczywiście doszedłem o co chodzi i ustawiłem ponownie tak jak być powinno...bez poniższych narzędzi...

Chcę sprawdzić czy można jeszcze precyzji w to włożyć... 😋
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Marzec 18, 2021, 08:39
Dzięki za propozycje, coś sobie nabędę...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Marzec 18, 2021, 09:20
No jak to tknąłeś to faktycznie lepiej to z wyczuciem ustawić. Kolega, nie audiofil, kupił starym polski gramofonie z lat 80-90 i poprosi mnie o wymianę wkładki. Miał tak poodkręcane te śruby, że mu igła przeskakiwała na płycie. Najwyraźniej ktoś przy tym grzebał. Poprawiłem mu to ale powiedziałem, że nie wiem w jakim stanie są te łożyska po takiej akcji. No ale on jest "poznańsko-krakowski" taniofil to tak zostało.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: sheykk w Marzec 18, 2021, 09:30
Ziko ja mam rozmiar 4,6,8 możesz podjechać na rowerze.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Marzec 18, 2021, 11:51
Andrzej, nie kręć tym gramofonem, bo sobie kuku zrobisz 😜
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Marzec 18, 2021, 14:53
Cytat: sheykk w Marzec 18, 2021, 09:30Ziko ja mam rozmiar 4,6,8 możesz podjechać na rowerze.
Grzesiu, zbawienie Ty moje... podlecę na pewno w następnym tygodniu...jutro do roboty muszę lecieć a weekend to rodzina jak zawsze 😍
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Marzec 18, 2021, 14:54
Cytat: Old Man Kensey w Marzec 18, 2021, 11:51Andrzej, nie kręć tym gramofonem, bo sobie kuku zrobisz 😜

Łukasz, Przyjacielu, wszyscy kręcą, zmieniają dookoła to i mnie naszło na precyzję 😈
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 07, 2021, 20:40
Nie rozbierając swojego Esoterika mam możliwość zobaczyć jak wygląda jego sławetny napęd VRDS NEO

Zdjęcie zapożyczyłem od kolegi z innego forum.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: tomasz_pianista w Kwiecień 07, 2021, 20:43
To jest jakaś poduszka magnetyczna?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: audiokawosz w Kwiecień 07, 2021, 20:45
Docisk zapewniający niespotykaną stabilizację . Tak był i jest reklamowany . Kultowe rozwiązanie . Też jestem ciekawy zasady działania docisku.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Kwiecień 07, 2021, 21:04
Piterski ty żyjesz ! Całe szczęście !  8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Kwiecień 07, 2021, 21:06
Esoterica mogła mieć swoją rolę w procesie zdrowienia  :).
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 07, 2021, 22:12
Żyje ale marnie :-[ Po powrocie z pracy zjadłem i po prostu padłem. Nie mam dziś temperatury jak wczoraj ale zwaliło mnie z nóg jak w trakcie tej choroby.
Zdjęcie wstawiłem bo sam byłem ciekaw jak on wygląda, a kolega z innego forum właśnie smarował ten napęd.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Kwiecień 07, 2021, 22:21
Piotr to ważne ! Pij ze trzy litry płynów i koniecznie witamina D ! I nie chodzi o covid że chroni  ( bo nie chroni), ale witamina D jest niezbędna w rekonwalescencji (w ogóle jest niezbędna ).Dawka 4000 !!  Bierz ją do wczesnego popołudnia (branie na noc może  powodować  bezsenność ) i z jakimś  tłuszczem zwierzęcym .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 07, 2021, 22:47
Dzięki Pawle, zastosuje się do twojej porady.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Therion w Kwiecień 07, 2021, 22:58
Cytat: Piterski w Kwiecień 07, 2021, 22:12
Żyje ale marnie

Jesteś "chłop jak dąb" - dasz radę. Żaden chinski smakosz nietoperzy Ci nie podskoczy. Masz jeszcze mnostwo sprzętów do podregulowania i wysłuchania. Walcz!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: jacek-k-wawa w Kwiecień 07, 2021, 23:55
Cytat: audiokawosz w Kwiecień 07, 2021, 20:45
Docisk zapewniający niespotykaną stabilizację . Tak był i jest reklamowany . Kultowe rozwiązanie . Też jestem ciekawy zasady działania docisku.


Wygląda mi to na kontynuację koncepcji zastosowanej we wcześniejszych napędach VRDS Teac'a. Trochę więcej zdjęć tych (i innych) napędów można zobaczyć np tu:
https://www.hifi-advice.com/blog/audiophile-insights/digital-info/audible-differences-among-cd-transports/

Generalnie zasada działania jest taka, że płyta jest dociskana od dołu do talerzyka (który ma średnicę taką samą jak płyta) całą swoją powierzchnią co 'wypłaszcza' niejako płytę i redukuje wibracje, więc serwo lasera ma mniej szansy na zgubienie informacji przy odczycie. A i sama głowica laserowa jest prowadzona przez silnik liniowy (trochę jak membrana w głośniku) na dwóch prętach-prowadnicach co ma zapewnić dużo szybsza i bardziej precyzyjną reakcję całej karteki i mechaniki.

Do góry uszy Piterski - jeszcze chwila i będzie po koronie!
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 08, 2021, 09:51
Dzięki koledzy za wsparcie. Nie mogłem się oprzeć by nie wkleić poniższego zdjęcia z artykułu jaki Jacek podlinkował.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 08, 2021, 19:31
Lekarz przepisał mi antybiotyk, a ja zaordynowałem sobie kuracje muzyczną.
Dziś znowu mogłem czerpać z tego przyjemność.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Kwiecień 08, 2021, 19:39
💪💪💪
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Kwiecień 08, 2021, 21:11


Cytat: Piterski w Kwiecień 08, 2021, 19:31ja zaordynowałem sobie kuracje muzyczną.
Trzy Barbery na raz [emoji50]
Żebyś nie przedawkował[emoji6]

[emoji486][emoji1660]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Kwiecień 08, 2021, 21:12
Cytat: vasa w Kwiecień 08, 2021, 21:11Trzy Barbery na raz
Ja bym powiedział że nawet 4! -)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 08, 2021, 21:58
Cytat: miniabyr w Kwiecień 08, 2021, 21:12Ja bym powiedział że nawet 4! -)
;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: moon w Kwiecień 09, 2021, 10:15
Cytat: vasa w Kwiecień 08, 2021, 21:11Trzy Barbery na raz

golenie całego ciała;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Kwiecień 09, 2021, 11:26
 :np:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 13, 2021, 18:51
Fajna płyta na resecik po pracy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Kwiecień 25, 2021, 19:44
Piotr czy sluchałeś już koncertu skrzypcowego Karłowicza ? Dla mnie to wykonanie Agaty Szymczweskiej z Maksymiukiem jest the best . Skrobnij coś !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 26, 2021, 08:19
Pawle nawet miałem do Ciebie dzwonić, przesłuchałem całą płytę czyli oba koncerty jednym ciągiem i jestem pod wrażeniem. Nigdy bym nie przypuszczał, że z taką przyjemnością będę słuchał koncertów Karłowicza.
To jest zasługa muzyki i emocji jakie niesie jak i ze względu na realizacje tego nagrania.
Przy tym nagraniu to wiele "produkcji" wypada po prostu blado i płasko, nawet Dvořák, którego nie dawno kupiłem brzmi po tym przeciętnie. Mam nieodparte wrażenie, że w klasyce poświęca się jakość realizacji bo producenci uważają, że gdy grają gwiazdy to wystarczy. Niestety dla mnie kiedy nie ma realizmu to i przyjemność słuchania takiej muzyki spada co najmniej o połowę.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Kwiecień 26, 2021, 11:22
Qrde...muszę posłuchać 😋
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Kwiecień 26, 2021, 14:37
ziko369, płyta jest praktycznie niedostępna. Znalazłem zaś i można kupić plik Hi-Res.
Niestety ja nie mam pliko graja i w tę stronę na razie nie zmierzam.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Kwiecień 26, 2021, 14:37
 :D Cieszę się ,że tak się tobie ta produkcja spodobała ! Świetne wykonanie tego koncertu ! Polecam
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Kwiecień 26, 2021, 14:51
A więc pliki są dla mnie git 😋
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 02, 2021, 10:55
Prace związane ze zwrotnicą kolumn Electro Voice Delta dobiegają powoli końca.
Tak więc mam do sprzedania cewki "Wax-Coil" firmy Jantzen Audio.

- cewka 1,35mH - 2 sztuki,
- cewka 3,0mH - 2 sztuki;
- cewka 4,0mH - 2 sztuki,

Cewki w stanie Mint. Mocowałem i lutowałem je bowiem tak by jak najmniej ingerować w wąsy. Chciałem zachować je w stanie praktycznie fabrycznym przed docelowym montażem. Zastąpiłem je innymi większymi bo u mnie dał bardziej oczekiwany przeze mnie rezultat, ale koledzy używają tych i są bardzo zadowoleni.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Maj 02, 2021, 18:04
Cytat: Piterski w Maj 02, 2021, 10:55Zastąpiłem je innymi większymi bo u mnie dał bardziej oczekiwany przeze mnie rezultat
A jakimi zastąpiłeś?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 02, 2021, 18:16
Też taśmy tylko że szersze.To wszystko wina Miniabyra bo mi parę takich cewek pożyczył do eksperymentów.
Zamieniłem dwie z wosku na zwykłe bo lepiej mi się wpisywały w oczekiwania, ale to też było ryzyko bo jedną parę zamówiłem w ciemno kierując się pewnymi przesłankami by elementy zwrotnicy były tej samej budowy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Maj 02, 2021, 18:22
Cytat: Piterski w Maj 02, 2021, 18:16
Też taśmy tylko że szersze.To wszystko wina Miniabyra bo mi parę takich cewek pożyczył do eksperymentów.
Zamieniłem dwie z wosku na zwykłe bo lepiej mi się wpisywały w oczekiwania, ale to też było ryzyko bo jedną parę zamówiłem w ciemno kierując się pewnymi przesłankami by elementy zwrotnicy były tej samej budowy.

Czyli 12awg?
Czy też z woskiem?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 02, 2021, 20:15
Tak 12 AWG jedne w wosku jedne bez.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Maj 02, 2021, 20:21
Cytat: Piterski w Maj 02, 2021, 20:15
Tak 12 AWG jedne w wosku jedne bez.
Tzn., że zmniejszyłeś rezystancję....
Dostosowywałeś oporniki?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 02, 2021, 20:29
Nie korygowałem opornikami bo zabieg był celowy.
Miniabyr korygował i w końcu wrócił do starej ale ja nie bo mam inny głośnik i pomiary pokazały mi, że to właściwy kierunek.
Dzisiaj można powiedzieć, że koncepcyjnie zamknąłem temat zwrotnicy. Zrobię jeszcze jeden pomiar i zamówię docelowe elementy ale efekt jest co najmniej zadowalający. Trochę droga do jego osiągnięcia była zawiła i karkołomna i długa ale jestem w końcu u celu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Maj 03, 2021, 08:56
Cytat: Piterski w Maj 02, 2021, 20:29Dzisiaj można powiedzieć, że koncepcyjnie zamknąłem temat zwrotnicy. Zrobię jeszcze jeden pomiar i zamówię docelowe elementy ale efekt jest co najmniej zadowalający. Trochę droga do jego osiągnięcia była zawiła i karkołomna i długa ale jestem w końcu u celu.
Taaaa... "A Świstak siedzi, i zawija w sreberka"... :D :D :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 03, 2021, 10:19
Cytat: Bartolo w Maj 03, 2021, 08:56
Cytat: Piterski w Maj 02, 2021, 20:29Dzisiaj można powiedzieć, że koncepcyjnie zamknąłem temat zwrotnicy. Zrobię jeszcze jeden pomiar i zamówię docelowe elementy ale efekt jest co najmniej zadowalający. Trochę droga do jego osiągnięcia była zawiła i karkołomna i długa ale jestem w końcu u celu.
Taaaa... "A Świstak siedzi, i zawija w sreberka"... :D :D :D
Niech zawija, ja już przerobiłem wszelkie warianty i wiem że co mogłem to z nich wycisnąłem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Maj 03, 2021, 13:54
Cytat: Piterski w Maj 03, 2021, 10:19
Cytat: Bartolo w Maj 03, 2021, 08:56
Cytat: Piterski w Maj 02, 2021, 20:29Dzisiaj można powiedzieć, że koncepcyjnie zamknąłem temat zwrotnicy. Zrobię jeszcze jeden pomiar i zamówię docelowe elementy ale efekt jest co najmniej zadowalający. Trochę droga do jego osiągnięcia była zawiła i karkołomna i długa ale jestem w końcu u celu.
Taaaa... "A Świstak siedzi, i zawija w sreberka"... :D :D :D
Niech zawija, ja już przerobiłem wszelkie warianty i wiem że co mogłem to z nich wycisnąłem.
Sprzęt można zmienić na inny i jego nowe wariany testować od nowa. I zabawa zaczyna się od nowa.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 03, 2021, 15:22
Można ale tu sytuacja była dość nietypowa. W każdym razie na razie zostaje mi testowanie kabli  >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Maj 03, 2021, 16:22
Cytat: Piterski w Maj 03, 2021, 15:22
Można ale tu sytuacja była dość nietypowa. W każdym razie na razie zostaje mi testowanie kabli  >:D
3mam [emoji110][emoji110]

[emoji486][emoji1660]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 04, 2021, 12:10
Cytat: vasa w Maj 03, 2021, 16:22
Cytat: Piterski w Maj 03, 2021, 15:22
Można ale tu sytuacja była dość nietypowa. W każdym razie na razie zostaje mi testowanie kabli  >:D
3mam [emoji110][emoji110]
[emoji486][emoji1660]
Dzięki, cewki znalazły nabywców więc zamówiłem już docelowe rezystory.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 09, 2021, 18:02
Rezystory w drodze a ja od jakiegoś czasu rozważałem zakup płyty vinylowej. Pewnego klasyka który widać na zdjęciu poniżej.
Mam ją na CD z dawnych czasów. Nigdy jakoś jednak nie mogłem się do tego albumu przekonać i nie wiedziałem dlaczego. Jego brzmienie było dla mnie momentami irytujące, tak jak by ta trąbka zanadto wibrowała mi w głowie.
Dałem się jednak przekonać Elemowi i zamiast vinyla zakupiłem inne wydanie CD tego samego albumu. Teraz rozumiem dlaczego można tej płyty słuchać z przyjemnością.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Maj 09, 2021, 18:13
 >:D >:D >:D >:D
Aesthetix MIMAS.. "Wszystko mające" fajne granie...
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 09, 2021, 18:21
Piotr płyta to absolutny nr 1 jazzu i drogowskaz . Fajnie że masz dobre jej wydanie !
Bartek a co to za pre . Jak kiedyś myślałem o phono tej firmy , oczywiście nie o najdroższym modelu który zajmuje pól pokoju ,ale o tym skromniejszym . Napisz coś na temat tego Aesthetix'a !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Maj 09, 2021, 18:28
To nie pre. To integra z DAC'iem i Phono na pokładzie.
Wziąłem do posłuchania z ciekawości. Jak wypadnie w konfrontacji ze "stolikiem kawowym".. ;)
Posłuchaliśmy z Panem Piotrem, i to fajne granie jest. Nie przepinałem kabli, nie szukałem najlepszej konfiguracji, więc nie miał lekko.
Ale wstydu nie było. Grał trochę "skrajami pasma" z wycofaną średnicą. I trochę z mniejszą swoboda niż  mój zestaw. Ale zakładam ze ta średnica to kwestia okablowania. W SoundClub'ie chłopaki mówią że wokal jest bardziej wypchnięty. Więc można się "bawić" żeby było b.dobrze.
Ale DAC gra fajnie, phono nie sprawdzałem, bo nie ma oznaczeń, a nie miałem instrukcji żeby doczytać czy to MM, czy MC, i jak zmienić parametry.
Ogólnie bardzo duży pozytyw. Wszystko mająca integra, grająca na wysokim poziomie.  8)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 09, 2021, 20:05
Piotr kiedy będziesz u mnie, to weź ze sobą to wydanie KOB . Porównamy z winylem z lat 70' ; sacd MSFL oraz  wydaniem na złocie sony CBS !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 09, 2021, 21:34
Ok. Bardzo chętnie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 24, 2021, 09:52
W ostatni piątek po bardzo długiej przerwie mogłem znowu udać się na spotkanie klubu KAiM, a tam spotkała mnie taka oto niespodzianka. Gryphon 120, a dodatkowo dedykowany do niego DAC.
Kolega jest właścicielem tego wzmacniacza, zamienił lampy Jadis na Grypchona, i testowaliśmy jak to gra z napędem MBL podłączonym pod ten DAC. Obok do wypróbowania był zintegrowany MBL, którego słuchamy na co dzień i kolumny będące dziełem kolegów Twonka i Misimora.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Maj 24, 2021, 10:13
Fajne te paczki, nowe scany [emoji846]

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 24, 2021, 13:03
Cytat: goky w Maj 24, 2021, 10:13Fajne te paczki, nowe scany
Nie żebym wychwalał Gryphona ale paczki w końcu pokazały swoja pełnię klasy. Potwierdził to nawet twórca tych kolumn, a kilka nie lichych wzmacniaczy wcześniej w klubie było. Głównie zaskoczyło nas nasycenie średnicy, było gęsto i rozdzielczo jednocześnie.
kolumny strojone są bodajże do 22Hz i to słychać, szczególnie na organach.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 29, 2021, 14:08
Żeby mi nudno nie było to dostałem do testów taką oto zabaweczkę.
Siedzi już w gniazdku i po kilkunastu płytach zacznę porównywać czy wnosi jakiś wpływ czy nie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Maj 29, 2021, 16:19


Cytat: Piterski w Maj 29, 2021, 14:08
dostałem do testów taką oto zabaweczkę.
Siedzi już w gniazdku
[emoji15]

[emoji486][emoji1660]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Maj 29, 2021, 17:15
Cytat: vasa w Maj 29, 2021, 16:19


Cytat: Piterski w Maj 29, 2021, 14:08
dostałem do testów taką oto zabaweczkę.
Siedzi już w gniazdku
[emoji15]

[emoji486][emoji1660]


Taaaaa a smieją się ze mnie ,że kondensatory testuję -)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 29, 2021, 17:35
Cytat: vasa w Maj 29, 2021, 16:19
<img src="http://s3.amazonaws.com/tapatalk-emoji/emoji15.png" />
;D ;D ;D

Mariuszu w tym nie ma magii to jest filtr tak więc efekt będzie lub nie  ;)

https://6moons.com/audioreviews/ring/ring.html
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Maj 29, 2021, 17:51


Cytat: Piterski w Maj 29, 2021, 17:35to jest filtr tak więc efekt będzie lub nie  ;)
Z powyższym nie sposób się nie zgodzić [emoji16]

[emoji486][emoji1660]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Maj 30, 2021, 07:12
Cytat: vasa w Maj 29, 2021, 17:51


Cytat: Piterski w Maj 29, 2021, 17:35to jest filtr tak więc efekt będzie lub nie  ;)
Z powyższym nie sposób się nie zgodzić [emoji16]

[emoji486][emoji1660]
Jestem za a nawet przeciw.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 30, 2021, 10:14
Cytat: GB w Maj 30, 2021, 07:12
Cytat: vasa w Maj 29, 2021, 17:51


Cytat: Piterski w Maj 29, 2021, 17:35to jest filtr tak więc efekt będzie lub nie  ;)
Z powyższym nie sposób się nie zgodzić [emoji16]

[emoji486][emoji1660]
Jestem za a nawet przeciw.
______________
Pozdrawiam
Grzegorz
Czy możesz rozwinąć swoją myśl w trochę bardziej konkretnej formie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Maj 30, 2021, 10:20
Cytat: Piterski w Maj 30, 2021, 10:14
Cytat: GB w Maj 30, 2021, 07:12
Cytat: vasa w Maj 29, 2021, 17:51


Cytat: Piterski w Maj 29, 2021, 17:35to jest filtr tak więc efekt będzie lub nie  ;)
Z powyższym nie sposób się nie zgodzić [emoji16]

[emoji486][emoji1660]
Jestem za a nawet przeciw.
______________
Pozdrawiam
Grzegorz
Czy możesz rozwinąć swoją myśl w trochę bardziej konkretnej formie.
"... efekt będzie lub nie"

Jestem za a nawet przeciw.

Podobna konstrukcja logiczna.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: goky w Maj 30, 2021, 10:20
Piotrek, to mi przypomina jak robiło się filtr w gniazdku za komuny na warystorze co by sąsiada pralka nie siała w sieci.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 30, 2021, 11:04
Na pewno nie jest to voodoo jak tu Vasa już zaczyna czoło marszczyć, i mam nawet zestaw takich filtrów przejściówek do wpięcie w kable RCA tylko, że jestem przeciwnikiem takich ingerencji już w tor sygnału. Zapewne przez dobór IC też w podobny sposób wpływamy na sygnał ale to rozwiązanie przypomina mi kable MIT i do Speectrala, który miał bardzo wyżyłowane pasmo to mogło by mieć sens.
U siebie spróbuje oba gadżety ale jeśli będzie widoczny i pozytywny efekt to zainteresuje się tylko tym do gniazdka sieciowego. Dlatego że ja wpływ kabli zauważam, nawet tych sieciowych.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Maj 30, 2021, 11:08
Cytat: GB w Maj 30, 2021, 10:20"... efekt będzie lub nie"
Jestem za a nawet przeciw.
Podobna konstrukcja logiczna

Próbujesz naginać logikę w taki sposób jak nasz "wykształcony" były prezydent.
Filtr może mieć korzystny wpływ, jeśli okaże się że w sieci są "zanieczyszczenia", ale nie można czegoś popierać i negować jednocześnie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Maj 30, 2021, 15:47
Cytat: Piterski w Maj 30, 2021, 11:08
Cytat: GB w Maj 30, 2021, 10:20"... efekt będzie lub nie"
Jestem za a nawet przeciw.
Podobna konstrukcja logiczna

Próbujesz naginać logikę w taki sposób jak nasz "wykształcony" były prezydent.
Filtr może mieć korzystny wpływ, jeśli okaże się że w sieci są "zanieczyszczenia", ale nie można czegoś popierać i negować jednocześnie.
Nie miałem na myśli filtrów i ich wpływu na cokolwiek, a konstrukcja tego fragmentu zdania kropka w kropkę prezydencka.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 01, 2021, 19:49
Ta informacja z pewnością zainteresuje miniabyra. Polutowałem pozostałe oporniki Duelunda. Oczywiście ciasno i nie wygodnie ale jakoś to upchnąłem.
Mam wrażenie, że dźwięk zrobił się szorstki. Ciekaw jestem czy się wygładzi ale pozostanie rozdzielczy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 01, 2021, 22:10
Piotr trzeba czasu . Ostatnio u mnie grała końcówka mocy tranzystorowa Nelson Pass i zastanawiałem się czy będzie ostrzej czy pójdzie w innym nieznanym kierunki . Pass poszedł w kierunku łagodności. Byłem bardzo zaskoczony. Więc raczej to nie rezystory nadają ostrości/ łagodności w takim wymiarze o jaki je posądzamy................wiesz co , sam już nie wiem bo w audio nic nie jest oczywiste. Ja jak sam wiesz jestem mega zadowolony z Duelunda i te rezystory grają u mnie od 3 lat i lapy w ich kierunku nie wyciągam !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 01, 2021, 23:15
Równolegle miałem PathAudio, a one raczej są miękkie. Teraz już wszystkie to czarne Duelund.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 01, 2021, 23:19
Wygrzewaj  to ! Cierpliwość ćwicz  a moc będzie z Tobą ..............zapewne tak poradziłby ci Mistrz Yoda
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 02, 2021, 09:56
Potraktuje je różowym szumem jak będę szedł w poniedziałek do pracy to skróci proces.
I tak już po kilku godzinach widać było poprawę czyli powinno być nieźle.
Jeszcze okablowanie i chyba to byłby koniec.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 02, 2021, 10:09
Nie bądź niecierpliwy. Po audiofilsku cierp. Na skróty nie idź. ( no chyba że śpieszysz się na autobus)! To mówiłem ja Yoda  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Czerwiec 02, 2021, 10:18
Cytat: Piterski w Czerwiec 02, 2021, 09:56Jeszcze okablowanie i chyba to byłby koniec.
Jasne🙃😋
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 02, 2021, 10:33
Cytat: ziko369 w Czerwiec 02, 2021, 10:18Jasne🙃😋
Pomysły mi się kończą  ;) ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Czerwiec 02, 2021, 11:37
Cytat: Piterski w Czerwiec 02, 2021, 10:33
Cytat: ziko369 w Czerwiec 02, 2021, 10:18Jasne[emoji854][emoji39]
Pomysły mi się kończą  ;) ;D
Przecież zupełnie nowe pomysły siedzą wetknięte w gniazdka [emoji41]

[emoji486][emoji1660]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 02, 2021, 12:04
Vasa dobrze prawi . Kable w ścianie . Piotr pomogę wynosić meble !  :P ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Czerwiec 02, 2021, 12:10
Jakby zrobić solarną kolekcję energii tylko dla audio?

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 02, 2021, 12:11
Ale co zrobić z nocami kiedy nie ma słońca ! Wszak najlepszy prąd jest nocą. :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Czerwiec 02, 2021, 12:15
Cytat: miniabyr w Czerwiec 02, 2021, 12:11
Ale co zrobić z nocami kiedy nie ma słońca ! Wszak najlepszy prąd jest nocą. :)
Akumulować.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 02, 2021, 13:02
Administracja bloku nie da mi wykorzystać dachu ;D

Mariuszu, kończą mi się pomysły na zwrotnicę i kolumny jako takie na sprzęt jeszcze mam ;) byle tylko środki płatnicze na nie zarobić.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Czerwiec 02, 2021, 13:02
Akurat ten prund to potrafi rozpindolić cały dźwięk...przynajmniej u mnie😭
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 02, 2021, 17:33
Podchodziłem do tej płyty kilkakrotnie. Za pierwszym razem nie byłem wstanie przesłuchać całej.
Słuchałem jej fragmentów w KAiM, pożyczyłem od miniabyra i słuchałem je w domu dwukrotnie w różnych odstępach czasu i w końcu mam swój egzemplarz.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 02, 2021, 21:14
Bo to jest genialna muzyka tylko w KAIM zajechaliście ją dla jednego kawałka , co ja mówię dla dwóch czy trzech fraz bo bas był . No sorry ale tak się dzieje w wielokrotnie że słuchamy tylko dlatego że jest dobrze nagrane ale muzycznie jest słabe, albo katujemy jeden fragment z płyty do urzygu . ..................................JAK REZYSTORY chłopie, bo emocje rosną na forum aż nie wiem co !!! ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 03, 2021, 13:47
Chyba jest dobrze, wpiąłem bowiem do Gryphona dedykowany do niego DAC i z braku odpowiedniego przewodu podpiąłem optykiem BluRay.
Tak więc zaczyna się dziać dużo. 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Czerwiec 03, 2021, 18:35
Ja chyba się pogubiłem......
Z odtwarzacza Blue ray puszczasz optykiem do zewnętrznego daca.... I jest lepiej niż z Twojego Esoterica?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Czerwiec 03, 2021, 18:37
Chociaż, może źle rozumiem....
Ale może wpiąłeś kartę daca do swojego Gryphona?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 03, 2021, 18:48
BluRay dałem optykiem do DAC-a i ładnie zagrało, a z Esotericiem nie porównywałem.

Przed chwilą dopiero podpiąłem Esoterica do DAC-a. Poplątałem się w tych wejściach i wyjściach.
Widzę że albo Esoteric nie wypuszcza sygnału z płyty SACD albo DAC go nie rozpoznaje.
Tak więc porównanie mogę zrobić tylko na płytach CD.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Czerwiec 03, 2021, 18:57
Ale czy to jest dac zewnętrzny, czy karta (slot) wpięty do wzmacniacza?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 03, 2021, 19:02
To jest osobny moduł w swojej własnej obudowie i zapina się po przez dedykowane gniazda.
Podobny do tego z Diablo 300
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 03, 2021, 19:07
Znalazłem taki opis.

Moduł Diablo 120 DAC wyposażony jest w cztery wejścia cyfrowe [USB, zbalansowane AES/EBU 115 Ohm, optyczne TOSlink i BNC 75 Ohm dla źródeł S/PDIF]. Wejście USB przyjmuje sygnał PCM do 32-bitów/384kHz oraz DSD [Windows do DSD 512, MacOs do DSD 128, Linux do DSD128 DoP]. Gniazda BNC oraz XLR przyjmują sygnał PCM do 32-bitów/192kHz zaś TOSlink – PCM do 24-bitów/96kHz.

Czyli jeśli się nie mylę to mogę DSD wprowadzić tylko poprzez USB.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Czerwiec 03, 2021, 19:22
Czyli dostawka w roli daca do włożenia do środka wzmacniacza Gryphon.

No to teraz będziesz porównywał do Esoterica.... 😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 03, 2021, 19:28
Tak porównam jak gra Esoteric po XLR, a jak gra jako transport po S/PDIF.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Czerwiec 03, 2021, 19:46
Trzeba było nie sprzedawać ,,Sonego"...  ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Czerwiec 03, 2021, 19:48
Cytat: Piterski w Czerwiec 03, 2021, 18:48albo Esoteric nie wypuszcza sygnału z płyty SACD albo DAC go nie rozpoznaje.
Nie wyciągniesz z CD sygnału lepszego niż CD po coaxie lub optyku. To jest możliwe tylko poprzez konsolę SONY, HDMI lub jakieś inne dedykowane urządzenia do łamania zabezpieczeń.
Możesz, co najwyżej, przekonać się czy sygnał SACD z wyjścia liniowego gra Ci lepiej niż CD po cyfrze na zewnętrznym DAC'u.
Cytat: Bartolo w Czerwiec 03, 2021, 19:46
Trzeba było nie sprzedawać ,,Sonego"...  ;D ;D ;D ;D
Raczej DENONA. On miał wyjście HDMI.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 03, 2021, 19:56
Właśnie rozmawiałem z kolegą, który mi to wszystko wytłumaczył. Zatem będę porównywał dostępne opcje :)

Sony się jako transport nie sprawdzał na tyle by inwestować w DAC-a, ale z Denonem to by mogło już być różnie bo czytał wszystkie formaty.
Tylko jeśli żadne urządzenie nie wypuszcza na zewnątrz sygnału z płyt SACD (prawa licencyjne) to i tak nic by to nie zmieniło.



Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Czerwiec 03, 2021, 19:58
Cytat: Piterski w Czerwiec 03, 2021, 19:56Tylko jeśli żadne urządzenie nie wypuszcza na zewnątrz sygnału z płyt SACD (prawa licencyjne) to i tak nic by to nie zmieniło.
Chyba, że znajdziesz transport CD i daca, które będą grały lepiej niż SACD z Esoterica......
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Czerwiec 03, 2021, 19:59
Cytat: Piterski w Czerwiec 03, 2021, 19:56z Denonem to by mogło już być różnie bo czytał wszystkie formaty.
Tylko jeśli żadne urządzenie nie wypuszcza na zewnątrz sygnału z płyt SACD (prawa licencyjne) to i tak nic by to nie zmieniło.
Mam wrażenie że po HDMI można pobrać gęsta warstwę.
Nigdy tego nie robiłem ale mądre ludzie mówili że się da :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 03, 2021, 20:01
Cytat: wiki w Czerwiec 03, 2021, 19:58
Cytat: Piterski w Czerwiec 03, 2021, 19:56Tylko jeśli żadne urządzenie nie wypuszcza na zewnątrz sygnału z płyt SACD (prawa licencyjne) to i tak nic by to nie zmieniło.
Chyba, że znajdziesz transport CD i daca, które będą grały lepiej niż SACD z Esoterica......
To jest możliwe ale nie mam do tego parcia, bardziej chodziło mi o wygodę obsługi.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Czerwiec 03, 2021, 20:18
Cytat: vasa w Czerwiec 03, 2021, 19:59
Cytat: Piterski w Czerwiec 03, 2021, 19:56z Denonem to by mogło już być różnie bo czytał wszystkie formaty.
Tylko jeśli żadne urządzenie nie wypuszcza na zewnątrz sygnału z płyt SACD (prawa licencyjne) to i tak nic by to nie zmieniło.
Mam wrażenie że po HDMI można pobrać gęsta warstwę.
Nigdy tego nie robiłem ale mądre ludzie mówili że się da :)
Tylko, że jeszcze dac musi mieć wejście hdmi.....
A tych na rynku chyba jest niewiele.... tak oglądając różne egzemplarze nie widać tam takiego wejścia.....
Co innego amplitunery kina domowego.....
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Czerwiec 03, 2021, 20:43
Cytat: wiki w Czerwiec 03, 2021, 20:18
Cytat: vasa w Czerwiec 03, 2021, 19:59
Cytat: Piterski w Czerwiec 03, 2021, 19:56z Denonem to by mogło już być różnie bo czytał wszystkie formaty.
Tylko jeśli żadne urządzenie nie wypuszcza na zewnątrz sygnału z płyt SACD (prawa licencyjne) to i tak nic by to nie zmieniło.
Mam wrażenie że po HDMI można pobrać gęsta warstwę.
Nigdy tego nie robiłem ale mądre ludzie mówili że się da :)
Tylko, że jeszcze dac musi mieć wejście hdmi.....
A tych na rynku chyba jest niewiele.... tak oglądając różne egzemplarze nie widać tam takiego wejścia.....
Co innego amplitunery kina domowego.....
Istnieją przejściówki HDMI to USB

[emoji486][emoji1660]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 04, 2021, 19:22
Zazwyczaj potrzebuje trochę czasu by porównać dwa urządzenia, ale w tym wypadku pomimo wysokiej jakości DAC-a dedykowanego do Gryphona, szybko nie miałem wątpliwości, że jednak nie jest to krok do przodu czy też nawet w bok. Po prostu Esoteric stoi wyżej w na drabinie dążenia do wrażenia obecności muzyków w pomieszczeniu odsłuchowym audiofila.

W kwestii EV Delta, miniabyr zaszczycił mnie swoją obecnością i po za zaleceniem zmiany sieciówki nie poważnych zastrzeżeń do brzmienia kolumn.
Czyli pozostaje grać i zmienić okablowanie wewnętrzne.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Czerwiec 04, 2021, 19:29
Cytat: Piterski w Czerwiec 04, 2021, 19:22Zazwyczaj potrzebuje trochę czasu by porównać dwa urządzenia, ale w tym wypadku pomimo wysokiej jakości DAC-a dedykowanego do Gryphona, szybko nie miałem wątpliwości, że jednak nie jest to krok do przodu czy też nawet w bok. Po prostu Esoteric stoi wyżej w na drabinie dążenia do wrażenia obecności muzyków w pomieszczeniu odsłuchowym audiofila.
Tak czułem, że Esoteric będzie górą.... Ale czasem różne rzeczy dziwne wychodzą....
😀😀😀
Teraz tylko słuchać, słuchać, słuchać....
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Czerwiec 04, 2021, 19:30
Cytat: Piterski w Czerwiec 04, 2021, 19:22W kwestii EV Delta, miniabyr zaszczycił mnie swoją obecnością i po za zaleceniem zmiany sieciówki nie poważnych zastrzeżeń do brzmienia kolumn.
Czyli pozostaje grać i zmienić okablowanie wewnętrzne.
A co tam będziesz do środka wkładać za okablowanie?
Duelund? Czy Western?
A może coś innego całkiem?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 04, 2021, 19:36
Zamierzam sprawdzić kable Neotecha.

PS. Myślałem, że może czas zrobił swoje ale Esoteric się postarał pomimo upływu lat.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Czerwiec 04, 2021, 19:38
Cytat: Piterski w Czerwiec 04, 2021, 19:36
Zamierzam sprawdzić kable Neotecha.
A które? Jeżeli chcesz lub możesz napisać?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 04, 2021, 19:41
To żadna tajemnica :)
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=3364.msg289561#msg289561
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Czerwiec 04, 2021, 19:44
Cytat: Piterski w Czerwiec 04, 2021, 19:41
To żadna tajemnica :)
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=3364.msg289561#msg289561
O!
Zapomniałem o tej dyskusji.....

No to życzę powodzenia...😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 04, 2021, 19:56
Dzięki, zobaczymy czym się to skończy ale Paweł i tak się śmieje, że skończę na Duelundzie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Czerwiec 04, 2021, 20:07
Cytat: Piterski w Czerwiec 04, 2021, 19:56
Dzięki, zobaczymy czym się to skończy ale Paweł i tak się śmieje, że skończę na Duelundzie.
Przykro mi to pisać.... Ale też uważam, że ta plecionka to zły kierunek....
Abym się mylił.... 😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 04, 2021, 20:35
Czego się obawiasz? Pytam na serio.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Czerwiec 04, 2021, 21:31
Cytat: Piterski w Czerwiec 04, 2021, 20:35
Czego się obawiasz? Pytam na serio.
Bo uważam, że  Western lub Duelund jest lepszym dźwiękowo kablem....
Ale mogę się mylić, nie słuchałem to nie wiem....

To tylko takie moje dywagacje.....

Napisałem już wcześniej, że życzę powodzenia.... 😀 Tego pozytywnego.... 😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Czerwiec 04, 2021, 22:48
Cytat: Piterski w Czerwiec 04, 2021, 19:22miniabyr zaszczycił mnie swoją obecnością i po za zaleceniem zmiany sieciówki
Skasowałem  :-\
Albo mi się charakter zmienia albo już mi się nie chce  ???
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 04, 2021, 23:00
Mariusz ale czego ci sie nie chce ? Byłem sobie grzecznie na wizycie u Piotra i zmieniliśmy tylko kabel sieciowy -tak dla hecy, bo Piotr  został obdarzony garścią drutów . I tak się składa że zrobiło się inaczej i zdecydowanie ciekawiej . Nic nie poradzę ,że zmiany są słyszalne i z tym problemem zostawiłem Piotra. Ja osobiście sprawę mam ogarniętą i nie zamierzam żonglować drutami zasilającymi moją audio elektrownie. U Piterskiego wszystko teraz jest słyszalne i nie trzeba się zbytnio wysilać aby to usłyszeć . Problem jest w tym ,że Piotr już nie ma wolnej nerki na sprzedaż !  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Czerwiec 04, 2021, 23:20
Cytat: Piterski w Czerwiec 04, 2021, 19:22W kwestii EV Delta, miniabyr zaszczycił mnie swoją obecnością i po za zaleceniem zmiany sieciówki nie poważnych zastrzeżeń do brzmienia kolumn.
Cytat: miniabyr w Czerwiec 04, 2021, 23:00zmieniliśmy tylko kabel sieciowy -tak dla hecy, bo Piotr  został obdarzony garścią drutów . I tak się składa że zrobiło się inaczej i zdecydowanie ciekawiej
Gdzie też Panowie wetknęliście rzeczone sieciówki  ??? ?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 05, 2021, 00:00
Cytat: vasa w Czerwiec 04, 2021, 23:20Gdzie też Panowie wetknęliście rzeczone sieciówki   ?
Panie kochany wetknęliśmy tylko jedne sieciówkę do Gryphona ! Ot i wszystko .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Czerwiec 05, 2021, 12:15
Mam obecnie w salonie bardzo ciekawe sieciówki. Drogie - to fakt, ale chętnie pożyczę - nie po to aby Piotr je kupił, bo faktycznie nerek mu zabraknie. Piterski, gdybyś chciał się zmierzyć z produkowanymi w Danii kabelkami - zapraszam. Dużo ostatnio zasilania przewinęło się przez moje ręce bo kablowaliśmy system bardzo dociekliwego audiofila i wybieraliśmy z kilkunastu firm.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 05, 2021, 13:27
Wczoraj wsadziliśmy kabel  Jorma -to chyba dość droga zabawa.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 05, 2021, 15:12
Cytat: michał_flaga w Czerwiec 05, 2021, 12:15
Mam obecnie w salonie bardzo ciekawe sieciówki. Drogie - to fakt, ale chętnie pożyczę - nie po to aby Piotr je kupił, bo faktycznie nerek mu zabraknie. Piterski, gdybyś chciał się zmierzyć z produkowanymi w Danii kabelkami - zapraszam. Dużo ostatnio zasilania przewinęło się przez moje ręce bo kablowaliśmy system bardzo dociekliwego audiofila i wybieraliśmy z kilkunastu firm.
Bardzo chętnie.

Cytat: miniabyr w Czerwiec 05, 2021, 13:27
Wczoraj wsadziliśmy kabel  Jorma -to chyba dość droga zabawa.
Ta konkretna Jorma to taka z tych "tańszych".
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: michał_flaga w Czerwiec 05, 2021, 15:36
Szanuję Jorma... doskonale i w absurdalny sposób pokazują coś niesamowitego... ja nazwałem to ,,znikaniem". Ale to przeszłość, teraz mamy markę ANSUZ.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 08, 2021, 08:26
Wczoraj szybko robiłem przetasowanie w kablach i mam niewesołe wnioski.
Komplet Jormy czyli sieciówka i XLR gra najlepiej. Paweł nazwał to normalnością i coś w tym jest.
W tym zestawie jest wszystko we właściwych proporcjach, wpięcie w ich miejsce jakiegoś innego "kabla", powoduje że słychać jego charakter czyli co robi. Jeden pogrubia i przyciemnia, drugi akcentuje skraje pasma itp. Szkoda, że Jorma jest tak kosztowna :-[
Może wypływa to z technologi? Podobnież przewodniki są rurkami wypełnionymi jakimś materiałem.   
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: cortes w Czerwiec 08, 2021, 11:47
Skoro  kable Jormy dodały swoistej kropki nad ,,i" to chyba nie będziesz się cofał tylko pójdziesz za ciosem ;).
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Czerwiec 08, 2021, 12:26
Zapewne 😇
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 08, 2021, 15:18
Na ceny wyjściowe za te kable mnie nie stać. Na pewno coś mi się do testów jeszcze trafi bo właściwie od niedawna zostałem zmuszony do rozwiązania tego problemu. Mój vintage miał swoje sznurówki i nie było problemu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Czerwiec 08, 2021, 15:35
Ja też stosuje w przypadku kabli zasilających  kompromis . Mnie na nie nie stać i wybrałem to, co mam czyli Yarbo 1100 . Zapewne są lepsze rozwiązania ,ale z wiadomych powodów na łeb nie upadłem. Ale Jorma rca którą przywiózł mi kiedyś Lech była absolutnie najlepsza a cena nieakceptowalna . Takie życie  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 16, 2021, 21:44
U mnie w ramach testów i podzielenia się własną opinią, trafił preamp DIV.
Już miałem jego pierwszą wersję u siebie, teraz posłucham sobie drugiej, nazywa się Buphono 2.

Szerokością zbliżony jest do Sensora 2 ale znacznie niższy i troszkę krótszy.
Połowę obudowy zarezerwowano na zasilacz,ale kondensatory filtrujące są już na płytce w drugiej części.


Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Czerwiec 17, 2021, 08:54
Zaczyna się okres wakacyjny i dlatego postanowiłem udać się na "urlop". Dlatego też nie będę w tym czasie doglądał mojego wątku i postanowiłem na ten czas go zamknąć.

Pozdrawiam,
Piterski
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Lipiec 02, 2021, 13:05
Wakacje wakacjami ale żeby mi nie umknęło to wkleję charakterystykę monitorów jakie reanimowałem dzięki nieocenionej pomocy kolegów z kubu KAiM, mam tu na myśli Twonka i Misimora  :np:
Bez nich ta sztuka by się nie udała, a i tak było mocno pod górkę przez pandemię i problemy z jakością przetworników wysokotonowych.

Zdjęcia kolumienek wstawię w późniejszym terminie.


Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Lipiec 02, 2021, 13:15
Mała uwaga do wykresu, wiarygodny przebieg zaczyna się od 300Hz. Niestety nie dysponujemy komorą bezechową.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Sierpień 19, 2021, 22:02
Wróciłem z urlopu i zapomniałem że nie otwarłem blogu.
Tak więc na początek, by było tematycznie, kupiłem u Elema trzy nowe płyty w tym dwie jednowarstwowe SACD.
Posłuchać jeszcze nie mogę bo sprzęt nie wypakowany po remoncie.

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Sierpień 22, 2021, 09:59
Zrealizowałem obietnice dane kolegom z KAiM i mój sprzęt zawitał na gościnnych występach w klubie. Bez kolegi szary, logistycznie było by to niemożliwe.
Dzięki raz jeszcze Marcinie za pomoc.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Sierpień 22, 2021, 10:09
Piotr, Gryphona poznaję. Czy coś jeszcze Twojego "targaliście" do Klubu?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Sierpień 22, 2021, 10:16
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Sierpień 22, 2021, 15:44
Cytat: Kangie w Sierpień 22, 2021, 10:09
Piotr, Gryphona poznaję. Czy coś jeszcze Twojego "targaliście" do Klubu?
Esoteric?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Sierpień 23, 2021, 09:06
Mój był wzmacniacz, CD, kable głośnikowe i zasilający do Gryphona. Porównania siłą rzeczy były do MBL-a no i jakość CD i SACD.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Sierpień 23, 2021, 09:27
Cytat: Piterski w Sierpień 23, 2021, 09:06
Mój był wzmacniacz, CD, kable głośnikowe i zasilający do Gryphona. Porównania siłą rzeczy były do MBL-a no i jakość CD i SACD.
I jak wyszło porównanie?

[emoji485][emoji377]

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Sierpień 23, 2021, 09:54
Ja się mocno nie wsłuchiwałem i wyjątkowo siedziałem z boku.
Generalnie SACD wypadło bardzo dobrze łącząc pozytywne cechy obu CD.
MBL jest bardziej plastyczny ale moim zdaniem zamazuje trochę przekaz bo nie ma tak wyraźnie zaznaczonego ataku, który się przeciąga i zaciera dalszą fakturę wybrzmienia. Na CD, Esoterik (bez filtrów czy konwersji do DSD) jest jaśniejszy mniej plastyczny ale dla mnie przekaz był ciekawszy merytorycznie, czuć że coś się dzieje mniej się to brzmienie ciągnęło może było czasem trochę zbyt kliniczne, ale dla mnie raczej inna szkoła grania.

Taka moje refleksja, że gdybym miał warunki lokalowe to spróbował bym u siebie wstawić kolumny produkcji Twonka. 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 18, 2021, 13:22
Nasz forumowy i klubowy kolega Malg, pożyczył mi koncert Keith Jarett "The Koln Koncert" w formacie CD ale wydanie japońskie na nośniku Blu-specCD.
Porównałem je sobie do posiadanego SA-CD~SHM i na skutek pozytywnych odczuć co do możliwości tego ostatniego formatu nabyłem u Elema dwie kolejne płyty.
Jeszcze nie słuchałem więc wrażeniami się na razie nie podzielę.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Wrzesień 19, 2021, 00:45
Widzę, że Luxman jeszcze się nie sprzedał....
Chętni są?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Wrzesień 19, 2021, 00:47
Cytat: Piterski w Wrzesień 18, 2021, 13:22Nasz forumowy i klubowy kolega Malg, pożyczył mi koncert Keith Jarett "The Koln Koncert" w formacie CD ale wydanie japońskie na nośniku Blu-specCD.
Porównałem je sobie do posiadanego SA-CD~SHM i na skutek pozytywnych odczuć co do możliwości tego ostatniego formatu
Masz odtwarzacz, który obsługuje obydwa nośniki to wcale się nie dziwię, że wygrywa SACD..... 😀
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 19, 2021, 11:49
Luxman się jeszcze nie sprzedał, jest zapewne trochę egzotyczny no i sprzedaję go drożej niż można ściągnąć.
Mam jednak tę świadomość co trzeba w nim zrobić nawet jeśli działa bo to tylko kwestia czasu. Mój już jest przygotowany na tip top i dlatego nie schodzę za bardzo z ceną.
Był jeden chętny (człowiek, który go słyszał) i nawet się co do ceny dogadaliśmy ale z tego co się dowiedziałem od znajomego ciężko go doświadczył Covid więc go nie pytałem i spokojnie czekam. Pytał też jeden z naszych kolegów z forum ale nie przewiduje wysyłać go na odsłuchy, to za delikatny sprzęt na takie zabawy. Ja go kupiłem nie odsłuchując u siebie w systemie i gdybym był znalazł niezbalansowaną końcówkę, która by zagrała jak Diablo 120 to bym nawet nie planował sprzedaży. Byłem tego bliski odsłuchując kocówki Lampizatora ale pewne względy dotyczące ich stanu mnie od tego odwiodły.

Wykorzystuje go od czasu do czasu jako wzmacniacz słuchawkowy i mimo przeciętnych słuchawek to gra tak że mi się wcale ze sprzedażą nie pali.


Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 19, 2021, 11:54
Cytat: wiki w Wrzesień 19, 2021, 00:47Masz odtwarzacz, który obsługuje obydwa nośniki to wcale się nie dziwię, że wygrywa SACD..... 😀

Płyty CD też wypadają dobrze ale SACD grają bardziej w mojej estetyce. Słychać, że tam jest więcej informacji i takiego jakiegoś oddechu, niuansików w fakturze dźwięku. Więcej jakiś różnych drobnych smaczków gry artystów imam wrażenie, że jest to bliższe oryginału.
Z CD eksperymentuje i konwertuje je przy odtwarzaniu do DSD.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 19, 2021, 12:06
Wraz z płytami SACD przyszły od Elema i dwa CD.

Sontrack "Blak Hawk Down" jest intrygujący, napewno dobrze nagrany, jedynie "Minstrel Boy" jest jak z innej epoki i skompresowany. Pozostała zawartość płyty tak różna "gatunkowo" i miejscami egzotyczna, że zaskakująca i nie monotonna. Moim zdaniem znacznie lepsza od Gladiatora. Słuchając tej płyty, na razie dopiero raz, zaczeły mi się przypominać sceny z filmu tak więc chyba go sobię kupię do kolekcji.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Wrzesień 19, 2021, 12:12
Świetna płyta 😜

Polecam zatem...test średnich tonów gwarantowany...u mnie na pewno 💪
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Wrzesień 19, 2021, 19:50
Ja nie słyszę różnicy pomiędzy sacd i cd.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 19, 2021, 21:41
Cytat: GB w Wrzesień 19, 2021, 19:50
Ja nie słyszę różnicy pomiędzy sacd i cd.

Różnica jest czasem bardzo duża jak są to inne masteringi, np u Savala to bardzo wyraźnie widać lub jak to czasami słychać w płytach hybrydowych. Jest taka spiskowa teoria, że warstwa CD jest specjalnie gorsza. Ja porównywałem ten sam materiał tylko w dwóch wersjach i nie miałem wątpliwości, że się między sobą różnią. Skoro są różnice w odbiorze plików o różnej gęstości to nie widzę powodu by jej nie było pomiędzy SACD i CD.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Wrzesień 19, 2021, 21:48
Cytat: Piterski w Wrzesień 19, 2021, 21:41
Cytat: GB w Wrzesień 19, 2021, 19:50
Ja nie słyszę różnicy pomiędzy sacd i cd.

Różnica jest czasem bardzo duża jak są to inne masteringi, np u Savala to bardzo wyraźnie widać lub jak to czasami słychać w płytach hybrydowych. Jest taka spiskowa teoria, że warstwa CD jest specjalnie gorsza. Ja porównywałem ten sam materiał tylko w dwóch wersjach i nie miałem wątpliwości, że się między sobą różnią. Skoro są różnice w odbiorze plików o różnej gęstości to nie widzę powodu by jej nie było pomiędzy SACD i CD.
Być może mój cd nie jest w stanie oddać tych różnic.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 19, 2021, 22:02
Cytat: GB w Wrzesień 19, 2021, 21:48
Cytat: Piterski w Wrzesień 19, 2021, 21:41
Cytat: GB w Wrzesień 19, 2021, 19:50
Ja nie słyszę różnicy pomiędzy sacd i cd.

Różnica jest czasem bardzo duża jak są to inne masteringi, np u Savala to bardzo wyraźnie widać lub jak to czasami słychać w płytach hybrydowych. Jest taka spiskowa teoria, że warstwa CD jest specjalnie gorsza. Ja porównywałem ten sam materiał tylko w dwóch wersjach i nie miałem wątpliwości, że się między sobą różnią. Skoro są różnice w odbiorze plików o różnej gęstości to nie widzę powodu by jej nie było pomiędzy SACD i CD.
Być może mój cd nie jest w stanie oddać tych różnic.

Nie podejmuję się teoretyzować jakie mogą być przyczyny. Słyszałem te różnice w KAiM jak jeden gość przynosił tam SACD marki Sony, słyszałem to samo u siebie w domu i na gościnnych występach w klubie i również w domu no i u Miniabyra.
Nie twierdzę, że SACD bije CD na głowę bo wszystko zależy od tego jak się przyłożą do tego w wytwórni ale mam możliwość odtwarzania płyt w obu formatach i jak jest możliwość to wybieram SACD.

PS. Jaki masz odtwarzacz SACD/CD.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Wrzesień 20, 2021, 07:24
Cytat: Piterski w Wrzesień 19, 2021, 22:02
Cytat: GB w Wrzesień 19, 2021, 21:48
Cytat: Piterski w Wrzesień 19, 2021, 21:41
Cytat: GB w Wrzesień 19, 2021, 19:50
Ja nie słyszę różnicy pomiędzy sacd i cd.

Różnica jest czasem bardzo duża jak są to inne masteringi, np u Savala to bardzo wyraźnie widać lub jak to czasami słychać w płytach hybrydowych. Jest taka spiskowa teoria, że warstwa CD jest specjalnie gorsza. Ja porównywałem ten sam materiał tylko w dwóch wersjach i nie miałem wątpliwości, że się między sobą różnią. Skoro są różnice w odbiorze plików o różnej gęstości to nie widzę powodu by jej nie było pomiędzy SACD i CD.
Być może mój cd nie jest w stanie oddać tych różnic.

Nie podejmuję się teoretyzować jakie mogą być przyczyny. Słyszałem te różnice w KAiM jak jeden gość przynosił tam SACD marki Sony, słyszałem to samo u siebie w domu i na gościnnych występach w klubie i również w domu no i u Miniabyra.
Nie twierdzę, że SACD bije CD na głowę bo wszystko zależy od tego jak się przyłożą do tego w wytwórni ale mam możliwość odtwarzania płyt w obu formatach i jak jest możliwość to wybieram SACD.

PS. Jaki masz odtwarzacz SACD/CD.
Pioneer PD-95 i jakiegoś DVD Denona.

Denon czyta formaty sacd a Pioneer niby nie - ale daje radę je odtwarzać.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 20, 2021, 08:35
Z tego co kojarzę to PD-95 to sroce z pod ogona nie wypadł. Nie słuchałem go ale wydaje mi się, że jest to jeszcze szkoła bardziej analogowego grania z naciskiem na barwy, ale to jest moje gdybanie.
Denona miałem DVD 3910 i na nim różnica między CD a SACD była duża. Po prostu SACD gały zdecydowanie lepiej i to nie oryginalne płyty tylko ich kopie. Faktem jest że nie miałem wtedy za wiele płyt by móc porównać te same wydania ale i tak jako SACD wypadał dużo lepiej.

PS. Przez przypadek znalazłem że Ty też masz Denonka 3910  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Wrzesień 20, 2021, 09:05
Cytat: Piterski w Wrzesień 20, 2021, 08:35
Z tego co kojarzę to PD-95 to sroce z pod ogona nie wypadł. Nie słuchałem go ale wydaje mi się, że jest to jeszcze szkoła bardziej analogowego grania z naciskiem na barwy, ale to jest moje gdybanie.
Denona miałem DVD 3910 i na nim różnica między CD a SACD była duża. Po prostu SACD gały zdecydowanie lepiej i to nie oryginalne płyty tylko ich kopie. Faktem jest że nie miałem wtedy za wiele płyt by móc porównać te same wydania ale i tak jako SACD wypadał dużo lepiej.

PS. Przez przypadek znalazłem że Ty też masz Denonka 3910  ;D
To prawda zapomniałem jego numer, ale to właśnie ten.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 20, 2021, 09:38
Grzegorzu jak by Ci przyszło do głowy kiedyś sprzedać Denona, to zanim to zrobisz to wypróbuj go z zewnętrznym DAC-iem.
Kiedy testowałem przetworniki cyfrowe to największa różnice robiło mi to nie na CD Sony CDP-XA50ES, a na odtwarzaczu bluray Pioneer PDP-51FD.
Trochę żałuje, że tego nie wypróbowałem na Denonie, nawet z ciekawości, ale już go u mnie nie było, a zaletą 3910 jest to że czyta nieomal wszystko, nawet MP3 (mam w tym formacie nagrane płyty z audycjami radiowymi "Teatrzyk Zielone Oko") oraz kopie płyt SACD.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Wrzesień 20, 2021, 12:22
Cytat: GB w Wrzesień 20, 2021, 07:24Denon czyta formaty sacd a Pioneer niby nie - ale daje radę je odtwarzać.
Pioneer PD-95 nie czyta płyt SACD....

Jeżeli wkładasz taka płytę SACD do tego odtwarzacza i słyszysz muzykę to oznacza, że płyta jest dwuwarstwowa i odtwarzacz czyta warstwę CD.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Wrzesień 20, 2021, 12:36
Cytat: wiki w Wrzesień 20, 2021, 12:22
Cytat: GB w Wrzesień 20, 2021, 07:24Denon czyta formaty sacd a Pioneer niby nie - ale daje radę je odtwarzać.
Pioneer PD-95 nie czyta płyt SACD....

Jeżeli wkładasz taka płytę SACD do tego odtwarzacza i słyszysz muzykę to oznacza, że płyta jest dwuwarstwowa i odtwarzacz czyta warstwę CD.
Może tak być.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 20, 2021, 12:56
SACD musi być inne niż CD. Samo DSD zajmuje duże ilości miejsca na nośniku/dysku.
700MB informacji (CD) vs. 4,5GB (zgrany winyl do DSD 1 bit 5,6MHz) daje różnicę. Możliwe że jest różnica w masteringu. Ilość "mięsa", plankton, powietrze między instrumentami, napowietrzona średnica i góra pasma - to tylko część różnic, które obserwowałem w czasach gdy bawiłem się w praktykującego "audiofila". Teraz wystarczają mi tanie CDki z Biedronki. Grają zajebiście! :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 20, 2021, 13:32
Cytat: GB w Wrzesień 20, 2021, 12:36
Cytat: wiki w Wrzesień 20, 2021, 12:22
Cytat: GB w Wrzesień 20, 2021, 07:24Denon czyta formaty sacd a Pioneer niby nie - ale daje radę je odtwarzać.
Pioneer PD-95 nie czyta płyt SACD....

Jeżeli wkładasz taka płytę SACD do tego odtwarzacza i słyszysz muzykę to oznacza, że płyta jest dwuwarstwowa i odtwarzacz czyta warstwę CD.
Może tak być.
Ławo to poznać, zobacz czy płyta ma złotawy kolor od spodu, jeśli tak to jest to płyta hybrydowa i tak jak pisze wiki czyta Ci warstwę CD. W Denonie musisz zwrócić uwagę czy zapala Ci się niebieskie logo SACD, jeśli nie też czytasz warstwę CD i trzeba mu to w opcjach przestawić.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Wrzesień 20, 2021, 14:29


Cytat: Piterski w Wrzesień 20, 2021, 13:32
Cytat: GB w Wrzesień 20, 2021, 12:36
Cytat: wiki w Wrzesień 20, 2021, 12:22
Cytat: GB w Wrzesień 20, 2021, 07:24Denon czyta formaty sacd a Pioneer niby nie - ale daje radę je odtwarzać.
Pioneer PD-95 nie czyta płyt SACD....

Jeżeli wkładasz taka płytę SACD do tego odtwarzacza i słyszysz muzykę to oznacza, że płyta jest dwuwarstwowa i odtwarzacz czyta warstwę CD.
Może tak być.
Ławo to poznać, zobacz czy płyta ma złotawy kolor od spodu, jeśli tak to jest to płyta hybrydowa i tak jak pisze wiki czyta Ci warstwę CD. W Denonie musisz zwrócić uwagę czy zapala Ci się niebieskie logo SACD, jeśli nie też czytasz warstwę CD i trzeba mu to w opcjach przestawić.

Tak, ma złotawy kolor.

Tak, w Denonie ustawiam ręcznie na format sacd.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 20, 2021, 14:50
Cytat: GB w Wrzesień 20, 2021, 14:29Tak, ma złotawy kolor.
No to hybryda pełna gębą bo jednowarstwowa SACD jest srebna jak płyta CD.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Wrzesień 20, 2021, 14:51
Cytat: Piterski w Wrzesień 20, 2021, 14:50
Cytat: GB w Wrzesień 20, 2021, 14:29Tak, ma złotawy kolor.
No to hybryda pełna gębą bo jednowarstwowa SACD jest srebna jak płyta CD.
Chyba nawet ma znak hybryda. Nie wiedziałem, że to tak działa.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 20, 2021, 14:53
Cytat: GB w Wrzesień 20, 2021, 14:51
Cytat: Piterski w Wrzesień 20, 2021, 14:50
Cytat: GB w Wrzesień 20, 2021, 14:29Tak, ma złotawy kolor.
No to hybryda pełna gębą bo jednowarstwowa SACD jest srebna jak płyta CD.
Chyba nawet ma znak hybryda. [...]
Na pudełku też powinno to być napisane.
Ja myślałem że ten złotawy kolor to mają wszystkie SACD, ale kupiłem pierwszą SCAD jednowarstwową i się okazało, że nie  :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: audiokawosz w Wrzesień 20, 2021, 15:06
SACD przeważnie grają lepiej. Ale są wyjątki.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Wrzesień 20, 2021, 15:26
Człowiek uczy się całe życie i umiera niemądry.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 20, 2021, 15:35
Ciężkie jest życie audiofila, wczoraj zebrałem opiernicz od mojej małżonki, która stwierdziła, że znowu grzebałem w kolumnach :-[

Tak naprawdę to specjalnie nie grzebałem tylko po remoncie kiedy je podłączałem to tak sobie poszperałem  w jednym miejscu zwrotnicy. W elpadzie więc nic wielkiego no i podpiąłem kable głośnikowe w odwrotnym do zalecanego kierunku. Czyli zmiany małe ale już jej się coś przy odsłuchu jej płyt nie podobało.

Grzecznie przywróciłem wszystko do stanu wyjściowego.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Wrzesień 20, 2021, 15:38
Cytat: Piterski w Wrzesień 20, 2021, 15:35
Ciężkie jest życie audiofila, wczoraj zebrałem opiernicz od mojej małżonki, która stwierdziła, że znowu grzebałem w kolumnach :-[

Tak naprawdę to specjalnie nie grzebałem tylko po remoncie kiedy je podłączałem to tak sobie poszperałem  w jednym miejscu zwrotnicy. W elpadzie więc nic wielkiego no i podpiąłem kable głośnikowe w odwrotnym do zalecanego kierunku. Czyli zmiany małe ale już jej się coś przy odsłuchu jej płyt nie podobało.

Grzecznie przywróciłem wszystko do stanu wyjściowego.
Niesamowite ucho ma małżonka.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 20, 2021, 15:44
Cytat: GB w Wrzesień 20, 2021, 15:38
Cytat: Piterski w Wrzesień 20, 2021, 15:35
Ciężkie jest życie audiofila, wczoraj zebrałem opiernicz od mojej małżonki, która stwierdziła, że znowu grzebałem w kolumnach :-[

Tak naprawdę to specjalnie nie grzebałem tylko po remoncie kiedy je podłączałem to tak sobie poszperałem  w jednym miejscu zwrotnicy. W elpadzie więc nic wielkiego no i podpiąłem kable głośnikowe w odwrotnym do zalecanego kierunku. Czyli zmiany małe ale już jej się coś przy odsłuchu jej płyt nie podobało.

Grzecznie przywróciłem wszystko do stanu wyjściowego.
Niesamowite ucho ma małżonka.
Czasem wolał bym by nie miała (uczęszczała do szkoły muzycznej), miałem popsute pół dnia >:D

Z drugiej strony chyba miała rację, ale mi już się nie chce "ścigać", najchętniej bym tylko wrzucał nowe płyty i słuchał.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Wrzesień 20, 2021, 16:14
Ciesz się że patelnią przez łeb nie dostałeś.. ;) I szykuj się... ;) DeVore przyjechały.. :D :D :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Wrzesień 20, 2021, 17:53
He, he raczej DoVora z nimi. No cóż, musiałem trochę zadrwić.😁
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 20, 2021, 17:59
Kierunkowość przewodów głośnikowych usłyszeć to nie lada gratka! Szacun dla małżonki.
Wiadomo przeca, że prund płynie w dwie strony. Skąd on wie że kabel jest kierunkowy? ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Wrzesień 20, 2021, 19:58
Cytat: Kangie w Wrzesień 20, 2021, 17:59Skąd on wie że kabel jest kierunkowy?
Trzeba by się go zapytać ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 20, 2021, 20:51
Cytat: Kangie w Wrzesień 20, 2021, 17:59Kierunkowość przewodów głośnikowych usłyszeć to nie lada gratka!
Nie twierdze, że usłyszała kierunkowość ale kable Furutecha mają puszki. Po remoncie dałem je odwrotnie, a teraz generalnie kilka czynników, które zmieniłem postarałem się przywrócić z powrotem do stanu z przed remontu. Oceny po jeszcze nie było, ale chyba jest generalnie lepiej.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Wrzesień 20, 2021, 20:56
Spoko :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Wrzesień 21, 2021, 14:10
Piter...  >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Wrzesień 21, 2021, 14:17
Jak zwykle zdjęcia pierwsza klasa  :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Moriarty w Wrzesień 21, 2021, 14:42
No, jak Bartolo cyknie fotki, to mam wrażenie, że stoję niczym dzieciak przed witryną cukierni i ślinka mi cieknie! :D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: kefas w Wrzesień 21, 2021, 20:48
Cytat: Moriarty w Wrzesień 21, 2021, 14:42Jak zwykle zdjęcia pierwsza klasa
Cytat: Moriarty w Wrzesień 21, 2021, 14:42No, jak Bartolo cyknie fotki, to mam wrażenie, że stoję niczym dzieciak przed witryną cukierni i ślinka mi cieknie!

Niemożliwy człowiek, ale ma oko  :np: Dzieło sztuki U+1F44D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 21, 2021, 10:13
Zdjęcia super, brzmienie lub jego wpływ na brzmienie w systemie Bartka nie zrobił na nas wrażenia, nie twierdzę że zagrało źle ale nie dało progresu w stosunku do tego co Bartek ma obecnie.

W moim systemie udało mi się skończyć proces okablowania zestawy cyfrowego. Czyli chociaż jedna cześć systemu jest już zakończona. Sam CD jest szczegółowy i odpowiednim doborem okablowana udało mi się dać mu więcej tkanki i plastyczności.

Z takich planów na najbliższą przyszłość to będę jeszcze testował kabelki zasilające AudioPhase, zobaczymy jak się sprawdzą.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 21, 2021, 10:42
Cytat: Piterski w Październik 21, 2021, 10:13[...]udało mi się dać mu więcej tkanki i[...]
Co to znaczy "więcej tkanki"?
Czyżby więcej "mięsa"? ;)


Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 21, 2021, 11:13
Lepsze ogniskowanie, lekkie uspokojenie góry pasma taka bardziej złota, lepsza barwa i dosycenie średnicy i lekko podbity wyższy bas co mi w moich pralkach pasuje.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Kangie w Październik 21, 2021, 11:43
OK
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 21, 2021, 22:08
Chcesz mojego a'la Entreq Challenger do porównania? Mogę Ci podesłać.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 21, 2021, 22:57
To zasilający? Jeśli tak to spróbował bym ale dam Ci nać jak dojdą inne kable bo muszę jeszcze skrobnąć dla kolegi tekst o XLR-ach, które mi pożyczył.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 22, 2021, 21:40
Zasilający. Daj znać, to Ci wyślę.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Październik 22, 2021, 21:43
Piterski pochwal się co nawyprawiałeś !  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 23, 2021, 09:17
Cytat: miniabyr w Październik 22, 2021, 21:43
Piterski pochwal się co nawyprawiałeś !  ;D
Pawełku, kupiłem interkonekt XLR, który przemodelował mi granie zestawu cyfrowego w stronę większego nasycenia średnicy. Trudno w to może uwierzyć niedowiarkom ale różnica jest wyraźna, to jest inna estetyka. Musiałem się aż przestawić na tę prezentację bo pierwszy odruch był obronny. Tylko tyle w tym temacie mogę powiedzieć.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Październik 23, 2021, 09:55
Apage Satanas.  Będziesz się z tego spowiadał  a następnie biczował tymi xlr'ami . Poczekaj chwilkę zaraz się zacznie ! ;D :P
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Październik 23, 2021, 11:08
Piotrek, a jak u Ciebie wyglądają ostatnio winylowe przygody? Jestem ciekawy czy Twój dość przecież zaawansowany tor gramofonowy, odstaje przyjemnością słuchania od tego co podaje cedes. Pomijam oczywiście kwestie innej prezentacji obrazu i takie tam cyfrowe sztuczki, ale czy słuchasz jeszcze z asfaltu? Czy odpowiedni odtwarzacz wraz z dopasowanym tranem wygrał u Ciebie z analogiem?

Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 23, 2021, 11:58
Ostatnio zapuszczałem płyty ECM-u z nowego wypustu, vinyle ma się rozumieć i nie czułem dyskomfortu. Zamierzam teraz pobawić się kablami bo po zakupie XLR-a zwolnił mi się mój IC Furutecha i w połączeniu z Rohmanem sobie całkiem sporo obiecuje.
Teraz mam kilka albumów zdublowanych i może jak znajdę czas to się pokuszę o porównanie ale u mnie ostatnio wygrała wygoda.
Srebrne krążki są u mnie ostatnio w użyciu bo są wygodniejsze. Druga sprawa to dostępność muzyki jaką lubię jest na CD/SACD jak i na vinylu, a jednak przy pewnych gatunkach pojawiające się na vinylu trzaski są dla mnie trochę irytujące, a współczesne tłoczenia robione z cyfry to już wolę kupić na nośniku cyfrowym.
Od vinyli się nie odcinam ale na razie kupuje CD. Winyle to raczej rzeczy robione w okresie kiedy był głównym nośnikiem.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 23, 2021, 17:17
Piotrze zrobiłem tak jak pisałem czyli w system analogowy poszedł IC Furutech Reference III i .... robi to dużą zmianę jakościową in plus.
Od razu słychać jak Rohman potrafi wydobyć mnóstwo informacji z rowka płyty winylowej (a ja go chciałem niemal za bezcen sprzedać).
Przekaz jest klarowniejszy z większą ilością smaczków i lepszym oddaniem spójności i współbrzmień.
Tak więc Panowie kable robią swoją robotę ale by uzyskać jednoznaczną zmianę jakościową niestety trzeba sięgać na wyższe półki co wiąże się też z wyższymi kosztami i nad tym ubolewam.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Październik 23, 2021, 18:03
Piotr co ty wypisujesz ! Na stos za takie jaja że kable, że trzeba więcej zapłacić. Qfa lappa kabel zastosuj, a nie promuj oszustów którzy za ciężkie pieniądze wciskają audiofilom biżu ! To nie ma prawa grać lepiej niż było! Masz omamy ! ..... ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: masza19 w Październik 23, 2021, 18:07
W tym temacie jestem jak rozdarta sosna (Żeromski?)...
Niby coś tam słyszę ale... , że spawacze szukają palacza na zagłówkę, owszem wyznaję  ;D

Także ten... Nie demonizujemy ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 23, 2021, 19:08
Uważaj Piotrze, bo Cię jakiś Ton Składowy, albo inny StaryM obśmieje za grające kable.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 23, 2021, 19:09
Cieszę się, że oba systemy zagrały optymalnie, teraz to zapewne i czarne placki częściej wylądują na talerzu.

PS. Nie twierdze, że poprzednio było beznadziejnie, takich cudów nie ma. Teraz tylko z nich wycisnąłem więcej przyjemności ze słuchania.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Październik 23, 2021, 19:11
Piotr pamiętaj że chcę wpaść do ciebie z moim phono ! Bardzo jestem ciekawy co z tego wyjdzie !
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 23, 2021, 19:13
Pawle, na pewno to zorganizujemy teraz mamy jeszcze takie tam rodzinne sprawy w zanadżu do pozałatwiania i powinienem spokojnie znaleźć luźniejszy weekend.

PS. Ja też gram na Ludalach tych w Verto ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Październik 24, 2021, 07:33
Cytat: Piterski w Październik 23, 2021, 09:17Trudno w to może uwierzyć niedowiarkom ale różnica jest wyraźna, to jest inna estetyka.
Piotr...najważniejsze, że Ty to słyszysz i sprawia Ci to przyjemność oraz frajdę 😜
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 24, 2021, 10:29
Cytat: ziko369 w Październik 24, 2021, 07:33
Cytat: Piterski w Październik 23, 2021, 09:17Trudno w to może uwierzyć niedowiarkom ale różnica jest wyraźna, to jest inna estetyka.
Piotr...najważniejsze, że Ty to słyszysz i sprawia Ci to przyjemność oraz frajdę 😜
Frajdę sprawia mi to że jednak można wpłynąć i w pewien wyraźny sposób skorygować brzmienie systemu. Wtedy kiedy gra tak, że daje przyjemność to chce się więcej słuchać.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: miniabyr w Październik 24, 2021, 11:05
Ta przyjemność jest kosztowna i zarazem satysfakcjonująca. Dawkować wedle uznania . ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 24, 2021, 12:17
Choroba postępująca i nieuleczalna (na szczęście) ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: ziko369 w Październik 24, 2021, 12:27
Cytat: Piterski w Październik 24, 2021, 10:29Wtedy kiedy gra tak, że daje przyjemność to chce się więcej słuchać.

I pięknie 😋
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Październik 25, 2021, 11:07
Czyli analog i cd idą równo, jeden nie wyprzedza drugiego, a czy są jakieś dysproporcje w wartości każdego z torów? Wiesz, czy to równe granie nie jest okupione złotym polskim, jakby zliczyć gramofon, pre, wkładkę, kable, itd. to nie będzie drożej?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Październik 25, 2021, 12:15
Bardzo dobre pytanie. Też jestem ciekaw.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Październik 25, 2021, 12:42
Jak się pobawię i porównam oba systemy na tych samych płytach to zdam Wam relacje. U mnie przed dłuższy czas czarne placki ogólnie wypadały lepiej od CD, do czasu jak kupiłem Esoterica, a co za tym idzie dałem mu najlepsze okablowanie jakie mogłem.
W tej chwili to się zbliżyło do siebie nie porównywałem tego 1:1 po prostu odczucia  przyjemności słuchania mam podobne. Co do ceny to na tę chwilę CD wychodzi jednak trochę drożej od analogu ale jest kompletne, skończone.
W torze analogowym, klika rzeczy można by jeszcze zrobić, ale już powrót do niego Furutecha dodał mu oddechu.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 08, 2021, 20:55
Chyba nigdy tego zdjęcia nie wstawiałem, to jest z okresu moich prób oswojenia się z lampą. Możliwe, że wynik byłby inny gdyby nie te "eksperymentalne" lampy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 13, 2021, 22:46
Bartolo chciałem Ci bardzo podziękować za twoje dzisiejsze uwagi spostrzeżenia. Jeśli coś przez grzeczność przemilczałeś to mam nadzieje, że przy okazji mi powiesz :)

Posprawdzałem odległości i wszystko było ok ale zasiałeś zdrowe ziarno wątpliwości i wyjąłem płytę wytwórni Naim. Sampler "True Stereo" gdzie są różne utwory o różnorodnej aranżacji. Na dokładkę są grafiki jak to powinno się układać na scenie. Przekonało mnie to że faktycznie coś nie do końca jest ok. Popatrzyłem na obecny układ i zacząłem sobie przypominać jak ustawiałem kolumny uprzednio. Tak więc odsunąłem je od ściany, poszerzyłem bazę w lewą stronę i przesunąłem fotel bliżej w stronę idei bliskiego pola. Moim zdaniem jest zdecydowanie lepiej, musisz wpaść i posłuchać. Prawa kolumna będzie przestawiana ale pooznaczałem miejsca i pogoniłem lenia. Skoro tak gra lepiej i skoro mogłem wcześniej ją przesuwać idąc spać to trzeba się trochę potrudzić bo warto. 

Jeszcze raz Bartku wielkie dzięki  :np:
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Bartolo w Listopad 14, 2021, 11:08
Nie ma za co. Klub Chujowego Audiofila, prawdę Ci powie.. :D
Sprawdź jeszcze tę drugą opcję  >:D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 14, 2021, 21:20
Sprawdzę ale analiza wykonalności tego projektu na jednej lub drugiej ścianie przedstawia się kiepsko z powodu braku miejsca i kolizyjnym ustawieniem kolumn.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: EmilioE w Listopad 14, 2021, 21:29
Musisz pomyśleć o zakupie domu z dużym salonem  ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 14, 2021, 21:31
Cytat: EmilioE w Listopad 14, 2021, 21:29
Musisz pomyśleć o zakupie domu z dużym salonem  ;)
Rozmawialiśmy o tym z żoną ale doszliśmy do wniosku, że nas nie stać i jesteśmy na to za starzy.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: EmilioE w Listopad 14, 2021, 21:56
Słuszna konstatacja! Zostawmy grube zadłużanie się aspirującej klasie średniej. My mieszczańscy intelektualiści najwyżej pozostaniemy przy mniejszych kolumnach.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 18, 2021, 17:24
Nie jest to audiofilskie wydanie ale jakiś tam kawałek historii polskiej  muzyki filmowej.
Jakościowo nie najgorzej to zgrali biorąc pod uwagę lata w jakich to rejestrowano i e jest to materiał monofoniczny.

Ja kupiłem przez sentyment do filmu, który notabene mam i zapewne obejrzę.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: kangie w Listopad 18, 2021, 17:27
GAD Records?

P.S. Równa liczba będzie! Otwieramy szampana? ;)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Pboczek w Listopad 18, 2021, 20:05
Cytat: EmilioE w Listopad 14, 2021, 21:56My mieszczańscy intelektualiści najwyżej pozostaniemy przy mniejszych kolumnach.

Zmienia temat.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 18, 2021, 22:10
Cytat: Pboczek w Listopad 18, 2021, 20:05
Zmienia temat.

Możemy zmienić bo trafił do mnie przedwzmacniacz kolegi Wydry, model po sugerowanych zmianach.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Listopad 18, 2021, 22:13
Cytat: Piterski w Listopad 18, 2021, 22:10trafił do mnie przedwzmacniacz kolegi Wydry
Napiszesz jakieś porównanie do Sensora?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 18, 2021, 22:21
Na pewno coś opiszę tylko on jest sporo tańszy od Sensora więc raczej mogę się odnieść do różnic w prezentacji niż do bezpośrednich porównań.
Na razie zapiałem kable droższe niż sam preamp i puszczam sobie różne płyty, co mi tylko przyjdzie do głowy tak by się z nim osłuchać.
Na dobrych realizacjach trudno wytknąć mu jakieś wady, przy okazji podejrzewam, że może grac lepiej niż preamp Moona i jest bardzo cichy. Żadnych pętli masy czy innych problemów.
Tu tego nie pisałem ale odnoszę też wrażenie, że Wydra zrobił z tym preampem krok do przodu w stosunku do pierwszej wersji.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Listopad 30, 2021, 17:06
Relacja będzie tak jak obiecałem ale jako że już wypadł dobrze to odesłałem go i czekam na wersję z docelowym zewnętrznym zasilaniem.
By zaś się nie nudzić wieczorami w końcu się zebrałem finansowo i kupiłem ostatni element do moich kolumn. W tym miejscu serdeczne podzikowania dla kolegi Krzysztofa za pomoc.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: audiokawosz w Listopad 30, 2021, 19:30
granaty ?  ;D
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Listopad 30, 2021, 20:19
Cytat: Piterski w Listopad 30, 2021, 17:06
kupiłem ostatni element do moich kolumn.
Od razu do wszystkich czterech par[emoji54]?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 01, 2021, 08:55
Cytat: audiokawosz w Listopad 30, 2021, 19:30
granaty ?  ;D
Faktycznie wyglądają jak granaty odłamkowe ;D

Cytat: vasa w Listopad 30, 2021, 20:19
Od razu do wszystkich czterech par[emoji54]?
Mariuszu u nas do każdego głośnika jest jedna para + dodatkowa do zwrotnicy.

Mam już kable, które długo czekają na wymianę więc czas był najwyższy na nowe gniazda. Kolega mi pomógł w zakupie więc pomimo ze drogo to się zdecydowałem bo i tak cena była bardzo atrakcyjna, a gniazda mi się podobają i pod względem wykonania i funkcjonalności. Miałem z nimi kilka razy styczność. 
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Grudzień 01, 2021, 09:31
Zwrotnice masz wyrzucone za kolumny?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 01, 2021, 10:06
Cytat: GB w Grudzień 01, 2021, 09:31
Zwrotnice masz wyrzucone za kolumny?
Tak na razie wiszą sobie na desce. Producent z pewnych względów montował je w podstawie ale ja cewki rdzeniowe zamieniłem na powietrzne i kondensatory o większych gabarytach i musiałem je dać na zewnątrz. Docelowo dostana swoją skrzynkę.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Grudzień 05, 2021, 16:22
Co to za gniazda?
Wbt?
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: wiki w Grudzień 05, 2021, 16:24
Cytat: Piterski w Grudzień 01, 2021, 10:06Docelowo dostana swoją skrzynkę.
To jest bardzo dobre rozwiązanie bo wszystkie elementy nie są narażone na drgania kolumny....
Jedynym minusem są dodatkowe długości kabla tudzież dodatkowe zaciski.

Piterski, jak zrobisz podziel się zdjęciowo jak to wygląda.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 05, 2021, 18:09
Tak to są gniazda WBT, zdjęcia oczywiście zrobię jak się zabiorę za robotę na razie nie mam weny i dziś np. katalogowałem moje płyty CD na discogs. Trochę tego było, a i tak z kilkanaście pozycji chyba będę musiał wprowadzić do systemu sam.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Grudzień 05, 2021, 18:18
Cytat: Piterski w Grudzień 05, 2021, 18:09
Tak to są gniazda WBT, zdjęcia oczywiście zrobię jak się zabiorę za robotę na razie nie mam weny i dziś np. katalogowałem moje płyty CD na discogs. Trochę tego było, a i tak z kilkanaście pozycji chyba będę musiał wprowadzić do systemu sam.
Ile ich masz?

PS

Chodzi o CD.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: audiokawosz w Grudzień 05, 2021, 19:01
4 pary na kolumnę .
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Grudzień 06, 2021, 07:32
Cytat: Piterski w Grudzień 05, 2021, 18:09Trochę tego było, a i tak z kilkanaście pozycji chyba będę musiał wprowadzić do systemu sam

Straszna robota, mnóstwo czasu to zajmuje... Mam sporo różnych starych wydań muzyki klasycznej na LP i tego się nie da skatalogować bez całego dnia przy komputerze, a mnie się nie chce 😔
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 06, 2021, 08:43
Wklepałem tylko te co znalazłem już w tym programie (z tego co pamiętam wyszło koło 130 sztuk), zostało kilkanaście do wbicia z palca i faktycznie to jest paskudna sprawa, ale do zrobienia najlepiej po 1-2 dziennie by się nie zniechęcić. O płytach winylowych strach pomyśleć  :-\
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: moon w Grudzień 06, 2021, 10:40
Cytat: Piterski w Grudzień 06, 2021, 08:43O płytach winylowych strach pomyśleć

dziwne, ja mam skatalogowane winyle i CD, niemal wszystko, bedzie ze 3400 lacznie pozycji :)
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Grudzień 06, 2021, 12:12
Cytat: Piterski w Grudzień 06, 2021, 08:43
Wklepałem tylko te co znalazłem już w tym programie (z tego co pamiętam wyszło koło 130 sztuk), zostało kilkanaście do wbicia z palca i faktycznie to jest paskudna sprawa, ale do zrobienia najlepiej po 1-2 dziennie by się nie zniechęcić. O płytach winylowych strach pomyśleć  :-\
Nie wiem jak dodajesz płyty do swojej kolekcji w discogs - czy używasz komputera czy aplikacji w telefonie (chodzi o te albumy, które są już skatalogowane w discoges)?

Przy użyciu telefonu i appki, płyty można wyszukiwać automatycznie scanując kod kreskowy.

Przyspiesza to wyszukiwanie.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: vasa w Grudzień 06, 2021, 12:26


Cytat: GB w Grudzień 06, 2021, 12:12
Przy użyciu telefonu i appki, płyty można wyszukiwać automatycznie scanując kod kreskowy.

Przyspiesza to wyszukiwanie.
Tylko że 20% moich płyt nie ma w bazie [emoji53]
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Piterski w Grudzień 06, 2021, 12:32
Dodaje na komputerze poprzez numery kodów, oznaczenia producentów i jeszcze weryfikuje to po przez wszystkie wydania by wybrać te właściwe.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: GB w Grudzień 06, 2021, 12:49
Cytat: vasa w Grudzień 06, 2021, 12:26


Cytat: GB w Grudzień 06, 2021, 12:12
Przy użyciu telefonu i appki, płyty można wyszukiwać automatycznie scanując kod kreskowy.

Przyspiesza to wyszukiwanie.
Tylko że 20% moich płyt nie ma w bazie [emoji53]
Na to nic nie poradzisz, trzeba ręcznie przejść rejestrację takiego wydania, co nie jest najłatwieszą sprawą, o czy mówiono wcześniej.
Tytuł: Odp: Audiofilskie perypetie.
Wiadomość wysłana przez: Old Man Kensey w Grudzień 06, 2021, 16:03