audiomaniacy.pl

Witam,

Postanowiłem stworzyć odzielny temat dotyczący magnetofonu szpulowego firmy Akai GX-635D.

Specyfikacja:

1. Track system: auto reverse, 4-track, 2-channel, stereo/monaural system

2. Heads: 2 x GX record, 2 x GX playback, 2 x erase

2. Motor: 2 x reel drive, 1 x capstan

3. Reel size: up to 10.5 inch reel

4. Tape speeds: 3 3⁄4 oraz 7 1⁄2 ips
5. Wow and flutter: 0.04% (7 1⁄2 ips)

6. Frequency response: 30Hz to 27kHz (7 1⁄2 ips)

7. Signal to Noise Ratio: 62dB

8. Total harmonic distortion: 0.5%
Crosstalk: 40dB

9. Input: 70mV (line), 2mV (DIN), 0.25mV (mic)

10. Output: 0.775V (line), 0.3V (DIN)

11. Dimensions: 440 x 483 x 256mm

12. Weight: 21kg

13. Accessories: connection cords, reel hub adaptors, empty reel

Przydatne linki:

Dane techniczne:
https://www.hifiengine.com/manual_library/akai/gx-635d.shtml

Instrukcja serwisowa:
https://www.manualslib.com/products/Akai-Gx-635d-4144715.html

Prezentacja magnetofonu:
https://youtu.be/nRG6UxkPQjk

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210223/cd84cf8affaf32babf998e42d5853978.jpg)

Pierwsze wrażenia z użytkowania.

Magnetofon nagrywa bardzo dobrze, aż zdziwiony byłem, że nie zawiera szumów jak to ma miejsce w przypadku mojego kaseciaka, pomimo braku dolby. Odsłuch nagranych utworów pokazał fajną separację instrumentów - np. dobrze słyszalny i nie zlewający się kontrabas w utworach jazzowych. Zarówno górna jak i dolna część pasma nagrana jest wyśmielinicie.

Zauważyłem, co prawda bardzo rzadko, że w nagranym materiale pojawiały się niedociągnięcia objawiające się przeciągnięciem dźwięku, ale być może jest to wynik tego konkretnego modelu i jakiś problemów z napędem lub samą taśmą, która jest wtórnie użyta.

Tyle na chwilę obecną.

Kilka informacji odnalezionych odnośnie szpulaka:

1. Brak ciągłego nagrywania lub odtwarzania na jeden z kanałów / zanikanie jednego z kanałów podczas w.w czynności - problem może być związany z uteniającymi się elementami włącznika play i play+record. Napawa polega na wylutowaniu wyłącznika jego oczyszczeniu i zabezpieczeniu i ponownej instalacji.

2. Całkowity brak jednego z kanałów podczas nagrywania - zużyte transfomatory, które należy wymienić na nowe.

https://youtu.be/fjMW-px7afQ

3. Serwis i naprawy

https://youtu.be/Bx1e-gFqmx0

https://youtu.be/swTw25JmGhI

4. Ustawienie głowic.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210223/f3fcb1ecca4b20791a896356dd3e73c7.jpg)


Pozdrawiam,
GB

.

Wygląda jak milion [emoji765]

[emoji486][emoji1660]

Cytat: vasa w Luty 23, 2021, 12:45
Wygląda jak milion [emoji765]

[emoji486][emoji1660]

Jak usunę mankament z nagrywaniem tak będzie grał.

Pozdrawiam,
GB

Czemu nie Revox PR99? Cenowo zaś zbliżone?

Cytat: masza w Luty 23, 2021, 14:34
Czemu nie Revox PR99? Cenowo zaś zbliżone?

Wygląd, autorevers i 4ry ścieżki.

Jest jeszcze kwestia głowic w Akai GX, są to głowice o dużej wytrzymałość na ścieranie.

Takie info znalazłem na ich temat:

"Głowice GX mają (wg informacji AKAI) rdzeń wykonany z krystalicznego ferrytu, który ma lepsze właściwości magnetyczne od zwykłego ferrytu (zwykły ferryt nie bardzo nadaje się do współpracy z taśmami o bardzo wysokiej koercji - metalowymi - nasycając się magnetycznie przy wysokich prądach podkładu), a jest podobnie odporny na ścieranie.
Ten rdzeń był faktycznie osadzany w szklanej oprawie, co razem dawało dużą gładkość (a więc niewielkie ścieranie i pylenie taśmy) i wielką odporność na ścieranie przez taśmę.
W typowych głowicach rdzeń umieszczany jest w oprawie metalowej.
A więc rzeczywiście głowice GX są częściowo "szklane" i chyba nie ma to nic wspólnego z amorficznymi "szkłami metalicznymi"."

cyt. z forum audiohobby.pl za użytkownikiem MaciejLK post 503.



Pozdrawiam,
GB

4 ściezki to chyba wada a nie zaleta.
Tak samo jak brak małej studyjnej.

Do czego ma służyć takie urządzenie? Audiofilsko bezużyteczny całkowicie. Ot taki ładny grat.

To oczywiscie moja opinia.

pozdrawiam
Mirek

Cytat: mirek24 w Luty 23, 2021, 15:28
To oczywiscie moja opinia.

Ja się z nią zgadzam, dlatego pytałem o Revoxa.

Bo to jest pierwszy z kolekcji :)

Cytat: mirek24 w Luty 23, 2021, 15:28
Do czego ma służyć takie urządzenie? Audiofilsko bezużyteczny całkowicie

E tam. Przesada, a co do szklanych głowic to one dziś są wartością dodaną, ale wówczas ludzie niekoniecznie lgnęli do Akai z tego względu, że one trochę rozjaśniały górę, a uszczuplały dół. Taka maniera.

Cytat: masza w Luty 23, 2021, 15:32

Cytat: mirek24 w Luty 23, 2021, 15:28
To oczywiscie moja opinia.

Ja się z nią zgadzam, dlatego pytałem o Revoxa.

Właśnie miałem napisać, że będzie następny w kolekcji za jakiś czas.

Pozdrawiam,
GB

Gdybyśmy mieli podważać sens posiadania czterościeżkowego szpulaka, to co z kaseciakami? Ona muszą zmieścić te swoje 4 ścieżki na węższej ( prawie dwa razy) taśmie.

Cytat: mirek24 w Luty 23, 2021, 15:28
4 ściezki to chyba wada a nie zaleta.
Tak samo jak brak małej studyjnej.

Do czego ma służyć takie urządzenie? Audiofilsko bezużyteczny całkowicie. Ot taki ładny grat.

To oczywiscie moja opinia.

pozdrawiam
Mirek

A zapomniałem dodać, ja nie jestem audiofilem, słucham muzyki i cieszę się pięknem. Dlatego masz rację biorąc pod uwagę audiofilzm, może nie ma to sensu.

Mnie cieszy piękny jak to ująłeś grat.

Pozdrawiam,
GB

Ten model AKAI (jego następcy też) ma swój niewątpliwy urok. Jest znakomicie dopracowany wizualnie. Brak prędkości małej studyjnej (38cm/s) nie jest jakąś wielką wadą, bo ten model znakomicie daje radę przy 19, jeśli taśma jest w dobrym stanie. Nawet na taśmach o grubości 50 mikronów!

Zapis czterościeżkowy w szpulakach jest niestety obciążony wadą, powstałą na skutek niezbyt przemyślanego rozmieszczenia ścieżek. Takie rozmieszczenie miało zapewnić możliwość odtworzenia dwuścieżkowej taśmy na magnetofonie czterościeżkowym, co nie do końca, przy zapisie stereo się udało. A w zapisie czterościeżkowym w mniejszym lub większym stopniu występuje przesłuch nagrań z "drugiej strony", którego niestety nie da się wyeliminować. Jest to szczególnie uciążliwe, gdy korzysta się ze słuchawek. Jedyna sensowna recepta na tę wadę to nagrywanie na jednej stronie taśmy jak w magnetofonie dwuścieżkowym.

W kasetach tego błędu nie popełniono, umieszczając bezpośrednio obok siebie ścieżki kanału lewego i prawego. Przesłuch między kanałami rzędu minus 20dB jest w zupełności wystarczający i da się spełnić w nadmiarze przy takim usytuowaniu ścieżek. A przesłuch z "drugiej strony" jest niesłyszalny.  Niestety ścieżki są bardzo wąskie, co ma swoje konsekwencje. Więc jednak szpulaki górą! :)

Cytat: frywolny trucht w Luty 23, 2021, 16:01
E tam. Przesada, a co do szklanych głowic to one dziś są wartością dodaną, ale wówczas ludzie niekoniecznie lgnęli do Akai z tego względu, że one trochę rozjaśniały górę, a uszczuplały dół. Taka maniera.

Z tym się nie zgodzę. Poprawnie skalibrowany Akajec ze szklanymi głowicami jest urządzeniem nie koloryzującym. Jaki sygnał podasz, taki otrzymasz. Oczywiście dodatek szumu jest nieunikniony,. ale to taka tachnologia. Uwydatnianie jakiejkolwiek części pasma jest dowodem na błąd w kalibracji (EQ, prąd podkładu pod konkretną taśmę).

Cytat: sonus_fan w Luty 23, 2021, 17:06Takie rozmieszczenie miało zapewnić możliwość odtworzenia dwuścieżkowej taśmy na magnetofonie czterościeżkowym, co nie do końca, przy zapisie stereo się udało.

Powiem więcej - to się w ogóle nie udało!
Malunek, który wklejałem w innym wątku pokazujący rozmieszczenie śladów dla zapisu 4 ścieżkowego oraz 2 ścieżkowego pokazuje, że nie jest to w praktyce dla głowic 2 ścieżkowych NAB (nie butterfly) możliwe. Ok - odtworzyć się da ale głowica 4 ścieżkowa ma możliwość odczytania prawego kanału tylko niewielką swoją szerokością, co skutkuje tym, że prawy kanał będzie kilka dobrych dB cichszy od lewego.
Pewnie sytuacja wygląda nieco lepiej jeśli zapis 2 ścieżkowy był robiony głowicą DIN (czyli butterfly) bo taka głowica zapisuje znacznie szersze ślady dla lewego i prawego kanału (odstęp pomiędzy ścieżkami dla takiej głowicy jest chyba 0.8mm zamiast 2 mm standardowo).

Cytat: mirek24 w Luty 23, 2021, 15:28To oczywiscie moja opinia.

To oczywista oczywistość . Żaden Akai czy to 646 czy 747 dźwiękowo nie ma żadnego startu do PR99 . Jak można profesjonalny magnetofon używany do rejestracji koncertów w wozach transmisyjnych porównywać do bardzo dobrego ale jednak cywilnego magnetofonu . Do tego 4 śladowego . Akai to zabaweczka.

Co nie zmienia faktu, że Akai 635 i Technics Rs 1506 to chyba jedne z ładniejszych szpulaków:)

Mówię to jako absolutny laik.

Cytat: tomasz_pianista w Luty 23, 2021, 17:59Co nie zmienia faktu, że Akai 635 i Technics Rs 1506 to chyba jedne z ładniejszych szpulaków:)

Tu pełna zgoda.

I może jeszcze Pioneer RT909.
:np:

Tomek generalnie japońce  :)

Kolega GB chce mieć Akaia do domowego słuchanie więc jak sami piszecie do tego się nadaje a cenowo do PR to jednak się różni.

Jak ktoś ma same uszy i nie używa oczu to TeleHelga  >:D  :np:

Cytat: sonus_fan w Luty 23, 2021, 17:13Poprawnie skalibrowany Akajec ze szklanymi głowicami jest urządzeniem nie koloryzującym.

Jak sobie wyobrażasz  "poprawną" kalibrację pod konkretną taśmę? Potencjometrami w środku? To są potencjometry serwisowe.

Cytat: frywolny trucht w Luty 23, 2021, 19:17

Cytat: sonus_fan w Luty 23, 2021, 17:13Poprawnie skalibrowany Akajec ze szklanymi głowicami jest urządzeniem nie koloryzującym.

Jak sobie wyobrażasz  "poprawną" kalibrację pod konkretną taśmę? Potencjometrami w środku? To są potencjometry serwisowe.

Dlatego AKAI jest modelem do zastosowania domowego. Ale dla chcącego nic trudnego. Oczywiście sam magnetofon nie wystarczy. Trzeba sprzętu, taśm wzorcowych i wiedzy. Niemniej jednak nie jest to niemożliwe.

Cytat: audiokawosz w Luty 23, 2021, 17:55

Cytat: mirek24 w Luty 23, 2021, 15:28To oczywiscie moja opinia.

To oczywista oczywistość . Żaden Akai czy to 646 czy 747 dźwiękowo nie ma żadnego startu do PR99 . Jak można profesjonalny magnetofon używany do rejestracji koncertów w wozach transmisyjnych porównywać do bardzo dobrego ale jednak cywilnego magnetofonu . Do tego 4 śladowego . Akai to zabaweczka.

Nie demonizujmy. Różnica nie jest aż rak wielka, żeby ktoś kogoś zjadał na śniadanie :D
PR99 to model półprofesjonalny, a AKAI domowy. Jest rzeczą oczywistą, że z racji zastosowań oba te modele muszą się poważnie różnić i funkcjonalnie i niezawodnościowo. Porównywanie ich nie za bardzo ma sens, bo to tak jakby porównywać samochód osobowy z czołgiem. Może trochę przesadziłem, ale jeśli wymienimy PR99 na jakiegoś Studera to porównanie jest jak najbardziej sensowne.

Szczerze mówiąc stawianie w domu Studera albo Telefunkena nie bardzo ma sens, a to z tego powodu, że amator nigdy nie wykorzysta jego możliwości. Nie dlatego, że nie będzie potrafił, tylko dlatego, że nie będzie miał takich potrzeb. Jedyne uzasadnienie do posiadania tego sprzętu to sentyment. Jak o jakość dźwięku chodzi, to są znacznie prostsze metody uzyskania podobnych lub lepszych rezultatów. Oczywiście nigdy nie dadzą one efektu wywołanego kręcącymi się szpulami, ale to już zupełnie inna sprawa.

Poza tym nie zabierajmy koledze radości z nowo ustawionego sprzętu, bo jest to rzeczywiście kawał rzetelnej roboty inżynierskiej, na dodatek wyjątkowo ładny.

Tak się kręcą szpule. (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210223/40d30cee1ee366b256e5b98c62482cfa.jpg)

Pozdrawiam,
GB

Miałem kilka magnetofonów w tym Akai GX 630 i GX 650 . Nie demonizuje . Z własnego doświadczenia wiem jaka jest różnica miedzy 2 a 4 śladami.

Pierwszy Akai dawno temu

Cytat: sonus_fan w Luty 23, 2021, 19:57wyjątkowo ładny

Przy tym anturażu moje szpulaki są ładniejsze  >:D >:D

Cytat: frywolny trucht w Luty 23, 2021, 20:24

Cytat: sonus_fan w Luty 23, 2021, 19:57wyjątkowo ładny

W tym wydaniu moje szpulaki są ładniejsze  >:D >:D

Dają radę. Ważne, że się kręcą i leci muzyka.

Pozdrawiam,
GB

I tego się trzymajmy. Każdy szpulak ma coś w sobie :)

Cytat: GB w Luty 23, 2021, 17:03ja nie jestem audiofilem, słucham muzyki i cieszę się pięknem. Dlatego masz rację biorąc pod uwagę audiofilzm, może nie ma to sensu.

Mnie cieszy piękny jak to ująłeś grat.

To tak jak ja ;)   ten magnetofon wygląda obłędnie.  Kolego GB jak na pierwszy szpulowiec to lekko przesadziłeś  ;)  Ja chciałbym na takim skończyć chociaż  ;D  Ogólnie ciekawa dyskusja.

Cytat: merlin1973 w Luty 23, 2021, 22:17

Cytat: GB w Luty 23, 2021, 17:03ja nie jestem audiofilem, słucham muzyki i cieszę się pięknem. Dlatego masz rację biorąc pod uwagę audiofilzm, może nie ma to sensu.

Mnie cieszy piękny jak to ująłeś grat.

To tak jak ja ;)   ten magnetofon wygląda obłędnie.  Kolego GB jak na pierwszy szpulowiec to lekko przesadziłeś  ;)  Ja chciałbym na takim skończyć chociaż  ;D  Ogólnie ciekawa dyskusja.

3mam kciuki I polecam.

Pozdrawiam,
GB

Cytat: merlin1973 w Luty 23, 2021, 22:17

Cytat: GB w Luty 23, 2021, 17:03ja nie jestem audiofilem, słucham muzyki i cieszę się pięknem. Dlatego masz rację biorąc pod uwagę audiofilzm, może nie ma to sensu.

Mnie cieszy piękny jak to ująłeś grat.

To tak jak ja ;)   ten magnetofon wygląda obłędnie.  Kolego GB jak na pierwszy szpulowiec to lekko przesadziłeś  ;)  Ja chciałbym na takim skończyć chociaż  ;D  Ogólnie ciekawa dyskusja.

Tez bym się nie obraził na taki [emoji6].

Piękny magnetofon.Gdyby miał jeszcze licznik cyfrowy byłby ideał.

Dziś przyszła 2ga szpula. Narazie nagrywanie będzie na jednej stronie - gdyż na drugiej zanika lewy kanał.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210225/cf0b3a13bc5c4b846ff085560a561f7a.jpg)

Pozdrawiam,
GB

Ładna, można zapytać po ile?  ;)

Cytat: merlin1973 w Luty 25, 2021, 19:24
Ładna, można zapytać po ile?  ;)

Kosztowała 280pln.

Pozdrawiam,
GB

Patrząc,że to TDK i 26cm to chyba dobra cena  :o

A i stan  widać jak nowa.

Cytat: merlin1973 w Luty 25, 2021, 19:41
A i stan  widać jak nowa.

Tak wygląda, ale jeszcze nie próbowałem.

Pozdrawiam,
GB

No i nagrywam na nową/starą taśmę TDK.

Muzyka to Pan Adam Ben Erza - fajny kontrabasista, którego ostatnio odkryłem na YT.

Jest nieźle. (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210226/6b440ac2af6d826cd5dc207e8157841f.jpg)

Pozdrawiam,
GB
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210226/f3c4b5d1374b7f2d8a6a7a243b44cee9.jpg)

Cytat: GB w Luty 26, 2021, 11:38nagrywam na nową/starą taśmę TDK

Napisz jak się nagrało :)

Z tego co słyszę, nagranie jest ok.

Nie ma szumów, wysokie i niskie ok. Fajna separacja instrumentów i świetna stereofonia.

Z tego co widzę to sama szpula jest trochę krzywa, tj. ta płaska aluminiowa  część. Odczuwalne jest to przy przewijaniu. Ja niestety nagrywam tylko w jedną stronę obecnie, gdyż tak jak pisałem, 2ga ma zanikający kanał.

Mam takie pytanie. Czy u Ciebie obroty są stabilne przez cały czas?

U mnie od czasu do czasu słychać, jakby nie były. Nie jest to regularnie przez cały czas odtwarzania - ale zdarzy mu się.

Pozdrawiam,
GB

Czy drugą stronę nagrywasz w rewersie?
A jeśli odwrócisz szpulki to jest ok?

Cytat: sonus_fan w Luty 26, 2021, 13:48
Czy drugą stronę nagrywasz w rewersie?
A jeśli odwrócisz szpulki to jest ok?

Tego nie weryfikowałem. W rewersie zanika kanał - czego powodem jest zaśniedziały styk na włączniku nagrywania rewersu. Podejrzewam, że jeśli zamienię szpule to wszystko będzie ok.

Sprawdzę, jak skończy się szpula. Odwrócę i nagram coś.

Pozdrawiam,
GB

Cytat: GB w Luty 26, 2021, 13:32obroty są stabilne przez cały czas?

Ja nigdy nie słyszałem by przeciagało,że obroty są  zawsze ok. A to wpada w ucho.

Cytat: GB w Luty 26, 2021, 13:53

Cytat: sonus_fan w Luty 26, 2021, 13:48
Czy drugą stronę nagrywasz w rewersie?
A jeśli odwrócisz szpulki to jest ok?

Tego nie weryfikowałem. W rewersie zanika kanał - czego powodem jest zaśniedziały styk na włączniku nagrywania rewersu. Podejrzewam, że jeśli zamienię szpule to wszystko będzie ok.

Sprawdzę, jak skończy się szpula. Odwrócę i nagram coś.

Pozdrawiam,
GB

A to sprawa jasna. Po wyczyszczeniu styku wszystko powinno być OK.
Pozdrawiam

Muzyczka snuje się ze szpuli. Z każdym metrem taśmy upewniam się, że to dobry zakup. Jutro jedzie na naprawę kanału lewego.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210302/45701b4ab4c2b30300af90ce1651e291.jpg)

Pozdrawiam,
GB

Przyleciało z Hiszpanii. Cóż to takiego?(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210303/2b290dfe98250a85f134966f12eb602b.jpg)

Pozdrawiam,
GB

Nie ma odniesienia jakie to duze  :o
Moze być taśma ale i..... guma dociskowa  ;) co nowa to nowa :)

Cytat: merlin1973 w Marzec 03, 2021, 17:05
Nie ma odniesienia jakie to duze  :o
Moze być taśma ale i..... guma dociskowa  ;) co nowa to nowa :)

Taśma jaka?

Odniesienie poniżej.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210303/b3be961084d6d87520747144b9815860.jpg)

Pozdrawiam,
GB

 ;)

Cytat: merlin1973 w Marzec 03, 2021, 17:57
;)

Nie.

Pozdrawiam,
GB

Taśma rozbiegowa?

Rozbiegówka. Albo ta do podklejania  ::)

Cytat: kefas w Marzec 03, 2021, 18:10
Taśma rozbiegowa?

Ma to związek z taśmą, ale to nie taśma rozbiegowa.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210303/6a4f4c3fa8271927906eb88255f81311.jpg)

Pozdrawiam,
GB

Cytat: GB w Marzec 03, 2021, 18:24

Cytat: kefas w Marzec 03, 2021, 18:10
Taśma rozbiegowa?

Ma to związek z taśmą, ale to nie taśma rozbiegowa.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210303/6a4f4c3fa8271927906eb88255f81311.jpg)

Pozdrawiam,
GB

Klejąca?

[emoji486][emoji1660]

Cytat: Zygus w Marzec 03, 2021, 19:25

Witam, jeżeli ta taśma jest srebrna i ma po drugiej stronie klej, to można (a nawet trzeba) nakleić około 2, 2,5 cm tej taśmy przed końcem rozbiegówki.
Oczywiście z obu stron taśmy. Należy ją nakleić po drugiej stronie taśmy, nie tej czynnej (z warstwą magnetyczną)
Dwa ruchome kołki prowadzące (pod szpulami) to jednocześnie styki które ta taśma po prostu zwiera i w ten sposób wyłącza albo zmienia kierunek obrotów.
Polskie taśmy miały fabrycznie "wklejony" taki pasek. Niestety dużo taśm ich nie posiada. Jest to związane z budową magnetofonów.
Niektóre muszą mieć ten pasek naklejony od strony czynnej (magnetycznej) taśmy. Dlatego producenci taśm zrezygnowali z fabrycznego "naklejania"
Zostawili to dla właściciela magnetofonu. Z tą ilością metalizowanej taśmy możesz "szaleć" i naklejać na kolejnych taśmach.
Na znanym portalu aukcyjnym taka taśma (parę centymetrów) osiąga niezłą cenę.
Powodzenia :)

Bingo. Wygrałeś browara.

Jest to taśma do uruchomienia funkcji autoreversu, dla taśm magnetofonowych nie posiadających wklejonego takiego kawałka zwieracza.

PS.
Odbiór nagrody we Wrocławiu.

Pozdrawiam,
GB

CytatBingo. Wygrałeś browara.
Odbiór nagrody we Wrocławiu.

Mówisz Wrocław... hmm muszę się zastanowić  ::)
Z Krakowa to "niedaleko" Chyba jednak pozostanę przy wirtualnym browarze.
W każdym razie dziękuję za propozycję.
Jeżeli mogę być jeszcze pomocny, pytaj. Chętnie odpowiem.
Pozdrawiam :)

Cytat: Zygus w Marzec 03, 2021, 19:50

CytatBingo. Wygrałeś browara.
Odbiór nagrody we Wrocławiu.

Mówisz Wrocław... hmm muszę się zastanowić  ::)
Z Krakowa to "niedaleko" Chyba jednak pozostanę przy wirtualnym browarze.
W każdym razie dziękuję za propozycję.
Jeżeli mogę być jeszcze pomocny, pytaj. Chętnie odpowiem.
Pozdrawiam :)

Jakbyś kiedyś zamierzał odwiedzić Wroclove to nagroda czeka.

A tak przy okazji - zauważyłem, że magnetofon przy odtwarzaniu dłuższych dzięków jakby falował długo trawjące dźwięki.

Wiesz co może być powodem?

Pozdrawiam,
GB

Oj, przyczyn takiego zachowania może być dużo.
Pierwsza najważniejsza rzecz, to czystość układu prowadzenia taśmy.
Myślę tu o wszystkich kołkach prowadzących taśmę, rolce dociskowej i oczywiście głowicach.
Buteleczka z denaturatem (lub izopropanolem)  i patyczki z watą to podstawa.
Duże znaczenie ma powierzchnia rolki dociskowej. Sprawdź (organoleptycznie) stan gumy.
Rolkę łatwo się ściąga. Wystarczy odkręcić ozdobny dekielek (w lewo) i rolka będzie do ściągnięcia.
Można ją umyć wodą z mydłem (jedna ze szkół konserwacji rolki) oraz nasmarować oś na której się obraca.

Musisz też sprawdzić stan swoich taśm i wyeliminować te brudzące. Dobra taśma nie powinna zostawić śladu na torze prowadzenia.
Połóż magnetofon "na plecach" i przyglądnij się co się dzieje podczas przesuwu taśmy. Jedna zła taśma i cały tor prowadzenia jest brudny.
Dopiero jak będziesz pewny czystego toru taśmy, możesz szukać innych przyczyn nierównomierności przesuwu.

Przepraszam że piszę "łopatologicznie" ale, nie wiem jakie masz doświadczenie z magnetofonami.

Cytat: Zygus w Marzec 03, 2021, 20:27Musisz też sprawdzić stan swoich taśm i wyeliminować te brudzące. Dobra taśma nie powinna zostawić śladu na torze prowadzenia.

W latach 80tych wszystkie moje Stilonówki zostawiały ślad :(
Dopiero teraz wiem co to zero bródu :)   

CytatW latach 80tych wszystkie moje Stilonówki zostawiały ślad :(

Witam, w tamtych czasach też używałem taśm Stilon Gorzów i nie było aż tak źle.
Głównie używałem AN-25. Dopiero pod koniec lat 80-tych jakość tych taśm uległa pogorszeniu.
Może "włożę kij w mrowisko" ale nie jestem zwolennikiem kupna nowych (starych) taśm.
Oczywiście każdy robi tak jak uważa, ale trzeba wziąć pod uwagę  że te "nowe" taśmy mają około 30 lat.
I nie ważne, że są nieużywane. Zmiany fizykochemiczne w strukturze tej taśmy trwają cały czas i nie ma żadnej gwarancji, że taśma nagle nie zacznie "sypać"
Czas robi swoje, wszystko się starzeje. Nikt mi nie udowodni że 30 letnia taśma jest lepsza niż wyprodukowana współcześnie.

Za te same pieniądze kupię nową taśmę a jakością , dynamiką przewyższy te "nowe" stare.
Sprawdziłem to wielokrotnie. Jedyna różnica to "brzydsze" szpule i brak (nie wiem dlaczego?) końcówek rozbiegowych.
Można też kupić tzw. naleśniki, czyli taśmę bez szpuli i samemu nawinąć na swoje puste szpulki. To bardzo opłacalne rozwiązanie.
Mam rozbiegówki i taśmę klejącą i oczywiście szablon do klejenia, wiec nie jest to dla mnie problem.

Mamy wtedy gwarancję jakości, a sam nośnik to podstawa. Mam Stilony, ORWO, BASF, AGFA, Maxell, TDK, RTM LPR35.
I na każdej taśmie inaczej się nagrywa. Nawet egzemplarze tego samego producenta wykazują różnice.
Ciekawostką dla mnie, są taśmy ORWO. Mam egzemplarze które kupiłem 50 lat temu. Żadna się nie sypie.
Może nie grzeszą jakością dźwięku, ale nic im się nie dzieje.
Można mieć super magnetofon z bajerami, w doskonałym technicznie stanie ale jak taśma będzie zła to wszystko na nic.
Ważne żeby się "trzymać" jednego typu (rodzaju) taśmy i do niego skalibrować magnetofon, wtedy uzyskamy najlepszy efekt i powtarzalność zapisu.
Dlatego wolę (przewidywalną) jakość nowej taśmy.
Temat rzeka :)

Cytat: Zygus w Marzec 03, 2021, 22:31Za te same pieniądze kupię nową taśmę a jakością , dynamiką przewyższy te "nowe" stare.
Sprawdziłem to wielokrotnie.

Tak widziałem,że są nadal taśmy produkowane. Ale,że bedą jeszcze lepiej grać ???  :o
ORWO zawsze się bałem kupić i nie mam ale one są dość tanie to poszukam  ;)
Stilon Gorzów miałem z połowy lat 80tych i nowe z konca chyba z 1989 roku i zawsze był ślad :(
Ostatnio wróciły do mnie chyba 6 sztuk od kolegi któremu sprzedałem w 1990roku. Po 30 latach mam swoje taśmy ale nie gram na nich to wartość tylko sentymentalna :)
Akurat te są nie mojego dzieła a kolegi od którego ja kupiłem około 1987roku.
Historia zatoczyła koło.  ;D

Nie, nie kupuj ORWO. Brzmieniowo szału nie ma. Szkoda kasy. Podałem przykład ORWO bo sama taśma nie wykazuje żadnych zmian w swojej strukturze.
Poza tym musiał byś eksperymentować z poziomami, prądem podkładu żeby uzyskać zadowalający efekt.
Nie warto się w to bawić. Ja przed nagraniem każdej taśmy regulowałem magnetofon żeby "wycisnąć" z niej to co najlepsze.
Od dłuższego czasu używam tylko "nówek" i sobie bardzo chwalę.  Oczywiście magnetofon jest do nich dostrojony.
Raz na jakiś czas sprawdzam tylko czy trzymają parametry zapisu.
Zero problemów, i niech tak zostanie. Na nowej taśmie odpowiedź częstotliwościowa jest zdecydowanie lepsza.

A tak w ogóle KTO DZISIAJ UŻYWA MAGNETOFONU ?

Cytat: Zygus w Marzec 03, 2021, 22:31
...
Mam rozbiegówki i taśmę klejącą i oczywiście szablon do klejenia, wiec nie jest to dla mnie problem.

...

Jak wygląda taki szablon? Możesz wkleić jakąś fotkę?

Pozdrawiam,
GB

Cytat: Zygus w Marzec 04, 2021, 00:29KTO DZISIAJ UŻYWA MAGNETOFONU

No pewnie jakiś procent co używało 30 lat temu, na tym forum jest kilka a moze nawet kilkanaście osób co gra ze szpuli.
Proszę się zgłaszać komu gra magnetofon szpulowy  ;)

Trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem. Różnie to jest nazywane, blok, przymiar.
Chodzi o płaskownik z aluminium, w którym wyfrezowany jest rowek o szerokości taśmy z nacięciami do jej przycięcia.
Bardzo istotny jest ten rowek, który musi być idealnie wykonany. W dobrych blokach po nałożeniu dwóch warstw, taśmy się nie przesuwają są wręcz delikatnie zablokowane. Po przecięciu taśmy, mamy równe krawędzie do sklejenia taśmy. W wielu magnetofonach, takie bloki do cięcia są ich integralną częścią.
Np. w Revoxach jest tzw. gilotynka tam nawet nie trzeba używać nożyka choć nie do końca, bo gilotynka tnie pod kątem, a np. rozbiegówki kleimy pod kątem prostym.
Przez wiele lat, tak właśnie wyglądała edycja nagranego materiału i "wycinano" w ten sposób niepotrzebny dźwięk. Dzisiaj jest to robione przy użyciu programów.

Cytat: Zygus w Marzec 04, 2021, 09:41
Trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem. Różnie to jest nazywane, blok, przymiar.
Chodzi o płaskownik z aluminium, w którym wyfrezowany jest rowek o szerokości taśmy z nacięciami do jej przycięcia.
Bardzo istotny jest ten rowek, który musi być idealnie wykonany. W dobrych blokach po nałożeniu dwóch warstw, taśmy się nie przesuwają są wręcz delikatnie zablokowane. Po przecięciu taśmy, mamy równe krawędzie do sklejenia taśmy. W wielu magnetofonach, takie bloki do cięcia są ich integralną częścią.
Np. w Revoxach jest tzw. gilotynka tam nawet nie trzeba używać nożyka choć nie do końca, bo gilotynka tnie pod kątem, a np. rozbiegówki kleimy pod kątem prostym.
Przez wiele lat, tak właśnie wyglądała edycja nagranego materiału i "wycinano" w ten sposób niepotrzebny dźwięk. Dzisiaj jest to robione przy użyciu programów.

Do klejenia używasz zwykłej taśmy klejącej?

Gdzie takie cudo można zanabyć?

Pozdrawiam,
GB

Chyba żartujesz, oczywiście znałem (znam) takich co używali zwykłej taśmy klejącej lub acetonowego zmywacza lakieru z paznokci.
Ekstrymalne połączenie spotkałem w kasecie video. To były czasy wymiany kaset VHS z filmami, na giełdzie.
Na to, że zamiast "kultowego Rambo" był nagrany dziennik telewizyjny byłem przygotowany , ale że ktoś wpadnie na pomysł połączenia zerwanej taśmy zszywaczem, tego nie przewidziałem. Wyobraź sobie moment przejścia takiej zszywki po bębnie wirującej głowicy magnetowidu. Dramat.  Pomysłowość ludzka jest nieograniczona.

A odpowiadając na Twoje pytanie, oczywiście używam do tego specjalnej taśmy klejącej. Rolka takiej taśmy, jeżeli nie jesteś montażystą, wystarczy na zawsze.
Mam taśmy klejone 40 lat temu i nic się nie dzieje, natomiast Stilony z końca lat 80-tych masowo "tracą" fabryczne rozbiegówki. Taka ich uroda.
Dlatego zawsze zostawiam 30 sekund na początku taśmy, na ewentualne naprawy.

Cytat: Zygus w Marzec 04, 2021, 10:42
Chyba żartujesz, oczywiście znałem (znam) takich co używali zwykłej taśmy klejącej lub acetonowego zmywacza lakieru z paznokci.
Ekstrymalne połączenie spotkałem w kasecie video. To były czasy wymiany kaset VHS z filmami, na giełdzie.
Na to, że zamiast "kultowego Rambo" był nagrany dziennik telewizyjny byłem przygotowany , ale że ktoś wpadnie na pomysł połączenia zerwanej taśmy zszywaczem, tego nie przewidziałem. Wyobraź sobie moment przejścia takiej zszywki po bębnie wirującej głowicy magnetowidu. Dramat.  Pomysłowość ludzka jest nieograniczona.

A odpowiadając na Twoje pytanie, oczywiście używam do tego specjalnej taśmy klejącej. Rolka takiej taśmy, jeżeli nie jesteś montażystą, wystarczy na zawsze.
Mam taśmy klejone 40 lat temu i nic się nie dzieje, natomiast Stilony z końca lat 80-tych masowo "tracą" fabryczne rozbiegówki. Taka ich uroda.
Dlatego zawsze zostawiam 30 sekund na początku taśmy, na ewentualne naprawy.

Czy to coś takiego?

https://www.ebay.com/itm/113705875034

Pozdrawiam,
GB

https://allegro.pl/oferta/tasma-klejaca-25-m-1-4-cala-7459211763?fromVariant=7238931305

Cytat: frywolny trucht w Marzec 04, 2021, 12:08
https://allegro.pl/oferta/tasma-klejaca-25-m-1-4-cala-7459211763?fromVariant=7238931305

Dziękuję dobry człowieku.

Pytanie o technologię:

Przeciętą taśmę klei się z dwóch stron?

Pozdrawiam,
GB

Od spodu. Jak w kasetach magnetofonowych. Żeby głowica nie miała z nią styczności.

Cytat: frywolny trucht w Marzec 04, 2021, 12:15
Od spodu. Jak w kasetach magnetofonowych. Żeby głowica nie miała z nią styczności.

Ok dziękuje bardzo.

Pozdrawiam,
GB

Sam jestem laikiem, era szpulaków mnie ominęła, ale powiem ci jak ja to robię i działa. Ten przyrząd, który pokazał Zygus mam i używam ( używałem). Jest bardzo przydatny bo pozwala uzyskać idealny styk między taśmą, a rozbiegówką i taśma z rozbiegówką trzymają linię. Ja używałem taśmy klejącej BASF, wkładałem na lekką zakładkę taśmę i rozbiegówkę. One się tam ładnie blokowały ( stabilizowały). Ciąłem skalpelem prostopadle, resztkę z góry wyciągałem skalpelem, w przyrządzie naklejałem 3,5- 4 cm taśmy klejącej, równo na taśmie i rozbiegówce. U mnie to wystarczyło, żeby nie zerwać takiego połączenia, ale też moje szpulaki przy przewijaniu płynnie nabierają prędkości. Być może jakieś starsze, prostsze modele rwą z buta i być może to dla nich są te ostre kąty w przyrządzie, żeby zwiększyć powierzchnię styku między taśmą, a rozbiegówką. Musisz poćwiczyć, będzie ci zrywało połączenie dasz 5 cm taśmy klejącej.

Cytat: frywolny trucht w Marzec 04, 2021, 12:36
Sam jestem laikiem, era szpulaków mnie ominęła, ale powiem ci jak ja to robię i działa. Ten przyrząd, który pokazał Zygus mam i używam ( używałem). Jest bardzo przydatny bo pozwala uzyskać idealny styk między taśmą, a rozbiegówką i taśma z rozbiegówką trzymają linię. Ja używałem taśmy klejącej BASF, wkładałem na lekką zakładkę taśmę i rozbiegówkę. One się tam ładnie blokowały ( stabilizowały). Ciąłem skalpelem prostopadle, resztkę z góry wyciągałem skalpelem, w przyrządzie naklejałem 3,5- 4 cm taśmy klejącej, równo na taśmie i rozbiegówce. U mnie to wystarczyło, żeby nie zerwać takiego połączenia, ale też moje szpulaki przy przewijaniu płynnie nabierają prędkości. Być może jakieś starsze, prostsze modele rwą z buta i być może to dla nich są te ostre kąty w przyrządzie, żeby zwiększyć powierzchnię styku między taśmą, a rozbiegówką. Musisz poćwiczyć, będzie ci zrywało połączenie dasz 5 cm taśmy klejącej.

Fajnie. Dzięki za opis doświadczeń w tej materii.

Pozdrawiam,
GB

Jeśli używasz magnetofonu "na stojąco", nie chce ci się go przewracać w celu oceny stanu zasyfienia głowic, to takie coś ci się przyda:

Cytat: frywolny trucht w Marzec 04, 2021, 12:48
Jeśli używasz magnetofonu "na stojąco", nie chce ci się go przewracać w celu oceny stanu zasyfienia głowic, to takie coś ci się przyda:

O fajnie. A wymieniałeś może rolkę dociskową taśmy? Zastanawiam się jak ocenić, czy nie jest za twarda. Dziś wykonam operację mycia - i sprawdzę czy coś pomoże na poprawę dźwięku.

Przy okazji zostanę dentystą.

https://allegro.pl/oferta/narzedzia-dentystyczne-stomatologiczne-lusterko-10211373115?utm_medium=app_share&utm_source=facebook

Pozdrawiam,
GB

Nic nie wymieniałem, tylko myłem. Wygląda, że splicing block AMB wyszedł z obiegu. Nie wiem jak inne się spisują, ale może się przyda link:

https://www.ebay.pl/sch/i.html?_from=R40&_trksid=m570.l1313&_nkw=Tape+Splicing+Block+1%2F4&_sacat=0&LH_TitleDesc=0&_osacat=0&_odkw=Tape+Splicing+Block

Cytat: frywolny trucht w Marzec 04, 2021, 13:17
Nic nie wymieniałem, tylko myłem. Wygląda, że splicing block AMB wyszedł z obiegu. Nie wiem jak inne się spisują, ale może się przyda link:

https://www.ebay.pl/sch/i.html?_from=R40&_trksid=m570.l1313&_nkw=Tape+Splicing+Block+1%2F4&_sacat=0&LH_TitleDesc=0&_osacat=0&_odkw=Tape+Splicing+Block

Dziękuję w międzyczasie zamówiłem ten pierwszy.

Pozdrawiam,
GB

Docisk wyczyszczony. Chyba jest nieco lepiej.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210304/8d6a5bddd40889558ec1c7f3da90d840.jpg)

Pozdrawiam,
GB

Wygląda  bardzo ładnie, guma jest czarna i wygląda na elastyczną.
Najważniejsze że nie ma żadnych wgnieceń i będzie "ciągła" taśmę całym obwodem.
Dbaj o nią bo warto. Wcale nie jest taka tania. I uważaj czym myjesz. Dużo zależy od gumy.
Ja w swoim magnetofonie mam bardzo podobną, jeżeli nie taką samą (AKAI GX-646)
Od kiedy pamiętam, myłem rolki denaturatem i nic się nie działo.
Potem zacząłem używać izopropanol. Zauważyłem że guma delikatnie się klei.
Woda z mydłem jest najbezpieczniejsza. Jedyny kłopot to kwestia ściągnięcia rolki i dokładnego wytarcia pozostałości wody.
Pamiętaj o nasmarowaniu osi, na której jest umocowana. Wystarczy parę kropli oleju wazelinowego, albo takiego do maszyn do szycia.
Ważne żeby się swobodnie obracała. Kolor gumy wskazuje które taśmy brudzą. Z obu stron rolki powinny być podkładki które ograniczają jej ruch w pionie.
Ważne żeby rolka prowadziła taśmę całą swoją wysokością (centrycznie),można to wyregulować ilością podkładek teflonowych.
Sprawdź przy okazji jak kręci się główna oś silnika napędu, tzw. capstan. Wystarczy włączyć magnetofon głównym wyłącznikiem i wyłączyć.
Obserwuj oś. U mnie kręci się jeszcze przez około 20s. Możesz też przy wyłączonym magnetofonie chwycić ją palcami i obrócić oraz sprawdzić jaki ma luz w pionie.
To tyle jeśli chodzi o rolkę.

Hej,

Czy możecie polecić jakieś dwa mikrofony do nagrywania do tego szpulaka?

Córka gra na pianinie i chciałbym od czasu do czasu coś nagrać, aby śledzić jej postępy.

Pozdrawiam,
GB

Nie wiem jak z podłączeniem do Akai, ale muzycy na ogół używają Zoom, bardzo dobry jest model H6. Bardzo dobrze to nagrywa i jest przenośne.

Cytat: tomasz_pianista w Marzec 05, 2021, 09:02
Nie wiem jak z podłączeniem do Akai, ale muzycy na ogół używają Zoom, bardzo dobry jest model H6. Bardzo dobrze to nagrywa i jest przenośne.

Taki kupię jak już będzie dawała prawdziwe koncerty. Na razie jest na początku drogi.

Potrzebowałbym coś prostrzego. A Akai są dwa wejścia cinch, na lewy i prawy kanał.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210305/1b3e70cc0dbbfbde0aec587598c782b5.jpg)

Pozdrawiam,
GB

No to jeszcze poczytaj o tańszych mikrofonach Rode. 200zl za sztukę:) Natomiast takimi się nigdy nie bawiłem.

Cytat: tomasz_pianista w Marzec 05, 2021, 09:27
No to jeszcze poczytaj o tańszych mikrofonach Rode. 200zl za sztukę:) Natomiast takimi się nigdy nie bawiłem.

Ok sprawdzę

Pozdrawiam,
GB

CytatPotrzebowałbym coś prostrzego. A Akai są dwa wejścia cinch, na lewy i prawy kanał.

Mała poprawka, to nie są wejścia cinch  (RCA)  :) , tylko tzw. duży Jack 6,3 taki sam jaki używa się do słuchawek.
Oczywiście gniazda są 2 i monofoniczne. Jeżeli chodzi o mikrofon, to z racji wieku magnetofonu musisz szukać wśród "starych" mikrofonów o impedancji 600 Ohm.
Jeżeli będzie miał inne wtyczki zawsze można dolutować właściwe.

Sprawdziłem, na znanym portalu są oferowane  mikrofony stereofoniczne  Unitra Tonsil MDU-24. Sam kiedyś takich używałem.
Były fajne bo można je było założyć na statyw i ustawić pod dowolnym kątem, albo zupełnie zrezygnować ze statywu ( i na ile umożliwiała długość przewodów )
rozstawić w kątach pokoju. Dawało to fajny efekt stereo. Wprawdzie ma 700 Ohm i wtyczkę DIN 5 ale dorobienie przedłużki DIN na 2 x Jack to żaden problem dla
kogoś kto wie jak wygląda lutownica i potrafi odróżnić mase od plusa.
Pozdrawiam

Pozdrawiam  :)
Edit:  przyjrzałem się na zdjęciu wtyczce i wygląda że do wtyczki wchodzą dwa osobne przewody, wystarczy więc odciąć (odlutować) wtyczkę i przylutować 2 x Jack  :)

Cytat: Zygus w Marzec 05, 2021, 10:26

CytatPotrzebowałbym coś prostrzego. A Akai są dwa wejścia cinch, na lewy i prawy kanał.

Mała poprawka, to nie są wejścia cinch  (RCA)  :) , tylko tzw. duży Jack 6,3 taki sam jaki używa się do słuchawek.
Oczywiście gniazda są 2 i monofoniczne. Jeżeli chodzi o mikrofon, to z racji wieku magnetofonu musisz szukać wśród "starych" mikrofonów o impedancji 600 Ohm.
Jeżeli będzie miał inne wtyczki zawsze można dolutować właściwe.

Sprawdziłem, na znanym portalu są oferowane  mikrofony stereofoniczne  Unitra Tonsil MDU-24. Sam kiedyś takich używałem.
Były fajne bo można je było założyć na statyw i ustawić pod dowolnym kątem, albo zupełnie zrezygnować ze statywu ( i na ile umożliwiała długość przewodów )
rozstawić w kątach pokoju. Dawało to fajny efekt stereo. Wprawdzie ma 700 Ohm i wtyczkę DIN 5 ale dorobienie przedłużki DIN na 2 x Jack to żaden problem dla
kogoś kto wie jak wygląda lutownica i potrafi odróżnić mase od plusa.
Pozdrawiam

Pozdrawiam  :)
Edit:  przyjrzałem się na zdjęciu wtyczce i wygląda że do wtyczki wchodzą dwa osobne przewody, wystarczy więc odciąć (odlutować) wtyczkę i przylutować 2 x Jack  :)

O zaraz sprawdzę.

Pozdrawiam,
GB

Mam rozbiegówkę oraz taśmę do klejenia.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210305/9aefcc66fb404ba33bffaf21a9ce0c77.jpg)

Pozdrawiam,
GB

Zielona na początek czerwona na koniec taśmy, ale Ty masz z autoreversem więc nie ma znaczenia.

Cytat: kefas w Marzec 05, 2021, 18:04
Zielona na początek czerwona na koniec taśmy, ale Ty masz z autoreversem więc nie ma znaczenia.

No i człowiek się uczy cały czas. Jak będzie 2 ścieżkowiec dokupię czerwoną.

Pozdrawiam,
GB

CytatZielona na początek czerwona na koniec taśmy, ale Ty masz z autoreversem więc nie ma znaczenia.

No, nie tak bardzo. Zielony kolor rozbiegówki to początek taśmy, a jednocześnie informacja o grubości 0.35.
Niebieski kolor to 0,25. Czerwony - zawsze koniec taśmy. Informacja gdzie jest początek, a gdzie koniec jest szczególnie przydatna przy autoreversie.
Dlaczego? Gdy włączy się autorevers automatycznie przełącza się zestaw głowic. Taśma jest nagrywana (odtwarzana) innymi głowicami.
Oczywiście głowice powinny być ustawione identycznie. Mechanicznie ale i elektrycznie. Powinny...ale często nie są. Nie jest to duża różnica, ale jest.
Dlatego dobrze wiedzieć, w którą stronę taśma była nagrywana.

Po wysłuchaniu 1 strony taśmy, czasami jest potrzeba założenia innej taśmy. Gdy ponownie założę taśmę na magnetofon, to koniec tej taśmy stanie się początkiem
i będzie odtwarzany przez inny zestaw głowic, nie ten który tą stronę taśmy nagrywał. Dźwięk będzie inny. Oczywiście to jest do ustawienia choć nie zawsze.
Teoretycznie w momencie włączenia autoreversu, elektronika jest ta sama. Zmienia się zestaw głowic które mogą mieć inne ustawienie, inną indukcyjność i elementy regulacyjne typu kondensatory pojemnościowe (dla prądu podkładu), rezystory nastawne poziomu (tzw. podkówki) Wystarczy "trochę" inne ustawienie i już będą różnice.
Dlatego dobrze wiedzieć, którym zestawem głowic dana strona taśmy była nagrywana. Mając odpowiednie oprzyrządowanie można te różnice zniwelować, ale nie każdy
z nas ma w domu taśmy testowe, generator sygnałowy, oscyloskop, miliwoltomierz (najlepiej analogowy) czy do kolekcji, miernik zniekształceń.

I bardzo dobrze, mamy cieszyć się dźwiękiem i widokiem kręcących się szpul. Gdy weszły do użytku płyty CD bardzo mi brakowało widoku źródła sygnału.
Coś gra tylko nie wiadomo, z "czego" Nie na darmo, w erze kaseciaków pojawiły się taśmy kasetowe z kręcącymi się talerzykami jak w szpuli.
Widok kręcącej się płyty do dzisiaj cieszy oczy i uszy. Talerz, stroboskop, magia dźwięku. Eh... rozmarzyłem się  ;)

Cytat: Zygus w Marzec 05, 2021, 19:42

CytatZielona na początek czerwona na koniec taśmy, ale Ty masz z autoreversem więc nie ma znaczenia.

No, nie tak bardzo. Zielony kolor rozbiegówki to początek taśmy, a jednocześnie informacja o grubości 0.35.
Niebieski kolor to 0,25. Czerwony - zawsze koniec taśmy. Informacja gdzie jest początek, a gdzie koniec jest szczególnie przydatna przy autoreversie.
Dlaczego? Gdy włączy się autorevers automatycznie przełącza się zestaw głowic. Taśma jest nagrywana (odtwarzana) innymi głowicami.
Oczywiście głowice powinny być ustawione identycznie. Mechanicznie ale i elektrycznie. Powinny...ale często nie są. Nie jest to duża różnica, ale jest.
Dlatego dobrze wiedzieć, w którą stronę taśma była nagrywana.

Po wysłuchaniu 1 strony taśmy, czasami jest potrzeba założenia innej taśmy. Gdy ponownie założę taśmę na magnetofon, to koniec tej taśmy stanie się początkiem
i będzie odtwarzany przez inny zestaw głowic, nie ten który tą stronę taśmy nagrywał. Dźwięk będzie inny. Oczywiście to jest do ustawienia choć nie zawsze.
Teoretycznie w momencie włączenia autoreversu, elektronika jest ta sama. Zmienia się zestaw głowic które mogą mieć inne ustawienie, inną indukcyjność i elementy regulacyjne typu kondensatory pojemnościowe (dla prądu podkładu), rezystory nastawne poziomu (tzw. podkówki) Wystarczy "trochę" inne ustawienie i już będą różnice.
Dlatego dobrze wiedzieć, którym zestawem głowic dana strona taśmy była nagrywana. Mając odpowiednie oprzyrządowanie można te różnice zniwelować, ale nie każdy
z nas ma w domu taśmy testowe, generator sygnałowy, oscyloskop, miliwoltomierz (najlepiej analogowy) czy do kolekcji, miernik zniekształceń.

I bardzo dobrze, mamy cieszyć się dźwiękiem i widokiem kręcących się szpul. Gdy weszły do użytku płyty CD bardzo mi brakowało widoku źródła sygnału.
Coś gra tylko nie wiadomo, z "czego" Nie na darmo, w erze kaseciaków pojawiły się taśmy kasetowe z kręcącymi się talerzykami jak w szpuli.
Widok kręcącej się płyty do dzisiaj cieszy oczy i uszy. Talerz, stroboskop, magia dźwięku. Eh... rozmarzyłem się  ;)

Czyli należy zaopatrzyć się jeszcze w czerwoną rozbiegówkę.

Pozdrawiam,
GB

Wystarczy innego koloru.  ;)
Parę razy na e-bay widziałem różne kolory, sam miałem fioletowe, białe, biało-czerwoną szachownice.
Jak nie było dostępu do innych kolorów, acetonem zmywałem kolor i miałem przeźroczystą "al'a Maxell"  :)
Dlatego nie rozumiem, dlaczego przy nowych taśmach nie ma rozbiegówek.
Nie ma maszyn do doklejania rozbiegówek, a sama taśma cięta jest z większej "całości"?
Pewnie, nigdy się nie dowiem. Kasa, kasa...

Jutro sprawdzę bo chyba mam od groma rozbiegówek.
Jak komuś wcześniej nie oddałem to dam znać.

To nie da się ukryć, ja też jestem chętny, bo moje zapasy są na ukończeniu.  ;)
Jeżeli można prosić ;D

Dziś nadeszły złote szpule, jedna taśma i przyrząd do przycinania taśmy.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210316/8d3cb7d8afa5cde58609d2d1f7fdb3f3.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210316/b2360e05839c1fb5bd70c6da56566b60.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210316/8e295abbc786e5d85f5fbf9af094c3f5.jpg)

Pozdrawiam,
GB

No szpule ładne  :) Akai oryginalne.  A ten Maxell to mój nr. 1  ;) ładnie bedzie się prezentować :)

Jak widzę wyrób z nadrukiem Maxell.... to mi się kolana uginają.... Tak dobrze szanuję markę taśmową.... fakt, tylko z kaset.... 😀

Uuuuuu, ile to się oszczędzało aby to cudo kupić w Pewexie.... 😋

No, no teraz to już masz prawie wszystko, co jest potrzebne do eksploatacji magnetofonu.
Piszę "prawie" bo brakuje Ci osłony przed kurzem, choć moim zdaniem taka osłona szpeci magnetofon.
Jak to bywa, są oryginały i podróbki. De gustibus...

Natomiast bardzo przydatny jest "leniuch" czyli pilot do magnetofonu (wiem bo używam).
Paru znajomych miało "zdziwko" jak zobaczyli że magnetofon szpulowy z lat 80-tych reaguje na pilota !
Do AKAI były dwa typy, przewodowy i bezprzewodowy.
Przewodowy, to po prostu puszka ze stykami i wyprowadzonym przewodem z wtyczką którą podłączasz do gniazda z tyłu magnetofonu.
Drugi zaawansowany pilot, to już nadajnik i odbiornik. Cena oryginalnego pilota przyprawia o zawrót głowy.
Ale co to dla Ciebie... już tyle masz...
Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Marzec 16, 2021, 21:22
No, no teraz to już masz prawie wszystko, co jest potrzebne do eksploatacji magnetofonu.
Piszę "prawie" bo brakuje Ci osłony przed kurzem, choć moim zdaniem taka osłona szpeci magnetofon.
Jak to bywa, są oryginały i podróbki. De gustibus...

Natomiast bardzo przydatny jest "leniuch" czyli pilot do magnetofonu (wiem bo używam).
Paru znajomych miało "zdziwko" jak zobaczyli że magnetofon szpulowy z lat 80-tych reaguje na pilota !
Do AKAI były dwa typy, przewodowy i bezprzewodowy.
Przewodowy, to po prostu puszka ze stykami i wyprowadzonym przewodem z wtyczką którą podłączasz do gniazda z tyłu magnetofonu.
Drugi zaawansowany pilot, to już nadajnik i odbiornik. Cena oryginalnego pilota przyprawia o zawrót głowy.
Ale co to dla Ciebie... już tyle masz...
Pozdrawiam

Hej,

Pokrywę kurzową już zamówiłem. Czekam na dostawę. Będzie to podróbka. O pilocie pomyślę, choć patrząc na inne moje klocki, cd i deck to tak naprawę piloty do nich leżą w szafie.

Pozdrawiam,
GB

Cytat: GB w Marzec 17, 2021, 06:37. O pilocie pomyślę, choć patrząc na inne moje klocki, cd i deck to tak naprawę piloty do nich leżą w szafie.

Sportowcy rowerowcy nie potrzebują pilotów 😋😂

Cytat: ziko369 w Marzec 17, 2021, 08:43

Cytat: GB w Marzec 17, 2021, 06:37. O pilocie pomyślę, choć patrząc na inne moje klocki, cd i deck to tak naprawę piloty do nich leżą w szafie.

Sportowcy rowerowcy nie potrzebują pilotów [emoji39][emoji23]

Prawda - rowerem szybciej.

Pozdrawiam,
GB

I tu się zgadzam. Kiedyś dużo jeździłem na rowerze, niestety ostatnio mam z tym problem. Lata robią swoje.  :(
Mam nadzieję, że w tym roku będzie mi dane skorzystać z tej niewątpliwej przyjemności jaką jest jazda na rowerze.

A co do pokrywy, to szacun, zaskoczyłeś mnie!  :np:
Pilot dla mnie jest przydatny i często z niego korzystam.
Pozdrawiam :)

A jak maszyna po reperacji się spisuję?  ;)

Cytat: merlin1973 w Marzec 17, 2021, 13:57
A jak maszyna po reperacji się spisuję?  ;)

Jeszcze nie wróciła. Przycisk prawie na ukończeniu, będzie jeszcze kalibracja i smarowanie silnika bo nierówno ciągnie.

Pozdrawiam,
GB

Powrócił z tułaczki i jest wieszany na półce, którą sam własnymi rencyma zrobiłem.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210319/7039d4e4a76e1ca1b7a8bb31b0e3facd.jpg)

Rozpędzony.


Pozdrawiam,
GB
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210319/d42d476a3d945e5a22db1ee6e4490821.jpg)

Cytat: GB w Marzec 19, 2021, 21:08Powrócił z tułaczki

To jest jednak piękna maszyna :)

Cytat: GB w Marzec 19, 2021, 21:08jest wieszany

A ścianę będziesz rył żeby kabelki schować?

Cytat: vasa w Marzec 19, 2021, 21:14

Cytat: GB w Marzec 19, 2021, 21:08Powrócił z tułaczki

To jest jednak piękna maszyna :)

Cytat: GB w Marzec 19, 2021, 21:08jest wieszany

A ścianę będziesz rył żeby kabelki schować?

Nie kabelki będą zdobiły jej wzornictwo. Może puszczę za tv.

PS.
Operacja się udała i pacjent zmarł. Czyszczenie nie pomogło, znów brak lewego kanału. W serwisie działało, u mnie znowu dupa.

Pozdrawiam,
GB

Cytat: GB w Marzec 20, 2021, 18:12Czyszczenie nie pomogło, znów brak lewego kanału. W serwisie działało, u mnie znowu dupa.

Czyli sprawny ale odłączony [emoji856].
Mogło być gorzej [emoji846]

[emoji486][emoji1660]

CytatOperacja się udała i pacjent zmarł. Czyszczenie nie pomogło, znów brak lewego kanału. W serwisie działało, u mnie znowu dupa.

Hej,

Z informacji otrzymanych od Pana z serwisu wynika, iż technologia naprawy była zgodna z tym, co opisałeś.


Okazało się, że przełącznik jest dobry i działa bez zarzutu. Problemem była zabrudzona głowica kasująca, do której przykleił się jakiś mikroskopijny brud i delikatnie odsuwał taśmę od głowicy nagrywającej. Po wymyciu głowic wszystko wróciło do właściwej pracy. Nagrywa i odtwarza w obu kierunkach bez problemów.

Pozdrawiam,
GB

Witaj :)
Czyli norma, jak taśma brudzi to tylko kosz.
Czasami pomaga wata w krążku (do demakijażu) Podkradam żonie więc wiem  ;)
Podczas przewijania, nawilżoną delikatnie spirytusem watką "obejmuję" taśmę i zbieram zanieczyszczenia. Watka "prawdę" Ci powie o stanie taśmy.
W latach 70's tak popularne u nas (jak to niektórzy mówili) GRUNDINGI, miały na wyposażeniu specjalne widełki z filcem do czyszczenia taśmy.

A jak to nie da efektu, możesz ją wykorzystać do nauki klejenia taśmy. To nie żart.
Tego też trzeba się (wbrew pozorom) nauczyć. Dobrze wykonane połączenie, nawet przy prędkości 9,5 cm/s nie jest słyszalne.
Główna zasada, musi być wykonane pod kątem. Tak na szybko znalazłem takie przykłady tej "operacji"

https://www.youtube.com/watch?v=iTh8FAoI4PU
https://www.youtube.com/watch?v=NToqzCXClgs

Nie ze wszystkim się zgadzam, co tam jest pokazane. Szczególnie doklejanie rozbiegówki na styk z początkiem nagrania.
Gdybym tak robił, to większość "stilonek" miałaby urwany początek pierwszego nagrania. Zawsze zostawiam około 30 sekund  czystej (skasowanej) taśmy.
Wiem to dużo, ale mnie nie przeszkadza. W przypadku utraty tape leadera  :), zawsze można przyciąć taśmę i dokleić nową rozbiegówkę.
Początek taśmy zawsze jest narażony na nieprzewidziane uszkodzenia. Tysiące razy zakładam taśmę, ale i mnie zdarzy się ją źle założyć gdy magnetofon jest w pionie.
Efekt, pognieciony pocżątek taśmy. Zostają tylko nożyczki i wszystko to co dokupiłeś  do swojego magnetofonu  ;D

Jeszcze raz przepraszam że tak się "mądrzę" Oczywiście zrobisz jak chcesz i co dyktuje Ci rozum.
Wszystko co piszę, poparte jest wieloletnią eksploatacją magnetofonów i taśm w zaciszu domowym.
Nie jestem żadnym GURU i nie pretenduje do tej roli. Jest wielu innych fachowców, których wiedza jest do pozazdroszczenia. Cały czas się uczę.

Tak na koniec , mam pytanie. Może zabrzmi głupio  ;)
Umiesz zakładać naby na talerzyki magnetofonu?
Pozdrawiam  :np:

W Damie Pik takie cudo miałem do czynienia taśm Stilon Gorzów  ;)

Cytat: Zygus w Marzec 21, 2021, 11:47
Witaj :)
Czyli norma, jak taśma brudzi to tylko kosz.
Czasami pomaga wata w krążku (do demakijażu) Podkradam żonie więc wiem  ;)
Podczas przewijania, nawilżoną delikatnie spirytusem watką "obejmuję" taśmę i zbieram zanieczyszczenia. Watka "prawdę" Ci powie o stanie taśmy.
W latach 70's tak popularne u nas (jak to niektórzy mówili) GRUNDINGI, miały na wyposażeniu specjalne widełki z filcem do czyszczenia taśmy.

A jak to nie da efektu, możesz ją wykorzystać do nauki klejenia taśmy. To nie żart.
Tego też trzeba się (wbrew pozorom) nauczyć. Dobrze wykonane połączenie, nawet przy prędkości 9,5 cm/s nie jest słyszalne.
Główna zasada, musi być wykonane pod kątem. Tak na szybko znalazłem takie przykłady tej "operacji"

https://www.youtube.com/watch?v=iTh8FAoI4PU
https://www.youtube.com/watch?v=NToqzCXClgs

Nie ze wszystkim się zgadzam, co tam jest pokazane. Szczególnie doklejanie rozbiegówki na styk z początkiem nagrania.
Gdybym tak robił, to większość "stilonek" miałaby urwany początek pierwszego nagrania. Zawsze zostawiam około 30 sekund  czystej (skasowanej) taśmy.
Wiem to dużo, ale mnie nie przeszkadza. W przypadku utraty tape leadera  :), zawsze można przyciąć taśmę i dokleić nową rozbiegówkę.
Początek taśmy zawsze jest narażony na nieprzewidziane uszkodzenia. Tysiące razy zakładam taśmę, ale i mnie zdarzy się ją źle założyć gdy magnetofon jest w pionie.
Efekt, pognieciony pocżątek taśmy. Zostają tylko nożyczki i wszystko to co dokupiłeś  do swojego magnetofonu  ;D

Jeszcze raz przepraszam że tak się "mądrzę" Oczywiście zrobisz jak chcesz i co dyktuje Ci rozum.
Wszystko co piszę, poparte jest wieloletnią eksploatacją magnetofonów i taśm w zaciszu domowym.
Nie jestem żadnym GURU i nie pretenduje do tej roli. Jest wielu innych fachowców, których wiedza jest do pozazdroszczenia. Cały czas się uczę.

Tak na koniec , mam pytanie. Może zabrzmi głupio  ;)
Umiesz zakładać naby na talerzyki magnetofonu?
Pozdrawiam  :np:

Hej, dzięki za informacje. Przydadzą się. Nie wiem jeszcze co to talerzyki, ale naby na wystające trzpienie już zakładałem.

Czy też docinasz taśmę na magnetofonie?
Czy taśmę do autorewersu przkleja się od strony, którą nie dotykają głowice?

Pozdrawiam,
GB

Witaj  :)
No to od końca. Jak przyklejać folie metalizowaną do autorewersu ?
Popatrz na zdjęcie kołka prowadzącego (lewy i prawy) Powierzchnia po której przesuwa się taśma, to 2 styki przedzielone plastikiem jako izolatorem.
Zwarcie tych styków przez wspomnianą folie, uaktywnia układ elektroniczny który w zależności od tego jak jest ustawiony przełącznik na panelu przednim
wyłącza albo zmienia kierunek przesuwu taśmy. A z której strony ma być naklejona ta folia ? Popatrz na drugie zdjęcie, albo na swój magnetofon bo tam jest odpowiedź.

Nie, nie docinam taśmy na magnetofonie. Jeżeli już, to tak jak na filmach znaczę sobie miejsce gdzie przeciąć taśmę. Ale to rzadko i tylko przy edycji.
Na  tym drugim filmie, jak patrzę na tego STUDERA  i na ten przyklejony blok to mam ciarki na plecach. Jak tak można niszczyć (nacinać) panel. Brrr >:D

No i sprawa nabów. Nie zapytałem bez przyczyny. W jednym z Twoich postów pochwaliłeś się nową taśmą. Narzekałeś tylko na krzywą szpulę.
Od razu nabrałem podejrzeń odnośnie prawidłowości założenia nabów na talerzyki magnetofonu (te z osią ze skrzydełkami)
Trzeba wiedzieć jak je założyć prawidłowo, bo da się je założyć źle! I co najgorsze, można tak założyć szpulę i używać magnetofonu.

Jest tylko jedna pozycja na obwodzie talerzyka gdzie należy (czytaj trzeba) założyć naba. Producent AKAI oznaczył to miejsce kropką.
Taką samą kropkę, w postaci wgłębienia umieścił na nabie.  Jeżeli je razem zgrasz przy zakładaniu naba - sukces. Cały nab siądzie na talerzyku, a metalowe
skrzydełka zagłębią się w gumowanych wycięciach talerzyka. Teraz tylko wyciągnąć trzpień ze skrzydełkami i zablokować, a na koniec przekręcić główny pierścień
który dociska naba do talerzyka. Tak zamocowany nab ani nie drgnie. Niestety da się go założyć źle i wtedy nab jest nad talerzykiem i szpula z taśmą jest wyżej.
Może wtedy dojść do ocierania taśmy przez szpulę. Możesz to sprawdzić organoleptycznie  ;)
Jeżeli o tym wiedziałeś to przepraszam za "wykład" ale może komuś się ta wiedza przyda.

W Twoim przypadku, gdzie masz same duże szpule, raz założony nab będzie na wieki. U mnie taśm o różnych rozmiarach jest bardzo dużo.
W zasadzie wszystkie rozmiary i grubości. W ciągu dnia naby są wielokrotnie ściągane i zakładane.
Przy okazji pojawia się inny problem. Grubość szpul i wysokość nawinięcia taśmy. Kolejny temat rzeka.
Ale taka jest uroda obcowania ze szpulkami i taśmą.
Pozdrawiam  :)

Serce do mojego serca.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210322/9ff84539c5ab3d0d13a0687fd4e782f0.jpg)

Nirvana wróciła, kręci się i nagrywa.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210322/0c8583034a3a9b65cedd8b92333946f0.jpg)

Gratuluje, życzę wielu satysfakcjonujących nagrań  ;D
Czy magnetofon został "dostrojony" do konkretnego typu taśm?
No i, jakie są Twoje wrażenia z odsłuchu nagranych taśm?
Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Marzec 22, 2021, 23:36
Gratuluje, życzę wielu satysfakcjonujących nagrań  ;D
Czy magnetofon został "dostrojony" do konkretnego typu taśm?
No i, jakie są Twoje wrażenia z odsłuchu nagranych taśm?
Pozdrawiam

Hej,

Został dostrojony do taśmy serwisowej/referencyjnej. Okazało się, również, że głowice były poprzestweiane, silnik zwalniał bo wymagał smaru i ten nieszczęsny przycisk.

Już wszystko zostało doprowadzone do stanu prawidłowego.

Wczoraj połączyłem decka i rozpoczął się proces nagrywania. Jakość pierwsza klasa.

Jednak podczas nagrywania w cichych sekcjach utworów, okazało się,  iż przebija dźwięk z drugiej strony - przynajmniej tak myślałem.

Po konsultacji z Panem Markiem wyszło na to, iż przycisk szpuli ustawiony był na małe szpule.

Przestawiłem go na właściwą pozycję i było lepiej. Było już późno i porzuciłem dalsze nagrywanie. Dziś cdn.

Tak wygląda z pokrywą.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210323/f17d9da3c028874f32aec7fb7e68cf51.jpg)

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

Hmm, czyli rozumiem że masz teraz używać taśm serwisowych?
Nie zamierzam podważać kompetencji Pana Marka, zapewne jest świetnym fachowcem, ale jak to nazywasz - taśma serwisowa, to taśma na której nagrane są sygnały
testowe (częstotliwości) służące do regulacji ustawień magnetofonu - głowic, poziomów odczytu i wielu innych. Sygnały te nagrane są na całej szerokości taśmy.
Z taśmą serwisową (testową) należy się obchodzić jak z jajkiem. Przed jej użyciem, dobrze jest rozmagnesować cały tor prowadzenia taśmy gdyż szczątkowe pole
magnetyczne może wprowadzić trwałe błędy w odczycie częstotliwości. Wskazane jest przechowywanie takiej taśmy w metalowej obudowie
Jedno jest pewne - na pewno taka taśma jest droga i nie służy do zapisu.

Resztę wszelkich ustawień kalibracyjnych, wykonuje się na konkretnym egzemplarzu (typie) taśmy i ustawia się na niej pozostałe parametry zapisu i odczytu.
Dlatego zapytałem o typ taśmy do jakiej został ten magnetofon skalibrowany. Wbrew pozorom to ważny (jak nie najważniejszy) element zabawy z magnetofonem.
To od taśmy zależy końcowy efekt.  Dobrze jest wiedzieć które mu "służą" Producent AKAI wymienia na pierwszym miejscu MAXELL, druga to TDK.
Takie taśmy były wtedy produkowane w Japonii, i do takich taśm magnetofon był fabrycznie skalibrowany. Do tego dochodzi jeszcze konkretny typ taśmy.
W moim 646 przy przełączniku wyboru taśmy jest pozycja EE (coś jak odpowiednik chromu w taśmie kasetowej) Nie miałem i nie zamierzam mieć. Za droga.
Maxell to tylko nazwa firmy. Przez wszystkie lata produkcji taśm, były one udoskonalane. Dwie taśmy Maxella z innych lat produkcji to dwie różne taśmy.
Rozpoznać to można po pudełkach, a także po kolorach oznaczeń na rozbiegówkach. Są oznaczenia czarne, pomarańczowe, szare, niebieskie, brązowe, różowe.
Za każdym z tych kolorów kryje się konkretny model, rok produkcji, a zwłaszcza właściwości akustyczne takiej taśmy. Kiedyś pokusiłem się o zrobienie wykazu
co oznacza konkretny kolor napisu na rozbiegówce. Poddałem się. Kupowałem taśmy na ebay i pare razy zostałem wprowadzony w błąd.
Inne pudełko, inna taśma, inna szpula.
Oczywiście jedno się zgadzało. Wszystko to był MAXELL, ale z różnych lat produkcji. Szukałem w necie informacji na ten temat. Sporo znalazłem, ale nie wszystko.

Żeby nie było, lubię Maxelle i mam ich dużo, ale pare lat temu przeżyłem szok jak po nałożeniu taśmy na magnetofon usłyszałem dziwny pisk.
Okazało się, że jeden z moich "złotych" Maxelli (pudełko) zaczął sypać. Przechowywany w pudełku, sama taśma w woreczku foliowym. Oczywiście w pionie, a jakże.
Nie do odratowania. Uroczyście się z nią pożegnałem, a jej prochy użyźniły moją działkę. Pozostała szpula. Obok stały (stoją nadal) inne taśmy tego samego typu.
Przechowywane w tych samych warunkach. Jeszcze grają, ale jak długo? Jak to się mówi "nie znam dnia ani godziny"
Dlatego stwierdziłem że to nie ma sensu, zapieczętowana czy nie i tak kupuję taśmę która ma ponad 30 lat, a są produkowane nowe taśmy które w niczym nie ustępują
jakością a wręcz (moim zdaniem) są lepsze. I jeszcze ta cena, Panie przecież to kultowy MAXELL. Przynajmniej teraz wiem co używam i do czego mam skalibrowany magnetofon.
A za 30 lat... to mnie już dawno nie będzie, szczególnie w dzisiejszych czasach tfu...

Zaskoczyłeś mnie tymi przesłuchami. Wiem że to 4 ścieżki, ale żeby aż tak było słychać.
Przełącznik, o którym wspomniałeś służy do zmiany naciągu taśmy i do niczego innego. Nie ma nic wspólnego z rozmieszczeniem ścieżek na taśmie.
To ustawienie głowic decyduje o wszystkim. Ja też mam przesłuch między ścieżkami, ale żeby go usłyszeć muszę sporo przesterować sygnał, a samo nagranie musi mieć
niezłą dynamikę. Przy normalnej głośności zapisu, tego nie słychać. Bardzo dużo słucham na słuchawkach i nie mam z tym problemu. Dziwne że u Ciebie, jest to tak słyszalne.

A może...? Na jakiej taśmie nagrywałeś? Czy to czasem nie była ta 50 którą niedawno kupiłeś? Bo to by trochę wyjaśniło problem z przełącznikiem wielkości szpuli.
Grubsza taśma jest sztywniejsza i potrzebuje lepszego naciągu, dlatego przełącznik musi być ustawiony na 10in. Taśma, może też nie być do końca skasowana.
Nagraj jakiś dynamiczny fragment muzyki (najlepiej na początku taśmy) i skasuj. A potem przesłuchaj czy coś zostało (np. w słuchawkach)
Początek taśmy jest szczególnie wrażliwy na naprężenia. Im dalej, napędowi jest łatwiej kontrolować naciąg. Można to łatwo sprawdzić nagrywając jakiś stały sygnał
i obserwować (przy podsłuchu taśmy po głowicach) co się dzieje gdy delikatnie przytrzymamy szpule z której odwija się taśma. Jeżeli naciąg jest prawidłowy wskazówki
nie powinny zmienić swojego położenia. Rosnące wskazanie wskazuje na słaby naciąg taśmy. Problem dotyczy szczególnie początku taśmy.

OK. DOŚĆ ile można...
Pozdrawiam  :)

Cytat: Zygus w Marzec 23, 2021, 17:36
Hmm, czyli rozumiem że masz teraz używać taśm serwisowych?
Nie zamierzam podważać kompetencji Pana Marka, zapewne jest świetnym fachowcem, ale jak to nazywasz - taśma serwisowa, to taśma na której nagrane są sygnały
testowe (częstotliwości) służące do regulacji ustawień magnetofonu - głowic, poziomów odczytu i wielu innych. Sygnały te nagrane są na całej szerokości taśmy.
Z taśmą serwisową (testową) należy się obchodzić jak z jajkiem. Przed jej użyciem, dobrze jest rozmagnesować cały tor prowadzenia taśmy gdyż szczątkowe pole
magnetyczne może wprowadzić trwałe błędy w odczycie częstotliwości. Wskazane jest przechowywanie takiej taśmy w metalowej obudowie
Jedno jest pewne - na pewno taka taśma jest droga i nie służy do zapisu.

Resztę wszelkich ustawień kalibracyjnych, wykonuje się na konkretnym egzemplarzu (typie) taśmy i ustawia się na niej pozostałe parametry zapisu i odczytu.
Dlatego zapytałem o typ taśmy do jakiej został ten magnetofon skalibrowany. Wbrew pozorom to ważny (jak nie najważniejszy) element zabawy z magnetofonem.
To od taśmy zależy końcowy efekt.  Dobrze jest wiedzieć które mu "służą" Producent AKAI wymienia na pierwszym miejscu MAXELL, druga to TDK.
Takie taśmy były wtedy produkowane w Japonii, i do takich taśm magnetofon był fabrycznie skalibrowany. Do tego dochodzi jeszcze konkretny typ taśmy.
W moim 646 przy przełączniku wyboru taśmy jest pozycja EE (coś jak odpowiednik chromu w taśmie kasetowej) Nie miałem i nie zamierzam mieć. Za droga.
Maxell to tylko nazwa firmy. Przez wszystkie lata produkcji taśm, były one udoskonalane. Dwie taśmy Maxella z innych lat produkcji to dwie różne taśmy.
Rozpoznać to można po pudełkach, a także po kolorach oznaczeń na rozbiegówkach. Są oznaczenia czarne, pomarańczowe, szare, niebieskie, brązowe, różowe.
Za każdym z tych kolorów kryje się konkretny model, rok produkcji, a zwłaszcza właściwości akustyczne takiej taśmy. Kiedyś pokusiłem się o zrobienie wykazu
co oznacza konkretny kolor napisu na rozbiegówce. Poddałem się. Kupowałem taśmy na ebay i pare razy zostałem wprowadzony w błąd.
Inne pudełko, inna taśma, inna szpula.
Oczywiście jedno się zgadzało. Wszystko to był MAXELL, ale z różnych lat produkcji. Szukałem w necie informacji na ten temat. Sporo znalazłem, ale nie wszystko.

Żeby nie było, lubię Maxelle i mam ich dużo, ale pare lat temu przeżyłem szok jak po nałożeniu taśmy na magnetofon usłyszałem dziwny pisk.
Okazało się, że jeden z moich "złotych" Maxelli (pudełko) zaczął sypać. Przechowywany w pudełku, sama taśma w woreczku foliowym. Oczywiście w pionie, a jakże.
Nie do odratowania. Uroczyście się z nią pożegnałem, a jej prochy użyźniły moją działkę. Pozostała szpula. Obok stały (stoją nadal) inne taśmy tego samego typu.
Przechowywane w tych samych warunkach. Jeszcze grają, ale jak długo? Jak to się mówi "nie znam dnia ani godziny"
Dlatego stwierdziłem że to nie ma sensu, zapieczętowana czy nie i tak kupuję taśmę która ma ponad 30 lat, a są produkowane nowe taśmy które w niczym nie ustępują
jakością a wręcz (moim zdaniem) są lepsze. I jeszcze ta cena, Panie przecież to kultowy MAXELL. Przynajmniej teraz wiem co używam i do czego mam skalibrowany magnetofon.
A za 30 lat... to mnie już dawno nie będzie, szczególnie w dzisiejszych czasach tfu...

Zaskoczyłeś mnie tymi przesłuchami. Wiem że to 4 ścieżki, ale żeby aż tak było słychać.
Przełącznik, o którym wspomniałeś służy do zmiany naciągu taśmy i do niczego innego. Nie ma nic wspólnego z rozmieszczeniem ścieżek na taśmie.
To ustawienie głowic decyduje o wszystkim. Ja też mam przesłuch między ścieżkami, ale żeby go usłyszeć muszę sporo przesterować sygnał, a samo nagranie musi mieć
niezłą dynamikę. Przy normalnej głośności zapisu, tego nie słychać. Bardzo dużo słucham na słuchawkach i nie mam z tym problemu. Dziwne że u Ciebie, jest to tak słyszalne.

A może...? Na jakiej taśmie nagrywałeś? Czy to czasem nie była ta 50 którą niedawno kupiłeś? Bo to by trochę wyjaśniło problem z przełącznikiem wielkości szpuli.
Grubsza taśma jest sztywniejsza i potrzebuje lepszego naciągu, dlatego przełącznik musi być ustawiony na 10in. Taśma, może też nie być do końca skasowana.
Nagraj jakiś dynamiczny fragment muzyki (najlepiej na początku taśmy) i skasuj. A potem przesłuchaj czy coś zostało (np. w słuchawkach)
Początek taśmy jest szczególnie wrażliwy na naprężenia. Im dalej, napędowi jest łatwiej kontrolować naciąg. Można to łatwo sprawdzić nagrywając jakiś stały sygnał
i obserwować (przy podsłuchu taśmy po głowicach) co się dzieje gdy delikatnie przytrzymamy szpule z której odwija się taśma. Jeżeli naciąg jest prawidłowy wskazówki
nie powinny zmienić swojego położenia. Rosnące wskazanie wskazuje na słaby naciąg taśmy. Problem dotyczy szczególnie początku taśmy.

OK. DOŚĆ ile można...
Pozdrawiam  :)

Hej,

Jak mawiał Pawlak: "Ot mądrego to i warto posłuchać". Dzięki za Twoje wpisy. Jest to dla mnie cenne źródło informacji.

Trochę zamieszałem, trochę przekręciłem, tochę nieprecyzyjnie napisałem a trochę zmyśliłem. To z powodu niewiedzy.

I. Moje taśmy:

Kupowane po omacku na chybił trafił, bezwiednie, bo mi się podobały. Trochę myślałem, że to tak jak z kasetami magnetofonowymi, ale nie do końca. Nie rozróżniam jeszcze kodowania taśm. Mam wszystkie używane:

1. Szpula Maxwell, kupiona z taśmą i magnetofonem - brak oznaczeń rodzaju taśmy. Po szpuli wnioskuję, że może to być Maxwell, choć nie wiem co tam jest nawinięte. Rozbiegówkę ma białą z czerwonymi wstawkami i napisem 150.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210323/7b8aa7f1c629e15b3346ba12ba6b8000.jpg)

2. TDK LX-35-180BM.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210323/8413be5da0a91b6033eb78ae72b1bfc2.jpg)

3. Maxwell UD-XL 50-120B
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210323/c6e6cbf3fb711d49d96287f0361e2f08.jpg)

Proszę poleć jakie nowo wyprodukowane taśmy kupować do niego. Jakie typy? LPR?

II. Kalibracja:

Masz rację z tą kalibracją. Z magnetofonem zawiozłem do serwisu w.w TDK. Chyba zmyśliłem pisząc, że Pan Marek kalibrował taśmą serwisową, oczywiście użył jej do ustawień głowic. Nie wiem jak, ją przechowuje. Tak więc, Akai jest skalibrowany do TDK.

III. Przesłuch
Nagrywając na w.w TDK, w spokojnych partiach utworów, słyszałem inny utwór. Nie wiedziałem co to jest, dlatego wydawało mi się, że to przesłuch, o którym pisałeś wcześniej. Poinformowałem Pana Marka, a on zasugerował, aby nagrać kawałek taśmy bez muzyki i okazało się wtedy, że podczas nagrywania słychać jakąś muzykę. Po prostu przebijało wcześniejsze nagranie. Jakby głowica kasujaca nie kasowała wcześniejszego utworu. Dodatkowo przełącznik szpuli był na 7in. Pan Marek polecił przełączyć na 10in.

Teraz nagrywam i jest gites. Fajna sprawa.

Cytat: Zygus w Marzec 23, 2021, 17:36zapieczętowana czy nie i tak kupuję taśmę która ma ponad 30 lat, a są produkowane nowe taśmy które w niczym nie ustępują
jakością a wręcz (moim zdaniem) są lepsze.

Szanuję Twoje zdanie ale.... na przykładzie kaset mogę stwierdzić ,że te z lat 80tych biły wszystkie póżniejsze  te z 90tych i 2000. Później było produkowane moze nie wszystko ale w większości badziewie.
Tak spotkałem się z twierdzeniem,że taśmy się sypią. Ja mam  25 sztuk z tego około 10sztuk nowych w folii kupionych. Zachowują się jak nowe z fabryki. Mają swoje 30 ponad lat i może za rok mogą zacząć się kruszyć. Kto to wie  :(
Opinia mojego kolegi który kupił właśnie nowe taśmy obecnie produkowane jest taka, że grają zajebiście.
Ja jestem sceptycznie nastawiony ale dopóki nie sprawdzę nie bede wiedział :)

Witaj merlin1973
Ależ oczywiście masz rację. Nie ma żadnej gwarancji że te nowe taśmy wytrzymają tyle co Maxelle.
Bo co by nie mówić były (są) naprawdę dobrej jakości. Zwróc uwagę ile firm "dało ciala" przy produkcji taśm.
Chyba najmniej problemów jest właśnie z Maxellami. Dlatego są w cenie, a sprzedawcy to wykorzystują i dyktują warunki.
No i jest dylemat, czy za te same pieniądze kupić stare czy nowe? Tak naprawdę (z ręką na sercu) nie jestem Ci w stanie odpowiedzieć.
Mam trochę nowych taśm i grają znakomicie, Dynamika jest fantastyczna. Ale to moja opinia, a jak zachowają się za kilka, kilkanaście lat tego nikt nie wie.
Taśmy które pokazałeś na zdjęciu to 6 generacja (ostatnia) taśm Maxella. Produkcja z lat 1987-2002. Czyli w najlepszym przypadku mają 19 lat, a w najgorszym 34.
Imponujący wynik. Znając dzisiejsze realia, może być trudno osiągnąć tak długi czas pracy.

Eh... coś Ty zrobił  merlin1973 zasiałeś we mnie niepewność. No cóż, muszę z tym żyć.
Ale i tak Cię Pozdrawiam  :)

CytatTrochę zamieszałem, trochę przekręciłem, trochę nieprecyzyjnie napisałem a trochę zmyśliłem. To z powodu niewiedzy.

Tak jak napisałem wcześniej merlin 1973 zasiał we mnie trochę niepewności, więc dla bezpieczeństwa jeszcze raz napiszę:
DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE Uf... ulżyło mi  >:D
Pozdrawiam  :)

Wczoraj nagrałem całą rolkę w obie strony. Jest już ok po przestweieniu wielości taśmy. Kasuje się wszystko i brak przesłuchu.

Jeśli chodzi o zakup kolejnych, chyba zdecyduje się na nowe - zakupię więc wspominanego RTM LPR35.  35 to grubość taśmy, tak?

W w.w taśmach:

TDK LX-35-180BM
Maxwell UD-XL-50-120B

rozumiem, że 35 i 50 to grubość taśmy, a co oznacza 180 i 120?

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Zygus. Na wstępie mojego listu.... tak kiedyś się zaczynało  ;) :)
Fajnie się czyta Twoje fachowo-ciekawe wpisy  ;)  :np:
W 99% poruszana jest firma Maxell a reszta???
U mnie są jeszcze stare - nówki innych firm.  Chociaż fakt Maxell mam najwiecej.

Cytat: merlin1973 w Marzec 24, 2021, 09:57
Zygus. Na wstępie mojego listu.... tak kiedyś się zaczynało  ;) :)
Fajnie się czyta Twoje fachowo-ciekawe wpisy  ;)  :np:
W 99% poruszana jest firma Maxell a reszta???
U mnie są jeszcze stare - nówki innych firm.  Chociaż fakt Maxell mam najwiecej.

I które z nich uważasz za lidera pod względem dźwięku?

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Marzec 24, 2021, 10:04lidera pod względem dźwięku

Oczywiście Maxell :) ale wstyd się przyznać nie mam TDK :(  szukam coś staro-nowego. 

Cytatrozumiem, że 35 i 50 to grubość taśmy, a co oznacza 180 i 120?

Liczby 180, 120 to czas w minutach, dla prędkości 9,5 cm/s. Oczywiście czas odtwarzania taśmy,  jest ściśle związany z jej grubością i wielkością szpuli
na jakiej została nawinięta i systemem nagrywania. Żeby można było zrozumieć te zależności wklejam Ci przykładowa tabelkę z naszych tzw. "Stilonków"
Postanowiłem ją edytować i dodałem jeszcze jedną pozycję z długością taśmy 1100 m dla grubości 35 i szpuli 26"
Oczywiście, nie trzeba chyba tłumaczyć że ilość metrów która zmieści się na szpuli jest ściśle związana z jej grubością. Mniej taśmy - krótszy czas odtwarzania.
Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę system nagrywania. Dla magnetofonów 2 śladowych, taśma jest odtwarzana tylko w jedną stronę.
Dla przykładu:
1100 m 35 19 cm/s
2 ślad  90 min
4 ślad  2 x 90 min
4 ślad (dla zwolenników mono) 4 x 90 min

W tej całej wyliczance, najważniejszą informacją jest ilość metrów która mieści się na szpuli, później prędkość, a na końcu system nagrywania.
Zwróć uwagę że tabela kończy się na 19 cm/s. A mała studyjna 38 cm/s nie wspominając o 72 cm/s. To już kosmos.
Bardzo łatwo to przeliczyć bo wszystkie wartości się podwajają i zmniejszają o tą samą wartość.
Są tacy którzy twierdzą  "że tylko mała studyjna i  2 ślady" Oczywiście mają racje. Wraz ze wzrostem prędkości i szerokości śladu rośnie jakość zapisu,
za to maleje zawartość naszych portfeli. To nie jest zabawa, dla zwykłych zjadaczy chleba. Ale to już zupełnie inna bajka.
Pozdrawiam :)

Edit:  To ostatnie zdanie na dole tabeli może trochę mylić.
Oczywiście chodzi o 4 ścieżki mono.  :)

Przesłuchy mogą wynikać z tego, że ktoś nagrał na czterech, a ty nagrywasz na dwuścieżkowcu . Odwrotnie chyba nie zachodzi? Pamiętam, że jak się bawiłem swoim TEAC, który czyta i dwie i cztery- to było normalne, a jeśli do tego dojdzie jeszcze, że kupujesz nagraną taśmę od kogoś, kto ma przestawione głowice? Jacek wklejał w innym wątku obrazek na którym widać, że ścieżki średnio się pokrywają w dwu- i czterościeżkowcu.

Tak, to jest to o czym pisałem wcześniej. Można taką taśmę kasować w nieskończoność a zawsze coś na niej zostanie.
Trzeba mieć tego świadomość. Znam gościa, który specjalnie przestawiał wysokość głowicy kasującej żeby kasowała inny fragment taśmy.
Przebił to mój znajomy który dokupił dodatkową głowicę kasującą, zrobił stojaczek z regulowaną wysokością i złączem do podłączenia (już bez lutowania)
Czasami na ebay można spotkać urządzenia do szybkiego kasowania całej zawartości taśmy. Wkładasz, włączasz silny impuls elektromagnetyczny i taśma czysta.
Tak to się kiedyś robiło.
Pozdrawiam  :)

Cytat: Zygus w Marzec 24, 2021, 12:24
Tak, to jest to o czym pisałem wcześniej. Można taką taśmę kasować w nieskończoność a zawsze coś na niej zostanie.
Trzeba mieć tego świadomość. Znam gościa, który specjalnie przestawiał wysokość głowicy kasującej żeby kasowała inny fragment taśmy.
Przebił to mój znajomy który dokupił dodatkową głowicę kasującą, zrobił stojaczek z regulowaną wysokością i złączem do podłączenia (już bez lutowania)
Czasami na ebay można spotkać urządzenia do szybkiego kasowania całej zawartości taśmy. Wkładasz, włączasz silny impuls elektromagnetyczny i taśma czysta.
Tak to się kiedyś robiło.
Pozdrawiam  :)

Takie urządzenie może być ciekawe.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

CytatTakie urządzenie może być ciekawe

Szczególnie dla ludzi z rozrusznikiem serca  >:D
To taki defibrylator, ale dla taśm. Po tej operacji jest jak nowa  :)

Cytat: Zygus w Marzec 24, 2021, 13:46

CytatTakie urządzenie może być ciekawe

Szczególnie dla ludzi z rozrusznikiem serca  >:D
To taki defibrylator, ale dla taśm. Po tej operacji jest jak nowa  :)

A kuchenka indukcyjna nie wystarczy?

[emoji486][emoji1660]

CytatA kuchenka indukcyjna nie wystarczy?

Witam, poruszyłeś ciekawy temat. Temat defibrylatora znam, choć nie pamiętam, bo to na mnie go używano.
Wiem tylko że dostałem 2x 250 J i połamano mi przy tym wszystkie żebra. Ważne że przywrócili akcję serca i krążenie.
A tak było fajnie, światełko w tunelu, a tu dawaj z powrotem. Znowu trzeba nagrywać >:D  Wszczepiono mi stenty, później zrobiono bypassy.

Od 5 lat używamy w domu kuchenki indukcyjnej i jak na razie nie widzę (nie czuję) efektów ubocznych.
A tak abstrahując, nigdy bym już nie wrócił do gazu, ale to inny temat.

Wracając do meritum, ciekawe jak zachowa się taśma po położeniu na powierzchnię, kuchenki indukcyjnej?
Hmm...muszę trochę poczytać. Dzięki za ciekawy kierunek.

Pozdrawiam  :)

Cytat: Zygus w Marzec 24, 2021, 14:33

CytatA kuchenka indukcyjna nie wystarczy?

Witam, poruszyłeś ciekawy temat. Temat defibrylatora znam, choć nie pamiętam, bo to na mnie go używano.
Wiem tylko że dostałem 2x 250 J i połamano mi przy tym wszystkie żebra. Ważne że przywrócili akcję serca i krążenie.
A tak było fajnie, światełko w tunelu, a tu dawaj z powrotem. Znowu trzeba nagrywać >:D  Wszczepiono mi stenty, później zrobiono bypassy.

Od 5 lat używamy w domu kuchenki indukcyjnej i jak na razie nie widzę (nie czuję) efektów ubocznych.
A tak abstrahując, nigdy bym już nie wrócił do gazu, ale to inny temat.

Wracając do meritum, ciekawe jak zachowa się taśma po położeniu na powierzchnię, kuchenki indukcyjnej?
Hmm...muszę trochę poczytać. Dzięki za ciekawy kierunek.

Pozdrawiam  :)

Nie wiem jak to jest wrócić do życia, ale dobrze, że jesteś, bo tyle cennej wiedzy wnosisz do tematu. I masz teraz możliwość zgłębienia kolejnego ciekawego tematu z indukcją.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: Zygus w Marzec 24, 2021, 14:33
Hmm...muszę trochę poczytać.

No to masz sporo przygód na koncie.
W sumie to jak masz kuchenkę i trochę starej taśmy na straty to można zrobić eksperyment. Tylko, o ile wiem, to żeby kuchenka zaczęła działać to musi "czuć" garnek a szpula, plastikowa lub alu, jej nie uaktywni. Trzeba wymyślić sposób żeby ją oszukać.
I nie rób tego osobiście. Mój ojciec ma kardiowerter i dostał porządnego strzała jak zaczął się bawić kuchenką indukcyjną [emoji31]

[emoji486][emoji1660]

Szukajcie a znajdziecie !  >:D

Teac E-2, a jakie brzmienie. Nic tak nie brzmi jak Teac  >:D

https://www.youtube.com/watch?v=m1QoHZCM9lI

Cytat: Zygus w Marzec 24, 2021, 15:28
Szukajcie a znajdziecie !  >:D

Teac E-2, a jakie brzmienie. Nic tak nie brzmi jak Teac  >:D

https://www.youtube.com/watch?v=m1QoHZCM9lI

Właściwie to powinien pokazać jaki efekt po wymazaniu.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

CytatI nie rób tego osobiście. Mój ojciec ma kardiowerter i dostał porządnego strzała jak zaczął się bawić kuchenką indukcyjną

Z kardiowerterem nie ma żartów.  To urządzenie wszczepia się przy ciężkich chorobach serca.
Leżałem w szpitalu Jana Pawła w Krakowie za czasów Profesora Dziatkowiaka. Oj napatrzyłem się na różne przypadki.

Dziękuje za ostrzeżenie, a Twojemu Ojcu życzę dużo zdrowia  :np:
Pozdrawiam

CytatWłaściwie to powinien pokazać jaki efekt po wymazaniu.

Ten Pan Ci pokaże. Ja jestem bardziej zainteresowany jego zegarkiem na prawej ręce. Ale to szczegół  >:D

https://www.youtube.com/watch?v=PIr0TuVORV0

Ponagrywałem dziś trochę Jarrett'a, ale dźwięk fortepianu, w szczególności długie dźwięki nie wypadają najlepiej. Słychać chybotanie dźwięku.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Na jakiej prędkości nagrywałeś?

Cytat: masza w Marzec 24, 2021, 18:59
Na jakiej prędkości nagrywałeś?

7 1/2in. Rozmawiałem z Panem Markiem. Mówił, że może silnik już niedomagać i podobno fortepian jest niewdzięczny do nagrywania bo wychodzą niedoskonałości.

Teraz nagrywam Dire Stratis i chybotanie jest prawie niesłyszalne.

Obecnie przegrywam tego Pana. Dźwięk jest niewiarygodny - bardzo przestrzenny, odpowiednia ilość niskiego basu - a i góra nie odstaje.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210324/1a188187cdc202e164f079fefcf8b3b9.jpg)

Cytat7 1/2in. Rozmawiałem z Panem Markiem. Mówił, że może silnik już niedomagać i podobno fortepian jest niewdzięczny do nagrywania bo wychodzą niedoskonałości.

Przecież ten silnik capstanu jest bezproblemowy. Tam wystarczy parę kropli oleju, do nasączenia filcu który otacza tuleje w której osadzona jest główna oś capstanu.
Parę postów wyżej, prosiłem Cię żebyś zobaczył jak długo po wyłączeniu, kręci się oś capstanu i sprawdził obejmując oś palcami czy swobodnie się kręci.
Nie wierzę że to silnik niedomaga. Stawiam na inne przyczyny. Po pierwsze układ prowadzenia taśmy, a szczególnie dolne krawędzie wszystkich tulejek prowadzących.
W przypadku sypiącej się (klejącej) taśmy, to tam gromadzi się najwięcej brudu który utrudnia przesuw taśmy. Nie wiem czy Pan Marek zmienił powierzchnie tych tulejek.
Ich obrót o 90 stopni spowoduje że Twój tor prowadzenia taśmy będzie jak nowy. W przypadku AKAI to banalna operacja.  Wystarczy klucz imbusowy do płyty czołowej,
i śrubokręt krzyżowy do odkręcenia mostka. 15 min. roboty i wszystko jak nowe. Popatrz na zdjęcie tak powinny wyglądać kołki (tuleje) prowadzące. Po wielu latach
eksploatacji, krawędź taśmy nacina metalowy kołnierz tych tulejek i tworzy ostre wgłębienie, nacięcie które wyłapuje i gromadzi brud z taśmy a to dodatkowo utrudnia
jej swobodny przesuw. Zwiększa też możliwość przesuwu taśmy w pionie co może mieć znaczenie dla ustawienia głowic. Tyle i aż tyle. A wystarczy tylko je obrócić.
Jak łatwo policzyć, można to zrobić jeszcze 3 razy, co 90 stopni. Czysty nieskazitelny tor prowadzenia taśmy to podstawa.

Inną przyczyną może być samo zasilanie tego silnika. Tu już w grę wchodzą kondensatory elektrolityczne. W sumie groszowa sprawa, ale to musi pomierzyć fachowiec.
Czasami problemem jest wyślizgana oś silnika (capstanu) W niektórych magnetofonach, jest ona specjalnie matowiona dla uzyskania lepszej przyczepności z taśmą.
To wszystko trzeba sprawdzić, ale na pierwszym miejscu dobra nie brudząca taśma i czysty tor prowadzenia.
Sprawdź jak to wygląda po ściągnięciu taśmy i nie przejmuj się to są początki Twojej przygody  :)
Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Marzec 24, 2021, 20:36

Cytat7 1/2in. Rozmawiałem z Panem Markiem. Mówił, że może silnik już niedomagać i podobno fortepian jest niewdzięczny do nagrywania bo wychodzą niedoskonałości.

Przecież ten silnik capstanu jest bezproblemowy. Tam wystarczy parę kropli oleju, do nasączenia filcu który otacza tuleje w której osadzona jest główna oś capstanu.
Parę postów wyżej, prosiłem Cię żebyś zobaczył jak długo po wyłączeniu, kręci się oś capstanu i sprawdził obejmując oś palcami czy swobodnie się kręci.
Nie wierzę że to silnik niedomaga. Stawiam na inne przyczyny. Po pierwsze układ prowadzenia taśmy, a szczególnie dolne krawędzie wszystkich tulejek prowadzących.
W przypadku sypiącej się (klejącej) taśmy, to tam gromadzi się najwięcej brudu który utrudnia przesuw taśmy. Nie wiem czy Pan Marek zmienił powierzchnie tych tulejek.
Ich obrót o 90 stopni spowoduje że Twój tor prowadzenia taśmy będzie jak nowy. W przypadku AKAI to banalna operacja.  Wystarczy klucz imbusowy do płyty czołowej,
i śrubokręt krzyżowy do odkręcenia mostka. 15 min. roboty i wszystko jak nowe. Popatrz na zdjęcie tak powinny wyglądać kołki (tuleje) prowadzące. Po wielu latach
eksploatacji, krawędź taśmy nacina metalowy kołnierz tych tulejek i tworzy ostre wgłębienie, nacięcie które wyłapuje i gromadzi brud z taśmy a to dodatkowo utrudnia
jej swobodny przesuw. Zwiększa też możliwość przesuwu taśmy w pionie co może mieć znaczenie dla ustawienia głowic. Tyle i aż tyle. A wystarczy tylko je obrócić.
Jak łatwo policzyć, można to zrobić jeszcze 3 razy, co 90 stopni. Czysty nieskazitelny tor prowadzenia taśmy to podstawa.

Inną przyczyną może być samo zasilanie tego silnika. Tu już w grę wchodzą kondensatory elektrolityczne. W sumie groszowa sprawa, ale to musi pomierzyć fachowiec.
Czasami problemem jest wyślizgana oś silnika (capstanu) W niektórych magnetofonach, jest ona specjalnie matowiona dla uzyskania lepszej przyczepności z taśmą.
To wszystko trzeba sprawdzić, ale na pierwszym miejscu dobra nie brudząca taśma i czysty tor prowadzenia.
Sprawdź jak to wygląda po ściągnięciu taśmy i nie przejmuj się to są początki Twojej przygody  :)
Pozdrawiam

1. Capstan kręci się jakieś 10s po wyłączeniu silnika. Jest dość ślizgi. Próbując go obrócić na początku czuć opór a później swobodnie kiedy nabierze prędkości.

2. Silnik z informacji jakie otrzymałem był smarowany. Dodatkowo Pan Marek sprawdzał jego zasilanie i mówił, że jest ok.

3. Tuleje chyba trzeba obrócić. Zajmę się tym w weekend skoro to kilka śrub.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210324/7a3d4e78d73faf7b5fa84fce81715903.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210324/4e2a82113538ee48da6851c45bd95118.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Tak jak myślałem, masz nacięcia od taśmy na kołkach no i taśma(y) Ci brudzą.
Uwierz mi, jak jest dobra taśma, to nie ma żadnego brązowego nalotu ani na kołkach a tym bardziej na głowicach.
Mam nadzieję że masz trochę manualnych zdolności żeby to zrobić samodzielnie.  :)
Ja w każdym razie służę pomocą virtualną  >:D
Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Marzec 24, 2021, 21:31
Tak jak myślałem, masz nacięcia od taśmy na kołkach no i taśma(y) Ci brudzą.
Uwierz mi, jak jest dobra taśma, to nie ma żadnego brązowego nalotu ani na kołkach a tym bardziej na głowicach.
Mam nadzieję że masz trochę manualnych zdolności żeby to zrobić samodzielnie.  :)
Ja w każdym razie służę pomocą virtualną  >:D
Pozdrawiam

A capstan można jakoś zmatowić? Drobny papier ścierny?

Ale przyjemnie jest patrzeć jak się kręcą szpule.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Da się, ale to trochę wyższa szkoła jazdy i wcale nie mam pewności że to jest potrzebne.
Najpierw wyeliminuj inne problemy. A wracając do pytania, można go wypiaskować np. drobnym szkłem. Fajnie to brzmi, piaskowanie szkłem! >:D
Jest też sposób polegający na owinięciu rolki dociskowej papierem ściernym (naklejenie na obwód) i włączenie play, oczywiście bez taśmy. Tak np. na noc.
Jest tylko problem z rolką bo można uszkodzić jej powierzchnie. Dobrze jest mieć inną. Ta powierzchnia jest utwardzana i wcale nie jest łatwo ją zarysować.
To muszą być delikatne wgłębienia, papierem możesz go uszkodzić i jeszcze bardziej wybłyszczyć.

no i warto jeszcze sprawdzić samą rolke dociskową. Czasem jak jest zużyta/brudna/krzywa to też może powodować 'pływanie' dźwięku.

Witam, masz rację, nie wspominałem o tym, bo wcześniej wskazałem na możliwe problemy z rolką.
Grzegorz ją ściągnął i wymył. Wyglądała na zdjęciu jak nowa.

https://www.youtube.com/watch?v=0gnXBIk-vso

Mam w firmie dostęp do piaskowania i szkiełkowania, ale nie wiem czy nie zniszczy to powłoki capstanu. No i trzeba to wymontować. Nie wiem jak skomplikowana jest to operacja.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

CytatMam w firmie dostęp do piaskowania i szkiełkowania, ale nie wiem czy nie zniszczy to powłoki capstanu.

Witaj, O szkiełkowanie! Właśnie tego słowa mi brakowało jak pisałem o "piaskowaniu" szkłem. Zapomniałem o takiej terminologii tej czynności.
Na paru rzeczach się znam, ale szkiełkowanie nie leży w moich kompetencjach. W latach 80 piaskowałem różne elementy. Zrobiłem sobie prymitywny
pistolet na bazie słoiczka i pokrywki na której umocowałem dyszę i rurkę do pobierania piasku. Dysza miała regulację odstępu od rurki z której był pobierany piasek.
Zaskakująco dobrze to działało. Oczywiście niezbędne było sprężone powietrze i specjalny piasek. Pamiętam, że był australijski i bardzo drobny.
Fajnie usuwał stare powłoki lakiernicze i zostawiał na metalu delikatny wzorek. Wadą była bardzo duża wrażliwość wypiaskowanych elementów na brud,
a w szczególności na tłuszcz. Dlatego lakierowałem te powierzchnie. Eh... stare dzieje.
Jeżeli masz w firmie ludzi, którzy na co dzień zajmują się szkiełkowaniem, to być może mają wiedzę o twardości materiału z jakiego wykonano capstan.

Ale wróćmy do magnetofonu. Jeżeli się zdecydujesz na "operację" tulejek prowadzących, to przy okazji wskaże Ci jak w prosty sposób można zdemontować capstan.
Niestety do tej czynności, potrzebna będzie lutownica do odlutowania przewodów zasilających capstan (choć niekoniecznie  ;))
Pozdrawiam

Ja nie jestem technologiem, ale różnica chyba jest taka, że w jednym używa się piasku w drugim proszku z drobnych szkiełek.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

No, tego akurat się domyślałem  ;) bardziej mnie interesują różnice na powierzchni materiału przy zastosowaniu piasku lub szkła.
Chyba zapytam "wujka gugla" on mi prawdę powie  >:D

Edit : no i powiedział  :)
Szkiełkowanie - delikatny mat, miękkie materiały np. aluminium
Piaskowanie - twarde materiały np. stal. Efekt zależy od dobrania średnicy środka ściernego.
Najbardziej podoba mi się zdanie:
Specjaliści w zakresie obróbki strumieniowo-ściernej doskonale wiedzą, jakie ścierniwo dobrać dla uzyskania pożądanego rezultatu.
Dlatego warto im zaufać, przeprowadzając każdą taką procedurę.

Hej,

Takie kółko zamówiłem, może zwalczy niedoskonałości dźwięku.

NEW PINCH ROLLER FOR AKAI GX-635D, GX-636, GX-646 & GX-285D

New Bearing Design Built By Athan Corp

37mm Diameter Pinch Roller

Athan Pinch Rollers will improve WOW and flutter spec's on your tape machine!

Key Advantages

The new design pinch roller core is made out of brass which will dampen vibration that comes through the Capstan motor and transport.

Made with new top quality polyurethane material that is the result of years of innovative research and development by Athan Corporation.  It should last 4-5x longer than the original.

Specifically developed with a natural color polyurethane which ELIMINATES the black residue created by other black rubber pinch rollers while making it easier for clients to detect dirt build-up on the pinch roller.

Having bearings instead of bushings means you will not have runout on the pinch roller.  This is because the bushings sit loosely on the shaft which creates runout problems, where bearings sit snug which eliminates runout.


(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210326/f03933244b70f45ff631864c309ce79b.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Rolki ATHAN , to rolki poliuretanowe i trzeba bardzo na nie uważać.
Największym minusem tych rolek jest to, że materiał, którego używają, degraduje się po około 3 latach, więc musisz planować regularną wymianę.
Żeby było śmieszniej, producent tych rolek oferuje swój własny płyn do czyszczenia, który nie zatrzymuje tego procesu.
Rolki zaczynają się kleić do taśmy, a sam poliuretan się rozpuszcza. Opinie na zagranicznych forach są bardzo niejednoznaczne. Ogólnie negatywne.
Są też tacy którzy je chwalą. Natomiast wszyscy zwracają uwagę na sposób czyszczenia. Jak najdalej od chemii. Tylko naturalne środki - woda.
Na wszelki wypadek, schowaj swoją starą rolkę głęboko do szuflady. Może się jeszcze przydać.

Jednak co guma, to guma choć tu też są wyjątki.
Przykro mi że muszę Ci przekazać takie informacje :(
Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Marzec 26, 2021, 10:38
Rolki ATHAN , to rolki poliuretanowe i trzeba bardzo na nie uważać.
Największym minusem tych rolek jest to, że materiał, którego używają, degraduje się po około 3 latach, więc musisz planować regularną wymianę.
Żeby było śmieszniej, producent tych rolek oferuje swój własny płyn do czyszczenia, który nie zatrzymuje tego procesu.
Rolki zaczynają się kleić do taśmy, a sam poliuretan się rozpuszcza. Opinie na zagranicznych forach są bardzo niejednoznaczne. Ogólnie negatywne.
Są też tacy którzy je chwalą. Natomiast wszyscy zwracają uwagę na sposób czyszczenia. Jak najdalej od chemii. Tylko naturalne środki - woda.
Na wszelki wypadek, schowaj swoją starą rolkę głęboko do szuflady. Może się jeszcze przydać.

Jednak co guma, to guma choć tu też są wyjątki.
Przykro mi że muszę Ci przekazać takie informacje :(
Pozdrawiam

Ok dobrze wiedzieć.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Jak juz kupione to kupione ale na przyszłość warto rozważyć rolki z Włoch, które mają dobre opinie i sa z EU a nie z USA:

https://www.sofh.it/products/akai/gx-635/gx-635-pinch-roller/

Akurat dla Twojego Akai nie widze specjalnie dużo opcji ale dla innych magnetofonów można wybrać rolki w wykonaniu z łożyskami kulowymi i różnymi rodzajami gumy/tworzywa. Dostałem od Gianniego kilka filmików prezentujących wyniki pomiarów jego rolek i wow and Flutter wygląda dość imponująco.

Jedyny minus jest taki, ze produkuje on te rolki w 'batchach' - więc czekam załapanie się na produkcję juz parę tygodni.

Tak potwierdzam, te włoskie rolki cieszą dobra opinią i są polecane.
Wiem też, że nasi południowi sąsiedzi produkują rolki, o rosyjskich nie wspomnę.
Tam już masz do wyboru kolor, oczywiście czerwony.  >:D

CytatJedyny minus jest taki, ze produkuje on te rolki w 'batchach' - więc czekam załapanie się na produkcję juz parę tygodni.

Ciekawe ile sztuk produkuje za jednym razem, bo można kupić na zapas  ;)

Dzisiejszy zabieg przniósł nieoczekiwaną poprawę dźwięku fortepianu. Już nie ma pływania.

Wystarczyło potraktować gumę na rolce dociskowej drobnym papierem ściernym.

Plus 2x kropla oleju maszynowego na oś rolki dociskowej.

Zobaczymy co dalej.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Oczywiście mówisz o oryginalnej rolce?
A jak zachowuje się na rolce od Athana?
OK, teraz dopiero doczytałem że dopiero zamówiłeś. Sorry  :-[

Czyli to, nie silnik capstanu - (ciśnie mi się na usta) a nie mówiłem...  >:D
Jeszcze te tulejki by się przydało przekręcić i będzie dobrze.

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Marzec 26, 2021, 18:50
Oczywiście mówisz o oryginalnej rolce?
A jak zachowuje się na rolce od Athana?
OK, teraz dopiero doczytałem że zamówiłeś. Sorry  :-[

Athana dopiero płynie do mnie. Ale poprawa jest znacząca. Teraz da się słuchać fortepianu, no i ulobionego Jazzu.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Jest i striptiz. Panel rozebrany. Rolki obrucone, capstan zmatowiony drobnym papierem ściernym, rolka dociskowa to samo, głowice umyte.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210328/11f47964b1c9e4e51052e2b7b9b7c217.jpg)

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210328/8010f3ecbde412b84ab0714f65e96386.jpg)

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210328/79fd289a9c4d75ee166389864c26e611.jpg)

Czy te rolki prowadzące powinny się swobodnie obrażać? Są osadzone na takich sprężynach i zastanawiam się jak powinno być. U mnie się nie obracają.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210328/42cd66bd8c33552cae4f2da40d2eea9a.jpg)

Sprężyny są, żeby łatwiej było ustalać ustawienie (wysokośc) tych rolek - jak bardziej przykręcisz śrubę, która jest osią danej rolki to sciskasz nieco sprężynę i rolka ustawia się bliżej tej płyty do której jest zamocowana. Jak odkręcasz tą śrubę to sprężyna się rozpręża i podnosi rolkę do góry. Rolki sie nie obracają, taśma się slizga po nich.

Cytat: jacek-k-wawa w Marzec 28, 2021, 20:09
Sprężyny są, żeby łatwiej było ustalać ustawienie (wysokośc) tych rolek - jak bardziej przykręcisz śrubę, która jest osią danej rolki to sciskasz nieco sprężynę i rolka ustawia się bliżej tej płyty do której jest zamocowana. Jak odkręcasz tą śrubę to sprężyna się rozpręża i podnosi rolkę do góry. Rolki sie nie obracają, taśma się slizga po nich.

Git. Operacja się udała. Zaraz będziemy sprawdzać, czy pacjent ma się lepiej.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Szkoda Grzegorz że nie uprzedziłeś mnie, że będziesz obracał rolki.
Rozumiem że obróciłeś wszystlkie 4 rolki. Te środkowe , a przede wszystkim te skrajne.

Trzeba zwrócić szczególną uwagę na moment podniesienia mostka do góry. Producent AKAI żeby wypoziomować mostek zakłada cienkie miedziane podkładki
pomiędzy tulejki do której przykręcony jest mostek, a blachą mostka. Podkładki przypominają zaokrągloną literę U. Są tez stosowane w innych miejscach
np. pod napinaczami. Jak szybko podniesiemy mostek, nie zauważymy przy jakiej śrubie została założona taka podkładka. Może też zdarzyć się sytuacja, 
że ta podkładka przyklei się do blachy i dopiero przy manewrowaniu mostkiem odpadnie. Trzeba na to zwrócić uwagę przy ponownym przykręcaniu mostka.
Pomóc może odbity ślad podkładki na blasze. Można sie zorientować o ich ilości i miejscu założenia. Czasami jest jedna, albo w ogóle ich nie ma!

Jak nie zwróciłeś na to uwagi, mogą leżeć na chassis i nawet o tym nie wiesz.

W przypadku środkowych tulejek jest mały "myk" Popatrz na zdjęcie.
Tulejki osadzone są na pręcie, a ich wysokość ustala nakrętka zabezpieczona lakierem. Dowcip polega na tym, że od spodu, do nakrętki tulejkę dociska sprężyna.
Wystarczy chwycić palcami kołek i go nacisnąć w dół, jednocześnie wykonując obrót i zwolnić nacisk. Tulejka jest obrócona, a nakrętka z lakierem jest nienaruszona.
Sprężyna jest trochę mocna, ale nie aż tak, żeby nie można było tego zrobić. To wszystko, środkowe tulejki są obrócone.

Skoro już je obróciłeś, to mam nadzieję że nie poluzowałeś górnej nakrętki i nie zmieniłeś ich wysokości. To byłby duży błąd.
Nie wiem czy to dobry pomysł, z użyciem papieru ściernego do capstanu ?
Szkoda pośpieszyłeś się.

Cytat: Zygus w Marzec 28, 2021, 22:24
Szkoda Grzegorz że nie uprzedziłeś mnie, że będziesz obracał rolki.
Rozumiem że obróciłeś wszystlkie 4 rolki. Te środkowe , a przede wszystkim te skrajne.

Trzeba zwrócić szczególną uwagę na moment podniesienia mostka do góry. Producent AKAI żeby wypoziomować mostek zakłada cienkie miedziane podkładki
pomiędzy tulejki do której przykręcony jest mostek, a blachą mostka. Podkładki przypominają zaokrągloną literę U. Są tez stosowane w innych miejscach
np. pod napinaczami. Jak szybko podniesiemy mostek, nie zauważymy przy jakiej śrubie została założona taka podkładka. Może też zdarzyć się sytuacja, 
że ta podkładka przyklei się do blachy i dopiero przy manewrowaniu mostkiem odpadnie. Trzeba na to zwrócić uwagę przy ponownym przykręcaniu mostka.
Pomóc może odbity ślad podkładki na blasze. Można sie zorientować o ich ilości i miejscu założenia. Czasami jest jedna, albo w ogóle ich nie ma!

Jak nie zwróciłeś na to uwagi, mogą leżeć na chassis i nawet o tym nie wiesz.

W przypadku środkowych tulejek jest mały "myk" Popatrz na zdjęcie.
Tulejki osadzone są na pręcie, a ich wysokość ustala nakrętka zabezpieczona lakierem. Dowcip polega na tym, że od spodu, do nakrętki tulejkę dociska sprężyna.
Wystarczy chwycić palcami kołek i go nacisnąć w dół, jednocześnie wykonując obrót i zwolnić nacisk. Tulejka jest obrócona, a nakrętka z lakierem jest nienaruszona.
Sprężyna jest trochę mocna, ale nie aż tak, żeby nie można było tego zrobić. To wszystko, środkowe tulejki są obrócone.

Skoro już je obróciłeś, to mam nadzieję że nie poluzowałeś górnej nakrętki i nie zmieniłeś ich wysokości. To byłby duży błąd.
Nie wiem czy to dobry pomysł, z użyciem papieru ściernego do capstanu ?
Szkoda pośpieszyłeś się.

Tuleje środkowe odkręciłem od drugiej strony, obróciłem i przykręciłem od środka.

Nie zwróciłem uwagi na podkładki, ale nie zauważyłem, aby coś spadło. Jutro sprawdzę.

Po skręceniu wszystkiego do kupy znowu lewy kanał zaczął niedomagać.

Zanika co chwila lub w ogóle go nie ma.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Te zaniki lewego kanału występują przy przy zmianie kierunku?
Czy tylko w jedną stronę?

Cytat: Zygus w Marzec 28, 2021, 22:41
Te zaniki lewego kanału występują przy przy zmianie kierunku?
Czy tylko w jedną stronę?

W jedną stronę.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

To dziwne, bo demontując mostek, nie ingerowałeś w elektronikę magnetofonu.
Nie wierzę w przypadek, że nagle nie masz styku na przełączniku suwakowym, bardziej skłaniam się do innej przyczyny.
Przy podnoszeniu mostka mogłeś naciągnąć przewody dochodzące do głowic. Od środka magnetofonu te przewody są zakończone wtyczkami.
Mogą być poluzowane. Sprawdź też przewody przy samych głowicach. To będą górne styki głowicy odtwarzającej do przodu i dolne przy odtwarzaniu w tył.
To są te głowice najbliżej capstanu. Tylko delikatnie przy głowicach, nie narób sobie szkody.


Musimy odkręcić płytę pilśniową i dostać się do przewodów. Popatrz na zdjęcie i zidentyfikuj przewody które wychodzą z otworów.
Przeważnie spięte są opaskami. Przewody są wpięte do 4 gniazd. Możesz je profilaktycznie wyciągnąć i ponownie wcisnąć.

EDIT:
Nie przejmuj się liczbą opasek na zdjęciu. To ja tak szalałem z ich ilością, lubię porządek w przewodach.
Jak je zakładałem, miałem dopiero co kupione nowe opakowanie. Producent jest bardziej oszczędny. Przeważnie jest jedna.
Przy ewentualnym przecinaniu opaski ucinaczkami, zwróć uwagę co przecinasz, łatwo o nacięcie, a wręcz ucięcie przewodów. Szkoda by było.

Grzegorz, tak na spokojnie. Spróbuj jeszcze raz wyciągnąć mostek z głowicami. Teraz jak już wiesz które śruby trzeba odkręcić, nie ma problemu.
Jak wyciągniesz wtyczki, z płyty głównej masz możliwość wyciągnięcia całego mostka poza magnetofon. Nie wisi wtedy na przewodach.
Możesz sprawdzić wspomniane przeze mnie miedziane podkładki. Jak były od spodu mostka na pewno zostawiły ślad.
Taka podkładka jak wpadnie w bebechy magnetofonu, może narobić trochę szkody np. zwarcie w elektronice. Ma średnicę 10 groszówki i służy do
wyregulowania poziomu mostka w stosunku do napinaczy. Ale tak jak pisałem wcześniej, może też ich nie być. Nie znasz historii tego magnetofonu.
Może był ktoś, kto pokusił się o ściągniecie mostka i to on zgubił te podkładki. Na pewno warto to sprawdzić.
Możesz ponownie ocenić, o jaki kąt obróciłeś te rolki. Szkoda marnować ich powierzchni. Może się jeszcze przydać. Może, może, samo może. Lubię to słowo. Eh...

Jak masz wyciągnięty mostek, możesz dokładnie przyjrzeć się jak wyglądają Twoje głowice. To wcale nie jest takie proste.
Dobra lupa i światło pod odpowiednim kątem, to też może być za mało.
Te szklane powierzchnie odbijają światło i ciężko jest nawet zrobić dobre zdjęcie. Jak to mówią, diabeł tkwi w szczegółach.
Dopiero przy dużym powiększeniu dowiesz się co warte są Twoje głowice. Nie uzbrojonym okiem tego nie zobaczysz. Szczególnie że chodzi o szczeliny.
Jeśli już jesteśmy przy zdjęciach. Każdy z nas ma aparat fotograficzny w kieszeni. Korzystaj z niego. Zawsze możesz coś przeoczyć, a tak możesz się posiłkować
zrobionym zdjęciem. Każdy etap rozkręcania magnetofonu możesz obfotografować i wrócić do tych zdjęć dla weryfikacji czynności.

Wyciągnięcie mostka, ma jeszcze jedną zaletę. Można wyciągnąć kolejny ważny element toru przesuwu taśmy. Widełki z prętami które wysuwają się podczas przewijania.
Na pewno są wytarte. Je też można obrócić. Popatrz jak wyglądają moje. A pod widełkami... a pod widełkami są łby śrub którymi jest przykręcony silnik capstanu.
Pytałeś jak się go wyciąga. Teraz już wiesz. Jak będziesz oglądał magnetofon "od tyłu" możesz palcami uchwycić wirnik i sprawdzić jakie ma luzy.
Dolne łożysko silnika to po prostu kulka. Jak będzie delikatny luz, to dobrze.

Jeżeli zdecydujesz się na "naprawę" widełek. Daj znać, bo to osobny temat i trzeba wiedzieć jak do tego podejść.

Powodzenia  :)

Cytat: Zygus w Marzec 29, 2021, 10:08
Grzegorz, tak na spokojnie. Spróbuj jeszcze raz wyciągnąć mostek z głowicami. Teraz jak już wiesz które śruby trzeba odkręcić, nie ma problemu.
Jak wyciągniesz wtyczki, z płyty głównej masz możliwość wyciągnięcia całego mostka po za magnetofon. Nie wisi wtedy na przewodach.
Możesz sprawdzić wspomniane przeze mnie miedziane podkładki. Jak były od spodu mostka na pewno zostawiły ślad.
Taka podkładka jak wpadnie w bebechy magnetofonu, może narobić trochę szkody np. zwarcie na elektronice. Ma średnicę 10 groszówki i służy do
wyregulowania poziomu mostka w stosunku do napinaczy. Ale tak jak pisałem wcześniej, może też ich nie być. Nie znasz historii tego magnetofonu.
Może był ktoś, kto pokusił się o ściągniecie mostka i to on zgubił te podkładki. Na pewno warto to sprawdzić.
Możesz ponownie ocenić, o jaki kąt obróciłeś te rolki. Szkoda marnować ich powierzchni. Może się jeszcze przydać. Może, może, samo może. Lubię to słowo. Eh...

Jak masz wyciągnięty mostek, możesz dokładnie przyjrzeć się jak wyglądają Twoje głowice. To wcale nie jest takie proste.
Dobra lupa i światło pod odpowiednim kątem, to też może być za mało.
Te szklane powierzchnie odbijają światło i ciężko jest nawet zrobić dobre zdjęcie. Jak to mówią, diabeł tkwi w szczegółach.
Dopiero przy dużym powiększeniu dowiesz się co warte są Twoje głowice. Nie uzbrojonym okiem tego nie zobaczysz. Szczególnie że chodzi o szczeliny.
Jeśli już jesteśmy przy zdjęciach. Każdy z nas ma aparat fotograficzny w kieszeni. Korzystaj z niego. Zawsze możesz coś przeoczyć, a tak możesz się posiłkować
zrobionym zdjęciem. Każdy etap rozkręcania magnetofonu możesz obfotografować i wrócić do tych zdjęć dla weryfikacji czynności.

Wyciągnięcie mostka, ma jeszcze jedną zaletę. Można wyciągnąć kolejny ważny element toru przesuwu taśmy. Widełki z prętami które wysuwają się podczas przewijania.
Na pewno są wytarte. Je też można obrócić. Popatrz jak wyglądają moje. A pod widełkami... a pod widełkami są łby śrub którymi jest przykręcony silnik capstanu.
Pytałeś jak się go wyciąga. Teraz już wiesz. Jak będziesz oglądał magnetofon "od tyłu" możesz palcami uchwycić wirnik i sprawdzić jakie ma luzy.
Dolne łożysko silnika to po prostu kulka. Jak będzie delikatny luz, to dobrze.

Jeżeli zdecydujesz się na "naprawę" widełek. Daj znać, bo to osobny temat i trzeba wiedzieć jak do tego podejść.

Powodzenia  :)

Serdeczne dzięki za wskazówki.

Będę dziś walczył dalej. U Ciebie wszystko jakby wyjechało przed chwilą z fabryki.

U mnie pełno kurzu i brudu. Dziś zaopatrzyłem się w pędzelek i sprężone powietrze. Będzie spa.q

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Grzesiu, pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł :D Widać że jesteś rowerzystą z ikrą. Lubisz szybkość.
Przy naprawie, konserwacji magnetofonu trzeba trochę spokojniej. Do usuwania kurzu, bardziej przyda się dobry pędzelek i odkurzacz żeby zawartość  wnętrza
nie osiadała z powrotem na chassis. A dużo elementów można umyć np. w kuwecie czy innym płaskim pojemniku z benzyną ekstrakcyjną. 
Oczywiście w czasie tej czynności. należy mieć zapalonego papierosa w ustach , a wszystkie okna szczelnie zamknięte  >:D
I tu może być problem, bo Ty jesteś sportowiec i pewnie nie palisz. Houston mamy problem  >:D

A na poważnie, wszystkie te smary mają po 40 lat i nic nie zaszkodzi jak nałożysz nowy na czyste powierzchnie.
Choć jak patrzę na wygląd Twojego roweru, zaczynam mieć wątpliwości ?

CytatBędę dziś walczył dalej. U Ciebie wszystko jakby wyjechało przed chwilą z fabryki.

Dziękuję za miłe słowa, ale Wiesz jak to jest z magnetofonem z kolekcji. "Perełka"  Nie ja jedyny, mam sprzęt w takim stanie.
Na wszelkich aukcjach, roi się od tak dobrze utrzymanych magnetofonów. Wiesz coś o tym   ;D

Ty też możesz mieć taki magnetofon. Nie należy zapomnieć o standartowym wyposażeniu magnetofonu - buteleczka ze spirytusem (izopropanolem) i patyczki z watą.
Wskazana jest też dezynfekcja dla zdrowotności (i odwagi), tu może pomóc zawartość Twojego barku, jeżeli takowy posiadasz (aha... zapomniałem - sportowiec)

Jeszcze raz, nie śpiesz się, nie jesteś w górach -  zwolnij. Jak masz wątpliwości pytaj. Pomogę.

Powodzenia

Cytat: GB w Marzec 29, 2021, 10:30Dziś zaopatrzyłem się w pędzelek i sprężone powietrze. Będzie spa.q

Uważaj na to sprężone powietrze. Przy gwałtownym uwalnianiu się powietrza z pojemnika, pojawia się woda, a różnica temperatur powoduje szron.
Jeżeli czymś takim potraktujesz (szklane głowice) to mogą się nadawać tylko do kosza. Grozi im popękanie szklanego wypełnienia.
Przestrzegam !

Takie rzeczy powinno się zlecać ludiom, którzy się na tym znają i wiedzą o tych wszystkich niuansach, a tak to potem mamy sprzęt używany do generalnego remontu, a serwisant nawet nie wiec co też tam było w nim grzebane. To jednak Wasze zabawki i wasze pieniądze ale i przestroga co też potem można kupić i w co wtopić.

Cytat: Piterski w Marzec 29, 2021, 14:45
Takie rzeczy powinno się zlecać ludiom, którzy się na tym znają i wiedzą o tych wszystkich niuansach, a tak to potem mamy sprzęt używany do generalnego remontu, a serwisant nawet nie wiec co też tam było w nim grzebane. To jednak Wasze zabawki i wasze pieniądze ale i przestroga co też potem można kupić i w co wtopić.

Cóż można powiedzieć ? Tylko przyklasnąć takiej wypowiedzi.
Jest tylko jedno małe ale... Żeby tak wszyscy serwisanci robili to, co do nich należy i za co im się płaci.
A dotyczy to wszystkich dziedzin naszego życia.

Pozdrawiam

Masz racje, tak powinni działać dobrzy serwisanci ale magnetofon to mechanika i nie powinno się w nim samodzielnie grzebać nie mają pełnej wiedzy co i jak. W takim przypadku jak powyższy to wolał bym się dogadać i zlecić wykonanie takiego przeglądu Tobie niż samem grzebać i ryzykować, że coś się skopie.  Podobnie jest z ustawianiem wkładek, zasady są znane i proste ale potrzebna jest też praktyka. Dlatego właściciele gramofonów wolą czasem za to zapłacić i zlecić wykonanie takiej kalibracji.

Oczywiście masz rację, ale znów jest ale...
Wiedza, a doświadczenie to są zupełnie "dwa światy"
Miałem tego (w swoim życiu zawodowym) bardzo wiele przykładów. Do mojej firmy przyjmowano ludzi po studiach, z tytułem inżyniera, magistra.
Ale bez żadnego doświadczenia. Co z tego że mieli wiedzę książkową, a nie potrafili wykonać prostych czynności. Do tego potrzebne jest doświadczenie.
Dziś już jestem emerytem, ale pamiętam że zawsze mnie bulwersowała ta różnica, a szczególnie w wynagradzaniu takich pracowników.
Pracownikowi z doświadczeniem mogłem zlecić wykonanie każdej pracy. Tym z wiedzą niekoniecznie. Przychodził do pracy człowiek po studiach i "na początek"
bo miał "papier" zarabiał 2 razy tyle co (doświadczony) pracownik po 30 latach pracy.  Ale to zupełnie inny temat i nie miejsce na takie dywagacje.

Ogólnie moje zdanie jest takie - niech każdy robi to, na czym się zna i przynosi dochód. Ideałem by było, żeby jeszcze sprawiało mu przyjemność (wiem utopia)
U nas wszyscy, znają się na wszystkim, a przynajmniej takie sprawiają wrażenie. Jak w reklamie "Bohater domu"

Ah... i jeszcze jedno, na pewno nie przeczytasz żadnej mojej porady na temat ustawiania wkładki w gramofonie.
Mam taką niepisaną zasadę, jak się na czymś nie znam, nie zabieram głosu.
I to tyle  w temacie (jak mawiał  Prof. Doc. Dr Mniemanologii Stosowanej Jan Tadeusz Stanisławki)

Pozdrawiam

Hej,

Jak zdjąć potencjometry:

1. Timer Start?
2. Mic i Line Rec Level?
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/f7faede3960fc7db6196601af61afb37.jpg)

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/4ed629ab1864ea63a9cd97e040bfca00.jpg)

Tak, wygląda bez pleców.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/15a5e4a3dd2903d7aad0018abe78f74e.jpg)

Tu wpięte są głowice w płytkę.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/56b194ee74b3d049587bb849356ea29a.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/1783c6658a56b3c40c7fab66ebe20b3e.jpg)

Tak wyglądają miejsca mocowania mostka. Nie ma śladów po podkładkach.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/cd9c8b818c49df77330eb8481b87af73.jpg)

Zdjęcia głowicy czytającej lewej.


Zdjęcia głowicy czytającej prawej.

Wygląda że nie było podkładek, choć na zdjęciach pokazałeś tylko przednie otwory. U mnie była jedna z tyłu po prawej stronie, a to ja zrywałem plombę z tych śrub.

Co do ściągania wszystkich manipulatorów. Odpowiedź jest jedna. Umiejętnie. One nie mają żadnego mocowania bocznego (przynajmniej u mnie)
Może nie siła x gwałt, ale łagodna perswazja nakłaniająca żeby chciała zejść z osi. Pogłaszcz, poproś może sama zejdzie.
Tylko nie używaj kombinerek. I tak masz szczęście bo w tych magnetofonach, AKAI było rozrzutne i wszystkie gałki są w pełni metalowe.

Przeczytałeś moje uwagi odnośnie "dmuchanka" ?

Cytat: Zygus w Marzec 29, 2021, 19:43
Wygląda że nie było podkładek, choć na zdjęciach pokazałeś tylko przednie otwory. U mnie była jedna z tyłu po prawej stronie, a to ja zrywałem plombę z tych śrub.

Co do ściągania wszystkich manipulatorów. Odpowiedź jest jedna. Umiejętnie. One nie mają żadnego mocowania bocznego (przynajmniej u mnie)
Może nie siła x gwałt, ale łagodna perswazja nakłaniająca żeby chciała zejść z osi. Pogłaszcz, poproś może sama zejdzie.
Tylko nie używaj kombinerek. I tak masz szczęście bo w tych magnetofonach, AKAI było rozrzutne i wszystkie gałki są w pełni metalowe.

Przeczytałeś moje uwagi odnośnie "dmuchanka" ?

Tak, musiałem z szafy wyciągnąć stary odkurzacz, bo u mnie same roboty sprzątają, a takiego nie włożę do magnetofonu.

Ty to się umiesz ustawić, bo mnie żona goni do odkurzania. Ale i tak wywalczyłem że tylko u mnie, bo wokół mojego biurka jest najwięcej śmieci.
Teraz też, naprawiam przewód od słuchawek i cały czas ją "czuję na plecach" Już wiem jak to się skończy - TYLKO NIE ZAPOMNIJ ODKURZYĆ   >:D

Re: zdjęcia głowic - czasem jest lepiej jak użyjesz światła rozproszonego np przez kartkę papieru bo ostre światło daje na tyle duże odbicia od czoła głowicy że w rezultacie nic nie widać :-(

Dokładnie, miałem to napisać ale nie chciałem Grzegorza dobijać. Na tych zdjęciach nic nie widać.
Pisałem o tym wcześniej, bardzo trudno się fotografuje te głowice ze względu na te szklane wypełnienie. 
Trzeba dobrać odpowiedni kąt oświetlenia.

Jeszcze raz.

Lewa strona.  Wszystkie 3.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/3922be92e4624a3ec25c537a0f3fa35c.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/034aee50a0c2076802408dcfc87cc11b.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/aa1baf0a0244f99b7e0d9d5391504a6e.jpg)

Prawa strona wszystkie 3.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/a0d2f037e154684f56ab621aaa0b055a.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/fe36ff70f0e43b4c9362c419389aece1.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/7bacde951d126a9e1c0090869586cf93.jpg)

No lepiej, ale dalej z tych zdjęć nic nie wynika  ;)
Popatrz i się ucz  >:D

Trzpienie umyte. Z tych nerwów zapomniałem o fajce. Okna pozamykane.

PS.
Lut na głowicach wydaje się być ok. Wszystkie 3mają.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

A te, widełki jak u Ciebie wyglądają?
Bo dopóki masz odkręcony mostek możesz je zdemontować i obrócić.

Cytat: Zygus w Marzec 29, 2021, 20:51
A te, widełki jak u Ciebie wyglądają?
Bo dopóki masz odkręcony mostek możesz je zdemontować i obrócić.

Widełki ok.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/aa05534b21b21607e69f1b2d6364a320.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/6e13e2e2822f9e15d24bdc3096cd4177.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/4d32a850b845269361d28eba546a7ab7.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/1ff8207c6b23fa6bd95379727688535a.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Dziś rolka nadeszła. Wygląda i czuje solidnie. Jest łożyskowaną.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/1f00652e25b2d02e3f7445cba68cfdc7.jpg)




(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/f1b2f71a552f281525dc4630a35dc066.jpg)

Nie mam kontraktonu, mam ipe, czy przeczyścić nią styki od głowic?

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Ale Ty jesteś uparty!  >:D
No fajne zdjęcia, coraz lepsze, tylko nic z tego nie wynika. Dalej nie wiesz co jest przyczyną "znikającego lewego kanału"
Bierz się do czyszczenia, a jak już skończyłeś to do składania wszystkiego do kupy. Ściągnąłeś te manipulatory? Wymyłeś pod wodą czołówki.
Do roboty się bierz, no chyba że z zawodu jesteś fotografem, to najuprzejmiej przepraszam.
Muszę cię trochę zdyscyplinować  ;)

Cytat: Zygus w Marzec 29, 2021, 21:06
Ale Ty jesteś uparty!  >:D
No fajne zdjęcia, coraz lepsze, tylko nic z tego nie wynika. Dalej nie wiesz co jest przyczyną "znikającego lewego kanału"
Bierz się do czyszczenia, a jak już skończyłeś to do składania wszystkiego do kupy. Ściągnąłeś te manipulatory? Wymyłeś pod wodą czołówki.
Do roboty się bierz, no chyba że z zawodu jesteś fotografem, to najuprzejmiej przepraszam.
Muszę cię trochę zdyscyplinować  ;)

Nie dałem rady. Nie tykam ich. Ale wyglądają na czyste.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Marzec 29, 2021, 21:03
Nie mam kontraktonu, mam ipe, czy przeczyścić nią styki od głowic?

Jakiego "kontraktonu" Jeżeli już to kontaktron. Hermetyczny styk (w szklanej osłonie) wyzwalany polem magnetycznym.
IPA czyli izopropanol. Tak możesz, ale uważaj żebyś niczego nie uszkodził. Delikatnie i z wyczuciem. Denaturat tez jest dobry. Ogólnie spirytus.

Ty  już więcej się nie dezynfekuj tym spirytusem. To miało być dla zdrowotności. I może jednak otwórz to okno, bo Cię będę miał na sumieniu.  :(

Magnetofon złożony, nadal lewy niedomaga. Zanika.

Nie wiem, czy o tym wspominałem - ale zanika tylko w jedną stronę. Jak przycisk odtwarzania w gra w prawo.

No to już w ogóle dziwe. Teraz nagrałem na tą taśmę inny kawałek, i teraz odtwarza ok w obie. Jak zaczyna odtwarzać wcześniej nagrane utwory to zanika.

Ostatnie foto uv metry od środka.


(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210329/0d60a132a375dd29b51e4e54ac0e8a58.jpg)

To wszystko wskazuje na stykologię. Nie chcę znowu wspominać o tych przełącznikach suwakowych ale nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Normalnie to wziąłbym przyrząd i pomierzył przejścia na stykach tego przełącznika. Jedyne co możesz zrobić, to otwórz go z tyłu, postaw na stole
tak żebyś miał do niego dostęp i podłącz żeby grał. Oczywiście do przodu. Teraz możesz delikatnie ruszać przewodami w okolicach płyty głównej
i przełączników. Nie dotykaj niczego powyżej capstanu ,a przede wszystkim w okolicach bezpieczników. Jezeli nic nie znajdziesz wyłącz go.
Po prawej stronie (od tyłu) jest cewka solenoidu która jest połączona z metalowym kątownikiem. Na końcu tego kątownika jest sprężyna.
To właśnie ta listwa (dzięki solenoidowi) przesuwa styki tych przełączników. Spróbuj kilkukrotnie przesunąć tą listwę i sprawdź czy coś się zmieniło.
Oczywiście przesuwaj tą listwę przy wyłączonym magnetofonie. Dla sprawdzenia efektów musisz go znowu uruchomić. Możesz też zaobserwować jak ta listwa
przesuwa się gdy zmieniasz obroty, raz do przodu raz do tyłu.

Cytat: Zygus w Marzec 29, 2021, 22:28
To wszystko wskazuje na stykologię. Nie chcę znowu wspominać o tych przełącznikach suwakowych ale nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Normalnie to wziąłbym przyrząd i pomierzył przejścia na stykach tego przełącznika. Jedyne co możesz zrobić, to otwórz go z tyłu, postaw na stole
tak żebyś miał do niego dostęp i podłącz żeby grał. Oczywiście do przodu. Teraz możesz delikatnie ruszać przewodami w okolicach płyty głównej
i przełączników. Nie dotykaj niczego powyżej capstanu ,a przede wszystkim w okolicach bezpieczników. Jezeli nic nie znajdziesz wyłącz go.
Po prawej stronie (od tyłu) jest cewka solenoidu która jest połączona z metalowym kątownikiem. Na końcu tego kątownika jest sprężyna.
To właśnie ta listwa (dzięki solenoidowi) przesuwa styki tych przełączników. Spróbuj kilkukrotnie przesunąć tą listwę i sprawdź czy coś się zmieniło.
Oczywiście przesuwaj tą listwę przy wyłączonym magnetofonie. Dla sprawdzenia efektów musisz go znowu uruchomić. Możesz też zaobserwować jak ta listwa
przesuwa się gdy zmieniasz obroty, raz do przodu raz do tyłu.

Hej,

Serdecznie Ci dziękuję za pomoc.

Dzisiejsza praca była zupełnie zbyteczna. Tak, jak wspominałem jestem wiekowym człowiekiem i czasami pamięć mi niedomaga.

Otóż, odtwarzałem starą taśmę, która nagrana była jeszcze, jak niedomagał jeden kanał. Nagrałem teraz na tej stronie kawałek nowego utworu, i odtworzyłem i wszystko gra.

Inne taśmy nagrane po naprawie działają ok.

Eh...


______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Chyba Ci lutne  >:D Przynajmniej wirtualnie  >:D >:D >:D
To ja tu wymyślam, jak Ci pomóc a Ty wywijasz taki numer. Trzymajcie mnie!
1,2,3,4... TO PODOBNO POMAGA
Jeszcze mi napisz że rolka pomogła i fortepian nagrywa bez zarzutu.

Jak Ty jesteś wiekowy, to ja jestem starzec. Dobrali się, jeden ślepy, drugi głuchy
A może ty tak po Covidzie. Bo ja miałem i do dzisiaj dochodzę do siebie.
Chyba ja się teraz zdezynfekuje dla zdrowotności. Żona na mnie dziwnie patrzy. Zaczynam się bać. Czyżby to dzisiaj... >:D

Cytat: Zygus w Marzec 29, 2021, 22:54
Jak Ty jesteś wiekowy, to ja jestem starzec. Dobrali się, jeden ślepy, drugi głuchy
A może ty tak po Covidzie. Bo ja miałem i do dzisiaj dochodzę do siebie.
Chyba ja się teraz zdezynfekuje dla zdrowotności. Żona na mnie dziwnie patrzy. Zaczynam się bać. Czyżby to dzisiaj... >:D

Mnie jeszcze nie dopadł. Jak będziesz się odkażał to zdrowie.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Oj Grzesiu, Grzesiu Twoje zdrowie  :pij:

 ;D ;D
Zygus ale tutorial zrobiłeś świetny, będzie dla innych potrzebujących  :D.

Cytat: Pboczek w Marzec 30, 2021, 06:24
;D ;D
Zygus ale tutorial zrobiłeś świetny, będzie dla innych potrzebujących  :D.

Brawo Zygus.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

BRAWO MY - Grzegorzu nie bądź taki skromny. Gdyby nie Ty, nie musiałbym się wykazywać swoja skromną wiedzą.
Dziękuję za miłe słowa pod moim adresem, ale wydaje mi się że są przesadzone. Przepraszam za niektóre "wtręty językowe" chciałem to wszystko ubarwić.
Serwisanci AKAI, mogą być trochę na mnie źli bo zdradziłem parę niuansów tyczących się ich pracy. Ale tylko parę. Trochę zostawiłem dla siebie. A co!

Grzesiu, teraz jak masz wszystko świeże i pachnące, to po paru "przejściach" taśmy obejrzyj jak wygląda tor prowadzenia.
Jak brudny, to otwórz okno i wyp....  te taśmy. Choć nie, szpulki mogą się przydać. Odkręć śruby i zsuń taśmę, zawsze można sprzedać jako swieżą, nieśmiganą.

Jak będziesz miał jakieś problemy, pisz. Nie bój się. Już mi przeszło  :np:

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Marzec 30, 2021, 11:05
BRAWO MY - Grzegorzu nie bądź taki skromny. Gdyby nie Ty, nie musiałbym się wykazywać swoja skromną wiedzą.
Dziękuję za miłe słowa pod moim adresem, ale wydaje mi się że są przesadzone. Przepraszam za niektóre "wtręty językowe" chciałem to wszystko ubarwić.
Serwisanci AKAI, mogą być trochę na mnie źli bo zdradziłem parę niuansów tyczących się ich pracy. Ale tylko parę. Trochę zostawiłem dla siebie. A co!

Grzesiu, teraz jak masz wszystko świeże i pachnące, to po paru "przejściach" taśmy obejrzyj jak wygląda tor prowadzenia.
Jak brudny, to otwórz okno i wyp....  te taśmy. Choć nie, szpulki mogą się przydać. Odkręć śruby i zsuń taśmę, zawsze można sprzedać jako swieżą, nieśmiganą.

Jak będziesz miał jakieś problemy, pisz. Nie bój się. Już mi przeszło  :np:

Pozdrawiam

Hej,

Kanał działa. To najważniejsze.

Jednak problem z pływającym dźwiękiem fortepianu pozostał.

Myślałem, że ta nowa rolka wpłynie pozytywnie na dźwięk, ale wobling dalej obecny.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Zygus pokaż w koncu swoją maszynę  ;)
Grzegorz może odpuść ten fortepian :) i nagraj... jakiś Modern Talking  ;D
Ach co to były za czasy jak sie nagrywało na .....  ;) a teraz AKAI i gra chu.....  ;)

Cytat: merlin1973 w Marzec 30, 2021, 11:36
Zygus pokaż w koncu swoją maszynę  ;)
Grzegorz może odpuść ten fortepian :) i nagraj... jakiś Modern Talking  ;D
Ach co to były za czasy jak sie nagrywało na .....  ;) a teraz AKAI i gra chu.....  ;)

Fortepian w mojej kolekcji utworów to wiodący instument. Nie mogę tego zrobić, tj. odpuścić.

Nie mam porówna do innych Akai. Może TTTM. Może wymagam za dużo od tego decka?

Merlin, a jak to wygląda w Twoim Akai. Jak grasz powiedzmy ten MT i masz długie i niskie dźwięki. Słyszysz chybotanie?

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: merlin1973 w Marzec 30, 2021, 11:36
Ach co to były za czasy jak sie nagrywało na .....  ;) a teraz AKAI i gra chu.....  ;)

Miałem Damę. Nigdy jej nie opanowałem (nomen omen) zawsze miała jakieś fochy i wiecznie ją "głowa bolała" [emoji6]
Wyleczyła mnie ze szpulaków na zawsze [emoji19]

[emoji486][emoji1660]

Cytat: GB w Marzec 30, 2021, 11:45Słyszysz chybotanie?

Musiałbym nagrać płytę Marek i Wacek bo to mam tylko z fortepianu.
A to co ponagrywałem gra zajeb... :)  jest jeszcze aspekt taki ,że może ja mniej słyszę bo jam nie audiofil.

Cytat: vasa w Marzec 30, 2021, 11:46Miałem Damę. Nigdy jej nie opanowałem (nomen omen) zawsze miała jakieś fochy i wiecznie ją "głowa bolała"

Dama a te Akai to nie do porównania. Głowice co chwila do wymiany były. Nawet mam jeszcze 2 nowe. Na zapas. :)
Ale wtedy słuchało się nagrań z radia i cieszyło a dziś  :( 

Głowice do Aria-Dama nowe  ;)

Cytat: merlin1973 w Marzec 30, 2021, 11:57
Dama a te Akai to nie do porównania.

Jak czytam o zmaganiach naszego kolegi z Akajem to mam wrażenie że kobieca natura tych cudów jest dokładnie taka sama [emoji16]

[emoji486][emoji1660]

Cytat: merlin1973 w Marzec 30, 2021, 11:53

Cytat: GB w Marzec 30, 2021, 11:45Słyszysz chybotanie?

Musiałbym nagrać płytę Marek i Wacek bo to mam tylko z fortepianu.
A to co ponagrywałem gra zajeb... :)  jest jeszcze aspekt taki ,że może ja mniej słyszę bo jam nie audiofil.

Ja też zwykły zjadacz chleba jestem.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: merlin1973 w Marzec 30, 2021, 12:00
Głowice do Aria-Dama nowe  ;)

3maj - w razie czego podmienisz z Akai'em.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Marzec 30, 2021, 11:18Jednak problem z pływającym dźwiękiem fortepianu pozostał.

Witaj, jeżeli tor prowadzenia jest czysty, taśmy są dobre (musisz mieć pewność), rolka dociskowa obraca się swobodnie i ma swoja przyczepność to bardzo zawęża pole manewru.      Powierzchnia capstanu też musi mieć swoją przyczepność. Teraz można tylko gdybać, po potraktowaniu jej papierem ściernym.
Uważam to za błąd, to rolka przy współpracy capstanu nadaje prędkość taśmie.
Bardzo często spotykałem się ze stwierdzeniem, szczególnie przy naszych  polskich magnetofonach, a... "widocznie prawa rolka za słabo ciągnie, dlatego dźwięk pływa"
Przepraszam za dosadność Bzdura. To rolka ciągnie taśmę, a szpula ma ją tylko nawinąć, oczywiście z odpowiednim naprężeniem. Tyle i aż tyle.
Można zrobić eksperyment i nie używać szpuli nawijającej tylko zwijać ją do ręki, a później upuszczać na podłogę. Magnetofon powinien normalnie odtwarzać dźwięk.
We wszystkich typach polskich magnetofonów była zastosowana ta sama mechanika. Często zacierało się filcowe sprzęgło i wzrastał naciąg taśmy. Taśma była wprost
wyrywana z pod rolki dociskowej i capstanu. Późniejsze wersję tego napędu z samoregulującym się naprężeniem (sznurki na obwodzie talerzyków) poprawiły sytuację.
Niestety nie wyeliminowały. Dlatego trzeba sprawdzić sprzęgła (stan filcu i nastawy) w tych magnetofonach. 

Muszą być jeszcze spełnione dwa warunki, taśma ze szpuli odwijającej też musi się "odwijać" w miarę swobodnie oraz muszą być stabilne obroty capstanu.
Jeśli wszystkie te warunki zostaną spełnione, to nie masz prawa słyszeć "żadnego przeciągania dźwięku"

Jeżeli tak jest, winny może być silnik capstanu (nadmierne opory na tulejce która łożyskuje tą oś) albo elektronika sterująca tym silnikiem.
Twój serwisant, Pan Marek stwierdził że elektronika jest dobra (tak mi napisałeś) tylko silnik niedomaga.  I że został nasmarowany. Co to znaczy?
Jeżeli już, to naoliwiony. Wiem, czepiam się. Możesz zrobić eksperyment. Połóż magnetofon na "plecach" ściągnij pokrywkę głowic i rolkę dociskową.
Nalej wokół osi capstanu (tam gdzie jest mosiężny kapturek) parę kropli oleju wazelinowego (parę!) i zostaw na noc. Ciekawe, czy capstan go "wypije"
Wiem co powiedzą "puryści" tak nie można, może dojść do zatarcia. Nie wolno mieszać olejów. Tak, po części mają racje, np. Revox-Studer ma swój własny olej.
Natomiast ja, taka operacje robiłem wielokrotnie i jeszcze nie spotkałem się z negatywnym skutkiem. Zdarzało mi się rozebrać taki silnik (nic trudnego dla chcącego)
i "wygotować" taką tulejkę w oleju. Ta tulejka jest porowata i za pośrednictwem filcu który ją otacza "pije" z niego olej.
Jak znam ten silnik, powinien być w porządku. Jeżeli nie, no cóż nie jestem nieomylny. Zawsze jest ten pierwszy raz.
Zresztą to jest naprawa na odległość i tylko mogę sugerować ewentualne rozwiązania tego problemu. Pamiętaj że po takim "smarowaniu" musisz dokładnie umyć oś
capstanu żeby nie pozostawić odrobiny tłuszczu na powierzchniach z którymi styka się taśma. Jeżeli to nic nie da, sugeruję powrót do Pana Marka w celu szczegółowej
diagnozy tego problemu. Na pewno te magnetofony nie "fałszują" przy nagrywaniu. Coś jest nie tak. Patrząc na zdjęcia, stawiam na złą taśmę.

A zapomniałem, sprawdź układ naciągu taśmy. Podczas odtwarzania taśmy (duże szpule) wciskaj i wyciskaj przycisk REEL SIZE (rozmiar szpul) i przyjrzyj się napinaczom.
Powinny zmieniać delikatnie, swoje położenie. Układ naciągu pracuje.
To tyle, głowa do góry. Damy radę.

Cytat: Zygus w Marzec 30, 2021, 13:13

Cytat: GB w Marzec 30, 2021, 11:18Jednak problem z pływającym dźwiękiem fortepianu pozostał.

Witaj, jeżeli tor prowadzenia jest czysty, taśmy są dobre (musisz mieć pewność), rolka dociskowa obraca się swobodnie i ma swoja przyczepność to bardzo zawęża pole manewru.       Powierzchnia capstanu musi mieć swoją przyczepność. Teraz można tylko gdybać, po potraktowaniu jej papierem ściernym.
Uważam to za błąd, to rolka przy współpracy capstanu nadaje prędkość taśmie.
Bardzo często spotykałem się ze stwierdzeniem, szczególnie przy naszych  polskich magnetofonach, a... "widocznie prawa rolka za słabo ciągnie, dlatego dźwięk pływa"
Przepraszam za dosadność Bzdura. To rolka ciągnie taśmę, a szpula ma ją tylko nawinąć, oczywiście z odpowiednim naprężeniem. Tyle i aż tyle.
Muszą być jeszcze spełnione dwa warunki, taśma ze szpuli odwijającej też musi się "odwijać" w miarę swobodnie oraz muszą być stabilne obroty capstanu.
Jeśli wszystkie te warunki zostaną spełnione, to nie masz prawa słyszeć "żadnego przeciągania dźwięku"

Jeżeli tak jest, winny może być silnik capstanu (nadmierne opory na tulejce która łożyskuje tą oś) albo elektronika sterująca tym silnikiem.
Twój serwisant, Pan Marek stwierdził że elektronika jest dobra (tak mi napisałeś) tylko silnik niedomaga.  I że został nasmarowany. Co to znaczy?
Jeżeli już, to naoliwiony. Wiem, czepiam się. Możesz zrobić eksperyment. Połóż magnetofon na "plecach" ściągnij pokrywkę głowic i rolkę dociskową.
Nalej wokół osi capstanu (tam gdzie jest mosiężny kapturek) parę kropli oleju wazelinowego (parę!) i zostaw na noc. Ciekawe, czy capstan go "wypije"
Wiem co powiedzą "puryści" tak nie można, może dojść do zatarcia. Nie wolno mieszać olejów. Tak, po części mają racje, np. Revox-Studer ma swój własny olej.
Natomiast ja, taka operacje robiłem wielokrotnie i jeszcze nie spotkałem się z negatywnym skutkiem. Zdarzało mi się rozebrać taki silnik (nic trudnego dla chcącego)
i "wygotować" taką tulejkę w oleju. Ta tulejka jest porowata i za pośrednictwem filcu który ją otacza "pije" z niego olej.
Jak znam ten silnik, powinien być w porządku. Jeżeli nie, no cóż nie jestem nieomylny. Zawsze jest ten pierwszy raz.
Zresztą to jest naprawa na odległość i tylko mogę sugerować ewentualne rozwiązania tego problemu. Pamiętaj że po takim "smarowaniu" musisz dokładnie umyć oś
capstanu żeby nie pozostawić odrobiny tłuszczu na powierzchniach z którymi styka się taśma. Jeżeli to nic nie da, sugeruję powrót do Pana Marka w celu szczegółowej
diagnozy tego problemu. Na pewno te magnetofony nie "fałszują" przy nagrywaniu. Coś jest nie tak. Patrząc na zdjęcia, stawiam na złą taśmę.

A zapomniałem, sprawdź układ naciągu taśmy. Podczas odtwarzania taśmy (duże szpule) wciskaj i wyciskaj przycisk REEL SIZE (rozmiar szpul) i przyjrzyj się napinaczom.
Powinny zmieniać delikatnie, swoje położenie. Układ naciągu pracuje.
To tyle, głowa do góry. Damy radę.

1. Capstan - papier - nie ma śladu na osi po papierze.
2. Może być, że to taśma - ale mam 3 sztuki i na wszystkich ten sam efekt. Czekam na nową.
3. Smarowanie - mój błąd. Był oliwiony. Skąd wziąść taki olej?
3. Naciąg sprawdzę jak wrócę, ale kiedy przy nagrywaniu miałem małą rolkę to nie wymazywało wcześniej zapisanego dźwięku. Po przestawieniu na dużą naciąg się poprawił i było ok.

Wróci do serwisu.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Marzec 30, 2021, 13:43Smarowanie - mój błąd. Był oliwiony. Skąd wziąść taki olej?

To najbardziej rozpowszechniony olej na rynku. Podobnie jak olej, do maszyn do szycia.
Zresztą jak zamierzasz oddać magnetofon ponownie do serwisu, to kwestia typu oleju nie ma znaczenia.

Cytat: GB w Marzec 30, 2021, 13:43ale kiedy przy nagrywaniu miałem małą rolkę to nie wymazywało wcześniej zapisanego dźwięku. Po przestawieniu na dużą naciąg się poprawił i było ok.

Zastanawia mnie to zdanie, czyli co, jak masz małą rolkę taśmy to nie kasuje? Taśma nie przylega do głowicy kasującej?
Przecież to nie jest normalne. Jak taśma musiała by być poluzowana (nie mieć naciągu) żeby odchylić się od głowicy kasującej.
Szczególnie że to pierwsza głowica, przy skrajnych rolkach prowadzących. Coś mi tu pachnie elektroniką sterującą naciągiem.
Czy to 9,5 czy 19 cm/s kasuje bez problemu, można jedynie poczuć "pod palcem" zwiększony naciąg taśmy. I tyle.
Zwróć na to uwagę Panu Markowi, jak będziesz oddawał do serwisu. To może być, clou naszej zabawy.

Edit: a jeśli chodzi o prędkość 9,53 cm/s,  to sa tacy którzy twierdzą że AKAI lepiej brzmi przy takiej prędkości.
I mają trochę racji. Rzeczywiście zmienia się brzmienie że względu na inną korekcje EQ dla tej prędkości.
Dźwięk jest bardziej ostry, niestety bardziej słyszalny jest szum taśmy. Zależy też czego słuchamy.
Modern Talking brzmi świetnie, to nie żart czy kpina. Stwierdzam fakt. De gustibus non est...

Kiedyś przy czyszczeniu magnetofonu, zrobiłem przypadkowo zwarcie i "poleciał" mi tranzystor NEC C2336 który steruje silnikiem capstanu.
Magnetofon dostał w nagrodę "małą studyjną" kto wie może i dużą? Nie mierzyłem. Wykorzystałem ta sytuację i próbowałem coś nagrać.
Przy nastawie 19 cm/s, (oczywiście z nazwy) nawet dało się słuchać, lecz dźwięk był bardzo ostry. 9,53 to już był sam pisk, korekcja robiła swoje.
Ale to taka ciekawostka.

Pozdrawiam

"Zastanawia mnie to zdanie, czyli co, jak masz małą rolkę taśmy to nie kasuje? Taśma nie przylega do głowicy kasującej?"

Niezły jestes wszystkie moje nieścisłości wyłapujesz. Tzn. było tak, nie mam małej rolki, ale przycisk był ustawiony na małą, a ja nagrywałem na dużej. Wtedy nie wykasowywało wszystkiego. Po zmianie na dużą, wszystko jest ok.

PS.
Olej do łańcucha rowerowego będzie ok?

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

CytatOlej do łańcucha rowerowego będzie ok?

Nie nie będzie OK. To już będzie przegięcie. Zostaw ten olej dla roweru. To już lepiej jakiś półsyntetyk Mobil czy Castrol.
A zresztą jak oddasz Panu Markowi, on będzie wiedział czym go napoić. Nic nie rób, wybacz ja Ci już nie wierzę.
Zrobisz coś nie tak, a później będzie na mnie. Ni hu,hu.
Wiem przeprosiłeś. Pomroczność jasna. Przeprosiny przyjęte, ale gdzieś tam w środku jak sobie przypomnę, to mnie... >:D >:D >:D

Cytat: vasa w Marzec 30, 2021, 11:46Miałem Damę. Nigdy jej nie opanowałem (nomen omen) zawsze miała jakieś fochy i wiecznie ją "głowa bolała"

Bo to była Dama, a z Damami trzeba umieć postępować (z całym szacunkiem dla Ciebie)

Cytat: Zygus w Marzec 30, 2021, 15:45

Cytat: vasa w Marzec 30, 2021, 11:46Miałem Damę. Nigdy jej nie opanowałem (nomen omen) zawsze miała jakieś fochy i wiecznie ją "głowa bolała"

Bo to była Dama, a z Damami trzeba umieć postępować (z całym szacunkiem dla Ciebie)

My wciąż o magnetofonach. Prawda?
[emoji6]

[emoji485][emoji377]

Oczywiście, jakże bym śmiał  :)  Panie Moderatorze
Oj, nie jedną Damę miałem na stole  >:D

Cytat: Zygus w Marzec 30, 2021, 15:54
Oj, nie jedną Damę miałem na stole  >:D

Brzmi zachęcająco.
Kontynuuj opowieść [emoji56]

[emoji486][emoji1660]

Cytat: vasa w Marzec 30, 2021, 16:21

Cytat: Zygus w Marzec 30, 2021, 15:54
Oj, nie jedną Damę miałem na stole  >:D

Brzmi zachęcająco.
Kontynuuj opowieść [emoji56]

[emoji486][emoji1660]

Ni, hu hu. Gentlemani nie poruszają takich tematów  :) (a przynajmniej się do tego nie przyznają)
Z tego co pamiętam, znaczenie miała jakość gumy. No wiesz, chodzi o tarcie.  :)

Cytat: Zygus w Marzec 30, 2021, 16:33
Ni, hu hu. Gentlemani nie poruszają takich tematów  :)

No paczpan. A tu kupa wątków o magnetofonach.
I jak to o nas świadczy? [emoji44]

[emoji486][emoji1660]

Cytat: vasa w Marzec 30, 2021, 16:37I jak to o nas świadczy?

No jak, dobrze. Człowiek się uczy całe życie. Kto pyta, ten wie i umie.  :np:
A o "kupie" nie wspominaj, bo jako Gentlemanowi tego (w obecności Damy) nie wypada mówić.

Ciekawie sie zrobiło  :o
Jak Dama to czarna u mnie gości  ;) jest gorsza od blondyny bo nie ma tych naciągów. :'(

Cytatjest gorsza od blondyny bo nie ma tych naciągów. :'(

Ale rozumiem,że i tak dobrze ciągnie  >:D (żeby nie było Panie Moderatorze, my dalej rozmawiamy o magnetofonach)

Cytatczarna u mnie gości  ;) jest gorsza od blondyny bo nie ma tych naciągów. :'(

Ja nie wiedziałem że Ty rasista jesteś. Uważaj bo to karalne.  >:D

Cytat: Zygus w Marzec 30, 2021, 16:48(żeby nie było Panie Moderatorze, my dalej rozmawiamy o magnetofonach)

A o czym innym moglibyście rozmawiać?
[emoji848]

[emoji486][emoji1660]

A masz jakieś propozycje na ciekawe tematy związane ze szpulkami ? bo  merlin1973 wskazał na istotne różnice między czarnym, a białym.
I co Ty na to. Jakie jest Twoje zdanie. Oczekujemy na stanowisko WŁADZY. Bo WŁADZA wie najlepiej.  :)

Cytat: Zygus w Marzec 30, 2021, 17:06Oczekujemy na stanowisko WŁADZY. Bo WŁADZA wie najlepiej.

To do Frywolnego.
Ja tu za darmowego wyrobnika bumeluję.

Cytat: vasa w Marzec 30, 2021, 17:15To do Frywolnego.
Ja tu za darmowego wyrobnika bumeluję.

No tak, jak przychodzi co do czego. To nie ja, to kto inny. Najpierw straszy, a później "wyrobnik, bumelant"
Oj nieładnie Panie Moderatorze, proszę się pokajać, bo wniesiemy wniosek o ściągnięcie z intratnego stanowiska.

Cytat: Zygus w Marzec 30, 2021, 17:23proszę się pokajać, bo wniesiemy wniosek o ściągnięcie z intratnego stanowiska.

Frywolny!
Zygus się zgłasza na ochotnika na moje miejsce ;D
Wnoszę o przeniesienie tytułu wraz z obowiązkami i intratami :P

Cytat: Zygus w Marzec 30, 2021, 15:27

CytatOlej do łańcucha rowerowego będzie ok?

Nie nie będzie OK. To już będzie przegięcie. Zostaw ten olej dla roweru. To już lepiej jakiś półsyntetyk Mobil czy Castrol.
A zresztą jak oddasz Panu Markowi, on będzie wiedział czym go napoić. Nic nie rób, wybacz ja Ci już nie wierzę.
Zrobisz coś nie tak, a później będzie na mnie. Ni hu,hu.
Wiem przeprosiłeś. Pomroczność jasna. Przeprosiny przyjęte, ale gdzieś tam w środku jak sobie przypomnę, to mnie... >:D >:D >:D

E tam przecież i tu i tam dwa kółka.

Chyba mam winowajcę. Przysłuchuje się jeszcze cały czas, ale teraz jest znacznie lepiej niż było. Muszę jeszcze nagrać nową taśmę, aby to zweryfikować, bo na starej chybotanie może być nagrane.

Wydaje mi się, że problemem jest aluminiowa maskownica rolki dociskowej.

Po jej dokręceniu ociera o rolkę powodując jej blokowanie i to wpływa negatywnie na dźwięk. Teraz ją odkręciłem i jest znaczna poprawa. Choć w bardzo małym stopniu dźwięk jeszcze się trochę chybocze - jednak może być tak nagrany.



______________
Pozdrawiam
Grzegorz

CytatZygus się zgłasza na ochotnika na moje miejsce ;D

Ha, ha, ha, jelenia znalazł. Ja jestem za stary, schorowany, w każdej chwili mogę zejść. Nie wolno mi się denerwować.
Na 13.04. mam termin na Astra-Zeneca. Tak że już mi nie dużo zostało (tfu nomen omen jeszcze 13) Nie nadaję się. Protestuję.
Wybaczam Ci Panie Moderatorze. Mam uklęknąć ( zaznaczam że mam wyciągniętą żyłę z nogi, w celu wszczepienia do klaty, jako bypass)
Poza tym będę grzeczny i już nie podniosę ani literki na WŁADZĘ. Tak mi dopomóż..

Cytat: GB w Marzec 30, 2021, 17:30jednak może być tak nagrany.

Nagraj jeszcze raz :) przy odkręconej :) i wtedy posłuchaj. Bedzie już Ok. :)

O GB, SIĘ NADAJE  :)

CytatPo jej dokręceniu ociera o rolkę powodując jej blokowanie i to wpływa negatywnie na dźwięk. Teraz ją odkręciłem i jest znaczna poprawa. Choć w bardzo małym stopniu dźwięk jeszcze się trochę chybocze - jednak może być tak nagrany.

Właśnie, miałem się zapytać. Stara rolka, to tulejka która się obraca na innej o mniejszej średnicy.
Od dołu ma podkładkę, a od góry jest tylko śruba z podwójnym gwintem, który z jednej strony przytrzymuję rolkę w pionie, a z drugiej umożliwia nakręcenie dekielka.
Czy czasem tam nie ma dwóch podkładek od dołu i góry? To by blokowało rolkę.

Ta nowa rolka Athan ma łożysko. Czy wewnętrzna średnica tego łożyska jest pasowna? Czy nakłada się bezproblemowo i ma luz. Jak to jest?
Bo jak się nad tym zastanowić to łożysko powinno być pasowne na trzpieniu żeby się mogło prawidłowo obracać.
Hmm... tylko tu jeszcze jest siła która dociska całe łożysko do tulejki i ono musi się obracać. Pewnie to tak jest.
Zaobserwuj jak się kręci to łożysko?

Cytat: Zygus w Marzec 30, 2021, 17:48

CytatPo jej dokręceniu ociera o rolkę powodując jej blokowanie i to wpływa negatywnie na dźwięk. Teraz ją odkręciłem i jest znaczna poprawa. Choć w bardzo małym stopniu dźwięk jeszcze się trochę chybocze - jednak może być tak nagrany.

Właśnie, miałem się zapytać. Stara rolka, to tulejka która się obraca na innej o mniejszej średnicy.
Od dołu ma podkładkę, a od góry jest tylko śruba z podwójnym gwintem, który z jednej strony przytrzymuję rolkę w pionie, a z drugiej umożliwia nakręcenie dekielka.
Czy czasem tam nie ma dwóch podkładek od dołu i góry? To by blokowało rolkę.

Podkładek nie ma wcale. Czyli brakuje jednej podkładki. Jak ona wygląda i jakie ma wymiary?


Śruba z podwójnym gwintem ma dwa trzpienie: krótki i długi. U mnie ten długi mocuje rolkę a ten krótki maskownicę.

Czy nie powinno być odwrotnie?

Nowa rolka jest łożyskowana.

Problem, leżał w tym, że, kiedy wkręciłem maskownicę to maskownica tarła o czoło rolki powodując opory tarcia i chybotanie dźwięku. Teraz jest o niebo lepiej, choć bardzo niewielkie dalej są.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Ale, ta śruba ma dwie średnice gwintu.  Nie da się jej inaczej wkręcić.
A podkładka jest na dole założona na trzpień na który zakładasz rolkę.
Możesz jej nie zauważyć bo jest przeźroczysta, teflonowa i pewnie brudna od oleju.

Cytat: GB w Marzec 30, 2021, 18:35Nowa rolka jest łożyskowana.

Wiem, chodzi mi tylko o to. Czy gdyby łożysko, z jakiejś przyczyny zostało zablokowane (np. zatarte kulki) będzie się nadal obracało razem z rolką na tulejce.
Tak jak oryginalna rolka?

Cytat: Zygus w Marzec 30, 2021, 18:47

Cytat: GB w Marzec 30, 2021, 18:35Nowa rolka jest łożyskowana.

Wiem, chodzi mi tylko o to. Czy gdyby łożysko, z jakiejś przyczyny zostało zablokowane (np. zatarte kulki) będzie się nadal obracało razem z rolką na tulejce.
Tak jak oryginalna rolka?

Nie.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

A dlaczego nie? Tak ciasno "siedzi" na tulejce? Czy śruba przytrzymuje to łożysko i blokuje go na amen.

Cytat: Zygus w Marzec 30, 2021, 18:51
A dlaczego nie? Tak ciasno "siedzi" na tulejce? Czy śruba przytrzymuje to łożysko i blokuje go na amen.

Śruba, przez to łożyskowana górna część obraca się. Pasowanie na trzpieniu jest w miarę luźne.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Rozumiem, po prostu byłem ciekawy jak to jest rozwiązane.
Ostatni raz, jak ja to rozumiem. Oryginalna śruba blokuje wewnętrzny pierścień łożyska czyli dociska go do podstawy tulejki magnetofonu, tym samym umożliwia swobodny obrót górnego pierścienia tego łożyska z rolką dociskową. Powierzchnia tulejki, wcześniej "docierana" przez rolkę nie ma w tym momencie żadnego znaczenia. Zgadza się ?

Cytat: Zygus w Marzec 30, 2021, 19:11
Rozumiem, po prostu byłem ciekawy jak to jest rozwiązane.
Ostatni raz, jak ja to rozumiem. Oryginalna śruba blokuje wewnętrzny pierścień łożyska czyli dociska go do podstawy tulejki magnetofonu, tym samym umożliwia swobodny obrót górnego pierścienia tego łożyska z rolką dociskową. Powierzchnia tulejki, wcześniej "docierana" przez rolkę nie ma w tym momencie żadnego znaczenia. Zgadza się ?

Tak.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

No i o to mi chodziło. Przez lata eksploatacji rolki dociskowej zarówno otwór w rolce, ale i sam trzpień na którym się obraca robi się "jajowaty"
Wynika to z siły sprężyny która dociska rolkę do capstanu. Wypaczoną rolkę (jajowatą, ale fajne słowo na święta) można zmienić, trzpienia już nie.
Dobrze że oryginalna rolka, ma środek wykonany z mosiądzu który jest bardziej podatny na ścieranie i to właśnie rolkę wymieniamy.

CytatPasowanie na trzpieniu jest w miarę luźne.

No właśnie, to mi nie pasuje. Wewnętrzny pierścień łożyska powinien być zablokowany, chyba że chodzi o to, że w przypadku zatarcia takiego łożyska, rolka
dociskowa może się dalej kręcić na trzpieniu. Łożysko przestanie pełnić swoją rolę, a my nawet o tym nie będziemy wiedzieli, bo rolka dalej się będzie obracała.
Może to tak zostało pomyślane, stąd ten luz na trzpieniu. Taki rodzaj zabezpieczenia?

Edit: Teraz pomyślałem, rozwiązanie może być prostsze. Nie ma łożyska o takiej średnicy wewnętrznej jak trzpień, albo to trzpień przez lata tarcia, ma mniejszą średnicę.
Zablokowanie takiego łożyska nie stanowi żadnego problemu, bo wystarczy dobrać podkładkę o średnicy wewnętrznego pierścienia i zablokować oryginalną śrubą.
Co kto lubi.

Cytat: Zygus w Marzec 30, 2021, 17:38Nie nadaję się. Protestuję.
Wybaczam , będę grzeczny, nie podniosę ani literki na WŁADZĘ. Tak mi dopomóż..

Ale Ci się wszystko pomieszało :D

Chyba znowu nie jestem precyzyjny.

Jest tak:

1. Trzpień.
2. Tulejka - chyba mosiężna - luźno spasowana z trzpieniem - aby łatwo ją założyć na niego.
3. Wewnątrzny otwór łożyska, ciasno spasowany z tuleją 2.
4. Zewnętrzna bieżnia łożyska z opaską poliuretanową.

Po wkręceniu śruby w trzpień, luźne pasowanie trzpinia z tuleją, jest na tyle trwałe, że nie powoduję obrotu tulei względem trzpienia. Próbowałem zblokować palcem łożysko aby sprawdzić, czy będzie się obracało na trzpieniu, ale bez sukcesu.

Być może jest jak piszesz, że awaryjnie zatarcie łożyska spowoduje obrót względem trzpienia.


Jednak przy takich siłach nie potrafię sobie wyobrazić momentu zatarcia łożyska.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210330/a39657f1fb0a68228ddfa69d39cbbfea.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210330/e4616f21c5217d942d198053396ca7c1.jpg)

Cytat: vasa w Marzec 30, 2021, 20:59

Cytat: Zygus w Marzec 30, 2021, 17:38Nie nadaję się. Protestuję.
Wybaczam , będę grzeczny, nie podniosę ani literki na WŁADZĘ. Tak mi dopomóż..

Ale Ci się wszystko pomieszało :D

Ha , mam wytłumaczenie. Jestem (i będę, mam nadzieję ) po Covidzie.
To wszystko ze strachu przed niespodziewaną nominacją.
No cóż, zrobiłem się malutki  :(

CytatChyba znowu nie jestem precyzyjny.

No rzeczywiście, muszę się przyznać, namieszałem. Ale wszystkiego nie odszczekuje.
Muszę to na spokojnie przemyśleć, bo dalej czegoś nie rozumiem jak patrzę na zdjęcie tej rolki.
Napisz mi tylko, czy ten mosiężny element który jest założony w środek łożyska jest z nim scalony na stałe?
Jak możesz, zrób zdjęcie od spodu rolki. To mnie zaintrygowało.
Chyba muszę odpocząć bo zaczynam pisać głupoty. Zgodnie z tym co zauważył szanowny vasa (no i podlizałem się)

CytatChyba znowu nie jestem precyzyjny.

Nie zasnę dopóki tego nie wyjaśnię!
Napisałeś:

Cytat2. Tulejka - chyba mosiężna - luźno spasowana z trzpieniem - aby łatwo ją założyć na niego.

Czyli gdyby nie było łożyska mogła by się obracać na tym trzpieniu. Tak czy nie?
A za chwilę piszesz:

CytatPo wkręceniu śruby w trzpień, luźne pasowanie trzpinia z tuleją, jest na tyle trwałe, że nie powoduję obrotu tulei względem trzpienia. Próbowałem zblokować palcem łożysko aby sprawdzić, czy będzie się obracało na trzpieniu, ale bez sukcesu.

Czyli co, cudowne zablokowanie tulei na trzpieniu? Skoro była jak piszesz "luźno spasowana" ,a po wkręceniu śruby już się na trzpieniu nie obraca tzn, że to śruba ją docisła do podstawy dolnej trzpienia. Przecież ta śruba nie jest kołkiem rozporowym.
Zresztą Wiesz co, dajmy temu zagadnieniu spokój. Rolka się kręci i niech tak zostanie.  :o

Lepiej powiedz czy dalej masz problemy z nierównomiernością przesuwu taśmy ?

Sorry wczoraj padłem w pieleszach.

1. Nierówna praca przesuwu taśmy w dużym stopniu ustąpiła. Jest jeszcze niekiedy słyszalna, ale jest lepiej niż było.

Zobacz na zdjęcia - wklejam ponownie:

1. Trzpień wystaje ponad tuleję - dokręcenie śruby nie blokuje tuleii, bo śruba opiera się o front trzpienia. Na zdjęciu środkowy ciemniejszy materiał z gwintem w środku.

2. Tak, tuleja jest na stałe zmontowana z łożyskiem - ciasne pasowanie - wcisk - tak to określę. Jaśniejszy materiał 2gi od środka na zdjęciu.

3. Ponieważ opory toczenia łożyska są mniejsze od oporów jakie stawia trzpień wewnątrz tulei, to pomimo luźnego pasowania - możesz go włożyć i wyjąć bez problemu - podczas pracy obraca się łożysko nie trzpień względem tuleii.

PS.
Jak wrócę z pracy wrzucę jeszcze fotkę rolki z drugiej strony. Tuleja jest w niedużym stopniu widoczna na poniższym zdjęciu. Wystaje od spodu.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210331/fd1191d0aabeccfa5ab35345405444db.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210331/b3a88d5bddd3650d940ffa63f17ddc72.jpg)

No, i o to mi chodziło. Czyli jednak nie muszę odszczekiwać. ;D
Jakbyś dobrze nasmarował trzpień, a łożysko by się zatarło (co jest mało prawdopodobne, ale możliwe) rolka nadal się będzie się kręciła, jak oryginalna bez łożyska.
I tyle w tym temacie. To chciałem wiedzieć. Uf... :)
Pozdrawiam i przepraszam za zamieszanie  :np:

Cytat: Zygus w Marzec 31, 2021, 10:35
No, i o to mi chodziło. Czyli jednak nie muszę odszczekiwać. ;D
Jak byś dobrze nasmarował trzpień, a łożysko by się zatarło (co jest mało prawdopodobne, ale możliwe) rolka nadal się będzie się kręciła, jak oryginalna bez łożyska.
I tyle w tym temacie. To chciałem wiedzieć. Uf... :)
Pozdrawiam i przepraszam za zamieszanie  :np:

Nie ma problemu. To ja pozostaje dłużny.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Kolego a możesz nagrać próbkę muzyki gdzie ten dźwięk pływa  :o

Cytat: merlin1973 w Marzec 31, 2021, 11:10
Kolego a możesz nagrać próbkę muzyki gdzie ten dźwięk pływa  :o

Grzesiu, nie daj się prosić. Zrób to dla nas.

Cytat: merlin1973 w Marzec 31, 2021, 11:10
Kolego a możesz nagrać próbkę muzyki gdzie ten dźwięk pływa  :o

Tak zrobię to jak wrócę do domu. Może teraz ciężko będzie uchwycić.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Hej,

Tak wygląda rolka z drugiej strony. Przy okazji widać jak dobre są taśmy, rolka była cała żółta, a teraz jest po jednym nagraniu na 2ch stronach taśmy brudna.

Idzie już do mnie nowa LPR.

Tu próbka chyboczącego dźwięku. Szczególnie słychać w tym utworze przy partiach solowych gitary.

https://youtu.be/kyWwxIkuLHo(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210331/875cd11dfb94d045b18c59d6d3405f19.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210331/fcf2dfee0ef2d8b1729dfd2df64506c9.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Ten jasny kolor rolki, fajnie pokazuje prawdę o Twoich taśmach. Czarna rolka w niczym jej nie ustępuje. Też  dobrze widać. Pisałem o tym wcześniej.
Właśnie parę minut temu czyściłem profilaktycznie głowice i tor prowadzenia taśmy. Watka jest bielusieńka, nie ma śladu zabrudzeń. To cieszy.

Słuchałem tego nagrania i rzeczywiście to słychać. Dźwięk jest lekko drżący, taki niepewny, choć dynamikę ma fajną.
Niestety (z całym szacunkiem) to nagranie, to nie moja bajka. Ja potrzebuje coś dynamicznego, z życiem.
To nie jest zarzut, bo każdy słucha takiej muzyki która mu pasuje i odpowiada.
Lubię np. big band jazzowy, orkiestry taneczne, muzykę elektroniczną, pop, rock. W zasadzie "middle of the road"

Wygląda że ten magnetofon potrzebuje dopieszczenia u Pana Marka. Ale wstrzymaj się jeszcze, dopóki nie dostaniesz nowej taśmy.
Tylko nie zapomnij przemyć głowic przed nagraniem, bo Ty "rowerzysta" jesteś  >:D

Aha, sprawdź jeszcze jak magnetofon nagrywa na środku taśmy tzn. gdy na obu szpulach, jest mniej więcej tyle samo taśmy.
Czy słychać różnicę na plus. Ma to znaczenie przy szwankującym naciągu taśmy.

Pozdrawiam

Tak właśnie trzęsie się i trochę przeciąga.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

GB co to za kolumny? Spendory?

Cytat: Piterski w Marzec 31, 2021, 18:37
GB co to za kolumny? Spendory?

Tak, model Classic 1/2.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

No faktycznie słychać :(  tak mi Stilon brudził ostatnio rolkę jakieś 30 lat temu  ;)
Może to być wina taśmy. Już nie mogę się doczekać jak pójdzie z nową  :o  myślę ,że bedzie Ok.  ;)

Cytat: Zygus w Marzec 31, 2021, 18:28orkiestry taneczne,

To tak jak ja , mamy coś wspólnego  :)  You're My Heart, You're My Soul.... Cheri Cheri Lady  ;)

Cytat: merlin1973 w Marzec 30, 2021, 11:36Zygus pokaż w koncu swoją maszynę 

Moja Dama AKAI-ca stwierdziła że ma swoje lata i nie nadaje się na ściankę, pomimo paru zabiegów upiększających i operacji usprawniających.
Po długich pertraktacjach, zgodziła się pokazać "co nie co", ale tylko w wybranych pozycjach:
Na leżąco w słoneczku, delikatnym zbliżeniu, z profilu i w trakcie ciągnięcia (jakby to nie zabrzmiało). Z tyłu, już nie chciała się pokazać.
Na roznegliżowane zdjęcia nie chciała się zgodzić, stwierdziła że jest za stara. To co pokazałem wcześniej, to było bez jej wiedzy.

Uwag krytycznych nie przyjmujemy, pochwały i zachwyty mile widziane (słyszane)
Musiałem jej obiecać nową taśmę, tak że doceń moje starania.  ;D

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Marzec 31, 2021, 18:28
Ten jasny kolor rolki, fajnie pokazuje prawdę o Twoich taśmach. Czarna rolka w niczym jej nie ustępuje. Też  dobrze widać. Pisałem o tym wcześniej.
Właśnie parę minut temu czyściłem profilaktycznie głowice i tor prowadzenia taśmy. Watka jest bielusieńka, nie ma śladu zabrudzeń. To cieszy.

Słuchałem tego nagrania i rzeczywiście to słychać. Dźwięk jest lekko drżący, taki niepewny, choć dynamikę ma fajną.
Niestety (z całym szacunkiem) to nagranie, to nie moja bajka. Ja potrzebuje coś dynamicznego, z życiem.
To nie jest zarzut, bo każdy słucha takiej muzyki która mu pasuje i odpowiada.
Lubię np. big band jazzowy, orkiestry taneczne, muzykę elektroniczną, pop, rock. W zasadzie "middle of the road"

Wygląda że ten magnetofon potrzebuje dopieszczenia u Pana Marka. Ale wstrzymaj się jeszcze, dopóki nie dostaniesz nowej taśmy.
Tylko nie zapomnij przemyć głowic przed nagraniem, bo Ty "rowerzysta" jesteś  >:D

Aha, sprawdź jeszcze jak magnetofon nagrywa na środku taśmy tzn. gdy na obu szpulach, jest mniej więcej tyle samo taśmy.
Czy słychać różnicę na plus. Ma to znaczenie przy szwankującym naciągu taśmy.

Pozdrawiam

Środek taki sam. Nie ma różnicy, czy początek czy koniec taśmy.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: Zygus w Marzec 31, 2021, 19:15

Cytat: merlin1973 w Marzec 30, 2021, 11:36Zygus pokaż w koncu swoją maszynę 

Moja Dama AKAI-ca stwierdziła że ma swoje lata i nie nadaje się na ściankę, pomimo paru zabiegów upiększających i operacji usprawniających.
Po długich pertraktacjach, zgodziła się pokazać "co nie co", ale tylko w wybranych pozycjach:
Na leżąco w słoneczku, delikatnym zbliżeniu, z profilu i w trakcie ciągnięcia (jakby to nie zabrzmiało). Z tyłu, już nie chciała się pokazać.
Na roznegliżowane zdjęcia nie chciała się zgodzić, stwierdziła że jest za stara. To co pokazałem wcześniej, to było bez jej wiedzy.

Uwag krytycznych nie przyjmujemy, pochwały i zachwyty mile widziane (słyszane)
Musiałem jej obiecać nową taśmę, tak że doceń moje starania.  ;D

Pozdrawiam

Jak to mówiła młodzież za czasów młodości: stara ale jara.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Marzec 31, 2021, 17:57Tu próbka chyboczącego dźwięku. Szczególnie słychać w tym utworze przy partiach solowych gitary.

Niestety słychać i to bardzo. Podobny efekt miałem w swoim Onkyo 2570, którego kupiłem, jak się okazało z kompletnie wyciągniętym pakiem napędzającym koła zamachowe. Tutaj oczywiście żadnych pasków nie ma, więc przyczyna leży gdzie indziej.
Potrzebowałbyś taśmy nagranej na innym, sprawnym magnetofonie, zawierającej sygnał sinusoidalny o częstotliwości 3kHz.
Wtedy możnaby stwierdzić, czy rzeczywiście problem jest ze sprzętem, czy z taśmą, którą nagrywałeś.

Cytat: Zygus w Marzec 31, 2021, 19:15Moja Dama AKAI-ca stwierdziła że ma swoje lata

A nie widać   ;)  te szpule Maxell jednak nadają wyglądu  :) jaka jest częstotliwość jej używania  ;) ?
Bo ja kiedyś moją Damą to potrafiłem 6 godz dziennie jeździć.
Dziś ... tylko w niedzielę lub od święta. Albo..... jak jakiś niedowiarek przyjdzie i z ciekawości zapyta jak gra i czy wogóle to gra  :o

Cytat: GB w Marzec 31, 2021, 19:15Środek taki sam. Nie ma różnicy, czy początek czy koniec taśmy.

Jak taśmy Ci tak brudzą, to nie ma znaczenia czy to początek czy środek.
Weź, taki płatek z waty albo szmatkę flanelową nasączone delikatnie spirytusem i "obejmij" nią taśmę przy przewijaniu.
Ściśnij delikatnie palcami, a potem pochwal się efektem  >:D

Cytat: merlin1973 w Marzec 31, 2021, 19:28jaka jest częstotliwość jej używania   ?

W zasadzie, codziennie. Parę godzin dziennie. Teraz, gdy mniej wychodzimy z domu to dłużej.  :)

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Marzec 31, 2021, 19:31

Cytat: GB w Marzec 31, 2021, 19:15Środek taki sam. Nie ma różnicy, czy początek czy koniec taśmy.

Jak taśmy Ci tak brudzą, to nie ma znaczenia czy to początek czy środek.
Weź, taki płatek z waty albo szmatkę flanelową nasączone delikatnie spirytusem i "obejmij" nią taśmę przy przewijaniu.
Ściśnij delikatnie palcami, a potem pochwal się efektem  >:D

Efekt przewinięcia całej taśmy.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210331/61b28ae19076b6cf1378cf1827823c58.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

E... i tak spodziewałem się więcej. Ale widzisz co masz na brzegach taśmy, ten proszek utrudnia równomierny przesuw taśmy.
Na tej watce, dlatego więcej jest brudu na brzegach, bo tam ściskałeś palcami. Gdybyś to zrobił na całej szerokości taśmy, było by tego "syfu" więcej.
Jak znam życie, ta taśma już tak zawsze będzie brudzić. Możesz spróbować ją czyścić do skutku, ale i tak głowice będziesz miał brudne.
Rolka Ci prawdę powie  >:D

Edit: ciesz się że to nie "stilonki" wtedy byś zobaczył brud  :)

Cytat: Zygus w Marzec 31, 2021, 19:15Moja Dama AKAI-ca

Gdybyś był grzeczny to nie byłoby fochów.
Spróbuj AKAI san ;D

Cytat: vasa w Marzec 31, 2021, 21:54Gdybyś był grzeczny to nie byłoby fochów.
Spróbuj AKAI san

Człowieku, odpuść, przecież obiecałem że "nie podniosę  ani jednej literki" na WŁADZĘ.
No nie mogę, a tak mnie korci że hej. Tak się prosisz... Słowo to słowo.  :D
さん vasa  :np:

Edit: いつでも日本人のヴァーサさんに切り替えることができます
Itsu demo nihonjin no vu~āsa-san ni kirikaeru koto ga dekimasu

Uwaga! Nadchodzi.

Dziś dotarła nowa taśma. Czeka w paczkomacie. Dzień sądu nadchodzi.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: Zygus w Marzec 31, 2021, 20:07
E... i tak spodziewałem się więcej. Ale widzisz co masz na brzegach taśmy, ten proszek utrudnia równomierny przesuw taśmy.
Na tej watce, dlatego więcej jest brudu na brzegach, bo tam ściskałeś palcami. Gdybyś to zrobił na całej szerokości taśmy, było by tego "syfu" więcej.
Jak znam życie, ta taśma już tak zawsze będzie brudzić. Możesz spróbować ją czyścić do skutku, ale i tak głowice będziesz miał brudne.
Rolka Ci prawdę powie  >:D

Edit: ciesz się że to nie "stilonki" wtedy byś zobaczył brud  :)

Zygus, czy potraktować i umyć to nowe kółko dociskowe? Płyn do mycia rowerów nie będę proponował bo dostaniesz palpitacji.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Kwiecień 01, 2021, 08:59Płyn do mycia rowerów nie będę proponował bo dostaniesz palpitacji.

Nawet nie próbuj  >:D >:D >:D Woda + mydło (ludwik) coś delikatnego. Szkoda by było przenieść ten brud na nową taśmę.
Oczywiście cały układ prowadzenia, też wyczyść. Będziesz miał pewność że zapewniłeś taśmie najlepsze warunki do pracy.
Masz teraz możliwość "zabawy" z cięciem i doklejaniem rozbiegówek. Nie żałuj rozbiegówki. Lepiej za dużo, niż za mało.
Pamiętaj o folii metalizowanej do autorewersu.

Dziękuję za troskę o mój stan psychofizyczny, Panie Rowerzysto  :)

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Marzec 31, 2021, 22:31

さん vasa

日本語は問題ありません。  2番目のスレッドで質問に答えてください[emoji4]

[emoji486][emoji1660]

no to se panowie samurajowie pogadali! :-)

非常に喜んで。彼らは何を盗聴しますか？  :)

No to się poligloty znalazły. Spróbujcie bez pomocy googla.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: jacek-k-wawa w Kwiecień 01, 2021, 11:37no to se panowie samurajowie pogadali! :-)

A Ty nie podsłuchuj, bo to nieładnie  >:D

Cytat: GB w Kwiecień 01, 2021, 11:42No to się poligloty znalazły. Spróbujcie bez pomocy googla.

Paczpan, inteligentny rowerzysta  ;D

Ну, как продвигается ваша запись, Мистер Велосипедист.
Все хорошо, или все еще плохо?  >:D

У меня была пятерка на русском, и мне не нужен гугель, ха-хa  :)

Cytat: GB w Kwiecień 01, 2021, 08:42Dzień sądu nadchodzi.

No w końcu  zagra poprawnie  :)

Cytat: merlin1973 w Kwiecień 01, 2021, 12:28No w końcu  zagra poprawnie 

Chciałbym się mylić, ale nie przypuszczam  :-\   W każdym razie trzymam kciuki.
Cały czas mnie zastanawia, ten brak możliwości kasowania taśmy, przy nastawie na małe szpule. To nie jest normalne.  :o

Pozdrawiam

Cytat: GB w Marzec 31, 2021, 18:45

Cytat: Piterski w Marzec 31, 2021, 18:37
GB co to za kolumny? Spendory?

Tak, model Classic 1/2.
_____________
Pozdrawiam
Grzegorz

Przymierzałem się do modelu 1/2 przed wielu laty ale niestety mój Copland CSA28 nie dał rady ich pociągnąć.
Spenory to były jedne z lepszych monitorów jakie wtedy słuchałem.

Cytat: Zygus w Kwiecień 01, 2021, 11:45

Cytat: GB w Kwiecień 01, 2021, 11:42No to się poligloty znalazły. Spróbujcie bez pomocy googla.

Paczpan, inteligentny rowerzysta  ;D

Ну, как продвигается ваша запись, Мистер Велосипедист.
Все хорошо, или все еще плохо?  >:D

У меня была пятерка на русском, и мне не нужен гугель, ха-хa  :)

Jeszczo nie znaju.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: Zygus w Kwiecień 01, 2021, 12:36

Cytat: merlin1973 w Kwiecień 01, 2021, 12:28No w końcu  zagra poprawnie 

Chciałbym się mylić, ale nie przypuszczam  :-\   W każdym razie trzymam kciuki.
Cały czas mnie zastanawia, ten brak możliwości kasowania taśmy, przy nastawie na małe szpule. To nie jest normalne.  :o

Pozdrawiam

Tj. kasował się nie do końca. Tak jakby przebijało.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Kwiecień 01, 2021, 13:55Tj. kasował się nie do końca. Tak jakby przebijało.

No właśnie, tak się zachowuje magnetofon jak ma za słaby naciąg taśmy.
Taśma nie przylega całą powierzchnią do głowicy kasującej i oczywiście pozostałych głowic.  Przy cienkiej, pofałdowanej taśmie (szczególnie na brzegach) jest to samo.
Trzeba pamiętać że w tych wszystkich magnetofonach nie ma czegoś takiego, jak dodatkowy docisk taśmy do czoła głowic.

W polskich magnetofonach (i nie tylko np. Grundig) oraz (sic) kasetach magnetofonowych, stosowany jest dodatkowy docisk w postaci tasiemki z napylonym (przyklejonym) filcem.
Powszechne było rozkręcanie kaset, żeby podgiąć blaszkę z filcem - "bo będzie lepiej nagrywał i nie będzie zaników sygnału"
I rzeczywiście sprawdzało się, szczególnie w przypadku źle ustawionych głowic, albo nierównomiernie przytartych (lewy kanał w polskich)
Tasiemka dociskała taśmę do głowicy i było "git"

Ktoś może zadać pytanie - no to, dlaczego się nie stosuje takiego docisku ? 
Jest to kłopotliwe od strony mechanicznej , gorzej się wkłada (nakłada) taśmę, ale co najważniejsze może powodować szybsze zużycie taśmy i głowic (to jednak - docisk)
Czasami taki filc, pracuje jak filtr i wyłapuje wszelkie zanieczyszczenia z taśmy, a to wpływa na nierównomierność przesuwu.

W "lepsiejszych" wersjach magnetofonów tego nie ma. Tu o wszystkim decyduje odpowiednio wyregulowana mechanika i układ elektroniczny sterujący silnikami.
Co w efekcie, wpływa na stabilne naprężenie taśmy, a tym samym na zapis i odczyt.

Pozdrawiam

No i oczywiście moje niedoświadczenie kazało mi kupić placek, a nie wiedziałem, że do takiego placka trzeba dokręcić boczki od szpuli.


Ponieważ nie mogłem zdemontować Maxwell'a to czekam, aż się przewinie na play.

Coby taśma nie spadła.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210401/cacbec7dec87395c92ffb0865aeca96b.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Odważny jesteś Grześ! Jak rozumiem kupiłeś taśmę na tzw pancake'u i założyłes to na magnetofon tak po prostu, right?
Może się udać ale .... gdyby się nie udało to masz dużo ciekawej pracy wieczorem :-)

Cytat: jacek-k-wawa w Kwiecień 01, 2021, 18:29
Odważny jesteś Grześ! Jak rozumiem kupiłeś taśmę na tzw pancake'u i założyłes to na magnetofon tak po prostu, right?
Może się udać ale .... gdyby się nie udało to masz dużo ciekawej pracy wieczorem :-)

Tak zrobiłem, ale dla bezpieczeństwa nie przewijam. Dałem rady. Zostało niewiele.

Sukces.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210401/cfa324f1c4426b6eeccf87dc0a6ca984.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Niezle potrafi przećwiczyć człowieka taka szpula.
Dawaj dalej Grześ, napewno warto!  :D

Cytat: Pboczek w Kwiecień 01, 2021, 19:55
Niezle potrafi przećwiczyć człowieka taka szpula.
Dawaj dalej Grześ, napewno warto!  :D

Jest już przyciepiona rozbiegówka z jednej strony.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210401/14a6f5b7539b104c8a54dcc9fcc64b2b.jpg)

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210401/3741b3aa9043ac2db45c1b5079dd43b2.jpg)

No to lecimy dalej z nagrywaniem.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210401/a2a3cf0e7f0359691b57d23e0127d7c1.jpg)

Cytat: GB w Kwiecień 01, 2021, 18:06
No i oczywiście moje niedoświadczenie kazało mi kupić placek, a nie wiedziałem, że do takiego placka trzeba dokręcić boczki od szpuli.
Ponieważ nie mogłem zdemontować

Przepraszam bardzo, wypraszam sobie nazywanie mnie "niedoświadczeniem"
Sam osobiście, poleciłem Ci kupno takiego placka zwracając uwagę że trzeba przekręcić blachy. Masz takie ładne, złote. W sam raz na nową taśmę.
A dlaczego nie mogłeś odkręcić tych 3 śrub?  Ty Pan Rowerzysta, z całym zapleczem technicznym? Wstydź się.

Te rozbiegówki proszę przyciąć i przykleić równiutko, starannie. Masz na to całe 1100 m taśmy. W najgorszym przypadku, połączysz dwie rozbiegówki.
Proszę makro takiego połączenia.

Cytat: Zygus w Kwiecień 01, 2021, 20:17

Cytat: GB w Kwiecień 01, 2021, 18:06
No i oczywiście moje niedoświadczenie kazało mi kupić placek, a nie wiedziałem, że do takiego placka trzeba dokręcić boczki od szpuli.
Ponieważ nie mogłem zdemontować

Przepraszam bardzo, wypraszam sobie nazywanie mnie "niedoświadczeniem"
Sam osobiście, poleciłem Ci kupno takiego placka zwracając uwagę że trzeba przekręcić blachy. Masz takie ładne, złote. W sam raz na nową taśmę.
A dlaczego nie mogłeś odkręcić tych 3 śrub?  Ty Pan Rowerzysta, z całym zapleczem technicznym? Wstydź się.

Te rozbiegówki proszę przyciąć i przykleić równiutko, starannie. Masz na to całe 1100 m taśmy. W najgorszym przypadku, połączysz dwie rozbiegówki.
Proszę makro takiego połączenia.

Nie makro połączenia nie będzie, bo byłoby mi bardzo wstyd. Obiecam poprawę z drugiej strony będzie lepiej.

Z tyłu ta nakrętka tak mocno trzymała, że moje narzędzie puszczały i ją niszczyły. Odpuściłem. Przewinołem na play. Jest ok.

Nagrywa się i nawija na złotą szpule. I muszę powiedzieć, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca, ale w końcu jest tak, jak powinno być, a nawet lepiej. Dzięki jest zajebisty i wszystkie mankamenty jak ręką odjął.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Grzesiu (z całym szacunkiem) Zastanowiłeś się co zrobiłeś?   >:(

A gdzie jest taśma klejąca, he...? Odetnij to i połącz ponownie.
Rozbiegówki i taśmę tniemy pod kątem prostym (niepisane prawo) łączymy około 2 - 2,5 cm odcinkiem taśmy klejącej od czarnej strony taśmy.
Czyli tej której nie dotykają głowice. Parę cm bliżej kierunku początku rozbiegówki (czyli obok) naklejamy metalizowaną folie.
Wykonać!  >:D

Edit: tak patrzę na to zdjęcie? Czy Ty czasem nie nakleiłeś na taśmę klejącą folie metalizowaną???
Zrobiłeś kanapkę. Na to bym nie wpadł. Szacun  >:D  >:D  >:D

Tylko upór Ci pozostał, by wytrwać. To jak długi i bystry podjazd, trzeba kręcić. 🙃

Cytat: Zygus w Kwiecień 01, 2021, 20:29
Grzesiu (z całym szacunkiem) Zastanowiłeś się co zrobiłeś?   >:(

A gdzie jest taśma klejąca, he...? Odetnij to i połącz ponownie.
Rozbiegówki i taśmę tniemy pod kątem prostym (niepisane prawo) łączymy około 2 - 2,5 cm odcinkiem taśmy klejącej od czarnej strony taśmy.
Czyli tej której nie dotykają głowice. Parę cm bliżej kierunku początku rozbiegówki (czyli obok) naklejamy metalizowaną folie.
Wykonać!  >:D

Edit: tak patrzę na to zdjęcie? Czy Ty czasem nie nakleiłeś na taśmę klejącą folie metalizowaną???
Zrobiłeś kanapkę. Na to bym nie wpadł. Szacun  >:D  >:D  >:D

Tak jest kanapka. To źle?

Taśma przecięta pod kątem, to też nie dobrze? Ta ciemniejsza strona to strona, na której się nie nagrywa. Nagrywa się na jaśniejszej.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Hej,

Pierwsze CD przegrane. Głównie fortepian. Działa niesamowicie, dźwięk już nie jest trzęsącą się galaretą.

Jest bas, fortepuan to fortepian, jest dynamika, przestrzeń, syerwofonia, magia słuchania.

Jestem w końcu zadowolony i ukontentowany (czy jak to się mówi?).

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210401/1c7b48dd0f8b5984102ab9cc95848cfe.jpg)

Przegrywam tego Pana.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210401/ad73f176243c10ccdee88ac0a22e313e.jpg)

PS. Co zrobić ze złą taśmą?

Cytat: GB w Kwiecień 01, 2021, 20:59Tak jest kanapka. To źle?
Taśma przecięta pod kątem, to też nie dobrze?

Oczywiście to będzie trzymało, ale czy na dętkę nakleiłbyś łatkę na łatkę?
Fabrycznie klejone rozbiegówki są zawsze klejone pod kątem prostym. Możesz sprawdzić na Maxell.
Samą taśmę kleimy pod kątem. I nie przesadzaj z długością odcinka taśmy klejącej. Zrób tak jak napisałem wcześniej, a będziesz jak fabryka.

Nie chcę się powtarzać, cały czas to podkreślałem TAŚMA, TAŚMA, TAŚMA.
"Delektuj się dźwiękiem", a jak skończysz sprawdź jak wyglądają głowice i okolice  :)
Przyjemnego wieczoru  :pij:

Edit:
Za jakiś czas, zobaczysz tą swoją "kanapkę" na sąsiednich zwojach taśmy. Grubość zrobi swoje i taśma będzie nieznacznie pofałdowana co parę (naście) centymetrów.
Zastanów się jakie siły działają na to "zgrubienie" na tulejkach prowadzących, a szczególnie na napinaczach.
Czyli co, dalej będziesz szukał nowych (starych) taśm na ebay?

Pozdrawiam  :)

Cytat: Zygus w Kwiecień 01, 2021, 21:18

Cytat: GB w Kwiecień 01, 2021, 20:59Tak jest kanapka. To źle?
Taśma przecięta pod kątem, to też nie dobrze?

Oczywiście to będzie trzymało, ale czy na dętkę nakleiłbyś łatkę na łatkę?
Fabrycznie klejone rozbiegówki są zawsze klejone pod kątem prostym. Możesz sprawdzić na Maxell.
Samą taśmę kleimy pod kątem. I nie przesadzaj z długością odcinka taśmy klejącej. Zrób tak jak napisałem wcześniej, a będziesz jak fabryka.

Nie chcę się powtarzać, cały czas to podkreślałem TAŚMA, TAŚMA, TAŚMA.
"Delektuj się dźwiękiem", a jak skończysz sprawdź jak wyglądają głowice i okolice  :)
Przyjemnego wieczoru  :pij:

Pozdrawiam

Kuchnia, a tak się cieszyłem i tak było fajnie.

Galareta wróciła. Ja głupi miałem ustawione we wzmacniaczu jako źródło CD i słuchałem CD a nie magnetofonu.

Dupa. Niestety magnetofon musi wrócić do serwisu.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Szpulki dają w kość, tyle wiedzy, zapału i wciąż nic. Droga do dobrego dźwięku jest wyboista i nie ma skrótów.   :alc:

Cytat: Pboczek w Kwiecień 01, 2021, 21:46
Szpulki dają w kość, tyle wiedzy, zapału i wciąż nic. Droga do dobrego dźwięku jest wyboista i nie ma skrótów.   :alc:

Dźwięk jest świetnym, tylko niepotrzebnie się buja. Cóż zrobić. Trzeba walczyć dalej.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Z Ciebie, to niezły reżyser, jak w dobrym filmie, niespodziewany zwrot akcji  >:D
Już drugi raz "wykręciłeś" taki numer.

I znów mógłbym powiedzieć, a nie mówiłem (vide parę postów wyżej 292)
No cóż, przykro mi, starałem się jak umiem, ale nie jestem cudotwórcą i na odległość nie naprawię.
Mogę jedynie zasugerować rozwiązania. Eh...smutne

Pozdrawiam

Cytat: Pboczek w Kwiecień 01, 2021, 21:46Szpulki dają w kość, tyle wiedzy, zapału i wciąż nic. Droga do dobrego dźwięku jest wyboista i nie ma skrótów.   

Święte słowa!

Cytat: GB w Kwiecień 01, 2021, 21:35Galareta wróciła. Ja głupi miałem ustawione we wzmacniaczu jako źródło CD i słuchałem CD a nie magnetofonu.

A czemu nie korzystasz z przełącznika źródło-taśma. Po to został stworzony, żebyś słyszał ewentualną różnice w dźwięku.  :o
Chyba że masz takie połączenie. Ja mam w szereg.

Tak przy okazji, zwróciłem uwagę na zdjęcie na którym płyty leżą na kolumnie. Mam nadzieję, że Twoje głośniki są ekranowane.
Płycie CD to nie zaszkodzi, ale taśmie już może. Zwracam na to uwagę. Jakieś 30 lat temu wymieniałem głośnik GDN w swoich "kultowych" Altusach 110
i odłożyłem przez przypadek taśmę na ten głośnik. Nieciekawy efekt. I żeby było śmieszniej, nie mogłem go usunąć. Musiałem wycinać fragmenty taśmy.

Właśnie - nie masz demagnetyzera  :)  Powiem tak, przydaje się, a koszt żaden.

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Kwiecień 01, 2021, 22:54

Cytat: GB w Kwiecień 01, 2021, 21:35Galareta wróciła. Ja głupi miałem ustawione we wzmacniaczu jako źródło CD i słuchałem CD a nie magnetofonu.

A czemu nie korzystasz z przełącznika źródło-taśma. Po to został stworzony, żebyś słyszał ewentualną różnice w dźwięku.  :o
Chyba że masz takie połączenie. Ja mam w szereg.

Tak przy okazji, zwróciłem uwagę na zdjęcie na którym płyty leżą na kolumnie. Mam nadzieję, że Twoje głośniki są ekranowane.
Płycie CD to nie zaszkodzi, ale taśmie już może. Zwracam na to uwagę. Jakieś 30 lat temu wymieniałem głośnik GDN w swoich "kultowych" Altusach 110
i odłożyłem przez przypadek taśmę na ten głośnik. Nieciekawy efekt. I żeby było śmieszniej, nie mogłem go usunąć. Musiałem wycinać fragmenty taśmy.

Właśnie - nie masz demagnetyzera  :)  Powiem tak, przydaje się, a koszt żaden.

Pozdrawiam

Demagnetyzer jest. Normalnie korzystam, ale coś sprawdzałem na cd, kiedy magnetofon był wyłączony i tak zostało.

Nie spostrzegłem podczas nagrywania. Spróbuję jeszcze rozmagnesować głowice, choć robiłem to tydzień do tyłu.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Nie ma sensu, używać demagnetyzera. W tej sytuacji, on Ci nic nie pomoże. To jak kadzidło...
Potrzebujesz kogoś kto trafnie zdiagnozuje usterkę i ją usunie. Tak jak teraz możemy sobie gdybać i nic z tego nie wynika.
Jak oddasz magnetofon do Pana Marka, poproś o ponowną kalibrację do nowej taśmy, żeby w pełni wykorzystać jej potencjał.

Zanim magnetofon trafi na stół Pana Marka, można w nim uruchomić Play, włączyć jakąś fajną płytę CD i delektować się dźwiękiem przy kręcących się szpulkach.
Niezapomniane wrażenia. Wiesz coś o tym (to nie była złośliwość) >:D

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Kwiecień 02, 2021, 09:53
Nie ma sensu, używać demagnetyzera. W tej sytuacji, on Ci nic nie pomoże. To jak kadzidło...
Potrzebujesz kogoś kto trafnie zdiagnozuje usterkę i ją usunie. Tak jak teraz możemy sobie gdybać i nic z tego nie wynika.
Jak oddasz magnetofon do Pana Marka, poproś o ponowną kalibrację do nowej taśmy, żeby w pełni wykorzystać jej potencjał.

Zanim magnetofon trafi na stół Pana Marka, można w nim uruchomić Play, włączyć jakąś fajną płytę CD i delektować się dźwiękiem przy kręcących się szpulkach.
Niezapomniane wrażenia. Wiesz coś o tym (to nie była złośliwość) >:D

Pozdrawiam

Tak kręcące się szpule mają to coś w sobie. Jak już dźwięk będzie naprawiony to pełna Nirvana.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: sonus_fan w Marzec 31, 2021, 19:18Potrzebowałbyś taśmy nagranej na innym, sprawnym magnetofonie, zawierającej sygnał sinusoidalny o częstotliwości 3kHz.
Wtedy można by stwierdzić, czy rzeczywiście problem jest ze sprzętem, czy z taśmą, którą nagrywałeś.

Tak przeglądam tą naszą korespondencję i zwróciłem uwagę na to co napisał kolega sonus_fan. Ma rację.
Czy Ty w ogóle masz taśmę nie nagraną na tym magnetofonie? Taka taśma pozwoliła by się zorientować czy to na pewno chodzi o przesuw taśmy.
Może ktoś z Twoich znajomych ma magnetofon i użyczy Ci takiej taśmy dla przesłuchania. I nie chodzi o taśmę z nagranym sygnałem testowym.
Tylko o zwykłą" muzykę. To może sporo pomóc.

Ta jak Ty to nazywasz obrazowo "galereta" może powstać w wyniku uszkodzonej elektroniki. W tym magnetofonie zastosowano "słynne" tranzystory 2SC458 które nie wytrzymały próby czasu.
Taki uszkodzony tranzystor może wprowadzać, tak dziwne nie spotykane efekty że hej!
W zasadzie tranzystor jest takim elementem który się nie zużywa. Ten konkretny model, miał wykonane wyprowadzenia z materiału który się utleniał.
Można je rozpoznać po czerniejących końcówkach (czarny nalot) Temat tych tranzystorów pojawia  się na wszystkich "forach" poświęconych magnetofonom.
Oczywiście trzeba zastosować odpowiedniki. Jakie to już Pan Marek doskonale wie np.2SC2240 albo ogólnodostępne BC548B/C. Nie ważne. Nie Ty je będziesz wymieniał.
Koszt zakupu takich tranzystorów to naprawdę niskie kwoty. Więcej kosztuje ich wymiana.

To samo tyczy się kondensatorów elektrolitycznych. Cały czas trzeba mieć na uwadze, wiek tego magnetofonu. I tu też są dwie szkoły.
Jedni twierdzą że wymienia się tylko uszkodzony kondensator, a pozostałych się nie rusza, bo to wpływa na ukształtowane brzmienie magnetofonu i wtedy nie ma tego COŚ.
Niszczy się jego Duszę. Znam elektronikę w której pracują kondensatory papierowe z lat 60-tych i mają się całkiem dobrze. Nic im sie nie dzieje.
Tylko jak rozpoznać ten uszkodzony kondensator. Oczywiście pierwszy parametr to jego pojemność, później nie mniej ważny ESR itd. Wszystko fajnie.
Parę razy się zdziwiłem jak w mierzonym kondensatorze wszystkie parametry były w normie a w układzie dawał w d... i szukałem przyczyny.

Druga szkoła, to wymiana wszystkich elementów jak leci. Tak też można, jest jednak obarczona ryzykiem dodatkowych nieprzewidzianych usterek. Zawsze można się pomylić.
Dlatego najlepiej (z mojego punktu widzenia) wlutować parę elementów i sprawdzać efekty ich pracy w układzie. I tak po kolei.

Na ebay sprzedają całe gotowe zestawy elementów  do wymiany. Dla mniej zaawansowanych elektroników jest to jakieś rozwiązanie. Ważne żeby to były oryginały a nie podróbki.
Ten sam zestaw części można skompletować u nas. Trzeba tylko wiedzieć czego się chce. Nie piszę tego, żebyś zaraz jak to przeczytasz zamawiał taki zestaw na ebay.
Chcę żebyś miał świadomość problemu z jakim spotyka się Pan Marek. Coś jest źle? Tylko co. Ale to już jego działka.

Pozdrawiam :)

Cytat: GB w Kwiecień 01, 2021, 21:35Galareta wróciła. Ja głupi miałem ustawione we wzmacniaczu jako źródło CD i słuchałem CD a nie magnetofonu.

To doskonały przykład dla Mariusza i coś co daje do myślenie, kiedy opisujecie wrażenia świeżo po podłączeniu nowego klocka bez czasu koniecznego na to by opadły emocje związane z "nowością".

GB nie myślałeś o tym by zaopatrzyć się w serwisuwkę do swojego szpulaka? Przynajmniej zobaczysz skale i złożoność problemów w jakie możesz się wpędzić.

Cytat: Zygus w Kwiecień 02, 2021, 12:09

Cytat: sonus_fan w Marzec 31, 2021, 19:18Potrzebowałbyś taśmy nagranej na innym, sprawnym magnetofonie, zawierającej sygnał sinusoidalny o częstotliwości 3kHz.
Wtedy można by stwierdzić, czy rzeczywiście problem jest ze sprzętem, czy z taśmą, którą nagrywałeś.

Tak przeglądam tą naszą korespondencję i zwróciłem uwagę na to co napisał kolega sonus_fan. Ma rację.
Czy Ty w ogóle masz taśmę nie nagraną na tym magnetofonie? Taka taśma pozwoliła by się zorientować czy to na pewno chodzi o przesuw taśmy.
Może ktoś z Twoich znajomych ma magnetofon i użyczy Ci takiej taśmy dla przesłuchania. I nie chodzi o taśmę z nagranym sygnałem testowym.
Tylko o zwykłą" muzykę. To może sporo pomóc.

Ta jak Ty to nazywasz obrazowo "galereta" może powstać w wyniku uszkodzonej elektroniki. W tym magnetofonie zastosowano "słynne" tranzystory 2SC458 które nie wytrzymały próby czasu.
Taki uszkodzony tranzystor może wprowadzać, tak dziwne nie spotykane efekty że hej!
W zasadzie tranzystor jest takim elementem który się nie zużywa. Ten konkretny model, miał wykonane wyprowadzenia z materiału który się utleniał.
Można je rozpoznać po czerniejących końcówkach (czarny nalot) Temat tych tranzystorów pojawia  się na wszystkich "forach" poświęconych magnetofonom.
Oczywiście trzeba zastosować odpowiedniki. Jakie to już Pan Marek doskonale wie np.2SC2240 albo ogólnodostępne BC548B/C. Nie ważne. Nie Ty je będziesz wymieniał.
Koszt zakupu takich tranzystorów to naprawdę niskie kwoty. Więcej kosztuje ich wymiana.

To samo tyczy się kondensatorów elektrolitycznych. Cały czas trzeba mieć na uwadze, wiek tego magnetofonu. I tu też są dwie szkoły.
Jedni twierdzą że wymienia się tylko uszkodzony kondensator, a pozostałych się nie rusza, bo to wpływa na ukształtowane brzmienie magnetofonu i wtedy nie ma tego COŚ.
Niszczy się jego Duszę. Znam elektronikę w której pracują kondensatory papierowe z lat 60-tych i mają się całkiem dobrze. Nic im sie nie dzieje.
Tylko jak rozpoznać ten uszkodzony kondensator. Oczywiście pierwszy parametr to jego pojemność, później nie mniej ważny ESR itd. Wszystko fajnie.
Parę razy się zdziwiłem jak w mierzonym kondensatorze wszystkie parametry były w normie a w układzie dawał w d... i szukałem przyczyny.

Druga szkoła, to wymiana wszystkich elementów jak leci. Tak też można, jest jednak obarczona ryzykiem dodatkowych nieprzewidzianych usterek. Zawsze można się pomylić.
Dlatego najlepiej (z mojego punktu widzenia) wlutować parę elementów i sprawdzać efekty ich pracy w układzie. I tak po kolei.

Na ebay sprzedają całe gotowe zestawy elementów  do wymiany. Dla mniej zaawansowanych elektroników jest to jakieś rozwiązanie. Ważne żeby to były oryginały a nie podróbki.
Ten sam zestaw części można skompletować u nas. Trzeba tylko wiedzieć czego się chce. Nie piszę tego, żebyś zaraz jak to przeczytasz zamawiał taki zestaw na ebay.
Chcę żebyś miał świadomość problemu z jakim spotyka się Pan Marek. Coś jest źle? Tylko co. Ale to już jego działka.

Pozdrawiam :)

Hej,

Właśnie dziś czytałem jakieś zagraniczne forum, gdzie człowiek opisywał podobny problem do mojego.

Na forum wspominają o wadliwej partii transformatorów, które mogą być tego przyczyną.

Tak jak piszesz, na ebay widziałem zapasowe części elektroniczne do Akai'a, ale ja na elektronice się nie znam. Lutować potrafię dwa kable ze sobą.

Wspne o tym P. Markowi.

Nie mam innych taśm. Jedną, co dostałem to były jakieś Niemieckie Geman polo nagrane z mniejszą prędkością.

Na nich czegoś takiego nie słyszałem, ale słuchałem to może jakieś 20s. Dodatkowo tam nie było takich partii muzyki, która demaskuje ten problem.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: Piterski w Kwiecień 02, 2021, 12:22

Cytat: GB w Kwiecień 01, 2021, 21:35Galareta wróciła. Ja głupi miałem ustawione we wzmacniaczu jako źródło CD i słuchałem CD a nie magnetofonu.

To doskonały przykład dla Mariusza i coś co daje do myślenie, kiedy opisujecie wrażenia świeżo po podłączeniu nowego klocka bez czasu koniecznego na to by opadły emocje związane z "nowością".

GB nie myślałeś o tym by zaopatrzyć się w serwisuwkę do swojego szpulaka? Przynajmniej zobaczysz skale i złożoność problemów w jakie możesz się wpędzić.

Serwisówkę mam, ale mało z niej rozumiem.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Kwiecień 02, 2021, 12:27Na forum wspominają o wadliwej partii transformatorów, które mogą być tego przyczyną.

Już drugi raz wspominasz o transformatorach. Nie mylisz się w nazewnictwie?
Nie rozumiem, jakie dwa transformatory?

Jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze, to moim zdaniem przyczyny kołysania dźwięku w tym magnetofonie mogą być dwie.
Pierwsza, niezbyt dobra - to uszkodzenie silnika, będącego w tym modelu również kołem zamachowym.
Druga to problemy w torze przesuwu taśmy - trzeba sprawdzić dynamometrem naciąg taśmy, siłę docisku rolki do wałka capstanu itd. wszystko wg instrukcji serwisowej. Oczywiście taśma testowa bardzo by pomogła. Ponieważ tego w warunkach domowych bez odpowiednich narzędzi i oprzyrządowania sprawdzić się nie da, pozostaje dobry serwis.
Myślę, że porządny serwis sobie z tym poradzi. Jak się przyłoży  :)

Cytat: Zygus w Kwiecień 02, 2021, 12:33

Cytat: GB w Kwiecień 02, 2021, 12:27Na forum wspominają o wadliwej partii transformatorów, które mogą być tego przyczyną.

Już drugi raz wspominasz o transformatorach. Nie mylisz się w nazewnictwie?
Nie rozumiem, jakie dwa transformatory?

Sorry, tranzystory. Dzięki za czujność.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

P.S.
Nie wiem jak w tym modelu rozwiązano sprzężenie zwrotne stabilizujące obroty capstana - też trzeba by to sprawdzić.

Cytat: sonus_fan w Kwiecień 02, 2021, 12:54
P.S.
Nie wiem jak w tym modelu rozwiązano sprzężenie zwrotne stabilizujące obroty capstana - też trzeba by to sprawdzić.

Tam trzeba sporo sprawdzić, ale to już zadanie dla serwisanta, my możemy tylko zasugerować.

Pozdrawiam

Cytat: sonus_fan w Kwiecień 02, 2021, 12:52
Jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze, to moim zdaniem przyczyny kołysania dźwięku w tym magnetofonie mogą być dwie.
Pierwsza, niezbyt dobra - to uszkodzenie silnika, będącego w tym modelu również kołem zamachowym.
Druga to problemy w torze przesuwu taśmy - trzeba sprawdzić dynamometrem naciąg taśmy, siłę docisku rolki do wałka capstanu itd. wszystko wg instrukcji serwisowej. Oczywiście taśma testowa bardzo by pomogła. Ponieważ tego w warunkach domowych bez odpowiednich narzędzi i oprzyrządowania sprawdzić się nie da, pozostaje dobry serwis.
Myślę, że porządny serwis sobie z tym poradzi. Jak się przyłoży  :)

Nic dodać nic ująć. Kwintesencja tematu.

Pozdrawiam

Re: wymiana kondensatorów. Moje zdanie jest takie, że w sprzęcie 40-50 letnim, w którym temeratura pracy jest spora (a sporo elementów w magnetofonie się grzeje) wymiana kondensatorów jest po prostu konieczna. I nie z powodu utraty parametrów takich kondensatorów ale z powodu braku przewidywalności tego cos się za moment moze wydarzyć w takim sprzęcie. Nie kupuję argumentu, że po wymianie elektrolitów sprzęt straci 'duszę'. Jest sporo innych metod na kształtowanie brzmienia ale do tego magnetofon musi DZIAŁAĆ a przy wylewającym kondensatorze szansa że za chwilę spowoduje on zwarcie i w następstwie tego wywali pół elektroniki w kosmos jest znaczna.
Trochę przykładów wylewających kondensatorów Panasonica jest w moim wątku o Technicsie. Mam tez aktualny przykład z życia, gdzie 40 letnie kondy Philipsa o nominalnej pojemności 220uf miały przy pomiarach kolejno 140 i 110 uF. Warto się zastanowić co stanowi o duszy brzmienia takiego magnetofonu z kondensatorami któe utraciły 50% swojej pojemności...

Tak więc moje zdanie jest takie - jeśli chcesz związać się z taśmą na dłużej i planujesz, że Twój magnetofon zostanie z Tobą na dłużej i chcesz, żebyś mógl na nim polegać - wymień elektrolity. Ale nie na takie z ebay lub innego alle - zamów u któregoś z dużych dystrybutorów komponentów elektronicznych jakieś markowe kondensatory dobrane do miejsca gdzie się znajdują (audio, niskoimpendancyjje albo wręcz przeciwnie).   

Bardzo fajna wypowiedź. Podpisuję się obiema "rękoma" Takie kondensatory to tykające bomby (RIFA w Revox) niemcy nazywają je  ,,Knallfrosch", co oznacza petardę.
Mam wymienione wszystkie kondensatory na Nichicon, Panasonic, Elna.  Nie pisałem tego wcześniej bo chciałem uniknąć reklamy. Nie, żeby to były cudowne kondensatory.
Jest wiele dobrych marek kondensatorów, zresztą na przestrzeni lat (jakby przeanalizować różne fora) była moda na różne firmy produkujące capacitory  :)
Jedne lepiej się spisują w zasilaczach, inne w końcówkach mocy, jeszcze inne w sprzężeniach zwrotnych. Temat rzeka. Wszystkie one mają jedną właściwość. Są nowe.
I może tak szybko nie ulegną degradacji. A z racji wieku sprzętu, warto się nad tym zastanowić.

Zygus.... Czytając Twojąc pomoc dla GB, jestem pod wielkim wrażeniem...
Szacun.... 😀😀😀
Aż milo poczytać jak ktoś tak niesie pomoc drugiej osobie.....
.
.
Ja szpulaka niestety nie mam.... Ale śledzę Wasze poczynania z wypiekami... 😀

Cytat: wiki w Kwiecień 02, 2021, 20:08
Zygus.... Czytając Twojąc pomoc dla GB, jestem pod wielkim wrażeniem...
Szacun.... [emoji3][emoji3][emoji3]
Aż milo poczytać jak ktoś tak niesie pomoc drugiej osobie.....
.
.
Ja szpulaka niestety nie mam.... Ale śledzę Wasze poczynania z wypiekami... [emoji3]

Czas to zmienić.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: wiki w Kwiecień 02, 2021, 20:08Zygus.... Czytając Twojąc pomoc dla GB, jestem pod wielkim wrażeniem...
Szacun.... 😀😀😀

Witaj. Dziękuje że tak oceniasz moje "wypociny" (be... brzydkie słowo) Cieszę się że mogłem pomóc Grzesiowi. Przepraszam, powinienem powiedzieć Panu Grzegorzowi.
Ale zgodnie z przyjęta formułą (HeyYou) pozwalam sobie na taka poufałość, myślę że mi to wybaczył bo nie protestuje.

Nie przesadzę jeśli napiszę że magnetofony to moje życie i pasja. Wiem brzmi pompatycznie. Towarzyszą mi od najmłodszych lat.
W latach 60-tych asystowałem (czytaj przeszkadzałem) mojemu Tacie przy naprawie lampowego magnetofonu Tonette.
Pamiętam że Tata, ukradkiem nagrał mój głos na taśmę, a potem odtworzył. Byłem zafascynowany tym szarym pudełkiem, z zielonym paskiem które "gadało" moim głosem.

Na początku lat 70-tych, otrzymałem od Taty prezent w postaci magnetofonu ZK-120 (lampowy), z tym samym zielonym paskiem który tak mi się podobał w Tonette (lampa EM-84)
Minęło tyle lat, ale do dzisiaj czuje zapach taśmy którą wtedy miałem na magnetofonie. Dlaczego akurat zapach? Wieczorem do łóżka przysuwałem taboret, a na nim kładłem
magnetofon. Oczywiście z zablokowanym przyciskiem zapisu i pauzą. Gotowy do nagrywania. Lampy się grzały, obudowa nagrzewała, a w powietrzu unosił się zapach nagrzanej taśmy.
Każda pachniała (dziś by zapewne powiedziano - śmierdziała) inaczej. Były to taśmy, TAK i PAK (jeżeli dobrze pamiętam), a przede wszystkim ORWO. Dopiero parę lat później
pojawił się "inny zapach". Licencjonowana taśma AGFA-GEAVERT. To wtedy była "wyższa półka" Ewidentnie lepiej brzmiała na magnetofonie. Dzisiaj trochę pogardliwie się patrzy
na te stare "lampowe ZK-120" Ale trzeba pamiętać że to był dwuścieżkowiec i zapis obejmował prawie pół taśmy (mono) Jakość była całkiem niezła.

W szkole mieliśmy wtedy (jeśli dobrze pamiętam) Olimpiadę Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym. Wychowawczyni wytypowała mnie do udziału.
Jednym z zadań było przeprowadzenie wywiadu z ciekawą osobą. Pomyślałem wywiad? A od czego magnetofon. Znalazłem interesującego człowieka i poszedłem do niego z magnetofonem.
Trochę się wahał, ale w końcu się zgodził. Poprosiłem go, żeby o sobie opowiedział. Nawet mu to nieźle poszło, tylko ja nie byłem zadowolony bo to był monolog, a nie dialog.
A tym bardziej wywiad. W domu przesłuchałem taśmę i wpadłem na genialny pomysł pocięcia taśmy i wklejenia pytań. I tak zrobiłem. Przesłuchałem fragment wypowiedzi
i już wiedziałem o czym będzie mówił. Przygotowałem pytania, nagrałem się na magnetofonie i wklejałem w odpowiednich miejscach. Pamiętam że miałem kłopot z odwzorowaniem
akustyki pomieszczenia. Było słychać różnicę. Tam gdzie nagrywałem były dywany na podłodze, a nawet na ścianie. Tak na ścianie, tak się kiedyś mieszkało! W końcu to był KTOŚ.
U mnie był większy pogłos, nie żebym nie miał dywanu, był, ale może cieńszy nie taki wypasiony no i na ścianie nie było. Pomogła dopiero szafa. Wlazłem do szafy z ubraniami
i już było tak jak trzeba. Nie muszę chyba mówić że wygrałem wtedy to zadanie. Jurorzy byli zachwyceni moim wywiadem i trafnością pytań jakie zadawałem. Byłem dumny jak paw.
Zostałem wytypowany z innymi kolegami, do udziału w eliminacjach międzyszkolnych ale tam "polegliśmy" na pytaniu ILE WYPRODUKOWANO CIĄGNIKÓW W ROKU XXXX
I tak się skończyła moja przygoda z Olimpiadą, a zaczęła ze szkolnym sprzętem nagłaśniającym. A jak, jako fachowiec od magnetofonów przygotowywałem sprzęt nagłaśniający
używany przy wszystkich szkolnych imprezach. A wszystko dzięki czemu? Oczywiście magnetofonowi. Nabrałem wtedy jeszcze jednej umiejętności - klejenie taśm. Trochę tego było.

W latach 70-tych, nagrywało się głównie audycje radiowe, a było w czym wybierać np. program Mój Magnetofon z Panami Markiem Gaszyńskim i Witoldem Pogranicznym.
Lubiłem tą audycję, bo zawsze w niej można było znaleźć coś interesującego, a co ważne była nadawany 2 razy - po południu i następnego dnia rano.
To w niej można było usłyszeć ważne słowa dla fonoamatora 3-2-1 START. Zachęcali do nagrywania. Dziś nie do pomyślenia (prawa autorskie)
Lubiłem Muzyczną Poczta UKF (Pan Tadeusz Sznuk) gdzie "puszczano" wybraną przez słuchaczy muzykę z danego dnia. Zapraszamy Do Trójki itd.
Tych audycji, przyjaznych fonoamatorom było mnóstwo. Mógłbym jeszcze długo wymieniać. Tylko po co? To se ne vrati pane havranek. Kto pamięta ten wie.

Szczególnie pamiętam audycje nocne, nadawane przez regionalne ośrodki radiowe. Zaczynały się równo o północy, a kończyły O 3.00 nad ranem.
Raz w miesiącu, taki program nadawany był z Warszawy Jeśli dobrze pamiętam to były soboty. "Tu Warszawsko-Mazowiecki Ośrodek Radiowo-Telewizyjny i głos Pana Krzysztofa Szewczyka
na tle melodii  Mouldy Old Dough - Lieutenant Pigeone.
To tam pierwszy raz usłyszałem (i nagrałem) Thin Lizzy - Whiskey In The Jar, The Temptations - Papa Was A Rolling Stone, Slade - Cum On Feel The Noize,  Sweet - Blockbuster i wiele innych.

Każda z tych regionalnych audycji miała coś do zaoferowania, np. Gdańsk. Tu audycję prowadził Pan Kazimierz Radowicz. Prowadził koncert piosenek na życzenie.
Często pisałem listy z prośbą o nadanie piosenki oczywiście z dedykacją. Którejś nocy, nie usłyszałem Pana Kazimierza i zaniepokojony napisałem list do radia.
Jakie było moje zaskoczenie, gdy w szkole moi koledzy zakomunikowali mi "że gadali o tobie w radiu" Te nocne audycje miały swoje powtórki w godzinach porannych.
No cóż, tak się dziwnie złożyło że tego dnia bardzo się źle poczułem i za zgodą Rodziców zostałem w domu. Rzeczywiście, w samym środku programu, znienacka usłyszałem
głos Pan Kazimierza Radowicza, który podziękował mi za życzenia w związku z chorobą. Mam tą taśmę do dzisiaj. Dopiero po latach, dowiedziałem się kim był Pan Kazimierz Radowicz.
Znalazłem nawet stronę którą prowadził, niestety nie zdążyłem.

Mile wspominam okres tzw. Ogólnopolskiego Radia Stereo, tak to się nazywało na początku lat 80-tych. Wtedy już byłem posiadaczem M-2405 S (mam go do dzisiaj)
Dlaczego o tym wspominam? To Ogólnopolskie Stereo było tylko z nazwy. Nie było tyle łącz i takiej jakości żeby przesłać bezpośredni sygnał stereo z Warszawy do wszystkich
rozgłośni regionalnych. Nagrywano więc taśmy i o tej samej godzinie włączano magnetofony w poszczególnych rozgłośniach. Miałem wtedy odbiornik Merkury z sensorami.
Oczywiście chciałem kupić (wtedy pięcio-wskaźnikowego) Radmora. Całe 14.500 zł. Moje 3 wypłaty. Marzenie ściętej głowy. Pojawił się Merkury za 10.200, kupiłem.
Dorobiłem do niego kontur, filtr subsoniczny. Grało to nieźle. Końcówki to STK-077. No i oczywiście Altusy-110. Ale to "DYMIŁO"

Jako zaawansowanemu fonoamatorowi zależało mi na jakości nagrań, dlatego założyłem na dachu specjalną antenę do UKF. Nagle się okazało że w Krakowie, mogę słuchać
audycji z Katowic, Lublina, a nawet z Wrocławia, gdzie pierwszy raz usłyszałem przed programem test -  Kanał Lewy tylny- Kanał Prawy Tylny. Test kwadrofonii !!!
I wtedy zauważyłem różnicę w jakości nadawanych programów. Szczególnie w Katowicach (nadajnik Kosztowy) Miałem sensory więc mogłem natychmiast przełączć się między
rozgłośniami. W związku z tym pseudo Ogólnopolskim Stereo, pojawiały się opóźnienia czasowe. Jakimś dziwnym trafem Katowice były spóźnione w stosunku do Krakowa.
I bardzo dobrze. Na Krakowie wysłuchałem zapowiedź piosenki a czasem nawet jej fragment, przełączyłem sensor na Katowice, a tam jeszcze brzmiało poprzednie nagranie.
Fajne to było, wiedziałem kiedy włączyć magnetofon. Różnica w jakości dźwięku była kolosalna. Jak się słuchało, to po przełączeniu na Katowice przybywało mi metrażu,
i ktoś niepostrzeżenie ściągał przysłowiowy koc z kolumn.

W pewną sobotę, wieczorem nagrywałem z Katowic płytę Kraftwerku - Computer World. Pierwszą stronę. Drugiej już nigdy nie nagrałem. To była sobota 13.12.1981 Stan Wojenny.
Polskie Radio zamilkło, za to na wszystkich tych samych częstotliwościach pojawiły się stacje z Czechosłowacji np. Stanica Zwezda, a na wyższej częstotliwości złapałem Węgry.
Czesi fajnie grali, same światowe przeboje, z ta różnicą że po czesku brrr... Pierwszą płytę którą nagrałem, po uruchomieniu radia było Visitor grupy ABBA.

Dlaczego o tym wszystkim wspominam? Bo wszystkie okruchy wspomnień, zostały ze mną dzięki magnetofonowi i stosem "rozlatujących" się taśm.
Gdyby to były CD-R  dawno już by tych nagrań nie było. Ale to już zupełnie inna historia...
I jak mam nie pomagać innym, którzy chcą uratować mojego najlepszego przyjaciela - MAGNETOFON

Jeżeli ktoś to przeczyta, to gratuluje wytrwałości. Przepraszam za tak osobistą wypowiedź i ewentualne błędy stylistyczne czy językowe.
No widzisz wiki  sprowokowałeś mnie i taki masz tego efekt...

Pozdrawiam

P.S. Panie Moderatorze, TO BYŁO O MAGNETOFONIE  >:D
Pozwalam sobie na wklejenie linku do nagrania, które już na zawsze będzie mi się kojarzyło z tamtymi czasami.

https://www.youtube.com/watch?v=aO5GWJJP3FM

Bardzo lubię słuchać ludzi z pasją.Wspaniałe wspomnienia, które są bliskie także mojemu hobby.Przeczytałem całość jednym tchem i myślę, że mógłbym napisać coś podobnego o sobie.Nie mam w najbliższym otoczeniu takich ludzi i czasami bardzo mi brak bezpośredniej rozmowy związanej z moimi zainteresowaniami.Wspaniałe jest również to, że starasz się pomagać osobom dopiero zaczynającym przygodę z magnetofonem.Pozdrawiam serdecznie! Paweł

Pięknie napisane, piękna pasja,
A najpiękniejsza to jest Twoja pamięć,

Niedawno przez  Facebooka dowiedziałem się o urodzinach Pana Marka Niedźwiedzkiego i przypomniały mi się sobotnie wieczory, gdzie zawsze co tydzień spotkaliśmy się na słuchanie listy 3-ki u koleżanki....
Nie przywiązywałem wtedy wagi do tych spotkań, tym bardziej że repertuar grany nie był tym moim ulubionym, ja wtedy słuchałem metalu, więc wybierałem inne audycje, bodaj w czwartki i w niedziele i nagrywałem, a jakże na magnetofon, ale kasetowy,
Szpulaka widziałem kilka lat wcześniej,  miał go tylko jeden starszy kolega,
Ech to były czasy, on odbierał u siebie na falach krótkich radio Amsterdam !!!
Pamiętam, że mial wzmacniacz i radio Kleopatrę, i szpulaka, ale jaki, tego nie wiem,
Wtedy to sprzedawałem swoją makietę kolejki TT, ( rodziców, ani tym bardziej mnie, chodziłem wtedy do 8 klasy podstawówki, nie było stać na takie zakupy) a za pieniądze  kupiłem szufladę Diory i amplituner Tosca, głośniki to był najpierw samoróbki, później zakupiłem Altusy 75, które w/g mnie były najlepiej brzmiącymi altusami.

Pozdrawiam serdecznie

Hej,

Kawał historii świetnie sprzedanej. Fajnie, że Twoja pasja pozostała z Tobą przez tyle lat i nadal trwa.

PS.
Myślałem, że przy najbliższej okazji umówieni jesteśmy na piwo, a Ty mi tu z "Panami" wjeżdżasz. Ja to zwykły potomek babci nauczycielki i dziadka gospodarza jestem.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Zygus,,,fajnie to opisałeś. Moja przygoda z nagrywaniem z radia odbywała się od połowy lat 80tych na wspomnianą Damę Pik. Nagrywałem z radia Tosca , były Altusy 75 a potem nawet 110  ;) Gramofon Artur ukazał sie w 1988roku.
Nagrywanie po nocach to chyba najwspanialszy czas. Potem prowadzenie dyskotek na wsi  ;D
Nagrywałem audycję -Słuchajmy razem w kręgu muzyki disco Bogdana Fabiańskiego.
Listy Trójki też słuchalem :)
Ale sięgając pamięcią to pierwsze moje doświadczenie muzyczne było....
koniec lat 70tych moja starsza sąsiadka miała w modzie wystawiac głośnik od adapteru i raczyła całe podwórko muzyką ABBA i Boney M  ;)
To fajnie tak powspominać. Ilu takich jest jak my? 
paul_67 chetnie przeczytam jak to u Ciebie było i pewnie nie tylko ja  ;)
A to jedno z pierwszych nagrań które zapamiętałem i polubiłem a było tego mnóstwo :)

https://www.youtube.com/watch?v=d5XJ2GiR6Bo

Cytat: merlin1973 w Kwiecień 03, 2021, 09:08
Zygus,,,fajnie to opisałeś. Moja przygoda z nagrywaniem z radia odbywała się od połowy lat 80tych na wspomnianą Damę Pik. Nagrywałem z radia Tosca , były Altusy 75 a potem nawet 110  ;) Gramofon Artur ukazał sie w 1988roku.
Nagrywanie po nocach to chyba najwspanialszy czas. Potem prowadzenie dyskotek na wsi  ;D
Nagrywałem audycję -Słuchajmy razem w kręgu muzyki disco Bogdana Fabiańskiego.
Listy Trójki też słuchalem :)
Ale sięgając pamięcią to pierwsze moje doświadczenie muzyczne było....
koniec lat 70tych moja starsza sąsiadka miała w modzie wystawiac głośnik od adapteru i raczyła całe podwórko muzyką ABBA i Boney M  ;)
To fajnie tak powspominać. Ilu takich jest jak my? 
paul_67 chetnie przeczytam jak to u Ciebie było i pewnie nie tylko ja  ;)
A to jedno z pierwszych nagrań które zapamiętałem i polubiłem a było tego mnóstwo :)

https://www.youtube.com/watch?v=d5XJ2GiR6Bo

OMD to była muzyka, też od tego zaczynałem.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: Zygus w Kwiecień 03, 2021, 01:32Panie Moderatorze, TO BYŁO O MAGNETOFONIE

Bardzo ładna historia człeka nieco zakręconego :)
Teraz już wszyscy wiedzą kogo męczyć jak coś w ich Helgach, Akajach lub innych Damach zacznie szwankować ;D

Cytat: vasa w Kwiecień 03, 2021, 10:05Bardzo ładna historia człeka nieco zakręconego
Teraz już wszyscy wiedzą kogo męczyć jak coś w ich Helgach, Akajach lub innych Damach zacznie szwankować

Z tym zakręconym to nawet dobrze trafiłeś, nawet nie Wiesz jak bardzo. A co do porad w sprawie magnetofonu, to oczywiście chętnie pomogę.
Jeżeli tylko moja wiedza i doświadczenie na to pozwoli. Tak jak napisałem wcześniej, jeżeli się na czymś nie znam nie zabieram głosu.

A teraz bardziej oficjalnie:
Dziękuje bardzo, za tak ciepłe przyjęcie mojej nostalgicznej opowieści.
Trochę się obawiałem reakcji na ten tekst, w stylu "nie przynudzaj stary" "to nie miejsce na takie gadanie" itp.
Ale z tego co widzę (i za co jeszcze raz całego serca dziękuję) "włączyłem" w Was , gdzieś tam w środku schowany magnetofon (musiałem użyć tego porównania, bo San Admin czuwa)  >:D
na którym nagrały się Wasze wspomnienia. To różne wspomnienia, czasami lepsze, czasami gorsze, ale z perspektywy lat chętnie do nich się wraca i pamięta tylko te dobre.
Takich historii związanych z magnetofonem mógłbym przytoczyć więcej, ale przyznam że chętnie poczytam o Waszych wspomnieniach, z lat kiedy się było młodym i pięknym (w swoim mniemaniu)

Ciekawe by było, skonfrontowanie ich z własnymi. Tylko Proszę używajcie słowa magnetofon, bo nasza sztuczna inteligencja w osobie cenzora San VASA wszystko wytnie!
Piszcie bardzo chętnie przeczytam, przypuszczam że nie tylko ja  :)

A tak przy okazji :
Wesołego królika co po stole bryka,
spokoju świętego i czasu wolnego,
życia zabawnego w jaja bogatego
i w ogóle wszystkiego kurcze najlepszego!

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Kwiecień 03, 2021, 10:35Trochę się obawiałem reakcji na ten tekst, w stylu "nie przynudzaj stary" "to nie miejsce na takie gadanie" itp.

Tu jest forum Audiomaniacy  ;) rodzinne wręcz  ;D
Na bagnie Audiostereo kiedyś mogli by tak napisać , teraz nie wiem nie  wchodze od lat.  ;)
A to przez frywolnego bo mie tu ściągnął i przez kilku co mnie tam wkur...  ;)
Zygus.... pisz wiecej historii to ciekawe tak jak ta muzyka co dałeś z YT , nie znałem  :o

Cytat: merlin1973 w Kwiecień 03, 2021, 10:50

Cytat: Zygus w Kwiecień 03, 2021, 10:35Trochę się obawiałem reakcji na ten tekst, w stylu "nie przynudzaj stary" "to nie miejsce na takie gadanie" itp.

Tu jest forum Audiomaniacy  ;) rodzinne wręcz  ;D
Na bagnie Audiostereo kiedyś mogli by tak napisać , teraz nie wiem nie  wchodze od lat.  ;)
A to przez frywolnego bo mie tu ściągnął i przez kilku co mnie tam wkur...  ;)
Zygus.... pisz wiecej historii to ciekawe tak jak ta muzyka co dałeś z YT , nie znałem  :o

Fakt, zauważyłem że tu jest inaczej. Dlatego odważyłem podzielić się z Wami swoimi wspomnieniami (ale mi się zrymowało)
To przyjemnie wiedzieć, kto jest po drugiej stronie ekranu i jak patrzy na otaczającą nas rzeczywistość.

Z tego co zauważyłem jesteś z pokolenia MŁODYCH TŁOKÓW, C.C. Catch, Fancy, oj można w nieskończoność.
Skoro słuchałeś audycji DJ Bogdana Fabiańskiego, mniej więcej wiem, jaka mużyka Cię ukształtowała, dlatego wcale nie jestem zdziwiony że nie znałeś tego nagrania.
Przygotuje Ci taki mały zestaw nagrań które mogą Cię zaskoczyć. Skoro magnetofon, to oczywiście przez te wszystkie lata zgromadziłem niezły zestaw nagrań.
Nie są to mp3 lecz pełnowartościowe pliki bezstratne  wav, ape, flac. Trochę tego uzbierałem. Oczywiście zawsze czegoś brakuje, ale to dobrze bo by było nudno.
Nie da się mieć wszystkiego. A jak cieszy zdobycie nagrania, które wcześniej znałem z "magnetofonu" (uf.. udało się) w wersji mono a teraz w stereo to tylko ja wiem.
Jeżeli szukasz czegoś to napisz, jeżeli tylko mam chętnie Ci udostępnie. Zaznaczam nie mam wszystkiego. I nie chcę. Jak mi się nie podoba, nie archiwizuje.

Pozdrawiam

Ja z magnetofonem ma tylko jedne wspomnienie. Moja mama kupiła mi kiedyś (w szkole średniej) radiomagnetofon Onkyo z odłączanymi "kolumnami" głośnikowymi. Na nim kiedyś nagrałem z PR3 płytę z muzyką elektroniczną. Nie wiedziałem co to za zespól i pamiętałem tylko jego fonetyczną nazwę (nie wiedziałem jak się to piszę). Po latach dzięki internetowi znalazłem zespół i płytę. Ot taki drobny epizod.

Zygus, takich ludzi tu nam trzeba 😃, dziękuję za opowieść. Miałem ZK120, zabawie w nagrywanie nie było końca. Bajki, występy własne, audycje, piosenki. Dopiero niedawno dowiedziałem się że to była lampa, wtedy byłem dzieckiem 🙂.

Naszło mnie, że takie zmagania ze sprzętem jak Grzegorza, zazwyczaj dotyczą klocków starej daty. Kupujemy urządzenia które mają po kilka dych i nie jest łatwo postawić je na nogi. Szpula w stanie mint, musi dobrze kosztować, a jak się chce taniej, to później wychodzą klocki. Coraz trudniej wyszukać coś z dawnych lat, w pieniądzach, co gra i nie sprawia przesadnego problemu.

Jeżeli chodzi o szpulę to jakie magnetofony cieszą się reputacją mało kłopotliwych po latach? Skoro elektrolity i tak trzeba powymieniać, to zawsze jest to remont generalny.

Cytat: Zygus w Kwiecień 03, 2021, 11:49Z tego co zauważyłem jesteś z pokolenia MŁODYCH TŁOKÓW, C.C. Catch, Fancy, oj można w nieskończoność.
Skoro słuchałeś audycji DJ Bogdana Fabiańskiego, mniej więcej wiem, jaka mużyka Cię ukształtowała, dlatego wcale nie jestem zdziwiony że nie znałeś tego nagrania.

Tak starszy kolego ;) wtedy moja muzyka to Italo Disco i Euro do 1990 max  ;)
Zwłaszcza lata 80te są moje ulubione. Dochodzi Mike Oldfield i New Romantic  ;) To moja baza.
Kiedyś się szukało nagrań dziś jest wszystko. Dlatego mniej cieszy.
Poszerzam horyzonty jak mogę.
A by w wątku było magnetofonowo to napisze,że nagrywam sobie składanki na szpulę. I cieszę się jak dzieciak  ;D
Powtarzam to do mojego kolegi- mieć to co teraz tak 35lat temu  :o chociaż wtedy nie narzekałem ale zawsze było mało :(

Cytat: Zygus w Kwiecień 03, 2021, 01:32W szkole mieliśmy wtedy (jeśli dobrze pamiętam) Olimpiadę Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym. Wychowawczyni wytypowała mnie do udziału.

To jest już nas przynajmniej dwóch:)

Etap rejonowy odbywał się na gdańskiej starówce. Po części pisemnej, która mnie i koledze z klasy niespecjalnie poszła była przerwa na obiad i tzw. część kulturalno-rozrywkowa. Posadzono nas w kinie i wyświetlono film "Narodziny gwiazdy" z Barbarą Streisand i Krisem Kristoffersonem. To było przeżycie, choć na codzień słuchałem czego innego.

Część ustna poszła nam śpiewająco i obaj awansowaliśmy do finału. Niestety finał nie zawierał części ustnej...
I tak mieliśmy historię lub geografię do wyboru na piątkę przy egzaminach wstępnych na uczelnię.

Otworzyłeś worek wspomnień tymi magnetofonami. Miłych wspomnień. Dziękuję.

Cytat: merlin1973 w Kwiecień 03, 2021, 12:51Kiedyś się szukało nagrań dziś jest wszystko. Dlatego mniej cieszy.

Tak to już jest z nami. Coś co już mamy, z czasem przestaje cieszyć.
Dlatego dobrze jest mieć marzenia i dążyć do ich realizacji, choć nigdy mogą się nie spełnić.
A z tym że jest wszystko, pozwolę się nie zgodzić. Bardzo dużo muzyki z tamtych lat jest nie do kupienia.
A jeżeli już, to tyko na winylowych singlach. Wydaje się to, co się sprzedaje. Było dużo wykonawców tzw. jednego nagrania.
Próbowali zaistnieć i to im się nie udało. Po udanym debiucie, ukazywało się drugie nagranie, które tak naprawdę było kopią tego pierwszego.
Ślad po takich "artystach" zaginął i nikt nie chce wznawiać tych nagrań, bo to nie przyniesie kasy. I takich nagrań szukam.

Cytat: jafi w Kwiecień 03, 2021, 13:28To jest już nas przynajmniej dwóch:)

Witaj jafi, na to właśnie liczyłem! Powspominajmy nasze czasy, nie było aż tak źle.
To ja, dziękuję że podzieliłeś się z nami wspomnieniami (oj powtarzam się )

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Kwiecień 03, 2021, 01:32Jeżeli ktoś to przeczyta, to gratuluje wytrwałości. Przepraszam za tak osobistą wypowiedź i ewentualne błędy stylistyczne czy językowe.
No widzisz wiki  sprowokowałeś mnie i taki masz tego efekt...

Zygus, cieszę się, że Cię sprowokowałem.... 😀
Bo bardzo fajną opowieść napisałeś, a ja ją przeczytałem.... można powiedzieć jednym tchem i.... z wypiekami..... wspominki się bardzo uruchomiły....
Dzięki 😀
.
.
A wracając do wątku o magnetofonie GB.... czekam z niecierpliwością jak mu już przestanie rozciągać dźwięki... 😀

Cytat: wiki w Kwiecień 03, 2021, 17:44A wracając do wątku o magnetofonie GB.... czekam z niecierpliwością jak mu już przestanie rozciągać dźwięki... 😀

Pytanie czy doczeka, bo ptaszki ćwierkają na drzewach że... nie powiem bo się boję.

Cytat: Zygus w Kwiecień 03, 2021, 18:04

Cytat: wiki w Kwiecień 03, 2021, 17:44A wracając do wątku o magnetofonie GB.... czekam z niecierpliwością jak mu już przestanie rozciągać dźwięki... [emoji3]

Pytanie czy doczeka, bo ptaszki ćwierkają na drzewach że... nie powiem bo się boję.

Nawet jak wyćwierkają to dźwięk z Akaia musi być żytela. Na dzień dzisiejszy zostaje u mnie bo to piękny mebel jest.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Kwiecień 03, 2021, 18:13Na dzień dzisiejszy zostaje u mnie bo to piękny mebel jest.

Od mebla, do atrapy niedaleka droga. Oby nie.
Fakt, AKAI to jedne z ładniejszych magnetofonów domowych, ale o gustach się nie dyskutuje.
Helga też coś w sobie ma, natürlich.

Pozdrawiam

Cytat: wiki w Kwiecień 03, 2021, 17:44A wracając do wątku o magnetofonie GB.... czekam z niecierpliwością jak mu już przestanie rozciągać dźwięki...

Ja też :)  czy rozwiąże ten problem spec z Wrocławia.

Cytat: GB w Kwiecień 03, 2021, 18:13Nawet jak wyćwierają to dźwięk z Akaia musi być żytela. Na dzień dzisiejszy zostaje u mnie bo to piękny mebel jest.

Będziesz zadowolony. Po wyregulowaniu i usunięciu ew. usterek efekt murowany. Mam co prawda tylko GX630D, ale w sumie to dość podobne konstrukcje - w 630 nie ma autorewersu - no i nie jest taki ładny. Ale gra bardzo dobrze, przy dobrej taśmie nawet na 9.5 cm/s trudno odróżnić źródło od taśmy (oczywiście jeśli się pominie szum).
Są tacy, co twierdzą, że twarde głowice w AKAI wpływają na dźwięk negatywnie, ale moim zdaniem to nieprawda.
Także cierpliwości idobrego serwisanta  - a sprzęt wynagrodzi Ci to czekanie z nawiązką :)

W mojej historii audio, jak przez mgłę, też przypominam sobie, że miałem kiedyś taki przypadek z nierównomiernym, rozciągliwym dźwiekiem w magnetofonie (kasetowym, bo tylko takie miałem.... no oprócz starutkiego ZK 140T)....
Niestety moja pamięć nie chce mi podać jaki to przypadek był, w szczegółach, zapomniałem po prostu....
Bardzo mnie to, ale to bardzo denerwowało, dlatego nie dziwię się GB....

Cytat: sonus_fan w Kwiecień 03, 2021, 19:14Także cierpliwości idobrego serwisanta  - a sprzęt wynagrodzi Ci to czekanie z nawiązką

O!, o! , o! , właśnie to.... 😀😀😀

Cytat: sonus_fan w Kwiecień 03, 2021, 19:14

Cytat: GB w Kwiecień 03, 2021, 18:13Nawet jak wyćwierają to dźwięk z Akaia musi być żytela. Na dzień dzisiejszy zostaje u mnie bo to piękny mebel jest.

Będziesz zadowolony. Po wyregulowaniu i usunięciu ew. usterek efekt murowany. Mam co prawda tylko GX630D, ale w sumie to dość podobne konstrukcje - w 630 nie ma autorewersu - no i nie jest taki ładny. Ale gra bardzo dobrze, przy dobrej taśmie nawet na 9.5 cm/s trudno odróżnić źródło od taśmy (oczywiście jeśli się pominie szum).
Są tacy, co twierdzą, że twarde głowice w AKAI wpływają na dźwięk negatywnie, ale moim zdaniem to nieprawda.
Także cierpliwości idobrego serwisanta  - a sprzęt wynagrodzi Ci to czekanie z nawiązką :)

Inaczej nie może być.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: sonus_fan w Kwiecień 03, 2021, 19:14Są tacy, co twierdzą, że twarde głowice w AKAI wpływają na dźwięk negatywnie, ale moim zdaniem to nieprawda.

Też uważam tą opinie, za mocno przesadzoną. Netoperek już ze mnie żaden. Ale jak przełączam przełącznik źródło- taśma, nie słyszę drastycznej różnicy.
A wręcz często na korzyść taśmy. Nagrania tracą, tą charakterystyczną cyfrowość. Źle zrealizowane utwory lepiej brzmią z magnetofonu niż z płyty.
Na pewno duże znaczenie ma elektronika odtwarzająca sygnał. Dlatego (o czym pisałem wcześniej) przy prędkości 9,53 jest wrażenie lepszego dźwięku.
Tak jest ustawiony poziom korekcji, by wyrównać straty związane z niska prędkością. Musze kiedyś zrobić eksperyment i spróbować nagrać sygnał na 19 cm/s,
a odtworzyć go z korekcją dla 9,53. Ciekawe jak to zabrzmi. Myślałem też o wyłączeniu blokady potencjometru Pitch Control który działa tylko przy odtwarzaniu.
Jest to prosty zabieg. Kwestia styków przekaźnika. Można by wtedy płynnie zmieniać prędkość nagrywania. Tylko jak zapamiętać na jakim ustawieniu było nagrywane?
Trzeba by zamiast potencjometru zastosować skokowy przełącznik obrotowy z rezystancją dla danej prędkości. Wtedy, by to miało sens.
Może się kiedyś o to pokuszę, dla eksperymentu.

Cytat: Zygus w Kwiecień 03, 2021, 19:57Musze kiedyś zrobić eksperyment i spróbować nagrać sygnał na 19 cm/s,
a odtworzyć go z korekcją dla 9,53. Ciekawe jak to zabrzmi. Myślałem też o wyłączeniu blokady potencjometru

Robiłem kiedyś taki eksperyment, ale było to dawno temu na  .... Damie Pik. Te magnetofony miały bardzo kiepskie głowice, między innymi dlatego, że systemy magnetyczne obudowane były czymś w rodzaju bakelitu zamiast metalem, tak jak w oryginalnych głowicach Grundiga, które były pierwowzorem dla głowic całej serii M240X.
Celem eksperymentu była poprawa odtwarzania wysokich tonów, których ubytek spowodowany był niedoskonałościami szczeliny magnetycznej w tych głowicach.
Trochę to pomagało i z braku dostępu do innnych metod funkcjonowało to u mnie dość długo.
Jednak generalnie rzecz biorąc nie powinno się tak robić, bo korekcja dla konkretnej prędkości jest standardem i musi być zgrana przy zapisie i odczycie.
Magnetofony studyjne dostraja się do konkretnego typu taśmy dobierając korekcję oraz prąd podkładu, wszystko oczywiście przy użyciu odpowiedniego oprzyrządowania i stosownych procedur.
W magnetofonach domowych tego się nie robi (poza okresowymi przeglądami serwisowymi), bo taśmy amatorskie są bardzo do siebie zbliżone (co nie znaczy, że nie ma różnic w brzmieniu - ale nie są one duże).

Cytat: sonus_fan w Kwiecień 03, 2021, 20:07Celem eksperymentu była poprawa odtwarzania wysokich tonów, których ubytek spowodowany był niedoskonałościami szczeliny magnetycznej w tych głowicach.

Czy Ty słyszysz jak to brzmi. Jak temat pracy magisterskiej. Strach się bać  :)
A na poważnie, takie same próby przeprowadzałem w moim 2405 s. Dawno już w nim nie grzebałem, ale z tego co pamiętam to zmiana prędkości to inna średnica
tulejki silnika która napędzała koło zamachowe. To była czysto mechaniczna funkcja. Inna średnica inna prędkość obrotowa koła zamachowego. I nic więcej.
Elektronika pracowała dokładnie w tym samym ustawieniu. Nie kojarzę czy były inne trymery dla różnych prędkości. Chyba nie. Nie było żadnego przełącznika
związanego z elektroniką przy zmianie prędkości. Była ta sama korekcja. Popraw mnie jeśli się mylę.

Cytat: Zygus w Kwiecień 03, 2021, 21:03Elektronika pracowała dokładnie w tym samym ustawieniu

To niestety nie jest prawda. Przełącznik zmiany prędkości oprócz tego, że rzeczywiście zmieniał położenie gumowego idlera pośredniczącego w przeniesieniu napędu z osi silnika na koło zamachowe wzgłędem założonych na oś silnika walcow o różnej średnicy,  był jeszcze sprzężony mechanicznie z dźwignią przesuwającą listwowe przełączniki znajdujące się na płytce wzmacniacza zapis/odczyt. Przełącznik ten zmieniał korekcję dla dwóch prędkości przesuwu taśmy. Korekcja zmienia charakterystykę wzmacniacza w zakresie niskich i wysokich częstotliwości, kompensując własności taśmy magnetycznej.
Tutaj znajduje się krótki opis:
http://pspatialaudio.com/tape%20equalisation%20correction.htm

Nie znalazłem niestety niczego w języku polskim. Kiedyś można było dostać książki o różnych magnetofonach, w tym polskich i myślę, że jeśli ktoś ma ochotę, to może w jakimś antykwariacie albo na wiadomym portalu coś się znajdzie.

Niestety teraz jest to wiedza tajemna, bo nośnik jest trochę archaiczny. A szkoda, bo rzeczywiście kręcące się szpule, zwłaszcza te duże to magia :)

P.S.

Odkręć sobie tylną ściankę i zobacz co się dzieje, gdy przełączasz prędkość przesuwu. Te przełączniki są osłonięte takimi "srebrnymi" blaszkami w kształcie ceownika :)

Tak masz rację, pamięć jest zawodna. Rzeczywiście, przypominam sobie te dźwignie które były w okolicach silnika z tyłu magnetofonu.
Rozebranie mojego magnetofonu nic by nie dało, bo 35 lat temu przerobiłem jego elektronikę i dołożyłem układy DOLBY B.
W takim stanie istnieje do dzisiaj, choć dawno nie używany. Dlatego nie byłem pewny tej equalizacji przy zmianie prędkości.
Dzięki za pomoc i przypomnienie. :)

Cytat: Zygus w Kwiecień 03, 2021, 22:35dołożyłem układy DOLBY B.

Gdzie do Arii  :o

Nie do M2405 S  Zupełnie inną elektronikę. Ze "starego" magnetofonu została część mechaniki od góry, dołożyłem też, te  samoregulujące się napinacze (sznurki)
Od tyłu pozostał tylko silnik i elektromagnes, który wyłączał magnetofon po zwarciu przez folie metalizowaną, lewego kołka z masą.
Cała reszta elektroniki jest inna.

Zygus możesz coś powiedzieć na temat tych taśm? Kolega kupił w folii nowe i czeka na nie . ;)

Bardzo dobre taśmy. Mam 5 sztuk.
A tu ciekawy wątek o taśmach Maxella:

https://audiokarma.org/forums/index.php?threads/the-maxell-reel-to-reel-tape-reference-guide.817182/

Cytat: sonus_fan w Kwiecień 10, 2021, 20:33Bardzo dobre taśmy. Mam 5 sztuk.
A tu ciekawy wątek o taśmach Maxella:

Ok dzięki :)

Panowie,

Wytłumaczcie mi prosze o co chodzi z kupowaniem takich taśm? Jak rozumiem nówki sztuki nie śmigane jeszcze w folii ale pewnie mają ze 30 lat - jak nie więcej bo chyba własnie wtedy przestali je produkować.
Biorąc pod uwagę że nowe taśmy z RTM pewnie są niewiele droższe (jeśli w ogóle...) a jakościowo reprezentują istotny krok do przodu jeśli chodzi o parametry typu MOL SOT a poza tym są nowe, więc odpadają wszystkie te problemy opisywane w tm wątku wcześniej - czyli raczej nie pylą, nie mają dropów, nie lepią się do głowic. Więc o co chodzi? Może czegoś nie wiem?

Właśnie taśma dotarła.

Cytat: jacek-k-wawa w Kwiecień 11, 2021, 19:06Wytłumaczcie mi prosze o co chodzi z kupowaniem takich taśm? Jak rozumiem nówki sztuki nie śmigane jeszcze w folii ale pewnie mają ze 30 lat

O to chodzi,że kiedyś produkowali solidne taśmy a jeśli jest taka nowa w folii i oczywiście nie grana to jest szansa,że pokażę co potrafi.
Ja kilka takich właśnie kupiłem i nie mam im nic do zarzucenia.  Ale.... jeśli sprawię sobie obecnie produkowaną to o niej napiszę :) 

A i Zygus napisał-
Jeśli chodzi o MAXELLE to było 6 generacji taśm. Pierwsze taśmy pojawiły sie około 1970 roku.
1. 1970-1975
2. 1975-1976
3. 1976-1980  taśma którą kupiłeś. gruba 50 micron (profesjonalna)
4. 1980-1983
5. 1983-1987
6. 1987-2002
to ostatnie mają 19 lat :)   

 ;)

Dziś testowana i nie ma się do czego przyczepić ;)

Cytat: merlin1973 w Kwiecień 13, 2021, 12:43
Dziś testowana i nie ma się do czego przyczepić ;)

Fajny sprzętcik.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Ostatnie spoglądnięcie na kręcące się szpulki i do serwisu.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210413/5f37903cd0c5261cb86b3cfc8b749900.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Piękny szpulowiec [emoji846]

Cytat: GB w Kwiecień 13, 2021, 19:15szpulki i do serwisu.

Daj znać jak wróci.  Bo wątek upada i Zygusia nie ma :(

Dziś otrzymałem informację, iż falowanie dźwięku zostało zażegnane. Powodem były kondensatory w sterujące silnikiem.

Jest jeszcze jeden problem, tj. różna prędkość nagrywania, odtwarzania na obu ścieżkach. Powód może być ten sam, bo  nie wszystkie kondensatory zostały jeszcze wymienione. Oczekiwana jest dostawa brakujących.

PS.
A tymczasem realizuje się zakup 2-scieżkowca. Do jutra powinno być wszystko wiadomo.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Świetnie. Przyczyna leżała więc w zasilaniu silnika. To dobra wiadomość. Wszystko wskazuje na to, że będziesz się mógł tym sprzętem długo cieszyć :)

Pracuje nad takimi kielichami.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210422/9baa89299c6ca586ff2df844bf63102d.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Kwiecień 19, 2021, 21:59Dziś otrzymałem informację, iż falowanie dźwięku zostało zażegnane. Powodem były kondensatory w sterujące silnikiem.

Jest jeszcze jeden problem, tj. różna prędkość nagrywania, odtwarzania na obu ścieżkach. Powód może być ten sam, bo  nie wszystkie kondensatory zostały jeszcze wymienione. Oczekiwana jest dostawa brakujących.

Kiedy wraca Akai ?

Cytat: merlin1973 w Kwiecień 22, 2021, 11:53

Cytat: GB w Kwiecień 19, 2021, 21:59Dziś otrzymałem informację, iż falowanie dźwięku zostało zażegnane. Powodem były kondensatory w sterujące silnikiem.

Jest jeszcze jeden problem, tj. różna prędkość nagrywania, odtwarzania na obu ścieżkach. Powód może być ten sam, bo  nie wszystkie kondensatory zostały jeszcze wymienione. Oczekiwana jest dostawa brakujących.

Kiedy wraca Akai ?

Jeszcze nie mam informacji, części idą.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: merlin1973 w Kwiecień 13, 2021, 22:48Daj znać jak wróci.  Bo wątek upada i Zygusia nie ma

Jestem, jestem. Przepraszam że się nie odzywałem. No cóż, są w życiu priorytety, a jednym z nich jest Rodzina.
Małżonka bardzo źle zniosła szczepienie. Na szczęście wszystko się uspokoiło i mam nadzieję że będzie dobrze.
Musiałem przejąć wszelkie obowiązki domowe i co by nie mówić nie "nudziłem się" Wręcz przeciwnie.

Dzisiaj ja byłem szczepiony i oprócz bólu ręki nie mam innych dolegliwości i oby tak zostało (oczywiście bez bólu ręki)

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Kwiecień 22, 2021, 22:21

Cytat: merlin1973 w Kwiecień 13, 2021, 22:48Daj znać jak wróci.  Bo wątek upada i Zygusia nie ma

Jestem, jestem. Przepraszam że się nie odzywałem. No cóż, są w życiu priorytety, a jednym z nich jest Rodzina.
Małżonka bardzo źle zniosła szczepienie. Na szczęście wszystko się uspokoiło i mam nadzieję że będzie dobrze.
Musiałem przejąć wszelkie obowiązki domowe i co by nie mówić nie "nudziłem się" Wręcz przeciwnie.

Dzisiaj ja byłem szczepiony i oprócz bólu ręki nie mam innych dolegliwości i oby tak zostało (oczywiście bez bólu ręki)

Pozdrawiam

No to fajnie, że wszystko jest ok. A na te obowiązki to wiesz co jest dobre. Samoodkurzający odkurzacz. Wtedy zostaje ich już niewielka część.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Hej, bez środka to chyba to nie wygląda, czyż nie?(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210423/0403010364c71332fce7e28e7b6eb641.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210423/62ad14c7cd82a98661b4a3b795cd12d2.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210423/e5b9250febeb4f6de22a468a9014fa42.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Kwiecień 23, 2021, 08:01Hej, bez środka to chyba to nie wygląda, czyż nie?

Szczerze Ci powiem, że mam mieszane odczucia. Ta przykrywka trochę mi szpeci, a poza tym nie wiem jak ona jest mocowana?
Czy tylko na wcisk? Bo jeżeli tak, to bałbym się że "odleci" przy szybkim przewijaniu i może narobić trochę szkód.
Tam jednak działają siły odśrodkowe i taka przykrywka może delikatnie się zsuwać z naba.
Można tego nie zauważyć, trzeba się będzie pilnować i stale kontrolować docisk, ale to takie moje gdybanie.

Rozumiem że masz coś wspólnego z obróbką skrawaniem?  ;)

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Kwiecień 23, 2021, 21:29

Cytat: GB w Kwiecień 23, 2021, 08:01Hej, bez środka to chyba to nie wygląda, czyż nie?

Szczerze Ci powiem, że mam mieszane odczucia. Ta przykrywka trochę mi szpeci, a poza tym nie wiem jak ona jest mocowana?
Czy tylko na wcisk? Bo jeżeli tak, to bałbym się że "odleci" przy szybkim przewijaniu i może narobić trochę szkód.
Tam jednak działają siły odśrodkowe i taka przykrywka może delikatnie się zsuwać z naba.
Można tego nie zauważyć, trzeba się będzie pilnować i stale kontrolować docisk, ale to takie moje gdybanie.

Rozumiem że masz coś wspólnego z obróbką skrawaniem?  ;)

Pozdrawiam

Z obróbką skrawaniem mam wspólne Technikum, które kończyłem ładnych parę lat do tyłu, ale od jego ukończenia nie skrawałem.

A propo mocowania, tak jest to wcisk. Masz rację, że może się luzować. Pomyślę więc, czy inwestować.

Jeśli jesteś zainteresowany podam Ci namiar na człowieka, który to struga. Koszt to coś koło 450pln.

A przy okazji udało mi się znaleźć pilota bez kabla na eBayu. W sumie dobra cena nie ma co się zastanawiać, ino brać.

https://youtu.be/D97_yvRX4-M

Tu ciekawostka.

https://youtu.be/pW33nuOJQ-E

______________
Pozdrawiam
Grzegorz
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210424/6265c9f5a56f1920b704a9915b1e8bda.jpg)

Cytat: GB w Kwiecień 24, 2021, 07:43A przy okazji udało mi się znaleźć pilota bez kabla na eBayu. W sumie dobra cena nie ma co się zastanawiać, ino brać.

Trochę toporne, ale na pewno ładniejsze od tych czarnych pudełek. Pamiętaj o tym że odbiornik (dioda odbiorcza) musi widzieć nadajnik.
Musisz wygospodarować miejsce na jego ustawienie. Przy Twojej wąskiej półce pozostaje Ci tylko góra magnetofonu której część przysłaniają szpule.
Pozostaje tylko środek między szpulami, który też może być kłopotliwy ze względu na mocowanie pokrywy przeciw kurzowi.

Drugą sprawą  jest rozmiar wtyczki, który oddali magnetofon od ściany.  W moim układzie, gdzie elektronika jest wewnątrz magnetofonu te ograniczenia nie istnieją.
I ostatni szczegół dotyczący zasilania odbiornika. Wiadomo pilot jest na baterie, ale odbiornik może być zasilony tylko przez baterie (lub jeżeli przemyślał to konstruktor)
przez dedykowany zasilacz. Zwróć na to uwagę, bo możesz być niemile zaskoczony.

Sterowanie przy użyciu WiFi telefonem z Androidem to nic nowego, jest coraz częściej stosowane.
Jak konstruowałem swojego pilota myślałem o sterowaniu radiowym, ale odpuściłem ze względu na wymiary elektroniki.
W moim przypadku podczerwień spisuje się znakomicie. Miałem tylko problem z umiejscowieniem diod odbiorczych. Nie chciałem robić dodatkowych otworów.
Dlatego umiejscowiłem je "tymczasowo" przy prawej nóżce. Wiesz jak to jest z tymczasowymi rozwiązaniami. Jest dobrze to po co zmieniać.
Byłem ciekawy czy ktoś zwróci uwagę na to, na zdjęciach które zamieściłem. Nikt, to dobrze - znaczy nie szpecą.
Czasami mnie korci żeby zrobić szybkę przy liczniku ale muszę do tego dojrzeć.

A co do kielichów to potwierdziłeś moje obawy, może ten środkowy pierścień stanowi jakieś uzupełnienie naba ale z drugiej strony optycznie go "pogrubił" i dociążył.
I co najważniejsze, może być niebezpieczny przy przewijaniu taśmy. Już wolę bez tej przykrywki. Oryginalne naby AKAI  są kłopotliwe (ze względu na swoją budowę) gdy chcemy założyć kielich. Natomiast mają niepodważalny atut, znakomicie trzymają się na talerzyku. Dobrze umocowany nab ani nie drgnie. Wielokrotnie spotkałem się z renomowanymi
nab-ami innych firm, które dociśnięte tylko "skrzydełkami" zabieraka pod wpływem ciężaru metalowej szpuli i siły odśrodkowej potrafiły drgać (trzepotać)
Przy nabie AKAI z takim zjawiskiem się jeszcze nie spotkałem. Chyba jeszcze nie dojrzałem do kielichów. Za tą kasę wole kupić dwa "naleśniki"

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Kwiecień 24, 2021, 10:56

Cytat: GB w Kwiecień 24, 2021, 07:43A przy okazji udało mi się znaleźć pilota bez kabla na eBayu. W sumie dobra cena nie ma co się zastanawiać, ino brać.

Trochę toporne, ale na pewno ładniejsze od tych czarnych pudełek. Pamiętaj o tym że odbiornik (dioda odbiorcza) musi widzieć nadajnik.
Musisz wygospodarować miejsce na jego ustawienie. Przy Twojej wąskiej półce pozostaje Ci tylko góra magnetofonu której część przysłaniają szpule.
Pozostaje tylko środek między szpulami, który też może być kłopotliwy ze względu na mocowanie pokrywy przeciw kurzowi.

Drugą sprawą  jest rozmiar wtyczki, który oddali magnetofon od ściany.  W moim układzie, gdzie elektronika jest wewnątrz magnetofonu te ograniczenia nie istnieją.
I ostatni szczegół dotyczący zasilania odbiornika. Wiadomo pilot jest na baterie, ale odbiornik może być zasilony tylko przez baterie (lub jeżeli przemyślał to konstruktor)
przez dedykowany zasilacz. Zwróć na to uwagę, bo możesz być niemile zaskoczony.

Sterowanie przy użyciu WiFi telefonem z Androidem to nic nowego, jest coraz częściej stosowane.
Jak konstruowałem swojego pilota myślałem o sterowaniu radiowym, ale odpuściłem ze względu na wymiary elektroniki.
W moim przypadku podczerwień spisuje się znakomicie. Miałem tylko problem z umiejscowieniem diod odbiorczych. Nie chciałem robić dodatkowych otworów.
Dlatego umiejscowiłem je "tymczasowo" przy prawej nóżce. Wiesz jak to jest z tymczasowymi rozwiązaniami. Jest dobrze to po co zmieniać.
Byłem ciekawy czy ktoś zwróci uwagę na to, na zdjęciach które zamieściłem. Nikt, to dobrze - znaczy nie szpecą.
Czasami mnie korci żeby zrobić szybkę przy liczniku ale muszę do tego dojrzeć.

A co do kielichów to potwierdziłeś moje obawy, może ten środkowy pierścień stanowi jakieś uzupełnienie naba ale z drugiej strony optycznie go "pogrubił" i dociążył.
I co najważniejsze, może być niebezpieczny przy przewijaniu taśmy. Już wolę bez tej przykrywki. Oryginalne naby AKAI  są kłopotliwe (ze względu na swoją budowę) gdy chcemy założyć kielich. Natomiast mają niepodważalny atut, znakomicie trzymają się na talerzyku. Dobrze umocowany nab ani nie drgnie. Wielokrotnie spotkałem się z renomowanymi
nab-ami innych firm, które dociśnięte tylko "skrzydełkami" zabieraka pod wpływem ciężaru metalowej szpuli i siły odśrodkowej potrafiły drgać (trzepotać)
Przy nabie AKAI z takim zjawiskiem się jeszcze nie spotkałem. Chyba jeszcze nie dojrzałem do kielichów. Za tą kasę wole kupić dwa "naleśniki"

Pozdrawiam

Ja tak sarkastycznie o tym pilocie. Na razie też wolę wydać na taśmy niż na to urządzenie.

U Ciebie rzeczywiście nie widać tych diod.

Intryguje mnie rozwiązanie z telefonem. Widziałeś gdzieś odbiornik sygnału i stosowną apkę?

Apropos kielichów do Akai, to te wszystkie, jakie dotychczas spotkałem to głównie samoróbki lub zastosowanie w Akai nabów z kielichami np. ReVox'a. Jednak takie rozwiązanie zgodnie z tym, co pisałeś ma tą wadę, że tracisz ten dodatkowy docisk nabów do talerzyka w postaci ich dokręcenia.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Kwiecień 24, 2021, 11:13Ja tak sarkastycznie o tym pilocie.

To nie sarkazm, nie chcę Ci obrzydzać tego pilota, dla mnie to trochę przerost formy nad treścią. Te diody, świecidełka.
Nie przepadam za miniaturyzacją, ale mimo wszystko to sterowanie jest trochę duże.
Ale w to już nie wnikam, każdy z nas lubi co innego. I bardzo dobrze. Byłoby nudno. Widziały gały co brały.

Cytat: GB w Kwiecień 24, 2021, 11:13Intryguje mnie rozwiązanie z telefonem. Widziałeś gdzieś odbiornik sygnału i stosowną apkę?

Szczerze to nie. Widziałem parokrotnie, różne przykłady takich apek ale nie analizowałem ich zastosowania czy dostępności.
Pamiętaj że sama apka to nic, musisz mieć do magnetofonu podłączoną konkretną elektronikę która po przez WiFi będzie sterowała jego funkcjami.
Gdy w pomieszczeniu nie będzie zasięgu to nagle się okaże że Twój magnetofon pokaże Ci gest Kozakiewicza, nie wspominając Pani Lichockiej.

Zgadza się, same skrzydełka, w zależności od masy szpuli z taśmą nie wystarczają. Duże znaczenie mają sprężyny które dociskają taśmę do talerzyka.
Naby AKAI są pod tym względem dobrze przemyślane, a i konstrukcja samego talerzyka z wcięciami i gumą dużo daje. Masz to Wiesz.
Na plastikowych szpulach magnetofon zachowuje się zupełnie inaczej. Ale czego się nie robi dla wyglądu. Metal to metal. Ciekawe jakie masz założone felgi?

Pozdrawiam

Ten oryginalny pilot Akai jest super no moze prawie taki jak Zygusia  ;)
czy on kosztuje 849 dolców????  chyba kogoś [wulgaryzm]....  czy on jest z magnetofonem  ;)

Nie to jest cena pilota!
Już Wiesz dlaczego wolałem sobie zrobić pilota ?

Pozdrawiam

Cytat: GB w Kwiecień 24, 2021, 07:43A przy okazji udało mi się znaleźć pilota bez kabla na eBayu. W sumie dobra cena nie ma co się zastanawiać, ino brać

Jaki magnetofon do niego dodaje za tą kasę???? :)

Cytat: merlin1973 w Kwiecień 24, 2021, 12:28

Cytat: GB w Kwiecień 24, 2021, 07:43A przy okazji udało mi się znaleźć pilota bez kabla na eBayu. W sumie dobra cena nie ma co się zastanawiać, ino brać

Jaki magnetofon do niego dodaje za tą kasę???? :)

No dodają ten Twój, co stoi już u Ciebie na półce.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: Zygus w Kwiecień 24, 2021, 11:57

Cytat: GB w Kwiecień 24, 2021, 11:13Ja tak sarkastycznie o tym pilocie.

To nie sarkazm, nie chcę Ci obrzydzać tego pilota, dla mnie to trochę przerost formy nad treścią. Te diody, świecidełka.
Nie przepadam za miniaturyzacją, ale mimo wszystko to sterowanie jest trochę duże.
Ale w to już nie wnikam, każdy z nas lubi co innego. I bardzo dobrze. Byłoby nudno. Widziały gały co brały.

Cytat: GB w Kwiecień 24, 2021, 11:13Intryguje mnie rozwiązanie z telefonem. Widziałeś gdzieś odbiornik sygnału i stosowną apkę?

Szczerze to nie. Widziałem parokrotnie, różne przykłady takich apek ale nie analizowałem ich zastosowania czy dostępności.
Pamiętaj że sama apka to nic, musisz mieć do magnetofonu podłączoną konkretną elektronikę która po przez WiFi będzie sterowała jego funkcjami.
Gdy w pomieszczeniu nie będzie zasięgu to nagle się okaże że Twój magnetofon pokaże Ci gest Kozakiewicza, nie wspominając Pani Lichockiej.

Zgadza się, same skrzydełka, w zależności od masy szpuli z taśmą nie wystarczają. Duże znaczenie mają sprężyny które dociskają taśmę do talerzyka.
Naby AKAI są pod tym względem dobrze przemyślane, a i konstrukcja samego talerzyka z wcięciami i gumą dużo daje. Masz to Wiesz.
Na plastikowych szpulach magnetofon zachowuje się zupełnie inaczej. Ale czego się nie robi dla wyglądu. Metal to metal. Ciekawe jakie masz założone felgi?

Pozdrawiam

Felgi mam ameliniowe. A ten Twój to GX646. Jaka jest różnica pomiędzy nim i 635?

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Kwiecień 24, 2021, 12:39A ten Twój to GX646. Jaka jest różnica pomiędzy nim i 635?

Główna różnica to wyprowadzenie na płytę czołową potencjometru BIAS ADJUST w zależności od stosowanej taśmy.
Bywają sytuację kiedy można nim skorygować charakterystykę zapisu. To naprawdę słychać. Niektórzy twierdzą że to gadżet, dla mnie przydatna regulacja.

Druga to korekcja dla tzw. taśm EE. To odpowiednik "chromówek" w kasetach. Można na tych taśmach uzyskać lepsze parametry zapisu, dynamiki.
Opinie są bardzo skrajne. Jedni chwalą inni natomiast twierdzą że szkoda na nie kasy. Sam "nie dorobiłem się" ani jednej sztuki dlatego nie mam swojego zdania.

Trzecia różnica to inne głowice, podobno ulepszone, takie same jak w GX-747, stąd trochę lepsza dynamika 65 dB

Pozostałe różnice głównie kosmetyczne, na zasadzie znajdź 20 szczegółów np. inne odwrócone wskaźniki, przełączniki "hebelkowe"  itd.
No i inna osłona głowic. Dla jednych powód do do dumy (635) a dla mnie niekoniecznie, bo czemu mają służyć te otwory i opisy przy nich?
Tzn. co? Po każdym założeniu taśmy na magnetofon mam tam włożyć śrubokręt i zmieniać np. azymut głowic bo słabo "cyka" ?
To powinno być zasłonięte dla tych, którzy nie mają bladego pojęcia o ustawieniach głowic. A później narzekania, jaki to 4-ro ścieżkowiec  kiepski bo ma przesłuchy.

Tak przy okazji zdradzę pewien patent na niegrzebany magnetofon. Fabryczne magnetofony AKAI, przed wlutowaniem elementów regulacyjnych mają na laminacie
naklejoną cieniutką przeźroczystą folie (jeżeli macie jakieś dziwne skojarzenia co do tej "cienkiej błonki" to są one jak najbardziej uzasadnione)
Włożenie śrubokręta do otworu od strony takiego manipulatora dziurawi tą folie. Natychmiast widać ingerencję użytkownika.
Wiadomo  że było w nim "grzebane" mimo zapewnień właściciela. Ale to tylko tak mała dygresja.

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Kwiecień 24, 2021, 16:12

Cytat: GB w Kwiecień 24, 2021, 12:39A ten Twój to GX646. Jaka jest różnica pomiędzy nim i 635?

Główna różnica to wyprowadzenie na płytę czołową potencjometru BIAS ADJUST w zależności od stosowanej taśmy.
Bywają sytuację kiedy można nim skorygować charakterystykę zapisu. To naprawdę słychać. Niektórzy twierdzą że to gadżet, dla mnie przydatna regulacja.

Druga to korekcja dla tzw. taśm EE. To odpowiednik "chromówek" w kasetach. Można na tych taśmach uzyskać lepsze parametry zapisu, dynamiki.
Opinie są bardzo skrajne. Jedni chwalą inni natomiast twierdzą że szkoda na nie kasy. Sam "nie dorobiłem się" ani jednej sztuki dlatego nie mam swojego zdania.

Trzecia różnica to inne głowice, podobno ulepszone, takie same jak w GX-747, stąd trochę lepsza dynamika 65 dB

Pozostałe różnice głównie kosmetyczne, na zasadzie znajdź 20 szczegółów np. inne odwrócone wskaźniki, przełączniki "hebelkowe"  itd.
No i inna osłona głowic. Dla jednych powód do do dumy (635) a dla mnie niekoniecznie, bo czemu mają służyć te otwory i opisy przy nich?
Tzn. co? Po każdym założeniu taśmy na magnetofon mam tam włożyć śrubokręt i zmieniać np. azymut głowic bo słabo "cyka" ?
To powinno być zasłonięte dla tych, którzy nie mają bladego pojęcia o ustawieniach głowic. A później narzekania, jaki to 4-ro ścieżkowiec  kiepski bo ma przesłuchy.

Tak przy okazji zdradzę pewien patent na niegrzebany magnetofon. Fabryczne magnetofony AKAI, przed wlutowaniem elementów regulacyjnych mają na laminacie
naklejoną cieniutką przeźroczystą folie (jeżeli macie jakieś dziwne skojarzenia co do tej "cienkiej błonki" to są one jak najbardziej uzasadnione)
Włożenie śrubokręta do otworu od strony takiego manipulatora dziurawi tą folie. Natychmiast widać ingerencję użytkownika.
Wiadomo  że było w nim "grzebane" mimo zapewnień właściciela. Ale to tylko tak mała dygresja.

Pozdrawiam

Widząc co zrobiłeś z pilotem, Twoja Akai, już dawno straciła wianek.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Kwiecień 24, 2021, 17:28Widząc co zrobiłeś z pilotem, Twoja Akai, już dawno straciła wianek.

Akurat, zabudowanie elektroniki do pilota to w zasadzie banał i nie wymaga ingerencji w elementy regulacyjne.
Bardziej znajomość mechaniki, żeby przymocować płytkę, no i trzeba umieć przylutować wtyczkę, albo tak jak ja zrobiłem przylutować bezpośrednio do zacisków gniazda.
A wianek, hmm jak bym się postarał, można zrobić nowy. Znam taki przykład z życia  >:D
Dzisiaj wszystko jest możliwe  ;)

Ładna bestia.

Akai solid state M10 three-motor auto-reverse open reel tape deck...(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210428/600ef77d7102656be8b07eaf62897568.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Kusi, prawda?
:)

Cytat: GB w Kwiecień 28, 2021, 14:57Ładna bestia.

Jeszcze Ci mało? :)

Cytat: Zygus w Kwiecień 28, 2021, 16:52

Cytat: GB w Kwiecień 28, 2021, 14:57Ładna bestia.

Jeszcze Ci mało? :)

Miejsca brak. Zamieściłem jako ciekawostkę.

Dostępny w Australii za dobre pieniądze. Może bym po niego pojechał, i przy okazji odwiedził stare śmieci.

https://www.gumtree.com.au/s-ad/kensington/stereo-systems/akai-m-10-4-track-reel-to-reel-tape-machine-recorder-player/1272287231

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Kamienie żółciowe wymienione, nowe są gładziutkie i nie wadzą.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210428/a469704bb4c89070b61c66b4865cf559.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

No widzisz, aż się chce powiedzieć "a nie mówiłem"  >:D
Nie chcę dalej rozwijać tego tematu, ważne żeby teraz "plumkanie" było jak należy.
I tak , biedny Japończyk "pójdzie" do kąta jak przyjdzie nowa zabawka. Eh...

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Kwiecień 28, 2021, 20:00
No widzisz, aż się chce powiedzieć "a nie mówiłem"  >:D
Nie chcę dalej rozwijać tego tematu, ważne żeby teraz "plumkanie" było jak należy.
I tak , biedny Japończyk "pójdzie" do kąta jak przyjdzie nowa zabawka. Eh...

Pozdrawiam

Dziś już nie dam rady nic z min zrobić.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210428/29b1c47f2dbff10a46aae027465092a5.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: Zygus w Kwiecień 28, 2021, 20:00I tak , biedny Japończyk "pójdzie" do kąta jak przyjdzie nowa zabawka

Myślę, że tak źle nie będzie. Mam co prawda dwa Japończyki, ale jeden jest cztero, a drugi dwuścieżkowy i żaden nie stoi w kącie bezczynnie :)
Nasz kolega za bardzo lubi te zabawki, żeby którejś z nich wyrządził jakąś krzywdę.
Tym bardziej, że  widać, że ma ochotę na więcej :)

Cytat: sonus_fan w Kwiecień 28, 2021, 22:43Dziś już nie dam rady nic z min zrobić.

Klimatyczna fotka  :)  Gdzie Ty te magnetofony pomieścisz? Rozumiem że AKAI wróci na półeczkę na ścianie.  ;D
A gdzie "wyląduje" Revox ?

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Kwiecień 28, 2021, 22:58

Cytat: sonus_fan w Kwiecień 28, 2021, 22:43Dziś już nie dam rady nic z min zrobić.

Klimatyczna fotka  :)  Gdzie Ty te magnetofony pomieścisz? Rozumiem że AKAI wróci na półeczkę na ścianie.  ;D
A gdzie "wyląduje" Revox ?

Pozdrawiam

ReVox dostanie wózek na kółkach, i będzie przesuwany. O takie coś. Podoba mi się ta wersja z piłką na taśmy.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210429/8765122ed35c6bebd535aa48ad2bd655.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210429/75027c5e722ee04c0ce21e1912d75304.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210429/b9c70868ad2f41d3b56e5ba7a798a41c.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Grzesiu szalejesz, fajne te graty😋

Cytat: ziko369 w Kwiecień 29, 2021, 04:54
Grzesiu szalejesz, fajne te graty[emoji39]

Jak już powiedziałem A to trzeba abecadło recytować.

PS.
Szkolenie z przyklejania rozbiegówki. Fajna ta zabawa w docinanie tasiemek. 
Cepeliniarstwo.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210429/f8503c974ee72f62da0fdf3024a34e00.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210429/372ecac863ce3ef8d5adef0bf92671f5.jpg)

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210429/80bac7d15c9b0081012ad650461d2ebc.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210429/603f4c8aacf3a42db9f1e907ab40d2dc.jpg)

A teraz wkleimy sobie autorevers do Akai'i/a.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210429/08cb81bc11a48f03c6b33da0b0943c53.jpg)

Nagrywamy.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210429/487df47f789965822fc810df182f1a1c.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210429/d8cc3dd540e05d2ce04e1cb1733a2cf3.jpg)

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210429/44c15fe4b8a152fa3d8326398e2a0ed8.jpg)

PS.
Nie chce zapeszać, ale jest aksamitny i fajny basik. Na razie muzyka popularna. Zobaczymy jak z nieszczęsnym jazzem i fortepianem.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Kwiecień 29, 2021, 08:23Szkolenie z przyklejania rozbiegówki. Fajna ta zabawa w docinanie tasiemek. 
Cepeliniarstwo.

Grzesiu, nie przesadzaj z długością taśmy klejącej i do autorewesu 2 - 3 cm jest optymalne. Dużo wcale nie znaczy lepiej.
Przy rozbiegówce to nie ma takiego znaczenia, ale już przy klejeniu taśmy może to mieć wpływ na dźwięk.
Przy długiej sklejce taśma jest usztywniona i może "słabo" opinać głowicę. Wtedy łączenie może być słyszalne.

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Kwiecień 29, 2021, 09:21

Cytat: GB w Kwiecień 29, 2021, 08:23Szkolenie z przyklejania rozbiegówki. Fajna ta zabawa w docinanie tasiemek.
Cepeliniarstwo.

Grzesiu, nie przesadzaj z długością taśmy klejącej i do autorewesu 2 - 3 cm jest optymalne. Dużo wcale nie znaczy lepiej.
Przy rozbiegówce to nie ma takiego znaczenia, ale już przy klejeniu taśmy może to mieć wpływ na dźwięk.
Przy długiej sklejce taśma jest usztywniona i może "słabo" opinać głowicę. Wtedy łączenie może być słyszalne.

Pozdrawiam

Ok. Tak czy siak nie nagrywam od samego początku i końca taśmy, zostawiam jeszcze 5-10s.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Chodzi mi o łączenie taśmy magnetycznej, w przypadku zerwania albo przypadkowego pogięcia.
Ja takie miejsca, gdzie słyszę jakieś zaniki dźwięku znaczę sobie pisakiem i wycinam (obowiązkowo pod kątem)
Powtórzę się. Dobrze wykonane łączenie, jest niesłyszalne.  :)

Cytat: Zygus w Kwiecień 29, 2021, 09:45
Chodzi mi o łączenie taśmy magnetycznej, w przypadku zerwania albo przypadkowego pogięcia.
Ja takie miejsca, gdzie słyszę jakieś zaniki dźwięku znaczę sobie pisakiem i wycinam (obowiązkowo pod kątem)
Powtórzę się. Dobrze wykonane łączenie, jest niesłyszalne.  :)

A ok. To ja jeszcze do tego etapu nie dotarłem, aby kroić taśmę w środku szpuli. Ale kto wie, cały czas się rozwijam i być może w przyszłości zajmę się montażem.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Lepiej napisz co z "plumkaniem" ?  :)

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Kwiecień 29, 2021, 11:56
Lepiej napisz co z "plumkaniem" ?  :)

Pozdrawiam

Właśnie miałem pisać. Poprawa jest bardzo znacząca. Niebo a ziemia. Kołysanie ustąpiło, no jeśli miałbym się czepiać czasami, ale to bardzo rzadko da się wyłapać.

Ale jest ten czarujący dźwięk, ze szpuli. Na chwilę obecną nagrałem na nowej LPR z prędkością 7 1/2 in/s.

Później powalczę jeszcze z mniejszą prędkością.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

No i bardzo fajnie. Wydaje mi się że tu już działa podświadomość.
Po tych przygodach z przesuwem zaczynasz sobie szukać tych "wachnięć" dźwięku.
A to już może być wszystko, taśma, brudna rolka, brudna oś capstanu itd. itp.

Pamiętaj że im mniejsza prędkość tym większe nierównomierności przesuwu + wzrost szumów kosztem dynamiki.
Jedyną zaletą jest oszczędność taśmy, przy szpuli 10'' masz 6 godzin grania. Jest co słuchać, a przy klasykach jazzu (monofonicznych) masz 12 godzin muzyki!

Obsługa magnetofonu to szereg zmiennych które wpływają na końcowy efekt i nie dotyczy to tylko szpulowców. Ale ja to lubię.  ;)

Przypuszczam że jak już będziesz miał nowego lokatora to "banan" nie zejdzie z Twojej twarzy, czego Ci serdecznie życzę.
Wygląda że kończą się "moje bazgroły" w tym temacie. Przechodzę na nasłuch  :)  i będę śledził Twoje nowe ekscytujące przygody, ale już w innym wątku.
Tam jest sporo ludzi którzy chętnie Ci pomogą radą i doświadczeniem. Dla mnie Revox to za wysokie progi. Jak już kiedyś pisałem jak się nie znam to się nie odzywam.

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Kwiecień 29, 2021, 13:25
No i bardzo fajnie. Wydaje mi się że tu już działa podświadomość.
Po tych przygodach z przesuwem zaczynasz sobie szukać tych "wachnięć" dźwięku.
A to już może być wszystko, taśma, brudna rolka, brudna oś capstanu itd. itp.

Pamiętaj że im mniejsza prędkość tym większe nierównomierności przesuwu + wzrost szumów kosztem dynamiki.
Jedyną zaletą jest oszczędność taśmy, przy szpuli 10'' masz 6 godzin grania. Jest co słuchać, a przy klasykach jazzu (monofonicznych) masz 12 godzin muzyki!

Obsługa magnetofonu to szereg zmiennych które wpływają na końcowy efekt i nie dotyczy to tylko szpulowców. Ale ja to lubię.  ;)

Przypuszczam że jak już będziesz miał nowego lokatora to "banan" nie zejdzie z Twojej twarzy, czego Ci serdecznie życzę.
Wygląda że kończą się "moje bazgroły" w tym temacie. Przechodzę na nasłuch  :)  i będę śledził Twoje nowe ekscytujące przygody, ale już w innym wątku.
Tam jest sporo ludzi którzy chętnie Ci pomogą radą i doświadczeniem. Dla mnie Revox to za wysokie progi. Jak już kiedyś pisałem jak się nie znam to się nie odzywam.

Pozdrawiam

Hej,

Naprwno się bardziej wsłuchuje podczas odtwarzania - to fakt.

Jednak przy długich wysokich dźwiękach jeszcze wobbling jest nieco słyszalny. Głównie jest to fortepian i gitara.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

a masz jakiś pomiar nierównomierności ? powinien być wykonany po naprawie i wtedy wszystko będzie wiadomo....

Cytat: rollins w Kwiecień 29, 2021, 15:28
a masz jakiś pomiar nierównomierności ? powinien być wykonany po naprawie i wtedy wszystko będzie wiadomo....

Nie pytałem o szczegóły, ale zapewne był robiony.

Tak sobie siedzę, słucham i patrzę na magicznie kręcące się szpule. Hipnotyzujący widok.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210429/910e48867a624ef07533cfaaa0908606.jpg)

Tak to obecnie wygląda:

Materiał Testowy 1
https://youtube.com/shorts/VFIsJ8mCP7M?feature=share

Materiał Testowy 2
https://youtu.be/kFIlJJPUkBc

No jak to oceniacie?

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Jak słucham tego dźwięku (2 film) to trudno mi wyłapać błędy. Musiałbym posłuchać oryginału. Brzmienie mi się podoba.
Ale niech wypowie się ktoś, kto ma słuch muzyczny. Sam dźwięk z youtube skompresowany może mylić.

Pozdrawiam

Na tym nagraniu trudno wychwycić niewielką nierównomierność przesuwu. Przydałaby się taśma z nagranym sinusem  3kHz. Możesz spróbować nagrać ją na Revoxie i odtworzyć na AKAI, zakładając, że z Revoxem jest wszystko w porządku. Dźwięk o częstotliwości 3 kHz można łatwo znaleźć w sieci, wystarczy ściągnąć próbkę, nagrać CD i już masz źródło. Albo odtworzyć z pliku.
Revox jest co prawda 2 ścieżkowy, ale przy takim teście nie ma to znaczenia.
Na zamieszczonej próbce nr 2 moim zdaniem nie ma słyszalnej nierównomierności, ale oczywiście mogę się mylić.

Tak czy siak, cytując klasyka, który sączy się ze szpuli:

Heaven, I'm in heaven
And my heart beats so that I can hardly speak
And I seem to find the happiness I seek...(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210430/e3a6874fc4cd09f86e1f2b23c309098a.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Kwiecień 30, 2021, 09:50Heaven, I'm in heaven

A gramofon poszedł w kąt :'(

Cytat: vasa w Kwiecień 30, 2021, 09:55

Cytat: GB w Kwiecień 30, 2021, 09:50Heaven, I'm in heaven

A gramofon poszedł w kąt :'(

Mam dwa, oba w kącie, bo tak miejsce pozwala, ale nie zapominam o nich. Będą używane od święta.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210430/e65c2b2e969180ae380e5d78e731aa4e.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

A z innej beczki, czy Leben daje radę nakarmić te Spendory? One chyba maja 89dB?


Sorki, to sześćsetka. Głupie pytanie  ;D :np:

Cytat: masza w Kwiecień 30, 2021, 10:35
A z innej beczki, czy Leben daje radę nakarmić te Spendory? One chyba maja 89dB?

Tak, działa to nieźle. Wcześniej grałem na 300ce i tam było słabo. Z 600tą jest dobrze.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Kwiecień 30, 2021, 10:37Z 600tą jest dobrze.

Zdążyłem sie poprawić  :np:

A Revoxa pasowałoby z drugiej strony TV  :)

Cytat: masza w Kwiecień 30, 2021, 10:37

Cytat: GB w Kwiecień 30, 2021, 10:37Z 600tą jest dobrze.

Zdążyłem sie poprawić  :np:

A Revoxa pasowałoby z drugiej strony TV  :)

Tak myślałem, ale tam miejsca mało. Musiałbym wyrzucić półki na cd. A nie mam gdzie je wsadzić.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210430/c790ec4fca4ef1763e3314508d8d3802.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Jak już te najlepsze CD przegrasz na taśmę to kto by tam słuchał z cyfry  :)
Zrobi się miejsce na taśmociąg  :np:

Cytat: masza w Kwiecień 30, 2021, 12:24
Jak już te najlepsze CD przegrasz na taśmę to kto by tam słuchał z cyfry  :)
Zrobi się miejsce na taśmociąg  :np:

Ale wtedy miejsce na taśmy to jakieś 4x tyle co cd.

I jak to mówią, jakbyś się nie obracał to dupa zawsze z tyłu.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

No niestety... Znam ten ból.
Ciężkie jest życie salonowego (w kontekście dużego pąkoju) audiofila  ;D :np:

Cytat: masza w Kwiecień 30, 2021, 12:46Ciężkie jest życie salonowego (w kontekście dużego pąkoju) audiofila  ;D

Łącze się z Wami w tym bólu bo mam podobną sytuację.

Kiedyś w końcu zrezygnuje z garażu i piwnicy pod domem  ::)
Fotka zapożyczona z FB

(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.6435-9/180823220_3083396921939955_1339044276628821930_n.jpg?_nc_cat=105&ccb=1-3&_nc_sid=825194&_nc_ohc=iCJYE3wLSroAX9TASX5&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=045532d6418bcd6bd146ed32a4e2d279&oe=60B2B6BE)

Gdy będę w Poznaniu to posłucham jak u niego gra  ;) I co tam ciekawego ma na półkach  :o

Cytat: merlin1973 w Kwiecień 30, 2021, 14:09I co tam ciekawego ma na półkach

Nie wiem czy czasu starczy  :D

Łączę się z Wami w bólu i troskach...  :D

A co to za lampowe radyjo stoi? Gra?
Też mam chrapkę na podobne tylko żeby coś tam odbierał :)

PS...
Szczere wyrazy najwyższego podziwu i szacunku dla naszych piękniejszych połówek za to, że wytrzymują i zezwalają na spartolenie wizerunku "salonu"  >:D :alc:

Cytat: EmilioE w Kwiecień 30, 2021, 14:30
Łączę się z Wami w bólu i troskach...  :D

Ale u Ciebie jak po wyrzucasz książki do kuchni to jeszcze kilka winyli się zmieści.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Masza,
To radio to ozdoba, pamiątka po dziadkach.
A Żony rzeczywiście muszą mieć dużą wyrozumiałość dla nas i naszych pasji.

Cytat: EmilioE w Kwiecień 30, 2021, 15:03
Masza,
To radio to ozdoba, pamiątka po dziadkach.
A Żony rzeczywiście muszą mieć dużą wyrozumiałość dla nas i naszych pasji.

Wzmacniacz z Wrocławia. To lampa?

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: masza w Kwiecień 30, 2021, 10:37
A Revoxa pasowałoby z drugiej strony TV  :)

W sumie to po co Ci TV?

[emoji486][emoji1660]

Do wyświetlania audiomaniaków?  >:D

Cytat: merlin1973 w Kwiecień 30, 2021, 14:09
Gdy będę w Poznaniu to posłucham jak u niego gra  ;) I co tam ciekawego ma na półkach  :o

Ciekawe, czy sam ogarnia, co na tych półkach ma.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Kwiecień 30, 2021, 15:23Wzmacniacz z Wrocławia. To lampa?

Lampę LARa miałem wiele lat ale sprzedałem. Mam teraz dwa lampiaki Audiona, jeden na 300B, drugi na EL34 - ale oba SE (co najważniejsze)!
Ten LAa to stara konstrukcja w pełni tranzystorowa (nie hybryda!), bardzo ładnie mi się zgrała z wintydżowymi Braunami.

Cytat: vasa w Kwiecień 30, 2021, 15:45

Cytat: masza w Kwiecień 30, 2021, 10:37
A Revoxa pasowałoby z drugiej strony TV  :)

W sumie to po co Ci TV?

[emoji486][emoji1660]

Potrzebuję YT wyświetlać jak się rozciągam po bieganiu.

A to dobre pytanie, czy audiomaniakow można na nim oglądać.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Kwiecień 30, 2021, 15:51A to dobre pytanie, czy audiomaniakow można na nim oglądać.

Pewnie, że tak :)

Grzegorzu, nie wiem na ile ekranowane magnetycznie są  głośniki w Twoich kolumnach ale powinieneś zmienić swoje przyzwyczajenia.
Wiem że górna powierzchnia kolumny to wspaniała "chwilowa" półka, ale kładzenie tam taśmy magnetycznej to nie jest dobry pomysł.
Taśmy powinniśmy przechowywać w pionie (ze względu na pole magnetyczne) ale nie popadajmy w paranoje.
Głośniki to nie jest dobre sąsiedztwo dla taśm, a i samego magnetofonu. Przemyśl to.  :)

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Maj 01, 2021, 15:12
Grzegorzu, nie wiem na ile ekranowane magnetycznie są  głośniki w Twoich kolumnach ale powinieneś zmienić swoje przyzwyczajenia.
Wiem że górna powierzchnia kolumny to wspaniała "chwilowa" półka, ale kładzenie tam taśmy magnetycznej to nie jest dobry pomysł.
Taśmy powinniśmy przechowywać w pionie (ze względu na pole magnetyczne) ale nie popadajmy w paranoje.
Głośniki to nie jest dobre sąsiedztwo dla taśm, a i samego magnetofonu. Przemyśl to.  :)

Pozdrawiam

Bystre oko dojrzy wszystko. Na szczęście to puste pudełka po szpulach i taśmach założonych na oba magnetofony.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Maj 01, 2021, 15:23Na szczęście to puste pudełka po szpulach i taśmach założonych na oba magnetofony.

Czułem że tak napiszesz, ale tak na wszelki wypadek chciałem Ci na to zwrócić uwagę.

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Maj 01, 2021, 15:12nie wiem na ile ekranowane magnetycznie są  głośniki w Twoich kolumnach

Pewnie trochę są ;D

No. nie są to ALTUSY  >:D

Cytat: EmilioE w Kwiecień 30, 2021, 15:50Ten LAa to stara konstrukcja w pełni tranzystorowa (nie hybryda!), bardzo ładnie mi się zgrała z wintydżowymi Braunami.

A jakie Brauny masz/miałeś?

Nagrywamy na Akai, do ReVoxa nie mam już taśm.

Takiego Pana z Izraela sobie kopiuje, kontabasik jest przedni.

Sprawdzam, czy wystąpi falowanie. Na chwilę obecną jest dobrze, choć wcześniej przed wymianą elektroniki było wyraźnie słyszalne falowanie.

Choć to nie jest najlepsza płyta do takich testów.

Niestety córka przejęła telewizor to pozostają mi słuchawki. Ten fajny taśmowy basik.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210502/1ddfef621cd6fcdf107b5fd3c5ff47a6.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210502/33d2268f33ec49ba681566797201ad02.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Maj 02, 2021, 16:59Nagrywamy na Akai, do ReVoxa nie mam już taśm.

Jak to fajnie zabrzmiało - "nie mam już taśm"  ;)
Jeszcze Ci to 38 cm/s "portfelem wyjdzie"

Miałem takich dwóch znajomych którzy mieli magnetofony z tą prędkością. Zawsze podkreślali z wyższością w głosie, że mają małą studyjną.
Jak się po paru latach zapytałem ile mają tak nagranych taśm, to się okazało że jedną albo dwie, bo wiesz (mówili)  nie ma aż takiej różnicy na 19 cm/s.
Kasa wszystko zweryfikowała. Obydwoje sprzedali magnetofony.

Pozdrawiam

Zygus, bardzo fajna przypowiastka.... 😀😀😀

Ale niestety zawsze chce się lepiej.....

Co by nie mówić to ten Akai to bardzo porządna maszyna.... 😀😀😀

Cytat: Zygus w Maj 02, 2021, 17:28

Cytat: GB w Maj 02, 2021, 16:59Nagrywamy na Akai, do ReVoxa nie mam już taśm.

Jak to fajnie zabrzmiało - "nie mam już taśm"  ;)
Jeszcze Ci to 38 cm/s "portfelem wyjdzie"

Miałem takich dwóch znajomych którzy mieli magnetofony z tą prędkością. Zawsze podkreślali z wyższością w głosie, że mają małą studyjną.
Jak się po paru latach zapytałem ile mają tak nagranych taśm, to się okazało że jedną albo dwie, bo wiesz (mówili)  nie ma aż takiej różnicy na 19 cm/s.
Kasa wszystko zweryfikowała. Obydwoje sprzedali magnetofony.

Pozdrawiam

Zygus,

wiesz dlatego muszę zatrzymać Akai'a, na nim nie wstyd nagrywać na niższych prędkościach. Choć 3 3/4 jeszcze przede mną.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Taśma ucieka  ;)
Trzeba było KONCERT kupić  Prędkości przesuwu taśmy:
                              - 19.05 cm/s
                              - 9.53 cm/s
                              - 4.76 cm/s
Ja mając 18cm szpule schodzę na...  9.53 cm/s  ;)

No o nagrywanie  z prędkością 9,5 cm/s Cię nie posądzam (choć wcale nie jest tak źle)
A tak z innej beczki, będziesz reklamował tą krzywą szpulę, czy spróbujesz wyprostować?

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Maj 02, 2021, 17:54
No o nagrywanie  z prędkością 9,5 cm/s Cię nie posądzam (choć wcale nie jest tak źle)
A tak z innej beczki, będziesz reklamował tą krzywą szpulę, czy spróbujesz wyprostować?

Pozdrawiam

Kupiłem dwie - jedną w Germaii drugą w Polsce. W Germanii napisali, aby wysłać im zdjęcia to nagrałem film jak ociera taśma. Czekam na rozpatrzenie reklamacji.

Człowiek z Polski napisał, że albo talerzyk źle wyregulowany, albo źle zamocowana szpula na talerzyku.

Napisał, że naby mają specjalną regulację. Jednak, ja nie wiem jak taką regulację dokonać?

Podpowiesz coś na ten temat?

Z tego co widzę, to są tam tylko śrubki do przykrecisna kielichów.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210502/427740cb340fe6d6176d9498b11a4fdf.jpg)

No to lecimy z drugim CD. (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210502/a53db24dd4cf575c936d732326f73680.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Porównując oba magnetofony rozmiarowo to ReVox wygląda jak mała zgrabna Niemka a Akai jak duża, dorodna Japonka.

Kto widział takie dziwy w realnym życiu?

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Maj 02, 2021, 18:31
Porównując oba magnetofony rozmiarowo to ReVox wygląda jak mała zgrabna Niemka a Akai jak duża, dorodna Japonka.

Kto widział takie dziwy w realnym życiu?

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

GB, super jesteś zakręcony na szpulaki......
Tak trzymaj!

Cytat: GB w Maj 02, 2021, 18:03Napisał, że naby mają specjalną regulację. Jednak, ja nie wiem jak taką regulację dokonać?

Nie wiem nic o jakiejś regulacji. Owszem można regulować wysokość nab-a przy użyciu podkładek.
Ustawienie szpuli w stosunku do taśmy jest problematyczne. Wszystko zależy od używanych szpuli.
W zasadzie wysokość szpuli powinna być tak ustawiona żeby taśma była nawijana centrycznie między obie powierzchnie szpuli, mówiąc po ludzku na środku szpuli.
Wtedy na wszystkich magnetofonach, po obróceniu taśmy nic się nie zmienia. Dalej jest to środek szpuli.

Jest jednak "małe ale" - grubość materiału z jakiego wykonane są szpule. I tu zaczynają się problemy. To co było idealnie ustawione pod metalowe szpule z nab-ami
niekoniecznie pasuje w przypadku szpul plastikowych. Zmienia się wysokość takiej szpuli. Dochodzi jeszcze kwestia producenta taśm. Tu też nie ma standaryzacji.
I może się okazać że brzeg taśmy ociera o krawędź szpuli. Różne naby, różne szpule, różne wysokości.
Przerabiałem ten problem i w przypadku AKAI (autorewers) zdecydowałem się ustawić talerzyki trochę niżej przy używaniu metalowych szpul z nab-ami.
Taśma jest wtedy nawijana trochę wyżej od środka, ale nie ma to dla mnie znaczenia bo i tak nie obracam taśmy, bo jest autorewers i wszystko wraca do punktu wyjścia.
Natomiast w przypadku szpuli plastikowej, szczególnie polskich taśm jest nawijana prawie idealnie na środku. Nie ma zjawiska ocierania.

Różnie to wygląda w przypadku innych magnetofonów, a w szczególności budowy innych nab-ów. Tam pomocne, mogą się okazać podkładki pod szpule, czy nawet samego naba.
Tutaj AKAI przegrywa, bo pod nab-a nie można założyć podkładki ze względu na wycięcia na talerzyku i konstrukcję samego nab-a.
Te wszystkie ustawienia trzeba przetestować z różnymi szpulkami i zdecydować co nam pasuje. Przy używaniu jednego rodzaju szpul tego problemu nie ma.
Bardzo dobrze to widać, obserwując nawijającą się taśmę na szpule z boku magnetofonu. Czasami to sama szpula jest krzywa (źle sklejona). Częsty problem naszych szpul.

Pozdrawiam

Cytat: wiki w Maj 02, 2021, 18:56

Cytat: GB w Maj 02, 2021, 18:31
Porównując oba magnetofony rozmiarowo to ReVox wygląda jak mała zgrabna Niemka a Akai jak duża, dorodna Japonka.

Kto widział takie dziwy w realnym życiu?

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

GB, super jesteś zakręcony na szpulaki......
Tak trzymaj!

Wiki, to te szpuliki tak wkręcają.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210502/7e775c7dcb27056443e1a4a075e3593e.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: GB w Maj 02, 2021, 18:31mała zgrabna Niemka

"mała zgrabna Niemka"
A poza tym dobrze się czujesz, nic Ci nie dolega?  >:D

Cytat: Zygus w Maj 02, 2021, 19:00

Cytat: GB w Maj 02, 2021, 18:03Napisał, że naby mają specjalną regulację. Jednak, ja nie wiem jak taką regulację dokonać?

Nie wiem nic o jakiejś regulacji. Owszem można regulować wysokość nab-a przy użyciu podkładek.
Ustawienie szpuli w stosunku do taśmy jest problematyczne. Wszystko zależy od używanych szpuli.
W zasadzie wysokość szpuli powinna być tak ustawiona żeby taśma była nawijana centrycznie między obie powierzchnie szpuli, mówiąc po ludzku na środku szpuli.
Wtedy na wszystkich magnetofonach, po obróceniu taśmy nic się nie zmienia. Dalej jest to środek szpuli.

Jest jednak "małe ale" - grubość materiału z jakiego wykonane są szpule. I tu zaczynają się problemy. To co było idealnie ustawione pod metalowe szpule z nab-ami
niekoniecznie pasuje w przypadku szpul plastikowych. Zmienia się wysokość takiej szpuli. Dochodzi jeszcze kwestia producenta taśm. Tu też nie ma standaryzacji.
I może się okazać że brzeg taśmy ociera o krawędź szpuli. Różne naby, różne szpule, różne wysokości.
Przerabiałem ten problem i w przypadku AKAI (autorewers) zdecydowałem się ustawić talerzyki trochę niżej przy używaniu metalowych szpul z nab-ami.
Taśma jest wtedy nawijana trochę wyżej od środka, ale nie ma to dla mnie znaczenia bo i tak nie obracam taśmy, bo jest autorewers i wszystko wraca do punktu wyjścia.
Natomiast w przypadku szpuli plastikowej, szczególnie polskich taśm jest nawijana prawie idealnie na środku. Nie ma zjawiska ocierania.

Różnie to wygląda w przypadku innych magnetofonów, a w szczególności budowy innych nab-ów. Tam pomocne, mogą się okazać podkładki pod szpule, czy nawet samego naba.
Tutaj AKAI przegrywa, bo pod nab-a nie można założyć podkładki ze względu na wycięcia na talerzyku i konstrukcję samego nab-a.
Te wszystkie ustawienia trzeba przetestować z różnymi szpulkami i zdecydować co nam pasuje. Przy używaniu jednego rodzaju szpul tego problemu nie ma.
Bardzo dobrze to widać, obserwując nawijającą się taśmę na szpule z boku magnetofonu. Czasami to sama szpula jest krzywa (źle sklejona). Częsty problem naszych szpul.

Pozdrawiam

No widzisz tu może być problem, bo taśma przy obu szpulach, niemieckiej I polskiej nie nawija się centrycznie pomiedzy sciankami szpuli, tylko przylega bardziej do jeden, ze ścianek.

Na baju znalazłem takie podkładki i tak sobie dedukuję, że jakbym podłożył jedną pod oba talerzyki, to by spowodowało ich wysunięcie, a tym samym wycentrowanie nawijania się taśmy.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210502/6646c0bcc273f7031ee2d47d4d554c9e.jpg)

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Cytat: Zygus w Maj 02, 2021, 19:04

Cytat: GB w Maj 02, 2021, 18:31mała zgrabna Niemka

"mała zgrabna Niemka"
A poza tym dobrze się czujesz, nic Ci nie dolega?  >:D

Wiem, brzmi to niewiarygodnie, ale to pewnie jedna z tych naturalizowanych, co przyjechała z zagranicy.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Aha... to pewnie ta  schweizerisch.  :)
A poza tym odstaw te zioła, starczy już...

Pamiętaj Wilhelm ,,Willi" Studer –  to szwajcarski elektronik. Twój magnetofon nie jest niemiecki.

Pozdrawiam

Cytat: GB w Maj 02, 2021, 19:12No widzisz tu może być problem, bo taśma przy obu szpulach, niemieckiej I polskiej nie nawija się centrycznie

.

A co Ci szkodzi wyciąć z tektury dwie takie podkładki i spróbować. Niczego nie zepsujesz a będziesz widział (słyszał) różnicę. To może być guma albo cd-r
Co ty rozumiesz przez polskie szpule?

Cytat: Zygus w Maj 02, 2021, 19:17
Aha... to pewnie ta  schweizerisch.  :)
A poza tym odstaw te zioła, starczy już...

Pamiętaj Wilhelm ,,Willi" Studer –  to szwajcarski elektronik. Twój magnetofon nie jest niemiecki.

Pozdrawiam

Ale, ale in 1966 Studer moved to West Germany due to labour issues.

Czyli przenieśli się do tanich Niemiec bo praca ludzka w Szwajcarii była zbyt doceniania. Coś jak w obecnych czasach, Niemcy przenoszą produkcję do tzw. best cost countires, Polski, Czech, Chin, etc.

Moja urodziła się w Niemczech.


(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210502/2f799c7447d5b878e6ee9986c0e3b768.jpg)

PS.
Autorevers to mistrzostwo, siedzisz sobie, kończy się taśma, a tu cyk i nagrywa się na drugiej stronie.

Aha - to taki "POLSKI FIAT"  ;)

A jeśli chodzi o podkładki to jak kupujesz płyty cd-r na szpindlu to są takie fajne plastikowe przekładki które pasują na talerzyki.
Można je łatwo obciąć na wymiar talerzyka, tak jak Ci pasuje.

Pozdrawiam

Cytat: jacek-k-wawa w Kwiecień 02, 2021, 13:41
Re: wymiana kondensatorów. Moje zdanie jest takie, że w sprzęcie 40-50 letnim, w którym temeratura pracy jest spora (a sporo elementów w magnetofonie się grzeje) wymiana kondensatorów jest po prostu konieczna. I nie z powodu utraty parametrów takich kondensatorów ale z powodu braku przewidywalności tego cos się za moment moze wydarzyć w takim sprzęcie. Nie kupuję argumentu, że po wymianie elektrolitów sprzęt straci 'duszę'. Jest sporo innych metod na kształtowanie brzmienia ale do tego magnetofon musi DZIAŁAĆ a przy wylewającym kondensatorze szansa że za chwilę spowoduje on zwarcie i w następstwie tego wywali pół elektroniki w kosmos jest znaczna.
Trochę przykładów wylewających kondensatorów Panasonica jest w moim wątku o Technicsie. Mam tez aktualny przykład z życia, gdzie 40 letnie kondy Philipsa o nominalnej pojemności 220uf miały przy pomiarach kolejno 140 i 110 uF. Warto się zastanowić co stanowi o duszy brzmienia takiego magnetofonu z kondensatorami któe utraciły 50% swojej pojemności...

Tak więc moje zdanie jest takie - jeśli chcesz związać się z taśmą na dłużej i planujesz, że Twój magnetofon zostanie z Tobą na dłużej i chcesz, żebyś mógl na nim polegać - wymień elektrolity. Ale nie na takie z ebay lub innego alle - zamów u któregoś z dużych dystrybutorów komponentów elektronicznych jakieś markowe kondensatory dobrane do miejsca gdzie się znajdują (audio, niskoimpendancyjje albo wręcz przeciwnie).

Niestety muszę zgodzić się i poprzeć...
Jako że jestem fanem rozwiązań Studera - to wiem jedno w 30 letnim sprzęcie Studera - wszystkie elektrolity - FRAKO, Philips do wymiany. Foliowe RIFA także.

Widziałem już niej jeden magnetofon - który wg. właściciela był w idealnym stanie... a potem bumm... kiedyś w Studerze A820 poleciał frako - zwarcie - i poszedł taki dym... że izolacja na przewodach nie przetrwała.... połowa elektroniki poszła...

Foliowe RIFA palą się żwawym ogniem - i mogą spowodować pożar... a niektóre są na selektorze napięć zasilających przed włącznikiem - czyli cały czas pod napięciem....

Druga sprawa - przestrzegam przed zakupem gotowych kitów kondensatorów do danego modelu ( i łożysk) na ebay.
To najtańsza chińszczyzna - za 1/4 ceny można na farnellu kupić porządne markowe na 105 lub nawet 125 stopni elektrolity.

Cytat: rollins w Maj 03, 2021, 12:32

Cytat: jacek-k-wawa w Kwiecień 02, 2021, 13:41
Re: wymiana kondensatorów. Moje zdanie jest takie, że w sprzęcie 40-50 letnim, w którym temeratura pracy jest spora (a sporo elementów w magnetofonie się grzeje) wymiana kondensatorów jest po prostu konieczna. I nie z powodu utraty parametrów takich kondensatorów ale z powodu braku przewidywalności tego cos się za moment moze wydarzyć w takim sprzęcie. Nie kupuję argumentu, że po wymianie elektrolitów sprzęt straci 'duszę'. Jest sporo innych metod na kształtowanie brzmienia ale do tego magnetofon musi DZIAŁAĆ a przy wylewającym kondensatorze szansa że za chwilę spowoduje on zwarcie i w następstwie tego wywali pół elektroniki w kosmos jest znaczna.
Trochę przykładów wylewających kondensatorów Panasonica jest w moim wątku o Technicsie. Mam tez aktualny przykład z życia, gdzie 40 letnie kondy Philipsa o nominalnej pojemności 220uf miały przy pomiarach kolejno 140 i 110 uF. Warto się zastanowić co stanowi o duszy brzmienia takiego magnetofonu z kondensatorami któe utraciły 50% swojej pojemności...

Tak więc moje zdanie jest takie - jeśli chcesz związać się z taśmą na dłużej i planujesz, że Twój magnetofon zostanie z Tobą na dłużej i chcesz, żebyś mógl na nim polegać - wymień elektrolity. Ale nie na takie z ebay lub innego alle - zamów u któregoś z dużych dystrybutorów komponentów elektronicznych jakieś markowe kondensatory dobrane do miejsca gdzie się znajdują (audio, niskoimpendancyjje albo wręcz przeciwnie).

Niestety muszę zgodzić się i poprzeć...
Jako że jestem fanem rozwiązań Studera - to wiem jedno w 30 letnim sprzęcie Studera - wszystkie elektrolity - FRAKO, Philips do wymiany. Foliowe RIFA także.

Widziałem już niej jeden magnetofon - który wg. właściciela był w idealnym stanie... a potem bumm... kiedyś w Studerze A820 poleciał frako - zwarcie - i poszedł taki dym... że izolacja na przewodach nie przetrwała.... połowa elektroniki poszła...

Foliowe RIFA palą się żwawym ogniem - i mogą spowodować pożar... a niektóre są na selektorze napięć zasilających przed włącznikiem - czyli cały czas pod napięciem....

Druga sprawa - przestrzegam przed zakupem gotowych kitów kondensatorów do danego modelu ( i łożysk) na ebay.
To najtańsza chińszczyzna - za 1/4 ceny można na farnellu kupić porządne markowe na 105 lub nawet 125 stopni elektrolity.

I tak zrobie.

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Prędkość 3 3/4 - sprawdzamy, co potrafi Akai. Powiem tak, tragedii nie ma, jest całkiem ok. Zygus miał rację. Choć to pierwsze dźwięki.

Szpule kręcą się spokojnie, bardzo dostojnie.

Ale, co ja tam słyszę.

PS.
No słyszę, kiedy przeciąga, choć na niższej prędkości powiem, na razie nie słyszę.

Zobaczymy, jak to dalej będzie.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210503/474141696672069a4e9962601f33d1f3.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210503/5888a689352f634c6fc7698f6abb0fb7.jpg)

Edit.
Szczena mi opada jak to gra na tej niskiej prędkości. I na razie żadnego falowania dźwięku.

O co kurna chodzi?

______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Przy tej płycie na prędkości 7 1/2 635 wykładał się całkowicie, dźwięk faluje. Na 3 3/4 jest czyściutko, brak jakiegokolwiek kołysania.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210503/926ed78dd9656561f56febd124470760.jpg)

3-cia płyta na pierwszej stronie taśmy. Niesamowite. Same zalety grania na małej prędkości tego magnetofonu:
- jakość nie rozróżnialna dla mojego ucha,
- dużo muzyki na jednej taśmie
- no i brak wobblingu
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210503/aeb8c4a31aa82854db8ea3abcd409aa4.jpg)

Teraz już wiesz dlaczego ja szukam coś co by miało  - 4.76 cm/s   ;) coś w tym jest.  :o
Muszę się zadowolić tylko - 9.53 cm/s i jest dobrze :)

Cytat: GB w Maj 03, 2021, 20:13Szczena mi opada jak to gra na tej niskiej prędkości. I na razie żadnego falowania dźwięku.
O co kurna chodzi?

Cytat: GB w Maj 03, 2021, 21:373-cia płyta na pierwszej stronie taśmy. Niesamowite. Same zalety grania na małej prędkości tego magnetofonu:
- jakość nie rozróżnialna dla mojego ucha,
- dużo muzyki na jednej taśmie
- no i brak wobblingu

Co to za herezje. AKAI, ten amatorski "dziadowski" magnetofon ze szklanymi głowicami które tak brzydko brzmią, ładnie gra?
Kpina, on tylko ładnie wygląda i może być tylko ozdobą pomieszczenia, do niczego innego się nie nadaje.
I do tego nagrywanie przy prędkości 9,5 to już totalne przegięcie. Jak tak można, to już profanacja.

No cóż, każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii, gorzej jak powiela zasłyszane gdzieś "teksty"
Nie chcę wygłaszać jakiś pean-ów na temat jakości tego magnetofonu, ale uważam że nie ma się czego wstydzić.
Jest jeden warunek. Magnetofon musi być poprawnie skalibrowany i "karmiony" dobrą taśmą.
Odwdzięczy się całkiem przyjemnym dźwiękiem, nawet przy niskiej prędkości. Tak jak pisałem wcześniej, to zasługa układu korekcji dla tej prędkości.
Oczywiście przy wyższej prędkości będzie lepiej (bo musi) i nie trzeba tego wyjaśniać, ale tu już trzeba analizować i porównywać oryginał do kopi.
Przy niskiej prędkości, bardzo duże znaczenie ma taśma. Te wszystkie "wady taśmy" które przy wyższych prędkościach będą niezauważone tutaj się ujawnią.
Jak sam zauważyłeś, 6 godzin muzyki (9,5 cm/s) robi swoje i dla "zwykłego" słuchania to całkiem fajna alternatywa.
I do tego te "wstrętne" szklane głowice które nie chcą się ścierać i nadają wszystkim nagraniom takiego charakterystycznego brzydkiego dźwięku.

Jak to dobrze że ja tego nigdy nie słyszałem. Do tego autorewers. Jego zalety zdążyłeś już poznać, całkiem fajna sprawa.
Mechanicznie też jest dobrze zbudowany. W zasadzie, tu nie ma się co zepsuć. Jest to bardzo przemyślana konstrukcja.
Jedyne gumowe elementy to pasek licznika, rolka dociskowa i guma na napinaczach która u mnie "pracuje" od zawsze i nic jej się nie dzieje.

Niedawno pisałem o silniku capstanu, który w moim 646 kręci się jeszcze przez 20 s po wyłączeniu.
Skłamałem, wczoraj położyłem telefon ze stoperem i wyszło mi 45 s od chwili wyłączenia zasilania silnika. Sam jestem zaskoczony tym wynikiem.
Ze dwa lata temu dostał parę kropli półsyntetyku samochodowego, jeśli dobrze pamiętam Mobil. Czego więcej chcieć.

Jest jedna wada tych magnetofonów. Dostęp do elektroniki. Nie jest to konstrukcja modułowa i dostanie się do poszczególnych elementów jest utrudnione.
Ale umówmy się, nie robi się tego codziennie i nie przez użytkownika, a przez serwisanta który ma prawo na to narzekać.
Sam jak pierwszy raz go rozbierałem do wymiany kondensatorów i czyszczenia przełączników suwakowych trochę się "zgrzałem", ale dziś patrzę na to zupełnie inaczej.
Wcale nie jest tak źle i jak się wie co odkręcić i jak do tego podejść to wcale to nie jest takie trudne zadanie. Praktyka robi swoje.
No i wyszło na to że znowu chwale ten magnetofon, ale robię to z czystym sumieniem bo go mam i używam codziennie. :)


Masz teraz okazję Grzegorzu, porównać ten "szajsowaty" magnetofon z legendarnym Revoxem.
Czy rzeczywiście te magnetofony dzieli taka przepaść pod względem dźwięku, bo jeśli chodzi o finansową to na pewno.
Jak sam napisałeś, nie masz już taśmy. No tak 38 cm/s i w jedną stronę.  Uwaga, trzeba przewinąć na początek. Ale za to jaka jakość.
Przecież to REVOX. Nie odbierz tego, jako kpiny z mojej strony. Po prostu stwierdzam fakt. Jak by mnie było stać, też pewnie bym go kupił.
I nie chodzi nawet o cenę zakupu, ale późniejszą eksploatację, która nie da się ukryć "trochę kosztuje" i stanowi niezły drenaż portfela.
Jesteś ekonomistą więc Wiesz o czym piszę.

A wracając jeszcze na chwile do Twojego AKAI to pamiętaj że tak naprawdę, to masz wymienione dopiero (jak sam się wyraziłeś) "parę kamieni"
A co z resztą? Udajemy że nie trzeba ich wymieniać bo jest dobrze? To tylko takie retoryczne pytanie.

Pozdrawiam

Cytat: Zygus w Maj 04, 2021, 12:31

Cytat: GB w Maj 03, 2021, 20:13Szczena mi opada jak to gra na tej niskiej prędkości. I na razie żadnego falowania dźwięku.
O co kurna chodzi?

Cytat: GB w Maj 03, 2021, 21:373-cia płyta na pierwszej stronie taśmy. Niesamowite. Same zalety grania na małej prędkości tego magnetofonu:
- jakość nie rozróżnialna dla mojego ucha,
- dużo muzyki na jednej taśmie
- no i brak wobblingu

Co to za herezje. AKAI, ten amatorski "dziadowski" magnetofon ze szklanymi głowicami które tak brzydko brzmią, ładnie gra?
Kpina, on tylko ładnie wygląda i może być tylko ozdobą pomieszczenia, do niczego innego się nie nadaje.
I do tego nagrywanie przy prędkości 9,5 to już totalne przegięcie. Jak tak można, to już profanacja.

No cóż, każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii, gorzej jak powiela zasłyszane gdzieś "teksty"
Nie chcę wygłaszać jakiś pean-ów na temat jakości tego magnetofonu, ale uważam że nie ma się czego wstydzić.
Jest jeden warunek. Magnetofon musi być poprawnie skalibrowany i "karmiony" dobrą taśmą.
Odwdzięczy się całkiem przyjemnym dźwiękiem, nawet przy niskiej prędkości. Tak jak pisałem wcześniej, to zasługa układu korekcji dla tej prędkości.
Oczywiście przy wyższej prędkości będzie lepiej (bo musi) i nie trzeba tego wyjaśniać, ale tu już trzeba analizować i porównywać oryginał do kopi.
Przy niskiej prędkości, bardzo duże znaczenie ma taśma. Te wszystkie "wady taśmy" które przy wyższych prędkościach będą niezauważone tutaj się ujawnią.
Jak sam zauważyłeś, 6 godzin muzyki (9,5 cm/s) robi swoje i dla "zwykłego" słuchania to całkiem fajna alternatywa.
I do tego te "wstrętne" szklane głowice które nie chcą się ścierać i nadają wszystkim nagraniom takiego charakterystycznego brzydkiego dźwięku.

Jak to dobrze że ja tego nigdy nie słyszałem. Do tego autorewers. Jego zalety zdążyłeś już poznać, całkiem fajna sprawa.
Mechanicznie też jest dobrze zbudowany. W zasadzie, tu nie ma się co zepsuć. Jest to bardzo przemyślana konstrukcja.
Jedyne gumowe elementy to pasek licznika, rolka dociskowa i guma na napinaczach która u mnie "pracuje" od zawsze i nic jej się nie dzieje.

Niedawno pisałem o silniku capstanu, który w moim 646 kręci się jeszcze przez 20 s po wyłączeniu.
Skłamałem, wczoraj położyłem telefon ze stoperem i wyszło mi 45 s od chwili wyłączenia zasilania silnika. Sam jestem zaskoczony tym wynikiem.
Ze dwa lata temu dostał parę kropli półsyntetyku samochodowego, jeśli dobrze pamiętam Mobil. Czego więcej chcieć.

Jest jedna wada tych magnetofonów. Dostęp do elektroniki. Nie jest to konstrukcja modułowa i dostanie się do poszczególnych elementów jest utrudnione.
Ale umówmy się, nie robi się tego codziennie i nie przez użytkownika, a przez serwisanta który ma prawo na to narzekać.
Sam jak pierwszy raz go rozbierałem do wymiany kondensatorów i czyszczenia przełączników suwakowych trochę się "zgrzałem", ale dziś patrzę na to zupełnie inaczej.
Wcale nie jest tak źle i jak się wie co odkręcić i jak do tego podejść to wcale to nie jest takie trudne zadanie. Praktyka robi swoje.
No i wyszło na to że znowu chwale ten magnetofon, ale robię to z czystym sumieniem bo go mam i używam codziennie. :)


Masz teraz okazję Grzegorzu, porównać ten "szajsowaty" magnetofon z legendarnym Revoxem.
Czy rzeczywiście te magnetofony dzieli taka przepaść pod względem dźwięku, bo jeśli chodzi o finansową to na pewno.
Jak sam napisałeś, nie masz już taśmy. No tak 38 cm/s i w jedną stronę.  Uwaga, trzeba przewinąć na początek. Ale za to jaka jakość.
Przecież to REVOX. Nie odbierz tego, jako kpiny z mojej strony. Po prostu stwierdzam fakt. Jak by mnie było stać, też pewnie bym go kupił.
I nie chodzi nawet o cenę zakupu, ale późniejszą eksploatację, która nie da się ukryć "trochę kosztuje" i stanowi niezły drenaż portfela.
Jesteś ekonomistą więc Wiesz o czym piszę.

A wracając jeszcze na chwile do Twojego AKAI to pamiętaj że tak naprawdę, to masz wymienione dopiero (jak sam się wyraziłeś) "parę kamieni"
A co z resztą? Udajemy że nie trzeba ich wymieniać bo jest dobrze? To tylko takie retoryczne pytanie.

Pozdrawiam

Odnośnie wymiany elementów to tak orzekł serwisant, że nie ma konieczności. Może później po pracy zrobię fotę tych wymienionych.

Zastanawia mnie fakt tego falowania dźwięku. Dlaczego przy niższej prędkości nie jest słyszalny, a przy wyższej już tak?

______________
Pozdrawiam
Grzegorz