Bo tak przy piątku w pracy :)
... bo słucham LP3. Miejsce nr 2...
numer 1 !!!
Cytat: frywolny trucht w Maj 30, 2014, 21:54
... bo słucham LP3. Miejsce nr 2...
numer 1 !!!
jej, jak ja dawno listy nie słuchałem, kiedyś w aucie ostatnio. Ale lubie 3 w piątkowe poranki :)
Mnie się zdarza. Dzieci me nawet się nie specjalnie dziwią i chybia lubią słuchać listę.
Ciekawostka- dziś, prawie teraz, Trójka odkrywa dwójkę nieco starszą- na oko- od mojego potomstwa i każe na nich chuchać:
(http://i1.sndcdn.com/artworks-000059181352-xvmjxn-original.jpg?30a2558)
A ja wpadłem w fugazi Marillion, poprzednio cos co średnio jarzę, PF Wall and DSOTM, jestem zmęczony.... Teraz cos llekkiego, Davis albo Coltraine... Uffff
Cytat: gratefullde w Maj 30, 2014, 23:42
A ja wpadłem w fugazi Marillion, poprzednio cos co średnio jarzę, PF Wall and DSOTM, jestem zmęczony.... Teraz cos llekkiego, Davis albo Coltraine... Uffff
Bo whisky pije się czystą lub z odrobiną wody w temperaturze pokojowej.
Broń Boże z lodem !
Lód szkodzi.
...to może dojrzały nowojorczyk?
Nie, to nie. Dwie nowe Yorki w Berlinie:
Cytat: frywolny trucht w Maj 31, 2014, 00:03
...to może dojrzały nowojorczyk?
Chłopak ma podobno polskie korzenie :). Płyta rewelacja, ładnie też chodzi na winylu, no i te teledyski :).
Od wczoraj mam doła...
Dzisiaj go pogłębiam, dorzynając się E.S.T'em
masza, głowa do góry, w coś weselszego się wsłuchaj, ja odpaliłem to i jest ok :)
Poobiednio lekko i przyjemnie : George Benson "In Your Eyes". A potem, jako, że pogoda ładnieje - na rowerek :)
Pamiętacie to jeszcze? Świetna płyta.
album znakomity :) Na winylu wydany w boxie x 2 tzn. wszystkie utwory w wersjach Gov't Mule z wokalistą Warrenem Heynsem i nastepne 2 Lp z rożnymi wokalistami :) Świetny pomysł, polecam płytę bo jest znakomita.
A do mnie się to przyczepiło
The Legend - Bob Marley.... z winylka rzecz jasna, stare dobre reggae, świetne na wieczorki :-)
Warner Jams Vol. 2: The Two Tenors - James Moody i Mark Turner
A teraz - Joe Zawinul & Zawinul Syndicate "75th"
A teraz słucham m.in. swojej ślubnej :)
http://www.polskieradio.pl/Player/-2
Córka uwielbia przy tym usypiać.
Mówi :
-Tata! Puść Murzynów.
:)
Moje z kolei ukochały jedną stronę z czterech winylowego wydawnictwa, gdzie jest kawałek:
Potrafią same odpalić Ad Fontes'a i puścić sobie różową świnkę ( płyty mają beznadziejnie różowy kolor).
To jedn0 z większych zaskoczeń muzycznych, które spotkały mnie z AS. Dzięki metalofczyca!
Metal z Afganistanu. I pozamiatane.
Dzisiejsza przesyłka - winylowo i gęsto-plikowo :)
Aktualnie bonusowy koncert dołożony do LZ I. Pieprzyć jakość, muza powalająca.
U mnie nic oryginalnego. Coltrane się snuje po pokoju, grając swoje "Ballads".
Teraz zaś trochę nowszy jazz. JAMES FARM
Ja słucham mojego ulubionego kawałka z gatunku jazz etniczny? folkowy?
Czyli Dollar Brand "Ornette's Cornet"
Genialny numer, ale nie ma na youtube.
Dire Straits - Brothers in Arms z winyla...... niegdy mi sie nie znudzi, jedna z najlepszych moim zdnaiem płyt w historii :-)
Ciekawe, czy gdzieś to można kupić?
Nie działa wklejanie youtube.
poprawione. trzeba usuwać "s" z https, aby ładnie wklejało filmik. nie wiem dlaczego część filmików jest http, a część https. wiem tylko, że tym drugim trzeba urywać "s" :)
Z podziękowaniem dla Frywolnego.
W Trójce leciało...
W głowę teraz zachodzę, dlaczego tego nie mam na winylu?
Prawde mowiac, nie wiem gdzie umiescic to pytanie...Czy ktos ma lub sluchal tego boxu..? To jest wydanie CD. Rush...bardzo lubie -)
Przy okazji to samo pytanie. Box Jimi Hendrix'a.
Gratefullde. Szacun za dobra muze...)
Odlot...)
Nie wstane z kolan...............
Gary znakomity, chyba zaraz zapuszczę BD z przyjaciółmi, super koncert :)
Ale na razie żony muza:
Nooo...Wie co dobre. Jim...))))
Z dedykacja dla Twojej malzonki...)
Z podziękowaniem :) Mam to szczęście, że lubimy to samo :) Ja trochę więcej tego samego ale Ona brnie w to ze mną ;)
Cytat: wojtek41 w Czerwiec 13, 2014, 21:58
To byly czasy.... :'(
No, łaza się w oku kręci :) Piękne to było. Tych dwoje mogło dużo zrobić w muzyce jeszcze. Szkoda, że ich już nie ma...
U mnie ladniejsza polowa lubi takie granie...) Nooo wychowalem sobie....))))
To pozdrówka dla pięknej połówki :) Jesteśmy szczęściarzami ;)
Odsłona przed premierą :)
Fajne granie...)
Nietypowe jak dla nich, śledzę ich od kilkunastu lat, to świetna grupa. Jak by Cię wzięło to poszukaj koncertów w necie, rewelacja :)
Nie ma wyboru...)
A moja żona lubi takie granie.
Skasuj "s" :)
Rafal. Gratulacje. Miles to Miles...)
Moja z Milesa tylko KOB i kilka "łagodniejszych" smaków... ale rozwijamy się :)
Ja teraz takie cuś, mój kumpel dziennikarz muzyczny stwiersdził, jak ty możesz tego słuchać oni byli tak zmęczeni nagrywając to, to jest kicha! Ale ja słucham z przyjemnością :)
Cytat: gratefullde w Czerwiec 13, 2014, 23:27Ja teraz takie cuś, mój kumpel dziennikarz muzyczny stwiersdził, jak ty możesz tego słuchać oni byli tak zmęczeni nagrywając to, to jest kicha! Ale ja słucham z przyjemnością :)
Swego czasu, zaraz po wydaniu Garage Inc., sam nie przestawałem słuchać tego numeru. Może właśnie dzięki zmęczeniu, to zawodzenie styranych, podpitych facetów brzmi tak autentycznie :) Mimo, że to przecież nie ich kompozycja.
To chyba przed śmiercią. Nie otwierałem tej płyty dotąd. Pamiętam ją sprzed 20 kilku lat. To wydanie to re edycja, ta ładna w czarnym worku (jak pogrzebowy) z kupą ulotek w srodku. Chyba mam doła przez tę płytę :( Zaraz ja wyłaczę, piwo, gdzie jesteś ? :)
Z japońskiego wydania VIM-4609, brzmi rewelacyjnie.
A obecnie:
z reedycji WaxTime 771668, 180 gr, Direct Metal Mastering, źle nie jest ale gdzie tam temu wydaniu do japońskich czy hamerykańskich.
Charles Mingus The Black Saint And The Sinner Lady, wydanie: SPEAKERS CORNER IMPULSE 180g LP.
Wydanie piękne, jakość dźwięku genialna. Polecam.
Spelniam prosbe malzonki...Choc, tez bardzo lubie...)
Ostatnia prosba....Bo.....)
Podobne granie. Mnie sie podoba.
Halo!! Jakie dobranoc? Dopiero ostatni odcinek serii "Gry o tron" się zaczął.
Ja tylko na chwilke...) To takie fajne jest...)
Frywolny.
Całkiem fajne.
To z jakiegoś filmu?
Esther Phillips - Burnin'
bardzo często na dobranoc..... teraz też :-)
Cytat: Thorogood w Czerwiec 16, 2014, 23:37
Frywolny.
Całkiem fajne.
To z jakiegoś filmu?
Z serialu produkcji HBO, na podstawie powieści R.R Martin'a "Gra o tron".
Dziś zakończono w Polsce sezon IV.
Genialne Muły i ich Thorazyna, od rana nieźle nakręca ;)
Temu dajcie minutę trzydzieści szansy :)
...no i najwcześniejszy kawałek. Motyw traileru gry Ubisoftu Assassin's Creed: Revelations, swoją drogą mojej ulubionej gry :)
Fajna to płyta. "The Golden Age" tytuł ma . Epickie kompozycje. Nie zasługuje by było tak cicho!
Dlatego posłuchajmy głośno i na systemach potrafiących grać z rozmachem.
Mniej więcej od 3.40 można zobaczyć jak wygląda i wyobrazić sobie jak brzmi kawałek "Iron" na żywo.
Najnowszy Joshua Redman. Kompozycje Led Zeppelin, Theoloniusa Monka oraz Bertolta Brechta i Kurta Weilla. Joshua Redman zadedykował album wszystkim tym, którzy lubią słuchać jazzu na żywo.
Wczoraj kupiona płyta winylowa za okrągłe 49,99 zł. Jeśli była rok temu z innymi reedycjami zespołu- umknęła mi.
Uszaty mial powodzenie...) Dobranoc.
No, sklep zaliczony, lód zrobiony. To do dzieła :)
(http://eil.com/images/main/David+Bowie+-+Tonight+%2B+Poster+-+LP+RECORD-149152.jpg)
O ja! Ciekawe co tam u Tiny.
Cytat: frywolny trucht w Lipiec 05, 2014, 20:00Ciekawe co tam u Tiny.
(http://www.newsweek.pl/g/i.aspx/670/0/newsweek/635199659274723476.jpg)
To jakieś stare zdjęcie. Teraz wygląda lepiej:
(http://ronewzakcleveland.files.wordpress.com/2013/03/tina-turner-vogue-magazine.png)
Cytat: frywolny trucht w Lipiec 05, 2014, 20:17Teraz wygląda lepiej:
;)
(https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSXXO2a2BaHiwoP6vftwiDJPe_D9i5-Z3OTbSVoIh1VfVtw8hbU)
Ja się rozpływam w Danielssonie
(http://audio.com.pl/pics/plyty/lars_danielsson_libretto_max.jpg)
Bo Lars jest git - )
Piekna Grace P. 8)
No właśnie słucham kilka fajnych kawałków zespołu o którym mowa w konkursie "O kim mowa #2".
Ale ekstara.
Big Head Todd jest fajny :) Mam gdzieś nawet DVD z ich koncertem, super granie i w zasadzie mało znany zepsół ;)
Wybaczysz Wojtek?
:)
a to dla samego teledysku (?) warto:
oczywiście to nie jedyna wartość :)
;) To ide do swojego bluesa... 8)
Oj przestań, sam zobacz, że niemal blues:
Zupełnie przypadkiem przeglądając bloga jednego z forumowiczów AudioKarma trafiłem na fragment bardzo interesującej płyty.
(http://www.theaureview.com/sites/default/files/tumblr_ll1zegYNPp1qbzv4w.jpg)
Grupa nazywa się This Town Needs Guns pochodzi z UK ,grają Indie/progressive/math rock
Ich debiutancki album nazywa się "Animals" został wydany w 2008r.
W zeszłym roku nagrali kolejny album o wymownej nazwie "13.0.0.0.0"
tu na żywo
a tu singiel " Baboon " po naszemu 'Pawian' z debiutanckiego albumu
Nie mogę się oderwać od słuchania, to taki pierwszy zachwyt, ale cóż chwilo trwaj.
Wygląda na to ,że wakacyjna stagnacja muzyczna została przełamana.
Ten kawałek dość długo się rozkręca. W zasadzie link jest profanacją, bo wycina pierwsze kilka minut. Z drugiej strony staje się przystępniejszy i jest dobrej jakości. Zaryzykuję więc:
Dobra kontynuacja, czy strata czasu?
...dokładnie tak, słów nie trzeba...
Piątkowy wieczór, eh ten bas Piotrka pięknie prowadzi cały kawałek :P
http://www.youtube.com/watch?v=nNhrzGLdEVE
A ja na razie nie słucham, bo tracę czas przy necie:)
Tyle, że lampy się grzeją i zaraz odpalę to ( z winyla):
Jakby ktoś nie wiedział - solowy projekt Maynarda Keenana (Tool).
Smakowite granie, na luzie. Fajny przerywnik ( ca ja gadam, coś znacznie więcej niż przerywnik) w oczekiwaniu na nowego Toola.
ps . udało mi się wkleić filmik:)
A ja sobie słucham tego gościa, bardzo lubię :)
i tego też lubię, znakomity ostatni album
Po prostu niesamowita plyta... Pure Vinyl....
I płyta nieśmiertelna... :) made in japan...
wznowienie winylowe jakieś :) ale fajnie brzmi ;)
wydanie holenderskie jakieś :)
Prawie jak excel :)
I tak to się konczy... znalazłem starą, zjechaną płytę... musiałem ja włączyć... jesu... moja wkładka...
Właśnie słucham to co wygrałem.
Akustycznie bardzo fajna płyta winylowa zdecydowanie lepsza niż Bob Dylan - House Of The Rising.
(http://www.soundstagedirect.com/media/bob_dylan_house_of_rising_sun.jpg)
U mnie zapindala Vollenweider, ale zaraz beda lecialy plytki, ktore wygralem w konkursie :-)
Cytat: kangie w Lipiec 28, 2014, 19:24(...) ale zaraz beda lecialy plytki, ktore wygralem w konkursie :-)
Świetne płyty. Trafiły w mój gust.
jest niezłe wznowienie winylowe ; słuchając obecnie, coraz bardziej skłaniam się by je zamówić...
No to Teqiula i kilka płyt na dziś, jedna z nich to ta, córka ją uwielbia. Z analogu brzmi bardzo fajnie. Ja długo się do tej płyty przekonywałem. Inne brzmienie Bandu...
(http://fotoo.pl//out.php?i=851715_widespread-blog.jpg)
Widespread Panic 3 lp acoustic polecam wszystkim, kawał świetnej muzyki.
A teraz takie coś, dawno nie słuchane :)
(http://fotoo.pl//out.php?i=851844_1312184846-master-of-puppets.jpg)
Ja pozwoliłem sobie na przypomnienie takiej oto płyty-
Ps. utwór "Man on the Rocks" z najnowszego albumu M.Oldfielda znalazł się na 17miejscu Listy Przebojów Programu Trzeciego ;D
(http://www.openculture.com/wp-content/uploads/2012/09/centralparkgig.jpeg)
Dziendobry -)
Nie wien dlaczego, ale zawze po urlopie wracam...zmeczony... :(
Trzeba kilka plyt zamowic...)
Płyta z lekkim odjazdem... swego czasu mnie zauroczyła i tak już zostało, mam firsta pressa i sobie o nim dziś przypomniałem... Brzmi kapitalnie.
Wydanie Castle, brzmi tak sobie ale ładunek energetyczny....
Ulubione mojej żony, genialny w tamtym okresie Pink Floyd... Echa są majstersztykiem :)
Po naszemu -)
Ps. Gratefullde. Zona ma swietny gust...)
Mam slabosc do tamtych czasow...)
Wojtek, ja nie pamietam tych czasów ale uwielbiam te utwory ;D teraz dorosłem do takiej muzyki.
Slawek. Zbyt duzy wowczas tez nie bylem -)
Ostatnio Skaldow troche slucham. Fajnie grali. Melodyjnie i z pomyslem.
Tu troche latwiejsza, ale bardzo ladna melodia.
Krywań jest genialny. Niestety o Czesiu tego nie mogę powiedzieć, do mnie nie trafia jego zaśpiew. Ale rozumiem, że komuś się może podobać :)
Jedna z moich ulubionych ( pewnie nie tylko moich ) piosenek. Nowsza wersja.
Swoja droga, calkiem fajne teledyski kiedys krecili...)
Ano właśnie. Markowi wczoraj stuknęło 65 lat.
To wszystkiego najlepszego i duzo zdrowka -)
Zawsze lubilem Roya. Nigdy nie przypuszczalem, ze to bedzie ostatnia studyjna plyta...
Chyba zaraz zapuszcze winyla...
Tak mnie "naszosc" trzyma...)
Dwa utwory które uwielbiam:):):)
O! Ja też!
Dawno temu, gdy zaczely mnie interesowac dziewczyny, zaczela mnie takze interesowac muzyka...)
Mniej wiecej, wtedy to bylo...
Pozniej bylo coraz ladniej...W obu kierunkach...)
Ale zawsze chetnie wracam do poczatkow...)
To chyba najlepszy kawałek, z chyba najlepszej płyty The Cure. Dla mnie.
To chyba najlepszy kawałek The Cure w filmie, w filmie, który ma chyba najlepszą ścieżkę dzwiękową. Nawet dwie. Dla mnie :)
Nierówna płyta- z mojego punktu widzenia- ale te kawałki- miód!
Frywolny, wklejanie filmików dziala bez zarzutów. ;) ;) ;)
Guuuut :)
Bo myślałem, że jakiś atak hakerów Putina.
Wesoła składanka nad ranem:
Lucretia, My Reflection !!!
zmiana klimatuuu.
dla odważnych :)
techno kompletne, ale fajnie gitary chodzą.
tu też gitara super- jak ktoś doczeka :)
Trochę poszerzę temat - podsumowanie całego dnia.
Dzisiaj niedziela czwarta, winylowa.
A działo się tak:
Poranek - wszystkie 12 concerti grossi op.6 Corellego, dwie i pół godziny muzyki, zero pyknięć. Klasyka z epoki jest tania i na ogół w dobrym stanie. Kupujcie, kupujcie...
W trakcie śniadanko - tradycyjna niedzielna jajecznica, na kiełbasce i szczypiorku, z trzech jajek na twarz.
Cofamy się w czasie do renesansu - de Wert i de la Rue
Pozwoliło osiągnąć spokój ducha przed obiadkiem - zupka, ziemniaczki i, a jakże, mielony - sam robiłem, jestem w tym niezły. 90 dkg łopatki + 15 dkg boczku. Mniam.
Siesta: Anathema, Weather System. Muzyka niebiańska, tyle że w realizacji brakuje basu. Trudno, da się z tym żyć.
I znowu Anathema - Untouchable. Koncertówka. Ech, jak to brzmi - rewelacja.
Deserek podwieczorkowy - budyń śmietankowy. Niestety trzeba umyć gar.
W oczekiwaniu na Toola - Puscifer, tutaj nietypowo, ze studia telewizyjnego:
Kolacja - nie ma o czy gadać.
Na wieczór trochę dżezu:
Ralf Towner z Garbarkiem - Solstice
Smacznego.
Cytat: jajacek1410 w Sierpień 25, 2014, 01:02Klasyka z epoki jest tania i na ogół w dobrym stanie. Kupujcie, kupujcie...
To prawda. Przedwczoraj kupiłem te dwa albumy. W sumie jak na razie 3h słuchania i dałem radę ;)
I drugi album (nie mogłem dołączyć dwóch plików do jednego posta):
Cytat: kangie w Sierpień 25, 2014, 08:40W sumie jak na razie 3h słuchania i dałem radę ;)
Podziwiam i gratuluję. :)
Dla mnie opera w całości jest nie do przebrnięcia. Jeśli już to tylko pojedyncze arie.
Raz w życiu podjąłem próbę na żywo. Właśnie we Wrocławiu. To był raz ostatni.
Jak to się człowiek uczy całe życie.
Ostatnimi czasy nazbierało mi się kilkadziesiąt płyt z muzyka dawną. Pomyłem i od czasu do czasu zapuszczam na talerz. Dzisiaj odpaliłem pieśni Thomasa Morleya. I jakież było moje zaskoczenie, gdy w pewnym momencie popłynęły jakże mi znajome dźwięki. I znajome z pewnością wam. Zawsze sądziłem, że jest to jakaś anonimowa piosenka ludowa. Otóż nie - ma autora, i to nie byle jakiego.
Posłuchajcie:
Wersja A
A teraz wersja B:
A dwie wersje po to, by zrobić małą ankietę pod tytułem:
która laska bardziej nas kreci?opinie naszych drogich pań forumowiczek również mile widziane. :)
A zatem: A czy B ?
na razie 0:0
Sorry! Wiem, że jestem prosty:
Na skolatane nerwy po ciezkim dniu...Oczywiscie z winyla.
Zaraz zaczne strone B.
(http://fotoo.pl//out.php?i=867355_andreas-vollenweider-dancing-with-the-lion-front.jpg)
Niestety A.V. moich nerwow nie uspokoil....No to Enya, musi dac rade...)
(http://fotoo.pl//out.php?i=867422_enya-watermark-lp-album-new-age-music-enigma-era-brightman-3426-mlm4184447028-042013-f.jpg)
Do tego lampka. Musze zobaczyc co mam...
(http://fotoo.pl//out.php?i=867429_getimage.jpg)
Cytat: wojtek41 w Sierpień 28, 2014, 22:34Niestety A.V. moich nerwow nie uspokoil....No to Enya, musi dac rade...)
Enya zawsze daje radę.
A A.V. doprowadza mnie do szału. Mam te płytę, ale w polskim wydaniu - nie jestem w stanie wytrzymać pięciu minut.
Jak jesteśmy przy uspokajaniu - kiedyś znalazłem sposób na problemy z zasypianiem, a mianowicie:
słuchawki na uszy i zapodawałem niezbyt głośno norweski black metal spod znaku Dimmu Borgir. Działało znakomicie, w 5 minut. Trochę to pewnie nie do wiary, ale to fakt :)
Of Monsters and Men - Islandia
Możecie kojarzyć z reklamy w TV.
Cały album:
SoKo, prawdziwe nazwisko: Stéphanie Sokolinski (ur. 26 października 1986 w Bordeaux) – francuska piosenkarka i aktorka urodzona we Francji w rodzinie polskich Żydów i od młodych lat nazywana Soko.
Na youtube nie ma tego wykonania niestety, więc zamieszczę obrazek.
Z tą różnicą, że u mnie gra wersja mono.
Teraz
Skepticism - funeral doom metal z Finlandii. Moje najnowsze odkrycie. Wolno, ciężko, tak jak lubię. Trochę to oldskulowe, ale co tam. Można wejść w trans.
No proszę, jeszcze ktoś na tym forum, oprócz mnie, lubi Skepticism! Niespotykana to rzecz, muzyka jednak dla wytrwałych ;)
Byłem swego czasu z kolegą na festiwalu, na którym na sam koniec (po trzech dniach imprezy...) grał ten zespół. Znałem wcześniej ich twórczość, ale bez zachwytu. Kolega zupełnie nie wiedział, czego się spodziewać.
Zaczęli oczywiście wolno i potężnie. Cała gromada ludzi pod sceną zapadła w amok, sprawiając wrażenie, jakby nie bardzo wiedzieli, gdzie są i co się dzieje. W pewnym momencie muzycy jeszcze bardziej zwolnili, kumplowi głowa bezwładnie opadła na moje ramię i tylko wydusił z siebie, jakby resztką sił: "To można jeszcze wolniej???".
Po tamtym koncercie już nic nie było takie samo, jak wcześniej :P Skepticism zaczarowało mnie doszczętnie, ich albumy szybko znalazły się na półce i często lądują w odtwarzaczu.
Cytat: il cattivo w Wrzesień 12, 2014, 10:34No proszę, jeszcze ktoś na tym forum, oprócz mnie, lubi Skepticism!
He, he. Dopiero się na niego natknąłem. Do tej pory to penetrowałem inne rejony doomu -Candlemass, dawny Paradise Lost itp. , ale przede wszystkim moja ulubiona My Dying Bride.
Jak widać jest jeszcze dużo do odkrycia. I super. :)
Tak z ciekawości - co to był za festiwal?
Brutal Assault w czeskim Jaromerze, kilka lat temu. W sumie dużo szczęścia - Skepticism bardzo rzadko grają koncerty.
Płyty też w sumie wydają sporadycznie (w tym roku ma wyjść wreszcie nowa, po 6 latach) - ogólnie to się chłopom z niczym nie spieszy :)
MDB bardzo lubię, w szczególności "Turn loose the swans". Ten album miażdży kości i wyciska mózg jak gąbkę...
Skoro już weszło nam się na grobowe klimaty, to właśnie tego sobie teraz słucham :)
Lp3 leci...
No nie posłuchałem bo spada:
Podchodziłem do tej płyty nieco jak do jeża, ale trzeba dać jej szansę.
tekstu nic nie rozumiem, ale brzmi dobrze:
No i Plant w formie:
Plant jest the best :) Ja ostatnio jazzowo jednak, moje kochane rytmy ;)
Elem przypomniał o Paradise Lost. Posłucham sobie.
A ja korzystając z wolnego wieczoru
Wesołego alleluja :)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Scott_Walker
Dziś przyszedł od pana z alegra "Knowle West Boy" – ósmy album Tricky'ego, wydany 7 lipca 2008 roku. Gra nadzwyczajnie.
A u mnie dzisiaj Blood Ceremony z winyla. Nieskomplikowane, eklektyczne granie. Mieszanka rocka 60/70, doomu + flet a la Jethro Tull. Proste a wciągające. Coś dla miłośników Jacka Whitea.
Realizacja na winylu taka sobie. Brakuje dołu i mięcha.
Na tym filmiku akurat słaby dźwięk, ale za to można podziwiać pozaartystyczne walory frontmenki.:)
Polecam :)
A po okładeczkę odsyłam do wątku o najgorszych okładkach.
:)
Fakt. Okładka taka sobie.
Ja tymczasem "wsłuchiwam" się z mieszanymi uczuciami w "Buk-akustycznie"
Ta piosenka, przez odjazdy Kostrzewskiego, słodkie plumkanie na gitarach, jest ewidentnie zwalona.
Ale chyba tylko ta.
Oryginał:
Tak stare, niepopularne, że Jutub nie wprowadził "s". Tymczasem na miejscu Jutuba, gdyby to zależało ode mnie, byłby to jeden z pierwszych kawałków z "s".
O! Albo ten kawałek:
Ciągle bez "s"
U mnie dzisiaj na talerzu: Anathema, Falling Deeper.
Płyta nagrana parę lat temu pomiędzy regularnymi albumami. Zawiera akustyczno - orkiestrowe wersje utworów z całego okresu twórczości.
Cenię sobie takie nietypowe wykonania. Można odnaleźć w nich nowe wartości, wejść w niespodziewanie w inny klimat. Tutaj dla przykładu umieszczam Crestfallen - utwór z początków kariery Anathemy - w oryginale przecież metalowy. A co otrzymujemy w wersji akustycznej? Metalu za grosz i okruchy doomu szarpiącego za serce. Bajka.
Teraz w Trójce - nowa płyta Johna Portera. Na razie jeden utwór. Pierwsze wrażenie obiecujące bardzo. Muzyka podszyta bluesem, nieco starożytna , ale mnie to nie wadzi. Coś między Dylanem a Cave'em.
ps. Mógłby się po 30 latach nauczyć po polsku wreszcie.
A teraz coś, co małe misie lubią najbardziej - Behemoth.
I nie dlatego, żeby na złość zrobić oszołomom. Ja to naprawdę lubię.
Mimo, że krytyka wyżej stawia Evangelion, to w moim rankingu zwycięża The Apostasy.
Tego albumu mogę słuchać w zapętleniu. Jest moc i energia. Świetnie skonstruowane aranżacje. Cały czas coś się dzieje, nie ma nudy i powtarzalności.
I te etniczne bębny i piekielne chóry, no ciary na plecach. Polecam.
... do tego Możdżer, gościnnie...
Niestety wszystko mam na cd, ale przynajmniej mogę słuchać wszędzie :)
A ja jestem na ostatniej stronie Carmen Bizeta.
Marylin Horne w roli tytułowej. Nagranie z MET.
Mam jakąś słabość do tego nagrania. Niby nie jest najlepsze na świecie ale zawsze jak położę ją na talerzu to mam jak w banku że następnego dnia będę nie wyspany.
Czary jakieś czy co?
(http://ihttp://ecx.images-amazon.com/images/I/51Wor99J6xL._SY300_.jpg)
No i zgodnie z przewidywaniami budzik dostał w ep a ja słodko odespałem :)
Dodam okładkę bo z poziomu komórki nie potrafiłem.
(http://ecx.images-amazon.com/images/I/51Wor99J6xL._SY300_.jpg)
Jedziemy dalej w temacie :)
Ale płyta. Jack Bruce, John Medeski, Vernon Reid oraz Cindy Blackman-Santana
Żony muza :) Kazała Was pozdrowić :) Jak znudzi jej się FB do się do nas zapisze :)
Właściwie już ją przekonałem ;) zapisuje się :)
W dzisiejszy notowaniu LP3 pierwsze pięć kawałków polskie. Prawda, że ładnie?
Klimaty jak z Kojaka :)
Roxette - Look Sharp!
https://www.youtube.com/watch?v=u0HlZsKF3RI
A dzisiaj, tak żeby odpocząć od Behemotha - Orlando di Lasso.
Udało mi się za jednym strzałem upolować aż cztery winyle di Lasso. Muzyka dawna jest dość trudno osiągalna na portalu aukcyjnym.
Powoli zapoznaję się z zawartością.
Mała próbka:
Alien Sex Fiend , toś mnie zaskoczył FT ! Była jazda przy Acid Bath w akademiku :)
Do dzis mam first press Acid Bath, ale... Miałem dwa wydania - US i DE (chyba ). W latach 80-tych lub 90-tych wymieniłem jedno z nich z kims na coś na którejś z giełd ( Hybrydy? Przewiązka? Załęże? ).
Tyle, że okładki z płytami pomyliłem i teraz ja i "on" mamy płyty z innych wydań w okładkach z innych wydań. A róznice sa spore - np. inna tracklista. Gdyby się przez przypadek znałazł nie/szczęsliwy nabywca, to chętnię naprawię mój błąd :)
Fever Ray bajeczne. Nie znałem i cieszę się, że poznałem.
Natomiast do Cradle of Filth jakoś nigdy nie mogłem się przekonać. Drażni mnie ten skrzeczący wokal Danny"ego. Facet powinien śpiewać jak facet , a nie udawać skacowanego wampira :)
Alienów i Cabaret słuchałem pod koniec technikum. Też za studenta. Frontów obu, Ministry- poznałem na dyskotekach dla studentów. Nawet coś tam kupiłem ostatnio na winylku, ale boję się tego słuchać przy dzieciach. Są jeszcze takie niewinne :)
Cytat: jajacek1410 w Październik 16, 2014, 23:49Natomiast do Cradle of Filth jakoś nigdy nie mogłem się przekonać. Drażni mnie ten skrzeczący wokal Danny"ego. Facet powinien śpiewać jak facet , a nie udawać skacowanego wampira
Ja ogólnie też uważam, że bez growlingu nie ma metalu, tymczasem moja percepcja jest tak dziwna, że wrzuca Cradle i Behemoth do jednego wora. Mam dzikie wrażenie, że Nergal po prostu nieco rozwinął pomysły Brytyjczyków.
z tych klimatów drapałem namiętnie jeszcze takich wywrotowców ( dzieci sio! )
Dobre, nie znałem. Muszę chwilkę pomyśleć, co by tu zapodać...
Cytat: frywolny trucht w Październik 17, 2014, 00:07Dobre, nie znałem.
Yyyy? Przecież to kapela Jourgensena z Ministry
No co zrobić :)
Cytat: frywolny trucht w Październik 16, 2014, 23:58Ja ogólnie też uważam, że bez growlingu nie ma metalu, tymczasem moja percepcja jest tak dziwna, że wrzuca Cradle i Behemoth do jednego wora.
Bez growlingu oczywiście metal jest.
Cradle to dla mnie takie blackowe AC-DC, wszystko na jedno kopyto i dla małolatów. Natooomiast Behemoth to zupełnie inna kategoria - zróżnicowane kompozycje, świetne aranżacje, dojrzałość pod każdym względem. Jak dla mnie o wiele wyższa półka i inny worek. :)
Dzisiaj miałem we wozie prapoczątki black-doom-death, czyli Mercyful Fate - Melissa.
Revolting Cocks dobre,też nie znałem :)
Ze starych czasów zostało na LP - zasłuchiwałem się kiedyś godzinami...
U mnie w pewnym momencie wszystkie Fronty, Ministry, wywrotowe zespoły, zassał ten "gamoń":
Szukam nagrania live z pawianem łapiącym flaminga...
Bogowie tamtych , młodych czasów. Koncert w Spodku rozłożył mnie na łopatki, tydzień chodziłem nad ziemią :)
a tu prawie współczesnie z Pattonem:
Ja kasetę bogów gdzieś jeszcze- podejrzewam- mam :)
Trochę rubasznie :)
Mniej rubasznie:
Jeśli mowa o Young Gods, to od razu przychodzi mi do głowy Wiseblood. Roli Mosimann rulez !
Cytat: elem w Październik 17, 2014, 00:33a tu prawie współcześnie z Pattonem:
O Patton, Patton!
Teraz odświeżyłem sobie jeden z moich ulubionych kawałków Pattona.
Tomahawk:
Patton to świr. :) I Nawiedzony geniusz jednocześnie. :)
A perkusista w tle nie gorszy.
jutup zżera mózg i czas :) na dobranoc coś wolniejszego :
Wiseblood też nie znałem. Byłeś, jesteś bardziej szalonym smakoszem muzyki :)
No nic. Czas na leżaki.
Cytat: elem w Październik 17, 2014, 00:54jutup zżera mózg i czas
To jeszcze nie jest takie złe. Natomiast forum Audiomaniacy (znacie?) zabrało mi 3 doby i 7 godzin życia ( sprawdziłem statystyki). Wnoszę o natychmiastowe zlikwidowanie mojego konta.
Swans? A toś mnie natchnął.
Cytat: jajacek1410 w Październik 17, 2014, 01:05Swans? A toś mnie natchnął.
Szzególnie o pierwszej w nocy. No nie mogłem przez was zasnąć wczoraj :)
Dzięki.
:o :( Słucham moich koleżanek z pracy ,które wpadły na pomysł zakupu nocnika dla mnie w ramach prezentu . Jakie koleżanki taki prezent......niech chociaż będzie z epoki.
A ja kupiłem sobie do auta CD z nową płytą Caro Emerald i po raz kolejny dochodzę do wniosku że bardzo ją lubię ;D
A ja dostalem cyne od ciotki, ze w pobliskim nowym lumpeksie sa wystawione zagraniczne plyty winylowe w doskonalym stanie za 8 zl sztuka. Brak mozliwosci zwrotu. Zawitalem, zapytalem gdzie te plyty. Zostalo ich z 15 szt. Lezaly w rogu za szklankami i filizankami "z epoki". Przejrzalem dokladnie. Sama klasyka. Wybralem trzy. Pierwsza to Chaczaturian "Spartakus" z 1962 r. Druga to Beethoven, ale niespecjalnie mi sie podoba ta plyta i trzecia to jakas opera, ale nazwy za grosz nie pamietam. Spiewa jakas diwa w bialej peruce. Najbardziej podoba mi sie Chaczaturian. Ormianin napisal kawal dobrego dziela muzycznego. Czuc tam potworne zrywy dynamiczne. Przyznaje, ze slucham tego glosno. Sprzet na to pozwala, mieszkancy osiedla tez. Rodzina wychodzi wtedy na spacer. Tak czy siak nie zaluje wydanych 24 zl. Nie jeden nachlalby sie wódy, wina czy piwa, a ja poszerzylem ciut horyzonty muzyczne kupujac ponad 52-letnie plyty. Kto by pomyslal, ze po tylu latach zagraja z werwą...
Fantastyczna płyta wydana z aranżacjami utworów Simon - Garfunkel na orkiestrę. Atmosfera sali koncertowej połączona z dynamiką utworów.
(http://rymimg.com/lk/f/l/427a39d7bccf8f3f981722e6fb4af4ff/2480281.jpg)
http://www.discogs.com/Carlo-Monteverdi-Et-Son-Grand-Orchestre-Simon-Garfunkel/release/1901981
(http://eil.com/images/main/Louis-Armstrong-Memorial-448308.jpg)
http://www.discogs.com/Louis-Armstrong-Memorial/release/817407
(http://eil.com/images/main/Joe-Cocker-Mad-Dogs--English-347224.jpg)
Darkside - Psychic [2013] 2LP/45rpm
Zazwyczaj nie słucham takich dźwięków, ale ten album mnie urzekł.
(http://cdn.pitchfork.com/news/52069/686ba3b4.jpg)
http://pitchfork.com/reviews/albums/18586-darkside-psychic/
Tego Wam nie zapuszczę z jutuba, bo najwyraźniej nie ma.
Fajna muzyka, zakupiłem swego czasu od Apple i lubię wracać. Jak teraz.
(https://d26xk3yx7abt39.cloudfront.net/assets/products/342142/large/342142.jpg?1339546139)
Od jakiegoś czasu próbowałem upolować i udało się.
Nefilim - Zoon.
Warto poczekać na Orlovą.
Trudno mi się dziś od niej oderwać :)
Trójka właśnie przypomniała. Coś w tym jest...
Słucham jak głupi dzisiaj w kółko
U mnie teraz najnowsza, czwarta płyta Lunatic Soul Mariusza Dudy (Riverside)
Parę słów refleksji w Nowościach płytowych
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=6.msg7600;topicseen#msg7600
"Zapach rumu w Twoim głosie przyprawia mnie o zawrót głowy,
Sprawiasz, że moje palce tańczą, jak Twoje papierosy
Nieruchoma jak zwykle, ale czemu milczysz?""Świat myślał, że zniknęłaś. Ale Ty powróciłaś.
Święta Cesario, co za piękna lekcja pokory
Pomimo tych wszystkich butelek z rumem, wszystkie drogi prowadzą do godności."Koniec cytatu.
Stary Nowy Orlean. Kondukt przeradza się w radosną, podnoszącą zasługi zmarłego, kompanię. Bawmy się, po co tracić czas jaki nam pozostał?
(http://d1kcl3yiuixneo.cloudfront.net/wp-content/uploads/new-orleans-jazz-funeral.jpg)
Zmiana nastroju bo zwariowac idzie :) Myszowata do mnie i jazda :)
To mnie teraz prześladuje po prostu. Bez końca :)
[/font]
Caravan – brytyjska progresywna grupa rockowa wywodzącą się ze sceny Canterbury.
Grupa powstała w 1968, założona przez Pye'a Hastingsa grającego w melodyjnym stylu na gitarze elektrycznej i Davida Sinclaira na jazzowo brzmiących organach. Charakterystyczne dla brzmienia grupy było połączenie folkowego i jazzowego brzmienia. Dodać do tego należy skomplikowane rytmy grane z niezwykłą finezją przez Richarda Coughlana na wyjątkowo prostym zestawie perkusyjnym. Grupa rozpadła się w początku lat osiemdziesiątych. W 1990 reaktywowała się w oryginalnym składzie dla dokonania kilku koncertów.
Is everything right, Jim ? Maybe you want something correct ?
:)
Uch. Wymęczył mnie ten fejsbuk. Czuję się jak koń po westernie. Czas na relaks:
A propos, mam reedycję tej płytki. Tłuste wydanie, ale nie pamiętam jak graje.
Wczoraj odwiedzili mnie znajomi w liczbie 12 osób. Wszyscy w podobnym wieku do mojego. Zaserwowałem im składankę tonpresu z 1984 roku z polskimi hitami z tego właśnie roku.Było w tym troche perwersji ,bo drapała wkładka z 13000 złotych po placku już leciwym ale wzbudzającym swoją zawartością wiele emocji.Tak naprawdę mogłem drapać gwoździem i nie miało by to znaczenia dla moich gości,bo samo to,że mogli posłuchać muzyki z naszych lat szkoły podstawowej był większą wartością ,niż moja audiofilska pasja.To tylko nam się wydaje ,że bez kabla z pierdylion złotych monet nie ma odpowiedniego przekazu.Daje to do myślenia .......a i tak nie zrezygnuję z jakości ::)
Jesteśmy tacy wyobcowani w swoich dążeniach. Jakby nie internet, dzięki któremu możemy się wspierać w szaleństwie, to co by było? :)
Niczego dziś nie słucham 8)
Dobra płyta. Rok powstania nie ma znaczenia. Nie podaję.
Uprasza się o wytrzymanie choć 10 minut. To naprawdę ciekawa, różnorodna płyta.
Przyszedł do mnie dwa dni temu box z Carmen w wykonaniu Marii Callas.
(http://mla-s1-p.mlstatic.com/maria-callas-carmen-de-georges-bizet-opera-completa-13230-MLA20075444193_042014-F.jpg)
Nigdy nie byłem jej specjalnym fanem. Na dodatek jej oryginalne nagrania z epoki są przeważnie kiepskiej jakości. Ona sama śpiewa z dość nieznośną dla mnie manierą. Generalnie kupiłem bo Mint był.
I słucham tego i słucham na dobrą sprawę w kółko. Mam masę zastrzeżeń interpretacyjnych i realizacyjnych a słuchać nie mogę przestać.
Zaciąłem się, czy co?
(http://av-lp.com/published/publicdata/MAGAZIN2/attachments/SC/products_pictures/AV0407_2_enl.jpg)
Kolejne odkrycie dla mnie.
Queen z " Sheer Heart Attack" -Uwielbiam.
Cytat: frywolny trucht w Listopad 03, 2014, 22:20
Kolejne odkrycie dla mnie.
Józek to Mistrz. Z Niemenem tworzyli megaduet. Uzupełniali się wzajemnie. Niemen nadrabiał wokalem, Józef grą na klawiszach. Martwi mnie to, że wraz z takimi ludźmi odejdzie ich muzyka i styl grania na tych nietuzinkowych instrumentach jak Minimoog czy organy Hammonda. To znaczy muzyka pozostanie. Niestety młode pokolenie nie będzie rozumiało istoty rzeczy. Dzisiaj klawisze są zazwyczaj elektroniczne i grają zgoła inaczej niż ich analogowi dziadkowie. To brzmienie w kościele musi powodować u wielu ludzi nie lada EMOCJE.
http://www.youtube.com/watch?v=YeHaO1bF8Ng
Zobaczcie co W. Komendarek wyczynia z hammondem wyciągniętym z piwnicy. Dla młodego pokolenia to czarna magia.
http://www.youtube.com/watch?v=2icrTqtlXL4
Macie racje Panowie, muzyka przepiękna. Kiedyś byłem w starym komisie z winylami, szukałem coś polskiego , znalazłem tylko SBB kilka płyt. Pytam dlaczego tak drogo? to nie są nowe płyty, inne kosztowały 5-10€ a te 17-25€. Odpowiedział- "Das ist Güter Musik Polen" nic dodac nic ując :)
Byłem niedawno na koncercie SBB. Z Piotrowskim. Niesamowite przeżycie. Ten bębniarz potrafi grać melodie na talerzach. Zagrali z takim powerem, że podłoga i ściany drżały.
(http://images69.fotosik.pl/335/55c02ca07dacb05cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tutaj piękna wersja utworu "Erotyk" grupy SBB:
https://www.youtube.com/watch?v=7voltpaW7FE&feature=player_embedded
I takie granie jeszcze kiedyś znalazłem. Tak od 2'30" zawsze mam ciary na plecach!
https://www.youtube.com/watch?v=6uoARU5TZEA&feature=player_embedded
Obok zespołu Caravan, scena progrock hrabstwa Kent miała w swoich zasobach takie zjawisko
To dla mnie nowinka, znaleziona u kolegów na fejsie. Myślę, że interesująca.
Się śmiejcie, ale dla mnie to są autentyczne odkrycia Ameryki :)
Z nowszych pozycji, bardzo lubię głos P!nk :).
Od elektro też nie stronię. Nowa, genialna płyta Szwedów.
Cytat: frywolny trucht w Listopad 13, 2014, 01:40Się śmiejcie, ale dla mnie to są autentyczne odkrycia Ameryki
(http://images.sodahead.com/polls/003115129/5444570356_obama_laugh1_xlarge.jpeg)
Public jest świetny :)
Ja sobie dziś serwuję:
Łapie za serce :).
(http://bilder2.eazyauction.de/sinuspower/artikelbilder/2272.jpg)
Leyla McCalla - ożesz w mordę, znów coś nowego i baardzo interesującego.
http://www.leylamccalla.com/
Muzyka jest nie do ogarnięcia w czasie jednego zycia.
Nieśmiertelność to też nie jest dobre rozwiązanie :)
Cytat: SVART w Listopad 22, 2014, 22:41Łapie za serce :) .
Dorwij się do płyty (niestety, nieżyjącej już) Mercedes Sosy.
Tam dopiero są emocje.
A ja robię sobie sentymentalną podróż do początków black metalu.
Cóż innego jak klasyka gatunku - Emperor.
Warto posłuchać choćby klimatycznego intro - przedsionki piekieł stoją otworem.
Cytat: elem w Listopad 23, 2014, 20:29Dorwij się do płyty (niestety, nieżyjącej już) Mercedes Sosy.
Tam dopiero są emocje.
Ma to wydanie również :). Przepiękne, ale ostatnio zawziąłem się na wersje Misa Criolla z wykopem :).
Cytat: jajacek1410 w Listopad 24, 2014, 01:33Warto posłuchać choćby klimatycznego intro - przedsionki piekieł stoją otworem.
Intro to przepięknie płynie z czarnego placka. Zawsze mam ciarki, kidy tego słucham. W ogóle niezła jest produkcja tej płyty, nie kole w uszy. A pomyśleć, że swego czasu opus magnum Cesarza był zawsze dla mnie MLP Emepror. Nadal jest, ale 2ka ma klimat :).
Cytat: SVART w Listopad 24, 2014, 19:57Cytat: elem w Wczoraj o 20:29:12
Dorwij się do płyty (niestety, nieżyjącej już) Mercedes Sosy.
Tam dopiero są emocje.
SVART , jak ci się udało zacytować mnie z tekstem maszy ? ???
A wiesz, że nie wiem :).
Inne ciekawe intro. Dimmu Borgir - Puritanical Euphoric Misanthropia. Brzmi jak kawał dobrej muzyki filmowej. Swoją drogą ciekawe kto komponuje i aranżuje intra, czy same zespoły są w stanie? Są to często przykłady symfoniki na poziomie, tak odległej od standardowego łojenia..
Od wczoraj moj hicior numero uno...)
a to mój od dziś ;) ;) ;) Andrzejki idą już......
Byłem na jego koncercie ;)
Svart, naprawdę przerażające jest jak potrafi być dziurawa pamięć ludzka.
No pisałem, że metal bez growlingu to nie metal?
:)
Cytat: merlin1973 w Listopad 25, 2014, 00:33a to mój od dziś ;) ;) ;) Andrzejki idą już......
A to mój hicior od dawna. Widzę, ze lubicie laski. Tutaj też są . I to jakie :)
Obejrzałem , posłuchałem i nie wypowiem się bo się na tym nie znam ;) ;) ;)
Jest growling jest zabawa :)
No dobra, czas na coś lżejszego:
Cytat: frywolny trucht w Listopad 25, 2014, 01:01No dobra, czas na coś lżejszego:
Metallica? Pop - country dla trzynastoletnich dziewczynek. Wszystkie płyty na dnie szuflady. Odkąd przestałem być trzynastoletnią dziewczynką - nie używam. :)
Taki tam ukłon dla Marianne :)
Cytat: merlin1973 w Listopad 25, 2014, 01:00Obejrzałem , posłuchałem i nie wypowiem się bo się na tym nie znam
Rozumiem. Nie jest to łatwa muzyka. Nisza nisz. Dla miłośników gatunku.
Tym niemniej w myśl hasła "Dobre bo Polskie" warto znać i lansować.
Dobra. Czas na dicho.
Armeńskie dicho :)
Cytat: wojtek41 w Listopad 25, 2014, 00:24
Od wczoraj moj hicior numero uno...)
Kurcze fajne, ciekawe czy są na winylu, muszę poszukać.
Coś mnie siem tak przypomniało i leci sobie ze stosownym poziomem głośności
już wiem na kim wzorował się taki Dave Lombardo oraz Docent :).
Doszły do mnie dwa pierwsze albumy Ihsahna. Słucham sobie na razie niezobowiązująco - jako tło w robocie. Zacząłem od drugiego, czyli
angLChwilami zabrzmiało jakoś znajomo, coś jak Opeth. Sprawdziłem - rzeczywiście gościnnie wystąpił Akerfeldt z Opeth. No ma się to ucho :)
Jakoś spać się nie chce dać.
Fajne. Jak dla mnie calkiem nieznane.
To to tez...) Ale to wieczrem w calosci zapuszcze :)
Dzisiaj Andrzejki ;)
Danny Keith - Keep On Music(1984)
Electra - Cuando Cuando (1985)
Under The Ice - Topo & Roby (1984)
Laura Branigan - Self Control (1985)
Valerie Dore - The Night (1984)
Mike Oldfield "Ommadawn" -płyta którą kocham i do dnia dzisiejszego nie wiem dlaczego.
Hm,,,, a u mnie ona jest na końcu wśród jego albumów :(
Ale jutro posłucham go jeszcze raz ;) może zmienię zdanie? ;) ;) ;)
Ech Merlin mnie zazwyczaj podoba się coś zupełnie innego niż reszcie. Ale przywykłem do tego, z racji bycie muzykiem patrze na wiele spraw z innej perspektywy.Miłego odkrywania Ommadawn.
To zapowiedź płyty, którą mam i opiszę w "audiotece", nie dziś, nie zdąże już. Zajawka jest taka, że gra dobrze, wydawnictwo dwupłytowe, a cena dość atrakcyjna- 75zł w MM. Aktualnie na półce.
szukam czegoś fajnego na jutrzejszą zagadkę w konkursie ekspresowym
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=392.0
ma być biały, więc może ze Szwecji?
wciąż grają :)
Piękna barowa muzyka na magiczne barowe wieczory ...
Jak dla mnie - to właśnie to po to wymyślono muzykę rockową - aby ta płyta mogła powstać:
Do ZAZ podobne.
To teraz ja:
Chyba posłucham dziś reedycji sobie, wszystkich :)
Zacznę od II bo tak :)
Ja słucham ostatniej płyty Prince'a . Należy omijać to gówno szerokim łukiem.Nuda, wtórność ,nuda ,przewidywalność ,nuda ,brak inwencji tak kiedyś szczodrze obdarzonego w nią artysty . :(
Ja nie. Ja Korn'a. Adwent zobowiązuje :)
A ja Beatles'ów, Rubber Soul, piękna płyta.
Uwielbiam tę płytę, niezła jak na przełamanie się niedzieli poniedziałkiem...
Ponad rok temu wygrzebałem z odmętów mojej kolekcji płytę 2-ch zawodników i wydaną przez Tonpress ! Ci dwaj panowie nagrali w Europie płytę w Hansa studio w roku 1978 .To Rolf Ericson i John Griffin . Ja o tym wydawnictwie zupełnie zapomniałem i od 20 lat leżało sobie zapomniane gdzieś nie wiadomo gdzie........i kurcze ale muza i do tego fantastycznie nagrana ,na bardzo przyzwoitym krajowym plastiku. Oprócz walorów muzycznych ja wykorzystuję to wydawnictwo do testów ,bo bukiet soniczny tego wydawnictwa wybitnie sie do tego nadaje. https://www.youtube.com/watch?v=cp7Q12QOgPg
Literkę "s" trzeba usunąć z https, żeby grało :)
Rzeczywiście milusie.
Cytat: frywolny trucht w Grudzień 10, 2014, 00:42Literkę "s" trzeba usunąć z https, żeby grało :)
No teraz rozumiem i poprawię się następnym razem.
Dziś trochę luzu i jestem w domu ..od rana Tomasz Stańko z płyty "Suspended Night" Chyba moja ulubiona pozycja z ostatniego dziesięciolecia pan Tomasza.
Cytat: miniabyr w Grudzień 10, 2014, 12:43ulubiona pozycja z ostatniego dziesięciolecia pan Tomasza.
Super jest ta płytka. Ja uwielbiam Lontano, z tych ostatnich i płytę, którą mam dzięki koledze Stefkowi, sprzedawaną na otwarciu wystawy w Muzeum Historii Żydów Polskich. Płyta z Ravi Coltranem :) Świetny projekt, plyty nie ma w dyskografii oficjalnej Stańki.
Cytat: miniabyr w Grudzień 10, 2014, 12:43Dziś trochę luzu i jestem w domu
Paweł, przejrzałem zdjęcia z AS. To inne Herbatniki niż mieliście. Moje są zupełnie nowe a tamte wyglądają na mocno używane no i okleina inna.
ok zajrzę .....A teraz słucham Skaldowie po niemiecku z The 70' Progressive German Recordings. Coraz bardziej lubię Skaldów ,bo to w duzym stopniu bardzo niedoceniony polski zespół.
Jak nagrywali po niemiecku to może nie tacy niedocenieni?
Mi chodzi o czasy współczesne . Nagrywali oni ,Maryla ,Czerwone Gitary itd .Generalnie ja polską muzykę z głównego nurtu lat 70 zacząłem "odkrywać" niedawno I trzeba im przyznać ,że grać to wtedy potrafili ,a że stylistycznie dopiero teraz do tego dorosłem to tylko moja wina .
Znalazłem coś takiego, gdzieś już to leciało....... ;) ;) ;)
Bob Dylan - Bringing It All Back Home.
W calosci :)
Charlie Haden & Quartet West "Now is the hour" płyta nagrana w 1996 dla Verve . Materiał bardzo nostalgiczny ,wręcz w odbiorze smutny .....rzadko słucham ,ale może właśnie z powodu tej aury ,choć muzycznie pierwsza to liga.
Miniabyr, masz Haden'a na winylu ?
U mnie dzis gosci Nahorny.
Słuchałem z cd. :( ........ale i tak jest ok.
Jesli fajna muzyka, nie ma znaczenia nosnik. Choc wole winyl -)
Eddie z cd. Jest tez na lp, ale do tych nowych wydan podchodze jak pies do jeza...
Świetny film, świetna muzyka.
Prawda - )
Kurcze, mnie ten film przygnębił :(.
Świetny koncert:
No i może jeszcze to, takie wzniosłe i pobudzające do działania :). GLORIA GLORIA :).
A zaraz potem, ganialne kabuuum! :)
Od pewnego czasu przesladuje mnie skladanka Leonard C. Nie moge sie uwolnic -)
Ostatnio coś zmieniły mi się gusta. :)
(http://www.apesound.de/out/pictures/master/product/1/carreras76.jpg)
To i ja sie moi drodzy panowie, wybiore na koncert powaznej. A co ! ;D
Pamietacie ?
Pewnie :-)
To znaczy, ze starzy jestesmy ale pamiec nam nie siadla :o
A ja słucham właśnie Deep Purple House Of The Blue Light z radzieckiej Mełodji
(http://eil.com/images/main/Louis-Armstrong-Memorial-448308.jpg)
I jak gra ten rarytas ? Pytam o purpli.
Cinko :) ale innej wersji nie mam a naszło mnie właśnie :)
A juz myslalem, ze pochwalisz jak arkusz ;D
No nie :D tak to nie ma. Płasko to brzmi i jakość samego tworzywa jest marna :(
U mnie fajna muza Winwood'a, ale jakos takie nie za teges to niemieckie wydanie...W sumie jest co powinno, ale...Musze poszukac amerykanca.
Ja miałem dziś jazdę na Metheny'ego. A że trochę mam braki w jego płytach to 2 dziś z epoki zakupiłem.
Bierz wszystko zwlaszcza z poczatku kariery. Moim zdaniem to najlepszy okres. Choc mam i te pozniejsze, "wygladzone" muzycznie.
Dla mnie Pat to absolutny mistrzunio :D
Właśnie ten wczesny okres mnie interesuje. Dziś odsluchiwalem Offramp i odpadłem
"First Circle". Dopiero przepadniesz -)
Albo w trio "Question and answer".....umarl w butach. :'(
No. Będę miał jazdę bo zamierzam kupić wsio :)
Sprawdze jak tam Alzheimer dzis sie czuje ;D
A to...Hmm ? Ktos pamieta ?
Cholera...Dopiero zdalem sobie sprawe, ze ta plyta ma 30 lat... :-[
Ciiiiiiii ; )
Eee, jeszcze pamietam gdzie parkuje samochod.
Przynajmniej lepiej wtedy grali i muza byla lepsza :P
A to na pewno :)
Otarlem lzy i nie rozpaczam. Ide po calosci. Kevin, ktorego ostatni raz sluchalem...w ubieglym wieku. ::)
Ciekawe jak sie teraz przyjmie...
Kurde...Jeszcze troche i Thompson Twins z garazu przytargam -)
To byli tacy facie z grzywką? Coś jarze :) nie przynos, nie fatyguj się :)
Takie 2+1, czyli ona jedna a ich dwoch....)
Klasyczny trojkacik ;)
Trojkacik powiadasz? He he, figlarze :)
To wiem co zaraz na talerzu wyladuje...Zadnych pioropuszy...)
Tam zaraz figlarze ;D Widac sie dziewczynie dobrze spiewalo :D
Huey and the koledzy. Zajefane granie ;D
Nie pamietam kiedy ostatni raz, ktos o nich wspominal....
Lewis robi niezłe portki :) No dobra, muzę też :)
Zdrowa muza , zadne tam popierduly..... :)
No, i mega sznapsa za imię :)
Dobra teraz inny kozak :D
O tak tak, Billy był cool :)
Zaczyna od "Rebel Yell" 8)
Cytat: gratefullde w Grudzień 19, 2014, 19:47No nie :D tak to nie ma. Płasko to brzmi i jakość samego tworzywa jest marna :(
Musisz zatargać jedną kolumnę pod biurko ;)
Nad biurkiem musi byc mapa, aby dostrzec hektary radzieckiej przestrzeni w realizacji planow muzycznych.... ;)
Nie mam biurka. .. może pozyczę z biura by przetestować ową konfigurację :)
Jak ruskiej mapy tez nie masz, to nie targaj na daremno ;D
Sie wie ;) mapę też załatwię
Dziś nabyłem za 30 zł płytę w znakomitym stanie i z epoki(mono) i właśnie słucham, czyli............Mieczysław Fogg "Śpiewa piosenki swojej młodości" Historia polskiej piosenki i kultury.Co ciekawe nie ma przerw między utworami ! Taki mix ,jeden utwór składający się kilku części. Pierwszy raz coś takiego słyszę w polskiej realizacji.
Szelak czy 10"..?
Zazdroszcze...)
Nie nie szelak.Pełnowymiarowe wydanie Polskich Nagrań z niebieskim nadrukiem na lejblu .....każdemu wolno kochać .....lalala. Ale mój środek jest niebieski.
Moze chcesz sprzedac ;D
:o ;D nie,nie ......to ostatnia niedziela ......Dziś zakupilem sporo winyli ,pomyłem ,wymieniłem koperty.....i lalala.Za chwilę polecą Jacques Loussier Trio Plays Bach płyty 1,2,4,5 nie usało mi się kupić 3,może przegapiłem ,ale do sklepu wrócę i przekopię jeszcze raz wszystko.Cholera 1 wydania ,decca ,gruby winyl i po 25 zeta za sztukę. ;D
Mam Loussiera wszystkie 5 :)
A takim Mietkiem Foggiem wcale bym nie pogardził.
Masza sklep/szrotownia na ul.Tamka, A Mieczysław gra że ho, ho . Ani jednego pyknięcia ,cichutko jak niePolskie Nagrania.......Dawnych wspomnień czar......lalal
Ostatnie takie fajne, to mnie sie Kabaret Starszych Panow trafil :)
Kiedys tej plyty nie trawilem. Kiedys,. Teraz uwazam, ze jest bardzo dobra.
teraz słucham-- ;D ;D ;D
Oldfield.Dzwony- z tych nut się wyłaniają- rurowe.
Dzis dolozylem do wzmacniacza Mullardy 12ax7 z 1965. Siedze i slucham. W preampie NOS 12ax7 Dynaco (czyli Telefunken)....Tez dzis wlozone. Czyli mam balagan w uszach i musze sie przyzwyczaic....)
A wy mi tu nuty przed nos.....)
Cytat: miniabyr w Grudzień 19, 2014, 23:56Oldfield.Dzwony- z tych nut się wyłaniają- rurowe.
dokładnie, zaczynam słuchac jego "ambitniejszą" dyskografie :)
Joe. Zawsze lubilem......Mam kilka winyli -)
A ja cały dzień słucham sobie RMF Classic
Cały czas lecą streńkie "christmasowe" hity.
Dziś w Trójce usłyszałem i za mną łaziło.
A ja dziś dzień ze Stevem Hackettem spędziłem a teraz Piciu Gabriel sobie pomyka z płyty Us
A ja sobie, żonie i najstarszej córce zrobiłem dzisiaj prezent gwiazdkowy i zakupiłem juz bilety na AC/DC
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/62koncert.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
To piękny prezent, taki familijny no i chyba jedna z ostatnich okazji by ich zobaczyć "na żywo"
Też mi się wydaje, że to może być ostatnia ich wizyta.
Miałem pójść jak byli ostatnio i coś mi nie wyszło a podobno było rewelacyjnie.
Jak zagrają bez prądu to pojadę :)
Kupiłem sobie Marka Grechutę ze wznowienia Muzy, przeładnie mi właśnie gra :)
Muzy czy Polskich Nagrań?
EDIT: a to chyba to samo jest :)
No to mam i ja :)
Tak, Muza i PN to to samo.
Piękny te piosenki Grechuty.
Moim zdaniem te reedycje są bardzo udane i życzył bym sobie więcej z przepastnego katalogu PN . W poniedziałek odbieram Niemena to coś skrobnę.Choć to nie ten wątek ,ale przypomne ,że już mozna kupić na winylu Ciechowskiego wszystko co zostało wydane Nawet nieosiągalny na cd projekt Oj dana dana.
Widziałem tego Ciechowskiego dzisiaj w sklepie ale kupiłem sobie Coltrane, Bye Bye Blackbyrd , fajne tłoczenie, fajnie brzmi, 60 zł :)
Cytat: miniabyr w Grudzień 20, 2014, 20:53Nawet nieosiągalny na cd projekt Oj dana dana.
Osiągalny za grosze i z bonusowym DVD :)
http://www.musiccorner.pl/advanced_search_result.php?keywords=ciechowa&target=&media=&categories_id=&inc_subcat=1&x=0&y=0
Ok ,źle sformułowałem bo mi chodziło o pierwsze wydanie cd. Ale dobrze wiedzieć ,że w jest. Ja celuję w winyl.
.
.
Po 30 latach zapuściłem Grateful Dead :) Całkiem dobrze wchodzi, a kiedyś mnie nudzili.
Pisze mono a plyta stereo. Znakomita.
Eberhard Schoener - Flashback 1978 . W składzie cały The Police, całkiem fajna płyta i niedroga. Brzmi bardzo dobrze, niezwykle dynamicznie. Prog-elektro-new wave na dodatek z orkiestrą. Interesujący projekt.
Po odsłuchaniu kilku płyt Pata (na którego mam fazę):
coś mnię pokręciło w kierunku inszym i przypomniałem sobie o The Cure, właśnie odsłuchuję płytę Kiss Me Kiss Me Kiss Me
fajnie wchodzi :)
:P
(http://cdn.discogs.com/VQalfV_xbSlJqz9KATI925_mIX8=/fit-in/600x600/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(96)/discogs-images/R-2113811-1292934513.jpeg.jpg)
No to słuchamy sobie dalej, wspominek ciąg dalszy. W zasadzie tego nie słucham na codzień
Ładnie, ładnie. Moje "korzenne" klimaty. Na takiej muzyce się w sumie wychowałem.
A masz, też sobie chętnie posłucham:
Z SOM mam pewien problem, próbowałem wrócić ostatnio do Flootland i sromotnie poniosło klęskę. Muszę jeszcze raz spróbować ;) Ale ogólnie jestem za tymi rzeczami, mam sentyment :)
A największe sentimento mam dla onego
I jeszcze to lubię prze Państwa.... Drivin'n'Cryin
Żeby nie było,że nie słucham metalu ;) ;) ;)
Chyba mam swoja płytę roku 2014 ,czyli genialny koncert z 2008 roku Adam Pierończyk Quartet "a-trane nights" wydany w 2014r.Gram prawie non stop i ciągle mi mało . Dawno już nie słyszałem tak fenomenalnego muzycznie projektu. Nawet napisze do lidera i podziekuję ,że sprawił mi taką przyjemność. REWELACJA.
Film sobie taki, ale muzyka miejscami.
.
Czekając na wieczerze przesłuchałem właśnie sobie 2 płyty.
Teraz leci to:
(http://img.cdandlp.com/2014/10/imgL/117214475.jpg)
a następna w kolejce już czeka:
(http://assets.catawiki.nl/assets/1/9/2/d/92d98470-de46-012a-d705-fe844fd47ac6.jpg)
:-)
Ja w przerwie od Pierończyka ;D :P winyl który kupiłem w ciemno i nie żałuję.BAMBINO płyta Nomad z 2013 roku REWELACJA http://www.allmusic.com/album/nomad-mw0002494357
Dobre!
Nie pozostaje mi w tym momencie nic innego jak odpalić afgański metal ( z pozdrowieniami dla metalofczycy)
Ćwiczymy kroki przed Sylwestrem:
Cytat: masza w Grudzień 20, 2014, 20:41
No to mam i ja :)
Muszę przyznać, że całkiem dobrze gra Grechuta ze wznowienia Muzy.
To teraz ze spokojnym sumieniem mogę się dobrać do Cześka N.
Ja czerwonego Czesława odbieram dopiero za tydzień -(. Wytrzymam. Czy koś z was męczył Ciechowskiego któreś z reedycji? Ciekawy jestem jak je odbieracie?
Będę miał dwie płyty Obywatela z epoki i ich reedycje. Ale to już w 2015 roku będzie.
Dominik Wania Trio i jego jazzowa interpretacja Ravela. Karkołomny muzycznie projekt ze względu ma zmieniające się metrem utworów, oraz niewątpliwie dodanie rytmu do tych impresjonistycznych dzieł. Polecam z całego muzycznego serca. Warto zwrócić uwagę na lidera, bo rośnie nam kolejny wybitny muzyk.
Ray Charles – Genius + Soul = Jazz LP 200g [ANALOGUE PRODUCTIONS – APP-2]
(http://cdn.discogs.com/kaUVk04Q_lJkFBL1M3XI3M3z5FU=/fit-in/250x250/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(96)/discogs-images/R-4093151-1354999362-4492.jpeg.jpg)
A wcześniej...
Satyricon - Volcano 2LP Moonfog
(http://cdn.discogs.com/Xdrz8RJs46llMkzCFh1jh_7l4iE=/fit-in/600x600/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(96)/discogs-images/R-424158-1350174944-2467.jpeg.jpg)
& Samael - Blood Ritual LP 1992 Century Media, uczta dla uszu i nie tylko :).
(http://cdn.discogs.com/2e8gpJ61V2vN8kJl3LP7AgiAE4I=/fit-in/599x599/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(96)/discogs-images/R-379109-1390747768-1814.jpeg.jpg)
Kayax:
"Wyspa nonsensu" jest drugim singlem promującym album "Brzask" Skubasa. Animowany klip został zrealizowany przez grafików z argentyńskiej agencji Inlandstudio, którą tworzą Gonzalo Nogues, Javier Bernales i Julian Nunez. Bez wahania przyjęli niełatwe wyzwanie pracy na odległość dla artysty, który był dal nich zupełnie nowy."
Od rana King Crimson z DVD-A, między innymi:
Tak mnie wzięło :)
Miałem taki spicz w latach 80 tych, że byłem w Opolu. Kupiłem wtedy płytę z dziwną okładką. Wydanie Atlantic records, mam je do dziś. Pierwsze Amerykańskie, właśnie sobie odtworzyłem na AF'ie. Brzmi kapitalnie.
A teraz sobie leci z vinylka, tyle że nie HQ ale "zwykły" z epoki :)
Zmiana klimatów :) Przeoiękny koncert z Londynu, 3 vinylki, polecam :)
Dziś umyłem bardzo stare płyty. Żanna Biczewska u mnie rządzi.To jest tak inne , działa oczyszczająco na zmysły .Choć to nie lewatywa, to polecam na wewnętrzne oczyszczenie .Można stosować często, w ilosciach nie powodujących skutków ubocznych.Nie trzeba wstrząsać. ;D
Bob Dylan "Desire" Dla mnie najlepsza jego płyta pod każdym wzgledem....dziś tak troszkę sentymentalnie się u mnie zrobiło .Rano Żanna Biczewska a teraz Dylan
No właśnie u mnie też wspominkowo dzisiaj - stąd ten Klaus Schulze. A teraz...
Cytat: wireless w Styczeń 04, 2015, 00:46
No właśnie u mnie też wspominkowo dzisiaj - stąd ten Klaus Schulze. A teraz
No stary to biblia moja muzyczna. Ten i następny Laughing Stock znam na pamięć!!!!
Do Laughin Stock już dzisiaj pewno nie dotrwam - dopiero Spirit Of Eden przełożyłem na drugą stronę, a i scotch się skończył ...
Ale fajnie tak powspominać muzycznie :)
Ja drenuję wytwórnię For Tune i dziś z jej katalogu płyta Nikola Kołodziejczyk Orchestra "Chord Nation" Duży ,big band'owy skład ,który może trochę przypominać Young Power z alternatywną domieszką Fina Jimi Tenor'a. Bardzo ciekawe ,luźne ,bez zadęcia i napuszenia granie zdolnych,młodych ludzi.
Drenuj, drenuj... Do mnie wysłali wreszcie Pieronczyka i Zimpla Wacława - Nature Moves, już się cieszę na te płytki. Może temat For Tune założymy? ;)
Cytat: gratefullde w Styczeń 06, 2015, 11:11Może temat For Tune założymy?
jestem ZA, a nawet i przeciw! :)
Po prostu piękna płyta, leci sobie w tle :) a ja pracuję :(
Oto przyszły, więc dziś wieczorem... Co to będzie, co to będzie?
Najpierw prog-rock sceny Canterbury (swoją drogą urocze miasteczko z pikną katedrą):
(http://fotoo.pl//out.php?i=931793_20150108-140242.jpg)
Następnie odsłuch i porównanie first press do wznowień:
(http://fotoo.pl//out.php?i=931791_20150108-140308.jpg)
Lubię cover tego Hawkwind'a :) ...i nie wiem, czy też nie mam tego na LP.
U mnie mocniej :).
(http://cdn.discogs.com/v0_t3SoErm1c0uBiz1tHXcBUsUQ=/fit-in/600x598/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(96)/discogs-images/R-572148-1412523760-3814.jpeg.jpg)
Byłem dziś na małych zakupach... Przyznam się, że nie kupuję dzisiejszej muzyki rozrywkowej, polskiej. Nie wiem, po prostu rzadko mi coś pasuje, często przeszkadza. Ale, w związku z tym, że zawsze ceniłem sobie muzykę Wojtka Waglewskiego a wiedząc, że ma on swoich potomnych pod nazwą Fisz Emade, zakupiłem najnowszy album Tworzywa "Mamut".
I żdziwko mnie chapło na całego... Nie to, żebym doznał olśnienia czy coś ale takiej fajnej muzy dawno nie słyszałem. Dobre teksty, w kilku przypadkach bardzo dobre. Muzyka bez jakiejś konwencji, różnorodna stylistycznie, otwarta. No cóz, podoba mi się.
Neil Young Psychodelic Pill z nosnika... no własnie, kupione za całe 29,99 Blu Ray. Właściwie audio, z niewielką ilością obrazu, który jest i towarzyszy muzyce w postaci któtkich filmowych wstawek ale generalnie jako efekt kalejdoskopu. Nie ma co się gapić TV trzeba wyłączyć. Dźwięk PCM Stereo 24/192. Dobrze, że mój odtwarzacz BD potrafi to wysłac na DAC'a Audio Surgery, który dziwnym trafem to przyjmuje... No to dryfujemy, prawie 30 minut, przyjemnie i hipnotycznie kołysze....
Dziś od rana Anja Garbarek ze znakomitej płyty "Smiling&Waving" z roku 2001 Płyta jest doskonała a liczba gości ciekawa (np.M.Hollis z Talk Talk) Płyta ewidentnie z nurtu alternatywnego ze świetną mieszanką elektroniki z instrumentami akustycznymi . Ciężko jednoznacznie określić brzmienia lub jakiego innego artystę przypomina ten projekt ale jest godny uwagi.Pani Garbarek jest córką tego pana Garbarka,ale muzyka plasuje się hen ,hen od dokonań ojca.
Słucha się dziś tego, taka set lista mi się dzisiaj złożyła, obecnie to ostatnie
Ale cudo odkopałem!
Zapomniałem, że mam ta płytę i to jeszcze japończyka.
Piękny utwór.
Oj - na Copę Cabanę mnie naszła ochota .... :)
A, póki co, u mnie to
Totalna zmiana klimatów, polecam wszystkim ten band, niepowtarzalny.
Obejrzałem fajny film "About Time", nie wiedzieć dlaczego polski tytul to " Czekając na miłość ". Na koncu jest taka piękna piosenka:
Chyba nawet gdzieś nawet kasetę z hologramem.
Ratajczyk umarł w 2010 roku, Heniek ma się chyba dobrze, ale też się nieco zapadł pod ziemię:
Tak się nagadaliśmy o tej płycie, że poleciała na talerz
Znowu ? ;D
Udało mi sie kupić Live Embers w stanie NM, może 1-2 razy grana. Co wazniejsze, okładka wygląda jak nowa! Całkiem fajowo to jest zrealizowane i stary plastik bez wad wrodzonych.
Na YT tylko jeden numer z jajecznicą w tle.
he best of BRENDA LEE
(http://www.brendalee.co.uk/sleeves/holland/Hol%2095536.jpg)
Beatles z Sheridanem, placek Contour, biały label. Ale to fajne, dźwięk boski :)
Alez to przebojowa plyta -) Choc lubie Coverdale'a, to w DP jakos mi nie za bardzo pasuje...
Zaraz zaczne Nazareth - Rampant. Moze bedzie mniej slodko.
Nazareth. Bardziej surowo -) Tak lubie. )
Uwielbiam Hendersona. Dla mnie to esencja jazzowej "saksofonistyki"
Oczywiście - pogrywa z winyla 8)
.
Jeden z moich ulubionych albumow. :)
Moim zdaniem, bardzo dobrze nagrany.
Kontynuacja "Hendersonowania".
Wieczorne wyciszanie ....
Jak ja to lubię... Chyba jedna z moich ulubionych piosenek.
Maasive Attack - Blue Lines . Czarny placek , aktualnie jeszcze dostępna reedycja 2LP+Cd+DVD w boxie. Jest dobrze. W Empiku w Katowicach (CH Silesia) leży chyba z pięć za 79,99 zł na osobnym stojaku. Brać póki jest za tę cenę.
Jacky Terrason&Cassandra Wilson Randes-vous,srebrny placek hdcd,w cyfrowym gramofonie pięknie śpiewa 8) :) 8) :)
U mnie Keith Jarrett + chłopaki z koncertów w Blues Note z 1995 wydany na 6 cd .Chyba już klasyka ,choć ja do dnia dzisiejszego nie rozumiem tej manii Jarrett'a nagrywania kolejnych i kolejnych płyt ze standardami.
U mnie ten gość Live pieści uszy:
True :D Dzięki, teraz nie pójdę się uczyć ;) ani chociaż czytać :)
U mnie to:
Byłeś na jego koncercie?
Cała płytka z analogu, teraz leci to:
U mnie Prokofiew i sonaty skrzypcowe op.80,94 bis . Dwa arcydzieła kameralistyki. Arcydzieła przez duże "A" w doskonałym wykonaniu Krzysztofo Jakowicza(skrzypce) i Jerzego Godziszewskiego (fortepian)Mam to na winylu Polskich Nagrań. Świetnie zrealizowane i dobrze wytłoczone w 1991 roku. POLECAM.
Się oglądało film Hitchcock'a
http://www.filmweb.pl/Czlowiek.Ktory.Wiedzial.Za.Duzo
Joe Chambers Mirrors
U mnie lekka gitarowa psychodelia . Gra grupa Oranżada "Once upon a train" -Winyl fantastycznie nagrany w studio Rogalów Analogowy! Muzyka gitarowa ,lekko psychodeliczna ,instrumentalna. Jest zabawna bo pomysł na ten album to podróż z Otwocka do Warszawy . Każdy utwór nosi nazwę stacji ,które są na drodze od Otwocka do Warszawy.Mały nakład kupiłem dwie sztuki, jedną "na półkę"
Ja tylko jedną. Dobra muza, mały nakład. Będzie rarytas.
Tymczasem:
https://www.youtube.com/watch?v=DuN12dVmsT0
Cytat: eyeinsert w Styczeń 29, 2015, 21:56
https://www.youtube.com/watch?v=DuN12dVmsT0
Ricochet - Tangerine Dream (1975)
Spokojnie wieczorowo:
Elem, Eyeinsert - b. lubię Ricochet. Wg mnie najlepsza płyta TD (a druga w kolejności to Stratosfera :) )
https://www.youtube.com/watch?v=wp43OdtAAkM&list=PL_RB9L8CuWoP_SNo8AhtX-1fauyV_bC7e
Kate Bush - Hounds of Love.
Nie wiem jak sie wkleja >:(
Cytat: eyeinsert w Styczeń 30, 2015, 12:23Nie wiem jak sie wkleja
poczytaj:
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=223.msg3998#msg3998
Cytat: eyeinsert w Styczeń 30, 2015, 12:23
https://www.youtube.com/watch?v=wp43OdtAAkM&list=PL_RB9L8CuWoP_SNo8AhtX-1fauyV_bC7e
Kate Bush - Hounds of Love.
Nie wiem jak sie wkleja >:(
Usuwasz "s" z https i dobijasz [youtube ] link [/youtube ]
Czyli ze spacjami, żeby było widać: [youtube ]http://www.youtube.com/watch?v=wp43OdtAAkM&list=PL_RB9L8CuWoP_SNo8AhtX-1fauyV_bC7e
[/youtube ]
Bez spacji, po usunięiu "s" wyświetla się Twój link tak:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=V7loPDm-IVA/youtube]
Zabrakło [ przed /youtube]
Czy ty to wklejasz ręcznie? Nad buźkami jest czerwona ikonka You Tube. Klikasz ją i wklejasz link. Sprawdzasz tylko "s" w https i już.
Dziś popołudnie bardziej rockowe. Zaczęliśmy Cree, Allman Brothers Band, Warren Haynes, Gov't Mule a teraz lecimy trzecią płytkę Diany Krall.
Fran Zappa :)
Z vinylowego bootlegu Dragonmaster, 1988 rok.
Wcześniej "Steel Wheels", ale tylko side 2, teraz "Led Zeppelin I", właśnie igła trafiła na "Dazed and Confused" ;D
A ja dzisiaj spokoojnie.
Z przerwą na robienie fotek mojego LP12, gdzie, jak (mam nadzieję) widać, grało PF "Animals", spokojny jazzik
Teraz James Moody "4B"
Kupiłem igłę- zamiennik jakiś- u Wamata N 75 ED (czarna) o szlifie eliptycznym do tej wkładki:
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=446.0 za 59 zł i wygrzewam :)
Wkładka, jakoś z połowy lat 70-tych kupiona za 70 zł. Wychodzi razem cena AT 95E, ale mam wrażenie, że o wiele lepiej graje staruszek. Podoba mi się niewielki nacisk igły 1,2 g. No zobaczymy. Póki co gra:
"Sweet Summer Sun" Stonesów, "Bridges to Babylon" też Stonesów oraz Kaczmarski np. to:
A potem zwędzę mamuni jakąś płytę Clashów ;) Wieczorkiem dobiję się Manhattan Transfer i może jakąś klasyką.
Trochę dyskoteki :)
Właśnie znalazłem na półce tę płytę na vinylu... Dawno Halenów nie słuchałem. Fajnie nagrana płyta :)
No to trochę z innej beczki.
D.Bowie i koledzy z winyla -)
No wreszcie, gdzie to się kolega podziewał?
A to tu, a to tam. A to w takim sklepiku, a to w nastepnym...Tak mnie malzonka na caly dzien, na zakupy zabrala >:(
Jim "An American Prayer"
Czy zaznałeś ciepłej przechadzki w świetle gwiazd?
Czy wiesz, że istniejemy?
Czyżbyś zapomniał kluczy do Królestwa?
Czy narodziłeś się już i czy jesteś wśród żywych?
Wymyślmy bogów na nowo, wszystkie odwieczne mity
Czcijmy symbole z głębokich, starodawnych lasów
Czyżbyś zapomniał lekcji płynących ze starożytnej wojny?
Trzeba nam wielkich, złotych kopulacji
W leśnych drzewach chichoczą nasi ojcowie
A matka martwa w morzu
Czy wiesz, że ogładni admirałowie wiodą nas na rzeź?
I że tłuści, ociężali generałowie ślinią się na widok młodej krwi?
Czy wiesz, że rządzi nami telewizja?
Księżyc jest jak bestia o zimnej krwi
Partyzanci ciągną losy za osłoną winorośli
Gromadzą się na wojnę z niewinnymi pasterzami, tak po prostu ginącymi
O, wielki twórco bytu, daj nam jeszcze jedną godzinę
Na wykonywanie naszej sztuki i udoskonalanie życia
Ćmy oraz ateiści są dwukrotnie boscy i umierają po dwakroć
Żyjemy, umieramy, a śmierć tego nie kończy
Zagłębiamy się coraz dalej w koszmar
Trzymaj się życia, nasz kwiecie męki pańskiej
Trzymaj się pizd i kutasów desperacji
Ostateczne wizje zawdzięczamy rzeżączce
Krocze Kolumba wypełniło się zieloną śmiercią
Dotknąłem jej uda, a śmierć uśmiechnęła się
Zebraliśmy się w tym starodawnym, obłąkanym kinie
By szerzyć swą żądze życia i umknąć rozlewającej się ulicznej mądrości
Nacierają na stodoły
Pilnują okien i tylko jeden z pozostałych
Zatańczy i ocali nas
Boską ironią słów
Muzyka roznieca temperament
Gdy prawdziwi mordercy Króla cieszą się wolnością
W państwie rodzą się tysiące Czarowników
Gdzie są obiecane nam uczty?
Gdzie jest to wino, Nowe Wino
Ginące na winnym krzewie?
Dzięki frywolny, wiedziałem w czym problem ale wykreślenie tego "s" z komórki to mordęga.
Cytat: drizzt w Styczeń 31, 2015, 19:35
Wstyd się przyznać ale D.Grusina mam chyba tylko Harlequina....
Cytat: wojtek41 w Styczeń 31, 2015, 19:29Jim "An American Prayer"
Czy zaznałeś ciepłej przechadzki w świetle gwiazd?
Czy wiesz, że istniejemy?
Czyżbyś zapomniał kluczy do Królestwa?
Czy narodziłeś się już i czy jesteś wśród żywych?
Wymyślmy bogów na nowo, wszystkie odwieczne mity
Czcijmy symbole z głębokich, starodawnych lasów
Czyżbyś zapomniał lekcji płynących ze starożytnej wojny?
Trzeba nam wielkich, złotych kopulacji
W leśnych drzewach chichoczą nasi ojcowie
A matka martwa w morzu
Czy wiesz, że ogładni admirałowie wiodą nas na rzeź?
I że tłuści, ociężali generałowie ślinią się na widok młodej krwi?
Czy wiesz, że rządzi nami telewizja?
Księżyc jest jak bestia o zimnej krwi
Partyzanci ciągną losy za osłoną winorośli
Gromadzą się na wojnę z niewinnymi pasterzami, tak po prostu ginącymi
O, wielki twórco bytu, daj nam jeszcze jedną godzinę
Na wykonywanie naszej sztuki i udoskonalanie życia
Ćmy oraz ateiści są dwukrotnie boscy i umierają po dwakroć
Żyjemy, umieramy, a śmierć tego nie kończy
Zagłębiamy się coraz dalej w koszmar
Trzymaj się życia, nasz kwiecie męki pańskiej
Trzymaj się pizd i kutasów desperacji
Ostateczne wizje zawdzięczamy rzeżączce
Krocze Kolumba wypełniło się zieloną śmiercią
Dotknąłem jej uda, a śmierć uśmiechnęła się
Zebraliśmy się w tym starodawnym, obłąkanym kinie
By szerzyć swą żądze życia i umknąć rozlewającej się ulicznej mądrości
Nacierają na stodoły
Pilnują okien i tylko jeden z pozostałych
Zatańczy i ocali nas
Boską ironią słów
Muzyka roznieca temperament
Gdy prawdziwi mordercy Króla cieszą się wolnością
W państwie rodzą się tysiące Czarowników
Gdzie są obiecane nam uczty?
Gdzie jest to wino, Nowe Wino
Ginące na winnym krzewie?
wow!
Wojtek mnie natchnął... Słuchając tego kawałka mam w pamięci koncert Manzarka w Poznaniu. Cudowne przeżycie. Wkrótce potem odszedł Ray...
Genialna grupa...
Kurcze. Wódka mi zamarzła :(
"Light My Fire"
Wiesz, że byłoby to nieprawdą
Wiesz, że byłbym kłamcą
Gdybym ci powiedział
Dziewczyno
Nie mogliśmy być na większym haju
Chodź, kochanie wznieć we mnie ogień
Chodź, kochanie wznieć we mnie ogień
Spróbuj rozpłomienić noc
Czas wahania jest już za nami
Nie czas na zanurzanie się w błocie
Spróbuj, teraz możemy tylko stracić
A nasza miłość przerodzi się w pogrzebowy stos
Chodź, kochanie wznieć we mnie ogień
Chodź, kochanie wznieć we mnie ogień
Spróbuj rozpłomienić noc
Czas wahania jest już za nami
Nie czas na nużanie się w błocie
Spróbuj, teraz możemy tylko stracić
A nasza miłość przerodzi się w pogrzebowy stos
Chodź, kochanie wznieć we mnie ogień
Chodź, kochanie wznieć we mnie ogień
Spróbuj rozpłomienić noc
Wiesz, że byłoby to nieprawdą
Wiesz, że byłbym kłamcą
Gdybym ci powiedział
Dziewczyno
Nie mogliśmy być na większym haju
Chodź, kochanie wznieć we mnie ogień
Chodź, kochanie wznieć we mnie ogień
Spróbuj rozpłomienić noc
Spróbuj rozpłomienić noc
Spróbuj rozpłomienić noc
Spróbuj rozpłomienić noc
Wczoraj się dowiedziałem że jest takie pogotowie alkoholowe prawdo podobnie w Bydgoszczy ;)
Arek kreci biznesa ? ;D
Jak by co to zapraszam na drinka , u mnie nie zdąży zamarznąć ;)
Kręci i to pewnie dość dochodowy
Spoko, odtajała :)
:)
Cytat: wojtek41 w Styczeń 31, 2015, 19:58
"Light My Fire"
Wiesz, że byłoby to nieprawdą
Wiesz, że byłbym kłamcą
Gdybym ci powiedział
Dziewczyno
Nie mogliśmy być na większym haju
Chodź, kochanie wznieć we mnie ogień
Chodź, kochanie wznieć we mnie ogień
Spróbuj rozpłomienić noc
Czas wahania jest już za nami
Nie czas na zanurzanie się w błocie
Spróbuj, teraz możemy tylko stracić
A nasza miłość przerodzi się w pogrzebowy stos
Chodź, kochanie wznieć we mnie ogień
Chodź, kochanie wznieć we mnie ogień
Spróbuj rozpłomienić noc
Czas wahania jest już za nami
Nie czas na nużanie się w błocie
Spróbuj, teraz możemy tylko stracić
A nasza miłość przerodzi się w pogrzebowy stos
Chodź, kochanie wznieć we mnie ogień
Chodź, kochanie wznieć we mnie ogień
Spróbuj rozpłomienić noc
Wiesz, że byłoby to nieprawdą
Wiesz, że byłbym kłamcą
Gdybym ci powiedział
Dziewczyno
Nie mogliśmy być na większym haju
Chodź, kochanie wznieć we mnie ogień
Chodź, kochanie wznieć we mnie ogień
Spróbuj rozpłomienić noc
Spróbuj rozpłomienić noc
Spróbuj rozpłomienić noc
Spróbuj rozpłomienić noc
Przyjechałem do miasta około godziny temu
Rozejrzałem się, w którą stronę wieje wiatr
Gdzie dziewczynki w swoich hollywoodzkich bungalowach
Jesteś szczęśliwą małą damą w Mieście Światła?
Czy tylko kolejnym zagubionym aniołem
Miasta Nocy...
Kobieto L.A., Kobieto L.A.,
Kobieto L.A., niedzielne popołudnie...
Wjeżdża przez twoje przedmieścia w twój blues
W twój blues, w twój blues,
W twój blues...
Widzę, że twe włosy płoną
Wzgórza wypełnia ogień
Jeśli mówią, że cię nigdy nie kochałem
Wiesz, że są kłamcą
Jadąc w dół twoimi autostradami
Północne alejki wędrują
Policjanci w autach, nieokryte bary
Nigdy nie widziały kobiety tak samotnej
Tak samotnej...
Motel Pieniądze Morderstwo Szaleństwo
Zmieńmy nastrój z radości w smutek
Mr. Mojo Risin'
("Pan Mojo Risin'"; risin' - wznoszący się, wschodzący)
Mr. Mojo Risin',
Musi wciąż się wznosić...
Mr. Mojo Risin' (...)
Przyjechałem do miasta około godziny temu
Rozejrzałem się, w którą stronę wieje wiatr
Gdzie dziewczynki w swoich hollywoodzkich bungalowach
Jesteś szczęśliwą małą damą w Mieście Światła?
Czy tylko kolejnym zagubionym aniołem
Miasta Nocy...
Kobieto L.A., kobieto L.A.,
Kobieto L.A., jesteś moją kobietą
Mała kobieto L.A., mała kobieto L.A.,
L.A., kobieto L.A....
Do kompletu, brakuje mi pierwszego japonskiego wydania "Morrison Hotel"...Wie ktos czy bylo na niebieskim labelu ?
Dla mnie zespol nr. 1 !!! 8)
Nie wiem, to zepsół no1 mojej żony i w końcu muszę skompletowac ich dyskografię. Dobrze było by na japończykach ale i nowym AP nie pogardzę ;)
Zebralem prawie calosc pierwszych wydan. Prawie, bo wlasnie "Hotelu" mnie brakuje... :( W pierwszym wydaniu... :(
Poszukamy, znajdziemy, dam znać ;)
Nieskromnie powiem, ze trafilem nawet absolutnie pierwsze wydanie debiutu. Zaczyna sie od "Light my fire" a nie jak w pozniejszych od "Break..."
Taka tam ciekawostka...) No i ten piekny niebieski label Elektry...
To piękne rzeczy masz :) Pozazdrościć 8)
Troszke czasu to zajelo...)
Cytat: wojtek41 w Styczeń 31, 2015, 20:21Troszke czasu to zajelo...)
No podejrzewam, piekne rzeczy nie dzieją się od razu...
A ja dziś po Polsku! Maryla Rodowicz z płyty Cyrk nocą w reedycji 2013.Jest to jeden niewielu przypadków, kiedy mastering jest wskazany, bo wersja z epoki to wstyd jakich mało. Cieszę się że cokolwiek zostało zrobione, bo teraz da się tego słuchać. Ile dobrej muzyki zostało zaprzepaszczone w latach70' przez chu.ową realizację oraz tragiczne tłoczenia, jakość winyli i poligrafie........ Właśnie odśpiewałem z Marylką "Konie" . . Jest fajnie.....
Cytat: miniabyr w Styczeń 31, 2015, 21:25odśpiewałem z Marylką "Konie" . . Jest fajnie.....
No i git :)
Agnes? Zawsze. Już się przesiadam.
Fajna ta Obel, nie znałem.
Na dłuższą metę ciut nudna. Ale co tam :)
Mam przed soba plyty solowe - Lou Gramm'a i Mika Jones'a. Odpowiednio "Ready or not" i "Same". To prawie caly Foreigner. Ciekawe ktora bedzie lepsza..?
Ready or Not (1987) ;) ;) ;)
A my dziś wieczór z Eddie Higgins niestety nadal z CD bo zamówione LP nadal niedostępne
Odkrycie wieczoru :). Słucham non-stop, a Wy tylko jak widzę chlejecie :).
Coś nie mogę się uwolnić od tej płyty
Swietne :)
Zostajemy przy MOfi :)
Kilka starych płyt mi przyniesiono
Generalnie Marek i Wacek to było super duo, grali wszystko ze wszystkimi i to z takim polotem, że ho ho. Lubię ich luz do dziś :)
dziś kupione, nufka letko śmigana, koncertowy czad cygańsko-jazzowy, bardzo się cieszę z tej płyty :)
Ależ się tego słucha, nie ponosi Was przy takiej muzie? ;)
Eyeinsert - nie martw się. Kiedyś Ci się uda ;)
Brakuje [ przed znacznikiem /youtube
Ooo - właśnie :)
A u mnie "Abbey Road"
o wreszcie weszlo ;)
no :)
3 lp vinyl New Years Eve 1987 Grateaful Dead
A u mnie nowy John Mellencamp, w pracy jak znalazł
Trochę czuję się jak byś przeglądał moje płyty ;) ;) ;)
Marillion i Vangelis są obok siebie :) :) :)
A ze mną coraz gorzej... ;)
Nadzieja białego południa :o ;D
Gotowy?!!!
8)
Tyn się Wojtuś z tego awatara tak nie rozglądaj tylko choć się napić do odpowiedniego wątku ;)
Wlasnie miejsca szukalem... ;D
Właśnie sobie leci :) Master Of Puppets 2 x 45 rpm
Z winyla ?
Średnio DtE lubię...
A ja sobie jadę:
Genialna płyta. Mam pierwsze "gazetowe" wydanie.
Dzisiaj gra Stevie, niestety z CD. Jeszcze się na tego boxa nie mogę zdecydować ;)
Troche szperam po polkach z plytami. Co tam jest, bo zaczynam sie gubic...Sporo muzyki o ktorej zupelnie zapomnialem...
Dla przykladu - siostry Ann i Nancy Wilson. Swietne glosy :-)
Nastepna zapomniana plyta...)
Nie mam Picture Book, a lubie...Musze kupic.
Kolejne znalezisko -)
"Broken heros" to byl chyba kiedys hicior...?
Robercik jest gites, a ta plyta brzmi genialnie nawet z cd :)
Cytat: wojtek41 w Luty 08, 2015, 17:11Robercik jest gites, a ta plytka brzmi genialnie nawet z cd
Nagrana jest znakomicie, mam vinyl, chodzi genialnie :)
Cytat: wojtek41 w Luty 08, 2015, 17:30
Jej, lata tego nie słuchałem... Niestety chyba nic ich obecnie nie mam w kolekcji :(
Jak z czymś (językiem niemieckim) nie da się wygrać (ech już mi glany zbrzydły), należy to pokochać. Więc Ich liebe Rammstein ;)
Kto oczekuje tego albumu?
Ja czekam.
Właśnie dzisiaj "Gospela" troche posłuchałem
Ja "Gospel" pożyczyłam koleżance pół roku temu i jeszcze nie słuchała. I tęsknię... :( Dobrze, że jest YT i Spotify, wolę płyty, ale lepsze to niż nic... ;)
Jaka jest Twoja ulubiona płyta "Lało Cię"? ;)
Gospel
Bardzo dobry wybór ;D
A u mnie Ommadawn
miniabyr, daj mi namiar na tą płytę z perkusją i organami.
Bimber mi pamięć wyczyścił i nie pamiętam gdzie i co to :)
Fajne co ;D http://www.ccd.pl/die-tommys-volume-1-p180563/
Fajne, fajne.
Lecę na zakupy. Dzięki :)
A co to było jeszcze co mówiłeś, że jest na Batorego?
Z wytwórni Obuh Tomasz Budzyński "Luna" -podwójny winyl.
O właśnie!
Cytat: miniabyr w Luty 09, 2015, 17:34A u mnie Ommadawn
Tak to jest to:):):)
A poważnie tu i teraz słucham tego:
Posłuchajcie tekstu.
Dam Ci numer do mojej koleżanki. Będziesz w siódmym niebie ;)
Sławek, no no :)
Widzicie jak się ucieszył ;) Się nie ciesz, jest starsza od Ciebie ;)
Sorry. Wpadam w chorobę "głupizna" ;) Jest zaraźliwa.
Kocham takie teksty. No, ale co się dziwić. Tuwim jest gites :D
Wcześniej leciało to:
Cały album.
Doo bop
Nie mogę tej płyty ugryźć i tak rok za rokiem,choć ciągle mam nadzieję ;D
Cytat: miniabyr w Luty 09, 2015, 17:53Z wytwórni Obuh Tomasz Budzyński "Luna" -podwójny winyl.
Zamówię, zamówię, zamówię...
Nie będziesz żałować, nie będziesz żałować, nie będziesz żałować ;D
Proponuję kupić ten album na vinylu, nie załączono do niego alkoholu ale... moim zdaniem jest niezbedny...
Przepięknie wydany z pamiątkowymi kartami, świetnej jakości poligrafia, numbered oczywiście...
ale tam się działo...
Chet zawsze i wszędzie. Na przekór kościelnym saxofonistom ;)
Ja wieczór Hollandem kończę :)
Dzisiaj mi takie klimaty przez cały dzień smęcą.
Ja dzisiaj spokojnie ;) ;) ;)
Tak to leciało grubo ponad 30 lat temu.
Niespecjalnie przepadam za Bjork ale tej płyty słucham zawsze z ogromną przyjemnością.
To jakby konkurs na nie nadający sie do zaśpiewania tekst ;D
Właśnie do mnie dotarło, jak jestem strasznie monotonna i mało oryginalna, ale cóż ja poradzę, to LED ZEPPELIN. :D ;D
I oczywiście nie chcą grać :'(
Cytat: vasa w Luty 13, 2015, 16:58To jakby konkurs na nie nadający sie do zaśpiewania tekst ;D
Eee tam... 8)
A ja tera zony słucham
Masakra jest ta płyta, moja ulubiona zresztą:
Myślisz,że tylko Twoja ulubiona??? ;) ;) ;)
Kiedys tak, wciąż pamiętam wejście "Chelsea Monday" ale chyba juz mnie tak nie rusza. Musze to sprawdzić :)
Dla mnie magnum opus tej kapeli... Choć i Fugazi uwielbiam a i wiadomą płytę także :)
Wiem, że Sławek lubi Clutching... ja średnio ale to też ten mój jedyny i ulubiony Marillion...
4 pierwsze płyty uwielbiam, uwielbiam "wielką rybę"
Steve Hogarth to już nie jest to, aczkolwiek słucham też.
W plebiscytach zwycięża zawsze "Misplaced...". Bo Kayleigh?
Tak z 15 lat temu miałem straszną fazę na "stary" Marillion. Trudno mi powiedzieć, który z czterech albumów lubię najbardziej. Na pewno Misplaced Childhood wypada dla mnie najsłabiej. Materiał z pierwszego albumu wolę w wersjach koncertowych na Real to Reel i Thieving Magpie, bo tam na perkusji gra już Mosley. Pointer na tym debiutanckim albumie bębnił kompletnie bez sensu. Jeden z najgorszych perkusistów w historii rocka :)
"W Polsce w sierpniu 1985 roku dotarł na pierwsze miejsce listy przebojów programu III Polskiego Radia, prowadzonej przez dziennikarza muzycznego Romana Rogowieckiego. Po latach utwór ,,Kayleigh" jest w Polsce nadal popularny, gdzie na początku 2014 roku – w jubileuszowej 20. edycji Top Wszech Czasów radiowej Trójki – piosenka zajęła 24. miejsce".
Kiedy wróciłem do analogu to pierwszą płytą jaką kupiłem na vinylu był właśnie Marillion... Spośród wielu innych, których kocham i uwielbiam. Może nawet bardziej oczywistych i klasycznych... Powinienem kupić Led Zeppelin, Deep Purple, Black Sabbath... a ja kupiłem Marillion... Jakoś tak intuicyjnie... I słucham czesto...
Wczoraj grane w strefie rock'n rolla wolnej od angola- zerwały gaciory- te dwa kawałki. Dziś wracam.
A to jedna ze 100 na bezludną wyspę.
Yes'owy dzień mi się zrobił dziś, to już trzecia dziś na talerzu ląduje... a mam ich jeszcze kilka
Oni mi się nigdy nie znudzą ;)
Koncertu Niemena z 1986 roku z LP. Zagadka - co to za płyta?
Trochę "oklepany" zarówno zespół jak i utwór, ale co tam.
A to:
jest prawie adekwatne do daty
Prawie cały dzień gra SRV, z symbolicznymi przerwami na Bruce'a, Stonesów i Zeppelinów ;)
Alchemik "Dracula in Bucharest", polski zespół. Mam to na CD.
http://www.youtube.com/watch?v=ODZ7gdRvR2g
Ciekawa sprawa - pianino Wurlitzera
http://m.youtube.com/watch?v=wafKFHHBStA
Alan Parsons Project - The turn of a friendly card.
Bardzo fajna muzyka...)
"Led Zeppelin II" na przemian analog i CD, dla porównania.
Cytat: Keef98 w Luty 19, 2015, 23:14"Led Zeppelin II" na przemian analog i CD, dla porównania.
I jak refeksje?
Analog lepsiejszy ;) Taki miły ciepły dźwięk, a mi płyta wcale się nie smaży ani nie trzeszczy, tak minimalnie, ale naprawdę trzeba się skupić, aby usłyszeć "urok winyla". Już porównywałam "Jedynkę" ;) Najbardziej z tych dwóch płyt Zeppelinów jeśli chodzi o utwór według mnie zyskuje "Dazed and Confused". Jak będę miała "Czwórkę" to nie mogę się doczekać, aby usłyszeć "When the Levee Breaks". A tak w ogóle to z analogu chciałabym usłyszeć "Third stone from the sun" z El Mocambo, jak jest na winylu.
Shure niezłe mikrofony robi. A żeby mikrofony robić trzeba się znać. I robi też niezłe wkładki.
I sama dajesz radę z tym gramofoniarstwem? Podziwiam :)
Teraz używam Grado ;)
Cytat: kangie w Luty 20, 2015, 11:09I sama dajesz radę z tym gramofoniarstwem? Podziwiam
A dzięki ;) Za parę lat będzie dla mnie nadzieja, że coś faktycznie sama zrobię ;) Jestem ciekawa, czy dałoby się samemu normalny gramofon zrobić w domu, tak bardziej "dla zabawy", aniżeli "normalnego słuchania", ale byłoby ciekawie. Mam niecałą minutę do warsztatu, sama mam niemało narzędzi.
Bawił się w to ktoś? I tak jeżeli już, to zamierzam to zrobić za "parę lat", ale... kusi, nie powiem ;)
Grado ;)
Zrobić gramofon to nie lada wyzwanie. Aczkolwiek dla chcącego nic trudnego. Mam w planach, ale to plany dalekosiężne. Potrzebny zastrzyk gotówki.
O Jezu, faktycznie, dzięki :D Hahaha... ;D Jak piszę nie patrząc na klawiaturę i zerkając na monitor, to tak czasem wychodzi.
To poczekam, jak Ty zrobisz ;) Jak Ci nie wyjdzie to sobie odpuszczę ;)
Wyjdzie i zagra. Gdyby miało nie wyjść, nie planowałbym tego :)
Pytanie: po co Ci gramofon własnej roboty? Satysfakcja i udowadnianie sobie czegoś? Czy chcesz obniżyć koszty porównując ceny nowych gramofonów?
Cytat: kangie w Luty 20, 2015, 11:33Pytanie: po co Ci gramofon własnej roboty? Satysfakcja i udowadnianie sobie czegoś? Czy chcesz obniżyć koszty porównując ceny nowych gramofonów?
Po pierwsze jeśli to zrobię to pewnie za 5-10 lat. Po co? Dla zabawy. Może zrobię z klocków lego...? ;) Ale byłyby jaja, gdyby to grało "jak należy". Ale raczej byłaby to budżetowa zabawka, pewnie zrobiona tak, aby wyglądała bardziej efektownie niż grała.
LEGO DUPLO - z racji dwójki małych dzieci - mam dość dużo. Często buduję z córą domek o wymiarach 80x80x30 cm ze ścianami działowymi, tarasem, balkonami - prawie full wypas. Możnaby pokusić się o zbudowanie ramy/plinty.
Choć poważnie pisząc są lepsze i sprawdzone sposoby na zrobienie plinty. Zależy od podejścia i wybrania topologii konstrukcyjnej gramofonu. Szczegóły podałem niedawno w tym temacie (mój post z 14 lutego):
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=248.60
Ja mam lego mindstorms (ten robot), technisc, star wars, city, creator, bionicle etc... Duplo wydałam koleżance, dla jej dziecka, dziewczynka jest super, błyskotliwa ;D. Moje klocki lego kosztują tyle co niezłe HiFi, bawię się nimi od zawsze i nigdy się ich nie pozbędę. Teraz chyba zbuduję model cząsteczki, gdzie występuje wiele wiązań wodorowych, uwspólnionych elektronów etc. Mam już benzen ;)
OffTop robię. Może założyć temat <Klocki Lego - przypały "dużych dzieci"> ;)
A żeby nie było, że offtopic na potęgę, teraz leci Eric:
Boby, sorry, Trolle Budownicze z was :) spadac z tym offem do DIY :D
Lao Che - Powstanie Warszaskie.
po lekturze, jednego z wątków na tutejszym forum ;) zrobiło mi się wspominkowo, nie słucham, co prawda doorsów, i nie odtwarzam z gramofonu, a z lapcia, a że po dzisiejszym jedzonku - mam wspaniały humor to słucham sobie tego:
Lao Che - Gusła
no to ja : Let It Be - The Beatles
Dzis wieczor tylko Lao Che. Jakos tak mnie wzielo...) Ale zaraz spac. O 4 musze wstac... :(
słucham i oglądam - David Murray, Gregory Porter, Harriet Tubman i The Last Poets
Live na Mezzo, zarąbiste
Lao Che - Gospel
Teraz słucham i ogladam NA DVD STONE THE CROWS.
Dziwi mnie,że nie ma na forum "specjalisty" od gatunku Neue Deutsche Härte. ???
("nowa niemiecka surowość, brutalność, ostrość") >:( >:( >:(
Gatunek inspirowany metalem industrialnym oraz muzyką elektroniczną.
Jest kombinacją głębokich, czystych wokali z dźwiękami elektrycznych gitar i perkusji oraz często też keyboardu, syntezatorów, sampli i automatów perkusyjnych.
Coś jak tu: http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=513.0 ?
Słucham bo kupiłem vinyl. Wiem, że to nie tercet egzotyczny ale też daje radę.
Znakomity kawałek.
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/2spam.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Słucham bo mi się właśnie przypomniało, że nie mam tego na winylu a zapuszczam na forum bo może ktoś ma?
Przepraszam, musiałem. Więcej się to nie powtórzy (http://emotikona.pl/emotikony/pic/oczko.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Pierwsze widzę. To jakaś nowość musi być.
Masza ja mam wydanie japońskie 45 obrotów, gruby winyl, mastering zrobił Harakiro Suki Bazuki. Qfa rarytas. ;D
Wahałem się czy tutaj, czy do "Piosenki, które puszczam w kółko".
Od 0:56
Mam ochotę się zrelaksować, lubię Davida Bowie'go, ale w sumie najbardziej początek jego twórczości i uwielbiam SRV.
Fajne i przynajmniej czysto zaśpiewała!
Tak, SRV wymiata na Stratocasterze jak dzik. Pamietam jak uczylem sie grac Rude Mood. Czadzik.
Dorwalem Jimiego Hendrixa w DSD. Leci wlasnie:
Ja kiedyś próbowałam "ogarnąć" "Wall of Denial", ale mi nie wychodziło... Nic mi na gitarze nie wychodzi :( Ofiara jestem... W całości nauczyłam się tylko "Fur Elise", ale i to "nie brzmiało", jeszcze załapałam ze słuchu początek "Smoke on the Water". Polecisz jakiś dobry łatwy utwór?
Latwy jest Nothing else matters Metalliki, latwe sa piosenki Nirvany... Teorii troche liznelas? Wiesz jakie sa dzwieki na gryfie i czy znasz budowe akordow? Bez tego trudno mlocic na wiosle.
Czasami jest tak, ze lepiej odpuscic dany instrument i sprawdzac sie w innym. Dzisiaj chwytalbym za klawisze. Grac na Hammondzie jak Jon Lord to byloby cos...
(http://www.smiley-channel.de/images/smiley/music/smiley-channel.de_musik012.gif)(http://www.smiley-channel.de/images/smiley/music/smiley-channel.de_musik089.gif)(http://www.smiley-channel.de/images/smiley/music/musik017.gif)(http://www.smiley-channel.de/images/smiley/music/smiley-channel.de_musik072.gif)
Cytat: merlin1973 w Luty 23, 2015, 19:34
(http://www.smiley-channel.de/images/smiley/music/smiley-channel.de_musik012.gif)(http://www.smiley-channel.de/images/smiley/music/smiley-channel.de_musik089.gif)(http://www.smiley-channel.de/images/smiley/music/musik017.gif)(http://www.smiley-channel.de/images/smiley/music/smiley-channel.de_musik072.gif)
Niech zgadnę: Kombi i Yo-Yo Ma ?
Tak mniej więcej... bardziej mniej, ja nawet nut nie umiem. Dzięki, spróbuję nastroić gitarę (nie no to umiem, ale idzie mi topornie) i zacznę się uczyć. Tylko ja nawet "Love me Tender" nie umiem zagrać ;)
Cytat: Keef98 w Luty 23, 2015, 19:38Tylko ja nawet "Love me Tender" nie umiem zagrać
To się śpiewa akurat ;) Śpiewaj więc :)
A spiewac umiesz ?
Nie ;D Pod prysznicem i w wannie jeszcze jakoś mi idzie najlepiej "Immigrant Song" jak przesadzę z temperaturą wody ;)
Dzięki ;D "Cztery pory roku" słucham codziennie rano, to jest mój budzik. Wcześniej miałam "Immigrant Song", ale raz to przespałam, a innym razem obudziłam się z zawałem ;)
Dla odmiany może Beethovena? ;)
A wcześniej słuchałam tego:
Genialne!
SPAM ;)
Tak po prostu postanowiłam tego posłuchać, akurat leci z analogu.
A jak ladnie wyglada ;)
Zdolna ;) ;) ;) i dopiero 20 lat :o :o :o
"Bar la Curva" (lub jak kto woli "Plamy na słońcu") KnŻtu. Zawsze jestem wkurzona, gdy biorę do ręki ten album, bo go pożyczyłam i płyta wygląda jakby ktoś ją wycierał podłogę, cud, że działa, a okładka... wolę nie myśleć, o tym, gdzie była :'( >:( Dlatego już prawie nikomu nie daję moich płyt do ręki. Mama mi raz rozwaliła Claptona :( A po wizycie w samochodzie też zawsze wyglądają gorzej, dlatego mówię, że mogę przegrać, ale nie dam ;), a ostatnio Mamusia "ćpnęła" moją ulubioną winylową okładkę, eh. ::) Wy też tak macie?
Cytat: merlin1973 w Luty 24, 2015, 22:40Zdolna ;) ;) ;) i dopiero 20 lat :o :o :o
Kiepsko śpiewa.
A to o spiewanie chodzi... ;)
:)
Gdyby nie dekolt miałaby znacznie mniej wyświetleń ;)
Zobaczcie. Plant też jest u góry dość skąpo ubrany, go też możecie pooglądać ;)
Nic nie widzę.
Jak się tu wstawia klipy?
Usuń "s"
Zrób tak, ale bez spacji:
[ youtube] http://www.youtube.com/watch?v=AAtLazmElOM [ / youtube]
Widzisz, u góry nie ma "s", jak będzie, to nie działa.
Cytat: Keef98 w Luty 24, 2015, 23:30Usuń "s"
Zrób tak, ale bez spacji:
[ youtube] http://www.youtube.com/watch?v=AAtLazmElOM [ / youtube]
Widzisz, u góry nie ma "s", jak będzie, to nie działa.
Dziękuję.
Czasem stary od młodego potrzebuje korepetycji :-)
Na screenie masz strzałką wskazany "guziczek", który wkleja komendę do youtube'a.
Cytat: Keef98 w Luty 24, 2015, 23:36Na screenie masz strzałką wskazany "guziczek", który wkleja komendę do youtube'a.
Tak też robiłem, ale nie wychodziło. Teraz jest OK.
To OK. Pierwszy raz napisałam coś przydatnego, muszę to odnotować ;)
Podwędziłam Mamusi Ramonesów i znowu ich słucham ;) Mama się przydaje ;D
No to jeszcze raz.
Susan Tedeschi.
Znakomita muzyka :)
Cytat: wojtek41 w Luty 24, 2015, 23:46
Znakomita muzyka :)
(http://www.smiliemania.de/smilie132/00003873.gif)
Mark Knopfler - Song For Sonny Liston
Bardzo fajne (niestety prymitywny ze mnie gówniarz i mam mały zasób słów ;)):
Raz z braciszkiem niechcący popłynęliśmy i zaczęliśmy to przy gosciach śpiewać (jak razem śpiewamy, to nam nawet zgrabnie idzie). Nawet nie wiem, dlaczego śpiewaliśmy, ale mieli urocze miny ;D ;) 8)
Nic nie robicie, tylko słuchacie :).
Panie dzieju, ja to już niejednych takich przeżyłam
Panie dzieju, niejedno widziałam, gdy się tak tu kręciłam
Nosiłam w dechę takich, w dechę takich, w dechę takich cnych
Nosiłam gnojów jak but głupich, tych do cna, tych do cna złych
A wszyscy oni z mojej byli gliny
A wszyscy oni z mojej byli gliny
A wszystkich ich moje wykarmiły dydy
Panie dzieju, ja to już niejednych takich przeżyłam
Panie dzieju, niejedno widziałam, gdy się tak tu kręciłam
Nosiłam w dechę takich, w dechę takich, w dechę takich cnych
Nosiłam gnojów jak but głupich, tych do cna, tych do cna złych
Arktyka i Antarktyda, Arktyka i Antarktyda, Arktyka i Antarktyda
To miejsca gdzie rzadko się mnie dotyka x 4
Niejeden żołdak szaniec we mnie dłubał
Niejeden klecha trumnę w bok mi wsuwał
Niejeden mnie dzielił granicą na pół
Niejeden mi kołtun tu śmiecił i psuł
Arktyka i Antarktyda, Arktyka i Antarktyda, Arktyka i Antarktyda
To miejsca gdzie rzadko się mnie dotyka x 2
Panie dzieju, ja to już niejednych takich przeżyłam
Panie dzieju, niejedno widziałam, gdy się tak tu kręciłam
Znam niejedną szaradę o niejednym narodzie
Myślę, że Maryja chciała, by Józef był przy porodzie
A wszyscy oni z mojej byli gliny
A wszyscy oni z mojej byli gliny
A wszyscy oni z mojej byli gliny
A wszyscy oni z mojej byli gliny
A wszyscy oni z mojej byli gliny
A wszyscy oni z mojej byli gliny
A wszyscy oni z mojej byli gliny
A wszystkich ich moje wykarmiły dydy
Sixto Rodriguez. Gościu jest genialny! A dopiero od doby z hakiem go znam. Muszę coś kupić. Teraz leci "Sugar Man", wcześniej "I wonder". Bomba!
Nie ma sombrer trzech...
Aya RL
acha :o ;D
(http://images.junostatic.com/full/CS541310-01A-BIG.jpg)
http://www.juno.co.uk/products/eric-clapton-friends-the-breeze-an-appreciation/541310-01/
Mój ulubiony, mało znany W.I.N.D.
Maciek rozkręca imprezę 8)
Cytat: frywolny trucht w Luty 28, 2015, 21:46
Maciek rozkręca imprezę 8)
Lepiej daj mi tu bana :D
Kupiłem w łódzkim antykwariacie przepięknie nagraną płytę!!!
Nie była tania (1,50) ale warto było.
Sombrera nie mają. Dlatego taka tania.
Oryginalnie to chyba piosenka NIN, ale wolę wersję Casha.
Nic egzotycznego. Ani tercetowatego ;)
Ale za to przepięknego.
Coltrane Plays The Blues
Ze względu na datę i to, że lubię Lou Reeda.
A ja na przekór temu syfowi za oknem dziś:Gov't Mule, jest czaaaad ;D
I tak trzymać. Ja wczoraj ich pełen set 4 płytowy zaliczyłem :)
Cytat: gratefullde w Marzec 02, 2015, 20:42
I tak trzymać. Ja wczoraj ich pełen set 4 płytowy zaliczyłem :)
Ta jest! :)) druga płyta już przygotowana.
Dziś u mnie na talerzu , prezent imieninowy
smacznego :)
Dziękuję :)
Fińska odpowiedź na zeszłoroczną Konczitę Kiełbasę. Jestem na tak!
Teraz słuchałam mamy, jak kochana darła się na mnie, że nie lubię pewnej postaci - świętego Aleksego :P Jak go lubić się mamę zapytuję, a ona, że gimbus jestem...
A przed ochrzanem słuchałam tego:
Cytat: Keef98 w Marzec 03, 2015, 19:44
Teraz słuchałam mamy, jak kochana darła się na mnie, że nie lubię pewnej postaci - świętego Aleksego :P Jak go lubić się mamę zapytuję, a ona, że gimbus jestem...
Mowa zapewne o operze Landiego [emoji196]
Też jej nie lubię.
Chyba też gimbus jestem ???
Gimbusy, hehehe
Nie mowa o wierszu, tym:
http://wierszem-pisane-zycie.blog.onet.pl/2007/11/28/opowiesc-malzonki-swietego-aleksego/ (http://wierszem-pisane-zycie.blog.onet.pl/2007/11/28/opowiesc-malzonki-swietego-aleksego/)
Do wiersza nic nie mam, wolę inną poezję. Ale moim skromnym zdaniem Aleksemu chodziło tylko o jego zbawienie. Może i dał pieniądze biednym, ale okradł przy tym ojca, zostawienie żony też było nienajlepsze etc. A mama zinterpretowała to jakimś dziwnym "logicznym myśleniem" humanów i uznała, że gimbus jestem. A ona nawet Tolkiena nie mogła przeczytać, Sapkowskiego też ;) :P
Cytat: Keef98 w Marzec 03, 2015, 20:06Nie mowa o wierszu,
Trzeba było potwierdzić.
I okazałoby się że Kangie też gimbus jest. (http://www.kawaba-e.ed.jp/home12/kyukei/michiyo/BUS.gif)
A byłoby forum gimbusów... Dwa razy rejestrowałam się na forach, gdzie większość osób to młodzież. Już nigdy! Jedna kropka w poście - cud. A ortografia biła na twarz moją, a jestem dyslektykiem ;D :P ;)
Gimbus-Kangie tera słucha tego. Wczoraj była o tym mowa przy okazji konkursu ekspresowego 3:
Mamie zawędziłam "Viva Hate" Morrissey'a.
Natalie Merchant,cudo słucham już drugi raz,elem nie oddam Ci już tej płyty ;D ;)
A mówiłem, że to najlepsza płyta 2014? Spoko, jest Twoja :)
Uwaga na ostatni numer, dół jak rów mariański. Nie bierz do auta!
Cytat: elem w Marzec 04, 2015, 21:48
A mówiłem, że to najlepsza płyta 2014? Spoko, jest Twoja :)
Uwaga na ostatni numer, dół jak rów mariański. Nie bierz do auta!
Rewelacja!! Dzięki :) jak to się dzieje,że taka muza, gdzieś ginie? Ja jestem oczarowany- polecam!
Za moich czasów to się takiej muzyki słuchało. A to całkiem nowinka :)
Ogień! Ma dwa razy więcej 4AD w sobie jak dzisiejsze 4AD!
Kto mówił, że CD tanieją? http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=transfixiation&bmatch=s0-default-0113
Zagubiona Autostrada, ...mmmm!
Taniec? Taki ze mnie tancerz jak tych trzech:
Ja ich dwa lata temu poznałem osobiście bo mła małżowina z nimi grała.
Świetni muzycy. Nawet dostałem od nich winyla z autografami 8)
Szczególnie polecam płytkę Feelharmony bo przy nagrywaniu tej płyty właśnie się poznaliśmy z zespołem :)
(http://ecsmedia.pl/c/feelharmony-b-iext12304947.jpg)
Cytat: jamówię w Marzec 04, 2015, 21:38
Natalie Merchant,cudo słucham już drugi raz,elem nie oddam Ci już tej płyty ;D ;)
:)) :)) :)) :))
Cytat: masza w Marzec 05, 2015, 16:43Znacie KROKE?
Znamy i szczególnie polecamy:
Byłem na koncercie promująca tą płytę w Operze Leśnej. Banda KROKE i "fucken punk" (sorry ale sam siebie tak nazwał) Nigel Kennedy. Jeden z najlepszych koncertów, na których byłem. (http://i.smiles2k.net/aiwan_smiles/good.gif) Nigel wymiatał smyczkiem popijając piwko w przerwach pomiędzy utworami. :D Genialny skrzypek!
Feelharmony mam i niestety średnio mi się ta płyta podoba.
Stara rzecz i rzadka- gdy potrafili połączyć się w jednym kawałku.
A teraz cofam się do 1972. Znalezione na fejsie:
Jane to kapitalna rockowa kapela z dojczlandii :)
Funk-owy jazz. :) Kiedyś nie lubiłem takiej muzyki a ostatnio często słucham.
Psinie mojej nie podoba się MMW - za dużo różnych dziwnych dźwięków wydaja. Szczeka na głośniki. :D
Dla mnie są dwa bandy z Irlandii: Thin Lizzy I Hothouse Flowers, ten ostatni, znakomity, w znakomitym utworze:
Nik Bartsch's Ronin: Llyria
na repeat 3 raz
kto nie znam ten gapa :P
The Art Ensemble of Chicago z płyty Urban Bushmen Live z 1982 roku wydanie Ecm . Magicznie popieprzone dźwięki Uwielbiam ten materiał i w żaden sposób nie potrafię opisać co mi się w nim tak bardzo podoba.Pozycja nie dla wszystkich.
Żeby nie było że nie słucham.
Kathleen wielkiej kariery nie zrobiła. Ale i tak ją lubię.
Ma taki "metaliczny" sopran.
Dzisiaj było mniej więcej tak:
Cytat: Keef98 w Marzec 08, 2015, 12:07Dzisiaj było mniej więcej tak:
Rozumiem, że przyzwyczajasz otoczenie stopniowo :P
Nie stopniowo, wczoraj przez większość czasu katowałam rodzinkę płytami od Ciebie. Nie przeszkadzało im to. Nie wyję muzyką na cały dom, chyba, że brat jest głośny lub ma kolegów ;)
Cytat: Keef98 w Marzec 08, 2015, 12:12chyba, że brat jest głośny lub ma kolegów
Na brata i jego kolegów u mnie najlepiej działał włoski barok(http://images.killermovies.com/forums/avatars/animated/at204.gif)
Jak są jego koledzy uczę się grać na gitarze i jednocześnie śpiewam. Na ogól pomaga ;)
Nie wiem w sumie co o nich myśleć. Niby mi się podoba, ale nie wiem. Znaczy się wiem, ale... Jakoś takoś od dość długiego czasu nie mogę sobieo nich wyrobić opinii. Niby lubię, ale... Chyba mnie rozumiecie, nie?
Cytat: Keef98 w Marzec 09, 2015, 11:40Znaczy się wiem, ale... Jakoś takoś od dość długiego czasu nie mogę sobieo nich wyrobić opinii. Niby lubię, ale... Chyba mnie rozumiecie, nie?
Nie rozumiem Cię. Może przyjdzie jeszcze czas na opinie? Daj sobie na razie spokój i nic na siłę.
Posłuchaj lepiej tego 8)
Cytat: kangie w Marzec 09, 2015, 11:57Nie rozumiem Cię. Może przyjdzie jeszcze czas na opinie? Daj sobie na razie spokój i nic na siłę.
Nie robię na siłę, znam ich od dawna.
Nie? A to spróbuję jeszcze raz. Są dobrzy, lubię ich, ale jakoś nie mogę się do ich muzyki w pełni przekonać, nie wiem, dlaczego.
Edit:
Już wiem, cytując klasyka "too modern" ;)
Wojtek Mazolewski Polka
Powiem tak,jestem skonfudowany,płyta jest niespójna,jakaś taka eklektyczna,ale w pejoratywnym wymiarze. Nie wiem...słabo jakoś tak,może mnie tu zakrzyczycie,ale ta płyta wydaje mi się kiepska...
A ja teraz Bee Gees męczę :)
Kupiłam mamie ten album, teraz go słucham. To ten, którego okładka tak Wam przypadła do gustu. Nie wiem, może jestem dziwna, ale mi się podoba :P ;), ale sama płyta d*** nie urywa.
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/7/7f/U2_Songs_of_Innocence_Physical_Cover.jpg)
Nowe U2 jest fajne, okładka też. Mi się podoba i w d... mam hejterów bo hejtowanie U2 jest od dawna modne i łatwe. Mam bilety na koncerty w Berlinie we wrześniu i jestem pewien, że będzie fajna zabawa. Niewiele już tak wielkich grup rockowych zostało przy życiu, ale niektórzy zapłaczą dopiero jak ich całkiem zabraknie.
A teraz męczę nowego Jacka DeJohnette - Made in Chicago. Faktycznie męczliwa muzyka, ruszają mnie tylko fragmenty.
Ja chciałam pojechać na ich koncert, ale nie stać mnie na wyjazd na parę dni za granicę :( Gdyby grali w Polsce, to pewnie bym wyciągnęła mamę i jej koleżanki, które też mnie lubią, ale tak to d*** blada. Album ok, ale oczekiwałam czegoś lepszego.
Powiem tak U2 jest ostatnio "na topie", ale to jeden z najlepszych zespołów koncertowych.
Ja od tych starych dziadów niczego lepszego się nie spodziewałem, zwłaszcza że nagrali imho najlepszą płytę od czasów Achtunga a już na pewno Pop. Trzeba jej dać czas, to naprawdę fajna płyta, poza pierwszym kawałkiem.
A ja sobie Whisbone Ash No Smoke Whithout Fire zapuscilem. Piękna plyta :)
Cytat: drizzt w Marzec 15, 2015, 18:40
Ja od tych starych dziadów niczego lepszego się nie spodziewałem, zwłaszcza że nagrali imho najlepszą płytę od czasów Achtunga a już na pewno Pop. Trzeba jej dać czas, to naprawdę fajna płyta, poza pierwszym kawałkiem.
A mozna kupic bez okladki. Tak bym wolal...
Spamiem ;)
Teraz leci to:
(http://www.rollingstones.com/files/2012/07/stripped-600x589.jpg)
Cytat: Keef98 w Marzec 15, 2015, 18:49
Spamiem ;)
Teraz leci to:
(http://www.rollingstones.com/files/2012/07/stripped-600x589.jpg)
Hehe ja mam to na winylu. I często puszczam jak prezentuję swój system. Jedyna płyta Skaczącej Moszny z Wargami którą chętnie słucham.
Stripped to fajna płyta, prosty bez nadęcia koncert klubowy z nieoczywistym wyborem kawałków.
A u mnie teraz leci Kraftwerk: Man - Machine. Świetna płyta świetnie nagrana.
Jeden z lepszych albumów live Stonesów. Uwielbiam "Street Fighting Man" i "Dead Flowers" z tej płyty, normalnie też, ale to są chyba moje ulubione wersje.
To prawda świetna płyta. Ja najbardziej z niej lubię te wersje kawałków ,które nagrali specjalnie w studio radiowym.RS nigdy lepiej nie brzmieli jak własnie na tych nagraniach.
A właśnie a propos Stonesów, grasz na basie. Grałeś kiedyś "Miss you" Stonesów? Hehehe... Jak leci solówka grana przez Darryla Jonesa mama wszystkich ucisza ;) ja w sumie też.
Szczerze?Nie przepadam za RS trudno. Mają specyficzną sekcję rytmiczną ,(a raczej mieli) i z punktu czysto muzycznego warto tego posłuchać. Wyman gra specyficznie i przede wszystkim kostką,co to nadaje bardzo wyrazisty,szybki atak dźwięku. W Miss you świetnie zgrali się w sekcji. Technicznie nie jest to wcale trudne do zagrania. Trudne jest wymyślenie tego ,choć w ich wypadku był to był naturalny proces.
Cytat: drizzt w Marzec 15, 2015, 18:56
Stripped to fajna płyta, prosty bez nadęcia koncert klubowy z nieoczywistym wyborem kawałków.
A u mnie teraz leci Kraftwerk: Man - Machine. Świetna płyta świetnie nagrana.
Koniecznie kup winyl,tam dopiero wymiata :)
Dla mnie wszystko jest trudne, nawet nie zamierzam brać się za bas, bo wiem, że dam ciała. Na ogół, gdy sobie wybijam rytm (bez muzyki) gubię się po 30-60 sekundach ;) Więc dla mnie wszystko jest trudne ;)
Cytat: miniabyr w Marzec 15, 2015, 19:13Trudne jest wymyślenie tego ,choć w ich wypadku był to był naturalny proces.
Oni najlepsze kawałki wymyślali na haju ;) Więc faktycznie, było do dla nich naturalne.
Amos Lee - piękny na chłopina głos
(http://ecx.images-amazon.com/images/I/71jnzdflnbL._SX522_.jpg)
Na czym by nie byli ,to grali ze sobą wieki całe,znali się jak łyse konie. Pomysły na linię linię danego instrumentu wpada w naturalny sposób.To nie jest w większosci wymyślone,po prostu bierzesz do ręki instrument(bez podtekstów proszę) i grasz.Jak podasz mi adres mail'owy to podeślę Ci jeden numer z ostatniej mojej płyty. ALe pod warunkiem ,że nie podasz jaki to zespół i nie puścisz tej mp3 w obieg.Wolę nie mieszać swojej muzycznej działalności na forum audio.
Bardzo chętnie ;) Oczywiście nie podam, jeśli takie jest Twoje życzenie.
Dlaczego na forum nie chcesz się pochwalić? Czemu jesteś taki skromny? Ja bym się pochwaliła na Twoim miejscu.
Podam e-maila na priv.
Dla higieny.
U mnie leci Companion Disc z nowego remastera Physical Graffiti. Brzmi dobrze, muzycznie nic nowego tam nie ma ale jak miało być skoro już podstawowa płyta składała się w połowie z odrzutów. Fajny instrumental Sick Again. Zajebista wczesna wersja In the Light! Jest świetnie :)
Cytat: jamówię w Marzec 15, 2015, 19:15Koniecznie kup winyl,tam dopiero wymiata
Tam jest fest yebnięcie na basie tylko trzeba mieć czym yebnąć ;)
Płyta genialna. Jak dla mnie dokument tamtych lat. Must have.
Cytat: miniabyr w Marzec 15, 2015, 19:25Wolę nie mieszać swojej muzycznej działalności na forum audio.
Słusznie postępujesz.
Podciągnięte z grupy winylowej na fejsie:
Znowu Stonesi ;)
(http://www.rollingstones.com/files/2012/07/mzi.munskvov.600x600-75.jpg)
Naprawdę dobry album, niezwykle równy w przeciwieństwie do tego:
(http://eil.com/images/main/Rolling-Stones-Still-Life-Americ-521102.jpg)
A ja słucham ........Wilki z winyla.Mam pierwszą ich płytę w swoich zbiorach od samego poczatku ,kiedy wydało ją MJM . Okazuje się że ta płyta to wielki rarytas. ;D Z czego jestem bardzo kontent jako kolekcjoner.
Ach jak ja to lubię elektro-pop z początku lat 80 czyli Eurythmics z ich zajefejnej płyty "Sweet Dreams" łooooczywiście z winyla ....Plastic is fantastic tak okreslam pierwszą połowę lat 80' A na rzeczonej płycie poza 2 wielkimi hitami jest sporo innych,doskonałych kawałków.
A u mnie trochę zapomniane piosenki. Z LP Sierpień 80 oraz piosenki Jacka Kaczmarskiego...
Józef Skrzek & Aleksandra Poniszowska - Erotyk
Józef Skrzek Objawienie Pańskie - Kazania Świętokrzyskie Bazylika Katedralna Kielce
Teraz jestem w pracy >:(
Cytat: jamówię w Marzec 17, 2015, 08:24
Teraz jestem w pracy >:(
A ja się właśnie tam wybieram.
Porąbany ten świat. >:(
Miles Ahead
Nie daję linka, bo wszyscy znają na pamięć.
U mnie dziś S. Soyka z płyty "Acoustic" Jak dla mnie świetna płyta. Oczywiście na winylu i oczywiscie bardzo rzadki okaz.Piękna ta piosenka z tej własnie płyty.
z cyklu podróże niewiadomodokąd - Mari Boine.
Dedkendensowa struktura utworu. Czyli powolutku do apogeum. Ciekawe instrumentarium.
Ha! Jednak jeszcze mam nierówno pod kopułą i sentyment do SW został ;)
Ja ja będę dziś słuchał,bo służbowo do Wawy nie muszę ;D ;D
elem obdarował mnie płytą niespecjalnie znanej u nas artystki Natalie Merchant(mowa o karierze solowej) i sprawił,że zakochałem się w jej muzyce. Dziś przybyła kolejna jej płyta:Tigerlili,która właśnie zaczęła się kręcić a kolejna w drodze. Dzięki elemie!
O! fajowo, pożycze jak się już nasłuchasz.
Teraz słysze z oddali.."kurier do ciebie znowu..." , paka pełna czarnych placków :)
Cytat: elem w Marzec 18, 2015, 17:17
O! fajowo, pożycze jak się już nasłuchasz.
Teraz słysze z oddali.."kurier do ciebie znowu..." , paka pełna czarnych placków :)
Spoko loko :)
Bob Dylan i jego fantastyczna płyta "Desire"Jest to jedna z pozycji od której nie potrafię się uwolnić! Towarzyszy mi przez całe moje życie. A i jeszcze jedno. Pokusiłem się o wersję tej płyty z M.O.V .i odradzam Mimo tego ,że w oryginale ta płyta brzmi tak sobie ,to ta reedycja jest okropna w brzmieniu. Jak dla mnie omijać szerokim łukiem i zaoszczędzić 120 zł
Tera u mnie leci Bauhaus "In the Flat Field" Klasyk underground z 1980 roku . Płyta w reedycji z dodanym cd. Bardzo przyzwoicie brzmiąca!
Mój nowiutki nabytek, miałam spazmy w tramwaju, jechałam w godzinach szczytu ;)
(http://s3.amazonaws.com/quietus_production/images/articles/15412/Led_Zeppelin_-_Led_Zeppelin_III_1401711052.jpg)
nowy nowy czy nowy stary?
Nowy nowy. ;) Ale ma superową okładkę ;D Wszystkim się podoba, nawet brat na nią spojrzał :P
Miły bajer, nie kręc za czesto na pokaz, to nie jest bardzo trwała konstrukcja.
U mnie dzis jazz, stary jazz, m.in. taka siódemka:
Wszyscy inni tym kręcą ;) :P Dzieci w wieku 43 (koleżanka) i 44 lat (mama) i Maria/an 16 lub 50 zależnie od teorii ;) :P
Idę obrócić płytę ;D Kocham to robić :)
Mamy wszystkie albumy, dobra mama ma. Chyba tak. Smithów to moja mama jest fanem. Ja tylko czasem ich słucham.
Bardzo dobra najnowsza płyta Stevena Wilsona
Cytat: wojtek41 w Marzec 20, 2015, 10:09
Nie moge przestac...)
Piękne, przypomniałeś mi o tym albumie, zaraz zapuszczam :)
Dopiero po kilku latach przekonalem sie do tej plyty. Widac musiala swoje odlezec. ) Kurde, 8 lat to zajelo... :o
Jak tam zdrowko ? Lepiej ?
Płyta, płyty są bdb. To taki band, cokolwiek nagrają będzie ok. Super kompozycje super produkcja super muzycy...
Zdrówko do bani. Męczymy się. Znów się dziś z Wami nie napije ;)
Wypijemy za Ciebie. ) A Ty za nas - syropek ;) Osobiscie nie lubie :o
Cytat: wojtek41 w Marzec 20, 2015, 12:14
Wypijemy za Ciebie. ) A Ty za nas - syropek ;) Osobiście nie lubię :o
No, te syropki lecznicze to są be. wolał bym insze :) Poasystuję Wam :)
Mark Knopfler - Tracker.
Ładnie grają, oj ładnie...
Cytat: Jakub w Marzec 20, 2015, 19:54
Mark Knopfler - Tracker.
Ładnie grają, oj ładnie...
Jakub opisz plis jaka jest ta płyta,Piotr Metz narobił mi apetytu,ale się waham,poprzednie solo Marka jest dla cierpiących na bezsenność :))
Ano. Mam i raz przesłuchałem. Na samą myśl Privateering zasypiam. Sorka.
Cytat: frywolny trucht w Marzec 20, 2015, 20:41
Ano. Mam i raz przesłuchałem. Na samą myśl Privateering zasypiam. Sorka.
No ja sprzedałem,spać lubię,ale w łóżku :))
Ta płyta to jakby przedłużenie Privateering. Bardzo nastrojowy i intymny album. Nieco mniej różnorodny niż poprzedni; nie ma tu tyle celtyckich brzmień, nie ma szantów. Głównie gitara akustyczna, jakieś organy, bas i perkusja. Gitara elektryczna schodzi na nieco dalszy plan; Mark gra na niej głównie jakieś ozdobniki, czy schowaną na drugim planie uzupełniającą linię melodyczną. Czasem trafi się jakieś bardzo oszczędne solo. Singlowy 'Beryl' może wprowadzać w błąd, bo nie ma tu więcej takich utworów. No i tekstowo, każdy utwór to kapitalna opowieść. Słychać, że Mark już trochę chodzi po tym świecie.
Jeżeli nie podobał Ci się poprzedni album, to ten raczej też nie przypadnie Tobie do gustu. Mnie się takie granie bardzo podoba, ale wiem że dużo osób marzy o powrocie grania a'la DS.
Płyta jest też fantastyczna pod względem realizacyjnym. Niestety tłoczył gzvinyl, więc trzeba od razu umyć i są bardzo ciasne koperty.
Mhm. Dzięki Jakub!
Dzięki,nie chodzi o to,żeby Markie znowu grał ja DS,On i ja też ;D mamy to już za sobą,chodzi o to,żeby płyta wywołała u mnie jakieś emocje,przytrzymała przy głośniku,jeśli jest to w jakimś stopniu kontynuacja poprzedniej,to faktycznie nie dla mnie,choć słyszałem,że warto kupić wersję de lux,bo są tam bonusy i to dobre.
Na pewno jest krótsza od poprzedniej, więc łatwiej przesłuchać całość :)
Jak dla mnie, w tej muzyce jest cała masa emocji, ale przyznaję, że to nie jest płyta do słuchania na koniec męczącego dnia. Raczej na leniwy niedzielny wieczór, żeby się zrelaksować i wypić lampkę merlota.
Po ostrym seksie...
Ja dziś męczę Diane Krall sącząc Ballantines celem przegonienia ewentualnych wirusów i niechcianych bakterii
W Trójce leci. Czy to się starzeje? Nie!
TALK TALK mój ukochany ;D Trzy ostatnie płyty to .....nie mam słów -dla mnie szał . POLECAM CHOLERA POLECAM!
Z czarnego placka EST TRIO Leucocyte Po prostu lubię takie granie.
Teraz to ja słucham szumów wentylatorów z komputera bo siedzę w biurze. :-(
Chyba jedyna płyta "Kultu" bez przekleństw ;)
(https://rzygkulturalny.files.wordpress.com/2009/07/kult_spokojnie1.jpg?w=614)
Jest to jedna z moich pierwszych płyt CD. Pamiętam ;D
Jak ktoś jeszcze nie ma - to niech kupuje!
Far Corporation Stairway To Heaven UK 7" vinyl single 45RPM
Supertramp - Crime of the Century, wieki tego nie słuchałem, nadal swietnie brzmi.
Chyba nawet się skuszę ;D
Całkiem fajna jest w sumie cała płyta. A ostatnio trochę gotówki mi przybyło. ;D
na śniadanie, obiad, kolację i na dobranoc :
(http://www.archiwumrocka.art.pl/galeria/800-600/b/buldog/laudatores-temporis-acti-kayax-044-back.jpg)
A rano leciał koncert:
(https://38.media.tumblr.com/8f50b76109b2fbfa3a13f8633cf2a2e0/tumblr_mvytgtr9bD1sm0jo0o1_500.gif)
Cytat: Keef98 w Marzec 22, 2015, 12:37
[img A rano leciał koncert:
(https://38.media.tumblr.com/8f50b76109b2fbfa3a13f8633cf2a2e0/tumblr_mvytgtr9bD1sm0jo0o1_500.gif)
Znalazlem ten album w swoich zbiorach.
Mam to samo wydanie. Moja pierwsza płyta Led Zeppelin ;D Od mamusi dostałam ;D
Na tym CD bebny brzmia przepoteznie 8)
Na "Kashmirze" musieli w studiu poprawić wokal Planta ;) Wiadomo, dlaczego nie śpiewał "Immigrant Song" :P
A znasz wpadki ktore zaliczyli podczas nagrywania? Np. studyjne "Since I've been loving you"?
Nie. Tego nie znam.
No to trening dla ucha. Posluchaj i zastanow sie co jest nie tak.
Mam drewniane ucho ;D Dobra, idę po płytę.
Nie wiem jak u Was, ale mój egzemplarz tej płyty brzmi beznadziejnie.
Cytat: kangie w Marzec 22, 2015, 13:07
No to trening dla ucha. Posluchaj i zastanow sie co jest nie tak.
Powiem co słyszę.
Perkusję.
Planta.
Gitarę, najprawdopodobniej ulubieńca Page'a - Les Paula.
Organy hammonda.
Jakiś instrument basowy, którego nie potrafię nazwać.
Nie wiem, o co chodzi... :( Inna rzecz, że Led Zeppelin III mam na nowiutkim remasterze na winylu i tym wykonanym przez Page'a w 1991 na CD.
To co jest nie tak?
Z biografii wiem, że Page użył jakiś inny piecyk niż zwykle, chyba go znalazł, gdzieś w trakcie nagrywania. Ale to nie to.
Cytat: rudy-102 w Marzec 22, 2015, 13:14
Nie wiem jak u Was, ale mój egzemplarz tej płyty brzmi beznadziejnie.
Święte słowa,ta płyta brzmi tragicznie,jest przewalona,jakby się ktoś oparł o konsoletę i nie mógł podnieść :)artystycznie poza sporem.
Ja moi drodzy odkrywam Brahema,zostałem fanem,muszę kupić wszystko co On nagrał a co jest dostępne. Lepiej późno niż wcale ;)
Cytat: rudy-102 w Marzec 22, 2015, 13:14
Nie wiem jak u Was, ale mój egzemplarz tej płyty brzmi beznadziejnie.
Slabo zrealizowane. Broni sie muzycznie.
Cytat: Keef98 w Marzec 22, 2015, 14:47
Cytat: kangie w Marzec 22, 2015, 13:07
No to trening dla ucha. Posluchaj i zastanow sie co jest nie tak.
Powiem co słyszę.
Perkusję.
Planta.
Gitarę, najprawdopodobniej ulubieńca Page'a - Les Paula.
Organy hammonda.
Jakiś instrument basowy, którego nie potrafię nazwać.
Nie wiem, o co chodzi... :( Inna rzecz, że Led Zeppelin III mam na nowiutkim remasterze na winylu i tym wykonanym przez Page'a w 1991 na CD.
To co jest nie tak?
Z biografii wiem, że Page użył jakiś inny piecyk niż zwykle, chyba go znalazł, gdzieś w trakcie nagrywania. Ale to nie to.
Wsluchaj sie od samego poczatku w stope (beben basowy perkusji). Co tam jest nie tak?
Nie wiem? :o Jak mam to usłyszeć, jak jestem na koncertach raz na ruski rok, a moje audio pozostawia wiele do życzenia? O zapomniałam o najważniejszym - nie mam słuchu muzycznego. Usłyszę, jak ktoś gubi rytm lub śpiewa w złej tonacji, ale nie oczekujcie ode mnie cudów ;) ;D :P
Jeszcze nie odpowiadaj, puszczę jeszcze raz z winyla.
Cytat: kangie w Marzec 22, 2015, 16:24
Cytat: rudy-102 w Marzec 22, 2015, 13:14
Nie wiem jak u Was, ale mój egzemplarz tej płyty brzmi beznadziejnie.
Slabo zrealizowane. Broni sie muzycznie.
Broni się całkiem nieźle. Tylko mogę się doczepić "Stairway to Heaven" z tego koncertu ;D Za to "Dazed and Confused"... ach... ;D
Tutaj nie trzeba miec sluchu :) Od razu slychac, ze realizator dal ciala. W sumie to perkusista dal ciala, bo "to" lezy w zakresie jego obowiazkow, chyba ze jest sie juz znanym zespolem i ma sie "technicznych".
Głuchy usłyszy? ;) Chyba jednak trzeba mieć słuch :P
Dodatkowo nagrane? Dorobione do nagrania po reszcie? O to loto?
Za głupia na to jestem, sorry ;D
Nie. Oryginalny utwor "Since I've been loving you". Pusc z YT, sluchawki i posluchaj. Od razu gdy wchodzi perkusja to slychac.
Kangie ma namyśli pewnego "świerszcza" który towarzyszy dźwiękom stopy. Ten świerszcz to nic innego jak skrzypiący mechanizm od młotka do stopy który zdeczko popiskuje fqrwiajac J.Page' od 44 lat od nagrania.Nieprawdaż?
Słychać? Normalny bęben taktowy. Nie wiem, co jest z nim nie tak. Sorry. Chyba głucha jestem ;)
Cytat: miniabyr w Marzec 22, 2015, 17:14
Kangie ma namyśli pewnego "świerszcza" który towarzyszy dźwiękom stopy. Ten świerszcz to nic innego jak skrzypiący mechanizm od młotka do stopy który zdeczko popiskuje fqrwiajac J.Page' od 44 lat od nagrania.Nieprawdaż?
Aaa... O to loto. ;D
Miniabyr, nie inaczej. Nie mieli WD-40, ale smalec/maslo na pewno by sie znalazlo ;)
Jest jeszcze jeden kawalek gdzie byla wpadka.
To ja z innej beczki tym razem polskiej. Chyba Wszyscy znają hit Kobranocki "Kocham cię jak Irlandię" Co jest w nim nie tak . A jest niewyobrażalnie nie tak . Dla podpowiedzi powiem ,ze chodzi o partię wokalną! Zwracam uwagę na słowa "nie dziwisz" "Szczęśliwi"
Zalecam posłuchać na słuchawkach,choć najlepiej to słychać na zwykłym radiu ;D Miłej zabawy.
Męczcie się. ;) Gdzie poszła mu struna? :P
(sama nie wiem, gdzie dokładnie) :P ::)
Podpowiedzieć w jakim utworze?
Jutro bede mial wiecej spokoju i czasu na sluchanie. Chetnie zmierze sie z tymi zagarkami.
TOTO - Turn Back
Cytat: miniabyr w Marzec 22, 2015, 17:26Dla podpowiedzi powiem ,ze chodzi o partię wokalną! Zwracam uwagę na słowa "nie dziwisz" "Szczęśliwi"
Rzeczywiście bardzo źle to brzmi. Duże zniekształcenia. Syczenie, sybilanty. "sz", "cz" brzmą jak "s", "c". Za dużo gainu ktoś dał?
Przyznam, że nigdy nie zwracałem na to uwagi, może dlatego, że dawno tego nie słuchałem "po audiofilsku" ;)
Cytat: Keef98 w Marzec 22, 2015, 17:35
Męczcie się. ;) Gdzie poszła mu struna? :P
(sama nie wiem, gdzie dokładnie) :P ::)
Podpowiedzieć w jakim utworze?
Trudna zagadka. Pewnie nie odgadnę.
A co tutaj się dzieje >:( ;D Tak od 3'55":
Cytat: kangie w Marzec 23, 2015, 06:37
Cytat: miniabyr w Marzec 22, 2015, 17:26Dla podpowiedzi powiem ,ze chodzi o partię wokalną! Zwracam uwagę na słowa "nie dziwisz" "Szczęśliwi"
Rzeczywiście bardzo źle to brzmi. Duże zniekształcenia. Syczenie, sybilanty. "sz", "cz" brzmą jak "s", "c". Za dużo gainu ktoś dał?
Przyznam, że nigdy nie zwracałem na to uwagi, może dlatego, że dawno tego nie słuchałem "po audiofilsku" ;)
Najlepiej słychać to na zwykłym radiu. Ludzie są zaskoczeni ,kiedy zwracam im na to uwagę i nie wierzą ,że przez tyle lat słuchali tego utworu i nie słyszeli tego. Efekt zle zastosowanego DEESSER'a. Wokalista nie sepleni ,ale realizator zbyt mocno przyciął deesser'em "sz";'czy" i wyszło sscęśliwi;"wybacyss" ;nie dziwiss.
Niezły realizator. I jeszcze forsę wziął za dobrze wykonaną pracę ;)
Takie czasy wtedy były. Grało się na czym co kto miał i nagrywało na czym co był. Pamiętam początki np. Izabelin Studio-aż człowiek się dziwi ,że powstawały tam płyty . ;D
Cytat: kangie w Marzec 23, 2015, 06:42Trudna zagadka. Pewnie nie odgadnę.
Podać utwór, czy chcesz się pomęczyć?
Cytat: Keef98 w Marzec 23, 2015, 10:47Podać utwór, czy chcesz się pomęczyć?
Nie muszę ;P
Tutaj Page też zaliczył wpadkę.
Czyżby ;D Spoko, ja to wiem, bo o tym przeczytałam ;) za cholerę nie mogłam tego usłyszeć :P Ale wiem, gdzie jest :P
Chyba nie odgadnę.
W utworze powyżej - odzywa się telefon w studio nagrań. Mniej więcej 1'38".
Cytat: kangie w Marzec 23, 2015, 10:59Chyba nie odgadnę.
W "Tell Me" ;) Wiem coś, wiem coś, wiem coś ;D
Cytat: kangie w Marzec 23, 2015, 10:59W utworze powyżej - odzywa się telefon w studio nagrań. Mniej więcej 1'38".
Ale jaja!;D
Cytat: Keef98 w Marzec 23, 2015, 11:01W "Tell Me" Wiem coś, wiem coś, wiem coś
Głuchy jestem i nic tam nie słyszę ;)
Teraz słucham tego. Piękne solo na koniec.
Cytat: kangie w Marzec 23, 2015, 11:09Głuchy jestem i nic tam nie słyszę ;)
Bo to SRV, a nie Led Zeppelin :P ;)
Słucham sundtracku z "Blues Brothers 2000" i próbuję nie słyszeć ludziów w szkole ;)
Cytat: Keef98 w Marzec 23, 2015, 11:14"Blues Brothers 2000"
Jeden kumpel co jakiś czas przychodzi do mnie posłuchać muzy. Zawsze bierze winyl "Blues Brothers" i słuchamy jednego kawałka fest głośno. Uwielbiamy wsłuchiwać się w dęciaki i ten rytm ;)
Gramy to:
Chyba dzisiaj po południu wrzucę na karuzelę ten album...
Na razie jedno przesłuchanie. Bardzo mi się podoba. Choć do prawdziwego jej usłyszenia potrzeba czasu i spokoju. Niemniej, polecam. Chris Potter, znany między innymi ze współpracy z Patem Metheny wydał właśnie swoją drugą płytę. W nagraniu wzięła udział Underground Orchestra, jest kwartet smyczkowy.
Teraz to leci, ale nie z winyla, daję ten obrazek, bo lubię czerwony ;D
(http://www.bandstores.co.uk/shop/rollingstones/prodimages/SLP_STVinylPackv6_front.jpg)
Bardzo dobry album. Pewnie wiecie, czyjego dziełem jest ta okładka, nie?
Warhola.
Masza pisał, że posprzątał kable, supełki porozplątywał i zaczęło mu grać lepiej. Ja ostatnio jakby mniej z winyla. No drętwo. Było lepiej przecież grało, a teraz drętwo. E, wkładka do śmieci. Najpierw niedowierzanie- jakieś grzebactwo kolejne wg przyrządzików, po rozpaczliwe poszukiwania na słuch. Któregoś dnia popatrzyłem na swoje wyczyny i ustawienie wkładki excela- to był pikuś. Ustawiłem swojego Goldiego w korkociąg do ziemi:) Minęło sporo czasu, aż dziś postanowiłem się pobawić- at hoc- przedwzmacniaczem. Dwa ruchy i cud. Kto mi przestawił przedwzmacniacz, ja się pytam?
Nawet źle nagrany picture disc gra- dla mnie- teraz dobrze ( mam wersję, która przedstawia identyczną grafikę jak okładka, grafika okładki poniżej zapowiada dwukolorową wersję, połowa szara, połowa zielonkawa):
Swoją drogą fajna muza. Niby stara, a z 2011. Taki suprajsik.
Fajna jest też kolejna, młodsza o roczek Lights Out. Obie obciążają u mnie półkę a czasem odtwarzacz. Z podobnych mniej znanych nowych - starych niezłe są też Free Fall i My Dynamite.
Przegapiłem >:(
Niestety jej na płytach za dużo nie mam. Więc po przesłuchaniu tego, co posiadam jadę z YT
Właśnie, wiem kogo płyty kupię w piątek ;D
Ja dziś z czarnego placka Bob Dylan "Street-Legal" To najgorzej od strony brzmienia nagrana płyta na świecie. Serio. Nie ma to znaczenia czy z cd,winyla ,pliku,po masterze,przed masterem ,wersji z epoki. Płyta brzmi strasznie! Warto mieć w swoich zbiorach i traktować jako wzorzec. Maanam przy tym to arcydzieło techniczne brzmienia.
Niezły wioślarz!
Teraz sundtrack z "jedynki"
Cytat: frywolny trucht w Marzec 27, 2015, 16:51
Tylko na własne ryzyko
To taka indyjska wersja Norbiego-)
Youn Sun Nah - Same Girl
(https://www.jpc.de/image/w600/front/0/0614427902429.jpg)
Jesse Cook - Gravity
(http://israbox.com/uploads/posts/2008-04/1207092120_jessuo0.jpg)
Chyba sobie kupię płytę (jest winyl) i będę zażywał jako lekarstwo :)
trochę posłuchałem, artystka pisze tak: "This is the way it was meant to be heard! No digital processing at all in between my performance and your listening" Jakis taki chyba londyński OBUH :) zapłaciłem, pre-order, czekam...
Dobra, kończę dzień (o już jest po 24) z Jeffem Beckiem. ;D
Odwalam robotę do szkoły i leci to:
(http://userserve-ak.last.fm/serve/500/72130512/Live+In+Concert.jpg)
Tak w sumie to słucham tego pewnie od 20-stu lat. Jedna z tych płyt, które, choć przynudzają, to się nie nudzą.
(http://www.ealuxe.com/wp-content/uploads/2014/07/Top-10-Most-Successful-Tours-Ever-Rolling-Stones-Voodoo-Lounge.jpg)
Na mój gust dość średni album. Jedynie "You got me rocking" bardzo lubię.
Ładne, limitowane, numerowane wydanie; gruby, czerwony winylek. Gra sympatycznie...
Fajne i to, i film.
Przed puszczę sobie to:
(http://cps-static.rovicorp.com/3/JPG_400/MI0002/783/MI0002783045.jpg?partner=allrovi.com)
A teraz leci to:
A wcześniej Zeppelinowałam ;D
Polecam wszystkim.
Wspaniała płyta.
(http://cps-static.rovicorp.com/3/JPG_500/MI0002/042/MI0002042988.jpg?partner=allrovi.com)
Zaczynam się upodabniać do mamusi ;D
[z https trzeba usunąć "s"]
Czas na coś na tą chwilę.
Zapożyczone z grupy winylowej na fejsie. Okładka wygląda "groźnie", sugeruje pieśni chóralne. Ale to zmyła, a raczej pomysł przewodni dla amerykańskiej grupy rockowej.
Próbuję słuchać dziś "merytorycznie". Porównuję LP LZ IV z 1977 (PECKO DUCK run-out) z nowym wydaniem. Myślałem, że pójdzie łatwo i na jednym utworze wszystko wyjdzie, jak na Blue Train czy KoB.
ale nie, RE 2014 jednemu fragmentowi robi dobrze a innemu szkodzi. Notatki powstają w mozole.
W kolejce czeka LZ I, a Presence i Coda czekają na RE 2015.
Ze stajni ECM Mathias Eick z płyty 'Midwest' -wydana 2015. Słucham jej już drugi raz. Za pierwszym razem wydawała mi się banalna,prosta . Za drugim razem słuchałem jej z zupełnie innymi wrażeniami. Jest prosta ,nieskomplikowana muzycznie,relax. Skandynawowie mają niebywały talent do organizowania przestrzeni muzycznej w proste, czytelne formy. I tak jest tym razem. Cukiereczek ,ale nie za słodki,po którego chętnie się sięgnie jeszcze raz z przyjemnością. A sięgnie się bo płyta króciutka tylko 42 minutu . I według mnie to też jest jej duży atut,że nie przytłacza.Płyta brzmi b.dobrze bo za heblami siedział nadworny reżyser J.E .Kongshaug a nie ten cholerny Italianiec co nagrywał Wasilewskiego brrrrrrrr.
Cytat: elem w Kwiecień 03, 2015, 22:04LP LZ IV z 1977 (PECKO DUCK run-out)
Tomek, masz na labelu date 1971..? jaki masz numer, pytam bo mam IV z US i chce okreslic rok wydania. Na dw tez mam Pecko Duck.
to jest reissue z 1977, na labelu jest 1971 jako oryginalna data wydania, z którego korzystano przy tej reedycji. PECKO DUCK jest na dobiegówce drugiej strony.
http://www.discogs.com/Led-Zeppelin-Untitled/release/2920216
Mam SD 7208. A - 7 12285 /6 PR. AT 14 P - PR.
Czyli chyba 1975 rok.
to? 1975
http://www.discogs.com/Led-Zeppelin-Untitled/release/380468
może masz 1971, ma inne napisy na dole labela
http://www.discogs.com/Led-Zeppelin-Untitled/release/3171845
U mnie bez Broadway'u. Mam Rockefeller'a. Czyli 1975. )
Mistrzowie. ) Wydanie US z lat 70-tych.
Wings. Capitol USA. Winyl. )
Kolorowych. )
Irek Korolczuk Niemenomania 2015
Magiczna płyta w ten magiczny czas...
Fajne, ale nie mogę rozszyfrować wszystkich wykonawców, których "udają" :(
,,Kawałek" doskonały, trudno nie słuchać teraz, bądź kiedy indziej. ;D
Modest Mouse - Strangers to Ourselves
Dziś słuchałem duuuuużo muzyki dawnej , a w szczególności Ensemble Organum .....ale teraz "leci" Brad Mehldau Trio ' Day is done' . Granie relaksacyjne ,fajnie opracowane standardy muzyki rozrywkowej ......jednak całość psuje paskudna realizacja.Płyta brzmi okropnie bo mało selektywnie i bułowato >:( Wielka szkoda. Muzycznie fajnie .
Susan Tedeschi - urocze granie
(https://www.ars-music.de/wp-content/themes/ars/images//products/popup/19333.jpg)
Cytat: nosferartur w Kwiecień 05, 2015, 01:15
,,Kawałek" doskonały, trudno nie słuchać teraz, bądź kiedy indziej. ;D
ŚWIETNE!!!!
Cytat: miniabyr w Kwiecień 06, 2015, 21:34Dziś słuchałem duuuuużo muzyki dawnej
Konkrety, konkrety! Co tak nieśmiało? Dawaj! Ciekawi mnie to. :)
Mówisz- ;D masz. Jestem uzależniony od "średniowiecza"
Chylę czoła.
Cytat: Jakub w Kwiecień 06, 2015, 22:18
Ja uwielbiam tę płytę:
-) Zastanawiam się jak można nazwać to 'muzyka poważna' -co za kretyńska etykieta przyklejona została do muzyki jakby nie było rozrywkowej choć z epoki-)
Cytat: miniabyr w Kwiecień 06, 2015, 22:26Zastanawiam się jak można nazwać to 'muzyka poważna'
To określenie egzystuje chyba tylko w języku polskim.
Cytat: miniabyr w Kwiecień 06, 2015, 22:08Mówisz- ;D masz. Jestem uzależniony od "średniowiecza"
Dzięki! Z premedytacją nakłaniam Ciebie do "zeznań". Średniowiecze mam dopiero lekko liźnięte, a tu jak się okazuje jest cała masa rejonów zupełnie przeze mnie nie odkrytych. Np. muzyka mozarabska. Uparłem się kolekcjonować muzykę dawną na winylu, ale chyba trzeba będzie przeprosić z cd.
Wpadnij tutaj czasami z wykładami :) :
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=680.0
(http://lh5.ggpht.com/-JzNiJwYNMoo/U9a4MaUt6fI/AAAAAAAASSo/cRdIrJqTnEY/folder_thumb%25255B1%25255D.jpg?imgmax=800)
Tylko cały czas nie wiem, dlaczego wyciszają końcówki utworów, bez tego IMHO brzmiałoby lepiej.
Cytat: Keef98 w Kwiecień 06, 2015, 23:52Tylko cały czas nie wiem, dlaczego wyciszają końcówki utworów, bez tego IMHO brzmiałoby lepiej.
A znasz historię z końcówką ostatniego utworu w "Dark Side of The Moon"?
Cytat: jajacek1410 w Kwiecień 06, 2015, 22:52Uparłem się kolekcjonować muzykę dawną na winylu, ale chyba trzeba będzie przeprosić z cd.
To prawda nie ma się co napinać na winyl,bo wcale nie ma wiele nowych pozycji wydawanych na tym formacie.To pierwsza sprawa.Druga to że przez ostatnie dwie dekady ilosć wykonawców i wydań muzyki dawnej jest ogromna. Nagrano też i opracowano repertuar kiedyś niedostępny . Tak na prawdę to same plusy.Mam w domu sporo wydań muzyki dawnej na winylu ,ale to nagrania które zostały zarejestrowane najwyżej do lat 80' i są to jak na tamte lata same najlepsze wykonania.Zaprzestałem zbierania muzyki dawnej na winylu ,choć kocham ten format.Teraz więcej ciekawych rzeczy jest na cd/sacd.
Cytat: kangie w Kwiecień 07, 2015, 06:19
Cytat: Keef98 w Kwiecień 06, 2015, 23:52Tylko cały czas nie wiem, dlaczego wyciszają końcówki utworów, bez tego IMHO brzmiałoby lepiej.
A znasz historię z końcówką ostatniego utworu w "Dark Side of The Moon"?
Nigdy nie byłam fanem Pink Floyd, nie znam. Co zrobili? Dobra, chyba wiem, mam posłuchać i sama na to wpaść.
Mozesz tego nie uslyszec, bo nie na wszystkich wydaniach to bylo. Legenda mowi:
http://en.m.wikipedia.org/wiki/Eclipse_(song)
Cytat: elem w Marzec 28, 2015, 00:47trochę posłuchałem, artystka pisze tak: "This is the way it was meant to be heard! No digital processing at all in between my performance and your listening" Jakis taki chyba londyński OBUH zapłaciłem, pre-order, czekam...
dowieźli, z autografem i podziękowaniami od Emily na dołączonej kartce z fotografią:
"My new solo album has been recorded live direct to tape at the legendary Toerag Studios in London with producer Liam Watson (...) Toerag Studios is renowned for being a totally analogue studio – full of authentic 50s and 60s gear – famously, it was the studio where The White Stripes recorded their incredible break-through album Elephant (...) All the songs were played live, direct to two-track 1/4″ tape, with no overdubs and no editing, and to keep the analogue integrity, the vinyl has been mastered direct from the tape. Even with the CD, there has been no processing, and the result is about as close as you can get to a live sound."
wielkiej urody marudzenie :)
C. Wilson
Artystka,Diva,muszę szczerze napisać,że darzę ją uwielbieniem bezkrytycznym ;)
Jej interpretacje piosenek Holiday,dla mnie magiczne. Płytę,moim zdaniem,trzeba kupić.
Dziś taki dziś pakiecik dziś do posłuchania dziś. Prosto z empiku i prodiże z MM ( 90 zł).
Te z empiku- oszczędne wydania, ale cena pewnie tłumaczy. Brodka gra nieźle. Lekka fala, bez wpływu na dźwięk.
Liska mam[emoji4], właśnie się kręci
Pozdrawiam
o.n.a gra całkiem przyjaźnie. To składanka, więc słychać pewne różnice między utworami, ale ogólnie nie jest źle, a w zasadzie jest dobrze. Płyty ( Brodka, o.n.a) są trochę cieńsze niż 180g, ale daleko im do tych z lat 80-tych. o.n.a jest prosta. Lisek na deser. Tłusta wydawniczo rzecz.
Hihi! Mam wolny wieczór, wreszcie nauczyłam się organizować czas jak należy ;D
(http://i48.tinypic.com/2wr3wgz.png)
Super. Cała publiczność śpiewa "I still haven't found what I'm looking for". Mama też :( wpadła i mi śpiewa :P
Pozdrowienia dla mamy.
Dzięki. Jasna sprawa ;D
I jeszcze mi słodycze wyjada ;) I tak ją lubię ;D
A Prodigy gra i tak najlepiej z tej paczki. W sensie jakości realizacji.
To wyżej jest przekazem podprogowym: "Weź mnie na winylu, jestem w puli nagród".
Przy okazji coś czego trzeba się ponoć wstydzić, że się słucha. Lubię się wstydzić:
W sumie jedna z moich ulubionych płyt Kultu.
Wygrzebałam fajne kasety ;D Mam jeszcze min. Lou Reeda, ale chyba kaseta jest "wysłuchana", jakoś dziwnie brzmi ;D
A ja sobie gram PIEROŃCZYK- KOCHAN -SCHULLER "Plastinated Black Sheep" Bardzo lubię wracać do tego materiału,choć łatwy nie jest.Ale trio znakomite.Płyta wydana wieki temu przez HIFI Muzyka.
Nie pamiętam kto z Was i przy jakiej okazji zarekomendował tutaj tą płytę ale był na tyle przekonujący że ją kupiłem.
I jest świetna[emoji3] słucham jej jak bajki w dzieciństwie. Z rozdziawioną [emoji50].
Dzięki i proszę o więcej.
Zdjęcie nie wchodzi to dopiszę że chodzi o Juilliard Streichqartett wykonujący Dvoraka i Smetany.
:)
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=161.25
Otóż to drogi Elemie.
Będę pilnie śledził Twoje podpowiedzi bo jak na razie masz 100% trafień w mój gust [emoji12]
Duża odpowiedzialność, mam nadzieję, że nie będziesz wspominał o wtopach :)
Mam płytę (kolejną wysępiłam od mamusi, bo nie mogę wydawać kasy, gdyż muszę zakupić nowe głośniki ;)).
"In Love With Jazz" Andy Williams
Utwory:
"Just Another Day" - Peter White & Basia
"Sexual Healing" - Marvin Gaye
"I want to spend the night" - Bill Withers
"Drowing in the sea of love" - Kirk Whalum
"Sara Smile" - Eric Gale
"Walk on by" - Aretha Franklin
"The look of love" - Nina Simone
"Straight from the heart" - Natalie Cole
"Almost like being in love" - Vic Damone
"Music to watch girls by" - Andy Williams
Słucham tej płyty w szkole, jak czytam i mam ochotę odciąć się od rówieśników. ;D
Udało mi się, po długich poszukiwaniach, dostać operę Meyerbeera "La Prophete".
Jestem zachwycony [emoji5]️. Kocham francuską grande opera [emoji7]
A ja drogi Vasa dzięki tobie przypomniałem sobie ,że mam w swoim zbiorze na winylu Dvorak'a Kwartety na fortepian op.23/87 w wykonaniu Rudolfa Firkusny(fortepian) i Juillard Srteichquortett . Wydanie CBS rok wydania 1978. Łał świetne.
Chyba zapuszczę szukacza na tego Juilliard'a.
Oni wiedzą co grają.
Ale na chwilę obecną Meyerbeer wymiata [emoji4]
PS mój telefon mi podpowiada Meyerbeer'a ?
Audiofilski jakiś ???
Używasz tej śmiesznej apki do rozpoznawania utworów? Shazam? Tak to się wabi?
Używam SoundHound. One mają duży problem z klasyką.
Ale jest znaczny postęp.
Dlaczego pytasz?
Tak mi się przypomniała sytuacja z nijakim Shazamem. Puściłam koncert Deep Purple z orkiestrą (nie pamiętam jaką) z festiwalu w Montreux z 2011. Rozpoznał wszystko i podał, że jest to wersja z 2011 z orkiestrą. Następnie odpaliłam "Satisfaction" z Bremen z 1998 za Chiny mi nie poznało, więc odpaliłam wersję z albumu studyjnego - nic. Te apki są chyba po prostu nieuzupełnione w całości, a niektóre od d*** strony ;)
Jutro dam apce Akurat "Do prostego człowieka". Ciekawe co wyjdzie...
Prosty ale wpadający w ucho kawałek
Na tą płytę czekałem 4 miesiące
Polecam też Michel Godard
Jeszcze lepszy jest ROMA .
Tu można posłuchać
https://soundcloud.com/max-demian-2/michel-godard-monteverdi-a-1/sets
Masakrycznie dobry kawałek .
Jak wchodzi saksofon ...
Zresztą sami posłuchajcie :)
Najlepszy tego typu kawałek jaki słyszałem . Do tego bardzo dobrze zrealizowana płyta .
Polecam też Lorenca . Na początek muzyka do filmu Bandyta .
świetny ten Godard, boska rura!
... i czy chcemy czy nie ... 'białasy' wymiękają ... ;-)
Mam tego Monteverdiego w interpretacji Godard'a .Fenomenalnie zrealizowana płyta .Psia krew czysta audiofilia ;D Gra na niej S.Swallow na basie i kilka innych zacnych osób. Zaskakujace jest słyszeć muzykę Monteverdiego z gitarą basową(bardzo stylowe granie ;D ) i improwizacjami na serpencie. Jeśli chcecie posłuchać Godarda jak wypiernicza na tubie ,to polecam płyty Rabih Abau-Khalili np płyta "Odd time". A na płytach Rabih abau Khalili oprócz Godarda wypierniczającego na tubie, jest jeszcze kilku kilerów instrumentalistów np Howard Levy ,czyli mistrz świata harmonijki ustnej. Szok ,szok ,szok !!!
Michel Godard gwiazdą dzisiejszego wieczoru, przy okazji ładnie skręcony "klip"
Szukam muzyki podobnej do tej z kawałka ROMA - chodzi o saksofon .
Jakieś podpowiedzi wśród dobrze nagranych CD ?
Lista dziś z Wrocławia ;) ;) not.1733
NR.2
NR.1
a za tydzień.... ???
;D ;D ;D Jak fajnie, weekend.
Alt-J krzywe troche, ale Frywolny nie ma na to wplywu. Calkiem mile "plumkanie" :)
Podpatrzylem co wczoraj wyciagnal Excel, odnalazlem u siebie i gram. Tym razem epoka i plaski rowny placek. Kiedys umieli robic plyty.
Droga Keef'o98 - Fireball to mój najlepszy album DP - kiedyś, jak byłem dużo młodszy od Ciebie, miałem totalnego świra na punkcie tej płytki. Miałem chyba jedenaście lat jak ukradłem swojemu tacie sześć srebrnych dwustuzłotówek i kupiłem oryginalne, pierwsze angielskie press'y In Rock i właśnie Fireball. Tak, siła pożądania tych albumów była większa niż lojalność rodzinna, niestety - musiałem tak zrobić, za co już dawno przeprosiłem się z niebem. To były moje pierwsze 'poważne' płyty w kolekcji winyli.
Na Fireball, DP zupełnie zmieniło brzmienie i jest to ich najbardziej funkowa płyta - super! Poza tym, chyba środowa Muzyczna Poczta UKF rozpoczynała się tytułowym utworem, tzn. intro Fireball - ale nie jestem pewny - to bylo tak dawno! Thanks za przypomnienie tej cudownej płyty.
Kawalkiem "Fireball" rozpoczynaja ponoc kazdy koncert. Jak bylem na DP w Hali Stulecia we Wro w zeszlym roku, to jeden kudlato-brodaty koles chwalil sie ze byl siedmiu koncertach i ze zawsze zaczynaja Fireballem.
Nie byłam jeszcze na DP :(
Teraz leci to:
(http://)
Rewelacyjny i bardzo ciekawy album. Mamę znowu okradłam. Widzisz MarkN, każdy tak robi ;) Tylko my się z mamusią "wymieniamy" płytami ;D
Dla mnie to także najlepszy album DP. Po powrocie do vinyla to tę właśnie płytę nabyłem jako pierwszą z dyskografii grupy.
Jeden z moich ulubionych saksofonistów
Jest jednak pożytek z Record Store Day. Pojechałem bez przekonania pod Pałac Kultury ale na szczęście stoisko wytwórni forTune rozwiało watpliwości czy buło warto. Wszystkie płyty po 30-35 zł więc kupiłem ok. 10 brakujących. Teraz leci u mnie Obara - live at manggha - fantastyczne, dojrzałe granie! Jeszcze się nie rozczarowałem tą wytwórnią.
O! Bauhaus!
Prawie The Doors ;)
Pomimo wszystko, lubie posluchac....)
Cytat: wojtek41 w Kwiecień 18, 2015, 23:27Pilem ? Pogram....
Piłem, piję i pić będę, i dam się zakatować melancholii, ot co!
Na lepsze samopoczucie DONALD FAGEN "The nightfly" Poznałem ten materiał w połowie lat 80' kiedy mój sąsiad przywiózł płytę z Anglii. Do dnia dzisiejszego zachwyca pomysłami muzycznymi. To jest też płyta,o której trudno jednoznacznie powiedzieć kiedy została nagrana.Na coś z aranżacji z lat minionych 40/50/60 -szczypta tego lub tamtego i super nowoczesne brzmienie nagrania zrealizowanego całkowicie cyfrowo.Znakomita znakomitość . :)
Cytat: miniabyr w Kwiecień 19, 2015, 09:17DONALD FAGEN "The nightfly"
o TAK !!
świetna rzecz i jedna z moich ulubionych płyt wszechwag :)
na winylu mam pierwsze wydanie usa i słucham jej przynajmniej kilka razy w miesiącu - to materiał z tych, co to nigdy się nie nudzą
Dwie rzeczy Fagena są absolutnie wybitne, IMHO: Nightfly i, duetowo, w ramach Steely'ego Dana, "Gaucho". Reszta jego produkcji jest .... po prostu bardzo dobra :) . A "Nightfly" była jedną z 1szych płyt, jakie sobie sprawiłem po powrocie do winyla kilka lat temu :)
No - jeszcze "Aja", rzecz jasna, z tych "absolutnie wybitnych" :)
Jest już nowa płyta ale jeszcze jej nie mam. No to słucham poprzedniej Peace
Chyba tu pasi. Więc. 30 maja w HBO będzie ceremonia Rock and Roll the Hall of Fame.
Debiut Jethro Tull to znakomita płyta. Osadzona bardziej w bluesie ale tak inaczej, już z piętnem osobowości Andersona, nie da się z niczym pomylić. Dawno nie słuchałem, mam starusieńkie wydanie w znakomitym stanie :)
1 My Sunday Feeling 0:00
2 Some Day The Sun Won't Shine For You 3:40
3 Beggar's Farm 6:29
4 Move On Alone 10:49
5 Serenade To A Cuckoo 12:50
6 Dharma For One 19:05
7 It's Breaking Me Up 23:21
8 Cat's Squirrel 28:26
9 A Song For Jeffrey 34:10
10 Round 37:33
Release date: 25. October 1968 (UK) and 03. February 1969 (USA)
Recording location/date: June 13th - August 23th, 1968 at Sound Techniques Studio, Chelsea, London.
Guest musicians: David Palmer (brass arrangement and conducting on "Move On Alone")
Production: Terry Ellis and Jethro Tull
Cover Concept by: Terry Ellis and Ian Anderson
Cover Art by: Brian Ward
Musicians:
Ian Anderson (flute, mouth organ, claghorn, piano, vocals)
Mick Abrahams (guitar, 9-string guitar, vocals)
Clive Bunker (drums, hooter and charm bracelet)
Glenn Cornick (bass)
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/d/dd/Don_Ellis_Orchestra_'Live'_at_Monterey!.jpg) Oczywiście z sieci, ale jak ktoś gdzieś widział za sensowne pieniądze to kupię ;D
Cytat: Keef98 w Kwiecień 23, 2015, 20:21
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/d/dd/Don_Ellis_Orchestra_'Live'_at_Monterey!.jpg) Oczywiście z sieci, ale jak ktoś gdzieś widział za sensowne pieniądze to kupię ;D
Nie wiem czy to dużo ale tu jest:
http://www.ebay.pl/sch/i.html?_from=R40&_trksid=m570.l1313&_nkw=don+ellis+orchestra+live+at+monterey&_sacat=0
O Marsalisach niedawno było sporo na forum.
Wynton - mocno nielubiany przez Milesa, nazywany przez niego "odtwórcą".
Ale mimo to, w mojej skromnej opinii, świetny jazzman, jego muzyka to kawał solidnego jazzu. Dla mnie absolutna I liga.
U mnie teraz pogrywa:
Słucham ;) ;) ;)
http://player.polskieradio.pl/-3
Cytat: merlin1973 w Kwiecień 24, 2015, 19:49
Słucham ;) ;) ;)
http://player.polskieradio.pl/-3
Nie ty jeden :-)
Właśnie włączyłem :D A co tam, łezka się w oku kręci :)
Dzięki Tomkowi robię sobie dziś wieczór z płytą analogową pod szyldem znanej i lubianej marki jaką jest Pat Metheny. 4 doskonałe płyty z początku działalności Pata. Watercolors, Pat Metheny Group, American Garage i New New Chautauqua.
Strasznie się za Stonesami stęskniłam ;D ;D ;D
(http://wwwrollingstones.wpengine.netdna-cdn.com/files/2012/07/forty-licks-600x600.jpg)
Cholera... jak ja ich lubię...
Też się stęskniłem za nimi.....
gra .... :o :o :o
Cytat: merlin1973 w Maj 02, 2015, 21:15
Też się stęskniłem za nimi.....
gra .... :o :o :o
Podobno to jedna z kilku "trudnych" plyt, ktora do dzisiaj stanowi nie lada problem systemom audio, czyli jakosciowe granie pelnym pasmem, zwazywszy ze to syntezatory, a nie naturalne-akustyczne instrumenty. I ja sie z tym zgadzam, bo wg mnie na niewielu systemach Kraftwerk GRA.
A u mnie leci teraz to:
Fajnie wygląda ten Twój petefon z dwoma ramionami ;) A ja chyba ZZ Top puszczę... nie wiem. Ooo... mam boxa Kaczmarskiego, jednak wiem, co puszczę ;D
Z czarnego placka leci Sigur Ros z płyty "Von" Wznowienie na dwóch plackach z dodaną płytą cd . Cena 96 zł kupione w "nie dla idiotów"
Nic tylko Rammstein i Rammstein, a jest jeszcze Lacrimosa:
Dziś nareszcie mam czas na ich najnowszą płytę :)
Taka dla frankofili. Mniej przebojowa, mniej wyczynowa. Inna.
Cisza w domu, brat i rodzice wreszcie śpią - trzeba to wykorzystać ;D Tylko cichutko, albo na słuchawkach.
(http://cdn.discogs.com/52aIkvumFdukJSsZHlYk6VX0ouc=/fit-in/300x300/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb()/discogs-images/R-1787134-1295805969.jpeg.jpg)
Cytat: Keef98 w Maj 10, 2015, 00:02
Cisza w domu, brat i rodzice wreszcie śpią - trzeba to wykorzystać ;D Tylko cichutko, albo na słuchawkach.
(http://cdn.discogs.com/52aIkvumFdukJSsZHlYk6VX0ouc=/fit-in/300x300/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb()/discogs-images/R-1787134-1295805969.jpeg.jpg)
wierzę że tego słuchasz, ale nie wierzę że ci się to podoba :-)
To nie wierz ;D Podoba mi się i to bardzo, najlepsza rzecz, jaką ostatnio słuchałam. Pytę kupiłam, identyczną, jak na obrazku, a nie kupuje płyt, których nie lubię :P nie stać mnie na taki luksus :P
P.S. Już nie zliczę, jak często to słuchałam w ciągu ostatnich dni ;D
Edit: literówka.
Cytat: Two-FacedGirl w Maj 10, 2015, 00:11Cytat: Keef98 w Dzisiaj o 00:02
Cisza w domu, brat i rodzice wreszcie śpią - trzeba to wykorzystać ;D Tylko cichutko, albo na słuchawkach.
wierzę że tego słuchasz, ale nie wierzę że ci się to podoba :-)
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=736.msg42076#msg42076
Fajny timing ;D
Cytat: frywolny trucht w Maj 09, 2015, 23:59
Taka dla frankofili. Mniej przebojowa, mniej wyczynowa. Inna.
Ale świetnie zrealizowana. Mi się podoba.
Ja jestem frankofilem :)
Ktoś tę płytę u nas wygrał w konkursie. Ciekawe co sobie teraz myśli.
Nie wiem, mój brat nie może tego słuchać ;) Ani ciut, ciut mu się nie podoba. :( A dzieli nas gipsówka, a ja lubię głośno słuchać muzyki ;D
Usłyszałem v radiu
Bardzo przyjemny kawałek
Teraz leci "Hells Bells" ;D Lubię wyjców ;D
@Two-FacedGirl
W to uwierzysz? ;) Chyba wiarygodne u zbuntowanej małolaty, nie? :P
(http://www.acdc.com/sites/acdc/files/imagecache/600wide_max/ACDC_RIVERPLATE_COVER.jpg)
Kanada
dla młodego pokolenia remix, oryginał ma już 34lata ;)
Ostatnio kupiłem trochę różnych płytek generalnie starszych coś ok 30 szt i tak je przesłuchuję dziś Wawele i Jan Wojdak. Super się słucha:
(http://cdn.discogs.com/APmbdqcOx48tvCcxl9e61nci8Bo=/fit-in/300x300/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb()/discogs-images/R-2451469-1287222099.jpeg.jpg)
RGG
Aura.
Świetna i moim zdaniem najlepsza w dorobku,ale ja się nie znam :)
Nowe Lało Cię (Lao Che) ;D ;D ;D Całkiem fajne teksty, zadziwiające, nieprawdaż? ;)
(http://ecx.images-amazon.com/images/I/81jzng9kIUL._SL1448_.jpg)
:( :( :(
Inna wielka nieobecna.
Fantastyczny teledysk. Co za afirmacja życia.
Piękne...
Panowie jutro będę słuchał kultowego sprzętu.
min.najdroższego cd z zeszłego tysiąclecia i najdroższych monitorów-wiecie o czy piszę?
Widziałem dziś wypowiedż Claptona po smierci B.B.KINGA...........żle wyglada.
pozdr.
Coś zakręciłeś.
do snu dziś
http://www.polskieradio.pl/9,Trojka
Panie, Panowie i Dzieci gwoli ścisłości ;)
Znalazłam płytę BB Kinga, o której zapomniałam ;D Tylko brat drze ryło :(
Stary audiofilu
Ano Eric nie wygląda najlepiej, ale na nagraniu miał parodniowy zarost, który na pewno nie wpłynął na jego wygląda pozytywnie.
A ja słucham sobie z "czarnucha" pierwszej płyty Eurythmics " In the Garden" Mam do tej kapeli słabość i już :) . Płyta o tyle ciekawa ,że graja na niej żywi muzycy ,a jednym z nich jest Holgar Czukay.tak,tak ten z awangardowej ,niemieckiej grupy Can.I trochę tej awangardy jest w pierwszej produkcji Eurythmics i jest dalekie od brzmienia do jakiego przyzwyczaił później Eurythmics.
45 lat ma ten album, a ja czasami lubię sobie go puścić i posłuchać...
Ślunski Rammstein
Trochę zbyt dosłowne nawiązanie, ale teledysk poniżej jest może zapowiedzią znalezienia swojej drogi?
Ze strony SP Records: "Sławek Pietrzak apeluje: ,,Oberschlesien II" - druga płyta zespołu Oberschlesien ukazała się pod koniec kwietnia 2015.
Apeluję by posłuchać niniejszej, gdyż jest absolutnie wyjątkową płytą na polskiej scenie. Mocna, muzyczna, melodyjna, nowoczesna i perfekcyjna.
Genialnie zrealizowana przez wspaniałego muzyka i realizatora- Tomka Rożka, znanego jako Tom Horn, który współpracował między innymi z zespołami Strachy Na Lachy czy The Cuts.
Głęboki i mega niski wokal Michała Stawińskiego jest ewenementem w ojczyźnie naszej. Należało by również wyróżnić perkusistę - Marcela Różankę, najbardziej odpowiedzialnego za większość popełnionych kompozycji na tym krążku artystę.
Muzykę Oberschlesien można nazwać po prostu jednym słowem - metal-disco-porno-electro-theatre.
Audiofile !! Posłuchajcie jak to brzmi !!"
Nie raz puszczane bylo na Audiofilu.
Super płyta ;D
Świetne "Just got paid" oraz akustyczne "High water everywhere" ;D
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/thumb/b/be/JoeBonamassaRAH.jpeg/220px-JoeBonamassaRAH.jpeg)
Nie rozumiem tylko jednej rzeczy. Wykonują "Ich will" Rammsteina jako swoją piosenkę. To jest jawny plagiat! Nuta w nutę. I nikt tego nie zauważa! Tytuł nawet ten sam - "Jo chca" czy jakoś tak ( nie umiem po śląsku). Żeby to jeszcze było określane jako kower, to jeszcze pół biedy. Grali to na Mastbidemjusik i szacowne jury się nie zorientowało. Jury znać wszystkiego znać nie musi, ale żeby żadnych reperkusji w mediach? Zagadka.
A po za tem kapela wporzo.
ps. do - Oberschlesien
Przed chwilą słuchałem debaty prezydenckiej ;D
Cytat: stary audiofil w Maj 21, 2015, 21:20
Przed chwilą słuchałem debaty prezydenckiej ;D
Masz to na winylu? Czy to Polskie tłoczenie?
Z czarnucha leci właśnie Mark Knopfler "Tracker" . Dupy mi nie urwało ani muzycznie ani brzminiowo, choć to wysoko budżetowa produkcja i zrealizowana analogowo. Chyba dla fanów pana Marka.
Pan Marek stety,niestety gra i nagrywa już tylko dla siebie :(
Ja tam sobie uskuteczniam poranne Jarretowanie :)
Cytat: wireless w Maj 23, 2015, 11:06
Ja tam sobie uskuteczniam poranne Jarretowanie :)
O, to jest właściwy kierunek
Ja również kontynuuję Jarretowanie
Mój Jarrett na dziś to duet z Michelle Makarski.
O to tego to nie mam :(
Bach. Kojące dźwięki dla mnie, szczególnie dziś.
BTW kojących dźwięków. U mnie:
Dzisiaj od nocy tylko SRV ;D
(http://i4.photobucket.com/albums/y150/Saltlick/MOKB2012/Stevie_Ray_Vaughan_And_Double_Trouble-Texas_Flood_1999-Frontal_zps92107365.jpg)
Po "Texas Flood" puszczę chyba to:
(http://ecx.images-amazon.com/images/I/61J-AN8Zq8L._SL1085_.jpg)
A wieczorem odpalę trochę DVD Lou Reeda :)
Beyond the Missouri Sky świetnie nadaje się do testowania kolumn, pod względem zdolności odtworzenia kontrabasu. Pięknie są tam uchwycone wszelkie niuanse i wybrzmienia tego instrumentu. Oczywiście muzycznie album też jest świetny.
Cytat: wireless w Maj 23, 2015, 12:39
BTW kojących dźwięków. U mnie:
Cudowna płyta :)
Cytat: Jakub w Maj 23, 2015, 12:47Beyond the Missouri Sky
Następna cudowna płyta :)
Cytat: Keef98 w Maj 23, 2015, 12:43Dzisiaj od nocy tylko SRV
No :) Super :)
Cytat: gratefullde w Maj 23, 2015, 12:49
Cytat: Jakub w Maj 23, 2015, 12:47Beyond the Missouri Sky
Następna cudowna płyta :)
Kupię Mamie coś za nią, albo jakąś jej oddam, bo nie potrafię się z nią rozstać :)
Cytat: gratefullde w Maj 23, 2015, 12:50
Cytat: Keef98 w Maj 23, 2015, 12:43Dzisiaj od nocy tylko SRV
No :) Super :)
Chyba za głośno puściłam sobie koncert "One night in Texas" ;D Bo jak miałam słuchawki i Mama weszła to wszystko słyszała :)
Cytat: Keef98 w Maj 23, 2015, 12:53Chyba za głośno puściłam sobie koncert "One night in Texas" Bo jak miałam słuchawki i Mama weszła to wszystko słyszała
Ostrożnie, łatwo słuch uszkodzić, nie słuchaj zbyt głośno, please :)
Mam tylko głuchotę funkcjonalną ;D
Czyli nie słyszę jak mam np. posprzątać pokój, ;D ale słyszę, jak ktoś mówi coś, czego nie powinnam słyszeć ;)
Cytat: Keef98 w Maj 23, 2015, 12:57
Mam tylko głuchotę funkcjonalną ;D
Czyli nie słyszę jak mam np. posprzątać pokój, ;D ale słyszę, jak ktoś mówi coś, czego nie powinnam słyszeć ;)
O to całkiem przyjemne kalectwo ;)
Trochę trąbienia nie zaszkodzi. Szczególnie w takim wykonaniu.
Ja kolejny dzień łoję A Love... z Marsalisem ;D
Ja to chyba dzisiaj sobie pomorganizuję. Noż tak mi dziś ten Lee Morgan wpadł w nastrój, a trochę jego płyt się ma 8) . Więc pewno będzie "wieczorne morganizowanie" ;)
Kurcze - teraz przeczytałem to, co napisałem i durne skojarzenia w głowie ruszyły ;)
Cytat: wireless w Maj 23, 2015, 13:29"wieczorne morganizowanie"
He he :) kilka liter poprzestawiać i możesz miec naprawdę miły wieczór ;)
Już chyba dzisiaj nic nie napiszę ;) ;) ;) Człek przemęczony to i głupoty wychodzą ;)
Polska płyta. Doskonale zrealizowana. Muzycznie - jak dla mnie doskonała.
Hanna Rek jest w moim rankingu TOP 5 wśród polskich wokalistek.
Klasyka. Z pięknym solo Davisa
DVD sobie puściłam, aby nauka była przyjemniejsza ;)
Parę lat temu byłam na koncercie Kultu, gdy zaczęli śpiewać "Arahię", śpiewała cała publiczność, tak, że Kazika było kiepsko słychać :)
No to się pouczysz ;D ;D ;D ;D
u mnie:
Coś mi się przypomniało :)
Tak jak IRA nie bardzo, tak ten kawałek z 94 roku...
Słowa płyną nieskończenie długą rzeką
Marzenia jak węże wiją się
Radość i smutek szarpią myśli
Po całym wszechświecie gonią mnie
ref.
Spokój duszy, ciała chłód
Ciepło świecy, wiatru śpiew
Nic nie zburzy moich snów
Gdy pod ziemią będę spał
Widzę wszystko chociaż oczy mam zamknięte
Jestem wszędzie dokąd tylko sięga myśl
Radość i smutek poszły precz
Cały wszechświat moim domem jest
ref.
Spokój duszy...
ORKIESTRA
Spokój duszy ciała chłód
Ciepło świecy wiatru śpiew
Nic nie zburzy moich snów
Gdy pod ziemią będę spał
Fajne... ;D ;D ;D
Uwielbiam takie koncerty...
Czy to jest gdzieś wydane?
King Crimson. To niebywała kapela. U mnie na talerzu Lizard.
A dzisiaj rocznica .... powstania PF.
I to okrągła bardzo - 50ta.
Z tej okazji - DSOTM u mnie na talerzu. Już nie wklejam linka, bo każdy zna na pamięć :)
Z tej okazji poslucham "The Final Cut". Dla mnie to ostatnia dobra plyta PF. Tu mogli zakonczyc dzialalnosc. Wiem, wiem...Wkladam kij w mrowisko...
;)
Jak ja to lubię... Nawet nie pamiętam jak długo znam ten utwór :)
Ooo... Przypomniało mi się. Dzieckiem będąc uwielbiałam to:
Cytat: wojtek41 w Maj 28, 2015, 20:00
Z tej okazji poslucham "The Final Cut". Dla mnie to ostatnia dobra plyta PF. Tu mogli zakonczyc dzialalnosc. Wiem, wiem...Wkladam kij w mrowisko...
;)
Kurcze a dla mnie Final cut to okropna lipa...degustibus...
Jacek ja uważam podobnie.Coś mamy dużo zbieżnych odczuć! :)
Cytat: miniabyr w Maj 30, 2015, 16:02
Jacek ja uważam podobnie.Coś mamy dużo zbieżnych odczuć! :)
Pawełku jeśli to do mnie, to ja Michał jestem :))
Cytat: jamówię w Maj 30, 2015, 16:04
Cytat: miniabyr w Maj 30, 2015, 16:02
Jacek ja uważam podobnie.Coś mamy dużo zbieżnych odczuć! :)
Pawełku jeśli to do mnie, to ja Michał jestem :))
QFA MAC czyli popełniłem małe "foyer" -)
Psia mać przepraszam Cię Michał ,ale to było wlaśnie do ciebie.
Cytat: miniabyr w Maj 30, 2015, 16:06
Cytat: jamówię w Maj 30, 2015, 16:04
Cytat: miniabyr w Maj 30, 2015, 16:02
Jacek ja uważam podobnie.Coś mamy dużo zbieżnych odczuć! :)
Pawełku jeśli to do mnie, to ja Michał jestem :))
QFA MAC czyli popełniłem małe "foyer" -)
Psia mać przepraszam Cię Michał ,ale to było wlaśnie do ciebie.
Stary wszystko gra,jeśli Ci tak wygodniej,mogę być Jackiem :)) :)) :))
Miałem w podstawówce nauczyciela matmy, dla którego każdy chłopak był Włodkiem, a każda dziewczyna, nomen omen, Marysią ;) ;) ;)
"...wszystkie Ryśki to fajne chłopaki..."
Dick to po angielsku Rysiek ;D
Będę drętwy i powtarzalny.
Słucham sobie różnych rzeczy ,tych które bardzo mi się podobają jest większość .Zdarzają się jednak niewypały(w mojej opinii oczywiście) mimo wielkich nazwisk.W zeszłym roku kupiłem sobie płyty K. Klenczona wznowione przez Kameleon Records.Niestety mimo świetnej edycji dźwieku ,poligrafii ,etc muzycznie to ja cierpię przy dźwiękach pana Krzysztofa.Jezu moje odczucie to momentami jakbym słuchał disco polo. :o Nie umiem zachwycić się twórczością solo Klenczona.
Dzisiaj był pogrzeb Króla...
Będę drętwy i powtarzalny vol. 2
Dziś kurier przyniósł. Zakupiona na naszym portalu aukcyjnym.
Carramba, ale fajne na upał. Muchos simpaticos granios ;)
Steve Hackett. Moim zdaniem, bardzo dobra plyta...) Wlasnie slucham...
Cytat: wojtek41 w Czerwiec 04, 2015, 22:13
Steve Hackett. Moim zdaniem, bardzo dobra plyta...) Wlasnie slucham...
Hacketta kocham, mam chyba większość jego płyt. Ta jest znakomita. In Memoriam, piękny :)
Moge tylko potwierdzic. :)
A dzisiaj moje wieczorne odsłuchy to moje małe jazzowe 7 niebo :)
najpierw:
teraz:
Obydwie rzeczy zapodane z winyla.
Przeglądając moje płyty doszłam do wniosku, że nie licząc tego, że posiadam całą dyskografię Kaczmarskiego mam w sumie mało płyt wykonawców z Polski, ale uznałam, że puszczę to:
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/7/7f/Bar_La_Curva_-_Plamy_na_s%C5%82oncu.jpg)
Ja uwielbiam tego kurdupla -Prince w solówce gitarowej ku pamięci G.Harrisona
Kate Bush z ostatniej płyty. Choć płyta ma w tytule śnieg,to jej klimat świetnie wpisuje się w te godziny przedpołudniowe.
"...Przesiąknięci żalem - teraz nasze serca przepadły na zawsze
Nie potrafimy pozbyć się strachu i dreszczu zagrożenia
Te rytuały wskazały nam tylko drogę do drzwi
Otwartych i zamkniętych, a potem zatrzaśniętych nam w twarz
Gdzie oni byli, gdzie oni byli..."
Cytat: wojtek41 w Czerwiec 07, 2015, 20:58
"...Przesiąknięci żalem - teraz nasze serca przepadły na zawsze
Nie potrafimy pozbyć się strachu i dreszczu zagrożenia
Te rytuały wskazały nam tylko drogę do drzwi
Otwartych i zamkniętych, a potem zatrzaśniętych nam w twarz
Gdzie oni byli, gdzie oni byli..."
"Closer" to jest chyba jedyny w swoim rodzaju przykład nowofalowego mistycyzmu. Dreszcz przechodzi mnie zawsze, ilekroć słucham tej z jednej strony brudnej, garażowej, a z drugiej totalnie natchnionej muzyki i zagłębiam się w to, co Curtis śpiewa ...
Taki "Doors" epoki punka... Niesamowite.
Fajny okularnik:
(http://cdn.discogs.com/dif1IU_4r6RX8xENw831mwsBxy4=/fit-in/300x300/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb()/discogs-images/R-2787786-1301048891.jpeg.jpg)
Zostanę sobie, do końca dnia, przy tym
Ot tak. Dobrze posłuchać, dobrze popatrzeć. Młodziaki. Szczuplaki.
Moze i popowe...Ale mnie sie podoba. )
Cytat: wojtek41 w Czerwiec 10, 2015, 23:39Moze i popowe...Ale mnie sie podoba. )
Bardzo fajna płyta. Jakszyk przekroczył już wszystkie progi Dworu Karmazynowego Króla.
A ja sobie całkiem popowo dziś. Rozczula mnie ta płyta. Piękna, wspominkowa. Jest w niej od cholery nostalgii i czegoś takiego... autentyczności jest tam pełno...
Słucham ToTo Fahrenhait . Tak głeboko w ToTo jeszcze nie byłem ;)
Wysłuchać koniecznie z refrenem.
Dalej upał i duchota. Na ochłodę trochę brzmień ECMowskich - Enrico Rava Quintet "Tribe"
Teraz słucham nagrody, którą wzgardziliście jak i La Roux. Wziąłem więc obie dla siebie. La Roux sprzedam za 5 lat za tysiaka, a Eltona sobie słucham. Egzotyczne wydawnictwo. Rosyjskie :)
http://www.discogs.com/Elton-John-The-Covers-Record/release/2633743
Płyta jest ciekawa- ma taką historyjkę na OBI (?): Pod koniec lat 60-tych zakup dwunastocalowej płyty był wyzwaniem finansowym, producenci, by zwiększyć obroty, wpadli na pomysł zatrudniania nieznanego piosenkarza, który odśpiewywał na jednej płycie aktualne przeboje. Kimś takim był właśnie Elton John :)
Jedna z piosenek na płycie- tutaj w oryginale.
Jestem niemiłosiernie monotematyczna:
(http://images.rapgenius.com/bc0bc382e3a7dd885bd313fd72201127.1000x1000x1.jpg)
Tyle, że z winyla. Boże, jak to super brzmi :)
Idę poszukać jakiejś płyty na regale.
Na dzisiaj kończę z plikami, trzeba się poruszać :)
O Yamamoto !!! :) Próbowałem kupić jego płyty na vinylu ale szybko stwierdziłem, że lepiej dać sobie spokój. Brak frustracji :)
Mam na LP jedynie dwie.
Tą co wyżej, japonka z epoki (East Wind 1976) oraz nową Autumn In Seattle (FIM 2011).
Tsuyoshi praktycznie do kupienia jedynie na eBay z Japonii ale i tam jego płyty kosztują kilka razy więcej od wszystkich innych. Za NM trzeba liczyć 100-200$. Dlatego większość jego mam na syfrze.
Cytat: MAC w Czerwiec 17, 2015, 16:04
Mam na LP jedynie dwie.
Tą co wyżej, japonka z epoki (East Wind 1976) oraz nową Autumn In Seattle (FIM 2011).
Tsuyoshi praktycznie do kupienia jedynie na eBay z Japonii ale i tam jego płyty kosztują kilka razy więcej od wszystkich innych. Za NM trzeba liczyć 100-200$. Dlatego większość jego mam na syfrze.
Autumn też mam :)
Koncertowy Simon & Garfunkel
Moja ulubiona ich płyta.
(http://eil.com/images/main/Simon--Garfunkel-The-Concert-In-Ce-408188.jpg)
NIE! To nie ja ;)
Cytat: MAC w Czerwiec 17, 2015, 16:04
Mam na LP jedynie dwie.
Tą co wyżej, japonka z epoki (East Wind 1976) oraz nową Autumn In Seattle (FIM 2011).
Tsuyoshi praktycznie do kupienia jedynie na eBay z Japonii ale i tam jego płyty kosztują kilka razy więcej od wszystkich innych. Za NM trzeba liczyć 100-200$. Dlatego większość jego mam na syfrze.
Z czego wynikają takie ceny,mam Atumn,na cyfrze i nie powiem nagrane spektakularnie ultra hade,jak to mówią,ale czemu za tyle kabongi???
Cytat: jamówię w Czerwiec 17, 2015, 17:23Z czego wynikają takie ceny
Jedynie chyba z tego, że to doskonały i zawczasu niedoceniony muzyk.
Winyle wydano w epoce jedynie w Japonii i jest ich bardzo mało.
Światowy rozgłos przyniosła mu dopiero informacja rozsyłana kilka lat temu po portalach jazzowych o jego tragicznej sytuacji. Facet podobno przymierał głodem w przytułku dla bezdomnych.
Wtedy wszyscy miłośnicy jazzu zaczęli się interesować nim i jego muzyką.
To jest moja teoria na wytłumaczenie cen płyt LP z epoki.
A ja sobie dziś na talerz wrzuciłem dawno nie słuchanego Rick Wakeman · Live
Cytat: gratefullde w Czerwiec 17, 2015, 16:00O Yamamoto !!! Próbowałem kupić jego płyty na vinylu ale szybko stwierdziłem, że lepiej dać sobie spokój. Brak frustracji
Kiedyś dałem ok. 100 zł za ten LP i nie żałuję :)
Cytat: MAC w Czerwiec 17, 2015, 16:04
Mam na LP jedynie dwie.
Tą co wyżej, japonka z epoki (East Wind 1976) oraz nową Autumn In Seattle (FIM 2011).
Tsuyoshi praktycznie do kupienia jedynie na eBay z Japonii ale i tam jego płyty kosztują kilka razy więcej od wszystkich innych. Za NM trzeba liczyć 100-200$. Dlatego większość jego mam na syfrze.
Da radę za powiedzmy 50 USD jak się poczeka i zapoluje na grubego zwierza. Mam już chyba 5 winyli.
Pozdro
Bardzo lubię Davea. Pamiętajmy, że w październiku koncert w Gdyni :)
Dawno niesłuchana, z winyla :)
Co za porąbana banda, i ta wokalistka :o Leżę i kwiczę, fantastyczne zjawisko muzyczne ;D
Niezla laska. Basista tez niczego sobie. ) Calkiem jak dziadek do orzechow. :D
A patrz tu, jutro szukam płyt Alabama Shakes :)
Mam te płytę chyba od premiery, strasznie dawno to było :-) Piękna rzecz. Wyhaczyłem ją dziś na półce i nie żałuję :-)
No to węgierska progresja After Crying "Live " z Johnem Wettonem.
(http://images.tapatalk-cdn.com/15/06/23/bb8020782de544d7780d4852993f3db1.jpg)
Live'y Slasha, Clapton, dużo Claptona. Jako kołysankę odpalę... Metallicę, od koleżanki pożyczyłam single na CD.
Cytat: gratefullde w Czerwiec 23, 2015, 21:42No to węgierska progresja After Crying "Live " z Johnem Wettonem.
Fajne ? Pytam bo nie znam.
Cytat: wojtek41 w Czerwiec 23, 2015, 21:54
Cytat: gratefullde w Czerwiec 23, 2015, 21:42No to węgierska progresja After Crying "Live " z Johnem Wettonem.
Fajne ? Pytam bo nie znam.
Dla mnie super. Fajne :-)
Dziś trochę popu, z sentymentem wracam do tego :)
Genialna płyta genialnego gitarzysty:
U mnie dziś wieczorem leciał Lars Danielsson i jutro pociągniemy dalej.
A jest co słuchać.
Cytat: MAC w Czerwiec 24, 2015, 22:17
U mnie dziś wieczorem leciał Lars Danielsson i jutro pociągniemy dalej.
A jest co słuchać.
Ja ostatnio popowo, chyba łapię oddech po długim czasie kiedy słuchałem tylko Jarretta....
A ja sobie słucham historii zakochanej nierządnicy :'(
(http://ak-hdl.buzzfed.com/static/2014-01/enhanced/webdr02/21/22/anigif_enhanced-buzz-10443-1390359680-4.gif)
Znacie?
http://kroke.com.pl/start.html
Jak nie znacie to posłuchajcie...
Ale ostatnia płyta: kupa taka trochę :( Co zrobić poszli w interesująca muzyczna podróż. Dodam: ich interesującą :)
Sympatyczna płytka na przebudzenie. Aczkolwiek ma się nijak do wielkiego pierwowzoru :)
Led Zeppelin - "How the West Was Won...". Oni tam tak nap..., że jedyne czego żałuję, to że nie mam teraz do dyspozycji systemu Starego. Jazda NIE-Z-TEJ-ZIEMI!!!
Prawda jest taka, że nigdy wczesniej ani pózniej ani prawdopodobnie nigdy nie usłyszę 1 LZ w takim wykonie jak na systemie Starego. Dlatego sądzę, że i HTWWW by zagrał wykur..ście. Ale słucham jak mam i też jest spoko bo to fantastyczna wprost muza :)
Cytat: drizzt w Czerwiec 27, 2015, 21:47prawdopodobnie nigdy nie usłyszę 1 LZ w takim wykonie jak na systemie Starego.
No, k.rwa, jest czad na dole u Piotrka, też mi sie podobało. Rozmiar jednak robi różnicę :)
Cytat: elem w Czerwiec 27, 2015, 21:50
Cytat: drizzt w Czerwiec 27, 2015, 21:47prawdopodobnie nigdy nie usłyszę 1 LZ w takim wykonie jak na systemie Starego.
No, k.rwa, jest czad na dole u Piotrka, też mi sie podobało. Rozmiar jednak robi różnicę :)
Niestety... Mało mi beretu nie zdmuchnęło, dobrze że nie noszę ;) Twraz mam namiastkę ale liczy się muza, nieprawdaż?
Prawdaż :) Janek to dziś ładnie ujął w Lebenie. CHWDPHE :)
CHWDPHE
Rozszyfrowałem bezbłędnie ;D
Pozdro!
A ja nic nie rozszyfrowałem,trudno.
Słucham natomiast Eternity A Coltrane i mam wrażenie,że żona Trean'a,była w jeszcze większym kosmosie,niż sam Mistrz ;D
Ja dziś słucham sobie
A wcześniej
(http://www.domocart.com/domo-store/images/product_photos/toyos-camera.jpg)
Dla mnie bajka. :)
Właśnie grają na Opener'e ;D
U mnie the best of upałów czyli warczą 2 wiatraki. Robią tajfun w domu ,hałasują ale bez nich nie da się żyć. Lampy we wzmacniaczu mają wakacje ,mimo że to tylko 2 x 9 watt docieplają i tak nagrzany pokój . Słuchamie muzy od godziny 23 .Ufff :(
"Searching for Sugar Man" czyli wszystkie utwory z filmu, a zarazem wszystkie Rodrigueza :D Przyjemnie się słucha w ten upał.
Kapitalny koncert
Bill Frisell - Live at Grace Cathedral
http://artist-stores.com/collections/bill-frisell/products/bill-frisell-san-francisco-ca-03-16-07
Ciekawe przedsięwzięcie. Także w Warszawie: http://www.sofarsounds.com/warsaw
Ja dopiero teraz odpaliłem wzmacniacz! Będzie EST Trio "Viaticum" wersja z sacd.Świetna płyta. :)
Rysio. Idealny na te upaly... 8)
Piekną płytę zakupiłem przejazdem będąc, słucham już trzeci raz i bardzo mi się podoba, Hey w Filharmonii Szczecin Unplugged
Lampa, Harbeth i odpływamy.... 8)
(http://ecx.images-amazon.com/images/I/51NEaauErxL._SX355_.jpg)
Z dnia na dzień, tygodnia na tydzień i miesiąca na miesiąc Harbethy mnie zaskakują swoim graniem...
A płyta jest zaje.......mowita ;)
(http://ecsmedia.pl/c/polska-b-iext23788801.jpg)
"Houses of the Holy", prawie cały dzień, to było Zeppelinowanie (tylko z winyla) ;D
Zauważyłam, że mój kot lubi Black Sabbath, najbardziej "Paranoid", ale nie leży mu ani "Cromwell" ani "Siedem grzechów głównych" w ogóle Kaczmarskiego moja Nocna Zmora nie trawi :(
Tego nie wolno słuchać po cichu 8)
E tam. Smutas taki :)
Z jajem psze Pana, z jajem 8)
To mi się znudziło 30 lat temu ;)
Alison ja wino.
Im starsza tym... no wzięła się za siebie babka 8)
(http://www.slicingupeyeballs.com/wp-content/uploads/2012/07/Alison-Moyet.jpg)
Cytat: merlin1973 w Lipiec 09, 2015, 21:45
To mi się znudziło 30 lat temu ;)
Zdziadziałeś po prostu :D
To się nigdy nie nudzi :)
No, teraz jest trochę słabiej ;)
(http://www.ksta.de/image/view/2013/6/31/23873744,20925604,highRes,300713moyet24.JPG.jpg)
Ok, ale ma lepsze albumy, fajne jest "The Ghost of Tom Joad" z "High Hopes" ;D
(http://brucespringsteen.net/wp-content/uploads/1987/10/SPRINGSTEEN_TUNNEL-OF-LOVE_12X12_site-500x493.jpg)
To chyba płyta na którą trudno nie trafić. Swego czasu każdy miał w domu :)
No, mam ją od dawna. Za jakieś grosze na Taczaka zawsze jest tysiąc sztuk takich :)
I ten śmiszny krawat :)
Cytat: Keef98 w Lipiec 09, 2015, 23:08na Taczaka zawsze jest tysiąc sztuk takich
Fakt płyt duży wybór ale jakość ... sam gościu stwierdził,że na jakości mu nie zależy a na treści. Po 2 godzinnym pobycie wybrałem coś by nie odejsc z niczym:) w stanie dobrym --:(
No, ja czasem biorę CD dla Mamy, aby z czymś wyjść, ale bootlegi się trafiają, dobre winyle też, trzeba tylko poszukać, popytać.
A i miejsca mało jakieś 10mkw ;) ;) ;)
A gościu bardzo sympatyczny, zawsze tak samo ubrany ( na czarno) długie pióra i pogoda ducha , jest o czym pogadac bo na muzyce ( zespoły, płyty, wydania) to się zna, ale siedzi w tej budzie już tyle lat ;)
Długie pióra? Albo nie pamiętam tak ważnego, dla mnie rock'n'rollówy z krwi i kości szczegółu, albo ściął.
"Sklep nie należy do największych, jednak ilość płyt zgromadzonych na jego niewielkiej powierzchni robi wrażenie. Jego właścicielem jest Andrzej Masłowski, który od lat działa aktywnie na poznańskim rynku muzycznym. W każdą niedzielę między 22.00 a 2.00 w lokalnym Radiu Afera możemy posłuchać prowadzonej przez niego audycji Nawiedzone Studio. Poza tym, w sieci znajdziemy dwa prowadzone przez niego blogi: Blog Nawiedzonego oraz Blog tylko o płytach CD i LP. Zachęcamy do słuchania i lektury, a następnie do odwiedzenia sklepu. Przeglądając zgromadzone tam zbiory możemy liczyć na fachowe doradztwo i pomoc właściciela."
A to ten pan :) Namierzyłem go w styczniu, fajnie pisze
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=187.msg12776#msg12776
EDIT: hmm, blog usunięty. ?
Ha! Jest coś o czym wiedziałam wcześniej ;D
Blisko ze szkoły mam na Taczaka, raz nawet koleżankę namówiłam, aby tam poszła ze mną ;D
A Pan fajny, Bonamassy słucha.
Mogę się Pana podpytać, jak będę w sklepie o blog, może ma po prostu inny adres.
Jest co czytac, piszę zajeb...
http://blognawiedzonego.blogspot.de/
Lao znów na pierwszym. Świetna ta ostatnia płyta.
Witaj, Dwulicowa. Jak tam rowerek ? Udało się coś zrobić ?
Boże jakie to cudowne ,że są inne języki do śpiewania niż angielski! Francuski jest cudny a ZAZ zajefajna. :)
Dlatego ja kocham orkiestry ... tam rzadko śpiewają. Ale za to jak grają ... :).
Właśnie leci ... Różowa pantera Henry Manciniego ale ... z lampowego magnetofonu Ampexa. Co za barwa.
Pozdro
Cytat: miniabyr w Lipiec 10, 2015, 23:10
Boże jakie to cudowne ,że są inne języki do śpiewania niż angielski! Francuski jest cudny a ZAZ zajefajna. :)
Skoro się zgadzamy to jeszcze jeden z mojej ulubionej płyty :)
Mam nadzieję że jeszcze kiedyś przyjedzie do Polski bo chętnie wybrała bym się na jej koncert
Cytat: wireless w Lipiec 10, 2015, 23:10
Witaj, Dwulicowa. Jak tam rowerek ? Udało się coś zrobić ?
Zaraz coś skrobnę w rowerowym temacie :)
Lubię... ;D
(http://ecx.images-amazon.com/images/I/51aqjQsr-VL.jpg)
Cytat: Keef98 w Lipiec 10, 2015, 23:38
Lubię... ;D
(http://ecx.images-amazon.com/images/I/51aqjQsr-VL.jpg)
Ta płyta jest kapitalna. Poszukaj jammowania JPJ w US, w małych klubach. Super.
Znam, słuchałam dawniej, teraz znowu mam fazę na Johna Paula Jonesa. Byłam ciekawa jak teraz zagra na tym co mam, wreszcie gitara basowa brzmi jak gitara basowa. A jak był w Polsce, to nie mogłam być na koncercie :(
W sobotnie poranki na obudzenie.
Wczoraj była-jak zwykle genialna- Strefa rokendrola wolna od angola :)
pełna playlista: http://www.polskieradio.pl/9/350/Artykul/1473769,Przerobki-wariacje-interpretacje-odc-2-11072015
KAZIK & KWARTET ProForma-"Wiwisekcja"- taka sobie, albo nie podeszła, ale przeróbka Kejwa mnie normalnie wzrusza.
A ja wróciłem z jednego warszawskiego antykwariatu w którym nabyłem kilka polskich płyt z epoki. Niestety antykwariat z ofertą winyli to jakaś porażka. Płyt sporo ,ale w stanie takim ,że wstydziłbym się taką wystawić na sprzedaż .SZROT. Było kilka pozycji przy których serce zabiło mocniej ,ale kiedy przyszło do oględzin to ręce opały mi do podłogi. Nie mniej 4 pozycje nabyłem. Demarczyk live oraz 3 składanki. Jedna z nich to Zapraszamy do Trójki z1975 roku !!!!Zobaczcie jaki fajny zestaw hitów!
Wykąpałem te moje nowe nabytki,wysłuchałem i to co mogę powiedzieć to to ,że brzmią strasznie.Nie wiem,nie rozumiem jak można było tak chujowo nagrywać polska muzykę w latach 70' To jest dramat ,wstyd.Jedyne wyjscie dla całej rzeszy polskich artystów z tamtych lat to mastering pierwotnego materiału. Chyba po raz pierwszy to powiem ,ale mastering to zbawienie dla tej technologicznej chały ,która panowała wtedy w Polandzie.Mimo to bardzo się cieszę z tych nabytków ,bo zestaw wykonawców na tych winylach jest unikatowy.
Po prostu Twój sprzęt odtwarzajacy nie potrafi nawiązać współpracy z tamtym tworzywem ;)
To zdecydowanie wynik braku dostatecznie dobrych podstawek pod kable ... elektrony w głośnikowcach nie mogą się wygodnie ułożyć i brzmią do d..y.
Sulek, chyba on mógł by być remedium... w końcu fonetycznie blisko do Sułek a to jak wiadomo ówczesna epoka. Z Sulkiem mogło by zagrać ;)
A ja już myślałem ,że trzeba kupić Master Hit'a z wkładką piezoelektryczna.To powinno pomóc zbliżyć się do oryginalnego brzmienia lat 70'. Nieprawdaż ? :P
Cytat: miniabyr w Lipiec 11, 2015, 17:05
A ja już myślałem ,że trzeba kupić Master Hit'a z wkładką piezoelektryczna.To powinno pomóc zbliżyć się do oryginalnego brzmienia lat 70'. Nieprawdaż ? [emoji14]
Chciał byś.... Nie idź na łatwiznę, podstawki pod kable i kable Panie Sułku za 6 koła ;)
Tak stary jestem i czytam to co napisałem :o A napisałem Master Hit zamiast Mister Hit. Wymierzam sobie razy . Raz,raz,raz.
Chyba Kroke teraz w trójce. Super.
Cytat: miniabyr w Lipiec 11, 2015, 16:24Wykąpałem te moje nowe nabytki,wysłuchałem i to co mogę powiedzieć to to ,że brzmią strasznie.Nie wiem,nie rozumiem jak można było tak chujowo nagrywać polska muzykę w latach 70' To jest dramat ,wstyd.Jedyne wyjscie dla całej rzeszy polskich artystów z tamtych lat to mastering pierwotnego materiału. Chyba po raz pierwszy to powiem ,ale mastering to zbawienie dla tej technologicznej chały ,która panowała wtedy w Polandzie.Mimo to bardzo się cieszę z tych nabytków ,bo zestaw wykonawców na tych winylach jest unikatowy.
Re-Mastering nic nie pomoże. Pewnie musieliby zrobić re-mix, chociaż jak słabo to jest nagrane w oryginale, to pewnie nic nie pomoże. Poza tym, prawie wszyscy w tamtych czasach u nas brzmieli żle. Pierwsze rasowe brzmienie zaprezentowali SBB, ale oni mieli sprzęt...
Własnie tu jest problem że nasi wykonawcy byli po prostu fatalnie rejestrowani. Nie ma takiej skali po stronie negatywnej na której te nagrania się znajdują.Dla mnie lata 70' a w szczególności polska muzyka pop to techniczna kicha i wstyd.Piszę o remasterze tych nagrań ,bo zdaję sobie sprawę ,że w większości przypadków nie jest możliwy powrót do zapisu taśmy wielośladowej ,bo po nagraniu pozostawała taśma matka stereo , a taśma z zapisem całej sesji była kasowana do ponownego użytku. Na tej składance z przebojami 3ki jest mój ulubiony kawalek SBB. I mam wrażenie ,że jest to wersja inaczej zmiksowana niż wersja z regularnej płyty. Jutro to porównam.Ale i tak brzmi po prostu chujowo >:(
Nils Petter Molvaer: Warsaw Summer Jazz Days 2015 dla wszystkich
niedziela, 12 lipca 23:05 | TVP 2
Odjazd!
Uwielbiam Molvaer'a
No i to jest ten dzień ,kiedy żałuję (rzadko się zdarza ) że nie mam telewizora. 8) ........Z czarnego placka leci Gaba Kulka "the escapist". Czym dłużej słucham ,tym podoba mi sie bardziej.
Abstrachując od wątku głównego .Jestem w N Y na wakacjach i nie wiem gdzie na Manhatanie lub Brooklynie można kupić czarne krążki w dobrych cenach z epoki . Nie po 25 -30$ bo takie już odwiedziłem.Może jakaś podpowiedż z waszej strony.Dzięki.
Zna ktoś fajne (tanie z ciekawymi pozycjami) sklepy z płytami w Wałbrzychu i Wrocku?
Cytat: masza w Lipiec 12, 2015, 22:22
Nils Petter Molvaer: Warsaw Summer Jazz Days 2015 dla wszystkich
niedziela, 12 lipca 23:05 | TVP 2
No i przegapiłem a też bardzo lubię. Może będzie powtórek ;-)
Miniabyr, masz po prostu za dobry sprzęt na krajowe tłoczenia, który obnaża Ci wszelkie niedoskonałości tych nagrań.Radzę nabyć full wypas z epoki, czyli gramofon Daniel i zaraz poczujesz się lepiej.Mnie aż tak bardzo ta jakość nie wkurza.To jest po prostu prawda czasu w jakim to powstawało i trzeba przez taki pryzmat na to patrzeć.
Cytat: paul_67 w Lipiec 13, 2015, 16:50
Miniabyr, masz po prostu za dobry sprzęt na krajowe tłoczenia, który obnaża Ci wszelkie niedoskonałości tych nagrań.Radzę nabyć full wypas z epoki, czyli gramofon Daniel i zaraz poczujesz się lepiej.Mnie aż tak bardzo ta jakość nie wkurza.To jest po prostu prawda czasu w jakim to powstawało i trzeba przez taki pryzmat na to patrzeć.
Chciałbym w to wierzyć ,ale wczoraj posłuchałem sobie produkcji węgierskich .Taki np. Syrius z płyty z"Széttört álmok" rok 1976.Świetne jazz rockowe granie z wokalem i zajebista sekcja dętą!.Bardzo jestem tą grupą zaskoczony ,tak samo jak jakoscią realizacji . Następnie na talerz poszedł Locomotiv GT "V". To dopiero jest nagrane.Dostałem stertę płyt zespołów węgierskich i odrabiam lekcję. Jak juz pisałem nie znoszę brzmienia lat 70 ( z wyjątkami) ,ale to traktuję poznawczo z wielką frajdą odkrywam coś zupełnie mi obcego (poza grupą Omega nic nie znałem )Madziarzy nie muszą czuć kompleksów ...........i byli lepiej nagrywani.
Locomotiv GT ciężko będzie pzeskoczyć - byli najlepsi. Muzyka LGT towarzyszyła mi praktycznie od początku, bez względu na dekadę - doceniałem ich zawsze. Mogę powiedzieć, że płytą, która zapoczątkowała moją kolekcję winyli w ogóle, to była właśnie LGT - 'Ringasd el Magad'... i pierwszy mój koncert 'live' to był prawdopodobnie LGT. Lubiłem też Skorpio, Fonograf i oczywiście Omegę. Pepita wydawała dobrze zrealizowane i świetnie brzmiące płyty - Muza w porównaniu do Pepity była masakrą, choć zdarzały się wyjątki.
Uwielbiam węgierską muzykę już od dawna.Uzbierała już się niekiepska kolekcja płyt i dokupuję kolejne tytuły.Od dzieciaka z kumplem podziwialiśmy jakość tych nagrań.W porównaniu z krajowymi to była przepaść.Łatwiej też było kupić taką płytę niż zachodnią.Locomotiv GT też oczywiście doceniam, ale wtedy moją ulubioną kapelą był Skorpio.Do dziś z przyjemnością słucham ich wczesnych płyt i podziwiam brzmienie basu i klawiszy:)
Skorpio w następnym rzucie posłucham bo mam ich 5 płyt.Oprócz Omegi ,Lokomotiv Gt ,Scorpio ,Piramis (wszystkich po kilka płyt) dostałem sporo ludowizny. Mam wakacje niedługo to posłucham wnikliwie.Wszyskie odsłuchane płyty ,oprócz świetnego rzemiosła ,zaskakują realizacją.To jest poziom o którym nie trzeba mówić bo go po prostu słychać! Mi najbardziej przypadł do gustu Syrius . Może dla tego że kompletnie nie znałem tego zespołu nawet z nazwy.
1985 live AID ;D Mama mnie namówiła :)
Jakie drogie, jakie drogie- na winylu.
Jak ktoś lubi Florence & The Machine, to też polubi raczej:
a od dziś w sprzedaży najnowszy album MS MR
Tak sobie słucham :D
Wczoraj dostałem w super stanie z epoki gra wyśmienicie :)
Co o tej płycie sądzi kolega miniabyr?
Tak z tęsknoty za żonką...
Przynajmniej posłucham ???
(http://wojciechkilar.pl/image.php?image=/upload/discography/90/Wojciech-Kilar_Polska-Orkiestra-Handlowa-Wojciech-Rajski,images_big,31,DUX708.jpg&width=246)
Wyk. Peter Jablonski fortepian, Polska Orkiestra Radiowa, dyr. Wojciech Rajski
A ja sobie London Calling słucham. The Clash he he
Cytat: merlin1973 w Lipiec 23, 2015, 21:12
Tak sobie słucham :D
Wczoraj dostałem w super stanie z epoki gra wyśmienicie :)
Co o tej płycie sądzi kolega miniabyr?
I tu drogi Merlin zaskoczę cię bardzo.Ja tej wersji w ogóle nie znam! Mimo że ta wersja HR jest w mojej świadomosci niemal od 40 lat, to nigdy mnie nie korciło do wersji orkiestrowej Jakoś tak podświadomie bałem się cepelii. A do tego nie jest to moja ulubiona pozycja w dorobku Oldfielda nawet w oryginale. A jak podoba się tobie HR w takiej odsłonie?
Oczywiście oryginał lepiej mnie kręci ;)
Tak samo jest z "dzwonkami" , ten pierwszy album z przed 42 lat jest wzorem dla innych "kopi".
"Hergest Ridge" zagościł w Anglii na pierwszym miejscu list sprzedaży albumów, a "Tubular Bells" tylko dotarł do pozycji drugiej na Wyspach, a w USA do pozycji trzeciej. Jednak lokata na listach przebojów nie zawsze przekłada się na wielkość sukcesu. ;)
"Hergest Ridge"jest to dzieło o różnych, wręcz wielobarwnych nastrojach, czasem kojące spokojem, a innym razem nawet o rockowej dynamice, z całą masą odniesień do brytyjskiego folku. Zresztą, było ono poświęcone miejscu o nazwie "Hergest Ridge", mieszczącym się tuż przy granicy Anglii i Walii, w którym Artysta spędził młode lata, a które to do dziś jest kultywowane przez fanów Oldfielda.
Każdy fan, dobrze znający muzykę artysty, rozkoszował się niemal wszystkimi suitami , stworzonymi w latach 70-tych czy także okazjonalnie w latach późniejszych.
Na koniec rzecz niemal najważniejsza, otóż Oldfield na tychże płytach ("Hergest Ridge" "Ommadawn" ) zagrał niemal sam na wszystkich instrumentach (gitara, bas, farfisa, mandolina, gong, dzwony rurowe, harfa, fortepian, banjo, ....), korzystając tylko mikroskopijnie z usług brata czy śpiewającej siostry i jeszcze zaledwie kilku innych osób. :o
Na ale te kilka dodatkowych osób na Ommadawn stworzyły w jeden dzień niezwykle hipnotyczny ,transowy bębnowy grove. A byli to muzycy z Afryki. To właśnie ten fragment Ommadawn za pierwszym razem zapadł mi tak w pamięci. Genialny fragment podlany hipnotyczną gitarą ,która jak w transie powtarza opętańczy motyw. 10 minut jazdy.Dla mnie bezcenne.
Masz rację :)
"Ommadawn" (1975), trzecia w dyskografii Oldfielda. Również bardzo udane, bogate dźwiękowo, kompozycyjnie, z ogromnym nasyceniem instrumentów rockowych, folkowych czy tradycyjnych.
Artysta chciał, by płyta "Ommadawn" była uważana za dzieło tajemnicze. Zapytany niegdyś przez dziennikarza, cóż oznacza owo słowo "Ommadawn", Oldfield odpowiedział, że niczego ono nie oznacza. Tytuł był tylko pretekstem do nazwania dzieła, a słuchacz sam miał je po swojemu zinterpretować. :)
Oldfield najwięcej korzystał z kultury i folku brytyjskiego, ale i nie uciekał od wpływów afrykańskich, których sporo usłyszymy na albumie "Ommadawn". Szczególnie, gdy do głosu dochodzą bębny ;)
"Incantations"(1978), także usłyszymy fragmentaryczne afrykańskie zapędy Oldfielda.
Ale na ten album jeszcze przyjdzie czas ;)
Po Garbarku którego właśnie pakuję do koperty i na półkę sobie idzie ,zaaplikuję sobie duety dwóch kontratenorów . Najwyższa półka Czyli P. Jarousski i M. Cencic z towarzyszeniem Les Arts Florissants .Repertuar barokowy w bardzo kameralnym składzie. Polecam. Piszę o tym w tej zakładce ,bo jak słucham tych arii ,to jakoś nie mogę przykleić do nich łatki muzyki poważnej.
Wczoraj (już) przeskoczyłem sobie do końca XX wieku.
Posłuchałem płyty "Guitars" dość głośno ;)
Grało wyśmienicie :)
Taka pogoda... że mnie na Mistrza wzięło (http://emotikona.pl/emotikony/pic/witaj.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
(http://merlin.pl/Mmarek-Grechuta-Anawa-LP_Marek-Grechuta-Anawa,images_product,26,XL0601.jpg)
Fantastyczna płyta
Jestem pod wrażeniem projektów Zorna...
Kobiety i ich śpiew, zazwyczaj negatywnie podchodzę do sprawy..., jest kilka wyjątków, oto jeden.Genialna. Kropka. Uwielbiam.Kropka.
Jadę sobie do domu a tu sklep, w sklepie płyty...
Takie właśnie, to słucham sobie
Na TVP 2 "OMD" ;)
Trójka, wcześniej min. "Saint of Me" Stonesów, teraz puszczają Planta.
A ja dziś nagrywam kontrabasy i robię za Pana Reżysera . Lubię to kręcenie gałami ,bardzo tfurcze.Trochę się namęczę bo kontrabas nie najwyższych lotów i może być ciężko.Alleluja.
Roxy Music - "Oh Yeah " z płyty Flesh + Blood 1980r.
Zapowiadająca genialną "Avalon" 1982r.
I właśnie tytułowy utwór.
LIVE LIVIN'BLUES
(http://www.recordweb.de/popshop/images/popart/201053.jpg)
A teraz babcia daje czadu:
(http://vinyl.getecom.pl/zdjeciaallegro/CADCE998-1F3E-4F20-B8F9-A051C7666F72.JPEG)
Kończę właśnie Ballantinesa i jezdem w formie jak nigdy 8)
Cytat: masza w Lipiec 28, 2015, 22:38Kończę właśnie Ballantinesa
Ile trzeba go wypić żeby to znieść?
Cytat: rudy-102 w Lipiec 28, 2015, 23:02Ile trzeba go wypić żeby to znieść?
Zaprawdę powiadm Ci sporo...
Ale są tacy blogerzy kalkulacyjni co na trzeźwo się tym zachłystują ;)
NA TRZEŹWO ?!?!?!?!?!?
Oglądam i słucham on line Przystanek Woodstock 2015 . :)
W dalszym ciągu Woodstock ...............Gienek Loska masakruje Hendrixa. Już skończył uff .Na scenie Ania Rusowicz w jej projekcie różni wykonawcy masakrują znane hity hipisowskie. Nie żebym nie lubił cover'ów, ale od wokalistów wymagam czystego śpiewania. Niestety warsztatu to oni nie mają,ale bardzo ładnie fałszują ,nadużywają melizmatów ,ozdobników. Takie duże karaoke .Szkoda ,bo nastawiałem się na więcej. :(
Zaintrygowałeś mnie, zajrzałem. "Whole Lotta Love" z wibratem, no, no :) Natalia ładnie gong głaszcze, zmysłowo. Pomalowane golaski też sympatyczne. Podsiadło daje rade z Hey Jude!
No właśnie chciałem napisać ,że Natalia Przybysz zaśpiewała jako jedyna. Na małej scenie(teraz gra) Big Day lepiej brzmi niż ten duży projekt na dużej scenie.
Ten chłopak o kuli to amator? Świetny jest!
Na małej scenie Woodstock zagrał PACESHIFTERS Zajebista młoda kapela (dosłownie szczawiki).Odpadłem jak tego posłuchałem. Właśnie skończyli.
Z wycieczki do Pragi przywiozłem sobie płytę Flamengo.Nie miałem dużo czasu na latanie po sklepach,ale właściwie po to jechałem.Świetna muzyka! Dałem jakieś 42 zł:)
U mnie kręci się soundtrack z Round Midnight.
Powoli mija mi awersja do Herbiego wywołana koncertem w Krakowie :)
Lubię ten koncert. Chuck Mangione "Tarantella". Koncowka grudnia 1980 r. Chuck daje do wiwatu z Dizzym Gillespie na dęciakach rzecz jasna. Nie tylko z nim. Doliczyłem się 29 muzyków. Niesamowita gra bębniarzy - jest ich sześciu :) Muzycy wykazują się niesamowitym groovem, swoją muzykalnością. Czuć że nie są to przypadkowi ludzie na scenie. Chce się słuchać.
Ja dopiero teraz odpaliłem wzmacniacz i czegoś sobie posłucham. Wcześniej sie po prostu nie dało. Wzmacniacz lampowy swoją temperaturę dokłada do i tak tragicznie gorącego mieszkania.Jak patrzę na prognozę pogody na 16 dni ,to żyć mi się odechciewa. Taki upał ma potrwać jeszcze przez 2 tygodnie.Oby się to zmieniło ,bo najbliższe długie słuchanie muzyki będzie na jesieni. :(
Dziś muzyka lekka ,same gamy i pasaże czyli Vivaldi (najlepsza dyskoteka wszystkich epok ;D )Choć utwór poważny (religijny) to jednak słucha się tego z wielką lekkością.
Dla mnie jeden z naj zespołów. Świetny gitarzysta Steve Sweeney, dziwnie trzymana gitara, notorycznie opuszczona głowa, oczy schowane pod rondem kapelusza... a to co z pod jego palców... świetne :) Dla mnie zespół koncertowy przede wszystkim. U nas prawie nieznany: Ekoostik Hookah, pełen kocert z ubiegłego roku.
A resztę, w części muzycznej, tego wieczoru spędzę z Tym Panem
Słucham teraz tego:
(http://www.clashmusic.com/sites/default/files/styles/article_feature/public/field/image/Patti_Smith-Easter.jpg?itok=ErH87saE)
Wprowadzam się w nastrój przed sobotnim koncertem.
Horses i Radio Ethiopia już były.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfa1/v/t1.0-9/11800252_10204420059134201_2863973167730998804_n.jpg?oh=b0b48d7cf2bd79d2d59a8874ad41129d&oe=564ED736)
U mnie dziś tak.
Aktualnie kręci się Mingus.
Cytat: miniabyr w Lipiec 13, 2015, 19:42
Skorpio w następnym rzucie posłucham bo mam ich 5 płyt.Oprócz Omegi ,Lokomotiv Gt ,Scorpio ,Piramis (wszystkich po kilka płyt) dostałem sporo ludowizny. Mam wakacje niedługo to posłucham wnikliwie.Wszyskie odsłuchane płyty ,oprócz świetnego rzemiosła ,zaskakują realizacją.To jest poziom o którym nie trzeba mówić bo go po prostu słychać! Mi najbardziej przypadł do gustu Syrius . Może dla tego że kompletnie nie znałem tego zespołu nawet z nazwy.
Wygrzebalem taka oto Omege z odkupionej kolekcji plyt mojego znajomego. Ladnie gra, choc tylko domyslam sie o czym moga spiewac ;)
Cytat: paul_67 w Lipiec 13, 2015, 16:50
Miniabyr, masz po prostu za dobry sprzęt na krajowe tłoczenia, który obnaża Ci wszelkie niedoskonałości tych nagrań.Radzę nabyć full wypas z epoki, czyli gramofon Daniel i zaraz poczujesz się lepiej.Mnie aż tak bardzo ta jakość nie wkurza.To jest po prostu prawda czasu w jakim to powstawało i trzeba przez taki pryzmat na to patrzeć.
Pozwole sobie nie zgodzic z powyzszym. Nie chodzi mi o sprzet Miniabyra, bo wiem dobrze jak gra ten zestaw Audio Note, a tor analogowy kolegi nie jest raczej od czapy. Chodzi mi o obiegowe opinie o krajowych tloczeniach. Polskie plyty graja! Rzecz jasna nie wszystkie, ale czy wszystkie "japonczyki, niemce, brytyjczyki i amerykance" graja? Oczywiscie tez nie wszystkie.
Dobry sprzet duzo obnazy z nagrania, ale z drugiej strony duzo dobrego wyciagnie. Tez kiedys wmawiano mi ze polskie plyty nie graja. Wmawialy to osoby, u ktorych audio niestety "nie gra".
To jest moje zdanie, ale znam osoby, ktore to potwierdzaja (u nich tez polskie plyty graja i nie ma powodu do wstydu przed zachodem).
Cytat: kangie w Sierpień 06, 2015, 08:38choc tylko domyslam sie o czym moga spiewac
O dziewczynie która ma perłowe włosy :):):)
The Moody Blues - Long Distance Voyager, TELDEC Germany, 1981. Kolejna plyta z kolekcji. Dobry zakup. Plyty w stanie EX/NM (sa tez minty).
Cytat: merlin1973 w Sierpień 06, 2015, 09:16
Cytat: kangie w Sierpień 06, 2015, 08:38choc tylko domyslam sie o czym moga spiewac
O dziewczynie która ma perłowe włosy :):):)
Slawek, gdybym wszystko wiedzial i znal tyle jezykow obcych, to pracowalbym w ...
... MINISTERSTWIE :D ;)
Najbardziej znany utwór tej psychodelicznej kapeli":)
To znam :)
Moj ojczulek byl kiedys na koncercie Locomotiv GT. Szkoda, ze da sie choc na kilka godzin cofnac czasu...
Cytat: kangie w Sierpień 06, 2015, 08:49
Cytat: paul_67 w Lipiec 13, 2015, 16:50
Miniabyr, masz po prostu za dobry sprzęt na krajowe tłoczenia, który obnaża Ci wszelkie niedoskonałości tych nagrań.Radzę nabyć full wypas z epoki, czyli gramofon Daniel i zaraz poczujesz się lepiej.Mnie aż tak bardzo ta jakość nie wkurza.To jest po prostu prawda czasu w jakim to powstawało i trzeba przez taki pryzmat na to patrzeć.
Pozwole sobie nie zgodzic z powyzszym. Nie chodzi mi o sprzet Miniabyra, bo wiem dobrze jak gra ten zestaw Audio Note, a tor analogowy kolegi nie jest raczej od czapy. Chodzi mi o obiegowe opinie o krajowych tloczeniach. Polskie plyty graja! Rzecz jasna nie wszystkie, ale czy wszystkie "japonczyki, niemce, brytyjczyki i amerykance" graja? Oczywiscie tez nie wszystkie.
Dobry sprzet duzo obnazy z nagrania, ale z drugiej strony duzo dobrego wyciagnie. Tez kiedys wmawiano mi ze polskie plyty nie graja. Wmawialy to osoby, u ktorych audio niestety "nie gra".
To jest moje zdanie, ale znam osoby, ktore to potwierdzaja (u nich tez polskie plyty graja i nie ma powodu do wstydu przed zachodem).
Możecie wierzyć lub nie ,ale te płyty które nabyłem w antykwariacie i z których tak bardzo się cieszyłem ,niestety to kompletne rozczarowanie brzmieniowe. Jakby wszyetkie przeciwności losu skupiły się na tych dyskach.Jakość samej muzyki ,jakość tłoczenia,jakosc masteru tych składanek-to wszystko razem dało efekt opłakany. Na ostatnim Audioshow prezentowałem muzykę z winyli( ekipa Zontek) i nie były to audiofilskie wydani. 3/4 muzyki prezentowanej przeze mnie to były standardowe wydania w tym polowa to polskie płyty z lat 70,80. Wiele osób mówiło mi że jest zaskoczona jakoscią nagrania G.Ciechowskiego.Prezentowałem też muzykę z wytwórni Melodia . I w tym przypadku wywołaliśmy "szok" i dostałem brawa(dosłownie). Nie ma reguły co dobrze brzmi na czarnym placku.......mój ukochany Queen w ogóle mnie brzmi i nie ma to znaczenia kto wykona mastering na płytę ,bo wsad jest bardzo kiepski.To ciekawe ,że zespół który tak wiele poświęcił na zdefiniowanie brzmienie zespołu, z takim pietyzmem podchodził do aranżacji ,skopał tak strasznie brzmienie techniczne.........Ale wracając do Audioshow,to w tym roku również będzie mnóstwo muzyki z wydań standardowych ,ale rozszerze je o płyty kapel węgierskich z lat 70. W porównaniu do naszych produkcji,madziarskie pod względem technicznym są lata świetlne przed nami.
Miniabyr, ja Tobie wierzę. Jednak uwazam, ze bzdurne jest pisanie, ze sprzet moze byc zbyt dobry do polskich tloczen. Co do Melodii - mam troche plyt, ktore graja swietnie.
Niestetyrzęzi,aledobrejest!!
Hiromijeszczeunasniebyło?Uwielbiam!Takietamwygłupy :)
No ja też w końcu zacząłem odsłuch ,cichutko bo późno i okna otwarte ,aby z 29 stopni w pokoju zrobiło się rano 25 :o Leci z winyla M.Oldfield i moje ukochane OMMADAWN......polecam.
Cytat: miniabyr w Sierpień 07, 2015, 00:35Leci z winyla M.Oldfield i moje ukochane OMMADAWN......polecam
Ja w dzień słuchałem "The Songs of Distant Earth" z CD tak mnie jakoś naszło:)
Zapoznaję się. Z jutuba bo drogie: http://www.discogs.com/Museo-Rosenbach-Zarathustra/release/2699075
To jest świetna płyta.
Na Chet'a nigdy nie jest za wcześnie
Kto pamięta Sex Pistols? Kto pamięta PIL? Teraz, po latach, grają tak, a Lydon w takiej formie jak nigdy. Polecam szczególnie mniej więcej od 21. minuty (utwór "One Drop" z ostatniej, sprzed trzech lat chyba płyty). Dziadkowie punk rocka jednak potrafią.
Tylko publiczność nie stanęła na wysokości zadania. Zero latających krzeseł, noo chociaż, żeby młyn zorganizowali, ale nie, kiwają się jakby jakiś Guetta wystepował ;D na Przystanku Woodstock mieliby lepszą oprawę publiki.
Cytat: SzuB w Sierpień 11, 2015, 09:59Kto pamięta Sex Pistols? Kto pamięta PIL? Teraz, po latach, grają tak, a Lydon w takiej formie jak nigdy. Polecam szczególnie mniej więcej od 21. minuty (utwór "One Drop" z ostatniej, sprzed trzech lat chyba płyty). Dziadkowie punk rocka jednak potrafią.
Bardzo ich pamiętam i bardzo ich lubię. Gorzej z płytami na półce jak by tak się rozejrzeć ;)
Chodzi o to, że grają lepiej, z większą energią i prawdą niż niejedna współczesna kapela.
Cytat: SzuB w Sierpień 11, 2015, 10:29Chodzi o to, że grają lepiej, z większą energią i prawdą niż niejedna współczesna kapela.
To prawda. Nic dodać i nic ująć. Słucham i oglądam, chyba już dziś nie popracuję za bardzo ;)
Sepultura 'Nation' ... 'Roots' ...
O widzisz! To ja posłucham "Chaos A.D."
Gustav Holst "The Planets". Po omacku szukam czegoś nowego, bardzo mi się podoba :)
Potem odpalę jakiś koncert Bossa, mam tego sporo :)
Od 'Chaos AD' zaczęła się dla mnie Sepultura ... ;-)
Oj, sluchalo sie tego sporo. Nawet zachowaly sie kasety magnetofonowe.
Dzisiejsza audycja w "3" - Gacek vs. Mann :) Wojciechu dał czadu, Slayer i Megadeath :) Akurat jechałem autem :)
A u mnie obecnie:
A 4 września ich nowa płyta :)
Cytat: kangie w Sierpień 06, 2015, 15:45
Miniabyr, ja Tobie wierzę. Jednak uwazam, ze bzdurne jest pisanie, ze sprzet moze byc zbyt dobry do polskich tloczen. Co do Melodii - mam troche plyt, ktore graja swietnie.
Nie jest to bzdura, bo duża część polskich winyli jest z domieszką piasku i szkoda kłaść na to igłę za kilka kawałków i to od samego początku takie były.Tłoczyło się na maksa z jednej matrycy z kiepskiego materiału.Zdarzają się polskie płyty, które grają dobrze.Zdarzają się...
Sepultury słuchałem kiedyś.Płyty zostały, choć już rzadko do tego wracam.Częściej sięgam po rock z lat siedemdziesiątych czy jazz.
A propos polskich tłoczeń. Znalazłam ciekawy wynalazek - winyle do podręczników od angola, w stanie cudnym, gruby ciężki winyl Muzy, umyłam, odpalam i... hehehe od razu podniosłam ramię, wkładki szkoda. Muzyka nagrana i odtworzona smartphonem brzmi lepiej, płyty zachowam jako ciekawostkę, ale nie położę ich na talerz. Choć mam jakieś polskie tłoczenie, nie pamiętam czego, ale brzmi dobrze, a wygląda gorzej. Wolę kupować zagraniczne, bezpieczniej.
Jeśli ktoś nie zna to koniecznie powinien nadrobić
Cytat: paul_67 w Sierpień 11, 2015, 18:23Zdarzają się polskie płyty, które grają dobrze.Zdarzają się...
U mnie niestety te polskie grają źle, cokolwiek bym nie robił. Albo spierdolona realizacja i udało się cichy plastik trafić albo cudowna (żartuję) realizacja ale cos syczy i pyka.
Realizacja nagrań mi tak bardzo nie przeszkadza, nawet lubię ducha tych lat,ale bardziej to co dzieje się w tle.Mam nadzieję,że jak porządnie dziady wyszoruję to będzie lepiej.Na razie czekają na myjkę bardziej automatyczną.
Słucham,,, tak mnie naszło ;)
Jakoś tak mnie dziś wzięło na dość poważne formy . Teraz "leci" Witold Lutosławski i jego III symfonia. A przed nim bardzo rzadko wykorzystywany w muzyce "poważnej"saksofon. Czyli koncerty na ten instrument napisane przez Jacques Ibert'a ;Aleksandra Głazunowa. Są też na tym wydawnictwie 2 pozycje które mi najbardziej odpowiadają . H.V.Lobos Quintette En Forme De Choros / Bachianan Brasilieras No. 6. Ten pierwszy to kwintet na instrumenty dęte ,a ten ostatni to genialny duet na fagot i flet poprzeczny. Chyba czas spać ,bo jutro "nie lubię poniedziałków "
Joe COCKER
(http://ecx.images-amazon.com/images/I/51XSR96ykLL.jpg)
Wspaniały głos.
Motorhead live :-) czad :-)
CAN Soon Over Babaluma
Robin Trower
Siedemdziesiąty trzeci rok. Nieźle, może dlatego pierwsze słucham:
Charles Aznavour
Les Grands Succes
(http://cdn.discogs.com/cdukBJ0NGzBJ68TfNvt0iLGzTuM=/fit-in/300x300/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb()/discogs-images/R-928125-1296402257.jpeg.jpg)
3 wymiary gitary.
Moja ulubiona audycja w Trójce.
Dla mnie: Mistrzowie Progresji
UK - genialne :) UWIELBIAM 8)
Cytat: frywolny trucht w Sierpień 17, 2015, 20:23Siedemdziesiąty trzeci rok. Nieźle, może dlatego pierwsze słucham:
Mam chyba z trzy płyty Fausta, oryginały, z epoki. To chyba zresztą wszystkie 3 ;) Ciekawa kapela, prawdziwy kapuściany rock...
Niech uniesie i ubuja nas blues :)
I niech nas kołysze i kołysze .... :)
Cytat: wireless w Sierpień 21, 2015, 12:14I niech nas kołysze i kołysze ....
Przyjemnie buja... :)
Co za obwiesie ;) Ale najwyraźniej "zdrowy" tryb życia im służy, bo ładnie grają chłopaky!
Jak dla mnie, odkrycie dnia :P
No nareszcie coś dla mnie.Fajna psychodelia! :)
Cała przyjemność po mojej stronie :)
No i po mojej (http://emotikona.pl/emotikony/pic/62koncert.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Franek nastrojowo.
(http://www.rixrecords.com/IMG/2150050.jpeg)
Gangsta music ;)
Przed snem jeszcze to:
(http://cdn.wmgecom.com/production/media/catalog/product/cache/764/image/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/d/e/deep_purple_-_burn.jpg)
DP - muzyka za..sta. Ale okładki ich płyt to się nadają, IMHO, często do takiego fajnego wątku o okładkach na naszym forum ... :)
A u mnie swinguje Cassandra Wilson.
Ja tradycyjnie - poranne jarrettowanie :)
Cytat: wireless w Sierpień 22, 2015, 09:51
Ja tradycyjnie - poranne jarrettowanie :)
O, to ja po Cassandrze też będę jarrettował :-)
Cytat: wireless w Sierpień 22, 2015, 09:46
DP - muzyka za..sta. Ale okładki ich płyt to się nadają, IMHO, często do takiego fajnego wątku o okładkach na naszym forum ... :)
Za muzyę im wybaczę ;)
Ale masz całkowitą rację.
Zaraz wrzucę fajne wydanie "Born to Run", jakie słucham, jest piękne niczym jutrzenka :)
30th Anniversary Edition, składa się z trzech płyt:
CD to albym "Born tu Run", który wygląda jak winyl.
DVD to koncert The E Street Band z Hammersmith Odeon w Londynie z '75
Kolejne DVD to materiał o tworzeniu płyty "Born tu Run"
W zestawie jest też spora ilustrowana książeczka.
Wygląda to tak:
(https://imagizer.imageshack.us/v2/768xq90/911/sJLBqq.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/768xq90/538/uMbu91.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/768xq90/911/0Up9gY.jpg)
(https://imagizer.imageshack.us/v2/768xq90/537/T44Acs.jpg)
Sorry za jakość zdjęć, ale nic nie mam pod ręką :(
DP to Fireball. Dla mnie numero uno tej kapeli.
Małego bossa też lubimy :)
A teraz słucham Charles 'a Mingus'a "Movies ". polecam.
Ja nie wiem, albo "Fireball",albo "Machine Head", albo "Perfect Strangers", zależy od nastroju. Choć na ogół jestem pogodna :)
Muszę pojechać na ich koncert, lecz Mamcia powiedziała, że mnie samej nie wypuści. :(
Czyżykiewicz. Lekki kac, on leczy... Świetne teksty i muzyka... Dobrze, że są jeszcze artyści...
Właśnie leci u mnie Penderecki i.............cud zaczął padać deszcz!. Od ponad miesiąca nie widziałem kropli deszczu ........co za muzyka ,jaki audiofilski ,analogowy szum.Rynny grają i ten zapach.......... ;D
Tęsknię za muzyką deszczu...
Deszcz już przestał. U mnie przepiękna "muzyka barowa": Gordon Haskell "Harry's Bar"
U mnie Zorn, Dreamsi...
Polecam Haskella. Przez krótki czas wokalista i basista King Crimson. Poszedł własną ścieżką. Równie piękną, a zupełnie inną, niż KC
Keef, ładny zestawik.Chociaż nie jestem wielkim fanem S., ale lubię dobrze wydane płyty i czasami zdarza mi się kupić jakąś pozycję dla samej okładki.
U mnie dziś króluje muzyka XX wieku Penderecki ,Britten ,Hindemith.......coś czuję ,że mam przesyt jazzu i pochodnych i wracam do estetyki, która przejadła mi się kilka lat temu.Cykl.
Eric Clapton. Antologia Forever Man, 3 cd dobra rzecz :)
A niedługo Czajkowski. Na wieczorną porę;)
W sumie to nic oryginalnego. Jarretowanie. "Changes" z winyla sobie pogrywa. I jest dobrze.
Zepp no 3
Cytat: gratefullde w Sierpień 25, 2015, 17:59
Zepp no 3
Ha - a jednak Cię wzięło na przypominanki ? :)
Dokładnie :)
Jeszcze nie mam ostatnich wznowien i chyba muszę je już mieć :)
"Juju" Shortera. Pogoda za oknem jazzowa silnie ;)
z Time Lapse (Ludovico Einaudi)
Stary poczciwy:
(http://i.ytimg.com/vi/ej60Q1PFOoM/hqdefault.jpg)
Coś mnie wzięło na starocie, ależ ona ma POWER.
(http://www.letrarius.com/images/albums/Bonnie-Tyler-Faster-Than-the-Speed-of-Night.jpg)
A teraz:
WINGS i London Town
(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/f/f4/London_Town.jpg)
Jazz silnie zelektryfikowany
Ja sobie dziś z Enrico Rava krótko czas spędziłem. Akustyczne ;)
Cytat: gratefullde w Sierpień 27, 2015, 20:47
Ja sobie dziś z Enrico Rava krótko czas spędziłem. Akustyczne ;)
Bardzo klimatyczna muzyka. Mam skojarzenia z RGG. Np.
Edith PIAF
(http://i.ebayimg.com/00/s/NzY4WDEwMjQ=/$(KGrHqR,!hgF!ys+5d!sBQZWSUjGeQ~~60_35.JPG)
I pozostajemy w klimacie
Charles Aznavour - Les Grands Succes
(http://cdn.discogs.com/w0v_ddf7F6z-JGHX-zJ4izobZ-E=/fit-in/300x300/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb()/discogs-images/R-6290029-1415693189-7953.jpeg.jpg)
Fresu, Galiano, Lundgren... ale... ale paka :) Piękna muzyka.
... jest na vinylu :)
Gra na fortepianie w jej wykonaniu to cos co bardzo lubię po np. Jarrettowaniu. Carla ma tę kobiecą miękkość a jednocześnie precyzję i dosadność. Podczas gdy Keith szybuje wysoko, niedościgły, Ona unosi się zwiewnie nad ziemią, czasami jej tylko dotykając leciutko.
I tak zawsze wszystko się kończy na tym trio
Tak przy okazji. Kupilem wczoraj Standards, Vol. 1 i Vol. 2. Myslalem, ze mam a tu klops. Tez lubie Jarrett'a.
Cytat: wojtek41 w Sierpień 28, 2015, 12:30
Tak przy okazji. Kupilem wczoraj Standards, Vol. 1 i Vol. 2. Myslalem, ze mam a tu klops. Tez lubie Jarrett'a.
Nie ma muzyki bez Jarretta.... Ja się późno za niego zabrałem. No cóż, cieszę się, że za tego życia mi się udało poznać jego twórczość.
Cytat: gratefullde w Sierpień 28, 2015, 12:27
I tak zawsze wszystko się kończy na tym trio
... i od niego zaczyna :)
Cytat: wireless w Sierpień 28, 2015, 12:57... i od niego zaczyna
.... i to jest najprawdziwsza prawda :)
No i nie można zapomnieć o Jego dziełach solo ...
Zmiana klimatu... potrąbimy z lekka, swingując troszku czasami :)
OK ... Od muzyki piękniejsza jest tylko cisza ....
Chyba jedna z ostatnich sesji Mistrza ....
Cisza jest muzyką, co idealnie ukazuje estetyka i charakter ECM, zresztą nie tylko.
Posłucham troszkę dziś jeszcze
Za jednym i drugim panem nie przepadam(ralph towner& john abercrombie) ,ale razem na tej płycie stworzyli fajny klimat .To jedna z płyt winylowych kupionych w MM za całe 34 zł.Bardzo pięknie grają .Polecam "Five years later" z 1981 roku
I nie ma przebacz... My Favorit Things....
Następny genialny autodestruktor
Właśnie udało mi się przesłuchać jeszcze raz, po dłuuugich latach, z paroma przerwami, które były powrotami do niektórych utworów, które darzyłam wielkim sentymentem (każdą płytę minimum 3 razy odtworzoną, aby mieć pewność, ze wszystko zrozumiałam) cały Box (22 CDki) Jacka Kaczmarskiego i cały czas nie mam pewności, czy wszystko rozumiem.
Mianowicie program "Raj" jak powiedział Gintrowski można rozumieć na trzech płaszczyznach:
1) Biblijnej
2) Ogólnoludzkiej
3) O rzeczywistości i Polsce (w 1980)
Niestety nie zawsze docieram do trzeciej, chyba jeszcze muszę dorosnąć. ;)
Ale przez te lata moje zrozumienie tekstów uległo zmianie, co logiczne, ale także zmieniły mi się ulubione utwory, teksty.
Ostatni utwór z płyty "Raj", który jest niejako odpowiedzią na postawione pytania w poprzednich utworach:
Zdjęcie boxu:
(http://merlin.pl/Syn-Marnotrawny-Box-22CD_Jacek-Kaczmarski,images_big,30,4733932.jpg)
Bardzo polecam, jest w merlinie za trochę ponad 200, ja pożyczyłam od Taty i wrzuciłam na mojego lapa.
U mnie dziś Trąbalski. Maciej Fortuna Trio. Bardzo dobra płyta At Home
Jak piszemy o standardach to oczywiście tego nie może zabraknąć. Trudne zadanie dał nam Wireless by wybrać trzy naj
A ja dziś słucham The Doors . Za namową Elektroboy'a kupiłem 3 płyty z jubileuszowego wydania na 40 lecie(2007). ZAJEBISTE nowe miksy zrobił Bruce Botnick . Jak to brzmi! Dla mnie to jest to! Nie mogę znieść słowa nowy mastering ,ale tu jest nowy miks analogowy.Oczywiście na każdej płycie są dodatki .Fajnie jest usłyszeć coś co wszyscy znają ,ale inne proporcje miksy zmuszają do uwagi. Cena to 19,90 w Empiku. Będę polować na resztę nawet w większej cenie.
Bardzo fajna płyta (od Mamy pożyczyłam):
(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/d/d2/PMG_-_Imaginary_Day.jpg)
Tak się zasłuchałem, właśnie skończyła się ta piekna płyta
Cytat: miniabyr w Sierpień 30, 2015, 21:08
A ja dziś słucham The Doors . Za namową Elektroboy'a kupiłem 3 płyty z jubileuszowego wydania na 40 lecie(2007). ZAJEBISTE nowe miksy zrobił Bruce Botnick . Jak to brzmi! Dla mnie to jest to! Nie mogę znieść słowa nowy mastering ,ale tu jest nowy miks analogowy.Oczywiście na każdej płycie są dodatki .Fajnie jest usłyszeć coś co wszyscy znają ,ale inne proporcje miksy zmuszają do uwagi. Cena to 19,90 w Empiku. Będę polować na resztę nawet w większej cenie.
Zamówiłem jedynkę i dwójkę, ciekawa sprawa... dzięki :)
Czas na relaks...
(http://i.ebayimg.com/00/s/MTA2NVgxMDc4/z/tWkAAOxyjxlTLGnr/$_35.JPG)
Po morderczym upale.
Gdy gramofon śpi...
Zanosi się na upalny dzień, spokojnie zatem, bez zrywów ;)
U mnie zimno i deszcz pada,pozwoliłem sobie w samotności posłuchać troszkę głośniej.
Gra zajebiście , oczywiście na winylu ;)
(http://www.kultwinyla.pl/images/10021997/PavarottiThePavarottiCollectionEX/100_9037%20(Kopiowanie).JPG)
(http://cps-static.rovicorp.com/3/JPG_400/MI0001/184/MI0001184656.jpg?partner=allrovi.com)
A ja słucham właśnie The Doors z 40 th edycji. Świetnie to brzmi. Kupiłem jedynkę i dwójkę i chyba zamówię resztę. Naprawdę warto.
When The Music Over powala. Szok.
Cytat: gratefullde w Wrzesień 02, 2015, 18:49A ja słucham właśnie The Doors z 40 th edycji. Świetnie to brzmi. Kupiłem jedynkę i dwójkę i chyba zamówię resztę. Naprawdę warto.
To lp czy cd ? Juz sie gubie... :(
Cd, miniabyr polecał bo za grosze można dostać w empiku a brzmi naprawdę fajnie.
Dzieki :)
Andrzej, mozesz dokladniej opisac w watku o Dorsach ?
Oki.
Progresywnie, wspaniały koncert
Czesto po Dorsach...
Kolorowych....)
Najnowszy Riverside. Lubicie? Na razie mam cd.
Lubimy, lubimy :)
Takiej płyty z MM
http://www.discogs.com/Etta-James-Etta-James/release/5620128
Nie znalazłem nic takiego na jutubie, więc coś podobnego, żeby złapać klimat:
Cytat: gratefullde w Wrzesień 04, 2015, 16:35
Najnowszy Riverside. Lubicie? Na razie mam cd.
Świetna realizacja, serio, rzadko spotyka się tak zrównoważone nagranie. Od ciszy do hałasu, nic nie drażni, nic nie kaleczy uszu, słychać absolutnie. Wykonano świetną robotę.
W warstwie muzycznej to poetyckie Riverside. Chyba bardziej niż dotąd. Przez to jeszcze bardziej klimatyczne.
Nie unikniemy porównań, zrobił nam się ewidentny trójkąt. Wilson, Akerfeldt, Duda. ... Tworzą symbiotycznie.
Druga płyta z wydania Ltd to ambiencik :)
idzie idzie po wifiku
Kronos Quartet and Asha Bhosle – You've Stolen My Heart.[/u][/size]
Wczoraj
Deep Purple z orkiestrą w Montreux 2011 a teraz kultowa już płyta
In Rock (1970)(http://www.kosmikradiation.com/albums_files/deeppurple_IR.jpg)
Diana Krall i "Body and soul"
(http://img543.imageshack.us/img543/6301/frontk.png)
Czy ten material zostala juz spieprzony w studio ? Czy wina cd, bo z tego slucham. Czy tez jestem juz przygluchy...? ???
Czy tylko ja mam takie wrazenie....?
Prawda że koszmarne! >:(
Szkoda, bo fajny material........ :(
Ja mam tak z Queen . Wychowałem się na tym i uważam ,że muzycznie to Olimp ,ale od strony uzyskanego brzmienia(nie muzycznego,technicznego) to dramat.
Steven Wilson popełnił nowy miks stereo Aqualung całkiem niedawno. Nawet winyle z tym są w sklepach. Może warto sprawdzić? Jest na spotifaju.
Ten na 40-tke ?
Stary , dobry Elton ;)
Cytat: Staszek60 w Wrzesień 14, 2015, 22:43
Stary , dobry Elton ;)
A poza tym ten materiał jest świetnie zrealizowany!
Mam! Przytargałem z takiej mieściny Herne Bay, gdzie jest super, ekstra, hiper, duper sklep z winyalmi. Wziąłem, bo była niedroga, ale do samego Eltona miałem stosunek niechętny. Ta płyta to zmieniła :)
Zmienilem na "This Was". Moim zdaniem lepiej, choc poldupka nie urywa. Tez cd.
Do tej plyty zawsze mialem sentyment...)
Cytat: wojtek41 w Wrzesień 14, 2015, 22:25
Czy ten material zostala juz spieprzony w studio ? Czy wina cd, bo z tego slucham. Czy tez jestem juz przygluchy...? ???
Czy tylko ja mam takie wrazenie....?
Mam wydanie Classic Records, Quiex, i też brzmi nie najlepiej, chociaż... chociaż lepiej ale trochę lepiej :)
Spieprzone na poziomie studia.
Trzeba szukac tego wydania:
http://www.amazon.com/Aqualung-MFSL-LP-JETHRO-TULL/dp/B0054Q9KYM
Jest zupenie przyzwoite.
Posłuchałem tego nowego miksu 'Aqualung' i Steven cudów tu nie wykonał. No ale wiadomo, z g... bicza nie ukręci.
Ja mam jakieś stare kanadyjskie wydanie i używam go jako podkładki pod szablon do ustawiania wkładki :)
Coś mnie naszło.......... Nieźle brzmi , nawet na moim sprzęcie :)
Parę godzin spędziłem na przetrząsaniu twórczości grenlandzkiej, ale to głównie plumkanie na gitarze przy ognisku. Zespół Sume, który był bohaterem konkursu w tym tygodniu, wyraźnie się wyróżnia jednak. Warto posłuchać, różnorodna muza. Czasem progrock, czasem folk, czasem saksofon (WTF?). Wylądowałem ostatecznie w gatunku, którego jeszcze całkiem niedawno zupełnie nie znałem. Krautrock.
Cuda.... :)
Napisałem sobie dziś posta o operze i narobiłem sobie smaku :)
Było o Traviacie to zapuściłem tężę w wykonaniu Reni Scotto.
(http://cdn.discogs.com/1s25EHMEiL4_MCw4wofCVGQs4Sg=/fit-in/308x309/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(96)/discogs-images/R-4711401-1373042548-6167.png.jpg)
Cisza, spokój. Violetta zaczyna z wdziękiem umierać a tu nagle raban u drzwi.
Sąsiadki przyszły coby mnie opierniczyć(http://emoty.blox.pl/resource/klotnia.gif) że za głośno umiera.
Co za kompletny brak empatii u tych bab. Jeszcze północy niema nawet :(
The Who - Quadrophenia. Wieki tego nie sluchalem.... :)
-Jaki jest dzisiaj dzień? - Mamcia
-Eee... Siedemnasty? - ja
-Tak. Czyli co powinnaś słuchać? - Mamcia
-"Balladę wrześniową". -ja
No to słucham.
Ponieważ jesień idzie.
Czas słoty, kataru i innego grypska to postanowiłem zastosować terapię i zapuściłem Musica Medicina (http://www.sherv.net/cm/emoticons/flirt/sexy-nurse-waving-smiley-emoticon.gif)
(http://cdn.discogs.com/wB5aj82qDsZ39YrMMAIYgv-qk0c=/fit-in/600x596/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(96)/discogs-images/R-1217107-1226084574.jpeg.jpg)
Nagrane pięknie, chóry anielskie śpiewają, jestem coraz zdrowszy ale na dłuższą metę to jest po prostu NUDNE :(
The roll of distant thunder breaks, the afternoon of silence wakes
They hurry through from Petergate as if they know this dance
In fury blind, I drive at night across the moors, the open roads
Beneath the freezing starry skies, racing in some trance
These cities are illusions of some triumph over Nature's laws
We've seen the iron carcass rust and buildings topple into dust
And as the waters rise, it seems we cling to all the rootless things
The Christian lies, technology, while spirits scream and sing
Oh God I love the world
Well I never said I was a clever man but I know enough to understand
That the endless leaps and forward plans will someday have to cease
You blind yourselves with comfort lies like lightning never strikes you twice
And we laugh at your amazed surprise as the Ark begins to sink
This temple that is built so well to separate us from ourselves
Is a power grown beyond control, a will without a face
And watching from outside I wish that I could wash my hands of this
But we are locked together here, this bittersweet embrace
Oh God I love the world
And if one day the final fire explodes across the whitened sky
I know you've said you'd rather die and make it over fast
With courage from your bravest friends, waiting outside for the end
With no bitterness but an innocence that I can't seem to grasp
I know somehow I will survive - this fury just to stay alive
So drunk with sickness, weak with pain, I can walk the hills one last time
Scarred and smiling, dying slow, I'll scream to no one left at all
I told you so, I told you so, I told you so . .
Oh God I love the world
We follow the taillights out of the city
Moving in a river of red
As the colours fade away from the dusky sunset
We roll for the darkness ahead
Chorus:
We are old, we are young, we are in this together
Vagabonds and children, prisoners forever
With pulses a-raging and eyes full of wonder
Kicking out behind us again
Night-time City Beat the radio is calling
The lost and lonely in vain
Out here we are running for the wide open spaces
The road-smell after the rain
Chorus:
We are old, we are young, we are in this together
Vagabonds and children, prisoners forever
With pulses a-raging and eyes full of wonder
Kicking out behind us again
And watching as a boy alone at the quayside
The ships loading cargo in the night
Their names all calling to faraway places
The years go past, the miles go by
And still this childhood romance will not die
No i na koniec, bo idę spać:
Look out of your windows, watch the skies
Read all the instuctions with bright , blue eyes
We're W.A.S.Ps , yeah proud American sons,
We know how to clean our teeth and how to strip down a gun
Cause we're the
51'st State of America
Our star-spangled Union Jack flutters so proud
Over the dancing heads of the merry patriotic crowd
Tip your hat to the Yankee conqueror
We've got no reds under the bed with guns under our pillows
We're the 51st state of America
Here in the land of opportunity, watch us revel in our liberty
You can say what you like but it doesn't change anything
Because the corridors of power are an ocean away
We're the 51st state of America
Odsłuchuję sobie z neta, fajne :) Kupię, mam wszystko tego gościa. Bardzo lubię jego gitarrę :)
Niby nic nowego ale.... mnie się podoba, świetny numer.
A ja chyba kupie -STEVE HACKETT - "Wolflight"
bardzo lubie jego ;)
Cytat: merlin1973 w Wrzesień 18, 2015, 11:25
A ja chyba kupie -STEVE HACKETT - "Wolflight"
bardzo lubie jego ;)
Bardzo dobra płyta. Hacketta mam prawie wszystko ;)
Genesis, Sztuczka z Ogonem. Świetna płyta, kiedyś nie mogłem Colinsa słuchać, tylko P.Gabriel. Dziś jest już inaczej.
A ja wam nie powiem, czego teraz słucham ze Spotify'a, bo aż mnie wstyd jest .... :o
Chyba mi jakiegoś świeżego oddechu muzycznego brakuje .... ;D ;D ;D ;D
Cytat: wireless w Wrzesień 19, 2015, 11:59
A ja wam nie powiem, czego teraz słucham ze Spotify'a, bo aż mnie wstyd jest .... :o
Chyba mi jakiegoś świeżego oddechu muzycznego brakuje .... ;D ;D ;D ;D
Jak miałem Spotify to różne mi się rzeczy przrwijaly przez głośniki ;)
O toto - tak się schodzi po drzewku do poziomu, którego potem się człek wstydzi :) :) :)
Cholera, zdurnieć można od tego, co teraz u mnie wali ... dobrze, że na słuchawkach i w odległym dość pomieszczeniu, to i przed rodziną się wstydzić nie muszę :) :) :)
...
OK - dość tego, przerzuciłem na Stinga :)
Cytat: wireless w Wrzesień 19, 2015, 12:04
O toto - tak się schodzi po drzewku do poziomu, którego potem się człek wstydzi :) :) :)
Cholera, zdurnieć można od tego, co teraz u mnie wali ... dobrze, że na słuchawkach i w odległym dość pomieszczeniu, to i przed rodziną się wstydzić nie muszę :) :) :)
Aby docenić literaturę A trzeba czytać literaturę B i C ;)
Cytat: gratefullde w Wrzesień 19, 2015, 12:05
Cytat: wireless w Wrzesień 19, 2015, 12:04
O toto - tak się schodzi po drzewku do poziomu, którego potem się człek wstydzi :) :) :)
Cholera, zdurnieć można od tego, co teraz u mnie wali ... dobrze, że na słuchawkach i w odległym dość pomieszczeniu, to i przed rodziną się wstydzić nie muszę :) :) :)
Aby docenić literaturę A trzeba czytać literaturę B i C ;)
Ale już Z można sobie darować ;)
Cytat: wireless w Wrzesień 19, 2015, 12:06
Cytat: gratefullde w Wrzesień 19, 2015, 12:05
Cytat: wireless w Wrzesień 19, 2015, 12:04
O toto - tak się schodzi po drzewku do poziomu, którego potem się człek wstydzi :) :) :)
Cholera, zdurnieć można od tego, co teraz u mnie wali ... dobrze, że na słuchawkach i w odległym dość pomieszczeniu, to i przed rodziną się wstydzić nie muszę :) :) :)
Aby docenić literaturę A trzeba czytać literaturę B i C ;)
Ale już Z można sobie darować ;)
To się widzę zagalopowsłeś ;)
Cytat: gratefullde w Wrzesień 19, 2015, 12:07
Cytat: wireless w Wrzesień 19, 2015, 12:06
Cytat: gratefullde w Wrzesień 19, 2015, 12:05
Cytat: wireless w Wrzesień 19, 2015, 12:04
O toto - tak się schodzi po drzewku do poziomu, którego potem się człek wstydzi :) :) :)
Cholera, zdurnieć można od tego, co teraz u mnie wali ... dobrze, że na słuchawkach i w odległym dość pomieszczeniu, to i przed rodziną się wstydzić nie muszę :) :) :)
Aby docenić literaturę A trzeba czytać literaturę B i C ;)
Ale już Z można sobie darować ;)
To się widzę zagalopowsłeś ;)
Ano - człowiek czasem pobiegnie dalej, niż ma zamiar ... ;)
No - już jest dobrze .... :)
Zatem: wrrrrróć ;)
Nie ma mowy ... za...lam do przodu :)
Przy tych dwóch kawałkach z Lugano, to aż mi mrówki po plecach przechodzą. MUZYKA !!!!
No i kontynuując rockowo-jazzową przejażdżkę
Syn był wczoraj w Kaliszu na koncercie Perfect'u. No to słuchamy ich debiutu, razem :)
Oczywiście opowieści dziwnej treści... o systemie, co i dlaczego... Łapią młodzi o co chodzi :)
Na ale padło pythanie o płyty wydawane za komuny, czy były. Były. No i puściliśmy Still Got The Blues wydane na licencji :) Gra :)
Co za płyta, co za płyta, chyba zima idzie, wiosną, latem jakoś nie bardzo, ale teraz? Doskonale zaczyna znowu czarować...
Tego słucham :)
U mnie niedziela z bogatą płytoteką Basiego.
Kochana płyta. Tak źle nagrana, a tak targająca. Nie mogłem znaleźć wersji z trampkiem ( trabantem, taka wersja królowała w MTV w tamtym czasie).
Cytat: frywolny trucht w Wrzesień 20, 2015, 23:29
Kochana płyta. Tak źle nagrana, a tak targająca. Nie mogłem znaleźć wersji z trampkiem ( trabantem, taka wersja królowała w MTV w tamtym czasie).
Ja pamiętam z lat 90' że ten utwór (zajebisty) był opatrzony wstrząsajacym obrazkiem z bizonami spadajacymi w przepaść. Widziałem to tylko raz ,ale tak ten obraz wrył mi się w pamięć ,że ze wzgledów emocjonalnych nie chcialem tej piosenki z tym obrazem juz nigdy zobaczyć.
Gdzieś w czeluściach gmachu amerykańskiej wytwórni Westbound sesję nagrań zorganizowali sobie panowie z zespołu Funkadelic. Lider grupy, George Clinton – zgodnie ze zwyczajem, miał wziąć pod język znaczek nasączony LSD i rozłożyć się na scenie w oczekiwaniu na efekty. Te okazały się nieco zaskakujące. Ale jakże istotne dla sztuki (znowu). Clinton widział przed oczami Eddiego Hazela, gitarzystę Funkadelic grającego na swoim Les Paulu podczas pogrzebu swojej matki. A grać miał ponoć nieziemsko.
Clinton zerwał się więc szybko z podłogi i poprosił Hazela o urzeczywistnienie swojej wizji. Eddie, również
mający za sobą przygodę z LSD wziął gitarę w dłoń i wg legendy przez 10 minut grał na niej tak, jakby narkotykowy sen kolegi wyewoluował w realne wydarzenia. Osłupieni członkowie Funkadelic mogli jedynie zatrzymać szumiący magnetofon szpulowy i z trudem ucałować taśmę, a potem również Hazela. Wystarczyło dołożyć skromną partię gitary basowej i perkusji – i gotowe. Dzieło, które zapisało Funkadelic w historii rocka prawdopodobnie na wieczność.
Idea. Dość pokrętna. Tytuł miał pochodzić albo od pseudonimu Eddiego Hazela, albo stanowi obraz tego, co ujrzał George Clinton po odnalezieniu zwłok swojego zamordowanego brata. Tekst utworu również jest daleki od oczywistego i ciężko jest go zinterpretować bez pomocy samego autora. A biorąc pod uwagę, że Clinton swój proces twórczy zawdzięczał głównie mocy tajemniczych znaczków spod języka – wersy o będącej w ciąży matce Ziemi pozostają misterną zagadką. Co tylko dodaje Maggot Brain psychodelicznych walorów.
Zara Larsson - Better You (Silent Bus Session)
Dziś sobie robię wieczór z GFR, a co :)
Super płyta gitarzysty Phish'a
A taką historię pamiętacie?
Cytat: frywolny trucht w Wrzesień 25, 2015, 20:28A taką historię pamiętacie?
Jasne :)
Ja pamiętam debiut Gunsów. To było coś świeżego, zbiegło się to z debiutem Black Crows i byłem trochę zdezorientowany... To były czasy :)
Też byłem cały dziki 8)
Cytat: frywolny trucht w Wrzesień 25, 2015, 20:35Też byłem cały dziki
No i jeszcze Aerosmith wróciło świetną płytą...
Z Aerosmith ja najbardziej Liv Tyler :)
Nie mam zielonego skąd to mam na półce ale jest... słucham, całkiem fajne.
(http://www.markknopfler.com/wp-content/uploads/2015/01/MK_Tracker_500.jpg)
Cytat: rudy-102 w Wrzesień 25, 2015, 22:02
(http://www.markknopfler.com/wp-content/uploads/2015/01/MK_Tracker_500.jpg)
I jak płyta? Jeszcze nie miałem odwagi ;)