Zapraszam do dzielenia się swoimi zasobami w sposób nieco bardziej usystematyzowany gatunkowo.
Można tu wrzucać nowości, wznowienia, ale także pierwsze i kolejne tłoczenia.
Poproszę by wzmianka składała się przynajmniej ze:
- zdjęcia okładki (może być z netu) ,
- opisu wydania, z czego się składa wydanie, numer katalogowy,
- wrażeń odsłuchowych (dobrze, źle wytłoczona w Twojej skali 1-6),
- gdzie nabyta, szacunkowa kwota,
- króciutkiej subiektywnej oceny czy Pani/ Panu się podoba muzycznie.
Dział jest widoczny dla gości, gdyby ktoś miał uwagi, ciekawe propozycje- mój e-mail ag_ar@o2.pl
pzdr
Arek
Kari Bremnes- "Reise" - 2LP - 2007- Strange Ways- ok 80 zł w internecie.
(http://images4.hhv.de/catalog/shop_detail/00118/118705.jpg)
Dwie, czarne , proste, grube płyty. Okładka gatefold. Zwykłe koperty.
Płyta koncertowa, ale bardzo dobrze zrealizowana na dzisiejszą modłę, z dociążeniem dołu.
Ocena: 5=
Muzycznie, z tych bardziej energetycznych, a mniej nostalgicznych artystki.
Dla mnie pozycja równorzędna do ostatniej, tak przez Trójkę wychwalanej: "Og så kom resten av livet":
(http://s.cdon.com/media-dynamic/images/product/music/album/image4/og_sa_kom_resten_av_livet-21220940-frntl.jpg)
Kari Bremnes "You' d Have To Be Here" - 2003- Strange Ways- ok. 80zł w internecie.
(http://store.acousticsounds.com/images/large/AARS_29291__13972__01152009113220-7544.jpg)
Okładka gatefold, jedna czarna, prosta, gruba płyta.
Realizacyjnie ciut mniej dołu, poza pozostałymi zaletami wcześniej opisywanej płyty.
Czyli ocena: 5-
Muzycznie dość jednostajna. Niemal cała w jednym rytmie. Nie zanotowałem ani przeboju, ani czegoś czego trzeba by było się wstydzić :)
Kari Bremnes- "Over En By" 2xLP - 2006 - Strange Ways- cena w internecie ok. 100zł
Oczywiście ta jak i wyżej podane płyty są do kupienia jako nowe, zafoliowane w podanych cenach.(http://store.acousticsounds.com/images/large/AARS_15201__28787__01152009114533-83.jpg)
Okladka gatefold, dwa grube, czarne, proste winyle.
Realizacyjnie: 5
Muzycznie- Najbardziej nostalgiczna z wymienionych. Ma swój urok.
Agnes Obel "Aventine" LP+CD- 2013-Play It Again Sam - od 62 zł na naszym portalu aukcyjnym
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/d/d7/Agnes-Obel-Aventine.jpg)
Zwykła okładka, kolorowa koperta, płyta, gruba, czarna, prosta.
Realizacyjnie- coś niedobrego się dzieje z dźwiękiem fortepianu. Wokal OK
Ocena: 4
Muzycznie: zwiewna, urokliwa, porywająca. Należy się pieczęć "Szwagier poleca!" (https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTXSVV9oPg-lA7ScXNvgn7_-FETJQAg6gIk_MlqRhZ8x0rg1lgXBQ)
Wybrałem inny utwór, nie lansowany w Trójce.
ja jak zwykle back to the 80's :-)
tym razem świezutko rozpakowana nowiutka dwupłytowa reedycja najwiekszych przebojów Kool & The Gang: The Hits - Reloaded. Stare hity w nowych aranżach wraz z zaproszonymi gościnnie artystami (m.in. Jamiroquai czy Lisa Stansfield).
Dwie płytki 180g, rozkładana dobrej jakości okładka, w środku zdjęcia i troche info o członkach zespołu.
Wydawnictwo Edel RECORDS 0153431ERE
Od strony technicznej - poprawnie, płyty prościutkie, grube i ciężkie, u mnie jednak troszkę za duzo niskich, nie wiem czy to realizatorowi poleciał suwak do góry czy tez płyta bezlitoście obnazyła słabości mojego low-budgetowego toru :-)
no i najlepsza wiadomośc.... cena! za nowy dwupłytowy album zapłaciłem 29,99 plus 8 zł wysyłka.... naprawdę warto!!! :=-)
Xymox "Twist of Shadows" - Polydor- 1989- kupiona jako używana
http://www.discogs.com/Xymox-Twist-Of-Shadows/release/871703
(http://eil.com/images/main/Clan+Of+Xymox+-+Twist+Of+Shadows+-+LP+RECORD-136973.jpg)
Zwykła okładka i koperta, jeden niegruby krążek bez wad.
Realizacyjnie przeciętnie. Materiał dość cichy, niedynamiczny, niezła przestrzeń- 3+
Muzycznie- po odejściu z 4AD, odejściu Peter'a Nooten'a zespół zainteresował się muzyką łatwiejszą
i przyjemniejszą.
Pojawiły się takie historie:
CocoRosie – "Noah's Ark"- 2005
http://www.discogs.com/CocoRosie-Noahs-Ark/release/601003
Do kupienia na dziś w sklepie internetowym Merlin.pl za 88zł
(http://cps-static.rovicorp.com/3/JPG_1080/MI0000/491/MI0000491527.jpg?partner=allrovi.com)
Okładka sztywna gatefold, koperta zwykła, jeden, średniej grubości, delikatnie nieprosty, czarny krążek.
Realizacyjnie: otwarty, dynamiczny, pełen smaczków dźwięk. Uczta: 5
Muzycznie- moim zdaniem doskonała płyta, pamiętny koncert na festiwalu Malta w Poznaniu, gościnny występ Anthony'ego w kawałku "Beautiful Boyz"
(https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTXSVV9oPg-lA7ScXNvgn7_-FETJQAg6gIk_MlqRhZ8x0rg1lgXBQ) Szwagier poleca.
CocoRosie – "The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn" - 2007
http://www.discogs.com/CocoRosie-The-Adventures-Of-Ghosthorse-And-Stillborn/release/951245
Na dziś w sklepie Merlin za 85zł
Okładka gatefold, zwykłe kopertki, dwa, dość grube, czarne, proste krążki
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/d/da/Ghosthorse.jpg)
Realizacyjnie bardzo podobna do wcześniejszej: 5
Muzycznie nieco mniej ujmująca, ale nadal nadal na wysokim poziomie.
Anthony and the Johnsons "Swanlights" - 2010 r.
http://www.discogs.com/Antony-And-The-Johnsons-Swanlights/release/2485392
Sklep gigant.pl wysyła płytę za 105 plus koszty wysyłki zapewne
(http://www.ziemianiczyja.pl/wp-content/uploads/2011/03/Antony-and-the-Johnsons-Swanlights.jpg)
Okładka jest magiczna. Z Jednej wysuwa się druga, która oprócz tego, że jest okładka zawieającą płytę, rozkłada się na trzy z grafikami i opisami. Jedna płyta, gruba, ciut krzywa się trafiła.
Realizacja: 5
Muzycznie... Anthony to Anthony, wiadomo czego się spodziewać.
Najbardziej przebojowy kawałek:
Dzisiejszy zakup:
Lyke Li "I never learn"- 2014- Warner Music Company - wersja europejska- cena 80zł w MM
(http://alfitude.files.wordpress.com/2014/05/lykke-li-i-never-learn-album-cover.jpg)
Okładka typu gatefold, koperta foliowa, sztywna, książeczka z tekstami wielkości niemal okładki, kody do ściągnięcia płyty ze strony, jeden czarny, gruby, bez wad krążek.
Realizacyjnie. Głos obecny, dynamiczny, przestrzenny, ale instrumentarium za kocem, wycofane, powłóczące środkiem pasma. Ocena 3+
Muzycznie. Płyta dużo spójniejsza od wcześniejszej "Wounded Rhymes", nie ma takiej huśtawki nastrojów, żonglowania stylami.
Właściwie- spokojny popik, ale wszyscy piszą, że piosenkarka indie rockowa, więc jest tutaj- na pograniczu stylów.
Recenzja, trochę moim zdaniem przesłodzona: http://muzyka.onet.pl/pop/recenzja-lykke-li-i-never-learn/gqvrz
[ciągle usuwają materiał z jutuba :) ]
W jakim mieście jest taki wybór w MM? bo gdy byłem w Poznaniu to było może z 50 pozycji.A w Empiku -2 :D
W Bydgoszczy. Ale to dość specyficzna sytuacja, ktoś prowadzący dział zaopatrzenia w tutejszym MM w zasadzie zakasował Empik i Saturn. Najpierw dwa mniejsze Empiki dały sobie spokój w ogóle z winylami, a na dziś trzeci największy trzyma tylko jakieś wymemłane zwłoki. W Saturnie próbowali uderzać w ostrzejszą muzę, ale oferta też raczej symboliczna. Piszecie, że coś kupiliście w Empiku, a ja to mam w MM :)
No to masz dobrze, ja mieszkam w Niemczech w mieście 100tyś jest jeden MM i ZERO winyli gdy pytam o nie to nie bardzo wiedzą o co chodzi. ;D
Lykke Li – "Wounded Rhymes" - 2011
http://www.discogs.com/Lykke-Li-Wounded-Rhymes/release/2729829
Kupiona wiadomo gdzie (też chyba w okolicach 70-80zł) :)
(http://d39fx46bzv2q62.cloudfront.net/wp-content/uploads/2011/11/LL_record_template.jpg)
Gruba okładka gatefold, duża- nie wchodzi w największe folie, czarna koperta z tekstami, jedna gruba, czarna, prosta płyta bez wad.
Realizacja: Lepsza, dynamiczniejsza, bardziej rozdzielcza: 4 z malunim plusikiem
Muzycznie: Dynamiczniejsza, różnorodna, więcej radości.
Przebój, nieco dyskotekowy, ale uwaga, to zmyła, reszta płyty tak nie gra, jest na niej o wiele więcej rocka niż na najnowszej :)
Streisand - "Release me" -2012
Oczywiście Barbra Streisand :)
"Po raz pierwszy w prawie 50-letniej karierze muzycznej, Barbra Streisand zdecydowała się udostępnić nagrania, które z różnych powodów nigdy nie ukazały się na jej płytach studyjnych. Kolekcja 11 niepublikowanych wcześniej piosenek trafiła na płytę "Release Me"."
http://www.discogs.com/Streisand-Release-Me/release/3940770
Kupiona w MM, obecnie w sklepach internetowych od niecałych 80zł
(http://www.barbrastreisand.com/sites/bstreisand/files/ReleaseMe_cover.jpg)
Zwykła okładka, kolorowa koperta, dodatkowa wkładka, jedna, gruba, czarna, idealnie prosta, płyta.
Realizacyjnie bardzo dobrze. Obecny, dosadny wręcz wokal, ładna przestrzeń, troszkę umknęło basu towarzyszącemu instrumentarium, ale powiedzmy, że nie przeszkadza, jest tyle innych zalet: 5-
Muzycznie: Musicalowo- świąteczne, amerykańskie plumkanie.
[No znowu usunęli i trzeba nowy link wkleić]
David Lynch – "The Big Dream" -2013 - troszkę rocka, troszkę bluesa, troszkę elektroniki
http://www.discogs.com/David-Lynch-The-Big-Dream/release/4729018
Merlin.pl ma od 68zł.
(http://welcometotwinpeaks.com/wp-content/uploads/david-lynch-the-big-dream.jpg)
Okładka gatefold, zwykłe koperty, książeczka, dwa LP 44 obr, proste, grube, czarne plus singielek na jednostronny ( druga pusta) z udziałem Lykke Li
Realizacja: 4+ Trochę wkurza mnie ten przetworzony głosik, ale poza tym trudno coś zarzucić realizacji.
Dźwięk jest otwarty, rozdzielczy, przestrzenny, dynamiczny.
Muzycznie:
mini recenzja: http://www.muno.pl/recenzje/david-lynch-the-big-dream-sacred-bones/
alt-J – "An Awesome Wave" - 2012
(http://fotoo.pl//out.php?i=849767_alt-j-awesome-wave.jpg)
http://www.discogs.com/alt-J-An-Awesome-Wave/release/3653591
70zł w MM
Enigmatyczna okładka gatefold. Zero opisówki, na grzbiecie jedynie maluni, biały trójkąt :) Wewnątrz naklejony kod do ściągnięcia Mp3.
Jedna, gruba, biała, prosta płyta w drukowanej, papierowej kopercie.
Realizacyjnie: Bardzo dobrze, duża dynamika, przestrzeń, separacja: 5
Muzycznie? Rewelacja. Kupiłem w ciemno i trafiło się jak ślepej kurze ziarno. Sporo zabawy konwencjami, czuć tę radość, sporo przebojowosci. Czego chcieć więcej?
"Szwagier poleca!" (https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTXSVV9oPg-lA7ScXNvgn7_-FETJQAg6gIk_MlqRhZ8x0rg1lgXBQ)
Najbardziej znany kawałek:
Albo nie, bo zaszufladkujecie zespół i będziecie w błędzie.
To teraz rzecz niezwykła: Oranżada – "Once Upon A Train"
(http://fotoo.pl//out.php?i=867817_once.jpg)
http://www.discogs.com/Oran%C5%BCada-Once-Upon-A-Train/release/4736749
strona firmowa: http://www.oranzada.com/
Kupiona dziś w Saturnie za 70zł. Nakład 500 sztuk. Tutaj można próbować taniej kupić:
http://www.yerbamarket.com/product-pol-6852-ORANZADA-Once-Upon-a-Train-WINYL-12-.html
Recenzja: http://artrock.pl/recenzje/52165/oranzada_once_upon_a_train.html
Wydanie: okładka gatefold, zwykła papierowa koperta, jeden gruby 180g krążek, czarny, prosty, idealny. Dźwięk po prostu cacy ( nagrywane w Rogalowie), dobitny, otwarty, rozciągnięty, świetna robota: 5+ Szwagier poleca!
Muzycznie: ciągła zabawa konwencjami, trudno zaszufladkować, a niech nikt nie próbuje tego po przesłuchaniu jednego utworu :) Jest ciekawie, naprawdę ciekawie.
mix utworów:
St. Vincent "Marry me". Ostatni album przed związaniem się z 4AD.
(http://fotoo.pl//out.php?i=867841_sd.jpg)
Saturn- dziś- cena - 56 zł
http://www.discogs.com/St-Vincent-Marry-Me/master/74610
Annie Clark (ur. 1982) – amerykańska multiinstrumentalistka, piosenkarka, kompozytorka i autorka tekstów, która także występuje i nagrywa jako St. Vincent.
Cieniutka, nielakierowana okładka. Zwykła. Koperta papierowa- też bieda. W bonusie wkładka z tekstami i kodami do ściągnięcia MP3. Jedna dość gruba, czarna, w sumie można uznać, że prosta- płyta.
Realizacja przyjemna. Nic nie brakuje, ale fajerwerków audiofilskich też nie ma. Pewnie dlatego, że muzyka nieefekciarska. Pełna kulturka. 4+? Może to nawet ciut za nisko.
Muzycznie- zestaw pościelówek na długie zimowe wieczory :)
Cytat: frywolny trucht w Sierpień 29, 2014, 20:24Tutaj można próbować taniej kupić:
http://www.yerbamarket.com/product-pol-6852-ORANZADA-Once-Upon-a-Train-WINYL-12-.html
38,13 zł + wysyłka. Zadziwiająca cena!
Zamówiłem, rzecz jasna. Po części dla muzyki - ciekawej na pierwszy rzut ucha, ale przede wszystkim, żeby zapoznać się z brzmieniem i możliwościami Rogalowa. Posłuchamy, zobaczymy.
ps. wniosek godny przedszkolaka:) - fora to jednak niezłe źródło wiedzy, a jak do tego nikt nie targa się za kudły, to jest jeszcze sympatyczniej :)
Czyli jeszcze mają na składzie? Sklepy sieciowe nie są zbyt wyrywne w kwestiach jednorazowych, małych nakładów. Można trafić coś takiego przypadkiem, szczęśliwym trafem, ale jako ostatnia deska ratunku, z pół roku po wyczerpaniu nakładu :)
A tu niespodzianka! Mają jeszcze "u źródła".
pzdr
Arek
Cytat: frywolny trucht w Sierpień 29, 2014, 20:24Oranżada – "Once Upon A Train"
Doszła z yerbamarket. Swoja drogą dziwne miejsce jak na handel płytami. Pewnie się kumplują z Oranżadą.
Śmiesznie zapakowana w duże pudło, jak 2 pudła na buty. Na dzień dobry mały zgrzyt - brak folii i ryski na jednej stronie. Przesłuchałem kawałek na szybko bez mycia, żeby ewentualnie zareklamować, na szczęście wszystko w porządku.
Drugi kłopot narobiłem sobie sam - w czasie mycia wyślizgnęła mi się i łapiąc porysowałem ją o biurko - odetchnąłem, bo bez konsekwencji.
Brzmienie bardzo dobre, zdecydowanie po ciepłej stronie. Gra nienatarczywą średnicą, delikatnie podkreśloną basem. Góry nie za dużo, żadnych pisków i przejaskrawień, na które jestem uwrażliwiony. Fajna aura wokół instrumentów, trochę jak na koncercie w zadymionym klubie.
Ciekawe jak brzmiałaby wersja na cd, tyle, że nie została wydana.
Warto.
http://www.discogs.com/Fink-Hard-Believer/release/5887223
(http://fotoo.pl//out.php?i=883140_009.jpg)
Kupiona na alegru za 80zł. 2LP (180g vinyl + booklet 12" 20 str + mp3 download).
Okładka typu gatefold, średniej jakości. Dwie grube, czarne płyty. Proste, bez błędów. Koperty zwykłe, papierowe.
Wkurzająca, a ostatnio dość popularna maniera neoznaczania stron na labelu. Można szału dostać.
Realizacja: Ładne rozciągnięcie tonalne, dół może nawet zbyt dociążony. Niepotrzebnie. W bardziej złożonych momentach dolne partie zaczynają się zlewać z bezkształtną masę. Gdy występuje tylko wokal i gitara akustyczna- jest pięknie.
Im więcej składowych tym mniejszy wgląd w scenę i pozycje instrumentów. Niechlujny mastering. Taki pod rocka. Ja bym widział raczej układ korektora "jazz". 4-
Materiał na płycie ciekawy, sądzę, że to najlepsza płyta Finka.
http://www.discogs.com/Alt-J-This-Is-All-Yours/release/6102978
Kupiona razem z ostatnim Cohenem w MM. Cena 65zł
(http://fotoo.pl//out.php?i=892371_001.jpg)
(http://fotoo.pl//out.php?i=892372_003.jpg)
"Alt-J to brytyjski zespół indie rock utworzony w 2007 roku w Leeds. Ich pierwszy album An Awesome Wave ukazał się w maju 2012 roku w Europie i we wrześniu w U.S.A. Ten album wygrał brytyjską Mercury Prize w 2012." Wikipedia.
Okładka gatefold, dwa kolorowe, grube, półprzeźroczyste winyle (są cztery kolory jakie mogą się trafić, ja mam zielony i niebieski). Winyle można uznać za proste. W bonusie kod do ściągnięcia plików (widać na kopercie). Jedna koperta na zdjęciu już moja, antystatyczna.
Muzyka ciekawa, bardzo dobrze zrealizowane tłoczenie, choć nałożono sporo efektów utrudniających ocenę i na dźwięki i na wokal :) Ocena 5-
Stronka zespołu: http://shop.altjband.com/home.html
Recenzja: http://muzyka.onet.pl/pop/recenzja-alt-j-this-is-all-yours/v6fv9
Tutaj mój wpis z dwoma teledyskami: http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=6.msg7255#msg7255
http://www.discogs.com/%C5%9Awietliki-Ogr%C3%B3d-Koncentracyjny-dwa-dni-p%C3%B3%C5%BAniej/release/7850247
Wydawnictwo sprzedaje na alegru seprent.pl. Oto nieco nieaktualny tekst z ich aukcji: "Po dwudziestu latach od premiery, pierwszy album grupy Świetliki "Ogród koncentracyjny" doczekał się wzbogaconej reedycji. Wydanie CD zostało poszerzone o płytę, na której znalazły się niepublikowane wcześniej wersje utworów z dwóch pierwszych sesji nagraniowych, a także o archiwalne zdjęcia grupy.
"Ogród koncentracyjny" będzie miał też swoją wersję analogową. Będzie to podwójny 180 gramowy winyl, na którym również znajdą się dodatkowe materiały z pierwszej sesji nagraniowej Świetlików (z mniejszą ilością utworów niż wersja 2CD - patrz tracklista powyżej). Płyty tłoczą się właśnie w Belgii i wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że dotrą do nas na początku grudnia. Nakład to tylko 500 sztuk, więc wszystkich przezornych oraz niecierpliwych zapraszamy do przedsprzedaży.
Nowy mastering dźwięku dla każdego z nośników wykonany został w niezawodnym Studio AS One."
Cena 106 zł plus koszty przesyłki.
Okładka gatefold, dwie czarne grube płyty, w czarnych papierowych kopertach. Płyty proste, ale z szaloną ilością kopertówek. Obie. Nie wiem czy oni je zsuwali po jakimś papierowym taśmociągu? Na szczęście nie mają wpływu na dźwięk, a mastering rewelacyjny. Bardzo dobra dynamika, rozciągnięcie tonalne, a przy tym naturalność brzmień. Albo inaczej. Remaster nie wyzbył się do końca ( choć na pewno zmniejszył) posmaku garażu i stereofonii wywołanej raczej pogłosem niż audiofilską realizacją- jaką pamiętam z kasety. Mnie się podoba! Ocena:5