Bardzo fajna lekka jazzująca muzyka . Dobry wokal i fajne aranżacje . Tłoczenie lepiej niż przyzwoite . Cena nie urywa głowy .
2lp 33rpg BLUE NOTE
polecam .
Znam, nawet trochę lubię. Dziś w radiowej Trójce usłyszałem w jego wykonaniu Let it be The Beatles i zastanawiam się dlaczego ktoś ma parcie nagrywać po swojemu tak :skończone" moim zdaniem utwory. Niczego nie wniósł, nie zinterpretował... jest nijak. Może się czepiam ale więcej sensu mają covery The Beatles w wykonaniu Ala Di Meoli. Serio. Niemniej lubię Portera od czasu do czasu, tak jak i dobrego portera... ;)
Ja ją chyba nawet posiadam...
;D
Ale mam taki bajzel, że nie ma szans znaleźć. Jakoś ostatnio miał wyjść/ wyszedł nowy album.
Cytat: gratefullde w Kwiecień 08, 2016, 19:42zastanawiam się dlaczego ktoś ma parcie nagrywać po swojemu tak :skończone" moim zdaniem utwory. Niczego nie wniósł, nie zinterpretował... jest nijak
Sorry, że się wcinam. A tę pozycję znasz?
http://billfrisell.com/discography/all-we-are-saying
Polecam!
Cytat: Jakub w Kwiecień 09, 2016, 20:42
Cytat: gratefullde w Kwiecień 08, 2016, 19:42zastanawiam się dlaczego ktoś ma parcie nagrywać po swojemu tak :skończone" moim zdaniem utwory. Niczego nie wniósł, nie zinterpretował... jest nijak
Sorry, że się wcinam. A tę pozycję znasz?
http://billfrisell.com/discography/all-we-are-saying
Polecam!
Znasz. Frisella jem z Dreamersami na codzień.. :)
Cytat: gratefullde w Kwiecień 08, 2016, 19:42Dziś w radiowej Trójce usłyszałem w jego wykonaniu Let it be The Beatles i zastanawiam się dlaczego ktoś ma parcie nagrywać po swojemu tak :skończone" moim zdaniem utwory. Niczego nie wniósł, nie zinterpretował... jest nijak.
Słyszałem to raz jadąc samochodem. Uważam, że jest świetne.
No i fajnie. I tyle.