"Pływająca"scena

Zaczęty przez jamówię, Listopad 18, 2016, 08:26

Poprzedni wątek - Następny wątek

jamówię


paul_67

Czasami też mam taki problem i przy wzmacniaczu tranzystorowym.U mnie scena jest przesunięta w prawo.Bywa,że przez dłuższy czas jest idealnie, potem problem wraca.Może słuch, przemęczenie płata mi takiego figla ?

pmcomp

Cytat: elem w Listopad 18, 2016, 17:52
Piotr, po co ta szorstkość? Nie lepiej czasami ugryźć się w język? Nikomu innemu nie przeszkadzają rozterki jamówię.

Mnie też nie przeszkadzają. Lenek podał przyczynę, jamówię ją odrzucił. Podałem swój przykład z podobnymi objawami. Winowajcą były lampy.
Kto chce i umie to wyciągnie wnioski.
Napisałem, że powinno się zacząć od pomierzenia lamp. To najprostsze rozwiązanie.

Widzisz to gdzies szorstkosć?

paul_67

U mnie widocznie zdychają kondensatory albo ja sam :)

bum1234

Cytat: elem w Listopad 18, 2016, 17:52
Piotr, po co ta szorstkość? Nie lepiej czasami ugryźć się w język? Nikomu innemu nie przeszkadzają rozterki jamówię.

To są skutki słuchania zegarów rubidowych i zbytniej wiary we własne możliwości ;)

Melepeta

Przy tej pływającej scenie nic się nie zmieniało w akustyce pomieszczenia? Może tu tkwi problem? Może coś przestawiałeś?
Sprzęt jest dla muzyki, nie odwrotnie.

frywolny trucht

Off Top w śmietniku ( osobny dział forum). Wpis techniczny, jutro zostanie usunięty.
ZESTAW 1: Technics SL 1200 GR, Hana EL, pre Husariaa, Roksan K3, ProAc Responce D2D, OPPO PM-2, HA-1, Akai GX 75
ZESTAW 2: Dual 1019 z AT 95E, Marantz 2216, Marantz 5220, Jamo Concert C 93

Wireless

Jak dla mnie to hardware. Nie wierzę w tak radykalną zmianę akustyki pomieszczenia, aby ta scena aż tak bujała. Inna sprawa, że poza ogólnym "hardware" nie mam zielonego pojęcia, co to może być ;D
Pozdrawiam, Wireless

MAC

Przegrzewający sie od czasu do czasu rezystor zmieniający swoją oporność?
Konający alps?

Ale w dwóch wzmacniaczach?  :o

elem

Żyła wodna  :o  Sorry, Michał  ;D
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

Jakub

Ja obstawiam jednak spadki napięcia w sieci.

Jak się zapnie miernik na rezystorach katodowych to elegancko widać jak prąd spoczynkowy się zmienia pod wpływem zmiany napięcia zasilającego wzmacniacz.

frywolny trucht

Mnie przychodzą same trollerskie powody. Sorry. Żona wrzeszczy do lewego ucha: OBIAD! I scena się przesuwa na prawą stronę, na czas określony. Ja też sorry.
ZESTAW 1: Technics SL 1200 GR, Hana EL, pre Husariaa, Roksan K3, ProAc Responce D2D, OPPO PM-2, HA-1, Akai GX 75
ZESTAW 2: Dual 1019 z AT 95E, Marantz 2216, Marantz 5220, Jamo Concert C 93

Lenek

Cytat: Jakub w Listopad 18, 2016, 21:08
Ja obstawiam jednak spadki napięcia w sieci.

Jak się zapnie miernik na rezystorach katodowych to elegancko widać jak prąd spoczynkowy się zmienia pod wpływem zmiany napięcia zasilającego wzmacniacz.

Wystarczy!

frywolny trucht

Wiem, że głupie co napisałem, ale być może aparat słuchu był narażony na jakieś niefajne warunki akustyczne dla danego ucha? I to jest cykliczne? Np cały dzień pracujesz przy kompie, a za oknem wymieniają tory tramwajowe? Siedzisz bokiem.
ZESTAW 1: Technics SL 1200 GR, Hana EL, pre Husariaa, Roksan K3, ProAc Responce D2D, OPPO PM-2, HA-1, Akai GX 75
ZESTAW 2: Dual 1019 z AT 95E, Marantz 2216, Marantz 5220, Jamo Concert C 93

Jakub

Cytat: Lenek w Listopad 18, 2016, 21:12
Wystarczy!

No a nie jest tak? Kiedyś jak ustawiałem bias u siebie to przez dłuższą chwilę nie mogłem rozkminić dlaczego po ustabilizowaniu wzmacniacza wartość spadku napięcia się zmieniała (skokowo). Dopiero jak zacząłem równocześnie mierzyć napięcie w gniazdku to się sprawa wyjaśniła.

U mnie były całkiem spore skoki, potrafiło o 10 volt spaść napięcie. Na szczęście jakiś czas temu wymienili trafo i część linii zasilającej i jest lepiej.

Oczywiście czynnik ludzki też może być winien. A zwłaszcza "czynnik sprzątający"  ;)



elem

Frywolny, od Michała okna do torów tramwajowych to jak ode mnie do Bydgoszczy :) Las, cisza. Żona też nie krzyczy :)
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

paul_67

Ja stawiam na zmęczenie materiału tzw.Efekt psychosoniczny.U mnie w piątek po południu wszystko zaczyna grać super bo wiem,że skoro świt nie muszę się zrywać i mogę sobie pozwolić na odrobinę relaksu.Scena się klaruje, organizm się wycisza i zaczynam lepiej słyszeć.W ciągu tygodnia zdarza mi się to dość rzadko.

jamówię

Dzięki Panowie za Wasze sugestie.Stawiam na napięcie,dziś sobie pomierzę, sugestia paula też może być istotna ;)

MAC

Michał, nie wiem czy ktoś już Ci to pisał bo szczerze mówiąc boję się czytać tego wątku wstecz  :o

Za każdym razem jak ci coś się w dźwięku spieprzy to od razu leć z miernikiem do gniazdka i zmierz napięcie i zapisuj jakie jest i co się popsuło. Po kilku takich zdarzeniach będziesz miał ogląd na zależności napięć w gniazdku do dźwięku.
Kondycjoner sprzedałeś czy masz dalej?

jamówię

Tak zrobię.Ten RCMowski sprzedałem,ale kupiłem nie głupią listwę(nie pamiętam już jak się nazywa)bo z nią sprzęt zagrał o klasę lepiej-koszt listwy w metalowej obudowie,gniazda schuko 100 zeta :o
Muszę to napięcie monitorować,bo bywają dni,że światło lekko przygasa(wieś >:()
Co do wczoraj,Maciek cóż Ci mam napisać,na forach audio jestem od 2003 roku i nigdy tak "po ryju"nie dostałem...

MAC

A powiedz, czy jak miałeś kondycjoner to tez takie rzeczy się robiły?

paul_67

W poprzednim miejscu zamieszkania w ciągu tygodnia grało mi średnio (aluminiowe kable w ścianach) w weekendy lepiej, dopóki nie kupiłem kondycjonera (chociaż niektórzy mówią,że to zło).Po jego podłączeniu było zawsze tak samo dobrze.Obecnie mam o niebo lepszą instalację, ale jestem dużo starszy i mimo, że słuch mi się nie pogorszył czuję się bardziej zmęczony życiem :) W dni robocze nawet mi się nie chce słuchać...

jamówię

Cytat: masza w Listopad 19, 2016, 09:40
A powiedz, czy jak miałeś kondycjoner to tez takie rzeczy się robiły?

Tak,tak dlatego pisałem(choć niektórzy nie zrozumieli)że z Bonasusem było to samo.

jamówię

Cytat: paul_67 w Listopad 19, 2016, 09:48
W poprzednim miejscu zamieszkania w ciągu tygodnia grało mi średnio (aluminiowe kable w ścianach) w weekendy lepiej, dopóki nie kupiłem kondycjonera (chociaż niektórzy mówią,że to zło).Po jego podłączeniu było zawsze tak samo dobrze.Obecnie mam o niebo lepszą instalację, ale jestem dużo starszy i mimo, że słuch mi się nie pogorszył czuję się bardziej zmęczony życiem :) W dni robocze nawet mi się nie chce słuchać...

Instalacja miedziowa,nowa.Dom ma 5 lat.Co do zmęczenia,to się zgadzam,też jestem taki utyrany,że jak puszczam muzykę,to zasypiam,cóż życie..

paul_67

Mi raczej nie zdarzyło się zasnąć przy słuchaniu bo gdy jestem styrany wtedy nie włączam sprzętu :)