Czy starzy ludzie nie powinni tworzyć muzyki?

Zaczęty przez frywolny trucht, Kwiecień 07, 2017, 01:34

Poprzedni wątek - Następny wątek

malg

Cytat: Al Capone w Kwiecień 27, 2017, 20:49
No tak ale Pietrzaka w tym wątku oceniasz przez pryzmat jego poglądów a nie przez pryzmat kultury.
Przecież Pietrzak, sam uwikłał się w politykę (zresztą zawsze był z nią związany, tylko myśmy byli po jednej stronie tej co i on), więc postrzegamy go przez ten własnie pryzmat.
W kulturze to on zgasnął w latach chyba początku 90-tych( mylę się )

malg

Kurna, ale to miał być wątek o muzyce i starych ludziach, a nie o polityce :o

Al Capone


Drizzt

#103
Cytat: Al Capone w Kwiecień 27, 2017, 21:23
OK :) Wracajmy do tematu.

Taki Buddy Guy na przykład. Przecież on jest znakomity, co najmniej jak wino. No i jak tu słuchając Buddy Guya zgodzić się z tezą postawioną w wątku? Przypominam, że gość jest o rok starszy od Pietrzaka a jednak zachował pełnię władz umysłowych, o zmyśle muzycznym i zdolnościach manualnych nie wspomnę :o

Ja myślę, że istnieją gatunki muzyczne, które nie bardzo pasują do starości, bo jednoznacznie kojarzą się z młodością. Gatunki muzyki rockowej przede wszystkim. Ale już blues, jazz to chyba czym starzej tym lepiej! A klasyka jest jakby zupełnie ponadpokoleniowa i w dupie ma takie detale jak starość.

malg

Moja odpowiedź na pytanie z tematu brzmi: ależ oczywiście że powinni  :)
Poniżej przykład, (byłem ostatnio na jego koncercie) opis w wątku "Koncerty i inne wydarzenia..."

Ponadto to jest żle zadane pytanie, bo uogólnia problem, a przecież każdy człowiek starzeje się inaczej.

Drizzt

Tytuł tej płyty Sco gra chyba z tytułem pewnego filmu, stawiającego podobną tezę jak tytuł wątku.

malg

Cytat: drizzt w Kwiecień 27, 2017, 21:37
Tytuł tej płyty Sco gra chyba z tytułem pewnego filmu, stawiającego podobną tezę jak tytuł wątku.
tak, ale nie mają ze sobą nic wspólnego

rudy-102

Za kilka tygodni wyjdzie nowa płyta Rogera Watersa. Zobaczymy/posłuchamy, cz stary człowiek jeszcze może ;)

Wireless

Tytuł wątku faktycznie trochę niefortunnie dobrany, przyznam. Niejednoznacznie, stąd każdy może to rozumieć na swój własny sposób.

Aby sprecyzować, BTW czego ja tu napisałem to, co napisałem
1. IMHO nie należy spodziewać się po starszych muzykach rewolucji. Bo to nie ten wiek
2. W dalszym ciągu, oczywiście, są w stanie wydawać/publikować rzeczy dobre, a nawet bardzo dobre. Ale nie przełomowe.
3. Często jednakże sprawy tak się toczą, że wydają rzeczy wtórne i zwyczajnie nudne. A nawet - niestety - również najzwyczajniej kiepskie. Tak to już się dzieje, jak lat przybywa.
4. To wszystko, a w szczególności pkt 3 nie oznacza wg mnie, że należy im wydawania swoich nowych rzeczy zabronić
5. Co do Watersa, spodziewam się kolejnych wariacji nt. "Amused to death".  Niestety, w najlepszym przypadku może to oznaczać "Boring to Death"
Pozdrawiam, Wireless

rudy-102

Cytat: Wireless w Kwiecień 27, 2017, 21:59w najlepszym przypadku może to oznaczać "Boring to Death"
Dobre :D :D :D
Mimo wszystko chętnie posłucham.

malg

Cytat: Wireless w Kwiecień 27, 2017, 21:59
Tytuł wątku faktycznie trochę niefortunnie dobrany, przyznam. Niejednoznacznie, stąd każdy może to rozumieć na swój własny sposób.

Aby sprecyzować, BTW czego ja tu napisałem to, co napisałem
1. IMHO nie należy spodziewać się po starszych muzykach rewolucji. Bo to nie ten wiek
2. W dalszym ciągu, oczywiście, są w stanie wydawać/publikować rzeczy dobre, a nawet bardzo dobre. Ale nie przełomowe.
No ale to w/g mnie przede wszystkim wynika z przynależnej wiekowi chęci stabilizacji a nie możliwości (podkreślam: przedewszystkim, nie jedynie). Choć pewnie zdarzają się wyjątki w obie strony.
Z punktem 3 się zgadzam, ale nadal uważam że to uogólnienie. Czy zbyt duże ? nie wiem. ::)

Drizzt

#111
Bored to death; boring as hell ;)

Słuchałem jednego kawałka z tej płyty, brzmi trochę jak WYWH, generalnie powielanie schematów z lat 70-tych i to tak 1:1.

https://m.youtube.com/watch?v=PEh7Ip4yvH8

tatachabera

Cytat: drizzt w Kwiecień 27, 2017, 22:12brzmi trochę jak WYWH, generalnie powielanie schematów z lat 70-tych i to tak 1:1.

Kolega chyba nie słyszał WYWH  :P  ;)  8)

Denon DP-59L, Kenwood KD-8030, Pre Phono MPW,  DL-103R, AT-430E, Elac ESG 796, Emotiva XPA-2, Emotiva XSP-1, Aria 926, CT-S710, Denon 3910,
STR-GX70ES, ST-SB 920 QS

Drizzt

Nie no skąd, nigdy w życiu :P  ale mam zamiar niedługo posłuchać pierwszy raz, spodziewam się niezłych doznań, tyle o tej płycie czytałem ;)

tatachabera

Cytat: drizzt w Kwiecień 27, 2017, 22:41Nie no skąd, nigdy w życiu   ale mam zamiar niedługo posłuchać pierwszy raz, spodziewam się niezłych doznań, tyle o tej płycie czytałem

Nie przejmuj się człowiek całe życie się uczy   ;D
Denon DP-59L, Kenwood KD-8030, Pre Phono MPW,  DL-103R, AT-430E, Elac ESG 796, Emotiva XPA-2, Emotiva XSP-1, Aria 926, CT-S710, Denon 3910,
STR-GX70ES, ST-SB 920 QS

Drizzt


tatachabera

Denon DP-59L, Kenwood KD-8030, Pre Phono MPW,  DL-103R, AT-430E, Elac ESG 796, Emotiva XPA-2, Emotiva XSP-1, Aria 926, CT-S710, Denon 3910,
STR-GX70ES, ST-SB 920 QS

Drizzt

#117
A kolega słyszał?  To co kolega sądzi o tych klawiszach, które wchodzą w drugiej minucie? Mi się kojarzą jednoznacznie, ale to pewnie dlatego, że nie słyszałem i niedługo umrę ;) Z kolei od 3:15 jak wchodzi gitara aż do końca kojarzy mi się nieodparcie z Have a Cigar, którego zresztą też nie słyszałem :o

tatachabera

Cytat: drizzt w Kwiecień 27, 2017, 22:50ale to pewnie dlatego, że nie słyszałem

Zgadzam się całkowicie   ;D
Denon DP-59L, Kenwood KD-8030, Pre Phono MPW,  DL-103R, AT-430E, Elac ESG 796, Emotiva XPA-2, Emotiva XSP-1, Aria 926, CT-S710, Denon 3910,
STR-GX70ES, ST-SB 920 QS

Drizzt


rudy-102

Nawiązując do tematu wątku. Proszę posłuchać dwóch ostatnich albumów Vana Morrisona: "Roll With The Punches " i "Versatile"
Moim zdaniem piątka z plusem. Świetna muzyka.