Źródło dźwięku do DAC

Zaczęty przez Keef98, Sierpień 22, 2015, 23:54

Poprzedni wątek - Następny wątek

Keef98

Coś Ty. Ja sobie ustawię BIOSa tak, aby dźwięk był o klasę wyżej ;) ;) ;)

gratefullde

A system ma być 32 czy 64 bit?
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

Wireless

System na komputer? Dowolny :) . Jeśli wybierzesz 64-bitowy, to ważne, aby mieć 64-bitowy procesor.

Raspbian (Linuks na Raspberry PI) jest 32-bitowy.
Pozdrawiam, Wireless

gratefullde

Mój Boże. Mam 64 bitowy vaio. Gra z niego tak,  że nie ma o czym pisać.
King Crimson Absent Lovers polega w plikach barwa i dynamiką.
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

Wireless

#54
Tak, jak, Andrzeju, pisałem: coś u Ciebie jest na rzeczy z bit-perfect lub synchronizacją sygnału przez USB. Nie jestem zdalnie w stanie ocenić/poprawić Twojej konfiguracji PC-Audio, niestety. Może to być wręcz wina Twojego DACa, który wejście USB może traktować po macoszemu. Może wina konfiguracji Twojego PC ... No - na pewno nie jest to wina kabla USB, i niezastosowania dysku z dobrym basem  ;) .

Ja podobny efekt "grania do dupy" z plików mam, gdy podłączę np. iPoda kabelkiem bezpośrednio do wzmacniacza. Gorzej być nie może ;) A to może być "zasługa": kiepskiego potraktowania wejścia iDevice'a w moim Krellu, kiepskiego, wbudowanego w Krella DACa ... - już w takiej prostej konfiguracji pojawiają się dwie zmienne w jednej obudowie :)

Natomiast para Raspberry Pi + DIGI+, co ważne, w żaden sposób nie ingeruje w sygnał audio - jedynie go przekłada/tłumaczy ze standardu DLNA na standard SPDIF. Tak więc tu efekt powinien być dużo lepszy.
Pozdrawiam, Wireless

gratefullde

Mój dac nie ma niestety wejścia USB. Funkcje te prxejmuje Musical Fidelity V link.  A dac jak to dac , przyjmuje na klatę co mu podać. Z Cd gra bdb.
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

Wireless

#56
No to ów v-link jest za to odpowiedzialny (lub komputer).
A jak Twoje odczucia się mają do tej radosnej recenzji na AS ?
http://www.audiostereo.pl/musical-fidelity-v-link-ii_92082.html


Jak czytam, to V-Link przyjmuje tylko 24-botiwe słowa. A więc "cuś" po drodze dźwięk klasy CD (słowo 16-bitowe) musi "poprawiać". To nie może być raczej jedynie dostawianie pustych bitów, bo ... byłoby wtedy bardzo cicho ... A jeśli gra z w miarę normalną głośnością, to oznacza, że "poprawiany" jest cały sygnał audio do 24-bitów. A to oznacza utratę bit perfect .... Czyli - odpowiedzialność za crapiaste brzmienie najpewniej jest po stronie tego czynnikia, który sobie "poprawia" ... :)
Pozdrawiam, Wireless

frywolny trucht

...spróbujmy jutro potoczyć wątek z tego miejsca w innym kierunku.
ZESTAW 1: Technics SL 1200 GR, Hana EL, pre Husariaa, Roksan K3, ProAc Responce D2D, OPPO PM-2, HA-1, Akai GX 75
ZESTAW 2: Dual 1019 z AT 95E, Marantz 2216, Marantz 5220, Jamo Concert C 93

Wireless

No dobrze. W kwestii pytania Marysi dot. sterowania z iPhone'a

Można i z iPhona, i z telefonu z androidem. (i z iPada)

Aplikacje darmowe:
Kinsky: iPod, iPhone, iPad, Android
Kazoo: iPad

Istnieje jeszcze pare aplikacji płatnych,  np.
PlugPlayer (iOS), BubbleDS (Android) - jedna z chyba najfajniejszych w ogóle.


Pozdrawiam, Wireless

Keef98

Dzięki.
Jeszcze jedno.
Telefon steruje kompem (biblioteką) czy Raspberry Pi?
Wolę wszystko od razu wiedzieć :)

vasa

Zastanowiła mnie potyczka dotycząca grania z plików i relacji jakości plik vs analog.
Swego czasu przeprowadziłem następujący eksperyment na własnym systemie i organizmie: dokonaliśmy nagrania DSD tego co wychodzi z mojego przedwzmacniacza gramofonowego, następnie nagrany sygnał został poprzez DAC'a podany na wzmacniacz niejako równolegle do tego lecącego z płyty. Proste przełączenie źródła pozwoliło na porównanie oryginału i kopii.
W odczuciu moim i osób słuchających wraz ze mną dźwięk był nie do odróżnienia.
Jak w takim przypadku można mówić o tym że dźwięk z analogu jest lepszy niż ten z cyfry, lub odwrotnie?
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

Wireless

Cytat: Keef98 w Sierpień 24, 2015, 11:45
Dzięki.
Jeszcze jedno.
Telefon steruje kompem (biblioteką) czy Raspberry Pi?
Wolę wszystko od razu wiedzieć :)


telefon steruje RPI. Dokładniej - aplikacja na telefon pozwala na przeglądanie zasobów (katalogów z muzyką) oferowanych przez serwer DLNA na Twoim laptopie, i "zapodawanie" ich na raspberry PI.
Ponadto pozwala na stop/start/next/previous i przewijanie przód/tył
Pozwala na wybór źródła strumienia audio w RPI: stacje radiowe vs pliki z serwera DLNA vs Songcast etc
Pozdrawiam, Wireless

kangie

#62
Cytat: vasa w Sierpień 24, 2015, 11:49Jak w takim przypadku można mówić o tym że dźwięk z analogu jest lepszy niż ten z cyfry, lub odwrotnie?
Vasa, jesteś jednym ze szczęśliwców, którzy trafili na odpowiedniego człowieka. Tak samo ja. Myślę, że trzeba cieszyć się z tego powodu.
Pomijając aspekt celebrowania odsłuchu, cyfra o której piszesz ma pewne zalety w stosunku to materiału źródłowego analogowego - chociażby niezmiennej jakości dźwięk po setnym, dwusetnym, tysięcznym (tysiącznym?) odsłuchu nagrania, podczas gdy płyta winylowa odtworzona tyle razy straci na jakości i będzie to słyszalne. Pierwsze siądzie górne pasmo, potem będzie słychać nieprzyjemny szum, trzaski itp. Nie na tym chcę się teraz skupiać. Generalnie nośnik mechaniczny wraz z odczytem mechanicznym (wkładka) zużywa się i trzeba się z tym pogodzić.

Niestety dzisiaj za rzetelną wiedzę człowiek jest obrażany. Dlatego mądrzy ludzie przestają pisać. Bo i po co? Ludzie nie znają technologii DSD. Nie znają teorii, nie znają praktyki. Nie mieli do czynienia z profesjonalnymi rejestratorami cyfrowymi przeznaczonymi do zgrywania płyt winylowych czy taśm magnetofonowych. Takie są fakty. I to jest teraz tylko kwestia zgrywania (archiwizowania) płyt. Dochodzą do tego realizacje nagrań dokonanych w tej technologii, ale to już nisza niszy i ta muzyka nie jest tak populara jak płyta CD i format 16/44.1. Podejrzewam, że wiem dlaczego ten format nie wszedł do standardu. Takie gęste nagrania zajmują mnóstwo miejsca, a kiedyś nie było cyfrowych nośników danych o dużej pojemności w GB czy TB, a jeśli były, to były absurdalnie drogie. Dzisiaj nośniki pamięci są tanie i można realizować się w tej materii. Dodam, że jedna zgrana płyta winylowa LP 12 cali potrafi zająć nawet 4,5GB. Można zgrać ją do PCM 16/44,1 - zajmie malutko miejsca na dysku, ale niestety to nie jest to. To już nie gra jak LP. Drugim powodem są pewne problemy z późniejszą obróbką dźwięku. I to spowodowało, że świat poszedł w PCM. Może i słusznie, bo nie mielibyśmy się dzisiaj o co spierać ;)

Ludzie nie mają na czym odtworzyć takich plików. DSD - DSD nierówne. To trochę jak pić dobre schłodzone piwo na wakacjach w objęciach ukochanej żony, ewentualnie kochanki - a z drugiej strony zbierać puszki po piwie wąchajac co jest w środku. Przekonałem się o tym odwiedzając kilka osób, u których te pliki nie grają. A nie grają, bo nie mają na czym tego odtworzyć, zarówno jeśli chodzi o DACa jak i pozostały tor audio.

Format cyfrowy dorównujący analogowi i w pewnych aspektach przewyższający analog istnieje. I nie jest to tylko moje zdanie.

Pozdrawiam wszystkich goniących króliczka :)

Wireless

Moje zdanie jest troche podobne do zdania Kangiego, troche zaś inne ...

Warto zwrócić uwagę na to, że, tak naprawdę, to każdemu inaczej gra, i każdy ma inne gusta. Wiele zależy od akustyki pomieszczenia, pierdyliona składowych w dźwięku analogowym, powiedzmy - 1/2 pierdyliona składowych w dźwięku cyfrowym ... Dlatego ja osobiście staram się stronić od pisania na temat tego co komu lepiej ...  bo i dla każdego owo "lepiej" może oznaczać coś innego... Wobec subiektywizmu takich osądów jak "lepiej", "gorzej",  czasem wpadających w infantylne skrajności typu "zjada na śniadanie" etc - nie chcę porównywać i wdawać się w dyskusje o przewadze Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy. W przeciwieństwie do wielu miłośników analogu, ja osobiście nie postrzegam tego nośnika jako "ucieczki od cyfrowych naleciałości". Analog jest piękny sam w sobie :) Natomiast - tak, jak pisał Kangie, cyfra ma również wiele zalet, i - podobnie, jak i analog - również może pięknie zagrać.

Pozdrawiam, Wireless

pmcomp

Cytat: vasa w Sierpień 24, 2015, 11:49
Zastanowiła mnie potyczka dotycząca grania z plików i relacji jakości plik vs analog.
Swego czasu przeprowadziłem następujący eksperyment na własnym systemie i organizmie: dokonaliśmy nagrania DSD tego co wychodzi z mojego przedwzmacniacza gramofonowego, następnie nagrany sygnał został poprzez DAC'a podany na wzmacniacz niejako równolegle do tego lecącego z płyty. Proste przełączenie źródła pozwoliło na porównanie oryginału i kopii.
W odczuciu moim i osób słuchających wraz ze mną dźwięk był nie do odróżnienia.
Jak w takim przypadku można mówić o tym że dźwięk z analogu jest lepszy niż ten z cyfry, lub odwrotnie?

Dodaj jeszcze, że w twoim systemie i w twoim pomieszczeniu i będzie git.

Pozdro

vasa



Cytat: pmcomp w Sierpień 24, 2015, 17:13
Dodaj jeszcze, że w twoim systemie i w twoim pomieszczeniu i będzie git.

Pozdro
Doświadczenie jest tak skonstruowane że zarówno pomieszczenie jak i system nie wpływa na wynik.
Można oczywiście powiedzieć że źródło i kolumny nie różnicują sygnału w sposób wystarczający ale zabawa była robiona nie tylko u mnie.
Rozumiem że u Ciebie różnica była ogromna i nie sposób było się pomylić.


Wysłane powietrzem

Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

pmcomp

Cytat: vasa w Sierpień 24, 2015, 19:47


Cytat: pmcomp w Sierpień 24, 2015, 17:13
Dodaj jeszcze, że w twoim systemie i w twoim pomieszczeniu i będzie git.

Pozdro
Doświadczenie jest tak skonstruowane że zarówno pomieszczenie jak i system nie wpływa na wynik.
Można oczywiście powiedzieć że źródło i kolumny nie różnicują sygnału w sposób wystarczający ale zabawa była robiona nie tylko u mnie.
Rozumiem że u Ciebie różnica była ogromna i nie sposób było się pomylić.


Wysłane powietrzem



To nie ma znaczenie co było u mnie.
Opisujesz co było u Ciebie. I będzie OK jak dopiszesz, że w Twoim systemie i pomieszczeniu. Bo w innym może być inaczej, co mnie wcale nie zdziwi. I nie ważne jakie Świeta wygrają ;).

Pozdro

vasa

Cytat: pmcomp w Sierpień 24, 2015, 20:46będzie OK jak dopiszesz, że w Twoim systemie i pomieszczeniu.

Post napisałem w pierwszej osobie, zaznaczyłem że dotyczył mojego zestawu. Doświadczenie jest niezależne od pomieszczenia.
Ni cholery nie wiem o co ci chodzi.
Albo rozwiń albo zostaw.
Zestaw pierwszy: Oracle Delphi+SME3009III+Transfiguration AXIA+Phono Borbely+Amplifon WT30+Tannoy Stirling+Nieistotne kable
Zestaw drugi: szukam plikodaja+Lyngdorf+elektrostaty Audiostatic z dedykowanym subem+ kable. Też nieistotne.

kangie

Potwierdzam to co napisał Vasa.  Znam ten eksperyment i wnioski są identyczne.
Uważam, że nie ma co "kopać się z koniem". Rejestrator użyty do testów jest totalną niszą i nie każdy będzie miał okazję wziąć go do ręki. Z tego co wiem w Polsce ma go kilka osób.

pmcomp

#69
Cytat: kangie w Sierpień 25, 2015, 08:22
Potwierdzam to co napisał Vasa.  Znam ten eksperyment i wnioski są identyczne.
Uważam, że nie ma co "kopać się z koniem". Rejestrator użyty do testów jest totalną niszą i nie każdy będzie miał okazję wziąć go do ręki. Z tego co wiem w Polsce ma go kilka osób.

Znam w Warszawie osobiście jedną, niezwiązaną z żadnym studio nagraniowym która posiada rejestrator DSD Tascama.
Jesli twierdzicie, że DSD rip z taśmy matki zabrzmi identycznie jak analog z taśmy matki to jesteście w błędzie. Widocznie macie za słaby tor analogowy żeby to wyłapać. Z winyla będzie podobnie. Takie są moje doswiadczenia.

Pozdro

pmcomp

#70
Cytat: vasa w Sierpień 24, 2015, 22:20
Cytat: pmcomp w Sierpień 24, 2015, 20:46będzie OK jak dopiszesz, że w Twoim systemie i pomieszczeniu.

Post napisałem w pierwszej osobie, zaznaczyłem że dotyczył mojego zestawu. Doświadczenie jest niezależne od pomieszczenia.
Ni cholery nie wiem o co ci chodzi.
Albo rozwiń albo zostaw.

Chodzi o to, że w innym systemie wnioski mogą być diametralnie inne tzn. kopia DSD będzie brzmić inaczej niż analogowy oryginał.

Pozdro

kangie

#71
Cytat: pmcomp w Sierpień 25, 2015, 08:53
Cytat: kangie w Sierpień 25, 2015, 08:22
Potwierdzam to co napisał Vasa.  Znam ten eksperyment i wnioski są identyczne.
Uważam, że nie ma co "kopać się z koniem". Rejestrator użyty do testów jest totalną niszą i nie każdy będzie miał okazję wziąć go do ręki. Z tego co wiem w Polsce ma go kilka osób.

Znam w Warszawie osobiście jedną, niezwiązaną z żadnym studio nagraniowym która posiada rejestrator DSD Tascama.
Jesli twierdzicie, że DSD rip z taśmy matki zabrzmi identycznie jak analog z taśmy matki to jesteście w błędzie. Widocznie macie za słaby tor analogowy żeby to wyłapać. Z winyla będzie podobnie. Takie są moje doswiadczenia.

Pozdro

Przede wszystkim nie bawiłem się magnetofonami szpulowymi. Doświadczenia mam w oparciu o gramofon i płyty winylowe. Aczkolwiek obstawiam, że z magnetofonem szpulowym będzie dokładnie to samo.

Akurat rejestrator cyfrowy Tascama z tego co mi wiadomo nie był udany. Proponuję zmienić rejestrator na Korga MR-1000.

Za słaby tor analogowy? A kto ma najlepszy tor analogowy? Ty? Stary Audiofil? To że można przeczytać dużo dobrego o gramofonie Zontek, wkładce Colibri i innym sprzęcie opisywanym przez ludzi z Warszawy - nie musi oznaczać, że to jest hi-end. Wielokrotne pisanie o czymś dobrze sprawia, że ludzie zaczynają w to wierzyć. Napiszcie z kolegą miniabyr ile kosztował Was ten gramofon w zakupie. Nie odbierz mojej wiadomości jako bym Wam zazdrościł, żałował czegokolwiek itp. Nigdy niczego ludziom nie zazdrościłem. Cieszę się bardzo że cieszycie się ze swojego dźwięku i sprzętu, ale miejcie na uwadze to, że znajdą się osoby, które wiedzą co w trawie piszczy i nie dadzą się nabrać na magię ramion i napędów marki Zontek. Wkładka Colibri Van der Hool na ramieniu Zonteka nie musi być ósmym cudem świata i pewnie nie jest. Podobnie jest z innym połączeniem słynnego warszawskiego specjalisty, czyli wkładka Lyra na ramieniu VPI i kpienie z ludzi, że nie mają hi-endu. Nie są to najwybitniejsze jednostki i referencja dźwiękowa, zwłaszcza w połączeniu z przetwornikami wykonanymi z aluminium. Ale żeby o tym się przekonać trzeba trochę posłuchać sprzętu i przede wszystkim słuchać muzyki na żywo. Warto jeszcze grać na jakimś instrumencie, bo to może dodatkowo pomóc. Zatem nie piszmy o zbyt słabym torze analogowym, tylko o doświadczeniu.

kangie

Cytat: pmcomp w Sierpień 25, 2015, 09:04
Cytat: vasa w Sierpień 24, 2015, 22:20
Cytat: pmcomp w Sierpień 24, 2015, 20:46będzie OK jak dopiszesz, że w Twoim systemie i pomieszczeniu.

Post napisałem w pierwszej osobie, zaznaczyłem że dotyczył mojego zestawu. Doświadczenie jest niezależne od pomieszczenia.
Ni cholery nie wiem o co ci chodzi.
Albo rozwiń albo zostaw.
Chodzi o to, że w innym systemie wnioski mogą być diametralnie inne tzn. kopia DSD będzie brzmić inaczej niż analogowy oryginał.

Pozdro
Uważam, że kopia cyfrowa w DSD 1bit/5,6MHz zabrzmi dokładnie tak samo jak materiał źródłowy, czyli płyta - wkładka - ramię - trafa (ewentualnie bez traf) - preamp. Wzmacniacz i kolumny już nie, bo to nie jest źródło. I tak samo jest u ludzi, którzy mają tego KORGA. A systemy nie mają od czapy. Każdy z tych ludzi ma kilka wybitnych ramion, wkładek, traf i pre. Każda konfiguracja potwierdzała słuszność stosowania kopii DSD płyt winylowych. W zabawie brało ludział kilka osób. Każdy wyciągnął takie same wnioski. Robiłem dokładnie to samo u siebie i jestem przekonany do własnego zdania.

A że ktoś się ze mną nie zgodzi? Trudno. Pozostaje kupić sobie takiego Korga i zrobić kilka kopii. W innym razie wymiana zdań niczego sensownego nie przyniesie.

frywolny trucht

Obojętnie co byś nie miał za referencję - rację ma tylko kangie. Nawet jeśli słyszysz różnicę, a kangie mówi, że jej nie ma- to uznaj, że nie słyszysz. Tascam jest nieudany, Zontek przereklamowany, a warszawskie towarzystwo z natury rzeczy głuche i nie może słyszeć. Poza tym to sami hipsterzy i szpanerzy :)
ZESTAW 1: Technics SL 1200 GR, Hana EL, pre Husariaa, Roksan K3, ProAc Responce D2D, OPPO PM-2, HA-1, Akai GX 75
ZESTAW 2: Dual 1019 z AT 95E, Marantz 2216, Marantz 5220, Jamo Concert C 93

MAC

Rozumiem kangie, że jedynie Ty masz prawo do posiadania największego doświadczenia,  najlepszego zestawu oraz najdoskonalszego brzmienia.
Gratuluje zatem i zazdroszczę gruntownego wykształcenia muzycznego.
Wracam więc do swojej łopaty i swojego kulawo zestawionego dziadostwa aby umcykać sobie przy kopaniu rowów.
Oczywiście z zapartym tchem ale w milczeniu zamierzam śledzić wpisy i pobierać nauki od doświadczonego kolegi.