audiomaniacy.pl

KOMPONENTY AUDIO => lampa => Wątek zaczęty przez: tomekkk1 w Luty 28, 2018, 17:01

Tytuł: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 28, 2018, 17:01
Panowie (i Panie jeśli są) potrzebuje szybkiej porady bo wieczorem muszę dać odpowiedź.

Jak to jest właściwie z tymi diabełkami? Ostatnio temat był na topie i padło kilka niepokojących kwestii - że potrafią uwalić głośniki, że lampy padają jak muchy. Warto w to wchodzić?
Mam okazję zakupić wzmacniacz, o którym kolega Melepeta (http://audiomaniacy.pl/index.php?action=profile;u=773) wspomniał w temacie Wyśledzone na portalach aukcyjnych itp. (http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=32.msg175735#msg175735) Chodzi dokładnie o wzmacniacz z tego linku, który w tam się pojawił - wykonany przez kolegę kotok (http://audiomaniacy.pl/index.php?action=profile;u=703), A klasa, SE, dual mono, trafa Ogonowskiego i tak dalej.

Warto zaryzykować?
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Luty 28, 2018, 17:03
Warto. Ale jest ciut pierdololo z tymi lampami, trzeba się na to przygotować. Niemniej dźwiękiem powinien się odwdzięczyć :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 28, 2018, 17:11
Cytat: gratefullde w Luty 28, 2018, 17:03
Warto. Ale jest ciut pierdololo z tymi lampami, trzeba się na to przygotować. Niemniej dźwiękiem powinien się odwdzięczyć :)
Nie zważam na to ile lamp w roku wymienię, a bywają dni, że obecny wzmacniacz chodzi po ładne kilka godzin bez przerwy - zwłaszcza zimą :D
Dla mnie warto zmieniać lampki i jechać dalej - i tyle ;) Jedna po kilku miesiącach padła sama z siebie, okopciła się - wyjąłem z szafki awaryjną kwadrę i poczekałem na zmiennika :D
Gorzej gdy "padoch" lampy niesie za sobą dalsze konsekwencje. Padnie rezystor - mała bieda, ale ja padnie trafo głośnikowe, czy głośnik to już ciekawie nie jest... Da się przed tym jakoś zabezpieczyć? Wzmacniacz ma wskaźniki Biasu, co jest dużym plusem i być może uda się przewidzieć zgon - o ile nie jest bardzo rychły. W obecnym sprawdzam konsekwentnie raz w tygodniu :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Luty 28, 2018, 17:19
Cytat: tomekkk1 w Luty 28, 2018, 17:11
Cytat: gratefullde w Luty 28, 2018, 17:03
Warto. Ale jest ciut pierdololo z tymi lampami, trzeba się na to przygotować. Niemniej dźwiękiem powinien się odwdzięczyć :)
Nie zważam na to ile lamp w roku wymienię, a bywają dni, że obecny wzmacniacz chodzi po ładne kilka godzin bez przerwy - zwłaszcza zimą :D
Dla mnie warto zmieniać lampki i jechać dalej - i tyle ;) Jedna po kilku miesiącach padła sama z siebie, okopciła się - wyjąłem z szafki awaryjną kwadrę i poczekałem na zmiennika :D
Gorzej gdy "padoch" lampy niesie za sobą dalsze konsekwencje. Padnie rezystor - mała bieda, ale ja padnie trafo głośnikowe, czy głośnik to już ciekawie nie jest... Da się przed tym jakoś zabezpieczyć? Wzmacniacz ma wskaźniki Biasu, co jest dużym plusem i być może uda się przewidzieć zgon - o ile nie jest bardzo rychły. W obecnym sprawdzam konsekwentnie raz w tygodniu :)

We wzmacniaczach na diabełkach, które posiadam, nie ma żadnych wskaźników biasu a jakoś działają (co niektóre bo Ampli padł ale nie z powodu lamp). We wzmacniaczu SE Andrzeja Analogowego, muszę co jakiś czas podłączyć miernik i sprawdzić prundy. To wszystko. Ja generalnie nie miałem problemów z diabełkami, jak się rozjeżdżały w pomiarach i odsłuchach to był czas na wymianę i tyle. Ale nigdy mi niczego nie uszkodziły te lampy.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: plastik1989 w Luty 28, 2018, 17:21
Warto. Diabeł to dobrze grająca lampa i jesli tylko jest poprawnie złożona to zagra na pewno lepiej niż wzmaniacze lampowe klasy chińskie PP czy stare amplifony PP.

Podeślij jakieś fotki wnętrza przede wszystkim i w jakiej cenie go mozesz wyrwać. Do 5000zl jesli jest porządnie zrobiony w srodku to można brać.

Wskaźnik biasu to bardzo fajna rzecz, zwlaszcza w diable. 99% przypadkow jak lampa padnie to wsadzasz nową i się nie przejmujesz. Ja miałem u siebie diabły które w srodku iskry leciały, mialy przerwane żarzenie i na parę sekund przygasała, takie w której anoda świeciła sie na czerwono i nigdy niczego nie uszkodziłem.
Jedyny raz kiedy się popsuło coś więcej to jak we wzmaniaczu uklad autiobasiu się zepsuł w połączeniu z lampą o słabej emisji przeciążył trafo zasilające które bylo wyliczone na styk - musiałem wymienić trafo zasilające koszt jakies 300zl. Ale gdybym mial wtedy wskaźnik biasu to by do tego nie doszło bo bym zobaczył ze cos nie tak...
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: MAC w Luty 28, 2018, 17:27
Z lampami 6c33c żyłem wiele, wiele lat.
Lampy zmieniałem co 2 lata nie czekając aż sama zdechnie. Nie ma z tym problemu bo to nie 300b, diabełek to tania lampa.
Oczywiście, jest problem z ich rozrzutem jakościowym ale wszystko zależy gdzie się kupuje. Jak ktoś paczy żeby tylko tanio było to ma za co zapłacił.
Ja zawsze lampy brałem z jednego źródła. Nie było to najtańsze a wręcz dość drogie źródło ale lampy jak żyleta. I dźwiękowo i parametrami i długowieczne.
Jak już zdążyliście zauważyć, sparować dobrze te konkretne lampy to trzeba ich przerzucić wagon. Czyli odpadu jest sporo. To jak ma byc kuśwa tanio? Jak kupujecie tanio to możecie być pewni, że bierzecie albo ten odpad albo z kartonu jak leci. Bo niby jak sprawdzicie to "parowanie"  ;D
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: JuG w Luty 28, 2018, 17:36
Też uważam, że warto. Za 7 lat grania po parę godzin dziennie padł mi tylko jeden diabeł. Bez żadnych uszkodzeń czegokolwiek, tylko w jednym z kanałów pojawiły się lekkie trzaski.

Ostatnie prawie trzy lata gra ta sama para 6S18S/6С18С - uważam, że ta starsza wersja diabełka gra odrobinę lepiej. Dla lepszej stabilizacji temperaturowej i chłodzenia mam na nich takie coś http://www.partsconnexion.com/product7373.html (http://www.partsconnexion.com/product7373.html).
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 28, 2018, 17:37
Cytat: plastik1989 w Luty 28, 2018, 17:21
Warto. Diabeł to dobrze grająca lampa i jesli tylko jest poprawnie złożona to zagra na pewno lepiej niż wzmaniacze lampowe klasy chińskie PP czy stare amplifony PP.

Podeślij jakieś fotki wnętrza przede wszystkim i w jakiej cenie go mozesz wyrwać. Do 5000zl jesli jest porządnie zrobiony w srodku to można brać.

Pod tym linkiem jest archiwalna oferta, można poczytać: https://www.olx.pl/oferta/wzmacniacz-lampowy-6c33c-b-6s33s-diabelki-6sn7-CID99-IDrGzyZ.html#
Poniżej dorzucam foty na wypadek gdyby ogłoszenie znikło:

(https://images86.fotosik.pl/483/70417cbd8d530d8cgen.jpg) (https://images86.fotosik.pl/483/70417cbd8d530d8c.jpg) (https://images85.fotosik.pl/483/b6ae01b7e990742fgen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/483/b6ae01b7e990742f.jpg)

(https://images85.fotosik.pl/483/7f63c930815deb2cgen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/483/7f63c930815deb2c.jpg) (https://images86.fotosik.pl/483/c2ff1fceed4882b8gen.jpg) (https://images86.fotosik.pl/483/c2ff1fceed4882b8.jpg)

(https://images85.fotosik.pl/483/9f40bbdf3be6832dgen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/483/9f40bbdf3be6832d.jpg) (https://images86.fotosik.pl/483/22aa3ad3d92ce84bgen.jpg) (https://images86.fotosik.pl/483/22aa3ad3d92ce84b.jpg)

(https://images85.fotosik.pl/483/08ecda75c0fb5eedgen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/483/08ecda75c0fb5eed.jpg) (https://images85.fotosik.pl/483/f47202723f9aef49gen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/483/f47202723f9aef49.jpg)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: plastik1989 w Luty 28, 2018, 17:40
Cytat: masza w Luty 28, 2018, 17:27
Z lampami 6c33c żyłem wiele, wiele lat.
Lampy zmieniałem co 2 lata nie czekając aż sama zdechnie. Nie ma z tym problemu bo to nie 300b, diabełek to tania lampa.
Oczywiście, jest problem z ich rozrzutem jakościowym ale wszystko zależy gdzie się kupuje. Jak ktoś paczy żeby tylko tanio było to ma za co zapłacił.
Ja zawsze lampy brałem z jednego źródła. Nie było to najtańsze a wręcz dość drogie źródło ale lampy jak żyleta. I dźwiękowo i parametrami i długowieczne.
Jak już zdążyliście zauważyć, sparować dobrze te konkretne lampy to trzeba ich przerzucić wagon. Czyli odpadu jest sporo. To jak ma byc kuśwa tanio? Jak kupujecie tanio to możecie być pewni, że bierzecie albo ten odpad albo z kartonu jak leci. Bo niby jak sprawdzicie to parowanie  ;D

Dobrze dobrana para (prawdopodnie z tego samego źródła ) u mnie grała 3 lata i w sumie gra nadal. W międzyczasie zrobilem sobie zapasy 6 diabłów których prawdopodnie nie uda mi się zużyć nim zmienię wzmacniacz.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: plastik1989 w Luty 28, 2018, 17:45
Cytat: tomekkk1 w Luty 28, 2018, 17:37
Cytat: plastik1989 w Luty 28, 2018, 17:21
Warto. Diabeł to dobrze grająca lampa i jesli tylko jest poprawnie złożona to zagra na pewno lepiej niż wzmaniacze lampowe klasy chińskie PP czy stare amplifony PP.

Podeślij jakieś fotki wnętrza przede wszystkim i w jakiej cenie go mozesz wyrwać. Do 5000zl jesli jest porządnie zrobiony w srodku to można brać.

Pod tym linkiem jest archiwalna oferta, można poczytać: https://www.olx.pl/oferta/wzmacniacz-lampowy-6c33c-b-6s33s-diabelki-6sn7-CID99-IDrGzyZ.html#
Poniżej dorzucam foty na wypadek gdyby ogłoszenie znikło:

(https://images86.fotosik.pl/483/70417cbd8d530d8cgen.jpg) (https://images86.fotosik.pl/483/70417cbd8d530d8c.jpg) (https://images85.fotosik.pl/483/b6ae01b7e990742fgen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/483/b6ae01b7e990742f.jpg)

(https://images85.fotosik.pl/483/7f63c930815deb2cgen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/483/7f63c930815deb2c.jpg) (https://images86.fotosik.pl/483/c2ff1fceed4882b8gen.jpg) (https://images86.fotosik.pl/483/c2ff1fceed4882b8.jpg)

(https://images85.fotosik.pl/483/9f40bbdf3be6832dgen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/483/9f40bbdf3be6832d.jpg) (https://images86.fotosik.pl/483/22aa3ad3d92ce84bgen.jpg) (https://images86.fotosik.pl/483/22aa3ad3d92ce84b.jpg)

(https://images85.fotosik.pl/483/08ecda75c0fb5eedgen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/483/08ecda75c0fb5eed.jpg) (https://images85.fotosik.pl/483/f47202723f9aef49gen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/483/f47202723f9aef49.jpg)

Tomek, za tą cenę nie wahałbym sie 5 minut. Wykonany solidnie, kilka uwag mam ale to drobnostki. Jakbyś sam składał taki wzmaniacz to z obudową ciężko by sie bylo w 5tys zmieścić. Ten z drugiej ręki jakbyś rozebrał na czesci to bys więcej wziął niz te 2000 za które jest sprzedawany. Tak realnie to warty jest 3500-4500 wg mnie.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Michał w Luty 28, 2018, 18:29
Daiabeł w SE gra przepięknie,słodko i trójwymiarowo,z dużą energią i świetnym jak na lampę basem,żaden PP mu nie podskoczy,nie ma bata,przećwiczyłem,ale żeby tak zagrał,to musi mieć doskonałej jakosci trafa wyjściowe. To w topologii SET jest absolutnie prymarna sprawa i tu nie ma drogi na skróty. Dlatego nie mając absolutnie nic do kolegi Kotok,wręcz podziwiając jego wyrób,wątpliwości mam wlaśnie w odniesieniu do tych traf. Nie bez kozery najlepsze SETy kosztują ile kosztują,bo tajemnica jest właśnie tam. Jeśli ten wzmacniacz ma wyjsciowe Ogonowskiego,to ja nie wiem co to jest warte.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Luty 28, 2018, 18:32
Michał, Ogonowski jest dla wielu wyznacznikiem jakości ;) Ale spójrzmy raczej w kierunku Tamury lub starych WE, ileż one kosztuja... same trafa to z 3 -4 tyś $ ... Słusznie zwracasz na ten aspekt uwagę... Z drugiej strony to ten wzmacniacz na pewno fajnie zagra, nie ma co demonizować przecież...
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: MAC w Luty 28, 2018, 18:38
Wszystkim życzę takiego chvjowego dźwięku z traf wyjściowych Ogonowskiego z jakim ja się muszę męczyć.
Sajonara...
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: plastik1989 w Luty 28, 2018, 18:55
Cytat: masza w Luty 28, 2018, 18:38
Wszystkim życzę takiego chvjowego dźwięku z traf wyjściowych Ogonowskiego z jakim ja się muszę męczyć.
Sajonara...
Ja mialem trzy różne rodzaje traf od Ogonowskiego i jedne z nich zagrały lepiej niz lundlahe. Dodam tylko ze wyglądały bardzo podobnie do tych które sa w tym wzmianczu. Żadne z traf Ogonowskiego nie byly tragiczne, choć jedne jaki mi wysłał byly cienkie i w pomiarach tez to wyszlo. Natomiast w relacji cena/jakość wypadają bardzo dobrze.

Co do traf do GM70 to te wzmaniacze ktore ja slyszalem z na gm70 na jego trafach graly bardzo dobrze, ale też wiem że na pewno kilka traf mu wyszlo tak sobie i były reklamowane. Trafo do GMki to już wyzwanie zarówno jesli chodzi o moc jak i o napięcie także łatwiej się potknąć. Ale o czym my tu gadamy skoro do kupienia jest wzmaniacz gdzie wartość samych traf jest wyższa niz cena sprzedaży - nie ma co marudzić. Jak kiedyś uzna że chce lepszych traf to zawsze można trafa zmienić, tyle ze to bedzie koszt już konkretny.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Michał w Luty 28, 2018, 19:31
No to super.Ja napisałem,że nie wiem jak z jakością a nie,że są do doopy
Maciek myślę,że gdybyś mógł porównać swoje zabawki  z takim samym wzmakiem tylko np. na Tamurach,to wtedy można by określić miejsce,w którym się jest :)
Tylko tyle
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: daris666 w Luty 28, 2018, 19:41
Cytat: tomekkk1 w Luty 28, 2018, 17:01
Panowie (i Panie jeśli są) potrzebuje szybkiej porady bo wieczorem muszę dać odpowiedź.

Jak to jest właściwie z tymi diabełkami? Ostatnio temat był na topie i padło kilka niepokojących kwestii - że potrafią uwalić głośniki, że lampy padają jak muchy. Warto w to wchodzić?
Mam okazję zakupić wzmacniacz, o którym kolega Melepeta (http://audiomaniacy.pl/index.php?action=profile;u=773) wspomniał w temacie Wyśledzone na portalach aukcyjnych itp. (http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=32.msg175735#msg175735) Chodzi dokładnie o wzmacniacz z tego linku, który w tam się pojawił - wykonany przez kolegę kotok (http://audiomaniacy.pl/index.php?action=profile;u=703), A klasa, SE, dual mono, trafa Ogonowskiego i tak dalej.

Warto zaryzykować?

Diabły są fajne w prawidłowo wykonanej aplikacji. Super mocna i efektowna lampa na znośne pieniądze.

Cytat: masza w Luty 28, 2018, 18:38
Wszystkim życzę takiego chvjowego dźwięku z traf wyjściowych Ogonowskiego z jakim ja się muszę męczyć.
Sajonara...

Przecież nikt nie mówi, że Twoje transformatory są wadliwe. Wadliwe były wszystkie, które akurat ja i moi koledzy mierzyli.  Może chcesz wykonać pomiary Twoich monobloków ? Służę pomocą.

Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: kotok w Luty 28, 2018, 19:45
Ten wzmacniacz zrobiłem może z 15 lat temu. Miał być tani i prosty. Później doszło zdalne sterowanie, opóźnione załączanie anodowego, osłona lamp, wskaźniki biasu,dodatkowe RCA itd. A trafa p.Ogonowskiego nadal stosuję, bo oprócz jeszcze 4pietro4 co kupić za tą cenę  ?A z tą awaryjnością diabełków i paleniem głośników to przesada .
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Michał w Luty 28, 2018, 20:15
Kotok,wzmacniacz jest bardzo ładny.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: MAC w Luty 28, 2018, 20:33
Cytat: daris666 w Luty 28, 2018, 19:41Może chcesz wykonać pomiary Twoich monobloków ?
Sądzisz, że nie były mierzone? Jakiś chvjek tak se je pospawał bo nie miał nic lepszego do roboty?
OK, za gęsto na tym forum się ostatnio zrobiło.
Przede wszystkim mam już dosyć polskiego audioświatka. Jest tak samo chvjowy jak cały ten buraczany kraj. Każdy umiejący trzymać w ręku lutownice ma się za mistrza świata a innych ma za imbecyli po trzech udanych zabiegach lobotomii. Każdy "konstruktor-spawacz" podważa umiejętności i opluwa drugiego "konstruktora-spawacza". Żenada.

I w zasadzie to tyle ode mnie. Z ulgą odpocznę od czytania tych pierdów.
Mówiłem to już chyba 3 lata temu. Wejście tutaj branży i konstruktorów-spawaczy będzie końcem tego forum dla mnie. I kvrwa wykrakałem...
Narka!
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Luty 28, 2018, 20:42
Cytat: masza w Luty 28, 2018, 20:33
Cytat: daris666 w Luty 28, 2018, 19:41Może chcesz wykonać pomiary Twoich monobloków ?
Sądzisz, że nie były mierzone? Jakiś chvjek tak se je pospawał bo nie miał nic lepszego do roboty?
OK, za gęsto na tym forum się ostatnio zrobiło.
Przede wszystkim mam już dosyć polskiego audioświatka. Jest tak samo chvjowy jak cały ten buraczany kraj. Każdy umiejący trzymać w ręku lutownice ma się za mistrza świata a innych ma za imbecyli po trzech udanych zabiegach lobotomii. Każdy "konstruktor-spawacz" podważa umiejętności i opluwa drugiego "konstruktora-spawacza". Żenada.

I w zasadzie to tyle ode mnie. Z ulgą odpocznę od czytania tych pierdów.
Mówiłem to już chyba 3 lata temu. Wejście tutaj branży i konstruktorów-spawaczy będzie końcem tego forum dla mnie. I kvrwa wykrakałem...
Narka!

Przyjmuję do wiadomosci że rezygnujesz z odsłuchu DACa który jest dziełem "spawacza". Trudno, pójdzie do kogoś innego.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: daris666 w Luty 28, 2018, 20:45
Cytat: masza w Luty 28, 2018, 20:33
Cytat: daris666 w Luty 28, 2018, 19:41Może chcesz wykonać pomiary Twoich monobloków ?
Sądzisz, że nie były mierzone? Jakiś chvjek tak se je pospawał bo nie miał nic lepszego do roboty?
OK, za gęsto na tym forum się ostatnio zrobiło.
Przede wszystkim mam już dosyć polskiego audioświatka. Jest tak samo chvjowy jak cały ten buraczany kraj. Każdy umiejący trzymać w ręku lutownice ma się za mistrza świata a innych ma za imbecyli po trzech udanych zabiegach lobotomii. Każdy "konstruktor-spawacz" podważa umiejętności i opluwa drugiego "konstruktora-spawacza". Żenada.

I w zasadzie to tyle ode mnie. Z ulgą odpocznę od czytania tych pierdów.
Mówiłem to już chyba 3 lata temu. Wejście tutaj branży i konstruktorów-spawaczy będzie końcem tego forum dla mnie. I kvrwa wykrakałem...
Narka!

Jestem branżą czy konstruktorem-spawaczem ? :)

A teraz do rzeczy. Nic nie sądzę. Zadałem Ci proste pytanie a Ty się spinasz nieziemsko. Jeżeli posiadasz wyniki pomiarów to je podaj lub nie. Podczepiłeś się do pytania Plastika i bronisz nie wiadomo czego. Nikt nie rozmawiał o jakości Twoich transformatorów. A jeżeli naprawdę rozmawiasz ogólnie o jakości transformatorów O. do GM70 przedstaw mi wyniki pomiarów i "dopierdziel" spawaczowi :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 28, 2018, 21:54
Wielkie podziękowania dla wszystkich osób, które wypowiedziały się w temacie - pomoc iście ekspresowa, a porady bezcenne!!!  :alc:
Niestety chyba sobie odpuszczę...


...


Żartowałem! Także na Forum pojawią się kolejne diabełki. Przeprowadzka z PL do UK chwilę potrwa, ale jak tylko wzmacniacz się zadomowi na pewno się tym pochwalę :)

Co do pomiarów traf i innych "diwajsów". Jedyne spełniające kryteria urządzenie pomiarowe jakie posiadam (i długo się to nie zmieni) jest mój słuch. Zatem nie mam żadnego nastawienia do traf Ogonowskiego i nie mam zamiaru opuszczać rejonów własnej nieświadomości jak długo mi się granie wzmacniacza będzie podobać :) W takich przypadkach uważam iż niewiedza jest błogosławieństwem ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Luty 28, 2018, 21:56
Cytat: tomekkk1 w Luty 28, 2018, 21:54
Wielkie podziękowania dla wszystkich osób, które wypowiedziały się w temacie - pomoc iście ekspresowa, a porady bezcenne!!!  :alc:
Niestety chyba sobie odpuszczę...


...


Żartowałem! Także na Forum pojawią się kolejne diabełki. Przeprowadzka z PL do UK chwilę potrwa, ale jak tylko wzmacniacz się zadomowi na pewno się tym pochwalę :)

Co do pomiarów traf i innych "diwajsów". Jedyne spełniające kryteria urządzenie pomiarowe jakie posiadam (i długo się to nie zmieni) jest mój słuch. Zatem nie mam żadnego nastawienia do traf Ogonowskiego i nie mam zamiaru opuszczać rejonów własnej nieświadomości jak długo mi się granie wzmacniacza będzie podobać :) W takich przypadkach uważam iż niewiedza jest błogosławieństwem ;)

Oprócz tego, że rezygnujesz z diabełków, zgadzam się z reszta Twego posta :D
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 28, 2018, 22:09
Cytat: gratefullde w Luty 28, 2018, 21:56
Oprócz tego, że rezygnujesz z diabełków, zgadzam się z reszta Twego posta :D

Taki żart na rozładowanie atmosfery, bo się chłopaki zagrzali (http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
Szczegóły już ustalone ze sprzedawcą, ja teraz będę jak na szpilkach siedział :D
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: cdt w Luty 28, 2018, 22:20
Ja tyz se zrobie jak mnie najdzie ochota . Trafa też se nawinę i lampy doborę a co mi tam  :P
Kropka w kropkę jak zontek  ;D
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 28, 2018, 22:26
To mi teraz kopara opadła... Takie Lego to mniam!
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: dino w Luty 28, 2018, 22:35
Cytat: masza w Luty 28, 2018, 20:33Wejście tutaj branży i konstruktorów-spawaczy będzie końcem tego forum dla mnie. I kvrwa wykrakałem...
Narka!
Sam Se czasami coś pospawam (i jeszcze dodatkowo złośliwie pomierzę) i zaczyna mi być przykro, że będę grabarzem tego forum - jak żyć panie ...?
Cza się będzie dla dobra ogółu znowu wyprowadzić i tułać jako gość po innych forach. :'(
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 28, 2018, 22:52
Gdyby nie ci "spawacze" i ich pomoc to mój świat audio pozostał by na zaledwie tym:
(https://images86.fotosik.pl/458/1cb1c650a9f032a7gen.jpg) (https://images86.fotosik.pl/458/1cb1c650a9f032a7.jpg)

podłączonym zaledwie do tego:
(https://images86.fotosik.pl/457/bfe5ee2e66566341gen.jpg) (https://images86.fotosik.pl/457/bfe5ee2e66566341.jpg)




Gdyby nie porady i pomoc owych "spawaczy" na Forach to to:
(https://images86.fotosik.pl/478/5531542536ac6daegen.jpg) (https://images86.fotosik.pl/478/5531542536ac6dae.jpg)

do dzisiaj wyglądałoby jedynie tak:
(https://images86.fotosik.pl/88/b3a1790d2fa6049agen.jpg) (https://images86.fotosik.pl/88/b3a1790d2fa6049a.jpg)


Zatem jeżeli ktoś ma uprzedzenia do osób dzięki którym nawet przy taniofilskim budżecie można sprawić, że głośniki znikną w pokoju, a muzyka otacza pięknem to ja nie mam więcej pytań...
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Luty 28, 2018, 23:05
Cytat: dino w Luty 28, 2018, 22:35Sam Se czasami coś pospawam (i jeszcze dodatkowo złośliwie pomierzę) i zaczyna mi być przykro, że będę grabarzem tego forum - jak żyć panie ...?
Cza się będzie dla dobra ogółu znowu wyprowadzić i tułać jako gość po innych forach.
W moim odczuciu sedno problemu polega na tym, że niektórzy "spawacze" faktycznie czasem bywają grabarzami. Ale nie grabarzami for internetowych, tylko grabarzami legend audio. Bo wiedzą co siedzi w środku, potrafią zweryfikować techniczną poprawność konstrukcji, nie wierzą w "natchnienie" projektantów, tylko w prawa Ohma i Kirchhoffa...
A co gorsza, czasem zespawają coś, co udowadnia że wiele spośród owych "natchnionych" i "legendarnych" urządzeń to ściema i dorabianie ideologii.
Nie wszystkie rzecz jasna. I choć bywają tacy co zwykłego Marazma sprzedają jako MBL, albo kosztujące 200zł DVD Pioneera sprzedają jako Goldmunda w cenie samochodu, to istnieją też uczciwie zrobione i uczciwie grające urządzenia. I każdy w miarę ogarnięty spawacz wie, że od projektantów takich urządzeń warto się uczyć.
A z drugiej strony, hochsztaplerstwo należy obnażać i piętnować. A kto ma to robić jak nie ci, co się na tym znają?
A takim, co się z tego powodu oburzają życzę by ich cwaniacy rożnej maści rąbali na kasę na każdym kroku. Na ich własne życzenie.
Reasumując, masz jeden z drugim ochotę kupić dCSa albo Unison Research, to sobie kup, ale najpierw odsłuchaj czy co podchodzi.
Natomiast jak chcesz kupić MBLa czy Goldmunda, to dla własnego dobra poproś najpierw "spawacza" żeby obejrzał czy w środku przypadkiem nie siedzi przeszczepiony w całości tani Marazm albo jaki Pioneer .
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: dino w Luty 28, 2018, 23:21
Jako przedstawiciel narodu permanentnie  samobiczującego się potwierdzam - ciężko człowiekowi słuchać, że jego samodzielnie zespawany grat "nie gra" ale staram się nad tym pracować  8)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Luty 28, 2018, 23:25
 No bo "nie gra" to zwykle jest nieprawda. Najczęściej gra, jeno że bele jak  ;D
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: dino w Luty 28, 2018, 23:29
Cytat: McGyver w Luty 28, 2018, 23:25No bo "nie gra" to zwykle jest nieprawda. Najczęściej gra, jeno że bele jak  ;D
To co sobie (po cichutku) myśli spawacz po takim komentarzu zamieszczam poniżej (jak ktoś nie wtajemniczony usłyszy "odzież dla puszystych" to nie wie o co chodzi)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Michał w Marzec 01, 2018, 06:49
Cytat: McGyver w Luty 28, 2018, 23:05
Cytat: dino w Luty 28, 2018, 22:35Sam Se czasami coś pospawam (i jeszcze dodatkowo złośliwie pomierzę) i zaczyna mi być przykro, że będę grabarzem tego forum - jak żyć panie ...?
Cza się będzie dla dobra ogółu znowu wyprowadzić i tułać jako gość po innych forach.
W moim odczuciu sedno problemu polega na tym, że niektórzy "spawacze" faktycznie czasem bywają grabarzami. Ale nie grabarzami for internetowych, tylko grabarzami legend audio. Bo wiedzą co siedzi w środku, potrafią zweryfikować techniczną poprawność konstrukcji, nie wierzą w "natchnienie" projektantów, tylko w prawa Ohma i Kirchhoffa...
A co gorsza, czasem zespawają coś, co udowadnia że wiele spośród owych "natchnionych" i "legendarnych" urządzeń to ściema i dorabianie ideologii.
Nie wszystkie rzecz jasna. I choć bywają tacy co zwykłego Marazma sprzedają jako MBL, albo kosztujące 200zł DVD Pioneera sprzedają jako Goldmunda w cenie samochodu, to istnieją też uczciwie zrobione i uczciwie grające urządzenia. I każdy w miarę ogarnięty spawacz wie, że od projektantów takich urządzeń warto się uczyć.
A z drugiej strony, hochsztaplerstwo należy obnażać i piętnować. A kto ma to robić jak nie ci, co się na tym znają?
A takim, co się z tego powodu oburzają życzę by ich cwaniacy rożnej maści rąbali na kasę na każdym kroku. Na ich własne życzenie.
Reasumując, masz jeden z drugim ochotę kupić dCSa albo Unison Research, to sobie kup, ale najpierw odsłuchaj czy co podchodzi.
Natomiast jak chcesz kupić MBLa czy Goldmunda, to dla własnego dobra poproś najpierw "spawacza" żeby obejrzał czy w środku przypadkiem nie siedzi przeszczepiony w całości tani Marazm albo jaki Pioneer .

+1
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 02, 2018, 18:36
Ok, powrócę do transformatorów Ogonowskiego. Osoba od której kupuję ten wzmacniacz ma dwa zrobione przez kolegę kotok (http://audiomaniacy.pl/index.php?action=profile;u=703), drugi jest m.in. na transformatorach Audio Note. Porównując oba stwierdził iż każdy ma swoje słabsze i mocniejsze strony - uogólniając ten mój gra cieplej.

Inna sprawa, nie sądzę aby było jakoś bardzo tragicznie z najwyższą oktawą w tych transformatorach - w obecnym wzmacniaczu siedzą jakieś chińskie trany, a ułomkiem nie jest. Powyżej 16kHz i tak jestem głuchy więc sprawa bynajmniej jest prosta ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: daris666 w Marzec 02, 2018, 18:44
No właśnie o to ciepło chodzi. Mojego znajomego wzmacniacz na trafach O. też grał ciepło. Grał tak ciepło, że gubił cały detal na górze. U Ciebie jest o tyle łatwo, że masz na porównanie swój wzmacniacz. Zabrałem sprzęt i zrobiliśmy test. Okazało się, że spadek jest już gigantyczny chyba od 11 czy 12kHz. To jednak słychać. Transformatory były ze starej produkcji i miały ok 8-10 lat.

U Ciebie może być lepiej bo jak to powiedział mój znajomy " spierdolić budowę transformatora dla 6s33s to trzeba potrafić" - czyli jest łatwy w budowie i łatwo osiągnąć zadowalające parametry.

Posłuchasz, minie pierwsze zauroczenie i napiszesz na spokojnie wnioski. Daj mu pograć.

A co do samych porównań, o ile trafo O. jest prawidłowo wykonane to może grać lepiej niż AN, czemu nie.

Ja wolę na razie podobnych tematów nie poruszać :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 02, 2018, 19:02
Cytat: daris666 w Marzec 02, 2018, 18:44
No właśnie o to ciepło chodzi. Mojego znajomego wzmacniacz na trafach O. też grał ciepło. Grał tak ciepło, że gubił cały detal na górze. U Ciebie jest o tyle łatwo, że masz na porównanie swój wzmacniacz. Zabrałem sprzęt i zrobiliśmy test. Okazało się, że spadek jest już gigantyczny chyba od 11 czy 12kHz. To jednak słychać. Transformatory były ze starej produkcji i miały ok 8-10 lat.

U Ciebie może być lepiej bo jak to powiedział mój znajomy " spierdolić budowę transformatora dla 6s33s to trzeba potrafić" - czyli jest łatwy w budowie i łatwo osiągnąć zadowalające parametry.

Posłuchasz, minie pierwsze zauroczenie i napiszesz na spokojnie wnioski. Daj mu pograć.

A co do samych porównań, o ile trafo O. jest prawidłowo wykonane to może grać lepiej niż AN, czemu nie.

Ja wolę na razie podobnych tematów nie poruszać :)

Nie no spoko, jak już wspominałem ucho to moja jedyna weryfikacja. Będę informował :)

Cytat: daris666 w Marzec 02, 2018, 18:44U Ciebie może być lepiej bo jak to powiedział mój znajomy " spierdolić budowę transformatora dla 6s33s to trzeba potrafić" - czyli jest łatwy w budowie i łatwo osiągnąć zadowalające parametry.
I to jest powiew optymizmu! Aż sobie  :gn: zgotuję  ;D

Poprzedni właściciel, który miał ten wzmak chyba od nowości wspominał jedynie o dwóch drobnych mankamentach, które wynikły po modach na jego życzenie - jeden natury technicznej, drugi użytkowej.
Ten drugi problem, to lokalizacja czujnika zdalnego sterowania, który znajduje się za środkową osłoną transformatorów. Problem objawia się gdy wzmacniacz położony jest wysoko - u mnie będzie na półce góra 70-80 cm od podłogi i nie powinno to rodzić problemu. Pomijając już fakt, że nie wiem czy pilot w ogóle będzie używany - już dawno odwykłem od tego luksusu i nie czuję potrzeby obcowania z nim :)
Problemem natury technicznej jest przydźwięk w jednym kanale przy ustawieniu przełącznika sprzężenia zwrotnego na 0dB. Na ustawieniach -3dB i -6dB problem nie występuje. prawdopodobną przyczyną jest takie rozmieszczenie komponentów w danym kanale, które gdzieś się ze sobą kłócą. Na szczęście nie dyskwalifikuje to wzmacniacza ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: daris666 w Marzec 02, 2018, 20:06
Druga usterka - trzeba zrobić bo wzmacniacz najlepiej będzie brzmiał bez USZ.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 02, 2018, 20:14
Cytat: daris666 w Marzec 02, 2018, 20:06
Druga usterka - trzeba zrobić bo wzmacniacz najlepiej będzie brzmiał bez USZ.

Przyjdzie na to czas, myślę że jest to do ogarnięcia z pomocą kolegów na Forum :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: daris666 w Marzec 02, 2018, 20:19
Jak w jednym kanale jest ok to pewnie jakaś pierdoła :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: kotok w Marzec 02, 2018, 20:27
Oczywiście jak tylko wzmacniacz, przy jakiejś okazji trafi do mnie, to zlikwiduję ten brum. Przeniosę też odbiornik podczerwieni w dowolne ,wskazane miejsce, jeśli będzie taka wola właściciela. To te poźniejsze modyfikacje (dorobiona osłona lamp) oraz przeciąganie przewodów do gniazd RCA na tył wzmacniacza (w pierwotnej wersji były na przodzie, obok potencjometru),przyczyniły sie do tego, a ja ten lekki brum ,w jednym z kanałów przeoczyłem i nie było już sposobności w tym czasie, aby go zlikwidować.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 02, 2018, 20:50
Cytat: kotok w Marzec 02, 2018, 20:27
Oczywiście jak tylko wzmacniacz, przy jakiejś okazji trafi do mnie, to zlikwiduję ten brum. Przeniosę też odbiornik podczerwieni w dowolne ,wskazane miejsce, jeśli będzie taka wola właściciela. To te poźniejsze modyfikacje (dorobiona osłona lamp) oraz przeciąganie przewodów do gniazd RCA na tył wzmacniacza (w pierwotnej wersji były na przodzie, obok potencjometru),przyczyniły sie do tego, a ja ten lekki brum ,w jednym z kanałów przeoczyłem i nie było już sposobności w tym czasie, aby go zlikwidować.

Gdybym mieszkał w PL to nawet był się osobiście do Ciebie pofatygował jakby było trzeba :)
Sensor to pikuś, prawdopodobnie nie będzie problemu w ogóle. Rozmawiając z Jackiem, a potem z Maćkiem - oboje zgodnie potwierdzili że gdy pilota znajduje się na wysokości sensora, to problem nie występuje ;)
Natomiast odnośnie sprzężenia zwrotnego to cieszę się, że się odezwałeś - przekładka gniazd to spora poszlaka i wiadomo przynajmniej od czego zacząć. Gniazda z tyłu to dobry pomysł i z pewnością tam pozostaną, podobnie jak ich zdublowanie - tego mi brakowało. Może okaże się, że wystarczy porządnie zaekranować, albo inaczej puścić. No ale to pieśń przyszłości, nie wyprzedzajmy faktów - jeszcze misia nie ma, a my tu już skórę dzielimy :D
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: jt211 w Marzec 03, 2018, 18:35
Tomek , ja bym dla spokojności sumienia założył bezpiecznik bezpośrednio na każdego diabła o ile takich dwu bezpieczników tam nie ma.
Powiedzmy  +25% max +50% prądu spocznkowego , typ slow-blow.
Widzę że się nieźle tutaj zadomowiłeś :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 03, 2018, 18:59
Cytat: jt211 w Marzec 03, 2018, 18:35
Tomek , ja bym dla spokojności sumienia założył bezpiecznik bezpośrednio na każdego diabła o ile takich dwu bezpieczników tam nie ma.
Powiedzmy  +25% max +50% prądu spocznkowego , typ slow-blow.
Widzę że się nieźle tutaj zadomowiłeś :)

Cześć Józek! Ano widzisz "Taniofilia" mi po drodze i jakoś się osiadłem :D
Bezpieczniki mądra rzecz, niby nic a spokój ducha jest :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: daris666 w Marzec 03, 2018, 19:11
Cytat: tomekkk1 w Marzec 03, 2018, 18:59

Bezpieczniki mądra rzecz, niby nic a spokój ducha jest :)

Bezpiecznik TAK ale markowy :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 03, 2018, 19:17
Cytat: daris666 w Marzec 03, 2018, 19:11
Cytat: tomekkk1 w Marzec 03, 2018, 18:59

Bezpieczniki mądra rzecz, niby nic a spokój ducha jest :)

Bezpiecznik TAK ale markowy :)

Oczywiście że markowy - "No name" zdaje się najpopularniejszy w sieci  ;D
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: jt211 w Marzec 03, 2018, 19:23
Wracając do "wojenki transformatorowej" to kiedyś ktoś kto się naprawdę zna powiedział mi coś takiego.
Trafo do 5K da się nawinąć bazując na wyliczeniach które każdy nawijacz powinien znać.
Powyżej 5K zaczynają się schody i przechodzimy do wiedzy tajemnej :)
Która to wiedza tajemna zanika wraz postępem czasu czyli wymieraniem starych nawijaczy.
Z tego wynika że trafo do diabła przeważnie 0.6K raczej ciężko spieprzyć.
Jedynym problemem jest materiał magnetyczny gdyż z racji prądu diabła raczej będzie parę kilo ważył.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: jt211 w Marzec 03, 2018, 19:28
Cytat: tomekkk1 w Marzec 03, 2018, 18:59
Cytat: jt211 w Marzec 03, 2018, 18:35
Tomek , ja bym dla spokojności sumienia założył bezpiecznik bezpośrednio na każdego diabła o ile takich dwu bezpieczników tam nie ma.
Powiedzmy  +25% max +50% prądu spocznkowego , typ slow-blow.
Widzę że się nieźle tutaj zadomowiłeś :)

Cześć Józek! Ano widzisz "Taniofilia" mi po drodze i jakoś się osiadłem :D
Bezpieczniki mądra rzecz, niby nic a spokój ducha jest :)
Tania "Taniofilia" to mit bez pokrycia dla dobrego spawacza nieubranżowionego :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: daris666 w Marzec 03, 2018, 19:31
Bożego spawacza :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Marzec 03, 2018, 19:31
Cytat: jt211 w Marzec 03, 2018, 19:28Tania "Taniofilia" to mit bez pokrycia dla dobrego spawacza nieubranżowionego

Rozwiń prosze, bo to ciekawe :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: jt211 w Marzec 03, 2018, 21:06
Cytat: daris666 w Marzec 03, 2018, 19:31
Bożego spawacza :)
Tys prowda :) takiego co spawa Bozi i sobie  :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: elem w Marzec 03, 2018, 21:09
Jak bidny poeta, rymy do szuflady?  ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: jt211 w Marzec 03, 2018, 21:12
Cytat: gratefullde w Marzec 03, 2018, 19:31
Cytat: jt211 w Marzec 03, 2018, 19:28Tania "Taniofilia" to mit bez pokrycia dla dobrego spawacza nieubranżowionego

Rozwiń prosze, bo to ciekawe :)
Jutro jak PC odpalę . OK ?
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 13, 2018, 18:00
(https://images85.fotosik.pl/487/4955b2bd77375997gen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/487/4955b2bd77375997.jpg)


Wzmacniacz jest już u brata, zatem oficjalnie jestem posiadaczem wzmacniacza napędzanego za pomocą dwóch "Diabłów" 6C33C . W piątek wysyłka do mnie i wkrótce powinienem zrobić pierwszy odsłuch.
Brat przestraszył się trochę rozmiaru tego pieca, miał obawy czy zmieści się na stoliku Atacama. Około 50cm szerokości i 33cm głębokości to już spory kawałek klocka, ale zmieści się spokojnie ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Marzec 13, 2018, 22:19
Ja tam uważam że on jest napędzany prądem elektrycznym, a nie diabłami. W gusła przestałem wierzyć jeszcze kiedy byłem mały. Lekko licząc, było to jakieś kilkadziesiąt lat temu   ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 13, 2018, 22:51
Cytat: McGyver w Marzec 13, 2018, 22:19
Ja tam uważam że on jest napędzany prądem elektrycznym, a nie diabłami. W gusła przestałem wierzyć jeszcze kiedy byłem mały. Lekko licząc, było to jakieś kilkadziesiąt lat temu   ;)

Ale jak wyjmiesz lampki to nie ruszy - tyle wiem ja... Ale, ja nie muszę więcej wiedzieć  ;D
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: plastik1989 w Marzec 14, 2018, 13:29
Cytat: jt211 w Marzec 03, 2018, 19:23
Wracając do "wojenki transformatorowej" to kiedyś ktoś kto się naprawdę zna powiedział mi coś takiego.
Trafo do 5K da się nawinąć bazując na wyliczeniach które każdy nawijacz powinien znać.
Powyżej 5K zaczynają się schody i przechodzimy do wiedzy tajemnej :)
Która to wiedza tajemna zanika wraz postępem czasu czyli wymieraniem starych nawijaczy.
Z tego wynika że trafo do diabła przeważnie 0.6K raczej ciężko spieprzyć.
Jedynym problemem jest materiał magnetyczny gdyż z racji prądu diabła raczej będzie parę kilo ważył.
Zgadzam sie z tym w 100%.
Ja jak testowałem różne trafa w diabłach, to nawet malutkie i liche trafa Abraxasa spisywały sie zadziwiająco dobrze. Faktycznie przy dwa razy większych trafach CC Ogonowskiego czy przy trafach lundhala czuć bylo różnice na plus ale nie byla to przepaść. Natomiast jak sluchalem porównań rożnych traf przy 2a3 lub el84 to w zaleznosci od trafa urządzenie zminiealo sie nie do poznania.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Marzec 14, 2018, 19:31
Trafa pod 2A3 mają 2,5 - 3kohm, a trafa pod EL84 mają 5 kohm, więc opowiastka nieszczególnie przystaje do teorii.
Choć nie wątpię, że słyszalne różnice były, jednak zapewne wynikały z czego innego.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: plastik1989 w Marzec 15, 2018, 01:06
Cytat: McGyver w Marzec 14, 2018, 19:31
Trafa pod 2A3 mają 2,5 - 3kohm, a trafa pod EL84 mają 5 kohm, więc opowiastka nieszczególnie przystaje do teorii.
Choć nie wątpię, że słyszalne różnice były, jednak zapewne wynikały z czego innego.
Ale w tych porównaniach zawsze byly dedykowane trafa do konkretnej aplikacji: jak bylo testowane 2a3 to miały te 3k (tamury, lundhale i cos polskiego) jak bylo el84 to tez mialo te 5k, a jak diabeł to trafa dedykowane do diabła. Nie robiłem porównam ze brałem trafo od diabła i wciskałem gdzie sie da, tylko zawsze trafo bylo dobrane pod konkretna lampe i miedzy nimi porównania dopiero. I z moich obserwacji różnice pomiędzy czterymi różnymi trafami w diable byly mniejsze niz w przypadku innych lamp, jak np. 2a3 gdzie po zmianie producenta trafa o podobnych parametrach dzwiek byl calkiem inny.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Marzec 15, 2018, 13:33
Nie o to mi chodzi. Ja piłem do tego, że żadne testowane trafo nie miało więcej niż te 5k.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: plastik1989 w Marzec 15, 2018, 19:46
Cytat: McGyver w Marzec 15, 2018, 13:33
Nie o to mi chodzi. Ja piłem do tego, że żadne testowane trafo nie miało więcej niż te 5k.
No faktycznie.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 22, 2018, 00:46
Tytuł tego odcinka brzmi:

No i doopa

Wzmacniacz dotarł, ale coś ucierpiało w transporcie. Po krótkich oględzinach, przekonany iż wszystko jest na swoim miejscu włączyłem i zamiast dźwięku pojawił się dym z jednej z płytek. Po bardziej wnikliwym przeglądzie podejrzanej PCB okazało się że dwa rezystory z czterech odpadły zupełnie, trzeci "odkleił się z jednej strony, w miejscu gdzie znajduje się jedynie ścieżka zrobiona z cyny płytka jest mocno wypalona. W tym miejscu po drugiej stronie pomiędzy tym wypaleniem znajdują się dwa elektrolity. Po przylutowaniu rezystorów na miejsce z otworu wentylacyjnego środkowej puszki ponownie pojawił się dym. Z jednej strony PCB znajduje się dławik, z drugiej transformator wyjściowy. Jutro lub pojutrze postaram się wrzucić foto...

:(
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Michał w Marzec 22, 2018, 06:42
Współczuję,ale ja właśnie z takich powodów powiedziałem pass. Do lamp nie wracam ;) mój kolejny sprzęt bedzie na 100% krzemowy :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 22, 2018, 06:49
Tutaj akurat rodzaj sprzętu nie ma znaczenia, a jedynie dystans jaki pokonał jako paczka ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Marzec 22, 2018, 10:05
Właśnie między innymi dla tego jestem przeciwnikiem cyny bezołowiowej. Luty pękają od samej różnicy temperatur.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Marzec 22, 2018, 10:10
A tak poza tym głowa do góry. Dasz radę.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: marekw 76 w Marzec 22, 2018, 11:04
Cytat: tomekkk1 w Marzec 22, 2018, 06:49
Tutaj akurat rodzaj sprzętu nie ma znaczenia, a jedynie dystans jaki pokonał jako paczka ;)
Myślę, że znaczenie ma również jaka firma kurierska załatwiła Ci sprzęt.
Ja osobiście już nigdy nie skorzystam z firmy Eurospedycja.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 22, 2018, 18:48
Koledzy - tu naprawdę nie chodzi o to iloma kurierami to jechało, jaka jakość usługi. Nie chodzi o to czy cyna była ołowiowa, bezołowiowa i czy było to przylutowane, czy "przyspawane". Nie ważne czy to tranzystor, lampa czy drut "ze wzmocnieniem". To wszystko nie ma znaczenia - stało się i już ;)
Zawsze byłem przeciwny wysyłaniu sprzętu, tym razem pokusiło mnie. Co z tego? Nic. Nie mam zamiaru o tym deliberować ze sobą. Dalej jestem przeciwny i znowu mnie kiedyś pokusi. I znowu nie będę gdybał :)
Jest problem i muszę go rozwiązać :) I jeśli zrobi się skomplikowanie będę liczył na pomoc  :np:
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: rudy-102 w Marzec 22, 2018, 19:50
Tak na pocieszenie. Sklepy dostają sprzęt właśnie przez firmy spedycyjne, tylko że jak się trafi taki smok to oni mają problem a nie Ty.
Ale to w tym przypadku kiepskie pocieszenie.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Marzec 22, 2018, 20:52
U mnie trzy dni temu kurier który wie że często do mnie paczki przychodzą, zapytał bez żenady czy jak nikogo w domu nie będzie to można przez płot przerzucać... masakra. Opièrdöliłem idiotę.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: elem w Marzec 22, 2018, 21:01
Wkładam kartkę w drzwi ; "Drogi kurierze, zadzwoń 607......"  I dzwonią, umawiamy się na odbiór w pobliżu miejsca mojego aktualnego pobytu albo ja podjeżdżam w miejsce jego następnej wizyty lub przekładamy godzinę.  To miłe chłopaki są.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Marzec 22, 2018, 21:14
Trza mu było jeszcze do dupy nakopać! To może by go choć trochę oświeciło.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: daris666 w Marzec 22, 2018, 21:30
Poprosimy o foto uszkodzeń.  Najwyżej wszystko rozlutujesz i zbudujesz sobie wzmacniacz od nowa :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 22, 2018, 21:55
Cytat: daris666 w Marzec 22, 2018, 21:30
Poprosimy o foto uszkodzeń.  Najwyżej wszystko rozlutujesz i zbudujesz sobie wzmacniacz od nowa :)

Oprócz wspomnianego wyżej przepalenia na płytce (płytka to zasilacz - cztery elektrolity, cztery diody, cztery kondy bocznikujące, a po drugiej stronie pięć rezystorów). Nie ma żadnych fizycznych uszkodzeń wewnątrz i na zewnątrz wzmacniacza, czy poluzowanych elementów (komponentów, czy stelaża). Poza lekkim brumieniem nic na głośniki nie poszło.

Jutro postaram się zrobić fotkę, wymontować płytkę, pomierzyć kondy, diody i rezystory - może będzie więcej wiadomo. Dziś już jestem padnięty - dopiero wróciłem z pracy. Po raz drugi dzisiaj z resztą :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 25, 2018, 22:54
Ok, trochę to trwało - za co przepraszam.
Przylutowałem rezystory z powrotem i tak to wygląda:

(https://images85.fotosik.pl/490/b8ccb8e9ded4000egen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/490/b8ccb8e9ded4000e.jpg)

(https://images85.fotosik.pl/490/cad829869de05647gen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/490/cad829869de05647.jpg)

Niestety po podłączeniu płytka się zagotowała ponownie i trzy rezystory zwyczajnie odpadły.
W tej chwili czekam na zamówione części - wszystkie na tej płytce, dobre czy nie zostaną zmienione.

Niestety to nie koniec złych wiadomości. Naim Mu-so, który wygrałem w losowaniu What's Hi-fi, o którym wspominałem >tutaj (http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=546.msg184706#msg184706)< dotarł do mnie w zeszły piątek - wielki, bardzo ciężki (obudowa z mdf otulona aluminium) - lecz niestety martwy :(
Po podłączeniu do gniazdka zero życia. W tej chwili czekam na odpowiedź z What's Hi-Fi.

Zatem cieszenie się otrzymanym sprzętem musi trochę poczekać...
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: plastik1989 w Marzec 26, 2018, 09:42
Najpierw powinieneś dojść czemu te elementy sie przepalają, nim zaczniesz wymieniać wszystko po kolei.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 26, 2018, 11:43
Z pewnością walnięty jest rezystor 68k widoczny na dole na pierwszej fotce. Poza tym kondesatory nie trzymają wartości, a wszystkie części wymienić to i tak groszowe sprawy :)
Wciąż przeglądam wszystkie luty, ścieżki i elementy pod kątem uszkodzeń ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Michał w Marzec 26, 2018, 13:45
Jak mogło dojś do takiCh uszkodzeń?
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 26, 2018, 13:51
Ponad 2000km podróży i waga około trzydziestu kilo - wstrząsy zrobiły swoje ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Michał w Marzec 26, 2018, 14:42
Mój Almarro pojechał do Oslo i został odpalony zaraz po po dróży,ale opakowany był jak do lotu w kosmos,w osobnym kartonie pojechały lampy. Nawet ryska nie powstała. Ktoś to słabo spakował skoro takie spustoszenie nastało.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 26, 2018, 16:09
Zapakowany był w karton - styropian - plastikowy kosz na owoce - styropian - folia bąbelkowa, plus wszelakie gazety i skrawki folii bąbelkowej. Ale w Almarro siedzi Japoniec co się kontrola jakości zwie i tam są hiper luty, no i Almaro nie miało 15 lat zapewne ;)
Po raz kolejny powtarzam - tu nie chodzi o to jak i czemu powstał problem, czy to latało, było kopane, wleczone, czy może twórca miał kaca i drżączkę. Tu chodzi tylko o to, że skoro już problem zaistniał, to trzeba go rozwiązać :)
Już dawno pozbyłem się tego typowo polskigo myślenia - tej "grzebolologii" dookoła  problemu. To prowadzi jedynie do samo unieszczęśliwiania siebie na siłę :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 26, 2018, 16:58
Aha winien jestem małe sprostowanie, w poście #75 zapomniałem dodać, iż zanim podłączyłem ponownie (po czym trzy wspomniane wcześniej rezystory odpadły) i zanim zdiagnozowałem wadliwy rezystor 68k, to znalazłem jeden rezystor z przewodem swobodnie sobie wiszący. Był urwany przy blaszce jednej z lamp sterujących i zastanawiam się, czy jego "nieobecność" we właściwym miejscu nie przyczyniła się do awarii płytki z foto...
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Marzec 26, 2018, 22:41
To jest wszystko działanie po omacku skoro nie wiemy co "robi" ta cała płytka i co robił ten przewód zanim został urwany. Należy zacząć od reverse engineering i zrysować schemat ustrojstwa.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: daris666 w Marzec 26, 2018, 22:54
Mamy schemat tego urządzenia ?
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 27, 2018, 00:12
Cytat: McGyver w Marzec 26, 2018, 22:41
To jest wszystko działanie po omacku skoro nie wiemy co "robi" ta cała płytka i co robił ten przewód zanim został urwany. Należy zacząć od reverse engineering i zrysować schemat ustrojstwa.

O schemacie poniżej :)
Rzeczony przewód z rezystorem jest pomiędzy kondensatorem sprzęgającym a piątym pinem lampy 6C33C (odczytane z podstawki), wędruje do płytki z regulacją biasu.


Cytat: daris666 w Marzec 26, 2018, 22:54
Mamy schemat tego urządzenia ?

Schemat będzie, tylko się uśmiechnę do właściwej osoby :)

W skrócie - o ile się nie pogubiłem po drodze - napięcie wychodzi z głównego transformatora, wędruje do płytki zdalnego sterowania, trafia na płytkę z foto, gdzie jest prostowane. Stąd wędruje na transformatory wyjściowe - przewody są przylutowane do pinów z napisem Anoda :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Marzec 27, 2018, 01:49
Cytat: tomekkk1 w Marzec 27, 2018, 00:12Rzeczony przewód z rezystorem jest pomiędzy kondensatorem sprzęgającym a piątym pinem lampy 6C33C (odczytane z podstawki), wędruje do płytki z regulacją biasu.
No to mamy winowajcę. Upierdzielił się przewód podający ujemne napięcie biasu na siatkę (pin 5 to siatka) diabła, co doprowadziło do niekontrolowanego wzrostu prądu anodowego i fajczenia rezystorów.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 27, 2018, 20:31
Dzięki Adam :)
Rezystor już jest na miejscu, jak przyjdą części będzie wszystko wiadomo.


Takie schematy otrzymałem, sfajczony układ to rzecz jasna ten na samym dole, na drugiej fotce:

(https://images85.fotosik.pl/491/b7b761e4bacb2301gen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/491/b7b761e4bacb2301.jpg)

(https://images85.fotosik.pl/491/6ac13f1739d8a268gen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/491/6ac13f1739d8a268.jpg)

I widać też, iż schemat tej płytki różni się od tego co na niej widzimy (wrzucę fotki ponownie, aby wszystkie były w jednym poście):

(https://images85.fotosik.pl/490/b8ccb8e9ded4000egen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/490/b8ccb8e9ded4000e.jpg)

(https://images85.fotosik.pl/490/cad829869de05647gen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/490/cad829869de05647.jpg)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 29, 2018, 23:46
Ok, dobre wieści koledzy. Wzmacniacz działa!  ;D
Przyczyna jednak okazała się inna - usterka mechaniczna i drobna wada konstrukcyjna - która ujawniła się przez fakt, iż wzmacniacz był w transporcie. Okazało się, że styki +Power i Anode transformatorów wyjściowych znajdowały się wewnątrz aluminiowego ceownika - elementu szkieletu wzmacniacza. Jeden z wkrętów wiążących ten ceownik z innym elementem konstrukcji się poluzował i ceownik się przemieścił (o dosłownie pół milimetra) w stronę styku i nastąpiło zwarcie...

Jutro złożę go z powrotem do kupy i zacznę słuchać :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: daris666 w Marzec 30, 2018, 00:41
Zamontuj bezpiecznik na wejściu dla bezpieczeństwa.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 30, 2018, 00:57
Cytat: daris666 w Marzec 30, 2018, 00:41
Zamontuj bezpiecznik na wejściu dla bezpieczeństwa.
W zasilaczu? W jednym jakiś tam siedzi ;)
Bezpiecznik we wtyczce kabla listwy (kondycjonera), bezpiecznik w listwie, bezpiecznik w kablu zasilającym każde urządzenie. Jak dołożę gdzieś jeszcze jakiś bezpiecznik to będę miał tylko bezpieczniki do słuchania ;D
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Kwiecień 02, 2018, 00:17
Ok, wracamy do tematu wzmacniacza.
Niestety jak już odzyskał sprawność, to padł jeden z 'diabełków' - wzmacniacz stracił moc w lewym kanale, a lampka zabłysnęła pięknym fioletem pomiędzy elektrodami. Objaw przechodzi na inny kanał wraz z zamianą lamp miejscami, więc to pewne. Podejrzewam, że rozszczelnienie lampy musiało nastąpić w wyniku zwarcia, z którym ostatnio się uporałem ;)

Zatem czas na mały zakup :)
Znalazłem aukcję na eBay, gdzie sprzedający oferuje sparowane lampy z możliwością wyboru spośród różnych wartości Ia - od 220mA do 260mA do wyboru.
Jak rozumiem im wyższa wartość tym lepiej, tak?
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Kwiecień 02, 2018, 00:39
Cytat: tomekkk1 w Kwiecień 02, 2018, 00:17lampka zabłysnęła pięknym fioletem pomiędzy elektrodami. Objaw przechodzi na inny kanał wraz z zamianą lamp miejscami, więc to pewne. Podejrzewam, że rozszczelnienie lampy musiało nastąpić w wyniku zwarcia
Jesteś pewien że to rozszczelnienie? Jak wygląda getter?
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Kwiecień 02, 2018, 00:56
Cytat: McGyver w Kwiecień 02, 2018, 00:39
Cytat: tomekkk1 w Kwiecień 02, 2018, 00:17lampka zabłysnęła pięknym fioletem pomiędzy elektrodami. Objaw przechodzi na inny kanał wraz z zamianą lamp miejscami, więc to pewne. Podejrzewam, że rozszczelnienie lampy musiało nastąpić w wyniku zwarcia
Jesteś pewien że to rozszczelnienie? Jak wygląda getter?

Szukałem dziś odpowiedzi na objaw (z czystej ciekawości) i znalazłem iż niebieska poświata się zdarza i nie oznacza nic groźnego, ale fioletowa to "zagazowanie" i jest objawem nieszczelności lampy, a taka lampa wykazuje się utratą mocy. Poniżej wpisy, jakie znalazłem:
CytatLook for a purple glow that is very focused around specific elements inside the tube. Do not confuse this with blue glow that is often cloudy and near the glass. The purple glow around wires or other elements indicates leakage and a tube with this should be discarded.
CytatSometimes you may notice a more violet colored glow around a specific element inside your vacuum tube as opposed to a cloudy/haze as described earlier. Do not let the attractiveness of this coloring combination fool you. Unlike other blue glows, this coloring needs your attention. The compelling glow is usually the sure sign of a compromised tube that is not operating correctly. When you see this you can usually be assured that the tube has an air leak.  You may see cracked glass but it's possible the leak can be where the wire leads/pins exit the glass bottle.

Fiolet świeci z wewnątrz lampy a utrata mocy zdecydowanie nastąpiła. Bias w dobrej lampie po uruchomieniu zasilania anodowego rośnie natychmiast w pobliże docelowej wartości - w uszkodzonej narasta bardzo powoli.
Getter wygląda raczej ok - porównując do sprawnej lampy :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 02, 2018, 01:16
To nie zawsze tak jest. Czasami diabełek się mieni ale gra ok. A czasami świeci normalnie ale brzmienie kuleje.
U mnie zauważyłem pad diabełków gdy pogarszała się jakość dźwięku. Wstawiałem następne i było ok.
Wizualnie tamte zle niczym się nie różniły od dobrych.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Kwiecień 02, 2018, 01:40
Cytat: gratefullde w Kwiecień 02, 2018, 01:16
To nie zawsze tak jest. Czasami diabełek się mieni ale gra ok. A czasami świeci normalnie ale brzmienie kuleje.
U mnie zauważyłem pad diabełków gdy pogarszała się jakość dźwięku. Wstawiałem następne i było ok.
Wizualnie tamte zle niczym się nie różniły od dobrych.
Mieni się często, owszem - ale na niebiesko - dlatego wtedy nie ma różnicy w graniu. Gdy zabłyśnie na fioletowo to jest kaplica - a brak mocy w kanale, w którym znajduje się świecąca na fioletowo lampa jedynie o tym świadczy. Problem przenosi się na drugi kanał wraz ze zamianą lamp miejscami :)
Z tego co czytałem jest pewien sposób dla osób, które nie są pewne czy to jeszcze niebieski, czy już fioletowy - kolor niebieski pojawia się w okolicach szklanej bańki:
(https://images85.fotosik.pl/492/24a29ea6ae0a6671m.jpg) (https://images85.fotosik.pl/492/24a29ea6ae0a6671.jpg)

gdy fioletowy wewnątrz, pomiędzy elementami:
(https://images86.fotosik.pl/492/169c818276ecec91m.jpg) (https://images86.fotosik.pl/492/169c818276ecec91.jpg)

Lampa może paść również bez innych, wizualnych objawów - zgadza się. Z tym że omawiamy tutaj jeden konkretny przypadek, który określony został jako "zagazowanie", lub inaczej mówiąc rozszczelnienie lampy. Uszkodzenie to może także doprowadzić do uszkodzenia innych elementów wzmacniacza. Jako iż i tak już nic nie posłuchamy lampę czym prędzej trzeba wymienić ;)


Lampa tak czy siak padła - to już wiemy. Ale czy ktoś mógłby odpowiedzieć na moje pytanie zadane kilka postów wyżej? ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Michał w Kwiecień 02, 2018, 21:21
Almarro to był najlepszy wzmacniacz jaki miałem ever. Barwa,trójwymiarowość i ogólnie pojęta muzykalnosć była nie do pobicia,ale upierdliowść użytkowania i strach przed spektakularnym wybuchem,spędzał mi sen z powiek.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Kwiecień 02, 2018, 21:24
Mogę tak samo powiedzieć o wzmacniaczu Andrzeja Analogowego. Genialny SE. Solidnie zrobiony.
Ale diabły to diabły.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Kwiecień 02, 2018, 21:52
Nie chłopaki - nie mam stracha. To rzecz materialna - nie wspomnienia. Można to ponownie nabyć. Nie mam między innymi dlatego że:

• Nie mam parcia na to co docelowo u mnie zostanie - miał być wybór, sprzedaż jednego z nich i znoszenie tego, który pozostanie. Okazało się, że nie muszę się spieszyć ze sprzedażą, moja Pani nie krzywi się że miało być albo to - albo tamto ;) Padła lampka? Zjazd na podłogę, drugi na stolik i jechane. Ogarnianie drugiego na spokojnie, potrzebny do niego preamp ze sporym gain, a i tak nie wiadomo czy nie będzie za słaby do moich Sonusów.

• Po tym jak pokochałem dźwięk lampy uświadomiłem domowników, że od tej pory jest to mariaż z "kruchymi sprzętami" - ze wszystkimi tego konsekwencjami. Mam na myśli wszystkimi, wielkie bum, spalenie głośników, nie udane podejścia do odpaleń, wymiana lampek jak bielizny itp.

I muszę przyznać, że dzięki takiemu obrotowi sprawy zamiast się denerwować - świetnie się bawię nawet jak coś klęknie i życzę każdemu, by podobnie mógł przez takie perypetie przechodzić :)

Odkąd stałem się posiadaczem pierwszej lampki nauczyłem się kilku prostych zasad i trzymam się już ich praktycznie intuicyjnie. Wychodzę z pokoju, wzmacniacz wyłączam - wolę go grzać od nowa niż zastać poligon. W trakcie każdego wygrzania dwadzieścia-trzydzieści minut cichego słuchania (lub przegląd filmików na YT itp.) - aby elektrony pobiegały sobie i usłyszeć ewentualnie pojawiające się zniekształcenia i inne objawy. Bias sprawdzany cyklicznie co tydzień (miernik zawsze w pobliżu, gotowy do pomiaru). Kontrola kabli głośnikowych, czy siedzą pewnie w gniazdach.
Przed wszystkim mnie to nie ustrzeże, ale przynajmniej wiem, że podjąłem kroki ku zminimalizowaniu ryzyka ka-bum ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Jakub w Kwiecień 03, 2018, 13:19
Cytat: tomekkk1 w Kwiecień 02, 2018, 21:52mariaż z "kruchymi sprzętami"

Wiem, narażę się, ale co tam.
Technika lampowa ma już ponad sto lat. Wszystkie możliwe problemy zostały już rozwiązane kilkadziesiąt lat temu. Problem polega na tym, że w pogoni za króliczkiem ludzie zaczęli budować wzmacniacze audio z wykorzystaniem lamp do tego nie przeznaczonych. To, że jest tyle rodzajów lamp to nie jest przypadek, każda ma swoje konkretne zastosowanie.
Do wzmacniacza audio powinno się stosować lampy dedykowane do audio, które zostały opracowane właśnie z myślą o bezpieczeństwie i długiej stabilnej pracy.
Kiedyś każde radio było lampowe i nic nikomu przez lata nie wybuchało. Żeby było śmieszniej, w większości wypadków można wziąć takie stare wiekowe radio ze strychu, wymienić elektrolity i nagle wszystko zacznie działać, bo nie lampy są w nim problemem.

Niestety w pogoni za "dzwiękiem" zaczęto budować wzmacniacze m.in. na tych cudnych diabełkach, które zostały stworzone do zupełnie innych zastosowań, na lampach mocy z nadajników przemysłowych itd. Czyli na bańkach, które w swoim naturalnym zastosowaniu były pod kontrolą gości od tzw. utrzymania ruchu.
Do tego dochodzą absurdy typu brak bezpiecznika w zasilaniu anodowym, audiofilskie bezpieczniki, które wytrzymają pożar wzmacniacza, audiofilskie woskowe kondensatory sprzęgające w pobliżu lamp itd.
A potem zdziwko, że wymuskany wzmacniacz szlag trafił.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Michał w Kwiecień 03, 2018, 15:48
Dużo w tym prawdy,ale diabelki mają piękny sound i pewnie z tego powodu tak historia się toczy. Wzmacniacz na 6c33c robi nawet niemiecki Einstein a oni długo pracowali na opinię i świadomość marki. Niestety z diabłami są problemy i nie da się tego zamieść pod dywan. Dobór lamp,ich stabiloność i krótki żywot,to są podstawowe mankamenty. Ze wszystkich wzmacniaczy lampowych jakie miałem,najmniej wymagający był Leben,nawet Bonasus czasem mi rozrabiał i lampa prostownicza potrafiła narobić bigosu,z Almarro życie było już nerwowe na maxa,bo siedząc w salonie,zawsze zastanawiałem się,czy już się pali,czy też dopiero zacznie ??? ale grał pięknie.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Kwiecień 03, 2018, 16:43
Myślę, że troszkę demonizujecie.
Po pierwsze jest pewna różnica pomiędzy Almarro, a tym wzmacniaczem. Almarro ma 2x18W, czyli wykorzystuje 100% mocy admisyjnej lamp, gdzie mój wzmacniacz ma 2x10W - czyli około 40W mocy admisyjnej na lampę.
Po drugie, o ile mi wiadomo EL34 to lampy typowo do audio, a również potrafią paść ni z tego, ni z owego.

Taki urok lampowego hobby - nie jest owe przeznaczone dla wygodnych i tyle hehe :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Michał w Kwiecień 03, 2018, 17:31
Ależ pełna zgoda. Diabły grają przepięknie i pewnie z tego powodu,choć nie projektowano ich dla audio,wielu ludzi decyduje się żyć z takimi niedogodnościami. Natomiast w związku z tym,że my tu jednak ciągle żyjemy w drugim obiegu płatniczym,ewentualny pożar wzmacniacza i uszkodzenie kolumn,może spowodować długą przygodę z kredytem,bez udziału sprzętu,który na niego został zaciągnięty,weź to pod uwagę :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Kwiecień 03, 2018, 19:02
Cytat: Michał w Kwiecień 03, 2018, 17:31
Ależ pełna zgoda. Diabły grają przepięknie i pewnie z tego powodu,choć nie projektowano ich dla audio,wielu ludzi decyduje się żyć z takimi niedogodnościami. Natomiast w związku z tym,że my tu jednak ciągle żyjemy w drugim obiegu płatniczym,ewentualny pożar wzmacniacza i uszkodzenie kolumn,może spowodować długą przygodę z kredytem,bez udziału sprzętu,który na niego został zaciągnięty,weź to pod uwagę :)

Nie no racja, jak najbardziej biorę pod uwagę - ubezpieczenie mieszkania i to bez względu na położenie geograficzne Michale. Plus proste zasady o których wspominałem wcześniej. Ich przestrzeganie może nie uchroni, ale na pewno ograniczy następstwa awarii wzmacniacza :)

Znam ludzi którym wybuchały, bądź paliły się wzmacniacze lampowe, topiło się szkło lamp - każdy z nich eksperymentował, mocno przekraczając bezpieczne granice punktów pracy. W normalnym użytkowaniu wątpię aby wzmacniacz taki, jak na przykład Almarro zapalił się choćby nie wiem jak spektakularnie lampa dokonała żywota. Zniszczenia owszem, na to jest się narażonym. U mnie zwarcie spowodowało roztopienie się cyny i odpadnięcie rezystorów na jednej z płytek - zatem można sobie wyobrazić, że temperatura była dość spora. Nic nie wybuchło, żadnej dalszej groźnej reakcji nie było ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Michał w Kwiecień 03, 2018, 20:02
Nie wiem Tomku jak u Ciebie,ale w Polsce nie można skutecznie ubezpieczyć sprzętu. Temat wałkuję od 8 lat,ale do tej pory nie znalazłem brokera,który w jasny sposób gwarantowałby pełny zwrot kasy,w przypadku kradzieży,lub nie zawinionej awarii. Ja w kontekscie diabełkowego soundu,zwsze będę na tak,diabły grają przecudnie. Co do ich stabilności,niestety-loteria.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Kwiecień 03, 2018, 21:52
W UK dobrze jest mieć udokumentowane zakupy (rachunki), oraz foto sprzętu. Z tym, że to bodajże do £15000 zdaje się. Powyżej, o ile się orientuję kwota ustalana jest przy współpracy z rzeczoznawcą.
Diabły to loteria - w pełni się z tym zgadzam i dlatego właśnie po to założyłem ten temat, aby poruszyć problem, jak i zebrać trochę cennego info  :np:
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Kwiecień 16, 2018, 19:32
Ok, "diabły" odpalone:

(https://images85.fotosik.pl/499/939110e3558e992egen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/499/939110e3558e992e.jpg)


Po kilku chwilach "układania" lamp chwila słuchania. I jak wspominałem, jest cicho. Za cicho - do tego pomiędzy godziną 10, a 15 poziom głośności ledwo idzie do góry, po czym robi się trochę głośniej i w okolicy godziny 17-tej kończy się regulacja...
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Kwiecień 16, 2018, 19:37
Przepiękne te Sonusy.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Kwiecień 16, 2018, 19:54
Cytat: McGyver w Kwiecień 16, 2018, 19:37
Przepiękne te Sonusy.

Leżącego ponoć się nie kopie  :P
Dzięki Adam, naprawdę nie chciałbym się ich pozbywać. Z mocniejszą lampą grają świetnie, jest drive, jest scena i potrafią zniknąć. A z moim SET-em coś nie chcą się polubić :(
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Jakub w Kwiecień 16, 2018, 20:23
A jaką one mają efektywność te kolumny?
Zazwyczaj nie przekracza się 1W mocy przy słuchaniu w domu.

Cytat: tomekkk1 w Kwiecień 16, 2018, 19:32Za cicho - do tego pomiędzy godziną 10, a 15 poziom głośności ledwo idzie do góry, po czym robi się trochę głośniej

Pokaż potencjometr.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Kwiecień 16, 2018, 20:29
Cytat: Jakub w Kwiecień 16, 2018, 20:23
A jaką one mają efektywność te kolumny?
Zazwyczaj nie przekracza się 1W mocy przy słuchaniu w domu.

Teoretyczna efektywność to 90dB, zmierzona to 88dB.
Jak już wspominałem wcześniej sygnał dostaje z DAC-a, który ma bardzo niski poziom wyjściowy...
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Jakub w Kwiecień 16, 2018, 20:31
Cytat: tomekkk1 w Kwiecień 16, 2018, 20:29który ma bardzo niski poziom wyjściowy

Czyli jaki?
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Kwiecień 16, 2018, 20:36
Cytat: tomekkk1 w Kwiecień 16, 2018, 19:54
Cytat: McGyver w Kwiecień 16, 2018, 19:37
Przepiękne te Sonusy.

Leżącego ponoć się nie kopie  :P
Dzięki Adam, naprawdę nie chciałbym się ich pozbywać. Z mocniejszą lampą grają świetnie, jest drive, jest scena i potrafią zniknąć. A z moim SET-em coś nie chcą się polubić :(
Ile trzeba zabulić za takie śliczności z drugiej ręki?
A co do Twojego problemu, to obstawiam że nie chodzi o niedostatek mocy, lecz o niedostatek czułości wzmacniacza mocy. Obstawiam ponadto że preamp aktywny o wyższym wzmocnieniu (i niską opornością wyjściową) załatwi sprawę na dobre.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Kwiecień 16, 2018, 21:22
Cytat: Jakub w Kwiecień 16, 2018, 20:23
Pokaż potencjometr.

Potek to czarny Alps zmotoryzowany
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Kwiecień 16, 2018, 21:28
Cytat: Jakub w Kwiecień 16, 2018, 20:31
Cytat: tomekkk1 w Kwiecień 16, 2018, 20:29który ma bardzo niski poziom wyjściowy

Czyli jaki?


DAC to Starting Point Systems NOS DAC3. Ok, to niewiele mówi ;)
To jest DAC na TDA 1543 zasilany akku z pasywną konwersja I/V - bez Op-Amp'ów. Teoretycznie 2V na wyjściu, w praktyce sporo cichszy od mojego poprzedniego DAC-a (Myryad Z20) :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Kwiecień 16, 2018, 21:35
Cytat: McGyver w Kwiecień 16, 2018, 20:36
Ile trzeba zabulić za takie śliczności z drugiej ręki?

Ja dałem £780. W tej chwili ktoś sprzedaje na angielskim eBay za £1100: https://www.ebay.co.uk/Sonus-Faber-Grand-Piano-Home (https://www.ebay.co.uk/itm/Sonus-Faber-Grand-Piano-Home-Excellent-Cabinets-Excellent-Sound-With-Covers/292497063988?ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT&_trksid=p2055119.m1438.l2649) - z tego co widzę w gorszym stanie wizualnym.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Kwiecień 16, 2018, 21:38
Cytat: McGyver w Kwiecień 16, 2018, 20:36
A co do Twojego problemu, to obstawiam że nie chodzi o niedostatek mocy, lecz o niedostatek czułości wzmacniacza mocy. Obstawiam ponadto że preamp aktywny o wyższym wzmocnieniu (i niską opornością wyjściową) załatwi sprawę na dobre.

Tak, już mi wyjaśniałeś tą kwestię, a pierwszą rozmowę odbyliśmy zanim jeszcze nabyłem SET-a. Wtedy zrodził się pomysł na śledzenie wydarzeń związanych z klonem M7 - do czego to doprowadziło oboje wiemy :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 01, 2019, 20:52
Kupiłem kolejnego "diabła"
https://allegro.pl/oferta/wzmacniacz-lampowy-6c33c-trafa-audio-note-pilot-7791448413
Gra jak diabli ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: LampowY w Luty 01, 2019, 20:54
Arek, przyglądałem mu się uważnie  :) :np:

Bardzo porządnie zbudowany. To przykuło uwagę.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Luty 01, 2019, 20:55
Wow, to może być niezłe :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 01, 2019, 21:03
To robota naszego kolegi Kotoka. Tylko jeszcze popróbuję powalczyć z brumem w głośnikach, bo jest niewielki, ale słyszalny. A poza tym gra tak, że kolega sprzedający, jak go u mnie posłuchał, to gęsiej skóry dostał. I chciał z mety moje kolumny kupować. Ale one nie na sprzedaż. A że on wystawiał ten wzmak, to go kupiłem :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 01, 2019, 21:06
Cytat: Melepeta w Luty 01, 2019, 20:52
Kupiłem kolejnego "diabła"
https://allegro.pl/oferta/wzmacniacz-lampowy-6c33c-trafa-audio-note-pilot-7791448413 (https://allegro.pl/oferta/wzmacniacz-lampowy-6c33c-trafa-audio-note-pilot-7791448413)
Gra jak diabli ;)

Gratulacje!
Kolega, od którego swój kupiłem taki sprzedawał (z trafami AN właśnie) - Jacek ma na imię. Z Lublina, co by się zgadzało ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Jakub w Luty 01, 2019, 21:09
Cytat: Melepeta w Luty 01, 2019, 21:03I chciał z mety moje kolumny kupować.

A co to za kolumny?
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 01, 2019, 21:19
Jacek to inny kolega. Ma taki sam. Ten kupiłem od Maćka. Twój zdaje się też jest od Maćka (wysłany w kartonie po bananach).
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 01, 2019, 21:20
Cytat: Jakub w Luty 01, 2019, 21:09A co to za kolumny?
Pioneer CS-63DX
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Jakub w Luty 01, 2019, 21:26
Fajowe
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 01, 2019, 21:30
Cytat: Melepeta w Luty 01, 2019, 21:19
Jacek to inny kolega. Ma taki sam. Ten kupiłem od Maćka. Twój zdaje się też jest od Maćka (wysłany w kartonie po bananach).

Nie, mój jest od Jacka J. wysłany w skrzynce ;)
Teraz zauważyłem że ten ma dwie osłony (na różne lampy), Jacka miał tylko jedną klatkę i tylko czarne boki.
Ale wiem od Krzyśka, że ktoś trzeci uprawiał w nim jakąś "grzebolologię", w skutek czego spierdzielił ustawienie bez sprzężenia zwrotnego... :(
Mały świat :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 01, 2019, 21:35
To ja się pogubiłem. Oni we trzech (Jacek, Maciek i Sebastian) żonglowali tymi wzmakami od Krzyśka. W moim Maciek tylko kondensatory wymieniał.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 01, 2019, 21:39
U mnie 0.22uF też są wymienione, a raczej jeden. Wstawiony 0.27uF w to miejsce. Z jakiego powodu - nie mam pojęcia...
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 01, 2019, 21:42
Krzysiek w rozmowie przyznał, że coś było w moim modzone. Z wiadomych rzeczy to przeniesienie RCA na tył i zdublowanie ich z przełącznikiem. Rzekomo to był powód buczenia jednego kanału przy ustawieniu 0dB sprzężenia, co okazało się nieprawdą. Przeniosłem tymczasowo RCA na pierwotne miejsce i problem nie zniknął. Wciąż coś się kłóci na prawym kanale...  :-\
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 01, 2019, 21:45
Tu powód jest znany. Bodaj Audyny True Copper zastąpiły SCR-y i Mundorfy.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 01, 2019, 21:49
Ja jak nie poradzę z tym (znaczy wstawię z powrotem Mundorfy i SCR-y), to daleko do Kraśnika (kotok tam mieszka) nie mam :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Luty 01, 2019, 21:49
te scr'y to okropnie nie wyraziste kondy, dobrze ktos zrobil, ze wymienil
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 01, 2019, 21:51
Cytat: Hubertrs w Luty 01, 2019, 21:49
te scr'y to okropnie nie wyraziste kondy, dobrze ktos zrobil, ze wymienil

Ale w zestawieniu z "Mundkami" mogą zagrać sympatycznie ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: LampowY w Luty 01, 2019, 21:53
Nie cierpię mundorfów

(http://nightauditor.blox.pl/resource/grouchy.png)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 01, 2019, 21:56
Cytat: LampowY w Luty 01, 2019, 21:53
Nie cierpię mundorfów

(http://nightauditor.blox.pl/resource/grouchy.png)

To mam dla Ciebie złe wieści - mój push-pull ma je poutykane grubo:
(https://images86.fotosik.pl/478/5531542536ac6daegen.jpg) (https://images86.fotosik.pl/478/5531542536ac6dae.jpg)

Chcesz kupić? (http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/code.php?n=2smiech.gif2smiech.gif)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: LampowY w Luty 01, 2019, 22:00
Wszędzie gdzie zastosowałem mundorfy wychodził strasznie opasły, spowolniony dźwięk, przerysowany bas. No mi one nie pasują  :-\
Wolałem zawsze Jantzeny S-G
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 01, 2019, 22:04
Takie Mundki tam siedziały:
https://www.don-audio.com/Mundorf-MCap-SUPREME-EVO-Oil
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 01, 2019, 22:09
No i Feliksa trza będzie sprzedać :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: kotok w Luty 02, 2019, 08:48
W tym wzmacniaczu, w którym siedzi trafo głośnikowe AN należałoby, tak dla nauki, spróbować jak zagra na jednym włóknie żarzenia 6C33C. Trzeba by było   oczywiście skorygować Uż i punkty pracy ale może  być ciekawie. Próbowałem inny wzm. na jednym włóknie i uważam, że warto tego posłuchać aby mieć porównanie.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: LampowY w Luty 02, 2019, 08:55
Coś jak 6C41C?
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: kotok w Luty 02, 2019, 08:58
Cytat: AudioAddicted w Luty 01, 2019, 21:42Krzysiek w rozmowie przyznał, że coś było w moim modzone. Z wiadomych rzeczy to przeniesienie RCA na tył i zdublowanie ich z przełącznikiem. Rzekomo to był powód buczenia jednego kanału przy ustawieniu 0dB sprzężenia, co okazało się nieprawdą. Przeniosłem tymczasowo RCA na pierwotne miejsce i problem nie zniknął. Wciąż coś się kłóci na prawym kanale... 
Czasami dzieją się takie rzeczy np. po wymianie kondensatora o rozmiarach 10x30mm na kondensator np. 30x50mm .Przy uruchomieniu i pomiarach zawsze podłączam oscyloskop i wychodzą różne kwiatki. Np. zdarzyło się ,że wzm. z kondensatorem sygnałowym blisko podstawki diabełka "wariował" a przemieszczenie go o 2cm zlikwidowało problem. Inny kondensator nie był w ogóle wrażliwy na takie manewry i działał prawidłowo.Jacek miał ten pierwszy , stary wzmacniacz w wersji pierwotnej i nic nie mówił o brumie. U mnie grał na Pioneerach wysokoskutecznych 94.5 dB chyba i było OK.Bez sprzężenia jest większe wzmocnienie i czułość wejściowa dlatego bardziej to słychać jak coś jest nie tak.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: kotok w Luty 02, 2019, 09:01
Cytat: LampowY w Luty 02, 2019, 08:55Coś jak 6C41C?
Myślę tu o 6C33C z załączonym tylko jednym włóknem. Nie wymagałoby to dużych zmian. Rozmawiałem o tym sporo z Jackiem.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 02, 2019, 12:21
Cytat: kotok w Luty 02, 2019, 08:58
Cytat: AudioAddicted w Luty 01, 2019, 21:42Krzysiek w rozmowie przyznał, że coś było w moim modzone. Z wiadomych rzeczy to przeniesienie RCA na tył i zdublowanie ich z przełącznikiem. Rzekomo to był powód buczenia jednego kanału przy ustawieniu 0dB sprzężenia, co okazało się nieprawdą. Przeniosłem tymczasowo RCA na pierwotne miejsce i problem nie zniknął. Wciąż coś się kłóci na prawym kanale... 
Czasami dzieją się takie rzeczy np. po wymianie kondensatora o rozmiarach 10x30mm na kondensator np. 30x50mm .Przy uruchomieniu i pomiarach zawsze podłączam oscyloskop i wychodzą różne kwiatki. Np. zdarzyło się ,że wzm. z kondensatorem sygnałowym blisko podstawki diabełka "wariował" a przemieszczenie go o 2cm zlikwidowało problem. Inny kondensator nie był w ogóle wrażliwy na takie manewry i działał prawidłowo.Jacek miał ten pierwszy , stary wzmacniacz w wersji pierwotnej i nic nie mówił o brumie. U mnie grał na Pioneerach wysokoskutecznych 94.5 dB chyba i było OK.Bez sprzężenia jest większe wzmocnienie i czułość wejściowa dlatego bardziej to słychać jak coś jest nie tak.


W tej chwili w bezpośrednim sąsiedztwie podstawek od 6S33S nie ma nawet przebiegających przewodów. Przewód sygnałowy pomiędzy RCA z tyłu a potkiem również puściłem inną drogą - z dala od wszelkich lamp. Kondensatorów nigdy tu nie było. Później spróbuję zewrzeć żarzenie do masy, o czym pisałeś na maila ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Luty 02, 2019, 12:30
Właśnie... muszę dzisiaj moje "diabełki" z Kondo pożenić :) Zobaczymy co z tego wyniknie :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 02, 2019, 12:41
Cytat: gratefullde w Luty 02, 2019, 12:30
Właśnie... muszę dzisiaj moje "diabełki" z Kondo pożenić :) Zobaczymy co z tego wyniknie :)

Ja się zaskoczyłem. Pozytywnie :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Luty 02, 2019, 12:44
Cytat: AudioAddicted w Luty 02, 2019, 12:41
Cytat: gratefullde w Luty 02, 2019, 12:30
Właśnie... muszę dzisiaj moje "diabełki" z Kondo pożenić :) Zobaczymy co z tego wyniknie :)

Ja się zaskoczyłem. Pozytywnie :)

Właśnie uruchomiłem... mały szok... ale niech pogra z 40 min...
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 02, 2019, 12:47
Rozgrzej dobrze lampy, teraz jeszcze nie ma co oceniać ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Luty 02, 2019, 12:56
Cytat: AudioAddicted w Luty 02, 2019, 12:47
Rozgrzej dobrze lampy, teraz jeszcze nie ma co oceniać ;)

Grzeję, grzeję :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: gratefullde w Luty 02, 2019, 13:17
Cytat: gratefullde w Luty 02, 2019, 12:56
Cytat: AudioAddicted w Luty 02, 2019, 12:47
Rozgrzej dobrze lampy, teraz jeszcze nie ma co oceniać ;)

Grzeję, grzeję :)

Zmieniłem tylko 6sn7 EH na 6n7 Sylvani... Jest dobrze :) Choć brzmienie dość różne od końcówki nie lampowej. Tu jest bardziej duszno, mniej przejrzyście... Jazz superowo ale rock, jak właśnie słuchany LZ, nie za bardzo. Brak tej szybkości, konturowości... dół mocno cierpi... ale poza tym brak dyskomfortu, fajnie to gra :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Luty 02, 2019, 19:27
Cytat: kotok w Luty 02, 2019, 09:01Nie wymagałoby to dużych zmian.
A co z trafem wyjściowym? Jeżeli zamiast dwóch triod połączonych równolegle (PSE) nagle dajemy tylko jedną triodę, a nie zmienimy trafa, to przecież to trafo projektowane dla dwóch triod będzie zbyt mocnym obciążeniem dla jednej triody, nieprawdaż?
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Hubertrs w Luty 02, 2019, 19:34
Ja tam nie wiem ale patrzac na ten wzmacniacz to jakos jest to do ogarniecia
https://allegro.pl/ShowItem2.php?item=7793319103
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Luty 02, 2019, 19:37
Cytat: Hubertrs w Luty 02, 2019, 19:34
Ja tam nie wiem ale patrzac na ten wzmacniacz to jakos jest to do ogarniecia
https://allegro.pl/ShowItem2.php?item=7793319103
Tam najwyraźniej zastosowano trafole z odczepami.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 02, 2019, 22:15
Ok, zrobiłem symetryzacje żarzenia, niestety na buczenie prawego kanału bez sprzężenia nie pomogło - bez zmian... Przeglądam układy w lewym i prawym kanale - pełna analogia, a jeden buczy jak pierdolnięty :(
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Luty 02, 2019, 22:22
Kanały lecą ze wspólnego zasilacza czy każdy kanał ma własny zasilacz?
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 02, 2019, 22:54
Tylko hajcung 6S33S jest odrębny i niezależny na każdy kanał. Hajcung 6SN7 (AC) i pozostałe zasilania idą z jednego transformatora, zasilaczy jest kilka (wiadomo), ale każdy obsługuje oba kanały. Może Krzysiek więcej wyjaśni ;)
Schematy zasilania:
(https://images85.fotosik.pl/491/6ac13f1739d8a268gen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/491/6ac13f1739d8a268.jpg)

Schemat wzmacniacza:
(https://images85.fotosik.pl/491/b7b761e4bacb2301gen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/491/b7b761e4bacb2301.jpg)

Plus wiadomo, iż coś było modzone. Tyle wiem.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Luty 02, 2019, 23:01
A sprawdź elektrolita zaraz za potkiem od biasu.
Jeżeli leci ze wspólnego anodowego, to poza tym co powyżej przyczyny szukać należy w części sygnałowej.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 02, 2019, 23:11
Jutro sprawdzę i dam znać :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 03, 2019, 14:48
A ja dzisiaj znowu posłuchałem. I jakby to Miniabyr określił QJP :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 03, 2019, 14:49
Będzie taki wzmak do sprzedania. Kolega Jacek chce swego sprzedać. Chałupę zmienia.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: kotok w Luty 03, 2019, 14:56
Cytat: Hubertrs w Luty 02, 2019, 19:34przecież to trafo projektowane dla dwóch triod będzie zbyt mocnym obciążeniem dla jednej triody, nieprawdaż?
Nie nie będzie zbyt mocnym obciążeniem. Zamiast magnesować rdzeń prądem spoczynkowym np .2x125mA=250mA przez trafo popłynie prąd np.200mA . Trafa AN , o których mowa nie mają charakterystycznych dla tych lamp 600 Ohm tylko 1300. Trzeba dostosować punkt pracy i będzie ok. Spójrz na charakterystyki tej lampy dla jednej triody np. tu:
http://www.trioda.pl/index.php/pl/narzedzia/2131-program-wspomagajacy-dobor-punktu-pracy-triody
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 03, 2019, 19:19
Ok, za namową Adama sprawdziłem elektrolity za regulacją bias - oba mają równą wartość około 41.8uF, (kondy to 47uF). Dokładność urządzenia nie jest wiarygodna, bądź z czasem po prostu pojemność zmalała. Ale różnic pomiędzy nimi nie ma.
Odłączyłem też przewód PE (uziemienia) od masy i wywaliłem. W oryginale go nie było, co potwierdzają foty od Krzyśka (kotok). Zaraz podłącze go i sprawdzę, czy zaszły jakieś zmiany :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: kotok w Luty 03, 2019, 19:50
Cytat: AudioAddicted w Luty 03, 2019, 19:19Odłączyłem też przewód PE (uziemienia) od masy i wywaliłem.
Uziemienie  nie zawsze musi być podłączone do masy (bezpośrednio bądź inaczej )  ale powinno być podłączone do metalowych elementów  obudowy ze względu na bezpieczeństwo.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Luty 03, 2019, 19:56
Cytat: kotok w Luty 03, 2019, 19:50Uziemienie  nie zawsze musi być podłączone do masy (bezpośrednio bądź inaczej )  ale powinno być podłączone do metalowych elementów  obudowy ze względu na bezpieczeństwo.
To jest mocno nieścisłe. Powinieneś przeczytać co mówią stosowne przepisy i normy. Np. to:

CytatCzęści przewodzące zamknięte w obudowie izolacyjnej nie powinny być połączone z przewodem
ochronnym (PN-IEC 60364-4-41:2000, pkt 413.2.7).
Cytat
ƒ Ochrona polegająca na zastosowaniu urządzeń II klasy ochronności lub urządzeń o izolacji równoważnej... Nie powinien być stosowany żaden przewód ochronny, a części przewodzących słupów
oświetleniowych nie należy uziemiać (PN-IEC 60364-7-714:2003, pkt 714.413.2)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 03, 2019, 20:00
Nic to nie dało. Prawy kanał nadal brumi bez sprzężenia :(
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 04, 2019, 17:28
Muszę zrobić sztuczne obciążenie, bo nie chce mi się latać co chwilę do kabli głośnikowych - czy rezystor 20Ω 12W nada się na obciążenie na czas pomiarów?
Pytam, bo nie mam żadnego o mniejszej rezystancji i o podobnej mocy, a mam luźne dwie sztuki o powyższej wartości...
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 04, 2019, 19:06
Ktoś coś? Muszę pomierzyć napiecia, i nie wiem czy ciągłe 20Ω może być szkodliwe dla traf. Potek na minimum, żadnego sygnału wejściowego ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: kotok w Luty 04, 2019, 19:19
Ja pomiary wykonuję przy obciążeniu znamionowym- czyli 4 lub 8 Ohm, przy podłączonym oscyloskopie. Co chcesz mierzyć ? Oporniki 4,8 Ohm np. 50W są tanie. 12 W będą się mocno grzać przy pełnej mocy. 20 Ohm nic nie popsuje ale lepiej daj znamionowe ( połącz równolegle kilka rezystancji np. 2w)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 04, 2019, 19:23
Chcę zmierzyć napięcie hajcungu, o którym pytałeś na maila i nie chcę odpalać wzmaka bez obciążenia na wyjściu. Cokolwiek tanie jest gdzieś tam w świecie, nie mam tego przy sobie. Przy sobie mam tylko rezystory 20Ω 12W... Nie będzie żadnej mocy, tylko imitacja wpiętych kolumn na wyjściu ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 04, 2019, 19:39
Krzyś, poszło na maila :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: kotok w Luty 04, 2019, 19:49
Połącz 3 opory 20 Ohm równolegle , jeśli masz ich  tyle.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 04, 2019, 20:19
Cytat: kotok w Luty 04, 2019, 19:49
Połącz 3 opory 20 Ohm równolegle , jeśli masz ich  tyle.

Niestety mam tylko parkę raz użytych przy testowaniu kolumn  :-\
Z czasem sprawię sobie jakieś 4 x 32Ω/ kanał, do tej pory po prostu nie było potrzeby ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 05, 2019, 16:23
Po zrobieniu symetryzacji żarzenia 6S33S przyszedł czas na zrobienie symetryzacji żarzenia lamp sterujących. Przydźwięk na pełnym odkręceniu ledwie słyszalny. Lekkie buczenie słyszane w całym zakresie pracy potka zanikło całkowicie, zatem są jakieś pozytywy.

Niestety prawy kanał bez sprzężenia zwrotnego buczy nadal ;(
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 05, 2019, 20:17
Grzebię i grzebię i coś się wreszcie zaczyna dziać  :o
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 05, 2019, 20:22
Ja swojego zawiozłem dzisiaj do Krzyśka.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 05, 2019, 20:28
Cytat: Melepeta w Luty 05, 2019, 20:22
Ja swojego zawiozłem dzisiaj do Krzyśka.

A co go swędzi/boli?
Ja ruszyłem dwie końcówki przewodów trafa żarzenia 6S33S, które były zlutowane razem z przewodami uzwojenia pierwotnego innego trafa i wetknięte obok zwojów trafa głośnikowego prawego kanału i buczenie spadło o połowę  :o
W zasadzie przy średnim słuchaniu nawet go nie słychać, dopiero gdy utwór się skończy...
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 05, 2019, 20:31
Niewielki brum, szczególnie w lewym kanale.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 05, 2019, 20:41
Cytat: Melepeta w Luty 05, 2019, 20:31
Niewielki brum, szczególnie w lewym kanale.

Na wszystkich ustawieniach sprzężenia zwrotnego, czy tylko na 0dB?
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 05, 2019, 21:06
Nie jestem pewien. Nie pamiętam czy sprawdzałem. Krzysiek go przejrzy.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 05, 2019, 21:08
Spoko :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 05, 2019, 22:34
Ok, czas na podsumowanie i wyjaśnienie obecnej sytuacji. Może kogoś nakieruje na jakieś pomysły.

W związku z brumem, który został zlikwidowany w wyniku wykonania symetryzacji żarzenia pozostał jedynie brum w prawym kanale. Zmniejszył się o połowę po tym jak ruszyłem dwie końcówki przewodów trafa żarzenia 6S33S, które były zlutowane razem z przewodami uzwojenia pierwotnego innego trafa i wetknięte obok zwojów trafa głośnikowego prawego kanału.

I tu ciekawostka - cichszy, ale wciąż wyraźnie słyszany w ustawieniu bez sprzężenia zwrotnego, jest słyszany również po ustawieniu sprzężenia na -3dB (dużo ciszej) i -6dB (jeszcze bardziej ciszej).

Brum w każdym przypadku maleje dalej, gdy odłączę przewód RCA prawego kanału.
Lewy kanał brumi ledwo słyszalnie, gdy odłączę przewód RCA lewego kanału - kompletna cisza...
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 25, 2019, 06:05
Odebrałem w piątek wzmacniacz od Krzyśka (kotok). Wielkie dzięki Krzysiu  :)
Poprawił parę rzeczy. Wstawił jedną parę gniazd srebrzonych CMC (bo miałem takie w zapasie). Pomierzył mi przy okazji trochę lamp. Natomiast ten niewielki brum pozostał. Mierzyłem teraz w nocy, gdy jest cicho w domu, to wyszło ok. 36dB. Mierzone komórką przy samym głośniku. W obu kanałach jest tak samo. Brum jest z głośników niskotonowych. W lewym jest też troszkę ze średniotonówek, dlatego pisałem, że bardziej słychać z lewego. To jednak jest dużo cichsze niż z niskotonowych. W sumie brum jest minimalnie słyszalny z miejsca odsłuchu w chwilach ciszy (między utworami). Przy braku sprzężenia zwrotnego, to słychać. Przy ustawieniu -3dB jest ciszej a przy -6dB jeszcze ciszej. I trzeba Wam wiedzieć, że moje kolumny mają efektywność 99dB. Wczoraj zmieniałem też lampy. I na 6H8C, jak i na 6F8G było ciszej niż na 6SN7 General Electric. Jednak te GE grały świetnie w Feliksie Audio, to wsadziłem je do tego wzmacniacza. Może w wolnym czasie popróbuję 6F8G. Na razie gra ten wzmacniacz, jakby to określił Miniabyr
QJP
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 25, 2019, 13:51
Cześć Arek,
Mam nadzieję że wpadniecie na to czemu brumi i uda się zakończyć temat.
U mnie źródeł brumienia było tyle, że dopiero po przeróbkach jednego odkrywałem kolejne. Po zrobieniu symetryzacji żarzenia dla lamp sterujących i mocy brum sieciowy wzmaka zmalał do zera. Cudujący przewód RCA pomiędzy drugim wzmakiem, a pre dawał lekki brum w prawym kanale. Z pre mam stałe wyjścia na dwa wzmaki i po masie brumiło do "diabelskiego" - nawet jak pre było wyłączone.
Teraz mój wzmak jest cichszy niż piec kolegi. Cichszy, bo u mnie jest zupełna cisza, w przypadku jego wzmaka (podłączonego do moich kolumn) przy samym głośniku słychać cichutki brum, z tym że moje to również 99dB - on ma głośniki 86dB i u niego brumu w ogóle nie słychać :)

Niestety brumienie prawego kanału bez sprzężenia zwrotnego to nadal zagadka. Co ciekawe przy okazji walki z brumem sieciowym, po ponownym rozmieszczeniu niektórych przewodów i komponentów wewnątrz ten brum mocno zmalał. Zmalał na tyle, że już pomiędzy cichym a umiarkowanym poziomie głośności zagłusza go muzyka - zatem połowa sukcesu za mną.

Temat buczenia prawego kanału przy 0dB feedback został jednak obecnie odroczony, bo wyniknął inny problem. Mam za niskie ujemne napięcie siatki, przez co mam problem z ustawieniem Biasu. Minimalny Bias jaki mogę teraz ustawić, to coś około 260-270mA :(
Walka trwa...
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: marekw 76 w Luty 25, 2019, 15:30
Cytat: Melepeta w Luty 25, 2019, 06:05Mierzone komórką przy samym głośniku.
Arku a co to za aplikacja do mierzenia brumu?
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 25, 2019, 15:47
Pewnie mierzył appką typu "Miernik dźwięku". W cichym pomieszczeniu jest około 20dB, gdy włączył wzmacniacz i pojawił się brum poziom dźwięku wzrósł do 36dB ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: marekw 76 w Luty 25, 2019, 15:59
Dzięki Tomek
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 25, 2019, 20:33
Tak, użyłem Miernika Dźwięku. A brum jest ledwie słyszalny. Nawet jak nie uda się go wyeliminować, to szat nie będę rozdzierał, bo gra wyśmienicie.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 25, 2019, 21:33
Dzięki Krzyśkowi kolejny problem rozwiązany. Ma facet łeb na karku i potrafi zinterpretować opisywane objawy i wyciągać na ich podstawie wnioski. Dzięki temu doszedł gdzie leży problem i ujemne napięcie siatki otrzymało wyższe napięcie - dzięki czemu wreszcie uzyskałem Bias odpowiedni dla 6S33S. Właściwe rezystory zamówione, w tej chwili prowizorka by nie zarzynać lamp zbyt wysokim prądem - wreszcie mogłem posłuchać muzyki!
Dzięki Krzyś  :np:

Walka z buczeniem bez sprzężenia zwrotnego trwa. Jutro realizacja nowego pomysłu Krzyśka. Jak ta wredota wreszcie zaskoczy to się porządnie upiję!
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 25, 2019, 21:40
Mnie też podał jeden pomysł na brum. Spróbuję którego dnia odlutować kabel przełącznika sprzężenia zwrotnego. Zadzwonię do niego to mi powie który dokładnie. Sam mógłbym coś namieszać.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 25, 2019, 21:59
A to akurat prosta sprawa i aktualnie jesteśmy na tym samym etapie - musisz znaleźć przewód od lampy sterującej, równolegle biegnący z przewodem masowym przylutowanym do odczepu 8Ω trafa głośnikowego . Będzie przylutowany do gniazda 3 lub 6 nóżki lampy - katody. Jest tylko jeden kabel pokonujący ten dystans (lampa-przełącznik z tyłu), więc nie sposób się pomylić. Odlutuj od gniazda lampy, zaizoluj odłączony przewód i odpal wzmaka. W razie wątpliwości wrzuć foto wnętrza wzmaka, i Ci zaznaczę który to przewód ;)

(https://images85.fotosik.pl/646/d4a74ccfa82186c0gen.jpg) (https://images85.fotosik.pl/646/d4a74ccfa82186c0.jpg)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 25, 2019, 22:25
Bingo!!!
Ja właśnie odlutowałem u siebie sprzężenie zwrotne w prawym kanale - na próbę i jest cisza, nic nie brumi.
Wreszcie wyższa czułość i więcej kopa. Nawet reakcja na zwiększenie głośności w pre jest o wiele lepsza. Jedyne co w pre do zwalczenia to szum, nad którym Adam zawzięcie pracował i jest koorwa miodzio  :np:

Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 26, 2019, 17:23
Po raz pierwszy od momentu gdy kupiłem ten wzmacniacz jest 100% sprawny. Brum w prawym kanale, którego nie zarejestrowałem po odłączeniu sprzężenia dziś po ponownym podłączeniu nie powrócił. Przewód od katody 6SN7 do przełącznika sprzężenia z tyłu puściłem inną drogą, równolegle z przewodem lewego kanału i jest cisza.

W tej chwili czekam tylko na rezystory, by zastąpić prowizorkę w podwyższeniu ujemnego napięcia siatki i można złożyć wzmacniacz do kupy. Super, wreszcie pozostanie tylko słuchać muzyki!  :np:


Jeszcze raz podziękowania dla Krzyśka (kotok (https://audiomaniacy.pl/index.php?action=profile;u=703)), za ogarnięcie tematu!
Aha, jeśli ktoś poszukuje SET'a na diabełkach śmiało pytać Krzyśka - co chwilę ma jakiś zbudowany i do wydania ;)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: McGyver w Luty 26, 2019, 17:42
A monobloki też robi?
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 26, 2019, 17:47
Jakieś monosy chyba popełniał, ale nie wiem czy na "diabełkach" również :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 26, 2019, 18:44
To może i u mnie pomoże. Zobaczymy.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Luty 26, 2019, 18:49
Odpinaj sprzężenie - nic nie stracisz. Jak poznasz źródło problemu będzie i rozwiązanie :)
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Luty 26, 2019, 19:09
Pewnie, że odepnę. Niech tylko czas znajdę.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Marzec 02, 2019, 13:45
Odpiąłem. I co? I nic. Bez zmian.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: tomekkk1 w Marzec 02, 2019, 14:02
:(
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: kotok w Marzec 02, 2019, 15:08
No to teraz pozostało tylko spróbowąć zmanę położenia dławika toroidalnego( są dwa-jeden w puszcze traf zasilalajacych)  względem innych elementów. Może ten brum pochodzi z jednego z dławików.
Tytuł: Odp: Diabeł - bać się czy nie?
Wiadomość wysłana przez: Melepeta w Marzec 02, 2019, 20:35
A daj Pan spokój. Za dużo zachodu. Ten brum jest ledwie słyszalny z miejsca odsłuchowego.
Dzisiaj podłączyłem moje diabły takim pytonem