Konkurs na opowiastkę.

[frywolny trucht]

Audiomaniak nie stoi w miejscu...
Audiomaniak się rozwija...
Audiomaniak dąży do perfekcji.

Czyli wydania możliwie wysokiej kwoty w celu zagracenia sobie mieszkania :)
Drogi audiomaniaku, opowiedz nam, w możliwie finezyjny sposób, w jaki sposób przekonujesz kobietę, z którą dzielisz życie, że zakup nowej, grającej pięknie zabaweczki za ..........  złotych jest niebywałą okazją, obok której przejść ot, tak- nie można!
Jeżeli nie przekonujesz bo nie musisz, jeżeli kłamiesz, że kosztowało tyle co godzinny zabieg w SPA- opisz
w sposób zabawny, a być może to właśnie Ty wygrasz?

Jedna-najciekawsza, najbłyskotliwsza wypowiedź, wybrana przez Was w specjalnej ankiecie, zostanie nagrodzona. Nagroda to koszulka Led Zeppelin w rozmiarze ,,L", edycja z okazji wydania reedycji 3 pierwszych albumów tej super grupy- ufundowana przez gratefullde.

Na Wasze wypowiedzi czekamy do dnia 14.06.2014 r. do godziny 19:00. O tej godzinie zostanie otwarta 48 godzinna ankieta, gdzie będzie można głosować na najlepsze wpisy.
Minimum wypowiedzi, aby uczynić konkurs ważnym-3. Zgodne z tematem.
Zastrzegamy sobie prawo do nie przydzielenia pierwszej nagrody  w wyjątkowej sytuacji wynikającej z poziomu wypowiedzi.

Powodzenia!


-koszulka zapakowana:



- koszulka ( ta sama, jedyna) w pełnej krasie:

[Thorogood]

W L to ja się nie zmieszczę  :'(

[wojtek41]

L...Hmm, tez odpuszcze... :(

[frywolny trucht]

Uuuuu... W Porsche 911 też byście nie weszli.  Będziemy wiedzieć  jakich nagród nie oferować przy następnym konkursie  :)

[wojtek41]

W 911, pewnie nie. Ale...Panamera moze byc  ;)

[Thorogood]

Nie chodzi o tęgość a o wzrost.
Na 193cm L to trochę za mało.

[frywolny trucht]

Ale męczycie. To dacie małżonce, dzieciom. Jak za duża- wrzucicie program gotowanie i będzie cacy.

[merlin1973]

"Darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby"

[Yacek]

moja metoda jest prosta. Jak cos mi wpadnie w oko to kupuję i już, ze świadomoscia "jakoś to będzie". Dobrym pomysłem (ale nie mozna non-stop z niego korzystać) jest "przecież to juz mielismy tylko wyciagnąłem z garażu/piwnicy/pakamery bo mi się przypomniało że mam :-)))

[frywolny trucht]

Sposób na garaż, strych stosuje mój dobry kolega.
Przynosi jakby nigdy nic do chaty- Przecież to stare, mam to od zawsze :)

Powiedzmy, że odnotowujemy wypowiedź Yacka jako pierwszą  regulaminową, ale uprzedzam, że nie kwalifikuje się w obecnej formie na nagrodę :)

[GregWatson]

Pomysł fajny, fakt że koszulka może raczej pójść na ścianę a nie plecy abo dla dzieciaka będzie ok. Następnym razem może jakieś fajne płyty będą albo jakieś gadżety. Początki bywają trudne.

[gratefullde]

Przyznaję się bez bicia, że pomysł był mój, tzn. by zrobić konkurs, sama idea tegoż. Po prostu została mi jedna koszulka więc pomyślałem co by może była jakaś atrakcja dla Was. Wiem, że pewnie płyta była by lepsza ale proszę zrozumieć, że nie mamy sponsorów. Może zdarzy się kiedyś, że ktoś coś podaruje i wtedy zrobimy atrakcyjniejszy konkurs. Ale uważam, że na razie to powinna być po prostu dobra zabawa, abstrahując od samej nagrody. Każdy lub prawie każdy z nas boryka się z tematem, którego dotyczy konkurs, i może są znane z autopsji lub zasłyszane ciekawe i humorystyczne opowiastki. Po prostu wymyślmy coś, przecież inwencji nam nie brakuje ;)

[kangie]

Nie będzie długiej prozy (mało czasu), ale krótko:

1) Warto mieć swoje (dodatkowe) konto bankowe, żeby kobita nie miała tam wstępu. Nie podawać loginów ani haseł! Nigdy!

2) Kobitę trzeba czymś zająć. Żeby nie nudziła się. Najlepiej gdyby znalazła sobie jakieś dodatkowe hobby.

3) Przed zakupem nowego klocka warto coś jej kupić. Jeden kolega polecał zakup jakiegoś furta czy torebki. Moja już to wychwyciła i dobrze wie, że coś się u mnie szykuje skoro kupuję jej coś bez żadnej okazji ;)

4) Warto uświadamiać kobicie, że dźwięk w domu jest bardzo ważny. Że ma on dużo wspólnego z ogólnym rozwojem dzieci, męża i jej samej. Co jakiś czas warto puścić dźwięk z głośników telewizora, potem wpiąć go w stereo i potem znowu przepiąć na dźwięk z głośników TV. Wtedy kobita zrozumie jak mocno wykastrowany jest dźwięk nawet z drogiego TV LED, LCD czy nawet plazmy. Moja już to zrozumiała i dobrze wie, że system audio musi być.

5) Trzeba powtarzać kobicie, że nie chlejemy wódy, nie palimy papierosów. Nie chodzimy na dziwki. Warto zrobić podliczenie finansowe ile zaoszczędzamy na tych sprawach rocznie. W ten sposób zakup nowego klocka będzie bardziej sensowny, wręcz kupiony w promocji.

6) Trzeba co jakiś czas podkreslać, że facet musi coś robić, musi się czymś zająć bo "skapcanieje". Że audio jest dla nas priorytetowe i że nie możemy bez niego żyć. Warto co jakiś czas strzelić focha i nie odzywać się prze kilka dni do kobity albo mało mówić. Wtedy dostrzeże nasz dołek psychiczny i zakup może się udać.

7) Warto mieć możliwość dorobienia jakiejś fuchy na boku.

8) Warto móc sprzedać jakieś niepotrzebne klocki, inny sprzet lub chociażby jakieś płyty wuinylowe czy CD - których już nie słuchamy, które nie mają dla nas żadnej wartości. Wtedy dojdzie trochęgrosza i łatwiej jest przepchnać jakiś większy "klockowy" temat. Ja myślałem nawet o sprzedaniu swoich gitar, ale niestety będzie to widoczne, bo dwie wiszą w salonie. Z drugiej strony kiedyś obiecałem sobie, że nauczę syna grać na wiośle, i wszystkie gitarowe klocki trzymam pod dachem.

Więcej pisać nie będę, bo każdy musi odnaleźć swój sposób. Najgorsza jest wtopa gdy kupujemy nowy klocek i nie wnosi on nic sensownego do dźwięku. Wtedy tracimy kasę, i troszeczkę szacunku u swojej kobity, o ila słucha z nami i mniej więcej orientuje się w brzmieniu zestawu. Dlatego ja teraz kupuję tylko to, co polepsza mi dźwięk. Gonię konkretnego królika, a nie staram się łapać którego popadnie. Nie tędy droga ;)

P.S. Powiem Wam Panowie, że nasze kobity mają z nami przeje...e. I tyle w tym temacie :)

P.P.S. A koszulkę można komuś podarować. Mówią że czlowiek jest tyle wart, ile jest w stanie dać z siebie innym ;)

P.S.2. Ale się rozpisałem ;)

[GregWatson]

Nie chcesz mieć problemów z pierwszymi sześcioma punktami a tylko siódmy Cię będzie interesował?
Odpowiedź: Pozbądź się kobiety.

I od czasu do czasu zjedz sobie śniadanie w miłym gronie a będziesz zadowolony.

[kangie]

Wiesz Greg, przyjąłem kiedyś zasadę, że po wyjściu z łóżka muszę mieć o czym pogadać ze swoją kobitą. Nie ujmując tym ładnym paniom ze zdjęcia ;)
Moja równie piękna i ciężko byłoby mi bez niej żyć.

[frywolny trucht]

Mamy więc drugie zgłoszenie...

[GregWatson]

Wiesz Greg, przyjąłem kiedyś zasadę, że po wyjściu z łóżka muszę mieć o czym pogadać ze swoją kobitą. Nie ujmując tym ładnym paniom ze zdjęcia ;)
Moja równie piękna i ciężko byłoby mi bez niej żyć.

Nie, to taki przerywnik na wesoło i tak ogólnie bez konkretnych osób.
Nie brać tego na poważnie - ale jak już będzie nóż na gardle... ;)

[Yacek]

moja kobieta niestety troszke się zna na sprzęcie... profesjonalnie śpiewa ze studyjnymi muzykami i niestety byle czym się nie da zbyć, bo sama ma trochę gratów, choć takich bardziej studyjnych i estradowych :-)  wiec u mnie wypala tylko opcja "wyciagniecia dawno zapomnianego klocka" z garażu :-))

[kangie]

(...) profesjonalnie śpiewa ze studyjnymi muzykami (...)

No co Ty? Przecież muzycy ponoć nie znają się na brzmieniu zestawu i klockach audio. Mają grać, a nie słuchać i analizować ;)

[il cattivo]

U mnie ostatnio wyglądało to mniej więcej tak:

Ona:
- Znowu kupujesz gramofon?!

ja:
- Jakie znowu? Ten gramofon kupuję pierwszy raz...

[frywolny trucht]

Przedłużmy więc o tydzień konkurs ten.
Na prace konkursowe czekamy do 21 b.m.

pzdr
Arek

[kangie]

Myslałem, że tym razem wygram konkurs  :-\  Jednak chyba do trzech razy sztuka ;)

[frywolny trucht]

Prawdę mówiąc potrzeba trzech propozycji, by uznać konkurs za ważny. Paradoksalnie masz więc większe szanse wygrać dzięki przedłużeniu terminu.

Tymczasem podnosimy stawkę.
Do koszulki dorzucamy jedno, wybrane wydawnictwo na winylu.
Można wybrać z poniższych:








Nowe, zafoliowane, kupione dziś w MM. Do wybranego wydawnictwa będzie dołączony paragon, by można  sobie wymienić w razie jakby coś nie teges z płytą było.
L.U.C. jest dwupłytowy, pozostałe pojedyncze.
Załączone okładki proszę traktować poglądowo. Okładki aktualnej reedycji  Rollinsa nie znalazłem, a okładka L.U.C.- a przedstawia wersję CD, ale chodzi oczywiście o wersję winylową.

[kangie]

Frywolny, nie trzeba bylo. Same koszty...

[frywolny trucht]

Koszty to generują  darmozjady z ZUS-u.
Ile płyt miesięcznie...