Ostatnio zauważyć można pewien pęd do promowania i wykorzystywania do czyszczenia płyt rolek powleczonych materiałem pozwalającym dosyć dokładnie usuwać wszelakie zabrudzenia oraz kurz z płyt. Znalazłem kilka ciekawych tego typu rolek w miarę przystępnych cenach ale też gniecie mnie myśl bowiem podobne ustrojstwa były i są wykorzystywane do zbierania "zanieczyszczeń" z ubrań. O ile sama technika jest podobna to nie wiem czy zastosowana technologia powlekanych rolek też.? No i czy wykorzystujecie w swoim zaciszu domowym tego typu wynalazki.? Warto czy też nie?
http://allegro.pl/rolka-do-plyt-lp-a-studio-bezpiecznie-sprawnie-uk-i5144228332.html
http://allegro.pl/rolka-do-plyt-lp-milty-pixal-bezpiecznie-sprawnie-i5062967875.html
Nie wiecie czy jest mozliwosc, ponownego nasaczenia rolki jakims specyfikiem ? Moja nagaoka polezala troche bez opakowania i wyglada, ze stracila troche wlasciwosci... :o
Cytat: wojtek41 w Marzec 15, 2015, 16:33
Nie wiecie czy jest mozliwosc, ponownego nasaczenia rolki jakims specyfikiem ? Moja nagaoka polezala troche bez opakowania i wyglada, ze stracila troche wlasciwosci... :o
A spróbuj pomoczyc chwile w wodzie, letniej. Gdzieś czytałem to ze to może pomóc. Zeschla się po prostu.
Pomaga. Ale wlasnie...na krotka chwile... :(
Wojtek a jak wygląda powierzchnia tej rolki? Rzeczywiście nie może leżeć bez opakowania. Spróbuj jeszcze raz pod ciepłą wodą ale z łagodnym mydłem.Ja już Nagaoka uzywam od dwóch lat.Ona trochę traci na lepkości po pierwszych myciach - nie jest tak wściekle lepka. Na początku musiałem przed użyciem na odsłuchiwanej płycie przejechać po jakiejś powierzchni żeby nie była tak "wściekła" .Teraz jest idealna dla płyt.
Powierzcnia jest w sumie gladka. Przed kazdym uzyciem musze lekko przeplukac rolke. Inaczej nie ma lepkosci...Lub jest bardzo slaba...
Pozniej sprobuje przemyc w letniej wodzie z mydlem. Moze pomoze...) Cholera, polezala bez opakowania chyba z dwa tygodnie. Albo dluzej... :o
o to długo. Wrzuć ją do wody,niech sobie w niej poleży kilka godzin. Ale przyznasz ,że bez niej nie ma życia. ;D
Jak bez reki......... :(
WSZYSTKICH MANIAKÓW WINYLI NAMAWIAM DO ZAKUPU TAKIEJ ROLKI .To nie jest marketingowy slogan ,tylko rzeczywistość.Taka rolka pozostawia płytę całkowicie czystą od kurzu ,paprochów.
Cytat: miniabyr w Marzec 15, 2015, 17:15
WSZYSTKICH MANIAKÓW WINYLI NAMAWIAM DO ZAKUPU TAKIEJ ROLKI .To nie jest marketingowy slogan ,tylko rzeczywistość.Taka rolka pozostawia płytę całkowicie czystą od kurzu ,paprochów.
Ciekawe jak jej tańsze odpowiedniki się sprawują. I nie chodzi mi o rolki do czyszczenia odzieży.
Prawda :)
Ja się nad rolka zastanawiałem ale. .. u mnie przed odsłuch em płyty myję. Bardziej zastanawiał bym się nad zmianą myjki, na full automat. I temat chyba z głowy :)
Moim zdaniem jest niezbedna. Nie zastapi myjki, ale znacznie upraszcza sprawe. ;)
Rolka nie zastąpi mycia. Jesli na płycie jest plama ,zaschnięty kurz etc.to tego rolka nie zbierze. Ale załatwi taki brud ,który wiąże się z codziennym użytkowaniem płyt. Czyli kurz,włosy i paprochy .Nie musisz wtedy myć często płyty,bo ta jest po prostu czysta.To nie szczoteczka ,która przesuwa brud z miejsca na miejsce. Trochę to trudno opisać ,ale jak raz spróbujesz to do szczoteczki ,nawet z borsuczego włosia nie wrócisz ;D
Może to nie rolka ale szczotka która " ...umożliwia odprowadzanie cząstek kurzu jak i szkodliwych ładunków z rowków płyty..." ;)
merlin ale to się do niczego nie nadaje.
Mam gdzieś to jeszcze tylko z logiem Thorensa.
To typowy wbijacz brudu do rowka.
Drogi Merlin z mojego maniakalnego doświadczenia ,nic tak nie wyczyści płyty z kurzu jak rolka .Te szczoteczki tylko rozsmarowują kurz po płycie. Odkąd kupiłem rolkę Nagaoka zapomniałem o problemie z kurzem.
Ta szczoteczka jest OK jako dopełnienie codziennej eksploatacji wymytej płyty. Wymytej i pozbawionej ładunków elektrycznych. Z naelektryzowanymi- rzeczywiście to tylko przegarnianie kurzu z kąta w kąt.
Cytat: miniabyr w Marzec 15, 2015, 17:09Wrzuć ją do wody,niech sobie w niej poleży kilka godzin
To byl strzal w 10 !!! ;D Miniabyr, podziekowania. :)
Cytat: wojtek41 w Czerwiec 22, 2015, 23:15
Cytat: miniabyr w Marzec 15, 2015, 17:09Wrzuć ją do wody,niech sobie w niej poleży kilka godzin
To byl strzal w 10 !!! ;D Miniabyr, podziekowania. :)
Czyli co Zmartwychwstanie? Alleluja!!!
Dokladnie. Dziala jak lala...) Nie mam zycia bez tej rolki.... :)
Dla przypomnienia koleżeństwu rzeczona rolka wygląda tak
Dodajmy. Droga jak diabli, ale dziala doskonale.
Małe a cieszy. Na usprawiedliwienie ceny tej rolki dodam,że jest długowieczna ,nie do zdarcia i po umyciu jak nowa. Odziedziczą ją po was wasze wnuki i będzie działać jak po przyniesieniu ze sklepu. Azaliż powiadam Wam ludzie malej wiary ta rolka cuda czyni. :P
Pokazały się rolki innych firm, np. Analogisa. Ciekawe czy to produkt porównywalny jakościowo do Nagaoki. Dużo tańszy, to na pewno....
Cytat: gratefullde w Czerwiec 23, 2015, 07:26Ciekawe czy to produkt porównywalny jakościowo do Nagaoki.
Przecież koszt wyprodukowania takiej rolki to pewnie ze 3-4 pln. Tam nie ma niewiadomo jakiej technologii.
Zapewne jest jak piszesz Koszt tego musi być niewysoki, Problem pojawia się kiedy chcemy wypróbować inną rolką np.do ubrań.Ja spróbowałem i bobrze że zrobiłem to na starej ,porysowanej płycie. Rolka do ubrań pozostawiła ślad na powierzchni płyty ,który nie dał się zmyć.Z relacji od mojego znajomego wiem ,że jest również tańsza rolka Nagaoka,która niestety odstaje od drozszej siostry.Ja osobiscie nie próbowałem rolek innych firm,bo ta którą posiadam satysfakcjonuje mnie. Ale jeśli ktoś ma doświadczenie z innymi firmami produkującymi takie tańsze rolki ,to proszę podzielić się wrażeniami ,bo cena nie usprawiedliwia w tym wypadku niczego.
Jak często myjecie rolki nagaoki? Moja wyczyściła już kilkanaście płyt i jest dość mocno oblepiona (powoli zaczyna zostawiać syf na płytach).
Myjecie ją w zwykłej wodzie czy destylowanej?
W letniej wodzie ,możesz dodać łagodne mydło.Pozostawić do wyschnięcia .Ja mam swoją od 2.5 roku i wszystko działa jak należy. Zapomniałem dopisać .Czyszczę ja kiedy przestaje dobrze zbierać bród ,czyli co 5,6 płyt.
No i kupiłem DeDuster Analogis'a
I jak, zadowolony jesteś? Wyroby Analogis to takie średnie na jeża są :)
Cytat: paul_67 w Sierpień 11, 2015, 18:51I jak, zadowolony jesteś? Wyroby Analogis to takie średnie na jeża są
Jeszcze nie próbowałem. Może są średniej jakości, nie wiem, spróbuję. Na niemieckim forum pisali o niej w superlatywach jako alternatywie do Nagaoki. No jakoś nie zdobyłem się by wydać pińcet na Nagaokę własnie. Jak się DeDuster nie sprawdzi to rzucę się protoplastę, najwyżej stówę w plecy będę ;)
Stówka nie majątek, a nóż będzie dobrze.Opisz jak trochę powalcujesz :)
Ja mam tego Analogisa. Za dużo było pierdololo z myciem, utrzymaniem w czystości rolki i leży gdzieś w szafie. Wróciłem do karbonowej szczoty, którą pocieram o swój t'shirt i na nim zostawiam to co zebrała. Szybciej i wygodniej :)
Cytat: frywolny trucht w Sierpień 11, 2015, 19:03
Ja mam tego Analogisa. Za dużo było piedololo z myciem, utrzymaniem w czystości rolki i leży gdzieś w szafie. Wróciłem do karbonowej szczoty, którą pocieram o swój t'shirt i na nim zostawiam to co zebrała. Szybciej i wygodniej :)
To cudownie ;) Ja zacząłem dbać o koszulki :D :D :D
;D Gdzieś nawet się dzieliłem na bieżąco moimi spostrzeżeniami. Coś nie mogę jednak znaleźć. Skleroza niezła :( Porównywałem tę rolkę ze zwykłymi do ubrań i sprawa jest tego rodzaju, że nowa do ubrań "klei" płytę, coś tam na niej zostawia ze swojej kleistości, ale taka styrana, paroletnia niczym już nie ustępuje Analogisowi. Największym minusem Analogisa jest brak plastikowego etui na rolkę, każdorazowe owijanie rolki folią ( tak jest dostarczona) to użytkowy problem. Samo stosowanie tych rolek i tak wymaga wcześniejszego umycia płyty w płynie pozbywającym ją ładunków elektrostatycznych. W innym przypadku rolka może nawet dołożyć coś z poprzedniego wałkowania. Nie wiem, może ktoś opracował metodę/ technologię wydajniejszą. Ja sobie średnio poradziłem.
Cytat: frywolny trucht w Sierpień 11, 2015, 21:04Największym minusem Analogisa jest brak plastikowego etui na rolkę,
Do mnie przyjechała w estetycznym plastikowym, dwuczęściowym etui umieszczonym w kartonowym pudełku. Może jakiś postęp jednak jest?
Fajnie. Ciszę się, że ją mam. Szuuuu w jedną stronę, szuuu w drugą i jeszcze szuuu szuuu z dwa razy, płyta czyściutka. Nie ma śladu po kurzu.
Gdy odrywałem aksamitkę bądź karbonową od płyty to ślad kurzu zostawał. Taki ślad, którego nie powinno być ! Bardzo mnie to denerwowało, irytowało, wprawiało w zły nastrój przenoszący się na otoczenie. Rolka wyleczyła mą zmęczoną psychikę ;).
Ciekawe jak będzie się zachowywać w czasie i przestrzeni.
Ona powinna być przechowywana w zamknięciu?
Tak to wygląda?
Cytat: frywolny trucht w Sierpień 13, 2015, 13:24Tak to wygląda?
Tak, tę folię z rolki zdarłem i w pizdu wywaliłem :)
Pudełeczko jest kiepskiej jakości, po miesiącu będzie do utylizacji segregowanej przekazane zapewne. Dlatego pytam czy trzeba ją trzymać w zamknięciu bo coś zastępczego muszę znaleźć.
E, tak to i moja była "zabezpieczona". Powinna być w zamknięciu bo będzie dziadostwo ( kurz, pyłki) przywierało. W Nagaoce wygląda to nieźle:
Takie coś:
http://winyle.pl/szczoteczki-do-plyt/4313-walek-rolka-deduster-3345-do-czyszczenia-plyt-4250013733457.html# (http://winyle.pl/szczoteczki-do-plyt/4313-walek-rolka-deduster-3345-do-czyszczenia-plyt-4250013733457.html#)
I nie zostawia tego cholerstwa w postaci paska kurzu co szczoteczka?
Chyba warto zainwestować.
Cytat: Keef98 w Sierpień 13, 2015, 13:52I nie zostawia tego cholerstwa w postaci paska kurzu co szczoteczka?
Na płycie nie pozostaje żaden paproch ,kurz ,włos.! Wyciąga syf z rowków.Płyta jest dziewicza. Ja mam Nagaoka i trzeba ja trzymać w dedykowanym pudełku aby nie wyschła i wazne aby w tym pudełku nie leżała na słońcu. Rolka jest nie do zdarcia,po umyciu jest jak nowa.
A rolki za 3 zł mają osłonki. Ale nie są audiofilskie :)
Moja nagaoka nie ma takiej osłonki jak ta ze zdjęcia, które wrzucił frywolny trucht.
Ja swoją za każdym razem z powrotem zawijam w folijkę i pakuję do pudełka jak to:
(http://i.ebayimg.com/00/s/MTE0MFgxNTIw/$T2eC16NHJGIE9nnWpUuTBQD!i0ZOYw~~60_35.JPG)
Co do samej rolki to jest super. Moja po pierwszych płukaniach wydaje się zbierać wszystko lepiej niż na początku.
To ja swoją analogisa bez folii przetestuje, doświadczalnie będziemy wiedzieć jak długo wytrzyma.
Dzisiaj przyniosłem do domu rolkę Analogis. Działa, ale to mniej wygodne od szczoteczki. Gramofon trzeba zatrzymywać, Chyba będę rolkował poza gramofonem.
Cytat: rudy-102 w Czerwiec 27, 2016, 20:43
Dzisiaj przyniosłem do domu rolkę Analogis. Działa, ale to mniej wygodne od szczoteczki. Gramofon trzeba zatrzymywać, Chyba będę rolkował poza gramofonem.
Na AF nie polecam tego stosować. Zawsze płytę kładłem obok i czyscilem.
Wolę to niż szczotkę.
A jak mi się trafi większą kasa to kopiuje od maszy - szybkie mycie.
Moja rolka Analogisa wylądowała szybko w koszyku w garderobie. Jak już fundować SPA winylowi to porządnie, albo wcale :)
Zmierzam do tego, że ta rolka szybko, to co odkleiła, zostawi na naelektryzowanym winylu. Jest rolka Nagaoki za "trochę" więcej miedziaków, która zdejmuje ładunki elektrostatyczne w czasie taczania. To może mieć sens, tylko cena...
Acz to mogą być tylko moje indywidualne doświadczenia. Może ktoś umi, a ja się muszę nauczyć.
Tak czytam Wasze zmagania z rolkami i nie wiem skąd tyle problemów . Ok może Nagaoka to mistrzostwo świata i dla tego nie mam z nią problemu. Będę nudny i się setny raz powtórzę . W moim przypadku Nagaoka załatwia mi wszystko pozostawiając czystą płytę od kurzu . 8)
Podczas rolkowania mocno elekryzuje się płyta, ale paprochy chyba lepiej usuwa niż szczotka.
Cytat: frywolny trucht w Czerwiec 27, 2016, 21:03Jest rolka Nagaoki za "trochę" więcej miedziaków, która zdejmuje ładunki elektrostatyczne w czasie taczania.
W sklepie, w którym kupowałem panowie powiedzieli mi, że efekt czyszczący jest taki sam. O ładunkach nie rozmawialiśmy.
A ja jestem zadowolony z analogisa :) . Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ;) .
Cytat: miniabyr w Czerwiec 27, 2016, 21:14Tak czytam Wasze zmagania z rolkami i nie wiem skąd tyle problemów
To żadne problemy, tylko dla mnie to nowość więc porównuję.
Rolka jest ok. Szczotka do szafy.
Cytat: miniabyr w Czerwiec 27, 2016, 21:14W moim przypadku Nagaoka załatwia mi wszystko pozostawiając czystą płytę od kurzu .
No ale ty masz sprytne palce basisty i suniesz rolką po płycie jak Marcus Miller po gryfie :)
A na poważnie, efekt widziałem, Nagaoka działa u miniabyra świetnie. Ale i tak wole poburczeć NG :)
Szczotki nie schowałem . Zrobiłem doświadczenie . Najpierw szczotka później rolka .
Cytat: kawosz w Czerwiec 27, 2016, 21:24
Szczotki nie schowałem . Zrobiłem doświadczenie . Najpierw szczotka później rolka .
i?
Spróbuj :) może mi to na wyobraźnie zadziałało ale jak by lepiej niż samą rolką :o
Cytat: elem w Czerwiec 27, 2016, 21:23
Cytat: miniabyr w Czerwiec 27, 2016, 21:14W moim przypadku Nagaoka załatwia mi wszystko pozostawiając czystą płytę od kurzu .
[/quote
No ale ty masz sprytne palce basisty i suniesz rolką po płycie jak Marcus Miller po gryfie :)
A na poważnie, efekt widziałem, Nagaoka działa u miniabyra świetnie. Ale i tak wole poburczeć NG :)
]
No ale mycia brudnej płyty to nie zastąpi to fakt. U mnie Okki Nokki ma swój udział w zachowaniu higieny intymnej płyty winylowej.
No tak. Starą, brudną płytę czochrać to jedno. Ja się zastanawiam nad nowymi, naelektryzowanymi masakrycznie i w białych strzępkach. Rolkom nie umiem.
Zaczyna mi się podobac :)
Nowe naelektryzowane płyty załatwia doskonale pędzel Furutecha.
U mnie to załatwia dotknięcie krawędzią płyty do żeliwnego kominka. Na prawdę działa.
Znalazłem jeszcze coś takiego: Rolka nazywa się
In the Groove, do kupienia na Amazonie ($38 z wysyłką)
Cytat: rudy-102 w Czerwiec 27, 2016, 22:02
U mnie to załatwia dotknięcie krawędzią płyty do żeliwnego kominka. Na prawdę działa.
Ktoś pisał swego czasu o iskrowniku piezoelektrycznym z zapalniczki, który działać ma podobnie jak pistolet zerostat za 400 zł.
Cytat: christo w Czerwiec 29, 2016, 09:43
Cytat: rudy-102 w Czerwiec 27, 2016, 22:02
U mnie to załatwia dotknięcie krawędzią płyty do żeliwnego kominka. Na prawdę działa.
Ktoś pisał swego czasu o iskrowniku piezoelektrycznym z zapalniczki, który działać ma podobnie jak pistolet zerostat za 400 zł.
Kominek wychodzi mi taniej i nie muszę go za każdym razem z szuflady wyciągać :).
Cytat: christo w Czerwiec 29, 2016, 09:37Znalazłem jeszcze coś takiego: Rolka nazywa się In the Groove, do kupienia na Amazonie ($38 z wysyłką)
komentarz pod filmem: the ORIGINAL Nagaoka one is better. FYI ;)
wrzucilem na liste Mikolaja rolke Analogis, jak ona sobie radzi przy nowych plytach? musze zmodernizowac docisk do Knosti, a nim to zrobie, nie mam czym plyt myc, rolka wystarczy nim umyje? Mam za duzo nowych plyt i troche bym posluchalby, a brudnymi nie lubie krecic;)
Mam . Nie używam . Wolę szczotkę . Kupiłem licząc że będzie przejściowym rozwiązaniem zanim kupię myjkę . Po rolkowaniu płyta wygląda łądnie to fakt . Mam jednak ciągle wrażenie że działa jak walec . Jedno oczyści drugie wepchnie w rowki .
szczotke mam, wiadomix, kurz to chyba jednak lepiej sciagnie rolka niz szczota
Pewnie jak płyta jest naelektryzowana to rolka lepiej sobie poradzi . Sprzedam za pół ceny ;D
trzeba bylo wczesniej;)
Cytat: moon w Grudzień 22, 2017, 12:57trzeba bylo wczesniej;)
To chowam do szafy :D . Może kiedyś się przyda :)
ubrania nia wyczysc;)
Trochę odkopuję temat. Od pewnego czasu używam rolkę Nagaoki. Sprzęt działa absolutnie rewelacyjnie. Mam jednak pytanie o konserwację. Rolka nieco już zarosła. Czy wystarczy spłukać ją wodą?
Ja tam nadal pozostaje sceptyczny co do tego rozwiązania. Skoro zerodust potrafi igłę usyfić to i tu też coś się od rolki odkleja i zostaje na płycie, w końcu idea taka sama.
https://www.analogplanet.com/content/time-put-away-onzow-zerodust
Czas leci. Czy ktoś już odkrył tajemnicę ceny rolki Nagaoki? Tu i w rolkach do ubrań, oraz tanich Analogisach pracuje silikon. Tu i tu zmywamy rolkę pod kranem. Tu i tu " nie zdejmujemy" ładunków elektrycznych z płyty. WTF? Skąd ta cena? Przypomnijmy. Nagaoka 600 zł- Analogis 130-150 zł, te do ubrań kilkadziesiąt złotych.
Ja mam Nagaoka, Ondrej kupił rok temu taką dużo tańszą ale z przeznaczeniem do płyt . Obie działają znakomicie, tylko że moja ma już ponad 10 lat i działa bez pierdnięcia i zająknięcia !
Cytat: frywolny trucht w Wrzesień 30, 2022, 20:45te do ubrań kilkadziesiąt złotych.
Te do ubrań się nie nadają do płyt. Kiedyś już tu pisałem, że wykonałem próbę na jakiejś starej płycie z niemieckimi szlagrami rolką do ubrań z Lidla i zostawiła klejące fleki na powierzchni winyla.