Audiofilskie perypetie.

Zaczęty przez Piterski, Październik 14, 2019, 17:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

Piterski

Tak czasu się zmieniają. Pojawiły się takie narzędzia jak dostęp do streamingu, pliki, funkcjonalność jak np. bezprzewodowe połączenie urządzeń, ich wielofunkcyjność. To zmienia wiele szczególnie w podejściu młodych pokoleń.
Co do cen też masz poniekąd racje. Jak zaczynałem swoją przygodę z Hi-Fi to czułem ten dreszczyk, a gramofon Technicsa kosztował równowartość mojej jednej pensji. Teraz musiał bym ich poświęcić kilka. Kable mimo, że sam kupiłem nie jakieś tanie to potrafią kosztować jakieś niebotyczne kwoty, a tam kable wystarczy spojrzeć na ceny bezpieczników.
Ja nie jestem idealistą wiadomo, że nawet jak dystrybutor jest pasjonatem to musi z tego żyć ale to co słyszę o cenach to mi się włosy jeżą na głowie. To jest jak jakiś wyścig szczurów. To zaczyna być chora piramida która w którymś momencie pierdolnie z hukiem. 
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

DarthVader

No właśnie, IMHO, nie tak szybko pierdolnie. Całość faktycznie przypomina trochę ewolucję biznesu IT, gdzie giganci wytwarzajacy diabelnie drogie superkomputery o mocy współczesnego kiepskiego smartfone'a przestali być nagle potrzebni... Ale są pewne różnice - w IT rządzi biznes, gdzie niewiele rzeczy musi być "ładnych", a wszystkie muszą mieć dodatni ROI, audio to hobby - i tutaj mamy inne prawa. Tym bardziej, że zawsze znajdzie się ktoś słyszący, kto stwierdzi, że taki to a taki klocek za bimbalion dolarów jest wart swoich pieniędzy... Hobby to zupełnie inna dziedzina. Widzę to też w moich rowerach - ta sama filozofia "kultowości" z kiepskim oparciem w jakości. Prawdopodobnie, gdybym przerzucił się na wędkarstwo, to oczywiście odkryłbym wędkarofilskie robactwo, na które łapią się same merliny - nawet na Mazurach ;). Tak działa rynek hobbystyczny. Ku pocieszeniu: dzięki audiofilii mamy okazję słuchać/przeżywać naprawdę wartościową muzykę, przemyconą "mimochodem". Dzięki cyklizmowi - zwiedzamy świat/kraj, jesteśmy zdrowsi :) 
Pozdrawiam, Vader

Pboczek

Jest w tym racja, wszystko to zasadniczo nakręcanie popytu - bo taki mamy system ekonomiczny, kreowanie nowych jakości, wymyślanie nieistotnych muzycznie dodatków. Naciąga się ludzi na wydawanie kasy na sprzęt, często wmawiając im głupoty. Soundbar o zadowalającym brzmieniu w cenie kabla sieciowego, czy to jest normalne? Przytakiwanie takim trendom, nawet jeśli coś tam przy okazji np. wtyczek się zmienia, jest niemądre. To trzeba studzić.
Focal MiniUtopia + Line Magnetic 805IA + Lehmann Decade + Oracle Delphi MKI + SME 3009II + Goldring Elite

Piterski

Tak sami się nakręcamy i pędzimy. Teraz tak na to patrze w wstecz i trochę mnie to przeraziło. Może dlatego że zauważyłem pewne zależności, które w 90% wydawały mi się czymś innym niż są w rzeczywistości.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

Pboczek

Może coś napiszesz o swoich aktualnych obserwacjach? 
Focal MiniUtopia + Line Magnetic 805IA + Lehmann Decade + Oracle Delphi MKI + SME 3009II + Goldring Elite

Piterski

Nasze audiofilskie perypetie czasem miewają gorzko-słodki smak. Gorzej jak jest odwrotnie.
Kiedy mój Esoteric do mnie trafił to wywrócił mój odbiór formatu CD do góry nogami, zauroczył mnie jakością i mimo że cały czas z sentymentem wspominam mój Sony XA50 ES to jednak dzieliła je przepaść. Przede wszystkim finansowa, zaś za tym szła też jakościowa, ale na obronę Sony przemawiało to iż bolało ale dopiero jak się na niego wracało.
Budowa bardzo porządna obu ale jednak trudno różnic nie zauważyć, że ten drugi to już jest czołg.

W momencie zakupu nie dysponowałem czymś takim jak płyty SACD. Dopiero po pewnym czasie, kiedy zakupiłem pierwszą z nich, dowiedziałem się że zaraz po uruchomieniu nie czyta mi on z marszu płyty hybrydowej, potrzebuje tej minutki po włączeniu do sieci by wszystko śmigało jak należy. Nie zaprzątałem sobie tym głowy i słuchałem muzyki.
Tym bardziej że przecież paski w nim wymieniał znany mi osobiście elektronik, no ale o dalszych losach opowiem w kolejnej części.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.