Bardziej z ciekawości i z nudów postanowiłem pogrzebać w moim słuchawkowcu. Gra bardzo ładnie, ale w środku siedzi trochę tanich części. Chce zobaczyć czy coś się zmieni po zamianie na trochę lepsze podzespoły.
Oto pacjent.
(https://audiomaniacy.pl/index.php?action=dlattach;topic=30.0;attach=12745;image)
A to nowe organy.
Supreme to się bardziej nadają do zwrotnic ja tu bym spróbował z ZN.
Na razie będą te. Jak mi się nie spodoba to będę dalej kombinował.
Uff. Strasznie ciężka robota. Kiepski dostęp, PCB wygląda jakby była trawiona w kuchni, maleńkie otwory. Musiałem zrobić sobie przerwę do jutra. Muszę porozwiercać część otworów. Niektóre nowe elementy są większe niż pozwala na to obudowa i muszę bypassy pozakładać.
Cytat: Piterski w Marzec 22, 2018, 17:15Supreme to się bardziej nadają do zwrotnic ja tu bym spróbował z ZN.
Niekoniecznie, u mnie w moim wzmacniaczu znalazły sobie miejsce zarówno w torze, ale przede wszystkim w zasilaniu. A ZN-y jako międzystopniowe :)
Rudy, powodzenia w zabawie :)
Rudy - po lampizacji CD-ka, widzę nabrałes ochoty na zmiany
kibicuję :)
a kiedy lodówka ? ::) ;D ;D ;D
Lodówkę zostawię w spokoju. Lepiej żeby nie wydawała z siebie żadnych dźwięków :) .
Cytat: malg w Marzec 22, 2018, 23:32po lampizacji CD-ka, widzę nabrałes ochoty na zmiany
Ja po prostu lubię sobie czasem pogrzebać. Z cedekiem fajnie wyszło, LARowi mocno pomogło, no to zanim zabiorę się za główny wzmacniacz poćwiczę na słuchawkowcu :) .
Tak szczerze mówiąc to nie wiem, czy będzie lepiej. Przydało by się gdyby poprawiły się delikatnie basy. Sam jestem ciekawy co z tego wyjdzie :).
Całkiem możliwe, że wszystko się popieprzy.
no i czekany na projekt PRE PHONO - McGywera, własnie dzisiaj dostałem płytkę
O właśnie. To może być przebój roku.
Na razie nic nie zamawiałem. Zaraz to zrobię.
Skończyłem.
Jeszcze niewiele słuchałem, ale to słyszałem bardzo mi się podoba. Wizualnie wnętrzności też zyskały kilka punktów :). Tego niestety nie widać po skręceniu obudowy.
Operacja była nie łatwa przede wszystkim z powodu ciasnoty i kiepskiej jakości PCB. Wszystko tam pękało po dotknięciu lutownicą i część ścieżek musiałem nalutowywać przy pomocy drucików miedzianych. Ogólnie pierwotna jakość wykonania pozostawia sporo do życzenia - straszne smarki. Może jakiś praktykant lutował. Na szczęście tego nie było widać, ani słychać.
Trochę szczegółów.
W zasilaczu na samym początku był wsadzony Rubycon Black Gate 3300uF100V i tego tam zostawiłem. Zaraz za nim szły trzy Samxsony 1000uF100V. Nie wiem, czy akurat te kondensatory są optymalne do urządzeń audio, ale miałem z tej firmy kiedyś w płycie głównej komputera i spuchły po w miarę krótkim czasie.
Te postanowiłem wywalić.
W ich miejsce weszły trzy Mundorfy 1000uF 100V 105°C MLytic ® AG Audio Grade
(https://i.ebayimg.com/images/g/F6cAAOxydgZTIxAz/s-l1600.jpg)
Zaraz za nimi siedział Lelon 47uF160V i ten był powtórzony na wejściu w PCB wzmocnienia. Te zastąpiłem Nichiconami 47uF 160V 105°. Dalej miałem Wimy 0,22 zastąpione Mundorfami MCap Supreme. W całej reszcie tam gdzie siedziało coś taniego zamieniłem na odpowiednie Nichicony.
Tu jeszcze widok całości.
Jak widać było ciasno i nowe kondensatory nie mieściły się na miejsce ich poprzedników. W kilku przypadkach musiałem je przełożyć na bok i podłączyć kablami. Wiem, że nie najlepsze rozwiązanie, ale na razie inaczej się nie dało.
A teraz coś o brzmieniu.
Nastąpiły zmiany :) . Ogólnie dźwięk jest "spokojniejszy", słychać trochę więcej szczegółów, a bas chyba schodzi troszeczkę niżej. Zdecydowanie lepsza scena.
Ten wzmacniacz miał pewne problemy ze wzmocnieniem. Można było spokojnie podkręcić na 50% i było dobrze. Potem zaczynały się rzęchy. Tak jakby mu prądu zaczynało brakować. Zamiana lamp na inne tylko minimalnie potrafiła temu zapobiec. Teraz problem zniknął. Kręcę do końca na 100%, uszy bolą, ale gra czysto.
Gdzieś wyczytałem, że MLytic potrzebują sporo czasu na ułożenie się. Nie wiem. Na razie jest bardzo dobrze.
Zamknąłem obudowę i wstawiłem Telefunkeny 6080/6AS7W bo te dają mi lepszą dynamikę niż radzieckie 6N13S.
Cytat: rudy-102 w Marzec 25, 2018, 12:59Rubycon Black Gate 3300uF100V
Na pewno Black Gate? One są w tej chwili cholernie drogie.
I na pewno na 100V? To jakim napięciem są zasilane te lampy? 50V? Dziwne.
Cytat: rudy-102 w Marzec 25, 2018, 13:18
Jak widać było ciasno i nowe kondensatory nie mieściły się na miejsce ich poprzedników. W kilku przypadkach musiałem je przełożyć na bok i podłączyć kablami. Wiem, że nie najlepsze rozwiązanie, ale na razie inaczej się nie dało.
Te kable przynajmniej powinny być
gruubee.
Cytat: McGyver w Marzec 25, 2018, 13:45Na pewno Black Gate?
Sorry!
Dzięki za zwrócenie uwagi. To nie są Black Gate, to USR. Rozmarzyłem się :).
A na pewno na 100V?
Tam są te:
(https://i.ebayimg.com/images/g/w3EAAOSwImRYG0JV/s-l1600.jpg)
Cytat: McGyver w Marzec 25, 2018, 13:47Te kable przynajmniej powinny być gruubee.
Na razie się nawet ciepłe nie robią, ale zmienię.
Cytat: McGyver w Marzec 25, 2018, 13:45To jakim napięciem są zasilane te lampy? 50V?
Na wyjściu z zasilacza było 68V. ???
Malutko. Bardzo malutko.
Pewnie dla tego miał problemy ze wzmocnieniem.
Cytat: rudy-102 w Marzec 25, 2018, 13:53
Cytat: McGyver w Marzec 25, 2018, 13:47Te kable przynajmniej powinny być gruubee.
Na razie się nawet ciepłe nie robią, ale zmienię.
Kable pogrubione. Zamieniłem na Beldena 9497. Zmiany w brzmieniu i w temperaturze kabelków nie zauważyłem.
W porównaniu ze ścieżkami na płytce zasilacza to cokolwiek - nawet kabel IDE - jest lepsze. Najlepszym rozwiązaniem byłoby pewnie zrezygnowanie z tej płytki i złożenie wszystkiego w powietrzu.
na razie podepne sie z glupia frant do tematu z pytaniem kontrolnym, nie rozbieralem swojego Espressivo, natomiast znalazlem fote wnetrznosci, czy z takiego pogladowego zdjecia mozna ocenic, czy warto w nim dlubac ? czy bedzie trzeba rozebrac wlasne pudelko?
Jeśli te dwa brązowe elektrolity to Yatego to warto je zamienić. Reszta na tym zdjęciu wygląda OK - przynajmniej to co widać.
zajrze w takim razie do niego, jak bede mial troche czasu i dam znac, co to.
Przerobiony słuchawkowiec trochę już pograł i niestety brzmienie przesunęło się w stronę ostrego jazgotu. Mam nadzieję, że po kompletnym wygrzaniu kondensatory wrócą w takie brzmienie jakie miały zaraz po wlutowaniu. Na razie słuchanie boli. No chyba, że wyciągnę sobie jakąś muląco nagraną płytę to nawet się da :).
Ach. Bycie audiomaniakiem to straszne męki.:(
Po dwóch miesiącach i około 30-stu godzinach grania na słuchawkach wszystko bardzo ładnie się ułożyło. Bolesny jazgot dawno zniknął i dźwięk nabrał masy.
Cytat: rudy-102 w Czerwiec 30, 2018, 17:30Bycie audiomaniakiem to straszne męki.:(
Oj, żebyś wiedział. :)
Cytat: GregWatson w Czerwiec 30, 2018, 17:35Oj, żebyś wiedział. :)
Nie narzekaj :). Właśnie ćwiczysz dwa ciekawe zestawy. Na piątkę też kiedy polowałem, ale mnie zawsze przelicytowali. :(
W AKG wymieniłem okablowanie i mam wrażenie teraz, że to są znakomite słuchawki na noc do poduszki tak ślicznie wyciszone i bez twardych basów że aż miło się słucha. Taki lekki powiew i atłasowe dźwięki. Miłe do słuchania w nocy kiedy uszy stają się bardziej wrażliwsze na dźwięki.
Jaki dałeś kabel? Już nie pamiętam, czy o tym pisałeś.
Tu jest cały wątek:
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=2533.0
Zmieniłem też jacka na (HiCona). A kabelek to - onyx - instrument cable (OFC) - 2x1x0,25 mm (AWG24) - by SOMMER CABLE Germany. :) Tak na nim pisze.