Miniabyra ulubiony klocek

Zaczęty przez miniabyr, Luty 12, 2015, 17:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

gratefullde

Cytat: miniabyr w Marzec 30, 2018, 20:22
Nie . Ja nie mam 15.000 zł na kabel ! 8)

Faktycznie, troszkę dużo...
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

miniabyr

Cytat: gratefullde w Marzec 30, 2018, 20:23
Cytat: miniabyr w Marzec 30, 2018, 20:22
Nie . Ja nie mam 15.000 zł na kabel ! 8)

Faktycznie, troszkę dużo...
No ale jest jeszcze poszukiwanie w kablach z metra . Tak było u mnie z kablami sieciowymi Yarbo . Cena "mała"a efekt iście highend
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

michał_flaga

#2777
Zanim trafił w Twoje skromne progi, dosłownie przez chwilę grał u mnie. Słowo "grał" jest użyte prowokacyjnie i nie do końca w ma tu rację bytu. Nie zagłębiając się zbytnio w semantyczny sens następnego zdania: jako kablo-sceptykm wierzę w ich oddziaływanie na system jedynie w dość specyficznych okolicznościach. Niegdyś ideałem dla mnie była sytuacja, w której podłączone do audio przewody były niesłyszalne, problem jednak w tym, że nie wiemy jak nasz system bez nich brzmi... Przyjmując jednak tezę, że od pewnego pułapu cenowego i jakościowego różnice przestają być tak łatwo rozróżnialne, możnaby pokusić się o twierdzenie, że te najdroższe pokazują nam prawdę o brzmieniu naszych urządzeń. I być może Pawle jesteś w takim miejscu?

Moje pierwsze spostrzeżenie to znaczące powiększenie objętości dźwięku. Ponieważ kolumny, które posiadam nie mają problemu z głębią sceny  (ma je tylko akustyka wnętrza), zakupiłem sobie niedawno drugi zestaw, który ten niedostatek likwiduje. Monitorki otrzymały ksywkę "znikających" i gdy mam ochotę posłuchać muzyki dobiegającej z nierealnej i wyimaginowanej  głębi mojego sąsiedniego pokoju - włączam je natychmiast. Po podłączeniu przewodów Cardas-a do moich EV dostałem coś podobnego, różnica w cenie tego zabiegu jest jednak dramatyczna, bo kosztujący w warszawskim Hi-Ton Cardas C.R. to 60-krotna wartość tych niewidzialnie-grających maluchów.

... ale potem przyjechał Paweł, mi zabrał te przewody i znowu chcąc obcować ze śpiewającą z sąsiedniego pokoju Marie Boine, musiałem podłączać te maluchy (milczeniem pomijam niedostatek dołu w piosence "Gulan Du" z albumu "Leahkastin" - maluchy absolutnie nie dają rady).


michał_flaga


miniabyr

#2779
 ;) To małe "coś" na zdjęciu przed Electro voice  to kolumienki Pioneer . To Coś powstało ok 1974 roku i  w systemie Lecha robi " z dupy jesień średniowiecza "  wyobrażeniu o audiofilii .  Tak ,potężnego basu z tych kolumn raczej się nie należy spodziewać . Ale sposób w jaki te maleństwa reprodukują muzykę powoduje że zastanawiamy się  o co w tym wszystkim chodzi ,bo wszystko co usłyszałem było takie jakie być powinno ! Jakby grał dużo większy i droższy system . Ale to nie jest tak ,że wszystko co stare brzmi ! To u Lecha  jest właśnie takim strzałem w 10' ..............Wracając do kabli to muszę posłuchać u siebie jedynego(chyba)  polskiego producenta kabli czyli Albedo . Piszę "jedynego" celowo . To producent który robi te kable a nie konfekcjonuje jakieś druty drogimi wtykami ,koszulką  i tym, że trzymał je w zabiegu kriogenicznym w zamrażalce  swojej lodówki  :P .  Kurcze tyle lat Albedo jest na rynku audio a ja zupełnie o nich zapomniałe,  A co z wpiętym wczoraj kablem Cardas?  W cierpliwość proszę się uzbroić, w cierpliwość . ....... 8)
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

michał_flaga

... to 1972 rok, miałem wówczas 4 lata i o muzyce miałem wyobrażenie początkującego przedszkolaka. To dość dziwne, że Japończycy, którzy w przeciwieństwie do nas przegrali wojnę, potrafili z 7 elementów i kilku przewodów zbudować coś takiego. W zał. przesyłam wam dla poprawy humorów zdjęcie zwrotnicy. Aby nawiązać do opisywanego p. Pawła przewodu dodam, że nie można go stosować do tych monitorków, albowiem jest to niebezpieczne - przewody ważą mniej więcej tyle samo co obie skrzynki. Kolumienki zbudowano po części z dość dziwnie wyglądającej sklejki (3 warstwy przy grubości około 15 mm).


miniabyr

#2781
 Jak wiecie testuje sobie kabel głośnikowy Cardas Clear Reflection . I nie ukrywam ,że skubany  zrobił na mnie olbrzymie  wrażenie . Pierwsze co usłyszałem po wpięciu go do mojego systemu ,to nieprawdopodobną kontrolę niskich częstotliwości. Jak dotąd żyłem w przekonaniu ,że  ta częstotliwość  jest u mnie na zadawalającym poziomie . Nic nie dudni ,kontrola prawie totalna. I okazało się że Cardas potrafi więcej . To trudno przenieść na słowa . Powiem tylko, że takiej barwy i kontroli nie słyszałem  w moim systemie nigdy . Czyli można z niego wyciągnąć jeszcze więcej . To cieszy ,ale kiedy pomyślę o cenie to.......... A co z resztą pasma?  I tu przywołam  moje          doświadczenie  kiedy przygotowywałem gramofon Zontek na Audio Show w 2015 roku . Miałem wtedy  do dyspozycji pre gramofonowe AudioTekne  TEA2000 które było u mnie w domu blisko dwa tygodnie. To był kontakt z urządzeniem  które zmieniło moje wyobrażenie o tym ,co znaczy sprzęt z  naprawdę  audiofilskiej   półki ! Więc co jest takiego podobnego między tym pre a kablem ? To w jaki sposób prezentuje nagrania .  Kiedy słuchałem  pre z gramofonem to  pierwsze chwile były mało obiecujące . Jednak kiedy wsłuchałem się to  dotarło do mnie ,że dźwięk tak ma ,,wyglądać" ! To takie  proste i jednocześnie nieosiągalne dla innych sprzętów ! To co ten pre robił takiego  ,że do dnia dzisiejszego  ciągle o nim myślę ? Nic ! On nie przeszkadzał  ! To pozwoliło  że wydrapywany z rowka dźwięk  zaprezentował się w sposób tak naturalny  ,niewymuszony   ,czysty i przyjemny.  I z kablem Cardas Clear Reflection jest podobnie . On nie przeszkadza a jednocześnie daje to coś nieosiągalne  dla innych drutów! Tego trzeba doświadczyć na własne uszy . Pisać o dźwięku jest bardzo trudno. Zdecydowanie lepiej i łatwiej  się słucha .
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

gratefullde

A jednak zazdroszczę :) Masz następny cel :)
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

miniabyr

Zdecydowanie łatwiej kupić używany drut  Cardasa niż Audio Tekne ,bo tego drugiego chyba nie ma na rynku wtórnym a koszt to nowego 20.000 euro . Cel? Chyba teraz jestem za krótki finansowo nawet na używany kabel  >:( 
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

gratefullde

Cytat: miniabyr w Marzec 31, 2018, 19:49Cel?

No cel musi być ;) Chociaż nie koniecznie sprzętowy. Ja mam masę muzycznych rzeczy do nadrobienia i to jest moim celem. Niemniej zawsze wydatki na hardware pochłaniają tyle, że na płyty zostaje cos tam cos tam ;)
Kondo KSL M7 Tube Preamplifier by Mac (bez szumu brzmi cudownie)~ Accuphase Clone Power Amplifier ~ 6S33S Ad Fontes Integrated Amplifier ~ Audio Nirvana by InAudio ~ Sony PSX-70 ~ pre phono MM/MC tube ecc83 Gennett ~ Dynavector 20x2 ~ Questyle CMA 600i ~ Denon AH-D7200 ~ NeoTech  ~ Tellurium Q Black II ~ Yamaha CDX-9

miniabyr

Andrzej ale i z nośnikami mam problem w wyborze . Co wybrać fajny  winyl ,cd/sacd  a może taśma .  Mamy pod górkę nie ma co  ;)
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr

Rodzinka świąteczna poszła  precz i zaliczyłem też dziś pracę . Jej jak ja nienawidzę świąt !!!! Mam w końcu czas dla siebie .  8) Czas na odrobienie muzycznych zaległości.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

konrado77

Heh, i vice versa [emoji31]

miniabyr

Ponieważ  będę jutro musiał oddać kabel Cardas  to dziś wróciłem do mojego poczciwego KBL Sound.  I niestety konfrontacja jest bolesna . Choć KBL broni się jak może ,to traci do Cardas'a te wszystkie smaczki ,niuanse i barwę . Trzeba będzie pogodzić się z nim . W sumie to mały problem  bo i tak jest świetnie.  8)   Wieczorem planuję ucztę muzyczną . Msza  h-moll J.S. Bacha .
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr

   Z    Sigiswaldem Kuijken'em nie znalazłem mszy z "ładnym obrazkiem" ale to wykonanie  warto posłuchać i "zobaczyć"
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

michał_flaga

biorę zatem kilka płyt nagranych w formatach pokazujących nawet to, czego nie zagrali muzycy i ruszam do ciebie...

michał_flaga

... nie ma smutniejszego widoku od tego, który przedstawia audiofila, który oddaje koledze pożyczony i do tego dobrze grający sprzęt. Przewód Cardas C.R. wraca jutro do sklepu i czekać będzie na kolejnych niezadowolonych z własnych systemów miłośników Hi-End. Bez wątpienia jest to jedno z tych akcesoriów, które zostaje na długo we wspomnieniach i bez wątpienia można je nazwać tym, które definiuje to, co Hi-Endem jest. Za chwilę prawdopodobnie odezwie się w tej sprawie Paweł, ale niezależnie od drobnych rozbieżności na temat brzmienia, w tym byliśmy zgodni: to doskonały, choć dość drogi przewód. I bez wątpienia jest to górna granica możliwości tego, co nazwać można wzorcem.

Ponieważ nie zajmuję się już pisaniem recenzji, to ograniczę się tylko do jednej płyty i jednego na niej fragmentu. Aby docenić zalety dobrej Whiskey, warto sięgnąć po jakiś lepszy jej gatunek. Warto też zadbać o czystą szklankę i kilka kostek lodu (jeśli ktoś tak lubi). Niech zatem alkoholem dziś będzie płyta wydawnictwa Reference Recordings z Eiji Oue i utworem "Fanfare for the Common Man" (RR93-CD). Mamy tam nagrane naprawdę dużo blach... towarzyszą im niskobrzmiące orkiestrowe kotły i realizacja, którą nazwać można przymiotnikiem z nazwy wydawnictwa. Dla miłośników dolnej części dolnego pasma będzie to wielka uciecha. Wszystko gra razem, ale osobno, "kontrola" dołu jak z Polska polityka z sennych marzeń Jarosława Kaczyńskiego: wszystko na swoim miejscu, dokładnie wzięte za pysk... żadnego marudzenia i opóźnień, żadnych przyspieszeń. Zwielokrotnione fanfary dęciaków dzielą się na poszczególne instrumenty i ustawiają w wyimaginowanej orkiestrowej fosie w odpowiednim porządku. Przestrzeń sali tworzą odbicia dźwięków, pokój i ściany znikają... no nie ma się do czego przyczepić. Dyżurny RedEye KBL-a zrobił się ze wstydu lekko czerwony, ale w zasadzie niesłusznie. W wielu aspektach nie ustępuje Amerykaninowi - mi na przykład bardziej odpowiadała KBL-owa średnica - jakby bardziej analityczna, w Cardasie, jakby lepiej połączona z resztą. Paweł powiedział, że dźwięki jakby "pojawiały się znikąd" i trochę tak jest: Cardas uwalnia właściwie wszystko, łącznie z tym, co tworzy w pokoju dźwięk - to trochę tak, że mamy wrażenie, iż muzyka zaczyna być częścią przestrzeni. Ma on jednak jedną wadę. Można ją jednak spokojnie zignorować, albowiem są nią widełki. Jednak raz zapięty w system powinien w nim zostać "na lata" i wówczas przestaje to być istotne - no, chyba że chcemy go komuś pożyczać. Pawle... podobnie jak tobie "życzę" go sobie.

Dla chcących porównać rzeczywistość z nagraniem - koncert 18 maja w NFM we Wrocławiu: ten sam dyrygent, ale orkiestra z Wrocławia. W programie Uwertura do operetki Kandyd oraz III Symfonia Aarona Coplanda... smacznego
http://www.nfm.wroclaw.pl/component/nfmcalendar/event/5996




     

miniabyr

#2792
A co tu więcej pisać ? Wszystko napisałeś   ;) Fajne doświadczenie. A ja zastanawiam się co jest z pieniędzmi które trzeba wyłożyć na drut aby grało  świetnie . Czy rzeczywiście zrobienie tego cardasa jest taką "kosmiczną" technologią że jest odzwierciedleniem jego ceny?  Pozostało mi szukać kabla  " z metra" lub czekać jak ta seria pojawi się jako używana . Pospiechu nie ma . 8)   A zapomniałem ! Nagrania ze stajni Reference Recording zwalają z nóg jakością  nagrania . ;D
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr

Jeśli myślicie ,że nie dotknę się z upgrade'em do mojej  elektrowni Audio Note to jesteście w błędzie. Tak więc sezon upgred'ów rozpoczynam . A na serio to chcę wymienić kondensatory elektrolityczne w moim pre M3 . Wymieniam je na kondensatory Audio Note z serii Kaiseii . Te właśnie kondensatory firma Audio Note stosuje w wyższych modelach swoich  klocków . Do tej pory tego nie robiła  i stosowała "co było " . Kiedy skoczyły się Black Gate  to trzeba było je czymś zastąpić . Audio Note zrobiło swoje kondy elektrolityczne  sukcesywnie   je aplikuje do wszystkich klocków . Mój preamp zalapał się na okres przejściowy i ma standardowe kondy. Wymieniam je więc na seria Kaiseii zgodnie z wartościami . Choć nie są drogie, to wolę te zamiany robić sukcesywnie  . Jak się z nimi uporam to czasprzyjdzie na podmianę wszystkich rezystorów .Oczywiście też będą to Audio Note.
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

McGyver

Cytat: miniabyr w Kwiecień 06, 2018, 15:55chcę wymienić kondensatory elektrolityczne w moim pre
Interesuje mnie wpływ kondensatorów Kaisei na brzmienie. Skrobniesz coś?

miniabyr

Cytat: McGyver w Kwiecień 06, 2018, 18:58
Cytat: miniabyr w Kwiecień 06, 2018, 15:55chcę wymienić kondensatory elektrolityczne w moim pre
Interesuje mnie wpływ kondensatorów Kaisei na brzmienie. Skrobniesz coś?

Jasne tylko niech przyjadą . Myślę ,że dwa tygodnie i będą już osłuchane . Na razie czekam na przesyłkę
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr

W oczekiwaniu na kondensatory AN Kaisei   sprawdzę sobie kable  głośnikowe Harmonix  . Relacja niebawem !
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr

No i zestaw Harmonix'a przetestowany ! Z serii  SH 101 GP zarówno głośnikowy jak i dwa interkonekty  . To starsza wersja  nie z najnowszej produkcji . A jak było u mnie ? Zacznę od końca . Właściciel tego setu powiedział że u mnie po podłączeniu do mojego systemu muzyka straciła życie . No muszę się z tym zgodzić, bo wszystko zrobiło się nudne ,bez życia i nie zachęcało to do słuchania.  :o Jak policzyłem wartość kabli to myślę że te trzy druty cenowo były ponad 20 tyś zł . Kompletnie nie przekładało się  na to, co wydobywało się z głośników ! Było też parę ciekawostek. Pierwsza z nich to kiedy Harmonix interkonekt  został wpięty między pre a końcówki mocy . Totalne nieporozumienie! Ja pierniczę jaką bułę dostaliśmy ! Bas wręcz przeszkadzał . Mimo to podjęliśmy decyzję ,że dopinamy Harmonixa głośnikowego . zamiast Red Eye KBL Sound. I konsternacja- jest dużo lepiej !Bas nie dudni wszystko się ugładziło . Czyli w moim przypadku interkonekt Harmonixa plus głośnikowy KBL Sound to porażka ! To teraz pozostało nam podpiąć ostatni interkonekt  między odtwarzacz cd a preamp . I tak się stało.  Harmonix zastąpił taniego Neotech'a 3220 . Efekt zdumiewający . Barwa  ,jej główne cechy pozostały bez zmian ale pojawił się oddech i spokój ! Ale to wszystko za mało aby taki malkontent jak ja był zadowolony ! Uwierzcie mi ,że kiedy wróciliśmy do mojego standardowego setu kabli obaj  powiedzieliśmy uffff jak fajnie. Zaznaczę ,że kabel głośnikowy KBL Sound świetnie spisywał się również w zestawie mojego gościa . A nie jest to byle jaki zestaw bo pre AN M5 oraz dwie końcówki mocy Carry Audio CAD 805 ! I tam ten poczciwy Red Eye robił przyjemność taką jaką robi u mnie . Jednym słowem to fajny drut do lampy. Na pewno do Audio Note ,ale jak widać sprawdza się też w innej konfiguracji ...................................................ale i tak mam w pamięci to co zrobił u mnie Cardas Clear Reflection  - pozamiatał !  ;D
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr

#2798
Drodzy audiomaniacy wiosna za oknem ,wiosna w elektronice też manifestuje się w mojej obecności . Zobaczcie jakie piękne żółto czarne kwiatki wyrosły mi na styropianie !  Żonkil z gatunku KAISEI . Sezon uprawiania upgrade'ów rozpoczęty . Szukam lutownicy ,cyny  Do roboty ,do roboty . ;)
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

McGyver

Polecam cynę Cardasa. Mimo że bezołowiowa, to lutuje się nią dobrze, spoiny wychodzą ładne.
Natomiast cyną WBT lutuje się koszmarnie.
No i czekam na wieści o wpływie Kaisei na brzmienie.