Podstawa czy uziemienie,dlaczego?

Zaczęty przez jamówię, Marzec 17, 2015, 16:46

Poprzedni wątek - Następny wątek

jamówię

  Drodzy podzielcie się Waszymi przemyśleniami na ten temat. Pomijam oczywiste względy,kiedy decydującym kryterium wyboru głośników,jest wielkość pomieszczenia,ale bardzo interesują mnie opinie tych z Was,którzy mając możliwości lokalowe i finasowe,świadomie decydują się na podstawki. Dlaczego?jakie argumenty stały za taką decyzją?

BOBSAPP

 :)

Witam.

Po pierwsze głośnik dwudrożny podstawkowy ma na tyle zbliżone centra głośników że buduje o wiele stabilniejszą stereofonię niż głośnik podłogowy który ma rozrzucone membrany na większej powierzchni deski.
Można jeszcze lepiej ale na koaksjalnej technologi np.Tannoy ale to inny temat.

Po drugie obudowa głośnika przeważnie mniejsza niż podłogówki wprowadza znacznie mniej podbarwień która rzutuje na klarowność średnich tonów oraz szybkość i rytmikę basu.

Po trzecie mniej skomplikowana zwrotnica całościowo też mniej prądożerny głośnik powoduje że wzmacniacz oddycha pełną piersią niż z dodatkowym wozem który by trzeba było ciągnąć w postaci dodatkowego woofera basowego.

Po czwarte krótsze kable wewnętrzne bo terminale przeważnie znajdują się na wysokości woofera a nie przy podłodze jak w przypadku głośnika podłogowego.

Po piąte więcej pieniążków dla producenta na staranne elementy zwrotnicy i na obudowę w stosunku do podłogówek.

np. :

Spendor podłogową serię Clasic nadal wykonuje ze sklejki brzozowej a wszystkie podłogówki z innych serii są już z Mdf.
O właściwościach jakie ma ta sklejka na średnie tony chyba nie muszę wspominać .
Wszyscy fani Audio Note o nich wiedzą równie dużo.


kangie

#2
Ja używam sam nie wiem czego. Producent opisywał to kiedyś "floorstanding speakers", czyli miały chyba stać na podłodze. Jednak Przewidziane były dedykowane podstawki do tych kolumn. Podstawki zrobiłem sobie sam, bo wyszło i lepiej i taniej. Jednak myślę że mam monitory. Ale jednak są sporych rozmiarów. Wymiary 66,5 x 37 x 31,6 cm mówią same za siebie. Masa własna 23,5 kg. Masa podstawki ok. 25 kg.

Centra głośnika średniotonowego (papier) i wysokotonowego (beryl) są umieszczone blisko siebie. Stereofonia i głębia świetna, zależna od tego jak została zrealizowana płyta. Niskotonowy to 12-calowy papierowy stożek. Obudowa zamknięta. Bas może nie schodzi tak nisko jak w przypadku dużych podłogówek wyposażonych w 3 głośniki niskotonowe o średnicy 18cm. Ale za to jest naturalny, dość szybki (dzięki charakterystyce impulsowej). O jego jakości świadczy jeszcze wełna mineralna zastosowana przez Japończyków. Musi być gęsta i mocno żółta. Jeśli zajrzycie do wnętrza i jest inna wełna, to ta kolumna już tak pięknego basu nie da. I ten bas w niczym nie przypomina basu z małych monitorów. Na niskich poziomach głośności czuć już nasycenie i chęć do gry. Na wysokich poziomach naparza jak szalony - z kontrolą.

A dlaczego te kolumny a nie inne? Były inne, ale posprzedałem w diabły. A mam te, bo GRAJĄ. I grają naprawdę pięknie.

jamówię

Dzięki za feedback. Zgadzam się z punktami 1,2,4.
Kto ma inne zdanie i dlaczego ;)?

jamówię

kangie rozwiń plis temat wełny, jej koloru i wpływu na dzwięk, w związku z tym.

kangie

#5
Cytat: jamówię w Marzec 18, 2015, 12:17kangie rozwiń plis temat wełny, jej koloru i wpływu na dzwięk, w związku z tym.
Jeśli to bardzo Cię interesuje, to dam Ci namiary na człowieka, który ma pier...olca na punkcie starych kolumn Yamahy. To jest gość o pseudonimie runik2. Udziela się czasami na AS. Piszemy do siebie na PW. Ten koleś połowę swojego życia poświęcił tym Yamahom. Bawił się wełną mineralną, wyciągał ją, wkładał inną. Miał kilka rodzajów wełny z innych kolumn i przekładał je. Myślę, że mógłby napisać o tym niezłą pracę inżynierską. Ciekawe efekty. Podsumowując jego spostrzeżenia: Tylko oryginalne fabryczna wełna Yamahy powoduje ten niepowtarzalny charakter basu. Każda inna wełna pogarszała go w odczuwalny sposób.
Jeśli o mnie chodzi, to kolumny mam od pierwszego właściciela i wiem że są oryginalne i niegrzebane. Bas jest kapitalny jak na mój salon 24mkw. Gdziekolwiek je podstawię, to grają. Oczywiście wybornie grają ustawione w trójkącie równobocznym oddalone od ścian itp. Ale na codzień tak nie mogę ich ustawić. Rodzina i takie tam sprawy...

Drizzt

Ja od paru lat zdecydowanie preferuję monitory i myślę, że już tak zostanie. Jeśli bym miał to jednak uzasadnić, to miałbym problem. Przyznam, że decydują głównie kwestie praktyczne (pies nie doskoczy), wygląd (mało jest podłogówek, które mi się podobają), możliwość dopasowania odpowiednich podstawek, dzięki czemu możliwości dopasowania do konkretnego wnętrza są znacznie wieksze niż w przypadku podłogówek, które stawiamy i tyle. Wiem, że i podłogówki ludzie stawiają na kamiennych płytach itp. ale sorry, to nie dla mnie.

Jeśli chodzi o dźwięk, to napiszę od strony negatywnej. Jedyna zaleta podłogówek w stosunku do monitorów, czyli potencjalnie niżej schodzący bas, w moim przypadku nie ma wielkiego znaczenia bo znacznie bardziej niż zejście na basie cenię jego kontrolę, szczegółowość i barwę. Za to monitory potencjalnie mogą zapewnić lepsze wrażenia przestrzenne a to dla mnie ważne.

jamówię

Dzięki! Nie mam Yamah,ale zaintrygował mnie Twój wpis o kolorze wełny,rozumiem,że on potwierdza oryginalność tej jednej wsadzanej przez Japończyków a nie decyduje o dzwięku ;)
Zamieniłbyś swoje paczki na monitory innej firmy?uwiódł Cię kiedyś jakiś monitor?jeśli tak, to czym?a jeśli nie,to co Ci przeszkadzało?

kangie

Cytat: jamówię w Marzec 18, 2015, 12:42Dzięki! Nie mam Yamah,ale zaintrygował mnie Twój wpis o kolorze wełny,rozumiem,że on potwierdza oryginalność tej jednej wsadzanej przez Japończyków a nie decyduje o dzwięku
Decyduje. Tak myślę. Zresztą poczytaj tutaj:


Cytat: jamówię w Marzec 18, 2015, 12:42Zamieniłbyś swoje paczki na monitory innej firmy?uwiódł Cię kiedyś jakiś monitor?jeśli tak, to czym?a jeśli nie,to co Ci przeszkadzało?
Sporo by pisać. Jak zbiorę myśli, to może napiszę coś na PW. Nie chcę tutaj brudzić swoimi przemyślaniemi.

Drizzt

Bardzo gęsto jest ta wełna upakowana. Na pewno tak ma być ale to chyba dość nietypowe rozwiązanie.

jamówię

Cytat: drizzt w Marzec 18, 2015, 12:42
Ja od paru lat zdecydowanie preferuję monitory i myślę, że już tak zostanie. Jeśli bym miał to jednak uzasadnić, to miałbym problem. Przyznam, że decydują głównie kwestie praktyczne (pies nie doskoczy), wygląd (mało jest podłogówek, które mi się podobają), możliwość dopasowania odpowiednich podstawek, dzięki czemu możliwości dopasowania do konkretnego wnętrza są znacznie wieksze niż w przypadku podłogówek, które stawiamy i tyle. Wiem, że i podłogówki ludzie stawiają na kamiennych płytach itp. ale sorry, to nie dla mnie.

Jeśli chodzi o dźwięk, to napiszę od strony negatywnej. Jedyna zaleta podłogówek w stosunku do monitorów, czyli potencjalnie niżej schodzący bas, w moim przypadku nie ma wielkiego znaczenia bo znacznie bardziej niż zejście na basie cenię jego kontrolę, szczegółowość i barwę. Za to monitory potencjalnie mogą zapewnić lepsze wrażenia przestrzenne a to dla mnie ważne.


Heh nie ma dnia,żebym się z Tobą nie zgodził. :)) Ja zaczynałem od podłogówek i zawsze wnerwiała mnie stereofonia i taka aura jaką wokół siebie wytwarzają podłogówki. Nawet Thiele,które budują stadionową przestrzeń,mnie wnerwiały. Mam z resztą ostatnio uczulenie na takie stadionowe granie,irytuje mnie dzwięk nadmuchany, sztucznie uprzestrzenniony,gdzie artystów trzeba "oglądać"przez lornetkę. Uwielbiam dzwięk monitorowany, z mniejszą skalą( koncert w domu to utopia i idiotyzm)ale perfekcyjnie poukładaną i wybarwioną prezentacją. Monitor będzie już zawsze ze mną :))


jamówię

Cytat: kangie w Marzec 18, 2015, 12:45
Cytat: jamówię w Marzec 18, 2015, 12:42Dzięki! Nie mam Yamah,ale zaintrygował mnie Twój wpis o kolorze wełny,rozumiem,że on potwierdza oryginalność tej jednej wsadzanej przez Japończyków a nie decyduje o dzwięku
Decyduje. Tak myślę. Zresztą poczytaj tutaj:


Cytat: jamówię w Marzec 18, 2015, 12:42Zamieniłbyś swoje paczki na monitory innej firmy?uwiódł Cię kiedyś jakiś monitor?jeśli tak, to czym?a jeśli nie,to co Ci przeszkadzało?
Sporo by pisać. Jak zbiorę myśli, to może napiszę coś na PW. Nie chcę tutaj brudzić swoimi przemyślaniemi.



Pisz,pisz,po to jest ten wątek.

kangie

Cytat: drizzt w Marzec 18, 2015, 12:46Bardzo gęsto jest ta wełna upakowana. Na pewno tak ma być ale to chyba dość nietypowe rozwiązanie.
Tak ma być. Może i nietypowe. Ważne że gra. A gra tak, że zostaną ze mną na długo...

Cytat: jamówię w Marzec 18, 2015, 12:50Pisz,pisz,po to jest ten wątek.
A co ja z tego będę miał? ;)

Cytat: BOBSAPP w Marzec 18, 2015, 12:04Można jeszcze lepiej ale na koaksjalnej technologi np.Tannoy ale to inny temat.
Z tymi koaksjalami to uważam, że jest tak, że gdyby było to jedyne słuszne rozwiązanie, to wszyscy producenci  stosowaliby je w swoich kolumnach.

Słyszałem kilka par kolum Tannoya, u ludzi w domach, w salonach audio i w Pabianicach jak robili 10-lecie Audiostereo dwa lata temu. Stał wtedy wysoki model. Nie pasuje mi jedna rzecz. A mianowicie, że upakowali ten tweeter we wspólnym stożku średnio-niskotonowym. Poza tym Tannoy robił jakiś up-grade polegający na dodatkowym głośniku wysokotonowym, kóry trzeba było postawić na kupionej uprzednio kolumnie. Szczegółów z głowy teraz nie podam, ale wiem, że coś było na rzeczy.
Granie dostojne, sprawdzające się w przypadku małych składów. Ładne wokale. Niestety cieżko nimi przyłoić, a ja czasami lubię przyłoić ;) To moje zdanie, do którego daję sobie prawo zmiany wraz z upływającym czasem ;) Dyplomatycznie: jak na razie nie moja szkoła brzmienia.

Drizzt

Cytat: kangie w Marzec 18, 2015, 13:00
A co ja z tego będę miał? ;)

Póki co Frywolny nie płaci za wpisy ;)

Cytat: kangie w Marzec 18, 2015, 13:00
w Pabianicach jak robili 10-lecie Audiostereo dwa lata temu.

Też byłem na tym spotkaniu i zupełnie to wtedy nie grało ale ustawienie było do bani. Kolumny bardzo szeroko rozstawione a słuchacze siedzieli bardzo blisko. Więc nie mogło to zagrać i nie zagrało. O muzyce puszczanej i poziomach głośności, które niektórzy zapodawali dyplomatycznie nie wspomnę bo czasem był jeden wielki wrzask. Nie moja szkoła słuchania ;)

kangie

Cytat: drizzt w Marzec 18, 2015, 13:09Póki co Frywolny nie płaci za wpisy
Zacznie płacić - zacznę pisać ;)

Cytat: drizzt w Marzec 18, 2015, 13:09Też byłem na tym spotkaniu i zupełnie to wtedy nie grało ale ustawienie było do bani.
No fakt.

Drizzt

#15
Ano fakt. Pomieszczenie nie było przystosowane do takiej ilości słuchaczy jaka była na tamtym spotkaniu i w efekcie większość siedziała na podłodze albo na skórzanej kanapie zdecydowanie zbyt blisko kolumn. Takie ustawienie pewnie się sprawdza jak jest jeden klient i może usiąść optymalnie. Ale od tego w końcu jest sklep. W drugim rzędzie z kolei ludzie stali więc też trudno mówić o optymalnej pozycji. W momentach kiedy ilość słuchaczy i poziom głośności się zmniejszał, faktycznie grało dostojnie.

Generalnie po tym spotkaniu wiedziałem o Tannoyach dokładnie tyle ile przed ;)

Sorry za offtop

kangie

Ja akurat byłem jak siedziało mało osób. Godzinę widać w pliku pod zdjęciem. 13:52. Grał wtedy Pat Metheny. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Posiedziałem na kanapie, postałem za nią. Nie zwalałbym winy na pomieszczenie i złe ustawienie.Taki Adamek przyjeżdża do Wrocławia i ZAWSZE gra. Bardziej zwaliłbym winę na dobór elektroniki i jakość źródła. Wg mnie wybitne kolumny bronią się same i zagrają w takim pomieszczeniu. To były najdroższe Tannoye, których słuchałem. Słuchałem też ze średniej półki oraz z niższych półek. Nie moja szkoła dźwięku, ale to nie ma teraz znaczenia, bo są ludzie którzy pokroją się za Tannoye.

JuG

Cytat: BOBSAPP w Marzec 18, 2015, 12:04Po trzecie mniej skomplikowana zwrotnica całościowo też mniej prądożerny głośnik powoduje że wzmacniacz oddycha pełną piersią niż z dodatkowym wozem który by trzeba było ciągnąć w postaci dodatkowego woofera basowego.

Dodałbym, że sztuką jest zrobienie zwrotniczy do kolumny dwudrożnej a co dopiero trzy- i więcejdrożnej. W podłogówkach słyszę brak spójności, nakładania się lub dziury w różnych pasmach, razfazowanie się dźwięku. Pomiary nie wiele dają bo muzyka się nie składa tylko z jednej częstotliwości.

Bardzo ważną rzeczą jest też odległość głośników od podłogi w danym ustawieniu/pomieszczeniu. W przypadku monitorów możemy ją zmieniać, w przypadku podłogówek nie. Nie zdawałem sobie sprawy na ile jest wysokość jest ważna dopóki nie zobaczyłem na własne uszy wpływ podkładki o grubości 1,5 mm na dźwięk. Nie wiele ma to wspólnego z poziomem wysokotonowca w stosunku do ucha. Większość monitorów na moje ucho gra lepiej ustawiona niżej niż wymaga to tradycyjne podejście. Wtedy z jednej strony mamy dźwięk osadzony na podłodze, z drugiej - otwartą górę. Tą otwartość i stereofonię słychać wtedy i na leżąco i na stojąco. I z boku. Warto poeksperymentować.

Nie wiem jak w przypadku standardowych standów pod Harbeth-y, ale firmowe standy pod moje Sonus-y (stare Electa Amator II) są za wysokie. Mam teraz problem natury estetycznej: na co równie ładnego je wymienić.

jamówię

JuG,dzięki za Twoje przemyślenia,to co ja nieudolnie nazwałem taką rozedrganą aurą,to właśnie poprawnie przez Ciebie zwerbalizowane rozfazowania,też mnie to drażni i to niezależnie od pułapu cenowego. Chyba wszystkie podłogówki powinne być sprzedawane z jakąś zewnętrzną zwrotką  ;)
Co do standów pod Harbeth,to jak decydowałem się na zakup,po odsłuchu wszystkich modeli :D,posłuchałem mądrych i doświadczonych ludzi i kupiłem Skylany i one wysokościowo są u mnie w punkt,ale bardzo mocno chodzą mi po głowie takie standy open frame,jakie intenser wkleił i po prostu zlecę to stolarzowi,może zrób tak samo,Sonusy to piękne meble,Szkoda je trzymać na jakimś wieszaku ;)
Electy II to model z membraną bierną?

neomammut

>>kangie
A co to za elektronika zaraz za kondycjonerem gigawata na stoliku?


kangie

Owszem. Jakies 250 000zl wtedy gralo. Przynajmniej udawalo ze gra  :)

jamówię

Cytat: kangie w Marzec 18, 2015, 16:49
Owszem. Jakies 250 000zl wtedy gralo. Przynajmniej udawalo ze gra  :)



Bywało gorzej :))

BOBSAPP

Cytat: BOBSAPP w Marzec 18, 2015, 12:04Spendor podłogową serię Clasic nadal wykonuje ze sklejki brzozowej a wszystkie podłogówki z innych serii są już z Mdf.

Przepraszam za tego byka - miało być podstawkową.  :-[

Drizzt

#24
Cytat: jamówię w Marzec 18, 2015, 16:56
Cytat: kangie w Marzec 18, 2015, 16:49
Owszem. Jakies 250 000zl wtedy gralo. Przynajmniej udawalo ze gra  :)



Bywało gorzej :))

Teraz rozumiesz dlaczego obstawiałem i nadal obstawiam ustawienie, tłum ludzi i czasem niezdrowe poziom głośności? Ale fakt, że Tannoye to wysoko skuteczne kolumny więc wzmacniacz w typie mocnego tranzystora mógł się nie zgrać, przy czym chodzi nie o moc a o gain. Dlatego mogło być krzykliwie a momentami było. Natomiast źródłu to raczej bym dał spokój. Imho.

Oczywiście pieniądze nie grają ale TAD to bardzo porządny sprzęt więc szukanie w nim przyczyny to typowo audiofilskie drapanie się tam gdzie nie swędzi. Imho ;)