Miniabyra ulubiony klocek

Zaczęty przez miniabyr, Luty 12, 2015, 17:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

miniabyr

Lechu mówi tak . O qrna jaki jazgot wydają z siebie te słupki wypchane głośnikami różnej wielkości i podłączone do elektrowni równie wypchanej i drogiej . Wszak to,co stoi w sklepie i prezentowane jest na fotkach kosztuje coś około 600.000 zł .  Miniabyr już się szykuje na jazgot i zaciera ręce że zrypie tak pieknie zapowiadająca się katastrofę . A tu qrwa nic z tych rzeczy. No niestety katastrofy nie było . Nie było też euforii ,chociaż momentami grało pięknie . Od razu powiem ,że jesli ktoś kupi sobie takie drogie cudo ,to powinien mieć zakaz puszczania muzyki ciągniętej przez Tidal lub inne temu pogobne gówno ! NIc nie jest wstanie usprawiedliwić jakości którą te medium prezentuje i oferuje . Na boomboxie tak ,proszę bardzo, można poznawczo szukać sobie wykonawców i z taniego sprzętu jakość brzmienia nie będzie  bolała. Niestety z tego ekskluzywnego Niemca  Tidal powodował ,że gotował się ludziom płyn rdzeniowo-mózgowy. I nie była to tylko moja opinia Jednoznacznie do Dupy .
Cała reszta to nieznany mi z urody polski streamer Orpheus i elektrownia T+A wraz z głośnikami T+A . Pierwsze zaskoczenie to brzmienie muzyki akustycznej . Potężne ,bardzo precyzyjne i świetnie poukładane w przestrzeni . Bardzo efektownie prezentuję się ta przestrzeń -jest olbrzymia i namacalna . Dźwiek był bliski ale nie nachalnie ofensywny  - gdzieś w systemie musi byc jakis kapo który trzyma to wszystko za mordę. Generalnie robi to bardzo  dobre wrażenie i potrafi być przyjemne
Miles Davis z epoki , J.S Bach organowy i M. Jackson z pierwszej płyty brzmieli zacnie i relaksująco mimo ogromu dźwięku który do mnie docierał . Gorzej prezentował sie muzyka "mechaniczna " Depeche Mode z pliku DSD już nie cieszył tylko wprowadzał nerwowość i chęć zmiany na innego wykonawcę . Płyty ze stajni Stockfisch niezależnie od miejsca prezentacji zawsze brzmią chemicznie  i nienaturalnie . I tym razem było tak samo źle . Ale dzięki właśnie tym płytom ten system pokazał ,że nawet kolumny za 200.000 mają pewien mankament na basie . Ponieważ nie ma na tym basie membran papierowych to tworzywo które jest tam zaaplikowane ma swoją nieznośna cechę -bardzo brzydkie podbarwienie ,tłustość  . Mimo ,że akustyczny kontrabas wybrzmiewał w swojej najniższej oktawie i robił to pięknie ( na M. Davis'e) na bardziej mechanicznej muzyce bas z okolic 120 Hz i trochę wyżej robił się wkurzająco bułowaty /sztuczny . Ok pewnie mozna było by to utemperować biżuterią audiofilską czyli jakimś kabelkiem ale wiele by to nie dało. No cóż tak tak kolumna ma i już .
W zasadzie spotkanie było poświęcone polskiemu streamerowi ale ja słuchałem całości ,ponieważ pierwszy raz w przyzwoitych warunkach mogłem posłuchać firmowego brzmienia T+A . I wiem co powiedzieć . Powiem ,że tych wydanych 600.000 zł nie słychać . To znaczy to gra naprawdę ciekawie i czuć ,że to jest nietuzinkowe podejście do brzmienia ,ale kupujący to raczej w tym zestawie kupuje prestiż a na drugim miejscu brzmienia .
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

michał_flaga

Siedzę z tym systemem codziennie 8 godzin. mam ten komfort, że włączam go o 11.00 i wyłączam ok. 19.00. Zrobiłem sobie "dzień polski" i lekko się zasmuciłem słuchając współczesnych realizacji. za to starsze nagrania potrafią zrobić wrażenie: jeśli nie w całości to np. tym, jak ktoś starannie zarejestrował bas lub perkusję. Bardzo niejednorodny jest np. "Bema pamięci..." Niemena.
na plus:
- część nagrań LaoChe
- Namysłowski
- Komeda "Astigmatic"
- genialne ostatnie Variete

na minus
- Obywatel GC... którego zresztą nie lubię za bardzo, szanując jednocześnie to, co zrobił dla polskiej muzyki
- "Pielgrzym" Zalewskiego... ale piękne chórki sióstr Przybysz

System ma swoje mocne strony, nie nadaje się idealnie do każdej muzyki, ale ma też takie momenty, że wzrusza mnie tym, co generują te wielkie zestawy. Zrobiliśmy ćwiczenie z organami i nie ukrywam, że pojawiają się ciarki na skórze. Z innymi gatunkami bywa różnie, ale ocenę zaburza też akustyka, która, dla tych kolumn powinna być równie referencyjna.

Paweł w ocenie nie bierze pod uwagę jednego aspektu: to system zaprojektowany jako absolutnie-referencyjny dla T+A i posiadający wiele funkcji, które ułatwiają jego funkcjonowanie i działanie. DAC DSV3100 HV (zdjęcie) można bez obaw postawić obok najlepiej przetwarzających obecnie sygnał cyfrowy, przetworników. Krąży już opowieść o starciu z dCS-em. Trudno mi się tylko zachwycać i tylko wskazywać słabe strony. To 600.000 to symbol, bo myślimy, że jak jak kobieta piękna to w łóżku doskonała i obiad zrobić potrafi, że jak samochód drogi to szybko jeździ i, że jak facet bogaty to inteligentny jednocześnie. Wynurzenia Ondreja o gumowym zawieszeniu membran basów uważam za mało interesujące - dołu w tych kolumnach jest tyle ile jest, a muzyka "mechaniczna" - jak określił ją Paweł - nie nadaje się do słuchania w wielu systemach. Podniecanie się "Depesz Mołd" - uważam za wątpliwą, ocierającą się o karę - przyjemność. Przyzwyczaiłem się "oceniać" brzmienie przy nagraniach, które są w jakiś sposób referencyjne.

Jeśli ktoś ma w piątek czas, zapraszam na 17.00. Będzie Piotrek Albrechciński (na zdjęciu bardziej w środku) z PERFECT CONNECTION... będzie opowiadał o swoim streamerze-komputerze, który oczywiście przy tej cenie ponoć dużo może i na dodatek jest na prawdę fajnym urządzeniem. Pewnie napiszę o nim coś po niedzieli, bo weekend w lesie.

miniabyr

Wiesz Lechu zastanawiam się czy tak wypasiony system ,od jakiegoś "pułapu" cenowego a w tym wypadku to 600000 tyś zł ,po  prostu pokazuje same mankamenty realizacji . Studio nagraniowe to nie mityczne pomieszczenie  z nadludzkimi urządzeniami i bogami za konsoletą, a zwykle  miejsce pracy z ludźmi i mnóstwem opcji aby zepsuć dźwięk . I czy w takich sytacjach właśnie tak jest. Rozmawialiśmy i bardzo narzekałeś na polskie realizacje (bardzo uznany producent ) . Przyniosę polska produkcję ,która dostałem od Elema i która uważam za referencyjną .  Piałem o tej płycie . Duet kontrabas -saksofon nagrany na dwa mikrofony bez przeprodukowania ,stłamszenia . Dla mnie referencja pod każdym względem ...........................co do basu tych kolumn zdania nie zmienię ,ale jak napisałem ten pomysł na brzmienie tak ma .
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

michał_flaga

#5153
jak to się zwykle pisze: "ja to tylko tu zostawię", Paweł może dopisze resztę...

... nie znamy powodów tych decyzji. Być może to przypadek, być może Pan Ziutek chciał dobrze, być może to wdrukowana potrzeba zrobienia porządku, spowodowała zmiany w warstwie realizacji. Jest faktem, że te dwie płyty brzmią inaczej. Dzieli je 4 lata, to jest ten sam, przygotowany przez tego samego człowieka, materiał. Muzyka jest powszechnie znana, lubiana i do tego bezsprzecznie, dobrze zarejestrowana. Godard wyciągnął z czeluści zapomnienia instrument, który brzmi jak żaden inny, dodając do tego bas i głos, stworzył muzyczną perłę. Piękne wnętrze kościoła nie został zamienione na studio nagraniowe, a różnorodność materiału spowoduje, że nagranie ucieszy zarówno fanów "jazzu", jak i muzyki, która łączy klasykę (tytuł) z muzyką rozrywkową. Czego nie ma na poprawionej wersji...? wszystkiego, co powoduje, że na naszych twarzach pojawia się audiofilska radość...

miniabyr

#5154
Cytat: michał_flaga w Lipiec 24, 2020, 08:54Wynurzenia Ondreja o gumowym zawieszeniu membran basów uważam za mało interesujące - dołu w tych kolumnach jest tyle ile jest,
To ja zacznę od tej kwestii . Dodatkowo okazało się ,że na 90 Hz  jest pik- najprawdopodobniej pomieszczenie dokłada od siebie trzy grosze . Wczoraj wpadłem ze swoimi płytami sacd i jedna perełką wydaną na zwykłym cd . Zdążyliśmy posłuchać kilku moich  propozycji  i zauważyłem że właśnie na 90 Hz jest problem .Panowie wyciągnęli telefony i zmierzyli że rzeczywiście na tej częstotliwości jest zdudnienie .Zresztą trochę ten odsluch streamera był do Dupy . Jak zwykle z plikami jest tak ,że każdy w swojej kolekcji ma najróżniejszą jakość   jak również pochodzenie plików. Zniechęca mnie ilosc kombinacji . Ja chciałem porównać twardy nośnik z taką samą wersja np dsd plik   . I tu zaczynają się schody z dostępnością .  Analogue Production w Polsce i chyba również w Europie dostępne jest na "twardych " wydaniach  Nie ma problemu z zakupem cd/sacd lub winylu . Ale spróbujcie kupić wersje plikową ich produkcji. Niedostępna  w tej części globu. Zabawa w ripowanie nośnika ,nawet ze zwykłej wersji cd mnie nie interesuje . Jak ma być uczciwie to powinno być jeden do jednego Cd kontra to samo zakupione od tego samego wydawcy. Jak postawimy sobie takie kryterium to okazuje sie ,że wykonanie takiego porównania niesie ze sobą problemy . Mi udało sie zrobić takie porównanie na raptem kilku nagraniach w moim systemie ,kiedy porównywaliśmy DCS Debussy do mojego odtwarzacza Luxman d-06.(jest opis gdzieś w moim wątku ) Uważam ,że nasze spotkanie dotyczylo jak brzmi cały system T+A niż zagłębianie się w niuanse plik kontra twardy nośnik . No i teraz dochodzimy do płyty której fotkę zamieścił Lech . Płyta po lewej to wydanie z 2011 roku . Plyta po prawej to wydanie z 2015 roku . Wedle rozpiski to to samo . Nikt nie napisał ,że cokolwiek było na niej zmienione np mastering . Nie ma wzmianki o tym w książeczce . Co więcej na Discogs istnieje tylko wydanie z 2015 roku ale mozna zrzucić to na karb niewpisania tej płyty do bazy danych . Istnieją dwa wydania które w brzmieniu dzieli przepaść . Pierwsze wydanie brzmi bajecznie . Bajeczni muzycy ,bajeczny temat płyty (Monteverdi i wariacje na jego temat i epoki ) ,bajeczna realizacja i miejsce nagrania . Plyta kameralna , w tle brzmienia kaplicy ,rozmach ,emocje i mnóstwo smaczków brzmieniowych  . Drugie wydanie płyty  dewastuje wiele z pierwszego wydania . Jakby walec przejechał po kaplicy ,emocjach i niuansach brzmieniowych . Jesli tych zmian nie dokonał jakiś nieszczęsny master to co ? Czy mamy do czynienia z tym o czym wielokrotnie pisał Pacuła i robił  3 lata temu prelekcje na Audio Show czyli o róznych brzmieniach samego procesu produkcji płyt cd. Wtedy prezentował najdroższe wydania płyt cd  na szkle za 6000 zl nośnik i drogie wersje shcd .SH-CD i wariacje tego nośnika  lepiej brzmią ba są staranniej przygotowywane ,ale co za tym idzie droższe . Jesli tak to ta płyta M. Godarda jest świetnym tego przykładem. Dla samej muzyki warto kupić i celować w pierwsze wydanie dostępne już tylko z drugiej ręki   Michel Godard " A Trece of Grace " wydanie z 2011. To jest płyta która ma u mnie moja nominacje QJP za wszystko
Lechu masz lepsze zdjęcia streamera  który dostarczył Piotr ? Wrzuć jak możesz .
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

michał_flaga

... Paweł wkładający płytę typu QJP

miniabyr

Dla przypomnienia moja nominacja wygląda tak  :D  I oznacza zachwyt wyrażony tymi oto słowami Qrwa Ja Pi.rdolę . Opracował i wykonał dla mnie ten znaczek Bartolo !
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

Kangie


wiki

No ja niestety mam tę drugą..... Buuuuuuuu....
Kolumny JBL, transport, przetwornik, końcówka mocy (pro audio).
Kenwood Model 600, Sony 501, Lite przedwzmacniacz - działka

goky

T+A od zawsze miało ciekawe projekty zespołów głośnikowych,


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

wiki

Nawet się zastanawiałem nad zakupem jednych T+A.... To były chyba Tci 2e.... Ale nie posluchalem i nie kupiłem....
Wątpliwości cały czas miałem....
Kolumny JBL, transport, przetwornik, końcówka mocy (pro audio).
Kenwood Model 600, Sony 501, Lite przedwzmacniacz - działka

miniabyr

Nie wiem jak brzmią inne zestawy głosnikowe T+A ale w miejscu gdzie pracuje Lech widziałe  ,powtarzam tylko widziałem włoskie kolumny które mnie bardzo zaintrygowały samym wyglądem i tym ,że są trójdrożne . Membrany papierowe i fantastyczny wygląd spowodował ,że ciepło o nich myslę . Może to qpa być ,ale zrobione są pieknie ! Lechu co to jest ? Pytałem cię ale firmy nie pamiętam . Odpowiedziałeś ,że grają świetnie . Jesli grają jak wyglądają to muszę koniecznie posłuchać ! 8)
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

michał_flaga

Audel


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

miniabyr

Ten model to Audel CG Tower . Ale nie widzę ich na stronie producenta . Nie ważne bo inne z oferty wyglądają dla mnie pięknie . Napiszę jeszcze raz ,wyglądają  bo nie wiem jak grają . Lechu do nadrobienia sprawa . Wpadnę posłuchać !
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

michał_flaga

jak to mówią mechanicy samochodowi: ,,będzie pan zadowolony". Nie chcę zdradzać szczegółów, ale pomyśl co może zaoferować podwójna ,,papierowa" membrana, solidna obudowa z sosnowej sklejki i chyba jedwabna kopułka f-my Bema... przywieź D. Krall, a jeśli wolisz starsze panie: B. Holiday... postawimy gramofon!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

miniabyr

Ta jest ,się zrobi .  8)
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr

A tak wyglądają Audel'e . Może nie najlepsze zdjęcie ale poglądowo wrzucam .
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

Old Man Kensey

Piękne głośniki! I choć u nas nad Wisłą nie mają Włosi zawrotnej renomy (no, może poza SF), lecz ja nie spotkałem jeszcze włoskich kolumn, które by źle grały - zawsze są JAKIEŚ, mają swój styl, przemyślane inżynierskie rozwiązania i cudną formę, a to dzisiaj jest naprawdę bardzo rzadkie zestawienie.
System analogowy: Ad Fontes + Denon DL-110 + NUDAmini + Alauda 6C4C SET + NuPrime AC-4 + Zu Audio Omen

miniabyr

Na zdjęciach ten model wygląda nieefektownie . W rzeczywistości aż chce się te kolumny dotykać. ;)  I chyba cenowo to nie jest jakiś odlot . Kwestia podstawowa jak to gra . Ja nie zamierzam zmieniać moich EV Delt ale jeśli jakiś produkt jest zacny, to warto choćby o tym wspomnieć .
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

goky

Włosi mają kilka fajnych manufaktur głośnikowych - Zingali, Opera, Chario, Diapason, RCF, Relco, Ultrasound, Unison tak z głowy. Owszem zawsze jakieś, szczególnie starsze RCFy są ciekawe

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka


Piterski

#5170
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

Bartolo

www.facebook.com/Z.Tylu.Sklepu
www.facebook.com/TymczasemTytus
www.instagram.com/bartosz.mrozowski

Kangie

#5172
Cytat: Old Man Kensey w Lipiec 26, 2020, 20:42I choć u nas nad Wisłą nie mają Włosi zawrotnej renomy (no, może poza SF), lecz ja nie spotkałem jeszcze włoskich kolumn, które by źle grały - zawsze są JAKIEŚ, mają swój styl, przemyślane inżynierskie rozwiązania i cudną formę, a to dzisiaj jest naprawdę bardzo rzadkie zestawienie.
No, ja spotkałem. Kupiłem w salonie, używałem przez dwa lata i pogoniłem do ludzi. Sonus Faber Toy Tower - moje pierwsze poważne kolumny stereo. Byłem wtedy raczkujący w audio. Kupiłem, bo po wielu próbach salonowych różnorakiego sprzętu myślałem, że grają wporzo. Próbowałem ich z różnymi wzmacniaczami i żaden wzmacniacz nie wycisnął z nich nic więcej. Furgotający, brzęczący bas refleks ciężko było ujarzmić. Napompowany był fest, ale wielobarwności zero. Kontrabas czy gitara basowa - nie ma znaczenia - burczał prawie jednakowo. Przygaszona i dość szorstka góra z sutkowych bodajże Vif XT25 i nieciekawa szarobura wyprana z barw średnica. Wszystko takie jakby z niedrogiego kina domowego. Po czasie oceniam je jako słabe. Do wieczornego cichego plumkania ustawione byle jak w rogu pokoju mogą być. Są bardziej chińskie niż włoskie. Ponoć Chińczycy tłuką skrzynki, a Włosi wkręcają w nie przetworniki Peerlessa, Scan Speaka itp. Jakaś zwrotka do tego. Ładna ekologiczna skóra na wierzch. Ładne opakowanie, szmaciane czarne worki typowe dla Sonus Fabera. I dawaj 8500zł za parę. Pogoniłem. Inny chłop się teraz cieszy, a może też pogonił. A Franco Serblin w grobie się pewnie przewraca co księgowi wyprawiają z marką założoną przez niego.

Rozczarowałem się podobnie jak kiedyś Miniabyr nowym współczesnym gramofonem ze stajni Clearaudio.

miniabyr

#5173
Cytat: Kangie w Lipiec 27, 2020, 11:41Rozczarowałem się podobnie jak kiedyś Miniabyr nowym współczesnym gramofonem ze stajni Clearaudio
Łał jak miło że ktoś jeszcze pamięta ten tekst .
Co do Kolumn SF to rzeczywiście panuje przekonanie ,że tylko za życia twórcy Sonus Fabera kolumny i brzmienie które proponował było zjawiskowe . Coś musi być na rzeczy bo sporo  ludzi zwraca na ten aspekt uwagę ,że to już nie to . Ja słuchałem u Bubusi  jego kolumn SF  z epoki  . One plus wzmacniacz Jadis powodowały mój błogostan . Warto było posłuchać !
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

miniabyr

Lechu przysłał mi sms'a abym wpadał posłuchać kolumn Audel . Lechu w piateczek ,piatunio i inne unio bardzo chętnie przyjadę . Wrzuć coś Tu więcej . Może ktoś sie jeszcze skusi .
Szkoda życia na chujowy dźwięk !