Cześć
Przyszedł czas na zakup dobrego przedwzmacniacza gramofonowego. Proszę o poradę bardziej doświadczonych kolegów.
Budżet 7-8 tyś
Będzie grał z gramofonem Pro-Ject RPM 9 Carbon, wkładka MM Ortofon 2M Bronze.
Wzmak Accuphase E-370
Kolumny Dynaudio Contour 30
Słucham bardzo szerokiego spektrum muzyki, od jazzu i bluesa poprzez rock progresywny do bardziej ostrego rocka.
Szukam przedwzmacniacza, który dobrze zagra w moim systemie, da szczegółowość i mięcho, oraz dobrą kontrole mocnego basu, średnica w dobrym stylu też wskazana.
Co byście zaproponowali?
Manley Chinook posiada wyżej wymienione cechy.
Sensor 2 Mk2, Husariaa. Jeśli kupisz tej klasy pre, to Ortofon Bronze będzie sporym ograniczeniem.
U mnie sprawdził się ten . Sensor i Husaria to też dobre propozycje .
http://www.hi-fi.com.pl/testy/phono-stage/1842-linnart-gph-6.html
ups . To tylko MC więc Ci do Bronza się nie nada
Gdzie można kupić Sensora?
W tej chwili rozważałem: Lehmannaudio Decade, Moon 310LP, Thorens TEP 302, Tellerium Q Iridium, Trilogy 906, Rega Aria, Graham Slee Accession.
Z tańszych Pro-ject Phono Box RS.
Sensora najlepiej u źródła, daleko nie masz do Katowic :)
Możesz podać jakieś namiary?
proszę bardzo
http://www.rcmaudio.pl/?action=oferta&fid=sensor&L0=sensor&L1=nn&of=0
Cytat: masza w Marzec 05, 2017, 13:31Manley Chinook posiada wyżej wymienione cechy.
Jako były użytkownik Chinooka i jego starszego brata, Steelheada muszę wyrazić sprzeciw. To fajne preampy jeżeli szukasz kolorowego dźwięku, bez specjalnego wglądu w szczegóły. Chinook jest słabym preampem, ze kiepską sceną, jednowymiarowym planem. Źle wspólpracuje z niskopoziomowymi wkładkami, ma zbyt niskie wzmocnienie. Nadaje się tylko do wkładek MM. Ma problemy z poprawnym uziemieniem. Byle CD za 1000 złotych gra od niego ładniej. Steelhead to co innego ale uważam, że w cenie blisko 30 tysięcy złotych można znaleźć urządzenia grające znacznie lepiej. W ogóle mam wrażenie, że zrobienie dobrego pre na lampach jest niemożliwe. Proszę posłuchaj droższych modeli Lehmanna zanim zadecydujesz. Moim zdaniem to rzetelnie grające urządzenia.
Cytat: pan-troglodytes w Marzec 05, 2017, 17:08Jako były użytkownik Chinooka i jego starszego brata, Steelheada
To posiadaliśmy takie same preampy ;D
Na dodatek ku potwierdzenia mojej tezy brzmieniowej, Chinook grał jeszcze w systemie u miniabyra.
Jest dokładnie taki jak chce pytający w pierwszym poście.
Ty twierdzisz, że ma kiepską scenę i brak mu szczegółów, my z miniabyrem stwierdziliśmy, że gra szczegółowo jak dobry krzem (czasami miał więcej szczegółów od Moona) + wybrzmiewa typowo dla lampy. Scena bez końca. Wkładki Dynavector XX2MkII i SPU Royal N.
Ale jak to mówią gra cały system a nie jeden element.
A jako kij w mrowisko napiszę, że oba Manleye zabił Audio Note M2 RIAA z SUT.
Cytat: masza w Marzec 05, 2017, 17:15Ale jak to mówią gra cały system a nie jeden element.
:)
Dokładnie. Ja nie mogłem wyjść z podziwu jak dobrze gra preamp MM wbudowany w Maka 7000. Zresztą do dzisiaj wyjść nie mogę (Technics + AT150SA). Właściwie to ten gówniany pre skłonił mnie do "pogonienia" Stalowej Głowy. Może komuś tam sprawia ona teraz dużo radości. Ja nigdy nie byłem z niej zadowolony, zwłaszcza w kontekście wydanych na nią pieniędzy.
Cena Steelheada jest mocno przesadzona do jego możliwości brzmieniowych. Chinook jest znacznie lepiej wyceniony. Tak czy siak, AN za 2,5k (s/h) + vintydżowy SUT Technicsa za kolejne 2,5k gra o niebo lepiej od obu Manleyi.
A prawdą też jest, że sekcje phono w Makach są wysokiej próby i ciężko im z byle czym podskoczyć.
Prawdopodobnie jakbym miał Maka to też bym olał poszukiwania phonopre.
Cytat: masza w Marzec 05, 2017, 17:17Audio Note M2 RIAA z SUT
Sprzęty AN mają w sobie pewną, nie wiem jak to ująć w słowa, "magiczność". Zawsze kiedy słyszę systemy oparte o urządzenia Petera Q (na Kondo nikogo nie stać) jestem w mniejszym lub większym stopniu urzeczony. to samo tyczy się pokazów na AS - w pokoju Szemisa zawsze gra jakoś. Lepiej lub gorzej ale z charakterem.
To prawda. Mam dwa urządzenia AN i grają bardzo tak jak lubię.
Kiedyś jeszcze namówię miniabyra na przytachanie do mnie swojego OTO SE.
Zresztą on wie, że jestem gorącym fanem jego wzmacniacza i jego starych kolumn AN. Takiego grania nigdy gdzie indziej nie dane było mi słyszeć i moim tylko zdaniem żadne EV nie dają tej magii co uprzednie AN.
Mam jeszcze taką ogólną refleksję, że w ostatecznym rozrachunku jestem głupi. Mój pierwszy prawdziwie muzykalny sprzęt to były kolumny Audio Note AN-E Spe, OTO SE, gramofon AN-TT2. Sprzedałem bo chciałem lepiej. Do tego lepiej dochodziłem latami i sporymi pieniędzmi. I tak do końca to nie jestem przekonany czy się udało.
Tylko jakbyś dzisiaj postawił obok siebie obie te konfiguracje to ciekawy jestem co zagra lepiej? I co to znaczy lepiej? Ja kiedyś szukałem wchodzenia z butami w nagranie. Teraz cieszy mnie muzykalność. Wiem, że z wieloma klockami, którymi kiedyś się zachwycałem, dzisiaj nie wytrzymałbym nawet 10 minut.
Nie wiem czy kiedyś nie skończę na skromniutkim systemie postawionym w 100% na AN. Mi odpowiada takie właśnie granie.
Teraz szukam i poluję na CD AN :)
Nie wiem co zagrałoby lepiej. Magnepany to cudowne kolumny (znasz?), mają wiele cech niedostępnych normalnym głośnikom. Jednak kiedy wspominam radość płynącą ze słuchania muzyki, emocje, przekaz a nie detal to wydaje mi się, żę AN jest prawdziwym numerem jeden. Przekonuję się o tym zawsze jak słyszę zestawienie kolumny plus wzmacniacz AN.
Zrobił się OT o Audio Note - słowem polecamy preampy tej firmy :) :)
Panowie, a może się ktoś wypowiedzieć odnośnie karty pre Accuphase AD-30?
Moon 310LP - słuchałem starszej wersji i dla mnie za bardzo zaokrągla i łagodzi przekaz. Brak w nim powietrza.
Trilogy 906 - miękki miły przekaz z pluszowym dołem. Miło się tego słucha ale zostałem przy Sensorze 2 jeszcze przed modyfikacją.
Ja bym się najpierw zastanowił czy nie przeskoczyć na wkładkę MC.
Bo wydawanie 7-8 tyś zł na pre do MM to w/g mnie lekka przesada.
Za te pieniążki można już startować do Cadenzy Black 8)
Zgadzam się, ale pewnie przeskoczę kiedyś na MC i chcę już mieć odpowiednie pre, żeby nie kupować dwa razy.
Cytat: Capricorn44 w Marzec 06, 2017, 07:11
Zgadzam się, ale pewnie przeskoczę kiedyś na MC i chcę już mieć odpowiednie pre, żeby nie kupować dwa razy.
Popieram taką kolejność, szkoda lepszej i na pewno nie taniej wkładki na słabym phono.
W końcu to wkładka się zużywa nie phono.
Druga sprawa, że lepsze phono wyciągnie jeszcze więcej z obecnej wkładki.
Ja uważam, że szkoda takiej kasy na pre do MC "w ciemno".
Przeskok na MC (dobre) to w/g mnie zabawa w gramofon od początku.
Mi się niestety nie udało po doświadczeniach z MM dobrać przez dłuższy czas dobrego pre do MC.
Jedyne, które dla konfiguracji z MM a potem z MC przychodzi mi obecnie do głowy to LAR.
Do dobrego MC trzeba będzie potem szukać czegoś innego ale jako pre do MM i rozwojowego MC jest OK.
Ceny nie znam ale powinno raczej sporo poniżej Twojego budżetu.
Słucham teraz monobloków LAR-a na KT150. Grają rewelacyjnie i są bardzo porządnie wykonane.
Popytaj kolegów - może da się wypożyczyć takie pre do odsłuchów.