Na początek trochę suchych danych o imprezie, która trwała trzy dni i zakończyła się wczoraj. Ze strony organizatora:
Na dwa miesiące przed rozpoczęciem 21. edycji Audio Video Show, pobity został zeszłoroczny, niezwykle wyśrubowany rekord wynajętej powierzchni. Na chwilę obecną wystawcy zarezerwowali już 168 sal ! Liczba ta zapewne się jeszcze zwiększy, bowiem doświadczenie pokazuje, że w ostatnich tygodniach przed wystawą dołącza jeszcze kolejne firmy. Dla porównania, w roku 2015 wszystkich wynajętych pomieszczeń było 'tylko' 150, a w roku 2014 - 104. Mówimy zatem o wzroście rzędu 54% na przestrzeni ostatnich 3 lat !
https://www.youtube.com/watch?v=wyMFURumKHE&feature=youtu.be
MIEJSCE
Hotel Radisson Blu Sobieski
Plac Artura Zawiszy 1
Warszawa
Hotel Golden Tulip
ul.Towarowa 2
Warszawa
Stadion PGE Narodowy
Al. Ks. J. Poniatowskiego 1
Warszawa
Audio Video Show & Smart Home to jednak nie tylko prezentacje sprzętu. Równolegle z nimi odbywają się liczne seminaria poświęcone tematyce audio-video oraz smart home.
Ano właśnie. Na Stadionie Narodowym trafiliśmy na przestrzeń zajmowaną przez producentów automatyki. Czy to sterowanie roletami, czy oświetleniem. Stąd smart home, ale oficjalne logo- poniżej- tego elementu jeszcze nie zawierało.
Oprócz wystawców każdego roku możemy liczyć na koncerty i seminaria:
https://audioshow.pl/smin,seminaria_i_prezentacje.html
Cena za bilet jednodniowy 30 zł
Cena za karnet na trzy dni 45 zł
Młodzież do lat 16 - wstęp wolny
Organizacyjnie. Z punktu widzenia gościa z innego miasta.
Wystawa jest tak duża, że nie ma szans ogarnąć tego w jeden dzień. Chyba, że mówimy o japońskiej wycieczce pstryk, pstryk i z kopyta, pomijając co drugi pokój, w innych będąc w locie. Nam w sobotę zeszło na Golden Tulip i Radisson Blu Sobieski bite 7 godzin, a też był to efekt mnóstwa kompromisów. W wielu miejscach chcieliśmy być dłużej, coś pogadać, wrócić i też tego nie zrobiliśmy :(
Słuchawek na Stadionie Narodowym jest tyle, że samo ich posłuchanie- po trzy utwory na każdym stanowisku- dwa dni jak nic z głowy.
Tak więc namawiam przyjezdnych do choć jednego noclegu. Jako i my ostatnio z małżonką czynimy.
Hotel? Proponuję kompleks hotelowy przy ul. Towarowej 2. Premiere Classe- najniższy standard, jedna gwiazdka, pokój dwuosobowy ok. 140 zł, Campanile- średni standard ***, dwójka ok. 200 zł i najwyższy standard Golden Tulip **** . Normalnie ceny za dwójkę ponad 260 zł za dobę, ale są czasem promocje. Dodatkowo można zamówić śniadanie. Parking płatny 60 zł/dobę. Trochę drogo, proponuję zostawić samochód na ulicy Platynowej. Strefa parkingu miejskiego w sobotę i niedzielę free. Przy czym jak dwa lata temu i na obrazku z google pusto, tak tym razem wyszarpaliśmy ostatnie wolne miejsce :) https://goo.gl/maps/Ji4AVTvefDU2 Przed nami widać hotel. Najpierw jest wejście do Premiere, później w lewo, od Towarowej, Golden Tulip i parę metrów dalej Campanile.
My drugi raz lądowaliśmy w Campanile. Przyjemna miejscówka, sympatycznie można posiedzieć na dole, na kanapach lub w barze, także zjeść posiłek za niewygórowaną- jak na warszawskie możliwości- cenę. W związku z imprezą nie odczuwa się presji konieczności szybkiego bukowania pokoju, ani na miejscu jakiegoś masakrycznego spędu uczestników też nie notowałem. Pokój czysty, schludny. Wanna, telewizja z paroma kanałami premium, czajnik elektryczny, kawa z mlekiem w proszku, herbata, filiżanki, mała woda mineralna gazowana i niegazowana. Czego chcieć więcej na jedną noc? Lodówki, sejfu? ;D
Tu jest hotel: https://goo.gl/maps/VAkxfNG7VeG2 , a jak się odwrócimy o 180 stopni widzimy Sobieskiego.
Sytuacja układa plan działania. Pierwszego dnia Golden Tulip i Radisson Blu Sobieski, drugiego, nieco oddalony- Stadion Narodowy.
Dlaczego w tej kolejności? Bo Sobieski jest bardzo męczący. Szkoda wyjeżdżać z Warszawy padniętym, rozdrażnionym.
To może przejdźmy do specyfiki miejsc. Przyda się, gdy ktoś jeszcze nie miał okazji być na wystawie.
Golden Tulip- mało stoisk, pomieszczeń odsłuchowych- ale za to są spore kubaturowo. Rokrocznie Grobel Audio przedstawia referencyjny dźwięk. Choćby dla nich nie powinno się opuszczać tego miejsca. Do tego trafiają się rodzynki. W tym roku ze słuchawek ostał się tu tylko STAX. Ciekawe dlaczego? Boją się bezpośrednich porównań na Stadionie Narodowym?
To tutaj najlepiej zakupione przez internet bilety zamienić na opaski. Najmniejsze kolejki.
Radisson Blu Sobieski- nie ma błędu w wyrazie Blu. Tak się piszą. Znajduje się po przeciwnej stronie Pl. Zawiszy.
Najwięcej pomieszczeń odsłuchowych, ale pokoje zwykle są za małe. Bo tak naprawdę powinno się w nich wystawiać chyba tylko słuchawki i głośniki komputerowe. Słuchawki ućkły na stadion ::) Wystawcy walczą z akustyką pokoi za pomocą ustrojów i efekty są niezłe. Na przestrzeni lat jest naprawdę spory postęp. No ale ciasnych korytarzy i masakrycznie ciasnych przedpokoi, w których wchodzący przeciskają z wychodzącymi się nie przeskoczy. Do tego odwieczne problemy z klimą. Jedni dają tak w palnik, że gardło boli, inni kiszą się jak kapusta w beczce, a jeszcze inni otwierają okno, a mają pokój na Aleje Jerozolimskie. I później je zagłuszają podkręcając głośność ::) Ale rozumiem, że ta miejscówka jest ważna. Można wynająć pokój za najniższą cenę, jest tu sporo początkujących, beniaminków ekstraklasowych, czy DIY.
Z przystanku przy Sobieskim odjeżdża na Stadion Narodowy ( i z powrotem) co pół godziny wynajęty przez organizatora autobus. Kursuje za darmo. Jest to jakieś rozwiązanie jak ktoś dotarł do miasta pociągiem, albo nie czuje się pewnie za kierownicą na ulicach stolicy. Jakieś- ponieważ przystanek nie był oznaczony, nie wiadomo skąd odjeżdżał i czasem ludzi było więcej niż miejsc. W tym roku nie korzystałem jednak. Może było lepiej?
Mój sposób na zwiedzanie tego hotelu to odstać w kolejce do windy. Sru na samą górę, gdzie jest najluźniej, najchłodniej, można spokojnie zagadać człowieka i powoli schodząc, zagłębiać się w coraz bardziej gęstej aurze :)
Z Sobieskim wiąże się moje najbardziej traumatyczne przeżycie. Restauracja Trylogia. Kumpel postawił piwo. Przynosi kelnerka szklankę piwa. Tyskie na szklance. Patrzę na kumpla. Tyskie wziąłeś? ( a wewnątrz organizmu bebechy protestują, choć pić się chciało). Patrzę w menu. 18zł :o :o Wypiłem więc- nie chcąc robić kumplowi przykrości- za 18zł ciecz za którą bym złotówki nie dał. Nic bym nie dał.
Stadion Narodowy- prawdziwa truskawka na torcie. Gdybym miał jeden dzień do dyspozycji wolałbym bym być tylko tutaj niż w Sobieskim i Tulipie. Zupełnie inny świat. Po pierwsze sam obiekt. Ciekawa architektura, ale kto by nie chciał pierwszy raz w życiu zobaczyć go na żywo? Za drugim, trzecim też robi :) Może to jest ten kamyczek, który spowoduje, że się ruszysz z wygodnego fotela? ;) Po drugie przestrzenie. Ciągi komunikacyjne tak szerokie, że możesz stanąć z grupą znajomych i nikomu nie przeszkadzasz. Przestrzenie funkcjonalne. Szerokie drzwi do salek konferencyjnych, część "fabrycznie" w panelach akustycznych, łatwo osiągalne przestrzenie gdzie można zjeść, wypić smaczna kawkę i posiedzieć w neutralnej przestrzeni z dala od dźwięków. Odpocząć zwyczajnie. Windy, ruchome schody, sporo sanitariatów. Dużo ludzi, a nigdzie kolejek. Strzał w dziesiątkę jeśli chodzi o wybór obiektu przez organizatora.
Jeśli nie boisz się jeździć po niedzielnej Warszawie, to okolica stadionu oferuje hektary darmowych miejsc parkingowych. Tylko trzeba pojechać niejako "za stadion". Mijamy kolejkę samochodów na parking podziemny https://goo.gl/maps/zWXbCbEbo512 za 25 zł za osobówkę ( za zaoszczędzoną kasę kupić możemy później dwie kawy i dwie małe wody mineralne), wjeżdżamy w ulicę Siwca i tu sobie gdzieś parkujemy, free: https://goo.gl/maps/SqBq3NeJxyH2 Jak pojedziemy dalej- jesteśmy bliżej wejścia na stadion. Brama gdzie stoją autobusy da fotografowi bardziej dynamiczne ujęcia stadionu. Uwiecznione na gogle barierki i namioty nie istniały w czasie wystawy. Autobusów też nie było. Obłożenie przestrzeni parkingowej- ostatniej niedzieli-oceniam na ~2% Samolotami można było lądować :)
p.s. Gdzieś czytałem, że szatnie są ryzykowne. Tak- można tu i ówdzie spotkać wolnostojący stojak na kurtki- czyli samoobsługę- ale każdy z wystawowych obiektów ma też stanowiska szatniowe na numerki. Skorzystaliśmy i z jednych i drugich. Nic się nie wydarzyło niedobrego. Oczywiście nie zostawialiśmy komórek czy portfeli.
Zdjęcia hotelu.
Pierwsze wrażenia. Ludzie są coraz ładniejsi. Czytaj: zadbani, uczesani, ubrani. No i w coraz mniejszym stopniu jest to bal samców. Nie będę tęsknił za niegdysiejszymi, powyciąganymi, spranymi, flanelowymi koszulami w kratę. A poza tym?
Analog rulez!!! Analog rulez!!! Analog rulez!!! Analog rulez!!! Analog rulez!!!
Gramofony jak gramofony, ale ile pojawiło się szpulaków!
Na ostatnim zdjęciu w tym secie gramofon Alexia: http://www.hifiplus.com/articles/helius-designs-alexia-turntable-and-omega-tonearm/ wyciągnięty najpewniej z jakiejś długo nie odwiedzanej piwniczki z winami. Kurzu po pachi :) Szemis Audio tym razem nie brzmi dumnie ;)
O!
...
Począwszy od Muarah, zdjęcia były robione w Sobieskim, gdzie wystawcy najczęściej dochodzili do wniosku, że zrobią klimacik. No i zdjęcia w półmroku trzeba było robić ::) Przez to nie mam żadnego ostrego ujęcia wielkiego gramofonu z ostatniego zdjęcia w tym secie. Był jeszcze drugi, z granatową plintą. Ki czort? Ktoś wie?
Takie dziwadełko. Nieostre, ale wrzucam. Raz kozie śmierć ;)
.
Drewienkowe szaleństwo prosto z Kanady zajęło dwa pokoje w Sobieskim. Jednakże głośniki miały w obu pokojach sporo problemów z basem. No nie do takich klitek one.
nie zrobili kuchennego gramofonu na desce do krojenia?
Przyjechać z Kanady, żeby zaprezentować drewniane wdzianka na elektronikę... bezcenne ;)
Jako dokończenie seta. Tutaj więcej: http://www.triartaudio.com/ Nie będę już wracał do tego wystawcy:
Te żółte szmaty na ścianach- powyżej- to wezgłowia łóżek. Żadne ustroje akustyczne :) Łóżka oczywiście wyniesiono na czas impry.
Na pierwszym zdjęciu poniżej stanowisko odsłuchowe zakupionych winyli. Ciągle Sobieski. Na ostatnim zdjęciu Pylon w komitywie z Fezz Audio i gramofonem. Fajnie to grało jak na kasę jaką trzeba dać.
Przerywnik rozrywkowy. Tonsil podzielił spore pomieszczenie na parterze Sobieskiego na dwie, a w sumie trzy części. W jednej grały, a właściwie to nie- firmowe kolumny, w drugiej był kącik muzealny i barek. Od razu przypomniały mi się imprezy wiele lat wcześniej gdy wystawcy bez żadnej żenady łazili po wystawie szlaczkiem ciągnąc za sobą woń wódy. Ileż to było żartów z pokoju DIY, że chłopaki z forum AS wraz ze słynnym moderatorem nie bardzo trzymali pion, albo ewentualnie byli skacowani bo nie zdążyli wciągnąć klina. Piękna retrospekcja ;D ;D
Nie zgrały się Tonsile z Haiku?
One raczej są niezgrywalne z niczym.
I nastała jasność. I przestrzeń. Stadion Narodowy.
Co prawda niektórzy wystawcy i tak robili ciemne norki. Mistrzem był Mc Instosh, ale przynajmniej człowiek na człowieku nie siedział.
Duża przestrzeń wystawowa spowodowała, że Pro-Ject i Clearaudio zorganizowały naprawdę sporą ilość modeli.
Bardzo sympatycznie, odważnie zagrał zestawik PJ. Wcale nie na gramofonie.
Na trzecim zdjęciu- z bliska- wspomniany wcześniej ustrój akustyczny, którym były wykończone niektóre pokoje.
.
...i na tym czerwonym gramofonie się na chwilę zatrzymam.
To gramofon firmy JR Audio z ramieniem tangencjalnym. Na początek coś ze strony:
Idea ramienia pantografowego, jako próby skompensowania krzywizny prowadzenia igły pojawiała się dotychczas częściej w literaturze niż realnym świecie z racji ogromnych trudności wynikających z przelożenia założeń teoretycznych na jakieś praktyczne rozwiązania dające się wyprodukować przy użyciu istniejących materiałów.
Konieczność zastosowania wielu pomocniczych osi obrotu, nawet przy ogromnej precyzji wykonania niosła ze sobą ogromne ryzyko wystąpienia niepożądanych luzów i zawyżenia masy całej konstrukcji oraz braku niezbędnej sztywności. Te wszystkie trudności udało się przezwyciężyć w nowatorskim ramieniu Impossible firmy JR Audio. Mocowane konwencjonalnie prowadzi igłę pod tym samym kątem do ścieżki bez względu na jej odległość od środka płyty. Pomocnicze osie obrotu oparto na szwajcarskich rubinowych łożyskach stożkowych i piwotach. Udało się uzyskać zupełny brak luzów przy minimalnym tarciu części ruchomych.
Belki ramienia z wydrążonego drewna z gruszy o starannie dobranej geometrii są odpowiedno lekkie, twarde i niewrażliwe na działanie wilgoci zawartej w powietrzu. Wysokiej jakości kable wyprowadzają sygnał od główki najkrótszą możliwą drogą do pozłacanych gniazd. Wyjątkowa konstrukcja ramienia sprawia, że po zamontowaniu nie potrzeba przeprowadzać żadnych regulacji. Poza tym jego niespotykany wygląd pozbawiony jakichkolwiek krzywizn i krągłości sprawia, że jest inne od wszystkich obecnych na rynku ramion zarówno teraz jak i w przeszłości.
Miałem okazję uciąć małą pogawędkę z konstruktorem. Gdy okazało się że od biedy kumam bazę, bardzo chętnie opowiadał o trudnościach, celach i ostatecznym efekcie. Zdjęcie ze strony producenta, bo nie udało mi się jednoznacznie ukazać zdjęcia dodatkowego cięgna obok ramienia. Masa efektywna ramienia oscyluje w okolicach 20g i więcej.
Tutaj miły pan konstruktor przesuwa gapiów bym mógł zrobić wygodnie zdjęcia :)
Na trzecim zdjęciu widać coś na kształt młoteczka. To magnesik. Ramię też ma o przeciwnym biegunie i gdy odsuwamy je do pozycji spoczynkowej, ładnie się zczepiają. Proste i skuteczne. Genialne!
Ramię jest wykonane z niebywałą dokładnością. Pociągałem je trochę. Rewelacyjnie chodzi. Co tu dużo mówić, Ad Fontes przy nim to ciągle precyzja wykonania podkowy przez kowala :( Ma wszystkie niezbędne regulacje, a nawet więcej. Można spokojnie zamontować dłuższą wersję. Z tego co patrzę, kosztuje w Szwecji 33 tys koron. Jeśli nic nie pokiełbasiłem - 14 tys. zł. Kurczaki, za gramofon z ramieniem o teoretycznie zerowym błędzie kąta prowadzenia?
Ktoś by miał ochotę poczytać o gramofonie, tutaj np.: http://www.hi-fi.com.pl/testy/gramofony/3317-jr-audio
Cytat: frywolny trucht w Listopad 20, 2017, 18:13Z tego co patrzę, kosztuje w Szwecji 33 tys koron. Jeśli nic nie pokiełbasiłem - 14 tys. zł. Kurczaki, za gramofon z ramieniem o teoretycznie zerowym błędzie kąta prowadzenia?
To wyjdzie 3315 euro. Pytałeś może jak tam jest rozwiązane łożysko?
Houston! Mamy problem! Gramofon tyle kosztuje bez ramienia. Z ramieniem prawie drugie tyle. 64 tys. koron. Ciekawe czy w Polsce można go nabyć taniej? W końcu to ciągle dziki kraj, możliwości nabywcze jakby inne.
Nie pytałem o łożysko. Bawiłem się ramieniem i tylko temu poświęciłem czas.
Cytat: frywolny trucht w Listopad 20, 2017, 18:1314 tys. zł. Kurczaki, za gramofon z ramieniem
Cytat: rudy-102 w Listopad 20, 2017, 18:18To wyjdzie 3315 euro
Niemożliwe... może sam napęd albo samo ramię?
Cytat: frywolny trucht w Listopad 20, 2017, 18:39Gramofon tyle kosztuje bez ramienia
Ano właśnie. Wylądowalim ;D
...
Davone ładnie dawały. Nie wiadomo skąd przy tej posturze.
Mytek bardzo ofensywnie, ale jakoś tak najbardziej naturalnie i holograficznie ze wszystkich Wilson Audio zebranych na stadionie.
Podobało mi się w pokoju Pana z kolumnami łezkami . Zagadnąłem . Wkładaka dynavector 20 ka . A dostał nerwicy . Zaczął mnie wypytywać na czym gram ;D . I że by się sprawdził ;D . Widać nie sprzedał deski z Jelko 9 cali na targach . Dziwne bo ja się tylko grzecznie spytałem co tam wisi za vektorek ;D .
Wzmacniacz w klasie D a grał wg Pana jak lampa :) . No i dziś są lepsze materiały tłumiące wg niego . Stąd ta deska amortyzuje ten gramofon lepiej niż stare rupiecie . To chyba przez to że była niedziela godzina 16 ta .
A podobało mi się do tego stopnia że nabrałem ochoty na tego dynavektorka :)
.
.
.
Przerywnik rozrywkowy pt. Pyton komuś spierdzielił z terrarium.
Plusik za wycieraczki (?) w kształcie winyla.
Ten zżarł cielaka.
.
Cytat: cdt w Listopad 20, 2017, 19:44A podobało mi się do tego stopnia że nabrałem ochoty na tego dynavektorka :)
Kolega mnie zaskakuje ;D
Ja go zapytałem dzień wcześniej o preamp bo powiedziałem mu, że gram na tej wkładce.
Chyba mnie spytał czy chcę kupić ale go rozczarowałem informując, że już gram na Sensorze.
W ogóle, to robił faktycznie wrażenie trochę nerwowego :).
Cytat: Piterski w Listopad 20, 2017, 20:31W ogóle, to robił faktycznie wrażenie trochę nerwowego
Nie on jeden, ale do tego jeszcze wrócę. Mówiłem wam, że jadę z bardzo dociekliwym kolegą? Trochę to wyglądało jakby wystawcyy mieli zszargane nerwy i wystarczyła iskra :)
Rzeczone szpulaki. Wszystkie chyba były w Sobieskim.
.
Cytat: Piterski w Listopad 20, 2017, 20:31Kolega mnie zaskakuje
Ładnie zgrała się w tamtym systemie . Ładnie zagrał wzmacniacz preampy i te mini kolumny . Ciekawe było by sprawdzić . Może bez sensu mamy te krowie EV ? . A może nie .
Gdybym znalazł kolumny które by zagrały na zadowalającym mnie poziomie to pozbył bym się EV . Przecież cyrografu nie podpisalem ;)
Tych ceny były akceptowalne . Były ładne i mniejsze :)
Pierwsze wrażenie ze Stadionu Narodowego? Morze słuchawek. Bezmiar stanowisk. Jeśli ktoś planuje kupić słuchawki lub wzmacniacz słuchawkowy- nigdzie nie będzie miał lepszego wyboru, takich możliwości porównawczych. My też daliśmy się skusić i posłuchaliśmy paru modeli. Ogólnie kolejek nie było. Nawet do współczesnych Sennheiser Orpheus w kolejce stała jedna osoba ( niedziela 13:49). Przy czym chciałem posłuchać Questyle z Denon AH- 7200 ( tak myślałem, ale to były podobne Fostexy) i gość siedział ponad pół godziny. Ten drugi na trzecim zdjęciu. Trochę się powłóczyłem, wreszcie klapnąłem w barze, podawali świetną late i zanim skończyłem- poszedł. Bo bym musiał powisieć nad nim czyniąc dyskomfortowym odsłuch ;)
.
.
O!
Moje Fostexy też były [emoji3]
[emoji377]🥃
.
.
Szukałem, ale muszę się poddać na dziś. Nie wiem co to jest. To znaczy jakiej jest marki. Wzmacniacz słuchawkowy, który ma w oczodołach mierniki poziomu sygnału. Z racji dziwacznego kształtu szkoda mi czasu było, ale dziś trochę żałuję, że mu się nie przyjrzałem, przysłuchałem.
Stadion winylowo...
.
Cytat: frywolny trucht w Listopad 20, 2017, 22:19Szukałem, ale muszę się poddać na dziś.
metaxas marquis
http://www.metaxas.com/HIFI_2015.pdf
Cytat: frywolny trucht w Listopad 20, 2017, 22:19Szukałem, ale muszę się poddać na dziś. Nie wiem co to jest.
Ten?
(http://www.som-magazine.com/wp-content/uploads/2016/12/1asku3.png)
Metaxas Marquis Memento Mori – Headphone Amplifier
(https://www.fidelity-magazin.de/wp-content/uploads/2017/03/Metaxas-Marquis-2.jpg)
(https://www.fidelity-magazin.de/wp-content/uploads/2017/03/Metaxas-Marquis-1.jpg)
Dys łan. Thx :)
Elem byl szybszy. Cena 5 do 15 tys. euro :(
Ha! Miałem zapodać jako Cuda Wianki Wystawy, nie skojarzywszy, że to ten sam lepszy sort- rzucam teraz. Poza trybem. Słuchawkowca nie testowałem, ale Obcego ze zdjęć poniżej- owszem. Jedna z większych kiszek wystawy. W Sobieskim. To co się sączyło z głośników sprawiało wrażenie jakby ktoś zabrał dolną średnicę i cały dół pasma. Dziwna sytuacja. Myślałem, że coś się spierdzieliło ale nie. Jeden kawałek, drugi i nic. Zero reakcji. Stoicki spokój na twarzach wszystkich dwóch- poza nami- osób w pokoju ;D
Cytat: cdt w Listopad 20, 2017, 20:56Gdybym znalazł kolumny które by zagrały na zadowalającym mnie poziomie to pozbył bym się EV . Przecież cyrografu nie podpisalem ;)
Ja takie co mnie poruszyły usłyszałem to były monitory studyjne PMC, może Frywolny zrobił im zdjęcie.
Tylko cena mnie sprowadziła na ziemię przeszło 56tyś za sztukę :-[
A tak ogólnie to muszę powiedzieć. Super zdjęcia Frywolny. Dzięki.
Oj nie. Ale jutro ciąg dalszy opowieści ;D
Cytat: frywolny trucht w Listopad 20, 2017, 20:28Ten zżarł cielaka.
To nie cielak. Zrobiłem tomografię. To dwa kurczaki z Lidla. ;)
Może być, że dwa, ale przynajmniej indyki ;D
Uzupełniłem troszkę drugi wpis w wątku. Ten o charakterze instruktarzowym. O traumatyczne przeżycie w restauracji Trylogia i o tym jak najlepiej- wg mnie- poradzić sobie w niedzielny dzionek z samochodem na Stadionie Narodowym.
Tymczasem Największy Szok Wystawy.
Trochę oszukuję. Dobrze wiedziałem czego się spodziewać po http://boenicke-audio.ch/w5_c/ Trzy lata temu większe http://boenicke-audio.ch/w8_c/ wypełniły pięknie olbrzymią salę w Tulipie. To było ze 200m2? Nie pamiętam już. http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=373.msg8758#msg8758 W każdym razie jedyne obawy jakie miałem, to to, że będą się dusić. No i ewidentnie tak było. To są diabły tasmańskie. Jakim cudem produkują taką ścianę dźwięku, zupełnie nie bojąc się dolnych rejestrów? Tak jak trzy lata temu ludzie łazili i szukali poukrywanych subwooferów ;D
Pchełki grają bardzo atrakcyjnie, świeżo, z pazurem. Tylko tego pazura na dłuższą metę obawiałbym się u siebie. Czy to nie zbyt męczące? Może trzeba mieć dwa zestawy? Jakiegoś Harbetha na uspokojenie?
Obiektywnie pchełki spuszczały łomot witalnością konstrukcjom, które zajmowały pół pokoju, a grały jak anemiki. Do tego kosztując setki tysięcy. Trzeba zobaczyć i usłyszeć, żeby uwierzyć.
Grające kable jako problem natury fizycznej? Boenicke, to dopiero jest problem natury fizycznej. Zwyczajnie nie ma prawa istnieć :)
Pierwszy rzeczony anemik. 800 tys. za parę ponoć.
Hehe, już widzę oczyma wyobraźni jak takie boenicke lecą z tych standów lotem koszącym na spotkanie z ziemią. ;)
Drugie ancymony. Ten pionowy słupek niklowany zawierał na całej wysokości przetwornik wysokotonowy.
http://www.soulsonicspeakers.com/hologramm-x.html
Całkowity przerost formy nad treścią ::)
Cytat: frywolny trucht w Listopad 21, 2017, 11:32Grające kable jako problem natury fizycznej? Boenicke, to dopiero jest problem natury fizycznej. Zwyczajnie nie ma prawa istnieć
A co dziwnego może być w kolumnach, które mają charakterystyki o nierównomierności od kilku do kilkunastu (!) dB w zależności od modelu. Brzmią niekonwencjonalnie? Z pewnością. Po krótkim słuchaniu mogą zafascynować, bo są inne. Ale co dalej?
Bum, masz gdzieś linka do pomiarów tych boenicke? Ciekaw jestem jak to wygląda.
Cytat: Jakub w Listopad 21, 2017, 12:14
Bum, masz gdzieś linka do pomiarów tych boenicke? Ciekaw jestem jak to wygląda.
Proszę:
https://i.nextmedia.com.au/Assets/boenicke_w5_se_loudspeakers_review_test.pdf
http://www.boenicke-audio.ch/AusHifi-Jul17-Boenicke-HighRes.pdf
Dzięki, w tzw. międzyczasie znalazłem ten pierwszy artykuł.
Widać, że mamy górkę na około 110Hz, co pewnie daje ten "mocny bas" i mega górkę od 5kHz wzwyż. Czyli "U" na korektorze robimy kolumnami i pozostajemy w pełnym samozadowoleniu, że nie mamy korektora ani pokręteł bass i treble ;D
Obstawiam, że fortepianu na pokazie nie odtwarzali.
A jakie piękne charakterystyki impedancji i fazy!
Zasadniczo kloumny mają wbudowany loudness :) Pewnie dlatego się podobają. Trochę przeraża niska efetywność (79dB!!!) bo nie wiadomo do czego to podpiąć.
Ciekawe, że w5 i w8 mają bardzo podobną odpowiedź częstotliwościową, więc to jest zamierzony efekt.
Edit. Biorąc pod uwagę, że głośniki tam są marki Tang Bang i Monacor, wcale nie jakieś super drogie, to można się w 2k PLN zmieścić z zakupem głośników. Tylko trzeba jeszcze szalonego stolarza, żeby obudowy zrobił, i mamy hajenda za 15-20% ceny oryginału.
Najlepsze są te rezonatory elektromechaniczne na głośnikach w wersji SE, czyli kawałek drutu w koszulce termokurczliwej przylutowany do ujemnego terminala. :o
Cytat: Jakub w Listopad 21, 2017, 12:53Pewnie dlatego się podobają
Pewnie tak, ale grają inaczej niż stare Altusy. Powiedziałbym, że bliżej im do wynalazków za kilkadziesiąt, kilkaset tysięcy. Bez wnikania, gdzie te drugie mają dołki i górki. Zobaczymy jak zawodowi recenzenci Boenicke potraktują ;)
Przerywnik obrazkowy. Cywilizacja wkracza coraz odważniej do Polski. Za reklamę marki możemy się napić wody niegazowanej. Były chyba jeszcze Cambridge Audio. Stały w kilkunastu pokojach do wzięcia. Jesteśmy na przełomie. Gdzieś wyżej zapodałem dwa zdjęcia stanowisk ze słuchawkami. Jedno sztywne, bez miejsc siedzących. Na baczność. Drugie, gdzie na stole leży banda nauszników, a ludzie wokół siedząc wygodnie je próbują i wymieniają się doświadczeniami. Dwa światy. Kcem ten drugi!
Arek, czekamy na kolejne zdjęcia :)
Cytat: frywolny trucht w Listopad 21, 2017, 12:03
Drugie ancymony. Ten pionowy słupek niklowany zawierał na całej wysokości przetwornik wysokotonowy.
http://www.soulsonicspeakers.com/hologramm-x.html
Całkowity przerost formy nad treścią ::)
Czy one są wsadzone w szkło?
Mam. Dwa światy.
(http://audiomaniacy.pl/index.php?action=dlattach;topic=2379.0;attach=21437;image)
(http://audiomaniacy.pl/index.php?action=dlattach;topic=2379.0;attach=21436;image)
To może czas na drugą truskawkę na torcie? Najdroższy wzmacniacz wystawy. Pivetta Opera Only- 1,6 mln Euro
http://www.onlycreative.it/
https://www.youtube.com/watch?v=wQxqrQfzE_0
No cóż. Otoczenie cokolwiek rozczarowujące wybrano. W ciągu komunikacyjnym. Chyba nie przystoi? Sytuacja była komediowa bo ludzie przechodzili, a tu jakiś Transformer stoi. Z prawej za ladą- niczym barowa- siedział gość. Głowę tylko było widać. I on od czasu do czasu dawał w palnik tak, że pokoje naprzeciw nic nie były w stanie zaprezentować. Nawet przy zamkniętych drzwiach. To był taki troll terrorysta wystawy ;D Gość w salce coś opowiada, produkuje się do zebranych, aż tu nagle niebo się rozstępuje i go nie słychać. Ludzie po paru chwilach- widząc, że sytuacja beznadziejna- wychodzą.
Wzmak był podłączony do czegoś takiego od Zeta Zero. Są partnerami: http://www.onlycreative.it/zeta-zero . Trzeba przyznać, że jebnięcie majo.
6 x 20 kW.
Do czego oni to podłączyli? Mam na myśli źródło energii.
Sorry za złośliwość, ale pierwsze skojarzenie to takie.
(http://audiomaniacy.pl/index.php?action=dlattach;topic=2379.0;attach=21487;image)
(http://www.heizstrahler-test.de/wp-content/uploads/2016/04/enders-heizstrahler.jpg)
Ta szyba była jakby od frontu. W okrągłymi otworami pod głośniki. Taka dekoracja. Bez sensu, acz nie wysłuchałem co konstruktor miał na myśli w ten sposób rozwiązując budowę kolumny.
nawet piecyki gazowe byly?
Tak się śmiejecie z Boenicke ,ale to jedna z niewielu prezentacji gdzie grało muzykę .Nie było problemu czy to fortepian ,pop ,jazz . Grała muzyka której słuchało się z rozdziawioną gębą ! Czysta przyjemność i zaskoczenie . Moje pytanie czy to uzyskane brzmienie jest wynikiem magii DSP zostało rozwiane -Zero dsp . Tylko wydajny wzmacniacz był potrzebny. Cena tych maleństw to cos ok 20tyś złotych ,co przy efektach jakie dostaliśmy jest kwotą do zaakceptowania dla wielu melomanów . Firma ma na siebie pomysł i go realizuje . Mi się to podobało i już.
Pytanie tylko jakby to wyglądało po paru dniach....
Ale rzeczywiście charakterystyki różnych modeli tych kolumn są podobne, więc efekt jest zamierzony - prosta zwrotnica daje ciekawe efekty ;)
Zeta Zero podobała mi się tego roku jak nigdy. W sensie, że dotąd niezbyt się podobała. Z powodu natarczywości, suchości wysokich tonów. Trochę połaziłem po pokoju. Fajnie. Nie to co tradycyjnie promieniujące zestawy. Coś jak MBL. Przede wszystkim jednak barwa w tym roku na plus. Brawo!
Wiesz Bum to był taki przypadek że tam liczyła się muzyka i ona na tej prezentacji była. Po paru dniach człowiek też się może złapać za głowę kupując inny ,droższy zestaw innej firmy. Tak chyba jest ze wszystkimi gratami . Po pierwszym zachłyśnięciu nowym sprzętem wyłażą sprawy z trzeciego planu ,coś co nam umknęło w euforii.
Otóż płyta z nagraniem fortepianu wylądowała w odtwarzaczu ale jakiś gość poprosił o gitarę :-\
Sam byłem ciekaw jak wypadnie nagranie fortepianowe.
Cytat: Jakub w Listopad 21, 2017, 12:53Biorąc pod uwagę, że głośniki tam są marki Tang Bang i Monacor, wcale nie jakieś super drogie, to można się w 2k PLN zmieścić z zakupem głośników. Tylko trzeba jeszcze szalonego stolarza, żeby obudowy zrobił, i mamy hajenda za 15-20% ceny oryginału.
Nic z tego, nie ma tak łatwo. Słuchałem bardzo starannie wykonanych podróbek i była kicha straszna.
Sam się podśmiewałem z tych kolumienek ale zaskoczyły mnie całkowicie.
Zestaw MBL. Tak bardzo bym się nie pogniewał gdybym miał. ::) ::) ::)
Cytat: Piterski w Listopad 21, 2017, 14:58Słuchałem bardzo starannie wykonanych podróbek i była kicha straszna.
W tym samym pomieszczeniu i z tym samym wzmakiem?
Ja nie twierdzę, że one grają źle i chętnie bym posłuchał, ale obawiam się, że na dłuższą metę wow factor nie wystarczy :)
Paweł to dobrze ujął, że w ten sposób to się można naciąć na każde krótko słuchane urządzenie nawet za dużo większą kasę.
Pomieszczenie było inne i wzmacniacz też ale te kolumny podróbki zupełnie nie grały i to była prawdziwa karykatura Boenicke. Wzmacniacz i pomieszczenie tak tego skopać nie mógł.
Co do standów to podobne są używane do Grahamów.
Przyjedź Jakub w przyszłym roku na AS i sam się przekonaj. Ja byłem zaskoczony i pewnie coś bym się w końcu doszukał ale skala kolumny i dźwięku jaki produkowały to był szok.
Miałem być w tym roku, ale nie wypaliło. W przyszłym będę na pewno. ;)
Gdy jesteśmy przy dookólnych efektach. Takie dziwadełko wystawiano w Sobieskim: http://audio-art-technology.com/logos.php
Z wyglądu jestem zdecydowanie na nie, może do cygańskiego pałacu- ale dźwięk całkiem, całkiem. Z tych żywych, świeżych.
Bardzo elegancka relacja Frywolny!
Ciekawi mnie czy słyszał/widział ktoś monitory Diapasona?
Też się dłużej zatrzymałem przy miniaturkach Boenicke.
Dźwięk bardzo ładny, barwa i rozdzielczość bez zarzutu.
Jednak to nie są kolumny pełnopasmowe. Najniższych częstotliwości brak. Podbity górny bas żeby utrzymać równowagę tonalną. Przydałoby się dodać suba.
Mimo niezaprzeczalnych zalet to jest jednak produkt lifestylowy a nie audiofilski.
[emoji377]🥃
Prawie same zdjęcia, w wrażenia gdzie? : )
Słuchałem kolumn Art Audio w dwóch pomieszczeniach i sposób reprodukcji basu mi się nie podobał. Jest za bardzo podbity i dominujący.
Cytat: absolute magnitude w Listopad 21, 2017, 16:28Bardzo elegancka relacja Frywolny!
Dziękować. Nie wiem czy nie będzie trwała dłużej jak wystawa :)
Cytat: absolute magnitude w Listopad 21, 2017, 16:28Ciekawi mnie czy słyszał/widział ktoś monitory Diapasona?
Właściwie to wiem jak grają, co potrafią poszczególne modele- bo stoją u mnie na wiosce i od jakiegoś czasu miejscowa firma Audio Connect zabiera je na występy na AVS. W związku z tym, dla zaoszczędzenia czasu, ominąłem z rozmysłem w tym roku. Jak wypadły?
Cytat: SVART w Listopad 21, 2017, 17:06Prawie same zdjęcia, w wrażenia gdzie? : )
Zawsze możesz podzielić się swoimi :)
Poniżej Polski Klaster Audio: http://klasteraudio.pl/czlonkowie-peka/ Trzech producentów gramofonów się wypowiada :)
https://www.youtube.com/watch?v=1GJNSrdmy7A
Kandydat w kategorii Precjoza Wystawy ;)
http://supersounddevice.com/
Z Polski. Z Zalesia Górnego. Firma ma w ofecie dwie integry lampowe i serwer sieciowy. Bardzo przyjemny wygląd, niestety moje zdjęcia tego nie oddają.
Cytat: frywolny trucht w Listopad 21, 2017, 17:37Zawsze możesz podzielić się swoimi
Miód malina :).
Taaak? A moim zdaniem np. DIY AS słabo na tle innych. Najwyraźniej mają jakąś potrzebę strzelania sobie w stopę puszczając Metallicę. Chyba, że w ten sposób wentylowali pokój? Bo ludzie jak wpadali, tak wypadali. Co za kontrast w wyglądzie głośników. Jedne bardzo finezyjne w formie, od drugich pękają oczy. Na szybkości wkręcone głośniki. Trochę przypominają konstrukcje darkula... Można było ustawić jakiś parawan.
DIY Audio lepiej, o co nie było trudno- ale szczęki nie trzeba było zbierać z podłogi. Też dużo staranniejsze i bardziej zaawansowane wykonanie. Oba pokoje z "samoróbkami"- sobota okolice osiemnastej.
Cytat: frywolny trucht w Listopad 21, 2017, 18:29
Kandydat w kategorii Precjoza Wystawy ;)
http://supersounddevice.com/
Z Polski. Z Zalesia Górnego. Firma ma w ofecie dwie integry lampowe i serwer sieciowy. Bardzo przyjemny wygląd, niestety moje zdjęcia tego nie oddają.
Ten zestaw grał z kolumnami equilibrum i bardzo mi się to granie podobało. Całość kosztowała nieco ponad 90 tys. Wzmacniacz 65, cedek 18 i kolumny 9.
Cytat: frywolny trucht w Listopad 21, 2017, 18:43
Taaak? A moim zdaniem np. DIY AS słabo na tle innych. Najwyraźniej mają jakąś potrzebę strzelania sobie w stopę puszczając Metallicę. Chyba, że w ten sposób wentylowali pokój? Bo ludzie jak wpadali, tak wypadali. Co za kontrast w wyglądzie głośników. Jedne bardzo finezyjne w formie, od drugich pękają oczy. Na szybkości wkręcone głośniki. Trochę przypominają konstrukcje darkula... Można było ustawić jakiś parawan.
Jak byłem to grali Rammstein :)
Teraz zestaw pomieszczeń, których dźwięku nie pamiętam, a to już sporo mówi. I pomieszczeń gdzie było zwyczajnie, przeciętnie. Nic się nie wyróżniało na plus czy minus. Wg mnie.
.
.
Dwa z tych powyżej pamiętam.
Luxmany grały ładnie. Grzechem byłoby narzekać.
Tam gdzie stały te płaskie wielkie pozbyłem się kamienia nazębnego [emoji51]
Co to są za słoiki we wzmacniaczu opisanym jako Manron ?
[emoji377]🥃
.
.
.
Cytat: vasa w Listopad 21, 2017, 20:19Co to są za słoiki we wzmacniaczu opisanym jako Manron ?
Wzruszały publikę ogromnie. Jakieś ruskie NOs-y, ale symbolu nie pamiętam. Widać coś na zdjęciu?
Cytat: frywolny trucht w Listopad 21, 2017, 20:23
.
Cytat: frywolny trucht w Listopad 21, 2017, 20:31
Cytat: vasa w Listopad 21, 2017, 20:19Co to są za słoiki we wzmacniaczu opisanym jako Manron ?
Wzruszały publikę ogromnie. Jakieś ruskie NOs-y, ale symbolu nie pamiętam. Widać coś na zdjęciu?
Wsadziłem tam głowę, widok mnie zaciekawił do tego stopnia że chciałem posłuchać ale leciał jakiś taki łomot że nie dałem rady.
[emoji377]🥃
TEST 1- Żona wzięła udział w teście wiodącego dostawcy produktów i rozwiązań akustycznych. Dwie próbki dźwięku. W pomieszczeniu zaadaptowanym przez firmę i przed taką adaptacją. Żona trafiła w zaadaptowaną, a pani się ucieszyła. Myślałem, że to sztuczne podbicie uczucia euforii, ale okazało się, że sporo ludzi wybiera próbkę przed adaptacją. Pani się najwyraźniej naprawdę ucieszyła ;D ;D Albo ludzie gupie, albo firma słabo oblicza ;)
TEST 2- Na wystawie było sporo producentów różnego rodzaju ulepszaczy. Wynajmują pokój. Składają sobie jakiś zestaw i reklamują np. kondycjoner. I luz [wulgaryzm]? Tylko skąd ja mam wiedzieć co wniosło do słyszanego dźwięku to cudowne puzderko jedno z drugim?
Mili Państwo! Można się o tym przekonać tylko porównując bezpośrednio z cudeńkiem i bez cudeńka!
Naprzeciw takim oczekiwaniom wyszedł producent podkładek ( nóżek) antywibracyjnych. Zorganizował jakiś przełącznik, dwie identyczne kolumny i zabawa gotowa. Zielona dioda świeci- gra kolumna na absorberach. Nie świeci- bez absorberów. Oczywiście można podejrzewać, że coś gdzieś grzebnięto po cichu, efekt był wyraźny i nie trzeba było nic sugerować diodą. Rzeczywiście kolumny na absorberze grały mniej źle. Wyraźnie zmieniła się charakterystyka przekazu, inna aura w pomieszczeniu ( czyli nie ma mowy o tym, że głośniki wyżej uszu inaczej słyszymy, chodzi o zupełnie inny efekt), oraz uporządkowanie dźwięku. Zmiany są wręcz podejrzanie duże. Jeśli to tylko wynik użycia tych podkładek- nic tylko brać. Albo lepiej wypożyczyć i potestować u siebie :)
Na zdjęciach zarejestrowane Soul Note tylko w dwóch pokojach. Dziwne ::) Mam wrażenie, że widziałem w jeszcze z dwóch?
Zmierzam do tego, że zestawy oparte o te klocki grały bardzo czystym, witalnym dźwiękiem. Wyróżniały się.
Zwłaszcza ten, za 9 koła, ale to może złudzenie? Synergia komponentów?: http://soulnote.pl/produkty/wzmacniacz-zintegrowany/sa-710-alu/
Pierwszy raz Sułek na plus dla mnie. Raz, że dźwięk. Dwa, że nie widać tych ujowych z wyglądu, białych rozgałęziaczy.
Pierwszy i drugi krok wykonany. Czas na anturaż.
DYI AS nie grało, bo nie było SPACE ONE, to jak miał o grać :).
Wiele zdjęć, gdzie wkleiłeś, grało bardzo dobrze, np. małe TAD'y, KEF Blase Two, świetna bestia Piliniusa, do tego duży i kulturalny dźwięk z nowych Paradigm. Tradycyjnie przemiło w Ktema. Na Stadionie bardzo dobrze grały Maki z Rokpoertami, WA Alexx i kilka innych. Generalnie szybciej się wychodziło czasami, niż wchodziło do pomieszczeń :).
Soul note z pierwszego zdjęcia grały także w zeszłym roku. Nie mogłem.wyjsc z pokoju trochę podpięte pasma ale fakt kryształ i pokój wypełniony muzyka a nie ściana Klusek. Za paczki w tej cenie około 4k albo niżej fajne granie podobnie jak u bukharda. Nie jest to szczyt marzeń ale taki mały budżetowy boenicke do Ajfona w sam raz i nie tylko.
Testa sam bym spróbował ale chyba przeoczyłem.
Niegdyś Grajpudła. Teraz Holophony. Kolumny oparte na papierzakach. Zwykle grały wypchniętą średnicą i przytłumioną górą. W tym roku nie. Były wysokie tony i nie było nosowej średnicy. Straciliśmy jednak charakter, do którego po latach, w niektórym repertuarze było OK, na rzecz wszystko źle. Sucho, płasko. Bardzo proszę o powrót do starej szkoły grania w takim razie.
Tutaj fajnie grało. Nie wiem co to za głośniki. Po skosach widać, że sama góra Sobieskiego ::) Elektronika Rockna. Pierwsze słyszę.
Tutaj było bardzo oryginalnie. Facet puszczał cały czas- w pewnym uproszczeniu- szum morza ;D I co ja mam napisać jak grały kolumny? No szumiały ;D
Cytat: frywolny trucht w Listopad 22, 2017, 19:51
Tutaj fajnie grało. Nie wiem co to za głośniki. Po skosach widać, że sama góra Sobieskiego ::) Elektronika Rockna. Pierwsze słyszę.
Jak to nie wiesz ??? ?
Przecież to głośniki Mangera.
Jeszcze nie słyszałem żeby ktoś spieprzył kolumny na tych głośnikach.
[emoji377]🥃
A mewy było słychać?
Mewy, na molo chrapały tłuste foczki...
A teraz rzecz o drażliwości wystawców ( konstruktorów, właścicieli, dystrybutorów itd.) i braku pokory.
Pisałem, że byliśmy w trójkę? Zabrałem "między innymi" starego druha, który coś tam amatorsko dłubał kolumny DIY i zawsze ma sporo pytań, oraz wątpliwości.
W tym pokoju pan prowadzący imprę- na zdjęciu- bardzo ładnie się podłożył, bo nie dość że snuł głupie teorie, to jeszcze prowokował publikę do wyrażania swojego zdania.
Najpierw popłynęła muzyka z plików. Następnie pan powiedział, że teraz puści płytę i proszę posłuchać jak bardzo będzie lepiej. Puścił. Moja uwaga jest taka, że to były dwa różne kawałki z zupełnie innych kręgów muzyki więc jak można cokolwiek konfrontować? No głupota, a z jaką pewnością siebie głoszona. Pada pytanie do publiki: No i nie jest lepiej? A kumpel wypala, żeby nie puszczać audiofilskich kawałków, bo jak ten sprzęt jest taki świetny to powinien zagrać dobrze każdą płytę :) I on poprosi o jakąś "cywilną" płytę, żeby móc ocenić obiektywnie ile wnosi sprzęt. O ja! Gdyby wzrok mógł zabijać. Całkowita utrata równowagi ;D ;D
Cytat: vasa w Listopad 22, 2017, 20:15Przecież to głośniki Mangera.
Tak ale całość to chyba jakieś DIY.
Kolejny przypadek. Pokój Marantz-a, trochę po godzinie 10. Wielkie oczekiwanie na prezentację Kena Ishiwaty o 12. Leniwie snuje się muzyka. Kumpel zaczyna mierzyć wzrokiem. No nie pasuje mu ustawienie głośników. Patrz Arek, o co chodzi, przecież osie promieniowania krzyżują się półtora metra przed pierwszym rzędem krzeseł? A ci z tylnych miejsc co mają słyszeć? Nie wytrzymuje i idzie do zawiadowcy pokoju. Proszę pana coś tu chyba jest źle ustawione i tłumaczy mu jak się normalnie wytycza miejsca głośników. Czy te kolumny są może jakieś specyficzne i wymagają innych warunków? Facet nonszalancko- z góry- mówi, że tak ustawił sam Ishiwata i jemu nic do tego. Niech kolega przyjdzie na pokaz i sam spyta. Kolega nie dawał za wygraną. A jaka będzie muzyka? Yello, czy dżezowe plumkanie? Bo może nie warto przychodzić, wszędzie to puszczają. No i żyłka człowiekowi puściła. Proszę pana, ja też rzygam tą muzyką, ale sprzedaję sprzęt, a ludzie kupują go jak im puszczę te parę kawałków, którymi już wymiotuję. Wie pan czego ja słucham? I zaczął wyliczankę gdy wychodziliśmy. Na korytarzu było słychać czego jeszcze słucha w domu :)
Szeroki sweet spot. Z myślą o tych którzy zajmą najgorsze miejsca w pokoju.
Cytat: frywolny trucht w Listopad 21, 2017, 21:35Zmierzam do tego, że zestawy oparte o te klocki grały bardzo czystym, witalnym dźwiękiem. Wyróżniały się.
Solidne zabawki. Rozważałem mocno zakup Soul SD300, ale posiada tylko 1 x Analog IN, a przydałyby się ze dwa takie.
Wygrał Burson ;)
I ostatni karygodny przypadek. Tutaj mieliśmy do czynienia z cyklicznymi pokazami. Najpierw opowieść co jest co i po co, jaki to zajebisty sprzęt, jak możemy go dostosować do swojego gustu i akustyki i jakie są kosmiczne efekty. Następnie słuchaliśmy muzyki z pliku, a później z CD. Znowu ta sama historia. Różne kawałki i snucie opowieści, że dany nośnik jest bezwzględnie najlepszy. Pan mówi- to przed chwilą było piękne prawda? Grało piknie, ale teraz będzie tysiąc razy lepiej. Mijają jakieś dwie minuty i ponad 1/3 słuchaczy się wyniosła. Myślę, że wystarczy za komentarz. Czy ja pisałem, że dźwięk był wynaturzony? Ofensywny, spektakularny w skokach dynamicznych, ale karykaturalny. Czyżby poległa korekcja? Czy może gust organizatora pokazu po wuju? Pokory!
Prezentacja Wile hehehe -ego tego gościa nie mieści się w żadne ramy .To pan Sylwester z którym się nie dyskutuje . Straszny gość . 8)
Niedosyt roku. Dwie prezentacje kolumn opartych o głośniki szerokopasmowe. Bodnar Audio i Cube Audio.
Cube Audio wytwarza nie dość, że kolumny to także trzy rodzaje głośników: https://www.cubeaudio.eu/products
Prezentacja była wg mnie nieudana ponieważ góra pasma strasznie sykliwa. Była do tego agresywna, nadrzędna. Aż dziw, że to był głośnik szerokopasmowy.
Bodnar Audio przyciągnął natomiast swoje nagrodzone Sandglass Grand Piano ale puszczał z czegoś mniejszego. Strasznie przytłumiony, smętny dźwięk. Bez blasku. Zero punktów zaczepienia.
Honoru szerokopasmowców bronili w tym roku Czesi. Miniabyr słuchał tych większych i mówił, że super. My słuchaliśmy tych mniejszych ( Euphoria) i też nam się baaaaardzo podobał przekaz. Kolumny na lata. Szkoda, że ich aparycja cokolwiek kontrowersyjna. Jeszcze czerwona szmata jako ścianka boczna... Leo why?
Opis, żebyście trochę wiedzy przygarnęli:
High End reproduktorové soustavy Euphoria v provedení stereo 2.0, které lze rozšířit na provedení surround 5.1 nebo surround 7.1. Unikátní jeden a čtvrt pásmová konstrukce využívá ideální vlastnosti citlivého širokopásmového reproduktoru, který je doplněn mohutným basovým reproduktorem. Toto provedení se vyznačuje velkým množstvím detailů, vynikající lokalizací nástrojů a prostorovostí hudby s mohutným basovým podtextem.
Své uplatnění najdou jak při kvalitním stereo 2.0, HiFi, High Fidelity poslechu, tak i u domácího kina surround 5.1 nebo surround 7.1, kde přinesou mimořádný zážitek z poslechu plný detailů.
Díky možnosti nastavení poměru basové složky k širokopásmovému reproduktoru jsou soustavy Euphoria vhodné pro poslech napříč celým spektrem hudebních žánrů. Tento systém dále usnadňuje kompenzaci akustických parametrů vzhledem k umístění reproduktorových soustav v jakémkoliv poslechovém prostoru.
;D ;D
Absmak. Władysław Komendarek koncertuje na małym korytarzu, właściwie spoczniku klatki schodowej, na samym wypizdowie wystawy, w przestrzeni dla 20 osób?
Wyglądało to trochę jakby się prosił organizatora Trimex, żeby za wszelką cenę wystąpić, za darmoszkę, a organizator Trimex wskazał jakąś wnękę, byleby tylko gość się odpieprzył. Dla mnie przykry widok :(
Cytat: frywolny trucht w Listopad 23, 2017, 19:32Prezentacja była wg mnie nieudana ponieważ góra pasma strasznie sykliwa. Była do tego agresywna, nadrzędna. Aż dziw, że to był głośnik szerokopasmowy.
Tu masz odpowiedź dlaczego:
http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=1062.msg165483#msg165483
Dodatkowo w tym braunie na zdjeciu wlaczony jest filtr presence (+3dB) od 1 kHz wzwyż, i filtr niskich częstotliwości (-18dB poniżej 70Hz).
Wiesz... Przetwornik szerokopasmowy powinien to jakoś ogarnąć, bo on nie reaguje w stosunku 1:1 na skrajach. Jak to taki przetwornik ;) Naprawdę musiała pójść urewska przeginka, żeby tak górą dawał.
W takim ustawienu masz kilkanascie decybeli pomiędzy 1kHz a 20kHz, bo jeszcze dochodzi loudness. +3dB to dwa razy głośniej!
Jakby przeczytali instrukcję od wzmacniacza i ustawili głośność pokretlem Balance (osobno sie ustawia glosnosc kazdego kanału, to nie jest typowy potek balansu) i dali Loudness na zero (pokretlo Lautstarke to nie volume tylko regulowany loudness właśnie) i nie wlaczali tych filtrów, to by bylo dużo lepiej.
Czy był ktoś z was w niedzielę na Antykonferencji firmy Nyqustica?
Byłem w sobotę. Siedzę, słucham i nie mogę wyjść ze zdumienia. Facet wyjaśnia co to są miejsca pierwszych odbić na rysunku mojego autorstwa. Rysunek przedstawia mój pokój odsłuchowy i rozkład miejsc pierwszych odbić. Ściągnięte z przykładowego Projektu adaptacji dostępnego na mojej stronie:
http://acousticlab.pl/index.php/projekty - strona 10
Podobno zrobili ponad 200 projektów adaptacji - dane z ich strony www. Zadziwiające zatem jest dlaczego muszą kraść rysunek, których to powinni mieć pod dostatkiem. Zdjęcie strojonych pułapek basowych też przedstawiało pułapki które ja wykonałem. A podczas prezentacji prowadzący powiedział, że wszystkie prezentowane ustroje są wykonane przez nich. Na koniec prezentacji żeby nie robić mu wstydu przy wszystkich podszedłem i na osobności zwróciłem mu uwagę że trochę sobie wziął ode mnie bez pozwolenia, za co on przeprosił. Przeprosiny przyjąłem, ale ciekaw jestem czy w niedzielę usunął te 2 slajdy z prezentacji.
i weź tu pokaż w internecie coś swojego żeby przekonać klienta do siebie...
Cytat: Acoustic Lab w Listopad 25, 2017, 00:13i weź tu pokaż w internecie coś swojego żeby przekonać klienta do siebie..
Mirek ja bym zamieścił gołą dupę jako ustrój .....no dobra to nie było fajne -) Ja też byłem na tej prezentacji i minelismy się . Ale jak to się stało ,że cię nie zobaczyłem przy twoim wzroście .....nawet jak siedzisz to tez się wyróżniasz . He,he,he -)
Cytat: frywolny trucht w Listopad 23, 2017, 19:51Honoru szerokopasmowców bronili w tym roku Czesi. Miniabyr słuchał tych większych i mówił, że super. My słuchaliśmy tych mniejszych ( Euphoria) i też nam się baaaaardzo podobał przekaz. Kolumny na lata. Szkoda, że ich aparycja cokolwiek kontrowersyjna. Jeszcze czerwona szmata jako ścianka boczna... Leo why?
Te ich wielkie kolumny ,to jak bym miał kasę, to w ciemno bym je łyknął .Dla w ich brzmieniu było wszystko co cenię .
Cytat: Acoustic Lab w Listopad 25, 2017, 00:13i weź tu pokaż w internecie coś swojego żeby przekonać klienta do siebie...
Ano. Konkurencji reklamować nie będzie. Widziałem na AVS ten ustrój. Trzeba przyznać, że wygląda nietuzinkowo.
http://acousticlab.pl/ustroje-oferta/m-diff-transparentny-dyfuzor
Czy to innego producenta, podobien?
Wygląda, że wszystko już zostało wymyślone, a opieranie się na innym projekcie zakazane nie jest. Bez wnikania, kto na czyim projekcie się opierał ;)
To był interesujący pokój. Po krzykliwych, napastliwych prezentacjach, pomieszczenie- sanatorium. Vincent z Herbatnikami.
Dire Straits grało i ludzie jakoś tak długo siedzieli. I ja sobie tutaj odpocząłem. Śliczna średnica. Spokój na skrajach. Jak pobyt w sanatorium.
Taka uwaga techniczna ( wpis do usunięcia). Stopka nie służy do reklamowania produktów. Żadnych. Stopka służy do przedstawienia swojego sprzętu, ewentualnie sentencji. Do reklamowania może służyć wątek autorski założony w odpowiednim dziale tematycznym.
Z góry dzięki za zrozumienie.
pzdr. Arek
Cytat: frywolny trucht w Listopad 25, 2017, 11:53Vincent z Herbatnikami.
Dire Straits grało i ludzie jakoś tak długo siedzieli. I ja sobie tutaj odpocząłem. Śliczna średnica. Spokój na skrajach. Jak pobyt w sanatorium.
Bo Vincent to bardzo fajna marka dla normalnych, zaawansowanych melomanów.
Bo to fantastyczny zestaw (vinc i herbatniki) dla normalnych ludzi :)
Miałem kiedyś integrę Vincenta,klasa A. To była moja pierwsza audio zabawka z prawdziwego zdarzenia. Pomijam unitry i tanie Yamahy. Nie było to najlepsze granie,co z pewnością potwierdzi elem. Jak słuchaliśmy muzy z jego Audio Analogue a potem u mnie z Vincenta,to wylatywały zęby. Może z Herbatami gra to dobrze?może,w każdym razie ta prezentacja na AVS,przez wielu została fatalnie oceniona,szczególnie w kontekście pobytu Alana Shawa. Moim zdanie Harbethy potrzebują wypieszczonego toru,wtedy śpiewają,że wszystko inne przestaje się liczyć :)
Co za Alan Shaw? Bo wg Wikipedii dwóch już nie żyje, a trzeci jest aktorem.
Żonglerka wkładkami uświadomiła mi, że pasuje mi kilka różnych rodzajów prezentacji dźwięku. Czasem lubię ofensywnie, czasem spokojnie i ciepło, uroczo, a czasem gdzieś jeszcze w bok. Sytuacja się potwierdziła gdy sporządziłem system w biurze. Czyli dwa różnie grające systemy na różne okazje.
Jedno wiem na pewno. Wolę tego Vincenta z Herbatnikiem bardziej niż zestawy tubowe, z topowymi Avantgarde jakie zaprezentowano w tym roku- na czele. Ale o tym jeszcze będzie. No kwestia preferencji osobistych. Pewnie plebejskich, ale dobrze mi z nimi, bo dają satysfakcję ;)
Cytat: frywolny trucht w Listopad 25, 2017, 16:03Co za Alan Shaw?
Ignorant ;D ;D ;D
(http://oi62.tinypic.com/1zfnedh.jpg)
https://m.youtube.com/watch?v=6cbGKsf2TqI
Szef i owner Harbetha
O maszka mnie ubiegł. Postać absolutnie rozpoznawalna w całym audioświecie.
E tam. Stasiopa znam, Rafaela od cudownych kabli, Harpię, paltona w kulki grającego, darkula zwanego lemurem. To są osobowości ;)
Ta prezentacja mi się podobała. Nie, że zaraz dźwięk wystawy, ale na spory plus. I było ciepło jak ze starego sprzętu. I był detal, który nieco dziwił, a przykuwał uwagę. Dziwne, że miniabyr nie wspomniał. On uwielbia takie drugowojenne wzornictwo ;)
Złapałem w kadrze Maszę ;)
Potwierdzam w 100%! Świetna stereofonia. Podczas mojego pobytu w tym pokoju śpiewał jakiś kwartet (nazwy płyty nie pamiętam) i efekty holograficzne były spektakularne.
Thoress...
Pan, od którego kupowałem ARC PH5 posiadał takowy phonopre.
Wygląd niesamowity (olbrzymi kloc). Słuchałem przez chwilę ale co można powiedzieć o jednym elemencie w wielkim obcym systemie? Grał chyba bardzo dobrze skoro został na niego wymieniony bardzo dobrze grający ARC.
Cytat: frywolny trucht w Listopad 25, 2017, 16:31Złapałem w kadrze Maszę ;)
Primo po pierwsze moja noga na tej imprezie od lat kilku nie powstała i nie powstanie a primo po drugie mam jeszcze włosy :P :P :P ;D
Ten Thoress jest przecudny.
Na zdjęciu jest Masza i Niedźwiedź ;)
( proszę się nie urażać panu na zdjęciu, wyglądam nie lepiej :) )
Cytat: frywolny trucht w Listopad 25, 2017, 16:36proszę się nie urażać panu na zdjęciu
Włosami zostałem urażony.
A w zasadzie ich brakiem ;D ;D ;D
Mam jeszcze ich trochę :)
A masza i niedźwiedź to ostatnio moja ulubiona rozrywka 8)
Cytat: miniabyr w Listopad 22, 2017, 21:25Prezentacja Wile hehehe -ego tego gościa nie mieści się w żadne ramy .To pan Sylwester z którym się nie dyskutuje . Straszny gość .
Znaczy się, że dużo straciłem. Lubię dyskutować. Ciekawe co takiego wygadywał?
Lubię norweską szkołę z Ectrocopaniet, ale tutaj nastąpiła jakaś katastrofa. Dźwięk zmulony, wypłowiały, a takie środki zebrano :o
Co tu się odpierdzieliło się? Ja się pytam!
.
Cytat: frywolny trucht w Listopad 20, 2017, 18:39
Nie pytałem o łożysko. Bawiłem się ramieniem i tylko temu poświęciłem czas.
Ten gramofon widziałem w Audiopunkcie. Kosztowność była na poziomie 23 tys ?
Ktoś widział / słuchał najnowsze słuchawki Sennheisera? Te, które mają zastąpić wersję 600/650
Teraz będzie chyba kontrowersyjnie. Słuchałem wszystkiego co było w strefie ciszy. Czyli audofilskie modele Senka. Zdaje się, że ci następcy też były.
W każdym razie zamknięte dynamiki są jak wkładki MM. Czyli swoich fanów mogą znaleźć, acz dziwne, że wśród fanów MC LO ;)
Senheisery grają podobnie. Na jedną modłę. Wraz ze wzrostem ceny ustępuje głównie plastikowość obudowy. Z taniego na droższy plastik. To znaczy jest różnica w dźwięku, ale ciągle to ten sam styl grana, z tymi samymi zaletami i wadami. Oceniłbym ich granie jako MC HI.
Planarów, elektrostatów proszę posłuchać. Prawdzie MC LO. Czy ja już to pisałem?
Planarami są Audeze, a one trochę pompują niskie tony, więc tutaj pewna ostrożność wskazana.
Słucham w słuchawkach sporadycznie. Miałem HD600, zdradziłem z K701 i 600ki niepotrzebnie sprzedałem. Czasami tęsknię do ich misiowatości.
Cytat: frywolny trucht w Listopad 25, 2017, 22:07Słuchałem wszystkiego co było w strefie ciszy.
Skłamałem. Nie słuchałem najdroższych słuchawek świata w tym pomieszczeniu. Jakoś nie polubiliśmy się z wyglądu. Takiej kasy pewnie w życiu nie będę w stanie wysupłać na słuchawki, więc po co? Żeby się gryźć jakby pięknie zagrały, czy hejtować bo za taką kasę powinny kosić trawę w ogródku, a nie tylko grać?
Pewnie jesteś zawiedzony, że nie za bardzo wiem jaka jest różnica między aktualnym modelem i następcą. Czy talerze zabrzmią czyściej, czy trąbka da w uszy bardziej finezyjnie? Po prostu, moim zdaniem, różnice konstrukcyjne w budowaniu przetworników/obudów są istotniejsze niż to ile wniósł następca tego samego rozwiązania. Mam nadzieję, że udało mi się oddać istotę problemu.
Cytat: frywolny trucht w Listopad 25, 2017, 22:51Mam nadzieję, że udało mi się oddać istotę problemu.
Tak tak. Cudów się nie spodziewam i chyba bym nawet nie chciał. Różne "szkoły grania" kolumn i słuchawek, to nic więcej jak muzyczny klimat. Następcy mają go zachować + dodać coś dla dobrych recenzji i uzasadnienia wyższej ceny. Mi klimat Sennheisera się podoba, więc pewnie te nowe spodobają mi się too.
Cytat: frywolny trucht w Listopad 25, 2017, 22:07zamknięte dynamiki są jak wkładki MM.
Cytat: frywolny trucht w Listopad 25, 2017, 22:07Planarów, elektrostatów proszę posłuchać. Prawdzie MC LO.
Ano, co racja to racja. Staxy, HiFiMany czy Audeze to arystokracja wśród słuchawek. W sumie kupowanie kolejnych słuchatek dynamicznych to wywalanie kasy w błoto bo one się różnią, jak napisałeś, plastikiem.
Tyle że słuchatki to takie małe zło. Do słuchanie kiedy innym zawadza. A te pięknie brzmiące planary to same otwarte. (No, poza jednym)
To co mam kupić pięknie grające nauszniki i słuchać ich tylko wtedy, kiedy nikogo nie ma w chacie :o ?
To ja już wolę łagodnie i nastrojowo grające MM.
Cytat: frywolny trucht w Listopad 25, 2017, 16:03Co za Alan Shaw?
Nie zrobiłeś sobie fotki z Alanem? No weźźź... :). Z uwagi, że od jakiegoś czasu smakuję w herbatnikach, chwilę z nim porozmawiałem, bardzo sympatyczny Pan :).
Cytat: frywolny trucht w Listopad 25, 2017, 16:54Lubię norweską szkołę z Ectrocopaniet, ale tutaj nastąpiła jakaś katastrofa. Dźwięk zmulony, wypłowiały, a takie środki zebrano
Co tu się odpierdzieliło się? Ja się pytam!
Wg mnie grało dobrze, pewnie do tego pomieszczenia znowu wszedłeś po jakimś ostrym graniu :).
Cytat: SVART w Listopad 26, 2017, 15:37
Cytat: frywolny trucht w Listopad 25, 2017, 16:03Co za Alan Shaw?
Nie zrobiłeś sobie fotki z Alanem? No weźźź... :). Z uwagi, że od jakiegoś czasu smakuję w herbatnikach, chwilę z nim porozmawiałem, bardzo sympatyczny Pan :).
Owszem, a jakie ma porządne poglądy na niektóre sprawy, zupełnie nieaudiofilskie :D
Tak, np. na jakie? Ja z nim raczej o dzieciach rozmawiałem i inne tematy :).
Cytat: frywolny trucht w Listopad 25, 2017, 16:14Ta prezentacja mi się podobała. Nie, że zaraz dźwięk wystawy, ale na spory plus. I było ciepło jak ze starego sprzętu. I był detal, który nieco dziwił, a przykuwał uwagę. Dziwne, że miniabyr nie wspomniał. On uwielbia takie drugowojenne wzornictwo
Ja byłem na tej prezentacji już w piątek .I siedziałem tam dobre 30 minut . Bardzo ciekawe brzmienie tego systemu . Ale słyszałem lepsze dwie prezentacje . A wzornictwo kompletnie nie dla mnie ,ale jeśli by to grało zajefajnie to po prostu zamknął bym oczy i po sprawie.
Cytat: SVART w Listopad 26, 2017, 17:35
Tak, np. na jakie? Ja z nim raczej o dzieciach rozmawiałem i inne tematy :).
https://www.stereophile.com/content/alan-shaw-throws-down-gauntletharbeth-golden-eared-audiophiles-filibuster-fearing-their-myth
:)
Cytat: miniabyr w Listopad 26, 2017, 17:57A wzornictwo kompletnie nie dla mnie
Toć pokrętła z G36 wyjęte żywcem. Materiały, obłości. Naprawdę nie?
Cytat: SVART w Listopad 26, 2017, 15:39Wg mnie grało dobrze, pewnie do tego pomieszczenia znowu wszedłeś po jakimś ostrym graniu .
Tak ale Herbatników też słuchałem na Narodowym, gdzie jakby rozmach prezentacji był na porządku dziennym. A jednak znalazłem dla siebie punkt zaczepienia i zostałem dłużej. Nic mnie zatrzymało w pokoju Electro i WB. Dwa kawałki, początek trzeciego nic nie wniósł i wypad.
Wypadałoby dokończyć relację. Prawdę mówiąc zawiesiłem się trochę na Nomosie. Nie byłem pewny, po zwiedzeniu hotelu,czy firma miała jeden pokój, czy dwa. Jednak jeden. Ale o tym za chwilę. W Sobieskim sporo pokoi miało "na zapleczu" systemu odsłuchowego całkiem bogatą ofertę płytową. Zarówno jeśli chodzi o CD jak winyl. Wystawę można potraktować więc jako rozłożysty sklep z nowymi i używanymi płytami. Oto jeden przykład:
Pokój, który mnie skonfudował należał (wiem to po przejrzeniu relacji soundrebelsów) do firmy Audioform. I tu było tak se.
Natomiast Nomos jak zwykle błysnął. Ktoś tam ma dryg do zestrajania sprzętów, ciekawych aranżacji, które się pamięta -plus w tym roku w bonusie jabłka :)
W ogóle jeśli chcecie, aby to co widać na moich zdjęciach miało większe odniesienie do nazw producentów- to polecam ich relację. Ja parę firm ogarniam, ale oni ładnie wszystko udokumentowali co tam za firma na zdjęciu. No i zdjęcia jakby trochę lepsze. Nieznacznie ;) :
http://soundrebels.com/audio-video-show-2017-czesc-1/
http://soundrebels.com/audio-video-show-2017-czesc-2/
http://soundrebels.com/audio-video-show-2017-czesc-3/
http://soundrebels.com/audio-video-show-2017-czesc-4/
To jeszcze moje. Jest klimacik, ale nic nie widać :)
Przy okazji wyjaśniło się co to za gramofon. TENTOGRA ;D ;D
https://www.tentogra.pl/ gramofony architektoniczne :)
Za Soundrebelsami: "Wzrok przyciągał również stołopodobny gramofon firmy TENTOGRA."
Prostaki. Nie stołopodobny tylko architektoniczny.
Wsadzili patefon do designerskiej umywalki, a obok położyli wywrócony do góry dnem spodek z Ikei :P
Ramiona Kuzmy. Żeby było nobliwie.
Tymczasem Nomos. Jest dobrze, szkoda się ograniczać do jednego pokoju przy takim potencjale.
c.d.
całkiem sporo ludzi wsuwało te jabłka ;D
To był zestaw, który był jednym z lepszych na wystawie. Wg mnie. Rozdzielczo, ofensywnie, a jednak przyjemnie.
A teraz kuriozum ze SN. Wchodzę i paczę. Chyba coś drogiego. Ale dźwięk jak z dupy słonia po przyłożeniu wuwuzeli, szukam nazwy kolumn i widzę tylko logo przypominające guano. Znowu muszę się podeprzeć opisem, bardziej obytych w świecie audio, kolegów:
SR: "Audio System postanowił za to zaproponować systemy zarówno ekstremalnie high-endowe, jak i skierowane do zdecydowanie bardziej zrównoważonych emocjonalnie audiofilów. Top oferty stanowiły szczytowe Blumenhofery Gran Gioia MK2, do napędzenia których sięgnięto po lampy Cary Audio, a źródłem był niemieckiej gramofon Scheu Analog. Efekt soniczny powyższego zestawienia litościwie przemilczę, ale niezwykle irytujące, typowo tubowe podbarwienie słyszalne w całym, reprodukowanym paśmie nie pozwalało na dłuższy, naznaczony chociażby śladową przyjemnością odsłuch."
Nic dodać, nic ująć. Co prawda dalej znęcają się nad Vincentem z Herbatnikami, ale ja się zupełnie z nimi nie zgadzam. Przesadzajo ::) Nie będę cytował :)
W każdym razie miałem ochotę zerwać choć tę dolną tubę, która w moim odczuciu straszliwie psuła przekaz, a jej spasowanie ze średnicą głośnika przywodziło na myśl ekwilibrystykę kolumn darkula. Hajend, tak? Postoję.
Dla działkowców. I te Audio Pro grały super.
Skrzynki z narzędziami. :)
Rozrasta się oferta paneli akustycznych. Ich różnorodność jest coraz większa, a formy często zaskakujące.
Gdyby ktoś był zainteresowany jak jest zbudowana kolumna TAGA HARMONY.
Widać, że z głośników i kszynki [emoji6]
...i gompki. Znienawidzonej przez ałdiofilskich aukustyków gompki piramitki :D
Dobra, zmierzamy do końca. Może pojawi się jeszcze z jeden wpis z detalem. Czysto zdjęciowy. Ostatni więc raz podpieram się opisem SR:
"Tuż obok, niekoniecznie skromnie, prezentowany był równie, bądź nawet jeszcze bardziej imponujący set, w którym pierwsze skrzypce grały goszczące swojego czasu u nas topowe kolumny Avantgarde Acoustic Trio, lecz tym razem z równie ekstremalnym co one same wspomaganiem, w postaci z trzech Basshornów XD. W przeciwieństwie do standardowo ogłuszających pokazów serwowanych co roku w Monachium tym razem operujący pilotem Armin Krauss miał litość nad tłumnie przybyłymi audiofilami i nie przesadzał z głośnością za co zyskał moja dozgonną wdzięczność."
I tak było głośno. W Monachium nie byłem, ale miałem już ze dwa, trzy razy okazję brać udział w pokazach i zawsze rozsadzało salę. Miałem uczucie, że ktoś się pastwi nade mną i coś chce udowodnić wystawcom za ścianą.
Za każdym razem obiecywałem sobie, że nie wrócę, ale jednak ciekawość, czy coś poprawiono każe wracać.
Co tu dużo mówić. Spektakularny system ze spektakularnym dźwiękiem. Ale ja go ciągle nie znoszę. Jest coraz lepiej, ale ciągle nienaturalnie! Nieprawdziwie! Za taką kasę?
To znaczy w tym roku zespół basowy to był bas wystawy. Był bardzo bogaty w strukturze i szybki. Nie schodził nisko wchodząc w jakieś infradźwięki... Ale tak! Najlepsze basiszcze jakie w życiu słuchałem. Zwykle problem AA, bo za bas służyły subwoofery aktywne. Zupełnie odklejone od specyfiki tuby. Teraz pasowały i - co ciekawe-nie drażniły. W przeciwieństwie do Trio. Najpierw leci Kraftwerk. No super. Głośno ale fajny wykop. Nic nie zapowiada tragedii. Następne Pnk Floyd. Usłyszałem co prawda przekaz, który nacisk położył na inne aspekty złożoności utworu- co było ciekawe, ale jak mi niektóre instrumenty zaczęły grać wiadomo skąd po przyłożeniu wuwuzeli- to czar absolunie prysł. Wyszedłem. Wyszliśmy.
Wygląda, że za mojego życia nie polubię się z tubami, fatalne podbijanie i "nosowe" wykręcanie realnych instrumentów. Może w jakiej elektronice się sprawdzą. Zresztą o czym mowa? Ile to kosztuje, by być tak bardzo na bakier z realiami? ::) ::) ::)
Przecież konstruktorzy sprzętu audio to nie malarze okresu kubizmu, pop-artu czy nawet impresjonizmu. Ich konstrukcje mają reprodukować najwierniej jak się da!