Po kilku godzinach wydanie limitowane GAD RECORDS ( 200 sztuk), Włodzimierz Korcz - 07 zgłoś się (KRWISTY LP) jest wyprzedane :o. Ile zostało z 500 czarnych ?
O czyli się załapałem na ten krwisty.Alleluja.
Ja wybrałem wersje tradycyjną, dobrze że się nie zastanawiałem tylko od razu kupiłem bo będzie jak z Sondą.
Cytat: Piterski w Marzec 23, 2016, 22:28
Ja wybrałem wersje tradycyjną, dobrze że się nie zastanawiałem tylko od razu kupiłem bo będzie jak z Sondą.
No bo w naszym fachu trzeba być czujnym i reagować natychmiast ......no z Sondą to dałem ciała,mam vol. 2 a vol.1 przegapiłem myśląc,że będzie dłuuuuugo dostępna u wydawcy.A tu Dupa.-)
Ja nie mam żadnej Sondy :(
Ostatnio w Radiu Gdansk był wywiad z gościem z GAD Records, było pytanie o wznowienie Sondy, odpowiedz była w stylu "staramy sie".
Może wznowią podobnież blokują ich jakieś umowy licencyjne.
http://allegro.pl/muzyka?id=1&order=m&string=sonda&bmatch=base-relevance-cul-1-3-0209
Dzięki Paweł za strzała. Bym przegapiłem z pewnością, a tak najwyraźniej załapałem się na krwisty ;D
Teraz można kupić u lokalnych biznesmenów.
Sprzedam za 500 zł bon na płytę, której nie mam, ale za to nikt inny też nie ma :) Jak zwykle - 500 zl na wabia i druga aukcja za 199, standard allegro.
Cieniak ( cieniaki). Powinien poczekać z pół roku i pociągnąć za 500 i 1000. Kieszenie puste, nie może czekać.
;)
Za dobrych komunistycznych czasów to takich cfffaniaczków przepuszczali przez "ścieżkę zdrowia" na Mostowskich....
(http://static.prsa.pl/images/f6df2005-2615-4d2c-9b5e-3c6e8555c281.jpg)
Cytat: frywolny trucht w Marzec 25, 2016, 19:55Teraz można kupić u lokalnych biznesmenów.
Swoją drogą może warto by GAD wprowadził jakiś limit ilości jednorazowo zamawianych płyt.
Przypuszczam że i tak by wszystkie wysprzedali, a tak to się dorabiają drobne cwaniaczki.
Mam naprawdę nadzieje, że wznowią Sondę i kupie ją bezpośrednio u nich, a nie [wylgaryzm] palantów.
było ograniczenie do 2 sztuk
Cytat: Piterski w Marzec 25, 2016, 21:14drobne cwaniaczki
To jet szalenie skomplikowane. Niby kiedyś spekulanci, a dziś biznesmeni. A przecież- jak pamiętam- spora część dzisiejszych fortun urosła na zbójeckim kursie duliara. No kapitalizm polega na tym- kupić tanio, drogo sprzedać :)
ale co to za biznes? 200 zł minus koszty przy 2 sztukach ? Biznes to zrobił GAD, w godzinę sprzedał 200 sztuk.
I brawo! Lubię GADa :)
Cytat: elem w Marzec 25, 2016, 21:15
było ograniczenie do 2 sztuk
To co on robił 100 przelewów by kupić te 200 sztuk w godzinę :o
GAD (GAD Records) to wydawca tej płyty :)
Cytat: elem w Marzec 25, 2016, 21:30
GAD (GAD Records) to wydawca tej płyty :)
Mam na myśli tych "biznesmenów" z linka Frywolnego. Piszą tam w tytule tylko 200 sztuk.
Tyle wyszło złocistego (to był niezły odcinek!). Czarny jest wciąż dostępny.
Dlatego bardzo podoba mi sie podejście zespołu Mgła, który na swojej stronie napisał:
"The aim is to keep the album in stock for years to come, so if it sells out again at some point, it will be repressed again. To the extent of our control, we try to keep Mgła outside the limited/die-hard/rare/OOP collector (and/or speculant) approach and instead opt for long term availability of our records, even if at times it can take a while to repress or reissue items."
Polecam, jak ktoś jest w klimatach black metal.
Mam cd-ki GADa. Świetna robota... :)
No już myślałem, że nakupowali po 200 egzemplarzy na handelek, a to tylko taka reklama.
Czarny kupiłem, zastanawiałem się nad pomarańczowo krwistym ale nie miałem przekonania do tej kolorowej masy, może jako egzemplarz kolekcjonerski to tak ale ja płyt szukam by móc ich słuchać nie kolekcjonuje.
Cytat: blackholesun w Marzec 25, 2016, 21:37Dlatego bardzo podoba mi sie podejście zespołu Mgła, który na swojej stronie napisał:
"The aim is to keep the album in stock for years to come, so if it sells out again at some point, it will be repressed again. To the extent of our control, we try to keep Mgła outside the limited/die-hard/rare/OOP collector (and/or speculant) approach and instead opt for long term availability of our records, even if at times it can take a while to repress or reissue items."
ale jednak im sie przydarzyło ;)
Zauwaz ze to było blisko 10 lat temu. Teraz chłopaki maja chyba trochę inna pozycje, wiec mogą sobie pozwolić na zapewnienie dostępności swojego materiału. Tekst dotyczy ostatniej płyty, zreszta dopiero co ich "odkryłem".
ok, dałem przecież emotik :) Tak naprawdę nie mam nic przeciwko limitowanym wydawnictwom. Czasami jest to haczyk, bo materiał kiepski a ludziska wykupią. Taki Amber Vinyl :)
07 jedzie do mnie! Własnie dostałem potwierdzenie że wysłali . Małe z cieszy. ;D
Byle do wtorku :) W sumie mógłbym podjechać do nich, ale tak przed świętami nie wypadało przeszkadzać
U mnie po cichutku się odbyło :)
Ale powiem Wam, że skromniutkie to wydanie jak za stówkę. Żeby chociaż jakaś wkładka, okładka gatefold, jakieś kody. Nic. Edycja jest limitowana, ale żadnego numeru nie widzę.
Może odpakuj bardziej? :-)
Cytat: gratefullde w Marzec 30, 2016, 18:07Może odpakuj bardziej? :-)
...i napisz jak to gra :)
No co wy! Sprzedam za pinset!
Ja bym to sprzedał nawet za 50 ;D
masza, nie psuj ludziom radości z posiadania, plisss 8)
No dobra :)
Z ciekawości jednak spytam? Jak gra? Czy gra?
Hurra mam awizo ! Czyli jutro odbieram 07. Hmm chyba kupię wersje na cd aby przekonać sie jak gra. No jak wiecie ja niektóre płyty traktuję czysto kolekcjonersko. Takie zboczenie. ;D
Pierwsze słuchanie. Gra tak jak wygląda :) Spektakularnie. Dźwiek obecny, duże skoki dynamiczne, rozciągnięcie pasma. Pytanie czy nie za bardzo. Czy to nie jest przesterowane jednak :)
O! Na drugim czy trzecim kawałku,takim wesołym z dancingu odjeżdżają wysokie, po czym nastepują flety, które są przesterowane i wpadają w jakieś rezonanse. Dwa razy przesłuchałem te miejsca i efekty są powtarzalne :o
Coś tu nie graje...
Drugi raz strona A. Nie jest dobrze, przestery zdarzają się różnym instrumentom, a także w ostatnim na stronie A kawałku, wokalowi. Boję się przełożyć na stronę B.
na tzw. "grupie winylowej" na facebooku opisano dokładnie ten sam "efekt" z wyłączeniem wysokich tonów i dalej tak, jak opisujesz.
produkt premium, he he
A jak gra płyta Sondy?
Winyle inne niż czarne zawsze włączają mi czerwona lampę.
(http://cdn.makeagif.com/media/9-08-2015/LdLNsI.gif)
Sama muzyka nie jest taka zła. Zdarzają się i jazz-owe saksy, big bandy nawet :)
To mastering poległ, nie wierzę, że czorny placek będzie grał inaczej. Nie zrobili test pressa, a zrobiliby dwa masteringi?
Z tego co dalej wyczytałem na FB, ten brak wysokich tonów w 4 numerze jest obecny na czarnym i kolorowym winylu oraz płycie CD.
Jak dostanę moją czarną to napiszę o swoich spostrzeżeniach. Też powinna już być na poczcie aczkolwiek awiza jeszcze nie mam.
Już lepiej film obejrzeć niż finyl zakupować :)
Ale jak one, te wysokie, zniknęły, to już w swej otwartości i obecności nie wróciły do końca strony. Choć trudno to jednoznacznie określić, poszczególne kawałki, ściągane z taśmy telewizyjnej, brzmią cokolwiek różnie.
Druga strona jest równiejsza. Mniej fajerwerków.
Miniabyr, soreczka, że zepsułem frajdę.
Ociągałem się, ociągałem, w końcu mi wykupili i mam spokój :)
Cytat: frywolny trucht w Marzec 30, 2016, 21:00Ale jak one, te wysokie, zniknęły
Przegraj na Maxella a wrócą :)
A do mnie przyjechała z lekko zagiętą okładką :(
Czyli co? In A Gad'a Padlina :o
Poczekamy na re edycję, może poprawią :) Generalnie dzięki tym wpisom spadną ceny na allegru :)
"Wszystkie utwory zostały zgrane na nowo z oryginalnych taśm z sesjami nagraniowymi do serialu i starannie zremasterowane".
Wierzyć, nie wierzyć? Może nie można było lepiej?
Cytat: frywolny trucht w Marzec 30, 2016, 21:00Miniabyr, soreczka, że zepsułem frajdę.
Dlatego nie otworzę Gad'a. No cóż napiszę do wydawcy z zapytaniem o co kaman z tymi wysokimi. Dali dupy i już.
Napisz bo faktycznie jeśli skopali oba rodzaje płyt to wielka szkoda :(
Sam się zastanawiam czy otwierać i grać czy nie, trochę mnie dobijają takie sytuacje, wydaje się po kilkadziesiąt złoty lub więcej i zonk.
ok napiszę . Trzeba też popytac innych czy mają te objawy. 200 kopi kolorowego winylu to nie dużo ,więc myślę że ten artefakt jest na całej serii. :(
Frywolny zapewne masz fejsbuka .Gad records ma swój profil również (ja niestety nie mam fejsboka). Może warto przyatakować ich na fejsie?
Tak sobie pomyślałem... a może wystarczy umyć Gad'a ? :)
Na Fejsbuku już pojawiły się krytyczne oceny tej płyty...
No to dla tych, którzy nie rozpakują zawartości. Jeden gruby ( 180g?), prosty, przeźroczysty krążek. Koperta papierowo foliowa.
Jest reakcja GAD Records na ich fejsbukowej stronie:
"Reklamacje - wystarczy wysłać mail. Problem z dźwiękiem w wymienionych utworach to niestety urok zgrań materiału z taśmy na taśmę ("Striptease") i fatalnych warunków nagraniowych (utwory z 1987 roku). Z tym po prostu nic więcej nie dało się już zrobić - jedyną alternatywą byłoby wyrzucenie ich z programu płyty."
Słucham w tej chwili CD - oprócz kawałka striptease, reszta gra znośnie. Jest jeden numer z flecikiem, gdzie ten flecik chce się wwiercić w mózg. Może tak ma być :)
Cytat: blackholesun w Marzec 31, 2016, 13:48jedyną alternatywą byłoby wyrzucenie ich z programu płyty
Gdyby Striptease wyleciał, nic wielkiego by się nie stało. Żaden to istotny utwór.
Hip hip hura! Ja też dziś odebrałem swój egzemplarz 07.Ale twardo tkwię w postanowieniu aby nie otwierać i schować na wiele lat. ;D
Masz rację, schowaj i nie otwieraj! :) bo to ma wartość ino kolekcjonerską, odsłuchową marną.
Mój egzemplarz na stronie B ma jakieś zadrapania poprodukcyjne, więc w poniedziałek pewnie odeślę go do GAD...
Prawda jest taka ,że to można spokojnie mieć w wersji cd .To są archiwalia więc nie nastawiam się na jakość audiofilską.
Mam CD. Brzmi całkiem nieźle. Nie jest skompresowany na pałę, DR12 i po prawdzie słucha się lepiej, niż wydania winylowego. Wkurza mnie, że płyta winylowa jest wydana niechlujnie >:(
Tak to może wkurzać ,szczególnie kiedy roztacza się nad wydarzeniem klimat czegoś wyjątkowego .....a dostajemy kawałek plastiku zawiniętego w papierek.............no dobra czepiam się. 8)
Dostałem awizo to jutro odbiorę czarną i posłucham.
Odstałem na poczcie 40 minut przywiozłem do domu i rozpocząłem rozpakowanie.
Pierwszy zonk to załamany róg okładki pomimo, że opakowanie w stanie doskonałym.
Drugi wewnętrzna okładka lekko pogięta, ale kiedy zobaczyłem płytę to jęknąłem >:(
Ciśnie mi skoczyło na maxa >:(
Nigdy w swej kilkunastoletniej historii z winylami nie widziałem czegoś takiego.
Pan Michał kazał mi odesłać płytę i nie wierzy by taki bubel mógł opuścić ich firmę. Ciekawe co powie kiedy ją zobaczy na własne oczy.
Jestem podłamany, pozostaje chyba tylko zakupy w sklepie i oględziny na miejscu :-\.
A co jej było?
Taki ładny kęs z 20% powierzchni jest zniekształcony ma bicia we wszystkie strony. Górę dół i na boki. Dodatkowo pokryty jest jakimiś żyłkami i ma na brzegach tego pola krosty, takie wystające górki.
Gdzie to tłoczyli ?
Nie zrobiłeś zdjęcia?
Zrobiłem i zdjęcia i filmiki bo sam w to nie wierzę co widzę. Zresztą na filmie to i tak wygląda to znacznie lepiej niż w rzeczywistości.
Możesz zapodać rzeczone fotki?
Odwołuję me żale!
Egzemplarz płyty (czarny placek), który posiadam, jest prosty i nie "bije" w żadną stronę ;)
Rzeczywiście, realizacja niektórych nagrań pozostawia nieco do życzenia, ale skoro prawdą jest, że z taśm-matek nie udało się nic więcej wycisnąć, to jet OK. W sumie to nie przypuszczam, by ktokolwiek z nas kiedykolwiek widział i słyszał ten serial w doskonałej, nieskazitelnej jakości :P
Co się tyczy okładki... Rzeczywiście tektura jest cienka i trochę się pogięła (tylna strona) w moim egzemplarzu, zanim ten do mnie dotarł. Ale jakoś tak przywołuje ducha tamtych czasów :)
Albo mi się tylko wydaje? Jestem zajarany :D
Ja swój odsyłam. Dostane nowy po weryfikacji stanu przez pana Michała.
Niestety dupy dała tłocznia ale nie zmienia to faktu, że w takim stanie nie powinien trafić do pudełka.
Przy okazji nie mam dobrych wieści, takie buble będą się trafiać coraz częściej bo rośnie obłożenie tłoczni.
Cytat: Piterski w Kwiecień 05, 2016, 19:54bo rośnie obłożenie tłoczni.
przynajmniej od 2 lat, jak nie wiecej
Dostałem nowy egzemplarz sprawdzony na moją prośbę przez Pana Michała.
Co do jakości materiału to część z niego ( z pierwszej strony) brzmi dla mnie jak by była nagrana monofonicznie wszystko w środku i na dokładkę przytłumione, do Sondy to nawet nie ma co porównywać.
Jeśli faktycznie te taśmy były takie kiepskie to chyba lepiej było cały nakład zrobić kolorowy i sprzedać w celach kolekcjonerskich bo słuchać to się tego słucha ciężko.
Albo uprzedzić chociaż, że ujnia z grzybnią. Tak, żeby włączyć inną wrażliwość. A nie pierdzielić o niesamowitym popisie remasteringu.
Ja też jestem rozczarowany jakością nagrań, ale też i po części samym materiałem muzycznym.