78 rpm

[wojtek41]

Malg, a masz juz patefon z 78 ?  :)

[malg]

Malg, a masz juz patefon z 78 ?  :)

nawet dwa
niestety oba do restauracji (Telefunken, Lenco)
ja uwielbiam starocia

[wojtek41]

600 i L 75 ?

[gratefullde]

kup

[malg]

600 i L 75 ?

W215Hifi, L75

[malg]

kup

mam, używam, :) :)

[wojtek41]

W215Hifi. Czyli inaczej PE ? Ciekawy jestem jak gra...?  :)  Oba sprawne ?

[malg]

na razie stoi  :o - nie gra  :( - jak pisałem wymaga modernizacji
to znaczy "grałem" pare razy - działa - ale nie jest to granie opisywane na forum, więc nie ma co pisać
ma zawieszoną wkładkę Pickeringa V15
Czeka na swoją kolejkę

[wojtek41]

ma zawieszoną wkładkę Pickeringa V15

Stara, dobra wkładka  :)  Też kocham stare graty....I szelaki  :D

[malg]

Szelaki pamiętam u dziadka, grały na patefonie w latach 60-tych
Supraphone, Syrena, Parlaphone (chyba nie przekręciłem nazw)
niestety ani patefon ani szelaki się nie zachowały - a szkoda, bo było ich trochę (kilkadziesiąt)

[rudy-102]

a zdradzicie tajemnicę, gdzie wy na to polujecie,
bo zaczynam się ślinić jak oglądam

Moje to głównie owoc wypadów do Szwecji. Wojtek siedzi na złotej górze :)

[rudy-102]

Trochę go jeszcze podrażnię  ;)

[rudy-102]

i

[rudy-102]

 8)

[rudy-102]

 8) 8)

[rudy-102]

Dzisiaj był dzień czyściocha. Część płyt została umyta i dostała dodatkowo japońskie koszulki.

[wojtek41]

Pierwsze zakupy w tym roku.  :)

[wojtek41]

To mam w aukcjach obserwowanych.  ;)
Firmuje to oczywiście J. Hodges, ale gra tu John Coltrane.  :)

[gratefullde]

Cudeńka :)

[wojtek41]

Cudeńka

O tak ! Jeszcze taki testpress wpadł mi w oko. )

[rudy-102]

Gratuluję zakupów. Ja w tym roku jeszcze żadnego szelaka nie kupiłem, ale też specjalnie nie szukałem.

[frywolny trucht]

A ja chyba do Szwecji pojadę po szelaki.

[rudy-102]

Jakoś mam wrażenie, że jest to jedyny kraj gdzie jest ich pod dostatkiem. No i ceny w Szwecji są jakieś normalniejsze. U mnie poniżej 10 euro za sztukę tojuż tylko stare kolędy dostanę. Jazzowe tytuły kogoś znanego to 18 - 20 i więcej.

[wojtek41]

Ceny są różne. Davis kosztował w przeliczeniu +/- 18 złotych. Natomiast Hodges z Coltrane już w okolicy 50. To licytacja ale myślę, że drożej nie będzie. Faktycznie jest tu jeszcze spora ilość płyt... ;)
W czwartek wieczorem jadę do pewnego pana, oglądnąć i pewnie kupić trochę szelaków z jazzem. :)

[rudy-102]

Davis kosztował w przeliczeniu +/- 18 złotych. Natomiast Hodges z Coltrane już w okolicy 50.

Dokładnie to miałem na myśli. W Niemczech Coltrane poszedłby pewnie za 20 - 25 euro.

jadę do pewnego pana, oglądnąć i pewnie kupić trochę szelaków z jazzem. :)

No właśnie. Gdzie ja w tym Dedeerze znajdę pana z szelakami? Większość moich kupiłem w Szwecji :)