Klub szeroko- i pełno-pasmowców

[vasa]

trzeba przestać robić i zacząć myśleć.

Jakieś tam wyniki daje też czytanie instrukcji obsługi urządzenia  ::)

Działa  [emoji1]
I jest pięknie i gra jak złoto.

No trudno, będę się musiał z tym pogodzić, rozwiały się moje nadzieje  >:(

Pozostaje życzyć dużo pozytywnych doznań podczas słuchania muzyki  :)

Instrukcje są dla mięczaków [emoji41]

Słucham teraz Saxophone Colossus Rollinsa i tak się zastanawiam dlaczego ktokolwiek (w tym i ja) pakuje się w sprzęt za worek zielonych jeżeli Tidal + kolumny w cenie średniej klasy słuchawek daje taki odjazd?
Ciekaw jestem co będzie jak podłączę lepsze źródło [emoji847]

[emoji377][emoji1634]

[Alexander]

Jest odjazd, czyli z lepszym źródłem będzie odlot  ;D
A sparing Tannoy vs Audiostatic jest realny, czy to byłaby nierówna walka?

Tak przy okazji - czyli mikrofon pomiarowy jest sprawny?

[vasa]

Jest odjazd, czyli z lepszym źródłem będzie odlot  ;D
A sparing Tannoy vs Audiostatic jest realny, czy to byłaby nierówna walka?

Tak przy okazji - czyli mikrofon pomiarowy jest sprawny?

Mikrofon jest absolutnie sprawny, tak jak i cała reszta.
Trzeba było zadeklarować że jest sub i gdzie podłączony.
Co do bezpośrednich porównań to zrobię je jak małżonka pojedzie na jakiś zjazd lub szkolenie.
Trzeba będzie przemeblować pokój bo parawany są zbyt wysokie żeby je postawić na miejscu Tannoya.
Dam znać jak będę to szykował.

[emoji377][emoji1634]

[Pboczek]

Z jakie urządzenia Lyngdorfa korzystacie i jak to się je? Skoro tak zaawansowani audiofile pomagają sobie jakimiś korektorami, to może ja początkujący również spróbuję :). Był może jakiś wątek o tem?

[vasa]

Z jakie urządzenia Lyngdorfa korzystacie i jak to się je? Skoro tak zaawansowani audiofile pomagają sobie jakimiś korektorami, to może ja początkujący również spróbuję :). Był może jakiś wątek o tem?

Korzystam z Lyngdorfa TDAI-2170. W wątku o wzmacniaczach cyfrowych jest sporo na ten temat. A moment kiedy kupiłem wzmacniacz jest tu: http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=1804.msg152819#msg152819
Za "zaawansowanego audiofila" dziękuję chociaż chyba na to miano nie zasługuję bo kabli nie słyszę :P
Natomiast kwestia wpływu pomieszczenia na dźwięk jest chyba jednym z nielicznych consensusów w audio :)
Zaawansowani audiofile jadą na twardo i robią adaptację pomieszczenia jak Miniabyr a lenie, jak ja, robią korekcję elektroniczną.
A najfajniejsze jest to że wszyscy twierdzą zgodnie że kasa wydana na optymalizację wpływu pomieszczenia zwraca się bardziej niż kasa wydana na sprzęt ;D

[miniabyr]

Mariusz ale to prawda . Adaptacja akustyczna to podstawa .Człowiek uczy się całe życie i teraz wiem ,że bez tego to błądzenie we mgle . Bas dudni , średnicy za dużo ,brak precyzji i parę innych przypadłości . Tego kablarstwem i zmianą sprzętu nie zniwelujesz. Co do adaptacji to mogłem sobie na nią pozwolić ,bo nikt mi nie truje nad głową, co mogę zrobić a co nie . Zdaję sobie sprawę ,że nie wszyscy tak mogą ! Może do nich jest adresowany taki wzmak z dsp ( ja tego nie akceptuję )  Przypomnę tylko ,że rynek wymógł spadek ceny ustroi akustycznych . Są dużo tańsze  niż kilka lat temu . Może warto o tym pomyśleć, bo to najlepsze i najskuteczniejsze metody do polepszenia całości systemu audio. 8)

[Pboczek]

Pod znaczeniem adaptacji akustycznej podpisuję się obiema rękami. Nic tego nie zastąpi i są to najlepiej wydane pieniądze na poprawienie grania zestawu. Mam pokój który co prawda miał kiedyś też inną funkcję ale okazało się, że kompromis jest nie możliwy i stał się wyłącznie odsłuchowym. Ustawienia mebli i ustrojów dobierałem sam metodą prób i błędów, na pewno można lepiej dlatego ciekawi mnie taka korekcja jaką stosujecie. Poczytam z ciekawością, dziękuję.

[vasa]

Słucham sobie różnych płyt i zaczyna mi się klarować.
Po pierwsze, parawany są ciche. Nie da się z nimi nagłośnić dyskoteki w stodole. Do normalnego słuchania trzeba wzmacniacz solidnie odkręcić.
Po drugie, dźwięk jest absolutnie neutralny. Brak odchylenia w jakąkolwiek stronę. Ale za to odpowiada Room Perfect. Każdy zakres częstotliwości zapisany w muzyce jest obecny. Bas również. Jak ma go być dużo to sub pompuje ile trzeba i w dobrej jakości. Ale najistotniejsze są kwestie powiązane z dokładnością odwzorowania. Na absolutnie czarnym tle mamy tyle detalu ile tylko podaje nam źródło. Z jednej strony mamy smaczki, drobiazgi i wybrzmienia a z drugiej wyśmienitą stereofonię. Dźwięk zaczyna się na linii kolumn i podąża w głąb.
No i wisienka związana z odtwarzaniem wokali. Są rewelacyjne [emoji1]
Ludziska, kupujcie panele [emoji7]

[emoji485][emoji377]

[Pboczek]

Sprzedajesz Tannoye?

[Kangie]

A gdzie tam! Nie sprzeda. Założę się  >:D

[Pboczek]

Dowiemy się jak dobre są te panele :D.

[vasa]

Sprzedajesz Tannoye?

Nie sprzedaję.
Zaanektowałem drugi pokój ;D

[miniabyr]

Mariusz wiesz co mam do DSP i dlaczego nie lubię ? Włącz sobie coś  ze starych nagrań z lat 50' 60 ' 70  i posłuchaj czy nie robi  "walcowania epok"  Czyli wszystko uśrednia -stare i nowe nagrania brzmią tak samo niezależnie od czasu powstatnia tych nagrań . Ja zwracam na to uwagę i , nawet jeśli sprzęt  kosztuje pierdylion złotych monet, jest to dla mnie ułomność takiego systemu . Ja mam z DSP doczynienia w pro audio .  DSP jest stosowane w prawie wszystkich monitorach studyjnych -i uwierzcie mi - walcują epoki . Na tegorocznym AV Show w hotelu Sobieskim  dystrybutor Audiostacja prezentował karty RME i dwa modele monitorów aktywnych Dynaudio oraz ADAM audio .  Grało ślicznie ,lukrowato ,jednakowo. Oczywiście to jest moje zdanie ,ale  z racji mojego zaangażowania w  audio mam już wyrobione zdanie .
Co ciekawe na spotkaniu w tym roku z Jackiem Gawłowskim w Sound Clubie on podzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami co do masteringu. Sam zbudował swoje kolumny do odsłuchu ,zaprojektował zwrotnice . Używa tylko pasywnego odsłuchu . Nie znosi dsp bo psuje dźwięk !
Jest pewnie grono ludzi które będzie twierdzić inaczej ,ale to gusta i nawet jeśli któraś ze stron będzie się upierała przy swoim ,tę drugą trzeba również szanować.

[vasa]

Jest pewnie grono ludzi które będzie twierdzić inaczej ,ale to gusta i nawet jeśli któraś ze stron będzie się upierała przy swoim ,tę drugą trzeba również szanować.

Ale ja to szanuję i nie zamierzam twierdzić że DSP to jakiekolwiek panaceum. Ja jedynie napisałem że kolumny które kupiłem (i które kompletnie się nie nadają do pomieszczenia w którym grają) zagrały z Lyngdorfem dobrze a po przeprowadzeniu korekcji wyśmienicie :)
Cieszę się jak dziecko bo zakup się udał i nie wywaliłem kasy w błoto. Cieszę się też, bo kupiłem je za bezcen. A teraz tylko jakieś lepsze źródło muszę skołować.
Co do ujednolicania dźwięku to przecież ja słucham głównie starych lub bardzo starych nagrań. Oczywiście korekcja wpływa na brzmienie chociaż, w mojej opinii, nic nie uśrednia a jedynie uwypukla pewną manierę nagraniową.
Najprawdopodobniej parawany postawione w w 2x większym pomieszczeniu, zaadaptowanym akustycznie zagrałyby jeszcze lepiej. Tylko że ja takiego pomieszczenia nie mam :( To radzę sobie jak mogę.
I jestem bardzo zadowolony z postępów :)

[miniabyr]

Spoko ja tylko dziele się swoimi mamrotkami  ;) 

[vasa]

Swoją drogą, jak się rozglądałem za kolumnami w miejsce Trąb to bardzo poważnie brałem pod uwagę również kolumny Apogee Centaur.
Kolejne dziwadła pracujące jako odgroda z dopalaczem na basie.
Niestety nigdy ich nie posłuchałem ale treści z netu mi się podobały na tyle że byłbym skłonny zaryzykować. Tym bardziej że kolumny nieznane i wyceniane bardzo nisko. Ostatnio pokazały się takie koło Wrocławia to może pojadę i spróbuję zaspokoić ciekawość.

[dino]

W kwestii DSP zgadzam się z Tobą Pawle całkowicie.
Pamiętacie szał z korekcją akustyki na DSP Behringera ?  >:D
Ale dajmy Mariuszowi z tym trochę pożyć..do czasu aż usłyszy z powrotem Amplfona i Tannoye.
W Buku na wygnaniu trochę sobie uszy skrzywił i teraz wdać efekty  ;) :D :D

[Kangie]

 >:D

[vasa]

.do czasu aż usłyszy z powrotem Amplfona i Tannoye.

No popacz, popacz. A ja pamietam takiego jednego co strasznie wydziwiał że to czy tamto odnośnie Amplifona i Tannoya [emoji14]

>:D

[emoji49]

[dino]

No popacz, popacz. A ja pamietam takiego jednego co strasznie wydziwiał że to czy tamto odnośnie Amplifona i Tannoya

Jak bas miał częstotliwość głównie 50Hz to ce się dziwisz  ;) :D

[vasa]

Popaczyłem dziś co ja mam z gęstych plików i okazało się że trochę mam. Ale takich co mam w gęstych, na Tidalu i na CD to tylko Andreas V "Behind the gardens"
No to porównuję.
Pomiędzy CD I Tidal hifi różnica jest albo nie jest [emoji849] Sygnały mają różną głośność a po wyrównaniu nawet jeżeli jest różnica to na tyle mała że, jak dla mnie, nieistotna.
Dodam że sygnał z Tidal idzie po optyku a z CD po coaxialu.
Gęsty plik gra lepiej. Nie jest to przepaść ale nawet ja to słyszę i wątpliwości nie mam. Różnica polega na lepszej przestrzeni. W jakości CD przestrzeń jest wyraźnie zdefiniowana, instrumenty doskonale zogniskowane na czarnym tle i stabilne. W HD pojawia się przestrzeń pomiędzy instrumentami. Powietrze które również drży i bierze udział w spektaklu.
Generalnie trochę to sztuczne ale fajne.
Ciekawe czy to efekt swoistego masteringu Vollenweidera czy gęstego pliku.
Porównania będą kontynuowane.


[emoji377][emoji1634]

[Piterski]

Mój kolega by Ci powiedział co tam drży w tych gęstych plikach .... zniekształcenia  ;D

[vasa]

Mój kolega by Ci powiedział co tam drży w tych gęstych plikach .... zniekształcenia  ;D

Nie uwierzył bym koledze.
Zniekształcenia mogą wpływać na barwę dźwięku, na harmoniczne. A w tym przypadku efekt jest zbyt uporządkowany a na dodatek nie psuje tego co jest przy wersji CD.
To jest, po prostu, efekt większej ilości danych plus swoisty mastering płyt Vollenweidera.



[emoji377][emoji1634]
PS. Dawaj sprawozdanie z odsłuchu Jadisa. I co tam robi ten tranzystor z radiatorem?

[Piterski]

Jutro coś napiszę aczkolwiek z pewnych powodów będzie to krótka relacja.

Ten tranzystor to chyba jest stabilizator napięcia. Mam coś podobnego w moim w pełni lampowym preampie Luxmana.

[dino]

Mój kolega by Ci powiedział co tam drży w tych gęstych plikach .... zniekształcenia  ;D

Albo ambient pracowicie wycięty przez CD w ramach walki ze "zniekształceniami"   ;) ;D
Vasa masz przecież The Best Vocals i resztę z mojego pena - to są same hi-res.
Niektóre zjechane do 24/96 (wiesz dlaczego) ale np The Best Vocals były oryginalnie w 88,2 Khz żeby nie kombinować przy CD.